• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 24, nr 5 (1190).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 24, nr 5 (1190)."

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

SPORTNOWII

\z O

PIOTRJEZIORSKI- z^yCięzcaPlebisc

„NowinRacibjOrskich” na nauczyciela ■

■ zWyćięzca

34

WYGRAŁ PLEBISCYT WTOREK

3

LUTEGO 2015 r. cena

2,80

(8% VAT)

nowiny

RACIBORSKIE

Nr indeksu 38254X | ISSN 1232-4035 | www.nowiny.pl | nr@nowiny.pl | Nr 5 (1190) Rok XXIV

UJ

m

<

O

G

1 CL

ROZLICZYLI STAROSTĘ HAJDUKA ZA PREMIĘ DLA DYREKTORA SZPITALA

Llj

N <

O

G

Dominik Konieczny

Dawid Wacławczyk Ewa Widera Artur Wierzbicki

Czy były włodarz powiatu poniesie konse­

kwencje za przyznaną na odchodne premię 38 tys. zł dla dyrektora szpitala Ryszarda Rudnika?

Według aktualnych przepisów kara może być nawet finansowa. Radni powiatowi z komisji rewizyjnej, którzy w trybie pilnym rozpatrzy­

li skargę Marka Labusa na działania starosty Adama Hajduka, podzielili się w opiniach. Ko­

misja liczy czterech członków, z których dwoje uważa, że karać nie należy, dwóch następnych - że trzeba. Patową sytuację rozstrzygnie rada powiatu. Tylko kiedy? Powiat prawdopodobnie

czekają przymusowe wybory i paraliż samo­

rządowy na wiele tygodni. Przed wygaszeniem mandatów radnych ma dojść do jeszcze jednej sesji. Być może kluczowej dla oceny działań byłego starosty raciborskiego.

CZYTAJ NA STRONIE ► 8

LU

N <

o

G

JUSTYNA ŚWIĘTY:

całowałam się z lwem

Wywodząca się z Raciborza lekkoatletka, uczest­

niczka Igrzysk Olimpijskich opowiada Maciejowi Kozinie o swych przygotowa­

niach do najważniejszych startów w 2015 roku.

SPORTNOWINY 33

Wspomnienie o Romie Łobos

Dorobek cenionego nauczyciela Zespołu Szkół Ekonomicznych i zasłużonej dzia­

łaczki raciborskiej Solidarności prezentu­

je Ewa Osiecka. - Znała się na polityce, gospodarce, a nawet ekonomii - mówią o R. Łobos jej przyjaciele.

LUDZIE TEJ ZIEMIO 22

Parkingowe za i przeciw

Zostawić czy likwidować? Sprawa ho­

noru dla Mirosława Lenka czy kwestia utrzymania pracy dla 22 parkingo­

wych? Władze miasta zastanawiają się nad przyszłością Strefy Płatnego Parkowania. Nowiny rozmawiają z Michałem Fitą, od dawna przeciwni­

kiem strefy.

AKTUALNOŚCI O 3

Która gmina ma rozwojowy budżet?

Unikalne zestawienie planów finansowych gmin powiatu raciborskiego dokonane przez Marcina Wojnarowskiego. Pre­

zentujemy dochody i wydat­

ki bieżące oraz majątkowe. Z

naszej tabeli wynika też, która gmina ma największy deficyt, czyli będzie musiała się natru­

dzić by dopiąć budżet na koniec roku.

GMINY 11

LU

<

O

G

05

TO musisz wiedzieć o azbeście

PORADNIK NOWIN. Wobec problemów jakie mają z azbe­

stem nasi Czytelnicy (sprawę z Makowa opisywaliśmy tydzień temu) poprosiliśmy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowla­

nego aby wyjaśnił wątpliwości związane z usuwaniem tego szko­

dliwego materiału. GMINY 12

MARIA WIECHA

dumna z krwiodawstwa

Publikujemy obszerną wypowiedź byłej dyrektor Regionalnego Cen­

trum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu Marii Wiechy.

Odnosi się w niej do naszego artykułu sprzed tygodnia. Twierdzi m.in., że jest dumna z nowej siedziby centrum i kieruje przeprosiny do po­

szkodowanych przy inwestycji przedsiębiorców z Raciborza.

AKTUALNOŚCI O4

Reportaż Katarzyny Gruchot i Pawła Okulowskiego O

18 - 19 4

(2)

STARA CUKROWNIA

WCIĄŻ JEST NA SPRZEDAŻ

Piórem naczelnego

Prezydent Lenk wróci dotematunabycia przez gminę nieruchomościpo byłej cukrowni. Syndyk chciałją sprzedać w cenie 32 złza m kw., samorząd był gotówzapłacić 25 zł.

Sprawą zainteresował się radny Sokolik.

Miasto zamierza za 730 tys. zł dozbroić specjalną strefę ekonomiczną - zbu­

dować drogę w kierunku trzech działek czekających na nabywców oraz popro­

wadzić kanalizację deszczo­

wą, sanitarną i media. - Czy uda się strefę na Ostrogu poszerzyć o teren byłej cu­

krowni i objąć go ulgami podatkowymi? - dopytywał ostatnio prezydenta miasta radny Zbigniew Sokolik (KWW Czas na zmiany w

STRAŻNICYJAKTAKSÓWKARZE ODWOŻĄ PIJANYCH DO DOMU

Prezydent Lenkpodał na sesji ilu raciborzan odwiezionodo izby wy­ trzeźwień w Bytomiu.

Robią to straż miejska i policja.

Ze statystyk podanych przez włodarza Racibo­

rza wynika, że służby interweniowały 47 razy.

Prym w transportowaniu nietrzeźwych wiedzie straż miejska - 31 kur­

sów. Policjanci zabierali pijanych 16 razy. Dodat­

kowych 25 przewozów zrealizowano pod adre­

sy domowe ludzi, którzy przesadzili z alkoholem.

- Czasami robimy za taksówkę osób nietrzeź­

wych gdy odwozimy je do domu. Ale tak jest ta­

niej, bo bliżej i wiemy, że

mieście).

Zdaniem Mirosława Len­

ka najlepiej byłoby gdyby te tereny kupił podmiot pry­

watny „z konkretną działal­

nością inwestycjną”. Plan zagospodarowania prze­

strzennego przewiduje tam działalność przemysłową ale syndyk wnioskował w magistracie kilkakrotnie o zmianę tego planu. - Chciał koniecznie wprowadzenia tam funkcji handlu i usług.

Przekonywał, że wtedy uda się sprzedać tę nierucho­

mość - przekazał radnemu Sokolikowi włodarz Raci­

borza.

Według Lenka jej cena jest teraz przystępna. - Nie tak dawno ofertą był zain­

teresowany przedsiębiorca z Raciborza. Nie upoważnił

zajmie się tym człowie­

kiem ktoś bliski - wy­

jaśnił Lenk radnym na sesji. - Jak żona kocha to nie zbije - skomentował szef rady miasta Henryk Mainusz.

O dane nt. przewozu nietrzeźwych pytano prezydenta w związku z planami zakupu przez straż nowego samocho­

du do wożenia nietrzeź­

wych. Ma kosztować ponad 100 tys. zł. Po wniosku radnego Mi­

chała Wosia prezydent zdecydował, że dodat­

kowe pieniądze na jego zakup przekaże po tym jak komendant straży zda roczny raport z dzia­

łalności formacji.

(m)

mnie do wyjawienia jego danych, ale jest znanym, dużym przedsiębiorcą.

Zmienił jednak profil in­

westowania i nie kupił. Ale inni też interesują się starą cukrownią - dodał prezy­

dent. Zapewnił, że gdyby się znalazł inwestor lub grupa zainteresowanych przedsiębiorców to „moż­

na rozważyć w jaki sposób przejąć ten teren na rzecz miasta”.

Cena początkowa tere­

nu opiewała na 80 zł za m kw. a ostatnio wynosiła 32 zł (taką zainteresował się magistrat oferując 25 zł za m kw.). - Na strefie sprze­

dawano ziemię po 27 zł + VAT. Moglibyśmy kupić nieruchomość, ale sprzedać musimy ją bez straty. Gmi­

Policja konna postraszy chuliganów

Radny Raciborza Piotr Klimatwierdzi,że miastu doskwiera patologizacja.

Są dzielnice gdzie zrobi­ ło się niebezpiecznie. A wszystko przezto, że nie widać policji. Co na to prezydent Lenk?

Radny Piotr Klima wskazuje potrzebę zwiększenia aktywności policjantów w Raciborzu

na jest oceniana pod kątem gospodarności. Wspierania przedsiębiorczości nie moż­

na robić z pieniędzy podat­

nika - zaznaczył M. Lenk.

Prezydent przyznał, że miał 2 miesiące przerwy je­

śli chodzi o zainteresowa­

nie losem terenu po byłej cukrowni i tym jak kształ­

tuje się jej cena.

- Jest możliwość wpro­

wadzenia tego gruntu do specjalnej strefy ekono­

micznej, a najszybciej po­

przez wykup i sprzedaż na rzecz inwestora. Potrzeb­

na byłaby umowa przed­

siębiorcy z gminą o chęci zakupu od niej i zainwe­

stowania w nieruchomość.

Gdyby Gmina tylko kupiła, dozbroiła i czekała na chęt­

nych - będzie to kosztowne

- Wyborcy zwracają mi uwagę, że nie widać służb porządkowych w Racibo­

rzu. Nie chodzą ulicami.

Może się moda zmieniła?

Może jeżdżą samochoda­

mi. Przemieszczające się służby porządkowe robią wrażenie, że miasto jest pilnowane - przekazał prezydentowi radny Piotr Klima. Pochwalił przydat­

ność kamer monitoringu, z których dobrodziejstwa nie każdy zdaje sobie sprawę ale to nie wystarczy. - Poli­

cjant jeżdżący na rowerze, a zwłaszcza na koniu wzbu­

dzałby respekt - oznajmił na posiedzeniu komisji budżetu. Klima pracował w USA, konne patrole to popularne rozwiązanie np.

w Nowym Jorku.

Według prezydenta Len­

ka Racibórz uchodzi za miasto bezpieczne. Rada miasta spotka się w marcu

rozwiązanie - sądzi Lenk.

Włodarz miasta zapowia­

da, że przyszłość terenów in­

westycyjnych w Raciborzu będzie tematem rozmów na forum raciborskiego samo­

rządu w tym roku.

Zaznaczył, że chodzi o te­

reny strefy, cukrowni i dzia­

łek przy ul. B. Lasoty. Bo dużymi terenami inwesty­

cyjnymi miasto nie będzie się na razie interesować.

- Dziś są to tereny rolne, uprawiane. Np. za Rafako.

Ale gdyby pojawił się duży inwestor to pojawią się tak­

że nasze starania o nabycie tych ziem. Ich współwła­

ścicielem jest m.in. Agen­

cja Rynku Rolnego i Skarb Państwa - poinformował Lenk komisję budżetu.

(ma.w)

Mariusz Weidner Redaktor naczelny Nowin Raciborskich

z miejscowym komendan­

tem policji i warto wte­

dy z nim podyskutować.

- Patrole są, policja reaguje szybko i z reguły skutecznie - twierdzi włodarz.

Klima polemizuje z Len­

kiem. Uważa, że w Racibo­

rzu postępuje patologizacja i dotyczy zwłaszcza ludzi młodych. - Widać to w dzielnicach, na ulicach.

Młodzi wystają tam godzi­

nami, niczym się nie zaj­

mują. Weźmy na przykład okolice kina Bałtyk. Tam są miej sca ciemne, ludzie boją się chodzić wieczorami z Długiej na Londzina. Tam jest taka grupa ze Stalma­

cha, już wprost tak nazywa­

na. Ulica jest nieoświetlona przy wyjściu z kina. Pro­

blem zgłosili mi miejscowi handlowcy - powiedział prezydentowi. Lenk odparł, że oświetlenie w tym miej­

scu zamontowano. (ma.w)

Kolega przypomniał mi jak w przeszłości chodziło się na zakupy do ścisłego cen­

trum. Pracował w Niemczech, zjeżdżał na weekendy i zarobione euro wydawał w sklepach na Długiej. Tam można było kupić markowe dżinsy i zjeść hot doga w barze o francuskiej nazwie. Ale nie tyl­

ko Długa przyciągała klientów. Kolega chodził też na targowisko. Po nowe ciu­

chy, popularną muzykę albo zdrowe je­

dzenie. Parkował na Długiej albo przy targu i szedł robić zakupy. No właśnie - parkował. Mimo że nie powodzi mu się gorzej to już nie pamięta kiedy odwie­

dzał sklepy na rynku i w okolicy, a na targowisku nie był przez lata. Może to przez supermarkety i sieciówki? Mówi, że zniechęciło go żądanie opłat za po­

stój. Nigdzie, gdzie by nie pojechał na zakupy, nie chcą od niego pieniędzy.

Tymczasem w centrum nie ma inne­

go obrazka niż ten, na którym parkin­

gowy podchodzi i czeka na zapłatę. Pa­

miętam reakcję starszego kierowcy, go­

ścia z Niemiec, który płacił parkingowe­

mu tłumacząc sobie, że trzeba dać coś człowiekowi, który tak wystaje w mroźny dzień. Tylko on nie bierze pieniędzy za to, że marznie, ale dlatego, że jest żywym parkomatem. On nie prosi o jałmużnę tylko pobiera należność za komfort za­

trzymania auta blisko centrum. Koja­

rzy się przyjezdnym zupełnie inaczej.

Jak połączyć ogień z wodą, czyli zlikwi­

dować strefę płatnego parkowania bez uszczerbku dla korzyści jakie dała - pra­

cy dla niepełnosprawnych i porządku w parkowaniu? Bo bez dwóch zdań jej li­

kwidacja może tylko pomóc rodzimemu handlowi, czego zresztą oczekuje się od władzy samorządowej. Został miesiąc aby najlepsi synowie miasta, jak mówi się o radnych, przemyśleli swoją decyzję w sprawie strefy. Będą pasywni - dosta­

nie się im od handlowców; zniosą stre­

fę - zostaną likwidatorami miejsc pra­

cy dla ludzi, którzy nieprędko ją znajdą.

Muszą znaleźć prawdziwie złoty środek, a na razie nic się nie błyszczy na drodze do rozwiązania problemu.

REKLAMA

PYTAJ O SZCZEGÓŁY W BIURZE

CZYŻOWICE

ul. Nowa 28a

(strefa przemysłowa)

tel. 32 451 02 32 www.euroclas.com.pl lub 32 451 33 38 euroclas@euroclas.com.pl

KOMPLEKSOWE USŁUGI POGRZEBOWE

trr' CAŁODOBOWO

Trumny, obsługa pogrzebu, miejsca pochówku, wieńce, przewóz zwłok Formalności pogrzebowe w biurze na terenie cmentarza (czerwony budynek)

32 415 57 03 602 692 349

www.acjeruzalem.pl, e-mail: biuro@acjeruzalem.pl

Dentica24

MÓJ STOMATOLOG

Racibórz, ul. Kochanowskiego 3 (boczna ul. Opawskiej)

Tel: 32 77 00 224 www.dentica24.pl

UWAGA ROLNICY!

Gospodarstwo Rolne A. Moritz

oferuje kwalifikowane ziemniaki sadzeniaki:

- b. wczesne Colette

- wczesne Vineta, Elfe, Bellarosa - śr. wczesne Red Fantasy - śr. późne Jelly

KONTAKT: 698 282 691,515 575 544

(3)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 3 lutego 2015 r.

aktualności 3

Decyzja w sprawie płatnego postoju wstrzymana

Zapowiedziany przez Mi­ rosława Lenka koniec z płat­

nym postojem w centrum napotyka opór radnych.

Przeciwnyjest prezydencki rajca Tomasz Cofała. Opła­

tę popiera Leon Fiołka,ale tylko przez parkomaty.

Radny z prezydeckiego klu­

bu Razem dla Raciborza zabrał głos na posiedzeniu komisji bu­

dżetu i wymienił argumenty aby ze strefy płatnego parkowa­

nia nie rezygnować. - Wiem, że to obietnica prezydenta z kam­

panii wyborczej, sprawa hono­

rowa. Ale wycofanie się z tego zamiaru szybko, z wytłumacze­

niem pozwoli raciborzanom zrozumieć i zaakceptować tę decyzję - uważa Tomasz Cofa­

ła.

Podał argument finansowy:

miasto „zarabia” na strefie ok.

150 tys. zł (różnica między wy­

datkiem na usługi firmy pro­

wadzącej strefę, a wpływami z opłat za parkowanie). - W do­

bie oszczędności, jakich szuka­

my w działalności samorządu, to znacząca kwota - podkreślił Cofała.

Według radnego istotny jest czynnik ludzki. Strefę obsłu­

guje 22 parkingowych, którzy wraz z jej likwidacją stracą pracę. - To niepełnosprawni.

Osiągają nieduże dochody. Ta praca pozwala im spiąć domo­

wy budżet - wyjaśnił T. Cofała.

Chciałby wypracować w radzie kompromis, aby nie stracili ani przedsiębiorcy ani niepełno­

sprawni parkingowi. Zapropo­

nował utrzymanie strefy, ale bez poboru opłat za pierwszą godzinę postoju.

Radna Anna Ronin z klubu NaM poparła argument Cofa­

ły dotyczący zabierania pracy

parkingowym. - Stracą dochód i co potem? A dlaczego nie bie- rzemy przykładu z innych miast? - dziwiła się. Ronin po­

wiedziała też, że Lenk zapowia­

dając likwidację w kampanii powinien był wiedzieć czym zastąpi strefę zamiast przerzu­

cać teraz problem na radę. - To powinno być rozwiązanie, któ­

re zadowoli przedsiębiorców, ochroni parkingowych i zado­

woli mieszkańców - stwierdzi­

ła. - Jak pani dłużej pobędzie w radzie, to przekona się, że sytuacji, gdzie wszyscy są szczęśliwi i zadowoleni nie da się wypracować. Zapowiadaj ąc likwidację strefy zamierzałem zastąpić ją strefą czasową. Ale to jest wspólna decyzja rady - powiedział M. Lenk.

Ekonomia nie ma znaczenia

Prezydent wie, że likwidacja strefy „nie przyniesie nic do­

brego” jeżeli chodzi o porzą­

dek z parkowaniem w mieście.

Rozwiał nadzieje T. Cofały na darmową, pierwszą godzinę postoju. - To wbrew prawu, a poza tym 90% użytkowników strefy opuszcza ją po godzinie parkowania - oznajmił.

Lenk dodał, że decyzja nie jest ekonomiczna tylko ma poprawić dostępność do loka­

li usługowych w ścisłym cen­

trum. Miasto będzie musiało znaleźć co najmniej 150 tys.

zł w budżecie aby zapewnić pracę parkingowym w strefie działającej na nowych zasa­

dach (czasowe ograniczenie do dwóch godzin, to pomysł zaprezentowany na spotkaniu z RIG). Ale nie będzie ich 22, tylko zdaniem prezydenta - 5 na niskopłatnych etatach.

- Nie można puścić tego par­

kowania na żywioł, bo będzie tylko źle - uważa Lenk. Poja­

wią się nowe problemy - auta mieszkańców. Teraz mają abo­

namenty miesięczne. W strefie ograniczonego postoju takiej opcji nie będzie i nie będą mo­

gli zostawić samochodu na dłu­

żej niż inni.

Parkingowy psuje wizerunek

Głos zabrał też Leon Fiołka.

Przytoczył przykłady z Kę- dzierzyna-Koźla, Prudnika i Wodzisławia Śląskiego gdzie funkcjonują parkomaty. - Tam nie ma problemu co biedni lu­

dzie będą robić. Dla mnie oni są biedni, że muszą pracować w deszczu, śniegu i mrozie. Po­

winni być gdzie indziej zatrud­

nieni niż na drodze. Wodzisław zarabia na parkomatach po­

nad 300 tys. zł. Odchodzenie od strefy parkowania nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale pozostawienie tam ludzi też - powiedział radny NaM. Jego zdaniem, parkingowi mają niekorzystny wpływ na wi­

zerunek Raciborza, a system parkowania powinien być no­

woczesny.

Głosowanie w sprawie zaopi­

niowania projektu uchwały o likwidacji strefy miało zaska­

kujący wynik. Radni Woś i Wiecha byli „za”, Rapnicki i Cofała „przeciw”, a 13 rajców się wstrzymało.

30 minut radnego Wosia

Rada nie podjęła 27 stycznia decyzji w sprawie likwidacji strefy bo do magistratu wpłynął wniosek Raciborskiej Izby Go­

spodarczej by wstrzymać się w

tej sprawie o miesiąc. RIG chce wziąć udział w dyskusji nad zmianami dotyczącymi parko­

wania w ścisłym centrum.

Izba poprosiła o dopuszcze­

nie do głosu, chociaż nie wzię­

ła udziału w konsultacjach społecznych (projekt uchwały podwieszono na BIP). Złożyła pismo u prezydenta już po upły­

wie terminu na konsultacje. Ma w swoim gronie handlowców z centrum, oni chcą przedstawić radnym argumenty dotyczące strefy. - Chodzi o odroczenie procedowania - wyjaśnił M.

Lenk.

Zanim przegłosowano odło­

żenie tematu dot. strefy o mie­

siąc, padła propozycja Michała Wosia (radny niezależny) by uczynić bezpłatnymi pierwsze 30 minut parkowania. Wcze­

śniej rozważano gratisowy po­

stój przez godzinę, ale przepisy zabraniają takiego rozwiązania.

Nie mówią jednak nic o okresie krótszym. Woś konsultował ta­

kie rozwiązanie z pracownika­

mi naukowymi UJ, na którym studiuje.

Ponadto M. Woś posłużył się wynikami badań naukowych Uniwersytetu Warszawskiego o wpływie płatnych postojów na ruch w centrum. Wynika z nich, że strefa modyfikuje go nawet o ok. 40 procent.

Darmowy plac Długosza

Prezydent Lenk jest sceptycz­

ny czy ma to być darmowe pół godziny, ale na kwadrans już bardziej się zgadza. - Aby np.

wyskoczyć do bankomatu czy kiosku - wyjaśnił. Z informa­

cji od parkingowych wynika, że najbardziej zirytowani są kierowcy, którzy chcą się za-

Rozmowa z radnymMICHAŁEMFITĄ,

któryodpoprzedniej kadencji postuluje likwidację strefy płatnego parkowania w ścisłym centrum - Dlaczego jest pan przeciwnikiem strefy?

Jestemprzeciwnikiem strefy w takiejformie, jak obecnieona funkcjonuje. Moja rodzina prowadziła kiedyśsklep wścisłym centrum. To było w najlepszychlatach funkcjonowania targowiskamiejskiego, które dzisiajjestmiejscem zapomnianym przez wielu. Przyjeżdżali ludzie z całegoregionu. Parkowalibezopłat,bonie było strefy. Był ruch.Centrum żyło. Wprowadzenie opłat wpłynęło na sparaliżowanie tego życia. Rozmawiałem z paroma handlowcami z okolicRynku, odczuwają kło­ poty z powodustrefy.

- Strefaim niepomaga? Miała uporządkować parkowanie w centrum.

- Strefa powstała w czasie, gdy zmienił się charakter handlu w mieście ipojawiły się liczne dyskonty.Tylkoprzyul. Opawskiej otwarto ich5. Dziś to one przyciągają klientówi pełniąrolę centro-twórczą.Ścisłe centrummiastastało się mniej atrak­ cyjne dla klientów, a płatne parkowanie, gonie uatrakcyjnia. To rodzaj ogranicze­ nia w dostępiedo oferty sklepów. Strefa przyczyniłasiędo tego, że rynek przestał być atrakcyjnym miejscem na robienie zakupów i spędzanie czasu wolnego.

- Coproponuje pan w zamian?

- Dyskusja trwa. Może to i dobrze, że zostałaprzesunięta na następną sesję,bo powinien być wypracowany najlepszy model działania(nie możemy też zapomi­

nać o mieszkańcach centrum Raciborza,ta kwestia dotyczyrównieżich). Moim zdaniem bardzo pomogłoby uwolnienieplacu Długosza z opłat parkingowych, a takżepostulowany parę lattemu przez Roberta Myśliwegopomysł budowy parkingu na zapleczu RCK, przyLabiryncie. Trzecim takim miejscemna darmo­

wypostój mógłby być plac Ofki Piastówny. Darmowepostoje zachęciłyby do odwiedzin centrum.

- A copan sądzi opomysłachkolegówz rady by początekparkowaniabył darmowy?

- ciekawe, warte rozważenia. Jeśli wpłyną napoprawę ruchuw centrumto warto jezastosować wpołączeniuz darmowymi postojami na obrzeżach.

- Pozostaje kwestia miejsc pracydlaniepełnosprawnychparkingowych.

- To żelazny argument za utrzymaniem strefy. Tutaj zgadzam się zradnym Fiołką, który mówił, że to nie najlepsze miejsce pracydla osób niepełnosprawnych. Sys­

tem opieki nad nimi jestzły,bo powinnimieć możliwośćutrzymaniasię z godne­ go zasiłku, a niebyćzmuszanido pracy na mrozie, czy deszczu. Wartosprawdzić, jak wygląda rotacjazatrudnienia wśródpracowników strefy, to pokazałoby jak istotnydla strefy jest problem zatrudnienia. Być możelepszym rozwiązaniem byłobypowołaniespółdzielni socjalnejosób prawnych - przy ścisłej współpra­ cy zsamorządem.To oczywiście temat do rozwinięciaw odrębnej dyskusji, ale istotnymjestfakt, że taka samorządowa spółdzielnia socjalna dzięki realizowaniu różnych zleceń narzecz gminy mogłabyzapewnić miejsca pracy wielu z tych osób. Sąkonkretne przykłady powołaniatakich spółdzielni m.in. w Poznaniuczy Bydgoszczy. Nasamkoniec warto zaznaczyć, że poza wymiarem gospodarczym spółdzielnie socjalne spełniają również funkcje społeczne.

RozmawiałM. Weidner

trzymać tylko na moment, a już muszą płacić. Z drugiej strony wiele tych wyskoków „na 5 mi­

nut do bankomatu” kończy się długim postojem przy nieopła­

conym rachunku, za co konse­

kwencje ponoszą parkingowi.

W Raciborzu działają obecnie dwie strefy płatnego parkowa­

nia - przy drogach publicznych i na placu Długosza. Co cieka­

we, niewiele różnią się obrota­

mi, na jakieś 50 tys. zł. Dlatego

„mało ryzykowna i mało kosz­

towna” zdaniem prezydenta byłaby rezygnacja ze strefy płatnego parkowania na pla­

cu. Nad tym włodarz chciałby dyskutować z radnymi. Mieści się tam ok. 200 aut.

Za przesunięciem dyskusji na ten temat o miesiąc głoso­

wało 17 rajców. 1 był przeciw (Woś), 3 wstrzymało się (Fita, Ronin i Tomaszewska).

Mariusz Weidner

REKLAMA

XI przegląd wierszy „Dla babusi i dziadziusia”

29 stycznia dzieci z trzynastu raciborskich przedszkoli uczestniczyły w przeglądzie wier­

szy z Okazji dnia Babci i Dziadka. Cykliczną imprezę zorganizowało przedszkole nr 15 im.

Jana Brzechwy w Raciborzu.

Przegląd miał celu ukazanie jednego ze spo­

sobów okazywania uczuć przyjaźni, szacunku i miłości do osób starszych. Wiersze stanowią piękną formę podziękowania za trud opieki

babciom i dziadkom. Dzieci bez tremy recyto­

wały wiersze i doskonale się bawiły podczas zabaw integracyjnych. Wszystkie dzieci zosta­

ły nagrodzone przez organizatora dyplomami oraz książkami. To było bardzo miłe spotkanie.

Przedszkole nr 15 jest również organizatorem zajęć otwartych dla dzieci, które nie uczęszcza­

ją do przedszkola, a które chciałyby pobawić się z przedszkolakami. Powyższe działania mają na celu integrację dzieci. Najbliższe zajęcia otwarte odbędą się 21 lutego (sobota). P15

NIERUCHOMOŚCI

if MK llJ

Tel. 32 415 74 02

www.nieruchomosci-topmk.pl

Więcej na str. 29

REKLAMA

CODZIENNE

PRZEJAZDY NIEMCY - HOLANDIA

Rezerwacja i bilety on-line na od lutego 2015!

tel. +48 77 4313 440 604 225 821 +31 633 644 133

“tel. +49 160 623 5514 e-mail: biuro@juzwa.pl

Nauka gry na instrumencie

w twoim domu © medhouse

centrum medyczne

na instrumentach

alarmowe

p.poż.

telewizjiprzemysłowej

NoriherN

kontroli dostępu napędy dobram teleinformatyczne

WYPOŻYCZALNIA

instrumentów muzycznych Nauka śpiewu

ZADZWOŃ I UMÓW SIĘ JUŻ DZIŚ

Lekarze rodzinni (NFZ) Lekarze specjaliści Laboratorium Diagnostyka

USG, RTG, UKG, Holter, i inne

REJESTRACJA

7:00-20:00

tel. 32 4591010 531 080121

www.medhouse.pl

Racibórz, ul. Złota 1, tel. 32 415 10 05, www.alarmy.me

Tel. 502-107-314

e-mail: biuro@fulnart.pl, www.fulnart.pl

Wodzisław Śląski, ul. Radlińska 68

(dużyparking)

(4)

Stanowisko Marii Wiechy dot. artykułu „Zaufali dyrektor i nie dostali pieniędzy” z NR z 27 stycznia 2014 roku

JESTEM DUMNA Z NASZEGO CENTRUM

Szanowni Raciborzanie Na początku chciałabym oświadczyć, że wbrew temu co podają niektóre informa­

cje prasowe, od czasu mojej rezygnacji z funkcji dyrektora RCKiK w Raciborzu nikt nie kontaktował się ze mną w celu udzielenia jakiegokolwiek ko­

mentarza na temat podnoszo­

nych w mediach spraw, co pozwoliłoby na ich konfron­

tację i próbę merytorycznego wyjaśnienia.

Ponieważ jednak w ostatnim czasie sprawa mojej osoby oraz nowej siedziby Regionalne­

go Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu stała się głośna, czuję się zobo­

wiązana do udzielenia sprosto­

wania pewnych „półprawd”

oraz insynuacji rozpowszech­

nianych przez media. Pragnę Państwa poinformować, że ani w stosunku do mojej oso­

by, ani w stosunku do RCKiK w Raciborzu, w związku z bu­

dową nowego budynku, nigdy nie zostały sformułowane żad­

ne oficjalne zarzuty, a prawie wszystkie podnoszone przez media kwestie opierane są na nieżyczliwych i wyrwanych z kontekstu „nieoficjalnych” in­

formacjach.

Mam wrażenie, że wykre­

owane w artykułach kwestie i pomówienia dotyczące mojej osoby są nie tylko niepraw­

dziwe ale są próbą złośliwego działania w celu obniżenia mojego autorytetu i zaufania w społeczności. Mam również uzasadnione podejrzenia, że są poza Raciborzem środowiska, które umyślnie i wrogo podsy­

cają napięcie oraz wykorzy­

stują sytuację do fałszowania prawdy w celu wzbudzania wątpliwości dotyczących sa­

mego Centrum i w efekcie przejęcia nad nim kontroli.

Jednocześnie oświadczam, iż wszystkie informacje za­

prezentowane przeze mnie w tym sprostowaniu są zgodne z prawdą i weryfikowalne.

Czym jest

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu

Ponieważ wiele osób nie wie czym tak na prawdę jest raciborska placówka, chciała- bym na wstępie podkreślić, że

Nowa siedziba RCKiK

Centrum jest jedną z 21 tego typu placówek w Polsce, co jest wielkim wyróżnieniem dla naszego miasta. RCKiK w Raciborzu posiada Tere­

nowe Oddziały w Rybniku, Jastrzębiu-Zdroju i Wodzisła­

wiu Śląskim. Informuję rów­

nież Państwa, że Centrum w Raciborzu zrzesza na obsługi­

wanym przez siebie obszarze ponad 20 tysięcy Honorowych Dawców Krwi, zatrudnia po­

nad 130 osób, a roczny budżet placówki wynosi około 18 mln zł. Dzięki ofiarności Honoro­

wych Dawców Krwi, zrzeszo­

nych przy naszym Centrum, którzy są jego największą war­

tością, nigdy nie brakowało u nas krwi oraz jej składników.

Dzięki temu możemy wspierać inne Centra i szpitale w kraju, gdzie występują okresowe nie­

dobory. Taka jest realna skala działalności i powód, dla któ­

rego nasz region potrzebował najpierw własnego Centrum, a w konsekwencji także jego nowego budynku. Budynku, który może sprostać nowo­

czesnym standardom. Stary budynek nie mógł już spełnić tych wymagań.

Czy budowa nowej siedziby Centrum była konieczna i czy była zbyt droga

Raciborskie Centrum funk­

cjonowało w starym obiek­

cie wybudowanym w latach 30. ubiegłego stulecia, który nie wypełniał norm higienicz­

no-sanitarnych. Ze względu na obowiązujące przepisy działal­

ność Centrum nie mogła być już dalej kontynuowana w starym budynku i w związku z tym konieczna była budowa nowej siedziby. Ministerstwo Zdrowia doceniając funk­

cjonowanie naszej placówki wydało zgodę na inwestycję i zatwierdziło kosztorys na kwotę około 30 mln zł, jak również zdecydowało się na współfinansowanie inwesty­

cji. W drodze konkursu wy­

brano projekt, zaś w drodze nieograniczonego przetargu wyłoniono Generalnego Wy­

konawcę - firmę SKOBUD Sp. z o.o. W ostatnim czasie w mediach rozpowszechniana jest opinia, że Centrum było za drogie, najdroższe w Polsce itp.

Odpowiadam, że RCKiK w Ra­

ciborzu j est jedyną placówką w kraju, w której budowa nowej siedziby była bezwzględnie ko­

nieczna ze względu na wcze­

śniejszy brak infrastruktury mogącej spełniać określone wymagania. Informuję rów­

nież, że cała statutowa działal­

ność Centrum została w 2014 roku przeniesiona do nowo wybudowanego budynku, co nie miało miejsca w przypad­

ku żadnego innego Centrum w kraju. Tylko pod takim wzglę­

dem budynek można uznać za najdroższy, ponieważ jest to jedyny nowo powstały obiekt tego typu. Nie jest jed­

nak prawdą, że jest to siedziba ponad stan. Z całą pewnością, wartość rozbudowanej in­

frastruktury innych dużych Centrów w kraj u jest znacznie większa. Dodajmy, że wartość inwestycji w Raciborzu to nie tylko koszt budowy ale rów­

nież specjalistycznego wypo­

sażenia. Informuję Państwa również, że budynek został w 2014 roku w całości odebrany, dopuszczony do użytku i od lutego prowadzona jest w nim cała statutowa działalność Cen­

trum. Podkreślam również, że w finansowaniu inwestycji w żadnym zakresie nie uczest­

niczyło ani Miasto ani Powiat Raciborski.

Podwykonawcy

Firma SKOBUD do realiza­

cji inwestycji zatrudniała pod­

wykonawców zatwierdzonych przez Centrum. Muszę jednak podkreślić, że RCKiK w Raci­

borzu nigdy nie było bezpo­

średnią stroną żadnej umowy z podwykonawcami, a jedynie z głównym wykonawcą, któ­

remu Centrum zapłaciło za wszystkie wykonane prace.

Niestety, w trakcie inwe­

stycji wykonawca popadł w niezależne od nas kłopoty finansowe, co w efekcie do­

prowadziło do ogłoszenia jego upadłości. Z kilkudziesięciu podwykonawców, którzy zo­

stali zatrudnieni przez SKO- BUD nie zostały uregulowane płatności dla czterech firm z Raciborza.

Lokalne firmy zarzucają mi, że zawiodłam ich zaufanie.

Muszę jednak podkreślić, że w chwili negocjowania wa­

runków pomiędzy podwy­

konawcami oraz głównym wykonawcą wszyscy posiadali stosowne obietnice zapłaty od firmy SKOBUD, które do dziś okazały się nie spełnione. Wte­

dy wszyscy wierzyliśmy, że sprawę uda się skutecznie za­

kończyć i nikt nieprzypuszczał, że główny wykonawca ogłosi upadłość. Nikogo także do ni­

czego nie zmuszałam, a wszy­

scy podwykonawcy wiedzieli, że przy tej skali inwestycji ist­

nieje pewne ryzyko. Zanim SKOBUD ogłosił upadłość, wy­

korzystując możliwości praw­

ne tzw. solidarności wobec podwykonawców, udało się

w przypadku kilku poszkodo­

wanych podwykonawców, nie tylko z Raciborza, uregulować ich należności. Warunkiem uregulowania należności było przedstawienie przez podwy­

konawcę podpisanych pro­

tokołów powykonawczych.

Tej procedury nie dokonała ani firma Pana G. Kolasy ani firma SGS. Protokoły odbioru dostarczyli po terminie, kiedy SKOBUD ogłosił już upadłość, a konto jego zajął komornik. W przypadku dwóch pozostałych raciborskich firm roszczenia są jak najbardziej uzasadnione, tylko że do momentu, do które­

go piastowałam moją funkcję, nie mogłam zgodnie z prawem zamknąć tej sprawy i zapłacić im za wykonaną pracę.

Mam świadomość, że raci­

borskie firmy, które darzyły mnie zaufaniem, poniosły straty. Z tego miejsca pragnę przeprosić poszkodowanych podwykonawców i zapewnić, że będąc jeszcze dyrektorem placówki robiłam wszystko, co było możliwe, aby wpłynąć na skuteczne rozwiązanie sprawy ze SKOBUDEM. Po ogłosze­

niu upadłości przez głównego wykonawcę i bezskuteczno­

ści uzyskania ostatecznego rozliczenia przez Inżyniera Kontraktu zatrudniłam nie­

zależną firmę konsultingową, której zadaniem było wykona­

nie audytu inwestycji, korektę inwestycji budowlanej, tj. ro­

bót wykonanych przez SKO- BUD, a także rozliczenie prac z podwykonawcami. Wierzę, iż firma ta skutecznie wyegze­

kwuje poprzez drogę sądową wszelkie zaległe należności dla podwykonawców.

Kwestie finansowe Nie jest to miejsce na przed­

stawienie szczegółowej sytuacji finansowej Centrum, jednak chciałabym sprostować kwe­

stię zadłużenia, co do której po­

dawane są w mediach bardzo różne i „nieoficjalne” informa­

cje. Po pierwsze i najważniej­

sze, kwestia niespłaconych przez SKOBUD zobowiązań wobec podwykonawców nie ma bezpośredniego związku z zadłużeniem Centrum jak to sugerują np. Nowiny. Po dru­

gie, jest oczywiste, że inwesty­

cji w takiej skali nie realizuje się z oszczędności. Zaciągnię­

ty został kredyt umożliwiający finansowanie inwestycji oraz zachowanie płynności finan­

sowej placówki. Jestem prze­

konana, że zobowiązania te Centrum jest w stanie spłacić z bieżącej działalności i bez po­

mocy środków zewnętrznych.

Odchodząc z placówki opra­

cowałam i przedstawiłam w Ministerstwie Zdrowia plan naprawczy na lata 2015 - 2021, z którego wynika, że przy za­

stosowaniu zawartych w pla­

nie założeń, już w 2015 roku, tak jak to było do roku 2013 Centrum wygeneruje zysk, a

Była dyrektor Maria Wiecha w nowym centrum najpóźniej do roku 2019 spła­

ci również wszelkie zobowią­

zania. Prawdą jest, że w 2014 roku Centrum po raz pierwszy w swojej historii wykazało stra­

tę, ale podawane przez media

„nieoficjalne” liczby dotyczące zadłużenia są wyrwane z kon­

tekstu i nie oddają rzeczywistej sytuacji. Nadmieniam również, że w czasie swojej działalności Centrum regularnie powięk­

szało swój kapitał zapasowy, który z chwilą mojego odejścia wynosił kilkanaście milionów złotych.

Dodać należy także fakt, iż przeprowadzone ostateczne rozliczenie inwestycji wyka­

zało, iż koszt inwestycji okazał się niższy od zakładanej warto­

ści kosztorysowej.

Szanowni Państwo, Od 35 lat związana jestem z raciborskim Krwiodawstwem, 24 lata piastowałam funkcję Dyrektora, najpierw Rejono­

wej Stacji Krwiodawstwa, a od 1999 roku Regionalnego Cen­

trum Krwiodawstwa i Krwio­

lecznictwa w Raciborzu. Swoją pracę zawsze wykonywałam z należytą odpowiedzialnością i starannością, a także z ogrom­

ną pasją. Efektem tego był nieustanny rozwój placówki, a także pozyskiwanie wciąż nowych Honorowych Daw­

ców Krwi. Dzięki temu nigdy nie brakowało u nas krwi i jej składników. Pozwalało to również na wspieranie innych Centrów Krwiodawstwa oraz szpitali w kraju. Uwieńcze­

niem rozwoju raciborskiego Centrum była budowa nowej siedziby mogącej sprostać nowoczesnym europejskim standardom. Przedsięwzięcie to było ogromne i bardzo trud­

ne. Dziś jednak mogę z dumą stwierdzić, iż nowa siedziba działa, ma ogromny potencjał i stwarza duże możliwości dal­

szego rozwoju placówki.

W ostatnim okresie zapa- dłam na zdrowiu i niezbędne było wielomiesięczne leczenie, które nadal trwa. Spowodowa­

ło to większą niż zwykle moją nieobecność w pracy. Kiedy zo­

rientowałam się, że nie jestem już wstanie tak jak wcześniej efektywnie zarządzać Cen­

trum, zrezygnowałam z funkcji dyrektora. Nie było to dla mnie łatwe. Nie zmienia to faktu, że Centrum jest mi bliskie i życzę mu wszystkiego co najlepsze.

Jednak w oparciu o moje wie­

loletnie doświadczenie wiem, że konieczne jest dalsze dy­

namiczne i bez kompleksów zarządzanie placówką, bo w

przeciwnym przypadku Cen­

trum straci swoje znaczenie i to budzi mój niepokój.

Wiele osób nie mogło i nadal nie może się pogodzić z fak­

tem istnienia nowoczesnego Regionalnego Centrum w Raciborzu. Środowiska te ro­

bią dzisiaj wszystko aby pod­

ważyć zasadność inwestycji wykorzystując sytuację kiedy główna przeszkoda, którą była moja osoba, odsunęła się na bok. Ja jednak zawsze stara­

łam się walczyć z marginaliza­

cją naszego miasta. Uważam, że duże instytucje i przedsię­

wzięcia mogą zaistnieć w Raci­

borzu tak samo jak w Rybniku czy Katowicach. Ubolewam, że część mieszkańców straciła tę wiarę, a media, nawet lokalne, na co dzień utwierdzają nas w takim przekonaniu.

Nie mogę zgodzić się ze sfor­

mułowaniem redaktora No­

win, iż dziś Centrum zamiast być chlubą miasta stało się motorem jego antypromocji.

Tworzona obecnie na zlecenie atmosfera sensacji jak i podsy­

cany przez media czarny PR, z pewnością nie budują dobre­

go wizerunku placówki, która dzięki zaangażowaniu wielu pracowników oraz Honoro­

wych Dawców Krwi przez wie­

le lat ustawicznie się rozwijała i z pewnością zasługuje na lep­

szą ocenę. Niezależnie od tego czy się to komuś podoba czy nie, Centrum będzie zawsze przykładem, że można i warto działać dla dobra Raciborza.

Z przykrością stwierdzam, że niektóre sformułowania za­

warte w mediach, także w ar­

tykule, do którego się odnoszę, są nie na miejscu i nie zasługu­

ją na to żeby je komentować.

Pod Państwa ocenę pozosta­

wiam wartość i celowość tych przekazów. Jeżeli redaktorzy powołują się w swoich komen­

tarzach na tak żenujące źródła jak portal Demotywatory, a do tego bezkrytycznie powtarza­

ją „nieoficjalne” i niepotwier­

dzone informacje, świadczy to o pewnym upadku etyki dziennikarskiej i obiektywno­

ści również lokalnych mediów.

W tym kontekście proszę za­

stanowić się czy przypadkiem to nie media stały się motorem antypromocji naszego miasta.

Kończąc pragnę serdecznie podziękować wszystkim, któ­

rzy chociażby w najmniejszym stopniu przyczynili się do bu­

dowy nowej siedziby RCKiK w Raciborzu.

Z wyrazami szacunku Maria Wiecha

(5)

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 3 lutego 2015 r.

aktualności 5

Racibórz rywalizuje z Wodzisławiem o pieniądze na drogę

Pieniądze na inwestycję drogową trafią z Brukseli albo na drogę Racibórz - Pszczyna albo na Drogę Południową. Prezydenci obu miast nie rozmawiają o konkurencji.

Oficjalnie na budowę Re­

gionalnej Drogi Racibórz - Pszczyna zarezerwowane jest 800 mln zł przez służby marszałkowskie na ten cel do 2020 roku.

Jednak dofinansowanie z RPO nie jest w stanie zabezpieczyć wszystkich planowanych zadań dla województwa i dotacja dla

Raciborza wciąż wisi na włosku. - Marszałek Seku­

ła mówił o tym wprost. Kto nie zdąży, ten nie dostanie.

Musimy zatem zdążyć z dokumentacją i warunka­

mi środowiskowymi, aby uplasować się w czołówce wojewódzkich inwestycji - przekazał radnym Miro­

sław Lenk na posiedzeniu komisji budżetu.

Przypomniał też, że słyn­

na RDRP to innymi słowy północna obwodnica mia­

sta, jego połączenie z auto­

stradą A1 (węzeł Rowień).

Radny Michał Woś spytał

włodarza czy śledzi wpływ wyroku Sądu Administra­

cyjnego o unieważnieniu decyzji środowiskowej na odcinku wodzisławskim?

Był on też ciekaw czy Lenk rozmawiał już z członkiem zarządu województwa, który będzie dzielił tymi pieniędzmi, a mamy tam swojego przedstawiciela (Gabriela Lenartowicz).

- Rozmawiałem z pa­

nią Lenartowicz, jesteśmy wstępnie umówieni z wice­

marszałkiem Dąbrową. Mu- simy podkreślać jak ważna jest ta droga dla Raciborza

i regionu - zaznaczył M.

Lenk.

Prezydent zna wodzi­

sławski przypadek. Nad dokumentacją pracowano tam ponad rok. Wodzisław jako lider budowy Drogi Południowej choć pół roku później rozpoczął prace nad dokumentacją projek­

tową to jeszcze niedawno wydawało się, że może przeskoczyć Racibórz. - Ry­

walizujemy o środki - przy­

znał Mirosław Lenk.

Po tym co zrobił sąd Droga Południowa nie jest na lep­

szym etapie niż Racibórz

- Pszczyna. - Nie wiem czy będą zaskarżać uchwałę sądu do instancji odwoław­

czej, ale to wydłuży proce­

durę. Może przystąpią do nowej decyzji środowisko­

wej? Choć to najmniej rok kalendarzowy. W każdej porze roku przebadać trze­

ba wpływ tej drogi na oto­

czenie - wyjaśnił radnym Lenk.

Przyznał, że trudno mu

„tak dzwonić do prezyden­

ta Kiecy bo ten spyta czy się cieszę” z opóźnień w projek­

towaniu Drogi Południowej.

- A ja się nie cieszę, bo to

800

mln zł

jest do

wzięcia

ze

środków

unijnych

też jest ważna droga. Choć jest to konkurencja, to nie­

zręcznie mi się wypowia­

dać - stwierdził Mirosław Lenk.

Radny z KWW Czas na zmiany w mieście Franci­

szek Mandrysz podsumo­

wał: jeśli zrobią Wodzisław to nie zrobią naszej drogi.

(m)

W Nowych Zagrodach podtopienia nawet w przedszkolu Budowlanka ma silną reprezentację

FOTOQL

Zbigniew Sokolik wstawił się u włodarza za mieszkańcami Nowych Zagród, których domy są regularnie zalewane wodami gruntowymi

Dwie pompy w trybie ciągłym wyprowadzają wodęz przedszkola przyul.

Słonecznej - zaalarmował radę miasta Zbigniew Soko­ lik.Poruszył nierozwiązany problem dzielnicyzalanych piwnic.

Radny z KWW „Czas na zmiany w mieście” pytał ostatnio prezydenta miasta o podnoszony przez miesz­

kańców Nowych Zagród (osiedla domków jednoro­

dzinnych w rejonie Polnej i Curie-Skłodowskiej) pro­

blem zalewanych piwnic.

Miejscowi chcą by spraw­

dzić czy dwumiesięczne pompowanie wody z ujęcia w Studziennej wpłynie na poziom wód gruntowych w tym rejonie.

Mirosław Lenk odparł, że przez pół roku urządzano ta­

kie próby. - Sprawdzano ten wpływ, niestety bez efektu - stwierdził. Wyjawił radnym z komisji budżetu, że magi­

strat ma w zanadrzu dwie propozycje rozwiązania pro­

blemu „ale bardzo kosztow­

ne, ponad milion złotych”.

- Będziemy szukali pienię­

dzy na ich realizację. Być może zainteresujemy WFOŚ

i pozyskamy dotację - powie­

dział radnemu Sokolikowi.

Dodał, że chodzi o przejęcie nadmiaru wód przez kanali­

zację deszczową. - Im spraw­

niej odprowadzimy stamtąd wody deszczowe, roztopowe, tym bardziej poziom wód gruntowych nie będzie zasi­

lany przez wody deszczowe - uważa M. Lenk.

Prezydent Raciborza stwierdził, że inwestycja mo­

głaby zostać zrealizowana w 2015 roku, w zależności od efektów pozyskania środ­

ków z WFOŚiGW.

(m)

Komitet

Główny

Turnieju

Budowlanego

„Złota Kielnia” ogłosił wyniki

kwalifikacji

do

finału

centralnego

przeprowadzonego17

stycznia.

W bieżącej edycji w fina­

le tym weźmie udział po pięciu finalistów w każdej kwalifikacji. Raciborską Budowlankę będą repre­

zentować: Dawid Kokot, Przemysław Arendarski,

Radosław Rąpała, Daniel Świerczek i Paweł Nowak.

Zakwalifikowani ucznio­

wie są zwolnieni przez ministra edukacji narodo­

wej z egzaminu potwier­

dzającego kwalifikacje w zawodzie oraz mają zagwa­

rantowane oceny celujące z przedmiotów zawodo­

wych.

Gratulujemy finalistom oraz ich nauczycielom: Jo­

annie Depcie-Ładak, Kry­

stynie Parmie i Danucie Pawlas-Lokaj.

(r)

REKLAMA

DOMY NA SPRZEDAŻ

w zabudowie bliźniaczej w Raciborzu-Ocicach przy ul. Wiejskiej

ZADZWOŃ - UMÓW SIĘ - ZOBACZ!

J

—1J

Inwestor: Zakład Remontowo-Budowlany KAMPKA sp. j. D.G. Kampka, 47-400 Racibórz, ul. Mikołowska 1

RZUT PODDASZA RZUT PRZYZIEMIA

o

z be

IZ

l

f

,T

Powierzchnia użytkowa:

ok. 163m2 + garaż: ok.21m2 Powierzchnia działki: ok. 470m2 Więcej szczegółów na www.kampka.pl

l

Yezerwj

I

1 i2\ /34 5 6 7 8

droga dojazdowa

14 113 12 lii lojoS

Do sprzedania również dwie uzbrojone działki budowlane o powierzchniach:

0,1382 ha i 0,1060 ha. Cena: 120 zł/m2. Racibórz - Ocice ul. Wiejska.

WSZELKIE INFORMACJE W SIEDZIBIE FIRMY:

ul. Mikołowska 1; 47 - 400 Racibórz tel.: 32/ 414 91 64, 502 096 496

e-mail: kampka@kampka.pl, www.kampka.pl

PROMOCJA * PROMOCJA * PROMOCJA * PROMOCJA * PROMOCJA * PROMOCJA * PROMOCJA * PROMOCJA

TEL 696-105-999

PROMOCJA * PROMOCJA * PROMOCJA * PROMOCJA * PROMOCJA * PROMOCJA * PROMOCJA * PROMOCJA

- Magazynier

- Ładowarki teleskopowe - Kosy spalinowe

- Piły mechaniczne - Szkolenia BHP

Tumf®

na dóbr

H uta

na

SsHl

uiidłot^

ZaLJJCDCl LILUU

WWW.ZAWODOWY.EU

(6)

W powiecie kroi się impreza, która będzie miała wszystkie imprezy pod sobą

DawidWacławczyk, zgod­ nie z przewidywaniami, poczułsięna posiedzeniach powiatowej komisji pro­

mocji Ziemi Raciborskiej jak ryba w wodzie. Chce zjednoczenia gminpowiatu raciborskiego wewspólnym - promocyjnym celu.

Radny Dawid Wacławczyk chciałby, aby do kalendarza organizowanych w powie­

cie raciborskim imprez do­

dać jeszcze jedną, zbiorczą dla wszystkich gmin powia­

tu, będącą czymś w rodzaju święta powiatu raciborskie­

go

Święto wszystkich mieszkańców powiatu

Byłaby to impreza inna od wszystkich, bo od początku do końca promująca Ziemię Raciborską - zamiast piwa wareckiego - raciborskie, zamiast kiełbasy niewiado­

mego pochodzenia - pro­

dukty lokalnych rzeźników, zamiast tandetnych pamią­

tek - wyroby lokalnych rzemieślników. Na scenie prezentowałyby się grupy, zespoły i stowarzyszenia działające w powiecie raci­

borskim.

- W zeszłym roku po­

dobną imprezę na Zamku Piastowskim organizowała gmina Nędza („Czym Nędza bogata” - red.), ale jednej gminie trudno zbudować i wypełnić kompletny pro­

gram tego typu przedsię­

wzięcia. Gdyby włączyły się w to wszystkie gminy - było­

by dużo łatwiej - wyjaśnia Dawid Wacławczyk.

Jeszcze w tym roku?

Póki co nie wiadomo, czy radni pochylą się bardziej nad tematem we wrześniu tego roku (w trakcie bran­

żowego podsumowania im­

prez promujących powiat raciborskich), co sugerował przewodniczący powiato­

wej komisji promocji radny Łukasz Kocur, czy też zajmą się nim wcześniej, tak aby

8 czerwca ubiegłego roku Nędzę na Zamku Piastowskim w Raciborzu promowało blisko 150 mieszkańców gminy. Dawid Wacławczyk chciałby, aby w podobnej imprezie wzięły udział wszystkie gminy powiatu raciborskiego.

impreza mogła zostać zor­

ganizowana jeszcze w tym roku.

W drugim przypadku

w grę wchodzi kwiecień, kiedy radni spotkają się z Grażyną Wójcik, dyrektor Agencji Promocji Ziemi

Raciborskiej i Wspierania Przedsiębiorczości na Zam­

ku Piastowskim w Racibo­

rzu.

Żeby nie skończyło się na debatach

Czas pokaże, czy radni po­

wiatowej komisji promocji będą zdolni do koordynowa­

nia działań promujących po­

wiat raciborski i kreowania pomysłów nań w większym stopniu niż ich poprzednicy z minionej kadencji, którzy przez rok (z okładem!) deba­

towali nad „koszykiem raci­

borskim”.

Wiele będzie w tym wzglę­

dzie zależało od ich relacji z zarządem powiatu. W kaden­

cji 2010 - 2014 efektywność komisji promocji cierpiała z powodu konfliktu jej prze­

wodniczącego Leonarda Malcharczyka ze starostą Adamem Hajdukiem.

Co do propozycji organi­

zacji „święta powiatu raci­

borskiego”, wydaje się, że oprócz akceptacji rady, pro­

blematycznym może okazać się zaaranżowanie współ­

pracy pomiędzy wszystkimi gminami powiatu racibor­

skiego. Wojtek Żołneczko

KAMPANIA EDUKACYJNA NBP

KONSUL RFN SABINE HAAKE Z WIZYTĄ W STUDZIENNEJ

Dyplomatka pytała dzieci, w jakim języku mówi się u nich w domach. Sama przy­

znała, że jej dom jest dwuję­

zyczny (niemiecko-angielski),

FOT.WOJCIECHŻOŁNECZKO

Konsul RFN rozdała uczniom ze Studziennej sprzęt sportowy. Po lewej były radny powiatowy Leonard Malcharczyk - pracownik konsulatu RFN w Opolu.

a wszyscy domownicy zgod­

nie twierdzą, że to wspaniałe rozwiązanie.

Sabine Haake, konsul Re­

publiki Federalnej Niemiec

odwiedziła Szkołę Podsta­

wową Nr 5 w Raciborzu - Studziennej. Już w progu powitał ją serdecznie dy­

rektor Jan Goldman wraz z przebranymi w stroje lu­

dowe dziećmi. Konsul była ciekawa, czy uczniowie po­

trafią mówić po niemiecku oraz jakim językiem posłu­

gują się ich rodzice (SP 5 jest dwujęzyczną szkołą dla Mniejszości Niemieckiej).

Sama przyznała, że jej dom jest dwujęzyczny - mówi się w nim po niemiecku i angiel­

sku, a wszyscy domownicy uznają to za wspaniałe roz­

wiązanie. Rozmowę z dzieć­

mi na bieżąco tłumaczył na język polski towarzyszący jej Leonard Malcharczyk, pracownik konsulatu rFn w Opolu.

Następnie konsul rozdała dzieciom piłki do koszyków­

ki, siatkówki, piłki nożnej, a także stroje do gry w piłkę i siatkę. Zakup sprzętu sporto­

wego dla dzieci w Studzien­

nej został sfinansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych RFN. Dzieci odwdzięczyły się pani konsul występem artystycznym.

Konsul Sabine Haake to­

warzyszył Leonard Mal- charczyk, a także Anna Ronin (raciborska radna mniejszości niemieckiej) i Marcin Lippa (przewodni­

czący Towarzystwa Społecz­

no-Kulturalnego Niemców Województwa Śląskiego).

Po wizycie w Studziennej konsul ruszyła do gminy Krzyżanowice, gdzie zapro­

sili ją wójt Grzegorz Utracki oraz Brunon Chrzibek, prze­

wodniczący Zarządu Gmin­

nego DFK w Tworkowie.

żet

Z Aspirantem Fortuną

DO ŚWIATA FINANSÓW

To znowu ja, Aspirant Fortuna, wasz czujny policjant i bloger.

Przez kolejne tygodnie będę tropił finansowe szachrajstwa i podpowiadał, jak nie dać się cwaniakom, którzy w coraz bardziej wyrafinowany sposób usiłują nas oskubać. Moje wcześniejsze ostrzeżenia i porady znajdziecie na stronie www.fortunaradzi.pl Pewnie słyszeliście o sieci sprzedaży

opartej na piramidzie, a może nawet mieliście propozycję przystąpienia do niej lub do zakupu produktów oferowanych przez akwizytorów. Zasada działania sie­

ci nie jest nielegalna, jej uczestnicy płacą podatki i twierdzą, że nikogo nie kantują.

Ale takie sieci silnie działają na emocje i jeśli utracimy kontrolę nad swoimi zacho­

waniami, możemy napytać sobie biedy.

Sieci obiecują złote góry. Potencjalnych uczestników zapraszają na konferencje do dobrych hoteli i prywatne spotkania do eleganckich lokali. Liderzy, którzy są w sieci dłużej i zrobili w niej karierę finansową, podjeżdżają drogimi au­

tami i mają być żywym dowodem, że w tym biznesie można się naprawdę

NBP Narodowy Bank Polski

dorobić. To uruchamia wyobraźnię i skłania do podpisania cyrografu...

Tak było np. z panią Magdą, która postanowiła wejść w struktury działania sieci i szybko zostać elitarnym członkiem premium pewnej instytucji zajmującej się finansami. Firma powstała w Austrii, działa w wielu krajach świata. Instytucje zajmujące się ochroną konsu­

menta tropią jej postępowanie i przekonują, że kantuje ludzi. Nie jest to łatwe, bo firma stosuje różne wybiegi formalno-prawne, które nazywa innowacjami. Jak na tych innowacjach można stracić dowiecie się niebawem z tekstu, który ukaże się za dwa tygodnie w gazecie. Będzie to prawdziwa historia pani Magdy.

Projekt realizowany z Narodowym Bankiem Polskimw ramach programu edukacji ekonomicznej

REKLAMA

POMOC

DLA NATALKI Podaruj

podatku dla Natalki

Zobaczjakwypełnić PIT

Komitet Organizacyjny Wiesławy Hołyńskiej podaje do informacji publicznej, iż w 2014 roku podczas różnych kwest zebrano sumę 3 519,77 zł.

Pozyskana kwota pokryła koszty realizacji projektu pn. „W stronę Wojtkiewicza” w Teatrze Cinema w Michałowicach.

Kserokopiarki

I papier i mat. eksploatacyjne I naprawy, remonty,konserwacje I drukarki iskanery sieciowe, instalacje

PYTAJ O PROMOCJE!

bp-SE

RACIBÓRZ, ul. Głubczycka 12

© 414 91 96, 605 219 444, 800

[GARAŻE]

Ocynkowane i akrylowe NAJNIŻSZE CENY

32/793-90-00 693/600-800

Sprzedaż Ratalna SIGMA

I. WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)

Należy podaćnumerwpisu do KrajowegoRejestru Sądowego(Numer KRS} organizacji wybranej z wykazu oraz wysokość kwotyna jej rzecz.

123. NumerKRS

0000037904 Wnioskowana kwota

Kwota 2 poz.124 niemoże przekroczyć 1%kwoty z poz.118, I-' -r.iil"n .. |:Un. I.it", :;n>szy W dół.

124.

Kwota 1% podatku J. INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE Podatnicy, którzywypełniliczęśćH,wpoz.125 mogą podać celszczegółowy 1%,

a zaznaczając kwadrat w poz.126 wyrazić zgodę naprzekazanie OPP Swojego imienia, nazwiska i adresu wraz z informacjąOkwocie z poz.124. Wpoz.127 można podaćdodatkoweinformacje, np. ułatwiającekontakt z podatni kem (tetefon, e-mal).

125 Cel szczegółowy 1%

15515, KWIATKOWSKA NATALIA 124. Wyrażam zgodę

www.bp-serwis.pl

BARDZO DZIĘKUJEMY ZA OKAZANĄ POMOC Rodzice Małgorzatai Daniel Kwiatkowscy

ul.Mickiewicza 15/10,47-400 Racibórz

BENO

wypożyczalnia samochodów

tel. 600 940 381 47-341 Brożec (k. Krapkowic), ul. Kwiatowa 14

www.beno.opole.pl

PROMOCJA ! SSS w

7

| Brutto z VAT | TRANSPORT I MONTAŻ

GRATIS !

www.garaze.rybnik.pl

^^ 44-310 Radlin, ul. Rybnicka 361c 1277

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ośrodki, które nie wy- konywały plastyki komory, nadal nie będą jej wykonywa- ły (bo nie warto się uczyć nowej trudnej techniki, która wg badania STICH niewiele daje).. Nie

W konsekwencji, co znamienne, autor opowiada się za ujmowaniem filmu w kategoriach tekstu kultury jako głównego fundamentu analizy dzieła filmowego.. Obok przykładów

Rozwiązania należy oddać do piątku 15 lutego do godziny 14.00 koordynatorowi konkursu panu Jarosławowi Szczepaniakowi lub przesłać na adres jareksz@interia.pl do soboty 16 lutego.

Jed y n ie tylko przez ośw iatę pow szechną m oże lud dojść do um iejętności rządzenia sobą, do rzeczyw istego spożytkow a­. nia praw, które m u przysługują,

Jedynym bez- kroczeń przewidział wprawdzie grzywnę piecznym miejscem do kąpieli jest miejski do 25 zł, ale jeśli na miejscu nie ma znaku basen, który prawdopodobnie

Choć nie jestem zwolennikiem kar uważam, że w tym wypadku funkcjonariusze mają rację, bo wokół giełdy jest kilka wygodnych parkingów, gdzie za niewielką opłatą można

nie rozumie dlatego, że zamiast powiedzieć konkretnie, o co ci chodzi („Pozbieraj klocki do pudełka&#34;), zalewasz je potokiem słów albo wściekasz się.

Tragedja miłosna Demczuka wstrząsnęła do głębi całą wioskę, która na temat jego samobójstwa snuje