• Nie Znaleziono Wyników

Wspomnienie o Marianie Des Loges (12 września 1898 - 3 czerwca 1957)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wspomnienie o Marianie Des Loges (12 września 1898 - 3 czerwca 1957)"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Adam Bocheński

Wspomnienie o Marianie Des Loges

(12 września 1898 - 3 czerwca 1957)

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 49/1, 347-351

(2)

Z

M

A

R

L

I

A dam Bocheński

W SPO M N IEN IE O M ARIANIE DES LOGES (12 w rześnia 1898 — 3 czerwca 1957)

W nocy z 2 na 3 czerw ca 1957 zm arł w G dańsku — po k ró tkiej, ale ciężkiej chorobie — d r M arian Des Loges, d y re k to r B iblioteki P o litech n iki G dańskiej. Ś m ierteln e jego szczątki spoczęły 5 czerwca w Alei Zasłużonych na cm en tarzu Srebrzysko.

M arian F ranciszek A ntoni Des Loges urodził się we Lw ow ie 12 w rześnia 1898. Początkow e nau k i p obierał w D obrom ilu, św ia­ dectw o dojrzałości zdobył w r. 1916 w gim n azjum klasycznym w Sam borze. W ty m że roku zapisał się na W ydział Filozoficzny U ni­ w e rsy te tu Jagiellońskiego, po ro ku jed n ak przeniósł się na U n iw er­ sy te t Lw owski. Ja k o głów ny przedm iot ob rał filologię polską, s tu ­ d iu jąc rów nocześnie h isto rię sztuki i filozofię. W roku 1925 uzyskał, na podstaw ie ro zp raw y S y m b o l w poezji, dyplom do kto ra filozofii.

W roku 1920, a więc jeszcze w czasie studiów , rozpoczął M arian Des Loges pracę zaw odow ą w lw ow skiej B ibliotece U niw ersyteckiej, gdzie pracow ał do m om entu rep a tria cji w r. 1945 (z przerw ą w la ­ tach 1930— 1932, k ied y to zatru d n io n y był w Bibliotece U niw ersy­ teckiej w W arszawie). W sierpniu 1945 uzyskał stanow isko w icedy­ rek to ra B iblioteki M iejskiej w G dańsku, a w r. 1950 objął d y re k tu - rę B iblioteki P olitechniki G dańskiej.

B ibliotekarstw o, k tó rem u M arian Des Loges poświęcił 37 la t swego życia, nie było jego jed y n y m zawodem . M ając duże zam iło­ w anie pedagogiczne, uczył w latach 1921/1922 do 1929/1930 w p r y ­ w a tn y m gim nazjum żeńskim im. A dam a M ickiewicza w e Lwowie, a w latach 1930/1931 i 1931/1932 w jed n y m z p ry w a tn y c h gim na­ zjów żeńskich w W arszaw ie język a polskiego, łącząc tę pracę z p ra ­ cą bibliotekarską. Jak o nauczyciel w yróżniał się nie tylko g ru n to w ­ ną znajom ością przedm iotu, ale i niezw ykłą um iejętnością w zbudza­ nia w śród m łodzieży zapału do poznaw ania lite ra tu ry ojczystej. O d­

(3)

348 A D A M B O C H E Ń S K I

znaczał się również doskonałą metodą nauczania, którą władze szkolne niejednokrotnie staw iały za przykład. M iarą jego zaintere­ sowania pracą pedagogiczną jest fakt, że mimo posiadania wyższe­ go stopnia naukowego zdobył w r. 1930 dodatkowo dyplom magi­ stra w zakresie filologii polskiej, a w r. 1933 złożył państw ow y

M a r i a n D e s L o g e s

egzamin pedagogiczny dla nauczycieli szkół średnich. Ta żyłka p e­ dagogiczna odżyła w nim i po wojnie, kiedy w latach 1946— 1951 był wykładowcą estetyki na W ydziale A rchitektury i Sztuki Po­ litechniki Gdańskiej, a w latach 1948— 1952 w ykładał literaturę pol­ ską i estetykę w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Gdańsku.

Bujny tem peram ent M ariana Des Loges i rozległe zainteresowa­ nia nie pozwoliły mu ograniczyć się do pracy bibliotekarskiej czy nauczycielskiej. Porywała go równocześnie praca naukowa. W pierw ­ szych latach studiów, jako przewodniczący Koła Polonistów U niw er­ sytetu Jan a Kazimierza, rozwija działalność naukową przede wszyst­ kim w dziedzinie stylistyki. R eferaty na zebraniach Koła, prace

(4)

se m in a ry jn e, a p o tem w spo m n ian a ju ż ro zp raw a d oktorska S y m b o l

w poezji — w y ra ź n ie w skazyw ały, w ja k im k ieru n k u pójdzie póź­

niejsza tw órczość n au k ow a M ariana Des Loges. Interesow ać go będą zawsze zagadnienia z teo rii lite ra tu ry i sty listy k i, ze szczególnym uw zględnieniem sposobu p rze d staw ia n ia faktów , zjaw isk i przeżyć. W latach 1936— 1952 ogłosił w ty m zak resie szereg prac, spośród k tó ry c h w ym ieńm y ty lk o w ażniejsze:

1) P sych olo g izm w nauce lite ra tu ry ( P i o n , IV, 1936, n r 32). — 2) P rzeżycie i p rzed m io t w dziele literackim . (Uwagi z pogranicza teo rii i d y d a k ty k i lite ra tu ry ) ( P o l o n i s t a , VI, 1936, z. 2, s. 33— 45; z. 3, s. 102— 110). — 3) U roszczenia teorii czynności a rty sty c zn e j. (Na m arginesie p rac K. Troczyńskiego) ( Ż y c i e L i t e r a c k i e , I, 1937, z. 3, s. 81— 87; z. 4, s. 118— 125). — 4) N ow e p odsta w y n a u k i

o literatu rze ( L w ó w L i t e r a c k i , 1937, n r 3). — 5) O p o lski sło w n ik litera cki ( P i o n , V, 1937, n r 25). — 6) Recenzja p rac y Ro­

m an a I n g a r d e n a O p o znaw aniu dzieła literackiego ( Ż y c i e L i t e r a c k i e , I, 1937, z. 1, s. 26— 32). — 7) Z zagadnień e s te ty k i

dzieła literackiego. Szkice z zakresu teorii i c h a ra k te ry sty k i p rze d ­

m iotu estetycznego i psychologii przeżycia ( t a m ż e , III, 1939. Cz. 1; z pow odu w o jn y części dalsze się nie u k azały ). — 8) P ro­

gram m o rsk i w litera tu rze ( W i a t r o d M o r z a , I, 1946, n r 2 ) . —

9) P ie rw szy p o lski m a ry n ista ( t a m ż e , n r 5). — 10) Im p re sjo n izm

w literaturze. (Streszczenie) ( S p r a w o z d a n i a z P o s i e d z e ń

T o w a r z y s t w a N a u k o w e g o W a r s z a w s k i e g o . W ydział I. X L, 1947. W arszaw a 1948, s. 34— 4 5 ). — 11) Słow o w p o ezji

A sn y k a . (Szkic z pogranicza sem antyk i i stylisty ki) (w tom ie: K s ię ­ ga p am iątkow a k u uczczeniu czterdziestolecia pracy na u ko w ej P rof. Dra Juliu sza K leinera. Łódź 1949, s. 367— 394). — P aralelizm y gło­ sko w e w pow ieściach B erenta ( P a m i ę t n i k L i t e r a c k i , X L V III, 1957, z. 4, s. 497— 526).

To, n iepełne zresztą, zestaw ienie w ażniejszych pu blik acji n a u k o ­ w ych M ariana D es Loges n ależy u zupełnić w yliczeniem szeregu odczytów , k tó re w lata ch 1946— 1952 w ygłosił on na zeb raniach O d­ działu G dańskiego T ow arzystw a L iterack iego im. A dam a M ickiew i­ cza, na zeb raniach Z w iązku L ite ra tó w w Sopocie i w innych środo­ w iskach. Oto ty tu ły n iek tó ry ch odczytów : A r ty z m w „Sonetach

k r y m s k ic h “, O brazy m orza w „S o n eta ch k r y m s k i c h M o r z e w lite ­ ratu rze po lskiej (cykl odczytów), O litera tu rze i sztuce n ow ej epoki, Literatura a rzeczyw istość, „ Ż yw e k a m ie n ie “ w św ietle k r y ty k i lite ­ rackiej (do roku 1939).

(5)

350 A D A M B O C H E Ń S K I

D odajm y do tego recen zje książek i sztuk te a tra ln y c h , sporą ilość drobniejszych arty k u łó w obrazu jący ch życie k u ltu ra ln e Lw o­ wa, a potem G dańska, liczne pogadanki n a te m a ty lite ra c k ie i k u l­ tu ra ln e w Rozgłośni G dańskiej, w reszcie — cenne uw agi w sp raw ie odbudow y G dańska i ochrony jego zabytków , rozsiane po m iejscow ej prasie i w ypow iadane na licznych k o n feren cjach. W szystko to św iadczy o rozległych i różnorodnych zaintereso w aniach nauk ow y ch i k u ltu ra ln y c h M ariana Des Loges. A nie trzeb a p rz y ty m zapom inać 0 jego pracach z zakresu bib lio tekarstw a, pracach in stru k ty w n y c h , p ełnych now ych, tw órczych m yśli, p ro jek tó w o rganizacy jn y ch czy rozw iązań prak ty czn y ch .

Po M arianie Des Loges pozostała dość znaczna puścizna naukow a. W śród tego niezupełnie uporządkow anego m ate ria łu zasług ują na uw agę szczególnie dw ie prace. Pierw sza, zaty tu ło w an a E k sp resjo n izm

B erenta, je st — ja k sam a u to r pow iada — „próbą, k tó re j w artości

styloznaw czej nie m ożna z góry przesądzać“ . Z m a rły od d aw n a zaj­ m ow ał się B erentem , zwłaszcza jego stylem . W p rac y tej stw ierdza, że d efinicja ekspresjonizm u w lite ra tu rz e nie je s t w łaściw ie ustalo­ na, że w k ry ty c e literack iej — zarów no obcej, ja k i naszej — w i­ dać pew ne pom ieszanie pojęć, w yn ikające stąd, iż sta ra n o się, jego zdaniem — niesłusznie, przeciw staw ić ekspresjonizm im p resjo n iz­ mowi. Jak k o lw iek p raca ta z n ajd u je się w tak im stan ie, że nie m ożna uchw ycić k o n k retn y ch wmiosków au to ra, zasług uje jed n a k na uwagę jako próba rozw iązania zagadnienia.

D ruga praca, o niesprecyzow anym jeszcze ty tu le , dotyczy p ro b le ­ m aty k i przed staw ian ia postaci literackich . W arto podać tu jej konspekt: po k ró tk im w stępie, c h a ra k te ry z u ją c y m s ta n zagadnienia, a u to r przedstaw ia sw oisty język, intonację w ypow iedzi, gesty i spo­ soby ich pow iązania z postacią i środow iskiem , zachow anie się, czynności w postępow aniu, sposób w ykonyw ania pracy, stosunek do in ny ch osób, ogólne postaw ienie postaci w gru pie, pro w adzen ie roz­ m ow y, rodzaje przeżyć psychicznych i sposoby ich p rzedstaw iania, w zajem ne zw iązki m iędzy ty m i elem entam i, s tru k tu rę usposobienia 1 c h a ra k te ru oraz różnice, jak ie zachodzą w stosow aniu ty ch środ­ ków i sposobów. Zagadnienie, jak w idać, bardzo rozległe, nie zosta­ ło w całości om ówione. D okładniej opracow any został u stęp o ge­ stach i zachow aniu się, k tó ry to ustęp a u to r p rzed staw ił jeszcze nie ta k daw no przed śm iercią n a zebraniu d y sk u sy jn y m w O ddziale G dańskim T ow arzystw a L iterackiego im. A dam a M ickiewicza. P raca, ilu stro w an a ogrom ną ilością p rzy kład ów z lite ra tu ry polskiej

(6)

i obcej X IX i X X w., je st próbą rozw iązania tego zagadnienia, do­ ty ch czas tylk o ubocznie n a ogół traktow anego. Stoi ona na p o g ra­ niczu sty listy k i i tzw . psychologizm u.

Z m a rły b ra ł czynny udział w pracach licznych to w arzy stw o c h a ra k te rz e n aukow ym , k tó re znajdow ały się na b liskim m u te ­ renie. O n założył Koło G dańskie Zw iązku B ibliotekarzy i A rc h iw i­ stów Polskich i b y ł jego pierw szym prezesem . Z jego in ic ja ty w y po­ w ołan y został do życia Oddział G dański T ow arzystw a L iterackiego im . A dam a M ickiewicza — M arian Des Loges przew odniczył tu przez p ierw szych k ilk a lat. Jak o d ługoletni członek Z arządu T ow arzystw a P rz y ja c ió ł N auki i S ztu k i w G dańsku żywo w spółdziałał w jego p racach, w ykazując szczególne zainteresow anie i energię tam , gdzie trz e b a było walczyć o racjo n aln ą odbudow ę G dańska. O statnio w y ­ b ra n o M arian a Des Loges n a członka Z arządu W ydziału I N auk S połecznych i H um anistycznych G dańskiego T ow arzystw a N auko­ wego. B ył tak że członkiem Toruńskiego T ow arzystw a N aukow ego. W ro k u 1947 pow ołano go do P rezy d ium W ojew ódzkiej R ady S z tu ­ k i i K u ltu ry , gdzie rów nież przez szereg la t rozw ijał żyw ą i sk u ­ teczną działalność.

D r M arian Des Loges b y ł człow iekiem nieprzeciętnym , w y b ija ­ jąc y m się swą um ysłow ością, skłonną do dociekań filozoficznych, co w y raźn ie p rzejaw ia się we w szystkich dziedzinach jego tw órczo­ ści narukowej. D om inującą cechą c h a ra k te ru M ariana Des Loges było um iłow anie piękna, u w y d atn iające się ju ż to w zainteresow a­ n iach w szelkim i gałęziam i sztuki, nie w yłączając np. fotografiki a r ­ tysty czn ej, ju ż to w p ięk n ej, niem al w irtuozow skiej grze na fo rte ­ pianie, w m iły m i estetycznym urządzeniu m ieszkania i m iejsca p rac y , i w ogóle w różnych okolicznościach życia. Jak o człow iek p ra w y i szlachetny zdobył pow szechny szacunek zarów no w śród przełożonych, kolegów i podw ładnych, jak i u ludzi po stronnych. P ozostała po N im pam ięć ja k najlepsza, pam ięć człowieka bez sk a ­ zy, dobrego fachow ca, m yśliciela, uczonego, a przede w szystkim d ro ­ giego kolegi i przyjaciela.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na Uniwersytecie, który stał się dla Profesora głównym miejscem pracy, poświęcił się zasadniczo prawu państwowemu, chociaż zmuszony był do okresowego wykładania także

Że Wójcicki, podając „tragedyę“ za dzieło Jana Herbesta, pom ieszał ją z innym zupełnie, o sześć lat później wydanym, katolickim traktatem, stwierdził

Jedynie przy przedstawieniu pewnych stron dziejów kościoła katolickiego nie może Heyden zapomnieć, że jest duchownym protestan­ ckim i stąd trafiają się w tym

Несмотря на то, что отдельным вопросам грузино-польских взаимоотнош ений было посвящ ено немало исследований, еще

Jedna ze świata zachodniego, rozgraniczająca wyraźnie form alnie określony czas pracy od czasu wolnego, i druga koncepcja, reprezentow ana przez japońskiego

tak czy owak, rękopisy listów kamila i maurycego mochnackich oraz michała Podczaszyńskiego zostały darowane po śmierci Walewskiego krakowskiej akademii Umiejętności w 1875 roku

veil. lgheidsstudie verlangt als de reactor in het AVR.. Waar bij de MOND karakterisering aan de units een lagere gevaren potentie dan de reactor wordt toegekend

i w latach poprzednich „Prom ień” cieszył się uznaniem w śród galicyjskiej młodzieży gim nazjalnej, ale właśnie w tym roku pismo przestało wychodzić..