• Nie Znaleziono Wyników

Życie Słowiańskie : miesięcznik poświęcony sprawom słowiańskim i pokojowemu współżyciu narodów, 1948.10-11 nr 10-11

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życie Słowiańskie : miesięcznik poświęcony sprawom słowiańskim i pokojowemu współżyciu narodów, 1948.10-11 nr 10-11"

Copied!
106
0
0

Pełen tekst

(1)

S Ł O W IA N IE — B O J O W Y O D D Z IA Ł P O K O J U I D E M O K R A C J I!

ZSRR — X X X I

Z T R E Ś C I :

31-lecie Rewolucji Październikowej — ZSRR w walce o pokój — Pokojowa polityka zagra­

niczna ZSRR — Znaczenie bitwy pod Lenino — Unieważnienie rozbiorów przez Rosję — Gospo­

darka ZSRR — W . Bielinskij — M . Gorkij — Rosyjski realizm socjalistyczny — Teatr dla dzieci

i młodzieży w ZSRR.

Co piszą inni?— Najważniejsze wiadomości — Kro­

niki — Z prasy polskiej — Książki — Czasopisma.

M I E S I Ę C Z N I K P O Ś W IĘ C O N Y S P R A W O M S Ł O W IA Ń S K IM

I P O K O J O W E M U W S P Ó Ł Ż Y C I U N A R O D Ó W

Rok III PAŹDZIERNIK — LISTOPAD 1948 Nr 10-11

(2)

I I . Ś w i ą t k o w s k i : W trz y d z ie s tą -p ie rw s z ą ro c zn ic ę P a ź d z ie r n ik a . . 360

S. T r o ja n o w s k i: W a lk a Z w ią z k u R a d zie c k ie g o o p o k ó j ... 372

K. P i w a r s k i : Id e a p o k o ju p o d s ta w ą p o lity k i z a g ra n ic zn e j Z S R R . . 381

J. S i e r a d z k i : K a d r y w ie c zn e g o p rz y m ie rz a ... 387

I I . B a t o w s k i: D y p lo m a ty c z n a geneza u n ie w a ż n ie n ia ro z b io ró w ^ p rz e z R osję ... 392

S. ¿ u r a w i c k i : Ż ycie gospodarcze Z S R R ... 401

W. F is z e r: W is s a rio n B ie lin s k ij ... ... 407

W . J a k u b o w s k i: M a k s y m G o rk ij ... 411

L. G o m o lic k i: O re a liz m ie s o cja lis ty c zym ... 417

W ł. J. D o b r o w o ls k i: R a d z ie c k i te a tr dla d ziec i i m ło d z ie ż y ... 424

C o piszą in n i? (« Z w ią z e k R a d z ie c k i a k r a je d e m o k ra c ji lu d o w e j» — N . L e o n id ó w , « N o w o je W rie m ia » , n r 45) ... 429

N a jw a ż n ie js z e w ia d o m o ś c i o S lo w ia ń s z c zy ź n ie w spółczesnej (K a ­ le n d a rz e s ło w ia ń s k ie ) ... 434

K r o n ik a p o lity c z n a ... 435

K r o n ik a gos p o d a rc za ...«... 436

K r o n ik a k u ltu ra ln a ... . ... 439

S p ra w y s ło w ia ń s k ie w p ra s ie p o ls k ie j ... 411

N o w e k s ią ż k i s ło w ia ń s k ie ... 117

P rz e g lą d czasopism s ło w ia ń s k ic h ... 458

W K o m ite c ie S ło w ia ń s k im w Polsce ... 467

#

Ż Y C IE S Ł O W IA Ń S K IE . M IE S IĘ C Z N IK P O Ś W IĘ C O N Y S P R A W O M S Ł O W IA Ń S K IM I P O K O J O W E M U W S P Ó Ł Ż Y C IU N A R O D Ó W .

W y d a je P re z y d iu m K o m ite tu S ło w ia ń s k ie g o w Polsce, W a rs z a w ia , al. J. S ta lin a 12.

K o le g iu m re d a k c y jn e : H e n r y k B a to w s k i, K a z im ie rz P i w a r s k i , Józef S ie ra d z k i, H e n r y k Ś w i ą tk o w s k i , S ta n is ła w T r o ja n o w s k i.

R e d a k to r: H e n r y k B a to w s k i.

A d re s r e d a k c ji i a d m in is tra c ji: K r a k ó w , u l. B a s zto w a 15, m . 5. — T e le fo n 548-95.

K o n to P K O . a d m in is tra c ji. K r a k ó w IY -3 0 5 . P rz e d p ła ta k w a r ta ln a : 100 zł.

(3)

1879-1924

(4)

J Ó Z E F W IS A R IO N O W IC Z S T A L IN

Prezes R a d y M in is tró w Z S R R

(5)

R O C Z N IC Ę P A ŹD Z IE R N IK A

W ie lk a P a ź d z ie rn ik o w a R e w o lu c ja S o cja lis ty czn a o b a liła w ła d zę k u r t u a z ji i — po ro z b ic iu a ż do sam ych p o d staw a p a ra tu p a ń stw o w eg o społeczeństw a w y z y s k iw a c z y — z b u d o w a ła p a ń s tw o now ego ty p u — ra d z ie c k ie p ań stw o socjalistyczne.

W ła d z a ra d z ie c k a — to w ła d z a m as p ra c u ją c y c h , rz ą d ro b o tn ik ó w i ch ło p ó w .

P ie rw s z y m dekretem , w y d a n y m 8 listo p ad a 1917 r., w ła d z a r a ­ d ziecka u c z y n iła zadość ży cze n iu m as p ra c u ją c y c h d o p ro w ad ze n ia do d e m o kratyczn eg o p o k o ju . D e k re t te n o b w ie śc ił co n astęp u je:

«R ząd ro b o tn ik ó w i ch ło p ó w , u tw o rz o n y w w y n ik u r e w o lu c ji 6— 7 listo p ad a (24/25 p a ź d z ie rn ik a ), o p ie ra ją c się o ra d y d eleg ató w ro b o tn i­

czych, żo łn ie rs k ic h i chłop skich, p ro p o n u je w s z y s tk im , b io rą c y m u d z ia ł w w o jn ie n a ro d o m i ic h rz ą d o m n a ty c h m ia s to w e rozpoczęcie p e rtr a k - ta c y j w s p ra w ie z a w a rc ia d e m o kratyczn eg o p o k o ju ».

W ten sposób u w o ln io n a od ja r z m a k a p ita liz m u R o s ja p ie rw s za p o d n io sła s zta n d a r w a lk i o p ra w d z iw ie d e m o k ra ty c zn y p o k ó j.

W ty m ż e dniui, 8 listo p ad a 1917 r., rz ą d ra d z ie c k i o g ło sił d ekret 0 z ie m i, n a którego m o cy o b s za m ic za w łasność z ie m i zo s ta ła zn iesio n a beiz w y k u p u , a z ie m ia p tz e s z ła n a w łasność n a r o d u .

N a m o cy d e kre tu o k o n tro li ro b o tn icze j d zia ła ln o ść fa b ry k a n tó w 1 w ła ś c ic ie li z a k ła d ó w p ra c y została p o d d a n a k o n tro li p rz e d s ta w ic ie li ro b o tn ik ó w . R o b o tn ic y o b ję li k o n tro lę p ro d u k c ji o ra z h a n d lu . P om ogło to w y b itn ie w o p a n o w a n iu p ro d u k c ji. K o n tro la ro b o tn icza p rzy g o to w a ła w a ru n k i do n a c jo n a liz a c ji p rzem y słu .

Z a p o d p isem L e n in a i S ta lin a , w d n iu 15 listo p ad a 1917 r. o p u ­ b lik o w a n a została « D e k la ra c ja p ra w n a ro d ó w R o sji» , p ro k la m u ją c a z n ie ­ s ien ie ja k ie g o k o lw ie k u c is k u i c a łk o w ite w y z w o le n ie n a ro d ó w R o s ji.

D e k la ra c ja ta k ła d z ie p o d w a lin y n o w e j p o lity k i n a ro d o w o ś c io w e j, k tó ra d o p ro w ad za do pełnego, w za je m n e g o z a u fa n ia i p r z y ja ź n i m ię d z y n a ­ ro d a m i ra d z ie c k im i. Z w ią z e k n a ro d ó w R o s ji o p a rty został

n a

zasadach ró w n o u p ra w n ie n ia i suw erenności, n a p r a w ie n a ro d ó w do sw obodnej d e c y z ji o s w o im losie a ż do e w e n tu aln e g o o d e rw a n ia się i s tw o rze n ia odrębnego p a ń s tw a w łą c z n ie . N a te j p o d staw ie d a ls zy d e kret rząd u r a ­ dzieckieg o p rz e k re ś lił w s ie rp n iu 1918 r. w s zy s tk ie u k ła d y m ię d z y n a ro ­ dow e dotyczące p o d zia łó w P o ls k i, u zn a ją c , że n a ró d p o lski p o siad a n ie - o d b ie ra ln e p ra w o do niepo dległości i zjed n o czen ia.

W s tyc zn iu 1918 r. I I I W s z e c h ro s y js k i Z ja z d R a d u c h w a lił « D e ­ k la ra c ję p r a w p racu jąceg o i w y z y s k iw a n e g o lu d u » . D e k la ra c ja ta o b ­ w ieszcza, że «R osyjska R e p u b lik a R a d zie c k a u tw o rzo n a została n a p o d ­ s ta w ie z w ią z k u w o ln y c h n a ro d ó w , ja k o fe d era cja ra d zie c k ic h re p u b lik n a ro d o w y c h i że cała w ła d z a c e n tra ln a o ra z w teren ie n a le ż y do ra d , w k tó ry c h n ie m oże b yć m ie js c a d la w y zy s k iw a c zy » . Z a p o d staw o w e

Z y c ie S ło w ia ń s k ie 10-11

(6)

za d a n ie w ła d z y ra d z ie c k ie j d e k la ra c ja u z n a je «zn iesien ie w szelkieg o w y z y s k u c z ło w ie k a p rzez c zło w ie k a , c a łk o w ite zn ie s ie n ie p o d zia łu spo­

łeczeń stw a n a k la sy , w a lk ę o zw y cięs tw o s o cjalizm u ».

« R e w o lu c ja P a ź d z ie rn ik o w a , s u p e rrew o lu c ja , o d n io s ła z w y c ię ­ stw o __ p is a ł A . Barbusse. D e k re tu je ona od ra z u n a ty c h m ia s to w y p o ­ k ó j (p ie rw s z y p ra k ty c z n y w a ru n e k zw y cięs tw a , p ie rw s z y p ro m ie ń ś w ia ­ tła w ch ao sie); d e k re tu je o n a o d d an ie całej w ła d z y ra d o m , t j. d y k ta ­ tu rę p ro le ta ria tu , w ład zę , ro d zą cą s,ię w sam ej z ie m i, p ra w d z iw ie lu d z -

^ O b e jm u ją c y d otychczas c ałą k u lę ziem ską fro n t k a p ita lis ty c z n y

■ ■ 1 *~ 1- o g ro m n a, że z m ie ś c iła się * if“

(A . B arbusse: S ta lin , zastał p rz e rw a n y , a lu k a o k a za ła się ta k

w n ie j szósta część k o n ty n e n tu całego św iata»

str. 75— 76). . . .

P rz e d m a s a m i p ra c u ją c y m i m ło d e j re p u b lik i ra d z ie c k ie j o tw a rta

została droga do s o c ja lizm u . . .

Jed n ak ten sam fro n t k a p ita lis ty c z n y , k tó ry w e d łu g w y ra ż e n ia A B arbusse’a p rz e rw a n y został p rzez R e w o lu c ję P a ź d z ie rn ik o w ą , od p o c zą tk u stan ą ł w p o p rze k w y s iłk o m m as p ra c u ją c y c h m ło d e j re p u - k lik i, z m ie rz a ją c y m do b u d o w y now ego w o ln eg o życia. Ś m ie rte ln y w ró g z e w n ę trz n y — ° im p e ria lis ty c z n a b u rż u a z ja cztern astu k ra jó w , w ty m ró w n ie ż i P o ls k i, ś m ie rte ln y w ró g w e w n ę trz n y — a rm ie b ia ło g w a rd z i­

stów , p ierśc ie n iem o g n io w y m u s iłu ją zdusić tw o rzą c e się^ p a ń s tw o ro ­ b o tn ik ó w ii chłop ów . Im p e ria lis ty c z n a re a k c ja a ta k u je p a ń s tw o ra d z ie ­ ckie b lo k a d ą gospodarczą, w o jn ą d y p lo m a ty c zn ą , p rz e ró ż n y m i p ro w o ­ k a c ja m i i r e a k c y jn y m n a c is k ie m n a n o w ą id eo lo g ię k o m u n is ty c zn ą . B o h a te rs k a w a lk a -ludu rad ziec k ie g o p rze c iw k o z a g ra n ic z n y m n a p a s tn i­

k o m i r o d z im y m b ia ło g w a rd z is to m o w olność i niepo dległość tr w a od

1918 do 1922 ro ku . ,

P ie rw s z a w y p r a w a w o je n n a im p e ria liz m u m ięd zyn a ro d o w e g o p rz e c iw k o p a ń s tw u ra d z ie c k ie m u za ko ń czy ła się k lęską im p e ria liz m u . P la n y E n te n ty , k ie ro w a n e p rz e z zaborcze' p la n y m agnatów ^ a n g in -fr a n ­ cu skich zo stały ro zb ite . P od k ie ro w n ic tw e m P a r tii b o ls z e w ik ó w i w ie l­

k ic h w o d zó w re w o lu c ji — L e n in a i S ta lin a — m ło d a r e p u b lik a r a d z ie ­ c ka ro z g ro m iła n a p a s tn ik ó w , o b ro n iła o s ią g n ięc ia R e w o lu c ji P a ź d z ie r­

n ik o w e j, o b ro n iła w ła s n ą n iezaw isło ść p a ń s tw o w ą i niepodległość n a ­ ro d o w ą. P o o d p arciu in w a z ji za g ra n ic zn e j i p o k o n a n iu k o n trre w o lu c ji w e w n ę trz n e j n a ró d ra d z ie c k i p rz y s tą p ił z c a ły m ro z m a c h e m do o d b u ­ d o w y zniszczonej p rz e z d łu g o le tn ią w o jn ę gospod arki na,rodow ej o raz b u d o w y s o c ja lizm u .

W ie lk a P a ź d z ie rn ik o w a R e w o lu c ja S o c ja lis ty czn a , k tó ra w d m u 7 listo p ad a 1917 r. p o w o ła ła d o życia p ie rw s ze ra d z ie c k ie so cjalistyczn e p a ń s tw o ro b o tn ik ó w i ch ło p ó w , zap o c zątk o w a ła n o w ą erę w h is to rii Ludzkości. Z n a m io n u je o n a za s a d n ic zy z w ro t w_ h is to rii ś w ia ta od sta­

rego u s tro ju k a p ita lis ty c zn e g o do now ego u s tro ju socjalistycznego, g łę­

b o k i p rz e ło m w d z ie ja c h św iato w eg o k a p ita liz m u o ra z w w y z w o le ń ­ c zy m ru c h u w y z y s k iw a n y c h m as p ra c u ją c y c h . _

« D z ie je n a ro d ó w z n a ją w ie le re w o lu c y j — o ś w ia d c zy ł J. S ta lin .

R ó ż n ią się one od R e w o lu c ji P a ź d z ie rn ik o w e j ty m , że w s zy s tk ie b y ły

(7)

re w o lu c ja m i je d n o s tro n n y m i. Z m ie n ia ła się je d n a fo rm a w y z y s k u p ra ­ c u ją cy c h p rze z in n ą fo rm ę w y z y s k u , ale sam w y z y s k pozostaw ał. Jed n i w y z y s k iw a c z e i u c is k a ją c y z a m ie n ia li in n y c h w y z y s k iw a c z y i u c is k a ­ ją c yc h , a le w y z y s k iw a c z e i u c is k a ją c y pozostali. D o p ie ro R e w o lu c ja P a ź d z ie rn ik o w a p o s ta w iła sobie ja k o cel — zn ie s ie n ie w s z e lk ie j eks p lo a ­ ta c ji i u su n ięcie w s ze lk ic h i w szelkieg o ro d z a ju w y z y s k iw a c z y i u c is k a ­ ją cych » (J . S ta lin — « Z a g a d n ie n ia lenin /izm u»: P rz e m ó w ie n ie n a p ie r ­ w s z y m zjeździie ko l c ho źn i kó w -s z tu rm o w c ó w ).

T e n w ie lk i cel społeczeństw o ra d z ie c k ie o siąg n ęło p o m yśln ie.

W Z S R R lu d z ie p ra c y , m a s y lu d o w e, o b ję li w ¡posiadanie śro d ki p ro ­ d u k c ji, bog actw a, k tó re s am i w y tw a rz a ją . W Z S R R n ie m a w y z y s k iw a ­ c zy i w y z y s k iw a n y c h , n ie m a w ro g ic h sobie klas. D z ię k i re w o lu c ji n a ­ ro d y Z S R R stały się tw ó rc a m i s w o je j przyszłości.

O lb rz y m im o s ią g n ięc ie m R e w o lu c ji P a ź d z ie rn ik o w e j je s t u w o l­

n ie n ie d zie s ią tkó w m ilio n ó w lu d z i o d u cisku n a rn d o w o ś o io w o -k o lo łn ia l- nego. T rz y d zie ś c i je d e n la t is tn ie n ia p a ń s tw a ra d ziec k ie g o w y k a z a ło , że « w y zw o lo n e ¡narody p o za e u ro p ejsk ie w c ią g n ię te w n u r t ro z w o ju r a ­ dzieckiego, zd o ln e są p chnąć n a p rzó d rzec zyw iś cie p rz o d u ją c ą k u ltu rę i rzeczyw iście p rz o d u ją c ą c y w iliz a c ję w c a le n ie g o rzej, n iż n a ro d y e u ro ­ pejskie» (J . S ta lin — « z a g a d n ie n ia le n in iz m u » : M ię d z y n a ro d o w y c h a ­ ra k te r R e w o lu c ji P a ź d z ie rn ik o w e j).

M ą d ra i k o n s e k w e n tn a m a rk s is to w s k o -le n in o w s k a p o lity k a rz ą d u rad ziec k ie g o u g ru n to w a ła trw a łą p rz y ja ź ń p o m ię d z y n a ro d a m i Z S R R , p rz y ja ź ń , k tó ra jeszcze b a rd z ie j p o g łę b iła się w czasie W ie lk ie j W o jn y lu d u rad zieckieg o w o b ro n ie o jc z y z n y p rz e c iw k o h itle ro w s k im n a p a s t- ń ik o m .

Z a w d z ię c z a ją c Lak w ie le w ła d z y ra d z ie c k ie j, u s tro jo w i s o c ja li­

stycznem u, o ra z m ą d re j i d a le k o w zro c zn e j p o lity c e P a r tii L e m in a -S ta - liń a , n a ró d ra d z ie c k i odn iósł s w o je h isto ryc zn e zw y cięs tw o n a d w r o ­ g iem , o b ro n ił i ro zsze rzy ł zdobycze R e w o lu c ji P a ź d z ie rn ik o w e j, w y z w o ­ lił n a ro d y s ło w iań skie, oiraz k r a je E u ro p y ś ro d k o w o -p o łu d n io w e j od n ie w o li h ille ro w s k o -fa s z y s to w s k ie j.

Z w y c ię s tw o o siąg n ięte p rze z n a ro d y ra d zie c k ie n a d n ie m ie c k im fa s zy zm e m s ta n o w i ż y w e św iad ectw o w y s o k ie j d o jrza ło ś c i p o lity c z n e j i trw a łe j m o ra ln o -p o lity c z n e j jed n o ści społeczeństw a rad ziec k ie g o . M o - ra ln o -p o ility c z n a jedność n a ro d ó w ra d z ie c k ic h — to źró d ło trw ało ś ci u s tro ju rad zieckieg o , to dow ód żyw otności i zw y c ię s k ie j m o c y s o cja ­ liz m u . O p ie ra ją c się o siłę sw ej jedności, n a ro d y ra d z ie c k ie zm uszone w ciąg u trzy d zie s tu je d e n la t swego swobodnego ż y c ia p rz e z okres p r a ­ w ie d ziesięciu la t p ro w a d z ić w a lk ę z w ro g a m i z e w n ę trz n y m i, p o tr a fiły je d n a k w y tw o rz y ć społeczeństw o s o cjalis tyc zn e i zb u d o w a ć p rzo d u jąc ą s o cjalis tyc zn ą k u ltu rę .

P o w o jn ie Z w ią z e k R a d z ie c k i k ro c zy n a czele w s zys tk ic h s ił p o ­ stępu w w a lc e o trw a ły d e m o k ra ty c zn y p o k o j, o b ezpieczeństw o n a ro ­ dów . Jest on n ieza w o d n ą o sto ją p o k o ju i d e m o k ra c ji, szczerym ¡przy­

ja c ie le m u ja rz m io n y c h i 'p o k rzyw d zo n y ch n a ro d ó w , obrońcą n ie p o d le g ­

łości w s zy s tk ic h lu d ó w .

(8)

N ie m a obecnie n a św iecie takiego za k ą tk a , d o kąd n ie d o ta rły b y w ie lk ie idee P a ź d z ie rn ik a , gdzie lu d zie n ie c ie szy lib y się ze w s p a n ia ­ ły c h osiągnięć h isto ryc zn y c h Z S R R . R o czn ica P a ź d z ie rn ik a , obchodzona w e w s zys tk ic h k ra ja c h i ję z y k a c h św ia ta, b u d z i p ro m ie n n e n a d z ie je , p o tw ie rd z a słuszność s p ra w y b ro h io n ej p rzez p aństw o ra d zie c k ie n a a re n ie m ię d z y n a ro d o w e j. T o te ż n ie m a n a św iecie ta k ie j siły, k tó ra m o ­ g ła b y zagłuszyć d o b itn y , m ężn ie p ra w d ę w y ra ż a ją c y głos M o s kw y, de­

m a s k u ją c y podżegaczy do n o w ej w o jn y , głos, n a w o łu ją c y do p o k o ju i p rz y ja ź n i n aro d ó w .

W trzy d zie s tą p ierw s zą rocznicę W ie lk ie j P a ź d z ie rn ik o w e j R e w o ­ lu c ji S o c ja lis ty czn e j s p o jrze n ia i s ym p a tie m as p ra c u ją c y c h i c ałej po ­ stępo w ej ludzkości ¡zwrócone są k u k ra jo w i zw y cięs k ie g o s o c ja lizm u — Z S R R i k u w ie lk ie m u w o d zo w i S ta lin o w i. M as y p ra c u ją c e P o ls k i, m asy p ra c u ją c e całego świiata z g łęb i serca życzą Z w ią z k o w i S o c ja lis ty czn y c h R e p u b lik R a d zie c k ic h dalszego ro z w o ju , p o w o d ze n ia i ro z k w itu w e w s zy s tk ic h je g o szlach etn ych p o c zy n an ia ch i d ążen iach d la d o b ra n a ­ ro d ó w ra d z ie c k ic h i m as p ra c u ją c y c h w s zys tk ic h k ra jó w .

H e n r y k Ś w ią tk o w s k i

WALKA ZWIĄZKU RADZIECKIEGO O POKÓJ

S p ra w a u trw a le n ia p o k o ju je s t n a jw a ż n ie js z y m z a d a n ie m o rg a ­ n ó w w s p ó łp ra c y m ię d z y n a ro d o w e j, w y ło n io n y c h po d ru g ie j w o jn ie ś w ia to w e j. S zczególnie don iosłą rolę w ¡u p o rząd ko w an iu ś w ia ta p o w o ­ jen n e g o m a do o d e g ran ia O rg a n iz a c ja N a ro d ó w Z jed n o czo n yc h , o ra z R a d a C zterech M in is tró w S p ra w Z a g ra n ic z n y c h : Z S R R , S tan ó w Z je d ­ noczonych, A n g lii i F r a n c ji, p o w o ła n y ch do p rz y g o to w a n ia tra k ta tu p o ko jo w eg o z N ie m c a m i.

T y m c za se m , je ż e li ch o d zi o w y n ik i tr z y le tn ie j‘ w s p ó łp ra c y p o w o ­ je n n e j, to są one n ik łe , n ie w s p ó łm ie rn e do n a d z ie i, ja k ie w ią z a ła z m ę ­ czona w o jn ą ludzkość z O Ń Z i in n y m i fo rm a m i w s p ó łp ra c y m ię d z y ­ n a ro d o w e j.

B ezpośredn io po za ko ń cze n iu w o jn y z a ry s o w a ły sdę p o m ię d zy g łó ­ w n y m i c zło n k a m i k o a lic ji a n ty h itle ro w s k ie j rozbieżności, k tó re z b ie ­ g iem czasu p o tę g o w ały się, p o w o d u ją c w y tw o rz e n ie się d w u p rz e c iw ­ s taw n yc h obozów id eo lo g iczn ych . W isto cie ro z d w o je n ie o p in ii p o li­

ty c zn e j ś w ia ta spow od ow ane je s t p rzez b ra k z ro z u m ie n ia m ię d z y d w o ­ m a w sp ó łczesn ym i m o c a rs tw a m i globu ziem skiego, m ię d z y Z w ią z k ie m R a d z ie c k im a S ta n a m i Z je d n o c z o n y m i.

P o ro z u m ie n ie ty c h d w u potęg p a ń s tw o w y c h p rz e d s ta w ia p o d sta ­ w o w y w a ru n e k z lik w id o w a n ia n a p ię te j s y tu a c ji p o lity c z n e j p a n u ją c e j w św iecie.

Co p rzeszkad za p o k o jo w e m u u re g u lo w a n iu n ie p o ro z u m ie ń i ro z ­ bieżności ra d z ie c k o -a m e ry k a ń s k ic h ?

W p o lity c e ś w ia to w e j m o żem y w y ró ż n ić d w a k ie ru n k i.

(9)
(10)

Z w ią z e k R a d z ie c k i i s p rzy m ierzo n e z n im p a ń s tw a d e m o k ra c ji lu d o w e j p ro w a d z ą p o lity k ę p o k o ju i p rz y ja z n e j w s p ó łp ra c y n aro d ó w , o p a rte j n a zasadzie suw erenności i ró w n o rzę dności n a ro d ó w W ie lk ic h i m a ły c h , p ro w a d z ą p o lity k ę n ie u b ła g a n e j w a lk i z faszyzm em , słow em p o lity k ę o p artą o te h a s ła id eologiczne, k tó re w o kresie w o jn y łą c z y ły n a ro d y w a lc ząc e z h itle ry z m e m i fa szyzm em .

P rz y c z y n ą n a p ię c ia polityczn eg o w ży ciu m ię d z y n a ro d o w y m jest im p e ria liz m a m e ry k a ń s k i, je s t chęć S tan ó w Z jed n o czo n yc h n a rzu ce n ia s w o je j w o li in n y m n a ro d o m d la o siąg n ięcia egoistycznych celów . A n - g lo a m e ry k a ń s k i b lo k d ą ży do trz e c ie j w o jn y ś w ia to w e j, a b y zdobyć dla S tan ó w Z jed n o czo n yc h p a n o w a n ie n a d św ia tem , a b y w p ro w a d z ić z a ­ sadę p a n o w a n ia i p o d p o rzą d k o w y w a n ia w stosunkach, m ię d z y n a ro d o ­ w y c h i w trą c a n ia się do w e w n ę trz n y c h sp raw d ru g ic h k ra jó w .

P rz e z próbę p o d w a ż e n ia w R a d zie B e zp ieczeń stw a' O N Z zasady je d n o m y śln o ś ci w ie lk ic h m o carstw (p ra w o v e ta ) A n glosasi p rag n ą z O N Z u c z y n ić in s tru m e n t re a liz a c ji sw oich celów im p e ria lis ty c z n y c h , n astęp n ie p o p ie ra ją r e ż im faszysto w ski w H is z p a n ii i G re c ji, p rz y p o ­ m ocy P la n u M a rs h a lla p ra g n ą p o d p o rząd ko w ać sobie gospodarkę E u ­ ro p y Z a c h o d n ie j, o raz stosu ją w obec p a ń s tw słabych p o lity k ę szan ta żu i n a ru s z a n ia K a r ty O N Z . Im p e r ia liz m a m e ry k a ń s k i o k aza ł się n a jd r a - p ieżn iejsizym ze w spółczesnych lim p e ria lizm o w .

J a k ie są cele w o je n n e j psychozy i a n ty k o m u n is ty c z n e j h is te rii szerzonej p rze z podżegaczy w o jen n yc h ?

Im p e ria liś c i p ra g n ą w y w o ła ć w m asach p rze k o n a n ie , że w o jn a je s t k o n ie c zn a ja k o je d y n e w y jś c ie z k ry z y s u , k tó ry g ro zi k a p ita lis to m . P rz y pom ocy szan tażu w o jen n eg o i te rro ru u s iłu ją s p ara liżo w ać w o lę m as, a b y je ty m ła tw ie j zm u sić do p o d p o rzą d k o w a n ia się s w o je j zb ro d ­ n ic z e j p o lityce. M ó w ią c o rz e k o m y m zag ro żen iu A m e ry k i/ p ró b u ją u s p ra w ie d liw ić w yścig z b ro je ń , k tó ry d z ię k i z a m ó w ie n io m rz ą d o w y m

d la p r z e m y s ł* w o jen n eg o ju ż d z is ia j p rzyn o si im w ie lk ie zy sk i.

P o n ie w a ż m ilio n y szarych lu d z i p ra g n ą p o k o ju , p rzeto im p e ria ­ liśc i w sw o ich w y s tą p ie n ia c h p u b lic z n y c h u ż y w a ją o b łu d n ie haseł po­

k o jo w y c h , k tó re sto su ją d la z a m a s k o w a n ia sw oich w o je n n y c h z a m ia ró w . Z w ią z e k R a d z ie c k i d e m a s k u je p rzed o p in ią ś w ia to w ą tę n iecn ą grę d y p lo m a tó w a m e ry k a ń s k ic h i ic h s atelitó w .

S ta n y Z jed n o czo n e w y s tę p u ją w ięc z p ro p o z y c ja m i p o k o jo w y m i, o b a w ia ją c się ró w n o cześn ie ja k ic h k o lw ie k re a ln y c h w y n ik ó w w k ie ­ ru n k u z re a liz o w a n ia tych p ro p o zy c ji.

J e d n y m z w ie lu p rz y k ła d ó w p rz y g w o ż d ż e n ia p o lity k i a n ty p o k o jo - w e j ag reso ró w w o je n n y c h je s t w y w ia d G en eralissim u sa S ta lin a u d z ie ­ lo n y ko resp o n d en to w i d z ie n n ik a « P ra w d a » . N a p y ta n ie d z ie n n ik a rz a , ja k w y ja ś n ić fa k t, że m im o d w u kro tn e g o osiągnięcia p o ro z u m ie n ia p rz e d s ta w ic ie li Z w ią z k u R ad zieckieg o z p rz e d s ta w ic ie la m i S tan ó w Z jed n o czo n yc h , A n g lii i F r a n c ji w s p ra w ie B e rlin a , rz ą d y ty c h p a ń s tw n ie c h c ia ły u zn ać tego p o ro z u m ie n ia — o d p o w ied ź G e n eralissim u sa S ta lin a b rz m ia ła :

«C hodzi o to , że in s p ira to rz y a g re s y w n e j p o lity k i w S tan ach Z je d ­

noczonych i w W ie lk ie j B ry ta n ii n ie c z u ją się z a in te re s o w a n i w p o ro ­

(11)

z u m ie n iu i w s p ó łp ra c y ze Z w ią z k ie m R a d z ie c k im . P o trze b n e im są n ie p o ro z u m ie n ie i w sp ó łp raca, lecz ro z m o w y o p o ro z u m ie n iu i w sp ó łp racy, b y po z e rw a n iu p o ro z u m ie n ia zrzu cić w in ę n a Z w ią z e k R a d z ie c k i i w ten sposób «dowieść», że w sp ó łp raca ze Z w ią z k ie m R a d z ie c k im je s t n ie m o ż liw a . Podżegacze w o je n n i, k tó rz y dążą d o ro z p ę ta n ia n o w e j w o jn y , o b a w ia ją się w ięc e j n iż czeg o ko lw iek p o ro z u m ie n ia i w s p ó ł­

p ra c y ze Z w ią z k ie m R a d z ie c k im , p o n ie w a ż p o lity k a p o ro z u m ie n ia z Z S R R p o d w a ża p o zy c je podżegaczy w o je n n y c h i p o z b a w ia r a c ji b y tu a g re s y w n ą p o lity k ę ty c h p a n ó w . W ła ś n ie dlateg o z r y w a ją o n i p o ro z u ­ m ie n ia , k tó re izioslały ju ż osiągnięte, d e z a w u u ją sw oich p rz e d s ta w i­

c ie li, k tó rzy w ra z z Z S R R w y p ra c o w a li ta k ie p o ro z u m ie n ia , p rz e k a z u ją sp raw ę do R a d y B ezp ieczeń stw a, n a ru s z a ją c K a rtę O rg a n iz a c ji N a ro ­ d ó w Z jed n o czo n yc h , g d zie m a ją z a p e w n io n ą w iększość i g d zie m ogą

«dowieść» w szystkiego, co im się ż y w n ie podoba. C z y n ią o n i to w szystko po to, b y w skazać, że «w sp ó łp raca ze Z w ią z k ie m R a d z ie c k im je s t n ie ­ m o ż liw a » ,, b y «dowieść» konieczności n o w e j w o jn y i w te n sposób p r z y ­ gotow ać p rz e s ła n k i d la ro z p ę ta n ia n o w e j w o jn y .

P o lity k a obecnych k ie ro w n ik ó w S tan ó w Z jed n o czo n yc h i W i e l ­ k ie j B r y ta n ii je s t p o lity k ą a g re s ji, p o lity k ą ro z p ę ta n ia n o w e j w o jn y » . T e j p o lity ce a g re s ji i p rz y g o to w a n ia trz e c ie j w o jn y p rz e c iw s ta w ia się zd e cy d o w an ie p o lity k a Z w ią z k u R ad zieckieg o , k tó ry od b u rz liw y c h d n i W ie lk ie j R e w o lu c ji P a ź d z ie rn ik o w e j w a lc z y o s p ra w ie d liw o ś ć m ię ­ d z y n a ro d o w ą i trw a ły p o k ó j, o zw y cięs tw o n a d fa szy zm e m , o w y k o ­ rz e n ie n ie z p o w ie rz c h n i z ie m i res ztek fa s zy zm u , o n ied o p u szczen ie do ro z p ę ta n ia trze c ie j w o jn y ś w ia to w e j, o w sp ó łp racę n a ro d ó w O rg a n iz a c ji N a ro d ó w Z jed n o czo n yc h w in te res ie p o k o ju i bezpieczeństw a.

Z w ią z e k R a d z ie c k i toczy w a lk ę o pokój n a d łu g ie j lin ii fro n tu n ie u p o rz ą d k o w a n y c h s p ra w m ię d z y n a ro d o w y c h . N a jw a ż n ie js z ą z n ic h je s t s p ra w a N ie m ie c , z a g a d n ie n ie re d u k c ji z b ro je ń i p ro b le m w p ro ­ w a d z e n ia za ka zu u ż y w a n ia b o m b y a to m o w e j j a ko środ ka w a lk i w w o j - n ie a g re s y w n e j.

*

S p ra w a z a w a rc ia tra k ta tu p o ko jo w eg o z N ie m c a m i w y s u n ę ła się n a czoło zag ad n ień , od ro z w ią z a n ia k tó ry c h zale żą p rzy s złe losy E u ro p y . N a k o n fe re n c ja c h w Jałcie i P o c zd a m ie izostały o p ra co w an e i u c h w a ­ lo ne g łó w n e w y ty c z n e p rzyszłeg o tra k ta tu p o ko jo w eg o z N ie m c a m i.

U c h w a ły d o ty c zy ły m . in . p o w o ła n ia ' r a d y m in is tró w s p ra w z a g ra n ic z ­ n y ch czterech m o ca rstw , k tó ra m ia ła p rzy g o to w a ć * tra k ta t p o k o jo w y z N ie m c a m i, o ra z u s ta n o w ie n ia specjalnego m e c h a n iz m u k o n tro ln eg o , w s k ła d któ reg o w e s zli p rzed sta w ic ie le czterech m o ca rstw : Z S R R , S ta ­ n ó w Z jed n o czo n yc h , A n g lii i F r a n c ji. Z a d a n ie m tego m e c h a n iz m u jest c z u w a n ie n a d w y k o n y w a n ie m u c h w a ł p o czd am skich i d e m ilita ry z a c ji, d e n a z y fik a c ji i d e m o k ra ty z a c ji N iem ie c .

W m a ju — czerw cu b r. o d b y ła się w L o n d y n ie s ep aratystyczn a k o n ­

fe re n c ja S tan ó w Z jed n o czo n yc h , A n g lii i F r a n c ji w s p ra w ie N ie m ie c .

K o n fe re n c ja t a stan o w i d a ls z y etap n a ru s z e n ia u c h w a ł P o czd am u ,

w szczególności ty c h jeg o a rty k u łó w , k tó re m ó w ią o k o m p ete n c ja ch

(12)

i za d a n ia c h R a d y C zterech M in is tró w S p ra w Z a g ra n ic z n y c h o ra z o m e ­ c h a n iz m ie k o n tro li w N iem czech . P o n ad to u c h w a ły k o n fe re n c ji lo n d y ń ­ s kiej o zn a c zają p rz e rw a n ie a k c ji d e m ilita iry z a c ji i d e m o k ra ty z a c ji N ie ­ m iec , a p o s ta n o w ie n ie o w p ro w a d z e n iu odrębnej w a lu ty do zacho dnich s tre f o k u p a c y jn y c h N ie m ie c o b ala k a rd y n a ln ą zasadę d e m o k ra ty z a c ji N ie m ie c , ja k ą je s t (zasada jedno ści p a ń s tw o w e j tego k r a ju .

U s u n ięte zo s ta ły fu n d a m e n ty , n a k tó ry c h m o ż n a b y ło bu d o w ać tr w a ły p o k ó j i d z ię k i k tó ry m m o ż n a b y ło z lik w id o w a ć groźbę p o n o w ­ n e j a g re s ji n ie m ie c k ie j. N ieo p iu h liko w an e d ecyzje k o n fe re n c ji lo n d y ń ­ skiej dotyczące w s p ó łp ra c y w o js k o w e j p rz e w id u ją p rzek s zta łc e n ie Z a ­ ch o d n ich N ie m ie c , a szczególnie ciężkiego p rz e m y s łu w Z a g łę b iu R u h ry , w s trateg iczn ą bazę w o je n n ą S ta n ó w Z jed n o czo n yc h . O strze sojuszu w o jsk o w eg o n o w o p o w s ta łe j U n ii Z a c h o d n ie j s kiero w a n e jest p rze c iw k o Z w ią z k o w i R a d z ie c k ie m u i p a ń s tw o m d e m o k ra c ji lu d o w e j.

W o d p o w ie d zi n a k o n fe re n c ję lo n d y ń sk ą o d b yła się w d ru g ie j p o ­ ło w ie czerw ca rb. w W a rs z a w ie k o n fe re n c ja 8 m in is tró w s p ra w za g ra ­ n iczn y c h : Z S R R , A lb a n ii, B u łg a rii, C zech o sło w acji, J u g o s ła w ii, P o ls k i, R u m u n ii i W ę g ie r.

O ś w ia d c ze n ie 8 m in is tró w s p ra w z a g ra n ic zn y c h w y d a n e w w y n ik u o b ra d k o n fe re n c ji w a rs z a w s k ie j k w e s tio n u je p raw o m o cn o ść u c h w a ł k o n fe re n c ji lo n d y ń s k ie j ja k o a k tó w sprzecznych z p o s ta n o w ie n ia m i J a łty i P o c zd a m u , o raz p o d d aje k ry ty c e poszczególne je j p o stan o w ien ia.

U c h w a ły k o n fe re n c ji lo n d y ń s k ie j są s zk o d liw e d la p o k o ju , gdyż dążą do ro z b ic ia p o lityczn eg o i gospodarczego N ie m ie c , co z k o le i u tru d n ia i o p ó źn ia z a w a rc ie z n im i tra k ta tu pokojow ego. U c h w a ły te są p rz e ­ p o jo n e d u c h e m a n ty d e m o k ra ty c z n y m , gdyż n ie p rz e w id u ją u d z ia łu p rz e d s ta w ic ie li m as lu d o w y c h w ic h re a liz a c ji. P o lity k a p a ń s tw k a p i­

ta lis ty c z n y c h . w N iem c zec h Z a ch o d n ich p o p ie ra d ą że n ia r e w iz jo n i­

styczne i odw etow e, k tó ry c h ostrze w y m ie rz o n e je s t g łó w n ie «p r z e- c i w k o g r a n i c y p o l s k o - n i e m i e c k i e j n a d O d r ą i N y s ą z a c h o d n i ą b ę d ą c e j g r a n i c ą n i e w z r u s z o n ą — g r a n i c ą p o k o j u » . D a le j o św iad czen ie w a rs z a w s k ie j k o n fe re n c ji 8 m in is tró w d e m a s k u je zaborczą p o lity k ę S tan ó w Z jed n o czo n yc h i A n g lii, w y ra ż a ­ ją c ą się w p o d p o rzą d k o w a n iu N ie m ie c Z a c h o d n ic h celo m gospodar­

c zy m ty c h p ań stw .

N a zako ń czen ie Z w ią z e k R a d z ie c k i i p a ń s tw a d e m o k ra c ji lu d o ­ w e j p ro p o n u ją S tan o m Z je d n o c zo n y m , A n g lii i F r a n c ji p o d ję cie w s p ó l­

n y c h k ro k ó w , z m ie rz a ją c y c h do zu p e łn e j d e m ilita iry z a c ji N ie m ie c , do p o w o ła n ia o rg a n u k o n tro li Z a g łę b ia R u h ry , m ają c eg o n a celu z o rg a n i­

z o w a n ie p o k o jo w e j o d b u d o w y tam tejszeg o p rz e m y s łu i n ied o p u szczan ie

do ro z b u d o w y p rze m y s łu w o jen n eg o . N as tęp n ie d e k la ra c ja w y s u w a

p ro je k t p o w o ła n ia o g ó ln o n iem ieckieg o rząd u , złożonego z d e m o k ra ty c z ­

n y c h p rz e d s ta w ic ie li społeczeństw a n ie m ie c k ie g o , d o m a g a się z a w a rc ia

tra k ta tu p o k o jo w e g o z N ie m c a m i i w y c o fa n ia w ro k po p o d p is an iu

tra k ta tu w o js k o k u p a c y jn y c h z N ie m ie c . W re s z c ie Z w ią z e k R a d zie c k i

i p a ń s tw a d e m o k ra c ji in d o w e j ż ą d a ją re a liz a c ji p o s ta n o w ie ń p o c zd a m ­

skich , dotyczących s p ła t p rz e z N ie m c y o d szko d o w ań w o je n n y c h p a ń ­

s tw o m — o fia ro m a g re s ji h itle ro w s k ie j.

(13)

(P o r. n e k ro lo g w n -rz e 7— 8— 9, str. 287— 8).

(14)

P la n u re g u lo w a n ia s p ra w y n ie m ie c k ie j w y s u n ię ty w d e k la ra c ji w a rs z a w s k ie j o d p o w ia d a in te res o m w s zys tk ic h z a in te re so w a n yc h n a ro ­ dów , n ie .zm ierza do w y z y s k u p o k o n a n y c h N ie m ie c , lecz p rz e c iw n ie — p o d y k to w a n y je s t tro ską o z d e m o k ra ty z o w a n ie n a ro d u n iem ie ck ie g o i z lik w id o w a n ie w ten sposób o g n is ka a g re s ji w o je n n e j niszczącego E u ro p ę od 80 lat.

D e k la ra c ja w a rs z a w s k a 8 m in is tró w s p ra w ¡zag ranicznych jest p o ­ tę ż n y m ¡in stru m en tem , p rz y p o m o cy którego zd em asko w an e zo stały zb ro d n icze m a c h in a c je im p e ria lis tó w i dlatego s tan o w i w a ż n y w k ła d s ił d e m o kraty c zn yc h ze Z w ią z k ie m R a d z ie c k im n a czele w d zie ło p o ­ k o ju i b ezp ieczeń stw a n a ro d ó w .

,

*

N a w n io s ek delegata ra d ziec k ie g o w s p ra w ie r e d u k c ji zb ro je ń w d n iu 14 g ru d n ia 1946 r . G e n e ra ln e Z g ro m a d z e n ie O rg a n iz a c ji N a ro ­ d ó w Z jed n o czo n yc h p rz y ję ło re z o lu c ję n a rze c z o g ra n ic zen ia zb ro jeń . S p raw ę p rze k a za n o R a d z ie B ezp ieczeń stw a, k tó ra (zi k o le i p o le c iła o p ra ­ cow ać w n io s k i k o m is ji d la s p ra w z b ro je ń z w y k ły c h . P ó łto ra ro k u t r w a ­ ją c a p raca k o m is ji n ie p o s u n ę ła je d n a k n a p rzó d s p ra w y ' ro z b ro je n ia . O d p o w ie d zia ln o ść za ten stan rzeczy spada w y łą c z n ie n a p rz e d ­ s ta w ic ie li p a ń s tw an g lo saskich , k tó rz y w y n a jd y w a li n a jro z m a its z e oko­

liczno ści i s ta w ia li w a ru n k i w stępne, u n ie m o ż liw ia ją c e n a tyc h m ia sto w e w p ro w a d z e n ie r e d u k c ji z b ro je ń .

D n ia 25 w rz e ś n ia 1948 r . d e le g a cja ra d z ie c k a n a G e n e ra ln y m Z g ro ­ m a d z e n iu O N Z z ło ż y ła p o n o w n ie w n io s k i w s p ra w ie re d u k c ji zb ro je ń , p ro p o n u ją c z m n ie js z e n ie s il z b ro jn y c h i ¡zbrojeń p ię c iu w ie lk ic h m o ­

c a rs tw o je d n ą trz e c ią w c ią g u ro ku , w p ro w a d z e n ie z a k a zu b ro n i a to ­ m o w e j, o ra z u s ta n o w ie n ie m ięd zyn a ro d o w e g o o rg a n u k o n tro li, n ad zo ­ ru ją ce g o w y k o n a n ie tych p o sta n o w ie ń . P rz y ję c ie i re a liz a c ja u c h w a l s p o w o d o w a ły b y zm n ie js z e n ie b u d że tó w w o je n n y c h , o d p rężen ie m ię ­ d z y n a ro d o w e j a tm o s fe ry p o lity c z n e j i — ja k p isze a u to r w stępnego a r ty k u łu w n u m e rz e 42 ty g o d n ik a « N o w o je W r ie m ia » 1), — w y z w o li­

ło b y zn aczn ą część s ił gospodarczych n a b u d o w n ic tw o p o k o jo w e .- P ra w ic o w i so cjaliści B evin i S p aak, o raz ¡przedstaw iciele a m e ry ­ kań scy tr a k tu ją w n io s k i ra d z ie c k ie ja k o c h w y t p ro p a g a n d o w y i sprze­

c iw ia ją się ich u c h w a le n iu . Im p e ria liś c i d o m a g a ją się w p ro w a d z e n ia n a p rzó d g w a ra n c ji b ezpieczeństw a, a p o tem d o p iero r e d u k c ji zb ro je ń . O ś w ia d c z y li o n i, że p rz e d o g ra n ic zen ie m ¡zbrojeń niiezbedne je s t m ię ­ d zy n a ro d o w e z a u fa n ie i g w a ra n c ja bezpieczeństw a.

W o d p o w ie d zi n a p o k o jo w e p ro p o zy c je ra d z ie c k ie A m e ry k a n ie p o ­ w ię k s z a ją w ¡dalszym c ią g u sw e s iły z b ro jn e , in ic ju ją c w ten sposób w yścig zb ro je ń . Z a rz ą d e m S tan ó w Z jed n o czo n yc h s to ją m onopole, k tó re w w o jn ie w id z ą k o lo s a ln e źródło zysków .

*

W a ż n y m m o m e n te m je s t w a lk a Z w ią z k u R ad zieckieg o o. w p r o w a ­

d zen ie z a k a z u u ż y w a n ia b o m b y a to m o w e j. W n io s k i w te j s p ra w ie , z ło -

ł) «Radzieckie.propozycje — skutecznym, środkiem w alki o pokój». Red.

(15)

żonę p rzez d e le g a tó w ra d z ie c k ic h 19 czerw ca 1946 r. i 11 lip c a 1947 r., z m ie rz a ją do w p ro w a d z e n ia z a k a zu u ż y w a n ia b o m b y a to m o w e j w w o j­

nie, zn iszczen ia is tn ie ją c y c h zapasów bom b, o raz u s ta n o w ie n ia k o n tro li m ię d z y n a ro d o w e j.

A m e ry k a n ie o b a w ia ją się, że z a k a z b o m b y a to m o w e j p o z b a w i ich m o żliw o śc i re a liz o w a n ia ich p la n ó w im p e ria lis ty c z n y c h , a także u n ie ­ m o ż liw i im stosow anie ta k ty k i szan tażu i zastraszenia. C ale z a g a d n ie ­ n ie chcą o g ran iczyć d o p ro b le m u e k s p lo ata cji su ro w có w e n e rg ii a to ­ m o w e j i p ro d u k c ji sam ej e n erg ii, n ie w s p o m in a ją c n ic o bo m b ach a to ­ m o w y ch . T y m c z a s e m m u s i być p rz y ję ta k o n w e n c ja o z a ka zie b ro n i a to m o w e j, gdyż ty lk o w ten sposób s p ra w a m oże być r a d y k a ln ie u p o ­ rzą d k o w a n a . A m e ry k a n ie z m ie rz a ją do p o w o ła n ia superlcuslu o z a ­ sięgu ś w ia to w y m ja k o o rg an u m ię d z y n a ro d o w e j k o n tro li p ro d u k c ji e n erg ii a to m o w e j. W o b e c w iększo ści głosów, ja k im i d y sp o n u ją S ta n y Z jed n o czo n e w O N Z , n ie tru d n o b y ło b y im zo rg a n izo w a ć tru s t a to m o w y z w y b itn ą p rz e w a g ą w p ły w ó w p ry w a tn y c h m o n o p o li a m e ry k a ń s k ic h . P re ro g a ty w y tru s tu b y ły b y ta k w ie lk ie , że a m e ry k a ń s c y p ro je k to d a w c y p r z e w id u ją in g ere n cję ie j in s ty tu c ji w su w eren n e p ra w a n aro d ó w .

W ic e m in is te r W y s z y ń s k ij o m a w ia ją c n e g a ty w n e stano w isko A m e ­ ry k a n ó w w obec w n io s k u rad zieckieg o , o ś w ia d c zył, że «S tan y Z je d n o ­ czone, z a c h o w u ją c b ro ń a to m o w ą, łu d z ą się n a d z ie ja m i i ilu z ja m i, że

ty lk o one dotychczas p o s ia d a ją m o nopol w d z ie d z in ie e n e rg ii a to ­ m o w e j» .

P rz y te j o k a z ji w a rto p rzy p o m n ie ć o ś w ia d c zen ie m in is tra M o ło - lo w a , złożone je s ie n ią 1947 r .,'ż e t a j e m n i c a b o m b y a to m o w e j n ie is tn ie je .

*

P u b lic y s ta ra d z ie c k i S ie d in o m a w ia ją c w w y m . ty g o d n ik u « N o - w o je W r ie m ia » ( n r 4 2), św ieżo w y d a n ą k s iążk ę W . M . M o ło to w a p l.

« P ro b le m y p o lity k i za g ra n iczn e j» i p rz e p ro w a d z a ją c a n a liz ę p o ró w ­ n a w c za d w u obo zó w p o lity czn y c h w św iecie, pisze:

« W sw oich p rz e m ó w ie n ia c h W . M . M o ło to w w y k a z a ł, ja k ie g łę ­ b o k ie k o rz e n ie w sam ej n a tu rz e naszego socjalistycznego p a ń s tw a p o ­ siada p o k o jo w a p o lity k a Z w ią z k u R ad zieckieg o , p o lity k a , k tó ra zy s k a ła sobie p r z y ja ź ń i szacunek n a c a ły m sw iecie. Społeczeństw o ra d z ie c k ie jest z w o le n n ik ie m p o k o ju d latego, że w ie r z y w w e w n ę trz n e s iły s w o ­ je«» p a ń s tw a, w ie rz y w m o ż liw o ś ć 'p o k o jo w e g o w s p ó łz a w o d n ic tw a ró ż ­ n y c h system ów sp o łe c zn o -p o lityc zn y ch i w ostateczne z w y c ię s tw o s ił lu dzkości. P o lity k a zaś k ó ł rząd zą c yc h S tan ó w Z jed n o czo n yc h , k tó re k rz y c z ą n a w s zys tk ie s tro n y o sw ej potędze i w ielko ści, w istocie p rz e ­ p o jo n a jest głęboką n ieu ln o ś cią w e w łasn e siły. D lateg o to b o ją się one p o kojow ego w s p ó łz a w o d n ic tw a iz k r a ja m i d e m o k ra c ji i s o c ja lizm u . D la -

1 6 ^ 0

to u c ie k a ją się do ta k ic h ostatecznych środ kow , ja k b o m b a a to - m o w a , ja k w y w ie ra n ie n acisku , ja k stoso w an ie przem ocy».

-p

W M M o lo to w — W o p ro s y w n ie s z n ie j p o litik i. R ie c z i

i

z a ja w le n ija . A p r ie l 1945 g. — iju n . 1948 g. M o s k w a 1948. S tr. 587. Red.

9

(16)

K o m u za le ży n a w y tw a rz a n iu k ry z y s u w p o lity c e m ię d z y n a ro ­ dow ej?

N ie Z w ią z k o w i Radzieckiem u), a n i n ie k ra jo m d e m o k ra c ji lu d o w e j.

W ciągu trzech la t p o w o je n n y c h n a ro d y ra d z ie c k ie o siąg n ęły n a d z w y ­ c z a jn e tem po w b u d o w n ic tw ie s o cjalizm u . P rz e w y ż s z y ły p o zio m p rz e d ­ w o je n n e j p ro d u k c ji p rz e m y s ło w e j, zaró w n o w d z ie d z in ie p rz e m y s łu ja k i ro ln ic tw a . R ó w n ie ż k ra je d e m o k ra c ji lu d o w e j szczycą się im p o n u ją ­ c y m i w y n ik a m i p ra c y p o k o jo w e j.

K a p ita liś c i n ie m ogą sobie p o ra d zić z p ro b le m a m i o d b u d o w y go­

spodarczej, n ie m ogą opanow ać n a ra s tając e g o po w o jn ie k ry z y s u k a ­ p ita liz m u . N ie m ogąc p o d o łać tru d n o ś cio m w e w n ę trz n e j p o lity k i, p u ­ s z c z a ją się n a a w a n tu ry n a a re n ie m ię d z y n a ro d o w e j.

M ię d z y in n y m i, głoszą o n i tezę, ja k o b y w s p ó łis tn ie n ie i w s p ó ł­

praca d w u ró żn y ch system ów : so cjalistycznego i k a p ita lis ty c zn e g o b y ła n ie m o ż liw a . Jest to jeszcze je d n o k ła m s tw o w ię c e j, p rz y pom ocy k tó ­ rego podżegacze w o je n n i p rag n ą 'uzasadnić s w o ją p o lity k ę a n ty ra d z ie ­ cką. W ia d o m o przecież, że o s tatn ie w o jn y b y ły w y w o ła n e p rz e z c h c i­

wość im p e ria lis tó w , k tó rz y d la zasp o ko jen ia sw oich egoistycznych in ­ teresó w n ie w a h a li się w p ę d zić lu dzkość w k a ta s tro fy , k tó re k o szto w ały ją m ilio n y n ie w in n y c h o fia r i m o rze p rz e la n e j k r w i.

L e cz potężne s iły p o k o ju c z u w a ją i n ie dopuszczą do n o w e j rzezi ś w ia to w e j. R z ą d y p a ń s tw im p e ria lis ty c z n y c h n ie są w stan ie z m o b ili­

zo w ać sw oich n a ro d ó w do w o jn y p rz e c iw k o Z w ią z k o w i R a d zie c k ie m u . M a s y lu d o w e ś w ia ta p ra g n ą p o k o ju i n ie chcą b yć w ięcej m ięsem d la a rm a t, n ie chcą p rze ta p ia ć s w o je j k r w i n a z ło to d la b a n k ie ró w i f in a n - .sistó w N o w eg o J o rk u i L o n d y n u .

Rosnąca s iła i a u to ry te t m o ra ln y Z w ią z k u R ad zieckieg o , którego trz y d z ie s to le tn ią n ie u b ła g a n ą w a lk ę o pokój i bezpieczeństw o, o postęp i s p ra w ied liw o ść społeczną, o w olność i p ra w a n a ro d ó w śledzą z n ie ­ słabnącą u w a g ą i głęboką s y m p a tią m as y lu d o w e ś w ia ta , — s tan o w i p o ­ tężną zaporę, o k tó rą ro z b iją się zb ro d n icze p ró b y im p e ria lis tó w i p o d ­ żegaczy w o je n n y c h ro z p ę ta n ia trz e c ie j w o jn y .

W obo zie s ił p ostępow ych — • «potężną d ź w ig n ią pokojiu — m ó w i p re z y d e n t B ie ru t — je s t i b ę d zie coraz b liższy sojusz k ra jó w d e m o k ra ­ ci i lu d o w e j ze Z w ią z k ie m S o c ja lis ty czn y c h R e p u b lik R a d ziec kich . P o l­

ska, ta k ja k i w szyscy je j so ju szn icy, p o g rążo n a je s t w p racy p o k o jo ­ w e j n a d o d b u d o w ą i p rz e b u d o w ą swego k r a ju . N a m n ie grożą k ry z y s y gospodarcze i g n icie n a g ro m a d zo n y c h dóbr. M y tw o rz y m y n o w e ż y ­ cie — lepsze i s p ra w ie d liw s z e d la lu d u p racującego. M y jesteśm y b o ­ jo w n ik a m i postępu, w ie d z y , p ra w d y , s p ra w ie d liw o ś c i i b ra te rs tw a w s zys tk ic h lu d zi» .

B u d ze n ie i p o g łę b ia n ie św iadom ości n a sze j s iły , naszej potęgi, tk w ią c e j w fa k c ie tw o rz e n ia p rz e z obóz postępu ze Z w ią z k ie m R a ­ d z ie c k im n a czele n o w yc h , doskonalszych fo rm ż y c ia społecznego, jest k o n ie c z n y m w a ru n k ie m d a ls zyc h sukcesów w w a lc e o u trw a le n ie p o ­ k o ju .

S ta n is ła w T r o ja n o w s k i

(17)

IDEA POKOJU

PODSTAWĄ POLITYKI ZAGRANICZNEJ ZSRR

W o rę d ziu w y d a n y m w r. 1947 z o k a z ji 800-lecife M o s kw y, z a m ie ­ ścił g en eralissim u s S ta lin w a ż k ie sło w a, u jm u ją c e istotę p o lity k i z a ­ g ra n ic zn e j Z w ią z k u R ad zieckieg o :

«Zasługa M o s k w y po leg a n a ty m , że b e zu stan n ie d e m a s k u je ona p o d ż e ­ gaczy w o jd n n y c h i s k u p ia p o d s z ta n d a re m p o k o ju w s zy s tk ie m iłu ją c e p o k ó j n a ro d y . W ia d o m o , że m iłu ją c e p o k ó j n a ro d y z o tu ch ą s p o g lą d a ją na M o s k w ę , ja k o n a stolicę w ie lk ie g o p o k o jo w e g o p a ń s tw a , ja k o n a p o tężn ą ostoję p o k o ju » .

T a k a je s t p o lity k a Z S R R d z is ia j, w o d ró ż n ie n iu o d p o lity k i W a ­ szyng to nu, L o n d y n u czy P a ry ż a . T a k a też b y ła w c a ły m okresie m ię ­ d z y w o je n n y m . O d c h w ili R e w o lu c ji P a ź d z ie rn ik o w e j, k ie d y to L e n in n a p ię tn o w a ł « k o n ty n u o w a n ie w o jn y im p e ria lis ty c z n e j» ja k o «zb ro d ­ n ię» , Z w ią z e k R a d z ie c k i p ro w a d z ił n ie u g ię c ie p o lity k ę , p o k o jo w ą , p ra g ­ nąc p o św ięcić w s zys tk ie sw e s iły w y łą c z n ie s p ra w ie p o ko jo w eg o b u ­ d o w n ic tw a .so cjalistyczn eg o , p rag n ąc stw o rzyć d la w s zy s tk ic h s w ych n a ro d ó w o d p o w ie d n ie — n a p e łn e j s p ra w ie d liw o ś c i społecznej o p a rte — w a ru n k i m a te ria ln e g o i k u ltu ra ln e g o b y tu . W e z w a n ia do w s p ó łp ra c y p o k o jo w e j Z S R R k ie ro w a ł n ie ty lk o do rzą d ó w , a le ró w n ie ż do n a ro ­

dów , w szczególności do m as p ra c u ją c y c h ś w ia ta , ja k o n a jb a rd z ie j z a in te re so w a n yc h w u trz y m a n iu p o k o ju .

A le n ie do tych m as n a le ż a ła podów czas d e c y z ja o w o jn ie czy p o ­ k o ju . W p a ń s tw a c h k a p ita lis ty c z n y c h d e c y d o w a ły o ty m k lik i m o n o p o ­ lis tó w , d la k tó ry c h w o jn a b y ła izysko w n ym in teresem . O w e k lik i k ie ­ ro w a ły ró w n ie ż rz ą d a m i p a ń s tw k a p ita lis ty c z n y c h . N a w e z w a n ie p o ­ k o jo w e Z S R R o d p o w ie d z ia ły z a te m p a ń s tw a zach o d n ie szeregiem a k c ji in te rw e n c y jn y c h — w ła ś n ie p rz e c iw k o Z S R R . Jest to z ro z u m ia łe , g d yż d la c a łe j r e a k c ji m ię d z y n a ro d o w e j n a jb a rd z ie j n ie n a w is tn y b y ł sam ju ż fa k t e g zysten cji i dalszego ro z w o ju p a ń s tw a socjalistycznego Z S R R :

¡trudno je j b y ło się z ty m pogodzić, że n a ra z za m k n ię te zo stały d la ich ra b u n k o w e j e k s p lo ata cji r y n k i d a w n e j c ars kiej R o s ji. R e a k c ja m ię d z y ­ n a ro d o w a o b a w ia ła się za ra zem , iż w z ó r p a ń s tw a socjalistycznego Z S R R p o b u d zić m oże do w y s tą p ie n ia m as y p ra c u ją c e w ich w łas n y ch k ra ja c h i do z rzu c e n ia ja r z m a k a p ita łu m onopolistycznego. S tąd też n ie n a w iś ć do Z S R R , stąd in ic jo w a n ie a k c ji in te rw e n c y jn y c h i p o p ie ra n ie e le m e n ­ tó w k o n tr,re w o lu c yjn yc h n a te re n ie R o s ji, stąd w reszcie — k ie d y Z w ią ­ zek R a d z ie c k i ro z p ra w ił się zw ycięsko z o b cym i in te rw e n c jo n is la m i i ro d z im ą re a k c ją — stosow anie p o lity k i iz o la c ji w obec Z S R R , p o lity k i

«ko rd o n u san itarn eg o », ja k o zresztą p rzy g o to w a n ie do n o w e j k a m p a n ii

in te rw e n c y jn e j, do w ie lk ie j « kru c ja ty» p rze c iw k o Z S R R . T e n w ła ś n ie

cel ostateczny — zniszczenie p a ń s tw a socjalistycznego Z S R R , p rz y ś w ie ­

cał k a p ita lis to m i im p e ria lis to m za ch o d n im , gdy po p o ko n a n iu N ie m ie c

w p ie rw s z e j w o jn ie ś w ia to w e j oszczędzili o n i zasadnicze p o d sta w y m i-

lita r y z m u i im p e ria liz m u n iem ie ck ie g o , k ie d y n a stęp n ie — w ra m a c h

tz w . p la n ó w D a w e s a i Youm ga — z a s ilili o b ficie k a p ita łe m a n g lo -a m e r y -

k a ń s k im ry n e k n ie m ie c k i, a b y u m o ż liw ić N ie m c o m o d b u d o w a n ie ich

(18)

p o te n c ja łu w o jen n o -g o sp o d arczeg o , k ie d y re z y g n o w a li z o d szkodow ań w o je n n y c h i k o n tro li w o js k o w e j n a d N ie m c a m i, k ie d y w u k ła d z ie w L o ­ carno o g ra n ic z a li się do z a w a ro w a n ia status quo n a zach o d n ich g ra n i­

cach N ie m ie c , d a ją c n ie d w u z n a c z n ie do z ro z u m ie n ia , _ że goto w i są N ie m c o m p rzy zn a ć w o ln ą rę k ę n a w schodzie, o ra z k ie d y opuści i N ie m c y do R a d y L ig i N a ro d ó w . W ia d o m o , o ja k ie to N a c o s y chodziło:

o N ie m c y re a k c y jn e , k tó re u siebie z d u s iły — p rz y p o p arciu i zachęcie a lia n tó w zach o d n ich — c z y n n ik i p ra w d z iw ie d e m o kraty c zn e, które o d ­ b u d o w y w a ły się ja k o n o w a p o tęg a m ilita r n a , s n u ją c g ig an ty c zn e p la n y e ks p a n s ji i p o d b o jó w . T a k ie w ła ś n ie N ie m c y p otrzeb ne b y ły im p e ria ­ lis to m za ch o d n im , ja k o n a rz ę d z ie do o b a le n ia Z S R R . N a ta k ic h N ie m ­ cach o p a rł k a p ita ł m ię d z y n a ro d o w y w la la c h 1927— 1930 sw e p la n y

« k ru c ja ty » p rz e c iw k o Z S R R , k tó ry m to p la n o m n a p rzeszko d zie s ta n ą ł p rzed e w s z y s tk im w ie lk i k ry z y s ś w ia to w y , s iln y w strząs w gospodarce k a p ita lis ty c z n e j, o b n a ża ją c y ja s k ra w o je j zg n iliz n ę . W re z u lta c ie jec - n a k n ie n a w iś ć k ó ł w ie lk o k a p ita lis ty c z n y c h do Z S R R jeszcze w zro sła, g d y ż p o m yśln e w y n ik i b u d o w n ic tw a socjalistycznego p rz e jm o w a ły je le k ie m o u trz y m a n ie n a dłuższą m etę w ła s n y c h p o zy c ji. N ic tez d z iw ­ nego że w o w ych k o ła c h z z a d o w o le n ie m p rz y ję to do w iad o m o ści u c h w y c e n ie w ła d z y w -Niem czech p rze z H itle r a , w k tó ry m w id z ia n o u p ra g n io n eg o « ża n d a rm a E u ro p y » , tego k tó ry zn iszczy s o c ja lizm i ko m urnizm , k tó ry — w ra m a c h sw ych p la n ó w zd o b ycia «p rzestrzen i ż y ­ cio w e j» __ o b a li Z S R R i o lw o rz y n a p o w ró t ro zle g łe te re n y w schodnie d la p en e tra o j i i ekspłoatacij i k a p ita łu l m onopolistycznego.

T y m c z a s e m Z S R R a n i n a k ro k n ie od stęp o w ał od sw ych w y ty c z ­ n y ch p o lity k i p o k o jo w e j, p o d e jm u ją c w c a ły m o kresie m ię d z y w o je n ­ n y m szereg r a z y in ic ja ty w ę w a k c ji pow szechnego ro z b ro je n ia , w y s u ­ w a ją c p ro je k ty n ie pozornego ty lk o i fo rm a ln e g o , a le rzeczyw isteg o o g ra n ic z e n ia zb ro je ń . In ic ja t y w a ta b y ła je d n a k stale to rp ed o w a n a p rz e z im p e ria lis tó w zach o d n ich , k tó rz y o b łu d n y m i fra z e s a m i m a s k o w a li n ie u d o ln ie swe p ra w d z iw e cele a n ty p o k o jo w e , a n ty d e m o k ra ty c zn e i a n ­ ty ra d z ie c k ie . W ta k ie j a tm o s ferze r o z w ija ły się b u jn ie p la n y agresoró w , k tó rz y n ie b a w e m p rz y s tą p ili do ic h r e a liz a c ji. W r . 1931 Jap o n ia , w y z y ­ s k u ją c ro sn ąc y <w p o lity c e ś w ia to w e j chaos, z a ję ła M a n d ż u rię : a g re s ja ta s ta n o w iła p ro lo g d ru g ie j w o jn y ś w ia to w e j. L ig a N a ro d ó w o k a za ła w ów czas sw a bezsilność w obec ag reso ró w ; p ły n ę ła s tą d je d y n ie zachęta d la ich n aślad o w có w . W r . 1933 N ie m c y h itle ro w s k ie w e s zły o tw a rcie n a drogę pospiesznych p rz y g o to w a ń do a g re s ji i z e rw a ły b ru ta ln ie z w s z y s tk im i k o n c e p c ja m i zbio row ego b ezpieczeństw a, w y s tę p u ją c z L ig i N a ro d ó w . N ie b a w e m H it le r p o d ep ta ł ró w n ie ż dalsze z o b o w ią ­ z a n ia n ało żo n e p rz e z tra k ta t w e rs a ls k i, n ie n a p o ty k a ją c n a opór ze stro n y p a ń s tw zach o d n ich . W zach o d n ich b o w ie m k o ła c h k a p ita lis ty c z n y c h m y ś la n o ty lk o o p o ro z u m ie n iu się z H itle re m , o u z g o d n ie n iu z n im i z M u s sol in im dalszych za m ie rz e ń p o lity c z n y c h , czego p ie rw s zą p ró b ą b y ł « p a k t czterech» (1 93 3). R z ą d y p a ń s tw zach o d n ich w e s zły n a drogę p o lity k i ustępstw w obec agresoró w , p o lity k i «appeasem ent», p o lity k i

« n ie in te rw e n c ji» . W tych w a ru n k a c h fa s z y z m s zerzył się z a ra ź liw ie ,

z y s k iw a ł coraz n o w e zdobycze. O fia rą a g re s ji W ło c h faszysto w skich

(19)
(20)

m o k ra ty c z n y c h ko lach p a ń s tw zach o d n ich p a trz a n o z ro sn ąc y m lę k ie m w przyszłość. A le k o ła w ie lk o k a p ita lis ty c z n e trz y m a ły ster rzą d ó w w rę k u i to rp e d o w a ły p ró b y z o rg a n izo w a n ia ta m y p rze c iw k o agresoro m drogą po ro K u m ien ia p a ń s tw zach o d n ich z Z S R R (u n ic e s tw io n e p ro je k ty

«p aktu w schodniego», lan so w an eg o w 1934 ro k u p rzez L itw in o w a i B a r tb o u a ).

K o la w ie lk o k a p ita lis ty c z n e z n iw e c z y ły ró w n ie ż w s ze lk ie p ró b y o rg a n iz a c ji zbiorow ego bezpieczeństw a. K ie d y n a p o s ied zen iu G ene­

ra ln e j K o m is ji R o z b ro je n io w e j w G en ew ie w lu ty m 1933 r. p rz e d s ta w i­

ciel Z S R R p ro p o n o w a ł p rz y ję c ie d e k la ra c ji o o k re ś le n iu a g re s ji i strony n a p a d a ją c e j, d o m a g ając się najściślejszego o k re ś le n ia p o ję c ia «agre­

sja», a b y «u p rzed zić w s ze lk ie p reteksty, m ogące służyć u za s a d n ie n iu a g re s ji» , w n io s ek te n zo s tał o d rzu co n y p rze z k o n fe re n c ję , k ie ro w a n ą p rzez W . B ry ta n ię i F ra n c ję . N ie m n ie j i n a d a l p o lity k a ra d zie c k a p ro ­ w a d z iła n ieu g ię cie w a lk ę o p o kó j ś w ia to w y . W ro k u 1934 Z S R R w s tą ­ p i! do L ig i N a ro d ó w , ja k k o lw ie k n ie ż y w ił z a u fa n ia do te j in s ty tu c ji, k tó ra od d a w n a w y k a z y w a ła sw ą bezsilność, a le m im o w szystko p ra g ­ n ą ł w y zys k ać i tę słabą in s ty tu c ję «jako m ie js c e d e m a s ko w an ia a g re ­ soró w i ja k o p e w ie n — a c z k o lw ie k słab y — in s tru m e n t p o k o ju , k tó ry m oże w p ły w a ć h a m u ją c o n a ro z p ę ta n ie w o jn y » (S ta lin ). N a te re n ie L ig i N a ro d ó w Z S R R w a lc z y ł o z o rg a n izo w a n ie zb io ro w eg o bezp ieczeń ­ stw a p rz e c iw k o agresoro m . W 1936 ro k u W . M . M o ło to w ostrzegał:

« W o jn a w ło s k o -a b is y ń s k a w s k a z u je n a to, że n ieb ezp ieczeń stw o w o jn y ś w ia to w e j stale w zra s ta , w c ią g a ją c w sw ą o rb itę całą E u ro p ę».

P o lity k a p a ń s tw zach o d n ich szła in n ą drogą. U s tęp stw a i n ie ­ w czesna p o b ła żliw o ść rząd zących sfer W . 1 B r y ta n ii i F r a n c ji w obec p a ń s tw faszysto w skich , k tó re w 1936 robui u tw o rz y ły b lo k w o je n n o - p o lity c z n y pod n a z w ą «osi B e rlin — R z y m » , s ta n o w iły , je d y n ie dalszą zachętę d la H itle r a do ja w n y c h a g re s ji. W m a rc u 1938 r. H it le r z a g a r­

n ą ł A u s trię , u p e w n iw s z y się w u p rze d n ic h ro zm o w ac h z p o lity k a m i b r y ty js k im i, że W . B ry ta n ia u p ra w ia ć b ęd zie n a d a l p o lity k ę «appease­

m en t», że p re m ie r b r y ty js k i o kreśla zasadę zbio row ego bezpieczeństw a ja k o «frazes m ię d z y n a ro d o w y » , że za sw ój p ro g ra m zasad n iczy u w a ż a

«zjednoczen ie E u ro p y bez R o sji» , t j. u re g u lo w a n ie s p ra w eu ro p ejskich n a drodze p o ro z u m ie n ia m o ca rstw zach o d n ich z N ie m c a m i h itle r o w ­ s k im i i W io c h a m i fa s zy s to w s k im i, p rz y w y e lim in o w a n iu Z S R R . W ty c h w a ru n k a c h n a próżno rz ą d Z S R R p ro p o n o w a ł w ty m ż e m a rc u 1938 ro k u m ocars tw o m z a c h o d n im w s p ó ln e ¡p o ro zu m ie n ie celem p o d ję c ia k ro k ó w , k tó re b y « m ia ły n a celu z a h a m o w a n ie dalszego ro z w o ju a g re s ji i u s u ­ n ięcie w zras ta ją ce g o n ieb ezp ieczeń stw a n o w e j w o jn y ś w ia to w e j» . R z ą d W . B r y ta n ii u c h y lił się od p rz y ję c ia p ro p o zy c ji ra d z ie c k ie j. N ic d z iw ­ nego, skoro C h a m b e rla in « u c z y n ił próbę z a w a rc ia k o m p ro m is u z N ie m ­ c am i je d n y m z n a jw a ż n ie js z y c h p u n k tó w swego p ro g ra m u » , skoro go­

tów b y ł ju ż pośw ięcić C zechosłow ację i oddać ją n a p astw ę agresoro m

h itle ro w s k im , b y le za tę cenę dojść w reszcie do u p ra g n io n eg o p o ro zu ­

m ie n ia z H itle re m i s kiero w a ć je g o zaborczość — p rz e c iw Z w ią z k o w i

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zakończę słowami znakomitego uczonego bułgarskiego Bojana Pe- neva: «Botev zostawił nam tylko około 20 utworów, ale i połowa z nich wystarczyłaby, aby go

Prenumeratę przyjm uje: Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik , Oddział w Krakowie, wydział kolportażu, ul...

sokiemu poziomowi, toteż przyjęty został z w ielkim uznaniem przez cały kongres. Powszechne uznanie zdobyły sobie również specjalne wydawnictwa polskie przygotowane

Niezwyciężone siły takiej kultury widzieli uczestnicy Kongresu na przykładzie Związku Radzieckiego i właśnie diatego wyczuwało się na Kongresie kierowniczą rolę

kojem i troską obserwują faszyzację życia w Niemczech i nieustannie sygnalizują światu niebezpieczeństwa, które stąd płyną, domagając się Stale ścisłej

kolwiek nawrót do systemu centralizmu i gnębienia narodowości nie wchoc zil w ogóle wr rachubę. Znający zaś urządzenia ZSRR. twórcy nowej Jugosławii mogli przy tym

chodniej. Dlatego warunkiem zasadniczym zabezpieczającym Polskę i całą Słowiańszczyznę przed agresją niemiecką jest utrzymanie Odry w zarządzie polskim... Obszary

Leoz wjemosc wot.ee wola 1 wjomaśTwobec narodu ito zały * pojęciami przeć,wslawnym.. Pesaiccop: PeHpHs