• Nie Znaleziono Wyników

/ Andrzej Kojder Uniwersytet Warszawski

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "/ Andrzej Kojder Uniwersytet Warszawski"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

/ Andrzej K ojder

Uniwersytet Warszawski

PRZESZŁOŚĆ I TERAŹNIEJSZOŚĆ SOCJOLOGII PRAWA W POLSCE*

1. Kilka uwag historycznych

K ażda dyscyplina naukow a m a nie tylko swoją historię, lecz także mniej lub bardziej zamierzchłą prehistorię. W wypadku socjologii praw a1, k tóra jest typo­

wą dyscypliną z pogranicza dwóch odrębnych nauk, jej prehistoria wiąże się z ewolucją przedmiotu nauk prawnych, zaś najnowsza historia z rozwojem socjologii. Ogólnie biorąc, do powstania i stopniowego instytucjonalizowania się socjologii praw a w takim samym mniej więcej stopniu przyczynili się zarówno prawnicy, jak i socjologowie. Oczywiście, proces ten w różnych krajach przebie­

gał rozmaicie, ale tym zagadnieniem nie będę się tutaj zajmował.

W Polsce do prehistorii socjologii praw a m ożna zaliczyć trak taty praw- no-polityczne głównych przedstawicieli myśli Odrodzeniowej. Ówcześni pisa­

rze polityczni (zwłaszcza Jan O stro ró g i Andrzej Frycz Modrzewski) głosili potrzebę unifikacji praw, egalitarnego ich stosowania, a także podkreślali wpływ obyczajowości i jej przem ian na treść obowiązujących uregulowań prawnych. Również w okresie Oświecenia ukazało się w Polsce wiele dzieł zawierających projekty kodyfikacji i reformy praw a w duchu nowożytnym. Ich autorzy (głównie H ugo Kołłątaj, T eodor O strow ski i Tom asz Kuźmirski) wskazywali na współzależność upraw nień i obowiązków, opisywali praw o sądowe poszczególnych regionów kraju i postulowali jego ujednolicenie. U k o ­ ronow aniem owego ruchu umysłowego było utworzenie w 1773 r. Komisji Edukacji N arodow ej — pierwszej w centralnej Europie świeckiej władzy oświa­

towej oraz uchwalenie w 1791 r. drugiej w świecie, a pierwszej w Europie, konstytucji. Niestety, trzy kolejne rozbiory państw a polskiego zaham owały na przeciąg ponad stu lat rozwój rodzim ej'refleksji politycznej i społecznej nad miejscem i rolą praw a w organizacji życia zbiorowego.

Należy również podkreślić, że o ile XIX-wieczni „ojcowie socjologii” (zwła­

szcza Emile D urkheim i M ax Weber) wydatnie przyczynili się do późniejszej

* Anglojęzyczna wersja tego opracowania pt. „The Sociology o f Law in Poland: Past and Present ukazała się w tomie: Developing Sociology o f Law. A World Wide Documentary Enquiry. Ed.

V. Ferrari. Milano 1990, s. 631— 659.

1 Za ojca nazwy „socjologia prawa” uchodzi włoski prawnik Dionisio Anzilotti, który posłużył się nią po raz pierwszy w 1892 r. (zob. W. Friedmann: Sociology o f law. W: Dictionary o f the Social Sciences. Ed. by J. Gould, W. L. Kolb. New York 1964, s. 682).

(2)

40 A. KOJDER

instytucjonalizacji socjologii praw a jak o odrębnej, samodzielnej dyscypliny naukow ej2, o tyle nie m ożna tego samego powiedzieć o pierwszych polskich socjologach z przełomu wieków. Obowiązujące na ziemiach polskich praw o państw zaborczych nie wzbudzało zainteresowania Bolesława Limanowskiego, Stanisława Krusińskiego, Edw arda Abramowskiego czy Ludw ika Krzywic­

kiego. O prawie wypowiadali się oni tylko incydentalnie, najczęściej na m ar­

ginesie om awiania wzajemnych związków między państwem a naro dem 3. N a początku XX w. tylko nieliczni polscy socjologowie — ja k np. Feliks M łynar­

ski, utożsam iający państw o z ogółem stosunków prawnych łączących ludność danego terytorium , czy Florian Znaniecki dowodzący, że praw o jak o zjawisko społeczne jest ogółem czynności jego tworzenia, przestrzegania i interpretow a­

nia — starali się wyjaśnić istotę życia społecznego przez uwzględnienie w nim roli czynników prawnych. N a powstanie i późniejszy rozwój socjologii praw a ich pisma nie wywarły jednak większego wpływu. Proces stopniowego upo­

wszechniania się w Polsce idei socjologii praw a był raczej skutkiem przenika­

nia do kraju socjologizujących orientacji w nauce praw a (w pierwszym rzędzie amerykańskiego realizmu prawniczego), aniżeli dziedzictwem myśli zawartych w rodzimej i cudzoziemskiej socjologii. P ostulat badania „praw a w działaniu”, nie zaś „praw a w książkach” zyskiwał — nie bez oporów ze strony tradyc­

jonalisty cznie nastawionej jurysprudencji — coraz większą popularność i coraz skuteczniej podważał paradygm at badań logicznojęzykowych jak o jedynie dopuszczalnych na terenie nauk prawnych. Innym czynnikiem, który odegrał istotną rolę w rozprzestrzenieniu się w Polsce idei socjologiczno-prawnych, już po odzyskaniu przez nią w 1918 r. niepodległości, była w zrastająca potrzeba efektywnego wpływania na stosunki społeczno-polityczne i gospodarcze za pom ocą polityki prawodawczej. Zagadnienie racjonalnego tworzenia kodek­

sów, ustaw i przepisów prawnych, które byłyby w stanie stworzyć trwałe podwaliny odrodzonej państwowości polskiej, spędzało sen z powiek nie tylko politykom i reform atorom społecznym, lecz także niektórym ludziom nauki.

Z a spraw ą Leona Petrażyckiego, który w 1919 r. po opuszczeniu Rosji objął utw orzoną dla niego pierwszą w Polsce uniwersytecką K atedrę Socjologii (na Wydziale P raw a i N au k Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego), coraz większą popularność zyskiwała koncepcja naukowej polityki praw a, by w la­

tach późniejszych stać się jednym z dom inujących nurtów rodzimej socjologii prawa. Jak wiadomo, Leon Petrażycki stworzył oryginalną i wielce wpływową teorię rozwoju praw a i moralności. Zawiera ona m.in. ideę, że podstawowe

2 K. A. Ziegert: Zur Effektivität der Rechtssoziologie: die Rekonstruktion der Gesellschaft durch Recht. Stuttgart 1975, s. 67—71; R. Cotterrell: The Sociology o f law: An Introduction. London 1984, s. 79— 82, 158— 171; C. M. Campbell, P. Wiles: law and Society. Readings in the Sociology o f law.

Oxford 1979, s. 5, 51—89.

3 Zob. J. St. Bystroń: Rozwój problemu socyologicznego w nauce polskiej. „Archivum Komisyi do Badania Historii Filozofii w Polsce”. T. 1. Cz. 2. Kraków 1917, s. 189— 260.

(3)

zmiany społeczne są uw arunkow ane czynnikami prawno-psychologicznymi.

Zdaniem Petrażyckiego w arunkiem skutecznego oddziaływania praw a na życie społeczne jest uwzględnienie przez prawodawcę naukowej wiedzy o jego m oty­

wacyjnym i wychowawczym oddziaływaniu. A utor Teorii prawa i państwa dowodził również, iż praw o pozytywne (stanowione przez organy władzy państwowej) jest tylko częścią praw a rzeczywiście funkcjonującego w społecze­

ństwie (ten drugi gatunek praw a nazywał praw em intuicyjnym). W sposób metodologicznie wyrafinowany i teoretycznie głęboki analizował wpływ praw a na gospodarkę scentralizow aną (socjalistyczną) i zdecentralizowaną (liberal- no-kapitalistyczną). Jego dociekania nad etapam i przekształceń praw a i m oral­

ności, zm ianam i społecznymi pod wpływem praw a i emocjami prawnymi odegrały inspirującą rolę w kształtow aniu się socjologii praw a jak o dyscypliny w pełni autonom icznej.

T rudno ustalić, ja k i wpływ wywarły dzieła Leona Perażyckiego na chrono­

logicznie późniejsze prace Eugene Ehrlicha, uznawanego za prekursora soc­

jologii prawa. Nie ultega wszakże wątpliwości, że zawierają one podobne tezy i analogiczne wątki, choć to Ehrlichowi, a nie Petrażyckiem u (ciągle m ało znanem u na Zachodzie) przypisuje się zasługę stworzenia podstaw socjologii praw a4.

2. Proces instytucjonalizowania się socjologii prawa w polskiej nauce

Stopniowe usam odzielnianie się socjologii praw a jak o wyodrębnionej dys­

cypliny akademickiej zaczęło się w Polsce z początkiem lat trzydziestych obecnego stulecia. W ro k u akadem ickim 1930— 1931 H enryk Piętka, wieloletni i pilny słuchacz wykładów Petrażyckiego, rozpoczął w Uniwersytecie W ar­

szawskim (na W ydziale P raw a i N au k Politycznych) pierwszy w kraju wykład z przedm iotu „Socjologiczne elementy teorii praw a” (po kilku latach nazwa wykładu uległa zmianie n a „Socjologia praw a”), zaś w 1933 , r. ukazała się drukiem jego obszerna rozpraw a pt. Przedmiot i metoda socjologii prawa5. D aty

4 Eugene Ehrlich, podobnie Leon Petrażycki, utrzymywał, że prawo pozytywne (oficjalne) jest tylko częścią szerszej kategorii prawa, „prawa żywego” (lebendes Recht). To ono, nie zaś obowiązu­

jące ustawodawstwo i decyzje sędziowskie, wywiera przemożny wpływ na postępowanie ludzi.

„Bezpośrednia obserwacja życia” stanowiła dla E. Ehrlicha równie doniosły sposób zdobywania wiedzy o prawie, jak analizy obowiązujących dokumentów prawnych i tego, co dzieje się w sądach.

Dla Petrażyckiego natomiast studiowanie „naturalnych eksperymentów historii” oraz introspek- cyjny wgląd w naturę emocjonalnych przeżyć imperatywno-atrybutywnych (tj. prawnych) były głównym źródłem poznawania mechanizmów działania prawa.

5 „Themis Polska” 1933 nr 8, seria 3, s. 3— 35. Notabene, w większej części rozprawa ta stanowi dość symplicystyczne sprawozdanie z podstawowych tez Petrażycjańskiej koncepcji gene­

zy i rozwoju prawa.

(4)

42 A. KOJDER

te wskazują, że w połowie lat trzydziestych socjologia praw a w Polsce w kro­

czyła w fazę konkretyzow ania swych założeń m etodologicznych, teoretycznych i badawczych. N adal była jed n ak traktow ana jak o jeden z działów filozofii praw a i większość ówczesnych praw ników — poza m łodą generacją warszaws­

kich uczniów Petrażyckiego — nie podejm ow ała starań, aby nawiązać bezpo­

średni dialog z dynamicznie rozwijającą się krajow ą socjologią, k tó ra nadal nie okazywała większego zainteresow ania problem atyką prawniczą.

K rystalizow anie się socjologii praw a zostało przerwane wybuchem II woj­

ny światowej, w czasie której cała polska nauka poniosła ogrom ne straty. Po 1945 r., w nowych granicach państw a i radykalnie zmienionym porządku ustrojowym , wprow adzony — przy użyciu policyjnych represji — m aterializm historyczny i dialektyczny wyrugował z program ów nauczania wyższych ucze­

lni nie tylko socjologię praw a i socjologię jak o taką, lecz również filozofię praw a, teorię praw a i inne dyscypliny naznaczone piętnem „burżuazyjnych wpływów”. N a kilka lat rozwój niektórych dziedzin nauk społecznych i praw ­ nych został całkowicie zaham ow any, a wielu wybitnych uczonych zostało odsuniętych od zajęć dydaktycznych i pozbaw ionych możliwości publikow ania swych prac. D opiero tzw. październikow a odwilż 1956 r. zapoczątkow ała ograniczoną dem okratyzację stosunków społecznych, a tym samym umożliwiła powolne odradzanie się problem atyki socjologiczno-prawnej. Rozpoczęły się publiczne dyskusje n a tem at przydatności m etod socjologicznych dla badania zjawisk prawnych, pojawiły się publikacje nawiązujące do koncepcji polityki praw a, a powstały w 1957 r. O środek B adania Opinii Publicznej przy Polskim R adiu i Telewizji zrealizował n a początku lat sześćdziesiątych kilka pierwszych ogólnopolskich sondaży socjologiczno-prawnych. D odatkow ym i okolicznoś­

ciami, które stworzyły sprzyjający klim at dla pełniejszej instytucjonalizacji socjologii praw a były wzrastające potrzeby polityki prawodawczej, refleksje n ad badaniam i i myślą socjologiczno-prawną w innych krajach, a także p o ­ szerzające się z ro ku na rok k on tak ty m iędzynarodowe polskich praw ników i socjologów.

Dyscypliną samodzielną, o zaaw ansow anym stopniu pozaakadem ickiej in­

stytucjonalizacji, wyraźnie określonych celach teoretycznych i skonkretyzow a­

nym profilu badawczym socjologia praw a stała się w Polsce (podobnie jak w innych krajach europejskich, a także w USA) n a początku lat sześćdziesią­

tych6. W 1962 r. ukazała się książka A dam a Podgóreckiego Socjologia prawa, będąca niejako program ow ym manifestem nowej dyscypliny naukowej, a w n a­

stępnym roku dzięki jego inicjatywie pow stała Sekcja Socjologii P raw a P o l­

skiego Tow arzystw a Socjologicznego. Z działalnością publikacyjną, dydaktycz­

ną i organizatorską Adam a Podgóreckiego na trwale związane są dzieje

6 Zob. Norm and. Actions. National Report on Sociology o f law. Ed. by R. Treves, J. F. Glastra van Loon. The Hague 1968; Linsegnamento sociologico del diritto. Red. R. Treves, V. Ferrari.

Milano 1976.

(5)

polskiej socjologii praw a, zwłaszcza jej okres stopniowego dojrzewania. O p u b ­ likował on ogrom ną liczbę prac socjologiczno-prawnych (tłumaczonych na wiele języków), wykształcił liczne grono m łodych adeptów socjologii praw a, przeprow adził wiele pionierskich w skali światowej bad ań empirycznych oraz wprowadził socjologię praw a do program u studiów w Uniwersytecie W arszaw ­ skim. Pom im o wieloletniej już nieobecności w kraju A dam a Podgóreckiego (w 1976 r. pozbaw iony został katedry oraz możliwości w ykładania i prow adze­

nia badań naukowych) jego dokonania w dziedzinie socjologii praw a (by nie wspomnieć o innych sferach aktywności) są ciągle żywotne i stanow ią trwały dorobek polskiej nauki.

3. Nauczanie socjologii prawa

W 1964 r. w Instytucie Socjologii Uniwersytetu W arszawskiego pow stał pierwszy w Polsce Z akład Socjologii Praw a. Jego kierownik — A dam Pod- górecki — prow adził sem inarium z socjologii praw a dla studentów starszych lat studiów oraz jednosem estralny wykład z tego przedm iotu kończący się egzaminem. Każdego roku, od kilku do kilkunastu studentów kończyło studia z tytułem m agistra socjologii na podstaw ie rozpraw y socjologiczno-prawnej (najczęściej były to prace empiryczne). Kiedy w 1972 r. A. Podgórecki wraz ze w spółpracownikam i (byli wśród nich psychologowie, prawnicy i pedagodzy) doprow adził do pow stania w Uniwersytecie W arszawskim Insty tutu Profiläk- tyki Społecznej i Resocjalizacji (władze nie zaakceptow ały nazwy: Instytut Socjotechniki), jego Z akład Socjologii P raw a (poszerzony o problem atykę socjologii moralności) stał się wiodącym zakładem tego instytutu. W połowie lat siedemdziesiątych był to najliczniejszy zakład socjologiczny we wszystkich krajach komunistycznych. Jednakże nadal socjologia praw a była obowiąz­

kowym przedm iotem wykładowym tylko w Uniwersytecie W arszawskim i to w jednym instytucie. D opiero w drugiej połowie lat siedemdziesiątych sytuacja zaczęła stopniow o się zmieniać na korzyść socjologii praw a. Obecnie na ogólną liczbę jedenastu uniwersytetów (we wszystkich prow adzone są studia praw ­ nicze, a w pięciu także socjologiczne) w trzech W arszawskim, Jagiellońskim i M arii Curie-Skłodowskiej w Lublinie — istnieją zakłady socjologii prawa.

W szystkie ulokow ane są poza instytutam i (katedram i) socjologii. W K rakow ie i Lublinie należą one do wydziałów praw a i adrąinistracji, natom iast w W ar­

szawie do Instytu tu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji. K ad ra dydaktycz­

na tych zakładów jest stosunkow o nieliczna, bowiem zatrudniają około dw u­

dziestu osób.

W Uniwersytecie Jagiellońskim Z akład Socjologii P raw a pow stał z prze­

kształcenia weń, na początku lat siedemdziesiątych, Z akładu Socjologii In ­ stytucji Politycznych i Prawnych. W rok u akadem ickim 1986— 1987 zatrud-

(6)

44 A. KOJDER

nionych w nim było sześciu etatowych pracowników, którzy połowę jedno- semestralnego wykładu i obowiązkowych ćwiczeń z socjologii ogólnej (dla studentów I roku prawa) przeznaczali na przedstawianie problem atyki soc- jologiczno-prawnej. P o nad to prow adzone było sem inarium magisterskie, w którym uczestniczyło w ostatnich latach od siedmiu do piętnastu studentów.

P od kierunkiem M arii Boruckiej-Arctowej i Krzysztofa Pałeckiego napisanych zostało około pięćdziesięciu prac magisterskich z zakresu socjologii praw a oraz odbyło się kilka przewodów doktorskich. Z akład organizował również fakul­

tatywne wykłady (a później konw ersatoria) z socjologii praw a dla studentów IV roku socjologii, jednakże w roku akadem ickim 1985— 1986 zostały one zawieszone z pow odu braku słuchaczy.

W Uniwersytecie W arszawskim, w ram ach Instytutu Profilaktyki Społecz­

nej i Resocjalizacji, istnieje od 1985 r. Z akład Socjologii Obyczajów i Prawa.

Pow stał on z przekształcenia istniejącej w tym instytucie od 1981 r. Pracow ni Socjologii Praw a i Przestępczości. W zakładzie tym, kierowanym przez Jacka Kurczewskiego, pracują cztery osoby. W prawdzie w program ie sudiów in­

stytutowych nie m a wykładu zatytułow anego „socjologia praw a”, lecz p ro ­ blematyce tej poświęcona jest duża część innych wykładów, takich jak: „Społe­

czne mechanizmy kontroli i regulacji”, „M echanizm y rozwiązywania konflik­

tów ”, „Socjologiczne problem y dewiacji”.

W uniwersytecie M arii Curie-Skłodowskiej w Lublinie Z akład Socjologii Praw a, który jest częścią W ydziału P raw a i Administracji, został utw orzony w 1980 r. Z atrudnia on trzech pracow ników z Antonim Pieniążkiem na stanow isku kierownika. W latach 1980— 1982 socjologia praw a była tam w ykładana jak o przedm iot fakultatywny, w latach 1982— 1986 jak o przedm iot obowiązkowy na II roku studiów, a od 1986 r. została przeniesiona па III rok studiów i kończy się egzaminem.

W tych uniwersyteckich wydziałach prawa, w których nie istnieją w yodręb­

nione zakłady socjologii praw a, prow adzone są w ostatnich latach obowiąz­

kowe (przewidziane program em studiów) wykłady i ćwiczenia z socjologii ogólnej, w trakcie których uwzględniane są, w sposób mniej lub bardziej rozbudow any, zagadnienia socjologiczno-prawne (ma to miejsce przede wszyst­

kim w uniwersytetach Poznańskim i Warszawskim). P o n ad to na niektórych wydziałach praw a prow adzone są fakultatywne wykłady specjalizacyjne lub sem inaria z socjologii praw a (tak jest od kilku lat w uniwersytetach Łódzkim, W arszawskim i Wrocławskim). Stwarza to studentom możliwość zapoznania się z tą dyscypliną, a nawet napisania socjologiczno-prawnej pracy m agisters­

kiej. N atom iast studenci studiów socjologicznych m ają niewiele okazji, by zetknąć się z socjologią prawa. Jeśli w ogóle czegoś się o niej dow iadują ex, cathedra, to w sposób bardzo ogólny i wyrywkowy, przede wszystkim w trakcie zaznajam iania się ze szczegółowymi dyscyplinami socjologicznymi (z socjologią wsi, m iasta, religii, pracy itp.). Oczywiście jest tak przede wszystkim dlatego, że

4

(7)

w instytutach (katedrach) socjologicznych nie m a wydzielonych jednostek organizacyjnych (zakładów, zespołów, pracowni) zajmujących się socjologią praw a i nie m a tam też specjalistów mogących prowadzić zajęcia dydaktyczne z tego przedm iotu.

4. Socjologia prawa poza uniwersytetami

Szczególnie doniosłą rolę w krystalizowaniu się i rozprzestrzenianiu idei socjologii praw a odegrała pow stała na początku 1963 r. Sekcja Socjologii Praw a Polskiego Tow arzystw a Socjologicznego. O d początku swego istnienia skupiła tych wszystkich ludzi nauki i praktyków , którzy pragnęli przyczynić się do rozwoju wiedzy o społecznych m echanizm ach oddziaływania praw a na życie społeczne. Sekcja organizowała liczne konferencje krajowe i między­

narodow e, sympozja naukowe, odczyty uczonych polskich i zagranicznych (tych ostatnich odbyło się ponad 40), a także prowadziła — m imo wielu utrudnień — działalność wydawniczą (ukazało się m.in. kilka biuletynów Sekcji w języku angielskim).

W ciągu kolejnych piętnastu lat od pow stania Sekcji jej przewodniczącym był wybierany Adam Podgórecki. Dzięki jego dynamizmowi i społecznej widoczności inicjatyw, które podejmował, liczba członków Sekcji zwiększała się z roku na rok, aby pod koniec łat siedemdziesiątych osiągnąć liczbę dziewięćdziesięciu (obecnie Sekcja liczy nom inalnie około stu członków, lecz nie więcej niż dziesiąta część bierze aktywny udział w jej pracach).

Konferencje naukow e organizowane przez Sekcję były poświęcone takim m.in. zagadnieniom jak: W spółczesne kierunki w socjologii prawa; Problem y patologii społecznej; Socjologia praw a a n auka o moralności; Teoretyczne i empiryczne problem y socjologii prawa; M etodologia socjologii prawa; Praw o jak o instrum ent oddziaływania społecznego; Praw o w społeczeństwie; Praw o a sprawiedliwość społeczna; Życie i dzieło Leona Petrażyckiego7. Tem atyka wymienionych konferencji dość wiernie odzwierciedla główne kierunki zainte­

resowań polskiej socjologii praw a w ciągu pierwszych dwudziestu lat jej obecności w polskim życiu naukowym.

Dzięki istnieniu Sekcji polscy socjologowie praw a mieli możliwość uczest­

niczenia w imprezach naukowych o zasięgu m iędzynarodowym , a dla m łod­

szych adeptów tej dyscypliny Sekcja stanow iła ośrodek kształcenia, nieskrępo­

wanych dyskusji i swobodnej wymiany doświadczeń badawczych. W orbitę swego oddziaływania przyciągała nie tylko młodszych nauczycieli akadem ic­

kich i studentów, lecz także pracow ników pozauniwersyteckich ośrodków

7 Zob. A. Kojder: Sixteen Years o f Activity o f the Sociology o f law Section at the Polish Sociological A ssociation, 196 3 - 1978. „The Polish Sociology of Law N ewsletter”. W arszawa 1978, s. 171— 186.

(8)

46 A. KOJDER

badawczych, centralnych instytucji państwowych, a także uczonych reprezen­

tujących inne niż socjologia i praw o dyscypliny naukow e (głównie psycho­

logów, pedagogów i psychiatrów).

Doświadczenia pierwszych kilkunastu lat działalności Sekcji Socjologii P raw a PTS zdawały się wskazywać, że dla naukowej i zarazem praktycznie użytecznej refleksji nad praw em istotne są nie tyle próby m etodologicznego i teoretycznego wyodrębnienia specyfiki tej dyscypliny, ile wykorzystanie w stu­

diach n ad społecznym funkcjonowaniem praw a — rozum ianym jak o wielo­

wymiarowe (wieloaspektowe) zjawisko społeczne — różnorodnych podejść badawczych i teoriopoznawczych. Przejawem tej tendencji była zarów no ob ­ szerna praca zbiorow a Zagadnienia patologii społecznej (PW N, W arszawa 1976), ja k i wydana poza Polską książka Adam a Podgóreckiego i M arii Łoś Multi-dimensional Sociology (London 1978), a nade wszystko Sociological A p­

proaches to law pod redakcją A. Podgóreckiego i С. J. W helana (London 1981).

O dm iennym przejawem owej tendencji było zorganizowanie w 1979 r. przez znaczną część socjologów praw a, zaangażowanych w badania relacji między k o ntrolą społeczną a konform izm em i nonkonform izm em prawnym, nowej sekcji w Polskim Towarzystwie Socjologicznym pod nazwą: Sekcja Socjologii Dewiacji i K ontroli Społecznej. Celem jej działalności jest m.in. wykrywanie i analizowanie różnorodnych nadużyć praw a, deformacji, którym ono ulega, badanie funkcjonow ania instytucji wym iaru sprawiedliwości i zjawisk społecz­

nej patologii. Pow stanie nowej sekcji niewątpliwie osłabiło środow isko soc- jologiczno-praw ne. Część socjologów praw a zaczęła bardziej identyfikować się z problem atyką dewiacji społecznej odsuwając n a dalszy plan swych zaintere­

sowań naukow ych zagadnienia socjologii praw a8.

Innym ośrodkiem pozauniwersyteckim, który przyczynia się do rozwoju b adań i koncepcji socjologiczno-prawnych, jest powstały na początku lat siedemdziesiątych Zespół B adań n ad Świadomością P raw ną Społeczeństwa Polskiego pow ołany przez Instytut Państw a i P raw a Polskiej Akademii N auk.

Pracam i tego zespołu od początku jego pow stania kieruje prof. M aria Boruc- ka-Arctowa. Pierwsze badania, jakie Zespół podjął, dotyczyły świadomości prawnej robotników przemysłowych, potem przeprowadził ogólnopolskie ba­

dania świadomości prawnej przeciętnych obywateli, a następnie zrealizował b adania nad społecznymi poglądam i na funkcje praw a, nad rozstrzyganiem sporów w postępow aniu cywilnym i nad typologią postaw wobec organów wym iaru sprawiedliwości. Większość wyników tych przedsięwzięć badawczych

8 Por. następujące publikacje Sekcji Socjologii Dewiacji i Kontroli Społecznej Polskiego Towarzystwa Socjologicznego: Dewiacja i kontrola społeczna. Warszawa 1981; Socjologia pro­

blemów społecznych: teorie i rzeczywistość. Wrocław 1987; Przymus w społeczeństwie. Pod red. A.

Kojdera. Warszawa 1989; Zaradność społeczna. Z badań nad społecznymi inicjatywami w dziedzinie rozwiązywania problemów Polski lat osiemdziesiątych. Pod red. J. Kwaśniewskiego, R. Sobiecha, J.

Zameckiej. Wrocław 1990.

(9)

została przedstaw iona w kolejnych publikacjach książkowych Zespołu. H ipo ­ teza podstaw owa, k tó ra była weryfikowana w badaniach głosiła, że n a świado­

m ość praw ną jednostki decydujący wpływ wywiera miejsce, jakie ona zajmuje w strukturze społeczno-zawodowej. Stwierdzono, iż wraz ze wzrostem pozycji społecznej zwiększa się — ogólnie biorąc — znajom ość różnych działów praw a, a także oceny praw a są bardziej pozytywne.

W śród pozauniwersyteckich placówek naukowych, które od czasu do czasu podejm ują badania o charakterze socjologiczno-prawnym, wymienić w ypada przede wszystkim Instytut B adania P raw a Sądowego przy M inisterstwie Spra­

wiedliwości, Instytut Problem atyki Przestępczości przy P ro ku ratu rze G eneral­

nej i Z akład K rym inologii Polskiej Akadem ii N auk. W ydają one własne czasopisma, w których zamieszczane są spraw ozdania i raporty ze zrealizowa­

nych badań.

W prow adzony 13 grudnia 1981 r. stan wojenny wraz ze wszystkimi jego negatywnymi następstw am i dla życia ogólnospołecznego i naukowego, w la­

tach zaś następnych pogłębiający się kryzys gospodarczy i polityczny spow o­

dowały, że polska socjologia praw a, zarów no ta uniwersytecka, ja k i pozauni- wersytecka, nie odzyskała do końca lat osiemdziesiątych takiej pozycji, jak ą zajm owała w polskim życiu naukow ym w latach siedemdziesiątych.

5. Spór o przedmiot socjologii prawa

W rodzimej literaturze socjologiczno-prawnej m ożna wyodrębnić dw a p o ­ dejścia do przedm iotu socjologii prawa: szersze i węższe. W edle pierwszego z nich zastosowanie w dowolnej dziedzinie praw oznaw stw a m etod i technik bad ań socjologicznych wystarcza, aby przeprow adzone b adania uznać za należące do socjologii prawa. Analogicznie, każde twierdzenie o stosunkach społecznych, na które wpływ wywierają obowiązujące regulacje prawne, tra k ­ tuje się jak o należące do dziedziny socjologii prawa. W edług tego ujęcia w socjologii praw a zawiera się więc to wszystko, co socjologia m a do powie­

dzenia o prawie. N atom iast w ujęciu węższym, socjologia praw a —- trak tow ana bądź jak o szczegółowa dyscyplina socjologiczna, bądź praw na, o czym będzie m ow a niżej — zajmuje się z jednej strony rejestrowaniem i wyjaśnianiem ogólnych zależności między prawem a innymi czynnikami społecznymi, a z drugiej strony form ułowaniem ogólnych twierdzeń i teorii tłum aczących procesy społeczne przez wskazanie roli, jak ą w ich przebiegu odgrywa prawo.

W tym węższym rozum ieniu socjologia praw a nie może być utożsam iana z tzw.

socjologiczną płaszczyzną badania zjawisk praw nych ani też z socjologizującą jurysprudencją w wydaniu Roscoe P o u n da i jego kontynuatorów .

Spór o przedm iot socjologii praw a jest w istocie sporem o to, czy dyscyp­

lina ta jest nauką1 prawniczą, czy socjologiczną. N iektórzy praw nicy uważają,

(10)

48 A. KOJDF.R

że socjologia praw a jest tylko jednym z działów tzw. teorii państw a i prawa, tym mianowicie, który zajmuje się społecznym kontekstem tworzenia, stosow a­

nia i przestrzegania prawa. Z kolei część socjologów skłonna jest traktow ać teorię państw a i praw a jak o naukę pom ocniczą dla socjologii prawa. N a tle tych kontrow ersji wyłoniły się dwie (niezbyt ostro odcinające się od siebie) orientacje w polskiej socjologii praw a — socjologiczna i prawnicza. Różnice między nimi są spowodow ane nie tylko zawodowym przygotowaniem badaczy w zakresie jednej lub drugiej dyscypliny, lecz także różnym sposobem interp­

retow ania granicznych problem ów socjologii i prawa. D la prawniczej orientacji w socjologii praw a charakterystyczne jest skupianie uwagi przede wszystkim n a skutkach w prow adzania do ustaw odaw stw a określonych norm prawnych.

Zjawiska praw ne są rozpatryw ane przez pryzm at funkcji, jak ą pełnią dla utrzym ania określonego porządku ustrojowego. O dm ienne cele przyświecają socjologii praw a traktow anej jak o dział socjologii. Dąży ona przede wszystkim do opisania i wyjaśnienia rzeczywistości społecznej w takim zakfesie, w jakim jest pow iązana z czynnikami prawnymi. Nie ogranicza przy tym pojęcia praw a tylko do norm sankcjonowanych przymusem państwowym, lecz uznaje za praw o również te wszystkie norm atyw ne powinności i upraw nienia, które są aprobow anym i społecznie wzorami zachowań. I o ile reprezentanci prawniczej wersji socjologii praw a kładą głównie nacisk na skutki unorm ow ań praw a pozytywnego, o tyle przedstawiciele orientacji socjologicznej starają się uchwy­

cić specyfikę zjawisk i procesów społecznych, na które oddziałuje zarów no praw o pozytywne (oficjalne), ja k i praw o intuicyjne (zwyczajowe).

6. Główne kierunki współczesnych badań socjologiczno-prawnych N astępujące cztery grupy zagadnień tworzą, ja k się wydaje, główne kieru­

nki b adań socjologiczno-prawnych, jakie były podejm owane w Polsce w latach osiemdziesiątych: 1) miejsce praw a w strukturze społecznej i jego podstawowe funkcje; 2) oddziaływanie praw a na różne dziedziny życia społecznego oraz jego związki z gospodarką, polityką i m oralnością; 3) czynniki warunkujące skuteczne posługiwanie się prawem ja k o narzędziem zmiany społecznej (pro­

blemy polityki prawa); 4) przem iany świadomości prawnej i postaw wobec praw a oraz przejawy dysfunkcjonalności kultury prawnej.

Współcześni socjologowie praw a uznają, że praw o (niezależnie od tego, jak się je zdefiniuje) należy traktow ać jak o jeden z zasadniczych mechanizmów integrujących system społeczny i wchodzące w jego skład podsystemy. Praw o przywraca naruszoną równowagę społeczną, rozwiązuje bowiem — mniej lub bardziej efektywnie — międzyludzkie i instytucjonalne konflikty interesów.

Stanowi ponadto główny czynnik koordynacji życia zbiorowego, określa struk ­ turę i sposób funkcjonowania różnych organizacji życia publicznego itp.

(11)

W tym sensie praw o utrw ala status quo, zwłaszcza w zakresie stru ktu r władzy i stratyfikacji socjoekonomicznej i m a stabilizować istniejący porządek ustrojo­

wy.

Socjologiczno-prawne analizy związków systemu prawnego ze strukturą społeczną zwracają uwagę nie tylko na to, jak poszczególne dziedziny życia społecznego (gospodarka, polityka, kultura, nauka itp.) są powiązane z o d­

powiadającymi im gałęziami obowiązującego praw a, lecz również na to, jakie typy systemów praw nych wytwarzają określone systemy społeczne. I tak, dowodzi się, że systemy monocentryczne, o strukturze nieegalitarnej, hetero­

geniczne aksjologicznie, w których istnieją polityczne bariery awansu społecz­

nego (zawodowego), opierają się głównie na prawie pozytywnym (kodeksach, ustawach, dekretach itp.). W ymusza ono wymagane zachow ania pod groźbą natychm iastow ego zastosow ania dolegliwych sankcji i surowych represji. Re­

presyjne praw o pozytywne, służące przede wszystkim partykularnym interesom elit politycznych, rozm ija się z przekonaniam i prawno-intuicyjnym i jego ad ­ resatów, co powoduje ustawiczną niestabilność szerszych układów społecz­

nych. N atom iast w systemach policentrycznych, o strukturze względnie egalita­

rnej, w których dom inujące wartości społeczne są homogeniczne a dystanse klasowe możliwe do przekroczenia, instytucje praw a pozytywnego są wzmac­

niane odczuciami praw no-intuicyjnym i obywateli i tym samym form alna k o n t­

rola praw na jest uzupełniana w sposób kom plem entarny przez nieformalne naciski opinii publicznej.

Poza funkcją integracyjno-stabilizacyjną (ew. destabilizacyjną) praw o pełni także — w ujęciu polskich socjologów praw a — wiele innych doniosłych funkcji. W śród nich szczególnie ważna jest funkcja innowacyjna. Praw o może być bowiem wykorzystywane (i w takiej roli częstokroć występuje) jak o główny instrum ent w prow adzania planow anych zmian społecznych. Inne funkcje pra­

wa, którym w polskiej literaturze socjologiczno-prawnej poświęca się stosun­

kowo dużo uwagi, to funkcja ochronna (prawo stoi na straży podstawowych wartości m oralnych i zarazem wyznacza zakres obowiązków, upraw nień i przywilejów przysługujących poszczególnym kręgom adresatów), funkcja organizacyjna (prawo ustala reguły zwierzchnictwa i podwładności w różnych typach stru ktu r formalnych), funkcja wychowawcza (stosując różnego rodzaju sankcje praw o kształtuje postaw y konform izm u wobec reguł normatywnych) i funkcja kom pensacyjna (wynagradza szkody spowodowane czynami bez­

prawnymi).

Badania socjologiczno-prawne nad uw arunkow aniam i obowiązującego praw a poszukują m.in. odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób i w jakim zakresie w uregulowaniach praw nych odzwierciedlają się stosunki ekonomiczne (zwła­

szcza stosunki własności), układy sił politycznych, podstaw owe wartości m oral­

ne itp. Ten rozległy nurt poszukiw ań badawczych jest stopniowo poszerzany o problem atykę „czynnej roli” prawa, intensywności jego oddziaływania na

(12)

50 A. KOJDER

gospodarkę, politykę, m oralność czy obyczajowość. Form ułow ane są więc dwa typy problemów: po pierwsze, jakie są m akrostrukturalne determ inanty praw a i po drugie, ja k praw o współtworzy zinstytucjonalizowane i pozainstytucjonal- ne układy stosunków społecznych.

T ak ja k istnieją liczne, zasygnalizowane powyżej, pow iązania między sys­

temem społecznym a systemem prawnym, tak również dom inujący m odel gospodarki pozostaje w dwustronnych zależnościach z systemem norm praw ­ nych. W gospodarce silnie scentralizowanej, jak a dom inow ała w Polsce przez ostatnie dziesięciolecia, decyzje administracyjne (i przepisy quasi-praw ne w p o ­ staci tzw. praw a powielaczowego i teleksowego) określają niemal wszystkie elementy procesu produkcji i dystrybucji. Są one przekazywane w formie szczegółowych dyrektyw działania, które nie m ogą być przedm iotem negocjacji między ich nadaw cą i adresatam i. Jednostki gospodarcze są tym samym pozbawione możliwości swobodnego zawierania umów, dobo ru kontrahentów , ustalania asortym entu wyrobów, norm atyw u zapasów, wysokości płac itp.

W takim m odelu gospodarki rola praw a cywilnego ulega znacznem u osłabie­

niu, a nawet atrofii. Podejm ow ane w ostatnich latach próby reform ow ania gospodarki zmierzają do jej coraz większej decentralizacji, poszerzenia zakresu autonom ii i sam orządności pzedsiębiorstw, a także prywatyzacji. Isto tn ą rolę w tych procesach muszą odgrywać — ja k wskazują socjologowie praw a zajmujący się tą problem atyką — instrum enty cywilnoprawne, a zwłaszcza umowy swobodnie zawierane między podm iotam i gospodarczymi. Regulato­

rem procesów wytwórczych powinien być w coraz większym stopniu rynek konsum enta, a nie sterowany centralnie rynek producenta. D ość powszechne jest również przekonanie, że nowelizowane praw odaw stw o gospodarcze nie powinno ingerować zbyt głęboko w sferę działalności produkcyjnej, usługowej, handlowej.

T ak ja k decyzje, które m ają na celu reformowanie gospodarki, są pode­

jm ow ane za pośrednictwem nowych uregulow ań praw nych, podobnie ważniej­

sze postanow ienia polityczne przybierają postać mniej lub bardziej kon kret­

nych norm prawnych. K ażda władza polityczna musi wypowiadać się za pośrednictwem praw a oddziałując na proces jego tworzenia i stosowania.

Naczelne norm y praw ne konstytuujące podstaw y ustroju państw owego m ają przeto charakter reguł politycznych (i tak też są interpretowane). Jednakże sytuacja, kiedy tylko niektóre aspekty działalności politycznej są sformalizowa­

ne w postaci aktów prawnych, powoduje, że w świadomości społecznej przyw ó­

dztwo polityczne jest postrzegane jak o „wyniesione” ponad prawo. W yniki badań socjologiczno-prawnych, jakie zostały uzyskane w ostatnich latach, zdają się wskazywać na tak ą właśnie percepcję relacji praw o— polityka. C h ro­

nione przez porządek praw ny wartości są traktow ane jak o instrum entalnie eufunkcjonalne dla sił i ugrupow ań politycznych, które m ają decydujący wpływ na proces praw otw órstwa.

(13)

Spośród trzech podstawowych relacji: praw o a gospodarka, praw o a polity­

ka i praw o a m oralność, szczególnie obfita jest polska literatura socjologicz- no-praw na na tem at tego ostatniego zagadnienia. Przeciwstawianie praw a m oralności jest współcześnie niemal klasycznym wątkiem zarów no teorii p ra ­ wa, nauki o m oralności, ja k i empirycznych badań socjologiczno-prawnych.

Teza głosząca, że m oralność przenika praw o — mimo że jest ono narzędziem spraw owania władzy, jest traktow an a jak o nie wym agająca specjalnych dow o­

dów i uzasadnień. U znaje się za oczywiste twierdzenie, że oceny m oralne wpływają na tworzenie praw a (prawodawca odwołuje się wszakże do „zasad słuszności”, „zasad współżycia społecznego”, „społecznego poczucia spraw ied­

liwości” itp.), a także ingerują w proces jego stosow ania (w wyrokow aniu sąd powołuje się na „okoliczności łagodzące”, „niskie pobudki czynu”, „działanie z chęci zysku” itp.).

O d tych i podobnych kwestii polskich socjologów praw a bardziej jednak interesuje to, jakie dom inują w społeczeństwie postawy wobec praw a i m oral­

ności, jakim zestawem czynników społeczno-demograficznych i osobowościo­

wych są one uwarunkowane, jak silny jest rygoryzm praw ny poszczególnych grup ludności i jakie są społeczne postulaty odpowiedzialności karnej. W yniki przeprow adzonych badań niejednokrotnie potwierdziły tezę, że w odczuciu społecznym praw ne potępienie pewnych zachow ań (tj. dom aganie się sankcji karnych wobec ich sprawców) z reguły współwystępuje z potępieniem m oral­

nym tych zachowań, lecz nie wszystkie m oralnie potępiane zachow ania są w opinii publicznej uznawane za zasługujące na sankcje praw a karnego.

W w ypadku pogwałcenia przepisów proceduralno-adm inistracyjnych (drogo­

wych, meldunkowych lub rejestracyjnych) rygoryzm m oralny (tj. deklarowanie surowych potępień) i rygoryzm praw ny rosną wraz ze wzrostem pozycji społecznej, a intensywne potępienia praw ne współwystępują z odpowiednio silnymi potępieniam i m oralnymi. Jeśli chodzi o tzw. rygoryzm czysty (dotyczą­

cy wym iaru kary), to m a on tendencję rosnącą wraz z wiekiem, gorszym usytuowaniem społecznym i życiowym nieprzystosowaniem. Słabnie on jednak wyraźnie wtedy, kiedy zachowanie m oralnie nieuczciwe lub przestępcze jest popełniane na rzecz kogoś z rodziny. Zwłaszcza ludzie o niskim wykształceniu, wykonujący prace nie wymagające kwalifikacji zawodowych, o silnym p o ­ czuciu zagrożenia przywiązują dużą wagę do więzi i wartości prorodzinnych, nawet jeśli, ich realizacja odbywa się kosztem łam ania prawa. Z kolei rygoryzm i tolerancja związane z naruszeniam i elem entarnych norm społecznych (np.

w odniesieniu do kazirodztwa, zabójstwa, bigamii, rozboju, narkom anii, nało­

gowego alkoholizmu, nieudzielenia pom ocy komuś, kogo życie jest w niebez­

pieczeństwie itp.) są dość podobne w różnych warstwach i grupach społecz­

nych, z tym wszakże zastrzeżeniem, że wraz ze wzrostem pozycji społecznej zwiększa się nieco tolerancja dla naruszycieli tych norm. P onadto, prawne i m oralne potępienia zachow ań uznawanych za z gruntu negatywne czy wyraź-

(14)

52 A. KOJDER

nie patologiczne są osłabiane przez hołdowanie indywidualistycznej orientacji etycznej (wyraża się ona w ocenianiu osobistych walorów jednostki w k o n tak ­ tach „tw arzą w tw arz”, nie zaś skutków społecznych, które swym postępow a­

niem wywołuje) oraz postawie celowościowej (polega na skłonności do akcep­

tow ania tych norm i reguł, które w danej sytuacji uważa się za korzystne).

N astępną, obszerną grupą zagadnień, wyraźnie wyodrębniającą się w pol­

skiej socjologii praw a, jest analiza czynników, od których zależy efektywne oddziaływanie prawem n a stosunki społeczne. Chodzi tu o wszystkie te p ro ­ blemy, które określa się m ianem naukowej polityki prawa. Z a twórcę tego działu socjologii praw a uznaje się Leona Petrażyckiego. W swoich licznych dziełach, a zwłaszcza we Wstępie do nauki polityki prawa (1896— 1897), wskazy­

wał, że praw o powinno służyć doskonaleniu istniejącego porządku społecz­

nego, a ponad to przyczyniać się do postępu całej ludzkości. D latego też należy

— jego zdaniem — wszechstronnie badać, jak praw o działa, i tak należy się nim posługiwać, aby przybliżać się do -ideału powszechnej miłości między ludźmi jak o najwyższego dobra. D la polityki praw a najważniejsze znaczenie m ają popraw nie form ułowane i stosowane zasady legislacyjne. M ów ią one o tym, jakim i środkam i praw nym i i w jaki sposób powinien posługiwać się prawodawca, aby osiągnąć zamierzone skutki społeczne, nie gwałcąc przy tym podstawowych wartości i praw człowieka. Z tego p u nk tu widzenia szczególnie doniosłą kwestią socjologiczno-prawną jest wpływ opinii publicznej (poglądów społeczeństwa) n a tworzenie prawa. Im bardziej zdem okratyzow any jest proces praw otw órstw a, tym wpływ ten jest większy. Praw odaw ca, który uwzględnia stanow isko opinii publicznej w regulowanych przez siebie kwestiach, kieruje się ideologią dem okratyzm u w stanowieniu prawa. P onadto, tym bardziej jest on racjonalny, im konsekwentniej poszukuje danych naukow ych o tym, w jakim zakresie i w jakim stopniu ustanow ione norm y praw ne będą zmieniać za­

chow ania się ich adresatów , wzory stosunków międzyludzkich i istniejące układy instytucjonalne. O bok więc ogólnej polityki praw a powinny się roz­

wijać szczegółowe polityki praw a (polityka praw a karnego, cywilnego, ad­

ministracyjnego, rolnego itd.). Niestety, te i podobne postulaty formułowane w polskiej literaturze socjológiczno-prawnej nie spotykają się z odzewem ze strony tych sił politycznych, które współdecydują o tworzeniu i stosow aniu prawa.

C zw arta z kolei grupa problem ów, wokół której od lat skupiają się zainte­

resow ania badawcze polskich socjologów prawa, obejmuje zagadnienia świa­

domości prawnej. Terminem tym określa się społeczną znajom ość praw a, ocenę praw a i postulaty dotyczące zmiany obowiązujących przepisów. W ciągu ostatnich bez m ała trzydziestu lat przeprow adzono w Polsce wiele badań ankietowych nad różnym i aspektam i tak rozumianej świadomości prawnej.

Były to bądź reprezentatyw ne b adania ogólnokrajowe (na próbach rzędu dwóch— trzech tysięcy osób), bądź sondaże przeprow adzane wśród m ieszkań­

(15)

ców określonego regionu, grupy zawodowej lub wiekowej (najczęściej młodzie­

ży). Badania te ujawniły, że wiedza o ogólnych zasadach, na których opiera się porządek prawny, jest znacznie powszechniejsza niż znajom ość konkretnych przepisów. Lepsza orientacja w zawiłościach praw a łączy się przede wszystkim z odpowiednio wyższym wykształceniem. D latego pracownicy umysłowi z re­

guły są lepiej poinform ow ani o prawie od robotników , a ci z kolei od rolników.

Nie jest jednak tak, że wraz ze wzrostem wiedzy o prawie autom atycznie zwiększa się stopień jego akceptacji. Stosunek do praw a ludzi o odpowiednio wysokich kwalifikacjach zawodowych jest ambiwalentny. Większość z nich podkreśla, że w globalnej ocenie praw a należy uwzględniać sposób jego stoso­

wania, albowiem zasługujące na aprobatę przepisy bywają niewłaściwie, np.

stronniczo stosowane. Jak wskazują dane z sondaży opinii publicznej, szerszy zasób wiedzy ogólnej i doświadczenia życiowego oraz liczniejsze kontakty towarzyskie i rodzinne sprzyjają postrzeganiu praw a w jego rozlicznych funkc­

jach, a tym samym relatywizują form ułowane oceny do konkretnych uregulo­

wań prawnych. Ogólnie biorąc, na ocenę praw a w mniejszym stopniu wpływa zajm ow ana pozycja w strukturze społeczno-zawodowej, w większym natom iast

— cechy osobowościowe. Negatywny stosunek do wszelkich sformalizowanych systemów norm atywnych, w tym do unorm ow ań prawnych, wydaje się być

jak sugerują polskie b adania — istotnym składnikiem złego psychicznego usytuow ania w życiu.

W preferencjach społecznych postaw a pełnego legalizmu, jak o element wzoru „dobrego obywatela”, plasuje się dość nisko, a pon adto przeważa opcja pozasądowego dochodzenia sprawiedliwości. T ak np. dane z lat ostatnich ujawniły, że zaledwie co trzeci obywatel uważa, iż osoba pokrzyw dzona czynem przestępczym pow inna skierować sprawę do sądu, pozostali natom iast są zdania, że w takiej sytuacji lepiej jest zwrócić się do jakiegoś urzędu, radia, prasy lub telewizji. Większość adresatów praw a wyraża przekonanie, że szanse w ygrania sprawy w postępow aniu sądowym są uzależnione od pozycji w hiera­

rchii zawodowej i przynależności partyjnej. Nie należą także do rzadkości opinie, że skutecznym sposobem dochodzenia sprawiedliwości jest wykorzys­

tywanie znajomości, tzw. chodów, pleców i układów, albo po prostu dawanie łapówek. W szystkie te i podobne dane świadczą o trwającym od wielu lat kryzysie zaufania do instytucji wym iaru sprawiedliwości.

W świadomości społecznej nastąpiła również wyraźna deprecjacja zawo­

dów prawniczych. O ile w ogólnopolskich badaniach A dam a Podgóreckiego z 1964 r. blisko 40% respondentów deklarow ało duży szacunek dla zawodu sędziego, a pon ad 12% dla zawodu prok u rato ra, o tyle po 22 latach w od­

powiedzi n a pytanie, w jakim zawodzie respondenci najchętniej widzieliby swoje dziecko, gdyby ukończyło studia prawnicze, tylko 8% wskazało zawód sędziego, a 3,4% zawód prokurato ra. Przedstawicielom zawodów prawniczych ich potencjalni klienci przypisują p onadto różne negatywne cechy, ja k p o d a t­

(16)

54 A. KOJDER

ność na naciski z góry, uzgadnianie wyroków z instancjam i pozasądowymi, stronniczość, branie łapówek itp.

Negatywne stereotypy systemu praw a obowiązującego, instytucji je stosują­

cych i zawodów prawniczych świadczą o rozm ijaniu się odczuć intuicyj- no-praw nych (społecznego poczucia sprawiedliwości) z norm am i praw a pozy­

tywnego, a tym samym o nieadekwatności społecznej świadomości prawnej i prawnego porządku normatywnego. Owa nieadekwatność jest jedn ą z oznak dysfunkcjonalności kultury prawnej w Polsce końca lat osiemdziesiątych.

7. Nurt krytyczny w polskiej socjologii prawa lat ostatnich

Główne przejawy kryzysu prawa, odnotowywane w badaniach socjologicz­

no-praw nych z ostatnich lat, to niestabilność obowiązujących norm (przepisy praw ne są ustawicznie nowelizowane), traktow anie praw a jak o uniwersalnego panaceum na wszelkie niesprawności instytucjonalne i główny czynnik neu­

tralizujący zjawiska patologii społecznej oraz nadm ierna punityw ność praw a karnego i wym iaru sprawiedliwości.

M onstrualny wzrost liczby przepisów prawnych -— tylko częściowo uspra­

wiedliwiony potrzebam i gospodarki, nowymi wymaganiami technologicznymi, kom plikowaniem się stru k tu r organizacyjnych i układem stosunków między­

narodow ych — powoduje zmniejszanie się znajomości praw a nie tylko wśród przeciętnych obywateli, lecz także wśród samych prawodawców. Chwiejność w dziedzinie obowiązywania kodeksów, ustaw, dekretów i rozporządzeń wy­

tw arza w ludziach poczucie, że porządek praw ny jest tymczasowy, a ponadto obniża autorytet praw a i rodzi przekonanie, że nie jest ono trwałym i wiarygo­

dnym gwarantem swobód i wolności obywatelskich.

Now e akty prawne, ustanawiane i w prowadzane w życie bez uwzględniania zasad naukowej polityki prawa, zam iast rozwiązywać trudne problem y społe­

czne, częstokroć pow odują ich piram idalne spiętrzenie i niewspółmierne do efektów koszty (przykładam i od lat najczęściej wymienianymi są ustawy o tzw.

pasożytach i o przeciwdziałaniu alkoholizmowi). Przekonanie praw odawcy o autom atyzm ie oddziaływania sankcji prawnych wyraża się w tworzeniu tzw.

praw a powielaczowego i teleksowego oraz w zastępow aniu działań prawdziwie reform atorskich wydawaniem quasi-praw nych zarządzeń, poleceń i instrukcji.

W polskim społeczeństwie dość powszechne jest przekonanie, że dobra i wartości chronione przez system praw ny w niedostatecznym stopniu służą potrzebom i interesom ogólnospołecznym. Wielu ludzi jest zdania, że urzędy państwowe funkcjonują tak, ja k gdyby potrzeby ludzkie zupełnie ich nie obchodziły. Idea praw orządności — rządów praw a, a nie konkretnych osób — dlatego nie ugruntow ała się w świadomości przeciętnych obywateli, bo nie sprzyjały tem u ich codzienne doświadczenia życiowe, zwłaszcza w sytuacjach

(17)

kiedy m uszą występować w roli kornych petentów. Dostrzegają oni obszary życia publicznego, które są jakb y „wyjęte spod praw a”, co rodzi przeświad­

czenie, że organy władzy i związane z nimi elity posiadają de facto (choć nie de iure) status ponadpraw ny, zaś obowiązki „zwykłych zjadaczy chleba” są ściśle reglam entowane i jeśli zachodzi tak a potrzeba skrupulatnie egzekwowane.

Instrum entalne posługiwanie się środkam i praw nokarnym i przez organy władzy państwowej rodzi z czasem analogiczne postaw y życiowego instrumen- talizm u u adresatów prawa. Upowszechnia się nihilizm prawny, dochodzą do głosu skrajnie celowościowe aspiracje i indywidualistyczne, a nie prospołeczne orientacje etyczne, rodzi się powszechna niewiara, że porządek praw ny może być skutecznym regulatorem napięć i konfliktów społecznych.

N adm ierna liczba represyjnych środków karnych, które są wbudowane w system praw a powoduje, że ciągle jest on w znacznie większym stopniu nastaw iony na represję i odwet niż na wypełnianie funkcji reedukacyjnych i wychowawczych. O d daw na również wiadomo, że zakłady karne, ze względu na ich param ilitarną organizację wewnętrzną, nie są w stanie wypełniać eleme­

ntarnych 1 zadań resocjalizacyjnych. N astaw ione są one przede wszystkim na

„ochronę” przed ucieczką i izolację więźniów oraz na wykorzystywanie ich jak o względnie taniej siły roboczej. W ysoki poziom recydywy jest w tym stanie rzeczy skutkiem warunków, w jakich od lat znajduje się polskie więziennictwo.

Te i inne, wyżej wskazane, okoliczności są przyczyną tego, że w preferenc­

jach społecznych dom inują pozasądow e sposoby dochodzenia sprawiedliwości.

„N adanie praw u charakteru arbitra społecznych konfliktów jest — ja k pisze M arek W ąsowicz — zadaniem ogrom nie trudnym i długofalowym. Praw o realizuje się przez działania konkretnych ludzi, sędziów, urzędników, posłów i senatorów, a także zwykłych obywateli. Zachow ania ich wszystkich składają się na autorytet praw a. Szczególna rola przypaść tutaj pow inna sędziom. Oni winni stać się « u s ta m i p r a w a » i póki nie będą tak traktow ani, póty arbitral­

na funkcja praw a ciągle będzie ułom na” 9.

8. Rekapitulacja

Krytyczny nu rt studiów i refleksji nad prawem zaczął coraz intensywniej rozwijać się w polskiej socjologii praw a z początkiem lat osiemdziesiątych.

W spółcześnie zdaje się on świadczyć, że wyłania się w niej nowy paradygm at podejścia do zagadnień porządku prawnego. C oraz częściej praw o jest tra k ­ tow ane jak o jeden z głównych — obok moralności, religii i obyczajów — socjokulturowych systemów normatywnych. Badania „praw a w społeczeńst­

wie” są stopniow o zastępowane badaniam i „praw a w kulturze”.

9 M. Wąsowicz: Arbiter Supremus. „Tygodnik Solidarność” 1989 nr 14 (51), s. 3.

(18)

56 A. KOJDER

W yrażoną jeszcze w XIX w. przez Leona Petrażyckiego ideę, że praw o jest wytworem kultury i zarazem istotnym jej czynnikiem, współcześni socjologo­

wie praw a próbują nasycić empiryczną treścią. D ążą oni do tego, aby różno­

rodne zjawiska praw ne analizować jak o doniosłą część kulturow ego dziedzict­

wa w spólnoty narodowej. W zory i wartości kultury określają m.in., jakie prawne powinności są nakazane i jakie roszczenia są dozwolone. Tym samym wyznaczają one granicę między prawem intuicyjnym (poczuciem sprawiedliwo­

ści i wizją harm onijnego ładu m oralnego) a prawem pozytywnym (oficjalnym), na straży którego stoi a p arat przym usu państwowego. W zajemne relacje między tymi dwoma, tylko częściowo pokrywającymi się ze sobą „obszarami zjawisk praw nych” będą, być może już w niedalekiej przyszłości, główną dom eną podejm owanych w Polsce badań socjologiczno-prawnych.

Spróbujm y na koniec odpowiedzieć na pytanie, co różni rodzim ą socjologię praw a od innych szczegółowych dyscyplin socjologicznych, jakie na ich tle są zasadnicze jej odmienności czy osobliwości? P o pierwsze, na co już wskazywa­

łem, socjologia praw a jest typow ą dyscypliną „pogranicza”, oscyluje — mówiąc w największym skrócie — między idiografizmem nauk praw nych a dość swobodnym teoretyzowaniem, które dom inuje w socjologii. Po drugie, tradycje socjologii praw a sięgają w Polsce znacznie odleglejszej przeszłości niż innych socjologii szczegółowych, lecz dziedzina ta ciągle jeszcze nie zadom ow iła się w środow isku socjologicznym i nie została inkorporow ana (podobnie ja k np.

socjologia moralności) jak o standardow y składnik wykształcenia socjologicz­

nego. P o trzecie, socjologia praw a w znacznym stopniu rozwijała się poza uniwersytetami, a proces jej instytucjonalizacji zaczął dokonyw ać się w ram ach wydziałów prawa. Po czwarte, socjologia praw a m a współcześnie w Polsce w dużej mierze charakter — by posłużyć się określeniem Antoniego Sułka

— „oralny” i „niskonakładow y”. Znaczna część wyników badań i studiów socjologiczno-prawnych przedstaw iona jest ustnie w trakcie zebrań nau k o­

wych, konferencji, sympozjów itp. oraz w postaci okazjonalnych publikacji, które docierają tylko do wąskiego kręgu odbiorców. Po piąte, w latach osiemdziesiątych zaczął przeważać w polskiej socjologii praw a krytyczny nurt refleksji nad miejscem i rolą praw a w strukturze ustrojowej państwa. W jakim zaś kierunku będzie rozwijać się polska socjologia praw a w latach dziewięć­

dziesiątych bieżącego stulecia trudno prorokow ać, bo o przyszłości najsensow­

niej m ożna powiedzieć tylko tyle, że jest niewiadoma.

Podstawowa bibliografia (1979— 1988)

(Dane za lata poprzednie zawarte są w opracowaniu: A. Kojder: Sociology o f Law in Poland.

Selected Bibliography. „Sociologia del diritto” 1978 nr 2, s. 529— 542)

1. Analiza prawna sytuacji po zniesieniu stanu wojennego. „Kontakt” (Paryż) 1983 nr 12, s. 51— 57.

2. Borucka-Arctowa Maria: Świadomość prawna a planowane zmiany społeczne. Ossolineum:

Wrocław 1981, s. 203.

(19)

3. — : Badania socjologiczno-prawne a dogmatyka prawa. W: Zagadnienia metodologiczne prawo- znawstwa. Ossolineum: Wrocław 1982, s. 49— 70.

4. - - Współczesne problemy prawa natury a koncepcja świadomości prawnej. „Studia Prawnicze”

1985 nr 3—4, s. 9 - 26.

5 . --- : Regulacja życia społecznego poprzez prawo a internalizacja normy prawnej, w: Prawo i polityka, PW N, Warszawa 1988, s. 70— 77.

6. — (red.): Społeczne poglądy na funkcje prawa. Ossolineum: Wrocław 1982, s. 210.

7. Ehrlich Stanisław: Struktura polityczno-prawna. Najbliższe perspektywy ustrojowe. W: Prognoza ostrzegawcza „Lata najbliższe". Polska Akademia Nauk: Warszawa 1981, s. 125— 135.

8. — : On Pluralism o f Normative Systems. „Archiv für Recht und Sozial-Psychologie” 1983.

Supplement 1, s. 225—243.

9. Falewicz Jan K.: Czego trzeba polityce trzeźwości. „Problemy Alkoholizmu” 1981 nr 2, s. 12— 15.

10. Frieske Kazimierz: O badaniu prawa. „Studia Socjologiczne” 1980 nr 2, s. 299- 302.

11. Furtek Marek: C zy kryzys prawa cywilnego? „Res Publica” 1988 nr 2, s. 26— 36.

12. Fuszara Małgorzata: Prawo - stan szczególny czy normalny? „Res Publica” 1987 nr 2, s. 21— 31.

13. — , Jakubowska Iwona, Kurczewski Jacek: Sprawiedliwość czasów reglamentacji. „Etyka” 1983 nr 20, s. 67— 93.

14. Gerula Maria: Świadomość polityczna i prawna młodzieży. Ossolineum: Wrocław 1985, s. 191.

15. Groszyk Henryk, Korybski Andrzej: O programie tworzenia nauki polityki prawa Leona Pet­

rażyckiego. „Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska” 1981 nr 28, s. 1— 35.

16. Grześkowiak Alicja: Kara śmierci w polskim prawie karnym. Wyd. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika: Toruń 1982, s. 292.

17. Hołyst Brunon (red.): Opinia publiczna i środki masowego przekazu a ujemne zjawiska społeczne.

Wydawnictwo Prawnicze: Warszawa 1981, s. 206.

18. Izdebski Hubert: Rewolucja a prawo w Europie w X X wieku. „Czasopismo Prawno-Historycz- ne” 1986 nr 2, s. 79—117.

19. Kaczyńska Elżbieta: Człowiek przed sądem. Społeczne aspekty przestępczości w Królestwie Polskim X I X wieku. PWN: Warszawa 1981, s. 497.

20. Karolczak-Biernacka Barbara: Z badań nad świadomością prawną młodzieży. PWN: Warszawa 1985, s. 223.

21. Kojder Andrzej: Influence o f State Law on Unofficial law : Theoretical Considerations. W: H. W.

Finkler (ed.): Papers on Folk Law and Legal Pluralism. Vol. 1. Ottawa 1983, s. 87— 94.

22. — : Pravo kao predmet aksioloskich analiza. „Glasnik Pravnog Fakulteta u Kragujevacu”.

Kragujevac 1985, s. 196— 202.

23. — : Public Opinion and Observance o f the Law. W: Social Deviance and Social Control. Vol. I.

Athens-Komotini 1987, s. 93— 102.

24. — : Leona Petrażyckiego emocjonalna teoria motywacji. „Studia Socjologiczne” 1987 nr 2, s. 161— 184.

25. — : Leona Petrażyckiego koncepcja władzy. W: Prawo i polityka. PWN: Warszawa 1988, s. 378— 389.

26. — : Dysfunkcjonalności kultury prawnej. Polskie doświadczenia lat ostatnich. „Studia Soc­

jologiczne” 1988 nr 2, s. 245— 259.

27. — , Kwaśniewski Jerzy: The Development o f the Sociology o f Law in Poland. „International Journal of the Sociology of Law” Vol. 13. 1985 nr 3, s. 261— 272.

28. Kowalski Jerzy: Filozofia prawa i polityka prawa w ujęciu Leona Petrażyckiego, „Studia Filozoficzne” 1981 nr 5, s. 65—L>9.

29. — : Individual and Social Freedom in Law. „Studies on the Theory and Philosophy of Law”

1986 nr 2, s. 5— 13.

30. Kubiak Jacek R.: Przestępstwo polityczne - podstawowe problemy. „Praworządność” 1985 nr 8— 9, s. 54— 71.

(20)

58 A. KOJDER

31. Kulesza Michał (red.): M odel władzy lokalnej w systemie reformy gospodarczej. Wyd. UW:

Warszawal982.

32. Kultura prawna i dysfunkcjonalności prawa. Т. 1 i 2. Wyd. UW: Warszawa 1988, s. 310 + 237.

33. Kurczewski Jacek: The Old System and the Revolution. „Sisyphus. Sociological Studies” 1982 nr 3.

34. ---: Spór i sądy. Wyd. IPSiR UW: Warszawa 1982, s. 281.

35. — , Frieske Kazimierz: Działalność społecznych komisji pojednawczych. „Prace IPSiR U W ” 1979 nr 4, s. 34— 58.

36. Kwaśniewski Jerzy: Society and Deviance in Communist Poland: Attitudes towards Social Control, Berg, Leamington 1984, s. 210.

37. O manipulowaniu w życiu społecznym, „Prace IPSiR UW ” 1985 nr 9, s. 173— 184 38. — , Kojder Andrzej: Postawy mieszkańców Warszawy wobec zjawisk i zachowań dewiacyjnych.

„Studia Socjologiczne” 1979 nr 1, s. 158— 179.

39. — , — : la Protezione Giuridica e l’Assistenza sociale della Famiglia in Polonia. „Sociologia del diritto” 1980 nr 2, s. 97— 110.

40. — , — : Social Perception o f Deviance. W: A. Baratta (ed.): The Impact o f the Sociology o f law 4on Government Action. Verlag Peter Lang: Frankfurt— Bern 1982, s. 160— 168.

41. Łojko Elżbieta: Samorząd mieszkańców w osiedlach spółdzielczych - mity i rzeczywistość.

„Kultura i Społeczeństwo” 1980 nr 3—4, s. 171— 183.

42. — : Samorząd mieszkańców w obliczu wydarzeń z lat 1980- 1983 w opinii działaczy osiedlowych.

„Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 1985 nr 3, s. 337— 359.

43. — : Działacze samorządu mieszkańców - dysfunkcjonalny element osiedlowej samorządności.

„Przegląd Socjologiczny” 1985 nr 35, s. 129— 144.

44. Łoś Maria: Welfare and Justice. University of Sheffield Press: Sheffield 1982, s. 136.

45. — : Concept o f Justice and Welfare Rights. „Journal of Social Welfare Law” 1982 nr 1, s. 4— 15.

46. — : la w and Order in Contemporary Poland. „Canadian Slavonic Papers” Vol. 25. 1983 nr 3, s. 392— 410.

47. — : The M yth o f Popular Justice under Communism. „Justice Quarterly” Vol. 2. 1985 nr 4, s. 447— 471.

48. — : Communist Ideology, law and Cime. A Comparative View o f the USSR and Poland.

Macmillan Press: London 1988, s. 353.

49. Michalski Wojciech: Kształtowanie świadomości i kultury prawnej społeczeństwa poprzez działa­

lność sądownictwa. „Zeszyty Naukowe Badania Prawa Sądowego” 1986 nr 24, s. 3— 22.

50. Murzynowski Andrzej: Udział ławników w orzecznictwie sądów karnych. „Zeszyty Naukowe Badania Prawa Sądowego” 1986 nr 24, s. 23—48.

51. Nowacki Józef: O rozróżnieniu prawa i moralności w teorii Ieona Petrażyckiego. „Studia Filozoficzne” 1981 nr 5, s. 51— 63.

52. Nowak Krzysztof: K ryzys legitymizacyjny systemu w perspektywie doświadczenia życia codzien- neąo. W: S. Nowak (red.): Społeczeństwo polskie czasu kryzysu. Wyd. Instytutu Socjologii UW:

Warszawa 1984, s. 337— 379.

53. Pałecki Krzysztof: leon Petrażycki - Sociology and legal Sciences. W: P. Sztompka (red.):

Masters o f Polish Sociology. Ossolineum: Wroclaw 1984, s. 133— 158.

54. Pieniążek Antoni, Tefelski Piotr: Wpływ teorii Ieona Petrażyckiego na współczesną socjologię prawa. „Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska” 1981 nr 28, s. 61— 79.

55. Pietrzak Michał: Prawo kanoniczne a państwowy porządek prawny. „Ruch Prawniczy, Ekono­

miczny i Socjologiczny” 1985 nr 3, s. 13— 22.

56. Podgórecki Adam: Unrecognized Father o f the Sociology o f law: leon Petrażycki. „Law and Society Review” Vol. 15. 1981 nr 1, s. 183— 202.

57. — : Intuitive la w versus Folk law. „Zeitschrift für Rechts-Soziologie”. Westdeutscher Verlag 1982.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na pod- stawie badań etnograficznych i autoetnograficznych wykazano, iż powierz- chowne traktowanie kwestii strategii publikacyjnych, utrzymujące zasadność i priorytet publikowania

Hawking, w swoich pracach zwraca uwagę, że istniejące prymitywne formy sztucznej inteligencji okazały się przydatne, również sugeruje, że „pojawienie się całkowitej

Żaden z respondentów uczęszczających do liceum ogólnokształcącego nie angażuje się w czynna formę uczestnictwa w fandomie jaką jest cosplay, w technikum jest to połowa

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych zawartych w niniejszej karcie dla potrzeb procesu rekrutacji na studia podyplomowe na Wydziale Nauk Społecznych UAM zgodnie z Ustawą

Studenci zobowiązani są do zawarcia ubezpieczenia w zakresie następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) na okres trwania praktyk, we własnym zakresie i na własny koszt. Brak

12.30 – 15.45 – „Metody i narzędzia zarządzania kadrami” dr hab.. NIEDZIELA, 24

Odwołując się do przedstaw ionych tu rezultatów m ożna sądzić, że w obszarze bezpośrednich stosunków między ludźmi dystans pomiędzy właścicielami

Stwierdzono, że kategorie, które się w EG P wyodrębnia, różnicują w istotnym stopniu dochody jednostek, ich zasoby m aterialne, zagrożenie bezrobociem, deklarowane