• Nie Znaleziono Wyników

Henryk Domański Polska Akademia Nauk Zbigniew Sawiński Uniwersytet Warszawski

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Henryk Domański Polska Akademia Nauk Zbigniew Sawiński Uniwersytet Warszawski"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

S TU D IA SO C JO LO G IC Z N E 1992, 3 -4 (126-127) PL ISSN 0039-3371

H enryk Dom ański

Polska A kadem ia N auk

Zbigniew Sawiński

Uniw ersytet W arszawski

KOHERENCJA PŁASZCZYZN STRUKTURY SPOŁECZNEJ

Czy wzory mobilności odzwierciedlają istotne podziały społeczne?

Analizując wzory międzypokoleniowej 11 obilności zawodowej badacze traktu ją je jak o charakterystykę podstaw owych dystansów społecznych i barier. Jest to kontynuacja pewnej tradycji, wpływ autorytetu W ebera (1968) i Sorokina (1957), dla których możliwości przemieszczania się jednostek między określonymi segmentami struktury społecznej stanowiły świadectwo ostrości podziałów międzygrupowych.

W tym klasycznym ujęciu słabe natężenie ruchliwości było wskaźnikiem sztywności podziałów społecznych, podczas gdy wzrost intensywności przepływów interpreto­

wano jak o odzwierciedlenie mniejszej ostrości dystansów między kategoriam i społecznymi. U ogólnienia te stały się z czasem punktem wyjścia do twórczych reinterpretacji na gruncie rozm aitych teorii struktury społecznej (Giddens, 1973;

Parkin, 1979; Stephens, 1979; G oldthorpe, 1980; M ach i W esołowski, 1982) i są obecnie elementem w arsztatu teoretycznego wszystkich badaczy ruchliwości.

Twierdzi się, że wzory m obilności stanow ią odzwierciedlenie podstaw owych m echanizm ów strukturalizacji. W grę wchodzi tu wpływ pochodzenia społecznego na osiągnięcia życiowe, aspiracje edukacyjne jednostek i motywacje do w yboru określonej drogi zawodowej (D uncan i in., 1972; Sewell i Hauser, 1975), kwalifikacje, które są w arunkiem „wejścia” do określonych zawodów, a także zinstytucjonali­

zowane praktyki ograniczania dostępu do uprzywilejowanych pozycji stosowane przez zorganizow ane grupy w celu ochrony własnych interesów (Carrol i M ayer, 1986; Blossfeld, 1987).

W ymienione racje teoretyczne wskazują na istotną rolę procesów mobilności w kształtow aniu się podziałów społecznych. Są też stałym źródłem inspiracji dla badaczy empiryków. Stosując pewne techniki statystyczne, takie jak analiza kanoniczna, czy m odelowanie logarytmiczno-liniowe, m ożna precyzyjnie określić natężenie przemieszczeń między określonymi kategoriam i a także zidentyfikować obszary przestrzeni społecznej, w ram ach których wzajemne przemieszczenia jednostek są intensywne, lub też na odw rót - gdzie występują bariery ruchliwości.

Odwołując się do tych ustaleń, badacze są w stanie wskazać kluczowe charakterystyki globalnej struktury społecznej - stopień jej otwartości, dążenia elit do zam ykania dostępu do własnych kręgów, ostrość podziałów między klasą robotniczą a pracow ­ nikam i umysłowymi, czy odrębność środowisk rolniczych.

(2)

1 3 6 H E N R Y K D O M A Ń SK I, ZB IG N IEW SAW IŃSK I

Analizy nad mobilnością prowadzone w różnych krajach pozwoliły zidentyfikować główne osie krystalizowana się barier i podziałów klasowo-warstwowych (Erikson i Goldhorpe, 1987; Sawiński i Domański, 1986; Luijx i Ganzeboom, 1987). Ich rezultaty wskazują na istnienie generalnych wzorów regulujących przemieszczenia w strukturze społecznej, określających bliskość i dystanse między kategoriami w tej płaszczyźnie. Co więcej, konfiguracje ujawnionych barier mobilności pokrywają się w znacznym stopniu z kształtem dystansów w innych płaszczyznach zróżnicowania społecznego. Okazuje się, że bariery ruchliwości są dobrym odzwierciedleniem hierarchicznego układu kategorii ze względu na dochody jednostek, warunki materialno-bytowe, dostęp do dóbr kultury, czy wielkość prestiżu. Osoby, które w wymiarach stratyfikacyjnych zajmują najniższe pozycje, mają z reguły najmniejsze szanse wejścia do kategorii usytuowanych na najwyższych piętrach drabiny społecznej. Stosunkowo rzadko dokonują się również przepływy w odwrotną stronę - z najwyższych na najniższe szczeble drabiny uwarstwienia.

Prawidłowości te stanowią mocny argument na rzecz traktowania wzorów ruchliwości jako charakterystyki kluczowych mechanizmów struktralizacji.

Czy jednak zawężanie zjawisk strukturalizacji społecznej do mechanizmów ruchliwości nie jest nadm iernym uproszczeniem? Sieć stosunków , w których ludzie uczestniczą, jest znacznie bogatsza niż podziały i dystanse określone przez dziedzicze­

nie pozycji społecznej, stopień ekskłuzywności poszczególnych kategorii zawodowych, wzrost łub spadek ich względnego udziału na rynku pracy i inne zjawiska składające się na mobilność społeczną. Ważnymi sferami, w których podziały społeczne kształtują się niezależnie od mechanizmów ruchliwości, są kontakty towarzyskie i wybór m ałżonka.

Kręgi znajomych ograniczają się z reguły do środowisk o podobnym statusie. Partnera życiowego również wybiera się z grona „rów nych sobie” , a to, z kim się ludzie przyjaźnią i zawierają małżeństwa, nie jest bezpośrednio przekładalne na podziały wynikające z zasad dziedziczenia zasobów rodziców i możliwości przechodzenia na inne pozycje. N iejednokrotnie, mimo zmiany przynależności społeczno-zawodowej, ludzie utrzym ują bliskie k ontakty ze starym środowiskiem. F a k t ten dokum entują badania prow adzone w różnych społeczeństwach (Blau, 1956; G oldthorpe, 1980).

Nie jest więc tak oczywiste - ja k się to na ogół przyjmuje - że mobilność między określonymi kategoriam i jest dostateczną charakterystyką ich bliskości społecznej. M ożna mieć zatem uzasadnione wątpliwości, czy ustalenia dotych­

czasowych analiz pozwalają w należytym stopniu wniknąć w procesy kształtow ania się barier klasowych, hierarchii i dystansów społecznych. Brakuje bezpośrednich dowodów na to, że wzory ruchliwości odzwierciedlają najistotniejsze linie podziałów.

N ie w iadom o, jak silny jest ich wpływ na przebieg strukturalizacji i czy przemiesz­

czenia między określonymi kategoriam i społecznymi bardziej jednoznacznie deter­

m inują pozycję w społeczeństwie niż np. m echanizm y dystrybucji dochodów lub środow iskow a selekcja do kręgów towarzyskich. Przedstawione poniżej analizy są pró bą odpowiedzi na niektóre z tych pytań.

Hierarchia stratyfikacyjna, kręgi towarzyskie i wybór małżonka

Punktem odniesienia w ocenie strukturotw órczej roli m echanizm ów ruchliwości będzie kształt hierarchii uwarstwienia społecznego oraz podziały w sferze bezpo­

średnich stosunków między ludźmi związane z odrębnością kręgów towarzyskich

(3)

K O H E R E N C JA PŁA SZC ZY ZN S T R U K T U R Y SPO ŁEC ZN EJ 1 3 7

i wzorami zawierania m ałżeństw między reprezentantam i różnych środowisk.

Ponieważ podziały te były analizowane znacznie rzadziej niż hierarchie stratyfikacyjne, poświęcimy im obecnie nieco więcej uwagi.

Popularne określenie „mezalians” charakteryzuje najbardziej chyba spektakularny aspekt związku między wyborem m ałżonka a strukturą społeczną. Kojarzenie się p ar małżeńskich między grupam i z różnych pięter drabiny stratyfikacyjnej prowadzi do wzajemnego przenikania się środowisk o niejednakowym statusie. Zmniejszają się nierówności i następuje częściowe osłabienie dystansów międzyklasowych. Jest to sytuacja przeciwstawna hom ogam ii środowiskowej, gdy małżeństwa zawierane są we własnym kręgu, wskutek czego bariery międzygrupowe utrzym ują się bądź ulegają zaostrzeniu. Również w sferze kontaktów towarzyskich hom ogam ia i prze­

łamywanie barier klasowo-warstwowych są najbardziej wyrazistymi przejawami form ow ania się podziałów i nierówności między ludźmi.

Rozpatryw anie bezpośrednich stosunków międzyludzkich jak o ważnego aspektu procesów strukturalizacji m a długą tradycję - chyba nie mniej bogatą, niż analizy poświęcone ruchliwości. Pisał o tym W eber (1968) wskazując na integrującą rolę spotkań towarzyskich, połączonych z biesiadowaniem, które określał mianem komensalizmu. Innym, analizow anym przez W ebera czynnikiem zwartości we- w nątrzgrupowej, było konubium , czyli zawieranie małżeństw w ram ach określonego środowiska. Strukturotw órczą rolę tych zjawisk podkreślali również Schum peter (1951) i Sorokin (1957), traktując wzajemne interakcje między ludźmi jak o podłoże w spólnoty, a tym samym jak o czynnik tworzenia się więzi społecznych.

B adania empiryczne poświęcone tej problem atyce sięgają lat trzydziestych, kiedy to w socjologii amerykańskiej podjęto intensywne studia społeczności lokalnych.

A utorzy tych bad ań traktow ali form y bezpośrednich kontaktów między ludźmi, a w tym wzory zawierania znajomości oraz w yboru męża lub żony, jak o kluczowe ogniwa procesów klasotwórczych (Lundberg i Steele, 1937)^ N ajbardziej reprezen­

tatyw ny dla tego n u rtu był cykl badań prow adzonych przez W arnera (1960).

Przedstawiono wówczas wiele argum entów na rzecz tezy, że podstaw owe formy stosunków zachodzących w m ikrostrukturach - członkostwo w miejscowych klubach i stowarzyszeniach, wzory składania sobie wizyt i utrzymywanie kontaktów - są kluczowymi wyznacznikami społecznego statusu jednostek.

Problem atykę tę podejm ow ano również z innego pu nktu widzenia, a mianowicie pod kątem form ow ania się więzi w małych grupach społecznych. Starano się tą drogą wyjaśnić zachow ania i cechy osobowości ludzi pozostających ze sobą w bezpośrednich interakcjach. Odniesienie do zjawisk m akrostrukturalnych było w tych analizach traktow ane drugoplanow o i w tym sensie są one bliższe tradycji Simmela (1969) niż W ebera. D o globalnych procesów strukturalizacji nawiązują też laboratoryjne studia, zainicjowane w latach 50. przez psychologów i nastawione na badanie nierówności statusu w eksperymentalnie tworzonych grupach społecznych (Bakęs i in., 1951).

Po okresie fascynacji tymi problemami nastąpiła pewna reorientacja zainteresowań badawczych. Tem atyka większości z nich coraz bardziej przesuwała się w stronę psychologicznych analiz nad małymi grupam i. W najbardziej obecnie rozpowszech­

nionych analizach „sieci stosunków ” (ang. network) przedm iotem badania są takie charakterystyki stru k tu raln e, ja k liczba bliskich znajom ych, długość trw ania znajom ości, natężenie kontaktów , socjometryczny krąg wzajemnych powiązań itp.

(4)

1 3 8 H E N R Y K D O M A Ń SK I, ZB IG N IEW SAW IŃSK I

(M arsden, 1987). N atom iast nieporów nanie rzadsze są próby uchwycenia wpływu bezpośrednich relacji między ludźmi na kształtow anie się globalnej struktury społecznej. Tylko w kilku studiach starano się zidentyfikować podstaw owe bariery i odtworzyć całościową m apę dystansów między kategoriam i społecznymi tworzącymi się w wyniku środowiskowej endogamii w zawiązywaniu przyjaźni i wyborze m ałżonka (por. Laum ann, 1973; G oldthorpe, 1980; H o u t 1982; M itchell i Critchley,

1985; Hollinger i Haller, 1990).

W iedza w tym zakresie wymaga zatem pogłębienia, ale nie to będzie zasadniczym celem naszych analiz. O prócz wzbogacenia dotychczasowych ustaleń o dane z Polski chcemy podjąć problem y, które nie doczekały się dotąd systematycznych rozstrzyg­

nięć. Chodzi mianowicie o to, w jaki sposób m ałżeństwa i kontakty towarzyskie kształtują stosunki społeczne między ludźmi oraz jak silnie - w porów naniu z procesami m obilności społecznej.

Należy zacząć od pytania, co jest spoiwem więzów towarzyskich i czynnikiem sprzyjającym zawieraniu m ałżeństw wewnątrz własnego środowiska. Faktem p o d ­ stawowym jest tu podobieństwo zwyczajów, zachowań, poglądów i innych elementów stylu życia. M echanizm y psychologiczne pow odują, że ludzie lepiej się czują i rozum ieją z kimś, kto ma podobne przekonania i zachowuje się w podobny sposób. Tym samym własne środowisko stw arza poczucie bezpieczeństwa. Ludżie bliscy pom agają sobie nawzajem również w sprawach m aterialno-bytow ych. Obawy przed u tra tą wsparcia duchowego i pom ocy m ogą być na tyle silne, że skutecznie zapobiegają przełam ywaniu środowiskowych barier.

Niezależnie od „obiektyw nych” różnic społeczno-kulturalnych, wiele grup podejm uje świadome działania na rzecz zachow ania własnej odrębności. Chęć utrzym ania ekskluzywności towarzyskiej jest najbardziej widoczna wśród reprezen­

tantów klas wyższych - wśród starej arystokracji i w elicie biznesu - a sfor­

m alizowanym przejawem tych dążeń bywa członkostwo w elitarnych klubach i stowarzyszeniach. N a codzień przejawia się to w ograniczaniu kontaktów do wąskiego kręgu znajomych. Ludzi „z zew nątrz” traktuje się z rezerwą, a kontakty z nimi często sprow adzają się do stosunków służbowych (Fussel, 1983).

N ieform alne oznaki pewnej ekskluzywności m ożna też dostrzec wśród reprezen­

tantów klas niższych. N iektóre kręgi klasy robotniczej czerpią poczucie siły z przebyw ania we własnym gronie. Stanowi to dla nich rem edium na przeświadczenie o społecznej i kulturowej niższości własnych środowisk (H oggart, 1975). Z kolei wśród pracow ników umysłowych endogam ia m ałżeńska i towarzyska m a na celu odgrodzenie się od kategorii robotniczych, aby uwydatnić w ten sposób fakt zajm owania wyższej pozycji w hierarchii społecznej (Bradley, 1983).

Wszystkie te zależności tw orzą w sumie trw ałą konfigurację dystansów społecz­

nych. Ich stabilność opiera się na zachowaniach, stereotypach i nawykach przy­

swajanych przez ludzi od najmłodszych lat w rodzinie, podtrzym ywanych przez wpływy otoczenia, a następnie przez środowisko zawodowe. M ając do czynienia z tak złożonym układem w arto zadać pytanie, czy istnieje centralna oś strukturalizacji, w okół której krystalizują się podziały w sferze bezpośrednich stosunków. W olno sądzić, że jedną z takich osi stwarzają orientacje statusowe, którym podporządkow ane są - ja k wynika z analiz - wybory m ałżonków i najbliższych znajom ych. W za­

chowaniach ludzi widoczne są dążenia do utrzym ania uprzywilejowanych pozycji, o brona przed degradacją i chęć awansu w drabinie stratyfikacyjnej. Krystalizacji

(5)

K O H E R E N C JA PŁA SZ C ZY ZN S T R U K T U R Y SPO ŁEC ZN EJ 1 3 9

podziałów w tej sferze sprzyja fakt, że na czynniki statusowe nakładają się w wielu przypadkach bariery geograficzno-przestrzenne. W iadom o, że fakt zamieszkiwania w określonej dzielnicy i utrzym ywania stosunków sąsiedzkich z określonymi osobami m a związek z zajm ow aną pozycją społeczną i w tym sensie staje się źródłem selekcji znajom ych i w yboru m ałżonka.

H ierarchia statusu stanowi zatem płaszczyznę, z której wynikają pewne podobień­

stwa między wzorami strukturalizacji w sferze bezpośrednich stosunków a układem barier ruchliwości. Społeczny status jednostki wyznacza zarów no krąg jej potenc­

jalnych znajom ych, jak też określa możliwości przechodzenia z jednych szczebli w hierarchii społecznej na inne.

Cytowaliśmy już wcześniej rezultaty analiz, z których wynika, że procesy ruchliwości podporządkow ane są w znacznym stopniu zasadzie konwersji „statusu w status” . W przypadku m iędzypokoleniowych przepływów polega to na tym, że pozycja społeczna rodziców wpływa na możliwości kształcenia, zasoby m ate­

rialne i inne atrybuty, od których posiadania zależy dostęp do większości ról zawodowych. Zauważmy, że na swoistej konwersji statusu w status opiera się również bliskość interakcji w kręgach towarzyskich i zjawisko doboru m ałżeńs­

kiego. Bogaci m ają bliższe k ontakty z bogatym i, ludzie z „wyższych sfer” wolą towarzystwo równych sobie, a reprezentanci nizin społecznych zam ykają się we własnych kręgach. M ożna generalnie stwierdzić, że w spólnota kulturow a zbliża do ludzi siebie, a odm ienność tych wpływów ich oddala. K ategorie usytuow ane na przeciwstawnych krańcach hierarchii statusu są względem siebie najbardziej odizolowane.

W ystępowanie zasadniczych podobieństw nie oznacza wszakże braku różnic między rozpatryw anym i płaszczyznami strukturalizacji. Tym co nadaje bezpo­

średnim stosunkom międzyludzkim szczególną specyfikę jest udział czynnika nazywanego „wolnością w yboru” . Podejm ując decyzję o małżeństwie lub o za­

warciu znajom ości ludzie nie podlegają praktycznie żadnym form alnym ograni­

czeniom. Inaczej jest podczas rekrutacji do większości zawodów. Uzyskanie określonych kwalifikacji i spełnienie innych w arunków form alnych jest koniecz­

ne, aby zostać lekarzem, inżynierem, czy wykwalifikowanym tokarzem . W wielu przypadkach nie jest to naw et kwestia form alnych przepisów, lecz posiadania pewnych zasobów. G ospodarstw o rolne jest konieczne do wykonywania zawodu rolnika, a do założenia własnej firmy potrzebny jest kapitał. W sferze bezpo­

średnich kontaktów międzyludzkich swoboda w yboru wydaje się większa, co może osłabiać znaczenie społecznego statusu jak o czynnika selekcji przyjaciół i małżonków.

M ożna się w tym m iejscu odw ołać do analiz empirycznych, w których wskaźnikiem swobody w yboru był stopień, w jakim mężczyźni uwzględniali zew nętrzny wygląd przyszłej żony - jej urodę i atrakcyjność. W pływ tego czynnika okazał się istotny, nawet po wyeliminowaniu różnic wykształcenia i innych aspektów statusu przyszłych żon (W arner i Abegglen, 1963; Elder,

1969).

Bezpieczniej jest jednak mówić o pewnym marginesie swobodnych wyborów, nie przeceniając ich roli w kształtow aniu barier społecznych. W prawdzie ludzie sami tw orzą krąg najbliższych sobie osób, ale nie są to osoby przypadkowe.

W ybory m ałżonków i znajomych podporządkow ane są pewnym norm om społecznym

(6)

140 H E N R Y K D O M A Ń SK I. Z B IG N IE W SAW IŃSKI

narzuconym przez środowisko, w którym się przebywa. W pływ środow iska jest zaś w dużym stopniu pochodną miejsca jednostek w hierarchii stratyfikacyjnej.

Z tego też względu różnice między konfiguracją barier m obilności a dystansam i w sferze stosunków towarzyskich i barieram i ograniczającymi pole w yboru m ał­

żonków do pewnych kręgów społecznych nie m ogą być duże.

Kształt hierarchii uwarstwienia społecznego będzie trzecią płaszczyzną odniesienia dla naszych porów nań. T a sfera nierówności była badana najczęściej i na nią właśnie wskazuje się w pierwszym rzędzie mówiąc o czynnikach ograniczających możliwości przechodzenia jednostek z jednych pozycji na inne. Z analogii między m echanizm ami konwersji statusu a wzorami m obilności wynika, że te ostatnie powinny odzwierciedlać hierarchię stratyfikacyjną. O zajm owaniu przez ludzi określonych pozycji decyduje posiadanie pewnych cech w arunkujących miejsce w drabinie uwarstwienia, ja k zasoby m aterialne, dochody, k ultura wyniesiona z dom u i nabyta w środowisku, w którym się przebywa, poziom wykształcenia, czy kwalifikacje zawodowe. Określone atrybuty stratyfikacyjne jednostek przesądzają zarów no w kierunkach przemieszczania się w przestrzeni społecznej, jak i o „dzie­

dziczeniu” pewnych pozycji.

Czy jednak wzory m obilności odzwierciedlają hierarchię stratyfikacyjną w jej pełnej, złożonej postaci? Zasoby m aterialne, czy kulturow e identyfikują w pe­

wien sposób tylko czynniki ograniczające lub sprzyjające ruchliwości, ale nie same bariery przemieszczeń między kategoriam i społecznymi. D ystrybucja cenio­

nych w artości i d ó b r podlega swojej własnej logice i tylko w przybliżeniu koresponduje ze zjawiskami konwersji statusu w status i kształtem barier m obi­

lności. D obrym przykładem może być tu dom inująca we współczesnych społe­

czeństwach zasada w ynagradzania ludzi w zależności od posiadanych kwalifika­

cji. O wysokości otrzym yw anych zarobków nie decyduje w tym p rzypadku pochodzenie społeczne, czy przebieg kariery zawodowej, ale podaż i popyt na określone kwalifikacje i umiejętności, a także instytucjonalne mechanizmy rynku pracy.

A zatem nieco inne mechanizmy strukturalizacji powinny odpow iadać dys­

tansom kształtującym się w płaszczyźnie mobilności, w sferze bezpośrednich stosunków m iędzyludzkich i w hierarchii stratyfikacyjnej. Identyfikacja tych odmienności jest pierwszym celem naszych analiz. Celem drugim jest rozstrzyg­

nięcie, jak silnie skrystalizowane są bariery ruchliwości w porów naniu z p o ­ działami społecznymi w trzech pozostałych płaszczyznach. Po trzecie, korzys­

tając z dokonanych ustaleń, spróbujem y ocenić przydatność studiów nad m obilnością społeczną do identyfikacji podstaw owych barier i dystansów społe­

cznych.

Schemat analizy

D o analizy dystansów społecznych w rozpatryw anych płaszczyznach zasto­

sujemy podejście pozw alające uchwycić jedynie najważniejsze bariery ruchli­

wości, hierarchie stratyfikacyjne i podziały w sferze bezpośrednich stosunków między reprezentantam i podstaw owych segmentów struktury społeczno-zawo­

dowej.

(7)

K O H E R E N C JA P ŁA SZ C ZY ZN S T R U K T U R Y SPO ŁEC ZN EJ 1 4 1

Badacze tych zjawisk odwołują się do kilku technik statystycznych - takich ja k wielowymiarowe skalowanie czy analiza kanoniczna - które pozwalają określić relacje między kategoriam i społecznymi w wielowymiarowym układzie dystansów (Hope, 1972; Laum ann, 1973; Sawiński i D om ański, 1986; Luix i G anzeboom , 1988). W niniejszym opracow aniu posłużymy się analizą dyskrym inacyjną, która należy do tej samej grupy technik statystycznych.

W ybór tej m etody podyktow any był n atu rą rozpatrywanego problem u. W modelu jak o zmienną zależną przyjęliśmy podział na kategorie zawodowe, a więc zmienna zależna m a status zmiennej kategorialnej. Jako kryteria (zmienne niezależne) uwzględ­

niliśmy szereg czynników o naturze zarówno ilościowej (np. zarobki), jak i jakościowej . (np. zawód m ałżonka). Z tego też względu wybraliśmy model analizy dyskrym inacyj­

nej, ponieważ dokładnie odpow iada on istocie rozpatryw anych związków między zmiennymi (zmienna kategorialna jak o zmienna przewidywana, zmienne kategorialne, ilościowe - bądź też dow olna kom binacja jednych i drugich - jak o predyktory).

W tym miejscu pom iniem y szczegółową prezentację m etody (zob. Kiecka, 1980).

W spom nim y jedynie, że należy ona do tej samej kategorii modeli liniowych, co - dobrze badaczom znana - regresja wielozmiennowa (w rzeczywistości obie te m etody są szczególnymi przypadkam i m odelu analizy kanonicznej). Intuicje związane z m etodą regresji m ożna - w większości trafnie - przyjąć w przypadku analizy dyskryminacyjnej. M ożemy zatem mówić tu o zmiennej wyjaśnianej, predyktorach, standaryzow anych i niestandaryzow anych współczynnikach regresji, stopniu „prze­

widywalności” wartości zmiennej wyjaśnianej w oparciu o wartości predyktorów . Z różnic między tymi technikam i będzie dla nas szczególnie istotna jedna.

W m odelu regresji wartości zmiennej wyjaśnianej są z góry określone, ponieważ zmienna m a ch arakter zewnętrzny wobec modelu. W m odelu dyskryminacyjnym wartości zmiennej „wyjaśnianej” są generowane wewnętrznie - w ram ach m odelu (mechanizm jest analogiczny, jak wyodrębnianie pierwszego czynnika w m odelu analizy czynnikowej). W szczególności takich zmiennych „wyjaśnianych” - nazy­

wanych zmiennymi dyskryminacyjnymi - może być więcej niż jedna, podobnie jak w m odelu analizy czynnikowej m ożna na ogół wyodrębnić więcej niż jeden czynnik.

Stosując analizę dyskrym inacyjną uzyskujemy zatem odpowiedź na pytanie, jak silnie zestaw zmiennych niezależnych różnicuje wartości zmiennej kategorialnej, traktow anej jak o zmienna wyjaśniana. N a zbiorze wartości zmiennej kategorialnej (w naszym przypadku będą to grupy społeczno-zawodowe badanych osób) zostaje określona funkcja, któ ra następnie jest korelow ana z drugą funkcją, będąca liniową kom binacją zestawu zmiennych niezależnych. Poszczególnym wartościom zmiennej kategorialnej, a także poszczególnym zmiennym niezależnym procedura obliczeniowa przypisuje tzw. wartości skalowe w pewnej liczbie wymiarów. Pierwszy wymiar wyznaczony jest przez tak ą kom binację zmiennych wyjaśniających, k tó ra różnicuje w artości zmiennej kategorialnej najsilniej. M iernikiem siły tego związku jest tzw.

pierwsza korelacja kanoniczna. D rugi wym iar jest ortogonalny w stosunku do pierwszego - kolejne wymiary również są wobec siebie ortogonalne (odpow iadają im korelacje kanoniczne o odpowiednio malejącej wielkości). Liczba wymiarów jest rów na liczbie grup zmiennej kategorialnej minus 1, albo też liczbie zmiennych wyjaśniających, zależnie od tego, k tó ra z tych wielkości jest mniejsza (Kiecka, 1980).

D la każdej kategorii zmiennej wyjaśnianej otrzym ujemy więc zestaw wartości skalowych, określających miejsce tych kategorii w wielowymiarowej przestrzeni.

(8)

1 4 2 H E N R Y K D O M A Ń S K I, Z B IG N IE W SAW IŃSK I

Różnice między wartościam i skalowymi dla poszczególnych kategorii m ożna interpretow ać jak o m iary dystansu wyznaczonego przez dany zestaw zmiennych wyjaśniających. Im różnice są większe, tym większy jest dystans między kategoriam i, natom iast wraz ze spadkiem różnic między wartościam i skalowymi dystanse stają się odpowiednio mniejsze.

Analiza dyskrym inacyjna o parta jest na tych samych założeniach, co większość modeli liniowych (wielonormalność rozkładu cech w populacji i hom oscedastyczność macierzy kowariancji w ram ach kategorii cechy wyjaśnianej). Jak większość modeli liniowych m etoda ta zachowuje znaczną odporność na zakłócenia tych założeń, co jest zresztą istotne przede wszystkim w sytuacjach, gdy badacz posługuje się testam i statystycznymi. W przyjętym przez nas zastosow aniu m etody testy istotności pominiemy, ponieważ zastosowanie to m a charakter eksploracyjny (w odróżnieniu od konfirmacyjnego), zaś otrzym ane rezultaty będziemy interpretow ać z dużym przybliżeniem, bazując na graficznych form ach ich prezentacji. Interesują nas przede wszystkim dom inujące prawidłowości, jakie uda się stwierdzić w analizo­

wanych danych. Zdecydowaliśmy, że bardziej precyzyjny opis badanych zależności (z wykorzystaniem m etod wnioskowania statystycznego) zaciemniałby jedynie ogólny ich obraz, który pragniem y ujawnić.

Dane empiryczne

Em piryczną bazą analizy są dane z badania przeprow adzonego w 1987 roku na ogólnopolskiej losowej próbie osób w wieku 21-65 lat. P róba objęła 5884 mężczyzn i kobiety. W kwestionariuszu, oprócz standardowych pytań o przynależność zawodową badanych i zawód ojca, zamieszczono również pytanie o zawód naj­

bliższego znajom ego, pytania o obecny zawód m ałżonka oraz o zawód w momencie ślubu, a także o zawód teścia, gdy m ałżonek miał 14 lat (por. Słomczyński i in., 1989).

W szystkie te charakterystyki wykorzystam y w naszych analizach, aczkolwiek punktem odniesienia będą dystanse między grupam i społeczno-zawodowymi ustalone na podstawie informacji o zawodach respondentów w 1987 roku, to jest w okresie realizacji badania. Jako zmienną niezależną przy ustalaniu barier m obilności między tymi grupami przyjęto zawód ojca. Posługując się analizą dyskryminacyjną otrzym ano wartości skalowe dla kategorii respondentów w pierwszym i drugim wymiarze, które zamieszczone zostały w dwóch pierwszych kolum nach tabeli 1. Będziemy je interpretow ać jak o odzwierciedlenie podstaw owych barier ruchliwości m iędzypo­

koleniowej w dwuwymiarowej przestrzeni, określonej przez natężenie przepływów między kategoriam i zawodowymi ojców i ich dzieci.

W kolum nie 3 i 4 figurują wartości skalowe odzwierciedlające dystanse między kategoriam i zawodowymi respondentów ze względu na aktualną przynależność zawodową m ałżonka. Z kolei wartości podane w kolum nach 5 i 6 obrazują dystanse między kategoriam i zawodowymi ze względu na zawód najbliższego znajomego. D la każdej z tych analiz zastosow ano identyczny podział na 14 grup społeczno-zawodowych wymienionych w boczku tabeli. Podział ten oparty jest na reklasyfikacji oryginalnego schem atu „Społecznej klasyfikacji zaw odów ” (Pohoski i Słomczyński, 1978), stosowanego podczas kodow ania danych zebranych w wy­

w iadach z respondentam i.

(9)

K O H E R E N C JA PŁA SZ C ZY ZN S T R U K T U R Y SPO ŁEC ZN EJ 1 4 3

Tym samym podziałem posłużyliśmy się w celu określenia układu kategorii zawodowych ze względu na podstaw owe atrybuty stratyfikacyjne. Naw iązując do tradycyjnego podziału cech położenia społecznego na „zasoby” - których posiadanie jest w arunkiem zajm owania określonych pozycji - oraz przysługujące tym pozycjom atrybuty wzięliśmy pod uwagę wykształcenie (które traktujem y jak o wskaźnik jednostkow ych „zasobów ”) oraz d ob ra m aterialne (zarobki, dochody na osobę w rodzinie, posiadanie kolorowego telewizora, telefonu, sam ochodu zachodniej m arki), w arunki mieszkaniowe (liczba osób na izbę), dobra kulturowe (wielkość księgozbioru), udział wydatków na kulturę w dochodach rodziny oraz liczbę wyjazdów za granicę, które w 1987 roku były znaczącym elementem położenia m aterialnego rodzin.

Uwzględniono więc - w sumie - 10 cech położenia społecznego. O tym, ja k różnicują one miejsce analizow anych grup społeczno-zawodowych w hierarchii stratyfikacyjnej inform ują w artości skalowe przedstaw ione w dwóch ostatnich kolum nach tabeli 1.

Uniwersalne prawidłowości

G raficzną ilustracją dystansów między kategoriam i są wykresy 1-4, na których pozycja każdej kategorii społeczno-zawodowej określona jest przez współrzędne tożsam e z w artościam i skalowymi w pierwszym i drugim wymiarze otrzym anym techniką analizy dyskryminacyjnej. N a wykresach tych widoczna jest przewaga podobieństw nad różnicami. Zaznaczają się wprawdzie pewne specyficzne cechy wzorów strukturalizacji w poszczególnych płaszczyznach, ale dzieje się to w ram ach generalnych prawidłowości.

Przede wszystkim kształt zróżnicowania między kategoriami we wszystkich czterech przypadkach ogniskuje się wokół centralnej osi. N a jej przeciwległych krańcach sytuują się: z jednej strony inteligencja (w szczególności grupa specjalistów nietechnicznych), a z drugiej właściciele gospodarstw i robotnicy rolni (oś ta przecina na ukos płaszczyznę wykresów 1-4 od prawego górnego do lewego dolnego narożnika). U kład dystansów między poszczególnymi kategoriam i odzwierciedla - w przybliżeniu - ich miejsce w hierarchii społeczno-ekonomicznego statusu, na szczycie której we wszystkich społeczeństwach sytuują się pracownicy umysłowi wykonujący zawody o wysokiej złożoności zadań oraz kadry kierownicze. Pośrednie szczeble zajm ują pozostali pracownicy umysłowi, drobni przedsiębiorcy, sprzedawcy i pracownicy usług. Niżej, ale w ich sąsiedztwie, lokują się wyższe kategorie robotników , zaś na najniżej umiejscowio­

nych pozycjach pracownicy fizyczni wykonujący najprostsze zajęcia oraz rolnicy i robotnicy rolni. Łatw o zauważyć, że taki właśnie kształt zróżnicowania odnajdujem y we wszystkich rozpatryw anych płaszczyznach.

Obok tego dominującego wymiaru zróżnicowania, przypominającego hierarchię społeczno-ekonomicznego statusu, zarysowuje się druga oś podziałów społecznych, której istotą jest biegunowe przeciwstawienie właścicieli gospodarstw rolnych i pozostałych kategorii. N a wykresach 1-4 kategoria rolników usytuowana jest wyraźnie na osi prostopadłej w stosunku do osi wyznaczającej wymiar dominujący. Odpowiada to skrajnej wartości skalowej dla tej kategorii społecznej w pierwszym z wymiarów dyskryminacyjnych wyznaczonych przez każde z czterech uwzględnionych kryteriów (zob. tabela 1). Zarazem fakty te oznaczają, że dystans rolników do dowolnej z pozostałych kategorii jest największym z dystansów obserwowanych na wykresach 1-4.

(10)

1 4 4 H E N R Y K D O M A Ń S K I, ZB IG N IEW SAW IŃSK I

Wykres 1 Wykres 2

SpecN

1 0 0 Kier a

J SpecN

Bl" r . Tech

U“ j f Kier

D HU

Biyg

■ ■ RobW

SpecT

8 0 -

6 0

Tech UmJf> SpecT Biur h - ■

h u ■ ■ W

Bryg

™ m RobW

RobN RRol

RobN

FUsł 4 0 ·

RRol

2 0 ■

Roln 0 -

Roln

Wykres 3 Wykres 4

SpecN

SpecT , Ki' r

" ■ a Umys Biur

HU

RobW D ■ "

a Bryg

FUsł _

„ ■ Tech

RobN

RRol

Roln

2 0 4 0 6 0 80

Rys. 1. Graficzna prezentacja wartości skatowych dla 14 kategorii zawodowych wyznaczonych ze względu na: mobilność międzypokoleniową (wykres 1), dobór małżonka (wykres 2), stosunki towarzyskie (wykres 3) oraz atrybuty stratyfikacyjne (wykres 4)

Objaśnienia. Wartości współrzędnych podane zostały w tabeli 1. Poszczególne skróty oznaczają: Kier - kierownicy, SpecN - specjaliści nietechniczni, SpecT - specjaliści techniczni, Tech - technicy, Umys - pracownicy umysłowi średniego szczebla, Biur - pracownicy biurowi, Wł - właściciele, HU - pracownicy handlu i usług, Bryg - brygadziści, RobW - robotnicy wykwalifikowani, RobN - robotnicy niewykwalifikowani w produkcji, FUsł - fizyczni pracownicy usług, RRol - robotnicy rolni, Roln - rolnicy.

(11)

Tabela 1. Znorm alizow ane wartości skalowe dla kategorii społeczno-zawodowych badanych w pierwszym i drugim wymiarze dyskryminacyjnym, wyznaczone ze względu na kategorie zawodowe ojców, m ałżonków , najbliższych znajom ych i atrybuty stratyfikacyjne

K ategorie społeczno-zawodowe

Ojciec M ałżonek Znajom y A trybuty

Wymiar (1)

W ym iar (2)

W ymiar (1)

W ymiar (2)

W ymiar (1)

W ymiar (2)

W ym iar (1)

W ymiar (2)

Kierownicy 72,9 26,3 97,0 49,3 79,2 63,4 96,0 46,5

Specjaliści nietechniczni 100,0 58,3 100,0 66,6 100,0 84,2 100,0 27,2

Specjaliści techniczni 90,0 44,1 93,3 49,1 77,0 50,5 89,3 30,2

Technicy 76,8 24,0 85,9 23,2 44,5 39,5 59,4 10,8

Pracownicy umysłowi średniego szczebla 74,4 28,7 86,9 29,3 76,3 55,0 72,3 15,0

Pracownicy biurowi 77,9 19,6 84,7 20,9 71,1 52,1 61,4 3,6

Właściciele 68,3 25,0 86,2 26,1 54,0 35,0 47,1 39,3

Pracownicy handlu i usług 57,1 10,0 76,7 13,4 55,1 35,7 40,2 5,7

Brygadziści 56,7 0,0 82,4 18,8 48,5 26,2 37,7 21,9

R obotnicy wykwalifikowani 56,3 5,7 76,4 11,8 50,2 16,5 27,5 12,3

Robotnicy niewykwalifikowani w produkcji 47,8 7,9 70,1 6,3 43,3 25,8 13,4 5,9

Fizyczni pracownicy usług 39,2 7,6 72,0 2,0 44,8 32,3 10,5 0.0

Robotnicy rolni 27,0 5,8 65,2 0,0 29,1 0,0 13,4 7,6

Rolnicy 0,0 31,1 0,0 26,4 0,0 56,7 0,0 35,6

Korelacje kanoniczne 0,46 0,27 0,67 0,44 0,64 -,54 -,78 -,36

(12)

1 4 6 H E N R Y K D O M A Ń SK I, ZB IG N IEW SAW IŃSK I

Rezultat form alny, uzyskany poprzez zastosowanie techniki analizy dyskrym i­

nacyjnej, może być interpretow any w różny sposób. N a szczególne usytuowanie rolników w strukturze społecznej zwracano wielokrotnie uwagę w studiach nad wzorami ruchliwości zawodowej, prow adzonych w różnych krajach (por. Sawiński i D om ański, 1986). Bariera oddzielająca rolników od innych grup i warstw zawodowych jest - generalnie ujmując - pochodną społecznej izolacji środow iska chłopskiego. Utrzym ywanie się z pracy na roli i wyjątkowo silny związek pomiędzy aktywnością ekonom iczną a życiem rodzinnym to czynniki, które w połączeniu z przestrzenną odrębnością wsi przesądzają o odmienności kulturowej rolników, ich specyficznych aspiracjach i wartościach. Zarazem orientacje życiowe są bardziej zawężone do własnego kręgu, niż to m a miejsce w innych kategoriach społecznych.

Najbardziej widocznym tego przejawem jest międzypokoleniowa ciągłość pozycji ekonomicznej - na ogół w arsztat pracy jest przejmowany drogą dziedziczenia.

Równocześnie napływ z innych kategorii jest m arginalny.

Rolnicy sytuują się więc jakby w innym wymiarze, odzwierciedlającym odm ienne reguły strukturalizacji. Nie jest to mechanizm oparty na wymianie kwalifikacji, zdolności i innych zasobów jednostek na określone pozycje zawodowe, a następnie na dochody, dobra m aterialne i inne rodzaje nagród, proporcjonalnie do za­

jm ow anych pozycji i wielkości posiadanych zasobów. Takie wyjaśnienia istoty procesów kształtow ania się nierówności form ułow ane są najczęściej (por. Davis i M oore, 1945 i ich współcześni kontynuatorzy) i pozostają one adekwatne w odniesieniu do współczesnych społeczeństw, podlegającym procesom modernizacji, chociaż bardziej w stosunku do środowisk pozarolniczych. Pogłębiając tę interpretację m ożna dodać, że wokół kształtującej się w procesie stratyfikacyjnym hierarchii statusu ogniskują się określone kanały przechodzenia jednostek z jednych pozycji na inne, jak również więzi środowiskowe, silniejsze między ludźmi zajmującymi zbliżone pozycje.

Nieco innym m echanizm om strukturalizacji podlegają właściciele gospodarstw rolnych. Zasoby, którym i rozporządzają, to nie tylko umiejętności, porównywalne z kwalifikacjami w innych zawodach, ale przede wszystkim ziemia, gospodarka i posiadany m ajątek. Są to być może atrybuty na tyle odmienne, że wyznaczają odrębną oś dystrybucji dochodów i dó b r m aterialno-kulturow ych, specyficzne wzory karier zawodowych i form y stosunków między ludźmi.

K ulturow a, ekonom iczna i przestrzenna odrębność wsi, której występowaniem tłum aczono istnienie barier m obilności społecznej, stwarza też zapewne silne podłoże izolacji w sferze w yboru partnerów życiowych i znajom ych, z którym i utrzym uje się najsilniejsze więzi. Odwołując się do przedstaw ionych tu rezultatów m ożna sądzić, że w obszarze bezpośrednich stosunków między ludźmi dystans pomiędzy właścicielami gospodarstw chłopskich a pozostałymi segmentami struktury społecznej zarysowuje się nawet ostrzej niż bariera ruchliwości międzypokoleniowej. N atom iast nieco mniej widoczne są oznaki odm iennego usytuow ania rolników w hierarchii stratyfikacyjnej, kształtującej się na bazie atrybutów' jednostek i posiadanych przez nie dó br m aterialnych i kulturowych. W prawdzie z układu dystansów na wykresie 4 m ożna wnioskować, że standard m aterialno-kulturow y rolników i robotników rolnych jest najmniej korzystny, ale nie jest to różnica porów nyw alna z głębią dystansów, które obserwujemy w płaszczyźnie przepływów międzypokoleniowych, kontaktów towarzyskich i wzorów w yboru m ałżonka.

(13)

K O H E R E N C JA PŁA SZC ZY ZN S T R U K T U R Y SPO ŁECZN EJ 1 4 7

Oprócz bariery pomiędzy rolnikam i a pozostałymi segmentami struktury społecz­

nej dość wyraźnie zarysowuje się podział pomiędzy pracow nikam i umysłowymi a robotnikam i. Praca w zawodach o przewadze czynności fizycznych wyraźnie sprzyja zajm owaniu zbliżonych pozycji. Podobna tendencja daje się zauważyć wśród pracowników umysłowych, chociaż wewnętrzna zwartość „białych kołnierzyków” jest nieco słabsza. Bez większego ryzyka m ożna sform ułować ogólniejszy wniosek: na rzecz utrzym ywania się dystansów społecznych między klasą robotniczą a pracow ni­

kami umysłowymi oddziałują procesy strukturalizacji we wszystkich rozpatrywanych tu płaszczyznach, to jest endogam ia małżeńska i towarzyska, czynniki m iędzypokole­

niowej stabilności zawodowej oraz mechanizmy dystrybucji dóbr.

W śród pracow ników umysłowych zarysowuje się dodatkow o bariera między inteligencją - obejm ującą specjalistów i wyższe kadry kierownicze - a pracow nikam i adm inistracyjno-biurow ym i i technikami. Z faktu, że dystans ten w przeprow adzo­

nych przez nas analizach wystąpił we wszystkich uwzględnionych płaszczyznach strukturalizacji (chociaż w niejednakowym stopniu) wynikać może, iż stanowi odzwierciedlenie szerokiego syndrom u czynników. Zapewne są wśród nich szczególne (ekskluzywne) preferencje i upodobania dotyczące kręgów towarzyskich i w yboru partnerów życiowych, a także norm y i wartości, które się za tym kryją. Z kolei odrębne usytuowanie inteligencji w drabinie stratyfikacyjnej wydaje się świadczyć o jej wysokiej pozycji materialnej, elitarnej kulturze i odrębnym stylu życia. O szczególnym usytuow aniu inteligencji decydują też mechanizmy instytucjonalne, przeciwdziałające napływowi do tej kategorii nowych osób a zarazem mechanizmy zabezpieczające jej członków przed degradacją do warstw niżej umiejscowionych w hierarchii statusu.

Między specjalistami a wyższą kad rą kierowniczą występują przy tym pewne różnice, jako że bariery ruchliwości wyraźnie ograniczają dostęp do obydwu kategorii specjalistów, natom iast „kierownicy” , są usytuowani wśród innych kategorii umysłowych. Baza rekrutacyjna wyższej kadry kierowniczej jest tym samym znacznie szersza - napływ do tej grupy zawodowej dokonuje się z różnych segmentów, głównie spośród rodzin pracow ników umysłowych niższego szczebla.

Jeszcze jedną prawidłowością, k tó rą w arto odnotow ać, jest pośrednia pozycja dwóch ważnych kategorii społeczno-zawodowych: pracow ników handlu i usług (zwanych też „fizyczno-umysłowymi” ) oraz osób prowadzących samodzielną działal­

ność gospodarczą poza rolnictwem. We wszystkich płaszczyznach zróżnicowania społecznego obie kategorie sytuują się pomiędzy pracow nikam i umysłowymi i fizycznymi. M ożna powiedzieć, że zajm ują pozycję pośrednią, lokując się w obszarze oddzielającym dwa najważniejsze segmenty struktury społecznej - pracow ników fizycznych i umysłowych. Prawidłowość ta ujawniła się we wszystkich rozpatrywanych płaszczyznach - we wzorach mobilności zawodowej, w kontaktach towarzyskich, w regułach zawierania małżeństw i w wymiarze uwarstwienia według kryterium statusu.

Wzory mobilności a struktura społeczna

W róćmy do kluczowego problem u tych analiz. Czy wzory mobilności adekwatnie odzwierciedlają podstaw owe dystanse, osie zróżnicow ania i hierarchie społeczne?

W iemy już, że bariery międzypokoleniowych przepływów są w swoim kształcie zasadniczo zbliżone do barier i dystansów w innych centralnych płaszczyznach

(14)

1 4 8 H E N R Y K D O M A Ń SK I, ZB IG N IEW SAW IŃSK I

strukturalizacji. Jednakże na tle generalnych podobieństw, uwidaczniają się również pewne cechy szczególne. Czy są one na tyle głębokie, że podw ażają sens posługiwania się wzorami m obilności zawodowej przy charakteryzow aniu kształtu podstawowych podziałów społecznych, co stanowiło dotychczas praktykę dom inującą.

Najistotniejsze są trzy odstępstwa od generalnego wzoru. Pierwsze z nich dotyczy kadry kierowniczej najwyższego szczebla, k tóra ze względu na wzory mobilności - to jest napływ jednostek z poszczególnych kategorii pochodzenia społecznego - sytuuje się znacznie dalej od środowisk inteligenckich, niż w pozostałych płaszczyznach.

Oznacza to, że kierownicy m ają „gorsze” pochodzenie, to jest większy ich odsetek wywodzi się z kategorii o niższym statusie, niż ma to miejsce w przypadku specjalistów technicznych i nietechnicznych, częściej przejmujących pozycję rodziców lub napływa­

jących z grup ulokow anych bliżej szczytu drabiny stratyfikacyjnej.

Drugim segmentem, który w różnych płaszczyznach strukturalizacji zajmuje niejed­

nakową pozycję są robotnicy rolni. W strukturze międzypokoleniowych przepływów są oni blisko kategorii robotniczych, podobnie jak w systemie uwarstwienia społecznego i w sferze wzorów wyboru małżonka. Natomiast ich stosunki towarzyskie mają inny charakter - przynajmniej jeśli podstawą wnioskowania ma być status społeczny i zawodowy znajomych. N a podstawie przedstawionych tu rezultatów można sądzić, że w większym stopniu ograniczają się one do własnego kręgu znajomych, co stwarza pewną barierę, separującą robotników rolnych względem środowisk robotniczych.

Z niejednakow ą ostrością zarysowuje się również dystans oddzielający właścicieli gospodarstw rolnych od innych grup społeczno-zawodowych. Specyficzne dla tej kategorii są kontakty towarzyskie i wzory zawierania małżeństw. One też silniej rzutują na odrębne usytuowanie rolników w strukturze społecznej niż bariera ruchliwości między generacyjnej i niekorzystna pozycja w systemie dystrybucji dóbr m aterialnych i kulturow ych, w których to płaszczyznach linia podziału między rolnikam i a pozostałym i segmentami zaznacza się słabiej.

N a podstawie wyników tego rodzaju analiz nie m ożna rzecz jasna rozstrzygnąć, czy wzory m obilności strukturalizują podziały społeczne w sposób znacząco inny, niż mechanizmy dystrybucji dó br i międzyśrodowiskowe różnice w sferze bezpo­

średnich stosunków między ludźmi. Decyzja zależy od przyjętych opcji inter­

pretacyjnych. Pragniem y jednak zwrócić uwagę na fakt, że - biorąc pod uwagę cały zakres społecznego zróżnicowania - podobieństw a zdecydowanie przeważają nad specyfiką zjawisk charakterystycznych tylko dla jednej lub tylko dla niektórych spośród uwzględnionych płaszczyzn strukturalizacji.

Tabela 2. K orelacje między w artościam i skalowymi dla kategorii społeczno-zawodowych badanych osob w pierwszym wymiarze dyskryminacyjnym

W artości skalowe ze względu na zawód: (A) (B) (C) (D) (E)

(A) ojca

(B) m ałżonka 0,74

(C) znajomego 0,90 0,87

(D) m ałżonka w momencie ślubu 0,90 0.89 0,92

(E) teścia 0,86 0,90 0,90 0,96

(F) atrybuty stratyfikacyjne 0,88 0,68 0,81 0,89 0,87

D la zilustrow ania tej tezy w tabeli 2 przedstaw iam y współczynniki korelacji pom iędzy w artościam i skalowymi dla czternastu grup społeczno-zawodowych

(15)

K O H E R E N C JA PŁA SZ C ZY ZN S T R U K T U R Y SPO ŁEC ZN EJ 1 4 9

w czterech analizow anych wymiarach. Wielkości korelacji inform ują, na ile zbieżne są dystanse wyznaczone przez wzory ruchliwości, bezpośrednie stosunki między ludźmi oraz mechanizmy dystrybucji dóbr. D odatkow o uwzględniliśmy jeszcze dwa kolejne wymiary dystansów społecznych. Są to dystanse między kategoriam i społeczno-zawodowymi respondentów wyznaczone przez pochodzenie męża lub żony (tj. przez kategorię zawodową teścia) oraz przez przynależność zawodową m ałżonka w momencie zawarcia małżeństwa. Stwarza to pewne przesłanki do w nioskowania, na ile stabilne są wzory strukturalizacji w tej płaszczyźnie w miarę upływu czasu i ja k głęboko są one zakorzenione w czynnikach środowiskowych, związanych z pochodzeniem społecznym partnera.

W spółczynniki korelacji są wysokie, co skłania do zaakceptow ania tezy o p o ­ dobieństwie kształtu barier i dystansów wystąpujących w analizowanych płaszczyz­

nach. Zasadnicza zbieżność zasad dystrybucji dóbr m aterialno-kulturow ych, wzorów rekrutacji na pozycje zawodowe i mechanizmów form ow ania się bliskich więzi między ludźmi wskazuje, że u podstaw tych wszystkich procesów tkwią wspólne prawidłowości. Hierarchie i dystanse występujące w różnych płaszczyznach nakładają się na siebie - są koherentne. M ożna tym samym mówić o istnieniu pewnych dom inujących osi zróżnicowania. W zory m obilności międzypokoleniowej odzwier­

ciedlają owe podstaw owe prawidłowości, podobnie ja k pozostałe uwzględnione tu sfery strukturalizacji. O braz struktury społecznej uzyskany poprzez ograniczenie się do analizy wzorów mobilności m ożna uznać jak o dostatecznie trafny - aczkolwiek włączenie dodatkow ych płaszczyzn z pewnością go wzbogaca.

Wnioski

Postaw ione na wstępie pytania koncentrow ały się w okół dwóch problemów.

Pierwszy dotyczył kwestii, na ile podobne są układy dystansów - pomiędzy podstaw owym i segmentami struktury społecznej - wyznaczonych przez mobilność międzypokoleniową, intensywność kontaktów między ludźmi oraz zasady dystrybucji d óbr m aterialnych i kulturowych.

Z przeprow adzonych analiz wynika, że podobieństw a zdecydowanie przeważają nad różnicami. We wszystkich płaszczyznach zarysowują się te same linie najistot­

niejszych podziałów społecznych: (1) bariera oddzielająca rolników od innych kategorii, (2) dystans między pracow nikam i fizycznymi i umysłowymi oraz (3) wyraźnie odrębne usytuow anie warstwy inteligencji. Wszędzie też wzory struk­

turalizacji podporządkow ane są najsilniej jednej osi zbieżnej z wymiarem społeczno- ekonomicznego statusu. H ierarchia statusu, w której na najwyższych szczeblach lokują się kategorie specjalistów i kadra kierownicza najwyższego szczebla a najniższe pozycje zajm ują robotnicy niewykwalifikowani i kategorie rolnicze, stanowi do­

m inujący wymiar, w okół którego krystalizują się zjawiska i procesy tworzące globalną strukturę społeczną.

Próbując określić kształt tych najistotniejszych podziałów badacze analizują najczęściej wzory m iędzypokoleniowych przemieszczeń między kategoriam i społecz­

nymi. Pytanie, na ile praktyka ta jest uzasadniona, to drugi problem , który staraliśm y się rozstrzygnąć. W ysokie podobieństw o pom iędzy umiejscowieniem barier ruchliwości a dystansam i w trzech pozostałych płaszczyznach pozwala

(16)

150 H E N R Y K D O M A Ń SK I, ZB IG N IEW SAW IŃSK I

twierdzić, że procesy mobilności są adekw atną charakterystyką centralnych linii podziału i hierarchii społecznych. Form ułow ane na tej podstawie wnioski nie są więc obarczone większym błędem pom im o tego, że bariery międzypokoleniowych przepływów nie odzwierciedlają wszystkich ważnych aspektów struktury społecznej.

Jak wykazaliśmy, specyfika innych m echanizmów i zjawisk uwikłanych w te procesy nie jest na tyle wyraźna, aby ich analiza doprow adziła do uzyskania odm iennych rezultatów. Tym samym studia nad międzypokoleniową m obilnością zawodową pozostają trafnym narzędziem analizy kształtu struktury społecznej, przynajmniej w zakresie globalnych dystansów i podziałów.

Literatura

R .F. Bakes i in.: Channels o f communication in ^small groups. ,.American Sociological Review”

Vol. 16. 1951, s. 461-468.

P.M. Blau: Social m obility and interpersonal relations. „A m erican Sociological Review” Vol. 21.

1956, s. 250-290.

H .P. Blossfeld: Labor m arket entry and the sexual segregation o f careers in the Federal Republic o f Germany. „A m erican Journal o f Sociology” Vol. 51. 1987.

I. Bradley: The English Middle Classes. Are Alive and Kicking. London 1983 Collins.

G .J. C arrol, I.U . M ayer: Job-shifts in the Federal Republic o f Germany. The effect o f social class, industrial sector and organizational size. „A m erican Sociological Review” Vol. 51. 1986, s. 323-341.

K. Davis, W .E. M oore: Some principles o f social stratification. „A m erican Sociological Review”

Vol. 10. 1945, s. 242-249.

O.D. D uncan, D. Featherm an, B. D uncan: Socioeconomic Background and Occupational Achievements.

New York 1972 Seminar.

G. Elder: Appearance and education in marriage mobility. „A m erican Sociological Review” Vol.

34. 1969, s. 519-533.

R. Erikson, J.H . G oldthorpe: Commonality and variation in social flu id ity in industrial nations. Cz.

I i II. E uropean Sociological Review 1987 nr 3.

P. Fussel: Class. New Y ork 1983 Ballantine Books.

A. Giddens: The Class Structure o f Advanced Societies. London 1973 H utchinson.

J.H . G oldthorpe: Social M obility and Class Structure in Modern Britain. O xford 1980 Oxford University Press.

R. H oggart: Spojrzenie na kulturę klasy robotniczej w Anglii. W arszawa 1975 PIW.

M. H ollinger, M . Haller: Kinship and social networks in modern societies: a cross-cultural comparison among seven nations. „E uropean Sociological Review” 1990 n r 6, s. 103-124.

K. H ope [red.]: The Analysis o f Social M obility. M ethods and Approaches. Oxford 1972 C larendon.

M. H out: The association between husbands’ and wives’ occupations in two earner fam ilies. „A m erican Journal o f Sociology” Vol. 88. 1982, s. 397^109.

W .R. Kiecka: Discriminant Analysis. Beverly Hills and London 1980 Sage.

E. Laum ann: Bonds o f Pluralism: The Form and Substance o f Urban Social Networks. New Y ork 1973 Wiley.

R. Luijx, H. G anzeboom : Dis-aggregating and re-aggregating the international class mobility table - an exploratoty analysis o f the relations between occupational position and social classes. B rabant 1987 Tilburg University, D epartm ent o f Sociology (mimeo).

G .A . Lundberg, M. Steele: Social attraction patterns in a village. „Sociom etry” 1937 n r 1, s. 375-419.

B.W. M ach, W. Wesołowski: Ruchliwość a teoria struktury społecznej. W arszaw a 1982 PW N.

K. M arsden: Core discussion networks o f Americans. „A m erican Sociological Review” Vol. 52.

1987, s. 122-131.

J. M itchell, F. Critchley: Structural similarity in three aspects o f British society. „Sociology” Vol.

19. 1985, s. 89-92.

F. Parkin: M arxism and Class Theory: A Bourgeois Critique. London 1979 Tavistock.

M . Pohoski, K .M . Słomczyński: Społeczna klasyfikacja zawodów. W arszaw a 1978 IFiS PA N.

(17)

K O H E R E N C JA P ŁA SZ C ZY ZN S T R U K T U R Y SPO ŁEC ZN EJ 1 5 1

Z. Sawiński, H. D om ański: Wymiary struktury społecznej. Analiza porównawcza. W rocław 1986 Ossolineum.

J. Schumpeter: Imperialism and Social Classes. New Y ork 1951 New A m erican Library.

W .H . Sewell, R .M . H auser: Education, Occupation, and Earnings: Achievements in the Early Career.

New Y ork 1975 Academic.

G. Simmel: The classic essays on the culture o f cities W: Classic Essays on the Culture o f Cities.

Ed. by R. Sennett. New Y ork 1969 A ppleton-C entury-C rofts, s. 47-60.

K .M . Słomczyński i in.: Struktura społeczna. Schemat teoretyczny i warsztat badawczy. W arszawa 1989 IFiS PA N.

P.M . Sorokin: Social and Cultural M obility. Glencoe 1957 Free Press.

J.D . Stephens: Class form ation and class consciousness. „British Journal o f Sociology” Vol. 30.

1979, s. 389-414.

W .L. W arner: Social Class in America. New Y ork 1960 H arper Row.

W .L. W arner, J. Abegglen: Big Business Leaders in America. New Y ork 1963 A theneum.

M . Weber: Economy and Society. 3 vols. New Y ork 1968 Bedminister.

Cytaty

Powiązane dokumenty

1. Nie pojawiają się w świadomości Polaków radykalnie nowe orientacje i ukierunkowania sympatii i niechęci wobec obcych. Tak więc dalej wśród narodów

Okazuje się, że mechanizmy stratyfikacji w Niemczech Zachodnich odbiegają w kilku istotnych aspektach od typowych społeczeństw rynkowych. Bez odpowiedzi pozostawia-

zultatem zwiększenia się wpływu pochodzenia społecznego na przejście do szkół ponadśrednich, czyli zaostrzenia się selekcji pochodzeniowej na drugim progu,

womocność, czyli legitymizacja (by pozostać przy terminologii stosowanej przez współczesnych autorów) Weber odpowiada w typowo weberowskiej stylistyce, odwołując się do

Jak widać, każdy z nich poprawia dopasowanie do danych, co prowadzi do wniosku, że między krajami rysują się różnice zarówno pod względem siły związku między

Pulsacyjny charakter działań ruchu wydaje się nową cechą ruchów społecznych, choć cykliczność w działaniach ruchów społecznych sama w sobie nie jest niczym nowym,

nej w ten sposób kategoryzaq'i postaw z przynależnością klasowo-zawodową (przy kontroli identycznego zestawu zmiennych) zależność ta kształtowała się na tym

Prawdopodobieństwo wystąpienia podobnych zmian w Polsce było małe, niemniej jednak w latach 90. nałożyło się na siebie kilka istotnych przekształceń, wynikających ze