• Nie Znaleziono Wyników

Exclusio boni prolis jako przyczyna nieważności małżeństwa w świetle nowszej jurysprudencji rotalnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Exclusio boni prolis jako przyczyna nieważności małżeństwa w świetle nowszej jurysprudencji rotalnej"

Copied!
23
0
0

Pełen tekst

(1)

Wojciech Góralski

Exclusio boni prolis jako przyczyna

nieważności małżeństwa w świetle

nowszej jurysprudencji rotalnej

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 18/3-4, 101-122

1975

(2)

Pirawo Kanoniczne 18 (1975) N r 3—4

KS. WOJCIECH GÓRALSKI

EXCLUSIO BONI PROLIS JAKO PRZYCZYNA NIEWAŻNOŚCI MAŁŻEŃSTWA W ŚWIETLE NOWSZEJ JURYSPRUDENCJI

ROTALNEJ

T r e ś ć : Wstęp. 1. Formy, sposoby i przym ioty wykluczenia dobra po­ tomstwa. 2. Dowodzenie: A. Bezpośrednie (confessio simulantis); B. Pośre­ dnie: a) Causa simulationis; b) Circumstantiae. Zakończenie.

WSTĘP

Przyczyną spraw czą m ałżeństw a je st zgoda m ałżeńska (consensus

m atrim onialis), której przedm iotem form alnym jest w zajem ne prze­

kazanie i przyjęcie trw ałego i wyłącznego p raw a do ciała w spół­ m ałżonka (ius in corpus).1 W ykluczenie tego p raw a pozytyw nym aktem woli w m yśl kam. 1086 § 2 K.P.K., pow oduje nieważność zw iązku małżeńskiego. Zachodzi wówczas przypadek sym ulacji czę­ ściowej (sim ulatio partialis) zgody w odniesieniu do zaw ieranego m ałżeństw a.2

U stalenie w k o n k retnym przypadku, kiedy n a m iejsce exclusio bo­

ni prolis a konsekw entnie i nieważność um ow y m ałżeńskiej, na­

suw a sędziem u kościelnem u często pow ażne trudności. S p raw y zaś

1 Kan. 1081 K.P.K; „Ius m utuum in corpus, cum relativa obligatione, exclusivum et perpetuum in ordine ad actus per se aptos ad prolis ge- nerationem , i. e. in ordine ad copulam, est obiectum form ale essentiale contractus m atrim onialis”. — G a s p a r i P., Tractatus canonicus de Ma-

trimonio, vol. I, Romae 1932 p. 15, n. 17; Por. konstytucja Soboru W aty­

kańskiego II „Gaudiam et spes”, nn. 48 i 50; Zob. G a u t i e r r e z A.,

M atrimonii essentia, fin is, amor coniugalis, Apolinaris 46/1973/ 394—445

oraz 47/1974/ 92—130; Zob. V i l a d r i c h P., Am or conyugal y essencia

del matrimonio, Ius canonicum 12/1972/ 309—319; D a l a H e r a , Sobre la significación del amor en la relacion juridica del matrimonio, Ius ca­

nonicum 6/1966/569 nn; G i a c c h i O., II concenso nel matrimonio, M ila­ no 1968, s. 364; F a g i o l o V., Essenza e fini del matrim onio secondo la

costituzione Gaudium et spes del Concilio Vaticano II, Ephemerides Iuris

Canonici 23/1967/185.

2 Zob. P a s t u s z k o M., Próba wyjaśnienia pojęcia całkowitej sym u ­

lacji m ałżeństwa, Praw o Kanoniczne 14/1971/ n r 3—4, s. 13—31; Zob także

A r z a A., De obiecto consensus m atrimonialis iuridice considerati. W: Acta conventus internationalis canonistarum Romae diebus 20—25 maii 1968 celebrati, s. 552; Zob. R e i n a V., La simulacion porcial en el m a­

(3)

prowadzone w sądach kościelnych z tego w łaśnie ty tu łu nie należą wcale do rzadkości.3

W rozw iązaniu szeregu trudności dotyczących aplikacji odnoś­ nych norm praw nych do konkretnych przypadków wniesionych na forum sądowe przychodzi w znacznej m ierze z pomocą orzecznic­ tw o T rybun ału Roty Rzymskiej. Ono to, objęte w yrokam i z la t 1950—1965 oraz niektórym i nowszym i a opublikow anym i sen ten ­ cjam i Totalnymi, posłuży jako źródło niniejszego opracow ania.4

1. Formy, sposoby i przymioty wykluczenia dobra potomstwa A by m ałżeństw o mogło być uznane za niew ażne z ty tu łu w yklu­ czenia dobra potom stw a (ezclucio boni prolis), przedm iotem tego w ykluczenia, objętego wym ienionym term inem , m usi być samo p ra­ wo do ciała współm ałżonka tzn. p raw o do aktów pożycia m ałżeń­ skiego, zdolnych z n a tu ry rzeczy do poczęcia i — konsekw entnie — do zrodzenia potom stw a. W zajem ne bowiem przyjęcie i przekazanie tego praw a należy do istoty m ałżeństw a.5

Ju ry sp ru d e n cja ro taln a p rzy jm uje od daw na rozróżnienie pom ię­ dzy sam ym praw em do ciała (ipsum ius) a w ykonaniem , inaczej ko­ rzystaniem z tego p raw a (usus iuris) staw iając przy tym zasadę, że w ykluczenie w tej dru g iej form ie nie powoduje nieważności zw iązku małżeńskiego. Sam o bowiem korzystanie z praw a, którego się w szak­ że nie w yklucza, nie stanow i elem entu wchodzącego w zakres istoty m ałżeństw a.6 Umowa m ałżeńska staje się niew ażna jedynie wów­ czas gdy w m om encie jej zaw ierania przynajm niej jedna ze stro n w yklucza praw o w spółkontrahenta do aktów małżeńskich, które sa­ me z siebie są zdolne do poczęcia i zrodzenia potom stw a. Tego rodzaju bowiem w ykluczenie dotyczy sam ego przedm iotu um ow y m ałżeń­ skiej.7 K to nie wyklucza tego praw a, choć z góry zam ierza nie w y­ 3 Np. wśród spraw osądzonych w Rocie Rzymskiej w r. 1953, na ogólną liczbę 126, z tytułu exclusionis boni prolis miało miejsce 33.

4 S. Romanae Rotae Decisiones seu Sententiae (skrót SRR Dec) vol. vol. X LII—LiV.

s Zob. H o 1 b o c k C., Tractatus de jurisprudentia Sacrae Romanae Ro­

tae, G raetiae — Vindobonae — Coloniae 1957, s. 131; SRR Dec., vol. X LIII,

dec. 10. IV. 1951 c. Pasquazi, n. 3, p. 276; SRR Dec., vol. LV dec. 5. II. 1963 c. Bonet, n. 2, p. 87; Od czasu opublikowania konstytucji pastoralnej Soboru W atykańskiego II Gaudium et spes mówi się, że do istoty m ałżeń­ stw a należy prawo do wspólnoty życia. Zob. G i a c c h i O., Del consenso

matrimoniale sotto Vaspetto giuridico. W: Acta conventus in te rnationalis

canonistarum Romae diebus 20—25 maii 1968 celebrati, Typis Polyplottis Vaticanis 1970, s. 511; Por. P a s t u s z k o M., art. cyt., s. 15; Zob. również G u t i ś r r e z A., M atrimonii essentia, finis, amor coniugalis, Apolinaris 46/1973/97—147 oraz 46/1973/394—445; Zob. D e l a H e r a M. A., L ’ordo-

nance du mariage a ses fins L’annś canonique 17/1973/555—558.

« Por. kan. 1081 § 2 K.P.K.; Zob SRR Dec., vol. X LIII, dec. 23. II. 1951 c. Staffa, n. 5, p. 134—137; SRR Dec., vol. XLVII, dec 17. XII. 1955 c.

(4)

Pin-(3] Exclusio boni prolis 103 pełniać go w ram ach podejm ow anej w spólnoty m ałżeńskiej, popeł­ n ia w praw dzie zło m oralne, lecz m ałżeństw o zaw iera ważnie.8

Główna trudność w ustaleniu ważności czy też niew ażności m ał­ żeństw a z om aw ianego ty tu łu tkw i w łaśnie w dokładnym , dającym sędziem u m oralną pewność ustaleniu, czy zostało de facto wykluczo­ ne samo p raw o do ciała, czy też tylko korzystanie zeń.9 Trudność tę potęguje nadto ta okoliczność, iż — z reguły — n upturienci, po­ dejm ujący jakieś intencje przeciw ne bonum prolis, nie czynią w tym względzie precyzyjnych i praw nie jednoznacznych sform ułow ań. Należy przede wszystkim powiedzieć, iż k o n trattien ci — w relacji

ad bonum prolis — najczęściej m ają n a m yśli nie tylko sam e ak ty

pożycia m ałżeńskiego, ile raczej potomstwo. G dy żyw ią intencje przeciw ne, odnoszące się w prost i w yraźnie do w spom nianych ak ­ tów, wówczas m ożna b y mówić o form ie w yraźnej (explicite) w y­ kluczenia boni prolis. K iedy natom iast form ułują je w w yraźnym odniesieniu do samego tylko potom stw a, zachodziłaby form a u k ry ta

(implicite) owego w ykluczenia.10 Ta dru g a form a w ykluczenia boni prolis ma w łaśnie najczęściej zastosowanie, ona też spraw ia sędzie­

m u najw ięcej trudności.

U łatw iając zajęcie właściw ego stanow iska przez siędziego roz­ strzygającego w spom niany rodzaj trudności ju ry sp ru d en cja R oty Rzym skiej stoi na stanow isku, że w ykluczenie przez jedną lub oby­ dwie stro n y posiadania w m ałżeństw ie potom stw a, nie jest wcale równoznacznie z w ykluczeniem sam ego praw a do ciała (ipsum ius). Innym i słowy, zw ykłe postanow ienie nieposiadania w m ałżeństw ie dzieci nie rów na się jeszcze w ykluczeniu w spom nianego praw a, nie pow oduje więc niew ażności um ow y m ałżeńskiej.11

na n. 2, p. 861; Zob. także dec. 27. VII. 1966 c. M attioli — Monitor eccle- siasticus 3/1967/445; Jedynie audytor De Jorio nie przyjm uje rozróżnienia pomiędzy ius oraz usus iuris w odniesieniu do dobra potomstwa. Zob. np. SRR Dec., vol. LVII, dec. 28. IV. 1965, n. 6, p. 378.

7 SRR Dec., vol X L III dec. 28. II. 1961 c. Brennan, n. 2, p. 185; Zob. S t a f f a D., De actu positivo voluntatis quo bonum essentiale m atrim onii

excluditur, Monitor ecclesiasticus 74/1949/164—173.

8 Zob. SRR Dec., vol LV, dec. 29. V. 1963 c. Canals, n. 2, p. 397; „Qui igitur, ipso iure concesso et in tubo posito, intendit dum taxat abuti m atri- monio, seu devitare effectivam proceratinem prolis, reus est quidem delicti, sd hoc pravo proposito ipsa essentia m atrim onii non laeditur”. —

SR R Dec., vol. XLII, dec 9. II. 1950 c. Doheny, n. 2, C, p. 77. 9 Z tego powodu sprawy de exclusione boni prolis zalicza się do rzędu bardzo trudnych w sądownictwie; Zob. SRR Dec., vol. X LIII, dec. 9. II. 1950 c. Doheny, n. 2, D, p. 77.

10 Orzecznictwo rotalne nie używa w yraźnie tych term inów (eclusio

explicita oraz exclusio implicita), są one sugestią autora.

11 Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 16. VII. 1963 c. Annś, n. 3, p. 621; Dobro potom stwa (bonum prolis) należy odróżnić od samego potom stwa jako takiego. — Zob. SRR Dec., vol. XLII, dec. 15. V. 1950 c. Brennan, n. 2, A, p. 294.

(5)

Orzecznictwo rotalne w ypracow ało szereg dom niem ań tzw, sę­ dziowskich (praesum ptiones hominis), ułatw iających zakw alifikow a­ nie danegp nastaw ienia w oli przeciw nej potom stw u jako a k tu w y­ kluczającego sam o praw o do ciała lub ty lk o korzystanie z tego p ra ­ w a.12 Dom niem ania te pozw alają jednocześnie uchw ycić to, co można by określić m ianem sposobów w ykluczania boni prolis.

Jedno, bardzo istotne z tego typu dom niem ań ustala, kiedy w y­ kluczenie potom stw a w zaw ieranym m ałżeństw ie rów na się w yklu­ czeniu sam ego praw a do ciała. I tak, w oparciu o kan. kan. 1013 § 1, 1081 oraz 1086 K.P.K., dom niem ywa się, że w ykluczenie dzieci w m ałżeństw ie jest równoznaczne z w ykluczeniem sam ego p raw a do ciała jedynie wówczas, gdy jedna lub obydw ie stron y, pozytyw nym aktem woli, w ykluczają potom stw o całkowicie i n a zawsze (abso­

lute et in perpetuum ) do tego stopnia, że byłyby gotowe zrezygno­

wać z zaw ieranego związku, niż przystąpić doń ze zobowiązaniem się do posiadania dzieci.13

Należy od razu powiedzieć, że stw ierdzenie w k on k retn y m przy­ padku takiego zdecydowanego w ykluczenia potom stw a, rów nają­ cego się w ykluczeniu ipsius iuris in corpus, jest rów nież zadaniem niezw ykle trudnym . W zw iązku z ty m p rzyjm u je się inne dom nie­ m anie, które m ianowicie ustala, iż w spom niane w ykluczenie potom ­ stw a, oznaczające w ykluczenie sam ego praw a do ciała, zachodzi w następujących przypadkach, k tó re — jak wyżej wspom niano — m ożna by nazwać sposobami w ykluczenia boni prolis: a) gdy jest staw iane jako w aru n ek sine qua non; b) gdy p rzy biera form ę wza­ jem nego p ak tu stron; c) gdy stanow i pozytyw ny ak t woli choćby tylko u jednej ze stro n absolutnie i na zawsze w ykluczający potom ­ stw o w m ałżeństw ie.14

12 Kiedy z a k t spraw y nie widać jasno w yraźnej woli symulacji, należy uciec się do domniemań sędziowskich, pod w arunkiem , że stwierdzi się istnienie przesłanek, na których mogą się opierać. Zob. SRR Dec., vol XLIV, dec. 25. III. 1952 c. Pasquazi, n. 4, p. 185; Notae equidem sunt praesum ptiones in doctrina et iurisprudentia statutae. Ita sane, ius ipsum seu obligationem ille coniux exclusisse censetur, qui bonum prolis tena- citer aut in perpetuum respuerit, vel fillios vitandos in peculiare pactum deduxerit vel etiam postulaverit uti conditionem s i n e q u a n o n (podkreślenie w tekście) m atrim onii contrahendi. Quoadusque vero hae violentae praesum ptiones contrariis argum entis non infirm entur, prae- sum itur agi de excluso, in casu, iure ipso” — SRR Dec., vol. LIV, dec. 13. IV. 1962 c. Ewers, n. 2, p. 135.

13 SRR Dec., vol. LV, dec. 2. II. 1963 c. Mattioli, n. 2, p. 63. 14 SRR Dec., vol. X LIII, dec. 13. III. 1951 c. Pasquazi, n. 6, p. 204; SRR Dec., vol. XLVIII, dec. 13. X. 1956 c. Pinna, n. 2, p. 778; SRR Dec., vol. XLZI, dec. 25. V. 1950 c. Wynen, n. 2, p. 312—314; SRR Dec., vol. XLV, dec. 25. IV. 1953 r., Wynen, n. 2, p. 293—294; Zob. S t a f f a D., De condi-

iione contra m atrim onii substantiam, Romae 1955, s. 40 n. 16 oraz s. 15—

—46, n. 19—20. P ak t dwóch stron — to inaczej w arunek sine qua non, po­ stawiony przez jedną stronę a zaakceptowany przez współkontrahenta.

(6)

Exclusio boni prolis 105 Do zaistnienia dom niem ania, o którym mowa, w ystarczy stw ier­ dzenie jednego z trzech w ym ienianych sposobów, stanow iących zara­ zem podstaw ę tegoż dom niem ania. W tak ich bowiem w ypadkach nie m a pełnej i w ystarczającej zgody m ałżeńskiej, pozostaje więc ona niew ażna.

D om niem anie o w ykluczeniu samego praw a do ciała, pow stałe n a podstaw ie stw ierdzanego fa k tu w ykluczenia dzieci w m ałżeń­ stw ie, o p arte jest n a następ u jącej przesłance: jeśli ktoś pozytyw nym aktem woli w yklucza potom stw o absolute et in p erp etu um lub czy­ ni to w form ie w a ru n k u sine qua non lub też w form ie w yraźnego p ak tu to ty m sam ym w yklucza ak ty pożycia m ałżeńskiego, zdolne sam e z siebie i skierow ane w łaśnie do zrodzenia tegoż potom stw a.

W ypada zaznaczyć ,że sam o tylko dom niem anie o w ykluczeniu

boni prolis, o p arte n a fakcie w ykluczenia potom stw a pod w ym ie­

nionym i wyżej w arunkam i, nie w ystarcza do udow odnienia niew aż­ ności m ałżeństw a, gdy nie jest poparte innym i dowodam i i arg u ­ m entam i, o który ch będzie m ow a w dirugiej części opracow ania.15 Może się bowiem zdarzyć, że ktoś — zaw ierając m ałżeństw o — w yklucza posiadanie w n im dzieci n ie w ykluczając wszakże p raw a do ciała a sam o tylko korzystanie zeń, np. w form ie ślub u dziewic­ tw a.16

N iew ażność m a łż e ń stw a p o zo staje re z u lta te m w y k lu czen ia ipsius iuris in corpus, p o d ję te g o choćby n a k ró tk i o k re s czasu. T a k np. n u p tu rie n c i, k tó rz y p o s ta n a w ia ją o g ran iczy ć pożycie cielesn e w cią­ g u je d n e g o m iesiąca je d y n ie do o k re só w n iep ło d n o ści k o b iety , g d y n a p rz y k ład o w o w sp o m n ian y o k re s czasu w y k lu c z a ją — w o k re ­ sa c h płodności — sam o p ra w o do ciała, z a w ie ra ją m a łżeń stw o n ie ­ w a ż n ie 17. Z a w ie ra ją je n a to m ia s t w ażn ie, g d y w p rzy to czo n y m w y ­ go p ak tu należy odróżnić zwykłą umowę stron o wykluczeniu potomstwa. Zob. SRR Dec., vol. XLVII, dec. 14. VII. 1955 с. H eard, n. 2, p. 622; Mó­ wiąc o w arunku sine qua non, należy mieć na uwadze przepis kan. 1092 K.P.K. Zob. SRR Dec., vol. X LII, dec. 28. VI. 1950 с. Heard, n. 2, p. 409; Zdaniem niektórych audytorów rotalnych, conditio sine qua non — to praktycznie pozytywny akt woli wykluczający Ъопит prolis. Zob. SRR Dec., vol. XLVII, dec. 10. III. 1955 с. Pinna, n. 2, p. 401 oraz SRR Dec., vol. XLVI, dec. 10. XI. 1954 c. M attioli, n. 2, p. 804; Pozytywny ak t woli przedstawiony tu jako trzeci w kolejności sposób wykluczenia dobra po­ tom stw a nie koniecznie musi być uzewnętrzniony, w myśl pojęcia „posi­ tivus actus voluntatis” z kan. 1086 § 2 K.P.K. W takim jednak w ypadku dowodzenie sym ulacji jest nieco trudniejsze. Zob. SRR Dec., vol. XLII, dec. 9. II. 1950 с. Heard n. 2, p. 81—82; SRR Dec., vol. X LIII, dec., 29. IV. 1952, c. Pasquazi, n. 5, p. 272.

15 Zob. SRR Dec. vol. XLII, dec. 9. II. 1950 c. Heard, n. 2, p. 81—82. 10 Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 2. II. 1963 c. M attioli, n. 5, p. 65; Por. SRR Dec., vol. LI, dec. 23. XI. 1959 c. Bonet, n. 2, p. 537—538.

17 SRR Dec., vol. XLV, dec. 14. IV. 1953 c. Fideciecchi, n. 7, c. p. 254; Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 17. VII. 1963 c. Canals, n. 5, p. 636—637; SRR Dec., vol. X LIII, dec. 10. IV. 1951 c. Pasquazi, n. 4, p. 276; Duże trudności nastręcza sędziemu ustalenie, czy zostało wykluczone samo prawo do cia­

(7)

padku w ykluczają jedynie korzystanie z praw a do ciała. T ak więc postanow ienie przedślubne jednej czy obydw u stro n konsekw entne­ go stosow ania w e współżyciu m ałżeńskim m etody Ogino — Knausa, n aw et przez całe życie, nie jest jeszcze równoznaczne z w yklucze­ niem ipsius iuris in corpus w okresach płodności. Podobnie należy ocenić przypadek postanow ienia współżycia wyłącznie tzw. sodom- sk ie g o 18. Do sędziego należy w takich sytuacjach ocena, przy uw zględnieniu całego splotu okoliczności, czy w konkretnym przy­ padku chodzi rzeczywiście o w ykluczenie samego praw a, czy tylko korzystania zeń 19.

Inaczej w ygląda spraw a, gdy stro n a lub strony postanaw iają od­ byw ać ak ty m ałżeńskie tylko i wyłącznie przy zastosow aniu środ­ ków antykoncepcyjnych i to absolute et in perpetuum . W takim m ianowicie przypadku zachodzi wykluczenie samego praw a do ciała, a więc i nieważność um ow y m ałżeńskiej. Tego rodzaju bowiem po­ stanow ienie w yklucza z góry a k ty m ałżeńskie zdolne sam e z siebie do poczęcia i zrodzenia potom stwa, stojąc w yraźnie w sprzecznoś­ ci z zasadą kan. 1081 K.P.K.20 Trzeba jed nak wówczas udowodnić, że w spom niana intencja została rzeczywiście podjęta i to absolutnie, na zawsze i przed zaw arciem m ałżeństw a.

Innym sposobem w ykluczenia sam ego praw a do ciała jest przy­ padek, w którym mężczyzna zaw ierając m ałżeństw o z kobietą będą­ cą w ciąży postanaw ia, że po ślubie będzie z nią współżył jedynie i wyłącznie w okresie tejże ciąży w ykluczając przy ty m absolutnie i na zawsze n atu ra ln e ak ty m ałżeńskie po urodzeniu się dziecka.21 Ju ry sp ru d en cja rotalna rozw iązała n astęp nie problem , czy pod term in em exclusio boni prolis m ieści się sposób w ykluczania s k u t ­ k ó w aktów małżeńskich, zdolnych z n a tu ry rzeczy do poczęcia ła czy tylko korzystanie zeń w przypadku czasowego tylko wykluczenia potomstwa. Zob. SRR Dec., vol. LI, dec. 29. X. 1959 c. Ewers, n. 4, p. 480; SRR Dec., vol. LV, dec. 29. X. 1963 c. Pinna, n. 2, p. 690; Czasowe w yklu­ czenie potomstwa stw arza domniemanie o wykluczeniu jedynie usus iuris „...quamquam enim, uti diximus, exclusio perpetua praesum ptionem fun- dat exclusi iuris, et tem poranea exclusi tantum usus seu exercitii: atta- men, omnibus perpensis, assertae excluionis exquirenda est natura, ita u t ius ipsum lim itari potuerit (et ita m atrim onium destrui) proie ad tempus lim itata (v. gr.', si quis contrahat hac conditione ne compars per m ensem d e b i t u m p e t e r e p o s s i t n e m p e , n e p e r m e n s e m i u s h a b e a t a d c o n i u g a l e s a c t u s (podkreślenie w tekście): et unum iuris exercitium excludi, uti superius dem onstratum est, prole per totam vitam exclusa”. — SRR Dec., vol. XLII, dec. 28. II. 1950 c. Fe- lici, n. 2, p. 106; Zob. dec. 19. IV. 1967 c. Bejan — Revue de droit canoni­ que 20/1970/65—79.

18 SRR Dec., vol. XLII, dec. 28. II. 1950 c. Felici, n. 2, p. 106—107. 19 Zob. SRR Dec., XLVII, dec. 7. II. 1955 c. Wynen, n. 3, p. 830. 29 SRR Dec., vol. LV, dec. 29. X. 1963 c. Pinna, n. 2, p. 689—690; Zob. dec. 29. X. 1966 c. Bejan — Revue de droit canonique 18/1968/215—231.

21 Tamże; Por. SRR Dec., vol. X LIII, dec. 29. II. 1951 c. Brennan, p. 878 (Index rerum).

(8)

[7] Exclusio boni prolis 107 i zrodzenia potom stw a. Istnieją bow iem przypadki, w któ ry ch stro­ n y nie w ykluczają sam ych aktów naturaln ego pożycia m ałżeńskie­ go, lecz — pozytyw nym aktem woli — w ykluczają, przed ślubem , skutki tak ich aktów , tj. przyjście na św iat poczętego życia. Tak np. n u p tu rien tk a może postanowić, że będzie konsekw entnie i skutecz­ nie usuw ać sk u tk i zapłodnienia, choćby poprzez procuratio abor­

tus. Otóż stw ierd za się w sentencjach rotalnych, że tego rodzaju w y­

kluczenie — absolute et in perp etu u m — skutków aktów n a tu ra l­ nego współżycia małżeńskiego, objęte jest zakresem pojęcia exclu-

sio iuris in corpus, pow oduje więc nieważność zw iązku m ałżeńskie­

go.22

Innym przypadkiem w ykluczenia skutków aktów m ałżeńskich by­ łoby w ykluczenie w ychow ania przyjętego w m ałżeństw ie potom ­ stwa, podjęte — oczywiście — przed zaw arciem um ow y m ałżeńskiej. Otóż i tego rodzaju form a znalazłaby się w zakresie pojęcia exclu-

sio boni prolis, w m yśl kan. 1013 K.P.K.23

P rzym iotam i w ykluczenia boni prolis są: trw ałość i stanowczość

(tenacitas et perpetuitas) w realizacji postanowienia. Te zaś cechy

w ykluczenia rozpoznaje się z całości okoliczności danej spraw y 24. W rozstrzyganiu każdego przypadku w om aw ianej dziedzinie sę­ dzia kościelny m usi zdobyć ponadto m oralną pewność, iż w yraźne lub dom niem ane w ykluczenie boni prolis miało m iejsce przed, a przy­ najm niej w m om encie zaw ierania m ałżeństw a 25. Do sędziego też n a ­ leży ocena, czy zachodzą odpow iednie podstaw y, n a których mogłyby się oprzeć wszelkie dom niem ania, o k tó ry ch wyżej była mowa 2G. 22 „Aliis verbis traditio iuris in corpus conciliari potest cum intentione frustrandi effectum copulae rite peractae” — Tamże, s. 224; Zob. SRR Dec., vol. L III, dec. 9. XI. 1961 c. Bejan, n. 4, p. 496—497; Por. dec. 29. X. 1966 c. Bejan — Revue de droit canonique 18(1968) 213-—231.

23 „Sub nomine boni prolis venit in Foro nostro summa illa iurium et officiorum, quibus erga prolem parentes tenentur, quaeque de essentia matrim onii sunt, i.e. ius et officium non impediendi, modo illegitimo pro­ lis conceptionem; et conceptam edendi, equidem debite editem alendi atque e d u c a n d i ” (podkreślenie moje — W.G.). — SRR Dec., vol. LVII, dec. 15. V. 1965 c. Filipiak, n. 2, p. 405.

24 Zob. H o l b ö c k C., dz. cyt., s. 158—159; S t a f f a D., art. cyt., s. 164—173; Por. SRR Dec., vol. XLVIII, dec. 8. III. 1956 c. Canestri, n. 2, p. 225; Zob. także dec. 22. VII. 1970 c. Felici — Monitor Ecclesiasticus 3/1971/362.

25 SRR Dec., vol. LV, dec. 17. VII. 1963 c. Canals, n. 5, p. 635—637; „Haec novissima circum stantia magnum momentum habet, et inservit ad discrimen ponedum in ter antecedentem et consequentem exclusionem ob eandem causam ”. — SRR Dec., vol. I ll, dec. 17. X II. 1960 c. Sabattani, n. 3 B, p. 544.

26 SRR Dec., vol. XLII, vol. dec. 28. II. 1950 c. Felici, n. 2, p. 107; „Qua commemorata iurisprudentia satis ostenditur praesum ptiones a ludice coniectas semper oriri debere ex cohaerentia factorum ac principiorum in casu aliquo determ inato. Iudex enim omnia causae adiuncta perpen- dere et aestim are debet in ordine ad factum controversum , prout, ex.

(9)

G dy mimo w nikliw ych prób i ocen sędziow skich pozostaje w ątpli­ wość, czy w danej sytuacji chodziło o w ykluczenie sam ego praw a, czy tylko korzystania z niego, ju rysprud encja rotalna ustaliła jesz­ cze jedno, zresztą bardzo zasadnicze, dom niem anie: że m ianowicie zo­ sta ł wówczas wykluczony jedynie usus iuris27. Dom niem anie to znaj­ duje dość często zastosowanie, jako ze praktyczne rozróżnienie po­ m iędzy w ykluczeniem samego p raw a a w ykluczeniem korzystania zeń oraz udow odnienie tego pierw szego pozostaje niezw ykle tru d ­ ne. N iem niej jednak sędzia obowiązany jest rozpatrzeć dokładnie, w nikliw ie i w szechstronnie to wszystko, co może pomóc m u w usunięciu tych wątpliw ości 28.

2. Dowodzenie

W jurysp ru d en cji R oty Rzym skiej od daw na p rzy jął się podział dowodzenia w ykluczenia dobra potom stw a na dowodzenie bezpośred­ nie (probatio directa) oraz pośrednie (probatio indirecta) 29 Dowód bezpośredni stanow i zeznanie (lub wyznanie) samego k o ntrah en ta sym ulującego zgodę m ałżeńską (confessio sim ulantis), poparte ze­ znaniem współm ałżonka, zeznaniam i św iadków oraz dokum entam i. Chodzi więc tu o w szelkie środki, k tóre świadczą w prost (directe) o woli jednej lub obydw u stro n w ykluczenia boni prolis. Na dowód zaś pośredni składają się następujące elem enty: przyczyna sym ulacji (causa simulationis) oraz w szelkie okoliczności dotyczące danego zw iązku małżeńskiego (circum stantiae) a w skazujące — w ich cało­ kształcie — na w adę konsensu małżeńskiego, o k tórej mowa.30

W arto wspom nieć, iż niem al w każdym w yroku tu rn u su rotalnego

gr., est exclusio iuris ad actus per se aptos ad prolis generationem ”. — SRR Dec., vol. LI, dec. 23. XI. 1959 c. Bonet, n. 2, p. 538; Por. SRR Dec., vol. XLVII, dec. 14. VII. 1955 c. H eard, n. 2, p. 622.

27 SRR Dec., vol. XLII, dec. 17. V. 1950 c. Brennan, n. 2, B, p. 289; SRR

Dec., vol. LV, dec. 5. II. 1963 c. Bonet, n. 3, p. 87.

28 „Arduum sane est practice discernere utru m agatur de ipso iure an de ipso iure an de exercitio dum taxat excluso: sedulo rim anda sunt acta atque verba sim ulantis, tem pore non suspecto prolata, perpendenda, non in cortice, sed interius perspecta firm itate propositi, perpetuitate exclu- sionis, insuperabili tenacitate in eodem exsequendo, causa in aestim atione eiusdem adequata et praevalenti, seu quae iudicio ipsdus gravior sit causa contrahendi” — SRR Dec., vol. LI, dec. 28. XI. 1959 c. Pinna, n. 4, p. 572.

29 Zob. S t a f f a D., dz. c y t, s. 42; Por. Instructio Provida z 15 sierpnia 1936 r., art. 116—117; Zob. L o p e z P., Nulidad vor exclusion total del

m atrimonio o del „bonum prolis". W: Las Causas M atrimoniales, Sala­

m anca 1953, s. 276 nn.

30 Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 10. X II. 1963 c. Annś, n. 3, p. 885; Zob. także SRR Dec., vol. XLIV, dec. 17. III. 1952 c. Doheny, n. 2, p. 167.

(10)

[9] Exclusio boni prolis 109 sędzia ponens zaznacza, iż w spom niane sposoby dowodzenia w sp ra ­ wach z om awianego ty tu łu należą do trudniejszych 31.

A. D o w o d z e n i e b e z p o ś r e d n i e (confessio simulantis) Istotą dowodu bezpośredniego jest zeznanie {wyznanie) samego sy­ m ulującego przy czym należy tu wyróżnić w yznanie pozasądowe (confessio extraiudicialis) o raz zeznanie sądow e (confessio iudicia-

lis)

Holböclk utrzym uje — i chyba słusznie — że ważniejsze jest w y­ znanie pozasądowe 33. Zacznijm y więc od niego. Polega ono na w y­ pow iadaniu się przez sym ulującego do innych osób — tem pore non

suspecto — o sw ojej intencji, podjętej przed ślubem w odniesieniu

do w ykluczenia dobra potom stw a. J e st to niejak o spontaniczne in­ form ow anie drugiej strony, krew nych, bliskich czy znajom ych o w spom nianym wyżej zamierze. Ta zaś spontaniczność, ujaw niona w „czasie nie p odejrzanym ”, może w iele pomóc sędziem u w rozstrzy­ ganiu spraw y.

Słowa sym ulującego w ypow iadane do innych oraz znaczenie tych słów należy oceniać nie ty le z ich dosłownych sform ułow ań, ile r a ­ czej z okoliczności, w jakich zostały w yrażone oraz przy uw zględ­ nieniu stan u wyksiztałcenia, ku ltury , m entalności itp. tegoż sym u­ lującego 34.

Nie jest jedn ak konieczne, aby ten, kto żywił intencje przeciw ­ ne dobru potom stw a poinform ow ał o ty m — przed ślubem — współ- k ontrahenta. W yrok za niew ażnością m ałżeństw a może zapaść i w ta ­ kim przypadku 35. Należy jed n ak powiedzieć iż w sytuacji, gdy sy­ m ulujący m ilczał i nie tylko do dru g iej strony, ale i do nikogo nie u jaw niał swoich in tencji contra bonum prolis, dowodzenie sam ej sym ulacji jest znacznie utrudnione. J e s t zaś jeszcze trudniejsze, gdy sym ulujący zaprzecza sm ulację 36.

31 Zob. np. SRR Dec., vol. X LIII, decs. 13. III 1951 c. Pasquazi, n. 5—6, p. 203—204; SRR Dec., vol. LV, dec. 16. VII. 1963 c. Anné, n. 9, p. 623.

32 W ydaje się, że confessio extraiudicialis można nazwać ,,wyznaniem symulującego, zaś confessio iudicialis — jego „zeznaniem”.

31 Dz. cyt., s. 150—151; „Ut autem eruatur, an eiusmodi consensus vitiatus in casu positus fuerit, in prim is videndum est, num habeatur c o n f e s s i o a s s e r t i s i m u l a n t i s (podkreślenie w tekście); verum in hoc casu confesio extraiudicialis, facta scilicet ante nuptias vel brevi post nuptias, quando nemo adhuc cogitabat de causa nullitatis m atrim o­ nii introducenda, m ulto plus valet quam confessio in iudicio facta: nam haec postrem a falsa seu ficta esse potest”. — SRR Dec., vol. LV, dec. 18. XII. 1963 c. Pucci, n. 3 b) p. 902.

34 Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 10. XII. 1963 c. Anné, n. 3, p. 885. 35 Zob. SRR Dec., vol. X LIII, dec. 10. X. 1951 c. Staffa D., nn. 2—5, p. 647—648.

(11)

Ważne jest to, co strona u jaw niła do innych osób tem pore non

suspecto tj. przed zaw arciem m ałżeństw a lub w krótce po jego za­

w arciu a przed w niesieniem skargi do sądu. Gdy zaś confessio ex-

traiudicialis m a m iejsce wówczas, kiedy do zaistniałej już wspólnoty

m ałżeńskiej zakradła się niezgoda, posiada dla spraw y m inim alne lub żadne znaczenie. Zalicza się bowiem ten okres, aczkolwiek spraw a n ie tra fiła jeszcze n a forum sądowe, d o „czasu podejrzane­ go” w.

Zeznanie sądow e (confessio iudicialis) — to zw ykłe zeznanie stro ­ ny sym ulującej, złożone w toku przew odu sądowego. W tego ro ­ d zaju zeznaniu sym ulujący utrzym uje, że w ykluczył bonum prolis ze swojego m ałżeństw a.

P orów nując w agę w yznania pozasądowego i zeznania sądowego trzeba powiedzieć, że to pierw sze posiada silniejszą moc dowodową. Sięga bowiem czasowo do okresu przedślubnego a przynajm niej „nie podejrżanego”, co m ają potw ierdzić świadkowe. Tymczasem zeznanie sądowe m oże być fałszyw e i tendencyjne 38.

N iem niej jed n ak — z drugiej strony — negacja w sądzie sym u­ lującego odnośnie do praw dziw ego czy dom niem anego wykuczenia przezeń dobra potom stw a zadaje duży cios tezie powoda.39

P rzy ocenie zarów no zeznania pozasądowego, jak i sądowego sym ulującego sędzia w inien zwrócić baczną uw agę na św iadectw o kw alifikacyjne tejże osoby, a w szczególności n a jej wiarygodność, ch arak ter, sposób postępow ania itp.40 W yjątkow ą uw agę zaleca się przy ocenie zeznań sym ulującej kobiety 41.

R ozpatrując i oceniając w całości confessio sim ulantis winno się brać pod uw agę także to, co pozw any zeznał w sądzie św ieck im 42. N ależy wreszcie zaznaczyć, iż samo confessio sim ulantis, w zięte

p. 682; ,,Probationem sim ulationis quod spectat, m ultum certe valet confessio sim ulantis facta tem pore non suspecto. Si autem talis confessio desit, diffidlior evadit probatio: atque dificillima prorsus ubi praetensus sim ulans assertam sim ulationem neget, etsi ex admissa magnum repor- tatu ru s esset commodum”. — SRR Dec., vol. XLEX, dec. 22. X. 1957 c. Felici, n. 3, p. 625; Por. H o 1 b ö c k C., dz. cyt., s. 150.

37 SRR Dec., vol. LII, dec. 6. VII. 1960 c. De Jorio, n. 4, p. 354; SRR Dec., vol. LV, dec. 29. X. 1963 c. Pinna, n. 3, p. 690—691.

38 „...confessio extraiudicialis ...multo plus valet quam confessio in iudicio facta: nam haec postrem a falsa seu ficta esse potest”. — SRR Dec., vol. LV, dec. 18. XII. 1963 c. Pucci, n. 3 b, p. 902; Por. H ö 1 b o c k C., dz. cyt., s. 150.

39 Zob. SRR Dec., vol. XLII, dec. 28. II. 1950 c. Felici, n. 2, p. 114—115. 40 Zob. H o l b ö c k C., dz. cyt., s. 149—150; SRR Dec., vol. LV, dec. 17. VII. 1963 c. Canals, n. 3, p. 634; Por. SRR Dec., vol. LV, dec. 11. I. 1963 c. Sabattani, n. 3, p. 20; Zob. SRR Dec., vol. XLVI, dec. 29. I. 1954 c. Filipiak, n. 4, p. 78.

41 SRR Dec., vol. XLV, dec. 25. IV. 1953 c. Wynen, n. 3, c. p. 293—294. 42 Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 11. I. 1963 c. Sabattani, n. 3, p. 20.

(12)

[11] Exclusio boni prolis 111 naw et łącznie — pozasądowe, sądow e oraz złożone w sądzie świec­ kim — nie w sytarcza jeszcze do orzeczenia nieważności m ałżeństw a. Trzeba bowiem wziąć pod uw agą jeszcze inne elem enty dowodu bezpośredniego 43.

Innym tego rod zaju elem entem jest tu zeznanie sądowe d rug iej strony, k tó ra w ypow iada się przede wszystkim n a n astępujący te ­ m at: oo, k iedy i w jakich okolicznościach dowiedziała się o in ten ­ cji godzącej w bonum prolis a podjętej przez w spółkontrahenta. Zeznanie to m a bardzo ważną wagę, lecz od razu trzeba podkreślić, niż negacja drugiej stro n y dotycząca tezy sym ulującego nie obala sam a przez się ew entualnej praw dziw ości tejże tezy. Często bowiem, podobnie jak w spraw ach z innych tytułów , jedna ze stron w pro­ cesie m ałżeńskim złośliwie i kłam liw ie zaprzecza tw ierdzeniom d ru ­ giej stro ny 44.

Zgodne zeznanie w spółkontrahenta w raz z zeznaniem sym u lu ją­ cego nie stanow ią jed n ak w yczerpującego dow odu bezpośredniego na rzecz nieważności m ałżeństw a. P odkreśla to zdecydowanie jedna z sentencji coram W ynen z 25 kw ietnia 1953 r.45

Do całości dowodu bezpośredniego, jako dalszy jego elem ent w y­ magane są następnie zeznania sądowe i pozasądowe świadków, któ­ rzy tem pore non suspecto dow iedzieli się od sym ulującego zgodę m ałżeńską o w ykluczeniu przezeń dobra potom stw a w m ałżeń­ stwie 46. W edług n iektórych audytorów rotailnych zeznaniom (tu r a ­ czej wyznaniom) pozasądowym św iadków należy przypisać większą

43 Zob. H o 1 b ö c k C., dz. cyt., s. 149.

44 Zob. tamże, s. 150; „Ad probationem quod attinet, dum minus apta habetur ipsius s i m u l a n t i s c o n f e s s i o (podkreślenie w tekście), nisi tempore ominio insuspecto édita, valde deferendum est depositioni alter - ius coniugis innocentis, sive circa proposita compartis ante nuptias vel statim postea eidem m anifestata, sive circa tenacitatem qua antenuptialis voluntas executionis tra d ita est, sive circa adiuncta, dicta indicia, circum- stantias, quae p atratam sim ulationem valeant confirmare. P ariter com par­ tis contrariae confessionii, seu depositioni pro vinculo m ultum deferatur, quamvis tan ta nequeat vis tribui ut praecludere censeatur viam ad nul- litatem m atrim onii evincendam. De se enim p artis conventae confessio in favorem vinculd m atrim onialis non praepediat” viam ...ad contrarias probationes, nec per se term inât causam; sed eius valor a iudice aesti- mandus est (can. 1751). A diuncta enim sedulo perpendantur, siquidem confessio pro matrim onio tribui potest errori, utilitati, ne scilicet fortunae am ittantur, immo vindictae a u t odio, ne altera pars ad alia vota legitime transeat (coram Jullien, sent. 26 iunid 1934, S. R. Rotae Dec., vol. XXVI, p. 323)”. — SRR Dec., vol. LV, dec. 29. X. 1963 c. Pinna, n. 3, p. 690—691.

45 SRR Dec., vol. XLV, n. 3 c. p. 293—294.

46 „Requiritur exinde probatio generatim testium qui tem pore non sus­ pecto audierunt praefatam exclusionem conditionalem ante m atrim onii celebrationem praesertim , quin praeterm dttantur attestationes posteriores, saltem ad ostendendam firm itatem pravi propositi”. — SRR Dec., vol. L.VII, dec. 16. XII. 1965 c. Lefebvre, n. 3, p. 925.

(13)

w agą niż naw et zeznaniu sądow em u sym u lu jąceg o 47. P rzy ocenie zeznań pozasądowych św iadków należy brać pod uw agę ich św ia­ dectw a kw alifikacyjne przy czym treść tychże zeznań ustala się n ie ty le z brzm ienia w ypow iedzianych słów ile raczej z właściwego ich znaczenia w rozum ieniu w ypow iadającego je. Jednocześnie w in­ no się tu wziąć pod uw agę okoliczności w których owe wyznania pozasądowe św iadka zostały ujaw nione. Szczególną pilność i uw a­ gę —1 m ów i jedno z orzeczeń coram W ynen — trzeba zachować w odniesieniu do używ anego często przez świadków w yrazu „w aru­ n ek ”. Najczęściej ibowiean zeznający — także w przesłuchaniu sądo­ w ym — używ a tego term in u w znaczeniu potocznym (sensu lato, non

iuridico) m yląc to conditio sine qua non ze zwytkłym ty lk o postano­

w ieniem unikania potom stw a 48.

Gdy chodzi o świadków, szczególną w agę posiadają tu zeznania rodziców i krew nych obojga stron, któ rzy mogą znać w iele faktów z bezpośrednich re lacji tychże stron, zwłaszcza zaś z okresu przed­ ślubnego 49.

Przedm iotem zeznań sądowych św iadków — dla poparcia tezy o sym ulacji — m a być potw iedzenie, iż dobro potom stw a zostało przez jedną lub obydw ie strony wykluczone absolute, firm issim o eon

silio et in p e r p e tu u m 50. Ważne jest to, czy świadkowie zeznają

z wiedzy w łasnej, czy ty lk o ex auditu, czy są stali i zgodni w swo­ ich zeznaniach, czy cieszą się dobrą opinią. Dobrze jest, gdy znają m otyw y czyli przyczyny sym ulacji zgody m ałżeńskiej w danej sp ra­ w ie 51. Ocena zeznań św iadków należy zawsze do sędziego.

Do rzędu dow odów bezpośrednich należą wreszcie dokum enty, a w śród nich najistotniejszym i — jeśli istn ieją — w ydają się być form alne pakty, spisane i podpisane przez strony, świadczące o w y­ kluczeniu przynajm niej poprzez jedną z nich ipsius iuris in corpus. O m aw iając dowodzenie bezpośrednie należy w końcu nadm ienić, iż jego b ra k w danym przypadku nie przesądza jeszcze o w ydaniu w yroku negatyw nego tj. utrzym ującego ważność m ałżeństw a. Dowód bowiem pełny w om aw ianego ty p u spraw ach pochodzi z całokształ­ tu m ateriału, zebranego w tok u in stru k cji zarówno w form ie do­ wodzenia bezpośredniego, ja k i po śred n ieg o 52.

47 Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 10. X II. 1963 c. Annś, n. 3, p. 885. « Zob. SRR Dec., vol. XLVI, dec. 23. I. 1954, n. 2, p. 55.

49 SRR Dec., vol. LV, dec. 29. V. 1963 c. Canals, n. 4, p. 401. 60 SRR Dec., vol. LV, dec. 29. X. 1963 c. Pinna, n. 13, p. 697.

51 Zob. SRR Dec., vol. X LIII, dec. 28. II. 1961 c. Brennan, n. 5, p. 187; SRR Dec., vol. LIV, dec. 13. IV. 1962 c. Ewers, n. 6, p. 137; SRR Dec., vol. L II, dec. 6. VII. 1960 c. De Jerio, n. 11, p. 356; Zob. SRR Dec. vol. LV,

dec. 5. II. 1963 c. Bonet, n. 7, p. 88.

52 „Tamen nullum ex relatis elVmentis ita exigitive requiritur, ut, eo deficiente, system a probativum corruat. Nam probatio p l e n a (podkreś­ lenie moje — W.G.) non provenit nisi ex complexu elementi, directi

(14)

sci-[13] Exclusio boni prolis 113 D o w o d z e n e p o ś r e d n i e

Z reguły dowód bezpośredni n a rzecz tezy o w ykluczeniu boni

prolis pow inien być wzmocniony i poparty dowodem (argum entem )

pośrednim , na k tó ry składają się: przyczyna sym ulacji (causa sim u-

lationis) oraz okoliczności zw iązane z zaw arciem danego m ałżeń­

stw a (circum stantiae).

a) Cusa sim ulationis

Aby sym ulacja konsensu m ałżeńskiego w odniesieniu do dobra potom stw a mogła być przyjęta jako udowodniona, w inna opierać się na jakim ś ściśle określonym i sprecyzow anym m otywie, zw anym w orzecznictw ie rotalnym przyczyną lub niekiedy źródłem sym ula­ cji (causa simulationis). Należy n a w stępie zaznaczyć, iż nie utoż­ sam ia się ona z przyczyną zaw arcia m ałżeństw a (causa contrahendi). W przypadku praw dziw ej sym ulacji jej przyczyna (causa sim ulatio­

nis) m usi niejako przezwyciężyć przyczynę faktycznego zaw ierania

związku m ałżeńskiego (causa contrahendi). M ają wówczas m iejsce dwa ak ty woli: z jednej stro n y k o n trah e n t chce zawrzeć małżeństwo, leoz — z d rug iej strony — w yklucza praw o do ciała. Ten d ru g i alkt woli pozbawia niejako m ocy p raw nej ak t pierw szy, m ocą którego kontrahent p rag n ie m ałżeństw a S3. T ak np. wdowiec pragnie zawrzeć związek m ałżeński, aby jego dziecko z pierw szego m ałżeństw a mogło mieć m atk ę (causa contrahendi), lecz jednocześnie innym aktem woli w yklucza bonum prolis, gdyż obaw ia się, że w w ypadku posia­ dania potom stw a z now ą żoną, dziecko z pierw szego m ałżeństw a bę­ dzie źle trak to w an e przez m acochę (causa sim ulandi) 54.

Oceniając każdy p rzy p ad ek sędzia w inien porów nać i zestawić obydwie przyczyny — causam contrahendi et causam sim ulandi — upew niając się, że przew ażyła ta ostatnia. N ależy przy tym stw ier­ dzić, iż przyczyna sym ulacji jest proporcjonalnie poważniejsza od

licet et indirecti”. — SRR Dec., vol. LV, dec. 11. I. 1963 c. Sabattani, n. 3, p. 20.

53 ,,Si quis, igitur, unum ex praefatis bonis excludit, reapse duo ponit voluntatis actus positivos et contrarios: ex una p arte m atrim onium vult, excludens aut lim itans obligationem et ideo ius. Hic posterior voluntatis actus priorem destruit, vel, si mavis, duo contrarii actus m utuo sese elident, ideoque piane deest m atrim onialis consensus”. — Dec. Tribuna- Us Ecclesiastici Regionalis Cam panum z 21. X II. 1967 c. Davino, „Monitor Ecclesiasticus” 4/1969/542.

5« Zob. SRR Dec., vol. LVII, dec. 26. II. 1965 c. Pinna, n. 5, p. 233; Por. tamże, n. 11, p. 237.

(15)

przyczyny zaw ierania m ałżeństw a (causa sim ulandi proportiona-

ta) 55.

Ponadto przyczyna sym ulacji w inna być tzw. decydująca (causa

m otiva) nie zaś tylko skłaniająca (causa im p u lsiv a )56 Przyczyna

decydująca to taka, która skutecznie w pływ a n a w ykluczenie boni

prolis, skłaniająca natom iast jedynie przem aw ia za tego rodzaju

wykluczeniem . N astępnie causa sim ulationis w inna odznaczać się takim i przym iotam i, jak: rozumność (causa rationabilis), ciężkość

(causa gravis), realność (causa realis — w przeciw staw ieniu do przy­

czyny tylko m ożliwej inacizej prawdopodobnej), nagłość (causa ur-

gens), absolutność (causa absoluta) oraz trw ałość (tenacitas) 57.

Gdy przyczyna sym ulacji jest absolutna i na zawsze (absoluta et

perpetua), wówczas dom niem yw a się, że i sam a sym ulacja — w tym

przypadku w odniesieniu ad bonum prolis — była rów nież absolut­ n a i na zawsze 58.

W ym ienione przym ioty przyczyny w ykluczenia dobra potom stw a należy ocenić subiektyw nie tzn. w edług oceny sam ego sym ulujące­ go, pochodzącej z czasu podjęcia niew łaściw ej intencji w stosunku do dobra potom stwa. Odnosi się to specjalnie d o ciężkości przyczyny sym ulacji. Stąd, uw zględniając wszelkie okoliczności i m om enty, trzeba upew nić się, czy konkretna causa sim ulationis w danym przy­ padku sądowym , w ocenie sym ulującego uchodziła rzeczywiście za bardzo poważną i dlaczego 95.

Z powyższych sform ułow ań w ynika, iż ustalenie przez sędziego praw dziw ej i w ystarczającej przyczyny sym ulacji, która w kon­ k retnym przypadku była zdolna przezwyciężyć niejako wolę zaw ar­ cia m ałżeństw a, pozostaje zadaniem niezw ykle tru d n y m i w ym agają­ cym w nikliw ej analizy m ateriału dowodowego. Trudnościom tym wychodzi naprzeciw orzecznictwo rotalne ustalając i tu szereg do­ m niem ań (sędziowskich) przyjm ujących pew ne fa k ty jako przyczy­ ny sym ulacji w ystarczające a in n e znów — jak o przyczyny niew y­

65 „Ad tru tin am revocata c a u s a s i m u l a n d i (podkreślenie w tekś­ cie), quae de se nec probationem nec praesum ptionem suppeditat, sed illu strat vim actus positivi ceterum probati, quatenus, eodem admisso, facile concedi potest radicalem fuisse eo quod radicalis seu proportionata cum ipsius iuris exclusione fuit causa quae ad actum positivum duxit. Com paranda est insuper cum causa contrahendi ut dignosci valeat utra praev alu erit”. — SRR Dec., vol. LVII, dec. 26. II. 1965 c. Pinna, n. 3, p. 232.

56 Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 5. II. 1963 c. Bonet, n. 35, p. 92. 57 SRR Dec., vol. LV, dec. 11. X. 1963 c. Sabattani, n. 4 a, p. 674; Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 16. V. 1963 c. Mattioli, n. 7, p. 341; Por. dec. 22. VII. 1970 c. Di Felice, Monitor Ecclesiasticus 3/1971/362.

58 Zob. SRR Dec., vol. XLII, ec. 7. II. 1950 c. Pasquazi, n. 2, p. 70. 59 SRR Dec., vol. LV, dec. 11. X. 1963 c. Sabattani, n. 4a, p. 674; Por. SRR Dec., vol. XLII, dec. 28. VII. 1950 c. Caiazzo, n. 3, p. 516; Zob. dec. 22. VII. 1970 c. D Felice, Monitor Ecclesiasticus 3/1971/362.

(16)

[15] Exclusio boni prolis 115 starczające 60. Nie potrzeba nadm ieniać, iż zawsze chodzić tu będzie 0 w spom niane przyczyny w ystępujące przed zaw arciem zw iązku małżeńskiego 61.

W śród przyczyn sym ulacji kansensu m ałżeńskiego w relacji do dobra potom stw a zdolnych do przezwyciężenia woli zaw arcia m ał­ żeństw a w w yrokach ratalnych w ym ienia się cały szereg faktów 1 okoliczności. Dokonując pew nej syntezy na tym odcinku możrna uszeregow ać przyczyny w następujących najw ażniejszych katego­ riach: a) N ieuzasadniona niechęć (aversio) ko n trah en ta do dzieci oraz n ien atu raln a odraza do sp raw se k su a ln y c h 62; b) Pow ażna cho­ roba jednej ze stron (najczęściej sym ulującego) i pow stałe stąd oba­ w y o zdrowie przyszłego potom stw a 63; c) obawa kobiety o u tra tę piękna zw iązaną z w ydaniem n a św iat potom stw a 64 d) Egoizm, zbyt­ nia chęć wolności, wygoda lub unikanie odpowiedzialności 65 e) Lęk kobiety przed porodem a n aw et przed ew en tualną śm iercią n a skutek porodu lub też obawa, że w ydanie na św iat dziecka zaszkodzi jej zdrow iu 66; f) Niechęć (aversio) jednej strony d o d r u g ie j67 g) Ateizm

60 Zob. H o 1 b o c k C., dz. cyt., s. 153.

61 Zob. SRR Dec., vol. LVII, dec. 19. X. 1965 c. Rogers, n. 2, p. 682. 62 SRR Dec., vol. LV, dec. 2. II. 1963 c. Mattioli, n. 2, p. 63; Zob. ta m ­ że, dec. 12. VII. 1963 c. Sabattani, n. 4 b, p. 606; SRR Dec., vol. XLVI, dec. 25. IV. 1953 c. Wynen, n. 7, n. 7, p. 295; Zob. dec. 22. VII. 1970 c. Di F e lic e ,,.Monitor Ecclesiasticus” 3/1971/364.

63 SRR Dec., vol. dec. 2. II. 1963 c. Pinna, n. 16 B, p. 84; Zob. tamże, dec. 15. III. 1963 c. Filipiak, n. 3, p. 177; SRR Dec., vol. XLI, dec. 10. XI. 1951 c. Pasquazi, n. 9, p. 703; SRR Dec., vol. XLIX, dec. 8. I. 1957 c. Felici, n. 3, p. 2—3; SRR Dec., vol. LI, dec. 28. XI. 1959 c. Pinna, n. 4, p. 572; SRR Dec., vol. X LIII, dec. 16. V. 1953, n. 4, p. 351; Dec. 30. III. 1968 c. Bejan, „Monitor Ecclesiastious” 3/1968/482—492; Najczęściej cho­ dzi o następujące choroby jednej ze stron: psychiczną, epilepsję oraz chorobę gruźlicy. W każdym przypadku należy fakt choroby udowodnić.

64 Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 5. II. 1963 c. Bonet, n. 35, p. 92; SRR Dec., vol. XLVIII, dec. 6. XI. 1956 c. Pasquazi, n. 9, p. 881; Por. SRR Dec., vol. LIV, dec. 14. IV. 1962 c. Pinna, n. 12, p. 148.

65 SRR Dec., vol. LV dec. 16. V. 1963 c. M attioli, n. 7, p. 341; SRR Dec., vol. LIII, dec. 18. II. 1961 c. Pinna, n. 9, p. 98; SRR Dec. vol. LIV, dec. 16. XI. 1962 c. Anne, n. 6, 607; Nie zawsze jednak omawiana okoliczność stanowi proporcjonalną przyczynę wykluczenia dobra potomstwa. Zob. np. SRR Dec., vol. LV, dec. 16. VII. 1963 c. Annć, n. 11, p. 624; SRR Dec., vol. X LIII, dec. 29. X II. 1951 c. Teodori, n. 5, p. 804—805.

68 Zob. SRR Dec., vol. dec. 16. III.. 1963 c. Doheny, n. 3, p. 189; Tamże, dec. 29. V. 1963 c. Canals, n. 3 p. 397—399; SRR Dec., vol. LIII, dec. 24. XI. 1961 c. Rogers, n. 16, p. 555—556; SRR Dec., vol. LIV, dec. 21. VII. 1962 c. Pinna, n. 5, p. 432—433.

67 Zob. SRR Dec., vol. LIV, dec. 13. IV. 1962 c. Ewers, n . 11—12, p. 138—139; SRR Dec., vol. XLVIII, dec. 31. X. 1956 c. Brennan, n. 6, p. 859; SRR Dec., vol. LV, dec. 14. VI 1963 c. Rogers, n. 15, p. 492; Tamże, dec. 29. X. 1963 c. Pinna, n. 15—16, p. 699—702; Według Sabattani wzgarda

(repugnantia) jednego nupturienta względem drugiego jest raczej przy­ czyną wykluczenia samego m ałżeństwa czyli sym ulacji całkowitej. Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 11. X. 1963, n. 4 b, p. 674; Zob. także S t a f f a D., dz. cyt. s. 42.

(17)

jednej ze stro n i jej nienaw iść do Kościoła lub do religii drugiej strony 68; h) S praw y ekonomiczne *9; i) Szczególny c h a rak ter sym u­ lującego 70; j) Niew łaściw y i błędny pogląd n a istotę i cele m ałżeń­ stw a 71; k) H om oseksualizm 72; 1) S k u tek w ykluczenia boni sacra-

m e n ti 73; ł) Chęć uniknięcia sporów, jakie b y ew entualnie pow stały

pom iędzy dziećmi pochodzącym i od różnych m a te k 74; m) Przesad­ na miłość jednej ze stro n do w łasnych rodziców, którzy nie chcą mieć w n u k ó w 75; n) Bojaźń jednej ze stron, lecz nie ta, o k tó rej tra k tu je kan. 1087 K .P.K 76

P rzy ocenie w ym ienionych wyżej, najw ażniejszych kategorii przy­ czyn w ykluczenia dobra potom stw a w m ałżeństw ie, sędzia jest obo­ w iązany uwzględnić w szystkie elem enty i okoliczności spraw y.

b) C ircum stantiae

B ardzo ważną rolę w k onstrukcji dow odu pośredniego stanow ią okoliczności. Zalicza się do nich wszelkiego rod zaju fakty m ające zw iązek z m ałżeństw em , którego ważność została zakwestionowana. Pochodzą one z okresu przedślubnego (i te są szczególnie ważne),

z dnia podjęcia w spólnoty m ałżeńskiej oraz z czasu, jak i upływ a po

ślubie. To w łaśnie dzięki tego rodzaju okolicznościom sędzia n a j­ częściej u rabia sobie ostateczne zdanie w rozstrzygnięciu spraw y. Należy przy ty m zdecydowanie podkreślić, iż dotyczy to głównie aplikacji i w eryfikacji w k onkretnym przypadku owych dom nie­ m ań sędziowskich, dotyczących form i sposobów w ykluczenia ipsius 68 SRR Dec. vol. XLV, dec. 15. X II. 1953 c. Felici, n. 2, p. 773; SRR Dec., vol. LV, dec. 16. V. 1963 c. Mattioli, n. 7, p. 340—341; Dec. 29. X. 1966 c. Bejan, „Revue de droit canonique” 18/1968/227.

89 SRR Dec., vol. XLIV, dec. 17. III. 1952 c. Doheny, n. 2, p. 167; SRR Dec., vol. LV, dec. 29. X. 1963 c. Pinna, n. 14, p. 698— 699; Nie za­ wsze jednak i ten motyw można uznać za przyczynę symulacji: „Moti- vum indolis oeconomicae, per se transistorium , neque effieicere valet sta- tutum tam grave, quod est exclusio boni prolis”.— SRR Dec., vol. LII, dec. 29. I. 1960 c. Filipiak, n. 6, p. 24; „Si nempe sponsus v. g. ob difficultates oeconomicas ...non v u lt procreare filios, agi solet de mero abusu, donec sc. conditio oeconomica ... in aliqua Terra in melius m utabitur”. — Dec. 20. VII. 1970 c. Felici, „Monitor Eclesiasticus” 3/1971/362.

70 Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 16. V. 1963 c. M attioli, n. 7, p. 340—341; Zob. również tamże, dec. 30. XI. 1963 c. Lefebvre, n. 14, p. 871.

71 „P ariter e tabulis constat de causa eiusmodi exclusionis, quae fuit peculiaris et abnormis ipsius mens ad esentiam coniugii quod attin et”. — SRR Dec., vol. LV, dec. 16. XI. 1963 c. Fiore, n. 14, p. 823.

72 Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 20. XII. 1963 c. Sabattani, n. 5, p. 962; Por. tamże, dec. 16. VI. 1963 c. Anne, n. 12, p. 624.

78 Zob. SRR Dec., vol. LIV, dec. 3. V. 1962 C. Fiore, n. 2, p. 183—184. 74 Zob. H o 1 b o c k C., dz. cyt., s. 153.

75 Zob. SRR Dec., vol. XLVI, dec. 23. I. 1954 c. Wynen, n. 9, p. 60. 7e Zob. SRR Dec., vol. XLV, dec. 4. VIII. 1953 c. Pinna, n. 3, p. 364.

(18)

[17] Exclusio boni pro lis 117

iuris in corpus a o których była m owa w pierw szej części rozważań.

Okoliczności pom agają także w praw idłow ej ocenie przyczyny sy­ m ulacji. Je d n e z nich przem aw iają w yraźnie za w ykluczeniem boni

prolis, inn e n ato m iast są w ym ow nym św iadectw em zdającym się za­

przeczać taikiemu w ykluczeniu77.

Ażeby jednak okoliczności służyły sądowi jak o m ateriał dowodo­ w y w inny być pewne, określone i udowodnione (certae, determ ina-

tae et probatae). Ocena zaś tych przym iotów i w tym w ypadku nale-

żydo sędziego 78.

W rzędzie okoliczności p r z e d ś l u b n y c h przem aw iających za w ykluczeniem dobra potom stw a w ystępują najczęściej następujące w ydarzenia: m iłość do innej osoby, konsekw entne odbyw anie po­ życia cielesnego z zastosow aniem środków antykoncepcyjnych, sztu­ czne poronienia, częste i w sposób poważny inform ow anie współ- k o n trah e n ta lub innych osób o podjętym zam iarze absolutnego w y­ kluczenia potom stw a w planow anym m ałżeństw ie, w yraźny p ak t stro n n a tem at w spom nianego w ykluczenia 79. Szczególnie w ym ow ną i ważną okolicznością rodzącą dom niem anie de exćlusione boni pro­

lis jest niezdolność u jednej ze stro n do posiadania dzieci lub niechęć

poddania się operacji, która m ogłaby tę niezdolność usunąć 80. Nad­ to in n ą okolicznością, w szeregu om aw ianych, jest postanow ienie przez jedną stronę w arunku, że w m ałżeństw ie nie będzie dzieci, chyba że zostaną one w ychow ane w h e r e z ji81.

Gdy chodzi zaś o okoliczności z okresu przedślubnego przem aw ia­ jące przeciw ko w ykluczeniu dobra potom stw a, spotykam y się w orzecznictw ie Totalnym najczęściej z następującym i: w ielka miłość

77 H o l b o c k C . , dz. cyt., s. 156—157.

78 Tamże; Zob. SRR Dec., vol. XLIX, dec. 19. 1. 1957 c. Wynen, n. 29.

n Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 17. VII, 1963 c. Canals, n. 4, p. 634;

SRR Dec., vol. XLIII,, dec. 28. II. 1951 c. M attioli, n. 2, p. 172—174; „Ipsum ius excludi supponitur v. g. recte, si unus contrahens ante nuptias alteri parti serio et iterum ac saepius communicat se absolute nolle gene- ra re filios”. — SRR Dec., vol. XLII, dec. 25. V. 1950 c. Wynen, n. 2, p. 313; Należy jednak powiedzieć, że niekiedy brak tej okoliczności nie przesądza jeszcze o b raku wykluczenia dobra potomstwa. Tak np. w jed­ nym z wyroków coram Pinna została orzeczona nieważność związku m ał­ żeńskiego z omawianego tytułu mimo, że strona sym ulująca nie mówi­ ła — przed ślubem — o swojej intencji przeciwnej wspomnianemu dobru ani w spółkontrahentowi ani żadnym innym osobom. Zob. SRR Dec., vol. LIV, dec. 21. VII. 1962, n. 3, p. 431 (przyczyną sym ulacji 34-letniej nup- turientki była obawa, że nie wyjdzie za mąż a nadto lęk przed śmiercią, związany z ew. porodem): Por. SRR Dec., vol. LII, dec. 28. I. 1960 c. Brennan, n. 4, p. 17—18.

w Zob. SRR Dec., vol. XLVII, dec. 29. X. 1955 c. Lefebvre, n. 5, p. 727; Zob. także SRR Dec., vol. dec. 17. VII. 1963 c. Canals, n. 4, p. 634—-635.

81 Zob. dec. 29. X. 1966 c. Bejan, „Revue de droit canonique” 18/1968/213—231 (wyrok za nieważnością).

(19)

m ałżonków oraz pożycie cielesne w n arzeczeństw ie82. N adto spe­ cjalnej wagi okolicznością jest tu fa k t poinform ow ania — przed ślubem — współnupturiienta o woli w ykluczenia boni prolis oraz w spom inanie o takim zam iarze do innych osób, lecz w sposób zbyt ogólny 83.

W śród okoliczności t o w a r z y s z ą c y c h sam em u zaw ieraniu um ow y m ałżeńskiej w inno się brać pod uw agę to wszystko, co doty­ czy cerem onii błogosław ienia zw iązku m ałżeńskiego i bezpośrednie­ go do n iej przygotow ania stron oraz zachowanie się tychże stro n w dniu ślubu, m. in. podczas przyjęcia weselnego. Chodzi tu o te sam e fa k ty i w ydarzenia, które uw zględnia się i przy spraw ach rozpatryw anych z inn ych ty tu łó w nieważności m ałżeństw a.

Niem ałą wreszcie rolę w u stalan iu fa k tu w ykluczenia dobra po­ tom stw a posiadają okoliczności m ające miejsce już p o z a w a r ­ c i u przez stro n y m ałżeństw a. Za w ykluczeniem wspom nianego w y­ żej dobra zdają się tu najczęściej przem aw iać następujące m om en­ ty: k rótk i okres wspólnoty m ałżeńskiej, niedopełnienie m ałżeństw a, konsekw entne stosowanie procuratio abortus w w ypadku poczęcia, stała i zdecydowana odm owa współżycia seksualnego przez jednego z m ałżonków, odmowa pojednania się z drugą stroną, gdy ta sta­ wia jako w arunek takiego pojednania wspólne dążenie do posiadania dzieci, konsekw entnie i każdorazow o praktykow anie stosunków m ał­ żeńskich przeryw anych lub obm yć pochwy przez kobietę po każdym stosunku pełnym , podjęcie separacji jako konsekw encji realizacji postanow ienia o nieposiadaniu potom stw a 84.

Szczególnie tru d n ą do oceny sędziowskiej jest okoliczność w yda­ nia na św iat przez m ałżonków potom stw a. Otóż należy tu na w stę­ pie zaznaczyć, iż tego rod zaju fa k t nie p rzekreśla w każdym w y­ padku możliwości udow odnienia tezy o w ykluczeniu boni prolis. Spotyka się bowiem w ju ry sp ru d en cji Roty Rzym skiej w yroki orze­ kające nieważność m ałżeństw a z om awianego ty tu łu naw et w od­ 82 Zob. SRR Dec., vol. LV ,dec. 18. X II 1963 c. Pucci, n. 9 c, p. 908; SRR Dec., vol. X LIII, dec. 13. XI. 1951 c. Doheny, n. 8, p. 718.

s» Zob. SRR Dec., vol. XLII, dec. 25. V. 1950 c. Wynen, n. 2 B, p. 313. 84 Zob. H o l b ô c k C., dzt. cyt., s. 156—157; Por. SRR Dec., vol. LV, dec. 29. V. 1963 c. Canals, n. 4, p. 400; SRR Dec., vol. XLI, dec. 10. XI. 1951 c. Pasquazi, n. 13, p. 705; Tamże, n. 14, p. 705—706; Tamże, dec. 12. VII. 1951 c. Doheny, n. 2—3, p. 520—521; SRR Dec., vol. LIV, dec. 13. IV. 1962 c. Ewers, n. 14, p. 140; SRR Dec., vol. LIII, dec. 24. XI. 1961 c. Rogers, n. 16, p. 555—556; SRR Dec., vol. LII, dec. 28. I. 1960 c. Brennan, n. 28, p. 1620; SRR Dec., vol. XLV, dec. 28. V. 1953 c. Wynen, n. 2, n. 2—8, p. 16—20; SRR Dec., vol. XLV, dec. 28. V. 1953 c. Wynen, n. 60; SRR Dec., vol. XLIX, dec. 9. II. 1957 c. Mattioli, n. 2, p. 81; Por. dec. 29. X. 1966 c. Bejan, „Revue de droit canonique’’ 18/1968/321—330 (posta­ nowienie wykluczenia boni prolis, podjęte po ślubie, nie wchodzi tu w grę); Gdy chodzi o okoliczność krótkiego pożycia stron po ślubie, to nie w każdym przypadku świadczy ona o wykluczeniu dobra potomstwa. Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 11. X. 1963 c. Sabattani, n. 10, p. 680.

(20)

[19] Exclusio boni prolis 119 niesieniu do m ałżeństw , które w ydały n a św iat potom stwo. Orzecz­ nictwo ro taln e odróżnia tu bow iem factum prolis od intentio pro­

lis 8S. Podobnie posiadanie dziecka przez jedną ze stron (sym ulującą)

z inną, trzecią osobą^nie zawsze wyklucza intencję tejże stro ny do­ tyczącą w ykluczenia dobra potom stw a w m ałżeństw ie 86.

Okolicznościami poślubnym i przem aw iającym i najczęściej prze­ ciwko w ykluczeniu z m ałżeństw a dobra potom stw a są następujące fakty i w ydarzenia: spokojne i długie pożycie stron, szybkie i chęt­ ne dopełnienie przez stro n y m ałżeństw a, ja k rów nież chętnie odby­ wane współżycie cielesne w dalszym okresie, upew nienie się kobie­ ty u lekarza specjalisty, iż ciąża nie zagraża jej życiu, w ielka m i­ łość m ałżonków (stanow i ona naw et podstaw ę do dom niem ania o b ra ­ ku sym ulacji), późniejszy konkubinat sym ulującego i posiadanie w nim potom stw a, spory pom iędzy m ałżonkam i na in n y m tle, nie zw iązanym z posiadaniem lub nie dzieci i irozejście się na sk utek tego rodzaju sporów 87.

Ja k już w yżej zaznaczono, ocena wszelkich okoliczności, prze­ m aw iających zarów no za lub przeciw ko w ykluczeniu z danego m ał­ żeństw a dobra potom stw a, należy zawsze do sędziego. Ja k widać z przedstaw ionych wyżej danych, zadanie to jest niezw ykle tru d ­ ne, niekiedy bow iem — na co zwrócono uw agę — tego samego ro­ ss Zob. SRR Dec., vol. LVII, dec. 27. I. 1965 c. Ewers, n. 9, p. 77—78; Dec. 21. XII. 1967 c. Davino, „Monitor Ecclesiasticus” 4/1969/540—550. „Ex adverso, posito facto prolis, per se inferendum quod praecesserit intentio prolis, at non necessario, positive enim constare potest prolem il- lam fortuito et contra coniugum intentionum advenisse in m atrim o- nio”. — Tamże, p. 549; Por. dec. 6. XII. 1957 c. Filipiak, „Monitor Eccle­ siasticus” 4/1958/679—682; Zob. dec. 30. III. 1968 c. Bejan, „Monitor Ec­ clesiasticus” 3/1968/485—492; Gdy w małżeństwie jest dziecko, należy wówczas — w procesie z omawianego tytułu — obalić powstałe stąd domniemanie o braku wykluczenia boni prolis poprzez udowodnienie, iż dziecko przyszło na świat w brew woli symulującego. Zob. dec. Tribu- nalis Regionalis Camp. 21. X II. 1967 c. Davino, „Monitor Esslesiasticus” 4/1969/541—550; Por. SRR Dec., vol. L, dec. 19. XII. 1958 c. Sabattani p. 828.

86 Zob. SRR Dec., vol. XLIX, dec. 19. I. 1957 c. Wynen, n. 11, p. 28. 87 SRR Dec., vol. LV, dec. 15. III. 1953 C. Filipiak, n. 4, p. 177; Tamże; dec. 10. X II. 1963 c. Anné, n. 7, p. 888; SRR Dec. vol. X LIII, dec. 29. XII. 1951 c. Teodori, n. 6, p. 805; SRR Dec., vol. LII, dec. 6. VII. 1960 c. De Jorio, n. 4—5, p. 354; Jednak niekiedy fakt długiego pożycia nie przesądza o wykluczeniu przez jedną ze stron dobra potomstwa. Najczęściej ma to miejsce w przypadku ,gdy współmałżonek oczekuje zmiany nastaw ienia woli — w relacji ad bonum prolis — drugiej strony. Zob. SRR Dec., vol. LV, dec. 17. VII. 1963 c. Canals, n. 4, po 635 (pożycie stron po ślubie trw ało aż 9 lat, mimo to wyrok zapadł za nieważnością małżeństwa z tytułu exclusionis boni prolis); Zob. ponadto i por. SRR Dec., vol LV, dec. 8. VI. 1963 c. Ewers, n. 17, p. 460; SRR Dec., vol. X LIII, dec. 13’. XI. 1951 c. Doheny, n. 8, p. 718—719; SRR Dec., vol. LIV, dec. 14. 1962 c. Pinna, n. 14, p. 149; SRR Dec., vol. XLVII, dec. 29. X. 1955 c. Lefebvre, n. 5, p. 727; Dec 15. II. 1967 c. Filipiak, „Monitor Ecclesiasticus” 3/1967/466.

(21)

dzaju okoliczność może być dw ojako interpretow ana. S tąd podkreś­ la się w orzecznictw ie ro taln y m ocenę okoliczności w całym ich splocie; nadto, uw zględnianie ch a ra k te ru sym ulującego, jego uporu i stanowczości w postanow ieniu u nikan ia potom stw a i to w odnie­ sieniu do w szystkich trzech okresów : przedślubnego, tow arzyszące­ go zaw ieraniu m ałżeństw a onaz poślubnego 88.

J a k widać z całości zagadnienia, sp raw a dowodzenia w kon kret­ nym przypadku niew ażności m ałżeństw a z ty tu łu w ykluczenia do­ bra potom stw a pozostaje zadaniem bardzo tru d n y m i odpowiedzial­ nym . Stosując zarów no dowodzenie bezpośrednie, jak i pośrednie sędzia m usi rozstrzygnąć w szelkie nasuw ające się z ak t sp raw y w ąt­ pliwości i niejasności tak, aby fe ru ją c w yrok mógł uzyskać praw dzi­ wą (a nie praw dopodobną) pew ność m oralną, iż n u p tu rie n t w yklu­ czył sam o praw o (ipsum. ius) w relacji ad bonum prolis 89. Ową pew ­ ność m oralną sędzia ma p rzy ty m urobić sobie z całości spraw y i jej ak t niczego tu nie pom ijając. Nie może np. oprzeć się jedynie na zeznaniu stron i św iadków pom ijając inne elem enty o których wyżej była m o w a 90. N ależy więc powiedzieć za Sabattanim , iż do­ w ód pełny w om aw ianych spraw ach składa się z całości, kompleiksu obydw u dowodów: bezpośredniego i pośredniego 91.

Gdy zabraknie dowodu pełnego, wówczas pozostaje niepokonana

praesum ptio z kan. kan. 1086 § 1 oraz 1014 K.P.K. Inaczej więc

mówiąc, dom niem ania sędziowskie oraz inn e argum enty, n a któ­ ry ch w spiera się teza o sym ulacji, m uszą być ta k silne, aby były w stanie obalić dom niem ania praw ne w ym ienionych wyżej kano­ nów 92.

Zakończenie

S praw y o nieważność m ałżeństw a z ty tu łu w ykluczenia boni pro­

lis należą do trudniejszych w ogóle, a specjalnie w rzędzie sp raw

88 „Imavero ad constabiliendam praedictam lim itationem valde iuvant criteria desum pta ex circum stantiis antecedentibus, concomitantibus et sequentibus m atrim onium , inter quas praestat voluntas ante nuptias de prole in perpetuum excludenda, praesertim si tale propositum corrobo- ra tu r facto tenacis ac nefarii abusus consuetudinis intime coniugalis”. — Dec. Tribunalis Ecclesiastici Regionalis Campanum 21. X II. 1967 c. Da- vino, „Monitor Ecclesiasticus” 4/1969/542; Zob. SRR Dec., vol, XLIX, dec. 19. I. 1957 c. Wynen, n. 26—29; SRR Dec., vol. XLV, dec. 18. VI. 1953 c. Pinna, n. 3, p. 443—444; SRR Dec., vol. XLVIII, dec. 8. III. 1956 c. Ca- nestri, n. 2 c, p. 225; Zob. także dec. 22. VII. 1970 c. Felici, „Monitor Ec- lesiasticus” 3/1971/362.

89 „Iudex non iam dubiam, sed veram m orałem certitudinem assecutus est nubentem vere exclusisse „omne ius ad coniugales actus”. — SRR Dec., vol. LIII, dec. 15. XII. 1961 c. Canals, n. 9, p. 608.

90 Zob. SRR Dec., vol. XLVI, dec. 23. I. 1954 c. Wynen, n. 2, p. 55. 91 ,,Nam probatio plena non provenit nisi ex complexu utriusque

Cytaty

Powiązane dokumenty

Interestingly, the two largest rivers, the Amazon and the Congo, which account for approximately 20% of the world ’s freshwater discharge, are very close to the equator where export

Późne me­ tody ustalania tekstu zakończenia traktowało się wobec tego jako przypadki subiektywnej gospodarki w autografach poety, względ­ nie dowolnej interpretacji

The second question we will consider is: what are the substitution invariant Sturmian words that can only be obtained via the ceiling function, i.e., the Sturmian words that can only

poza tem atem gołąbka pojaw iają się trzy dystychy, z k tórych dw a są nieznane w pozostałych przekazach, jeden zaś pow tórzy się w Dumie, ale zm ieniając

J.; Wandlowski, T., Correlations between Molecular Structure and Single-Junction Conductance: A Case Study with Oligo(phenylene-ethynylene)-Type Wires. J., Statistical

ukazało się gdzieś między r. Tekst Szachów, jaki nam w y­ danie to przynosi, nie jest przedrukiem któregoś z w ydań poprzednich, ale w ersją odm ienną od

Analizując pozycję miejskich partii prezydenckich na przestrzeni lat 2006–2014 przez pryzmat zwycięstw w wyborach do organów stanowią- cych miast na prawach powiatu województwa

Tuszyński zajmuje się omówieniem wielu czołowych tytułów, próbuje także pokazać „węzłowe problemy kultury fizycznej w Polsce na łamach prasy sporto­