• Nie Znaleziono Wyników

Wokół recepcji "Ciało-w-ciało" Luce Irigaray we Włoszech

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wokół recepcji "Ciało-w-ciało" Luce Irigaray we Włoszech"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Hanna Serkowska

Wokół recepcji "Ciało-w-ciało" Luce

Irigaray we Włoszech

Teksty Drugie : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 5 (77), 150-154

(2)

Wokół recepcji Ciało-w-ciało Luce Irigaray

we Włoszech

Postać i system filozoficzny Luce Irigaray jest we Włoszech obiektem pewnego długotrwałego sporu, choć ograniczonego do feministycznie zorientowanych śro-dowisk naukowych. D o d a m , że włoska debata w przedmiocie zatacza znacznie

szersze kręgi niż polska1. Rozłam stanowisk przebiega wyraźnie wzdłuż osi, którą

wyznacza stosunek do myśli różnicy seksualnej, zwłaszcza w tej jej części, którą fi-lozofka poświęciła omówieniu relacji matka-córka, prezentowanych z jednej stro-ny przez psychoanalityczki, z drugiej - przez filozofki.

Psychoanaliza feministyczna - we Włoszech reprezentowana głównie przez

Annę Salvo i Silviç Vegetti Finzi2 - zrywa z dualizmem ciało-dusza, przeciwstawia

pragnienie logosowi, a seksualność d e f i n i u j e jako należącą zarówno do domeny ciała, jak i ducha. I, jak twierdzą badaczki, to właśnie psychoanalizie należy się prawo do zagospodarowania na własnym terenie ustaleń Irigaray. Psychoanaliza to

'Z W Polsce twórczość i myśl Irigaray p r o p a g u j ą Agata Araszkiewicz i B a r a b a r a Smoleń (A. Araszkiewicz Czarny ląd czarnego kontynentu. Relacja matka-córka w ujęciu Luce

Irigaray, w: Ciało, płeć, literatura. Prace ofiarowane G. Ritzowi w 50 rocznicę urodzin,

Warszawa 2001, s. 671-705; B. Smoleń Filozofia Luce Irigaray: dylematy recepcji, „Teksty D r u g i e " 2000 n r 6, s. 94-106). Z a r ó w n o Ciało-w-ciało ( K r a k ó w 2000), j a k I j e d n a nie ruszy

bez drugiej („Teksty D r u g i e " 2000 n r 6, s. 107-113) przełożyła A. Araszkiewicz.

We Włoszech p r z e k ł a d y tekstów Irigaray pojawiały się począwszy od d r u g i e j połowy lat 80., głównie za sprawą wspólnoty filozoficznej D i o t i m a , a szczególnie j e d n e j z matek-zalożycielek wspólnoty, L u i s y M u r a r o . P r z e k ł a d y włoskie tekstów F r a n c u z k i to:

Etica delia differnza sessuale, M e d i o l a n 1990; Speculum. L'altra donna. M e d i o l a n 1989; Questo sesso che non è un sesso. M e d i o l a n 1990. Zaś Corpo a corpo eon la mądre,

p r z e t ł u m a c z o n a przez L u i s ę M u r a r o , ukazała się w zbiorze p r a c Irigaray pt. Sessi e genealogie, M e d i o l a n 1989, s. 17-32.

(3)

Serkowska Wokót recepcji Ciato-w-ciafo.

ciągła subwersja skazana na wieczne czuwanie, nieufność, bowiem stale zagrożona ryzykiem wchłonięcia i udomowienia w obrębie jakiejś nowej formy metafizyki, normatywnego systemu wiedzy. W przeciwieństwie do systemów filozoficznych psychoanaliza daje, zdaniem Salvo, większą rękojmię oparcia się takiemu

wchłonięciu3.

Starcie psychoanalizy z filozofią na tle interpretacji zwłaszcza Irigarayańskiego ciało-w-ciało (szereg opracowań tak właśnie ową wymianę określa, choć sama

Sa-lvo woli mówić o niej jak o „trudnym dialogu"4) przebiega zgodnie z określonym

scenariuszem. Psychoanaliza atakuje, filozofki zarzuty odpierają. Salvo twierdzi na przykład, że relację matka-córka i kwestie ich w z a j e m n e j miłości należy chro-nić przed zakusami metafizyki czy, co gorsza, filozofii moralnej, czemu posłużyć miałby subwersywny potencjał samej relacji „ciało w ciało", jej ambiwalencja (np. matka jest równocześnie kochana i nienawidzona), zabezpieczający spuściznę francuskiej „heretyczki" przed „kategorycznymi imperatywami". By wykazać nie-przydatność czy niestosowalność filozoficznych uroszczeń, wynikających z filozo-fii różnicy, Anna Salvo cytuje Rosi Braidotti:

F i l o z o f i a b o w i e m to d y s c y p l i n a , a f i r m u j ą c a w ł a d z ę d y s k u r s u , jest m i e j s c e m , w k t ó r y m w i e d z a zawsze s t a n o w i ł a w ł a d z ę .5

Korzystając z faktu, że nazwisko Braidotti zostało tu wywołane, dodam gwoli

rzetelności, że skoro formułowany przez nią ideał nomadycznej podmiotowości6

zbliżony jest do tego, co Foucault nazywa antypamięcią, czyli formą oporu wobec asymilacji i homologacji, relacja matka-córka jest skrajnie antynomadologiczna. Antynomadologiczna w tym sensie, że można porównać ją raczej do sytuacji imi-granta, kogoś, kto żyje przeszłością i przez to właśnie destabilizuje teraźniejszość. U córki (niczym u uciekiniera-imigranta) przeważać powinna pamięć, wspomnie-nie, wywołanie postaci matki z przeszłości. Tymczasem to, co zaleca Irigaray, Brai-dotti odrzuca. Odrzuca mianowicie pośrednią pozycję imigranta, którego relacja osadzona w przeszłości wymaga zawieszenia w teraźniejszości. To jest często nie-możliwe. Horyzont, w którym żyje imigrant, jest naznaczony brakiem, nostalgią. Myśl ta z n a j d u j e swoje odzwierciedlenie w stwierdzeniu samej Irigaray, że w rela-cji z matką w sposób szczególny zaznacza się związek pragnienia z szaleństwem.

^ A. Salvo, G. Buzzatti Corpo a corpo. Mądre e figlia nella psicanalisi, Bari 1995, s. 12. Zob. Vivere epensare. Inconlro sulle pratiche e sui saperi delie donne. Q u a d e r n o n.3 del C e n t r o D o c u m e n t a z i o n e D o n n a di F i r e n z e , 1989; La licerca delie donne, red. M . C . M a r c u z z o , A. Rossi D o r i a , T u r y n 1987; R . Braidotti Patterns of Dissonance, C a m b r i d g e 1991 ( t ł u m . wi. Dissonanze. Le donne e la filosofia confemporanea, M e d i o l a n 1994); A. Salvo,

Corpo a corpo..., s. 33.

^ R. Braidotti Dissonanze..., s. 34 ( t ł u m . w tekście m o j e ) . N a w i a s e m mówiąc, takie postawienie s p r a w y przywodzi na myśl p r e f e r o w a n e p r z e z H a n n a h A r e n d t o k r e ś l e n i e „myślicielki p o l i t y c z n e j " w miejsce filozofki.

(4)

Pragnienie matki jest bowiem pragnieniem szalonym, pozostającym w cieniu kul-tury niczym „czarny ląd". O szaleństwie pragnienia można pomiędzy tekstami Braidotti a Irigary rozprawiać zasadnie tylko w kontekście niemożliwości spełnie-nia, bowiem prawo ojca, kultura, porządek społeczny zabraniają ciało-w-ciało z matką, pisze Irigaray. Zaś zapożyczając terminologię Braidotti można by rzec, że niczym „imigrant" córka sama zakazuje sobie homologacji w teraźniejszości tej kultury i tego porządku symbolicznego. W a r u n k i e m wstępnym dla cialo-w-ciało jest szaleństwo. Trzeba w pewnym sensie oszaleć, by chcieć pamiętać. Jeszcze większym szaleństwem jest jednak pamiętać nie chcieć: według Irigaray, „zapo-m n i e n i u blizny pępka odpowiada dziura w pajęczynie języka". Wypierając „zapo-matkę, jak tego chce kultura, córka zostaje w punkcie milczenia, pozbawiona języka.

Zdaje się, że to właśnie krytyka p r a g n i e n i a , proponowana przez Luisę Muraro, główną propagatorkę myśli Irigaray we Włoszech, tak rozsierdziła przed-stawicielki włoskiej psychoanalizy feministycznej. Pragnienia, podobnie jak żałoby po matce, córka nie powinna negować, ani się ich wyrzekać, twierdzi Salvo. M u r a r o pisze tak:

Z n o w u p r a g n i e n i e . N i c d z i w n e g o , n i c b o w i e m t a k jak o n o n i e z d o ł a o p r z e ć się k o n -s t r u k c j o m m y ś l o w y m . [...] T y m c z a -s e m p r a g n i e n i e -s a m o z -siebie n i e -s t w o r z y p o r z ą d k u s y m b o l i c z n e g o .7

Skąd taki opór przed pragnieniem - zastanawia się Salvo - u filozofek ze stowa-rzyszenia Diotima. Czyżby dyscyplina filozoficzna zakładała istnienie jedynie

podmiotów nieucieleśnionych (to już wyraźna aluzja do Adriany Cavarero8),

po-zbawionych życia, w śmiertelnym uścisku z myślą, hipostazowaną jako jedyne miejsce f u n d u j ą c e bycie? Stwierdzenie, że pragnienie uchyla się myśli, nie podda-je się konceptualizacji, przez to p o d t r z y m u j ą c ją i f u n d u j ą c nie upoważnia, a przede wszystkim nie uzasadnia prób zapomnienia uczuć, namiętności, całej tej bezkształtnej magmy pragnień. Filozofka po prostu nie radzi sobie z ambiwalen-cją uczuć, z tą niezgłębioną i nieuchwytną materią, którą są uczucia. Jeśli bowiem zawierzyć diagnozie filozofek z kręgu Diotimy - twierdzi Salvo - porządek sym-boliczny matki nadal nie istnieje. Nie mógł powstać, bowiem matka, ta z ciało-w-ciało z córką, nie jest wszechwładną i normatywną założycielką jakiegoś porządku, depozytariuszką znaczeń i sensów, lecz tym, co tkwi w córkach i co, choć zgaszone i nieprzeźroczyste, jest nieusuwalną przeszkodą w kształtowaniu własnej tożsamości, podmiotowości i wreszcie w rozwijaniu twórczości przez córkę.

7/ L. M u r a r o Lordine simbolico delia mądre, R z y m 1991, s. 24-25 (tłum. w tekście moje). Zob. także późniejszą pracę zbiorową p o d szyldem Diotimy, poświęconą w całości relacji m a t k a - córka w k u l t u r z e , literaturze, filozofii: ü cielo stellato denlro di noi. Lordine

simbolico delia mądre, M e d i o l a n , 1992.

A. C a v a r e r o Tu che mi guardi, tu che mi racconti. Filosofia delia narrazione, F e l t r i n e l l i 1997. Z o b . o m ó w i e n i e z a g a d n i e n i a „ p o d m i o t u ucieleśnionego" w i n s p i r o w a n e j myślą H . A r e n d t pracy A. Cavarero Podmiot, tożsamość, narracja. Polemika A. Cavarero

(5)

Serkowska Wokót recepcji Ciato-w-ciafo.

Nie o taki proces myślowy zabiega Salvo, by nie doceniając konieczności i zna-czenia żałoby po matce uczynić z niej obiekt idealizacji jako tej, wraz z którą uległa rozproszeniu doskonałość i wszechwładza, w tym doskonałość i władza cór-ki. Córka - naucza Irigaray - od ciała matki zostaje oddalona dwukrotnie. A jeśli celem odzyskania matki przez córkę ma być przywrócenie jej własnych pragnień, niewzorowanych ani nieupośrednionych w męskocentrycznym p o r z ą d k u symbo-licznym, to nie może zapewnić córce takiej wolności także matka, pragnienie któ-rej i więzi z którą córka sama sobie zakazuje. Matka, hipotetyczna założycielka porządku symbolicznego (jak chce Muraro) nie może żywić żadnych własnych pragnień, jakim więc sposobem miałaby przywrócić odwagę ich posiadania córce. Przez pragnienie rozumie Salvo seksualność córki, opartą na namiętności do mat-ki jako do „pierwszej i n i e z a p o m n i a n e j " miłości swojego życia.

Skoro pragnienia i namiętności sprawiają filozof(k)om tak wielką trudność, może lepiej, żeby myśl Irigaray pozostała domeną psychoanalizy, s u g e r u j e Salvo. W podobnym d u c h u psychoanalityczny aspekt myśli Francuzki podkreśla M. W h i t f o r d , najzwięźlej d e f i n i u j ą c jej metodę jako polegającą zasadniczo na pod-d a n i u filozofii patriarchalnej seansowi psychoanalitycznemu. Irigaray sama bie-rze w n i m udział w charaktebie-rze pacjentki, określając miejsce, z którego pbie-rzemawia

(parkrfemme)9.

Także nacisk na praktyczne zorientowanie psychoanalizy, w przeciwieństwie do teoretycznych roztrząsań filozofii, zdaje się różnić strony sporu. W obszarze prak-tyki umieszcza Irigaray przede wszystkim owo ciało-w-ciało z m a t k ą , paradok-salną potrzebę mówienia o matce (mówienia „matką") niejako o sobie, ale też nie w trzeciej osobie. W trzeciej osobie więź tę opisywali mężczyźni, i tak mówiąc o niej, teraz córka zabija matkę i zabija siebie. Jedna bowiem nie ruszy bez drugiej. Uzależnienie to przy braku możliwości symbolizacji i reprezentacji w systemie kulturowym prowadzi do zaburzeń, którymi praktycy psychoanalizy i

psychotera-pii z a j m u j ą się od lat1 0. Uzależnienie od ciała matki odgrywa zatem decydującą

rolę w życiu i psychice córki. Toteż w tym miejscu także rozwija swój a r g u m e n t włoska psychoanaliza feministyczna, przedstawiająca się jako jedyna prawowita

spadkobierczyni myśli F r a n c u z k i1 1. 1 m i m o iż - jak przyznaje Salvo -

psychoana-liza nie wyczerpuje wszystkich pól eksploatacji Irigaray'ńskiego ciało-w-ciało, to

9 / / Z o b . B. S m o l e ń , która p o d a j e za M a r g a r e t W h i t f o r d (Luce Irigaray. Philosphy in the

feminine, L o n d o n & N Y 1991), że Irigaray, p r a k t y k u j ą c a filozofka, była t a k ż e i w p e w n y m

sensie pozostała p r a k t y k u j ą c ą p s y c h o a n a l i t y c z k ą (B. S m o l e ń Filozofia..., s. 102-103), nigdy zaś nie z a j m o w a ł a się b a d a n i e m u w i k ł a ń powstających p o m i ę d z y f e m i n i z m e m i filozofią, jak to czyni Braidotti.

1 0' Ciała „ s y m p t o m a t y c z n e " , b u l i m i c z n e , a n o r e k t y c z n e , piercing; wszystko to w d u ż y m s t o p n i u w y n i k a - ich z d a n i e m - z z a b u r z o n e j lub n i e i s t n i e j ą c e j więzi z m a t k ą , b o w i e m w miłości do m a t k i bierze swój p o c z ą t e k tożsamość, ale i s e k s u a l n o ś ć córki, jej relacja z w ł a s n y m ciałem. Z a r a z e m to „ s y m p t o m a t y c z n e " ciało córki jest j e d y n y m d o w o d e m istnienia m a t k i , jest jego m i l c z ą c y m ś w i a d e c t w e m .

(6)

zdecydowanie odrzucić należy podobne roszczenie - k o n k u r e n c y j n e i formułowa-ne w opozycji do roszczeń psychoanalizy na zasadzie aut aut - wysuwaformułowa-ne przez przedstawicielki feministycznej filozofii. System ciato-w-cialo przeniesiony w sfe-rę uczuć i popędów zaczyna dla Salvo oświetlać szereg zespołów zaburzeń (zwłasz-cza lawinowo rosnącej liczby zapadających w ostatnich latach na anoreksję i buli-mię) wywołanych koniecznością „zabijania matki w sobie" jako ceną za wejście w obszar męskiego porządku symbolicznego. To psychoanaliza, a nie filozofia jest dyscypliną zrywającą z dualizmem /ogos-pragnienie. Nie stara się przy tym zacie-rać śladów, które pragnienie owo pozostawia.

W 1992 roku ukazuje się kolejny zbiór esejów pod szyldem Diotimy, poświęco-nych „porządkowi symbolicznemu matki". Potwierdza w nim M u r a r o , co napisała wcześniej, że nasza cywilizacja nie jest urządzona tak, by córka zdołała nauczyć się miłości do matki: religia, filozofia, a nawet sztuka i literatura nie uczą miłości ko-biety do własnej matki. Kwestionowany jako nieistniejący porządek symboliczny matki - a stanowiący podstawę teorii M u r a r o - powstaje dopiero z chwilą, kiedy córka nauczy się kochać matkę i odczuwać wobec niej wdzięczność. Przekładając to stwierdzenie na język filozofii, M u r a r o powiada:

t w i e r d z ę , że j e d y n i e u m i e j ę t n o ś ć k o c h a n i a m a t k i d a j e c ó r c e a u t e n t y c z n e p o c z u c i e b y c i a .1 2

Jest wreszcie coś jeszcze w systemie ciało-w-ciało, o czym mówi się najrzadziej: wyraźna lesbijska wymowa nawiązania do pierwotnej więzi córki z ciałem matki, więzi akcentowanej w pracach Irigaray. Żadna ze wskazanych tu stron sporu nie odniosła się do tak zdefiniowanego pragnienia, co nie dziwi, jeśli zauważymy, że ostracyzm, na który narażony jest we Włoszech (podobnie, jak i w innych krajach) męski homoseksualizm jest niczym w porównaniu z nieprzychylnością

zarezerwo-waną dla obrazów i reprezentacji związków lesbijskich1 3. Czyżby i to także kryło

się pod pojęciem „opuszczenia" kobiety (matki, drugiej kobiety) w kulturze, dla którego Irigaray posłużyła się określeniem dereliction?

Ilcielostellato..., s. 12-13 i 18.

1A l d o Busi to skandalista o świetnie o p a n o w a n e j strategii m a r k e t i n g o w e j , u m i e j ę t n i e

z a g o s p o d a r o w u j ą c y spuściznę po Pier Paolo P a s o l i n i m i Pier Vittorio T o n d e l l i m . Jego powieści i opowiadania są c h ę t n i e w y d a w a n e , szeroko k o m e n t o w a n e , n a g r a d z a n e . Z u p e ł n i e inaczej m a j ą się sprawy z p i s a r k a m i t a k i m i , jak M e l a n i a G. M a z z u c c o czy Elena Stancanelli ( p o r u s z a j ą c y m i w swoich u t w o r a c h w ą t k i lesbijskie), wobec których ani m e d i a , ani k a p i t u ł y n a g r ó d literackich już nie są równie przechylne. W y j ą t e k może stanowi akceptowana już p o w s z e c h n i e i u z n a w a n a twórczość D a c i M a r a i n i . W jej utworach także przewija się t e m a t kobiecego h o m o e r o t y z m u (zwłaszcza w S t o r i a diPiera oraz Lettere a Marina).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pojawia się tu wątpliwość, czy taka praktyka jest zgodna w świetle obowiązującego prawa podatkowego, w szczególności no- wej regulacji dotyczącej przesyłania faktur w

Wśród osób starszych, zamieszkujących we własnych domach, nasilenie depresji było nie- co mniejsze u tych, którzy regularnie uczęsz­ czali na zajęcia do lokalnego

Publikacja może być przydatna dla językoznawców , prasoznaw ców , pedago­ gów, psychologów i nauczycieli-m etodyków nauczania

Finally, as mentioned in Sects.  4 and 5.2 , there are challenges in trusting tools and pro- cesses themselves. There are currently some standards for verification frameworks used

Problem odbioru obrazów filmo­ wych przez dzieci.. Życie zawsze zwycięża

Spoglą­ dając w niniejszym artykule na tę kwestię od stronywojskowej przez analizę życia oficerów wielkopolskich działających w czasach Księstwa Warszawskiego poznać można:

To develop a suitable maintenance concept the present maintenance situation, the failure behaviour of components and the effectivity of the dredger must be established first..

Jakkolwiek książka zostala oparta na źródłowych materiałach naukowych, Autor potrafił przedstawić niełatwe, niekiedy bardzo kontrowersyjne problemy w taki sposób, że