• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 8, nr 13 (375).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 8, nr 13 (375)."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

CMYK

WTOREK 27 marca 2007 Nr 13 (375) Rok VIII

Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

cena 2 zł (w tym 7% VAT) nw@nowiny.pl

nowiny.pl

WIĘCEJ NA STRONACH 30, 31 WIĘCEJ NA STRONIE 13

REKLAMA

NAJLEPSI

NA ŚLĄSKU

WODZISŁAW

Nie mają prawa karać

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że strażnicy miej- scy nie mają prawa wlepiać mandatów za przekroczenie prędkości. Co więc z karami już zastosowanymi?

Więcej – s. 5

PSZÓW

Straty coraz większe

W kopalni Rydułtowy-An- na wydobywa się o połowę mniej węgla niż przed ostat- nimi wstrząsami. Coraz gło- śniej mówi się o zamknięciu tego zakładu i przeniesieniu górników w inne miejsca.

Więcej – s. 5

RADLIN

Uratowali staruszkę

50-latek podpalił siebie i dom. W budynku znajdowa- ła się staruszka, która prze- żyła tylko dzięki szybkiej interwencji sąsiadów.

Więcej – s. 7

FRANKOFONIA

PO RAZ SIÓDMY

WIĘCEJ NA STRONIE 16

WIELKANOCNE

TRADYCJE

POWIAT

Czas wykorzystać internet

Przy „obsłudze” radnych na papier czy tonery do drukarek wydaje się sporo pieniędzy.

Zachęcamy radnych do korzy- stania z poczty elektronicznej.

To tańsze i wygodniejsze.

Więcej – s. 9

MARCIN

Skuteczne rozwiązania reklamowe!

Zadzwoń: tel. (032) 415 47 27 w.34, mk@nowiny.pl

50 000 wizyt miesięcznie, 1600 wizyt dziennie

Czy Czy

UMRZEĆ? musiał musiał

W rydułtowskim szpitalu zmarł 24-letni Marcin Szmania. Rodzina z Wodzi- sławia oskarża lekarzy. – Wyniki wskazywały bardzo wysoki poziom cukru w organizmie, a oni przez cztery dni podawali mu glukozę. Organizm tego nie wytrzymał – mówi ojciec zmarłego. Dyrekcja szpitala twierdzi, że błędu le- karskiego nie było. Sprawą zajęła się prokuratura. Więcej na stronie 3

JARMARK WIELKANOCNY JARMARK WIELKANOCNY

Zabawa na wodzisławskim rynku rozpocz- Zabawa na wodzisławskim rynku rozpocz- nie się w najbliższą sobotę o godz. 10.00 i nie się w najbliższą sobotę o godz. 10.00 i potrwa dwa dni. Będzie konkurs na jubile- potrwa dwa dni. Będzie konkurs na jubile- uszową pisankę i mnóstwo innych atrak- uszową pisankę i mnóstwo innych atrak- cji. Wystąpią m.in. laureaci Wiosennych cji. Wystąpią m.in. laureaci Wiosennych Konfrontacji Artystycznych Maska. Patro- Konfrontacji Artystycznych Maska. Patro- nat medialny nad imprezą objęły Nowiny nat medialny nad imprezą objęły Nowiny Wodzisławskie i Radio 90.

Wodzisławskie i Radio 90.

(2)

2

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 27 marca 2007 r.

REKLAMA

AKTUALNOŚCI

Felieton

Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej:

W ubiegłym roku straty kopalni w Pszowie wyniosły 110 mln zł. Przewidywaliśmy, że w 2007 roku uda się je zmniejszyć nawet do 76 mln, a w 2009 wyjść nawet na plus. Teraz to zu- pełnie niemożliwe.

cy tat tygodnia

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

n Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

n Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, raj@nowiny.pl (600 082 301) n Dziennikarze: Marek Jakubiak, Justyna Siwiak-Pasierb (501 020 114) n Reklama: Grzegorz Zimałka, gz@nowiny.pl (606 698 903)

n Redakcja techniczna: Marcin Woźnica, mwoznica@nowiny.pl n Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl n Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

n Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot n Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów nie zamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 082 301

W czasach pagerów, e-maili, komórek, wiadomość krąży dzwo- niąc, jęcząc i wibrując jak opętany demon.

Plotka, bo o niej tutaj będzie mowa, od zarania dziejów jest (obok korupcji) naturalną domeną człowieka. Każdy spotyka się z plotką lub pada jej ofiarą. Często jest to po prostu chęć nadania

„lepszych barw” sprawom, o których słyszymy, „podkolorowania”

szarej rzeczywistości. Grete Weiser powiedział: „Przy plotkach nie chodzi o istotę rzeczy, lecz tylko o szczegóły „Im szczegółów wię- cej i czym pikantniejsze tym lepiej, bo nic tak nie kręci jak dobra plotka!

Czyż jednak stereotypowe myślenie nie każe nam zawęzić krę- gu zainteresowanych nią osób do jednej (słabej) płci? Założę się, że na pytanie, „kto zapładnia plotkę” statystyczny ankietowany poda rysopis matki. Plotka może jednak siać spustoszenie.

Kiedyś plotka szła parę dni nim „zapukała” do wszyst- kich drzwi. Bo jak to bywało, spotykały się „takie, co wszyst- ko o wszystkich wiedzą no i gadać zaczynały...” Dziś taka sy- tuacja już nie ma miejsca. Nie żeby wygasło zjawisko plotki (to niemożliwe), chodzi mianowicie o techniczne wsparcie plot- ki. Dziś „mała informacyjka” nie potrzebuje już całego dnia czy tygodnia, by dosięgnąć wszystkich zainteresowanych. W czasach pagerów, e-maili, telefonów komórkowych, sms-ów, wiadomość krąży dzwoniąc, jęcząc i wibrując jak opętany de- mon.

Przybliżę zjawisko plotki, dzięki uprzejmości Juliana Tu- wima: Przyszła kaczka do perliczki, Obgadały dziób indyczki.

Kaczka kaczce wykwakała, co gęś o niej nagęgała. Na to rzekła gęś, że kaczka jest złodziejka i pijaczka. O indyczce zaś pantarka powiedziała, że plotkarka [...]. Nic dodać nic ująć jeśli chodzi o humorystyczne ujęcie plotki...

Najbardziej denerwują mnie plotki, które powstają w pra- cy. Uważam, że po to przychodzę do pracy, aby pracować a nie plotkować. Hm, no chyba, że ktoś ma za dużo wolnego czasu w pracy... a są takie osoby. Należę do osób bardzo zorganizo- wanych, a mimo to nie mam tyle czasu, by usiąść z kolegą czy koleżanką i pogadać o „tym” czy o „tej” z biura obok. Zresztą uważam, że nikt nie powinien wchodzić z butami w życie dru- giej osoby a plotkowanie jest wchodzeniem w życie i narusza- niem osobistej prywatności. Denerwują mnie osoby, z którymi jeszcze nie miałem okazji się poznać a wiedzą więcej o mnie niż ja sam wiem o sobie samym.

Kto zapładnia plotkę?

Błażej Tatarczyk

student wodzisławskiego Wydziału Zamiejscowego Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi

70 000

– Tyle w przybliżeniu kosztował remont sali kinowej w Miejskim Ośrodku Kultury w Pszowie. Została ona wygłuszona. Wykonano także podwieszane sufity, które pozwolą na lepsze rozprze- strzenianie się dźwięku.

Liczba tygodnia

Henryk Socha i Zdzisław Barszcz z Ruchu na Rzecz Praworządności Ziemi Wodzisławskiej.

My tu zrobimy praworządność… Masz nasze taśmy prawdy? Jasne, idziemy z nimi do Nowin Wodzisławskich

fotogratka…

Racibórz, ul. Fabryczna 6 tel./fax 418-14-98, (+48) 502 556 621 http://vivat.wwnet.pl, e-mail: vivat@wwnet.pl

FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul. Żorska 75, tel. 032 42 39 700, www.fijalkowski.pl Jastrzębie Zdrój, ul. Armii Krajowej 70, tel. 032 47 67 000

Opel Corsa – AUTO 1 w plebiscycie czytelników Auto Świat. Niektóre prezentowane opcje nie stanowią wyposażenia standardowego. 5 gwiazdek za ochronę pasażerów w testach Euro NCAP (wersja z 6 poduszkami powietrznymi). Nowa Corsa 1,3 CDTI – zużycie paliwa:

4,6 l/100 km, emisja CO2: 134 g/km (wg dyrektywy 1999/100/EC, cykl mieszany). Informacje na temat złomowania samochodu, przydatności do odzysku oraz recyclingu są dostępne pod adresem internetowym: www.opel.pl

Niezłej jazdy ciąg dalszy! Również na rowerach! Na bagażniku Flex-Fix®, który jako pierwszy na świecie jest całkowicie wbudowa- ny w konstrukcję samochodu bez trudu zmieszczą się dwa rowery.

Zmarznięte ręce ogrzejesz na podgrzewanej kierownicy, a piękne widoki obejrzysz przez rewelacyjny panoramiczny dach. Świetna jazda!

RADLIN W 1997 r. Radlin odłączył się od Wodzisławia odzyskując po latach samo- dzielność. Pierwsza sesja Rady Miejskiej odbyła się 22 marca. Prawie dokładnie 10 lat później świętowano okrągłą rocznicę przywró- cenia niezależności miasta.

Uroczysta sesja z udziałem gości odbyła się w sali wido- wiskowej Miejskiego Ośrod- ka Kultury.

W trakcie tego posiedze- nia radni podjęli tylko jedną uchwałę – o nadaniu nazwy placowi przed Domem Spor- tu. Odtąd będzie on nosił imię Radlińskich Olimpijczyków.

PSZÓW 16 marca zaprezento- wało się 120 przedszkolaków.

Pomysłodawcą imprezy było miejscowe Przedszkole nr 2.

W tym roku impreza odbyła się pod hasłem „Jesteśmy Ślą- zakami”. Maluchy zaprezen- towały śląskie przyśpiewki, zabawy i wyliczanki. Każdy przedszkolak miał tradycyj- ny strój.

Władze miasta świętowały odzyskanie niezależności

Dziesięć lat

samodzielności

Sprawozdanie z dziesię- cioletniej działalności Rady Miejskiej przedstawił jej prze- wodniczący Jacek Sobik.

Na ekranie zostały zapre- zentowane wypowiedzi zna- nych osób wywodzących się z Radlina – artystów Wiktora Ostrzołka i Zygmunta Brach- mańskiego oraz gimnastyka Leszka Blanika. Mówili oni z sentymentem o miejscu, w którym spędzili swoją mło- dość.

Życzenia z okazji dziesięcio- lecia składało władzom Radlina wielu gości – parlamentarzy- stów i samorządowców.

(jak)

Przewodniczący Jacek Sobik podsumował dziesięciolecie pracy Rady Miejskiej

Już po raz drugi w Miejskim Ośrodku Kultury w Pszowie odbył się Przegląd Twórczości Dziecięcej

Jesteśmy Ślązakami

– Chcemy pokazać, że przedszkole to miejsce, w którym dzieci nie tylko się bawią, ale także uczą wielu pożytecznych rzeczy. Tego- roczne spotkanie to także forma lekcji regionalizmu – tłumaczy Teresa Wajner, dyrektorka PP nr 2.

(j.sp) Maluchy z pszowskich przedszkoli zaprezentowały swoje artystyczne możliwości

(3)

3

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 27 marca 2007 r.

AKTUALNOŚCI

W skrócie

wydarzenia

SPYTAJ O DOPŁATĘ 6 kwietnia w pierwszym budynku Urzędu Miasta w Pszowie zostanie uruchomiony punkt konsultacyjny dla rolników ubiegających się o przyznanie dopłat bezpośrednich do gruntów rolnych. Czynny bę- dzie do 11 maja, w każdy piątek w godzinach od 8.00 do 15.00.

BĘDZIE CHODNIK Jest szansa, że już niebawem przy ul. Bogumińskiej w Wodzisławiu zostanie wybudowany chodnik.

Problem mieszkańcy zgłaszali już od lat. Brak chodnika znacz- nie utrudnia komunikowanie się mieszkańców Marusz bowiem ul.

Bogumińska jest ulicą o dużym na- tężeniu ruchu. Prezydent postano- wił interweniować u administrato- ra ulicy - Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Udało się dojść do porozumienia. Miasto za- płaci za projekt i pozostałą doku- mentację, natomiast wykonanie to już zadanie administratora drogi.

TAŃSZE BILETY

Zakończyła się modernizacja sali widowiskowej w pszowskim ośrodku kultury. Sala została wy- głuszona specjalną wykładziną, która poprawiła samą estetykę wnętrza. Wykonano podwieszane sufity, które pozwolą na lepsze rozprzestrzenianie się dźwięku.

21 330 zł (30% wartości całej inwestycji), udało się pozyskać ośrodkowi z funduszy zewnętrz- nych jeszcze w ubiegłym roku.

Został wymieniony także system nagłośnienia. Teraz widzowie podczas oglądania filmu mogą liczyć na przestrzenny dźwięk Dolby Surround 5.1. - Wszystko polegało raczej na odpowiednim ustawieniu sprzętu. Dołączyli- śmy głośniki boczne oraz głośnik basowy. Nie jest to może takie nagłośnienie jak w multipleksie, ale daje bardzo dobre efekty – tłumaczy Michał Lorek, pełnią- cy obowiązki dyrektora w MOK.

Pszowskie kino ma bardzo silną konkurencję. Od marca w Ryb- niku zaczęło działać multikino Cinema City. Szef MOK-u chce przyciągnąć widzów nie tylko atrakcyjnym repertuarem z hita- mi kinowymi, ale i niższymi cena- mi biletów. Już teraz organizowa- ne są różne konkursy na stronie internetowej ośrodka, dzięki któ- rym można zdobyć wejściówkę za 50% ceny. Na ulgę mogą liczyć także dzieci i młodzież szkolna.

- Małe kameralne kina nigdy nie stracą swojego uroku. Mamy na- dzieję, że tak jak do tej pory będą do nas przyjeżdżali mieszkańcy z okolicznych gmin. Zapraszamy także szkoły. W ferie czy wakacje możemy dla nich przygotować specjalne pokazy – zachęca Mi- chał Lorek. Na razie kino będzie czynne tylko przez weekendy, ale dyrekcja zapewnia, że jeśli będą chętni, to seanse kinowe będą także w środku tygodnia.

REKLAMA

WODZISŁAW-RYDUŁTOWY Miał 24 lata, kochającą rodzi- nę. Planował ślub ze swoją dziewczyną. Marzenia pry- sły jak bańka mydlana.

Marcin Szmania z Wodzi- sławia na zdrowie nigdy nie narzekał. Na początku mar- ca poczuł się jednak źle. Ból brzucha nie ustawał. Dolegli- wości były nie do zniesienia. 5 marca trafił do szpitala w Ry- dułtowach. Po pięciu dniach zmarł. Co było przyczyną zgonu? Rodzina twierdzi, że niedbałość i rutyna lekarzy.

– Popełnili oczywisty błąd.

O dziwo z bólem brzucha przyjęli go na chirurgię. Do- piero potem przewieźli na oddział chorób wewnętrz- nych – mówi Czesław Szma-

Rodzina młodego mężczyzny oskarża rydułtowskich lekarzy

Czy Marcin

musiał umrzeć?

nia, ojciec zmarłego Marcina.

– Kiedy wyniki wskazywały bardzo wysoki poziom cukru w jego organizmie, dodatko- wo podawali mu glukozę.

Ludzie! Zamiast pomagać i dawkować insulinę, przez cztery dni dawali mu glukozę.

Nie miał szans na przeżycie – dodaje pan Czesław. Sam wychowywał trójkę synów.

Półtora roku temu pochował żonę. Najmłodszą pociechą był właśnie Marcin.

To był chłop jak dąb Swojego smutku, a jedno- cześnie oburzenia nie kry- je również brat zmarłego – Adam. Na pogrzeb Marci- na przyjechał z Białegostoku.

Jest policjantem.

– Z takim czymś nigdy się nie spotkałem. Lekarze byli przekonani, że to wrzody żołądka, nawet mu USG nie zrobili. Przygotowywali go do gastroskopii, a on czuł się coraz gorzej. To był chłop jak dąb, ponad metr dziewięć- dziesiąt wzrostu, nie należał do szczupłych. Taki olbrzym tracił się w oczach. Tak tego nie zostawimy. Winni muszą ponieść karę, dlatego sprawę zgłosiliśmy organom ścigania – mówi mężczyzna.

Przyczyna śmierci ciągle nieznana Jak powiedział nam pro- wadzący sprawę prokurator Wojciech Zieliński z Proku- ratury Rejonowej w Wodzi-

sławiu, przeprowadzono już sekcję zwłok. Odbyła się w Zakładzie Medycyny Sądo- wej Śląskiej Akademii Me- dycznej w Katowicach.

– Biegli po sekcji zwłok stwierdzili, że w dalszym ciągu nie znają przyczyny zgonu – mówi prokurator Wojciech Zieliński z Proku- ratury Rejonowej w Wodzi- sławiu. – Pobrano wycinki tkanek do dalszych badań hi- stopatologicznych. Powołam biegłych, którzy być może na tej postawie stwierdzą, dla- czego ten młody mężczyzna zmarł. Takie badania trwają dość długo. Myślę, że za mie- siąc, może półtora, będziemy mogli powiedzieć coś więcej – dodaje Wojciech Zieliński

Rozmowy z rodziną Dyrekcja szpitala w Ryduł- towach broni lekarzy.

– Nie dopatrzyliśmy się ich błędu – mówi dyrektor ds. lecznictwa szpitala w Ry- dułtowach Andrzej Kostecz- ko. – Odbyło się spotkanie z rodziną, w którym uczestni- czyli lekarze i dyrekcja szpi- tala. Nie wiemy jakie były przyczyny śmierci, być może jedną z nich była właśnie cu- krzyca – dodaje dyrektor.

Czy lekarze będą zawiesze- ni w czynnościach?

– Poczekajmy na wyniki postępowania prokurator- skiego – odpowiada Andrzej Kosteczko.

Rafał Jabłoński

WODZISŁAW Utworzenia Aglomeracji Rybnickiej i wpisania jej do tworzonej ustawy metropolitarnej chce Rybnik. Władze tego miasta na 3 kwietnia zwołały samo- rządowców naszego regionu.

Na spotkaniu w rybnickim ratuszu omówione zostanie opracowanie pt. „Aglomera- cja rybnicka. Zarys typologii osadniczej”, przygotowane przez dr. Roberta Krzyszto- fika – adiunkta w Zakładzie Gospodarki Przestrzennej Katedry Geografii Ekono- micznej Uniwersytetu Ślą- skiego. Udział zapowiedzieli marszałek województwa ślą- skiego i wojewoda.

Aglomeracja jako formalny twór z konkretnymi upraw- nieniami, podobny do tworzo- nej aglomeracji górnośląskiej ze stolicą w Katowicach, ma wspólnie rozwiązywać pro- blemy wykraczające poza gminy i powiaty, m.in. w za- kresie komunikacji czy ładu przestrzennego. Tak dużemu podmiotowi łatwiej też będzie występować o środki unijne.

– Rybnik wszedł na pozy- tywną ścieżkę rozwoju. To miasto znakomicie samo so- bie radzi z problemami. Chce jednak wzmocnić ten rozwój nie kosztem, ale wspólnie z są- siednimi ośrodkami, dla któ- rych będzie to również impuls do wzrostu – powiedział nam dr Krzysztofik. W nauce już

Wodzisław ma być jedynie miastem pomocni- czym w planowanej Aglomeracji Rybnickiej

Wodzisław

na marginesie

dawno zaobserwowano para- doks, że to miasta najlepiej się rozwijające szukają możliwo- ści wzmocnienia potencjału własnego i sąsiadów. Jego zda- niem, gminy naszego regionu muszą szukać porozumienia.

– Na pewno nie można zostać z boku, bo to stagnacja, a ta z kolei oznacza dziś cofanie się. Bierność byłaby dużym błędem. Historia zna wiele takich przypadków – dodaje autor opracowania.

Z treści opracowania wy- nika, że w aglomeracji naj- ważniejszą rolę odegrałyby Rybnik, Racibórz i Jastrzębie Zdrój. Nazwano je rdzeniami rozwojowymi. Mają zdecy- dowanie największe poten- cjały. Wodzisław (podobnie jak Żory) ma być jedynie miastem pomocniczym, a to nie podoba się prezydentowi Mieczysławowi Kiecy. Jego zdaniem Wodzisław ma bar- dzo duży potencjał i zasługuje na znacznie więcej. Kilka mie- sięcy temu podczas sesji Rady Miejskiej żartował nawet, że w przyszłości skrót ROW nie bę- dzie rozumiany jako Rybnic- ki Okręg Węglowy, ale miałby oznaczać: Rybnik Obok Wo- dzisławia.

Kieca na temat przyszłości Aglomeracji Rybnickiej i roli Wodzisławia w tym podmio- cie będzie rozmawiał 2 kwiet- nia z prezydentem Rybnika.

(waw, raj)

LUBOMIA Podczas niedaw- nej sesji wójt, Czesław Burek stwierdził, że plac zabaw bę- dzie elementem wiejskiego centrum sportowego.

W Lubomi przy szkole po- wstaje nowoczesna hala spor- towa, obecnie trwają już prace wykończeniowe, w najbliż- szych miesiącach ten obiekt zostanie oddany do użytku.

W zeszłym roku wybudowa- ne zostało boisko o sztucznej nawierzchni, które już przed oficjalnym otwarciem cieszy- ło się ogromnym powodze- niem. Jest tak wielu chętnych do skorzystania z tego obiek- tu, że trudno jest znaleźć wol- ny termin. Pomimo, że boisko ma nowoczesne sztuczne oświetlenie i można na nim

Przy szkole w Lubomi powstanie nowoczesny plac zabaw dla dzieci.

To początek wiejskiego centrum rozrywki.

Będzie centrum sportowe

grać do późnych godzin wie- czornych. Jak stwierdził wójt gmina zakupi wyposażenie do siłowni, która będzie znaj- dować się przy hali sporto- wej. Plac zabaw znajdzie się w całym kompleksie sporto- wym umożliwiając aktywne spędzanie czasu całym rodzi- nom. Gdy jeden z rodziców będzie korzystał z siłowni, hali lub boiska, drugi będzie mógł z dzieckiem pójść na plac zabaw. Wójt tłumaczył, że zrobienie placu zabaw przy szkole to najlepsze roz- wiązanie. Urządzenia, które zakupi gmina będą na tere- nie monitorowanym przez 16 kamer. Gdzie indziej mogłyby zostać zniszczone przez chu- liganów.

– Chcemy, żeby to było wiejskie centrum sportowe o szerokim profilu – powie- dział wójt. – To jedyna szan- sa, żeby to zrobić.

Zgodnie z uchwałą podję- tą przez radnych na plac za- baw zostanie przeznaczone 80 tys. zł. Zostaną za to zaku- pione profesjonalne urządze- nia posiadające odpowiednie certyfikaty. Kolejna uchwała przewiduje 32 tys. na moder- nizację budynków garaży przy szkole w Lubomi. Wy- remontowany zostanie dach i docieplone ściany, wyre- montowane bramy wjazdo- we. Dzięki tym pracom całe otoczenie szkoły uzyska este- tyczny wygląd.

(jak)

Tajemnica z Tajlandii

RYBNIK Kilka minut po godzinie czternastej, do drzwi biura doradztwa finansowego przy ulicy Powstańców w Rybniku, zapukał listonosz. Nie przyniósł jednak żadnej koresponden- cji a średniej wielkości paczkę. Nikt się jednak przesyłki nie spodziewał, tym bardziej z Tajlandii. – Pracownicy biura po odebraniu paczki nabrali podejrzeń co do zawartości. Tego typu tajemnicze przesyłki, tym bardziej z tak egzotycznych krajów, w dzisiejszych czasach nie budzą zaufania. Posta- nowiono zawiadomić odpowiednie służby – mówi Aleksan- dra Nowara, rzecznik rybnickiej policji. Na miejsce przybyła straż pożarna, policja, pogotowie ratunkowe oraz sanepid.

Strażacy w kombinezonach zabezpieczyli podejrzaną pacz- kę. – Przesyłka została przekazana sanepidowi, a on ma ją zutylizować. Nie wiemy co jest w środku ale zostanie ona profilaktycznie spalona – mówi rzecznik. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że wspomniane biuro sąsiaduje z biurem Sa- moobrony. Policjanci zapewniają jednak, że paczka nie była przeznaczona dla polityków. (acz)

WODZISŁAW Marcin Sie- niawski, student IV roku politologii na Uniwersytecie Opolskim wygrał konkurs na stanowisko asystenta prezy- denta miasta. To on będzie towarzyszył mu przy zała- twianiu spraw służbowych.

Rafał Połednik – szef kam- panii wyborczej Mieczysła- wa Kiecy – w konkursie zajął drugie miejsce. Trzeci był An- drzej Szydłowski. Do konkur- su zgłosiło się 29 osób.

(raj)

Przyjaciel prezydenta nie będzie jego asystentem

Wygrał student

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 27 marca 2007 r.

Ważne

telefony

POWIAT Powiatowy Rzecznik

Konsumentów - Dariusz Kalemba tel: (32) 453 99 62

Centrum Powiadamiania Ratunkowego - Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego tel. (032) 4539393,

(032) 4530215

fax (032) 4539392, (032)4530214 Powiatowy Urząd Pracy tel. 455-26-23

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Dyrektor PCPR - Irena Obiegły

tel. 455-14-30, fax 455-14-30 WODZISŁAW Policja - 997, 0324562001 Państwowa Straż Pożarna - 998, 0324539393

Pogotowie Ratunkowe - 999, 0324539880

Pogotowie Gazowe - 0324553972, 0324555839, 0324552402, 992 Pogotowie Wod.-Kan.

- 0324551840

Straż Miejska - 0324551345 Miejski Ośrodek Dyspozycyjny - 0324560338

Pogotowie Energetyczne - 991, 0324551555

Informacja PKP - 9436 Informacja PKS - 0324553045 Radio Taxi Duet - 0324222222 Radio Taxi Wodzisław - 0324551855

Taxi Bravo - 0324239000 Radio Taxi ROW - 0324244444 Młodzieżowy telefon zaufania - 0324561559

ZGMiR - 032/4553037 032/4556544 SM ROW - 032/4556686 SM Marcel - 032/4567210

RADLIN

Komisariat Policji - 0324558261 Straż Miejska - 0324568210 Taxi - 0324567880

Miejski Ośrodek Pomocy Spo- łecznej - 0324567363 Pogotowie Wodne „Esox”

- 0327292337, 0327292429 Zakład Gospodarki Komunalnej - tel. 032 4590203 tel./fax 032 4590264

RYDUŁTOWY Policja - 997, 0324577031 Straż Pożarna - 998, 0324578088 Pogotowie Ratunkowe - 999, 0324578209

Straż Miejska - 0324578139 Miejski Ośrodek Dyspozycyjny - 0324578650

Ośrodek Pomocy Społecznej - 0324574797

Informacja PKP - 9436 Ciepłownia Rydułtowy - 032/7294428

SM „Orłowiec”- 032/7294660 Zakład Gospodarki Komunalnej tel./fax 032/4577097

PSZÓW

Policja - 997, 0324558607 Ośrodek Pomocy Społecznej - 0324557586

Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej - 032/4557881

GORZYCE Komisariat Policji (z siedzibą w Rogowie), ul. Czyżowicka 4, tel. 0324512520

Ośrodek Pomocy Społecznej - 0324511671

Opracowana w Ry- dułtowach instalacja do segregacji śmieci podbija Ukrainę.

RYDUŁTOWY Stacja do se- gregacji odpadów opaten- towana przez rydułtowską firmę „Naprzód” spotkała się z uznaniem na Ukrainie.

Zakupiły ją władze samo- rządowe Winnicy – miasta obwodowego, które liczy około 380 tys. mieszkańców.

Instalacja stanie na nowym wysypisku śmieci zbudowa-

RYDUŁTOWY Początki samo- rządności w Rydułtowach bardzo dobrze pamięta Kor- nelia Newy, obecna burmistrz Rydułtów. To ona razem z grupką innych rydułtowi- ków założyła Komitet Oby- watelski, którego celem było odłączenie miasta od Wodzisławia. Udało się to 1 stycznia 1992 roku, kiedy to Rydułtowy jako pierwsze miasto wchodzące w skład Wodzisławia, dostały decy- zję o nadaniu odrębności.

W lutym tego samego roku odbyły się pierwsze wybory do rydułtowskiego samorzą- du. Przewodniczącym Rady został Antoni Warło, jego za- stępcami Kornelia Newy i Czesław Szendra.

MIASTO W warszawskiej ma- nifestacji uczestniczyło ok.

12 tys. członków Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Byli wśród nich mieszkańcy Wodzisławia, Radlina, Pszo- wa, Rydułtów i Marklowic.

Podobnie jak nauczyciele z całej Polski mają dość ciągłe- go ignorowania przez MEN, obiecanek bez pokrycia do- tyczących podwyżek pensji i ingerowania w oświatę ludzi pozbawionych jakichkolwiek kompetencji. ZNP praktycznie od początku objęcia przez Ro- mana Giertycha stanowiska ministra edukacji pozostaje w ostrym sporze z rządem.

– Pan minister jest komplet- nym ignorantem w sprawach edukacji. Próbuje przekonać opinię publiczną, że tylko propagowane przez niego programy wychowawcze po- prawią stan polskiej oświaty, ale zapomina lub nie wie po prostu, że od wielu lat są one już realizowane w placówkach – tłumaczy Maja Tkocz z wo- dzisławskiego oddziału ZNP.

Prawie 100 osób z naszego powiatu manifestowało w Warszawie przeciwko ministrowi edukacji

Nie chcą Giertycha

Członkowie wodzisławskiego oddziału ZNP wzięli udział w manifestacji przeciw polityce MEN, która odbyła się 17 marca w Warszawie

Szukanie tematów zastępczych

Zarzutów pod adresem ministra jest dużo więcej.

Obiecane podwyżki to we- dług wielu nauczycieli tyl- ko mrzonki. Do tej pory nie

zostało bowiem podpisane przez Romana Giertycha sto- sowne rozporządzenie. Poza tym obiecywane 5% więcej pensji przy uwzględnieniu wskaźnika inflacji wyniesie zaledwie 3,9%. Wiadomo tak-

że, że pieniądze z subwencji oświatowej nie pokryją kosz- tów planowanych podwyżek, a co za tym idzie obciąży to i tak nadwątlone budżety wie- lu gmin. Lista potknięć mini- stra edukacji wydaje się nie

mieć końca. A wydarzenia z ostatnich dni, jak choćby sprawdzanie czy uczniowie nie byli zmuszani do brania udziału w Wielkiej Orkie- strze Świątecznej Pomocy, są najlepszym dowodem, że MEN wciąż szuka tematów zastępczych.

Planują strajk

W planach jest także akcja strajkowa. Referendum w tej sprawie odbyło się w lutym.

Tylko w powiecie wodzisław- skim akcję strajkową popar- ło ponad 1292 pracowników oświaty. Szczegóły dotyczą- ce strajku ma podjąć Zarząd Główny ZNP w tym tygo- dniu.

– Nie możemy milczeć, bo milczenie jest zgodą na to, co się dzieje. Teraz musimy podjąć decyzję, jaką formę ma przyjąć akcja strajkowa, tak aby nie ucierpieli na tym nasi uczniowie – mówi szefo- wa wodzisławskiego ZNP.

(j.sp)

Rydułtowy świętują 15–lecie odzyskania statusu samodzielnego miasta. Z tej okazji w sobotę 17 marca odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej.

Świętują swoją odrębność

– Tamta Rada była niezwy- kła. Nie było w niej żadnych podziałów – mówi Kornelia Newy.

Sporo pracy miało ówcze- sne Biuro Rady. Wszystkie dokumenty były pisane na maszynie, a potem kopio- wane na ręcznym powiela- czu. Sesje trwały od 8.30 do 19.00.

– Decyzja o odłączeniu była bardzo słuszna, choć dziś co- raz częściej mówi się o tym, że tylko wspólne działanie dużych aglomeracji może przynieść wymierne korzy- ści. Ale nie można zapomi- nać, że każde z miast musi zachować swoją odrębność – mówi Kornelia Newy.

(j.sp) Na uroczystą sesję Rady Miejskiej, którą poprowadził

przewodniczący Henryk Wojtaszek przybyli włodarze sąsiednich gmin. Na zdjęciu także prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca oraz przewodniczący Rady Miejskiej w Wodzisławiu Lech Litwora

Ekologia na eksport

nym zgodnie z europejskimi normami. Urządzenia zosta- ły dostarczone do Winnicy w grudniu ubiegłego roku, ich montaż nastąpi w marcu.

– Władze Winnicy ogłosiły międzynarodowy przetarg, który wygraliśmy – mówi Andrzej Adamczyk, prezes firmy „Naprzód”. – O tym, że wybrana została nasza instalacja zadecydowała cena, prostota i funkcjonal- ność oraz łatwość obsługi.

Ważnym atutem było też to, że nasza stacja jest mobil- na, można ją bez problemu zdemontować i przenieść w

inne miejsce. Władze Win- nicy rozmawiały z różnymi dostawcami instalacji do sor- towania. Swoje urządzenia na ukraińskim rynku oferują firmy niemieckie, austriackie i amerykańskie. Ale Ukraińcy doszli do wniosku, że nasza stacja lepiej spełni ich oczeki- wania. Byli bardzo zadowo- leni szybkim zrealizowaniem zamówienia – przetarg odbył się w listopadzie a do końca roku dostarczyliśmy urządze- nia. Po zmontowaniu stacji przeprowadzimy szkolenie pracowników, będziemy też pomagać władzom Winnicy we wdrożeniu segregacyj- nej zbiórki odpadów. W tej dziedzinie na Ukrainie jest podobna sytuacja jak u nas piętnaście lat temu.

Firma „Naprzód”, która po- wstała piętnaście lat temu, jako jedna z pierwszych na naszym terenie zajęła się se- lektywną zbiórką odpadów.

Teraz będzie dzielić się swoimi doświadczeniami z partnera- mi z Ukrainy. Nowymi tech- nologiami i rozwiązaniami, które opracowała rydułtow- ska firma są zainteresowane kolejne ukraińskie miasta a także przedsiębiorstwa. Toczą się rozmowy w sprawie sprze- daży kolejnych urządzeń. „Na- przód” ma już na Ukrainie swojego przedstawiciela. W najbliższym czasie kolejna ukraińska delegacja przyje- dzie do Polski, by zapoznać się z działaniem instalacji i systemem segregacji śmieci.

(jak) Władze Winnicy są bardzo zadowolone z podpisania umowy

(5)

5

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 27 marca 2007 r.

WYDARZENIA

MIASTO Prawo do wystawia- nia mandatów dał strażnikom minister spraw wewnętrz- nych i administracji. Wydał rozporządzenie, w którym upoważnił straż do kontroli dozwolonej prędkości, mie- rzonej wyłącznie przy użyciu fotoradarów. Wodzisław pod tym względem jest już znany w całym kraju. Miejscowi kie- rowcy kilkakrotnie udowod- nili przed sądem, że strażnicy nie mają prawa ich karać.

Były to jednak sytuacje jed- nostkowe. Większość przy- łapanych na przekroczeniu prędkości grzecznie płaciła.

W ubiegłym tygodniu Try- bunał Konstytucyjny orzekł, że czas z tym skończyć. Sę- dziowie uznali, że strażnicy z fotoradarem nie mogą wysta- wiać mandatów, a minister naruszył konstytucję.

PSZÓW, RYDUŁTOWY Po wstrząsach, które miały miej- sce w nocy z 15 na 16 marca eksploatacja odbywała się tyl- ko na jednej ścianie. Tąpnięcia doprowadziły bowiem do po- ważnych zniszczeń. Chodnik został uszkodzony na długości prawie 60 metrów. W wyniku podmuchu zrzucone zostały także zapory przeciwwybu- chowe. Do wyrobiska wyci- snęło urobek z otoczenia, co spowodowało powstanie nie-

NIEBOCZOWY W domu pro- wadzonym przez Fundację Betlehem przebywają oso- by bezdomne oraz ludzie chorzy, starzy i schorowani.

O rzekomych nieprawidło- wościach poinformowali lo- kalne media oraz instytucje zajmujące się opieką społecz- ną byli mieszkańcy ośrodka.

Sprawę opisaliśmy trzy ty- godnie temu w artykule „Ze- msta czy wołanie o pomoc?”

Dom faktycznie nie jest przy- stosowany dla osób chorych i zniedołężniałych, mieszkań- cy skarżyli się, że na utrzy- manie w tych warunkach pobierana jest od nich cała emerytura, choć zgodnie z przepisami powinno to być 70 proc. dochodów. Zarzu- ty odpierała Anna Szczyrba, administratorka budynku.

Po rewelacjach ujawnionych przez prasę sprawą zajęła się wodzisławska prokuratura i Urząd Wojewódzki.

– Doniesienia byłych pod- opiecznych fundacji nie potwierdziły się. Naszym zdaniem nie doszło tam do popełnienia przestępstwa. Z naszych informacji wynika, że w Domu Chleba przeby- wają osoby starsze i niepeł- nosprawne, ale one same są w stanie chodzić do lekarza i dawkować leki. Natomiast leżący podopieczni nie po- trzebują leków – mówi pro- kurator Ewa Stec.

Sytuację na miejscu spraw- Nie ma już wątpliwości – strażnicy miejscy nie mogą wlepiać

mandatów za przekroczenie prędkości

Nie mają

prawa karać

Sprzęt do walizki Już od dawna kompetencje strażników były wielką nie- wiadomą. Pierwszy zakwe- stionował je rzecznik praw obywatelskich. Niepewności było coraz więcej. Towarzy- szyły one także prezydentowi Wodzisławia Mieczysławowi Kiecy. Kiedy 5 grudnia objął on swoje stanowisko, naka- zał kontrole zawiesić. Od tego czasu fotoradaru nie używano. Niewykluczone, że już niebawem ford mon- deo z kamerą wyruszy po- nownie na drogi. W sejmie trwają prace nad zmianą prawa tak, by strażnicy już w świetle prawa, mogli karać za przekroczenie prędkości.

Płacić czy nie?

Póki co nie wiadomo jak mają zachować się osoby,

które otrzymały mandat.

– Czekamy na wytyczne z ministerstwa dotyczące dal- szego postępowania – mówi Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu.

Zdania prawników w tym względzie są podzielone. Jed- ni uważają, że mandaty upra- womocniły się w momencie ich przyjęcia. Wprawdzie prawo o wykroczeniach przewiduje tryb uchylania mandatów, ale tylko wtedy, gdy czynność, za którą dana osoba została ukarana, nie jest wykroczeniem. Przekro- czenie prędkości bez wątpie- nia nim jest.

Nie brakuje również opi- nii, że można domagać się anulowania mandatu przed sądem.

(raj) Już od kilku miesięcy wodzisławski fotoradar jest nieużywany. Na zdjęciu Zdzisław Chamiga, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Wodzisławiu

Nie potwierdziły się zarzuty byłych mieszkań- ców Domu Chleba w Nieboczowach

Przestępstwa

nie stwierdzono

dzili na polecenie prokuratu- ry policjanci z Gorzyc. Spraw formalno-administracyjnych podczas dochodzenia nie bra- no w ogóle pod uwagę. Pro- kuratura skupiła się jedynie na tym, czy w Domu Chleba doszło do popełnienia prze- stępstwa karnego czy nie.

– Nic takiego w ośrodku w Nieboczowach nie mia- ło miejsca, dlatego nie było przesłanek do wszczęcia po- stępowania – wyjaśnia pro- kurator.

Większych zastrzeżeń do działalności fundacji nie mie- li także pracownicy wydziału opieki społecznej w Urzędzie Wojewódzkim w Katowi- cach. Kontrola potwierdziła jedynie, że placówka nie ma pozwolenia na świadczenie usług dla osób starszych i nie- pełnosprawnych.

– Z racji tego, że Dom Chle- ba istniał przed 1 maja 2004 r., tj. przed wejściem w ży- cie nowej ustawy o pomocy społecznej, fundacja może wystąpić do wojewody z wnioskiem o wpis do reje- stru i być zarejestrowana warunkowo. Ma na to czas do 2010 r. Przez ten okres po- winny zostać m.in. usunięte duże bariery architektonicz- ne – mówi Bożena Stępień, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Śląskiego Urzę- du Wojewódzkiego w Kato- wicach.

(j.sp)

Kopalni Rydułtowy-Anna grozi zamknięcie. Przedstawiciele Kompanii Węglowej zapewniają jednak, że nikt spośród 4300 pracowników dołowych nie straci pracy.

Ważą się losy pszowskiej kopalni

regularnych pryzm węgla do dwóch metrów wysokości.

Wyjście na prostą jest niemożliwe W ubiegłym tygodniu wa- runkowo Wyższy Urząd Górniczy zezwolił na uru- chomienie drugiej ściany.

Wydobycie sięga zaledwie 5 tys. ton węgla na dobę, o połowę mniej niż przed ostatnimi wstrząsami. Dy- rekcja Kompanii Węglowej

nie ukrywa, że sytuacja jest tragiczna. Kopalnia jest stara i dlatego wydobycie jest tutaj niezwykle trudne.

– W ubiegłym roku straty kopalni wyniosły 110 mln zł.

Przewidywaliśmy, że w 2007 roku uda się je zmniejszyć nawet do 76 mln. a w 2009 wyjść nawet na plus. Teraz to zupełnie niemożliwe – mówi Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglo- wej.

Bezpieczeństwo najważniejsze

Likwidacja kopalni to jed- nak wariant ostateczny, a je- śli nawet musiałoby do tego dojść, to pracownicy znaleź- liby zatrudnienie w okolicz- nych kopalniach. Już teraz prawie sto osób przeniesiono do kopalni Jankowice.

– Bezpieczeństwo pracow- ników jest dla nas najważ- niejsze. Jeśli jednak nasze propozycje co do dalszej

eksploatacji negatywnie rozpatrzy Wyższy Urząd Górniczy, będziemy musieli podjąć decyzję o likwidacji.

Ale podkreślam, to będzie ostateczna decyzja – mówi Zbigniew Madej.

Specjalna komisja ds. tąpań, która zadecyduje o przyszło- ści kopalni Rydułtowy Anna, zbierze się w Głównym In- stytucie Górnictwa w Kato- wicach pod koniec marca.

(j.sp)

Siedzieli na ogonie

Rybnicka prokuratura zakończyła w środę śledztwo w spra- wie grupy specjalizującej się w kradzieży aut. Czterech męż- czyzn oraz kobieta specjalizowali się w najdroższych mode- lach samochodów. Zatrzymani mieszkali między innymi w Jankowicach, Stanowicach oraz Jastrzębiu. W okresie od kwietnia 2005 roku do marca 2006 roku skradli szesnaście luksusowych limuzyn. Były to przeważnie najnowsze modele BMW, ale nie gardzili także nowymi volkswagenami. Szef grupy okazał się doskonale znanym policji recydywistą, z tego powodu grozi mu najsurowszy wymiar kary. Może spę- dzić nawet piętnaście lat w więzieniu. Pozostałym członkom gangu grozi 10 lat więzienia. (acz)

W poniedziałek do Sądu Rejonowego w Rybniku wpłynął akt oskarżenia liczący prze- szło siedemset stron!

Rybnicka prokuratura musiała złożyć specjalne zamówienie na papier by wszystkim oskarżonym dostarczyć niezbędne do- kumenty. Taki ogrom mate- riałów to wynik trwającego od lipca ubiegłego roku śledz- twa, dotyczącego firmy

„Gwarancja”, udzielającej pożyczek w tzw. systemie ar- gentyńskim.

– Oskarżonych jest 25 osób, a poszkodowanych ponad tysiąc, z tego większość to mieszkańcy naszego regionu.

To największe śledztwo ja- kie do tej pory prowadziłem – mówi Damian Sztachelek, zastępca prokuratora rejono- wego.

„Gwarancja” działała przez około rok, od 2003 roku. Spółka proponowała kredyty osobom, które nie miały zdolności kredytowej i odmówiono im pożyczek w normalnych bankach.

Oszuści obiecywali szybką wypłatę kredytów, należało tylko wpłacić pewną sumę pieniędzy.

– Tzw. opłata wstępna utrzymywała się na poziomie 5 proc. żądanego kredytu. Lu- dzie wpłacali różne sumy: od dziesięciu złotych do nawet dwudziestu tysięcy. Gwaran- cja nigdy nie wypłaciła niko- mu nawet złotówki kredytu.

Oszukała za to naiwnych na sumę 810 tys. zł. – mówi pro- kurator.

Spółka posiadała piętnaście oddziałów w całej Polsce, między innymi w Bydgosz- czy i Poznaniu. Właśnie w tym pierwszym mieście, tra- fiono na trop oszustów.

– Do prokuratury w Byd- goszczy zgłosił się mężczy- zna, który wpłacił pieniądze i nie otrzymał żadnego kre- dytu. Okazało się, że takich osób jest więcej. Sprawa tra- fiła do Rybnika – wyjaśnia Sztachelek.

Dwudziestu osobom po- stawiono zarzuty oszustwa i uczestnictwa w zorganizowa- nej grypie przestępczej za co grozi osiem lat pozbawienia wolności. Zastosowano wo- bec nich dozór policyjny i po- ręczenie majątkowe. Ścisłemu kierownictwu postawiono po- ważniejsze zarzuty. Odpowie- dzą za stworzenie i kierowanie grupą przestępczą, za co grozi dziesięć lat więzienia.

Adrian Czarnota

Zakończyło się jedno z najwięk- szych śledztw w historii rybnickiej prokuratury

Zrobieni

na szaro

(6)

6 GMINY

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 27 marca 2007 r.

Wieści

gminne

GODÓW

q W okresie od 2 kwietnia do 15 maja 2007 roku na terenie Urzędu Gminy dyżurować będą oddelegowani pracownicy Po- wiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w celu pomocy w wy- pełnianiu wniosków o płatności bezpośrednie. Dyżury odbywać się będą w każdy poniedziałek w godzinach od 8.00 do 15.00 z wyjątkiem 9 i 30 kwietnia.

Zgodnie z „Cennikiem Usług Doradczych Świadczonych przez ŚODR w Częstochowie” w 2007 roku wprowadzono odpłatność za wypełnienie wniosków o do- płaty bezpośrednie, uzależnione od liczby działek ewidencyjnych wchodzących w skład działek rolnych. Opłaty wynoszą: od 1 do 10 działek – 20 zł, od 11 do 15 działek – 30 zł, od 16 do 20 działek – 40 zł, powyżej 20 dzia- łek (za każdą kolejną działkę) 2 zł, wniosek ONW (dodatkowo) – 6 zł.

GORZYCE

q W Wiejskim Domu Kultury w Olzie można oglądać wysta- wę fotograficzną „Anatomia zapachu” Mirosława Stępnia.

Są to bardzo ciekawe fotografie kwiatów – często bardzo egzo- tycznych. Autor mieszka w Zie- lonej Górze i od 15 lat zajmuje się makrofotografią przyrody.

q Rada Gminy przyznała na- grodę w wysokości 800 zł do- tychczasowemu sołtysowi Turzy Śląskiej Frydolinowi Płaczkowi.

LUBOMIA

q Radni podjęli uchwałę o przystąpieniu gminy do pro- jektu „Ku nowoczesnej admini- stracji samorządowej”. Jest to program szkoleń w gminach i powiatach Subregionu Zachod- niego województwa śląskiego.

Będzie on finansowany ze środ- ków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospo- darczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego. W latach 2007-2011 w budżecie gminy ma być zabezpieczone ponad 72 tys. zł na wkład wła- sny do tego projektu. Z fundu- szy pomocowych można będzie otrzymać na ten cel ponad 408 tys. zł.

REKLAMA

RESTAURACJA

„PARYS”

WYGRAJ

ŚLĄSKI OBIAD W RESTAURACJI

Wyślij SMS na numer 7101 (koszt 1,22 zł brutto) z prefiksem NWP.

W jego treści wymień jeden ze składników potrzebnych do przygotowania opisanej powyżej potrawy (przykładowy SMS: NWP oliwa Kowalski). Konkurs trwa do

wyczerpania nagród.

SKŁADNIKI:

40 g miodu naturalnego, 1 żółtko, 30 ml soku cytrynowego, 1 saszetka herbaty, 250 ml wody gorącej.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Miód utrzeć z żółtkiem. Zaparzyć herba- tę i napar połączyć z utartymi składni- kami. Dodać sok z cytryny. Podawać na gorąco.

lRydułtowy, ul. Ligonia 5a, tel. 032 457 69 19 l

KONKURS

HURTOWNIA MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH I FARB

SEWERA POLSKA CHEMIA

P.H.U. Jerzy Grud

47–400 Racibórz ul. Kolejowa 10a, tel./fax 032 415 31 23, tel. 032 415 30 15

PRZY WIĘKSZYCH ZAKUPACH STOSUJEMY UPUSTY!

Profesjonalne farby

SIGMA

TO WIĘCEJ NIŻ FARBY

NAPÓJ MIODOWY

MARKLOWICE, POWIAT Mar- klowicki proboszcz ks. Janusz Jojko został powiatowym kapelanem ochotniczych straży pożarnych. Uroczy- stą uchwałę w tej sprawie Zarząd Powiatowy Związku Ochotniczych Straży Pożar- nych w Wodzisławiu podjął jednogłośnie. Ks. proboszcz Janusz Jojko od kilku lat jest kapelanem marklowickich strażaków, a teraz będzie sprawował opiekę duchową nad wszystkimi ochotnikami z powiatu wodzisławskiego.

– W grudniu 2002 r., gdy ks. Janusz Jojko objął naszą parafię zaprosiliśmy go na spotkanie opłatkowe – wspo- mina Czesław Firut, prezes OSP Marklowice. – Zapro- ponowałem mu, by został kapelanem marklowickich strażaków, a ksiądz wyraził zgodę. Podczas ubiegłorocz- nego zjazdu powiatowego w Rogowie wraz z prezesem Zarządu Oddziału Jerzym Szkatułą wysunąłem wnio-

LUBOMIA Krystyna Szymi- czek z końcem kwietnia przestanie pełnić funkcję se- kretarza gminy Lubomia. Za- stąpi ją Leszek Bizoń, który zajmuje się gminnymi inwe- stycjami. Zmiana nie jest dla nikogo zaskoczeniem – wójt Czesław Burek zapowiadał ją już kilka miesięcy temu. Kry- styna Szymiczek zdecydowa- ła się przejść na emeryturę.

Lubomscy radni podjęli odpowiednie uchwały odwo- łujące dotychczasową sekre- tarz i powołujące jej następcę.

Nie obyło się jednak bez dys- kusji. Wątpliwości wynikły z tego, że Krystyna Szymiczek jest jednocześnie radną po- wiatową i na rozwiązanie z nią stosunku pracy musi wy- razić zgodę Rada Powiatu.

Radna Krystyna Kuczera ar- gumentowała, że przed pod- jęciem uchwały o odwołaniu sekretarz przez Radę Gminy zgodę powinni wyrazić radni powiatowi. Wójt Czesław Bu- rek tłumaczył, że gdyby Rada Powiatu nie wyraziła zgody na zwolnienie Krystyny Szy- Strażacy mają swojego kapelana powiatowego

Wspiera duchowo ochotników

Ks. Janusz Jojko z Marklowic został powiatowym kapelanem strażaków

sek o powołanie kapelana powiatowego.

Inicjatywa spotkała się z przychylnym przyjęciem i wniosek został zaakceptowa- ny. Kilka miesięcy później Za- rząd Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Stra- ży Pożarnych podjął uchwałę o powołaniu ks. Janusza Jojko na kapelana powiatowego.

Prezes Jerzy Szkatuła uzgod- nił tę decyzję z wojewódz- kim kapelanem strażaków ks. Henrykiem Kuczobem.

Ks. Janusz Jojko został w ten sposób jednym z nielicznych kapelanów powiatowych strażaków-ochotników w Pol- sce. Jest czynnym członkiem OSP w Marklowicach, a dwa lata temu został odznaczony brązowym medalem „Za za- sługi dla pożarnictwa”. Ks.

Jojko ma strażacki mundur ze specjalnymi dystynkcja- mi kapelana – zgodnie ze strażackim regulaminem.

– Do pożarów nie jeżdżę, gaszę pożary ludzkich na-

miętności – żartuje ks. Janusz Jojko. – Moim zadaniem jest otaczanie strażaków mo- dlitwą i opieką duchową.

Potrzebują oni modlitwy bardziej niż inni ze względu na swoją niebezpieczną służ- bę. Dla strażaków poczucie, że jest ktoś, kto ich duchowo wspiera i wyprasza im łaski jest budujące. Bliższe kontak- ty ze strażakami nawiązałem dopiero w Marklowicach. W parafiach, w których wcze- śniej pracowałem ochotni- czych straży pożarnych nie było. Pełniłem funkcję kape- lana szpitala i domu popraw- czego w Pszczynie.

W województwie śląskim jest tylko dwóch powiato- wych strażackich kapela- nów. W ostatnim czasie, gdy ks. Jojko sprawuje opiekę nad marklowickimi strażakami w gminie nie doszło do poważ- niejszych pożarów zagrażają- cych życiu. Jak widać, jego modlitwa jest skuteczna.

(jak)

Wieloletnia sekretarz gminy odchodzi na zasłużoną emeryturę

Zmiana sekretarza

miczek, byłoby to nielogicz- ne. O zwolnienie zwróciła się sama zainteresowana, która nabyła prawa emerytalne i chce przejść na emeryturę.

– Nie można zmuszać kogoś do pracy, skoro tego nie chce – stwierdził wójt. – Zostało to już wcześniej uzgodnione z panią sekretarz. Żeby Rada Powiatu miała się do czego odnieść, musi być najpierw uchwała naszej Rady Gminy.

Sesja Rady Powiatu odbędzie się 29 marca, a rozwiązanie stosunku pracy nastąpi 30 marca. Więc jeśli chodzi o daty, wszystko się zgadza.

Po podjęciu przez radnych uchwały Krystynie Szymi- czek wręczono wielki bukiet kwiatów z podziękowaniami za wieloletnią pracę w Urzę- dzie Gminy. Z kolei przed- stawiając jej następcę wójt Czesław Burek stwierdził, że Leszek Bizoń pracuje w Urzędzie Gminy od 27 lat.

Na stanowisku sekretarza będzie się nadal zajmował inwestycjami.

(jak)

Krystyna Szymiczek otrzymała wielki bukiet kwiatów

(7)

7

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 27 marca 2007 r.

WYDARZENIA

REKLAMA

RADLIN Małżeński konflikt był przyczyną tragedii, do której doszło w Radlinie przy ul. Sosnowej. 50-letni mężczyzna rozlał benzynę w swoim domu, sam rów- nież się nią oblał i podpalił.

Wcześniej zadzwonił do swo- jej żony i powiadomił ją co zamierza zrobić. Poparzony podpalacz został przewiezio- ny do Siemianowic, gdzie po dwóch dniach zmarł. Sąsia- dom udało się ugasić pożar i uratować przebywającą w domu 76-letnią staruszkę.

Bez zastanowienia weszli do środka – Akurat pracowałem na podwórku, gdy usłyszałem huk i zobaczyłem płomie- nie – mówi sąsiad Jarosław Barteczko. – Przeskoczyłem przez płot a przed domem za- stałem jego właścicielkę i jej córkę. Drzwi do domu były zamknięte od wewnątrz.

Właścicielka powiedziała mi, że w środku są dwie osoby, w tym starsza kobieta. Prosiła, żeby je ratować.

Jarosław Barteczko wybił szybę w oknie jednego z po- koi i wszedł do środka. Otwo- rzył drzwi do holu, było tam pełno dymu. Córce właści- cielki udało się w tym czasie otworzyć drzwi wejściowe.

– Zdjąłem koszulę, zamo- czyłem ją i nałożyłem na twarz – opowiada Jarosław Barteczko. – Udało mi się podejść pod płonące schody, ale nie można było wejść na górę. Pobiegłem po gaśnicę.

W tym czasie przybiegli dwaj kolejni sąsiedzi – bracia Czaplakowie, którzy miesz- kają w sąsiednim domu. I wspólnie przystąpili do akcji ratunkowej.

–Usłyszeliśmy huk i brzęk tłuczonego szkła – mówi Marcin Czaplak. – Wraz z bratem pobiegliśmy do domu, z którego wydobywał

Gdy żona poprosiła o pomoc policję, oburzony mężczyzna podpalił siebie i dom. Zmarł w szpitalu.

Tylko dzięki bohaterskiej postawie sąsiadów pożar przeżyła staruszka.

Uratowali staruszkę

się dym. Brat zajął się gasze- niem ognia na schodach, a my z Jarosławem Barteczko weszliśmy po drabinie na piętro przez okno.

Tomasz Czaplak wycią- gnął z piwnicy wąż i ugasił płomienie na schodach. To otworzyło drogę dla męż- czyzn, którzy ratowali sta- ruszkę znajdującą się na piętrze.

– W pokoju na górze było pełno dymu – tłumaczy Ja- rosław Barteczko. – Zoba- czyliśmy leżącą na łóżku staruszkę. Owinęliśmy ją w koce i prześcieradło, nałoży- liśmy koszulę na twarz. Wy- nieśliśmy ją po schodach na zewnątrz.

Podpalacz na kolanach

Jak mówią sąsiedzi, poza schodami w mieszkaniu nie było widać ognia. Popalone były meble w pokoju i kuch- ni, ale po wypaleniu ogień sam zgasł. Paliły się drew- niane schody i boazeria.

– Wróciliśmy z bratem do środka, zastanawialiśmy się, czy mężczyzna, który do- konał podpalenia został w domu – mówi Tomasz Cza- plak. – Widzieliśmy go w są- siednim pokoju balkonowym na czworakach, czołgał się na kolanach. Zobaczyliśmy, że przyjechała straż, więc wska- zaliśmy strażakom, gdzie jest mężczyzna.

Strażacy wynieśli poparzo- nego, potem zabrali z domu butle gazowe i tlenowe, które mężczyzna ustawił w środ- ku. Gdyby wybuchły, tra- gedia mogłaby być jeszcze większa. Staruszkę zabrano do szpitala, poparzony pod- palacz został odwieziony do Siemianowic. Starszą kobietę uratowano, dzięki przytom- ności umysłu i odwadze są- siadów. W akcji ratunkowej pomogło również to, że żona poważnie potraktowała groź- by męża i natychmiast przy- jechała na miejsce tragedii.

Uprzedził żonę i córkę Jak się dowiedzieliśmy, bezpośrednim początkiem

tragedii mogło być pismo, które otrzymał mężczyzna.

Kilka dni wcześniej żona zło- żyła na policji doniesienie o przestępstwie znęcania się nad rodziną. W dniu trage- dii mąż zadzwonił do niej i do córki powiadamiając, że podpali dom. Gdy zjawiły się na miejscu, zastały drzwi zamknięte a przez okna za- uważyły mężczyznę, któ- ry rozlewał w mieszkaniu benzynę i polał też siebie. W pewnym momencie nastąpił wybuch, który zaalarmował sąsiadów. Przyczyny tego wybuchu ustalają specjaliści ze straży pożarnej.

(jak) Trzej sąsiedzi, którzy uratowali życie staruszce – w tle podpalony dom

Nie zabraknie pienię- dzy na przyjmowanie porodów – zapewniają lekarze z oddziałów gi- nekologiczno - położni- czych na terenie powia- tu wodzisławskiego.

POWIAT Całe zamieszanie spowodowała informacja, że Narodowy Fundusz Zdrowia od 2007 roku nie zawiera, jak do tej pory, odrębnych kon- traktów z oddziałami gineko- logicznymi i położniczymi.

Wcześniej porody były nieli- mitowane, a jedynie leczenie schorzeń ginekologicznych – w tym operacje i zabiegi – miały z góry ustaloną licz- bę. Teraz wszystko zostało wrzucone do jednego worka.

Stąd niepokój niektórych pań oczekujących potomstwa.

Zastanawiają się co będzie, gdy oddział wyczerpie kon- trakt z NFZ.

– To raczej rozważania czy- sto teoretyczne i mało praw- dopodobne w przypadku naszego oddziału – uspokaja Jacek Słomczyński, zastępca ordynatora oddziału gineko- logiczno-położniczego w Ry- dułtowach. – Mamy dosyć wysoki kontrakt, więc nie po- winno być żadnych proble- mów. Przyszłe mamy mogą być spokojne. Obaw kobiet nie podziela także Wojciech Kluszczyk, ordynator oddzia- łu w ZOZ w Wodzisławiu.

– Szpital zawsze otrzymuje pieniądze za przyjęte porody.

Zresztą porody siłami natury i cięcia cesarskie są tzw. pro- cedurami nielimitowanymi – mówi ordynator.

W szpitalu w Rydułtowach w 2006 roku przyszło na świat 930 dzieci, w Wodzi- sławiu 1010. Statystyki uro- dzeń z pierwszych miesięcy tego roku wskazują na to, że liczby porodów będą jeszcze wyższe.

(j.sp)

Nikogo nie odprawią z kwitkiem

MASZ FIRMĘ W BRANŻY BUDOWLANEJ? SKORZYSTAJ Z WIOSENNEJ PROMOCJI!

B U D O W N I C T W O * A R C H I T E K T U R A * W N Ę T R Z A * P O R A DY

Teraz reklama już od

PROJEKT GR ATIS! 70

DODATEK BUDOWLANY w co drugi wtorek w Nowinach R

aciborskich, Wodzisławskich i Tygodniku Rybnickim

PIERWSZE WYD

ANIE D ODATK U JUŻ 8 K WIETNIA 2007 ROK

U

Zadzwoń i zapytaj o szczegóły:

Nowiny Raciborskie Marek Kuder, 0608 678 209, mk@nowiny .pl

Nowiny Wodzisławskie Grzegorz Zimaka, 0606 698 903, gz@nowiny.pl Tygodnik Rybnicki Wojciech Ostojski, 0600 081 664,

wo

stojski@nowiny .pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

na nauczycielka miała m.in. opuszczać dzieci w czasie lekcji. Dzieci korzystając z nieobecności opiekuna ucie- kały do domów. Ale jak się tak nad tą całą sprawą

Kursów będzie zaledwie 6 dziennie, ale jak mówi wójt, to maksimum tego, co można było wynegocjować z zarzą- dem MZK, który twierdzi, że linia ta może być nierentowna,

– Przy tego typu ak- cjach zdarza się, że nikt nie jest nimi zainteresowany.. Wysoka frekwencja świadczy o tym, jak bardzo ważny

będzie natomiast remontu boiska przy Zespole Szkół nr 1. W Kokoszycach przebudowana będzie droga przy ul. Już wiadomo, że dokumentacja pochłonie 11,5 tys. W tym

Od września będą one kursować ulicami Matuszczyka, Radliń- ską, Wałową i przez plac Glad- beck, przez co pasażerowie łatwiej dostaną się do centrum miasta, a uczniowie

do Czerwińskiego. Ten zwlekał z decyzją i wydawało się, że z akcji nic nie będzie, bo zdą- żyli już wrócić obrońcy gości. W końcu jednak Czerwiński zdecydował

my się więc, że świadomość ekologiczna jest już wysoka.. Więc uważamy, że będziemy mieć partnerów -

Władze miasta chcą, by w przy- szJłoro^znym budżecie znalazły się pieniądza na projekt budowy