• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 7, nr 31 (341) [340].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 7, nr 31 (341) [340]."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

REKLAMA

WTOREK 1 sierpnia 2006 Nr 31 (341) Rok VII

Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

cena 2 zł (w tym 7% VAT) nw@nowiny.pl

nowiny.pl

Jak znaleźć specjalistę

Cotygodniowy dodatek zdrowotny

ªxHRLFKIy882009zv-:'

ISSN 1508-882X 31

10

10 8

RYDUŁTOWYA

Piwem płynące

PSZÓWA

Kara za krytykę

POWIATA

Pedofil

aresztowany

Festiwal Colours of Ostrava

Mieszkańcy ulicy Plebiscyto- wej skarżą się na uciążliwe za- chowanie klientów baru „Sma- kuś”. Twierdzą, że wiele razy interweniowali w tej sprawie na komisariacie i w straży miejskiej.

Tymczasem policjanci i strażnicy mówią, że nie słyszeli o tym pro- blemie.

Więcej – s. 4 Wodzisławska Prokuratura Re- jonowa nadzoruje śledztwo prze- ciwko 32-letniemu mieszkańcowi powiatu wodzisławskiego, który jest podejrzany o doprowadzenie małoletnich osób do poddania się czynnościom seksualnym. Sąd za- stosował wobec mężczyzny areszt tymczasowy. Policja sprawdza, czy podejrzany dopuszczał się wcze- śniej tego typu przestępstw. Z uwagi na dobro pokrzywdzonych dzieci, prokuratura w tej sprawie nie udziela bliższych informacji.

(jak)

5

OKNA C.O. - OCIEPLENIA

WODZISŁAW ŚL. RYNEK 10 (obok banku Millennium)

WYSOKIE RABATY

TEL. 032 455 12 49

rozmo wy na czasie

W OGNIU AUTOKAR AUTOKAR

Autokar Piniora spalił się na trasie z Wodzisła- wia do Monachium-Ulm na oczach przerażonych pasażerów, którzy na szczęście zdążyli w porę uciec. „Nie wiem, jaka była przyczyna tego pożaru” - mówi Leszek Pinior, właściciel firmy.

WIĘCEJ NA STRONIE 5

Za jeden uśmiech

Ponad rok temu Andrzej Pion- tek z Wodzisławia w liście opu- blikowanym na łamach naszej gazety porównał pszowskiego rad- nego, Ignacego Basztonia, do psa.

Sąd Rejonowy w Gliwicach uznał, że jest to znieważenie funkcjona- riusza publicznego i ukarał go grzywną w wysokości 800 zł. Wo- dzisławianin odwołał się od tego wyroku. Swoją przegraną uważa za porażkę obywatelskiej wolności oraz prawa do krytykowania sa- morządowców.

Więcej – s. 9

(2)

Cytat tygodnia

Niech pani zadzwoni na dyspozytornię pogotowia ra- tunkowego. Jaki to jest numer? No, nie wiem, 112 albo 900… 900…?

Eugeniusz Klapuch, dyrektor Zakładu Opieki Zdrowotnej w Wodzisławiu Śl.

FOTOGRATKA…

Gilbert Kramarczyk, wiceburmistrz Pszowa

Nowiny Wodzisławskie ul. Zborowa 4, 47- 400 Racibórz

tel. (032) 455 68 66 fax (0 32) 455 66 87 www. nowiny.pl e-mail: nw@nowiny.pl

REDAKTOR NACZELNY:

Rafał Jabłoński – raj@nowiny.pl

kom. 0600 082 301

DZIENNIKARZE:

Iza Salamon – izis@nowiny.pl kom. 0605 101 284

Marek Jakubiak – jak@nowiny.pl Marcin Macha – macha@nowiny.pl REDAKTORZY TECHNICZNI:

Marcin Woźnica mwoznica@nowiny.pl (032) 415 47 27 w. 30

Adam Karbownik – ak@nowiny.pl (032) 415 47 27 w. 31

REDAKTOR PORTALU NOWINY.PL:

Paweł Okulowski – portal@nowiny.pl (032) 415 47 27 w. 25

REKLAMA W TYGODNIKU:

Wojciech Ostojski wostojski@nowiny.pl (032) 455 68 66 w. 39 kom. 0600 081 664

Grzegorz Zimałka – gz@nowiny.pl (032) 455 68 66 w. 38

kom. 0606 698 903

REKLAMA NA PORTALU NOWINY.PL:

Paweł Sztyber – ps@nowiny.pl (032) 415 47 27 w. 34 kom. 0663 940 627

WYDAWCA:

Nowiny Raciborskie sp. z o.o DYREKTOR WYDAWNICTWA:

Katarzyna Gruchot kgruchot@nowiny.pl 032 415 47 27 w. 14

BIURA OGŁOSZEŃ:

WODZISŁAW

Przedstawicielstwo Usług Turystycznych „WW”

ul. Powstańców 5 pn. i cz. 9.00 –17.00 wt., śr., pt. 9.30 – 17.30, sob. 9.30 – 13.00, tel. 032 455 55 00

RYDUŁTOWY

Stowarzyszenie „Nasz Śląsk”

ul. Ligonia 5 pn. – pt. 10.00 – 17.00 tel. 032 457 69 21

PSZÓW

Firma „Profit”, ul. Pszowska 553 pn.– pt. 9.00 – 12.00 i 15.00 – 18.00 tel. 032 455 86 66

RACIBÓRZ

Nowiny Raciborskie, ul. Zborowa 4 pn. – pt. 8.00 – 17.00

tel. 032 415 47 27

Centrum Biurowe, ul. Solna 7/3 pn. – pt 9.00 – 17.00

sob. 9.00 – 13.00 tel. 032 414 04 79

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam

zastrzeżone Materiałów nie zamówionych

nie zwracamy.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi

odpowiedzialności.

Skład: Nowiny Ra ci bor skie sp. z o.o.

Druk: PRO MEDIA, Opole.

WYDAWNICTWO NALEŻY DO:

Stowarzyszenia Gazet Lokalnych

Izby Wydawców Prasy

oraz jest sygnatariuszem Kodeksu Dobrych Praktyk

Wydawców Prasy

ROZMAITOŚCI

REKLAMA

NIECODZIENNE REKORDY Liczba tygodnia – 97

Tyle barów piwnych i lokali, w których podaje się alkohol, jest w Wodzisławiu Śl. Dla porównania: Rydułtowy mają 46 barów, a Pszów - 30.

Siyrpniowe chyca (gorąca) przipomniom se na pewno mój i rowniocy, jak my - aż gańba się prziznać tymu zacofaniu - robiyły przi żniwach. Chłopy siykły (kosili) a my ubiyrały i wionzały snopki. Co to była za utropa! Na głowie chust- ka, ale na rynkach bluza z długim rynkowym, bo łostre źdźebła słomy dropały do kwie. Z czasym to się wszystko polepszyło, były maszyny, kombajny, ale to co my jako mło- de dziołchy robiyły - pamiyntomy.

Z tych długich bluzów, kiere też parzyły, był jedyn profit - pleca się nie spolyły i jyno z czornej gymby i z nosa ślazowała skóra. Jak już

ANIELA LANGER

— Jedni co som przi piniondzach wyjyżdżajom podziwiać inksze słońce, te majorkowe, abo adriatycki. Ci to muszom nabrać pełno tasza roztomańtych krymów, nejlepszy takich co zaroz bydom bronotni.

Kefir lepszy jak wszystki krymy

tak kiery nie umioł przetwać tego chycu i koszula seblyk - ja! To na wieczór przidała się prziniesiono z pywnice kiszka (zsiadłe mleko).

Ryncznik z kiszkom prziłożony na pleca ziombiył, że aż bolało, ale po- tym prziszła ulga. To było downo, ale żech już jest staro to skirz tego, że starzi radzi spominajom stare dobre, choć ciynżki czasy to jo też pospominała.

Teraz też som dlo nikierych ciynżki w goroncu roboty. Budow- lańce, drogowcy, hutnicy, pieko- rze, no i dużo inkszych kierych ta robota przimuszo, że muszom tak trwać. Urzyndnicy co robiom przi komputerach, muszom do- wać pozór coby się komputery nie przegrzoły i nie przestały za nich myśleć. Taki wysiednyty komputer umi położyć tego biydnego kom- puterowca na łopatki, kiej maszy- na straci pamiynć a tego kiery jom obsługuje trefio szlag.

Jedni co som przi piniondzach wyjyżdżajom podziwiać inksze słońce, te majorkowe, abo adria- tycki. Ci to muszom nabrać peł- no tasza roztomańtych krymów ,nejlepszy, takich co zaroz bydom

bronotni. Nikierzi na taki wyjazd muszom brać pożyczka, co to ich teraz dużo reklamujom.

Tych co zostowajom doma, młode na dorobku rodzinki no i starych, upominajom dochtory i gazety, żeby tych malutkich z tom biolutkom, słabom skórkom nie wykludzać na słońce, bo takigo malika i rozgrzoty wiater oparzy.

A starzi ja! Łoni to poradzom być spórni, muszom wylyźć na dwór a potym to już chnet po sztyrech, by musieli do chałupy się przismy- czyć, bo chyc i duchota prziklapu- jom tam te wszystki żyły, co majom pomóc dychać. Pić to się mo kole dwa litry na dziyń. Jak się tyn ist- ny poci to te dwa litry smoże. Mo się jeść dużo zielyniny, to jest do- bro rada, no bo miynso to bez lato wcale nie szmakuje. Wynodli taki

Acha, już wiem! Miałem zadzwonić do Świętego Mikołaja! Halo, Mikołaju? Chcę łyżwy! No co? Niebawem znów poszalejmy na naszym lodowisku.

Latem spełniamy marzenia...

Najgorętsze lato

Jak bardzo gorące jest tegoroczne lato najlepiej widać analizując kształtowanie się maksymalnej temperatury dobowej. Po raz pierwszy 30°C przekroczyła ona 21 czerw- ca. Potem utrzymywała się w przedziale 25,0 – 29,9°. Ponad 30-stą kreskę powyżej zera słupek rtęci powędrował znów 9 lipca. I tak było aż do 13 lipca. Od 14 do 17 lipca odnoto- wano natomiast nieznaczny spadek temperatury. 18 lipca maksymalna temperatura dobowa sięgnęła prawie 30°C, a w kolejnych dniach przekroczyła już tę wartość.

Najcieplejsze dni

Najcieplej było 21 lipca. Maksymalna temperatura do- bowa wyniosła wtedy 34,4°C. To jak dotąd najwyższa temperatura w tym roku i w ostatnich latach. Wyższą mak- symalną temperaturę dobową odnotowano jedynie 31 lipca 1994 roku (35,7°C) oraz 10 sierpnia 1992 roku (36,8°C).

Prognozy

Musimy spodziewać się przede wszystkim gwałtow- nych burz, ulew, może jakichś przelotnych deszczy.

Meteorolodzy przewidują, że dopiero 2, 3 sierpnia będzie nieco chłodniej (ok. 25 – 27°). Później temperatura znowu wzrośnie.

Źródło: raciborska Stacja Hydrologiczno – Meteorologiczna.

marchewkowy sok dlo dzieci, ale dyć zaś jedni godajom, że za dużo karotynu też ni ma dobrze, tóż możno trza z umiarym. Widziałach piykno dwuletnio blondyneczka, kiero jak dostała na urodziny cało zgrzywka Kubusia, tak piyła, że za dwa tydnie skórka na gymbie przi- ciymniała. To jednak tyn karoten.

Na dorada wszystkim za fest opolonym to tela: trza mieć w doma maślonka abo kefir, pomo- gom lepszy jak wszystki krymy.

Tym co im szkodzi goronc, życza zdrowio i pogodzynio się z tym.

(To mo być pisane po rosyjsku)„

...pust wsiegda budiet sołnce, pust wsiegda budiet nieba, pust wsieg- da budiet mama, pust wsiegda budu ja Spasiba.

Ślązaczka Aniela

(3)

Co gdzie!

w skrócie

Kabaret dziadków

Teatr Wodzisławskiej Ulicy za- prasza na spektakl „Kabaret na- szych pradziadków – Szalone lata dwudzieste”. Przedstawienie od- będzie się 6 sierpnia, w dzielnicy Radlin II, w sali OSP albo obok budynku, w zależności od pogo- dy. Początek o 20.00.

Świetlica nieczynna Jak poinformowała Renata Ma- linowska, dyrektor Świetlicy Śro- dowiskowej w Pszowie, przez cały sierpień placówka ta będzie nie- czynna. Spowodowane to jest tym, iż zasoby kadrowe placówki są niewystarczające, by zapewnić cią- głość jej funkcjonowania w okre- sie całego roku kalendarzowego.

Radar w każdej gminie Używanie fotoradaru znacznie po- prawia bezpieczeństwo na drogach, taki wniosek można wyciągnąć z wystąpienia Mirosława Pietyry, zastępcy komendanta KPP pod- czas lipcowego posiedzenia Ko- misji Bezpieczeństwa i Porządku.

Głównym tematem posiedzenia była ocena stanu bezpieczeństwa w powiecie za I półrocze 2006 r., w zakresie zagrożeń narkotykowych, bezpieczeństwa w ruchu drogowym i stanu sanitarnego. Mirosław Pie- tyra przedstawił informację KPP w Wodzisławiu Śląskim o stanie bez- pieczeństwa i porządku publiczne- go w powiecie za I półrocze 2006 r.

Z analiz bezpieczeństwa w ruchu drogowym na terenie Wodzisła- wia wynika, że mniej jest kolizji i wypadków drogowych. Jest to w znacznym stopniu zasługa pracują- cego na terenie miasta wideorada- ru, jak i fotoradaru. Zastanawiano się też nad zakupem fotoradaru oraz skrzynek do fotoradaru dla każdej gminy.

Syreny dla powstańców Dla uczczenia 62 rocznicy wybu- chu powstania warszawskiego, na wniosek światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okrę- gu Śląskiego, Wojewoda Śląski – Szef Obrony Cywilnej podjął de- cyzję o uruchomieniu wszystkich, niezależnie od sposobu sterowa- nia, syren alarmowych na terenie województwa śląskiego. Syreny zostaną uruchomione 1 sierpnia o 17.00 i emitować będą sygnał ciągły trwający trzy minuty.

Pytania do „skarbówki”

Urząd Skarbowy w Wodzisławiu Śl. informuje, że Ministerstwo Finansów uruchomiło Krajową Informację Podatkową. Jest to nowoczesny system informacji dla wszystkich osób chcących uzy- skać odpowiedzi na wątpliwości dotyczące zagadnień podatko- wych. Pod numerem 0-801 055 055 (opłata 35 gr brutto/min) i dla sieci komórkowych 22 330 03 30 podatnicy dzwoniący z całego kraju mogą uzyskać informacje z zakresu podatku dochodowego od osób fizycznych oraz praw- nych, czynności cywilnopraw- nych, spadków, darowizn, podat- ku od towarów i usług, a także na temat procedur obowiązujących w polskim systemie podatko- wym. Informacja udzielana przez operatorów Krajowej Informacji Podatkowej jest jednolita w skali kraju. Wkrótce podatnicy będą mogli przesyłać pytania również za pomocą poczty elektronicznej.

INFORMACJE

WYMIANA KLOCKÓW HAMULCOWYCH WYMIANA TŁUMIKA KOŃCOWEGO

X00 zł X00 zł

FIJAŁKOWSKI Rybnik, ul. Żorska 75, tel. 032 42 39 700, www.fijalkowski.pl Jastrzębie Zdrój, ul. Armii Krajowej 70, tel. 032 47 67 000

REKLAMA

Około 4 tysięcy odbiorców przez kilka godzin było pozbawionych gazu po awarii, do której doszło podczas budowy supermarke- tu Tesco. W środę 26 lipca około godz. 5.40 koparka, która wyko- nywała prace ziemne zniszczyła gazociąg średnioprężny. Gaz zaczął ulatniać się do atmosfery. Po kilku minutach od zgłoszenia awarii na miejscu pojawili się strażacy, któ- rzy zabezpieczyli miejsce zdarze- nia, wyznaczając strefę zagrożenia.

Nie dopuszczono do użytkowania pobliskiego targowiska i innych obiektów handlowych. Na szczę- ście o tej porze na terenie targowi- ska nie było klientów, nie było więc potrzeby przeprowadzania akcji ewakuacyjnej.

Ekipa pogotowia gazowego po kilkudziesięciu minutach odcię- ła dopływ gazu i przystąpiono do naprawy rurociągu. Wznowienie dostawy gazu nastąpiło o godz.

13.15. Z naszych informacji wy- nika jednak, że w niektórych re- jonach gazu nie było jeszcze na- stępnego dnia.

Wykonawca zapłaci

Tempo naprawy było super- ekspresowe – mówi Henryk Ku- rek, kierownik działu eksploatacji sieci Zakładu Gazowniczego w Zabrzu. W pracach brały udział zarówno brygady sieciowe jak i pogotowia gazowego. Przy- czyną uszkodzenia gazociągu było niewłaściwe wykonywanie robót. Prace ziemne powinny być wykonywane minikoparką lub ręcznie a nie tak dużą ko- parką. Wykonawca posiadał wszystkie uzgodnienia i mapę z naniesioną siecią gazową.

Raczej nie było zagrożenia dla bezpieczeństwa i zdrowia ludzi, gaz ulatniał się do góry z otwar- tego wykopu. Gazu nie było w rejonie pomiędzy ulicami Wy- szyńskiego, Wojska Polskiego, Żeromskiego i Rybnicką. Straty

WODZISŁAW

— Smród gazu był tak silny, że ludzie uciekali z domów.

Koparką w gazociąg

„Nic takiego się nie stało, nie ma powodu do robienia z tego afery” – twierdzi Henryk Oczkowski, koordynator z ramienia generalnego wykonawcy firmy Skobud sp. z o.o. z Żywca (z prawej)

Ze sporym odzewem spotkał się artykuł „Litości” („Nowiny Wo- dzisławskie” z 18 lipca), w którym mieszkańcy Wodzisławia oskarża- ją właściciela ubojni - Bogusława Kacprzyka o znęcanie się nad koń- mi. Po naszej publikacji sprawą za- jęli się policjanci z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą w wo- dzisławskiej komendzie. Wszczęli- śmy postępowanie sprawdzające celem wyjaśnienia okoliczności przedstawionych w artykule i potwierdzenia faktów. Jeśli fakty te zostaną potwierdzone, wóczas wszczęte zostanie dochodzenie z mocy ustawy o ochronie zwierząt - poinformował nas asp. Mateusz Skupień. Dodał, że postępowanie sprawdzające zakończy się za około miesiąc. Póki co, trwają przesłucha- nia. Z kolei Maciej Witt, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wodzisławiu Śl. zapewnił nas w poprzednim artykule, że przeprowadzi w wo- dzisławskiej ubojni dochodzenie wyjaśniające pochodzenie wycień- czonego konia, przeznaczonego do uboju. Ubój kontroluje trzech lekarzy wyznaczonych przez po- wiatowego lekarza weterynarii.

Na razie nie stwierdzili żadnych uchybień - powiedział nam Maciej Witt. Dodaje, że opisane w artyku- le „Litości” bulwersujące zdarze- nie z chorym koniem było sprawą incydentalną. Właściciel ubojni chciał pomóc zwierzęciu wypro- wadzając je na dwór. Powinien w tej sytuacji mieć specjalny kojec, ubój nie nadaje się do po- kazywania ludziom postronnym.

Wiadomo, że zabijanie zwierząt nie jest niczym przyjemnym. A pan Kacprzyk ma wysokiej klasy urządzenia do uboju włoskiej li- nii produkcyjnej - wyjaśnia Powia- towy Lekarz Weterynarii. Ostatecz- nie sprawę kontrowersyjnego uboju rozstrzygnie prowadzone przez po- licję postępowanie sprawdzające.

(izis) jeszcze nie zostały oszacowane,

wystąpimy o odszkodowanie do wykonawcy.

Strażacy i pracownicy pogoto- wia gazowego dokonali pomiarów stężenia gazu na targowisku i znajdujących się w pobliżu po- mieszczeniach. Sprawdzono tak- że kanalizację i nie stwierdzono zagrożenia.

Trudno opisać to, co się dzia- ło podczas awarii, ludzie wy- dzwaniali na policję, na straż i do Powiatowego Centrum Za- rządzania Kryzysowego - mówi Dariusz Pyka z Wodzisława. Sam zadzwoniłem do centrum, na policję i do straży miejskiej i wszędzie byłem zbywany. Mó- wiono mi, że wszystko jest pod kontrolą, że radiowozy krążą, że wydziela się bezwonny gaz i od tego nikt nie umrze.

Wbrew odczuciom ludzi, Hen- ryk Oczkowski, koordynator z ra- mienia generalnego wykonawcy firmy Skobud sp. z o.o. z Żywca, twierdzi, że nie ma w tym żadnej afery. Uszkodzenie było zwią- zane z przebudową drogi, przy tego typu awariach jesteśmy zo- bowiązani zawiadomić służby, co uczyniliśmy - dodaje Henryk Oczkowski. Co się stało? Nastą- piło rozprężenie gazu na skutek uszkodzenia rury, za które od- powiedzialny jest sprzęt ciężki używany przy robotach drogo- wych. Przy prowadzeniu takich robót budowlanych, awarie się zdarzają i nie ma w tym nic dziwnego.

Zagrożenia nie stwierdzono Już po usunięciu awarii, w go- dzinach wieczornych odebrano zgłoszenia od mieszkańców, że wyczuwają nadal zapach gazu w mieszkaniach. Zastępy Państwo- wej Straży Pożarnej oraz pogoto- wie gazowe przybyło na miejsce i dokonało ponownych pomiarów.

Mieszkańcy wyczuwali spe-

cyficzny zapach substancji, któ- rą jest nawaniany gaz – tłuma- czy Marek Misiura, zastępca ko- mendanta powiatowego Państwo- wej Straży Pożarnej. Ten zapach może być wyczuwalny dłużej.

W akcji zabezpieczania miejsca awarii brały udział cztery jed- nostki Państwowej Straży Po- żarnej, swoje działania zakoń- czyliśmy o godz. 8.10. Badaniem okoliczności wypadku zajęła się policja.

Jak nam powiedział Łukasz Krebs z Komendy Powiatowej Po- licji w Wodzisławiu, prowadzone są czynności sprawdzające czy doszło do przestępstwa. Z wstęp- nych ustaleń wynika, że prace bu- dowlane były prowadzone zgodnie z projektem a przyczyną wypadku była nieostrożność pracujących, którzy zbyt dużo chcieli wykonać przy pomocy koparki. Kopali zbyt głęboko przy pomocy ciężkiego sprzętu. Nie doszło do zagrożenia zdrowia i życia mieszkańców.

(jak, izis)

WODZISŁAW

— Po naszej publikacji policja wszczęła postępowanie sprawdza- jące w sprawie ubojni.

Ubojnia

pod kontrolą

(4)

INFORMACJE

REKLAMA

Adam Bogucki z Wodzisławia Uważam, że nie jest ona najgorsza.

Zdarzają się wypadki i niekiedy można spotkać pijaną zataczającą się osobę. Strasznie wygląda to wśród młodych ludzi, a to z prostej przyczyny: jest przyzwolenie społeczne na tego typu zachowania.

Na szczęście człowiek z wiekiem poważnieje. To, co pijemy zależy od indywidualnych preferencji i gustu, ja osobiście bardzo lubię piwo, które naj- lepiej mi smakuje w domu. To świetna sprawa w czasie transmisji jakiegoś meczu w telewizji a już szczególnie w taką pogodę, jaka jest teraz, ale zawsze trzeba pamiętać o umiarze.

Bogdan Zalewski z Wodzisławia Teraz młodzież ma za łatwy dostęp do alkoholu i wygląda później to tak, że w parkach są porozrzu- cane butelki i idąc ulicą napotykamy pijane młode osoby, które przeważnie zachowują się wulgarnie. Dobrze, że władze przed kilkoma laty wprowadzi- ły zakaz spożywania alkoholu w miej- scach publicznych, nie wszystkim się to podoba, szczególnie nie podoba się młodzieży, ale dzięki temu nie narażam swoich wnuków na widok pijących ludzi. Jeszcze wiele nam brakuje do Zachodu, już nie w sklepach, bo tam wybór alkoholu jest taki sam, ale w sa- mym podejściu do alkoholu. Wszystko jest dla ludzi, tylko, że trzeba pamiętać o tym, że co za dużo to niezdrowo.

Zygmunt Hasa z Wodzisławia

Niekiedy widok

człowieka po spożyciu jest straszny i nie można wtedy mówić o kulturze. Jak ktoś wypije to niech siedzi w domu. Szcze- gólnie źle wygląda to u młodzieży.

Na pewno zmienia się rodzaj pitych alkoholi, ale czy to jest jakaś różnica jak ktoś się upija drogimi alkoholami czy tymi z najniższej półki efekt zawsze jest taki sam. Ja nie piję i zachęcam wszystkich do tego samego.

Krzysztof Kubik z Wodzisławia Kiedyś w rozmowie z kolegą stwierdziliśmy, że gdyby pozbierać i sprzedać wszystkie puszki, które zostawia młodzież po Dniach Wodzisławia w naszym parku to można by za to kupić samochód. Kultura zależy od każdego z nas, jedni się pilnują inni nie. Myślę, że podstawą jest wychowanie i każdy powinien o to dbać. Widok młodej osoby ledwo trzymającej się na no- gach jest odrażający, ale jak się na to będzie pozwalać, to nic się nie zmieni.

Ważna jest rola rodziców. Za granicą mówi się, że Polacy nadużywają alkoholu i styl ich picia jest porażający, co według mnie nie jest prawdą, bo każda nacja pije. W Gdyni poznałem paru Szwedów, którzy przyjechali do Polski po to, by się upić. Państwo szwedzkie tak bardzo dba o swoich obywateli, że sprawdza nawet ile piją.

Polacy najczęściej wybierają piwo.

Jak oceniasz kulturę spożywania alkoholu w naszym społeczeństwie

Sonda

KREDYTY

UBEZPIECZENIA

Mieszkańcy ulicy Plebiscyto- wej w Rydułtowach skarżą się na uciążliwe zachowanie klien- tów baru „Smakuś”. Do ogródka wrzucają nam butelki, śmieci.

Załatwiają się pod naszymi domami. Wszędzie brud i cuch- nie. Jesteśmy śmietnikiem dla tego baru. Kto to ma sprzątać?

- denerwuje się jedna z mieszka- jących nieopodal kobiet. Chce za- chować anonimowość w trosce o bezpieczeństwo. Ja też chcę mieć okna w domu całe - dodaje inna nasza rozmówczyni. Narzekają na uciążliwy hałas do późna w nocy.

Okna nie można otworzyć, bo kupują nieraz alkohol w sklepie nocnym i imprezują do późnych godzin - denerwują się rydułto- wianki.Dodają, że kilka lat temu, owszem, podpisywali zgodę na prowadzenie tutaj działalności, ale, jak mówią, miało to być... so- larium z jednoosobową obsługą,

RYDUŁTOWY

— W Rydułtowach nie ma kina, nie ma basenu ani dyskoteki, ale za to jest blisko pięćdziesiąt barów!

Miasto piwem płynące

a nagle powstał bar. Najgorsze to jest to, że jak dzwonimy na straż miejską, to okazuje się, że pra- cują tylko do 22. A jak kilka dni temu zadzwoniłam na policję, to usłyszałam, że mogliby przyje- chać, ale nie mają czym - mówi jedna z naszych rozmówczyń.

Tymczasem kom. Adam Urbano- wicz, zastępca komendanta Komi- sariatu w Rydułtowach wyklucza taką sytuację, twierdzi, że taka reakcja policjanta na zgłoszenie jest po prostu niemożliwa. Pierw- szy raz słyszę o czymś takim.

Żadnego zgłoszenia nie pozosta- wiamy bez reakcji. Interwencja musi być podjęta. Reagujemy na każde wezwanie, na każdy telefon - argumentuje komisarz Urbanowicz. Jak mówi, nie słyszał do tej pory o barze „Smakuś”. Są skargi na inne rydułtowskie loka- le, ale na ten akurat nie było. Jak to możliwe? Mieszkańcy twierdzą,

„Gratuluję Radzie Miasta, wła- dzom miejskim i powiatowym szyb- kiego załatwienia sprawy z czerw- ca 2000 roku” - z takim pismem w nieco ironicznym tonie zwróciła się do rydułtowskich radnych Joanna Woźnica z ulicy Plebiscytowej. Na żadne ze swoich pism nie doczeka- ła się odpowiedzi, chociaż od czasu wysłania ostatniego listu minęło ponad sześćset dni. Ustawowo powinna otrzymać odpowiedz, w terminie 14 dni. Rydułtowianka domaga się od władz miasta upo- rządkowania stanu prawnego ulicy Słowiczej. Obecnie jest to droga prywatna, nieutwardzona. Miesz- kańcy wysypywali żużel pieco- wy przez parę lat pod mój płot, teraz woda zalewa moją posesję

RYDUŁTOWY

— Rydułtowianka czekała ponad sześćset dni na odpowiedź od władz miasta na swoje pismo. I się nie doczekała.

Zróbcie w końcu coś z tą ulicą!

- opisuje swoją sytuację Joanna Woźnica. Oczekuje od miasta upo- rządkowania stanu prawnego ulicy Słowiczej. Oczekuje, że miasto zaj- mie się sprawą wykupu ulicy i jej sensownym utwardzeniem.Uwa- żam, że to nie jest jakaś wielka inwestycja, jedynie kwestia do- brej woli ze strony władz, woli rozwiązania tego problemu. Ale oni nawet mi nie odpisują na pi- sma, z tego wnioskuję, że zupeł- nie mnie ignorują. Takie jest w naszym mieście traktowanie lu- dzi - mówi rydułtowianka. W koń- cu, w odpowiedzi na kolejne mo- nity, urząd miasta zapropnował, że może utwardzić drogę płytami be- tonowymi. Bronisławowi Koseckie- mu, którego posesja również przy-

lega do ulicy Słowiczej, nie podoba się ten pomysł. Powinni najpierw tutaj kanalizację zrobić, a dopie- ro potem utwardzić nawierzch- nię. Inaczej się nie zgadzamy na podobne prace, bo to nie ma sensu. Jak położą same płyty, to nic nie da - denerwuje się. Władze miasta mają na to tylko jedną odpo- wiedź. Chcieliśmy pomóc, ale nie otrzymaliśmy zgody mieszkań- ców i dlatego się wycofujemy. W tej sytuacji już nie możemy nic zrobić - wyjaśnia Paweł Cieślik, wi- ceburmistrz. Dodaje, że położenie płyt byłoby tymczasowe, do czasu założenia kanalizacji. Po co potem wyrywać asfalt, skoro wiadomo, że i tak trzeba będzie tutaj kopać - wyjaśnia. Tłumaczy, że wpraw-

dzie uchwałą Rady Miasta ulica Słowicza została zaliczona do ulic gminnych, ale tylko jeśli chodzi o nazwę, gdyż sama uchwała nie jest dokumentem, który zmienia prawo własności. Jest to ulica prywatna, a my nie możemy podejmować pracy na prywatnym terenie bez zgody mieszkańców. Gdyby wysłali oni do nas taką petycję, że chcą przekształcić tę drogę na gminną, wówczas uruchomiliby- śmy całą procedurę - mówi Paweł Cieślik. Bronisław Kosecki nie kry- je swojego oburzenia. Jak idą wy- bory, to wszyscy nam obiecują, że zrobią coś z tą ulicą, że będzie tu kanalizacja. Mijają lata i nic - mówi.

(izis) że dzwonią, a policjanci zupełnie o

tym nie wiedzą? Są interwencje, ale w innych lokalach. Skiero- waliśmy do Urzędu Miasta wie- le wniosków o cofnięcie koncesji w przypadku, kiedy dochodziło na przykład do zakłócenia ciszy nocnej albo sprzedaży niezgod- nej z koncesją - dodaje komi- sarz Adam Urbanowicz. Również Krzysztof Mocarski, komendant rydułtowskiej Straży Miejskiej, twierdzi, że nie słyszał o proble- mach ze „Smakusiem”. Na ulicy Plebiscytowej jest problem z par- kowaniem, ze śmieciami, ale o tym barze pierwsze słyszę - mówi szef Straży Miejskiej. Tymczasem Damian Motyka, nowy właściciel lokalu, przyznał, że miał problem z uzyskaniem koncesji właśnie dlatego, że... były skargi na działal- ność baru za poprzedniego właści- ciela. Prowadzę ten lokal od po- nad tygodnia, a od około dwóch

tygodni mam zezwolenie. Chcę wprowadzić tutaj zmiany, które zmienią wizerunek „Smakusia”.

Będzie to średniej klasy lokal - snuje plany Damian Motyka, któ- ry jest właścicielem także pięciu innych lokali w Syryni, Krzyżko- wicach oraz w Rydułtowach. Czy dzięki temu sąsiedzi „Smakusia”

będą mieli trochę spokoju?

Tymczasem młodzi ludzie, którzy spędzają wakacje w Ry- dułtowach, chodzą po mieście i z nudów... liczą bary. Dwa lata temu naliczyli ich blisko osiemdziesiąt.

W tym roku jest ich według miej- skiej ewidencji 46. Nie ma u nas basenu, dyskoteki, za to piwo leje się strumieniami - stwier- dzają z goryczą.

(izis) Od redakcji: Mieszkańcy poda- li nam swoje imiona i nazwiska

tylko do wiadomości redakcji w obawie o bezpieczeństwo.

Bronisław Kosecki z synem Henrykiem na ulicy Słowiczej

(5)

REKLAMA

INFORMACJE

Sklep znajduje się przy zakładzie w Bogunicach, ul. Raciborska 44, tel. 032 430 07 77, 10 km od Raciborza

SKLEP MEBLOWY SKLEP MEBLOWY

Renomowany producent mebli tapicerowanych, firma „BOLEX” rozszerzyła swoją ofertę o:

F

meble systemowe

F

meblościanki

F

komody, witryny

F

stoły, ławy, stoliki RTV

F

krzesła (25 wzorów)

F

zestawy młodzieżowe

F

biurka

F

kuchnie, sypialnie

F

i inne

NAJNIŻSZE CENY W OKOLICY!

PROMOCYJNE RATY!

TRANSPORT GRATIS!

AUTORYZOWANY

PARTNER HANDLOWY

HURTOWNIA ARTYKUŁÓW GRZEWCZYCH

Irmet Radlin, ul. Hutnicza 8, tel./fax (032) 457 12 02

OFERUJEMY:

Oraz:

n

kotły C.O.

n

bojlery

n

miedź

n

pompy

n

n

grzejniki aluminiowe

n

piecyki łazienkowe

n

n

wkłady kominowe

n

kanalizacja PCV

n

nagrzewnice

n

n

baterie i inne artykuły grzewcze

n

n zawory i głowice termostat

n systemy rurowe HKS

n grzejniki płytowe i łazienkowe

n ogrzewanie podłogowe Tej podróży do Niemiec 19-let- nia Karina z Rydułtów (nazwisko do wiadomości redakcji) nie zapo- mni do końca życia. Kilka dni temu jechała na wakacje do swojej sio- stry, która na stale mieszka w Mo- nachium. Pierwszy autokar, któ- rym wyjechaliśmy, zepsuł się za Opolem. Około trzech godzin cze- kaliśmy na drugi, którym z kolei dojechaliśmy tylko za Zgorzelec, bo się doszczętnie spalił - wspo- mina niefortunną podróż rydułto- wianka, która obecnie wypoczywa już w Niemczech i próbuje otrzą- snąć się z ponurych wydarzeń.

Jak mówi, pierwszy raz jechała z firmą Pinior, ponieważ wcześniej korzystała z przewozów Ottokaru.

Wyruszyliśmy z Wodzisławia o godzinie 13.30. Nic nie zapowia- dało takich problemów na trasie.

Niestety, o 18.30 utknęliśmy za Opolem, pod jedną z górek. Oka- zało się, że zepsuło się sprzęgło – wspomina pani Karina.

Pali się!

Na drugi autokar czekali oko- ło trzech godzin. Pilot uspokajał

RYDUŁTOWY

— Autokar Piniora spalił się doszczętnie na oczach przerażonych pasażerów, którzy na szczęście zdążyli w porę uciec.

Autokar w ogniu

nas, że i tak musielibyśmy stać w korku, gdyż dalej na trasie był wypadek - dodaje rydułtowianka.

Kiedy wreszcie zjawił się drugi przewóz, pasażerowie pechowego wozu byli przekonani, że to już dość przygód, jak na jedną podróż.

Niestety, okazało się, że najgorsze dopiero przed nimi. Godzinę dro- gi za Zgorzelcem autokar zaczął się palić. Była godzina pierwsza w nocy. Wszyscy spali. Ja sie- działam na jednym z tylnych siedzeń. Nagle poczułam swąd - wspomina dziewiętnastolatka. Od tej chwili wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Pasażerowie w po- płochu opuszczali przewóz. Przez kilka godzin staliśmy na dwo- rze, w nocy, pod gołym niebem i czekaliśmy na inny autobus.

Wyciągaliśmy z toreb ubrania i ubieraliśmy się, bo było trochę zimno. Dostaliśmy wprawdzie koce i napoje, ale razem z nami czekały także dzieci, które moż- na było w tej sytuacji przewieźć do hotelu, ale przewoźnik tego nie zrobił - mówi pani Karina.

W końcu wyruszyli w dalszą dro-

Piotr

Andruszkiewicz z Wodzisławia Na zachodzie mówi się o nas jako o narodzie pijaków. Nie uważam, aby była to słuszna opinia. Na szczęście zmienia się myślenie obcokrajowców o Pola- kach, choć jeszcze dużo czasu minie zanim będziemy kojarzeni z czymś innym niż alkohol. Nasza kultura spożywania napojów wyskokowych nie stoi na najwyższym poziomie i nie chodzi już o rodzaj wypijanego alko- holu tylko sposób, w jaki to robimy.

Wielu zapomina, że jest jakaś granica i pije do momentu, w którym już nie ma siły się podnieść. Uważam, że nasza młodzież jest strasznie zdegenerowa- na. Podkreślam, że nie można tego powiedzieć o wszystkich młodych lu- dziach, ale patrząc na statystyki można powiedzieć, że sytuacja jest zła.

Małgorzata Malinowska z Wodzisławia W większości przy- padków nie można mówić o żadnej kul- turze. Społeczeństwo tak przyzwyczaiło się do alkoholu, że nie potrafi bez niego żyć. Jakakolwiek zabawa bez obecności alkoholu będzie uważna za zabawę nudną.

Sądzę, że takie podejście jest chore.

Nie można przecież podchodzić do alkoholu jak do rodzaju rozrywki, ma to zgubne skutki. Nie chodzi mi o to, aby wyeliminować alkohol w ogóle, ale o to, że Polacy za często zapomina- ją o umiarze. Można się przecież napić i nie upić. Uważam, że rodzice dają zły przykład dzieciom zabierając je ze sobą na przykład do baru. Takie zacho- wanie świadczy o kulturze rodziców i o ich dbaniu o swoje pociechy. Można zauważyć na ulicach wielu pijanych młodych ludzi, gdzieś musi być przyczyna i nie można zwalać na nudę.

Zmienia się rodzaj alkoholu, który spożywamy. Jest to efekt mody, która przyszła z zachodu. Czy to wpływa na poprawę kultury? Może tak, ale przeważnie ludzie zapominają o tym, w jakiej ilości alkohol im nie szkodzi.

Lampka wina do obiadu czy małe piwko po pracy, czemu nie.

Piotr Kulik z Wodzisławia Różnie z tym bywa.

Trzeba pamiętać o tym, co można a czego nie można po wypiciu. Ostatnimi czasy dużo się mówi o wypadkach, spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców. Myślę, że to też świad- czy o kulturze. Zdarzają się również sytuacje, gdy spożywa się alkohol w pracy. Ci którzy tak postępują nie są przy zdrowych zmysłach. Jeśli ktoś nie wie, co robi po spożyciu niech lepiej nie pije. Jest takie powiedzenie:

pić to trzeba umieć. Lubię usiąść z przyjaciółmi w pubie, spokojnie wypić piwko i porozmawiać, zawsze staramy się zachować rozsądek i umiar w spożywaniu alkoholu, ale wiadomo młodość ma swoje prawa. Na pewno zmienił się rodzaj wypijanych trunków, ale to co pijemy w głównej mierze zależy od zasobności portfela. Ja jestem zdania, że jak się ma pić byle, co to lepiej nie pić wcale.

Jak oceniasz kulturę spożywania alkoholu w naszym społeczeństwie

Sonda

Na traktach Księstwa Wodzi- sławskiego i Państwa Łodygowic- kiego - to nazwa projektu reali- zowanego podczas tegorocznych wakacji przez Wodzisławskie Centrum Kultury. Dzięki dofinan- sowaniu ze środków samorządu województwa śląskiego, udało się WCK nawiązać współpracę z po- dobną placówką w Buczkowicach na Podbeskidziu i wspólnie zorga- nizować wiele letnich atrakcji dla dzieciaków z obu miejscowości.

Pierwsi z wizytą do zaprzyjaź-

gę około 7.00 rano. Mieli być w Monachium o 3.30 nad ranem, a przybyli na miejsce około 14.00.

Jechaliśmy więc równo dwa- dzieścia cztery godziny - dodaje rydułtowianka.

Mama pani Kariny dowiedzia- ła się o wszystkim już po fakcie. I chyba dobrze, bo bym to strasz- nie przeżywała. Lepiej nie my- śleć, co by było, gdyby się na przykład drzwi zablokowały.

Przecież to była kwestia kilku minut - mówi przerażona.

Został tylko szkielet

Leszek Pinior, właściciel wodzi- sławskiej firmy, w rozmowie z nami stwierdził, że sam jest zszokowany tym, co się stało. Kiedy w nocy do- wiedział się o pożarze autokaru, po- myślał najpierw, że to… żart. Z au- tobusu został tylko szkielet i nie wiemy, jaka była przyczyna po- żaru. Autokar miał tydzień wcze- śniej robione badanie techniczne i był sprawny. Najważniejsze dla nas jest to, że, że nikt nie ucier- piał, że nikomu nic się nie stało.

Ze znacznym opóźnieniem, ale

wszyscy dojechali na miejsce szczęśliwie – mówi Leszek Pinior.

Argumentuje, że takie wypadki na świecie się zdarzają i trudno je przewidzieć. Ponoć tego samego dnia w Niemczech spaliły się także dwa inne autokary innych przewoź- ników. Dobrze, że autobus to nie samolot – stwierdza Leszek Pinior.

Dodaje, że podczas zdarzenia cały czas był w kontakcie telefonicznym z kierowcami i pilotem przewozu do Niemiec. Telefonicznie organi- zował pomoc Czerwonego Krzyża, który na prośbę przewoźnika przy- wiózł napoje i koce. Na miejscu była policja i straż pożarna.

Dlaczego jednak pasażerowie musieli tak długo czekać w nocy, pod gołym niebem? Z tego, co mi mówili kierowcy wiem, że ludzie podeszli do wypadku ze zrozu- mieniem, za co im bardzo dzię- kujemy. Przepraszamy wszyst- kich za trudności. Tego napraw- dę nie mogliśmy przewidzieć.

Sami bardzo to przeżywamy - dodaje właściciel firmy Pinior.

Iza Salamon

WODZISŁAW

— W Wodzisławskim Centrum Kultury nie zabraknie wakacyjnych atrakcji.

Wakacje za jeden uśmiech

nionego ośrodka pojechali wodzi- sławianie. Gospodarze przygoto- wali dla nich zajęcia rekreacyjno- -sportowe, warsztaty ceramiczne oraz wędrówkę po górach.

Z rewizytą do Wodzisławia dzieci z Buczkowic przyjechały 24 lipca. Goście z Podbeskidzia mie- li okazję zgłębić tajniki pieczenia chleba a także zwiedzić tutejszą sztolnię górniczą. Na zakończenie każdy otrzymał symboliczny pasz- port obywatelstwa Wodzisławia.

pp

W piekarni państwa Sobalów dzieci miały okazję samodzielnie przygotować ciasto na drożdżówki

(6)

GORZYCE

q Piąte miejsce w kraju zaję- ła gmina Gorzyce w Sportowym Turnieju Miast i Gmin, który od- był się 1 czerwca. Nagroda za to osiągnięcie jest 8 tysięcy złotych na zakup sprzętu sportowego.

Nowy sprzęt zakupiony za pienią- dze z nagrody otrzymają wszystkie szkoły i gimnazja.

q Ukończone zostały zadania in- westycyjne: odwodnienie ul. Ko- ścielnej w Olzie (192 m), remont ul. Wiejskiej w Uchylsku, remont ul. Nowej w Odrze (600 m) oraz poszerzenie skrzyżowania przy ul. Polnej w Gorzyczkach wraz z przebudową słupa energetyczne- go. Na ukończeniu jest remont ul.

Stawowej w Gorzycach wraz z od- wodnieniem (390 m). Trwają pra- ce przy remoncie ul. Wytrzęsów w Rogowie wraz z odwodnieniem (1500 m).

q Gmina ogłosiła przetarg na wykonanie zadań współfinanso- wanych w ramach „Programu łagodzenia skutków restruktury- zacji zatrudnienia w górnictwie węgla kamiennego w regionie śląskim”. Będzie to przebudowa ul. Tysiąclecia w Turzy Śląskiej wraz z odwodnieniem (594 m), przebudowa ul. Wiejskiej w Go- rzyczkach wraz z odwodnieniem (721 m oraz przebudowa ul. Czy- żowickiej w Bełsznicy wraz z od- wodnieniem (1975 m). Wartość netto tych inwestycji wyniesie 3,5 mln zł, a gmina uzyskała na ten cel 1,2 mln zł dotacji.

GODÓW

q Podczas wakacji w szkołach trwają prace remontowe. Po cięż- kiej zimie trzeba naprawić pokry- cia dachowe. Do poważniejszych robót należy budowa nowej na- wierzchni boiska w Krostoszowi- cach połączona z wymianą pod- budowy. Będzie to wielofunkcyjne boisko do potrzeb szkolnych o as- faltowej nawierzchni. Dotychczas boisko było warunkowo dopusz- czone do użytkowania. Nieodpo- wiednia podbudowa spowodowa- ła, że na nawierzchni pojawiły się nierówności.

REKLAMA

GMINY

Wieści gminne

REKLAMA

Pod takim hasłem, 4 i 5 sierp- nia, zostanie zorganizowany Go- rzyce Reggae Festiwal. Na scenie ustawionej na boisku LKS „Czar- ni” Gorzyce zaprezentuje się wiele polskich zespołów – m.in. Akurat, Alians, Cała Góra Barwinków, Pa- raliż Band i Tabu – a także goście z Czech i Słowacji. Wystąpi około 150 wykonawców, a organizatorzy spodziewają się ponad 3 tysięcy widzów. Patronat medialny nad Około 120 osób wzięło udział w Familijnym Rajdzie drogami i dróżkami gminy Godów. Można nawet powiedzieć, że impreza miała charakter międzynarodowy – wśród uczestników był starosta zaprzyjaźnionej czeskiej gminy Lutynia Dolna, Josef Lindner. Był to już trzeci taki rajd dla miesz- kańców gminy i cieszy się on coraz większym zainteresowaniem. Na rowerową trasę, która prowadziła z Godowa przez Skrzyszów, Głę- bocz, Borowicę, Żabków i Skrbeń- sko wyjechali m.in. wicewójt Fran- ciszek Gajdosz, przewodniczący Rady Gminy Eugeniusz Tomas, radny powiatowy Eugeniusz Wala i były wójt Ludwik Piechaczek.

Przed startem zapalono znicz pod pomnikiem powstańczym przy stacji w Godowie dla uczczenia 85 rocznicy I Powstania Śląskie- go. Rajd zakończył się na boisku w Gołkowicach, gdzie dla uczest- ników zorganizowano różnorodne konkursy. Jednym z nich było „ku- lanie felgi” – zabawa polegająca na toczeniu obręczy koła rowero- wego przy pomocy patyka. Lepiej niż dzieci radzili sobie z tym starsi uczestnicy rajdu, którzy tę zabawę pamiętają ze swoich młodych lat.

Jeżdżę dużo na rowerze i kiedyś wspólnie z kolegą Janem Najdą

GODÓW

— Całe rodziny wzięły udział w kolejnym rajdzie rowerowym.

Rowerem po gminie

wpadliśmy na pomysł zorgani- zowania takiego rajdu – mówi Zygmunt Skupień, główny orga- nizator a jednocześnie wiceprze- wodniczący Rady Gminy. Począt- ki były skromne, w pierwszym rajdzie wzięło udział 40 osób,

rok temu było już 80 uczestni- ków. Za każdym razem jedzie- my inną trasą i zakończenie odbywa się w innym miejscu. W zeszłym roku mieliśmy przygo- dę – zaskoczyła nas gwałtowna burza.

Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy dyplom, nagrody otrzymali zwycięzcy konkursów a także najmłodszy uczestnik i naj- liczniejsza rodzina, która wzięła udział w rajdzie.

(jak)

GORZYCE

— Po raz trzeci odbędzie się festiwal muzyki reggae.

Najcieplejsze miejsce na ziemi

imprezą objęły „Nowiny Wodzi- sławskie”, czasopismo „Free Colo- urs” i Radio 90 FM.

Festiwal został zorganizowany po raz pierwszy w 2004 r. i już wtedy zgromadził około tysiąca miłośników muzyki reggae. Rok później zainteresowanie było jeszcze większe, na stadionie LKS Czarni Gorzyce bawiło się około 2 tysięcy osób. Przyjechały one nie tylko z naszego regionu,

ale również spod Nowego Sącza, Wrocławia czy Opola. Tym razem uczestników może być jeszcze więcej. Przygotowano dla nich darmowe pole namiotowe, które będzie otwarte już od czwartku 3 sierpnia. Goście nie powinni mar- twić się o wyżywienie – na miej- scu będzie sklep z podstawowymi artykułami spożywczymi i napoja- mi a także grill. Będzie możliwość zakupienia pizzy, różnorodnych potraw – także wegetariańskich.

Zostanie zorganizowany sklepik z płytami wykonawców a podobnie jak w zeszłym roku w specjalnym namiocie odbędą się warsztaty bębniarskie. Koncerty zarówno w piątek jak i sobotę rozpoczną się o godzinie 17.00 a zabawa trwać będzie do rana. Organizatorami festiwalu są LKS „Czarni” Gorzy- ce i zespół Tabu przy współpracy

Dla czytelników „Nowin Wo- dzisławskich” mamy dwa podwójne zaproszenia na dwudniowy festiwal. Aby je otrzymać należy wysłać sms-a na numer 7101 z pre- fiksem NWA, swoim nazwi- skiem i odpowiedzią na py- tanie: Jak tytuł nosi pierwsza płyta zespołu „Tabu”? Od- powiedź można znaleźć na stronie internetowej www.

tabu.band.pl.

KONKURS

Urzędu Gminy Gorzyce. Dwu- dniowe karnety kosztują 15 zł a bilety na jeden dzień – 10 zł.

(jak) W rajdzie wzięło udział około 120 uczestników

(7)

REKLAMA

Upalna pogoda sprawia, że wielu mieszkańców naszego re- gionu chętnie wypoczywa nad wodą. Szczególnie w weekendy ośrodki wypoczynkowe znajdujące się w naszym powiecie zapełniają się ludźmi spragnionymi ochłody w wodzie. Jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc jest ośrodek wypoczynkowy w Olzie. Oferuje on wypoczywającym wiele atrakcji a najważniejszą z nich jest oczywi- ście kąpielisko.

Mamy chyba największą pla- żę w okolicy – mówi Aleksandra Pyrchała, obecna właścicielka ośrodka. W tym roku urządzi- liśmy boisko do piłki plażowej, codziennie jest dyskoteka – moż- na się pobawić na nowo zbu- dowanej scenie. Domki już są zajęte do końca sezonu, na pole

Zespoły „D.A.S.H.”, „Valium”

oraz „Tabu” wystąpiły podczas ko- lejnego koncertu muzyki reggae w Wiejskim Domu Kultury w Olzie.

Podczas imprezy zaprezentowano zespoły, które wezmą udział w fe- stiwalu „Najcieplejsze miejsce na ziemi” w Gorzycach. Koncert był też okazją do promocji debiutanc- kiej płyty zespołu Tabu, który dzia- ła przy Wiejskim Domu Kultury w Olzie. Płyta pod tytułem „jednosło- wo” jest podsumowaniem dotych- czasowej działalności zespołu oraz jego ponad dwuletnich poszuki- wań muzycznych, które przekła- dają się na różnorodność stylów zaprezentowanych na krążku. Mu- zyka „Tabu” to mieszanka reggae z elementami ska, rocksteady, ragga i dubu. Dla wszystkich członków grupy nagrywanie płyty w studio było pierwszym tego rodzaju do- świadczeniem muzycznym.

Zespół „Tabu” istnieje od paź- dziernika 2003 r., ale jego skład skrystalizował się dopiero pod ko- niec 2004 r. Od tego czasu grupa zdążyła już zagrać kilkadziesiąt Kierownik Zakładu Wodocią-

gowo-Kanalizacyjnego w Lubo- mi Henryk Okoń obawia się, że jeśli upały będą się przedłużać, to mogą być kłopoty z zaopatrze- niem w wodę mieszkańców gminy, szczególnie w wyżej położonych rejonach. Obecnie w studniach jest wystarczająca ilość wody i nie trzeba wprowadzać ograniczeń. W

GMINY

Ogólnodostępnymi placami zabaw na terenie gminy Gorzyce będą opiekować się sołtysi. Na nich będzie spoczywał obowią- zek zadbania, by urządzenia były sprawne i prowadzenia odpowied- niej dokumentacji.

To bardzo uciążliwy dodat- kowy obowiązek – twierdzi Hen- ryk Tomala, sołtys Osin. Trzeba przeprowadzać kontrole bieżące, kwartalne i roczne. Sołtys będzie musiał prowadzić dziennik pla- cu zabaw i wpisywać do niego wyniki tych kontroli. Na placu zabaw w Osinach jest dwanaście różnego rodzaju urządzeń. Trze- ba ciągle sprawdzać, czy coś się nie zepsuło.

Po przeprowadzonej w lipcu kontroli okazało się, że trzeba przenieść wszystkie urządzenia do zabawy, które znajdowały się w pobliżu drogi. Zgodnie z obo- wiązującymi przepisami muszą się one znajdować w odległości co najmniej 10 metrów od drogi pu- blicznej. W tym roku zainstalowa- no w Osinach nową zjeżdżalnię i huśtawkę, wymieniono 12 ławek, odnowiono boiska do siatkówki i koszykówki.

Wiejskie place zabaw były często budowane w czynie spo- łecznym, stosunkowo niewielkim kosztem. Urządzenia nie mają certyfikatów, o których kiedyś się nie mówiło. Jak mówi sołtys Toma- la, certyfikaty są pewnym hamul- cem w rozbudowie placów zabaw.

OSINY

— Wiejskie place będą pod pieczą sołtysów.

Sołtys na karuzeli

Nowa zjeżdżalnia daje dzieciom wiele radości

Urządzenia z certyfikatem są dużo droższe, a i tak nadzór budowlany musi sprawdzić czy wszystko jest dobrze zabudowane i nie zagraża bezpieczeństwu dzieci. Koniecz- ne jest uzyskanie pozwolenia na eksploatację, tak więc certyfikat, zdaniem Henryka Tomali, ma dość wątpliwy sens. Tym bardziej,

że jest przyznawany na określony czas a potem - oczywiście odpłat- nie – trzeba go odnowić. Wystar- czyłyby więc regularne kontrole uprawnionych rzeczoznawców, do których administratorzy placów zabaw i tak są zobowiązani obo- wiązującymi przepisami.

(jak)

LUBOMIA

— Zakład Wodociągowy apeluje o oszczędzanie wody.

Nie podlewajcie ogródków

związku z upałami zużycie wody jest wyższe o około 30-40% niż la- tem zeszłego roku.

Poziom wody w studniach obniżył się dość poważnie, o 2,5 metra – mówi Henryk Okoń. Jeśli opadnie jeszcze o pół metra bę- dziemy musieli ograniczyć po- bór wody, gdyż grozić będzie od- krycie filtrów, które w naszych

ujęciach są na głębokości pięciu metrów. Apeluję do mieszkań- ców, by korzystali z wody tyl- ko do celów socjalno-bytowych i nie podlewali trawników czy ogródków. Apel o oszczędzanie wody został odczytany z ambon we wszystkich kościołach gminy Lubomia.

(jak)

OLZA

— Ośrodki wypoczynkowe pękają w szwach.

Kąpiel dla ochłody

namiotowe najwięcej osób przy- jeżdża w weekendy. Myślimy o powiększeniu bazy noclegowej o nowe domki, ale nie wiadomo co wyjdzie z tych planów.

Woda w kąpielisku jest dobrej jakości, co tydzień bada ją Sane- pid. Kąpać można się bez obaw.

Bilet na wejście do ośrodka kosz- tuje 3 zł, tyle samo płaci się za parking. Za rozbicie namiotu za- płacimy 10 zł na dobę, wynajęcie kajaka lub rowera wodnego kosz- tuje 7 zł. Zorganizowane grupy z terenu gminy Gorzyce mogą wejść na teren ośrodka za darmo – korzystają z tego między innymi dzieci uczestniczące w zajęciach Wiejskiego Domu Kultury w Olzie oraz podopieczni Domu Pomocy Społecznej w Gorzycach.

(jak)

OLZA

— Zespół „Tabu” promuje debiutancką płytę.

Nagranie w nagrodę

koncertów, a także zdobyć laury w muzycznych przeglądach i festi- walach (Reggae Festiwal Ostróda,

„Młode Wilki – Rebelia” w war- szawskim klubie studenckom „Sto- doła”, „Rock-Time” w Opolu czy

„Muzyczna Wyspa” w Knurowie).

Nagranie debiutanckiej płyty to na- groda za zwycięstwo w konkursie Ostróda Reggae Festiwal 2005, wy- dawcą jest Positive Music Promo- tion przy pomocy Zima Records.

(jak) Zespół „Tabu” odnosi kolejne sukcesy

(8)

Szpitale

WODZISŁAW Szpital nr 1 - 0324591800 RYDUŁTOWY

Szpital Miejski - 0324578041, 0324592400

Apteki

WODZISŁAW

całodobowa apteka „Vivax”, ul. 26 Marca 18, tel. 0324552552

Pozostałe apteki:

„Eskulap”, ul. Księżnej Konstancji 4, tel.

0324552248

„Pod Koziorożcem”, os. XXX-lecia PRL 62a, paw. 19A, tel. 0324563433

„Valeat”, ul. 26 Marca 55, tel. 0324566401

„Akado”, ul. Kubsza 24b, tel. 0324563984 Apteka „Na Pszowskiej”, ul. Pszowska 289, tel. 0324531471

Apteka Prywatna, ul. Wyszyńskiego 41, tel. 0324530236

Apteka Prywatna „Eskulap”, ul. 26 Marca 164, tel. 0324591891 czynna do godz.

21.00

Apteka Prywatna, ul. Leszka 10 (osiedle

„Piast”), tel. 0324556060

Apteka Prywatna, ul. Styczyńskiego 2, tel. 0324551239

Apteka Prywatna, ul. Armii Ludowej 1, tel. 0324569413

Dyżury pełnią:

RADLIN

01.08 - „Św. Łukasza”, ul. Korfantego 3, tel. 0324567265

02.08 - „Mariańska”, ul. Korfantego 77, tel. 0324558200

04.08 - „Pod Jaskółką”, ul. Orkana 6, tel.

0324571687 RYDUŁTOWY

03.08 - „Orłowiec”, os. Orłowiec 20 a, tel.

0324577084

05.08 - „Stara Apteka”, ul. Tetmajera 150, tel. 0324538102

PSZÓW

06.08 - „Validus”, ul. R. Traugutta 2, tel.

0324531569

07.08 - „Vitare”, ul. Ks. Wolczyka 1, tel.

0324558929 GORZYCE

„Salus”, ul. Raciborska 38a, tel.

0324511121, 9.00-18.00, sobota 9.00- -12.00

Apteka Leków Gotowych, ul. Raciborska 48, tel. 0324511390

Apteka Prywatna, ul. Raciborska 34, tel.

0324512099 (Rogów)

Punkt Apteczny, ul. Dworcowa 12, tel.

0324510030 (Czyżowice)

Punkt Apteczny, ul. Bogumińska 41, tel.

0324514882 (Turza Śl.)

Punkt Apteczny, ul. Powstańców 40a, tel.

0324511980 (Turza Śl.)

Punkt Apteczny, ul. Wiejska 32, tel.

0324514379 (Olza) LUBOMIA

Apteka Leków Gotowych, ul. Korfantego 34, 0324516656

Apteka Prywatna, ul. Krzyżowa 9, tel.

0324517783 (Syrynia) MSZANA

Apteka Prywatna, ul. 1 Maja 81, tel.

0324720055

Punkt Apteczny, ul. Centralna 78, tel.

0324760398 (Połomia) GODÓW

Apteka Prywatna, ul. 1 Maja 105, tel.

0324726333

Punkt Apteczny, ul. 1 Maja 60a, tel.

0324765222

Punkt Apteczny, Gołkowice, ul. Strażacka 2 tel. 0324727330

MARKLOWICE

Apteka ogólnodostępna, ul. Wyzwolenia 154, tel. 0324531420

ZDROWIE

Służba zdrowia

Jak znaleźć specjalistę Jak znaleźć specjalistę o

Poradnia preluksacyjna

Zespół Opieki Zdrowotnej, Szpital nr 1, 44-280 Ryduł- towy, ul. Plebiscytowa 47, tel. (032) 7294690

Przyjmuje lek. med. Nawar Ba- nout we wtorki i piątki, w godzi- nach od 10.00

Zespół Opieki Zdrowotnej, Szpital w Wodzisławiu, 44-300, ul. 26 Marca 51, tel. (032) 459 18 00

Przyjmują: lek. med. Zbigniew Jurczyk, w czwartki w godz. od 11.30 do 13.30, lek. med. Michał Juszczyk w środy, w godz. 11.30 do 12.30, lek. med. Ryszard Pi- larek, w środy, czwartki piątki, w

godz. od 11.30 do 13.30. Porad- nia dysponuje aparatem USG.

Nie ma kolejki oczekujących.

Poradnia chorób piersi

Przychodnia

Rejonowo-Specjalistyczna nr 1, ulica Plebiscytowa 47, Rydułtowy,

tel. (032) 72 94 690

Przyjmuje lek. med., specjalista chirurgii ogólnej Danuta Gojny- -Skwara, codziennie oprócz wtor- ku, od godziny 10.00. We wtorki przyjmuje dr nauk med., specja- lista chirurgii onkologicznej, Ry- szard Kaszubski w godzinach od 8.00 do 15.00. Pacjentki nie mu- szą czekać w kolejce.

Niepubliczny Zakład Dia- gnostyki Schorzeń Sutka i Osteoporozy „ABE” s.c, 44-313 Wodzisław Śl., ul. Leszka 10,

tel. (032) 456 67 40

Przyjmują lekarze specjaliści: dr nauk med. Kazimierz Nowak we wtorki i czwartki od godz. 10.00 lek. med. chirurg Krzysztof Wie- czorek w poniedziałki od godz.

14.30, w środy od godz. 13.00 i w piątki od godz. 14.00 lek. med.

Bogusław Wiatrek, radiolog, we wtorki i środy od godz. 16.00 Rejestracja telefoniczna w godz.

od 9.00 do 16.00. Na badanie mammograficzne trzeba czekać 2-3 tygodnie. Badanie to jest

bezpłatne dla kobiet w wieku od 50 do 69 lat. Poradnia dysponuje aparatem USG oraz mammogra- fem. Odczyt badań jeszcze tego samego dnia, w przeciągu około 40 minut.

Poradnia proktologiczna

Zespół Opieki Zdrowotnej, Szpital w Rydułtowach, ul. Plebiscytowa 47, tel. (032) 459 24 65

Przyjmuje lek. med. chirurg.

Stanisław Małecki w poniedział- ki od godz. 13.00 oraz w piątki od godz. 12.30. Rejestracja na ter- miny. Nie ma kolejki, czas ocze- kiwania do kilku dni.

- Panie doktorze, w ostatnim czasie coraz więcej ludzi cho- ruje na raka jelita grubego.

Mówi się o tym schorzeniu jako o chorobie cywilizacyj- nej. Co na to lekarze?

Tak, w ostatnim okresie lawi- nowo wręcz wzrosła liczba chorób dolnego odcinka jelita grubego.

Lekarze zauważyli to zjawisko już dziesięć lat temu. Wówczas to w Towarzystwie Chirurgów Polskich powstało Koło Koloproktologii, któ- re zajęło się przede wszystkim tym problemem. Co roku odbywają się na ten temat specjalne szkolenia, spotkania, w których my, chirurdzy, regularnie bierzemy udział. Chodzi o to, żeby uświadamiać ludziom, jak ważne są w tym przypadku jak najwcześniej wykonane badania.

- I taki jest też cel prowadze- nia poradni proktologicznej?

Nigdy nie wiadomo, co kryje się pod prostym krwawieniem z odby- tu. Czy są to żylaki czy już zmiany nowotworowe. Nigdy nie wiado- mo, czy polipy jelita grubego nie są zmianami przedrakowymi. Stąd cała idea prowadzenia poradni, która ma na celu profilaktykę oraz wczesne wykrywanie raka. Naj- ważniejsze jest, żeby ludzie zgła- szali się jak najwcześniej na bada- nia - endoskopię jelita grubego czy badanie proktologiczne. Czas jest tutaj bardzo ważny. Im większa świadomość ludzi, tym lepiej.

- Jakie objawy powinny nas niepokoić?

Objawy te nieraz wydają się banalne i często są bagatelizowa- ne. Jest to na przykład dyskomfort spowodowany uczuciem niepełne- go oddawania stolca, które towa-

ZDROWIE

— Rydułtowski chirurg, Stanisław Małecki, od dziesięciu lat prowadzi jedyną w powiecie wodzi- sławskim poradnię proktologiczną.

Ważne jest gdy wiesz co jesz

rzyszy m.in. żylakom czy pęknięciu śluzówki. Niepokoić powinny także wszelkie krwawienia z odbytu, któ- re nie zawsze oznaczają hemoroidy.

Ponadto do objawów należy także zaliczyć zaburzenia rytmu wypróż- nień, na przykład naprzemienne biegunki i zaparcia bez żadnego konkretnego powodu, trwające dłużej niż sześć tygodni, nieuza- sadniona utrata masy ciała, bóle brzucha lub dolnych partii pleców.

Warto przy okazji zauważyć, że na raka jelita grubego zapadają ludzie w różnym wieku i coraz to młod- si. W ciągu roku odnotowujemy kilkadziesiąt przypadków zachoro- wań. Obecnie na przykład mamy u nas w szpitalu aż pięć osób z tym schorzeniem, a niedawno zmarła niestety 37-letnia kobieta.

- Co jest przyczyną tego, że coraz więcej osób choruje na nowotwór dolnego odcinka jelita grubego?

Przede wszystkim sposób od- żywiania, a także skłonności dzie- dziczne. Należy uważać szczegól- nie na żywność typu fast-food oraz przetworzoną. Dbać o regularne posiłki w ciągu dnia. Błędem jest na przykład jedzenie śniadania, a potem dopiero kolacji. Tak dłu- ga przerwa rozregulowuje pracę przewodu pokarmowego.

- Ile osób korzysta z poradni proktologicznej?

W ciągu roku jest ich około 1,5 tysiąca. Przyjeżdżają nie tylko z różnych gmin powiatu wodzisław- skiego, ale także z Rybnika, Raci- borza.

Rozmawiała: Iza Salamon

Stanisław Małecki

q Zgłoś się na badania proktologiczne ….

• Jeżeli odczuwasz dyskomfort, bóle w trakcie czynności fizjo- logicznych, a w szczególności masz kłopoty z oddawaniem stolca (ból, krwawienie, zapar- cia, biegunki), a także z siedze- niem

• Jeśli odczuwasz jakikolwiek niepokój, pieczenie lub swędze- nie w okolicy odbytu

• Jeżeli prowadzisz siedzący tryb pracy lub życia i jesteś potencjal-

nym kandydatem na wszelkiego rodzaju choroby związane z ka- nałem odbytu,

• Jeśli w Twojej rodzinie wystę- powały przypadki raka przewo- du pokarmowego i budzi to Twój uzasadniony niepokój

• Jeżeli jesteś ciekaw nowej me- tody operacji żylaków odbytu eli- minującej w znacznym stopniu ból pooperacyjny

q Warto wiedzieć …

W 2002 roku, na świecie, zano- towano ponad milion przypad- ków zachorowań na raka jelita grubego, co czyni to schorzenie trzecim najczęściej występują- cym nowotworem. W tym sa- mym roku ponad pół miliona ludzi na całym świecie zmarło

z powodu raka jelita grubego.

Choroba ta jest w Europie drugą najpowszechniejszą przyczyną śmierci na raka wśród kobiet i mężczyzn. Pojawia się ona za- zwyczaj u mężczyzn i kobiet po- wyżej 50-go roku życia.

Cytaty

Powiązane dokumenty

blicznych przedstawił Radzie Miasta Zarząd podczas sesji, która odbyła się 28 października. Podejmowaniu uchwały towarzyszyła krótka debata na temat jej

Można w to wierzyć lub nie, faktem jest jednak, że gdyby kobieta nagle odwołała swoje wyjaś ..enia, stwierdziła, że nie wie, co dzieje się z mężem, to naj­.

Wójt Mszany Jerzy Grzegosz- czyk usłyszał także, że Wodzisław jest w stanie przyjąć dzieci do zerówki, jednak już w przyszłym roku nie mo­. głyby one uczęszczać

Bardzo ciężko się grało przy dwóch kryjących Wojciechowi Szala i Ser7 gio Batatcie. Trudno było dojść do

Spotkanie odbyło się w Domu Kultury przy

ledwie siedmioletni, ale myślę, że już na stałe wpisaliśmy się w wodzisław ­ ski krajobraz zarówno jako dealer ale także jako serwis samochodowy - mówi Waldemar

By uniezależnić działanie wentylacji od pogody, nale- ży zastosować wentylatory. Wówczas mówimy już o wen- tylacji mechanicznej. Jest ona doskonalszym systemem niż

rza - bardzo się cieszymy z tak wspaniałego miejsca gdzie rodziny mogą miło i z pasją spędzić czas, jednak bardzo niepokoi mnie fakt, że już teraz można zobaczyć tam