• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 10, nr 12 (468).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 10, nr 12 (468)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI • POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI

Y RODNIK

Rok X Nr 12 (468) 21 MARCA 2001 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 1,80 zł (w tym 7% VAT)

RACIBÓRZ

Czy jest sposób na poprawienie doli ubogich? W ratuszu uważają, że tak, propagując akcję zbiórki przysłowiowej złotówki z pensji na specjalny fundusz pomocy ubogim przy Ośrodku Pomocy Społecznej.

Pomóż ubogim ziomkom

* “ 1‘ » -aj| 1^, ,

Praca to dziś przywilej, więcpo­

starajmy się pomóc tym,którzy jej nie mają. Złotówka to przecieżżaden wy­ datek - mówi wiceprezydent miasta Mirosław Lenk, który od kilkumie­

sięcy pilotuje akcję tworzeniafundu­

szu pomocy ubogimprzy raciborskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Jako pierwsi do akcji przekazywania co miesiąc złotówki ze swojej pensji włączyli się pracownicy ratusza.Po­ tem dołączylinauczyciele i obsługa z Zespołu Szkół Mistrzostwa Sporto­ wego, Przedszkola nr 11 i Szkoły Podstawowej nr 1. Propozycję wysła­ liśmy do trzydziestuzakładówpracy.

Czekamy na odzew. Im więcej ludzi zadeklaruje chęć dokonywania wpłat, tym pomoc będzie skuteczniejsza - ob­

jaśnia M.Lenk.

Najnowsze sprawozdanie Ośrodka Pomocy Społecznej potwierdza, że po­

szerzasię w mieście sfera ubóstwa, a naczoło społecznych problemów wy­

suwasiębezrobocie.W 2000r. OPS

udzielił pontSiy dokładnie 2328 rodzi­ nom i jeślipomnożyć to przez przynaj­

mniej czterech statystycznych człon­ kówjednej,to okazujesię, że na so­ cjalnym garnuszku wsamymtylkoRa­ ciborzu wegetuje ponad 9,3 tys. ludzi, a więc 14,3 proc, wszystkich miesz­ kańców.Na zasiłki wydano4,14 min zł, o wiele mniejniż wynikałobyto z potrzeb. W ramachtzw. pomocyw na­

turze, w2000 r.wydano blisko 5,5tys.

bonów żywnościowych, ponad 5 tys.

posiłków w jadłodajni, dowieziono 172 tony opału, zrealizowano szereg opłat zaprąd, gazi czynsz. Dożywia­

niemw szkołach objęto 566 dzieci.

Fundusz pomocy ubogim nie ma wyręczaćpaństwaw wypłacaniu zasił­

ków, ale umożliwić pomoc tymrodzi­ nom, które nie spełniły wymogów z ustawy o pomocy społecznej. Zdarza się, że ich dochód często niewiele przekracza ten uprawniającydo po­

mocy, a sytuacja jest wręcz tragiczna.

Chcemy też pomóc tym, którzy losowo

znaleźli się w niezwykletrudnympo­

łożeniu - objaśnia wiceprezydent Lenk. Koordynowanie rozdziału ze­

branych środków przezOPS gwaran­

tuje,jego zdaniem,żepomoc nie zo­

stanie zmarnowana. Pracownicy Ośrodka dysponują najlepszymroze­ znaniem w środowisku. Do nich też wpływająwnioski o pomoc.

Pracodawcy pytają wratuszu,jak technicznie ma przebiegać zbiórka.

Proponujemy puścić wśród pracow­

ników listę, ale bez wymienionychna­ zwisk, boto może krępowaćtych, któ­ rzy niechcądać złotówki. Chętni po prostusię wpiszą, apracodawca od­ ciągnie datek i przekaże na konto OPS-u - objaśnia wiceprezydent.

Władzemiastaliczą, że wkrótcede­

klaracjewpłatzłoży więcejzatrudnio­

nych. Może nadrobny stały datekze swych niemałych diet zdecydują się miejscyradni i radni Raciborzaw Ra­ dzie Powiatu.

Grzegorz Wawoczny

RACIBÓRZ

Władze powiatu opracowały strukturę szkolnictwa ponadgimna- zjalnego, która, 1 września 2002 r., zastąpi obecną sieć szkół ponadpod­

stawowych. Materiał jest teraz pod­

dawany konsultacjom, a Nowiny Raciborskie jako pierwsze podają go do publicznej wiadomości

Jakie będą szkoły?

Struktura szkolnictwa ponadgimna- zjalnegojest ważna dla wszystkich uczniówgimnazjówiszkół podstawo­ wych. Od 1 września 2002r.krajobraz szkół w powiecie ulegnie radykalnej zmianie. Wkroczy do nich bowiem re­ formaoświaty, a ta naprzykładskraca czas nauki w szkole średniej do trzech lat. Na miejscuobecnych liceów ogól­ nokształcących powstanąlicea akade­ mickie.Zniknątechnikai licea zawo­

dowe. Zastąpiąje licea profilowane.

Nowa struktura, jak zapewniłnas Jó­

zef Czekajło - szefreferatu oświatyw Starostwie, została dopasowana do wymogów rynku pracy i preferencji samej młodzieży. Niemałe znaczenie miało również to, iż z roku na rok nowe szkoły będąsię borykać z pro­ blemem malejącej liczby uczniów. W 2002 r. będzie ichponad 1,7 tys., a już po 13latach tylko niecały tysiąc.

Ponad 90 proc, ankietowanych przez nasuczniów zadeklarowałochęć kształcenia w liceach. Niecałe 10proc, chce uzyskać odrazuzawód nie prze­

jawiając zbytnich aspiracji edukacyj­ nych. Generalnie musieliśmy założyć, że większość gimnazjalistów będzie chciałasię uczyć na wyższym poziomie - tłumaczy Czekajło. W efekcie 75 proc, miejscprzygotowano w liceach profilowanych, resztę w szkołach za­

wodowych.

Przygotowana przez powiat propo­

zycja sieci nowych typów szkół zosta­

ła skonsultowanazdyrektoramiobec­ nychszkół ponadpodstawowych. Opi­

niuje ją Powiatowa Rada Zatrudnienia.

Wkrótcetrafi do Komisji Oświaty przy RadziePowiatu, a na końcu do rąk rad­ nych. Od rajców powiatowych będzie zależeć, jaki ostatecznie kształt nabie- rze raciborska oświata ponadgimna- zjalna. Decyzja ma zapaść w czerwcu, tuż przed wakacjami. Potem szkoły czeka rok bez naboru. W nowej szacie rusząod1 września 2002r.

czytaj dalejna stronie2

KOŁO, ROCA, CERSANIT: 7% taniej Duży wybór techniki grzewczej i sanitarnej Panele ścienne 12,30 zl/m2 brutto

Podłogowe 11 tys. obr.

29,90 zł/m2 brutto Korzystne warunki dla instalatorów

[Racibórz, ul. Ocieka 4|

telegrosik

TOWARZYSTWO UBEZPIECZEŃ i REASEKURACJI S.A.

ROK ZAŁOŻENIA 1920

JESTES W DOBRYCH RĘKACH

PRZEDSTAWICIELSTWO

W

RACIBORZU UL. SZEWSKA

2,

TEL. 418 14 14,

415 89 83, 0606 93 20 70

(2)

V?Jskrócie

■ INFORMACJE ■

RACIBÓRZ

27 marca odbędzie się kolejna sesja Rady Powiatu. W programie znalazły sięwystąpienia prokuratu­

ra rejonowego oraz komendantów policji i straży pożarnej. Tematem głównym będzie bowiem bezpie­

czeństwo publicznena terenie po­ wiatu oraz sprawy związane z ochroną środowiska.

Zarządmiasta ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów: Przed­ szkola nr23przyul. Mysłowickiej oraz Szkół Podstawowych nr 13 i 15. Kandydaci powinni zgłosić oferty do 13 kwietnia.

26 marcaw auli Gimnazjumnr 5 przy ul. Opawskiej odbędzie się konkurs wiedzy o krajach angloję­

zycznych. Uczniowie Gimnazjów nr 1, 2, 3 i 5 będąsię zmagaćz ze­

stawem pytaniem dotyczących Wielkiej Brytanii, USA, Kanady, Australii i Irlandii.Na zwycięzców czekają nagrody.

Trwa remont kanalizacjiul. Sta­

szica.Prace prowadzi ZakładInsta­ lacji Sanitarnych i Budownictwa Drogowego z Wrocławia metodą bezwykopową. Do starej kanaliza­ cji wciągane są specjalnerękawy, które po zastosowaniu odpowied­

niej technologii przylegają potem do rur tworzącnowy, drożnyprze­

wód.Zakład WodociągówiKanali­ zacji prosi tymczasem mieszkań­

ców o to, by nie wrzucali do ubika­

cji różnorakich odpadów, głównie gruzu. Tegotypu zrzuty powodują częste awarie sieci, którychusuwa­

niejest niezwykle kosztowne.

Pełnomocnik starosty racibor­ skiego ds. zarządzania jakością dr Józef Ficawystąpił na dwóch konfe­ rencjach samorządowych, podczas których mówił o doświadczeniach Starostwa w zarządzaniu poprzez ja­

kość administracją publiczną.

Pierwsząkonferencję w Krakowie zorganizował tamtejszy Małopolski InstytutSamorządu Terytorialnego i Administracji, drugą - w Warszawie Związek Powiatów Polskich. Wła­ dzepowiaturaciborskiego, przypo­

mnijmy,wdrożyłynormy ISO 9002.

GminnyFundusz Ochrony Śro­

dowiskaiGospodarkiWodnej dofi­ nansuje adaptację pomieszczeńby­

łej restauracji „Gwardia” na Mło­ dzieżowe Centrum Alternatywne.

Gros kosztów pokryte zostanie z funduszu przeciwdziałania alkoholi­ zmowi (dysponuje wpływami zkon­ cesji na sprzedaż alkoholu). Dotacja GFOŚiGWpotrzebnajest na dokoń­ czenie modernizacji kotłowni.

Nowiny Raciborskie sp. z o.o.

WydawnictwoPrasowe

■ Redakcja:

47-400 Racibórz,

ul. Podwale 1, tel. 0-32/415 47 27, 415 09 58: fax 0-32/414 02 60, e-mail: nowiny@netpol.pl, www.nowiny.rapi.pl

■ Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot

■ Redaktor naczelnyGrzegorz Wawoczny

Sekretarz redakcji Ewa Halewska

■ Redakcja techniczna Paweł Okulowski.PiotrPalik

© Wszystkie prawa'autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

■ Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

Druk: PRO MEDIA, Opole.

RACIBÓRZ

Jakie będą szkoły?

Jakto będzie wyglądać? W sumie powstanieosiemzespołów szkół oraz licea profilowane w Krzyżanowicach , Kuźni Raciborskiej i społeczne RTO Szkoła w Raciborzu.Mieścić się będą w budynkach zajmowanych przez obecne jeszcze szkoły ponadpodsta­ wowe(formalnie będąistnieć dowy­

gaszenia czyli ukończenia edukacji przez ostatnieklasy staregosystemu).

Zmienią sięichnazwy (zespoły będą miałynumery 1,2,3itd.) orazprofile trzyletniego kształcenia. Proakade- micki będzie najbardziej zbliżonydo LO. Obok niego powstaną profile prozawodowe (w drugiej i trzeciej klasie pojawią się przedmioty zawo­ dowe):kulturalno-artystyczny,środo- wiskowo-rolny, społeczno-usługowy oraz techniczno-technologiczny.

W czerwcu będziewiadomo, jaka powstanie siećszkół ponadgimnazjalnych - zapewniaJózefCzekajło

Profil kulturalno-artystyczny obej­

mował będzie kształceniew kierun­

kach: sportowym, muzyczno-pla- stycznym, kultury regionu i projekto­

wania wnętrz. Profil środowiskowy z kolei przygotuje do profesji związa­

nych z ochroną środowiska i rolnic­ twem. Profil społeczno-usługowy wykształci kadry dla: turystyki, przedsiębiorstw, administracji, han­

dlu iusług (kosmetyka ifryzjerstwo).

Obejmie także kształcenie w zakresie promocji i marketingu oraz wiedzy prawno-oby watelskiej. Przygotowa­ nie zawodowe onachyleniu: mecha- jijc/nym,--.budowlanyrń, elektrycz-4

nym,elektronicznym, medialnym (in­

formatyka), konstrukcyjnym, che­

micznym, technologii żywienia itek­

stylnym da profil techniczno-techno­ logiczny.

Przewidujesię,żeszkołyzawodo­

we dla czwartej części absolwentów gimnazjów zaproponują takiezawody, jak: stolarz, murarz, malarz-tapicer,

Firma Handlowo-Usługowa MAR-K0R 47-400 Racibórz, ul. Opawska 15

Restauracja

VIVAT

przyjęcia ibankiety

47-400 Racibórz, ul. Fabryczna 6, tel. (032) 418-14-98 lokal otwarty w

XXI

wieku i na miarę

XXI

wieku

ZapraszamySzanownychPaństwa do nowego lokalu:

„VTVAT - przyjęcia, i bankiety”, który otworzył swe gościnne progi 7 lutego2001 roku.

Ogranizujemy wszelkie imprezy rodzinne, branżowe i biznesowe do 170 osób.

Oferujemyznakomitą kuchnię, miłą obsługę i doskonałą organizację, piękne ifunkcjonalne,klimatyzowanewnętrza.Obiektznajdujesię w sąsiedztwiebudynku dyrekcji ZEW SA, na 40-arowej działce, z parkingiem

orazterenamirekreacyjnymi. W sprawie rezerwacjiterminów, prosimyo kontakt telefoniczny: (032)418 14 98lub0502556621.

LOKAL CZYNNY WYŁĄCZNIK NA ZAMÓWIENIE

monter instalacji i urządzeń sanitar­ nych, fryzjer, blacharz samochodowy, rzeźnik, ślusarz, elektryk, mechanik pojazdów samochodowych, mechanik monter maszyniurządzeń orazsprze­

dawca.

Dziś nie można jeszcze powie­

dzieć,jakie profile będąmiały kon­

kretne zespoły szkół mające powstać w miejsceobecnych szkółponadpod­

stawowych. Niewykluczone, że radni dokonająkorekt. Wiadomo tylko, że na miejscu Zespołu Szkół Ogólno­

kształcących przy ul. Kasprowicza ma powstać Liceum Akademickie. Takie samo w miejsce II LO im. Mickiewi­

czaoraz liceumakademickie-profilo- wane w murach obecnego Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzo­

stwa Sportowego. Na miejscuZespo­

łu Szkół Budowlanych i Zespołu Szkół Zawodowych powstanie liceum profilowane zawodowe i szkoła za­ wodowa. W murach Ekonomika bę­ dzie liceum profilowane. W liceum akademickie-profilowane połączone mająbyćZespółSzkółTechnicznych i LO w Kuźni Raciborskiej.

Największe zmiany,już od wrze­

śniatego roku, zajdą w Zespole Szkól Mechanicznych. Przekształci się onw Centrum Kształcenia Zawodowego- oświadcza Józef Czekajło. Pod szyl­ dem CKZ kryje się jednak wiele pla- . ftWSk-fJSóńtrum Kształcenia Prak­ tycznego, Centrum KształceniaUsta­

wicznegooraz Publiczne Szkoły Mło­

dzieżowe. W skład tego trzeciego członu wejdą: liceum profilowane, szkoła policealna, liceum uzupełnia­

jące i szkoły zawodowe. Centrum Kształcenia Ustawicznego podlegać będą szkoły wieczorowe i pozaszkol­ ne formy kształcenia: kursy zawodo­

we, kursyspecjalistyczne, nadawanie

uprawnień i tytułów kwalifikacyj­

nych. W Centrum Kształcenia Prak­ tycznego prowadzone będzie kszta­ łcenie zawodowe uczniów: zajęcia praktyczne, praktyczna nauka zawodu orazpraktykizawodowe. Funkcjono­ waćbędzie osiem pracowni: mecha­

niczna, elektryczna i elektroniczna, budowlana, instalatorstwa sanitarne­

go, spawalnicza, ekonomiczna,infor­ matykiiusługowa.

Mechanik będzie więc nie tylko miejscem edukowaniamłodych kadr, ale i dokształcania absolwentów, głównie nakierunkach czy po szko­ łach, które nie dają szans na zatrud­

nienie.Dane statystycznePowiatowe­

go Urzędu Pracy przekonują, że jest to spory obszar do zagospodarowa­

nia, nie tylko pod względem przekwa­ lifikowania np.' nadmiaru sprzedaw­

ców, ale również stworzenia szans edukacyjnych dlaludzi starszych. Po­ wszechnym zjawiskiem może być do­

kształcanie pokolenia 30-latków z wąskim profilem zawodowym. Dziś wśród bezrobotnych dominuje, nie­ stety, właśnie młodzież.

15-17 lat 26

18-24 1369

25-34 961

35-44 916

45-54 596

pow.54 63

Podział bezrobotnych

w powiecie raciborskim według wieku (daneza 2000 r.)

RACIBÓRZ

Zgodnie z planami w czerwcu władze miasta chcą oddać do użytku nowy basen na kempingu w Oborze.

Będzie basen

Budowa kąpieliska w ekspreso­ wym tempietrwaod końca ubiegłego roku. Powstajeono natereniepodle­

głego Ośrodkowi Sportu i Rekreacji kempingu w Oborze. Głównym jego elementem będzie budowany basen.

Niecka ma długość 50, a szerokość 16,7 m. Łączna powierzchnia wynie­

sie 835 m kw. •NieTjędBićRÓ1 jedńiłk

Władzemiasta zapewniają, że basen w Oborze będzie jużczynny tego lata basen do pływania wyczynowego ani

do organizowaniazawodów. Jego głę­

bokość wynosi bowiemod 0,7 do 1,8 m, a przebywać w nim może naraz około 180 osób. Zostaniepodzielony na część dla pływających i niepływa- jących. Dzięki zamontowaniufiltrów można liczyć na czystą wodę. Przygo­

towany zostanie także budynek so­ cjalny z ubikacjami, natryskami i przebieralniami.

Kąpielisko w Oborze zabezpieczy potrzeby raciborzan w gorące, letnie dni.Wczerwcu ma miećrównież kon-

wyższe 81

średnieogólne 268 średniezawodowe 911

zasadnicze 1384

podstawowe 1287

Podziałbezrobotnychw powiecie raciborskim wedługwykształcenia (daneza 2000 r.)

Reforma oświaty zbiegnie się w czasie z wchodzeniem na rynekpracy nowych roczników absolwentów szkół, które teraz wniewielkim tylko stopniu przygotowujądo walkioza­ trudnienie.Od młodych ludzi oczeku­

jesię przedewszystkim wszechstron­

nego przygotowania, a nie wąskiej specjalizacjiito uzyskanej w placów­

kach z archaicznym nieraz sprzętem, pod okiem nauczycieli tkwiących mocno w odchodzącym do lamusa systemie oświaty.

W związku z objęciem obecnych szkół ponadpodstawowych reformą oświaty pojawi się problem tzw. dru- gorocznośc wynikający zroku bez na- borui, to znaczy musimy umożliwić uczniom, którzy nie uzyskająpromo­

cji do kolejnej klasy dalsząedukację - mówi Józef Czekajło, szefreferatu

•oświaty wStarostwie Powiatowym.

Problem dotyczy głównie tych, którzy nie uzyskają terazpromocji z klasy pierwszej do drugiej. Zaleca­ łbym rodzicom i uczniom, byzrobić wszystko aby uzyskać promocję - do­ dajeJ.Czekajło. Klasydla repeciarzy mająbyć utworzone tylko w niektó­

rych szkołach. Dla wielu uczniów możesię to wiązać nawetze zmianą kierunku kształcenia. Lepiejwięc do­ łożyć trochę starańdo nauki.

Grzegorz Wawoczny

kurencję. Basen dopływania ma rów­ nież powstać naostrowskichżwirow­

niach.AtutemObory jest duża liczba drzew. Ich cień będzie dobrym schro­ nieniemprzed słońcem. Niestety Obo­ rajest też daleko od centrum. Chętni do skorzystaniazletnich kąpielibędą musieli miećsamochódalbo rowerlub - teżskorzystać zkomunikacji autobu­

sowej.Byćmoże władze zdecydująsię uruchomić w wakacje darmowe prze­ jazdy dla dzieci.Nie wiadomo na ra­ zie, ilezapłacimyza wstęp. Jeśli bę­ dzie drogo, a zabilet autobusowy trze­ babędzierównież płacić, to zwyczaj­ nie wiele dzieciaków do Oborynie po- jedzie. Bilet, wstęp imała cola to dla wielu rodziców spory wydatek. Warto więc pomyślećo tym, by kąpielisku zapewnić frekwencjęa najmłodszym, którzy coraz rzadziej wyjeżdżają na kolonie, po prostu frajdę.

(waw)

2 ŚRODA,

21

MARCA

2001

r.

NOWINY

RACIBORSKIE

(3)

■ INFORMACJE ■

LYJ skrócie

KUŹNIA RACIBORSKA

Nowy zarząd miasta w końcu może przystąpić do pracy. Rada wybrała już brakujących do pełnego składu zastępcę burmistrza i nieetatowego członka.

Na szczytach władzy poukładano polityczne klocki. Teraz, radnych ocenią prawdopodobnie sami wyborcy. Komitet inicjatywny kończy zbieranie podpi­

sów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania Rady.

Mogą działać

Do czasu uzupełnieniaskładuno­ wego zarządu, miastem i okolicznymi sołectwami rządził stary zarząd, któ­

remu przewodniczył odwołany ze sta­ nowiska burmistrza Witold Cęcek. W praktyce gmina miała dwóch szefów zarządu; jednego, który pakował wa­ lizki aczkolwiek walczyło utrzyma­ nie status quo i drugiego, który nawa­ lizkachsiedział, by zająćnajważniej­ szy gabinet w Urzędzie Miasta. Ta przedziwna sytuacjautrzymywała się długo, bo radni mieli kłopot z obsa­ dzeniem stanowiska zastępcy burmi­

strza. Kluby „Jedność” i „Centrum” były jednomyślne co do odwołania W.Cęcka i powołania na jego miejsce Ernesta Emricha, ale już całkowicie pokłócone przy wyborze zastępcy.

„Centrum” chciało MariuszaBrze- śniowskiego, „Jedność” i stronnicy W.Cęcka byli mu przeciwni. Wefek­ cie kandydatura została wysunięta, ale w głosowaniu przepadła. „Jed­

ność” wysunęła więcswojegoczarne­

go konia - redaktora naczelnego

„Tyty...”AndrzejuMigusa. Tym ra­

zem „Centrum” porozumiało się z

RACIBÓRZ

Ratusz czeka na ostateczne wyliczenie subwencji oświatowej. Od niej zależy wielkość podwyżek i nakładów na remonty w szkołach.

Budżet w zawieszeniu

Budżet oświaty jest w zawiesze­ niu, bo resort edukacji narodowej nie potwierdził ostatecznej wysokości subwencji oświatowej, którą budżet państwa przekazuje samorządom na realizacjęzadań w szkolnictwie- do­ wiedzieliśmy się w raciborskim ratu- sai Według wersji pesymistycznej możemydostaćomilion złotych mniej niżw rokuubiegłym. W wersji optymi­ stycznej dostaniemy trochę więcej - mówi wiceprezydent miasta Miro­

sław Lenk. Niewiadomo, który wa­ riant się sprawdzi.

Ma to jednak ogromne znaczenie, bo miejskiej oświacie brakuje około 2,9min zł. W budżecie znajduje się milion złotychrezerwy oświatowej,a kolejne 1,3min złma wpłynąćz bu­

dżetu państwa jako rekompensata za zaciągnięty w ubiegłym roku kredyt na wypłatę podwyżek wynagrodzeń.

Jeślinie zmniejszy się subwencja, to ratusz będzie musiał gdzieś znaleźć

RACIBÓRZ

„Sztuka sakralna" to tytuł kolejnej ciekawej wystawy, która zostanie otwarta w raciborskim Muzeum.

Sacrum w starej sztuce

Ostatnia tego typu ekspozycja zo­ stała zorganizowana napoczątku lat 90. icieszyła sięogromnąpopularno­

ścią. Mimo ogromnych strat z ostat­

niejwojny, w kościołach przechowy­ wanych jest wiele cennych zabytków, nie zawsze oogromnej wartości mate­

rialnej, ale historycznej, szczególnie dla ziemi raciborskiej. Eksponaty te nie są wystawiane nacodzień. Są pil­

nie strzeżone w parafialnych skar­

bach. Warto więc odwiedzić nową wystawę pt. „Sztuka sakralna”, która

ludźmi W. Cęcka i Migus przepadł.

Nie wybrano też wszystkich trzech nieetatowych członków zarządu. Po­ parcie uzyskali Wilibald Piechula i Alojzy Brzoska, ale upadła kandyda­

tura Marceliny Waśniowskiej. Od 9 marca - odzakończenia przedostatniej nadzwyczajnej sesji odbywały się więcgorączkowe negocjacje. 15 mar­

ca upływał bowiem termin, doktóre­

goRada miała obowiązek skompleto­

wać zarząd.

Na kolejnej już nadzwyczajnejse­

sji, 13 marca. Rada wybrała wreszcie trzeciego nieetatowego członka za­

rządu i zastępcę burmistrza. Tym ra­ zem również nie obyło się bez ner­

wów. Radny Franciszek Kozłowski, bliski W. Cęckowi, zgłosił projekt uchwały w sprawie zmiany statutu, wedle którego w zarządzie zasiadłby jeden członek etatowy. W praktyce oznaczałoto,że obok burmistrza, za­

stępcybyłby jeszcze nieformalnydru­ gi zastępca z równiewysoką pensją, bo napełnym etacie. Radny Mariusz Brześniowski wskazał nawet,że moż­

liwebędziewygospodarowanie w bu-

jedynie 600 tys. zł. Odbędziesię to prawdopodobniekoszteminwestycji- uważa wiceprezydent. Jeśli państwo niezrefunduje namzaciągniętegona pensje kredytu lub zmniejszy subwen­

cję, wówczas nie pozostaje nam nic innego, jakwystąpić nadrogę sądo­ wą.

Po wyjaśnieniu kwestii związa­ nych z subwencją i refundacjąkosz­

tów kredytu ratusz chce niezwłocznie wypłacić nauczycielom 8-proc. do­

datki motywacyjne z wyrównaniem od stycznia (dyrektorom wysokość dodatkuustalana jest indywidualnie).

O8 proc, mają, również z wyrówna­ niem od stycznia, wzrosnąć pensje pracowników obsługij administracji w placówkach oświatowych. Od 1 kwietnia mająnatomiast wzrosnąć na­

uczycielskie pensje zgodnie zezno­ welizowaną niedawno kartą nauczy­

ciela.

6v<jh’J

zostanie otwarta w Muzeum przy ul.

Gimnazjalnej 30 marca o godz. 18.00.

Pokazane zostanąna niej zbiory nie tylko z raciborskich kościołów, lecz również z magazynów Muzeum. Uro­ czystość otwarcia uświetni koncert

„Śpiewy Wielkiego Postu” w wyko­ naniuchóruischolii parafii Św. Anny w Babicach. Organizatorem wystawy, obok Muzeum, jest Klub Inteligencji Katolickiej. Patronat medialny objęły

„Katolickie NowinyRaciborskie”.

AU

Andrzej Migus - nowy wiceburmistrz Kuźni Raciborskiej dżecie pieniędzy na to wynagrodze­

nie, m.in. przez zabranie trochę pierwszemu zastępcy. Rozwiązanie forowało „Centrum” i grupa W. Cęc­ ka. Przeciwny był klub „Jedność” i reszta niezależnych radnych, która stałasię przysłowiowym języczkiem u wagi. Wkuluarach mówiło się, że zastępcą ma być Mariusz Brześniow­

ski, a owym etatowym członkiem z dużąpensją Witold Cęcek.

Głosowanie nad przyjęciem po­ rządku obradpokazało, że taknie bę­ dzie. „Jedność” ipozostali radni prze­ głosowali porządek bezrozpatrywa­ nia projektu o zmianie statutu. Stało sięjasne, że Rada wybierze jedynie zastępcę burmistrzaitrzeciego nieeta­ towego członka zarządu. Burmistrz Emrich, chcąc zapewne pozostać na bokuklubowych sporów,zgłosił naj­ pierw na to pierwsze stanowisko Ma­ riusza Brześniowskiego. W drugim podejściukandydat otrzymał dziesięć głosów „za” i dwanaście „przeciw”.

Po raz drugi do fotela wystartował również Andrzej Migus. W poprzed­ nim głosowaniu jedenastu radnych było „za” i tyluż samo „przeciw”, a tym razem kandydaturę poparło aż czternastu rajców przy sprzeciwie siedmiu. Trzecim członkiem został wybrany JózefCzogała (byłrównież w zarządziekierowanym przez Witol­

da Cęcka).

Sesja z 13 marca kończyna razie

RACIBÓRZ

23 marca Muzeum w Raciborzu zaprasza na kolejny ciekawy koncert gitarowy.

Gitarowe pasje

Tymrazem w sali koncertowej przy ul. Gimnazjalnej wystąpi Justyna Na- kraszewicz i Piotr Bober. Początekim­

prezyo godz. 17.00. 12-letnia Nakra- szewiczjest raciborzanką, grającą na gitarze od pięciu lat, od ubiegłego roku stypendystka Ministra Kultury i Sztuki przygotowująca sięobecniedo Ogól­ nopolskiego KonkursuGitarowego w Koninie i Międzynarodowego Kon­

kursu w Sanoku. Uczy sięwPaństwo­

wejSzkole Muzycznej w Raciborzu w klasie Marcelego Kubicy. Uważan się, że posiada ogromnytalent. PiotrBober jest studentemII. roku AkademiiMu­

zycznejw Katowicach.Ma na swym koncie udział w wielu lekcjach mi­ strzowskich oraz sukcesy na wielu konkursach i przeglądachgitarowych.

W programie ichkoncertu znajdą się utwory takich wirtuozów gitary, jak: Gaspar Sanz, Napoleon Coste, AleksanderTansman, Mauro Giuliani i Pemambuco, Astor Albeniz, Franci­ sco Tarrega czy Ruiz Pipo.

AU

długi, bo trwający już prawie rok, ostry spór w łonie Rady. Nowy za­

stępca burmistrza,niewątpliwy kom­

batant w zwalczaniu Witolda Cęcka na łamach kierowanej przez siebie ga­ zety „Tyta albo Info Gracja”, teraz bę­

dzie miał okazjęudowodnić, że kryty­

ka byłego szefa zarządubyłauzasad­

niona. Zajmie się oświatą, kulturą i sportem. Pozostaje natomiast pro­ blemżony A.Migusa.Pracuje onaw Urzędzie Miasta,a przepisy zabrania­ ją, by małżonkowie byli w ramach jednego zakładupracy jakim jest ra­ tuszjednocześnieprzełożonym i pod­

ległym służbowo. Ustawa mówi o

„bezpośredniej podległości”, cozda­

niem burmistrzaEmricha nie zacho­ dzi, bożona wiceburmistrza pracuje w pionie geodezji, podległymwprost szefowi zarządu. Oponenci uważają, że sytuacja takabędzie miała miejsce np. w przypadku absencjiburmistrza Emricha.Zastępca będzie też musiał zaprzestać prowadzenia działalności gospodarczej.Wydawaniem „Tyty...” ma się zająć wybranaprzezniego fir­

ma.

Radnym pozostają jeszcze nakar­

ku inicjatorzy referendum. Cizaś, jak się dowiedzieliśmy,kończą zbieranie wymaganych 900podpisów. Jest więc wielceprawdopodobne, że o tym, czy mozolnie i z trudem wypracowany nowy układwładzy dotrwa do przy­ szłorocznych wyborów zdecydują mieszkańcy gminy.

Grzegorz Wawoczny

www.opel.com.pl

bezpłatny przegląd sportowy

OPEL

FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul.

Żorska

75

(naprzeciwko makro) Salon tel.42 39 700 w.

Serwis tel. 42 39700w.

Sprzedażczęści tel. 4239 700 w. 35, 36

Zalecane produkty:

M@bil

Gimnazjum nr 2 na Ostrogu otrzymałood wydawnictwaGuten­

berg ponaddwieście nowych ksią­

żek, głównie pozycji klasyki pol­ skiej i światowej.Woluminy udało się pozyskać dziękizaangażowaniu bibliotekarki Danuty Wejkowskiej.

'

W Szkole Podstawowej nr 11 odbył się Międzynarodowy Bal Przebierańców zorganizowany przez nauczycielki Irenę Piszcz i Aleksandrę Urban. Obok młodych raciborzan bawili się także zaprzy­

jaźnieni z nimi uczniowie z Opawy.

Przeprowadzono konkursy tanecz­

nei zręcznościowe, astoły uginały się pod ciastamii napojami przygo­

towanymi przez rodziców.

Zarządpowiatuskierował rów­ nieżdo rąk radnychprojektuchwa­

ływ sprawie uchwalenia trybu po­ stępowania o udzielenie dotacji, sposobu jej rozliczania oraz kontro­ li wykonywaniazadania zleconego przez podmioty nie zaliczone do sektora finansów publicznych.

Rzecz idzie o dotacje przekazywa­ nezbudżetupowiatu.

Muzeum w Raciborzu proponuje szkołom z terenu powiatu racibor­ skiego udział w lekcjach muzeal­

nych. Spośród ponad dwudziestu zaproponowanychtematówsą m.in.

te dotyczące dziejów ziemiracibor­ skiej. Lekcje cieszą się sporąpopu­

larnością. Opłata za nie wynosi przysłowiową złotówkę od ucznia.

Ruszył Śląski Fundusz Stypen­ dialny, działający z inicjatywy sena­ tora Adama Graczyńskiego z SLD oraz takich firm, jak: Główny Insty­

tut Górnictwa, Huta Zawiercie,Ja­

strzębska SpółkaWęglowa, Liberty, Mostostal Zabrze, Stalexport, Połu­ dniowy Koncern Energetyczny oraz Sieciowe Systemy Informacyjne. W marcu Fundusz przyzna pierwsze stypendia, któremogą otrzymaćstu­

denciiuczniowie szkół średnich ze Śląska. Informacjemożna otrzymać pod adresem: ŚFS, Al. Korfantego 79, 40-166 Katowice, tel. 259-27- 41. Tam też możnaskładać wnioski.

3 wycieczki do Niemiec na wyścig DTM - Hockenheim

37^ 20 kompletów letnich opon Pirelli 12 miejsc w Szkole Bezpiecznej

NOWINY RACIBORSKIE

ŚRODA, 21

MARCA

2001 r.

3

(4)

V/Jskrócie

28 kwietniaodbędzie się Zjazd Absolwentów I Liceum Ogólno­ kształcącego (w tym dawnego Li­

ceumnr9) im. Jana Kasprowicza.

Okazją jest 55-lecieistnieniaszkoły.

Zaplanowanouroczystą akademię i zabawę w hali Rafako. Wszelkich informacji udziela sekretariat szkoły pod numerem telefonu 415 44 52.

Od 19 do 21 kwietnia Młodzie­ żowy Dom Kultury w Raciborzu organizuje IFestiwal Ekologiczny dla dzieci i młodzieży ziemi raci­

borskiej. Organizatorem poza MDK-iem jest Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta. Podczas imprezyuczestni­

cy mogą zaprezentować piosenki i wiersze. Koncert laureatów odbę­

dzie się 21 kwdetnia - wŚwiatowy DzieńZiemi.Zgłoszenia do udziału należy nadsyłać do 28marca na ad­

resMDK.

3czerwca Związek Kynologicz­

ny w Polsce oddział w Raciborzu organizuje na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji VII. Krajową Wystawę Psów Rasowych. Począ­

tekimprezyogodz.10.00.Patronat medialny na wystawą sprawują

„Nowiny Raciborskie".

Raciborski Dom Kultury orga­

nizuje XI EdycjęKonkursu Poezji Młodych „Nadzieja 2001”.Może w nim wziąć udział każdy,kto do. 26 marca tego roku nadeśle na adres RDK zestaw trzech niepublikowa­ nych wierszy(w maszynopisie) w czterech egzemplarzach. Zestawy powinny być opatrzone godłem i zawieraćkopertę z imieniem, na­

zwiskiemoraz adresem opatrzoną takim samym godłem. Oceną wier­ szy zajmie się kompetentne jury, przydzielając trzy głównenagrody.

Zastrzega sięinny ich podział.Roz­

strzygnięcie nastąpi 6 kwietnia o godz. 18.00 w sali kameralnej Raci­ borskiego Domu Kultury.

Mirosław Siweki Beata Szcze- panowskanależący do Klubu Miło­ śników Tańca Towarzyskiego w RaciborskimDomu Kulturyzdoby­

li.na trwającym od 23 do25 lutego w Mikołajkach Międzynarodowym Festiwalu Tanecznym Tropicana Cup 2001, IVmiejsce w kategorii senior-hobby(taniec standardowyf 1latynoamerykański).

Z BIBLIOTECZNEJ PÓUU Filia Biblioteczna MiejskiejiPo­

wiatowej Biblioteki Publicznej mieszcząca się przy ul. Warszaw­

skiej poleca swym czytelnikom nowąksiążkę Williama Whartona pt. „Nigdy, nigdy mnie nie złapie­

cie”. Jest to kolejna,po„W księży­

cowąjasną noc”,powieśćporusza­

jąca temat IIwojny światowej. Filia ta zaopatrzyła się ostatniorównież w kilkanowychtytułów takich auto­ rek jak:Nora Roberts, Jude Deve- raux, Barbara Delinsky, Elizabeth Adler. Zapraszamy wponiedziałek, wtorek, piątek 10.00 do 18.00, w środę od 9.00do 16.00. WWypoży­ czalni i Czytelni Oświatowo-Na- ukowej Rynek 12 dostępny jest już

„Informator dla maturzystów 2001”, podręcznik do edukacji regionalnej autorstwa Norberta Miki i Śarki Be- lastovej pt. „Wspólne raciborsko- opawskie dziedzictwo”oraz książka Pawła J.Newerli pt.„Rozwój pocz­

ty do 1922 r. na ZiemiRaciborskiej i Rybnicko-Wodzisławskiej”. Zapra­ szamy w poniedziałek, wtorek, śro­ dę i piątek od10.00 do 18.00, wso­ boty od9.00do14.00.

■ ZDANIEM CZYTELNIKÓW ■

To były czasy...

Dla wielu okres lat szkolnych to czas wyjątkowy i beztroski

To etap pierwszych prywatek bez rodziców, buntu i pierwszych miłości Czy pamiętamy jeszcze nauczycieli którzy najbardziej dawali nam w kość? Co pamiętamy z tych lat?

AnnaSokolik

Czasy licealne wspominambardzo dobrze, mimo stresówzwiązanych z nauczycielami iichrygorem,noido­

syć niesprawiedliwym regulaminem mojej szkoły. Wtedy poznałam na­

prawdęwielu znajomych i przyjaciół, z którymi do dziś utrzymuję kontakt.

Najbardziej utkwiła mi w głowie studniówka i matura. Z nauczycielek miłowspominam panią zbiologii,bo była przesympatyczną kobietą. Histo­ ryczka i wuefistka teżbyły w porząd­

ku. Zastrzeżenia mam jednak do mo­ jej byłej wychowawczyni, której bra­ kowało fachowego podejścia do uczniów.Poza tym miała swoich fa­

worytów, i nawet,jeśli ktoś się starał nie miał u niej żadnych szans. Źle wspominam w mojej byłej szkolepo­

dejście do spraw’ kosmetyków; któ­ rych nie tolerowano. Życie pozasz­

kolne było natomiastbardzowesołe i chciałabym jez chęcią powtórzyć.W klasie miałam zgraną paczkę, z którą można byłorobićdosłownie wszyst­ ko. Wpierwszym dniu roku szkolne­ go chodziliśmy nawagarydo parku.

Braliśmy wtedy z sobą gitarę. Często umawialiśmy się poszkole do pubów, albo na imprezy domowe. Jestem w pełni zadowolonaz tamtego okresu- buntu, zabawy i każdy powiniengo przeżyć tak,jak ja goprzeżyłam. Kie­

dy wyszłamz liceum postanowiłam spoważnieć, chociaż nie chciałabym być jakimśponurakiem.

Irena Gniewek

W szkole należałam do najpilniej­ szego grona uczennic. Chodziłam w równo uprasowanym fartuszku i za­

wsze miałam czystą chusteczkę do nosa. Nigdy w życiunierobiłamściąg, aninie przepisywałam zeszytówkole­

żanek. Nawet w dniu wagarowicza zo­

stawałamw klasie. A o randkowaniu

nawet nie myślałam. Zawsze byłam punktualna idobrze ułożona.Nawet w szkole zawodowej miałam kokardki we włosach. Teraz, kiedyjestem już babcią nie wstydzę się i nie żałuję tam­ tych czasów. Moja postawa wynikała bowiem z mojego zdyscyplinowania i zasad,jakie wdzieciństwie mi wpaja­

no.Codo czasówszkolnych, to mam raczej dobrą pamięć do nazwisk i imion. Pamiętam wszystkich bardzo dokładnie. Nigdy nie zapomnę pana Rząsy z podstawówki naOstrogu, od którego bardzo często dostawałam pa­

skiem za to, że rozmawiałam na lekcji i zadawalam mu zbyt dużopytań. Mimo wszystko, bardzo miło wspominam tamte czasy. Uważam, żebyły to lata najpiękniejszei bezproblemowe. Dla­ tego też chciałabym podziękować wszystkim nauczycielom za to, że mnie wychowali i wytrzymywali ze mną. Jeślichodzi o sprawy sercowe w tamtymokresietopierwsze poważne sympatie miałam dopiero w czasach nauki w zawodówce, gdzie poznałam swojego męża. Ja byłam wówczas zdyscyplinowana, on natomiastnale­ żał donajwiększychłobuzów i naj­

gorszych uczniów w szkole. Bardzo szybkozawróciłmi w głowie. Dodzi­ siaj nie wiem jak tosię stało. Może wpłynął na to jegoupór? Nigdy nie zapomnęjak przez 3 godzinyczekał na mnie przed domem towarowym,a ja nie chciałam wyjść. Potem wy­

szłam... za niegoza mąż.

i

i

BarbaraSzyksznian

UczęszczałamdoI LiceumOgól­ nokształcącego wRaciborzu,do klasy o profilubiologiczno -chemicznym.

Tamten okres wspominam jak najle­ piej. Były to czasy beztroskie, mimo tego,że było dużoobowiązków szkol­

nych i nauki. Wtedy organizowano przeróżne mniejsze bądź większe im­ prezy. Takie rzeczy dopiero zaczyna się doceniaćwtedy,kiedy jest się doro­

słym człowiekiem. Nauczycieli mia­

łam wspaniałych, choć zdarzali się również cibardziej surowi. Jednia pani szczególnymi względami obdarzała chłopców. Mieli oni u niej łatwiej, choć nie było to takie drastyczne dla nas, dziewczyn. W liceum przez dwa lata prowadziłam sklepik uczniowski, tam teżnaprzerwachskupiało się ży­

cie towarzyskie. Udzielałam się tam.

Byłyto czasy kryzysu. Pamiętam jak mieliśmy przydział 500 kg wyrobów czekoladopodobnych namiesiąc. Było to bardzo dużo. Wtedy nauczyciele ustawiali sięw kolejce.Nawet zkilo­ gramowego przydziału sera żółtego, rozdzielaliśmy im po kilka deko-tyl­ ko i wyłącznie dla nich. Jeśli chodzi o

życie prywatne,to za moich licealnych lat wszystko wyglądałozupełnie ina­

czej. Dziewczyny cieszyły się,żetuż przedmaturą mogły się lekko podma- lować.Bawiły nas zupełnie inne spra­ wy niż dzisiejszą młodzież.Żyłosię wówczas skromniej, ale więzimiędzy uczniami w klasie były bardziejser­

deczne

HalinaDec

Okres młodości wspominam bar­ dzo miło, ale jakiś szczególnych wzru­

szeń sobie nieprzypominam. Uczyłam siędobrze,a większych zatargów z na­

uczycielami nie miałam. Tak się skła­ da, że obecnie pracujęz ludźmi,którzy mnie niegdyś uczyli. Właśnie ich wspominam bardzo mile i może dlate­ go tak dobrze mi się z nimi dzisiaj pra­

cuje. Obecnie mogę zupełnie inaczej ocenićichpracę. Teraz wiem, jakimi bylinauczycielami i oceniamich pracę bardzo wysoko. Jeśli chodzi o życie prywatne, to w moim przypadku nie można mówićo pierwszych szkolnych miłościach,bo szkoła, do której cho­

dziłam była szkołą typowo żeńską.

Szczerzemówiąc, nie było się wkim kochać. Natomiast jeślichodzio cza­

sy studenckie to meznam życia w aka­

demiku. Nie chciałam w nim miesz­ kać, bonie odpowiadała mi atmosfera tam panująca. Moje koleżanki i przyja­

ciółki zresztą mieszkały na stancji.

Mogępowiedzieć, że studia to okres bardziej interesujący niż czasy liceum.

Człowiek jest jużbardziej samodziel­

ny i troszeczkę bardziej dorosły.Czasy te wspominammile,alenie ma potrze­

by do nich wracać.

Joachim Rim

Czasy, kiedy byłem jeszcze młody pamiętam bardzo dobrze. Pamiętam imiona i nazwiska osób zktórymi się uczyłem, nauczycieli. Moje przygody

z lat młodości są o tyle ciekawe,że miałem brata bliźniaka.Możnabyłoby o tym opowiadać godzinami. Wdzie­ ciństwie narobiło się z tego powodu dużozamieszania. Zawsze o nasmó­ wiono, że jesteśmyjak dwie kropie wody. Nic dziwnego, że to wykorzy­ stywaliśmy jak tylko się dało.Z cza­ sem zaczęliśmy się nawet podobnie ubierać.Chyba tylko my dwaji nasza matka wiedzieliśmy, który z nas jest Achimem, a który Józiem. W szkole doodpowiedzichodziłten, który aku­

rat był przygotowany. - a zazwyczaj tym lepszym uczniem był mój brat.

Zawdzięczam mu niejedną piątkę w moim dzienniku. Taki układ był dla naskorzystny równieżw sporcie. Obaj bardzo namiętnie graliśmy w piłkę nożną, więc kiedy jeden z nasdostał czerwoną kartkęi musiałzejść zbo­

iska, wystarczyło zamienić się z bra­ temkoszulkami ijuż grało siędalej. W wojskuna przepustkę wychodziłten z nas, który akurat miał jakąś sprawę do załatwienia.Kiedyś nawet postanowi­

liśmy zamienić się randkami, ale szyb­

ko dostaliśmy po głowie, bo nasze dziewczyny, aobecnie żony, odrazu wiedziały,że „coś” imniepasuje.

ErwinPyszny

Mogęsię pochwalić, że doskonale pamiętam nauczycieli oraz swoich szkolnych kolegówikoleżankiz pod­

stawówki naOstrogu. Mógłbym bez problemu wymienić ichnazwiska.Ni­ gdy nie zapomnę pierwszej wycho­

wawczyni- pani Kapturi nauczyciel­

ki matematyki - pani Pawelczuk.Pa­ miętam,że bardzo zżyłem się z moimi kumplami, az niektórymi utrzymuję kontakty aż do dzisiaj.Z kilkoma na­

wet pracuję w przemyśle mięsnym.

Co do koleżanek, to raczej znam ich nazwiska panieńskie.Jakiś czas temu miałem okazjęspotkać kilka z nich na balukarnawałowym. Byłoto miłe do­

świadczenie. Muszę jednakprzyznać, że byłem bardziejzżyty z chłopakami.

Jeszczewpodstawówcemiałem fajną paczkę.Naszych wybryków niezapo­ mnę do dzisiaj. Potrafiliśmyna jednej przerwiew ciągu dwóchminut wybić trzy duże szyby. Co się potem działo?

Lepiej nie mówić. Ztego też powodu chłopcy z mojej klasynie mieli naj­

lepszejopinii wśród nauczycieli. By­

liśmy wtedyniezłymiziółkami,a te­ raz wyrośliśmy na całkiem porząd­

nych ludzi.Jakonastolatek biegałem jeszcze z lukiem i strzałami pooko­

licznych górkach. To były szalone czasy. Teraz świat młodychludzi sku­ pia się wokół komputera i telewizora.

Oprać. G.Orszulka, E.Wawoczny

4

ŚRODA,

21 MARCA

2001 r.

NOWINY

RACIBORSKIE

(5)

RACIBÓRZ

Na terenie powiatu raciborskiego nie stwierdzono zagrożenia bezpieczeń­

stwa sanitarno-weterynaryjnego. Wielkim cieniem kładzie się jednak na nim pryszczyca, na którą nie ma lekarstwa i którą nie bardzo wiadomo jak za­

trzymać.

Rolnicy boją się pryszczycy

Polscyrolnicypoważnieobawiają się o swoje bydło. Podobnie jest w powiecie raciborskim. W Polsce nie stwierdzono co prawda przypadków pryszczycy - choroby zabójczej dla zwierząt, ale na szczęście nie groźnej dlaludzi, ale fala zachorowań z Za­

chodu szybko przesuwa się do wschodnich granic Unii. Mówi się wprost o możliwości przeniesienia in­

fekcji. Ostrzeżenia do rolników skie­ rował już Powiatowy LekarzWetery­ narii w Raciborzu. Nasz powiat jako przygraniczny jest realnie zagrożony.

Na przejściach granicznychzamonto­ wano maty dezynfekujące. Czesi zde­

cydowali sięzamknąć przejścia tury­

styczne z Polską i Niemcami. Rolni­

kom zaleca się stosowanie podobnych mat nasączonych 2-3 proc, roztworem sody kaustycznej przed wjazdamido zagród i wejściami do budynków go­ spodarczych.Nie powinnytam wcho­ dzićosobypowracające z zagranicy.

Zalecasię równieżstosowanie odzie­

żyochronnej i zniszczenie produktów spożywczychpochodzącychzZacho­

du.

Problemy krajów Unii Europej­

skiej z BSE a teraz pryszczycą stają się problemem naszych rolników. Jak dowiedzieliśmy się, podnadzorem ra­ ciborskiego powiatowegolekarza we­ terynarii znajdujesięjedno gospodar­ stwo, do którego sprowadzonobydło zZachodu. Poddawane jest ono ob­ serwacji. W dotychczasowych spra­ wozdaniachnie zawarto powodów do niepokoju. Wiadomo tylko, że bydło w okolicach Raciborza boryka się jeszcze z enzootyczną białaczką.

Liczba zachorowań z rokuna rok jed­ nak maleje.OkoliceRaciborzasą za­

powietrzone tąchorobą. Corokuwięc bada się całe pogłowie w wieku po­ wyżej2lat. W2000 r. wykonano po­

nad 7,5 tys. takich badań. Pozwoliły nne określić, że w oborach wielko-

KUŹNIA RACIBORSKA

Mali handlowcy obawiają się, że wykończy ich budowane przy uL Ko­

ścielnej centrum handlowe.

Centrum pełne obaw

Grupa około dwudziestu drobnych landlowców z Kuźni Raciborskiej est przerażonaplanami uruchomienia trzy ul. Kościelnej (część głównej rasy Racibórz-Kędzierzyn Koźle)

;entrum handlowego budowanego irzez prywatnego inwestora z Rud.

Mie dość, że obrotyod dłuższego cza- iu są niskie,zubożeniespołeczeństwa vymogło obniżanie marż, to, jak wierdzą teraz przyjdzie im jeszcze tmagać się z takim potentatem. Cen- rum tymczasem rośnie jak na irożdżach. Od kilkunastu dni trwają tracę budowlane.

Budowany pawilonhandlowy bę- łzie miał powierzchnię około tysiąca netrówkw. Narazie,jak zapewnia in­ westor, nie wiadomo, kto będzie tu trowadziłdziałalność. Powierzchnie landlowe zostaną prawdopodobnie wynajęte. Oferta skierowana została resztą do samych protestujących, łandlowcy są nią oburzeni. Uważają, :eto próba monopolizacji, bo wieluz

--- ■ GOSPODARKA ■

stadnych w gminach Krzanowice i Pietrowice Wielkie nadal jest około 300 krów chorychnabiałaczkę. Wy­ kryto 130 nowych zachorowań. Ich ogólna liczba jednak spada. Trzysta przypadków w 2000 r. wporównaniu z5 tys. w1991 r., to oznaka poprawy.

Chorobę możewyeliminowaćwykup chorych sztuk, na co jednak brakuje odpowiednich środków.

W trakcie badańnie stwierdzono wśród bydła zachorowań nagruźlicęi brucelozę. Nieujawniono dotychczas żadnych przypadków pryszczycy, choroby pęcherzykowej i pomoru świń. W Polscenatomiast nie prowa­

dzi siębadań zachorowalności bydła nagąbczaste zwyrodnienie mózgubę­ dące przyczyną głośnej ostatnio śmiertelnej choroby Creutzfeldta-Ja- koba.

(MWH’)

RACIBÓRZ

Będzie przetarg

Zgodnie z wcześniejszymi zapo­

wiedziami Urząd Miasta ogłosi wkrótceprzetarg na wyłonienie osoby do zarządzania targowiskiem. Nie chcemy wydzierżawiać terenu, lecz znaleźć osobę,która będziejeprowa­

dzić w zamianza prowizję - powie­

dział nam wiceprezydent AdamHaj­ duk. Zainteresowanie planowanym przetargiem wyrażają handlowcy.

Zdaniem wiceprezydenta Hajduka gmina nie ma odpowiedniej jednostki do prowadzenia tych spraw. Woli więc scedować utrzymywaniepl. Zie­ lonegofirmie prywatnej.

(w)

nich zainwestowało w swoje sklepy, a teraz - chcąc nadal prowadzić działal­

ność - mieliby przenieść sięnanowe miejsce i płacić czynsz. Jak sprawa się rozstrzygnie, na razie nie wiado­

mo. Sześcioosobowy komitet repre­

zentujący interesy właścicieli skle­ pów próbujeinterweniować w Urzę­

dzie Miasta. Ten jednak wstrzymać inwestycji nie może.

Teren przy ul. Kościelnej należał kiedyś do gminy.Potem sprzedano go w drodze przetargu raciborskiemu Rejonowi Energetycznemu. Miał tu powstać punkt obsługi klienta oraz salon samochodowy. Rejon planów zaniechała zbytecznąmu działkę po­ stanowił sprzedać. Inwestor z Rud ku­

pił ją za 71tys. złwsytuacji gdy gmi­ na zrezygnowała z prawa pierwoku­ pu.

W sześciotysięcznej Kuźni Raci­

borskiej są 54 sklepy i kioski,po po­ łowiespożywcze i przemysłowe.

(waw)

RACIBÓRZ

erlińskie prezentacje

Urząd Miasta podsumował swój pierwszy udział w międzynarodowych targach turystycznychITB w Berlinie.

International Tourismus-Borse w Ber­ linietonajwiększana świecie impreza targowa w branży turystycznej. Biorą wniej udział wszystkie liczące się or­ ganizacje turystyczne, biura podróży, organizatorzyturystyki, firmy przewo­

zowe i hotelarskie, wydawnictwa oraz międzynarodowe związkii zrzeszenia turystyczne. Na powierzchni ponad

Fragment stoiska, na którymprezentowałsię Racibórz 152 tys. m kw.swoje ekspozycje poka­

zało ponad10 tys. wystawcówzblisko 180 krajów. ITB odwiedziło w tym roku ponad 165 tys. gości, w tym 80 tys.specjalistów z branży.

Polska miaław tymrokustoisko o powierzchni 1,4 tys. m kw.Część jej zajęło stoisko regionalne Śląska. W jegoramach prezentowały się: Śląski

Urząd Marszałkowski, Katowice, Chorzów, Bielsko-Biała, Częstocho­ wa i Racibórz, powiaty bielski, cie­

RACIBÓRZ

Powstaje chodnik

Ulicą Brzeską w Brzeziu będzie już można bezpiecznie przejść. Na zlece­

nie Powiatowego Zarządu Dróg budowany jest tu chodnik. Prace potrwają do maja. Ich koszt szacuje się na 60 tys. zl. Inwestycja jest realizowana w ramach programu na lata 2001-2005. Chodnik powstaje przy ruchliwej dro­

dze powiatowej Racibórz-Lubomia-Kokoszyce. Piesi stanowili tu spore za­

grożenia dla ruchu.

KREDYTY GOTÓWKOWE

Prowizja fylKo 2 %

• Bez żyrantów ( do 4.000 zl)

• Bez zgody współmałżonków ( do 2.000 zł) -Minimum formalności

-Termin realizacji do 4 dni______________

Racibórz, ul. Drzymały 38, (cl. <19 O© 82 Racibórz, ul. Opawska 82, Id. 41T 90 82

szyński, kłobucki i żywiecki oraz Związek Gmin Jurajskich. Podczas dniapolskiego (4 marca) natelebimie był m.in. wyświetlany film „Książę­ ce, stołeczne miasto Racibórz”.

Ze śląską, w tym raciborską ofertą zapoznało się wielu niemieckich dziennikarzy piszących dla pism tury­

stycznych, organizatorzy wyjazdów sentymentalnych w nasz region, indy­ widualni turyścioraz goście specjalni, m.in. starosta Markischer Kreis,

Aloys Steppuhn (ten niemiecki po­

wiat współpracuje z powiatem raci­ borskim). Wielu przekonało się, że Śląsk to już nie huty i kopalnie, ale czasem nieznana, niezwykle ciekawa oferta.Taki też wizerunek prezento­

wał Racibórz, miasto chętnie odwie­

dzane przez dawnych emigrantów i ich potomków, ale również coraz czę­ ściejprzezturystęobieżyświata.

(waw)

«■ 30 marca odbędzie się walne zgromadzenie akcjonariuszy Zakła­ dów Przemysłu Cukierniczego Mieszko S.A. W programie znalazły się m.in.: przyjęciesprawozdańza­

rządu i rady nadzorczej za 2000 r., zatwierdzenie bilansu oraz rachunku zysków i strat a także zmiany w składzie rady nadzorczej.

•• Niemiecka firma cukiernicza Katjes, która sprzedała niedawno pakiet akcji Mieszka, dający 5 proc, głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy ponownie zaintere­ sowałasięinwestycją w raciborską.

Niewykluczoneteż, że Mieszkoza­

wrzewkrótceumowę o dużej war­

tości, namocyktórej będzie produ­

kował wafle dla zagranicznego partnera. Negocjowany kontrakt będzie miał duże znaczenie dla ra­

ciborskiej firmy. Produkcja wafli odbywa się obecnie w zakładach Mieszka w Warszawie. Z nieofi­ cjalnych informacji wynika, że nie­ wykluczone, iż gdyby współpraca doszła do skutku, MIESZKO sprzedałby nieznanemu jeszcze partnerowiczęśćprzejętychbudyn­

ków wraz z pozostałymmajątkiem należącym do byłej Spółdzielni Walter.

•• Wyniki finansowe RafakoS.A.

za2000 r. przedstawiają się nastę­ pująco: przychód nettoze sprzeda­ ży - 320 min zł,zysk netto - 12,1 min zł.

Holding Elektrim S.A.,posiada­

jącykontrolny pakiet akcji Rafako S.A., potwierdził, że jego intencją jest oddzieleniedziałalnościteleko­

munikacyjnej od energetycznej.

Decyzji w tej sprawie nie podjęto, gdyż wymagają one rozmów z Deutsche Telekom i Vivendi,part­ nerami polskiej firmy w przedsię­

wzięciach telekomunikacyjnych.

Analitycysą sceptycznicodomoż­

liwości przeprowadzenia podziału Elektrimu i przypominają że spół­

ka częstoinformuje o koncepcjach, które potem pozostają napapierze, a sektorenergetyczny Elektrimu to właściwietylko PAK (zespółelek­

trowni Pątnów-Adamów-Konin), który jest wyceniany naokoło 100 min USD oraz notowane na gie­

łdzie Kable i RAFAKO. Tow su­

mie 10 proc, wartości aktywów spółki.

»■ Referat Promocji i Integracji Europejskiej Starostwa Powiato­ wego wespół z Agencją Rozwoju Rolnictwa i Przemysłu Przetwór­ czego Regionu Raciborskiego przystąpiłdo konkursu LigaInicja­ tyw Powiatowych z projektem

„Zintegrowanysystem zarządzania rolnictwem na terenie powiatu raci­ borskiego”. Konkurs organizuje Związek Powiatów Polskich.

Odbyło się posiedzenie eksper­

tów konkursu Śląska Nagroda Ja­

kości. Samoocena Starostwa Po­ wiatowegow Raciborzu (jednostka wdrożyła u siebie wubiegłymroku system zarządzania przez jakość według norm ISO9002) otrzymała wysoką ocenęw kategorii urządad­ ministracji publicznej. Audit sprawdzający informacjezawarte w samoocenie odbędzie się 4kwiet­ niatego roku.

W drodze przetargu na wyso­

kość miesięcznego czynszuwładze miasta chcą wynająć wolny lokal użytkowy przy pl. Jagiełły 5/14 (suterena doremontu) o powierzch­ ni26,74 mkw., bez ogrzewania.

Za 3,7 min zł władze powiatu sprzedały w imieniu skarbu pań­

stwa byłybiurowiec Kolzamu przy ul. Piaskowej. Do przetargu stanęło trzech oferentów. Płatność odbyła się w tzw. papierach zabużańskich.

NOWINY RACIBORSKIE

ŚRODA, 21

MARCA

2001 r.

5

(6)

MINY .

Wieści

gminne

Krzyżanowice

□ 15 sierpniazostanie oddana sala gimnastyczna przy Szkole Podsta­ wowej w Zabełkowie. Budowana jestza pieniądze gminy i Śląskiego Kuratorium Oświaty. Obecnie w obiekcie prowadzonesą prace wy­ kończeniowe.

□ 22 marca w Centrum Kultury odbędzie się podsumowanie nie­ dawnej BiesiadyŚląskiej.Jej orga­

nizatorzy i uczestnicy zastanawiają się gdziei kiedy zorganizować na­

stępną. Biesiada cieszyła się bo­

wiem wielką popularnością wśród mieszkańców gminy.

□ WGminnej Bibliotece w Krzy­ żanowicach swój tomik wierszy zaprezentowała Elżbieta Bugla z Nowej Wioski.

□ Barbara Kasza, malarkaz Twor­ kowa, wystawiała niedawno swe prace w Centrum Kultury wTosz­ ku.

Kuźnia

Raciborska

□ Firma Euro-Locks - producent zawiasów i urządzeń zamykają­ cych dla różnych gałęziprzemysłu m.in. meblarskiego i samochodo­ wego zwróciła się do zarządumia­

sta zprośbą o wskazanie nierucho­ mości o powierzchni od 5 do 10 tys.m kw. z przeznaczeniem naza­

kład produkcyjny. Byłaby to szan­ sa na zminimalizowanie bezrobo­

ciaw gminie, największego w po­

wiecie raciborskim po Raciborzu.

Zarząd przesłał pismo Euro-Locks do Agrocomu w Budziskach, Rafa- metu oraz Zakładu Przemysłu Drzewnego.

□ Mieszkańcy ulicy Górnej w Kuźni Raciborskiej nie zgadzają się, by w pobliżu ich domów po­

wstała spalarnia odpadów. Spalar­ nię taką, przypomnijmy, chce wy­ budować w stolicy gminy firma z Knurowa. Ma być wniej wykorzy­ stywana technologia pirolizy,dzię­

ki której mają powstać tzw. ekolo­

giczne nośniki energii. Jak się oka­

zuje,niezbadano jednak dokładnie wpływu pirolizy na środowisko.A negatywnych następstw tego typu działalności najbardziej boją się mieszkańcy.Inwestycjętymczasem popiera Wydział Ochrony Środo­

wiska Śląskiego Urzędu Woje­

wódzkiego w Katowicach. Osta­

teczna decyzja należy jednak do Rady Miasta, a ta chce przeprowa­ dzić szerokie konsultacje społecz­

ne i uzyskać opinie wszystkichza­

interesowanych instytucji.

□ Na kolejnych sesjach robo­

czych RadaMiastachcesię zajmo­ wać m.in. oceną działalności gmin­

nych jednostek organizacyjnych w 2000 r., wypracowaniem założeń do restrukturyzacji placówek oświatowych i kierunkami działań zarządu. Przyjęty niedawno pro­ gram pracy Rady niezostał jednak rozpisany namiesiące.

□ Towarzystwo Miłośników Ko­ lejki Wąskotorowejw Rudach wy­ stąpiłodo władz gminy opoparcie wniosku o przyznanie unijnejdota­

cji na organizację w Rudach skan­ senu kolejki wąskotorowej. Wnio­

sek ten złożono wespół z Czecha­

mi. Skansen mabyć jedną z więk­ szych atrakcji turystycznych gmi­ ny.Towarzystwo czynistarania, by kolejka wąskotorowa, przynaj­

mniej na niektórych odcinkach.

MAKÓW

Miejscowe przedszkole zostanie połączone ze szkołą w jeden zespół oświatowy. Sprawa jest przesądzona. Konsul­

tacje społeczne dowiodły, iż mieszkańcy tego sołectwa akceptują konieczność przeprowadzanych zmian. Na kitka łat zespół ma zapewniony byt, ale wszystko zależy od tego, jak będzie kształtować się niż demograficzny. A tu prognozy są niezbyt optymistyczne...

Przedszkole do szkoły

Pierwszym sygnałem, iż gmina za­ czynazmieniaćsystem funkcjonowa­

nia placówek oświatowych,była tzw.

„uchwała oświatowa” Rady Gminy PietrowiceWielkie z 1999 roku, mó­ wiąca międzyinnymi o łączeniu ich, tam gdzie to będzie możliwe,w ze­

społy szkolno-przedszkolne. Niebyło tajemnicą, iż dzieci w okolicy jest co­ raz mniej, nie tylko zpowodu małej liczby urodzeń, ale imigracjimłode­

go pokoleniado miast,głównie zpo­ wodu kłopotów na raciborskimrynku pracy. Szkoła i przedszkole w nie­ wielkim Makowie zostały poddane kolejnej fuzji - wcześniej przeprowa­

dzono je w Cyprzanowie i Samboro- wicach. Utrzymanie dwóch budyn­

kówi większej liczby etatów znacznie biło po kieszeni budżet gminy, nieste­ ty z powodu malejących wpływów corazskromniejszy. Oświata zajmuje w nim już ponad 50 procentwydat­

ków. W przedszkolach doszła do tego rosnąca suma czesnych w sytuacji, gdydzieci było w nich mniej. IV Ma­ kowie w zeszłym rokumieliśmy zaled­ wie dwa urodzenia, adwa lata wcze­

śniej pięć. Tendencja ta obciążała znacznie potrfele rodziców. Los przedszkola stal podznakiem zapyta­

nia -mówi miejscowy radny Leonard Malcharczyk. Analizy, dokonywane przez Urząd Gminy wskazywały, ja­

kie będą za paręlat proporcjekosztów na jedno dziecko w gminnych pla­

cówkach przy niskiej demografii.

Spośród innych wyróżnia go fakt, iż jego zainteresowania sięgają róż­

nych dziedzin i w każdej z nich osiąga pewne sukcesy. Jest komendantem Straży Miejskiej, karateką i muzykiem. Mowa tu o Krystianie Strzondale.

Muzyk i karateka

KrystianStrzondałapochodzi z ro­

dziny inteligenckiej. To właśnie w domu rodzinnym krzewiono w nim wartości muzyczne, bowiem muzyka była tam chlebem powszednim.Cen­

tralne miejsce i w'salonie- zajmowało pianino- Legnica, na którym często grywała matka i siostryKrystiana. Oj­ ciec natomiast specjalizował się w

Krystian Strzondała

grze na mandolinie. Młody chłopak wyłamał sięi zrezygnowałpoczątko­

wo z nauki gry na pianinie. Pierw­ szym instrumentem, na którym na­

uczył się grać był akordeon. Miał wówczas 13 lat. Jegodrobna budowa ciała nie sprzyjała jednak grze na

Gmina już teraz dopłacała na przy­

kład do przedszkoli prawie93procent kosztówutrzymania i nawet podwyż­

ki opłat,uiszczanych przezrodziców, niewiele zmieniły te proporcje.

W ubiegłym tygodniu doszło do spotkania części mieszkańców sołec­

twa Maków z przedstawicielami władz samorządowych i radąsołecką Na temat projektupołączenia przed­ szkola ze szkołą prowadzone były sze­

rokie konsultacje z mieszkańcami i dyrekcjamiobu placówek.Społeczeń­

stwo zaaprobowało projekt - stwier­

dził L. Malcharczyk.Mamy zgodę na utworzenie zespołu. Według projekto­ dawców dzieci z przedszkola mogą nawet na przenosinach zyskać - na miejscu w szkole jest bowiem niezłe wyposażenie i sala gimnastyczna.

Dzieci zostaną rozlokowane w wy­

dzielonych pomieszczeniach. Chce­

my,żeby nowy obiektstałsię czymś w rodzaju centrum oświatowego, przy­

noszącego korzyści nie tylko dzie­ ciom, ale całej wsi - przekonuje radny Malcharczyk.

Samo przedszkole będzie placówką pięciogodzinną,bez wyżywienia. Taka formuła oznacza, iż nie będzie tu opłat czesnego - wyjaśnia radny Malchar­ czyk. To ma być kolejnym drobnym bodźcem przemawiającym za posyła­

niem przezrodzicówpociech właśnie w Makowie i nieprzenoszeniem ich do przedszkoli innych lub pozostawia­ niemw domu ze względów finanso-

wielkim i ciężkim akordeonie, co wy­ magało od niego sporego wysiłku.

Znajomość gry na tym instrumencie wykorzystałjednak w dalszej nauce, tym razem już na pianinie.' Bardzo szybko nabył umiejętnościklawiszo­

wego muzykowania. Jakiś czas póź­ niej zaczął pobierać naukę gry na or­

ganach.Jak sięokazało, byłaona jed­

nakzbędna.

Krystian Strzondała otrzymałdy­

plom ukończenia studiów politologiii nauk społecznych z wynikiem bardzo dobrym. Jest również absolwentem Technikum Mechanicznego oraz Stu­ diumSpołeczno-Prawnego.

Przedszkolew Makowie zostanie połączone ze szkołąwjeden zespół oświatowy wych. Dzieci będą przynosić swoje

własne śniadanie, dostanąnamiejscu herbatę, a zajęciabędą prowadzone w jednej saliinadworze -mówi L. Mal­ charczyk. Sala wymaga jeszcze prze­ róbek podkątem bezpieczeństwanp.:

kaloryfery. Stary budynek przedszkola zostanie prawdopodobnie przeznaczo­

ny do sprzedaży. Nauczycielkiprzejdą do szkoły, natomiast zwolniona zosta­

nie obsługa technicznaprzedszkola- to ujemny skutek socjalny redukcji.

Zostanie też rozpisanykonkursna sta­ nowisko dyrektora Zespołu Szkolno- Przedszkolnego wMakowie.

Profesjonalną grę na organach roz­

począł w 1981 roku w kościelep.w.

św. Tomasza w Kietrzu. Obowiązki zawodowe związane z pełnieniem funkcji komendanta (od 1992 roku) nie przeszkodziły mu w kontynuacji gry na kościelnych organach. W czerwcu będzie obchodził 20-lecie muzycznej kościelnej posługi. Od 6 lat grywa również w kościeleWnie­

bowzięciaNajświętszej Marii Panny w Raciborzu,apd..3-lat jest tamsze­

fem i koordynatorem grupy organi­

stów.

Jego dużym osiągnięciem jest udział w Międzynarodowym Koncer­

cieKolędowym wHannowerze 6lat temu. Regularnie, od 3 lat bierze udział w koncertachw Piekarach Śl.

Jak twierdzi, poczytujesobie za wiel­ ki zaszczyt wspólne muzykowanie na większych uroczystościach w Racibo­

rzu, w tym z Orkiestrą Dętą ZEW, RAFAKO,Cukrownioraz chórem pa­ rafialnym WNMP. Jako osobą mun­

durowaprzygrywał podczaswręcza­

nia sztandaruwmaju 1998 rokuPo­ wiatowej Straży Pożarnej w Racibo­

rzu, a takżejubileuszu 10-lecia raci­ borskiej StrażyMiejskiej. Miałem za­ szczyt wziąć udział w obchodach 25- lecia kapłaństwa kapitana kanonika Henryka Kuczoba. Wśród zaproszo­

nych gości była generalicja ducho­

wieństwo i parlamentarzyści oraz ogromna rzesza służb specjalnych.

Czuję sięzaszczycony, że mogłemza­ grać dla tak zacnych gości - powie­

dział Krystian Strzondała.

Pasjonuje się również sportem, szczególnie zaśwschodnimisztukami walki. Na tym poluma jużtakże pew­ ne osiągnięcia-zdobył aż 4 certyfika­

ty potwierdzające jego znajomośćtaj­

ników tych walk. Spośród lekturceni sobie natomiast te, poświęcone za­

gadnieniomprawnym.

wego

Na spotkaniu w sprawie przed­ szkolaprzedstawiciele samorządu nie ukrywali,że za parę lat może trzeba będzie się zastanowić nad dalszą dzia­

łalnością samej szkoły. Zespól jest rozwiązaniem nanajbliższe 2-3 lata.

Połączenie przedszkola znią to i tak wyjściedoraźne, bo niż demograficz­

ny jest bardzo głębokii nic na to nie poradzimy-stwierdził radny z Mako­

wa Zgodnie z obecnymiprzepisami szkoła może istnieć, gdy liczba uczniów przekracza siedmiu na od­

dział. W innym przypadku, gdyby liczba spadła poniżej dwudziestu w całej placówce, utrzymywanie jej sta­ nie się praktycznie nieopłacalne.

Być może pewnym wyjściem, po­

zwalającym przedłużyć egzystencję placówki, nie obciążając bezpośred­ nio budżetu gminy, będzie powołanie stowarzyszenia na rzecz szkoły. Mu­ siałoby ono wówczas samo poszukać dodatkowych środków na utrzyma­ nie. Obrona „centrumoświatowego” powinna być jednak realistyczna.

Bronienie czegoś zawszelką cenę nie ma sensu. Szkoły otrzymują subwen­

cje zależnie od liczby uczniów i na to nikt nie ma wpływu. Jeżeli opłacal­

ność prowadzenia przedszkoliczy ja­

kiejś szkołybędzie wciąż spadać, to podjęcie decyzji oich zamknięciu sta­

nie się nieuchronne, choćna pewno niepopularne. Lepiejwtedydzieci do­

wozić dosąsiedztwa, gdzie placówka jest odpowiednia, niż nadal utrzymy­ wać coś, conie ma szans przetrwać w dodajeL. Malcharczyk. Nie tylkoco doMakowasamorządbędzieza parę lat musiałsię zastanowić, codalej.

Na spotkaniu z mieszkańcami mó­ wiono także o funkcjonowaniu samej szkoły. Część rodziców przyszłych pierwszoklasistów zapowiadała po­

słanie ich do Pawłowa. To zjawisko niepożądane, wskazujące, że może jest konflikt na linii nauczyciele-ro- dzice. Zastanawialiśmy się, co może być przyczyną.Może coś zgrzytałowe współpracy wszystkich stron. Wyja­

śnialiśmy to sobie-mówi L. Malchar­

czyk. Miejscowym zależy na tym,aby dzieciuczyły sięna miejscu, bo to nie obniża i tak już malejącej z roku na rokfrekwencji szkoły makowskiej.

Osobną sprawą, któramartwi miej­ scowy establishment, jest przyszłość wielu uczniów. Przeważająca więk­

szość nie wysila się, kończy podsta­ wówkę, idzie doszkołyzawodowej, a potem zaraz jedzie do Reichu i tam pracujeprzez kilka lat, zwyklesezono­ wo - wyjaśnia radnyLeonardMalchar­

czyk. Musimy zacząć uświadamiać im, że to jest tylko jedna z możliwości, że warto postaraćsię o studia wyższe, bo to zapewnia większe możliwości uzy­ skania dobrej pracy. Nasze centrum oświatowe mabyćpierwszym elemen­ tem doprowadzenia do zmiany mental­ ności naszej młodzieży.Pracaw Niem­

czech kiedyś się skończy i trzeba bę­

dzie układać sobie dalejsprawyzawo­ dowe u siebie.

(sem)

6

ŚRODA, 21 MARCA

2001

r. NOWINY

RACIBORSKIE

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeszcze tylko do 9 marca można się ubiegać o dotacje unijne na pol ­ sko-czeskie programy rozwijające współpracę przygraniczną.. Dotacje będą przyznawane przez

Twier- dzą, że odbyło się to bez ich wiedzy i zgody, a dowiedzieli się o wszystkim przez przy- padek.. Dwa lata temu Roman Dzierżawa postanowił po- dzielić swoją działkę

Jeśli nie wynikną nieprzewi- dziane komplikacje nowa fontanna pojawi się na rynku jeszcze w tym

Cześć! Nazywam się Natałka Kurkułonis Przyszłam na świat 9 grudnia o godz 14.55. Tego dnia moja mama Justyna i tatuś Aleksander nigdy nie zapomną, bowiem

Wśród nich znaleźli się: ciesząca się już ogólno-?. Do imion rzadkich lub nadawanych jednorazowo należały: Samuel, Iwo, Remigiusz, Eliasz, Oskar, Pascal oraz Michelle,

W Centrum Kształcenia Usta ­ wicznego w Raciborzu (mieści się przy Zespole Szkół Mechanicznych) gościli przedstawiciele niemieckich stowarzyszeń na rzecz

Batorego 4/6c, które będą się odbywać w po­.. niedziałki

Natomiast ci, którzy zastanawiaj¹ siê, czy intelektualna œcie¿ka, jak¹ pod¹¿aj¹, aby na pewno jest t¹ w³aœciw¹, ksi¹¿ka Prawda i warunki jej mo¿liwoœci mo¿e okazaæ