• Nie Znaleziono Wyników

"Historia Augusta", Adolf Lippold, "Reallexikon für Antike und Christentum", 15, 1990, coll 687-723 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Historia Augusta", Adolf Lippold, "Reallexikon für Antike und Christentum", 15, 1990, coll 687-723 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Artykuły recenzjne i recenzje

Adolf Ł i p p o I d, Historia Augusta, Reallexikon für Antike and Christentum, 15, 1990, coll.

687-723.

Pod nazwą Historia Augusta rozumie się zbiór trzydziestu biografii rzymskich Augusti, Caesares i uzurpatorów (vitae principum) od Hadriana do Numeriana (117-285) z luką dla lat 144-253. Od czasów wydania Izaaka Causabonusa (1603) zbiór ten nazywany jest powszechnie Scriptores Historiae Augustae albo krócej Historia Augusta (editio princeps: A. Accursius, Mediolan 1475).

Według własnych danych tego zbioru biografie powstały w czasach Dioklecjana oraz Konstantyna Wielkiego i były dziełem 6 autorów (Aelius Spartianus, Iulius Capitolinus, Aelius Lampridius, Vulcacius Gallicanus, Trebellius Pollio, Flavius Vopiscus). Niezależnie od już odkrytych i wciąż jeszcze odkrywanych przez naukę przykładów nieścisłości w Historia Augusta jest ona jednym z najważniejszych źródeł historiograficznych do dziejów państwa rzymskiego w II i Ш wieku.

Dzisiejsze zainteresowanie badaczy tym zbiorem bez najmniejszej przesady można ocenić jako ogromne. Najbardziej spektakularnym jego wyrazem jest organizowane regularnie od 1962 r. (z inicjatywy Andreasa A l f ö l d i e g o i Johannesa S t r a u b a) „Bonner Historia Augusta Colloquium". Zainteresowanie to jest właściwie zasługą jednego badacza. Był nim 33 letni wówczas Hermann D e s s a u , uczeń M o m m s e n a .

W ogłoszonym w 1889 r. artykule (Hermes 24, s. 337-392; uzupełnienie — Hermes 27,1892, s. 561-605) Dessau odrzucił zawarte w Historia Augusta wskazówki chronologiczne i autorskie. Jego zdaniem cały zbiór był dziełem działającego pod koniec IV stulecia fałszerza. Dessau uważał, że spotykane w nim apostrofy odnoszące się do Dioklecjana i Konstantyna są fikcyjne (m.in. z powodu nieadekwatnej tytulatury). Wskazywał też na występowanie w vitae principum osób poświadczonych dopiero w drugiej połowie IV w. Oprócz tego dopatrzył się serii identycznych zachowań literackich we wszystkich żywotach, co sugerowało, że opracował je jeden autor. Fundamentalna miała okazać się jego obserwacja, iż fałszerz wykorzystał napisanych w 360 r. Caesares Aureliusza Wiktora (vita Sept. Sev. 17,5-19 i Aur. Vic. Caes. 20) orazpowstałe w 370 r. Breviarium Eutropiusza (vita Aur. 16,3 i Eutrop. 8,11). Oznaczało to odrzucenie teorii A. E n m a n n a tłumaczącego te zagadkowe zbieżności wykorzystaniem przez Historia Augusta i cytowanych epitomatorów wspólnego źródła (tzw. Enmanns Kaiser geschichte

= EKG).

Teza Dessau'a wywołała trwającą do dziś dyskusję. Już w 1890 r. (Hermes 25, s. 228-292) odrzucił teorię fałszerstwa Th. Mommsen, stawiając w pełni aktualne ciągle pytanie, cui bono byłoby ono dokonane. Niemniej jednak i Mommsen wystąpił z poglądami różniącymi się znacznie od tradycyjnego punktu widzenia. Jego zdaniem pierwsza redakcja korpusu Historia Augusta (dzieło jednego człowieka) przypadła na rok 330. Natomiast występujące w zbiorze sprzeczności i anachronizmy wyjaśniał on działalnością jakiegoś diaskeuasty z doby walentyniańsko-teodozjańskiej. Odtąd w dyskusji nad tym dziełem zaznaczyły się trzy, nie pozbawione licznych różnic wewnętrznych, stanowiska.

Tradycyjnego (konserwatywnego) punktu widzenia bronili m.in. К 1 e b s (1890, 1892), H. P e t e r (1892), G. de S a n c t i s (1896), H. V e r m a a t (1893), G. T r о p e a (1899, 1901), Ch. L é с r i v a i n (1904) i jeszcze w 1954 roku A. M o m i g l i a n o (z zaznaczeniem, że problem datacji należy uznać za jeszcze nie rozwiązany). Po stronie Mommsena opowiadali się m.in. F . L e o (1901), E. M a n n i (1951), E. S z t a j e r m a n (1957, 1964), A. C a m e r o n (liczne prace od 1964). Z czasem jednak w badaniach zupełną przewagę zyskała teza Dessau'a (imponującą listę jej zwolenników zestawia K.P. J o h n e , Kaiserbiographie und Senataristokratie, Berlin 1976, s. 31-45 i szczególnie s. 46; zob. także idem, Neuere Forschungen zu den spätantiken Kaiserbiographien, Klio 70, 1988, s. 214-222; A. C h a s t a g n o l , Recherches sur l'Histoire Augusta, avec un rapport sur les progrès de la Historia — Augusta — Forschung depuis 1963, Bonn 1970). Przy czym, gdy idzie o odpowiedź na pytanie cui bono, jak również o sprawę datacji zbioru grupa ta jest bardzo zróżnicowana. Dość powiedzieć, że propozycje datacji fałszerstwa wahają się od Konstancjusza II 337-361 (G i r i) do drugiej połowy VI w. (A.v. D o m a s z e w s k i ) .

Podstawowe zapatrywania na wszystkie najważniejsze aspekty badań nad Historia Augusta zwięźle i jasno przedstawił w sygnalizowanym artykule Adolf L i p p o 1 d świetny znawca tej problematyki i długoletni współpracownik Paulys — Wissowa Realencyclopädie (po bardziej wyczerpujące wskazówki bibliograficzne należy jednak sięgać do cytowanych wyżej przeglądów literatury naukowej). Autor, w swoim czasie również zwolennik tezy Dessau'a (zob. np. Chiron 1,1971, s. 452 przyp. 87), wystąpił obecnie z poglądami odbiegającymi znacznie od communis opinio. Ich podstawę stanowi przede wszystkim jego własna, obszerna praca pt. Kommentar zur Vita Maximinorum der Historia Augusta, Bonn 1991.

Podobnie jak kiedyś A. Momigliano, wszystkie argumenty mające przemawiać na rzecz datacji pokonstyntyńskiej uznał Lippold za niewystarczające i proponuje lata 325-337 jako czas powstania zbioru (coli. 719, 721 et passim). Dopuszcza jednak możliwość nieznacznych interpolacji po 337 lub (alternatywnie) pewną przeróbkę zbioru między 405 a 438 r. (coli. 718, 722). Lippold nie rezygnuje jednak zupełnie z domysłu, że mamy przed sobą fałszerstwo (col. 723). Uważa bowiem, iż był tylko jeden autor lub redaktor Historia Augusta. Był nim najprawdopodobniej związany z miastem Rzymem i tamtejszą arystokracją senatorską, dość indyferentny w kwestiach religijnych poganin (coli. 721 п., por. jednak col. 695). Zdaniem Lippolda propagowanie lub obrona jakichkolwiek idei odgrywa w biografiach najwyżej marginalną rolę (col. 722).

Z pewnym ograniczeniem wypadnie zgodzić się z zaproponowaną przez Autora rewizją przyjętego przez communis opinio czasu powstania Historia Augusta. Wraz z nim jestem zdania, że zbiór powstał nie później niż w dobie Konstantyna Wielkiego, gdyż mimo pozorów przeciwnych zwolennicy tezy Dessau'a nie dostarczyli dotąd obiektywnie niepodważalnych argumentów na rzecz jego datowania po Konstantynie. Idąca w tym kierunku argumentacja zawsze w ostatniej linii odwołuje się (jako do faktu najzupełniej pewnego) do korzystania przez Historia Augusta z napisanych w 360 r. Caesares Aureliusza Wiktora (zob. przede wszystkim uzasadnienie E. H o h 1 a, Die Historia Augusta und die Caesares des Aurelius Victor, Historia 4,1955, s. 220-228).

(3)

132

Artykuły recenzyjne i recenzje

Tymczasem - jak wiadomo -przynajmniej w tym samym stopniu musimy liczyć się z tym, że w odpowiednich miejscach Aureliusz Wiktor i Historia Augusta korzystali z zaginionej EKG, w której istnienie - zwłaszcza po badaniach J. S c h l u m b e r g e r a - niepodobna dziś wątpić. W związku z tym nawet tak konsekwentny zwolennik teorii fałszerstwa jak G. Alföldy musiał ostatnio przyznać: es ist durchaus denkbar, dass der Verfasser der Historia Augusta gleichzeitig sowohl auf die „Kaisergeschichte" als auch auf die von ihr abhängigen Breviarien zurückgriff (Die Krise des Römischen Reiches. Geschichte, Geschichtsschreibung und Geschichtsbetrachtung. Ausgewählte Beiträge, Stuttgart 1989, s. 404 zu S. 393 ff.). Oczywiście jest to „do pomyślenia", ale jak przeprowadzić odpowiedni dowód?

Skoro jednak „rozstrzygający" argument w rzeczywistości może być traktowany najwyżej jako możliwość, mniej ryzykowne wydaje się zaakceptowanie własnych wskazówek chronologicznych zbioru. Pewne stylistyczne lub tematyczne paralele między Historia Augusta a literaturą powstałą po 337 r. (o ile poprawnie ustalone, gdyż zupełnie ścisłej merytoryczno-stylistycznej paraleli nie dostrzegłem nigdzie) z łatwością można wyjaśnić znajomością naszego zbioru przez późniejszych autorów.

Wbrew Lippoldowi nie widzę poważnych argumentów przemawiających za jakąś przeróbką w dobie walentyniańs-ko-teodozjańskiej, natomiast pewne interpolacje wydają się niewykluczone. Jego datacja zbioru na lata 325-337 musi pozostać jeszcze sugestywną hipotezą, gdyż rozstrzygających dowodów na razie brak. W pełni natomiast podzielam pogląd Lippolda, że Historia Augusta trudno jest uznać za pismo propagandowe (zwłaszcza w interesie stronnictwa pogańskiego). Brak biografii czołowych cesarzy pogańskich: Dioklecjana, Galeriusza i Juliana Apostaty byłby w takim razie trudny do wytłumaczenia. Poza tym strona pogańska swobodnie wypowiadała się literacko aż po czasy historyka Zosimosa.

Co się tyczy autorstwa Historia Augusta, sprawa jest ciągle zagmatwana. Łippold przypuszcza, że biografie zostały przygotowane pierwotnie przez różnych, nam nieznanych autorów i opracowane potem (niekonsekwentnie) przez jednego, znów nieznanego, autora i redaktora (coli. 696,721,722). W ten sposób sześciu znanych autorów Łippold zastępuje nieznanymi, co nie może przekonywać. Uważam zatem, że „konserwatywny" punkt widzenia w sformułowaniu A. Momigliano (1954) w dalszym ciągu ma najwięcej za sobą. Łippold nie traktuje zresztą wyników swych badań za ostateczne. Chyba słusznie.

Jan Prostko-Prostyński

Wojciech D r e l i с harz, Wstęp do studiom źródłoznawczego „Rocznika Sędziwoja", w: Studia

Historyczne, t. 35,1992, s. 291-306.

Krzysztof O ż ó g, Dopełnienie szamotulskie — Studium źródłoznawcze, w: Studia Historyczne, t 35,

1992, s. 143-153.

Z największym ukontentowaniem należy odnotować fakt, że w Krakowie, podtrzymując piękne tradycje Władysława S e m k o w i c z a i niezapomnianej Zofii K o z ł o w s k i e j - B u d k o w e j , pojawili się młodzi badacze, którzy zajęli się następnym po Roczniku kapitulnym krakowskim pokładem miejscowej annalistyki, którą Stanisław Smolka, pionier studiów nad tą generacją roczników, określił lapidarnie: Annales Polonorum i datował ich powstanie około roku 1270, a które reprezentują najlepiej cztery redakcje Rocznika Małopolskiego i Rocznik Traski, a w czasach późniejszych Rocznik Sędziwoja (ob. Studia Źródł. t. 27(1983) s. 227—229; tamże, t. 29(1985) s. 201—203; przy okazji prostuję lapsus calami, jakoby istniejące dane przemawiały za czeskim pochodzeniem Marcina Polaka; zdanie powinno brzmieć: mocniejsze dane przemawiają za tą drugą tezą", to jest polskim pochodzeniem).

WojciechD r e l i c h a r z szczegółowo zajął się Rocznikiem Sędziwoja z Czechia (MPH,t. lis. 871-880); w druku jest cały cykl jego rozpraw o tym roczniku. Zdamy więc o nich sprawę, gdy już zostaną ogłoszone w komplecie. Jednakże już omawiana tutaj rozprawa daje pewne pojęcie z jednej strony o pilnej potrzebie ponownego zajęcia się tym rocznikiem, zwłaszcza po kierujących nas na mylny trop propozycjach interpretacyjnych Wojciecha K ę t r z y ń s k i e g o (1897), z drugiej o wzorowej metodzie przeprowadzonej już analizy. Autor przede wszystkim przyjrzał się samemu rękopisowi rocznika zachowanego tylko w jednej wersji w tzw. Kodeksie Sędziwoja z Czechia, opisanym szczegółowo przez J. W i e s i o ł o w s k i e g o (1967) i ustalił, że jego trzon został spisany jedną ręką i że następnie druga ręka innym piórem i innym atramentem dokonała w nim zarówno wielu poprawek, jak i też dopisków. Na podstawie innych zapisów w Kodeksie Autor dochodzi do całkiem pewnego wniosku, iż poprawki i dopiski zostały sporządzone ręką samego Sędziwoja (s. 295-296).

W drugiej części swej rozprawy Wojciech Drelicharz zajął się ustaleniem źródeł, które pozwoliły autorowi sporządzić kompilację rocznika przypisywanego Sędziwojowi. Rysuje się zatem możliwość odróżnienia pisarza głównego tekstu od pisarza interpolatora—pewne sugestie w tym kierunku wysunął już W. К ę t r z y ń s к i (1897) — i przypisania temu pierwszemu, lub komukolwiek innemu, autorstwa zrębu rocznika, oraz zredukowania udziału Sędziwoja do roli dopełniacza.

W wyniku drobiazgowej analizy poszczególnych zapisek Autor doszedł do wniosku, że Rocznik Sędziwoja jest kompilacją rocznikarską, której głównym źródłem były wspomniane wyżej symbolicznie „Annales Polonorum", wywodzące się z kolei w swoim podstawowym trzonie z zaginionych roczników kapitulnych krakowskich dawnych (tj. Annales regni Polonorum deperditi wg. nomenklatury zaproponowanej przez Kozłowską-Budkową i zastosowanej w „Nowym Potthaście"), ale która została wzbogacona kilku innymi ważnymi tekstami kronikarskimi i zabytkami hagiograficznymi, jak Vita maior sancliStanislai, Vita sanctae Salomeae, kronika mistrza Wincentego i kronika węgiersko-polska, a także jeden ze starszych katalogów biskupów krakowskich. W rezultacie należy odróżniać redakcjępierwotnąR. Sędziwojaod tej, której sam Sędziwój nadałostateczny kształt.

Drugą wartościową rozprawę zawdzięczamy Krzysztofowi O ż o g o w i, który w toku swoich wszechstronnych studiów nad środowiskiem intelektualnym Krakowa u schyłku średniowiecza, zwróciłuwagęnatzw. Dopełnienie szamotulskie, uchodzące

Cytaty

Powiązane dokumenty

uzasadnione można uznać twierdzenie, że choć czer- panie z dobrodziejstw innych gałęzi nauki wydaje się dla kryminalistyki rzeczą naturalną, to pełna adapta- cja

[18] For wave propagation along a nonsymmetry direction, longitu- dinal elastic (pressure) waves also couple to the magnetization dynamics.

"Juden und Christen in der

Dlatego też nauka o prze­ stępcy powinna zwracać szczególną uwagę na podłoże społeczne przestępczości 1 badać w systematyczny sposób wpływ' czyników

Wskazana jest nowelizacja przywołanego powyżej rozporządzenia w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów, w części dotyczącej instalacji

Celem seminarium naukowego dotyczącego współpracy na obszarze pogranicza polsko-słowackiego było zwrócenie uwagi na istotę relacji polsko-słowackich w

Społeczność internetowa jest nie tylko coraz liczniejsza, ale także coraz bardziej zaawanso- wana technicznie; pojawiają się w niej nowe specjalności i grupy skupione wokół