• Nie Znaleziono Wyników

POWSTANIEKULTU OBRAZU MATKI BOSKIEJ RYCHWAŁDZKIEJ(

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "POWSTANIEKULTU OBRAZU MATKI BOSKIEJ RYCHWAŁDZKIEJ("

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

POWSTANIE

KULTU OBRAZU MATKI BOSKIEJ RYCHWAŁDZKIEJ ( 1644— 1772)

Cześć oddaw ana cudow nym obrazom N ajśw iętszej M aryi P an n y stała się ulubioną form ą k u ltu M aryjnego w Polsce. Częstocho­

wa była duchow ym ośrodkiem dla całego kraju. W różnych częś­

ciach pań stw a polskiego pow stały regionalne ośrodki k u ltu M ary j­

nego. W XVII w ieku kościół p arafialn y w Rychw ałdzie koło Żywca pod w ezw aniem św. M ikołaja stał się san k tu ariu m M aryjnym po sprow adzeniu do niego obrazu N ajśw iętszej M aryi P an n y *. K u lt tego obrazu odegrał w ażną rolę w katolickim odrodzeniu p otry- denckim w Żywiecczyźnie.

Stosunki kościelne w Żywiecczyźnie pod koniec XVI w. p rz ed ­ staw iają ak ta w izytacyjne prepozyta tarnow skiego K rzysztofa K a- ziiwirskiego, biskupa nom inata kijow skiego, k tó ry z polecenia k a r ­ dynała Jerzego Rodziwiłła, biskupa krakow skiego, zw izytow ał w 1598 r. d ek an aty oświęcim ski i z a to rs k i2. K sięstw a ośw ięcim ­ skie i ziatorskie były w XVI w. tere n em silnego rozw oju reform acji.

O ddziaływ ały tu bliskie stosunki ze Śląskiem . W księstw ie ośw ię­

cimskim przyjm ow ali protestantyzm rów nież chłopi. Szczególnie zakorzenił się protestantyzm w m iejscowościach, gdzie ludność b y ­ ła pochodzenia n iem ieck ieg o 3. O kresow a przynależność do p ro ­ testantyzm u K rzysztofa K om orowskiego, w łaściciela dóbr żyw iec­

kich, odbiła się ujem nie na stosunkach kościelnych w Żywiecczyź­

nie. W m ieście Żywcu kościół został sprofanow any. Doszło do tego, że w ielka liczba p arafii została pozbaw iona duszpasterzy. W deka-

1 W 1972 r. przypada 5 0 0 -le c ie utworzenia samodzielnej parafii

w Rychwałdzie. O powstaniu parafii zob. O. A . Z w i e r c a n , D z i e j e Kultu o b r a z u M a t k i B o s k i e j R y c h w a ł d z k i e j , K r o s n o 1966, maszynopis,

s - 9 nn.

. 2 A rch . K a p itu ły M etro p o l. w K r a k o w ie (A K ap M K ). A c ta V is ita tio - n is- , t. 17 r. 1598.

3 Ks . J. B u k o w s k i , D z i e j e r e f o r m a c j i w P o l s c e , K r a k ó w 1883 t. 1 y 648— 65®’ K o t , S z k o l n i c t w o p a r a f i a l n e w M a ł o p o l s c e X V I — X V I I I w . , L w ó w 1912 s.251— 252; J. S t a n e k , Z d z i e j ó w z i e m i o ś w i ę - ' f ^ i e j , K r a k ó w 1959 s. 294; W. U r b a n , R e f o r m a c j a w ś r ó d c h ł o p ó w O ś w i ę c i m s k i m . „ O d r o d z en ie i R e fo r m a c ja w P o ls c e ”, t. 2; 1957 s.

1 175; L . H u c z e k , N o w e d a n e o r e f o r m a c j i w Z y w i e c z y ź n i e .

(2)

nacie ośw ięcim skim n a 33 kościoły, 9 kościołów i jedną kaplicę opanow ali protestanci. W 13 kościołach nie było plebanów *,|

W Kościele katolickim sobór T rydencki zespolił w szystkie kie­

ru n k i i siły reform acyjne i odrodzeniow e 5. W diecezji krakow skiej rozw inął działalność w duchu soboru T rydenckiego k ard y n ał J e ­ rzy R adziw iłł, k tó ry był biskupem krakow skim w latach 1591—

1600. Jego zarządzenia synodalne, list do proboszczów i gorliwe w izytaćje p a ra fii m iały na celu podniesienie duchow e kleru. Sło­

w em i przykładem zachęcał duchow ieństw o do sum iennego w y­

pełniania obow iązków d u sz p a ste rsk ic h 6. N astępcy k ard y n ała R a­

dziw iłła n a stolicy biskupiej w K rakow ie uw ażali za swój głów­

ny obowiązek w prow adzić w życie u staw y i przepisy soboru T ry ­ denckiego 7.

W X VII w. organizacja kościelna w Żywiecczyźnie całkowicie nie odpow iadała zm ienionym stosunkom ludnościowym , w zw ią­

zku ze stale postępującą kolonizacją terenów górskich. P arafie były bardzo rozległe. K rólow a K onstancja, po przejęciu dóbr ży­

w ieckich od M ikołaja Kom orowskiego, postanow iła uporządkow ać w nich spraw y kościelne. Ks. G rzegorz K rólikow ski, proboszcz dobczycki, m ianow any kom isarzem przez biskupa krakow skiego M arcina Szyszkowskiego, zapoznał się z potrzebam i religijnym i ludności Żywiecczyzny. Na podstaw ie jego spraw ozdania królowa K onstancja przeprow adziła now e erek cje p arafii i dokonała ich uposażenia. Z arządzenia królow ej K onstancji zatw ierdził biskup krakow ski M arcin S zyszkow ski8. Uwieńczeniem działalności orga- nizacyjno-duszpasterskiej Kościoła na ty m tery to riu m było oddzie­

lenie górskich p arafii od d ek an atu oświęcimskiego i utw orzenie

„ M a ło p o ls k ie S tu d ia H is to r y c z n e ” , R. 4: 1961 s. 83— 86; zob. P . S k w a r - c z y ń s k i, Szkice z dziejów reformacji w Europie środkowo-wschod­

niej, L o n d y n 1967.

4 K s. B u k o w s k i , dz. c y t ., s. 650.

5 K s. J. U m i ń s k i , H is t o r i a K o ś c i o ł a , w y d . IV , O p o le 1960 t. 2 s. 115— 197; J. K ł o c z o w s k i , U w a g i w s t ę p n e . C h r z e ś c i j a ń s t w o p o l ­ s k i e X V I — X V I I I w . , [w :] K o ś c ió ł w P o ls c e (K r a k ó w 1970) t. 2 s. 5— 53;

K . G ó r s k i , O d r e l i g i j n o ś c i d o m i s t y k i . Z a r y s d z i e j ó w ż y c i a w e w - w n ę t r z n e g o w P o l s c e , cz. I L u b lin 1962 s. 67 nn.

6 K s. F . M a c h a y , D z ia ł a l n o ś ć d u s z p a s t e r s k a k a r d y n a ł a R a d z i w i ł ł a , b i s k u p a k r a k o w s k i e g o (1591— 1600), K r a k ó w 1936 s. 7 nn.

7 A r ch . K u r ii M etr o p o l. w K r a k o w ie (A K M K ). L ib e r c o n tin e n s de- c r e ta e x e c u t iv a v is it a t io n u m e t a lia a d c o r r e c tio n e m v it a e e t m o ru m c le r i p e r t in e n t e s t e m p o r e f e l. r e g im in is ... B e r n a r d i M a c ie jo w s k i, Epi- C rac... c o n s c r ip tu m ; B p M. S z y s z k o w s k i , R e f o r m a t i o n e s G e n e r a l e s a d C l e r u m e t p o p u l u m D i o e c e s i s C r a c o v i e n s i s p e r t i n e n t e s , A . 1621 C r a c o v ia e s. 6— 7.

8 M u z eu m w Ż y w c u , D z ie jo s p is Ż y w ie c k i, r k p s k. 368— 370. K s.

E. J a n o t a , W i a d o m o ś c i h i s t o r y c z n e i j e o g r a f i c z n e o Ż y w i e c c z y ź n i e , C ie s z y n 1859 s. 59— 60; Z ob. S . L i t a k , S t r u k t u r a i f u n k c j a p a r a f i i w P o l s c e , [w :] K o ś c ió ł w P o ls c e t. 2 K r a k ó w 1970 s. 261— 479.

n o w e g o d ek a n atu żywieckiego. D ekanat żyw iecki utw orzył biskup k r a k o w s k i P io tr Gem bicki 21 października 1644 r . 9.

W tym sam ym 1644 r. pow stał w pobliżu Żywca doniosły dla pogłębienia świadomości i żyoia religijnego szerokich m as w no­

wym dekanacie ośrodek pobożności M aryjnej po sprow adzeniu do R ychw ałdu obrazu N ajśw iętszej M aryi P anny.

K atarzyna z Kom orowskich G rudzińska, w łaścicielka klucza dóbr Ślem ienia, ofiarow ała do kościoła parafialnego w R ychw ałdzie obraz M atki Bożej. Proboszczem był wówczas ks. W ojciech M a­

zurkiewicz 10. S um ienny kro n ik arz A ndrzej Kom om ecki, k tó ry osobiście znał ks. M azurkiew icza i korzy stał z archiw um p a ra fia l­

nego w Rychw ałdzie, podał wiadomość, że obraz pochodzi z W iel­

kopolski n . W łaścicielem w izerunku N ajśw iętszej M aryi P anny była m ożna rodzina G rudzińskich. O braz znajdow ał się w m a­

jątk u P io tra S am uela G rudzińskiego, staro sty w Środzie. P io tr Samuel G rudziński herb u G rzym ała, był synem Zygm unta, w o­

jewody inow rocław skiego, a potem kaliskiego. Z ygm unt G rudziń­

ski jako k alw in szczególną opieką otaczał pro testan tó w w W iel- kopolsce. Na łożu śm ierci p rzy jął w iarę k a to lic k ą 12. P io tr Sa- muęl G rudziński ożenił się z K a tarzy n ą Kom orowską, w łaścicielką Ślemienia. K atarzy n a G rudzińska pow racając po ślubie do dzie­

dzicznego zam ku w Ślem ieniu, przyw iozła z w ielkopolskiej po­

siadłości swego m ęża piękny obraz M atki Bożej. Początkow o znajdow ał się w izerunek N ajśw iętszej M aryi P an n y w Ślem ieniu, zapewne w kaplicy zamkowej. Po k ilk u latach K a tarzy n a G ru ­ dzińska darow ała te n obraz M atki Bożej do kościoła parafialnego w Rychwałdzie, którego była kolato rk ą 13.

Schem atyzm y diecezji tarnow skiej i krakow skiej podają rok 1647 jako d atę sprow adzenie obrazu M atki Bożej do kościoła p a ra ­ fialnego w R ychw ałdzie 14. P ogląd te n p rzy jął się w lite ra tu rz e l0.

9 A . K o m o n i e c k i , D z ie jo s p is Ż y w ie c k i, w y d . S . S z c z o t k a , t. 1 Ż y w ie c 1937 s. 197— 198; A r ch . P a r a f ia ln e w R y c h w a łd z ie (A R ), R y c h - w a ld a M o n u m e n ta , k. 3— 4; O. H . W y c z a w s k i (B i s k u p P i o t r G e m ­ bicki, K r a k ó w 1957) n ie w s p o m in a o u t w o r z e n iu d e k a n a tu ż y w i e c k i e ­ go.

10 R y c h w . M o n u m e n ta , k. 3.

11 K o m o n i e c k i , d z . c y t . , s. 205; R y c h w . M o n u m e n ta , k. 3;

12 J. W i s ł o c k i , G r u d z i ń s k i Z y g m u n t , biogram, P o ls k i S ło w n ik

Biograficzny, t. 9 s. 49; K. N i e s i e c k i, H e r b a r z p o l s k i , wyd. J. B o b r o -

Wicz, t. 4 L ip s k 1839 s. 296.

13 K o m o n i e c k i , d z. c y t . , s. 205; R y c h w . M o n u m e n ta , k. 3; A R , D e sc r ip tio c o m p e n d io s a E c c le s ia e r e c e n t e r m u r a ta e in R y c h w a łd P a r o - c h ia lis, s. 15.

14 S c h e m a t i s m u s u n i v e r s i V e n . C l e r i D i o e c e s e o s T a r n o v i e n s i s , A . 1854, T a r n o v ia e 1854 s. 181; E l e n c h u s V e n . C l e r i D i o e c e s e o s C r a c o v i e n s i s p r o

D. 1885, C r a c o w ia e 1885 s. 159 i n a s t ę p n e s p is y .

15 K s. S. B a r ą c z , C u d o w n e o b r a z y M a t k i N a j ś w i ę t s z e j w P o l s c e , (L w ów ) 1891 s. 239; K s. W a c ł a w z S u l g o s t o w a [N o w a k o w s k i],

(3)

W jesieni 1647 r. pleban rychw ałdzki W ojciech M azurkiewicz za­

czął spisyw ać zgłaszane przez czcicieli M atki Bożej dobrodziejst­

w a i pociechy otrzym ane za przyczyną N ajśw iętszej M aryi P a n ­ ny 16. F aktycznie w ierni m odlili się i w ypraszali sobie łaski przy obrazie rychw ałdzkim , zanim jeszcze ks. M azurkiewicz zaprow adził księgę łask. Ś w iadectw em tego były w ota znajdujące się na obrazie M atki Bożej. W ykaz tych w otów sporządził kanonik Ja n T arnow s­

ki, archidiakon krakow ski, k tó ry 22 lutego 1647 r. przeprow adził w izytację p arafii R ychw ałd 17. W ynika z tego, że K atarzy n a G ru ­ dzińska darow ała obraz M atki Bożej do kościoła parafialnego w Rychw ałdzie przed 1647 rokiem . N astępujące fa k ty pozwolą u sta­

lić w łaściw ą datę sprow adzenia obrazu N ajśw iętszej M aryi P anny do R ychw ałdu. D onatorka obrazu, K a tarzy n a K om orow ska zaw arła związek m ałżeński z P iotrem Sam uelem G rudzińskim w 1640 r. 18 Obraz przyw iozła z W ielkopolski i darow ała do kościoła p a ra ­ fialnego w Rychw ałdzie za rządów proboszcza W ojciecha M azur­

kiewicza, któ ry w 1641 r. objął rychw ałdzką^ p a r a f ię 19. K roni­

k arz żyw iecki A ndrzej Kom orowski podał, że sprow adzenie obrazu M atki Bożej zeszło się chronologicznie z drugim doniosłym dla życia religijnego w ydarzeniem , m ianowicie z pow staniem deka­

n a tu żywieckiego. Nowy dek an at z siedzibą w Żywcu utw orzył biskup krakow ski P io tr Gem bicki dekretem z dnia 21 X 1644 r.

K ronikarz żyw iecki zaznaczył, że przeniesienie obrazu N ajśw iętszej M aryi P a n n y do św iątyni rychw ałdzkiej poprzedziło uroczystości, ja k ie obchodzono w Żywcu w zw iązku z pow staniem nowego deka­

natu. Na tej podstaw ie źródłow ej trz e b a przyjąć rok 1644 jako da­

tę sprow adzenia obrazu M atki Bożej do kościoła parafialnego pod w ezw aniem św. M ikołaja w Rychw ałdzie 20.

K ro n ik arz żyw iecki A ndrzej Kom oniecki nie zdobył żadnej w iadom ości o m alarzu tego pięknego obrazu N ajśw iętszej Maryi

O c u d o w n y c h o b r a z a c h w P o l s c e P r z e n a j ś w i ę t s z e j M a t k i B o ż e j , K r a ­ k ó w 1902 s. 769;

16 A R , K r ó tk ie o p isa n ie d o b r o d z ie jstw i p o c iec h , k tó r y c h lu d zie d o z n a li p r z e z p r z y c z y n ę N . P . M. p r z y O b r a z ie je j [w k o ś c ie le R y c h - w a ls k im ] z d a w n a c u d o w n y m , s. 3 n n i K s. A . F r i d r i c h , H i s t o r i e c u d o w n y c h o b r a z ó w N. M. P. w P o l s c e , K r a k ó w 1904 t. 2 s. 137;

O c u d o w n y m o b r a z i e M a t k i B o s k i e j w R y c h w a ł d z i e „ I n te n c ja m ie ­ s ię c z n a c z y li P o s ła n ie c A p o s t o ls t w a S e r c a J e z u s o w e g o ” , r. 1886 s. 58;

O c u d o w n y m o b r a z i e w R y c h w a ł d z i e . „ K a le n d a r z M a r ia ń s k i” , M ik o łó w R 9 1892 s. 3.

17 A K a p M K . A c ta V isita tio n is..., t. 45 r. 1644— 1647 s. 167.

18 G e n e a l o g ia . T a b lic e o p ra ć. W . D w o r z a c z e k , W a r sz a w a 1959 ta b l. 139.

19 R y c h w . M o n u m e n ta , k. 3, 17.

20 A . K o m o n i e c k i , dz. c y t ., s. 197— 198; R y c h w . M o n u m e n ta ,k . K O. K . S z a 1 a j d a, R y c h w a łd (R y s h is to r y c z n y p a r a fii R y c h w a łd i cu ­ d o w n e g o o b r a z u M a tk i B o ż ej R y c h w a łd z k ie j), m a s z y n o p is , s. 41. i

P a n n y21. Obraz M atki Boskiej R ychw ałdzkiej jest nam alow any

tem perą, na gruncie kredowym , na lipowej desce o w ym iarach 91,5 X 113, 5 cm. Pochodzi z XV w ieku i jest w ykonany w edług kanonów ostatniego okresu sztuki bizantyjskiej. Praw dopodobnie jest to dzieło cechowe. Obraz jako zabytek przedstaw ia w ielką wartość 22. O braz rychw ałdzki u kazuje na złotym tle M atkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus na ręku. N ajśw iętsza M aryja P an n a jest

u b r a n a w płaszcz narzucony n a ram iona, spięty na piersiach klam ­ r ą w kształcie rozety. Głowę jej n ak ry w a welon. N akrycie głowy i płaszcz M aryi są koloru niebieskiego z odcieniem zielonym. P od­

b i c ie płaszcza jest ciem no-czerw one .Widoczna spod płaszcza szata M atki Bożej i sukienka Jezusa są b arw y brązow ej przechodzącej w ciem ny fiolet. Płaszcz i tu n ik a M atki i Dzieciątka są oblam ow ane złoconym pasem ozdobionym naśladow nictw em drogich kam ieni.

Głowa M aryi lekko pochylona w stro n ę Jezusa, zaznacza bliższy k ontakt z Synem . T w arz M atki Bożej o delikatnych rysach jest owalna. Oczy jej p atrzą na widza. Dziecię Jezus siedzi na lew ym ram ieniu M atki. Lew a ręk a M aryi podtrzym ująca Syna jest w i­

d o c z n a . Jezus m a głowę lekko pochyloną k u górze i w zrok skie­

row any na oblicze M atki. Dzieaię Jezus błogosławi trzem a palca­

mi praw ej ręki. W lew ej ręce trzym a stojącą zam kniętą księgę, opartą na kolanach. Bose stopy Dziecka ustaw ione równolegle, w ystają spod sukienki. P raw a rę k a M atki jest umieszczona po­

przecznie na piersiach na w ysości kolan Dziecka, któ ry ch nie dotyka. W yciągnięte cztery palce M atki Bożej w yraźnie w ska­

zują Syna. W izerunek M atki Boskiej R ychw ałdzkiej przedstaw ia typ obrazów M aryi zw anych H odegetrią. Należy do g rupy obrazów M aryi z D zieciątkiem Jezus określonych m ianem M atki Bożej P ie­

karskiej, bardzo rozpow szechnionych w Polsce od XV w ieku.

Ten w izerunek M adonny z D zieciątkiem odegrał doniosłą rolę w kulcie M aryjnym na ziem iach polskich .O dpowiadał pogłębiają­

cej się od średniow iecza czci Bogarodzicy jako Pośredniczki. Rolę M atki Bożej jako P ośredniczki m iędzy ludźm i a Bogiem dobrze oddaje na obrazie w ym ow ny gest praw ej ręki M aryi w skazującej na Syna 23.

21 K o m o n i e c k i, dz. c y t . , s. 205.

22 A R , K r o n ik a p a r a fii R y c h w a łd od R. P . 1876, s. 82 (O rz ec z en ie

Komisji K o n s e r w a to r ó w w 1948 r.); S p r a w o z d a n ie z p r z e p r o w a d z o n y c h Prac k o n s e r w a t o r s k ic h p r z y o b r a z ie M a tk i B o s k ie j z D z ie c ią t k ie m

w kość. p a r . p. w . św. M ik o ła ja w R y c h w a łd z ie , p o w . Ż y w ie c . K o n ­ s e r w a c ję p r z e p r o w a d z o n o w d n ia c h o d 20.111— 25.IV .1964 r.; J. S z a b ­ ł o w s k i , K a t a l o g z a b y t k ó w s z t u k i w P o l s c e t. 1 zesz. 15; P o w ia t Ż y ­

w ie c k i, W a r s z a w a 1951 s. 14. .

23 T. M r o c z k o, B. D ą b , G o t y c k i e H o d e g e t r i e p o l s k i e , [W:] Ś r e d ­ n i o w i e c z e , S tu d ia o k u ltu r z e , W r o c ła w — W a r s z a w a — K r a k ó w t. 3, 1966 s. 18—7 4 ; j . B a u e r , M a r i e n b i l d , w: L e x i c o n ' f u r T h e a l o g i e u n d R i r ć h e ,

(4)

K ronikarz żyw iecki A ndrzej Kom oniecki tw ierdził, że obraz M atki Boskiej R ychw ałdzkiej pociąga ludzi nie tylko jako dzieło sztuki, ale przede w szystkim dlatego, że uchodzi za dzieło Boskie, poniew aż p rz y nim ludzie otrzy m u ją niezliczone cuda, łaski i po­

ciechy 24. R ychw ałdzki obraz N ajśw iętszej M aryi P a n n y był źród­

łem głębokich przeżyć religijnych. W spom niany w ójt żyw iecki był przekonany, że P a n n a M ary ja „swoją tw arzą cudow nie nas w szyst­

kich do siebie pociąga” 25. W ten sposób opisał swoje przeżycia religijne przy obrazie rychw ałdzkim :

„ G d y p r z y s tę p u ję do P r z e n a j ś w ię t s z e j K r ó lo w e j n ie b a i z ie m i ś w ię t e g o je j o b r a z u , w k tó r y m z a m k n io n a w s z e lk a d o b ro ć, a m ie s z k a w n im c u d o w n a m o c i ja s n a z n ie g o w y n ik a d o s to jn o ś ć , z k tó r e g o o b lic z e M a tk i B o ż e j k a ż d e g o c ie s z y i do s ie b ie w a b i i n a ja g o d a c h i u s ta c h p a n ie ń s k ic h k w it n ie z a w s z e n a d o b n y r u m ie n ie c , D z ie c in a te ż n a jm ils z a P . J e z u s , k tó r e g o n a le w e j r ę c e p ia s tu je R o d z ic ie lk a , ta k w s z y t e k p e ł ­ n y m i B o s k ie j n ie w in n o ś c i o c z k a m i w s w o ją u lu b io n ą zaD a tru je się M a tk ę . S k ą d je d n y m P a n n y i S y n a o b a c z e n ie m , s e r c a lu d z k ie n a b y w a ją p o c ie c h y . A g d y p o p ie r w s z y m n a t e n o b r a z w s p o jr z e n iu , n a s ię p o te m s e r d e c z n ie o k o r zu cisz , ż a l za g r z e c h y p o p e łn io n e w s u m ie n iu w n e t u c z u j e s z ” 26.

Szlachcic Jęd rzej W itkowski, zobaczywszy obraz M atki Bożej w Rychw ałdzie „łagodny i pocieszny”, dw ukrotnie przebył kilka m il pieszo, by go nawiedzić. W R ychw ałdzie oświadczył, „że się dziw nie na duszy ucieszył, gdy n a te n obraz św ięty p a trz a ł” 27.

R ychw ałdzkie księgi łask, R ychw alda M onum enta i ak ta wizy­

tacy jn e biskupów krakow skich pozw alają prześledzić genezę i dro­

gi rozwojowe czci w izerunku N ajśw iętszej M aryi P anny R ychw ał­

dzkiej.

K u lt obrazu M atki Bożej zaczął się szerzyć n a dworze K ata­

rzyny G rudzińskiej w Siem ieniu. W skazuje n a to sporządzona w latach 1648 i 1649 lista ofiarodaw ców darów w otyw nych. Wota zawieszone na obrazie M atki Bożej pochodziły przew ażnie od osób ze środow iska dw orskiego G rudzińskich. Do ofiarodaw ców należeli P io tr Sam uel G rudziński, staro sta w Środzie i jego żona K a ta ­ rzyna, szlachcianka Dorota U łanicka, sługa starościnęj, szlachcic W ojciech K unow ski, aren d arz i ekonom dóbr ślem ieńskich i jego żona M agdalena, szlachcic J a n Rzecki, koniuszy staro sty średzkie- go, Jak u b , kucharz ze Siem ienia. P rzy nazw iskach dw ojga ofiaro­

dawców nie podano pochodzenia, praw dopodobnie należeli oni rów nież do dw oru G rudzińskich. P onadto jedno w otum złożono

I I A u f l a g e , F r e ib u r g in B r e is g a u t. 6 s. 925— 934; E. J o s i, I c o n o g r a f i a M a r i a n a , w : E n c ic lo p e d ia C a tto lic a , V a tic a n o 1952 t. 8 s. 108— 113.

24 R y c h w . M o n u m e n ta , k. 90.

25 T a m ż e , k. 87.

26 T a m ż e , k. 57.

27 K r ó tk ie o p is a n ie , s. 13.

vV darze z R ychw ałdu i jedno z Żywica 28. P row adzi to do w niosku, kult obrazu N ajśw iętszej M aryi P an n y pow stał w Siem ieniu na zam ku K atarzyny z K om orow skich G rudzińskiej. Członkowie rodziny i dw oru G rudzińskich byli pierw szym i czcicielami o b razu Matki Bożej. Nie jest wykluczone, że jeszcze daw niej w W ielko- polsce otaczano ten obraz M atki Bożej pew ną czcią. Z nam ienny jest fa k t przechow yw ania z pietyzm em w izerunku N ajśw iętszej Maryi P an n y w p ro testanckiej rodzinie, a potem k u lt jego ró w ­

n ie ż na dw orze G rudzińskich w Wielkopolsce.

P ow stanie k u ltu obrazu M atki Bożej na zam ku w Ślem ieniu spowodowało przeniesienie w izeru n k u N ajśw iętszej M aryi P a n n y do kościoła parafialnego pod w ezw aniem św. M ikołaja w R ych­

wałdzie koło Żywca. K atarzy n a G rudzińska ofiarow ała do św iątyni rychw ałdzkiej, której była kolatorka, w izerunek N ajśw iętszej Maryi P an n y jako „skarb i k lejn o t najdroższy” 29. W łaścicielka Ślem ienia uczyniła to z pobudek religijnych. P rzekazała do koś­

cioła p arafialnego w R ychw ałdzie obraz M atki Bożej, aby upo­

wszechnić jego część. W kościele rychw ałdzkim uczestniczyli w n a­

bożeństwach i korzystali z sakram entów św iętych katolicy roz­

ległej parafii. S tw arzało to możliwość pow iększenia liczby czci­

cieli w izerunku N ajśw iętszej M aryi P anny. Pobożna kolatorka kościoła rychw ałdzkiego pragnęła, aby obraz M atki Bożej, otoczony już czcią n a zam ku w Ślem ieniu, w pływ ał na religijność ludu.

i kształtow ał jego pobożność30. M otyw społeczny odegrał także ważną rolę w przekazaniu obrazu M atki Bożej do kościoła p a ra ­ fialnego w R ychw ałdzie. K a tarzy n a G rudzińska w ykonyw ała opie­

kę p atrym onialną nad poddanym i w p arafii Rychwałd. K olatorka udostępniła ludow i otoczony czcią w izerunek N ajśw iętszej M aryi Panny, aby stąd czerpał dobrodziejstw a i p o ciec h y 31. W ówczes­

nych w aru n k ach łaskam i słynące obrazy spełniały doniosłą funkcję społeczną. Zw ykła ludzka niew ystarczalność w chorobie, cierpieniu, nieszczęściu czy w obliczu śm ierci, skłaniała do uciekania się pod opiekę M atki Bożej p rzy jej cudow nych obrazach. O fiarow anie się N ajśw iętszej M aryi P annie było jedynym ratu n k iem dla ubo­

giej ludności Żywiecczyzny, k tóra nie m iała zapew nionej opieki lekarskiej. S ytuację ludności tych górskich terenów dobrze oddaje wiersz A ndrzeja Komonieckiego, w ójta żywieckiego:

„ D o k u c z y b ó l, c h o r o b a , a n ie m a s z le k a r z a , A n a le k i n ie s ta je n a to g o sp o d a r z a ,

G d z ie ż s ię u c ie c o z d r o w ie , t y lk o do R y c h w a łd a ,

28 K r ó tk ie o p is a n ie , s. 8; O b ja ś n ie n ie o b r a z u N a j ś w ię t s z e j P a n n y Mariej w k o ś c ie le fa r n y m R y c h w a łd z k im , s. 2.

29 R y c h w . M o n u m e n ta , k. 13.

30 T a m ż e , k. 3, 110; O b ja ś n ie n ie , s. 1.

31 R y c h w . M o n u m e n ta , k. 3.

(5)

A b y t a m ia s k a B o ż a a z o b r a z u sp a d la , C o z a ra z M a tk i B o ż e j p o c ie c h a s ię s ta n ie ,

I z d r o w ie c h o r y k a ż d y w R y c h w a łd z ie d o s ta n ie ” 32.

Obraz M atki Bożej ofiarow ała do kościoła parafialnego w Ry­

chw ałdzie K atarzyna G rudzińska w 1644 r. Został on umieszczony w m ałym bocznym ołtarzu. W izerunek N ajśw iętszej M aryi P anny został w yróżniony zarówno przez proboszcza ja k i przez parafian.

P rzed rokiem 1644 nie odpraw iano nabożeństw przy bocznych o łta rz a c h 33. K iedy umieszczono w bocznym ołtarzu obraz Matki Bożej zaczęto przed nim odpraw iać msze św ięte w uroczystości Najświętszej M aryi P anny i w inne dni św iąteczne34. Czciciele M atki Bożej m odlili się i w ypraszali sobie łaski za pośrednictw em N ajśw iętszej M aryi P anny przy jej obrazie rychw ałdzkim . Dowo­

dem żyw otnego k u ltu w pierw szych latach po sprow adzeniu obra­

zu do R ychw ałdu były w ota, k tóre opisał w aktach w izytacyjnych biskupich, kanonik Ja n Tarnow ski, archidiakon krakow ski. W cza­

sie w izytacji parafii R ychw ałd odbytej 22 lutego 1647 r. sporządził w ykaz wotów. P ierw szy spis wotów pow stał już w niecałe trzy lata po sprow adzeniu obrazu do św iątyni rychw ałdzkiej. Na obra­

zie N ajśw iętszej M aryi P an n y znajdow ały się wówczas dw ie ko­

rony sre b rn e niepozłacane, cztery tabliczki srebrne, łańcuch sre b r­

ny, w ianuszek artystycznie tk a n y srebrem , m ały krzyżyk srebrny, dw a sznury pereł długości średniego łokcia z klejnotem ze złota zw anym popularnie fe re t i korale bursztynow e 35. Na wcześniejszy niż to podaje trad y cja, k u lt obrazu M atki Bożej, w skazują także zeznania A nny Jankow skiej, k tó ra w 1648 w zględnie 1649 r.

oznajm iła, że jeszcze za daw niejszych czasów doznała w ielkich pociech w sw oich chorobach przy ty m obrazie M atki Bożej 36.

Po sprow adzeniu obrazu M atki Bożej do R ychw ałdu szybko w śród ludu zrodziło się przekonanie, że N ajśw iętsza M aryja P anna to „miejsce... sobie mieszkać obrała, aby ludziom tu dobrze czy­

n iła” 37. W kró tk im czasie w ytw orzyła się grupa gorliw ych czci­

cieli M atki Boskiej R ychw ałdzkiej, którzy z wdzięczności za o trzy ­ m ane łaski, szerzyli jej cześć i polecali innych N ajśw iętszej Maryi P annie. Na dw orze G rudzińskich w Siem ieniu w ielką czcicielką była D orota U łanicka. Ona z m ocną w iarą ofiarow ała M atce Bożej w Rychw ałdzie ciężko chorego siedm ioletniego syna właścicielki zam ku ślem ieńskiego, Z ygm unta A leksandra. Dziecko zaczęło po-

32 T s m Ż G 'J

33 A K a p M K . A c ta V is ita tio n is t. 17 r. 1598 k . 23; t. 28 r. 1610 k . 153;

t. 33 r. 1617 k. 67.

34 K r ó tk ie o p isa n ie , s. 4. 5.

35 A c ta V is ita tio n is , t. 45 r. 1644— 1647 k. 167.

36 K r ó tk ie o p isa n ie , s. 8 ; O b ja śn ie n ie , s. 4.

37 R y c h w . M o n u m e n ta , k. 101.

wracać do zdrow ia po odpraw ieniu m szy św. przed obrazem M atki Bożej. Wdzięczna m atka odbyła z synem pielgrzynikę do kościoła w Rychw ałdzie i złożyła w darze biały o rn a t ta b in o w y 38. D orota

U ła n ic k a p o l e c i ł a również M atce Bożej M agdalenę K unow ską, żonę dzierżawcy i ekonoma dóbr ślem ieńskich 39. Szlachcianka Elżbieta

K a r s k a zachęciła chorą A nnę Laskow ą, m ieszczankę żyw iecką, aby się ofiarow ała M atce Boskiej R ychw ałdzkiej 40. Szlachcianka K ry ­

s t y n a Zaczkowska z Jaszczurow ej, wdzięczna M atce Bożej za uzd ro ­ wienie, oddała w opiekę N ajśw iętszej M aryi P an n y w R ychw ał­

dzie swoich poddanych, którzy c h o ro w a li41. K u lt M atki Boskiej Rychw ałdzkiej szerzyli kapłani. Proboszcz rychw ałdzki W ojciech M azurkiewicz nakłaniał chorych i ułom nych prafian, aby się u d a­

wali do obrazu M atki Bożej i polecali się jej opiece 42. Księża ży­

wieccy, Wojciech Sym ellius i G abriel Nemecius ofiarow ali Matce Boskiej R ychw ałdzkiej ciężko chorych małżonków, M ikołaja i A nnę Wieczorków. W ym ienieni kapłani odbyli pielgrzym kę do św iątyni rychw ałdzkiej razem z poleconymi mieszczanami, aby

podziękować M atce Bożej za otrzym aną łaskę 43.

W Rychw ałdzie p rzyjął się zwyczaj ofiarow ania rodzin N a j­

świętszej M aryi Pannie, Elżbieta K arska, pod w pływ em dobro­

dziejstw otrzym anych od P an a Boga przy obrazie św iętym , odda­

wała M atce Bożej w opiekę siebie, męża i dzieci w różnych cho­

robach i strapieniach i zawsze doznaw ała pociechy za przyczyną Najświętszej M aryi P anny 44. Wojciech i M agdalena Kunow scy za­

m aw iali w Rychw ałdzie w iele mszy św iętych „oddając się i dziat­

ki swoje w opiekę tej św iętej P a n n y ” 45. Rodzice polecali Matce Bożej chore dzieci. Kiedy ofiarow ane Najw iętszej P annie dzieci po przebyciu ciężkich chorób i niebezpiecznych w ypadków ku wielkiej radości m atek pow róciły do dobrego zdrowia, rodzice przychodzili do Rychw ałdu i w im ieniu dzieci w ypełniali podjęte przyrzeczenia i zobowiązania 46. Z każdym rokiem w zrastała liczba czcicieli M atki Bożej, którzy naw iedzali kościół rychw ałdzki. Z a­

chęcały ich do tego wieści o w ielkich pociechach, których dozna­

wali ludzie przy obrazie N ajśw iętszej M aryi P anny 47.

W ciągu 14 lat od chw ili sprow adzenia obrazu M atki Bożej do kościoła parafialnego w Rychw ałdzie k u lt tego w izerunku N aj­

38 K r ó tk ie o p is a n ie , s. 6; K o m o n i e c k i, d z. c y t . s. 205.

39 K r ó tk ie o p is a n ie , s. 7.

40 T a m ż e , s. 9.

41 T a m ż e , s. 19.

42 T a m ż e, s. 10.

43 T a m ż e, s. 20— 21.

44 T a m ż e , s. 5; K o m o n i e c k i , d z . c y t . , s. 204.

45 K r ó tk ie o p is a n ie , s. 8.

46 T a m ż e ,s. 27.

47 T a m ż e , s. 23.

(6)

św iętszej M aryi P an n y objął ziemię żywiecką. M ałopolski i w ielko­

polski dw ór rodziny G rudzińskich oraz p arafia R ychw ałd były p ierw otnym i ogniskam i czci obrazu M atki Boskiej R ychw ałdzkiej.

W pierw szym pięcioleciu zaczęli przybyw ać do św iątyni rych w ał­

dzkiej pielgrzym i z pobliskiego m iasta Żywca. M iasto Żywiec w y­

sunęło się n a czoło w odbyw aniu pielgrzym ek do R ychw ałdu. Mie­

szczanie żyw ieccy corocznie naw iedzali obraz rychw ałdzki. Równo­

cześnie przychodzili m ieszkańcy pobliskich wsi. W krótce zjaw ili się w R ychw ałdzie górale z dalszych osiedli górskich. F rag m en ta­

ryczne dane w księdze łask pozw alają ustalić w przybliżeniu zasięg k u ltu obrazu M atki Boskiej Rychw ałdzkiej. W latach 1644 do 1658 uzdrow ieni podali następujące m iejscowości swego pochodze­

nia: Żywiec Ślem ień, Gilowice, Jaszczurow a, Mutne, Jeleśnia, W ieprz. W ym ienione m iejscowości znajdow ały się na tery to riu m podzielonym na poszczególne jednostki gospodarcze zw ane „pań­

stw am i”. P ielgrzym i w yw odzili się z państw a żywieckiego, śle- m ieńskiego, suskiego i łodygowickiego. P onadto pojedyncze po­

dziękow ania pochodziły z B ielan koło Kęt, K rakow a i Sobkowa 4S.

K ult M atki Boskiej R ychw ałdzkiej objął w szystkie g ru p y społecz­

ne. Do ubogiej górskiej wioski, ja k ą by ł Rychw ałd, pielgrzym ow ali zarów no m ieszczanie i chłopi, ja k liczni przedstaw iciele szlachty.

Pielgrzym i przychodzili do R ychw ałdu w św ięta M atki Bożej. U ro­

czystości W niebowzięcia i N arodzenia N ajśw iętszej M aryi Panny, a także Z w iastow ania, N aw iedzenia, O fiarow ania M atki Bożej i Nie­

pokalanego Poczęcia grom adziły pielgrzym ów w Rychwałdzie.

K sięga łask w ym ienia ponadto Zielone Ś w iątki, Boże Ciało i u ro ­ czystość św. M ikołaja, p atro n a kościoła rych w ałd zk ieg o 49.

Początkow o k u lt obrazu M atki Bożej szerzył się pod w pływ em w iary, że w Rychw ałdzie N ajśw iętsza M aryja P an n a obdarza ludzi dobrodziejstw am i i pociechami. Zasadniczym m otyw em pielgrzy­

m ek była wdzięczność za otrzy m an e łaski, względnie pragnienie uproszenia sobie opieki i pomocy N ajśw iętszej M aryi Panny.

Wdzięczność za otrzym ane łaski była n a tu ra ln y m odruchem serc ludzkich. P ielgrzym i dziękow ali na św iętym m iejscu „Bogu N aj­

wyższem u i M atce Jego N iepokalanie Poczętej N.M.P. osobliwym i łaskam i ludziom służącej w cudow nym obrazie w kościele R y­

chw ałdzkim ” 50. W św iątyni rychw ałdzkiej odm aw iali pacierze, składali d ary i w o ta „dziękując P. Bogu za rozm aite pociechy w rozm aitych potrzebach i chorobach otrzym ane przez przyczynę N.P.M. p rz y ty m obrazie” 51. S um iennie w yw iązyw ali się ze sw ych obietnic i ślubów, niezależnie od tego, czy sam i się zobowiązali,

48 T a m ż e, s. 3— 26.

49 T a m ż e , s. 3 p a s s im . 50 O b ja ś n ie n ie , s. 79.

51 K r ó tk ie o p is a n ie , s. 32.

czy też ofiarow ali ich rodzice, k re w n i i znajom i. W ten sposób tw orzył siię sam orzutnie ruch pielgrzym kow y.

W latach 1644 do 1658 ruch pielgrzym kow y m iał c h a ra k te r in ­ dyw idualny i p ry w atn y . Do R ychw ałdu przybyw ali pielgrzym i po- jedyńczo lub w m ałych grupach, w skład których wchodzili człon­

kowie rodziny, przyjaciele, znajom i, m ieszkańcy jednej m iejsco­

wości. Społeczny i m asowy c h a ra k te r tego ru ch u w y stąpił w czasie najazdu szwedzkiego w latach 1655 do 1657. Szwedzi napadli w 1655 r. na osłabione ciągłym i w ojnam i państw o polskie. Nie­

przyjaciel opanow ał znaczną część k ra ju . K ról Ja n K azim ierz m u ­ siał uchodzić za granicę. Szwedzi spotkali się z oporem ludow ego pow stania n a Podgórzu, a w ew n ątrz k ra ju staw iła czoło najeźdźcy Jasna G ó r a 52. Żywiecczyzna była jednym z głów nych ognisk po­

w stania ludowego przeciw Szwedom. W ezwanie do w alki z w ro­

giem otrzym ała ludność ziemi żyw ieckiej od biskupa k rakow skie­

go P io tra Gembickiego i od samego k róla Ja n a K azim ierza. Biskup krakow ski w skazał w liście pasterskim na nieszczęścia grożące Kościołowi i w ierze katolickiej od nieprzyjaciela. K ról 13 paździer­

nika 1655 r. w ydał w Żyw cu uniw ersał, w którym odw ołał się do w ierności m ieszkańców swego dziedzicznego państw a żyw iec­

kiego i w ezw ał szczególnie chłopów, aby się zbroili i „n iep rzy ja­

ciela grom ili i znosili”. W ezwanie biskupa krakow skiego i k róla znalazło żyw y oddźw ięk w śród ludności ziemi żyw ieckiej, k tó ra była gorąco przyw iązana do w iary katolickiej i m ajestatu k rólew ­ skiego 53. G órale żywieccy od jesieni 1655 r. prow adzili w alkę pod­

jazdow ą z w rogiem . Oblężenie Jasn ej Góry, sławnego san k tu ariu m M aryjnego, najw ięcej oddziaływało na zryw górali do w alki ze Szwedami. Znaleźli się dzielni przyw ódcy iudu żywieckiego i o rg a ­ nizatorzy odsieczy dla oblężonej Częstochowy. Do nich należał przedsiębiorczy i ogrom nie p o p u larn y proboszcz żyw iecki i łody- gowiecki, a zarazem pierw szy dziekan dekanatu żywieckiego, ks.

Stanisław Kaszkowic. Po uroczystości Bożego N arodzenia 1655 r.

w yruszyły oddziały górali żyw ieckich na obronę Jasn ej Góry.

P rzybyły już po odstąpieniu Szwedów spod Częstochowy. O ddziały powstańcze zdobyły W ieluń i K rzepice. W ten sposób uw olniły Jasną G órę od bezpośredniego zag ro że n ia34. Ludność ziem i ży­

wieckiej nie poddała się wrogowi. Szwedzi usiłow ali złam ać jej opór. W odpowiedzi na groźby Szwedów m ieszkańcy Żywiecczyzny obsadzili ludźm i przejścia górskie w M ikuszowicach i na M iędzy­

brodziu. To samo uczyniła w łaścicielka państw a ślem ieńskiego,

32 W . K o n o p c z y ń s k i , D z i e j e P o l s k i N o w o ż y t n e j , W a r s z a w a 1936 t. 2 s. 20— 43; H i s t o r i a P o l s k i , o p r a ć , z b i o r o w e p o d r e d . T . M a n t e u f - i i a, w y d . 2, W a r s z a w a 1958, t. 1 cz. I I s. 686— 695:

53 S. S z c z o t k a , C h ł o p i o b r o ń c a m i n i e p o d l e g ł o ś c i P o l s k i w o k r e s i e P o to p u , K r a k ó w 1946 s. 35— 36; W y c z a w s k i, d z. c y t . s. 47.

54 S. S z c z o t k a , C h ł o p i o b r o ń c a m i n i e p o d l e g ł o ś c i P o l s k i , s. 45— 65.

(7)

K atarzy n a G rudzińska w miejscowości zw anej Las. Szwedzi zdo­

byli obronne szańce i spalili wsie M ikuszowice i Wilkowice.

8 m arca 1656 r. udało się im zająć m iasto Żywiec, ale już następ ­ nego dnia chłopi w ypędzili rabujących żołnierzy z m iasta. W ypra­

wa pacyfikacyjna generała szwedzkiego Ja n a W eiharda hr. Wrze- sowicza nie osiągnęła swego celu, k tó ry m miało być stłum ienie

„buntów u p arty c h Polaków w górach”. Przeciw nie, wzmogła tylko czynny udział żyw ieckich pow stańców w dziele narodowego wy­

zw olenia 35.

B ohaterska obrona Jasnej G óry m iała w ielki w pływ m oralny, w yrw ała społeczeństwo polskie z m artw o ty i bierności, przyczy­

niła się do pow stania całego narodu. O brona religii katolickiej była jedynym ogólnym hasłem , w im ię którego zjednoczyły się w szyst­

kie sta n y w w ysiłku zbrojnym .

K ról Ja n K azim ierz, zachęcony obroną Częstochowy i oporem jak i staw iło Podgórze K arpackie, w rócił do k ra ju i stan ął na czele pow stania narodowego. Szwedzi osław ili się wysokim i k o n try b u ­ cjam i nakładanym i na kościoły, grabieżą i profanacją św iątyń ka­

tolickich i prześladow aniem księży. W szyscy organizatorzy pow sta­

nia ludowego ustaw icznie zw racali społeczeństw u uwagę, że należy bronić Kościoła, bo Szwedzi są nieubłaganym i w rogam i w iary katolickiej. W ten sposób m om ent re lig ijn y ściśle zespolił się z w alką wyzwoleńczą n arodu 36.

N aród polski przypisał bohaterską obronę klasztoru jasnogór­

skiego opiece i w staw iennictw u N ajśw iętszej M aryi Panny. Uw a­

żano to za dowód szczególnej opieki M atki Bożej nad Polską.

Z tego w zględu król Ja n K azim ierz przed rozpoczęciem decydują­

cej w alki ofensyw nej z najazdem szwedzkim, postanow ił szukać szczególnej opieki Bożej w uroczystym ślubow aniu. D nia 1 kw iet­

nia 1656 r. podczas m szy św. odpraw ianej przed obrazem M atki Boskiej Ł askaw ej w kated rze lw ow skiej, złożył słynne śluby. Ja n K azim ierz ogłosił w nich N ajśw iętszą M aryję P an n ę P a tro n k ą i K rólow ą K rólestw a polskiego i w szystkich jego ludów 57.

55 F. L e n c z o w s k i , M a t e r i a ł y d o d z i e j ó w m i a s t a Ż y w c a od X V I — X V I I I w i e k u , Ż y w ie c 1957 s. 25— 30; T. N o w a k , N o w e s z c z e g ó ł y d o w a l k i G ó r a l i Ż y w i e c k i c h z e S z w e d a m i w m a r c u 1656 r o k u . „ M a ło ­ p o ls k ie S t u d ia H is to r y c z n e ” R. 4; 1961 z e s z . 3— 4 s. 13— 23.

5S L. K u b a l a , W o j n a s z w e d z k a w r o k u 1655 i 1656, L w ó w (1914) s. 152— 183; S. S z c z o t k a , U d z i a ł c h ł o p ó w w w a l c e z p o t o p e m s z w e d z ­ k i m , L w ó w 1939 s. 11; T. N o w a k , O b r o n a k l a s z t o r u j a s n o g ó r s k i e g o w r. 1655 [w :] P o l s k a w o k r e s i e d r u g i e j w o j n y p ó ł n o c n e j 1655— 1660 s. 227— 228; A . K e r s t e n, C h ł o p i p o l s c y w w a l c e z n a j a z d e m s z w e d z ­ k i m 1655— 1656, W a r s z a w a 1958 s. 118 n n ; W . M a j e w s k i , W s p r a w i e o b r o n y J a s n e j G ó r y w r o k u 1655 z p u n k t u w i d z e n i a h i s t o r y c z n o - w o j s k o - w e g o . „ M a ło p o ls k ie S tu d ia H is t o r y c z n e ”, R. 2: 1959 z esz .2 — 3 s. 75— 83.

57 K s. L. F r ą ś, O b r o n a J a s n e j G ó r y w r. 1655, C z ę s to c h o w a 1936 s. 142— 146; K s. T. G 1 e m m a, Ś l u b y J a n a K a z i m i e r z a . „R u ch B ib lij n y

W Żywiecczyźnie, podobnie jak w całym kraju, silnie wzrosło nabożeństwo do N ajśw iętszej M aryi Panny. Ośrodkiem k u ltu stało się san k tu ariu m M aryjne w R ychw ałdzie. W okresie zm agań z nieprzyjacielem w iary i ojczyzny uznano N ajśw iętszą M aryję Pannę R ychw ałdzką za P a tro n k ę ziemi żyw ieckiej. P rzy rychw ał­

dzkim obrazie św iętym oddaw ano się w opiekę M aryi wobec nie­

bezpieczeństwa zarazy. P rzy k ład dała K atarzy n a G rudzińska W łaścicielka Siem ienia otrzym ała od króla Jan a K azim ierza

w dzierżaw ę państw o żyw ieckie jako nagrodę za w ierność i o fiar­

ność podczas w ojny szwedzkiej. S tarościna rezydow ała w zam ku żywieckim. W 1657 r. zaraza zaczęła się szerzyć w Żywcu i już w ystąpiła w śród służby zamkowej. K a tarzy n a G rudzińska udała się do R ychw ałdu, gdzie „z gorącą m odlitw ą... N ajśw iętszej P annie to niebezpieczeństw o w opiekę oddała” . A dm inistratorka pań stw a żywieckiego p rędko została pocieszona, gdyż epidem ia w ygasła w Żywcu. K a tarzy n a G rudzińska m iała jeszcze inny powód do wdzięczności. W czasie w ojny szwedzkiej ocalały jej m ajętności od ognia i grabieży. M ieszkańcy Żywca i okolicznych wiosek żyw ili podobne uczucia względem M atki Bożej. Szwedzi nie p o trafili w y­

wrzeć zem sty na dzielnych góralach żyw ieckich za prow adzoną przez nich w alkę podjazdow ą i obronę Częstochowy. Dnia 11 czerwca 1658 r. we w torek Zielonych Św iąt, z inicjaty w y K a ­ tarzyny G rudzińskiej, p arafia żyw iecka urządziła pielgrzym kę do sank tu ariu m M aryjnego w R ychw ałdzie. W procesji żyw ieckiej wzięło udział ponad dwa tysiące ludzi. W śród nich byli rów nież pątnicy z innych miejscowości. K om pania żywiecka z bractw em Różańca św. pod przew odnictw em k apłanów udała się procesjo- nalnie do R ychw ałdu. A dm in istrato rk a p ań stw a żywieckiego w raz z innym i pątnikam i pieszo odbyła tą pielgrzym kę. W św iątyni ry ­ chw ałdzkiej złożyła podziękow anie Bogu i jego N ajśw iętszej M at­

ce. Klęcząc przed ołtarzem N ajśw iętszej P anny, n ajp ierw M atce Bożej „serce swe pokornie ofiarow ała” . N astępnie złożyła w ofie­

rze „ku ozdobie obrazu św iętego” bogaty o rn at teletow y, atłaso­

we welum , b ursę i palkę h aftow aną złotem , atłasow e antepedium i inne d ary 58.

W sześć m iesięcy po tej pierw szej masowej pielgrzym ce do obrazu M atki Bożej, przybył na w izytację p arafii R ychw ałd arch i­

diakon krakow ski M ikołaj Oborski, biskup sufragan, oficjał i w i­

kariusz in spiritualibus diecezji krakow skiej. W izytator sporządził wykaz w otów na obrazie M atki Bożej, naczyń kościelnych i szat

i L itu r g ic z n y ”, R. 9: 1956 s. 187— 203; K s. J. A r c a b, M a t k a B o ż a w p o l ­ s k i e j k u l t u r z e k a t o l i c k i e j . „ A te n e u m K a p ła ń s k ie ”, R. 51: 1959 t. 58 s. 422__423

58 K o m o n i e c k i , d z. c y t . s. 220; K r ó tk ie o p is a n ie , s. 23— 25; O b j a ś ­ n ie n ie, s. 1011; R y c h w . M o n u m e n ta , k. 9— 10.

(8)

liturgicznych 59. O fiarodaw cy, którzy z wdzięczności za otrzym ane łaski za przyczyną N ajśw iętszej M aryi P an n y złożyli te dary „ku ozdobie obrazu św iętego”, byli w yszczególnieni w księdze łask.

B iskup M ikołaj O borski zapoznał się rów nież z łaskam i, k tó re piel­

grzym i zgłaszali w R ychw ałdzie. Proboszcz rychw ałdzki Wojciech M azurkiew icz sporządzał rok po roku z w yszczególnieniem daty dziennej protokoły zeznań składanych na plebanii przez tych, któ ­ rzy zgłaszali dobrodziejstw a i pociechy otrzym ane przy obrazie M atki Bożej. W ciągu dw u n astu la t poprzedzających w izytację biskupa O borskiego w gru d n iu 1658 r. zanotow ał ks. M azurkiewicz 58 podziękow ań złożonych przez pojedyńcze osoby i 10 podzię­

kow ań pochodzących od określonej g ru p y p ielg rz y m ó w 80. B ył to w ystarczająco w ym ow ny dowód w iary ludu, że „pociecham i i łaskam i Boskimi ten obraz R ychw ałdzki bez p rzestan k u sławi się” 61. W izytator zapoznał się ze w szystkim i przejaw am i czci od­

daw anej N ajśw iętszej M aryi P annie w R ychw ałdzie. Po stw ierdze­

n iu żywego k u ltu w izerunku M atki Bożej konsekrow ał o łtarz z słynącym łaskam i o b ra z e m 62. D nia 13 gru d n ia 1658 r. biskup M ikołaj O borski w ydał dekret reform acyjny, w którym ogłosił, że obraz N ajśw iętszej M aryi P an n y w kościele p arafialn y m w Ry­

chw ałdzie jest cudowny. W izytator polecił proboszczowi ry ­ chw ałdzkiem u szerzyć nabożeństw o do M atki Bożej przy ołtarzu, w k tó ry m znajd u je się cudow ny obraz i uw zględnić pobożne za­

m iary i in ten cje dobrodziejów ®3. D ekret reform acyjny dotyczący k u ltu obrazu M atki Boskiej R ychw ałdzkiej został ogłoszony z upo­

w ażnienia biskupa A ndrzeja Trzebickiego, o rdynariusza diecezji krakow skiej, zgodnie z obow iązującym i w tejże diecezji postano­

w ieniam i synodu z 1621 r. G4.

D onatorka obrazu rychw ałdzkiego, K atarzy n a z K om orow ­ skich G rudzińska, k tó ra po śm ierci męża P io tra Sam uela G ru ­ dzińskiego w yszła za A leksandra Teodora Lackiego, m arszałka nadw ornego W ielkiego K sięstw a Litew skiego, dokonała erekcji al- tarii. N ajśw iętszej M aryi P anny w Rychwałdzie. W październiku 1671 r. razem z mężem uczyniła w aktach grodzkich ośw ięcim ­ skich zapis na prebendę rychw ałdzką. F undusz ulokow ała na dzie­

59 A K a p M K . A c ta V is ita tio n is t. 46 r. 1655— 1658 k. 257— 258.

60 K r ó tk ie o p is a n ie , s. 3— 26.

61 R y c h w . M o n u m e n ta , k. 106.

62 K o m o n i e c k i, dz. c y t . , s. 205: O b ja śn ie n ie , s. 1; W c za sie d r u g ie j w iz y t a c j i b is k u p M ik o ła j O b o r sk i p o d a ł, ż e w k o ś c ie le p a r a ­ f ia ln y m w R y c h w a łd z ie są d w a o łta r z e k o n s e k r o w a n e . A K M K , A c ta V is it a t io n is , t. 8 r. 1663— 1664 k. 275.

63 „ Ip si [p a ro ch o ] in iu n g itu r , u t ad a lta r e , in q u o im a g o m ir a c u lo sa B . V. M a r ia e c o n s is tit, o m n e m p r o m o v e a t d e v o tio n e m , p ia s B e n e f a e - to r u m in t e n t io n e s e t d e s id e r ia , s i q u a e su n t, d e b ita e d e m a n d a n d o e x e c u t i o n i ”. A c ta V is it a t io n is , t. 46 r. 1655— 1658 k. 267.

64 B p S z y s z k o w s k i, d z. c y t ., 6— 7.

(9)

dzicznym m a ją tk u w R ychw ałdzie. Na utrzy m an ie księdza preb en - darza albo alta ry sty przeznaczyła roczną pensję 200 zł. Dnia 1!) września 1672 r. biskup su fragan M ikołaj Oborski, oficjał i w i­

kariusz in sp iritu alib u s diecezji k rakow skiej, zatw ierdził fundację K atarzyny Lackiej i ustanow ił w kościele parafialn y m w R y­

chwałdzie a lta rię pod w ezw aniem N ajśw iętszej M aryi Panny.

Biskup O borski ściśle określił obowiązki a lta ry sty rychw ałdzkiego według życzeń fundatorki, polecając odpraw iać każdego tygodnia wotywę o M atce Bożej przed cudow nym obrazem w in tencji fu n ­ datorki, a po jej śm ierci za jej duszę oraz drugą mszę św. za duszę jej syna Z ygm unta A leksandra G rudzińskiego. Biskup w ydał za­

kaz kum ulacji beneficium plebańskiego z p re b en d ą w R ychw ał­

dzie. P onadto zastrzegł p raw a kolatorskie i w ładzę prezentow ania altarysty rychw ałdzkiego fundatorce i jej następcom na stano­

wisku w łaścicieli m ajątk u w R y ch w a łd z ie63. K atarzyna L acka po­

leciła zbudow ać dom m ieszkalny dla księdza a lta ry sty w pobliżu plebanii w R ychw ałdzie 66. Pierw szym a lta ry stą został ks. J a n Zy- zański, prezentow any przez Teodora Lackiego i jego żonę K a ta­

rzynę. Biskup su frag an krakow ski M ikołaj O borski instytuow ał go w konsystorzu 22 m arca 1673 r. na p rebendę pod w ezw aniem N ajświętszej M aryi P a n n y w R ychw ałdzie ®7. A ltaryści odpraw iali nabożeństw a przed obrazem M atki Bożej i spow iadali pielgrzy­

mów. U tw orzenie prebendy do o łtarza M atki Bożej i ustanow ienie altary sty jako drugiego kapłana i pom ocnika plebana w obsłudze sanktuarium M aryjnego, przyczyniło się do dalszego rozw oju k u ltu Najświętszej M aryi P an n y R ychw ałdzkiej.

W ojna szw edzka 1655— 1657 r. zjednoczyła w szystkie w arstw y społeczeństwa polskiego w obronie w iary katolickiej. S tanow iła silną pobudkę do akcji katolickiej całego społeczeństwa, a w szcze­

gólności m ieszczan i chłopów. W szak b y ł to pierw szy świadom y, solidarny i czynny w ystęp m ieszczan i chłopów w im ię wielkiej sprawy, w obronie w iary katolickiej i ojczyzny. W praw dzie po wojnie szw edzkiej pogorszył się los mieszczan i chłopów, nastąpiło ograniczenie ich p ra w i wolności oraz ucisk pańszczyźniany i gospodarczy u padek k raju , nie osłabiło to jed n ak in icjatyw y mieszczan i chłopów w dziedzinie religijnej. Działalność katolicka tychże stanów w yraziła się przede w szystkim w urządzaniu m a-

65 A K M K , A c ta O ffic ia lia , t. 149 r. 1672 s. 1Q68— 1075; D o c u m e n ta E c cle s ia e p a r o c h ia lis R y c h w a łd in D e c a n a tu Ż y w ie c e n s i s ita e ; A c ta V isita tio n is..., t. 16 r. 1708— 1709 k . 90; K o m o n i e c k i , d z . c y t . , s. 242;

Rychw. M o n u m e n ta , k. 11, 13.

66 K o m o n i e c k i , d z c y t ., s. 242; R y c h w . M o n u m e n ta , k. 13.

67 A K M K , A c ta O ffic ia lia t. 150 r. 1673 k. s. 437; K o m o n i e c k i , d z ■ c y t . , s. 242.

8 N asza P rz e sz ło ść t. 77

(10)

sowych pielgrzym ek i w ożywionej akcji bractw k o ścieln y c h 68.

B ractw a stały się niezw ykle p o pularne w okresie potrydenckiego odrodzenia katolickiego. Uważano za w ielki zaszczyt należeć do stow arzyszeń kościelnych. W Żywiecczyźnie pow stało pierw sze bractw o w 1608 r. w m ieście Żywcu. Było to bractw o Różańco­

w e 69. Żyw ieckie bractw o Różańcowe odegrało w ielką rolę w u rz ą­

dzaniu publicznych pielgrzym ek do san k tu ariu m M aryjnego w Rychwałdzie. Również w sam ym R ychw ałdzie pow stały stow a­

rzyszenia kościelne, które w alnie przyczyniły się do w ytw orzenia w nim w ielkiego ośrodka pielgrzym kow ego. W 1688 r. zostało kanonicznie założone w kościele rychw ałdzkim bractw o Szkaplerza świętego. W 1718 r. przybyło dru g ie bractw o T rójcy Św iętej, a w 1767 r. trzecie bractw o Pocieszenia N ajśw iętszej M aryi P an n y 7n.

P ielgrzym i chętnie zapisyw ali się do rychw ałdzkich b ra ctw ,,na wieczną służbę M aryi” przy jej cudow nym o b ra z ie 71. W św ięta patro n a ln e tychże bractw , grom adzili się w Rychw ałdzie ze wzglę­

du na liczne odpusty, k tó re n adała Stolica A postolska stow arzy­

szeniom kościelnym 72.

K orzyści duchow e w form ie zyskiw anych odpustów silnie od­

działyw ały na społeczeństwo katolickie po soborze T rydenckim . W ym ownie o ty m św iadczy tłum ne grom adzenie się w R ychw ał­

dzie pielgrzym ów zarówno w św ięta N ajśw iętszej M aryi P anny jak też w uroczystość T rójcy Św iętej. Proboszcz rychw ałdzki W oj­

ciech M azurkiew icz postarał się o odpusty na św ięta M atki Bożej, k tó re n adała Stolica Apostolska kościołowi p arafialnem u w R ych­

w ałdzie 73. Ks. M azurkiew icz uzyskał rów nież od Stolicy A postol­

skiej o dpusty na uroczystość T rójcy Św iętej. Z tego w zględu piel­

grzym i tłum nie grom adzili się corocznie w uroczystość N aj­

świętszej Trójcy i to było głów ną przyczyną założenia bractw a Trójcy Św. w R y ch w a łd z ie74. P ielgrzym i gorliw ie naw iedzali san k tu ariu m M aryjne w R ychw ałdzie, spow iadali się, przyjm ow ali K om unię św. i zyskiw ali odpusty 75.

P am iętn a uroczysta procesja żyw iecka, k tó ra się odbyła w 1658 r. na podziękow anie za ocalenie od zarazy i zniszczeń wo­

jennych, zapoczątkow ała zorganizow any ru ch pielgrzym kow y.

68 K s. J. F i j a ł e k, K r ó l o w a K o r o n y P o l s k i e j . „ P rz eg lą d K o ś c ie ln y ”, P o z n a ń t. 2: 1902 s. 108— 125.

69 K o m o n i e c k i, dz. c y t s. 144.

70 R y c h w . M o n u m e n ta , k. 19— 25, 40— 47; D o c u m e n ta E c c le s ia e pa*

r o c h ia lis R y c h w a łd .

71 A R , K s ię g a B r a c tw p a r a fii R y c h w a łd , s. 105.

72 R y c h w . M o n u m e n ta , k. 21, 25, 53.

73 D o c u m e n ta E c c le s ia e p a r o c h ia lis R y c h w a łd ; O b ja śn ie n ie , s. 18;

R y c h w . M o n u m e n ta , k. 25, 60.

74 A R , C a ta lo g u s F ra tr u m ac S o r o r u m C o n fr a te r n ita tis S S . T r in i- ta tis , s. 4: R y c h w . M o n u m e n ta , k. 31, 37, 40.

75 R y c h w . M o n u m e n ta , k. 60.

W następnym ro k u 1659, przyszła znów z Żywca pielgrzym ka od­

praw iona w in ten cji chorego Z ygm unta A leksandra G rudzińskiego, dw udziestoletniego m łodzieńca, w sław ionego ofiarnością i m ę­

stwem w czasie w ojny szwedzkiej. Uczestniczyło w niej około tysiąca m ieszczan i c h ło p ó w 76. P ielgrzym ki te m iały c h a ra k te r uroczystej procesji, podczas której niesiono sre b rn y krzyż, obraz bracki, in n e obrazy, sztandary i w otyw ne dary. B rali w nich udział k ap łan i u b ra n i w kapę i dalm atyki. W procesjach tłum nie uczestniczył lud, śpiew ając pieśni ku czci N ajśw iętszej M aryi P a n ­ n y 77. W rów nie pobożnym n a stro ju zdążały do R ychw ałdu m n iej­

sze kom panie pielgrzym ów , a tak że indy w id u aln i pątnicy.

W X V III w. ruch pielgrzym kow y o garnął całe społeczeństwo ziemi żyw ieckiej i p rzy b rał c h a ra k te r powszechny. W pielgrzym ce parafii żyw ieckiej w 1707 r. narachow ano dwa tysiące uczestni­

ków 78. P orów nanie z cyfrą 1377 w szystkich m ieszkańców m iasta według spisu z 1700 r.79, świadczy o uczestnictw ie ogółu m ieszkań­

ców m iasta i wsi należących do p a ra fii żywieckiej. K anonik Ja n Tarło w czasie w izytacji p arafii R ychw ałd w 1709 r. zapisał, że do tej miejscowości w sław ionej łaskam i N ajśw iętszej M atki C h ry stu ­ sowej przybyw a licznie lud celem uczczenia św iętego o b ra z u s0.

W 1718 r. w uroczystościach zw iązanych z w prow adzeniem do Rychw ałdu b ractw a Trójcy Św. przybyło około 15 tysięcy p iel­

grzymów, należących do różnych s ta n ó w 81. W X V III w. w yrobił się zwyczaj naw iedzania san k tu ariu m M aryjnego w Rychw ałdzie zarówno w dni odpustowe, ja k i w inne św ięta, a także w dni powszednie. Proboszcz rychw ałdzki Szymon G orylski zapisał, że napływ pielgrzym ów w dni odpustow e był tak wielki, iż m iesz­

kańcy m iasta Żywca przybyw ali już w przeddzień św iąt, nie mo­

gąc się docisnąć do ołtarza M atki Bożej w dni u ro c z y ste 82. D rew ­ niany kościół rychw ałdzki nie pom ieścił pątników . W 1756 r.

został konsekrow any w R ychw ałdzie now y m urow any kościół, do którego przeniesiono cudow ny obraz M atki B o ż e j83. Nowa obszer­

na św iątynia nie pom ieściła rów nież w szystkich pielgrzym ów . Do R ychw ałdu przybyw ali liczni kap łan i z pomocą duszpasterską.

W X VIII w. proboszczowie rychw ałdzcy zapraszali na głów ne u ro ­

76 K o m o n i e c k i, d z . c y t . s. 222.

77 R y c h w . M o n u m e n ta , k. 23.

78 R y c h w . M o n u m e n ta , k . 32.

79 D z ie jo p is Ż y w ie c k i, rk p s. k. 303.

80 A c ta V is it a t io n is , t. 16, r. 1708—1709 s. k. 92.

81 C a ta lo g u s C o n fr a te r n ita tis S S . T r in it a t is , s. 6— 7.

82 Krótkie opisanie, s. 35.

83 D o k u m e n t k o n s e k r a c ji k o ś c io ła z n a jd u je s ię w z a k r y s t ii w R y c h ­ w a łd zie; A R , D e s c r ip tio E c c le s ia e r e c e n te r m u r a ta e in R y c h w a łd P a r o - cW alis s., 15— 18.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Halickiej za prezbiterium katedry (cmentarz grzebalny naokoło katedry istniał do 1783 r.). Obraz ten stawał się szybko ulubionym obrazem i przyciągał coraz więcej wiernych

Dotyczy 1–4% wszystkich pacjentów z chorobą neuronu ruchowego i ma lepsze rokowanie niż stwardnienie boczne zanikowe (amyotrophic lateral sclerosis, ALS) (Le Forestier et al., 2001;

Wśród wskazań do chirurgicznego leczenia rozwar- stwienia tętnicy szyjnej wewnętrznej po upływie okresu 6-miesięcznej terapii wymienia się także: powiększa- nie się

[r]

Семевский Толль (Феликс Густавович) http://gatchina3000.ru/brockhaus-and-efron-encyclopedic- dictionary/094/94769.htm.. 105 широком поле культуры

De doseerintensiteit die de TDI op de S101 meekrijgt, wordt berekend door de Parameterschatter (deze component berekent de doseerin- tensiteit van alle TDI’s langs de A10 West)..

Obraz Cudowny Najświętszej Panny Maryi, że będzie z fortecy częstochowskiej wydany proszą WKMPNM wszyscy obywatele m iasta K rakow a, aby przez litość nad

nej znajduje się w bocznym ołtarzu po stronie Ewangelii w naw ie głównej pszczyńskiego kościoła parafialnego. J a k już wspom niano wyżej, ołtarz ten