• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Bałtycki, 1976, nr 100

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dziennik Bałtycki, 1976, nr 100"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

t°k XXXII, nr 100 (9862)

%

Gdańsk, poniedziałek 3 maja 1976 r Cena 50 gr

D u m n i z a ń - ś w i a d o m i n o w y c h z a d a ń

Mieszkańcy województw gdańskiego i elbląskiego radośnie

obchodzili 1-majowe święto

W G D A Ń S K O Za stoczniowcami masze­

rowali rolnicy — przedsta­

wiciele spółdzielczości rol­

n i c z e j i P a ń s t w o w y c h Gos­

p o d a r s t w Rolnych, przodu­

j ą c y rolnicy indywidualni Gorąco oklaskiwano krótki w y s t ę p zespołu „Kaszuby"

z Kartuz, zaimprowizowany przed trybuną honorową.

Defilowali także — w s w y c h zielonych mundu­

rach — pracownicy służby leśnej.

A z a nimi pozostałe za­

kłady dzielnicy Gdańsk- Portowa. A więc stoczniow­

c y z GSR — gdańskiej kii niki statków, sławni ostat­

nio budowniczowie wielkie­

go doku pływającego, ci, którzy p r z y w r a c a j ą mło­

dość statkom wielu europejs kich bander. Za nimi p r a c o w n i c y Stoczni Północnej i m . Bohaterów Westerplat­

te, w ich liczbie kolorowa, roześmiana g r u p a młodych działaczy kultury, zgrupo­

w a n y c h wokół stoczniowe­

g o k l u b u „Lastadia".

Szli w pochodzie gdańs-

cy dokerzy — pracownicy najstarszego polskiego por­

tu, największego dziś n a Bałtyku. W r o k u 1975 prze ładowali 18,5 min ton to­

w a r ó w ( w t y m Port Pół­

nocny — 7 milionów ton), a w ciągu pierwszych 4 mies. br. — 6 700 tys. ton.

Idą wśród portowców pra­

cownicy szczególnie zasłu­

żeni, j a k Tadeusz Swięc, którego b r y g a d a w y k o n u j e 201 procent normy.

W kolumnie dzielnicy Por towa idą też pracownicy licznych gdańskich przed­

siębiorstw gospodarki mors kiej, m . in. konstruktorzy okrętów i urządzeń dla stoczni, marynarze naszej

„białej f l o t y " . Idą kolejarze i energetycy, pracownicy przedsiębiorstw przemysłu chemicznego 1 gospodarki komunalnej.

Za Portową maszerowała w pochodzie k o l u m n a dziel n i c y Wrzeszcz-Oliwa, gdzie, zwłaszcza w nowych osie­

dlach, mieszka p r a w i e po­

łowa gdańszczan. To dziel nica l u d z i młodych i mło­

dzież właśnie zaprezento­

wała przed t r y b u n ą p i ę k n y s y m b o l s w o j e j jedności: z u ­ chy, harcerze i młodzi r o ­ botnicy ł studenci za­

ś p i e w a l i chórem „Uko­

c h a n y k r a j " . Z fantazją, h u m o r e m , radością, prezen t u j ą c często znakomite i za­

b a w n e pomysły kroczyli w pochodzie — w r a z z e s w y m i profesorami — studenci AMG, uniwersytetu, Po­

litechniki G d a ń s k i e j Wrzeszcz to dzielnica no­

w y c h osiedli, gorąco w i ę c oklaskiwano b u d o w l a n y c h

— z Kokoszek i Gdańskie­

g o Przedsiębiorstwa Budo­

wlanego.

K o l u m n ę dzielnicy Śród mieście otwierali pracowni­

c y najmłodszego z naszych

# Dokończenie n a str. 2

h i na kilka godzin przed

^Poczęciem pierwszomajo­

wi manifestacji w Gdańsku filował radosny, świąteczny

°«rój. Słońce nie skąpiło j Y c h promieni pięknie ude- 0rf-O l l!m n e m u m i a s t u' 9r uPk i

^Więtnie ubranych gdańsz-

r zdążały na miejsca zbić

b \ również w rejon trasy

«chodu, by zająć najbar- ,'eJ dogodne miejsce do

°eJrzenia manifestacji.

>0 wysłuchaniu przemó- I sekretarza KC Edwarda Gierka a-

\ I

xX

\ l

• « t e6"1 w 1-majowym

6 l er w s i Grunwaldzką ruszyli

manifestanci. Na j y - e kolumny pochodu szła

„ odzieżowa orkiestra dęta,

HiAZ°na z uczennic i ucz-

^ Szkoły Podstawowej

ta 8 8* Przed trybuną prze-

w^zerowały następnie sztandarowe, a za w }1 przedstawiciele władz V? 3 ę w ó d z t w a i miasta, fto S.C e n a trybunie hono-

t zajęli członkowie Eg-

««utywy K W PZPR z I

„ ^ r e t a r z e m K W T a d e - Zem F i s z b a c h e m , k i e r o - c t w o U r zędu Wojewódz k.e§o z wojewodą Henry-

S i i w o w s k i m i Urzędu p i s k i e g o z prezydentem ly^drzejem Kaznowskim, . «rownictwo wojewódz­

k o komitetów ZSL i SD

8 j,a z FJN, przedstawiciele H ^brojnych z d-cą Mary fał W o j e n n e j wiceadmi-

s Ludwikiem Jan czy- V " l e m , grono działaczy J ^ t y j n y c h i społecznych

^ t e w ó d z t w a , miasta i

? trybunie honorowej

^ S l i też miejsce akredyto­

w a ł w Gdańsku członko-

6 korpusu konsularnego.

Pierwsi pozdrowili J^jących n a trybunie ho- v * ° w e j weterani ruchu ro

^'niczego, byli więźniowie l o z ów koncentracyjnych i vP^batanci, wśród nich żoł j j ^ k i z batalionu im. E.

i£tter.

Trybuna honorowa w Gdańsku.

Pół godziny trwał prze­

marsz j e d n e j z najliczniej szych i n a j p i ę k n i e j się pre­

zentujących — k o l u m n y młodego pokolenia gdańsz­

czan. Na j e j czele wielki transparent: „Młodzież z a w sze z partią".

W grupie młodzieży h a r ­ cerskiej szli najmłodsi członkowie Federacji SZMP

— zuchy, niosący kolorowe kwiaty, baloniki i maskot­

ki. Za nimi starsi harcerze, dalej, w niebieskich m u n ­ durach, junacy OHP, pracu jący n a co dzień n a k a ­ ż d e j w i ę k s z e j budowie w o j e wództwa, w dużych zakła­

dach pracy.

Szli w m a j o w y m pocho­

dzie członkowie powołane­

g o przed kilku zale­

d w i e dniami Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej — wśród nich dzia łącze młodzieżowi ze środo w i s k robotniczych i w i e j s ­ kich. młodzi żołnierze. To oni dla uczczenia Kongresu Młodzieży Polskiej, na rzecz poparcia zjednoczenia ruchu młodzieżowego, prze­

pracowali społecznie w w o j . gdańskim ok. 600 tys.

roboczogodzin.

W r a z ze s w y m i nauczycie lami kroczyli w pochodzie uczniowie gdańskich li­

ceów, techników i szkół zawodowych — powiewali chustkami i szturmówka- mi, z r ą k dziewcząt płynę­

ły w niebo kolorowe baloni ki. Rozśpiewana, barwna, wesoła kolumna młodzieży manifestowała w pochodzie s w e oddanie dla s p r a w y b u d o w y socjalizmu w Polsce, poparcie dla idei zacieśnia nia integracji p a ń s t w współ noty socjalistycznej. „Mło-

dzież współtwórcą 1 przy­

szłością socjalistycznej o j ­ czyzny" — głosił jeden z transparentów z a m y k a j ą ­ cych t ę kolumnę pochodu.

K o l u m n ę manifestantów

* dzielnicy Portowa otwie rali pracownicy Stoczni G d a ń s k i e j i m . Lenina. N a czele t e j g r u p y — trzy wóz k i akumulatorowe: n a środ kowyifi wielki portret L e ­ nina, obok — emblemat stoczni i wizerunek Orderu Sztandaru Pracy I klasy, nadanego stoczni w ub. r o ­ ku. Z dumą i s a t y s f a k c j ą ze s w y c h dokonań m a s zerox w a l i gdańscy stoczniowcy

— w historii istnienia swego zakładu zwodowali 710 stat k ó w o łącznym tonażu blisko 4 m i n DWT. Masze­

rowali z rodzinami, z dziećmi n a ramionach. Szli w pochodzie, m. in. Zasłu­

żony Stoczniowiec PRL A - leksander Makowski, zna­

n y działacz społeczny, w y ­ chowawca pokoleń stocz­

niowców A n t o n i Górski Współtworzyli historię gdańskiej f a b r y k i statków która dziś b u d u j e najnowo­

cześniejsze drewnowce-pa- kietowce, semikontenerow- ce, s e j n e r y tuńczykowe statki t y p u „ro-ro". Długo trwał przemarsz gdańskich stoczniowców — wielu z nich zatrzymywało się pod trybuną wymieniało u w a g i z T. Fiszbachem i innymi członkami władz wojewódz kich.

W E L B L Ą G U

Pochód w al. Zwycięstwa.

Kiedy ucichły ostatnie tony „Międzynarodówki"

sprzed b r a m y zamechow- skiego b u d y n k u p r z y ul.

Grunwaldzkiej ruszył po­

chód. W pierwszych sze­

regach szli: przedstawicie­

le Komitetu Honorowego Obchodów Święta Pracy w o j . elbląskiego, działacze p a r t y j n i n a czele z z-cą członka KC PZPR, I se­

kretarzem K W PZPR A n ­ tonim Połowniakiem, wła­

dze stronnictw politycz­

nych i administracyjnych z wojewodą elbląskim Leszkiem Lorbieckim, no­

w o mianowany wicemini­

s t e r przemysłu maszyn cięż kich i rolniczych, b. d y ­ rektor Zakładów Mechani­

cznych im. Gen. K. Ś w i e r ­ czewskiego Z b i g n i e w Bar­

tosiewicz, a także wetera­

ni , ruchu robotniczego, przodownicy pracy w r a z z pracownikiem Zarne- chu, członkiem KC PZPR Eugeniuszem Bialicem oraz przodujący rolnicy

Po przejściu między szpalerem licznie zebra­

nych mieszkańców, działa­

cze województwa zajęli miejsce na trybunie hono­

rowej. W elbląskim pierw­

szomajowym pochodzie wzięła także udział bawią­

ca tu delegacja z Kalinin­

gradu.

Za bojownikami o w o l ­ ność i demokrację, kom­

batantami drugiej w o j n y światowej, którzy pierwsi w m a j o w e j manifestacji po zdrowili władze wojewódz­

twa, przeszła przed t r y ­ bunami olbrzymia grupa pracowników przemysło­

w e g o potentata Elbląga —

Trybuna honorowa w Elblqgu.

Zakładów Mechanicznych Zamech. Przedsiębiorstwo słynie w k r a j u z pro­

dukcji turbin i zębatych przekładni. Niosąc sztan­

d a r y i transparenty szli turbinowcy, odlewnicy, f o r mierze i wytapiacze, a ra­

zem z nimi ich następcy

— uczniowie przyzakłado­

wego zespołu szkół zawo­

dowych. Hasłem „Produk­

cją t u r b i n 360 M W otwie­

r a m y n o w y etap w roz­

w o j u p o l s k i e j energetyki", pracownicy W-2 akcentom w a l i rangę i rozwój s w o ­ jego zakładu.

W kolorowych, modnych sukienkach panie z Zakła­

d ó w Przemysłu Odzieżo­

w e g o „Truso" dodatkowo uatrakcyjniły przemarsz przedstawicieli swojego za­

kładu. Za nimi szli człon­

kowie załóg znanego z me­

bli Zakładu i m . Wielkiego Proletariatu, d a l e j b a r w ­ na g r u p a pracowników Elbląskich Zakładów Na­

p r a w Samochodów, a w następnej kolumnie ci, od których zależy tempo roz­

w o j u Elbląga i wzrost licz­

b y mieszkań — b u d o w l a ­ n i z EPB, z elbląskiego za­

rządu gdańskiej „przemy- słówki" i z „Trójbetu".

Manifestowały s w ó j u - dział w pochodzie załogi Zakładów A r m a t u r y Sa­

m o c h o d o w e j i Elbląskiej F a b r y k i Urządzeń Okręto­

w y c h . B r a w a m i za po­

mysł nagrodzili mieszkań­

cy przedstawicieli Za­

kładów Naprawczych, bo­

wiem o ich u d z i a ł w pochodzie informowała k lorowa, obracająca :uę makieta z symbolami

przedsiębiorstwa, umiesz­

czona na elektrycznym wózku Przemarsz pracow­

ników przemysłu Elbląga zakończyła załoga Przed się biorstwa Budownictwa Roi niczego.

Proporcjonalnie do go­

spodarczego potencjału w o

# Dokończenie na str. 2

Deklarujemy naszą solidarność z ludźmi pracy całego świata

Przemówienie I sekretarza KC PZPR

Towarzyszki I Towarzysze I Mieszkańcy Warszawy I Rodacy I

Witamy dziś wspólnie, jak co roku międzynarodowe święto klasy robotniczej, świę to ludzi pracy miast i wsi.

Od dziesiątków lat tego w!aś nie dnia wszyscy, którym bli­

skie sq ideały postępu, po­

koju i sprawiedliwości spo­

łecznej demonstrują swą solidarność w walce o lep­

sze jutro ludzkości.

Dzień 1 maja to również nasze, polskie święto. Socja­

lizm wrósł głęboko w tycie naszej ojczyzny, ukształtował myśli, ambicje i dążenia mi­

lionów Polek i Polaków.

Przed kilkoma miesiącami na VII Zjeździe Polskiej Zjed noczonej Partii Robotniczej wytyczyliśmy program wyro­

sły z patriotycznych aspiracji naszego narodu. Droga dal­

szego rozwoju kraju i pod­

niesienia jakości warunków życia prowadzi poprzez wyż­

szą jakość pracy. W minio­

nym pięcioleciu osiągnęliśmy wiele, wkroczyliśmy w nowy etap gospodarczego rozwoju, wydatnie poprawiliśmy byt całego społeczeństwa, umoc­

niliśmy materialną i moralną siłę Polski. W obecnym pię­

cioleciu pracę tę będziemy skutecznie kontynuować.

W życiu poszczególnego człowieka, ani w życiu spo­

łeczeństwa niczego nie osią­

ga się bez wysiłku. Trzeba wytrwale i konsekwentnie two rzyć materialne podstawy wzrostu siły państwa i do­

brobytu narodu. Istnieje na to jeden tylko sposób - wy­

dajna, rzetelna, ofiarna pra­

ca. Takiej pracy oczekujemy od każdego, komu pomyśl­

ność narodu leży no sercu, od każdego dla kogo Polsko jest dobrem najwyższym. Zbudowaliśmy ofiarnym wy­

siłkiem całego narodu poważ ny potencjał produkcyjny, współczesne pokolenie Pola­

ków reprezentuje wysoką wie dzę i umiejętności, niespoży­

tą energię i inicjatywę. Na­

szym wielkim obowiązkiem jest te bezcenne wartości w pełni spożytkować dla wspól­

nego dobra.

Drodzy Towarzysze!

Drodzy Rodacy I W dniu 1 maja, w dniu proletariackiego i narodowe­

go święta pozdrawiam gorą­

co weteranów walki rewolu­

cyjnej i wyzwoleńczej, wete­

ranów pracy, którzy nasz kraj podnosili z ruin i budowali fundamenty lego rozwoju I

Z wyrazami najwyższego szacunku i szczerego uzna­

nia zwracam się do patrio­

tycznej i ofiarnej klasy robot niczej. Pozdrawiam z całego serca górników i hutników, metalowców, chemików, bu­

dowlanych, kolejarzy I transportowców, stoczniow­

ców i portowców, włókniarzy, pracowników przemysłu spo­

żywczego, pracowników u- slug. Wnosicie decydujący wkład w budowę naszego wspólnego domu, socjalisty­

cznej Polski.

Serdeczne pozdrowienia kieruję do ludzi procy pol­

skiej wsi, do rolnifców, pra­

cowników państwowych gos­

podarstw rolnych i członków spółdzielni produkcyjnych, których trud ma obecnie szczególne znaczenie dla kra ju I otaczany jest powszech­

nym szacunkiem.

Pozdrawiam inteligencję polską, uczonych, twórców kultury, nauczycieli, inżynie­

rów i ekonomistów, lekarzy, prawników i pracowników ad­

ministracji państwowej, któ­

rych twórczy wysiłek pomna­

ża dorobek narodu.

Słowa szacunku i wdzięcz­

ności kieruję do polskich ko­

biet. Wasza codzienna pra­

ca ma wielkie znaczenie dla każdej rodziny i dla całego społeczeństwo.

Pozdrawiam polską mło­

dzież - nadzieję i przyszłość naszej ojczyzny. Jestem prze­

konany, że realizując uchwa­

ły Kongresu Młodzieży Pol­

skiej będziecie drogie dziew­

częta i chłopcy, jeszcze le­

piej i skuteczniej służyć Pol­

sce.

Wyrazy najwyższego uzna­

nia przekazuję żołnierzom Wojska Polskiego, którzy strzegą ofiarnie pokoju I oj­

czystych granic. Pozdrawiam żołnierzy polskich z honorem pełniących pokojową misję na Bfiskim Wschodzie.

Pozdrawiam funkcjonariu­

szy Milicji Obywatelskiej | Służby Bezpieczeństwa, wszy­

stkich, którzy stoją na straży ładu, porządku publicznego i spokoju współobywateli.

Zwracam się do mieszkań­

ców naszej stolicy - Warsza­

wy. Niechaj miasto, które wszyscy kochamy, cieszy za­

wsze swoim pięknem i przo­

duje rytmem swojej pracy I Drodzy TowarzyszeI W tym świątecznym dniu jeszcze raz deklarujemy na­

szą solidarność z ludźmi pra­

cy całego świata, z wszyst­

kimi silami wałczącymi o po­

stęp, o wolność narodów, o sprawiedliwość społeczną, o zwycięstwo socjalizmu, o po­

kój i bezpieczeństwo. Pokój i bezpieczeństwo, to najwięk­

sze dobro każdego narodu i całej ludzkości. Czynić bę­

dziemy wszystko, oby warto­

ści te utrwalić. Wespół z bratnimi krajami prowadzimy wytrwale i konsekwentnie po­

litykę sprzyjającą międzyna­

rodowemu odprężeniu, wszech stronnej współpracy i dobre­

mu sąsiedztwu narodów. Je­

steśmy rzecznikami coraz głębszej przyjaźni, braterstwa i jedności całej wspólnoty państw socjalistycznych.

Z Warszawy, stolicy Pol­

skiej Rzeczypospolitej Ludo­

wej, pozdrawiamy gorąco narody Związku Radzieckie­

go i jego wielką leninowską partię, naszych najbliższych przyjaciół i niezawodnych sojuszników. Niechaj donio­

słe uchwały XXV Zjazdu KPZR prowadzą naród ra­

dziecki do nowych, wspania­

łych zwycięstw!

Pozdrawiamy narody kro­

jów socjalistycznych! Łączące nas braterskie więzi stają się z każdym rokiem coraz moc­

niejsze i coraz bardziej owo- Pozdrawiamy wszystkich bo jowników o wolność, o pokój, o postęp społeczny na świe­

cie. Nasza partia, nasz na­

ród odnosi się do nich z głę­

boką sympatią. Mogą oni li­

czyć na naszą solidarność.

Drodzy Rodacy!

Nasz cel to budowa Polski silnej, zasobnej, nowoczesnej - n a miarę ambicji naszego narodu.

Nasz najwyższy obo­

wiązek to codzienna służba ojczyźnie.

Zjednoczeni we wspól­

nym froncie wytężonej pracy cel ten osiągnie­

my.

Niech żyje nasza oj­

czyzna, Polska Rzeczpos­

polita Ludowa I Niech żyje pokój I socjalizm I

W świątecznym i pogodnym nastroju przebiegały manifestacje w całym kraju

Plac Defilad w Warsza- weź kilka minut przed go- dzną 10, Ruszają szeregi manifestujących. Zgodnie z tradycją pierwszomajową ostatniego 5-leeia, razem z weteranami ruchu robotni­

czego i przodującymi ro­

botnikami — kroczą przed­

stawiciele kierownictwa partii i stronnictw politycz nych. W następnym szere­

g u — harcerze, młode po­

kolenie warszawiaków.

Witani gorącymi oklas­

kami i serdecznie pozdra­

wiani, z a j m u j ą miejsce na trybunie honorowej: Ed­

w a r d Gierek, Henryk Ja­

błoński, Piotr Jaroszewicz.

Obecni członkowie Biura Politycznego i Se­

kretariatu KC PZPR oraz najwyższych władz ZSL i SD w r a z z członkami kie­

rownictwa — weteranka ruchu robotniczego, dzia-

laczka K P P i PPR — Hele­

n a Solarska oraz ślusarz z „ P a f a w a g u " — Włady­

sław Szeliga.

Orkiestra reprezentacyj n a W P g r a hymn narodo­

w y . Do mikrofonu podcho­

dzi E d w a r d Gierek, wygła­

sza przemówienie, którego w r a z z mieszkańcami stoli­

cy słucha za pośrednic­

t w e m radia i telewizji cały k r a j . (Tekst przemówienia E. Gierka podajemy w y ­ żej).

• Po obliczeniu 2/3 głosów wynika, że były gubernator Kalifornii, Ronald Reagan przekonywająco pokonał pre­

zydenta Geralda Forda w so­

botnich prawyborach w Tek- Wśród kandydatów partii de m o k r a t y c z n e j p r o w a d z i J i m - m y Carter, przed senatorem Lloydem Bentsenem.

• Amerykański sekretar*

stanu Henry Kissinger zakoń­

czył w niedzielę rano 24-go- dzinną wizytę w Senegalu — podczas której przeprowadził m. in. rozmowy « prezyden­

tem Senghorem — a następ­

nie udał sie do Nairobi. Ke­

nia jest ostatnim e tapet" afry kańskiej podróży Kissingera.

• Norweski minister Jens Evensen. zapowiedział w so­

botę. że w bieżącym roku Norwegia zamierza wprowa­

dzić 200-milową s trefię ekono­

miczną wokół swych wybrze­

ży, podzieloną na 2 części:

wewnętrzną (do 50 mil i zew­

nętrzna (pozostała szerokość).

a Przez drugą noc z rzędu trwa),! intensywna wymiana strzałów ciężkiej broni w Bej rucic — informuje AFP. Eks­

plozje i serie z broni maszy­

nowej były słyszalne w nie­

dzielę rano. Według wstęp­

nych obliczeń podczas walk w sobotę wieczorem zginęło co najmniej 25 osób. Po uli­

cach miasta krążyły samocho­

dy z głośnikami, przez które ostrzegano mieszkańców przed wychodzeniem z domów.

• W sobotę w gospodar­

stwie wiejskim w Ashbourne (na północ "d Dublina) w*

kryto arsenał broni, w któ­

rym znajdowało się ok. 106 strzelb, kilkadziesiąt kg ła­

dunków wybuchowych ora*

amunicji.

• Co najmniej M osób po­

niosło śmierć wskutek osu­

nięcia się terenu w sobotę ko ło Manizales, w odległości 300 km na zachód od Bogoty (Ko lumbia). Ludzie ct usuwali warstwy ziemi, które wcześ­

niej zwaliły się na szosę.

• W sobotę wieczorem wy­

startował 7. Nowego Jorku sa­

molot amerykańskich linii lot niczych „Pan Am" — „Boeing 747" z 98 pasażerami na pokła dzie, który zamierza przele­

cieć dookoła świata w ciągu pobić rekord świata w szyb­

kości nieprzerwanego lotu wo kół globu ziemskiego.

* Dymisja rządu

* Rozwiązanie parlamentu

Kryzys polityczny we Włoszech

Prezydent Republiki Włoskiej. Giovanni Leone, podpisał w sobotę wieczór dekret rozwiązujący d w u ­ i z b o w y parlament włoski.

Szef p a ń s t w a powziął tę de c y z j ę w następstwie d y m i ­ s j i w piątek, 30 kwietnia, mniejszościowego gabinetu chadeckiego premiera Aldo Moro i niemożności u z y s k a nia przez partię chrześci­

j a ń s k i e j demokracji w i ę k ­ szości w parlamencie. Data przeprowadzenia przedter minowych w y b o r ó w parla­

mentarnych będzie ustalo­

na na posiedzeniu rządu, dzisiaj rano. Powszechnie u t r z y m u j e się, że wybory odbędą się 20 czerwca br., w pierwszą niedzielę, p o 45 dniach od rozwiązania par­

lamentu.

Prezydent Leone po raz drugi od czasu swego w y ­ boru w 1971 roku rozwią­

z u j e parlament. Ostatnio podpisał on podobny de­

kret w 1972 r.

Rozwiązanie parlamentu na rok przed terminem jest rezultatem t r w a j ą ­ cego o d w i e l u miesięcy k r y z y s u politycznego w e Wło- P odpisanie dekretu w s p r a w i e rozwiązania włos­

kiego organu ustawodaw­

czego nastąpiło po cało­

dziennych konsultacjach orezydenta Leone z przy­

wódcami politycznymi k r a

j u . (PAP)

Rozlegają się dźwięki

„Międzynarodówki". Grzmi salut artyleryjski. A po­

tem — całą szerokością ul.

Marszałkowskiej rusza po­

chód mieszkańców stołecz­

nego w o j . warszawskiego.

J a k o pierwsza z w a r ­ szawskich dzielnic, j a k za­

wsze, idzie robotnicza Wo­

la. W pierwszym szeregu b u dowlanych idą ci, którzy dźwigali miasto z ruin, dawni członkowie „trójek"

murarskich.

Przed trybuną — ludzie kultury i sztuki, t w a r z e znane ze sceny i filmu, pi­

sarze, plastycy, muzycy.

Przechodzą w pochodzie pracownicy nauki, pielęg­

niarki, kolejarze. Idą całe rodziny.

Manifestację kończy mło da generacja. Plac Defilad rozbrzmiewa skandowanym hasłem: „Młodzież zawsze z partią". Wielogodzinny po­

chód m a j o w y w stolicy do­

biegł końca.

Taki s a m nastrój — świą teczny i pogodny panował w całym k r a j u . Ulicami polskich miast, miasteczek i wsi, wśród świeżo roz­

kwitłej zieleni i b a r w n y c h dekoracji przeszły pocho­

dy, których uczestnicy nieśli k w i a t y i kolorowe plansze, sztandary i t r a n ­ sparenty. Manifestowali l u dzie wszystkich środowisk i zawodów. Szli w pocho­

dach przedstawiciele kilku generacji Polaków, obok weteranów w a l k o wolność narodową i wyzwolenie społeczne — najmłodsi.

(PAP)

Oświadczenie agencji ADN

A g e n c j a A D N p o i n f o r m o wała, że w nocy z 30 k w i e t n i a n a 1 m a j a br. * - zbrojony prowokator prze­

szedł z terytorium RFN n a teren N R D w rejonie pasa granicznego w okolicach Hagenów (okręg Schwerin).

Usiłował o n zniszczyć gra­

niczne urządzenia obronne.

Między p r o w o k a t o r e m a żołnierzami straży granicz­

n e j NRD doszło d o w y m i a ­ n y strzałów. (PAP)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wszystko odbywa ło się w wielkim milczeniu Słowa już nie były

pejskiej jest bardzo znaczny. W pierwszym dniu doszło do kilku emocjonujących pojedyn ków czołowych Iekkoatletek świata. Na 100 m zmierzyły się dwie wielkie

podarstwach rodziców i x obowiązkowych praktyk jest zwolniona. Dziś uważamy to i « tradycyjny i bynajmniej niegłupi przywilej tych, kto rym się powiodło. Choć,

Natomiast pozytywem jest chyba ogólny wzrost odsetka wydatków na mieszkanie i wszystko co się wiąże z

prezydent miasta Gdańska w latach 1949-1959, przewodniczący Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Gdańsku w latach 1953-1952, b, przewodniczący Prezydium Wojewódzkiej

Dlaczego więc wszyscy oburzyliby się, gdyby na letni sezon zamknięto x powodu urlopów personelu stację obsługi Polmozby- tu o 10 stanowiskach a lekką ręką

Do spraw zdobywania powodu niecelności kształ zawodu czy utrzymania się cenią od kilku lat znajduje w nim podchodzimy często się pod obstrzałem społecz zbyt

tekach, gdzie powinno serwować się napoje rzeczywiście chłodzące, herbatę, kawę, a nie tylko piwo. Za lny godziny miał być