• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza : organ PPS na Pomorze północne, Warmię i Mazury 1946.07.23, R. 2 nr 165

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza : organ PPS na Pomorze północne, Warmię i Mazury 1946.07.23, R. 2 nr 165"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

^ e r s t w o . #

Wydani* A

W o ln o ś ć

G Ł O S

O tn t tfl»śmplaf«« • »łptq

° s p o le o zn a !

O rg an P P S na P o m o rz e północne, W a rm ię I M azu ry

Rok 2 | Grudzigdz-Kwidzyri-Sztum-Malbork-Elbląg, wtorek, dnia 23 lipca 1946 r. | Nr. 165

W święto Odrodzenia Polski

poświęcenie mostu Poniatowskiego

W arszaw a, 22. 7. — Dziś w godzi­

nach [przedpołudniowych odbyło się w Warszawie poświęcenie i oddanie do użytku mostu Poniatowskiego. Uroczy­

stość przybrała charakter nietylko świę­

ta stolicy, lecz wielkiego święta całego Narodu, jako symbol odradzającej się Ojczyzny, jako widomy znak, że na szla­

ku odbudowy nie znamy żadnych trud­

ności, że terńpo naszej odbudowy wzma­

ga «ię widocznie.

'Szczegóły z tej wspaniałej uroczysto­

ści podamy w następnych numerach ,.Głosu".

K oncepcia budow y m ostu, k tó ry b y p o łą ­ czył W arszaw ę lew obrzeżną z praw obrzeżną, p o w stała już w 1870 r. Do prac w stępnych i przygotow aw czych przy budow ie m ostu im. J.

Poniatow skiego p rzystąpiono w 1901 r. W ro ­ ku 1904 zaczęto Dudowę filarów zakończoną w 1908 r. M ontow an;e k o n stru k cji sta lo w e j trw a- ło od 1908 d o 1912 r., a układan e jezdni i chodników d o połow y 1914. W rok późn e;, dnia 5 sie rp n ia 1915 r., w czasie pierw sze; w oj­

ny św iatow ej, m ost został w ysadzony w po*

w iatrze. ,

O dbudow a mostu, polegająca na zm ontew a- n :u czterech zniszczonych przęseł, irw a ta s ie ­ dem lat, od 1920 r. d a 1927.

2800 ton drzew a, 4000 to n b eto n u i 500 ton asfaltu. W ykonano 24.000 m spaw ań. użyto

•p rz ę tu m echanicznego o łącznej w adze 220

ton. , ,

P rzez cały czas odbudow y pracow aiO ołc, 580 w ykw alifikow anych i n iew y k w alifik o w a­

nych robotników , 30 p racow ników um ysło­

w ych. P rzepracow ano 200.000 robótniko-dm ó- w ęk.

O becna cułbudowa trw a ła n iespełna rok.

D ługość odbudow anej części w ynos: • 300 m;

w aga konntriA cji stalo w ej o k o ło 2500 ton.

N ośność m ostu je st w iększa o 50 p roc. o d d a­

w nej i w ynosi iOO k g m kw . K ażdy z łuków staw ian o początkow o w 4 godziny, później w ciągu 50 m inut.

Do oefcudÓwyf k 'ó re j koszt w yniósł około 160 m ilionów złotych, zużyto 32G0 ton stali,

G reiser stracony!

Poznań, 22. 7, — Dziś o godzinie 7 rano odbyło się publiczne wykonanie wyroku na Arturze Greiserze. Na sto­

kach cytadeli zawiał na szubienicy jeden

z głównych katów narodu polskiego, morderca setek tysięcy najlepszych sy­

nów Polski.

Sprawiedliwości «tało się zadość.

• I r i • • n*

Iipilull

P nzileita M

W a r s z a w a , 22. 7. Prezydet Krajowa]

Rady Narodowej, ob. Bierut, podejmował w dniu 18 bm. obiadem bawiącą w P olsce dele^

gację republikańskiej Hiszpanii.

Pizedsłiwiciel M inii i Warszawie

W a r s z a w a , 22. 7. Przybył dziś do War­

szaw y jako specjalny wysłannik rządu albań­

skiego na święto Odrodzenia Polski Konstan­

tyn Tashko, poseł ludowej republikańskiej A l­

banii w M oskwie.

Spdłdzielty M in ty i Warszawie

W a r s z a w a , 22. 7. Do W arszawy przy­

była delegacja spółdzielców bułgarskich, któ­

rzy podczas sw ego 10-dniowego pobytu w Pol- kce podpisali kilka umów handlowych oraz nawiązali kontakt ze spółdzielczością polską.

Cztery ważne dekrety

War «zawa. (SAP). Ukazały się 30

i

31 numery Dziennika Ustaw R. P.

Nr. 30 Dziennika Ustaw zawiera*3 ważne dekrety z dzfedzinny prawa kar­

nego, a mianowicie: dekret z dnia 13-go

czerwca 1946 r.

o

przaatępatwacH szcze­

gólnie niebezpiecznych w okre«ie odbu­

dowy Państwa; z dnia 13 czerwca 1946 r, o zmianie dekretu z dnia 16 li*topada 1945 r, o postępowaniu doraźnym i de-

Z aktywów niemieckich

<

100 milionów koron dla Szwecji, 275 dla państw sojuszniczych

Londyn, (PAP), Agencja Reutera donosi, że szwedzkie rokowania z Ame­

ryką, Anglią i Francją zostały zakoń­

czone umową, która pozwala Szwecji na zatrzymanie 100 milionów koron ak­

tywów niemieckich i zobowiązuje ją do przekazania sumy 275 milionów koron

— równowartości pozostałych aktywów niemieckioh — państwom sojuszniczym.

Umowa ta ma być jeszcze rtayfikowana przez parlament szwedzki.

Suma 275 milionów koron, która ma być przekazana sojusznikom, ma być zwrócona w następujący sposób:

Strzały na granicy grecko-nlbańskiej

B e l g r a d (PAP) — Albańska agencja prasowa podaj*, że prowokeje mon.arehi- eoów greckich na granicy Albanii trwają w dalszym^ciągu. W osfafnkTi dniach żoł­

nierze greccy ostrzeliwali szereg miejsco­

wości na terytorium ąlbąuskim. 19 lipca p ęciu żołnierzy greckich przekroczyło gra­

nicę albańską przy posterunku 71 i 75. Al­

bańska straż graniczną otworzyła ogień.

Jeden strażnik albaiWCT i dwóch napastni­

ków zostało zabitych podczas potyczki. Je­

den z wziętych do niewoli napastników zeznał, /,? on sam i jego towarzysze prze­

śp i na terytorium albańskie na rozkaz ma jora greckiego MuzYttisa z garnizonu w y­

spy Kórfu, Mięli oni -poleceire rozpoczęcia sabotażu, grabieży, terroryzowania ludno­

ści i prowokowania zaburzeń. Jednocześni?

zaztanj-ełn jcłi było ziberanie wojsk o w yc,li i poi i t y czn y eh i n for ma cv j.

Przed drugim doświadczeniem

L o n d y n (PAP) — Agencja Reutera donosi, ża wiceadmirał BI and y; który kie­

ruje doświadczeniami z bombą atomową na Bikini-ośw iadczył na konferencja pra­

sowej. że wszystko jest już przygotowane do drugiego doświadczenia z bombą atomo­

wa., która zostało wyznaczne na dzień 25 lipoa.

Zapytany, czy został powiadomiony, że pr.ez. Truman zamierza wziąć udz ał w dru gim doś wiadrem u. 'Blandy odpowiedział, że nie otrzymał, żadnej wiadomości w tej sprawie

Około 1200 zwierząt, z których żadne nie brało udziału w pierwszym doświad­

czeniu, zostanie umieszczonych na pokła­

dzie okrętu, który będzie służył za cel pod­

czas do&w iadczenia. Specjalne urządzon a alarmowe, p n 1 I n ? ii tych, jakie są za.

instąlowan > e ? ippuszezą do

przedv\* * tuby p x l wo­

dą. Jak wiadomo wybuch bomby będzie spowodowany działaniem fal ra.diowych na odległość.

1) 150 milionów dla zaspokojenia po­

trzeb gospodarki niemieckiej;

2) 50 milionów Szwecja ma przekazać międzynarodowemu komitetowi pomocy uchodźcom, którzy nie mogą być repa­

triowani ;

3) 75 milionów koron na pomoc i od­

budowę zniszczonych krajów, reprezen­

towanych na paryskiej konferencji repa- racyjnej.

Prócz tego Szwcja przyjęła zobowią­

zanie. że zwróci sojusznikom 7 ton złota, zagrabionego przez Niemców, i przyrze­

kła zwrócić także wszystko to złoto, co do którego dalsze śledztwo sojusznni- ków dowiedzie, iż pochodzi z takiej gra­

bieży.

Jednocześnie Stany Zjednoczone zo­

bowiązały się odmrozić 200 milionów dolarów z funduszów szwedzkich w Sta­

nach Zjednoczonych.

Ze źródeł amerykańskich informują jeszcze, że wkrótce podjęte zostaną ro­

kowania trzech wymienionych państw

2

^ Portugalią i Hiszpanią co do aktywów niemieckich w tych krajach.

Strefa francuska połączy się z

a n g l o - s a s k i m i

Baden- Baden. (ZAP). W związ­

ku z toczącymi się rozmowami między władzami okupacyjnymi strefy brytyj­

skiej i amerykańskiej o całkowite ujed­

nolicenie gospodarki tych stref przedsta­

wiciele Francji oświadczyli, że Francja w zasadzie przychyla się do propozycji włączenia także strefy francuskiej do

systemu gospodarczego zachodnich Nie­

miec.

Gen. Robertson w imieniu władz bry­

tyjskich oświadczył, że Wielka Brytania nie ma zamiaru zamykać swojej strefy żadnymi granicami dla któregokolwiek sąsiada.

Tajfun w Hongkongu

L o n d y n . 'P.VP) — Agencja Reutera donosi, że Hongkong nawiedził niebywałej siły tajfun, jakiego nie notowano t,u od 1937 r. RazsAalal się on późnym wóeezorem.

Fale zalały nie tylko wybrzeże, a la naWet i centralne ulice. Ofiarą tajfunu padło wie­

le okrętów, z których szereg odniosło po­

ważne uszkodzenia., a 5 zostało zatopionych W i char osiągnął szybkość 100 kr- na go­

dzinę. Tajfun spowodował przerw w ko­

munikacji rniTckiej i lotniczej.

krat z dnia 25 czerwca 1946 r. o przy­

stosowaniu przepisów o postępowaniu doraźnym do postępowania przed sąda­

mi wojskowymi.

Nr. 31 Dziennika Ustaw R. P. zawie­

ra m. in. dekret z dnia 29 maja 1946 r, o prawie małżeńskim majątkowym. De­

kret ten wbrew pierwotnemu projekto­

wi, który wprowadzał ustawowy system rozdzielności majątkowej między mał­

żonkami — częściowo poszedł po linii postulatów, wy*uwanych przez organiza­

cje kobiece, domagające 6ię wspólnnoty majątku dorobkowego małżonków. 'De­

kret wprowadza mianowicie system po­

działu majątku dorobkowego małżon­

ków po ustaniu małżeństwa.

Prawo małżeńskie majątkowe wej­

dzie w życie w dniu 1 października br.

Bomby rakietowe w pobliżu O*lo

L o n d y n (PAP) — Jak komunikuje korespondent ..Daily Telegraph“, do jezio­

ra znajdującego się o 60 mil na północ od Oslo wpadły dwie bomby rakietowe, któro zostały wyrzucone z kierunku zachodniego.

Wybory w Turcji

Ankar a, 22. 7. — W dniu wczoraj­

szym odbyły «ię w Turcji wybory do parlamentu. Według dotychczasowych obliczeń większość głosów uzyskała par­

tia rządowa

Krójkio wiadomości z zagranicy

B u d a p e s z t . Na Węgrzech rząd rzowią- zał 50 organizacji, jako zajmujących się krze­

wieniem idei faszystow skich wśród swych członków. Międny rozw iązayai organizacjami znajduje się: związek atletów oraz związek studentów.

B e l g r a d . Z Triestu donoszą, że w zw iąz­

ku z trwającym obecnie strajkiem powszech­

nym zostało zwolnionych z pracy 9000 srajku- iących pracowników — walczących przeciwko faszyzmowi i tworowi, pasającymi na terenie okupowanym.

S o f i a. Z Tirany donoszą, że na granicy albańsko-greckiej greckie oddziały faszystow ­ skie ostatnio pięciokrotnie przekraczały gra­

nicę, wywołując azereg incydentów granicz­

nych.

R z y m . Jak donosi ardio w łoskie, Grandi został obrany wiceprzewodniczącym Zgroma­

dzenia Narodowego.

R z y m. Strajk około 100.000 pracowni­

ków drukarskich unieruchomił przez 24 godzi­

ny około 200 dzienników w łoskich.

(2)

Strona 2

, ; G £ 0 S P O M O h ^ n

Strona 2

Pswohiie M m Komisji Płac

War szawa. (PAP). Uwzględniając postulat Komisji Centralnej Związków Zawodowych z dnia 24 maja 1946 r. Ra­

da Ministrów uchwaliła:

1. Powołać Mieszaną Komisję Płac, złożoną z przedstawicieli: Prezydium Rady Ministrów', Centralnego Urzędu Planowania, Ministerstw: Administracji Publicznej, Aprowizacji i Handlu, Ko­

munikacji, Leśnictwa, Pracy i Opieki Społecznej, Przemysłu, Poczt i Telegra­

fów, Odbudowy, Oświaty, Rolnictwa ł Reform Rolnych, Skarbu. Ziem Odzy­

skanych, Żeglugi i Handlu Zagraniczne­

go, oraz Spółdzielczości Związków Za­

wodowych.

Zadaniem Komisji jest opracowanie norm płac i świadczeń dla pracowników.

Komisja ma prawo żądać od państwo­

wych, samorządowych i społecznych za­

kładów pracy i usług — danych, doty­

czących płac, świadczeń i wydajności pracy w zakresie potrzebnym do prowa­

dzenia badań.

Komisja ujmie wyniki swych prac w formę wniosków, które przedłoży Komi­

tetowi Ekonomicznemu Rady Ministrów.

2. Pracami Komisji kieruje Prezy­

dium, w skład którego wchodzą: trzech przedstawicieli K. C. Z. Z., oraz po jed­

nym przedstawicielu: Prezydium Rady Ministrów, C. U. P., Ministerstw: Pracy i Opieki Społecznej, Przemysłu, Skarbu, Administracji Publicznej, Aprowizacji i .Handlu oraz Zarządu Głównego Związ­

ku Rewizyjnego Spółdzielni R. P.

Przewodniczącym, wiceprzewodnicz?£- cym i sekretarzem Komisji są przedsta­

wiciele Komisji Centralnej Związków Zawodowych.

3. Prezydium Komisji ustalil regula­

min, określający skład, organizację _ i tryb pracy Komisji oraz zaprojektuje preliminarz wydatków Komisji.

Wydatki Komisji są pokrywane z budżetów Prezydium Rady Ministrów.

4. Udział w pracach Komisji uważa się za pracę o znaczeniu państwowym.

5. Prace, związane z organizacją Ko­

misji do czasu ukonstytuowania się Pre­

zydium Komisji prowadzi Centralny Urząd Planowania. '

Świat przeciwko frankistowskiej Hiszpanii

W a r s z ta w a. — W dziesiątą rocznicę rozpoczęcia waflik o wtoifaiość Hiszpanii, 1$

lipca br. odbyła się w Warszawie uroczysta Akademia, będąca wyrazom serdecznych uczuć

i

pcłntęo poparcia społeczeństwa pcLskiegto dla sprawy wyzwolenia narodu hiszpańskiego z pod dyktatury fo/szystow- s k f e j- ^

Sola ąRoina'- przybrania izostaia w spania­

l i sztandarami polskimi i hiszpańskimi. Na balkonach stanęły delegacje ze ^ztandarami.

Nad trybuną umieszczanie, heaiby Republi­

kańskiej* 1' Hiszpanii i odznakę Z w. Dąbrow­

szczak ów. Wydłuż trybuny widniał napis:

„Por Yueetra. Hhartałd y la nuastra11 — „Za wiaszą i naszą wolność11.

Zebrani w liczbie ponad 2.000 osób powi­

tali przedstawicńsli Hisapanśi republikań­

skiej niemiiltonącymi brawami i €krsy'kami na cześć wolnej Hiaspanii.

Gen. Świerczewski wezwał obecnych do uczozeniiia poległych bojowników o wolność

Otwarcie zlotu ZWM,

War szawa, 22. 7. — W dnniu 21 lipca br, odbyło się na Polu Mokotow­

skim otwarcie Krajowego Zlotu Młodzie­

ży ZWM. Zlot odbywa się pod protekto­

ratem Prezydenta Krajowej Rady Na­

rodowej ob. Bolesława Bieruta. Premie­

ra Rządu Jedności Narodowej tow. Ed­

warda Osóbki-Morawskiego i Marszałka Polski Michała Żymierskiego.

W Komitecie Honorowym Zlotu biorą udział najwyżsi dostojnicy państwowi, na czele z zastępcą Prezydenta KRN ob. Stanisławem Szwalbe i wicepremie­

rem Rządu Jedności Narodowej ob.

Władysławem Gomułką - Wiesławem oraz szereg czołowych działaczy poli­

tycznych, społecznych i młodzieżowych.

W drugim dniu zlotu, dnia 22 lipca w godzinach południowych odbyła się wielka defilada młodzieży na moście Poniatowskiego, przed Prezydentem KRN, członkami rządu, przedstawiciela­

mi W. P., partii politycznych i organiza­

cji społecznych.

Szczegóły podamy w następnym

merze. nu-

Demobil amerykański dla Polski

Par yż. (PAP). Bawiąca we Francji polska misja dla zakupu demobilu ame­

rykańskiego i angielskiego, w związku z uruchomieniem 50-milionowej pożyczki amerykańskiej, zakupiła ostatnio po­

ważną ilość cennego sprzętu. 12 dwusil­

nikowych samolotów pasażerskich typu Dougla* C. 47 wysłano już do kraju.

Dalej zakupiono 200 sztuk nowoczesnych amerykańskich lokomotyw typu 2-8-0 z 1942 r. Następnie kilkanaście kranów pływaja£cych, które posłużą do odbudo­

wy portów, około 50 holowników mor­

skich i 10 holowników rzecznych, kom­

pletny samochodowy warsztat repara- cyjriy, przeszło 1.000 ciężarówek,! 1500 ,,'Willysów“, około 20.000 opon, 10.000 dętek i 150.000 wełnianych koców. Po­

za tym nabyto około 700 obrabiarek, to-.

karek i szlifierek oraz sprzęt telekomu­

nikacyjny i radiokomunikacyjny na su­

mę ponad 1 milion dolarów.

Demobil amerykański znajduje się również w Niemczech i Belgii. Obecnie prowadzone są pertraktacje o zakup większej ilości jednomotcrowych samo­

lotów szkolnych oraz kilku 5-o«o,bwych samolotów-taksówek. Dalej w grę wcho­

dzi sprzęt budowlany, kopaczki mecha­

niczne „angledózery“ — tj. maszyny do usuwania gruzu, walce drogowe i dźwigi na gąsienicach do masowego ładunku-

i i

r

13 h

na H. Jork

N o w y J o r k (SAP) — 12 bombowców fliotnictwa bry tyski ego dokonało' nalotu na Nowy Jork. Była to 35 Dywizją Lotnictwa Królewskiego, która przybyła z wizytą do Ameryki. Mailiooiy mieszkańców’ Nowego Janku obserwowały z zaiii te refowaniem bombowce, krążące nad miastem na wyso­

kości 800 m.

Wrzenie w stolicy Boliwii

L o n d y n (PAP) — Agencja Reutera do­

nosi, że w stolicy Boliwii La Paz wybuchły zamieszki. Wojsko dano ognia do kolumny strajkujących profesorów i studentów na ł' i-i /.a Mu raiło w La Paiz, zabijając jednego i raniąc kilku demonstrantów. Ciało zabi­

tego zostało później przeniesione ulicami miasta. Kolejarze i urzędnicy państwowi przyłączyli się do strajku, dzięki czemu wszelki ruch i życie gospodarcze są całko­

wicie sparaliżowane. Specjalnym pocią­

giem przewozi się wojska z Vvrcha i Pando do La Paz w celu wzmocnienia tamtejsze­

go garnizonu. Zona prezydenta Boliwii

„ r mm ru— — ,ii

pułk. Guiillberto VilJarroel udała się drogą powietrzną do Buenos Aires.

W całej Boliwii ogłoszono strajk gene­

ralny. Rząd ogłosi! stan wyjątkowy. Komu­

nikacja telefoniczna i telegraficzna pomię­

dzy Buenos Aires i La Paz zostało, przer­

wana.

Ambasada boliwijska stwierdziła w pią­

tek, duda 19 lipca w god,zimach wieczornych, że powstanie studentów' zostało stłumione i rząd całkowicie opanował sytuasję.

L o n d y n (PAP) — Ambasada boliwij­

ska w Santiago Chile, wydała komunikat,

w którym stwierdza, że strajk profesorów 'doprowadzał do starcia pomiędzy policją

a studentami. Były wypadki w ludziach.

Strajkujący zabarykadowali się w uniwer­

sytecie ora w innych miejscach stolicy Boliwii i bronili się. Radio w La Plata do­

nosi, że straty wynikłe wskutek zajść w y­

noszą

100

zabitych i

150

rannych. Policja sowierdiza, że znaleziono znaczne zapasy broni. W La Paz został ranny jadeoi z mi­

nistrów’ rządu w Boliwii. Oddano strzały do prezydenta Boliwia

pułk.

Guilłberta

Yiillarroel. i'

Hitezpanii jedno-minutowym milczeniem, p®

czym orkiestra odegrała marsz żałobny Chopi na.

Ambasador Lange w przemówieniu swym stwierd ia, że pulacy byli pierwszymi żołnie­

rzami w tej wojnie, k ara formalnie rozpo­

częła się 1 września 1939 r. Dlatego zalicza­

my ich dzisiaj do obrońców Polski wraz z ekreńcanń Warszawy, z żołnierzami -z pod Westerplatte, Narwiku, Monte Castno, Le­

nino i Kołobrzegu.

Niemieccy iożyniarowie i przemysłowcy pracują pod dobrotliwą opieką gen. Franco nad przemysłem wojennym i nad udoskona­

leniom metod wojennych i technicznych, które kiedyś znowu mają być użyte przeciw narodem świata, a przede Wszystkim prze­

ciw narodowi polskiemu. Ani my? ani cały świat demokratyczny tolerować togo nie rno że. Dlatego rząd polaki postanowił wnieść sprawę Hiszpanii prasd ONZ i doprowadzić do tego, aby to zarzewie niezgody, zarzewie nidwcj -wojny i odrodzenia faszyzmu aa z na zawsze zostało zlikwidowane.

Rząd polskii nie ustanie w tej akcji, póki faozyzrn w Hiszpanii n i3 zostanie usunięty i zlikwidowany.

L o n d y n — W 10 rocznicę hiszpańskiej wojny domowej brytyjskie związki zawodo­

we ogłosiły manifest, nawołujący <#o> zerwa ni* stosunków e reżimem gen. Francy w Hiszpania. Autorzy wezwaiua domagają się od rządu brytyjskiego zerwania stosunków dyplomatycznych z rządem gen. Franco, oraz uznania jako legalnej władzy w Hi­

szpanii rządu prowizorycznego, utworzonego pod przewodnictwem Girala.

Rówmo-caeśnie 103 socjalistycznych człon­

ków parlamentu brytyjskiego podpisało o . .świadczenie, wzywające rząd do wszczęcia akcji za pośrednictwem ONZ celem dopo- możenią Hiszpanii w odzyskaniu wolności.

% I

B o i g r a d. — Radio beilgradzikie podałoj ż9 jugosłowiańskie organizacjo robotnicze wydały manifest, wzywający swych roda­

ków do zorganizowania demonstracji prze­

ciw Franco. Robotnicy wysuwająą w mani­

feście następujące żądania: 1) Wsuizymania angielskiej i amerykańskiej pomocy dla Franco, 2) Uznania hiszpańskiego republi- kańfek/ego .rządu Girala, 3) Przyjęcia Iliszpa nii demokratycznej do ONZ.

N o w y J o r k (PAP) — W dziesiątą rooz nicę buntu Franco przeciwko republikań- ekiemu rządowi hiszpańskiemu delegacja amerykańskich weteranów, związków za­

wodowych i innych organizacji udała się do hiszpańskiego konsula, generalnego w No­

wym Joutku i złożyła protest przeciwko ciąg­

łym egzekucjom i aresztowaniom republika­

nów hiszpańskich. Jednocześnie „Komitet wyzwolenia Hiszpanii41 ogłosił oświadczenie sześciu wybitnych obywatel i amerykańskich potępiające stanowisko Stanów Zjednoczo- raytch w sprawiie Hiszpanii i żądające na­

tychmiastowego zerwania stosunków z gen.

Franco. Oświadczenie stwierdza, że prze­

śladowanie przez Franco działaczy demokra tycznych w Hiszpanii w’ ciągu ostatnich 10

lat stanowi „hańbę dla świata*1.

„Jolko Amerykanie wzywamy rząd rdo zajęcia energicznego stanowiska wobec, ty­

ranii gen. Franco11 — stwierdza oświadcze­

nie.

MIROSŁAW BEZŁUDA.

Z pow rotną la lą na zaelióJ

Powi eś ć w s p ó ł c z e s n a .

I .

Ludzie sami sobie nie dowierzali... czy to.., co działo się wokoło nich jest rzeczywistością czy tylko jakimś dobrym, długim snem, któremu rano położy kres ostry głos „-wachmana", dobrze znanym im woła­

niem: „aufstehen...", „aufstehen...'1.

Tego samego mniemania był i Stefan. Czyż nie pa­

mięta wyraźnie, jak tu już nieraz śniło mu się, że jest w szkole, wśród kolegów, gdy nagle sen rozwiał się, , jak bańka mydlana... a on usiadłszy na pryczy stwier­

dził, że jest tylko w baraku... u znienawidzonych Niemców.

Ale tym razem to nie był sen.

Nagle — stojąc tu, przed opuszczonym przez Niem­

ca składem — zobaczył, razem z innymi, trzech żoł­

nierzy sowieckich cwałujących na koniach w ich kie­

runku. Wyłonili się oni, w tej chwili niespodziewanie, zza muru otaczającego fabrykę. Słyszy nawet dobrze głośny tętent kopyt końskich uderzających o mocno zmarzniętą ziemię.

Ludzie, rozpoznawszy w nadjeżdżających od' ra­

ni —

z

powodu małej odległości — żołnierzy radzie­

ckich, poruszyli się z radosnym ożywieniem. Od ran*

przecież oczekiwali z niecierpliwością na dalszy wido­

my znak — w formie ukazania się oddziałów Czerwo­

nej Armii — że są już wolni, wolni na stałe od zmory

hitlerowskiej, . ' . I

Grupa zakołysała się ku nadjeżdżającym, witając jch pizyjaznymi skinieniami rąk, ale ci.,, na swych rączych koniach byli już wśród oczekujących.

Mocne, wzajemne potrącania cofających się przed końmi... ludzi oraz ból, jakiego doznał Stefan —= pod wpływem mocnego kopnięcia go w kostkę u nogi...

czyimś drewnianym butem — spowodował, że momen­

talnie zatarło się u niego mniemanie, jakoby io był sen. Pod wipływem takiego bólu zbudziłby się nawet z najbardziej ciężkiego snu.

Wszystko to... to realna rzeczywistość.

Robotnicy, robiąc miejsce, rozstąpili się na boki.

Żołnierze wstrzymali konie, a jeden z nich zapylał:

— Wy Germańcy?

Zaledwie padło to pytanie, gdy spośród stojących wysunął się ktoś mówiący po rosyjsku, by mówić za wszystkich i odpowiedział:

~ Nie, między nami są ludzie rozmaitych narodo­

wości, ale nie ma tu Niemców. Są tu, jak i w tych barakach gdzie mieszkamy — mówiąc to, wskazał na baraki, które było stąd widać — Francuzi. Belgowie, Holendrzy, Luksemburczycy jak i Polacy. Ja sam jestem Polakiem. Wszyscy zostaliśmy przemocą za- ' brani przez Niemców..^z naszych ojczystych stron i tu musieliśmy pracować na naszych katów.

Gdy Niemcy stąd... dzisiaj nad ranem uciekli, nie zdążywszy nas wszystkich pognać ze sobą ani nas wybić, spodziewaliśmy się was u nas... lada chwila.

Zobaczywszy was teraz,., do nas jadących... ucie»zy- liśrny się bardzo.

No, da, da... ot widzicie... i przyszliśmy tu do was, aby was wyswobodzić. A teraz powiedzcie aam.., ,

czy przed nami nie było tu już dzisiaj naszego wojska?

— Owszem, rano-była tu już wasza patrol —■

odpowiada prowadzący rozmowę — ale szybko po­

goniła drogą, którą uciekli-Niemcy. Nie widząc dotąd was... nie byliśmy pewni czy to już tak naprawdę wolni jesteśmy, czy 4eż tylko może tak się nam to zdaje i baliśmy się, że jeszcze może nawet i Niemcy,., do nas na jakiś czas wrócić mogą.

— Et, gdzie oni lam już tu wrócą. Teraz będzie­

my gnać ich aż do Berlina. I Berlin weźmiemy i bę­

dzie po Niemcach. Ale koni nam trzeba... powiedzcie, gdzie tu u was są konie? ,

O, tam... widzicie... za tymi drzewami jest dwór. W dworze tym jest dużo bydła i koni.

. ^ Kilku z przysłuchujących się rozmowie, wysunęło na przód i zaofiarowało swe usługi_ by zaprowa­

dzić żołnierzy do dworu.

Jeden z żołnierzy przyglądnąwszy się wszystkim, przed odjazdem zapytał:

, A czego wy tu tak wszyscy stoicie, a nie siedzi­

cie tam... w tych waszych barakach?

Stoimy tu przed tym sklepem, bo wiemy, źe

^ ńini dużo chleba jak i różnej innej żywności.

Właściciel Niemiec uciekł, ale mówią, że w'domu zo­

stała stara Niemka, jego służąca. Przyszliśmy więc tu i pukamy, może nam otworzy. Rano baliśmy się )*»xcx* tu *1« obecnie już widzimy, że po Niemcach nie ma już śladu, chcemy... by nam otwo­

rzyła. bo głodni jesteśmy. Chcemy chleba, bo jeść

się chce,' 1

.(Ciąg dalszy nastąpi).

(3)

\

Strona 3

*

„GŁOS POWORZX* Strona S

2 Zi e m O d z y s k a n y c h

żn iw a!

KWIDZYN --- •

: , Ż n iw a ,

W ubiegły czwartek rozpoczęły się w powiecie kwidzyńskim żniwa. Pier-

•wszym gospodarzem, który wyszedł w pole na kośbę, był jeden z najstarszych osadników, wójt gminy Mar czy. ob. Gali- kowski. A za nim rolnicy z tej samej wsi, z Podgórza, Brukawy i in. osiedli.

Srebrne łany żyta legły pokotem.

Spracowane ręce polskich gospodyń związały je w snopy i ustawiły w sterty.

Gdzieniegdzie maszyna wyręczyła czło-

i wieka. . ~

Szczecin. (ZAP). 65% elektrowni Pomorza Zachodniego pracuje jako elek­

trownie wodne, a więc na b. niskich kosztach, a mimo to mnożnik taryfowy za zużycie energii jest tutaj najwyższy.

Biorąc to pod uwagę, Woj. Rada Nar.

stwierdziła, że na Pomorzu Zachodnim taryfa musi odpowiadać miejscowym wa­

runkom, bowiem w chwili ebejtnej tamu­

je ona rózwój życia gospodarczego.

Szczególnie nieprzychylne są warunki taryfy dla rolnictwa i rzemiosła. Woj, Rada Narodowa postanowiła zwrócić się

Kaii! B inSow i i\i miast

Szczecin, j(ZAP). Na ostatnim po­

siedzeniu Woj. Rady Narodowej w Szczecinie wpłynął wniosek, by wszyst­

kie miasta Pomorza Zachodniego, które ostatnio przystąpiły do Związku Gospo­

darczego Miast Morskich, otrzymały Miejskie Rady Narodowe^ Chodziłoby tu przede wszystkim o Dąb, Kamień, Ko­

łobrzeg, Wołyń i Nowe Warpno,

popularną i powszechną. Powstał szereg kolonii, a na terenach dawniej uprawia­

nych przystąpiono do prac z nową ener­

gią i zapałem^

Obserwując wyniki gwałć f efekty do­

tychczas uzyskane, Menistenstydo Aprowi­

zacji i HartUflu postanowiło przeprowadzić szeroko poanyślaną akcję premiowania in­

dywidualnego oraz tych Towarzystw, która wykazały się wzorowym, ogólnym pozio­

mem upraw.

Jako nagrody' indywidualne zostaną puizydtZ'i©loine 'działkowcom komplety luh pojzdyńeae sztuki narzędzi ogrodiczyeh, komplety drzew i krzewów owocowych.

Zbiory żyta przedstawiają się naogół dobrze. Pszenica dojrzewa powoli, a owies i jęczmień wykłosiły się pięknie.

Do akcji żniwnej zmobilizowano wszystkie środki. Rolnicy jeden przez drugiego starają się o sprzątnięcie zbio­

rów na czas. W tym celu werbuje się lu­

dzi, konie i sprzęt. Majątki państwowe, rozporządzając małą ilością sił ludzkich szykują kosiarki i traktory.

Aby chleba powszedniego nie zabra­

kło nam w następnym roku, zniszczeć nie może ani jeden kłos! —

do odpowiednich czynników z prośbą o zmianę tej taryfy.

-- --- C-3

Z życia rzemiosła

Szczeci n. (ZAP). Przy Izbie Rze­

mieślniczej w Szczecinie działa 39 mi­

strzowskich komisyj egzaminacyjnych, które wydały już świadectwa czeladni­

cze 333 czeladnikom. Mimo tych du­

żych niewątpliwie osiągnięć, Pomorze Zachodnie w dalszym ciągu odczuwa brak kandydatów na rzemieślników,

te j s ls ś t i Smu Mona"

Szczeci n, (ZAP). W dniu 28 hm.

odbędą się w Szczecinie wielkie uroczy­

stości morskie, W przeddzień uroczy­

stości zapalone będzie wieczorem wiel­

kie ognisko na Kępie Parnickiej (jednej z wysp pomiędzy Odrami), W dniu uro­

czystości odprawiona zostanie Msza św.

nad Odrą na Wałach Chrobrego,' po czym zostaną jednostkom wojskowym wręczone sztandary. Odsłonięcie tabli­

cy pamiątkowej oraz defiladą zakończą

uroczystości. .

nnmeraitę p s m fachowych pv pierwszym rzętteA „Działkowiec Polaki11.

Jako nagrody zbiorowe dla Towarzystw cenniejsze narzędzia służące do gospodarki zespołow ej, opryskiwacze osrasz wydawnict­

wa, ogrodnicze.

. Jak widzimy nagrody są cenne i warto starać się, uprawiając wzorowo clziralki, o ich zdobycie.

P'teydzda-1 nagród zostanie dokonany na podstawo© icirzecgpń specjalnych komisyj, które w miesiącu łipcu i eierpniu dokonają przeglądów terenów Towarzystw.

Rozdział nagród i kwalifikacje kaindyda tów przeprowadzeńe zostanie' przez Okrę­

gowe Związki TO i OD.

Powrót rodziny Siisilła Lille

O l s z t y n . W ty c h d n ia ch p rzybyła tu rodzina śp. Bogumiła L inke, znanego działacza polskiego na M azurach, k tó ry po plebiscycie został zam ordow any kijam i przez Niem ców.

Polski Zw iązek Zachodni zao p ie k o w a ł się przybyłym i, przew ożąc ic h sam ochodem w ro ­ dzinne strony, w okolicę Szczytna.

W ojew oda olsztyński, d r R obel, zarządził, a b y udzielono rodzinie b o jo w n ik a o polskość

natychm iastow ej p om ocy m a terialn ej.

* \

Żniwa na Pomorzu

N a Pom orzu żniw a s ą w p ełn i. Zbiory zap o ­ w ia d a ją się lepiej niż w ro k u ubiegłym . Przy żniw ach i po d o ry w k ach zatrudnionych je st 210 s ta le czynnych tra k to ró w . P om orski 'oddział PT P i MR dysponuje 250 snopow iąząłkam i, z k tó ry ch część nie jest jeszcze z a o p atrzo n a w płótna. 150 trak to ró w p racu je na te re n ie 13 sta ry c h pow iatów . Do ty ch trak to ró w d o łą c z o ­ no snopow iązałki. Pom orze m a dość sprzętu, potrzebnego do żniw, odczuw a n ato m iast b rak siły pociągow ej. C ałe w ojew ództw o ro zp o rzą­

d za obecnie 90.000 końm i.

Datcwiiiłl o liR iś tio w s z Gkszji św i^siorza

D yrekcja O kręgu P o czt i T elegrafów w Gdańsku komunikuje:

Z okazji Św ięta M orza, k tó re w bieżącym roku p rzypada na 27 i 28 lipca, M inisterstw o P oczt i T elegrafów w ydało sp e c ja ln e d a to w ­ niki okolicznościow e k tó ry m i urzęd y p ccz- to%ve, G dańsk 2 i G dynia 1 będą stem plow ać w czasie od 21 do 28 lip ca 1946 r. w szystkie przesyłki listow e, n ad a n e n a te re n ie m iasta G dańska i Gdyni,

D atow niki okolicznościow e niosą h asła:

w Up. Gdańsk 2

„Członek Ligi Morskiej to bojownik o polskie morxe,łf w Up. Gdynia 1

„W łasne Okręty

podniosą dobrobyt Narodu'1,

P oza tym w ym ienioną u rz ę d y pocztow e b ę ­ d ą d ato w n ik i te w podanym o k resie używ ać rów nież dla celów filatelistycznych.

O soby zam iejscow e, pragnące m ieć odciski d atow ników n a p rzesy łk ach p rz e z nich n a ­ danych. mogą p rzesy łk i te należycie opłacone znaczkam i i w o so b n ej k o p e rc ie rów nież n a ­ leżycie opłaconej znaczkam i, p rzesłać do U rzędów pocztow ych G dańsk 2 i G dynia 1 do dalszych czynności urzędow ych.

S z e z e r i n . N* o sta tn im posiedzeniu Woj.

Rady Narodowej zgłoszono w in terp elacjach w niosek, by tym w szystkim , k tó rz y m ieszkają na te re n ie Pom orza Z achodniego dłużej jak 2 m iesiące, a nie p ra c u ją pom im o, że m ają po tem u w arunki, o d b ie rać m ieszkania dla ludno­

ści p racu jącej, a elem en t szkodliw y w ysiedlać.

ilo c liiisi M zwolnieni z obozów

Z l o t ó w . M in isterstw o Ziem O dzyska­

ł e ś pow iadom iło P olski Zw iązek Z achodni w 2iaiu77łe, Że sp raw a P o lak ó w autochtonów zne;dujących się w obo zach dla niem ieckich jeń có w w ojennych, zo stan ie ro zp atrzo n a i P o ­ lacy ci będą zw olnieni.

W Złotow ie znajduje się obóz jeńców nie- pod polskim zarządem . W obozie tym zaai-naje się pew na ilość lu d n o ści au tochtonicz­

n i * \

w Bydgoszczy

C iesząca się dużym zainteresow aniem P o ­ m orska W ystaw a P rzem ysłu Rzem iosła 1 \Han- diu w Bydgoszczy, je st dow odem szybkiego dźw ignięcia s ię z ruin polskiego ży^-ia gos­

podarczego. Z w racają uw agę paw ilony P a ń ­ stw ow ej C entrali H andlow ej. Zjednoczenia Przem ysłu K onserw nego ~ dyrek cji lasów p a ń ­ stw ow ych, sp ó łd z ie ln i ry b ack iej Sam opom ocy

Chłopskiej, przem ysłu m iejscow ego, fabryki p o rcelan y w Chełmży.

W paw ilonie przem ysłu chem icznego, w y­

sta w ia sw e w y ro b y ' m. in,: fab ry k a sody ,,Salvoi*' w M ątw ach 1 o raz fabryką wyrobów gum ow ych P e-P e-G e.

Obok p a rk u m ieści 6ię p rzem ysł ciężki, średni i lekki oraz rzem iosło i spółdzielczość.

P rzed e w szystkim zw raca uwagę dział maszyn

i narzęd zi rolniczych.

W y k resy i ta b lic e w sto isk u bydgoskich w arsztató w kolejow ych, w ykazały ogrom prac w ykonanych przez te zakłady. W ciągu ro k u w a rsz ta ty w y p u ściły z n a p ra w y cp raw ie 15 łys.

w agonów i 632 parow ozy.

L iczne d alsze s to is k a zajm uje przem ysł:

cukrow niczy, poligraficzny, górniczy, drzew ny, Ogółem 180 w ystaw ców bierze udział, w ty c h u d anych p o k azach osiągnięć polskiego przem ysłu i rzem iosła. ,

Z Wcrbrzeźng

W ąbrzeźno czci rocznicę G runw aldzką W n ied zielę, 17 lipca br., o d b y ła się s ta ­ raniem. Z arząd u PZZ, u roczysta akadem ia, po­

św ięcona p am ięci w ielkiego zw ycięstw a p rz o d ­

ków naszych. •

A kadem ię zagaił p. Boralew ski, k ier, od*

d risu u p ropagandy, a a k tu a ln y re fe ra t w ygłoś s ił p. Zglinicki, k ie r. obw odu PZZ. Program Łkadsm ii u ro zm aicił chhór Lutnia, k tó ry pod d y re k c ją p. Z y d o rczak a o d śp iew ał kilka pieśni,

ąCcmilet Św ięta M orza p rzy stole o b rad Pod przew odnictw em prezesa B ryza odbyło się w środę, d n ia 17. 7. br. zeb ran ie K om itetu organizacyjnego Ś w ięta M orza, Do K om itetu obyw atelskiego p o w o łan o przed staw icieli w ład z państw ow ych, duphow nych, szkolnych, sądow ych, sam orządow ych z sta ro stą , b u r­

m istrzem i ks. d ziek an em i Inspektorem Szkol­

nym n a czele. P ow o łan o te ż d o K om itetu p rzed staw icieli p a rtii politycznych i organi­

zacji społecznych.

N a czele kom isji zbiorki ulicznej stan ęli kpt, B ąłow ąki, pp, Hoffm ann i B ryx.

P rzw cd n ictw o kom isji sportow ej, k tó ra przep ro w ad zi w d niu 28 lip ca br. n a jeziorze zaw o d y p ły w a c k ie ij kajakow e, pow ierzono w iceprezesow i po m o rsk ieg o Zw. Pływ ackiego p B ączyńskiem u. K om isje zaw odów stanow ią;

pp. Chor. Rygielski, kom , pow . PW , prof, P rzyslalski o raz pp. O łtuszew ski I W iecki.

Przew odnictw o Kom isji Z abaw ow ej objął p. k ap elm istrz Prym as,

U roczystości zw iązane z e Św iętem M orza odbędą się n a d jeziorem zam kow ym w nie*

dzielę, d n ia 28 lip ca br. o godz. 16.30.

P ó łk o lo n ie le tn ie w W ąbrzeźnie D zięki o trzym aniu przydziałów żyw nościo­

w ych ro zp o czy n a się w najbliższych dniach daw no p rzez ro d z ic ó w i m łodzież o czekiw ane p ółkolonie letnie. S praw ujące opiekę n ad p ó ł­

koloniam i w ła d z e szkolne pow ierzyły k ie ro w ­ nictw o p ó łk o lo n ii kierow nikow i szkoły p, K otew iczow i. — *

Inicjatyw ie w ła d z szkolnych n ależy p rzy- klasnąć, albow iem dzieci pod o p ie k ą w ycho­

w aw ców b ęd ą m iały godziwą rozryw kę w a­

k ac y jn ą a co n ajw ażn iejsze przez dożyw ianie złagodzi się ujem ne sk u tk i okupacji.

W sprawie cen energii elektryczne!

tep iizisiM - liżą sig okios piemiomaoia

W roku bieżącym akcja ogrodów dziial- Sowych

na

terenie całego kraju eoala się

króliki, ■wydawnictwa ogrodnicze oraz, pre.

Z Caritasem do Nowego

Kogokolwiek przypadek, los czy ce­

lowość sprowadzi do Grudziądza

szla­

kiem kolejowym od strony Torunia, Ja­

błonowa łub Gardei, tego uderza w ko­

tlinie ujścia Trynki mnóstwo wystają­

cych z pośród domostw kominów, komi­

nów, które już dymią, koriilnów, których liczba -wzrasta dosłownie na oczach.

To widomy i wymowny znak odrodze­

nia, to dowód, że i Grudziądz rwie się 4o życia.

Podobne wrażenie odnosi podróżny, który korzysta z usług Polskiej Żeglugi

^ Państwowej na fuasie wodnej Warsza­

wa — Gdańsk. Wprawdzie i tu ślady zawieruchy wojennej w postaci ruin i zgliszcz, a szczególnie pewnym smut­

kiem napawa rumowisko symbolicznej dlą widoku od zachodu wierzy zamko­

wej, która w tak charakterystyczny spo­

sób upiększała rząd średniowiecznych śpichlarąy uad brzegiem Wisły. Nad martwymi śladami walk jednakowoż i tu dominuje znak życia, znak odrodzenia.

Jeszcze w obramowaniu rusztowania, wi­

dzimy piękne kształty dokończonych wież na ratuszu i farze, już pokrytej ce­

głą, która swym świeżym, czerwonym kolorem mieni się w promieniach słoń­

ca lipcowego jako dalszy widomy znak, że i kościoły nasze nie pozostąwają w tyle w dziale ogólnej odbudowy,

Na przystani wiślanej.

Statek „Chełmno*’ zapełniony barw­

nymi postaciami wycieczkowiczów, goto­

wy do odjazdu.

To ruchliwy grudziązki Caritas urzą­

dza wycieczkę do Nowego, łącząc przy­

jemne z pożytecznym.

Nad „łupiną" wodną krążą jaskółki, niby mewy nad transoceanicznym olbrzy­

mem przed daleką podróżą

zam orską.

Syrena, oraz śpiew w połączeniu z dźwiękami muzyki — to znak odjazdu...

i płyniemy wzdłuż stoków cytadeli, nad ujściem Osy, której wody łączą «ię tu « królową naszych rzek od niepamiętnych czasów'.

Historyczny to teren, pamiętne są s ł upy gr ani czne Ch r o b r e g o , którego genialna myśl dsis doznała re­

alizacji, Wykonawczy woli GWbr&g©

jest pokolenie dzisiejsze, zahartowane w .bojach o Wolność i Wielkość Ojczyzny.

Piękny jest krajobraz nadwiślański.

Nad wyraz piękny! Wprawdzie dobrze

nam znany, boć wrył się w serce nasze.

Lecz Zawsze pociągający, zawrze radu­

jący serca i dusze nasze,

a

Już zdała widać sylwety kościołów Nowego i wieżę wodociągową.

Dobijamy do brzegu. Nieco uciążliwe wspinanie się po stokach i noga nasza stąpa po bruku starego miasta polskiego, którego kronika sięga roku 1185, kiedy to zbudowany został również kościół ka­

tolicki, w roku 1282 klasztor. Zmienne koleje przechodziło Nowe. Polacy, krzy­

żacy, Szwedzi, wojska napoleońskie —■*

oto wspomnienia, które w historii tego miasta mają swoją wagę.

*

Ogród Borkowskiego w Nowe"/* Con­

cordia zaród się w niedzielę barwnym ludem, który bawił się na intencję gru­

dziądzkiego Caritasu, Dźwbęki własnej orkiestry przyciągały młodzież do tańca, własny bufet — starszych do... pokrze­

pienia się i płynem i smacznymi -zakąs­

kami- Była i poczta japońska oraz clou wycieczki wystąp ekówj św, Cecylii pod kierownictwem ob. Blocha, który uraczył gości dobrą strawą duchową.

Całość- wypadła dobrze. Organizato­

rom należy się szczere podziękowanie,

szczególnie paniom, które zorganizowały tak świetny bufet. Jesteśmy przekonani, że następna impreza na rzecz Caritasu wypadnie jeszcze lepiej, a plon będzie obfitszy. Wszak to dla naszych najbied­

niejszych, dla tych, których wspomaga­

my w myśl miłości bliźniego.

*

Droga powrotna była niemniej uroz­

maicona. '

Nad 'falami Wisły rozbrzmiewał śpiew, któremu wtórowała niezmordowa­

nie grająca vvłasna orkiestra.

Nie było gwiazd na niebie, ni krięzy- ca, ciemne kęnlury brzegów zlewały się ^ z wodą i chmurami, tworząc- wspólnie typowy krajobraz bezksiężycowej nocy lipcowej — cichej, pełnej czaru roman­

tyzmu, nocy w której dusza marzy w objęciach Przyrody. \

*

O godzinie pierwszej w nocy statek przybił do brzegu. Na przystani ruch i ożywienie. Jeden statek pasażerski przy­

był krótko przód nami, dalszy „Kraków”

za nami. Ot© znów jeden ż dowodów, is z główny szlak wodny ożywia 'a się, że miarodajne czynniki do- _ < znaczenie i tej arterii komunika­

mi11^ W

(4)

« Sir. 6. „GLOS POMORZA” Str. 6

— K om unikat W ydziału A pr. i H andlu Nr. 151 w sp raw ie dodatkow ego w ydani* chle- ba.

W myśl zarządzenia U W P z dnia 13. 7. 16 zostanie chleb w m iesiącu lipcu jw ydaw any w pełnych norm ach. W w ykonaniu powyższego zarządzenia uzupełnia się k o m u n ik at o ro z ­ dziale ch ieb a na m iesiąc lipiec ogłoszony w

„Głosie Pom orza" z dnia 1 lipca 46, Nr. 147 fa k .n a s tę p u je :

W d n ia c h od 23 btn. do 31. 7. 46 będzie w ydaw any d o d ztk . chleb na k a rty , żyw nościo­

we z m -ca lipca: dla kat. II n a odcinek 21 — po 0,5 kg dla kat. III na odcinek 17 i 18 po 0,5 kg d la kat. IR na odcinek 7. 8, 17, 18 19, 20 po 0 5 kg, dla kat. IIR na o d cin ek 7, 6, po 0 5 kg.

— Z naczek okolicznościow y z o k azji I I ''« j R ocznicy PKW N. W prow adza 6ię d o obiegu i sp rzed aży w o k resie od 22 lipca do 22 s ie rp ­ nia br. okolicznościow y znaczek pocztow y w artości 3 zł. Znaczek ten został w ydany z o- kazji drpgiei rocznicy u tw orzenia PKW N. R y­

sunek zn aczka przedstaw ia pośrodku p o d o b iz­

nę P rezy d en ta K rajow ej R ady N aro d o w ej B o­

lesław a B ieruta, • z praw ej s tro n y pod o b izn ę preżesa. R ady M inistrów E d w arda O sóbki-M o­

raw skiego, i z lewej stro n y podobiznę M arszał­

ka P o lsk i M ichała Żym ierskiego. Podobiznę P rezy d en ta Krajowej~ R ady N aro d o w ej otacza częściowo ornam ent dek o racy jn y , a p o n ad to z p raw ei stro n y znajdują się sty lizo w an y obraz prł3 białego. U d o łu jest napis: Poczta P o l­

s k a ’ a w dolnych n arożnikach w artość znaczka 3 zł” . ,Kolor znaczka fioletow y.

- — U pał, deszczyk i lekkie ochłodzenie — oto znam iona ubiegłej niedzieli pod w zględem -'rzvrody. Drugi dzień św iąt, przy p ię k n ej po­

godzie s ta ł p o d znakiem w ycieczki do R ogoź­

na, k tó ra cieszyła się ogrom ną frekw encją.

M a i la spraw rełialiililatyjnytłi

przed Sądem Grodzkim w Grudziądza do końca bieżącego m iesiąca.

W torek, 23 bm.: Raąch J , G rudziądz Kn- ścielna 38; F ro st K unibert. - C hełm ińska 28;

Runowski mierzy N adgórna 16; N au d et Ida i G ertru d a, Tuszewo 13.

P iątek , 26 lipca br.: B illert W ero n ik a, ul.

Sobieskiego 12; D yrków na Regina, Legionów 37; G runfeld Franciszek, Legionów 17,

W to rek , 30 lipca br,: Jó ź k o w ia k K lara, ul.

Chełm ińska- 61; D rey er H erm ann, F o rte c z n a 15; Schlag Ja n , K w iatow a 1; K asp er M aria, Pierackiego 26; K ow alew ska P aulina i H elena, Ogrodowa 14.

f y it i M i wiław m Uziin M i w Unm

Celem uśw ietnieni# „Święta M orza" o d b ę­

d z ie się w niedzielę d n :a 28 lipna, o g o d r:a >

16.30 n a jezior*® Zam kow ym w W ąbrzeźnie x wyścig pływ acki wpław' przez je zio ro 3* miro- we. Wyścig odbędzie eią na pr.zearteteaii 600 m etrów dla pań. i 730 m d la p ea& * , o’ nagro­

d ę n r ze c bodnią Ligi M ęr»kie>

Zgłoszenia zaw odników rrte e e o a y c h i m e-

zrzeezonych przy jm u je d o d n ia 25 lipca br. Se­

k re ta ria t Ligi M orskiej w W ąbrzeźnie., uKca W olności n r 2.

O bow iązują p rz e p isy P o k k ie g o Związku Pływ ackiego. Z w ycięscy otrzy m ają ta k że n a ­ grody indyw idualne.

Z aw odniczki i zaw odnicy zgłaszajcie eię licznie.

Misirzoiiwa szAdnowe Po!sM w Sopocie

W niedzielę, 21 lipca, ro zp o częły *ię p isrw - eze pow ojenne m iłtrz o łtw a s**acb-ow« Polaki %

udziałem 22 szachistów polskich. N ajpilniej r e ­ prezentow any je*i okręg łódzki, m .a so w icia przez 3 pierw szych z turnieju elim inacyjnego i 3 czołow ych graczy zaproszonych, z p o śró d k tó ry ch należ-' w ym ienić _ przedw ojennego olim pijczyka M akarczyka K az.m ierzą. B rak p rzed staw icieli Pom orza, k tó re d o ty ch czas zorganizow ało sw ego Związku.

U dział w turnieju bio-rą:

W arszaw a: G aw likow ski, B orow ski I P ie­

ter.

Łódź: M ettow elri, P-ct! akow ski, G ałaiid ek i, M akarczyk, G rynfeld i Piechota.

K raków : Ciejka, Śliwa i T arnow ski, Śląsk: Sojka, B yrtek i Zcrbnroki.

GKS W PO M O R SK , i J ;l a s* O SA PRZEG RY W A Z GKS 1:1 (1 J ) W dniu w c z o ra jsz y m . odbył eią a a boieku garnizonow ym ciek aw y m ecz p iłk a rs k i z cy­

klu o w ejście do pom orskiej A-lcIasy, ro zeg ra­

ny pom iędzy d ru ży n ą w ojskow ych OSA z T o­

ru n ia a GKS, zakońcźóny zdecydow anym zw y ­ cięstw em gospodarzy w stosunku 5:1 (2:1), Tym sam ym drużyna' GKS, ja k o druęfra d ru ży ­ na grudziądzka zn alazła eią w pomonekiej A -klasie.

D rużyna w n ęk o w y ch n ie śle g rająca te c h ­ nicznie i lepiej od GKS dy sp o n o w an a fizycz- ni-e, dop ro w ad ziła do zbyt brutalnej gry, ds k tó re j rów nież w w ielk iej m ierze przyczynił eię bardzo elaby eądzi* eh. K ow aleki.

Bram ki dla GKS kolejno zdobyli: w 13 m i­

nucie Kulczyński, w 42 m inucie P uja, w 19 m inucie po przerw ie Szlagowski, w 33 m i«ueie Puja i w 37 m inucie K ruczkow ski.

Je d y n ą honorow ą b ram k ę O SA zd o b y ła w 19 m inucie przed p rzerw ą.

W drużynie GKS szczególnie w yróżniła eią gia K ruczkow skiego, k tó ry był najlepszym graczem na boisku, ja k i ró w n ież Szlagow­

skiego.

W idzów około 1500. li w.)

K s ię g a rz e i B ib lio te k a rz e

p o s j E u k l w j a n l

na teren całe; Polski

** Wyczerpujące oferly wraz z życio­

rysami p r z e s y ł a ć pod adresem:

Spółdzielnia Wydawnicza „Wiedza"- Warszawa, M a 18 IV p.

C E N A 6 0 z t

H NABYCIA Mi WSZYSTKICH KSIIOA ANIACH.

SKŁAD apteczny i sk ła d farb n a K ujaw ach, je dyny na miejscu, b. zyskow ny, egzystują­

cy od 35 lat — do s p rz e d a n ia z p ow odu s ta ­ rości. Zgłoszenia w adm . „G łosu Pom orza"

BUCHALTERA (ki) b ilan sisty , obeznanego z księgow ością przebitkow ą, p o szu k u ją Z a k ła ­ dy Przem ysłow o-H andlow e. P o sa d a d o ob- jęc a od zaraz. -W arunki do om ów ienia.' P o d an ia z życiorysem sk ła d a ć należy do dnia 1. 8. 4 6 'r. p o d Nt 101 d o Adm. „G ło­

su Pom orza". (2465

" E L B L Ą G

UNIEW AŻNIAM : d w a do w o d y oso b iste w y d a­

ne w gminie Zieleń, odcinek zam eldow ania, k a rtę row erow ą, k a rtę p rzew ozow ą n a ro­

w er, m etrykę u ro d zen ia dziecka, k w ity p o ­ datk o w e i m ieszkaniow e, na nazw isko Szo­

s te k Sł anisław i L ip iń sk a W ładysław a E l­

bląg, M orszyńska 12. (2469

UNIEW AŻNIAM k sią ż k ę w ojskow ą, w yda ną w Elblągu, k a rtę re je s tra c y jn ą RKU El­

bląg, m etrykę u ro d zen ia p a ra fia Oszm iana, na nazw isko B óhuszew icz K azim ierz ELblag,

W ysoka 189. (2469

UNIEWAŻNIAM.' k a rty ew ak u acy jn a z N ie- m enczyna, trzy zaśw iadczenia p racy , na naz- w s k o Pukszto Jó z e f A leksandra, Czesław,

T adeusz; Elbląg — PUR. (2469

W rocław -: C hojnik 1 Błasnczyk.

Zamość: B alicki.

C zęstochow a: C zarnota.

G dańsk: Czerniaków' i R osiński.

• Pozostałe 22-gie m iejsce zostało zarezerw o ­ w ane w o s ta tn ie j chw ili d la p rz e d s ta w ic ie la Pom orza, n-a k tó reg o p rz e w id u je «’ę długolet­

niego -mistrza rri«st-a In o w ro cław ia — No­

w ackiego Wacia.br*.

O rganizatorem tu r n ia u je st G dański O krę­

gowy Z w iązek Szachow y.

O rganizatorzy, w o sobach w ic e p re z e sa W i- nieckicgo Czesrtawa i W róblew skiego z Łodzi, dołożyli w iele e ta ra ń , żeby u-czaetnicy znale­

źli odpow iednie lokum 1 w szy stk ie w arunki, um ożliw iające im o d p o w ied n i s ta rt w tej w al­

ce rycerskiej na 64 p olach szachownicy'.

Turniej odbyw a się w Strzelnicy przy Ope- e s s Leśnej codziennie jdo 8 sierpnia,

K i ,WISŁA* WYGRYWA Z K£S .ORLĘTA'

2:0 (1:«)

W dniu w czo rajszy m o d b y ł s ;ę rów nież na boieku garnizonow ym in tersu jący m ecz p iłk a r­

ski z cyklu o m istrzostw o pom orskiej A -kiasy, pom iędzy K KS ..W isła” a KKS „Orlęta'* z A leksandr o w'a K ujaw skiego. M ecz te n 1!zakoń- czył się nieznacznym , ale zasłużonym zw ycię­

stw em „WisłyV, przy' sto su n k u bram ek 2 0 (1:0) D rużyna „O rlęta" n ie z ła w polu, gubiła sią w sy tu acjach podbram kow ych. - „ W is ła ' rów nież zap rzep aściła kilk a m urow anych pozy­

cji podbram kow ych, lecz trz e b a przyznać, że zm iana sk ład u , k tó r ą p rzęp ro w ad ziła drużyna

„W isły”, w yszła jej n a dobre. Szczególnie do­

brze w ypadł w „W iśle" praw o-s-krzydłow y Ra- slaikowski. ,

Bram ki d la „W i#ły" zdobyli R adzikow ski i Blank.

Sędziow ał dobrze ob. Stachowicz. (j.w.)

KKS „POM ORZANIN" -a- KKS „BRDA” 4:0 W Bvdgo«zczy o d b y ł się daw no oczekiw any m ecz p iłk arsk i pom iędzy KKS „Pom orzanin1' a KKS ,B rd a " , zakończony zdecydow anym zwy­

cięstw em „P o m o rzan in a" w sto su n k u 4:0, M ecz pow yższy zad ecy d o w ał ó m istrzu w pom orskiej A -k lasie, k tó ry m po uzyskanym zw ycięstw ie o k a z a ł się KKS „Pom orznia".

Szczegóły podam y później. (j.w.)

j Z Ż Y C I A P A R T I I 1

Zt&iiiie ilnaru PPS w Turnio

zw ra c a uwagą na w ychow anie młodzieży W T o runiu odbyło się plenarne zebrać 3 P olskiej P a rtii Socjalistycznej. Po zagajeń u z e b ra n ia przez przew odniczącego Kom. e i

G rodzkiego PPS tow. Dobrowolskiego, dtuzs. / re fe ra t ideologiczny pt. , Jedność ruchu robo * niczego” w ygłosił nacze-ny re d a k to r i.K°bc nika Pom orskiego", tow. E. Pu-acz, P ie.ege t podkreślił; że h is to ria w alki robotniczej, to i

s to ria poszivk;w ania jedności w ruchu j

bó tui czym. t TvIko w spólne, silne Lnie wt>p p racy P P S i PPR gw arantują pełne zw ycięsty o obozu dem okratycznego. W okresie, kied y y r czy się re a k c ja polska z ra k c ją św iatow ą, by nas zgnębić, nie m ożem y sob e pozw ol.ć n t żadne utarczki i rozgryw ki w ewnętrzne

Na w niosek p releg en ta uchw alono jednog! >-■

śnie n astę p u ją c ą rezolucję: „P lenarne zebr -»

n ie członków PPS w T oruniu, uznając potr- bę dalszego pogłębiania w spółpracy pomięć f

bratn im i partiam i ro b o tn iczy m :,v po leęa . b .m iteiow i G rodzkiem u i kom órkom terenów %.c t

PPS re g u la rn e organizow anie wspólnych kon-.

fersn cji a k ty w istó w i członków obu p a rtii/. ^ N a stę p n ie sk ład ali sp raw o zd an ia przeWoa-4 n iczący kom ó rek PPS n a te ran ie k o m i t e t u , . a 35 kó ł i.k o m ó re k tylko dwie n:e w ykazały s.ę ow ocnym i rezu ltatam i p ra c y organizacyjne!.

W w olnych głosach przem ów iło szereg aktyw istów i członków, którzy-r w y p o w iad ali się na te m a t trudności, spotykanych p r z y d a r - tyjnsj p ra c y w te ren ie. Na w niosek przew.oa- niczącego uchw alono potępić zajścia # k .e -t leckie, k tó re h y ły w ynikiem zbrodniczej dzia- łałności elem entów reakcyjnych. Zebrań; a p e ­ low ali do ko m itetu i członków PPS, aby' zwro*

cono szczególną uw agę na organizacje m łodzie żowe. w których k ształci się przyszła k a d ra d z iałaczy socjalistycznych. H asło: J ^ a ż d y s o ­ cjalista k ie ru je swroje d zieci d o OM 1 UK. , so o lk a ło *ię z ogólnym uznaniem . P rzew odni­

czący K om itetu PPS. tow. D obrow olski i red.

tow , E. Puacz, zaapelow ali, byr istniejące w- te ­ renie p o trzeb y podaw ane były do p a rtii lub pra sy p a rty jn e j, b ez w y czekiw ania na plpenarne zgrom adzenia członków , aby w te n sposób d e ­ z y d e r a t poszczególnych kom órek fabrycz­

nych m ogły być szybciej uw zględnione.

W iec zakończono odśpiew aniem „C zerw o­

nego S zta n d aru ". (SAP)

Piłka nożna w Elblągu...

K S ,.O Iym pia“ — R S P M * „Wierzyc*** 4-2 W niedzielę l i ibm. odbył się na, boisku miejskim w Elblągu eiekarwy rni?oz piłkar­

ski poraii^rtey KS „Olyinpia" z Elbląga

•a KS PMS „Wierzyca** z Starogardu, któ­

ry zaikloiiczył Mę Rasluźonym zwycięstwem gospodarzy w feioeunku 4-2 (3-1)

Gra prowadzona była praez cały czas trwania meczu w szybkim tempie z lekką przewagą „Olyimtpii”, która stwarzała cały szereg gnoenych sytuacji pod bramką dru­

żyny atarogardakiej.

Sędziował b. dobrze ob. Idzikowski.

SPRZEDAM akordion, Zgł. p o d nr, 185. (182 ______________________ ;____ :________Ł_________

KUPIĘ m otor w d o b y rm sta n ie do m otocyklu DKW 100. Zgł. p o d n r 186. (185

K U PU JĘ k aż d ą ilość rzep ak u , siem ia lniane­

go, gorczycy', m aku; oddaję olej rzepakow y, olej lniany, m akuchy lniane, rzepakow e. — Edm und

Łazarski,

o le jarn ia, Łaein. (185

P I T n C 7 T 1 7 M i s r e b r n y

U l m J L l I f l KAŻ^

" - o ś ć

* * * » K U R U J E

FACHOWCY POSZUKIWANI

FABRYKA WYROBÓW BURSZTYNOWYCH Wneszcz. K.chanowskieęo 41

«%ltm>azy 5 €>fl*zy

©f§ i c s z c n t c r a i

o ra z s a m o d z i e l n i k ie ro w n ic y o d d z ia łó w i

a g e n t u r poszukiwani na t e r e n W a r s z a w y i wszystkich W o j e w ó d z t w

Podania wraz z życiorysami należy przesyłać pod adresem!

Spółdzielnia Wydawnicza „Wiedza”

W YDZIAŁ O G Ł O S Z E Ń I REKLAMY W a r s z a w a - u l. W i e j s k a 1 8

ZGUBIONO d n ia 13 bm. w drodze od K arto ­ flanego Rynku do ul. Legionów to reb k ę z g otów ką — 600 zł, oraz w szelkie dokum enty'

■osobiste, k a rtę ro w ero w ą i k arty żyw nościo­

we. U czciw ego znalazcę u p rasza się o zw rot.

Ź u b erfo w ik a Józefa,. Z aro tle p. G rudziądz.

UNIEW AŻNIAM zgubioną k a rtę rejestracyjną, zaśw iad czen ie stałe, k a rtę row erow ą, św ia­

d e c tw o szkolne i w szelkie inne dokum enty na n azw isko H enryk Gabr.yszewski, Świecie W ieś, pow . G rudziądz, —* (187 UNIEW A ŻNIAM sk ra d z io n e zaśw iadczenie

sta łe , oraz k a rty żyw nościow e na nazw isko S taw o w a M aria, ul. B rzeżna 12. (186 UNIEW AŻNIAM zgubioną k artę rejestracyjną

na nazw isko Feldm an H enryk, C ukrow nia

M ętno. '(1 8 3 ^

Wydawca: Komitet P. P. S. Grudziądz.

Adres Redakcji: Grudziądz Małogrob.ową 2.

Telefony: Administracja 1215, R edakcja 1319.

D y rek to r dru k am i 1310.

CENY OGŁOSZEŃ: D robne za w y raz 8 zŁ, dla poszukujących p ra c y i rodzin. 3 zł. T łusty druk 100% drożej. Z w ykłe za te k stem 12 zł. za 1 m m jednoiam ow y, w te k ście 20 zł. za 1 mm jednołam ow y. N ek ro lo g i 8 zł. z a 1 mm jednoł. K om unikaty o rg an izacy j zaw odow ych I społ.

(w tekście) 2 zł. za w yraz. Z a term inow e ogłoszenie nie p rzy jm u je się odpow iedzialności.

- A bonam ent m iesięczny 50 zł.

R ed ag u je K olegium . — S e k re ta ria t czynny od gódz. 8— 16-tej. — R ed ak to r nacz. p rzy j­

m u je od godz. 11— 12. — N ad esłan y ch ręko­

pisów R edakcja n ie zw raca. — A rtykuły n a­

desłane, a tr.e zam ów, nie będą honorow ane.

Drukarnia Pomorska. Spółdz. .Wydawn. „Wiedza". — Nr. Z.« Grudziądz, ul. Małogrob lo-wa 2, Telefon 1215.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nictwa, znajomość tych spraw, zaufanie, jakim się cieszył u Hitlera, nie było mu trudnym to zadanie spełnić.. Oczywista mogło się to stać kosztem

Wniosek powyższy został uchwalony przez Radę Ministrów jednomyślnie przy jednym wstrzymującym się od głodowania wicepremierze Mikołajczyku.... Sfrona 2 „GLOS

kadach płonącej Warszawy i czy cały naród zjednoczył się dziś we wspólnym wysiłku odbudowy kraju, jak zjednoczył się wczoraj w nieustępliwej walce z wro-'

Po rozważeniu i zastanowieniu się odnośnie stanowiska, zajętego przez Naczelny Komitet Wykonawczy Polskiego Stronnictwa Ludowego w stosunku do pierwszego pytania

dzie dla Macieja Rataja, że nie tylko walczył ó wolność i sprawiedliwość, ale że się nie ugiął, że był wzorem patrioty w chwilach dla narodu

Przypuszczać należy, że tymi zdaniami kierować się będzie także Zarząd POZP, z pre­. zesem Woźniakiem na

Wojewódzki Międzypartyjny Komitet rlo spraw ghsowania ludowego w Bydgoszczy zawiadamia, że lokal komitetu majduję się w Bydgoszczy, przy Al. Dyżury przy

Reasumując, mówca spodziewa się, że dalszy rozwój stosunków Polski z innymi krajami nie tylko przyczyni się do szybkiego po- dźwignięcia gospodarczego Polski,