• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza : organ PPS na Pomorze północne, Warmię i Mazury 1946.06.27, R. 2 nr 145

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza : organ PPS na Pomorze północne, Warmię i Mazury 1946.06.27, R. 2 nr 145"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Organ PPS na Pom orze północna, Warmię i Mazury

Rok 2 | Grudziądz-Kwidzyu-Szfum-Malbork-Elbłąg, czwartek, dnia 27 czerwca 1943 r. | Nr. 145

Odezwa do Narodu P o lsk ieg o

Stronnictwa polityczne, organizacje Społeczne i zawodowe ogłaszają nastę- jmjącą odezwę?

Polacy! ^

Po raz pierwszy od chwili odzyskania niepodległości wolny nasz naród w su­

werennym państwie wezwany został, by dać bezpośredni wyraz swej woli.

Rodacy!

Świat cały patrzy na Polskę, kraj ruin, zgliszcz i mogił, bolesnych śladów walki z wrogiem, kraj wielkiej odbudowy po

‘ wojnie.

Świat cały — nasi przyjaciele, a jesz­

cze bardziej nasi wrogowie, śledzić będą pilnie przebieg głosowania ludowego, które zaświadczy, czy nie daremne by­

ły cierpienia i ofiary umęczonego naro­

du i bohaterska walka żołnierza polskie­

go na wszystkich frontach i na bary­

kadach płonącej Warszawy i czy cały naród zjednoczył się dziś we wspólnym wysiłku odbudowy kraju, jak zjednoczył się wczoraj w nieustępliwej walce z wro-' giem. Pamiętajmy, że głosowanie od­

będzie się w przededniu konferencji po­

kojowej i że skłócenie nasze, czy obo­

jętność staną się w rękach Niemców bro­

nią przeciw nam, bronią nie mniej groź­

ną niż karabiny i armaty.

Polacy!

Drugi rok mija od chwili, gdy stanę­

liśmy do odbudowy kraju.

Wrogowie Polski starali się wpoić w naród nasz i inne narody, że wszystko, co budujemy jest krótkotrwałe, że lada chwila grozi nam wojna. My postawiliś­

my na braterską współpracę narodów i na pokój dla całych pokoleń. Tę wal­

kę wygraliśmy. Łączy nas sojusz ze Związkiem Radzieckim, stworzyliśmy warunki dla przyjaźni i przymierza Pol­

ski z innymi narodami świata. Rośnie nasza siła i znaczenie w stosunkach mię­

dzynarodowych, czego dowodem jest wybór Polski do Rady Bezpieczeństwa.

Wrogowie Polski starali się zohy­

dzić w oczach innych narodów przepro­

wadzone przez nas reformy. Kłamano, że są nam one narzucone z zewnątrz, że

^ zdążamy do „siedemnastej republiki" i ' do „kolektywizacji". W rzeczywistości wyzwoliliśmy kraj spod panowania znie­

nawidzonych karteli, obszarników i ma­

gnatów, pozostających na służbie ob­

cych interesów, a wyzwolenia tego doko­

naliśmy dla ugruntowania niezależności Polski. Stawialiśmy na szybkie doko­

nanie najkonieczniejszych reform spo­

łecznych, by móc wstąpić w długotrwały okres pokojowej odbudowy kraju i współpracy warstw społecznych na pod­

stawie rozumnego kompromisu. I wy­

graliśmy.

Wrogowie Polski usiłowali wywołać nowy rozlew krwi polskiej, wojnę domo­

wą, dokonać przewrotu i narzucić dykta­

turę soldateski, obszarników i fabrykan­

tów. W ostatecznym rachunku przyczy­

niłoby się to tylko do odrodzenia nie­

mieckiego imperializmu. Obr oni l i ś-

^ y k r a j p r z e d woj ną domo­

wą i ws z e l ki mi z a k u s a mi d y k -

t a t u r y czy monopar t i i . Wa l ­ c z y l i ś m y w imię i n t e r e s u N a- r o d u — wygral i śmy. Wprawdzie tu i owdzie są niedomagania naszej ad­

ministracji, bezpieczeństwa czy aprowi­

zacji, ale winę za to ponoszą przede wszystkim ci, co dla pbcych interesów, za obce pieniądze popierają bandy volks- deutschów, banderowców, własowców, czy też rodzimych wykolejeńców.

Dumni jesteśmy z tego, że najbardziej zniszczeni przez wojnę, mamy najwięk­

sze w świecie osiągnięcia w odbudowie kraju. Dumni jesteśmy, że znosząc świad­

czenia rzeczowe wsi, pi e r ws i w Eu r o p i e przestawiamy gospodarkę wojenną na tory pokojowe. Dumni je­

steśmy, że zdołaliśmy okazać światu na­

sze osiągnięcia w zagospodarowaniu Ziem Odzyskanych, że zwycięsko z ruin pod­

nosimy nasze miasta i wsie, że rozkwi­

ta polski przemysł i handel. Dumni je­

steśmy z tego, że zdziesiątkowani w cza­

sie wojny, sformowaliśmy dobrze wy­

szkolone i wyposażone Wojsko Polskie.

Rodacy!

30 czerwca staną przed narodem trzy pytania.

_ PIERWSZE PYTANIE dotyczy znie­

sienia Senatu, który znalazł się w Kon­

stytucji 1921 r. wbrew jednolitej opinii ruchu robotniczego i ludowego, wskutek nieznacznie liczebnie przewagi, jaką wstecznictwo zdołało wówczas osiągnąć, pozyskując głosy niemieckiej, junkier­

skiej mniejszości. Niemieccy obszarni­

cy, przednia straż wrześniowej inwazji hitlerowskiej, zadecydowali o tym, że mieliśmy Senat. Wypowiadając się przeciwko Senatowi, demokracja pobka nie wyklucza wprowadzenia w nowe) Konstytucji obok Sejmu ciała doradcze­

go o gospodarczych kompetencjach. Se­

nat — ostoja wstecznictwa i przywile­

jów, zawsze zwalczany przez ruch ro­

botniczy i ludowy — jest zbyteczny i nader kosztowny. Ci działacze ludowi, którzy wbrew wskazaniom Wincentego Witosa, Macieja Rataja, Stanisława Thugutta, jak również wbrew własnym

wypowiedziom, sprzeniewierzają się swym ludowym sztandarom występując za utrzymaniem Senatu, poświęcają inte­

res ogólny dla doraźnych, partyjnych celów. Kto usiłuje narzucić Senat rucho­

wi ludowemu i robotniczemu, który od lat kilkudziesięciu walczy o jednoizbo- wość, ten świadomie dąży do zaognie­

nia stosunków w kraju. Zniesienie Sena­

tu leży w interesie narodu, wszystkich jego warstw.

DRUGIE PYTANIE odnosi się do za­

sadniczych reform, które w kraju naszym zostały już dokonane. Ma na celu wpro­

wadzenie ich do konstytucji jako stałej podstawy ustroju. Reforma rolna doko­

nana w 1944 r. jest wyrównaniem zaco­

fania Polski w stosunku do innych kra­

jów Europy, a przede wszystkim w sto­

sunku do Anglii i Francji.

Unarodowienie podstawowych gałęzi przemysłu jest koniecznością naszych czasów. Wprowadzono je obecnie w ży­

cie w całym szeregu krajów europejskich.

Ten rozumny akt pozwolił objąć mienie poniemieckie, wyzwolił nasz kraj z pod ja'rzma obcych potęg finansowych, uczy­

nił robotnika współgospodarzem przemy­

słu i pozwoli mu własną pracą podnicFt swą stopę życiową. Równocześnie krok ten wyzwolił rzemiosło i kupiectwo pol­

skie z pod ucisku karteli. Tym samym została wzmocniona inicjatywa i wła5- ność prywatna, rzemiosło i handel pol­

ski, tym samym została wzmocniona prywatna własność chłopska. Zniesienie świadczeń rzeczowych, przywrócenie rol­

nikowi pełnej swobody rozporządzania plonem, jest dalszym aktem, wzmacnia­

jącym własność chłopską. Dopiero na gruncie tych reform staną się możliwe wielkie osiągnięcia w- dziedzinie oświa­

ty, szkolnictwa i upowszechnienia kultu­

ry. Reformy te w niczym nie dotknęły stanu posiadania Kościoła Katolickiego.

Nasza demokracja uszanowała wierzenia wszystkich obywateli.

' TRZECIE PYTANIE dotyczy ziem, które wróciły do Macierzy. Ziemie te za­

pewniają naszemu krajowi szeroki do­

stęp do morza, zwiększają moc gospo­

darczą Polski o tyle, o ile zmniejszają potęgę gospodarczą Niemiec. Utrwalają taką granicę z Niemcami, która unie­

możliwi wszelką próbę napaści na -zie­

mie polskie ze strony odwiecznego na­

szego wroga. Granica na Odrze, Nysie i Bałtyku zapewni spokojny rozwój na­

stępnym pokoleniom naszego narodu, za­

pewni również pokój całemu światu.

Rodacy!

Trzy pytania głosowania ludowego —— to egzamin jedności i dojrzałości poli­

tycznej naszego narodu. Te t r zy py­

t a n i a s t a n o w i ą j e d n ą cał oś ć, n i e r o z e r w a l n ą i n i e p o d z i e l - n ą. Tylko wtedy będziemy mogli wy­

grać pokój, jeśli wykażemy na«zą jed­

ność i utrwalimy ustrój, który daje gwa­

rancję zaspokojenia interesów całego narodu.

Dlatego kto nie głosuje — jest dezer­

terem z frontu naszej wTalki narodowej, kto głosuje bodaj raz „nie", przekreśla spoistość narodu wbrew polskiej racji stanu.

K a ż d e „nie" Pol aka, to utak“

d la n i e m i e c k i c h d ą ż e ń o d we ­ t owyc h, t o „tak" d la p r o t e k ­ t o r ó w Ni e mi e c .

Polacy!

W tej dzjejowej chwili nie może zbraknąć ani jednego uczciwego Polaka przy urnie, nikt nie powinien złamać spoistości naszych szeregów’.

Niech żyje jedność Narodul

Ojczyzna nasza, Pobka suwerenna, niepodległa niech żyje!

P olska P a rtia S ocjalistyczna, P o lsk a P a r ’ tia R obotnicza, S tro n n ictw o L udow e, Stro- nictw o D em okratyczne, P o lsk ie S tro n n ic­

two Ludow e — G rupa C hłopska „N owe W y­

zw olenie", K om isja C en traln a Zw. Zawodow.

w Polsce, Z w iązek Sam opom ocy C hłopskiej, Zw iązek U czestników W alki Zbrojnej o N ie­

podległość i D em okracją, P olski Zw iązek by­

łych w ięźniów p o lity cz n , hitlero w sk ich w ię­

zień i obozów k o n c e n tra c y jn y c h . Związek W eteranów P o w stań Śląskich, Zw iązek Inw ali­

dów W ojennych, Zw iązek R ew izyjny Spół­

dzielni RP, „S połem " Z w iązek G ospodarczy Spółdzielni R P, O gólnopolska Izba P rzem y­

słow o-H andlow a, R ad a N aczelna Z rzeszenia Kupców, O gólnopolska Izb a R zem ieślnicza, P clski C zerw ony K rzyż, P olski Zw, Z acho­

dni', T ow arzystw o U n iw ersy tetu R o b o tn icze­

go, Ludowy In sty tu t K ultury, Liga M orska, S połeezno-O byw atelska Liga K obiet, Związek W alki M łodych, O rg an izacja M łodzieży TUR Związek M łodzieży D em okratycznej.

Któlkie wiadomości z zagranicy

B e r l i n . W o kręgu w eim arskim pr*y prow adzeniu ro b ó t ziem nych n a tra łio n o a a groby p om ordow anych jeńców sow ieckich.

W edług pierw szych oszacow ań groby te k ry ­ ją około 100.000 zw łok.

R z y m . R ząd y w ioski i grecki p o stan o w i­

ły wznowić sto su n k i dyplom atyczne.

L o n d y n . M arsz, lo rd M ontgom ery, kłó- ry przybył z w izytą do A ten, otrzym ał hono­

row e obyw atelstw o tego m iasta na uroczy*

stości w gmachu am b asad y b ry ty jsk iej.

2 5 lat temu

jak Niemcy zdecydow ali o S en a cie

22 października 1920 r. „Robotnik“ pisał:

„Wystarczy zwrócić uwagę na to, że za Senatem głosowali galicyjscy kon- serwo-demokraci z Klubu Pracy Konstytucyjnej, do tego Sejmu nie wybierani, ale wchodzący do niego z łaski chwilowych okoliczności, jako wschódnio-gali- cyjscy posłowie do b. parlamentu b. Austrii. Są to pogrobowcy Austrii na równi z Dawidem Abrahamowiczem, który takie tylko z swego tytułu w Sejmie Polskim zasiadał... Nie dość tego: w większości znaleźli się konserwatywni posłowie niemieccy w liczbie 6-ciu... Ale co zasługuje na podkreślenie i napięt­

nowanie, to fakt, że owych Niemców skłonił do głosowania za Senatem obietni­

cą jakichś koncesji endecki minister b. zaboru pruskiego, p. Kucharski... Oto jak

• się stworzyła ta większość 6-ciu głosów, zamierzająca ukraść dorobek demokracji polskiej",

Dziś, w czwartek, dnia 27 bm. o godz. 18 odbędzie się w Grudziądzu w sali Tivoli

W I E L K I W I E C , na którym przemawiać będzie wojewoda pomorski

W o j c i e c h W o j e w o d a na temat: A K T U A L N E Z A G A D N I E N I A D N I A |

(2)

S t r o n a 2

Strona 2 „ O Ł U S P O M O R Z A 1

Młodzież akademicka do młodzieży zagranicą

War*z a w a, 27. 6. — Delegaci wszy­

stkich organizacyj akademickich, repre­

zentujący 50.000 studiującej na wyż­

szych uczelniach młodzieży, wydali w czasie obrad w Warszawie odezwę, «kie- rowaną do studentów P o l a k ó w , przeby­

wających zagranicą. Uznając zasługi żołnierza polskiego dla wyzwolenia Oj­

czyzny oraz rocznego dorobku pracy nad odbudową wyzwolonej Polski, w odezwie podkreśla się takt ustawicznej, postępu­

jącej konsolidacji całej polskiej młodzie­

ży akademickiej.

W dalszym ciągu odezwy czytamy:

„My studenci w kraju, wobec ogromu zniszczenia oraz w obliczu zadań, które czekają na nasze młode ręce, jednoczy­

my się w karnym szeregu pracowników odbudowy, bez względu na swe pocho­

dzenie społeczne i poglądy polityczne.

Krajowa młodzież wzywa was, kole­

żanki i koledzy, rozsiani po kontynencie Anglii, w Afryce i w Ameryce, abyście do wysiłku naszego przyłączyli swoje siły. Studiujecie na zagranicznych uczel­

niach po to, aby wiedzę tam zdobytą obrócić wspólnie z nami na pożytek i chwałę Polski.

, Szweda - iipoilra tyiilii

i ołowiu polskiego

Gd y n i a . (ZAP) Większość trans­

portów cynku i ołowiu, kierowanych je®t cło Szwecji, która jest w te i chwili na­

szym największym odbiorcą tego towaru.

Szwedzki statek „Trean" zabrał znów do Sztokholmu 200 t cynku i ołowiu.

W imię koleżeństwa nauki i pracy wzywamy was, abyście:

1) wracali natychmiast do kraju, jeśli w chwili obecnej nie studiujecie na żad­

nej uczelni;

2) powrócili do Ojczyzny bezpośred­

nio po ukończeniu zagranicą studiów;

3) abyście w czasie trwania waszych studiów stali się propagatorami potrzeb naszego zniszczonego kraju wśród sprzy­

mierzonych narodów;

4) abyście nawiązywali kontakt z wa­

szymi macierzystymi uczelniami Warsza­

wy, Krakowa, Poznania, Łodzi, Lublina, Gdańska, Śląska i Wrocławia;

5) abyście uświadamiali całą polską inteligencję, przebywającą zagranicą, że pracując u obcych — Polski nie zbudują.

Niech koleżeńskie pozdrowienie z kra­

ju utwierdzi wa® w przekonaniu, że obo­

wiązkiem Polaka jest żyć dla Polski“.

Pożyczka amerykańska dla Polski odmrożona

W a r s z a w a, 27, 6. — Dnia 25 bm.

minister spraw zagranicznych Wincenty Rzymowski przyjął ambasadora USA Artura Bli«s Lane, który oświadczyłMże rząd Stanów Zjednoczonych postanowił odmrozić pożyczkę dla Polski.

Jak wiadomo pożyczka w wysokości 90 milionów dolarów, przyznana swego czasu rządowi polskiemu przez rząd St.

Zjednoczonych, została chwilowo zawie­

szona.

(<

»*

»5 V

R em ont w ielkiego sta tk u transoceanicznego.

L o n d y n . (SAP) — 1.500 k o b ie t i czyzn słu żący ch w arm i b ry ty jsk iej, zap ełn iło w ojskow e o b o z y w ypoczynkow e, położone o 8 km o d p o łu d n ’owego w ybrzeża p o rtu Sout- ham pton. T w orzyć one będą p rzed n ią s tra ż pilnującą ro b ó t nad odnow ieniem naiwięsisza*

go s ta tk u tran so cean iczn eg o ,,Q ueen E liza­

b e th ” o w yporności 85 tys. ton.

S ta te k pcł rem oncie odbędzie pierw szą po w ojnie p o d ró ż ja k o o k ręt p asażersk i. P ra c e nad. rem ontem technicznym ,Queen E lizabeth ‘ trzy m an e s ą w tajem nicy, w iadom o jednak, że sta te k zo stan ie w yposażony w n o w e turbiny, k tó re zw ięk szą szybkość bez zw iększenia ilo ­ ści zużyw anego paliw a. W ten sposób „Q ueen E liz a b e th ” b ęd zie szybszym statk iem od ,,Q ueen M ary", k tó ra zd o b y ła w 1938 ro k u d zierżoną przez „N orm andie” n iebieską w stę­

gę A tlantyku.

W ew n ętrzn e u rząd zen ia s ta tk u zniszczone w czasie w ojny zo stan ą z astąp io n e nowym!;

b ardziej luksusow ym i urządzeniam i.

Bidaulł utworzył rząd francuski w oparciu o postępowych

katolików wraz z socjalistami i komunistami

P a r y ż . (SAP) — W p o n ie d ziałek w czes­

nym ran k iem p o w stał now y tró jp a rty jn y iząd z prem ierem Jerzy m B idault n a czele.

S iedem nastu członków obecnego g a b .n e ii b ra ło udział w poprzednim rz ą d z ie . W śród now oprzybyłych najbardziej w ybitni 6ą: R o­

b e rt Schum ann, le a d e r p o stęp o w y ch katolików (MRP), k tó ry obejm uje tekę m in istra finansów i E d w ard D epreux, so cjalista , k tó ry b ęd z.s m inistrem sp raw w ew nętrznych.

N ajw ażniejszą zm ianą je st fak t, że MRP zjednoczyła funkcje p rem iera i m in istra sp ra a>

zagranicznych (oba te stan o w isk a obejm uje B idault) oraz u zy sk ała dla sw ych p rzed sta vi- cieli teki m inistra finansów i m inistra gospo­

d ark i naro d o w ej. K om uniści zachow ali m in.-

7 p ro c e s u w N o r y m b e r d z e

Neurath o ancksfi Austrii

N o r y m b e r g a . PAP. N i posiedzeń u M iędzynarodow ego T rybunałd ’ w N orym ­ b erdze b. niem iecki m inister sp ra w z ag ran i­

cznych K onstanty von N eurath ośw iadczył, że o k u p a c ja N adrenii, w brew p o sta n o w ie ­ niom tra k ta tu w ersalskiego i p a k tu L ocarno, była „aktem sym bol:cznym M, przeprow-adzo- nym tylko p rzez jedną dyw izję. O skarżony odął: „Było jasnym , że w ielki przem ysłow y aród n ie zgodzi się na 6 tałe ograniczenie -go suw erenności, n arzu co n ej p rzez tr a k ta t wersalski”.

Nie b io rąc na sieb ie odpow iedzialności i w ypadki w Austrii,, N eu rath ośw iadczył, 3 von Papen, k tó ry b y ł specjalnym w ysłan- .łciem H itlera w W ied n ia, n ie pod leg ał 'k o n ­ soli m inisterstw a^ s p ra w zagranicznych, lecz

irzym yw ał in stru k c je bezp o śred n io od litle ia . N eu rath u siłu je dow ieść, że pragnął

a gw arant o wam a A u strii niepodległości o rzeciw iał się in g e ren cji w w ew nętrzne

-rawy tego k ra'u . Na dow ód tego ośw iad- cył, iż p ę tę p ił zam ordow anie au striack ieg o .anclerza Doifu6a zaró w n o z „m oralnego, jak i politycznego pun k tu w idzenia".

N eurath przyznał, że w okresie p rz y łą c z e ­ nia A ustrii pow iedział am basadorow i czes­

kiemu, że N iem cy n ie mają zam iaru w ystą-

P 1 ©morze walczące!

Reichskriegsgerichf w Grudziądzu

W ybuch w ojny z Sow ietam i p o w ita li Po- acy z rad o ścią. R eg ieru n g sp rasid en t w B yd­

goszczy ubolew a, *że część Polaków w ie rz /

•nmo w szystko że m ordu na o ficerach pol- kich w K atyniu dok o n ali N iem cy, i ob u rza się ną „bezczelność III grupy, k tó ra zachow a-

;e się prow okująco, uw aża się n ad al zaPoIa- ków i n ie chce iść do w ojska niem ieckiego. . Innym objaw em akcji p a rty z a n tó w pom or- kich były zam achy na linie k o m u n ik acy jn e łą

rące arm ię niem iecką z olbrzym im frontem rw ieckim , u tru d n iając dow óz. G estap o c a łe g j odcinka szukało sp raw có w n. p. w y k o le je n ia między T czew em a C hojnicam i pociągu po­

spiesznego D- 8, idącego d n ia 9. 6. 42. z K ró- ew ca do B erlina. P rzew ró co n y p aro w ó z i w a- jon bagażow y, szereg w agonów strzask an y ch , ika osób rannych. P rzy p ad k iem id ą c y n ap rza ..w pociąg z o sta ł zaham ow any na czas, bo k a ta stro fa b yłaby jeszcze w iększa, ta k fa c lo - wo w ybrano czas i m iejsce zam achu. W yzna- zono 100.000 Rm n ag ro d y za w sk azan ie sp raw ów, ale b ez w yniku. D nia 21. 0. 42. n a o d c .J- u S taro g ard — C hojnice na ty m sam ym to - e P o lac y w ykoleili tra n sp o rt w ojskow y Nr.

.6 idący z frontu w schodniego, b yło szereg ib tych N iem ców i strzask an y ch w agonów

agrodę za w ykrycie spraw ców pod n iesio n o a ćw ierć m iliona m arek , szu k an o j-akiegr*

’e :ąrza n a m otocyklu, jak ich ś oficeró w w . wiiu, C z y s tk o n a próżno. Z djęcia fotogia I ,'zne gestapo rypińskiego ukazują w yw róco- t parow óz, sp iętrzo n e d o góry kołam i, strz a - I ane i pogruchotane wagony pociągu towaro '•ego Nr. 7890, w ykolejonego d n ia 26. 3. 43.

lo ło R ypina.

R ozm aite b y ły p ra c e - p arty zan tó w pom or-

i1 -.h. ślady ach działaln o ści w idać w szedz.e- 1 ż treści i ja k i dram at * ry je za sobą na l rzykład takie pismo:

O berreicbskriegsanw alt, St. P L (RKA) .lit :a-42, B erlin, C h arlo tte n b u rg 5, W itzlebe..- ł rasse 4— 10, telefon 30 06 81, dnia 30 czerw ­ ia 1943, P ani Irena D ym ska, T oruń. P ani sio elr-a, n a u c z y c ie lk a Monika. D ym ska z o sta ła

pić przęciw ko "republice czechosłow ackiej.

W czasie k ryzysu su d eck ieg o w jesieni 1938 r. N eu rath by ł uprzedzony, że H itler w y d ał w ojskom ro zk az w k ro czen ia d o Cze­

chosłow acji.

N eu rath s ta ra ł s ię zrzucić o d p o w ied zial­

ność za ostateczne zag arn ięcie C z ech o sło ­ w acji w m arcu 1939 r. na m o c arstw a .pod­

p isu jące u k ła d w M onachium , „U w ażałem , że zam iast p rzesy łać p a p ie ro w e p ro testy , pow inni byli przynajm niej od w o łać sw ot^h a m b a sa d o ró w ” — ośw iad czy ł N eu rath .

„N aród n iem iecki zd ałb y so b ie w tedy sp raw ę z pow agi sy tu a c ji i H itle r stra c iłb y chęć d o p o d e m o w a n ia akcji a g re sy w n e j”.

N eu rath tw ierdzi, że b y ł p rzek o n an y o d o ­ b ry c h in ten cjach H itlera w sto su n k u do C ze­

chów . J a k o p ro te k to r z ram ienia R zeszy N eu­

r a th n ie m iał w pływ ów . A re sz ty oraz inne re p re sje , rzekom o sto so w a n o n a ro z k a z F ra n ­ ka. N eu rath o św iad czy ł sąd o w i, iż pomimo że p o tę p ia ł ,,lek k o m y śln e” ro zp o częcie woj­

ny, u w ażałby się za „zdrajcę i d e z e rte ra " , gdyby o p u ścił sw e stanow isko w krytycznym m om encie. N eurath tw ierdzi, ż ro z k a z ro z ­ s trz e la n ia przeszło 300 osób w P rad ze w p a ­ źd ziern ik u 1939 x. p o d p isa ł F ra n k b ez jego w iedzy.

w yrokiem Sądu W ojennego R zeszy z d n ia 12 m a rca 1943 r. sk a z a n a na śm ierć z a szpiego­

stw o, w spom aganie n ie p rz y ja c ie la i p rz y g o to ­ w anie z d ra d y stan u . W y ro k u zy sk ał m oc p ra v ną n a sk u te k zatw ierd zen ia z d n ia 27 m arca 1943 r.; k a rę śm ierci w ykonano w dniu 25 czerw ca 1943 r. z polecenia: podpis (—) dr W eber, n a d ra d c a Sądu W ojennego p rzy Sądzie W ojennym Rzeszy.

T ak ich listów n a Pom orzu n ad ch o d ziło w ie ­ le, często czytano czerw one p la k a ty , z m ien ia­

ły się na ich tylko nazwiska, treść była ta s a ­ ma: z d ra d a stanu, szpiegostw o, sab o taż, r o z ­ strzelan ie.

Inne a k ta m ów ią o w y k ry c iu w T o rum u tajnej organizacji w 1943 r. pod nazw ą „vTIi P o w stań cza A rm ia Polski D em o k raty czn ej”.

Z łożona p raw ie z sam ych robotników , z o stała zd rad zo n a przez p ro w o k ato ra, k tó re g o później zastrzelo n o na ulicy.

D ziesiątki aresztow anych b yło b ity ch i m ai- tretowarąych przy przesłuchiwaniu. Specjalnie d zieln o było zachow anie je d n ej z nich M ar;’.

S taufer, k tó ra odm ów iła pom im o to d o k ła d ­ nych zeznań, by n ie obciążać drugich. Wyn.k d o ch o d zeń : d z ie sią tk i sk ie ro w a ń d o obozów k o n cen tracy jn y ch w B uchenw ald, G ross Ro- sen, Flossenburg, Mauthausen, Nordhausen, Nfeuengamme, O święcim , S tu tth o f i R aven*- brueck. Zygmunt Ncumann (II grupa Niem. Li­

sty N aród.), Jó zef N ow ak (III grupa) i F eliks M akow ski (bez grupy) sk azan i n a śm ierć. N a ­ uczyciel Ju rk o w sk i został s tra c o n y w jednym z obozów k o ncentracyjnych, p o za tym 6tracon».

B o lesław a Świgonia, B olesław a M iklasa, T a ­ deusza B u rc h a rd ta i T eod. W rzesińskiego za

.zdradę stan u ". O statnich w yciągnięto d o ro z ­ strz e la n ia n aw et z a rm ii nem ieckiej, w k tó re zm uszeni byli służyć, bo m ieli III grupę.

Oto g arść’in fo rm acji z d oryw czo zdobytych żm udnym w ysiłkiem ak t niem ieckich. M ów ją one o w alce Pomorza z najeźdźcą, o jego krw i, pośw ięceniu, ofiarach i łzach. Sumienny b ad a c z pow inien ro zp raco w ać te i zebrać dal­

sze m a teriały , b y pam ięć o ty c h poległych b o ­ jo w n ik ach polskości u trw aliła w se rc a c h p o ­ zostałych b raci rodaków w ieczny pom nik ku ich czci.

K O N I E C .

sterstw a gospodarcze, ja k ie mieli w p o p rz e d ­ nim gabinecie, a na d o d a te k objęli m in is te r­

stw o zdrow ia publicznego, k tó re w p o p rz e d ­ nim rząd zie było p o łą czo n e z m inisterstw em zaludnienia.

B idault będzie n ie tylko prem ierem 1 m ini­

strem sp ra w zagranicznych, a le obejm ie rów ­ nież m nisterstw o inform acji, m ając do pom ocy p o d se k re ta rz a 6tanu.

Trudności aprowizacji USA

N o w y J o r k P A P ,— G ospodynie w S tan ach Z jednoczonych -odczuwają obecn,e sk u tk i ciężkiej _ sy tu a c ji żyw nościow ej na św iecie, gdyż m uszą s ta ć w k o le jk a c h na 2 godziny p rz e d o tw a rc ie m sklepów w celu zakupu m ięsa d la sw y ch rodzin. W ielu k o n su ­ m entów k u p u je je d n a k m ięso na czarnym r y n ­ ku, p ła cąc w ysokie ceny. W ten sposób do kieszeni sp rzed aw có w w pływ a w stosunku rocznym o 1.250 m ilionów d o la ró w w ięcej, niżby w y p ad ało w edług cen urzędow ych.

Podobno z re sz łą rzeźnicy n o w ojorscy, n ie p o sia d a ją c y źró d eł hu rto w y ch m uszą tak że nabyw ać m ięso p o fantasty czn y ch cenach.

G łów ną przy czy n ą b rak u m ięsa je st to, t e p rzem y sł oczekuję zakończenia k o n tro li cen w d n iu 30 czerw ca, farm erzy zaś, w przew idy­

w aniu zw yżki cen, pow strzym ują się o d sp rz e ­ daży by d ła.

D onoszą z Chicago, am erykańskiej sto licy m ięsnej, że fabryki k o n serw m ięsnych są zam ­ k n ięte z po w o d u niem ożności zakupu d o s ta ­ tecznej ilości m ięsa do fab ry k acji.

Prof. Jobert o sytuacji w Polsce

Paryż. (PAP). Profesor uniwersyte­

tu w Grenoble, Jobert, jeden z człon­

ków grupy intelektualistów francuskich, którzy niedawno odwiedzili Polskę, wy­

głosił w Grenoble odczyt, zorganizowa­

ny przez stowarzyszenia katolickie. Prof.

Jobert powiedział m, in.: „Jeżeli sławna żelazna kurtyna wznosi się . jeszcze gdziekolwiek, to napewno nie między Szczecinem i Triestem. Polskie mini­

sterstwo spraw zagranicznych zajęło się jedynie zapewnieniem nam ułatwień technicznych. Poza tym mogliśmy py­

tać o wszystko. Zarówno szarego czło­

wieka na ulicy; jak też czynniki oficjal­

ne. Mogliśmy to robić z równą swobodą

co we Francji. Szkoła i kościół — za­

pewnia mówca — korzystają w Polsce z pełnej niezależności".

Bodowa iM szooo w Polsce przijitia elektoratu przez Willi;

Płock. (PAP) Wkró.tce rozpoczęta zostanie w Płocku budowa przejścia elektrycznego przez Wisłę, łączącego li­

nie przewodowe prdwo- i lewobrzeżne.

Projekt budowy opracowany został przez Związek Energetyczny Okręgu Mazo­

wieckiego.

Młodzież robotnicza organizuje wyścig pracy

Przedstawiciele komitetu organizacyjnego u tow. ministra Matuszewskiego

W a r s z a w a. (SAP) — M inister Informacji i Propagandy tow. Stefan M atuszewski pray- jął przedstaw icieli Głównego Komitetu Orga­

nizacyjnego II Etapu M łodzieżow ego Wyścigu P racy m ianowicie: ob. Ociepkę W iesław a, przedstaw iciela KCZZ M alinowskiego Sta­

nisław a, przedstaw iciela ZWM. N ow ickiego W acława, przedstaw iciela OMTUR i G aszęw- skiego Kazimierza przedsawiciela. n aczelnict­

wa ZHP.

W ra» piska stadni

Ba d e n - Ba d en. (ZAP). Polska pań­

stwowa stadnina, która przez Niemców była wywieziona do Szlezwigu, ma być w najbliższym czasie wydana Polsce. Li­

czy ona 1.500 koni hodowlanych.

Przybyli przedstaw iciele organizacji m ło­

dzieżowych i sekcji m łodzieżowych Zw. Za­

w odow ych przedłożyli tow. ministrowi inicja­

tyw ę zorganizowania M łodzieżow ego W yści­

gu Pracy, w ysuniętą przez m łodzież pracują­

cą województw: łódzkiego, śląsko-dąbrow skie­

go, dolno-śląskiego.

M łodzi robotnicy I robotnice, podejmując w chw ili obecnej „W yścig Pracy”, pragną za­

dokumentować w ten sposób swoją postawą wobec głosow ania ludowego przez zorganizo­

wanie tej akcji, która dla niemających, za względu na w iek, prawa głosu, będzie formą odpow iedzi „trzy razy tak** na pytania zawar­

te w referendum.

Tow. M inister ,po dokładnym zapoznaniu się z planem akcji w yraził pełne uznanie dia niej, przyrzekając jednocześnie przedstawicie­

lom G łównego Komitetu Organizacyjnego II Etapu M łodzieżow ego W yścigu Pracy udzie­

lenia jaknajdalej idącej pomocy «

Przed pokazami działań bomby atomowej

N o w y J o r k . Admirał Blandy, kierujący doświadczeniami z bombą atomową w atolu Bikini na Pacyfiku, stw ierdził, że pierwsza bomba próbna ma wybuchnąć na w ysokości 100 stóp nad okrętami, będącymi obiektem dośw iadczenia. Oczekiw ane są Wyniki — jak pow iedział admirał — rów nie „drastyczne**

jak w Nagasaki, chociaż nikt nie może w ie ­ dzieć dokładnie co nastąpi. Podczas drugiej próby bomba ma ugodzić w pow ierzchnię mo­

rza. Przewiduje się, że uderzenie bomby ato­

mowej w yw oła fale 100 stóp w ysokości, wiatr o szybkości 1000 mil na godzinę, oraz gorą­

co, sięgające m ilionów stopni. Podczas trze­

ciej próby bomba atom owa wybuchnie aa głębokości pół mili pod powierzchnią oceanu. A W tym wypadku — jak stwierdził admirał — chodzi o próbę, której wyniki absolutnie n ic dadzą się przewidzieć. Chcemy m. in. zbadać, co stanie się po eksplozji z wrakami okrętów, przede wszystkim zaś chcem y się przekonać, czy bomba spow oduje w oceanie „reakcją łańcuchow ą” i czy w yw ołała radioaktywiza- cję w ody na znacznej przestrzeni.

W dniu 24 czerw ca zrzucono „ślepą1* bom­

bę atomową na okręt admiralski „Mount Mc Kinley, by dokonać obserwacji teoretycz­

nych. «

j

(3)

Stroca 3 „GŁOS POMORZA* Strona 3

Z Z i e m O d z y s k a

O L S Z T Y N

Sfan inwentarza

Według zestawień Izby Rolniczej na dzień 1 czerwca br. na terenie woj. ma­

zurskiego znajdowało rię: 20.755 koni, 24.421 sztuk bydła, 12.959 świń, 6.505 owiec, 1.735 kóz i 63.014 sztuk drobiu.

W zrwiązku ze stałym napływem re­

patriantów, którzy przywożą ze ech?, in­

wentarz żywy i dostaw UNRRA, należy przypuszczać, że w najbliższym czasie ilość sztuk inwentarza żywego wzrośnie, co o ile chodzi o zwierzęta pociągowe, będzie miało kapitalne znaczenie dla te­

gorocznej akcji żniwnej.

W najbliższym czacie spodziewane jest nadejście transportu 20.000 raso­

wych kurcząt z darów UNRRA. Miej­

scowa wylęgarnia uruchomiona i prowa­

dzona przez Oddział Mleczarsko-Jaj- czarski „Społem" rozdzieliła dotychczas wśród rolników około 20.000 sztuk rado­

wego drobiu.

Największym brakiem rolnictwa jest brak rasowych rozpłodników.

Z p ro c e s u G re S s e ra

M istin IsfsOd u M i

Szczecin, fZAP).'Ukazało się tutaj rozporządzenie Ministra Ziem Udzysjc., za prowadzające kontrolę ruchu maności niemieckiej. Zarządzenie to ma na celu ochronę porządku publicznego i zabez- nicczcnis prawidłowego przebiegu akcji repatriacyjnej ludności niemieckiej.

Osoby narodowości niemi celcie i nie mogą opuszczać miefsea zamieszkania bez uzyskania zezwolenia władz. Zarządze­

nie dotyczy również b. obywateli Rzeszy Niemieckiej, których przynależność do narodu polskiego nie została dotąd urzę­

dowo stwierdzona przez właściwe wła­

dze.

imiim Ekspsitsrów i Importerów

miasl portowych

'W Szczecinie zawiązał się komitet or­

ganizacyjny Z-zeszenia Eksporterów i Importerów Miast Portowych. Do orga­

nizacji tej należeć mogą kupcy ekspor­

terzy i importerzy, maklerzy, spedyto­

rzy morscy itp. (ZAP).

Baza połowów d e lite c irtti

Morski Instytut Rybacki w Szczecinie przystąpił do zorganizowania tutaj bazy dla polskiego rybołówstwa morskiego.

Pnejęiis s p ię te j popiersi w fDTEpis

War szawa. (ZAP). Władze polskie w Szczecinie przejęły od władz sowiec­

kich na mocy podpisanego układu wiel­

kie zakłady papiernicze, mieszczące się w Odry-ujściu. Zabudowania fabryczne niemal całkowicie ocalały. Gorzej przed­

stawia «ię sprawa z maszynami i urzą­

dzeniami technicznymi, które po części zostały wywiezione, a częściowo roze­

brane. . '

Papiernia w Odry-ujściu była najwięk­

szą fabryką papieru w Europie. Zain­

westowany w nią był kapitał angielski.

Według informacyj Ministerstwa Prze­

mysłu, zatrudniała ona w czasie wojny około 3.000 robotników. Przywrócenie jej zdolności produkcyjnej poprawi w znacznym stopniu sytuację na naszym rynku papierniczym.

99

Polacy stworzeni są tylko do pracy"

„ S p o w ie d ź " (z r e is e r a

Z dnia aa dzień, niemal z godziny na godzinę, coraz jaśnie} krystalizuje się obraz walki eksterminacyjnej, jaką zrzeszony w partii narcdow o-socjalisłycznej naród niem iecki w ydał narodowi polskiemu. • Grciser swoim zachowaniem się w procesie i swoim i w ypo­

wiedzeniam i daje św iadectw o, że staranne w ychow anie i w ykształcenie partyjne, jak'u odebrał, zużył W stu procentach w takim sensie, w jakim partia go chciała i nakazała zu­

żyć. Greiser w ypełniał rozkazy, ale robił io zcałą św iadom ości* i zdawał sobie sprawę *e skutków, jakie postępow anie jego musiało spow odować.

Przed Trybunałem nie tyle broni swego życia, ile system u partii narodowo-socj *- listycznej której działalność usiłuje oddzielić od działalności Gestapo i SS.

obozów żydow skich w P o zn an iu , opow iada sposoby, w ja k ie zniszczono 12.000 żydów w przeciągu p ó łto ra Toku. Św iadek n aliczy! w 1942 r. 112 egzekucyj przez pow ieszenie, n i k tó re m usiał p atrzeć. O calało o statecznie tylko 440 i to d zięk i p o m ocy żywnościowe}, ud zielan ej przez po lsk ie kom itety.

Na w stępie -wtorkowej ro z p ra w y p r z e ć ■w G reiserow i, p ro k u ra to r S iew ierski zażądał w łączenia do ak tu s p ra w y dw óch w ielkich map, ja k ie zo stały zaw ieszo n e na sali. Je d n a z nich obrazuje zbrodnie n em ieck ie w o k rę ­ gu W arthegau. Są na niej oznaczone w szyst­

k ie m iejsca egzekucji o raz obozy k o n c e n tra ­ cyjne. D ruga m apa p rzed staw ia przebieg p ro ­ cesu eksterm inacji Żydów. G re ise r po w e]- ściu na salę długo i z ciek aw o ścią przyglądał się ty m mapom.

P o a ? a i Św iadkow ie, p rzesłu ch iw an i w p o n ie d ziałek przed południem , s c h a r a k te ­ ryzow ali polak o żercze in s ty n k ty G re ise ra , k tó r y n ie jed n o k ro tn ie a p e lo w a ł do N iem ców aby nie p o b łażali Polakom w p racy . „P ola­

cy są stw o rzen i tylko do p ra c y mówił G reiser w Chodzieży w fabryce p o rcelan y . — P o lak tylko w ted y nię je st niebezpieczny, gdy zn ajd u je się 2-r-3 m p o d ziem ią, lub g i / z o staje w yw ieziony".

Św iadek Ju tro siń sk i szczegółow o p rz e d s ta ­ w ia o k ro p n e w arunki w ięzien ia w R.adogo- szczy, n a przedm ieściu Łodzi. Ś w;*a£fek b / ł tam pisarzem w izbie chorych. W izbie tei panem życia i śm ierci b y ł p ó ła n a lfa b e ta M a­

teusz. L ek arstw n ie było. C horych, zw łaszcza zaś gruźlików , „leczono" w te n sposób, 23 k ład zio n o ich d o k o ry ta z zim ną, b ru d n ą w o­

d ą i p rz e z k ilk an aście m inut szo ro w an o ry ­ żow ym i szczotkam i. N astęp n ie o trzy m y w ać m o k rą d ezy n fek o w an ą odzież i gzlsi do „izo- la te k ", gdzie sypiali na d rew n ian y ch , m o­

k ry c h p ry czach . Izolatki te b y ły tym sam ym celam i śm ierci.

A d w o k a t K urnatow ski, k tó r y u ciek łszy z P oznania, był kilk a la t w Łodzi, p rzed staw 1 sp o so b y szy k an o w an ia P o lak ó w , k tó ry ch G re ise r chciał całkow icie w yniszczyć. M iędzy in. P olakom nie było w olno k u p o w ać ż a d ­ n ych to w aró w spożyw czych, w k tó ry c h b y ły ­ by w itam iny. Św iadek B ronow ski, je d en z n ieliczn y ch żydów łódzkich, k tó r y o c a ia ł z

PRAGNĄŁBY D W U L E TN IE J K U R A C JI Z apow iedź w ygłoszenia p rz e z G re .se ra dłuższego przem ów ienia ściągnęła n a salę roz p ra w w iększą niż zw ykle ilo ść słuchaczy.

Po udzieleniu głosu przez p rzew o d n iczą­

cego, G re ise r zaczyna słabym głosem sw ą spow iedź.

— S ytuacja, w k tó re j 6ię znajduję — mówi G reiser — zmusza m nie do w yjaśnień, k t ó ­ rych w innych w aru n k ach nigdy bym n;e sk ła d a ł. Je s te m człow iekiem chorym , dopływ krw i do mego mózgu nie je st regularny, p r z e ­ chodziłem zap alen ie opłucnej, różę. C .ałc

W Bliiii PoiisSiie u.

radzi nad dolą swych członków i podopieczych

W dniu 22 bm. odbyło się w B ydgoszczy p o sied zen ie Z arządu O kręgu P om orskiego Zw.

b. W ię in ió w Politycznych. P rezes p. Dr. Hau- p a jako członek Z arządu G łów nego szczeg ó ło ­ w o zrefero w ą ł sp raw ę p rac tegoż. P ra c e te m a ją chw ilow o c h a ra k te r ra c z e j w s tę p ry - przygotow awczy, k tó ra na zew n ą trz się je sz ­ cze nie uw ydatniają. J e d n a k osiągnięto już n ie m a łe rezultaty. Z w łaszcza 6praw y praw inw alidów obozow ych, z a o p a trz e n ie w dów i 6;erot, u p raw n ień k o n cesy jn y ch d la m ających k w alifik acje, znajduje 6ię n a d o b rej d r o d ie S p raw a zaś znaczków żyw nościow ych już ta k d alece d o jrz a ła , że w dow y po z a m o rd j w anych lub zm arłych w o bozach za p o św iad ­ czeniem Zw iązku m ają praw o do k a rt kat.

IR 4 zaś te, k tó re m ają na sw ym u trzym aniu co n ajm n iej 3 nieletnie d zieci do k a t ..I . Tak- sam o sie ro ty , k tó re stra c iły obojga rodziców a uczęszczają do szkół, o trzy m ają k at. I.

P ró cz tego zc~iał już z a tw ierd zo n y pr«,es M inisterstw o A d m in istracji s ta tu t obo w iązu ­ j ą c y na c a łą P olskę ja k rów nież o p raco w an a

reg u lam in y kaso w y i w eryfikacyjny, ja k o r a ­ m y do działaln o ści dla lokalnych w ładz zw iąz- ku. W y jd zie też je d n o lita legitym acja i o z n a ­ ka. Z zadow oleniem przy jęto d o w iadom ość:

że od dnia: 1. 7. br. w ychodzić zacznie organ zw iązk o w y p o d tytułem : „Do A pelu".

S zczegółow e sp raw o zd an ie zdał te ż s e k r e ­ ta r ia t O kręgu z któTego w ynika, że najw iększą troską, to zabieganie o polpszenie doli tych, którzy p rzez długie lata n ie o p isan ą znosili u- d rę k ę . J o te ż in terw en io w an o w n ie zliczo ­

nych ilo ściach w n ajp rz e ró ż n ie jsz y c h s p r a ­ w ach u w ładz, instytucyj, p raco d aw có w itp.

przew ażnie z dodatnim w ynikiem .

A by przyjść z p o m o cą m łodzieży, k tó ra często już od lat najm łodszych w ięziona oyla w w ięzieniach lub obozach, postanow iono stw orzyć przy poszczególnych o d d z a ta c h koła m łodzieżow e. P rzede w szystkim położono n a ­ cisk na konieczność p rz y ś c ia z pom ocą dz.a- ciom. Zw łaszcza w czasie kolonii letnich k o ­ ła w inne dołożyć w szelkich s ta ra ń , aby dzie­

ci b. w ięźniów i sie ro ty po nich, licznie mogxy z nich k orzystać.

W szelkich m ożliw ych środków n ależy u- żyć, aby rato w ać d zieci od zagłady. To te ł zam ożniejsi członkow ie ni«> pow inni ograni­

czać 6ię tylko do n orm alnych sk ła d e k , zaś lu ­ d zie dobrej woli, nie szczędzić n a te n cel ofiar.

P ró cz sp raw zw iązanych z w ew n ętrzn ą o r­

ganizacją związku, u chw alono w ram ach u r o ­ czystości jubileuszow ych, zw ołać d o B ydgosz­

czy na niedzielę, d n ia 4 sie rp n ia w ielki ziot w szystkich b. w ięźniów politycznych zorgani­

zow anych w Związku. Tam nabożeństw o, p o ­ chód,.m iting i m ożliw ość b ra n ia udziału w im­

prezach jubileuszow ych, jak i sp o tk a n ia "ię z b. tow arzyszam i niedoli.

Zniżka kolejow a w dro d ze p o w ro tn ej, b ez­

p ła tn y nocleg i obiad św iąteczno - obozo vy zapew nione. Będą i d eleg acje z innych o k rę ­ gów.

W ięc K oledzy z w szystkich obozów, s p o t­

kam y się 4 sierp n ia na naszej uroczystości w Bydgoszczy.

m oje jest o słabione 1 stan nienorm alny. W innych w arunkach k ażd y le k a rz poleciłby n r odbyć p rzy n ajm n iej d w uletnią kurację. W tych w arunkach jedyną b ronią przeciw ko olbrzy­

m iem u m ateriało w i, nagrom adzonem u przez oskarżycieli, je st m o ja .s ła b o jeszcze fu n k cjo ­ nująca pam ięć. N ie będę w ięc mógł w yczer­

pać w szystkich spraw .

HITLER, HIM M LER, G ESTA PO — • OTO W IN OW A JCY!

G reiser p o d k reśla, że został szefem adm i­

n istra cji cyw ilnej p rz y szefostw ie 6ztabu w P oznaniu i tw ierd zi, że w ielkie areszto w an ia b y ły d o k o n an e przez G estapo p rzed jego przybyciem do P oznania. Z araz po objęciu stan o w isk a nam iestn ik a m iał w iele k ło p o tu z osiedleniem N iem ców b ałty ck ich . H im m ler nie d a ł się p rzek o n ać, że sp ra w y te j nie należy ro b ić p odczas w ojny, ais dom agał się n aty ch ­ m iastow ego p rzesied lan ia, a H itler d a ł mu o- so b iste zlecenie zniem czenia całego okręgu poznańskiego w ciągu 10 lat.

„MIAŁEM M AM KI I NlANKI P O L S K I E '...

G reiser zapew nia, że był d a le k i od ja k iej­

kolw iek n ie n aw iści raso w ej.

U rodziłem 6ię p rzecież w tym k raju mówi — m iałem m am ki i n ia ń k i polskie, za­

rów no w Środzie jak potem w Inow rocław iu żyłem w otoczeniu Polaków . W spółżycie m o­

je z P olakam i było więcej, niż popraw ne, se rd eczn e. M a:ąc 42 lata, zostałem odkom en­

dero w an y z m a ry n a rk i w ojennej do służby cy­

w ilnej w G dańsku, a n astęp n ie m ianow any nam iestnikiem .

OM TUR

w a k c ji p r o p a g a n d o w e j

głosow ania ludowego W Bydgoszczy odbyła się konferencja pełnomocników powiatowych OM TUR do spraw głosowania ludowego. Referat na temat referendum wygłosił tow. Sza­

łas, przewodniczący WK OM TUR;

sprawy organizacyjne omówił tow. Jure­

wicz, pełnomocnik woj ewćdzki OM TUR do spraw referendum. Wybrano 18 peł­

nomocników powiatowych i miejskich,

*

Grupa 50 omturowców objeżdżała te­

ren woj. pomorskiego celem przeprowa­

dzeni akcji propagandowej, związanej z referendum. Tra-a prowadziła przez Bydgoszcz, Toruń, Chełmżę, Grudziądz, Chełmno, Świecie. Samochody oklejone były afiszami z hasłami, nawołującymi do brania udziału w głodowaniu ludowym i odpowiedzenia trzy razy „tak".

*

Omturowcy z Brześcia Kuj. i Włoc­

ławka objeżdżali* teren powiatu włocław­

skiego. Po drodze rozrżucano ulotki, rozklejano afisze i wznoszono okrzyki, nawołujące do brania udziału w głoso­

waniu ludowym.

Likwidacja aparatu Świadczeń rzeczowycb

w województwie pomorskim.

Bydgoszcz. (PAP) W gmachu Wo­

jewódzkiego Urzędu Pomorskiego w Byd­

goszczy odbyła się odprawa wicestaro- stów i kierowników powiatowych refera­

tów świadczeń rzeczowych przy udziale delegata Ministerstwa Aprowizacji. W związku ze zniesieniem kontyngentów na rok gospodarczy 1946-47 omawiano sze­

reg spraw, związanych z reorganizacją i likwidacją aparatu świadczeń rzeczo­

wych. Dotychczas w aparacie admini­

stracyjnym świadczeń rzeczowych w wo­

jewództwie pomorskim zatrudnionych było około 800 funkcjonariuszy. Obecnie zatrudnionych będzie jedynie tyle, ile potrzeba dla ściągnięcia zaległości kon­

tyngentu, tj. około 180 osób, reszta zosta­

nie zatrudniona w innych urzędach.

Premio pisnigżae i a » w ssdc-Mlitwio

Ziem Odzyskanych

Wr ocł aw. (PAP). Z okazji odby­

wającego sję we Wrocławiu zjazdu są­

downictwa dolnośląskiego, minister spra­

wiedliwości przyznał za ofiarną pracę przy organizacji i budowie sądownictwa polskiego i ugruntowaniu wymiaru spra­

wiedliwości na Ziemiach Odzyskanych 143 premie dla sędziów, prokuratorów, urzędników i woźnych oraz 198 awansów dla urzędników i niższych funkcjonariu­

szy sądowych.

OM „TDK wzywa swych członków do dania odpowiedzi:

3 x T A K !

Minieters-two O św iaty p o d aje do w ia d o ­ mości, że w poro zu m ien iu ' z M inisterstw om K ultury ; S ztuki p rz y s tę p u :c do zorganizow a­

nia w K rak o w ie K ursu Pedagogicznego, d a nauczycieli ry sunków 6zkół zaw odow ych.

W arunkiem p rz y ję c ia na K urs jest:

a) ukończenie 6tud:ów w A kadem ii Sztuk P ięknych w W arszaw ie i K rakow ie, b) u k o ń ­ czenie studiów n a W ydziale Sztuk Pięknych U niw ersytetu St. B atorego w W ilnie, c) uko ń ­ czenie stu d ió w w In sty tu t. Sztuk Plastvczn. w W ars zawie, P oznaniu, K rakow ie i Lwow ie, d) uczęszczanie na o statn i ro k studiów w ^ k a demii S. P. lub In sty tu c ie Sztuk Plastycznych, e) p rzed staw ien ie zaśw iadczenia A kadem ii S.F*

lub Instytutu Sztuk Plastycznych, e) p rz e d sta ­ w ienie zaśw ad czen ia A kadem ii S. P. lub Insty­

tutu Sztuk Plastycznych, że ic h p rzygotow a­

nie artystyczne je st w y starczające dla zaw odu nauczycielskiego.

Program K ursu obejmuje.-

1. w ykłady z zakresu psychologu i pedag i- gii oraz z u stro ju szk o ln ictw a.

2. w ykłady i ćw iczenia p raktyczne z zaŁra-

ru m etodyki p ro w ad zen ia rysunków i ćwiczan plastycznych w szk o łach rzem ieślniczo-prze m ysłow ych grupy o d z ie ż o w e j,. w łókienniczej, sp ó łd zielczo -k an d lo w y ch i gospodarstw rodzin

nych i zbiorow ych.

U kończenie a k u rsu z w ynikiem dodatnim będzie uznane za p o d staw ę do w ydaw ani i dyplom u n a u c z y c ie la rysunków w szkołacD zaw odowych, w ym ienionych .typów,

Kurs pedagogiczny

U czestnicy kursu otrzym ują na koszt w żyw ienia sp e c ja ln y zasiłek w w ysokości 3 3 złotych.

Czas trw an ia Kursu przew iduje się na okr 1 mi esi ąca czerw iec-lipiec.

Zgłoszenia i zapytania nadsyłać należy Związku Zaw odow ego Polskich Plastyków K rakow ie, ulica Ł obzow ska 3, na rę c e pr Leona D olżyckiego.

Czy mroki sadów i M i t i i su ważse

Hamburg. (ZAP). W całych Niei czech wiele kłopotów w sądach spraw sprawa kar orzekanych na Niemce przez sądy w czasach hitlerowskich. W roki bowiem tych sądów w wielu wypa kach były wyrokami nie z nakazu pi wa, ale z nakazu partii. Stąd Niem stający .przed dzisiejszymi sądami strefach okupacyjnych ne wiedzą, j;

odpowiadać na pytanie, czy byli karai Sprawa ta ma być rozstrzygnięta \ zjeździe prawników, który zapropon i wali zwołać prawnicy wirtembęrscy.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wniosek powyższy został uchwalony przez Radę Ministrów jednomyślnie przy jednym wstrzymującym się od głodowania wicepremierze Mikołajczyku.... Sfrona 2 „GLOS

Po rozważeniu i zastanowieniu się odnośnie stanowiska, zajętego przez Naczelny Komitet Wykonawczy Polskiego Stronnictwa Ludowego w stosunku do pierwszego pytania

dzie dla Macieja Rataja, że nie tylko walczył ó wolność i sprawiedliwość, ale że się nie ugiął, że był wzorem patrioty w chwilach dla narodu

Wojewódzki Międzypartyjny Komitet rlo spraw ghsowania ludowego w Bydgoszczy zawiadamia, że lokal komitetu majduję się w Bydgoszczy, przy Al. Dyżury przy

Reasumując, mówca spodziewa się, że dalszy rozwój stosunków Polski z innymi krajami nie tylko przyczyni się do szybkiego po- dźwignięcia gospodarczego Polski,

mian społecznych w ZSRR, zdawały so- Jbie sprawę z tego, że państwo, w którym zobotnik buduje nowe życie, realizując gigantyczne plany pięcioletnie, nie ma i

szawską, poza „Gazetą Ludową*', która, jak to się raz jeszcze okazało, informuje o na­. strojach w PSL w sposób conajmniej jedno-

wateli bez różnicy rasowej i wyznaniowej Rząd stoi na stanowisku, że tak jak ręce i mózgi wszystkich o-bywateli potrzebne są państwu do jego odbudowy, tak