• Nie Znaleziono Wyników

Epistolarne konwencje grzecznościowe w listach do redakcji czasopisma religijnego "Miłujcie się!"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Epistolarne konwencje grzecznościowe w listach do redakcji czasopisma religijnego "Miłujcie się!""

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Katarzyna Czarnecka

Epistolarne konwencje

grzecznościowe w listach do redakcji

czasopisma religijnego "Miłujcie się!"

Napis. Pismo poświęcone literaturze okolicznościowej i użytkowej 10, 341-346

(2)

Katarzyna Czarnecka

Epistolarne konwencje grzecznościow e w listach

do redakcji czasopism a religijnego „M iłujcie się!”

J

ednym z obszarów realizacji etyki e tyj ęzykowej, rozum ianej jako zbiór przyjętych w danej społeczności w zorów językow ych zachowali grzecznościowych, zwyczajowo przyporząd­ kowanych określonym sytuacjom pragm atycznym 1, je st kontakt korespondencyjny. W ba­ daniach nad tekstem epistolarnym , czyli „wypowiedzią pisem ną skierow aną do określone­ go adresata, powiadamiającą go o czym ś lub nakłaniającą do jakichś zachow ań’'2, stosunko­ wo mało miejsca pośw ięcono dotąd listom do redakcji. O pracow ania prasoznaw ców i lin­ gw istów dotyczą zwykle listów w ydrukow anych na łamach prasy, poddanych zatem przy­ najm niej elem entarnym zabiegom redakcyjnym 3. S ł o i r t i i k p o j ę ć i t e k s t ó w k u lt u r y uznaje o p u ­ blikow ane listy za gatunek publicystyczny, w ypow iedź powstałą spontanicznie, z inicjatywy czytelnika lub tez sfingowaną przez pracow ników redakcji w celu stw orzenia pozorow ane­ go dialogu z odbiorcam i tekstów 4. W niniejszym artykule, dotyczącym listów do redakcji, p rzedm iotem m oich zainteresow ań czynię inny materiał: autentyczną, n i e d r u k o w a n ą korespondencję, napływającą do wydawanego w Poznaniu od 1975 roku religijnego periody­

1 M . M a r c ja n ik . Etykieta ję z y k o w a , (\v: | W spółczesny języ k p o ls k i. re d . J . B a r ttn iń s k i. W ro c la w 1993. s. 270. 2 M . G ło w iń s k i. T. K o s tk ie w ic z o w a , A. O k o p ie ń - S ła w iń s k a , J . S ła w iń s k i. S ło w n ik term inów literackich, W ro c ­

law7- W a rsz a w a 1988, s. 2 5 6 .

3 Z o b . n p . W. G o d z i ć , J a k tridzotrie kom u n ik u ją się z e stroją telew izją. |w : ] Z m ia n y tr publicznych ziryczajach ję z y - k otry ch , re d . J . B ra lc z y k , K. M u s io lc k - K lo s iń s k a , W a rsz a w a 2 0 0 1 , s. 1 6 0 -1 7 6 ; M . W oj tak. Stylistyka listów do re­ d akcji na podstaw ie poczty redakcyjny m iesięcznika „B ik e b o a r d ", [w :] Synchroniczne i diachroniczne aspekty badań p o l­ szczyzny, t. 8 , re d . M . B ia ło sk ó rsk a , L. M a r ia k . S z c z e c in 2 0 0 2 . s. 1 9 5 -2 1 4 ; A. D ą b ro w s k a , Sposoby określania trudnych sytuacji życiow ych w dziew częcych listach do czasopism m łodzieżow ych, [w7:] a ku ltu ra, t. 9: P łeć tr ję z y k u ik id tu rz e, re d . ). A n u s ie w ic z . K. H a n d k e , W ro c la w 1994. s. 1 8 7 -1 9 9 , M . S z p a k o w s k a . Listy w spraw ach osobistych na łam ach prasy, ..N a p is ’’, se ria IX . W a rsz a w a 2 0 0 3 , s. 2 2 9 -2 3 6 .

(3)

3 4 2 K a ta r z y n a C z a r n e c k a

ku „M iłujcie się!’0 . Analizie poddaję korpus 400 listów w wersji oryginalnej, zwykle rękopi­ śm iennej (rzadziej w postaci w ydruku kom puterow ego). Podstawę badań stanowi w ydobyta z archiw um redakcyjnego poczta z lat 1999-2003, nadesłana przez ludzi m łodych (w w ieku od 15 do 30, wyjątkowo 35 la t / ’. Ew entualna późniejsza publikacja niektórych tekstów pozo­ staje poza obszarem rozważań.

M odel listu do redakcji wykazuje liczne podobieństw a do struktury listu pryw atnego7. 0 specyfice listu do redakcji, będącego podstawową form ą kontaktu czytelnika z zespołem przygotowującym czasopismo, niekiedy też z autoram i poszczególnych artykułów, decyduje stosunkow o trudna sytuacja kom unikacyjna. Jej podstaw ow y w yznacznik to, przynajm niej teoretycznie, kontakt m iędzy obcym i ludźm i: nadawca, nawet podpisujący się im ieniem i n a­ zwiskiem czy dokonujący szczegółowej autoprezentacji, a tym bardziej — anonim ow y (co nie należy do rzadkości) nie jest znany osobiście członkom redakcji. Z drugiej strony — kore­ spondent, prawie zawsze indywidualny, kieruje swoją w ypowiedź do odbiorcy zbiorowego: do redakcji, zespołu pracowników, rzadziej — do konkretnej osoby, której funkcję lub nazw i­ sko wybiera ze stopki redakcyjnej. U kład ten, w zbogacony o dającą się przewidywać różnicę wieku i statusu społecznego, zdaje się przesądzać o oficjalnym charakterze kontaktów. Reali­ zacje tekstowe ujawniają je d n a k zachowania bardziej skom plikowane.

List jako struktura zam knięta form alnie, tw orzona przy pom ocy reguł charakterystycz­ nych dla tego typu komunikatu*, to sekwencja następujących po sobie segm entów o ustalonej lokalizacji i funkcji. Szczególną rolę odgrywają delim itatory początku i końca — człony, które tak jak na przykład apostrofa i podpis ju ż na pierwszy rzut oka ułatwiają stw ierdzenie, czy da­ ny tekst m oże być uważany za reprezentanta gatunku zwanego listem. Dla refleksji nad prze­ jaw am i grzeczności językowej istotny staje się fakt, że właśnie fragm enty początkowe i ko ń ­ cowe listu zawierają szczególnie wiele aktów o charakterze grzecznościowym , takich ja k po­ witanie, przedstawienie się, życzenia czy pożegnanie9. N iniejszy szkic ograniczam do prze­

" P i s m o „ M ił u jc ie s ię ! ”, o p o d t y t u l e „ K a to lic k i D w u m i e s i ę c z n i k S p o łe c z n e j K r u c ja ty M iło ś c i" , o p a t r z o n e im - prim attu' P r z e ło ż o n e g o G e n e r a ln e g o T o w a rz y s tw a C h r y s tu s o w e g o , m a o b e c n ie o b ję to ś ć 5 6 s tr o n , n a k ła d

o k . 2 4 0 .0 0 0 e g z e m p la r z y ; w y d a w a n e j e s t p o n a d t o , c h o ć n i e r e g u l a r n i e , w w e r s j i r o s y js k ie j i a n g ie ls k ie j. K ie ­ r o w a n e p r z e d e w s z y s t k i m d o m ło d z ie ż y , z n a j d u j e c z y t e l n i k ó w ta k ż e w ś r ó d o s ó b w' d o j r z a ł y m i p o d e s z ł y m w i e k u .

h W ię c e j na t e m a t p o c z t y re d a k c y j n e j ..M iłu jc ie się!" z o b . K. C z a r n e c k a , O ję z y k u listów m łodzieży do redakcji cz a ­ sopism a religijnego „M iłujcie się!", [w : \ J ę z y k religijny daw niej i dziś. M ateriały z konferencji, G n iez n o 1 5 -1 7 kw ietnia 2 0 0 2 . re d . S. M ik o ła jc z a k , T. W ę c ła w sk i, P o z n a ń 2 0 0 4 , s. 3 8 9 - 3 9 5 .

7 S c h e m a t k o m p o z y c y jn y lis tu p r y w a tn e g o o p is u je m .in . K. D a ta , Struktura tekstu listowego. „ Ję z y k P o ls k i" 1989

n r 3 - 5 : o s y s te m ie c z ę ś c i o w o z r y tu a l i z o w a n y c h f o r m u ł p o w i t a l n y c h i p o ż e g n a ln y c h z o b . A . K a łk o w s k a , S tru k ­ tura składn iow a listu. W ro c ła w 1982, s. 51 i n. W z o r z e c k o m p o z y c y jn y lis tu d o re d a k c ji p r z e d s ta w ia w s z e c h ­

s t r o n n i e M . W o jta k . o p . cit. * K. D a ta , o p . c it., s. 151.

" S p o ś r ó d o m a w i a n y c h p r z e z M . M a r c j a n i k (P olska grzeczn ość ję z y k o w a . K ie lc e 1997) a k tó w g r z e c z n o ś c io w y c l

w k o r e s p o n d e n c j i d o r e d a k c ji o b e c n e sq: p o w ita n ie , p r z e d s t a w i a n i e się, ż y c z e n ia , g r a tu la c je , d o d a t n i e w a r t o ­ ś c io w a n ie p a r t n e r a , p r o ś b a , p o d z i ę k o w a n i e , p r z e p r o s z e n i e , p o ż e g n a n i e , s p o r a d y c z n ie : d e k la ra c ja p o m o c y 1 z a p r o s z e n ie . B ra k : p r z e d s ta w ia n ia o s ó b tr z e c ic h , w y r a z ó w w s p ó ł c z u c ia , c z ę s to w a n i a , d e k la ra c ji p o d le g ło ś c i p r z e jś c ia n a ty. to a s t u .

(4)

glądu niektórych zjawisk, występujących w początkowych partiach listu, przed podjęciem przez nadawcę właściwego tem atu.

W śród członów inicjalnych, obecnych w korespondencji do redakcji, istotne miejsce zaj­ m ują dwa elementy, nie zawsze obligatoryjne: zw rot do adresata oraz powitanie. Apostrofa umożliwia zidentyfikowanie założonego odbiorcy. W analizowanym materiale dom inują for­ m uły „Droga Redakcjo” lub „Kochana Redakcjo” (także szeregowo: „Kochana i Droga Re­ dakcjo!”), doprecyzowane ew entualnie o wskazanie tytułu: „Droga Redakcjo «Miłujcie się»” / pisma «Miłujcie się»/czasopism a «Miłujcie się»/dw um iesięcznika «Miłujcie się»” 1" lub redu­ kowane do postaci „Kochane / Drogie «Miłujcie się!»”. W zorzec ten, doskonale znany z ru ­ bryk różnych czasopism, nie musi oddawać rzeczywistego zaangażowania em ocjonalnego nadawcy. N agłówki typu: „Kochani”, „Moi K ochani”, „Moi D rodzy” nie tyle sugerują bliską więź, co odzwierciedlają znajom ość konwencji. W pojedynczych wypadkach zwTacano się do „Drogich redaktorów / Drogich dziennikarzy «Miłujcie się»”. Rzadko pojawiają się epitety sygnalizujące postawię szacunku, np. „Szanowna” czy nawet „Czcigodna Redakcjo". Kore­ spondenci, decydujący się na zw'rot do konkretnej osoby, uwzględniają zwykłe imię adresata, poprzedzając je określeniami o ciepłym zabarwieniu, na przykład „Kochana Pani Tereso!!!”, „Drogi Ks. M ieczysławie” (w wersji łamiącej zasady poprawności językowej, z nazwiskiem: „Drogi Księże Mieczysławie Piotrow ski”). Wyjątkową pozycję zyskał tu autor utrzym anego w serdecznym tonie cyklu artykułów, przeznaczanych przeważnie dla dziewcząt, podpisujący się jako „Twój starszy brat Jaś Bilewicz”. Kierowana do niego poczta wyróżnia się doborem fa­ m iliarnych określeń, ujawniających — podobnie jak całe listy — zaufanie i poczucie bliskości; przytoczm y dla przykładu:

Kochany mój Bracie Jasiu!!! Braciszku!

Drogi Jasiu! / Jaśku! / Janku! Kochany Jaśku!

Drogi starszy bracie Janie.

List do redakcji m ożna traktować rów nież jako sposób kontaktowania się nie tylko z ze­ społem opracowującym czasopismo, ale i z jego czytelnikami. Intencję taką ujawniają apo­ strofy:

Kochana Redakcjo „Miłujcie się”, i wy kochani Czytelnicy tej wspaniałej gazety; D rodzy Czytelnicy i wy, Redakcjo;

1,1 W y k r z y k n ik w ty tu le c z a s o p is m a je st p r a w ie z a w s z e p o m ija n y p r z e z a u t o r ó w listów '. W s z e lk ie w y im k i z k o ­ r e s p o n d e n c j i p rz y ta c z a n e są z z a c h o w a n ie m o r y g in a ln e g o k s z ta łtu ję z y k o w e g o , łą c z n ie z w s z e lk im i n i e k o n s e ­ k w e n c ja m i p is o w n i a n y m i , d o ty c z ą c y m i m .in . g r z e c z n o ś c i o w e g o z a s to s o w a n ia w ie lk ie j lite ry

(5)

3 4 4 K a ta r z y n a C z a r n e c k a

Droga Redakcjo, drodzy m łodzi ludzie! D rodzy czytelnicy i wspaniała redakcjo!

W śród realizacji nietypowych uwagę zwracają dwa rozwiązania. Pieiwsze z nich polega na zastosowaniu form uły oficjalnej: zw rotu „Do redakcji” albo pełnego adresu pocztowego: „M iłujcie się” / ul. Panny M arii 4 / 60-962 Poznań — przy czym oba cytaty pochodzą z listów nieprzychylnych, wręcz buntow niczych. D rugie przyjm uje postać opisową — autor rezyg­ nuje z apostrofy, zastępując ją otwierającym list w skazaniem w irtualnego odbiorcy:

moje słowa kieruję do wszystkich tych, którzy utracili wiarę w siebie, w swoje m ożliwości a przede wszystkim w Boga i M atkę Boską.

M im o iż czasopismo ma charakter wyznaniowy, tylko wyjątkowo apostrofa zawiera ele­ m enty o nacechowaniu religijnym, np. „Umiłowani w Chrystusie Bracia i Siostry!”, lub zdradza znajomość uroczystego zwyczaju, nakazującego zwracać się do kapłana „Czcigodny księże”.

Kolejnym elem entem , współtw orzącym człon inicjalny listu do redakcji, jest powitanie. Przybiera ono niekiedy kształt aktu bezpośredniego", wyrażającego zamiar przywitania, np. „Witajcie!”, „Witam serdecznie!!!”, „Witam serdecznie całą redakcję M iłujcie się”. Powitania w rodzaju „cześć” odwołują się do form uł grzecznościowych wyrażających szacunek dla od­ biorcy, obecnie stanowną je d n ak dow ód zm niejszenia dystansu m iędzy p artneram i12. W prze­ ciwieństwie do neutralnych światopoglądowo apostrof, wśród powitań typu pośredniego wy­ raźnie przeważają pozdrowienia religijne, takie jak tradycyjne „Niech będzie pochw alonyjezus C hrystus” (czasami wraz z odpowiedzią: „na wieki wieków am en”), rozpowszechnione przez Radio Maryja „N iech będzie pochw alonyjezus C hrystus i M aiyja zawsze Dziew ica”, a także życzeniowe „Szczęść Boże”. Z praktyki niektórych w spólnot religijnych pochodzą pojedyn­ czo występujące pozdrowienia: „Alleluja!”, „Pokój i D o b ro ”, „Króluj nam C hryste”13.

O m aw iane dotychczas zw roty do adresata i powitania występowały w badanej korespon­ dencji oddzielnie — nadawcy wybierali tylko jeden z elementów, na przykład poprzestawali na samej apostrofie14. Redakcyjna poczta obfituje także w przykłady stru k tu r rozbudow a­ nych, dw uskładnikowych. C hętniej wybierano kolejność: powitanie plus apostrofa — na przykład:

1 „ Ja k o b e z p o ś r e d n ie tr a k tu je się ta k ie akty. k tó r y c h fu n k c ja (n p . p o d z ię k o w a n ie , p r z e p r o s z e n ie ) w y r a z o n ; j e s t cxplicitc w s a m e j icli f o r m ie ” — M . M a r c ja n ik . E tykieto ję z y k o w a , o p . c it.. s. 2 7 5 .

: W ś r ó d p o w ita li o d n o t o w a n o ta k ż e p o j e d y n c z e u ż y c ia ż y c z e n ia „ D z i e ń d o b r y ” , m ł o d z i e ż o w e „ H a j ” (o p r o ­ w e n i e n c j i a n g ie ls k ie j) o ra z s ty liz o w a n e „ C ia o , c ia o " (w liś c ie w y s ł a n y m z W io c h ) .

1 ’ W y p o w ie d z e n ia „ B ó g j e s t m iło ś c ią ”. „ P rz e z M a r y ję d o J e z u s a ”, lo k o w a n e p r z e d lu b p o a p o s tr o f ie , w m ie js c i w ła ś c iw y m d la p o w ita n ia , m a ją z a p e w n e s ta tu s m o tta . P r z y p u s z c z e n i e to zdaj;] się p o t w i e r d z a ć z a p is y b a r d z ie j e d n o z n a c z n e , ja k n p . r o z p o c z ę c ie lis tu o d słów . z a c z e r p n i ę t y c h z p is m św. F a u s ty n y : „ Im w ię k s z y g r z e s z n ik ty m w ię k s z e m a p r a w o d o m iło s i e r d z i a m o je g o " .

u T r z e b a z a z n a c z y ć , że n ie w ie lk a c z ę ś ć o s ó b (p o n iż e j 5 % ) r e z y g n u je z z a m ie s z c z e n ia o b u ty c h a k tó w , r o z p o ­ c z y n a ją c lis t o d d a ls z y c h s e g m e n t ó w

(6)

N iech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Droga Redakcjo czasopisma „M i­ łujcie się” i wszyscy jego czytelnicy!,

mniej popularny okazuje się układ odwrotny:

Szanowna Redakcjo. N iech będzie pochw alony Jezus Chrystus.

Bogatsza struktura owocuje nie tylko różnicam i ilościowymi; w zapisach obejm ujących dwa akty odnajdujem y niewystępujące osobno formuły, jak:

P a x C h ristil Kochana Redakcjo „Miłujcie się’',

parafrazę pozdrowienia:

N iech będzie p o chw alony Jezus. M iłosierny i M a ty ja M a tk a Jego. / Moi Kochani!

życzenie:

Moi Drodzy! N iech J e z u s C h ry stu s b ęd zie z W in n i!

oraz — kilkakrotnie — skrótowiec, zastępujący stosunkow o długie, dobrze znane pozdro­ wienie religijne:

Droga Redakcjo czasopisma „M iłujcie się" / N a początku N B P J C h ]3.

Niespójność stylistyczna zw rotów grzecznościowych prowadzi do niezam ierzonego ko­ m izm u:

Cześć bracia i siostry!

Zgodnie z opisywanym w literaturze przedm iotu schem atem kom pozycyjnym publiko­ wanego listu do redakcji, bezpośrednio po zwrocie do adresata i/lu b słowach powitania mogą nastąpić, pojedynczo lub w postaci struktury złożonej z kilku działań, takie segm enty w stęp­ ne, jak autoprezentacja, pozdrowienia, uzasadnienie pisania i ocena pism aUl. Pierwsze dw^a mieszczą się niewątpliwie w typologii aktów grzecznościowych; podobnie — opinia o czaso­ piśmie zbliża się częstokroć do kom plem entu o dużej mocy persw azyjnej17. Analiza niedru- kowanej korespondencji upoważnia do odnotow ania występującego w tej części tekstu epi- stolarnego życzeń, przeprosin, podziękowań lub specyficznych form uł o proweniencji reli­ gijnej, które towarzyszą pozdrow ieniom . Pozdrowienia o charakterze bezpośrednim (różne

^ S k r ó to w ie c o p o s ta c i „ N B P J C h " lu b „ N . B. P ). C l i ." o d n o s i się. o c z y w iś c ie , d o f o r m u ł y „ N i e c h b ę d z i e p o ­ c h w a lo n y fe z u s C h r y s t u s ” .

16 M . W o jta k , op. cit., s. 2 0 1 - 2 0 2 : K. D a ta w y r ó ż n ia w tej c zę ści lis tu , z w a n e j w s tę p e m , p o d z ię k o w a n ie , p r z e ­

p r o s z e n i e i p o w ó d p is a n ia .

7 W ię c e j n a t e n te m a t: K. C z a r n e c k a , O ce im czasopism a ja k o elem ent rytuału na p r z y k ła d z ie listów do redakcji „M iłujcie się!" o ra z H lm firii m etajęzykow a ir listach do redakcji czasopism a religijnego „M iłujcie się!" (o b a te k s ty

(7)

3 4 6 K a ta r z y n a C z a r n o c k a

od pow itań) poprzedzane są prawie zawsze standardow ym m etatekstem , pow tarzanym przez pokolenia w listach prywatnych: „w pierwszych słowach mojego listu / na wstępie m ojego li­ stu / na początku". Dalej pojawia się właściwe pozdrow ienie, w skład którego, oprócz czaso­ wnika lub zw rotu wyrażającego samo działanie („pozdraw iam ”, „przesyłam pozdrow ienia”) wchodzą, w różnych konfiguracjach, inne elem enty: wskazanie odbiorcy (na przykład: „was i wszystkich waszych czytelników ”; „was w szystkich”; „Was”; „C ię”; „całą redakcję d w u m ie­ sięcznika «Miłujcie się»"; „Panią”; „księdza”; „wszystkich braci i Siostry”), nazwa miejsca, z którego pozdrow ienia nadchodzą („z ciepłego Radzynia”; „z małej parafii Brojeckiej pod wezw aniem Najświętszego Serca Pana Jezusa”), określenie związane z barwą em ocjonalną („serdecznie", „gorąco”, „m ile”, „bardzo m ocno”). Pozdrowienia te w znakom itej większości nie różnią się od sform ułow ań znanych z innych rodzajów korespondencji; wyjątkowy kształt zyskują, dla przykładu, we fragmencie:

Serdecznie Was pozdraw iam w naszym Panu i najlepszym Przyjacielu Jezusie Chrystusie.

W stępne podziękowania dotyczą najczęściej w ybranych artykułów przeczytanych w „M i­ łujcie się!" lub też wyrażają ogólną wdzięczność za redagowanie dw um iesięcznika i za jego oddziaływanie — tym samym zbliżają się do w spom nianej ju ż opinii o periodyku. Rzadziej nawiązują do poczty otrzym anej z redakcjilh. Religijny profil czasopisma zachęca do wyko­ rzystania odpowiedniej stylistyki:

Bóg wam za to zapłać; dziękuję Bogu za Waszą pracę;

D ziękuję dobrem u Bogu za W is, za Waszą działalność. M otyw y religijne ujawniają się także w nielicznych życzeniach:

N a początku mojego listu serdecznie pozdraw iam i przesyłam m oc serdecz­ nych życzeń, z okazji zbliżających się Świąt Bożego N arodzenia. Życzę z całego serca, aby D zieciątkojezus zamieszkało w naszych sercach. N iech to oczekiwa­ nie na Pana będzie wielką radością;

N a wstępie mego krótkiego listu pozdraw iam Was i też całe Z grom adzenie To­ warzystwa C hrystusow ego, życzę Wam wiele łask Bożych w Waszym życiu oraz w rozwoju Waszego czasopisma.

IS W z e s p o le re d a k c y jn y m „ M iłu jc ie się!" o b o w ią z u je z a sa d a o d p o w ia d a n ia na listy czy teln ik ó w '. P r z e p r o s z e ­

n ia . l o k o w a n e w e w s t ę p n y c h p a r tia c h lis tó w d o re d a k c ji, d o ty c z ą m .i n . zwTło k i w o d p o w i e d z i n a p r z e s y łk ę o d „ M ił u jc ie się!" , n p . „ N a w s t ę p i e m o j e g o lis tu h a rd z i) s e r d e c z n ie i g o r ą c o W as p o z d r a w i a m i p r z e p r a s z a m , żc d o p i e r o te ra z p is z ę " .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Uczeń wie: w jakich sytuacjach należy napisać podanie; jak poprawnie zredagować podanie; czym różni się podanie od listu...

Szczególnie dziękuję władzom Instytutu Stu- diów  Międzynarodowych oraz Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego.. Za inspirację i nieodzowną pomoc

Zabawę powtarzamy 2/3 razy Modyfikacja: Na linii startu możemy ułożyć mix rzeczy do segregacji, na linii mety 2/3 pojemniki do segregacji i w zależności od rzeczy którą

D rugą część książki stanowią prace poświęcone mniejszości niemieckiej w powojennej Polsce: Michała Musielaka - Ludność niemiecka w Wielkopolsce po I I wojnie

Jest tak najogólniej rzecz ujmując dlatego, że zmienne otwarte technologicznie muszą być jakoś zamykane środkami społecznymi, poprzez kształtowanie się określonych

Duże powiększenia historycznych już fotogram ów utw orzyły w pierwszej sali rodzaj kurtyny, na tle której pokazane zostały dni, w których zbliżała się w o

Zasadniczą pretensję wobec erotyki w polskim filmie Maciej Karpiński ujął następująco: (…) każdy bez trudu zauważy, że śmiałość polskich filmów jest niczym w porównaniu

Stanowisko zlokalizowane na górze Palenica {688,2 m n. m.), położonej w północnej części Beskidu Śląskiego, znane było dotychczas z nie rozpoznanego bliżej założenia