• Nie Znaleziono Wyników

Specyalna metodyka klasy elementarnej obejmująca Specyalną metodykę nauki czytania na podstawie pisania, a zarazem instrukcyą do nowego Elementarza polskiego, metodykę nauki pisania, (kaligrafii), śpiewu i gimnastyki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Specyalna metodyka klasy elementarnej obejmująca Specyalną metodykę nauki czytania na podstawie pisania, a zarazem instrukcyą do nowego Elementarza polskiego, metodykę nauki pisania, (kaligrafii), śpiewu i gimnastyki"

Copied!
133
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

i k

T-v*^. Ur.A

U * C < w * V i~*- '-*-*_ ^ <Sk / ' i i f l l t H , * J ^ ' »- /X-^'C LH>~^ tow-t,’ V 5 i . t ^ i ? t„ . r* s ■ 4 !pv^fe:« ' ' • ;'x •'■•*.■

! V ■

• • • ■

<"

^ h L ^ h j L r Z \ f t4<n<Mfc. £ *.*»••’->*! i f - 4 i« % «M

http://dlibra.ujk.edu.pl

(4)

'm

I

http://dlibra.ujk.edu.pl

(5)

8

PECYALNA METODYKA.

http://dlibra.ujk.edu.pl

(6)

Wyeigg katalogu podr^cznikow szkolnyck, map i atlasow

ksiegarni GUBRYNOWICZA i SGHMIDTA we Lwowie.

zfr. ct.

B a r a n o w s k i M i e c z y s t a w . P ed ag o g ik a i d y d a k ty k a do uzy-tk u nauczycieli szkol lu d . 1 sem in ary d w n aucz. . . 1.40 — Z ary s h y g ien y szkolnej. W y d an ie d ru g ie przejrzan e

i r o z s z e r z o n e ... 1.12 — P rzep isy p ra k ty k i szkolnej, o b ejm u jq ce : P rzeg l^ d

u sta w szk o ln y ch krujow ycli i p ahstw ow ych, R e g u la - m in, P la n y n au k o w e d la szk61 lu d o w y eh p osp. iw y d z ., S ta tu t o rg an izacy jn y n a n k i dopelniajgcej i P rzeg lad najw azniejszych rozporzfjdzeh w ladz szk o ln y ch . . 1.25-— o n an ce g o sp o d arstw a dom ow ego w szkolach zen sk ich —.40 B o b e r s k i i F a l k i e w i c z . P ra k ty cz n y p rzew o d n ik d la n a u c z y ­

cieli szkdl ludow yeh i posp o lity ch i k a n d y d atd w n au - czycielskich I. cz. 1 zlr. 40. I I . cz. 1 zlr. 80, razem 3.20 C e n a r E. G ry g im n asty czn e m lodziezy szkolnej z 12 tab l. — .45

— C w iczenia g im n asty czn e lask ^ zelazntj, drewnianq, i zerdziq, zary s g im n a sty k i szkolnej z 110 ry c in a m i 1.20 — U rzgdzenie sal i b oiska g iinnastycznego, p ra k ty c zn e

w skazbw ki d la nauczycieli, etc. z 6 tab licam i . . . 1.20 C y b u l s k i K a ro l. P o d reczn ik ry su n k o w y z w zoram i w 32

o sobnych t a b l i c a c h ... 1.60 G a u l t i e r Z. E. K. G eografia pow szechna wyd. IX . przez L . T. - . 9 0 Ma+ecki D r. A n t. G ra m a ty k a h istoryczno-pordw naw cza

j§-zyka polskiego, 2 t o m y ... 6 .— N a u k a z r ^ c z n o s c i , ja k o sro d ek w ychow aw czy w szkole lu-

dowej o p racu w ali: S ied m io g raj, B ilenki, H a fa s i P ek-szyc z 32 tab lica m i in f o l i o ... 5.40 R o c z n i k i krajow ej szkoly rolniczej w D ublanacli. 1. . . . 2.60 R o d e c k i C z e s l a w O r F iz y k a d la nizszych szkol g im n azy al-

nych i re aln y ch w yd. 3 cie p om nozone i p o d tu g p lan u m in istery aln eg o u l o z o n e ... 1.70 S a b o w s k i W l a d y s l a w . W zorow v se k re ta rz , 300 sposobdw

pisan ia listb w ; w spraw ach fa m ilijn y ch , poufnych i h a n d lo w y c h ; kw itdw . k o n tra k td w i um dw p ra w n y c h ; p ro sb i p o d ah urz^dow ych. W k a rto n o p raw n e . . 2.50 S c h u s t e r - Z i e l i n s k i K atech izm religii chrzesc. k a t...— .50 S e l i n g e r o w a Julia. O bow iazki k o b iety kazd eg o sta n u w

za-kresie g o sp o d arstw a d o m o w e g o ; . . . . 1.40 Z a j a c z k o w s k i Dr. W l . G eo m etry a a n ality c zn a , cena zn izo n a 1.50

— Z asad y alg eb ry w y z s z e j ... 3.80 B a u r . M apa scien n a A u str. W§g. M on arch ii zlr. 5.60, n a

p ld tn ie zlr. 9, z w a l k a m i ... ... 1 0 .— D olezal. G alicy a, zlr. 6, n a p ld tn ie 9, z w alk am i . . . . 10.— Ha a rd t. A tlas s z k o l n y ... —.60 K o z e n n . A tlas s z k o ln y ... 3.— — M apa E u ro p y , zlr. 3.40, n a p !6tnie 5.80, z w alk am i 6.80 — P a le s ty n a zlr. 2.80, n a p ld tn ie 4.60, z w alkam i . . 5.60 — P61kule zlr. 2.80, n a p ld tn ie 4.80, z w alk am i . . . 5.80

(7)

OBEJM UjyCA '

Specyalna metodyke nauki czytania na podstawie pisania,

a z a r a z e m

Instrukcya do nowego Eiementarza polskiego,

metodyke nauki pisania, (kaligrafii), spiewu i gimnastyki UR 0 Z0N4 PRZEZ

j V l l E C Z Y S F A W A ^ A R A N O W S K I E G O

I

_SPEGYALN4 METODYKE NAUKI RACHUNKOW

w z a k r e s ie o d 1 d o 20

U B 0 Z0N4 PRZEZ

^ Ju l i a n a

0 ) Oa

L V V O W .

NAKLADEM K SngG A BN I GUBRYNOWICZA I SCHMIDT A.

1892.

SPECYALNA

KLASY ELEMENTARNEJ

http://dlibra.ujk.edu.pl

(8)

12910

?

K R A K O W .

D R U K WL. L. A N C Z Y C A I S P O L K I , pod zarziylem Jana Gadowskiego.

(9)

Nauka jQzyka polskiego.

I. Uwagi wst§pne.

Nowy Elem entarz polski, wydany w roku 1890., rozni si§ w wielu kierunkach od daw nego. 1) W gra- fice w prow adzono przy kazdej gtosce r y c i n y do wyrazow podstaw nych, z ktorych najdogodniej w ypro-

wadzid nowy glos. 2) U s z e r e g o w a n i e gtosek

ulegto pew nej zmianie. 3) W cz§6ci m a i e g o d r u k u usuni^to wyrazy niezrozum iate dla dzieci, a caty m a- teryal racyonalniej uporzadkow ano. 4) W cz§§ci w ie l- k i c h l i t e r pisanych i drukow anych, w prow adzono ust^py, ktorych zdania wiazq si§ treScia i tw orza p e- wnq. organiczna catosd, zam iast daw nych zdan luznych o roznej tresci. 5) W reszcie c z § 6 d d r u g a Elem en- tarza zupetnie na nowo opracow ano, nad ajac jej u klad racyonalniejszy, a form§ i tresc przyst^pniejsz^, zasto- sow an^ §ci§le do stopnia rozw oju dzieci 1. i 2. roku nauki t. j. w 7. i 8. roku zycia.

W obecnym ustroju szkot naszych przeznaczony je s t E lem entarz dla I-go oddzialu (1. i 2. rok nauki w dw och oddzielnych grupach) szkoty j e d n o k l a - s o w e j, dla klasy I. (rowniez dwie grupy) szkoly d w u - k l a s o w e j , dla klasy I. (1. i 2. rok nauki, dwie grupy) szkoly t r z y k l a s o w e j i dla klasy I. szkot

Metodyka nauki czytania. 1

http://dlibra.ujk.edu.pl

(10)

— 2 —

c z t e r o k l a s o w y c h . Gdy szkoty czteroklasowe w n a- szym kraju m aja w roznych stronach rozny ustroj, a m ianowicie obejm uja (we w schodniej cze6ci kraju) dw a odr^bne stopnie nauki (rok 1. jako nizszy oddziat I. kl. i rok 2. jak o wyzszy oddziat I. klasy) albotez tylko jeden stopieri nauki (w zachodniej stronie i w se- m inaryach nauczycielskich), przeto w szkotach cztero­ klasowych ostatniej kategoryi i w szkotach szeSciokla- sowych Elem entarz musi byd w jednym roku wyczer- p a n y ; w innych szkotach za§ stuzy on za podstaw ^ nauki dla dwoch pierw szych lat nauki. W edtug u ta r- tego zwyczaju przerabia sie w tym w ypadku w 1. roku nauki grafik§, maty druk i wielkie litery pisane i dru- kow ane (w najnow szem wydaniu E lem entarza do str. 62. wtacznie), w 2 roku nauki cz§§d druga (od str. 63. do str. 112).

Ponizej podajem y wskazowki, jak uczyc nalezy pisania, czytania i w ogole j§zyka polskiego n a pod- staw ie nowego E lem entarza. W tym celu skre6limy caty tok post^pow ania od chwili w stqpienia dzieci po raz pierw szy w progi szkoty az do ukonczenia I. od- dziatu szkol jednoklasow ych a I. klasy szkot 2- 3- 4- 5- i 6-klasow ych, t. j. do w yczerpania catego m ate- ryatu E lem entarza.

Za pu nkt wyjscia wzi^d m usimy p l a n n a u k o - wy , a m ianowicie w ym agania tegoz w zakresie nauki j^zyka ojczystego (wyktadowego) n a najnizszych sto- pniach nauki, udzielanej n a podstaw ie Elem entarza.

2. Cel nauki j^ zyka w yk tad o w e g o w szkole ludowej.

P la n naukow y tak okre61a cel nauki j^zyka ojczy stego w szkole ludow ej:

„Celein nauki j§zyka wyktadowego jest:

http://dlibra.ujk.edu.pl

(11)

' a) przysposobic dzieci do doktadnego rozumienia mowy tak w wyrazaniu si§ u stn e m jak i pism iennem ;

b) do latwego i o ile moznosci popraw nego wyraza- nia si§ ustnego i pism iennego;

c) do biegtego i wyrazistego czytania druku i pisma; d) tudziez doktadnego rozumienia odczytanych ust§- pow pod wzgl§dem tresci, toku i zwiazku pojedynczych mysli, oraz pod wzgl^dem form yu.

A zatem szkota ludowa m a usposobic dzieci:

1. aby r o z u m i a l y mow? ojczysta w slowie i p i s m i e ;

2. aby w y r a z a l y si§ popraw nie w mowie i pismie;

3. aby c z y t a 1 y biegle i dobrze d r u k i p i s m o ; 4. wreszcie aby r o z u m i a l y latwiejsze utwory ducha, spisane w j^ z y k u ojczystym co do t r e s c i i z w i ^ z - k u m y s l i , t. j. aby mogly kiedys czytac z pozytkiem dziela popularne z roznych gal§zi nauki.

Mniej zdaje si§ od szkoly ludowej zadac nie mozna, bo inaczej nie spelnialaby swego zadania i nie przysposm biataby do zycia.

Ale ten cel w nauce j§zyka ojczystego m oze byd osiagni^ty tylko usilna p raca n ad dziedmi przez c a f y wiek szkolny, przez wszystkie stopnie nauki tak co- dziennej jak dopetniajacej. Je61i dziecko istotnie ucz§- szcza przez 6 lat nauki codziennej i 3 lata nauki do- pelniajacej, cel ten bez tru d u m ozna osi^gnad, -— je^li za§ dziecko krocej ucz^szcza, okaza sie w rezultatach m niejsze lub wi^ksze braki czy to co do biegto^ci czy­ tania, czy co do biegtosci w yrazania sie w mowie i pi- 6mie, albo n aw et w obu kierunkach.

Gel powyzszy nauki j^zyka ojczystego m ozna osi^gn^c tylko przez doktadne w yczerpanie catego zakre- su nauki, planam i naukow ymi dla szkot ludow ych prze- pisanego i roztozonego na wszystkie stopnie nauki.

Naszem zadaniem wskazad, ja k zakres najnizsze- go stopnia t. j. 1. i 2. roku nauki pow inien byd o p ra- cowany w szkole.

(12)

— 4 —

3. Z akres nauki j^ zyk a ojczystego, Elementarzem obj§ty.

Plan naukow y przepisuje nastepujacy zakres nauki dla tych stopni, na ktorych nauka odbyw a si§ na p od- stawie Elem entarza.

a) W szkolach jednoklasowych. 0 d d z i a 1 I,

G r u p a 1. (1-szy rok nauki).

1. Cwiczenia wst^pne w rozmowach, na pogladzie opartych, o rzeczach wzi^tych z najblizszego otoczenia dzie- cka i najlepiej m u znanych, celem przysposobienia dzieci do myslenia i zrozumialego wyrazania si£, a tem sam em przygotowania ich do nauki czytania n a podstawie pisania;

2. cwiczenia w wyglaszaniu wyrazow i wyprowa- dzonych z nich gtosek (samoglosek), w pisaniu ich i czy- t a n i u ;

3. gtosne i powolne czytanie z uwzgl^dnieniem zglo- sek p o je d y h cz y ch ;

4. dwiczenia w pisaniu wygloszonych wyrazow i zdan, tudziez w ich p rz e p isy w a n iu ;

5. rozmowy o przedmiotach p r z e c z y ta n y c h :

6. wyuczanie si§ na pami^c i wyglaszanie latwych i ki$6tkich ust^pow poetycznych.

G r u p a 2. (2-gi rok nauki).

a) 1. Czytanie z nalezytem wyglaszaniem i uwzgl§- dnianiem znakow p is a rs k ic h ;

2. objasnianie wyrazow i t r e s c i ;

3. opowiadanie tresci odczytanych ustgpdw calymi zdaniami; jako odpowiedzi n a zapytania ;

4. wyuczanie si§ n a pamigd tudziez powolne i zrozu- miale wyglaszanie wzorowych ust^ pow bqd£ poetycznych b^dz prozaicznych.

P) C w i c z e n i a p i s m i e n n e , a mianowicie : 1. ortograficzne z uwzgl§dnianiem podzialu n a zgloski; 2. przepisywanie stosownych ust^pow z ksiqzki do czytania i pisanie wygloszonych zdan.

(13)

— 5 —

y) C w i c z e n i a g r a m a t y c z n e : 1. o zdaniu pojedyriczem ;

2. poznanie imion ; tudziez

3. czasownika w trzech glownych czasach. b) W szkolach cztero-Masowych.

K1 a s a I.

O d d z i a l I. (1-szy rok nauki).

1. Cwiczenia wst§pne, w rozm ow ach n a pogladzie opartych, o rzeczach wzigtych z najblizszego otoczenia dziecka i najlepiej mu znanych, celem przysposobienia dzieci do myslenia i zrozumiatego wyrazania si£, ja k i przy- gotowania ich do nauki czytania na podstawie p i s a n i a ;

2. cwiczenia w wygtaszaniu wyrazow i wyprowadzo- nych z nich glosek (samogtosek), w pisaniu ich i czytaniu;

3. giosne i powolne czytanie z uwzgl§dnieniem zglo- sek pojedyhczych;

4. cwiczenia w pisaniu wygtoszonych wyrazow i zdah, tudziez w ich przepisywaniu ;

5. rozmowy o przedm io ta ch prz e c z y ta n y c h ;

6. wyuczanie si§ n a pami^c i wygtaszanie tatwych i krotkich ust^pow poetycznych.

^ O d d z i a l I I. (2-gi rok nauki).

a) 1. Czytanie z nalezytem wygtaszaniem i uwzgl§- dnianiem znakow pisarskich ;

2. objasnianie odczytanycli ust^pow tak pod wzgl§dem tresci catej jak i szczegoldw ;

3. rozmowy o przedmiotach przeczytanych ;

4. opowiadanie tresci odczytanycb ust§pow , z po- czatku zdaniami pojedynczymi, w odpowiedzi n a zapytania nauczyciela, w dalszym zas toku nauki w zwi^zlych i kro- tkich ust^pach.

(3) C w i c z e n i a g r a m a t y c z n e , a mianowicie: 1. o zdaniu pojedyriczem;

2. poznanie imion i odmiany ich w liczbach i przy- p a d k a c h ;

3. tudziez i czasownika w trzech glownych czasach.

http://dlibra.ujk.edu.pl

(14)

— 6 —

Y) C w i c z e n i a p i s m i e n n e , a m ia now icie: 1. pisanie wygloszonych krotkich zdan ;

2. przepisywanie zdan i krotkich ust^pow z ksi^zki do c z y ta n ia ;

3. pisanie w krotkich zdaniach tresci odczytanych i opowiedzianych u s t § p o w ;

4. tudziez cwiczenia ortograficzne za pornoca dykta- tow z uwzgl^dnieniem podzialu n a zgloski.

5) W y u c z a n i e s i § n a p a m i § c , tudziez po- w oln e zrozumiate wygtaszanie wzorowych ust^pow, badz prozaicznych, badz poetycznych po nalezytem ich poprze- dniem odczytaniu i wyjasnieniu.

W szkolach 4-klasow ych, w ktorych klasa I. raa tylko jed en stopien nauki, m ateryal powyzszy pow i- nien byd w jednym roku opracow any, dlatego nauk a musi odbywad si§ ra^niej nieco i bye bardziej skon- centrow ana, anizeli w klasie I. o dw och stopniach.

4. Zaznajomienie dzieci z porzadkiem szkolnym.

I. W pierw szych godzinach i dniach roku szkol-

nego zaznajam ia nauczyeiel dzieci z p o r z a d k i e m s z k o l n y m , uczy je: 1) wchodzic do izby, 2) w itad _ s i w c h o d z i c do law ki i wychodzid, S) siadad i w sta- vvac, $ ) zdejmowad suknie wierzchnie i wieszac n a wieszadle, ubierad si§, 6) skladad ksiazki i tabliczk§ do taw ki i wyjmowac, 7) siedzied prosto, r§ce opierad n a taw ce i zaktadad poza sie b ie , 8) zglaszac si§ przez podnoszenie rqki i t. p. Pozytecznie je st przyzwyczaic dzieci klasy 1., aby rozne czynnoSci wykonywaly tylko n a wyra^ne polecenie czyli na k o m e n d ? i na t e m p a (1, 2, 3 lub 1, 2). Kornenda i tem po ufatw iaja utrzy- m anie porzadku i karno§ci, a dzieci przyvvykaja w ypet- niad wol$ nauczyciela.

Niektore czynnosci, jak n. p. w staw anie i siada- nie, zw racanie oczu na nauczyciela (bacznoSc!) i t. p. w ykonuja z czasem dzieci na s k i n i e n i e nauczyciela,

(15)

n a stosowny ruch r§k^, lekkie stukni^cie otowkiem 0 stot i t. p. W ogole d^zyd pow inien nauczyciel do tego, aby jego s p o j r z e n i e byto dla dzieci zro- zumiate.

II. D ruga czynno^c przygotow aw cza je st d w i - c z e n i e w m o w i e n i u i o d p o w i a d a n i u na pytania.

Dzieci przychodza do szkoty zazwyczaj bardzo niesm iate, nie um iej^ mowid dobrze, albo tez nie od- w azaja si§ mowid, a je§li mowia, to m owia potg^bkiem , d aja odpowiedzi jednem stowem. Dalsza nauka wy- m aga tego, aby dzieci ja k najwczesniej nauezyty si§ mowid i odpow iadad c a t y m i z d a n i a m i . Nauczyciel oSmiela przeto dzieci i sktania, aby sw obodnie i zda­ niam i odpow iadaty. Pierw sza ku tem u nad arza siq spo- sobnoSd przy w ypytyw aniu o im iona i nazwiska. Na pytania odpow iadaj^ dzieci petnym i z d a n ia m i: „Nazy- w am si§ N. N .tt

III. Azeby przyzwyczaid dzieci do p o r z a d k u 1 c z y s t o S c i musi nauczyciel w pierw szych tygo- dniach roku szkolnego codziennie odbywad p r z e - g l a d dzieci: 1. czy sa um yte i uczesane, 2 czy su- knie sa w porzadku (brak guzikow, dziury, plam y!), 3. czy przynosza potrzebne przybory naukow e (tabli- czki, rysiki, ksiazki i t. p.) w porzadku do szkoty, czy tabliczka wymyta, czy m aja gabk§ lub szmateczk§ i rysik.

IV. U t r z y m a n i e u w a g i u dzieci, ktore za- czynajq. chodzid do szkoty, nasuw a w poczatkach n a- uczycielowi wiele trudno^ci. Umyst dziecka przyzwy- czajony w wieku przedszkolnym bujad sw obodnie, przeskakiw ac z przedm iotu na przedm iot. Nauczyciel pow inien zastosow ad si§ zrazu do tego usposobienia dzieci i stopniow o je do uwagi zapraw iac.

(16)

Musi takze pam i^ta^, ze m ate dzieci nie m oga siedzied dtugi czas nieruchom e lecz po trzebuj^ p o ru - sza6 sie. Z tego pow odu w pierwszych godzinach i ty- godniach nauki szkolnej nauczyciel od czasu do czasu, co pot godziny, a w razie potrzeby naw et czeSciej, zmienia zaj^cia dzieci i urozm aica nauk§. Przeryw a wiec rozmowki, kaze dzieciom wstad, usiaid i znow u wstad, wykonac kilka tatw ych ruchow r^kam i, zaSpie- vvac tatw a i w esota piosenk§, poczem znow pow raca do nauki. Takiem post^pow aniem ujm ie dzieci, pozy- ska ich serduszka, utatw i sobie prae§ i lepszych doczeka si§ wynikow swej pracy. Z post^pem nauki, w miar§ ja k dzieci w drazaj^ si§ coraz bardziej do porzadku szkolnego, przerw y podobne staj^ si§ coraz rzadsze, karno^d coraz §ci§lejsza. Jednakow oz naw et i w po- zniejszej uregulow anej nauce i to nietylko w klasie I., ale naw et i n a wyzszych stopniach nauki, pow inien nauczyciel przerw ac tok lekcyi i dozwolid chwilki wy- poczynku, skoro zauwazy u ogolu dzieci w klasie albo u znacznej liczby um ystowe lub fizyczne znuzenie.

5. Pytania nauczyciela i odpowiedzi dzieci.

Podczas gdy w pierw szych chwilach nauki szkol­ nej zniewolony jest nauczyciel cz^sto rozm aw iac z je - dnem dzieckiem , aby je oSmielid, wyrozumiec jego potrzeby, skfonic do m owienia i t. p., — w dalszym toku nauki ustaje takie porozum iew anie si§ z jed n em dzieckiem, a nauczyciel musi z a t r u d n i a d c a t a k l a s § (tak zwany u N iem cow : M assenunterricht). Z atrudnianie wszystkiej dziatwy w klasie wymaga ure- gulowanych i dobrze obmySlanych p y t a n ze strony nauczyciela.

W tej m ierze przestrzegad nalezy nast^puj^cych zasad dydaktycznych i pedagogicznych:

(17)

1. Nauczyciel zajm uje s t a t e m i e j s e e w k I a ­ s i e przed dziecmi, tak aby wszystkie na niego patrzec mogty i aby on wszystkie okiem mogt obejrzed. P rze- chadzanie si§ po klasie je s t niestosowne, rozprasza uwag§, wywotuje nietad w klasie, robi wytom w k ar- no6ci. Nauczyciel tylko w tedy udaje si§ pomi^dzy dzieci, gdy na m iejscu, t. j. w taw ce m a cos popraw id, spro- stowac, zbadad. Okiem panuje nauczyciel n ad cala klasa.

2. Podczas nauki gtoSnej, gdy dzieci ani nie pi- sza, ani rysuja, ani czytaj^, p a t r z a wszystkie d z i e c i w o c z y n a u c z y c i e l a , aby byty gotowe n a kazde jego skinienie, na kazde spojrzenie wykonad to, czego zada. To patrzenie w oczy nauczyciela utatw ia bardzo utrzym anie karnoSci w klasie.

3. P y t a n i e kazde z w r a c a nauczyciel d o c a - t e j k l a s y , tak, ze dzieci nie w iedza zrazu, ktore b^dzie miato n a nie odpowiedzied. Pod wzgl^dem skta- dni — w zasadzie — pow inno bye w nauce pocz^tko- wej kazde pytanie z d a n i e m p o j e d y n c z e m . Py- tan ia m usza oczywigcie odpow iadad ogolnym zasadom dydaktyki (patrz tamze), a wi^c byd jasne, zwi^zte, treSciwe, dokladne i t. d.

4. Tylko to dziecko odpow iada na pytanie, ktore nauczyciel do tego wezwie slowem lub skinieniem. Od czasu do czasu moze nauczyciel wyra^nie dozwolic, aby dzieci zgtaszaty si§ podnoszeniem r§ki, ze m aja goto- wa odpowied^. Zgtaszania si§ bez wyra^nego zezwo- lenia znosid nie nalezy, poniew az stw arza to nietad w klasie i rozluzow uje karnoSd.

O d p o w i e d z i uczniow nie m oga byd dowolne. Przestrzegad tu nalezy nast^pujqcych z a s a d :

5. Uczniowie odpow iadaja zawsze c a t y m i z d a - n i a m i , g l o 6 n o (ale nie nadto gto£no) i w y r a z n i e .

(18)

— 10 —

6. Bardzo dobre usfugi oddaje si§ w poczatko-

wej nauce, zwtaszcza w klasach przepetnionych, m o- w i e n i e c h o r a l n e . W klasach przepefnionych je st ono poniek^d konieczne, poniew az nauczyciel nie m a czasu wszystkie dzieci doSd cz^sto zajm owac.

C h o r a l n e m o w i e n i e m a nast^puj^ce zalety: a) zniew ala dzieci roztargnione do uw agi; b) zatrudnia cafa klas§; c) je st dobrem dwiczeniem w wymowie dla dzieci, posiadajqcych wymowe wadlivva; d) osmiela uczniow nieSmiatych i stabszych zdolnoSci do odpo- w ie d z i; e) u trw ala w pami^ci nauk§; f) utatw ia wy- uczenie si§ calej klasy wierszykow itp. na pami§d.

Przy choralnem m owieniu przestrzega nauczyciel: a) aby dzieci wyra^nie i dobitnie w ym aw iaty ; b) aby zbyt gloSno i hataSliwie nie m ow ity; c) aby zadne nie usuw ato si§ od tego zaj^cia; d) aby, mowiac, patrzyly si§ n a nauczyciela.

Do m ow ienia choralnego n ad aja si§ tylko krotkie zdania pojedyncze, popraw nie ustylizow ane i dokladnie dzieciom zrozum iate.

6. Przyg o to w an ie do nauki czytania na podstawie pisania.

Do nauki pisania i czytania potrzeba dzieci n a- lezycie przygotow ac.

Zanim dzieci zaczn^ pisad, m usza nauczyc si§ w tadad r y s i k i e m (wzglednie otowkiem) i um iec kre- Slid rozne rodzaje linij i kropki na t a b l i c z c e (wzgl§- dnie na zeszycie). Przysposobienie to do pisania odby- w a si§ za pom oc^ r y s u n k u .

P rzed rozpocz^ciem nauki czytania (na p o d sta ­ wie pisania) m usza dzieci umied: 1) skupid uwag§ na pew ien przedm iot, 2) mySlec, 3) my6li swe w yrazac stowam i, t. j. m o w i c , 4) poznaw ad i wygtaszac z d a

(19)

— 11 —

n i a, w zdaniach liczyc w y r a z y (slowa), wyrazy roz- dzielac n a z g t o s k i , a w zgtoskach odrozniad poszcze- golne g t o s y (gloski).

W skazem y, jak to przygotow anie do pisania i czv- tan ia pow inno si§ odbywac.

a) Ilysu n k i jalco przygotowanie do pisania. W praw a (cwiczenie) rejci i oka.

Ily su n k i przygotowawcze, przy pomocy ktorych dzieci m aja nauczyd si§ ustawiad tabliczk§, trzym ac w r§ku rysik i kreSlid rozne linie i kreski, tj. wfadad rysikiem, znajduja si§ n a czterech pierw szych stro - nicach E 'em entarza. Jednakow oz nie nalezy rozumied, ze wszystkie te rysuneczki m aja byd p rz e ro b io n e , zanim przystapi si§ do nauki pisania i czytania; wy- m agatoby to za wiele czasu i je st zbytecznem. Gdy nauczyciel przerobi z dziedmi rysunki stronicy p ier- wszej (3) (od linij pionowych do szafy lub naw et mniej), koto i polkole ze stronicy drugiej (4) i cz^sci sktadow e liter ze stronicy czwartej (6), b§da dzieci dostatecznie do pisania przysposobione. Inne rysunki stuza na zaj^cia ciche w szkotach i klasach, w kto­ rych jest wi§cej niz jed en stopieh nauki i n a zaj^cia d o m o w e ; m oga takze postuzyd za podstaw ? do roz- mowek z poglqdu (n. p. o sprz^tach, dom u, koSciele, narz^dziach, przedstaw ionych w tych rysunkach).

Stosunki przestrzenne. Przedewszystkiem m usza dzieci obznajom id si§ z najwazniejszym i poj^ciam i o kierunkach w przestrzeni, a m ianow icie nabyd wy- obrazenia, co to jest s t r o n a p r a w a , l e w a, u d o - t u , o b o k , p o n a d , p r z e d , z a i t . p. Okreslenia te sa niezb^dne do oryentow ania si§ w izbie, n a ta- blicy, n a zeszycie, ksiazce i t. d. Rozm owk§ o tem przeprow adzi nauczyciel mniej wi^cej w te n sposob :

(20)

/ N. PodnieScie w gor§ r§k§, w ktorej trzym acie lyzk§ podczas jedzenia. To je st w asza p r a w a r§ka. N K tora reke podniosleS w gor§ X .? U. P r a w a r§k§... N. D ruga r§ka nazyw a si§ l e w a r§ka. Oprzyj- cie teraz praw a r§k§ o lawk§, a podnieScie do gory r?k§ lewa. N. K tora r§k§ podniosleS w gor§ J.? U. L e w a r§k§. N. Macie dw oje. uszu. Zakryjcie sobie r§ka p ra - we ucho. A teraz zakryjcie sobie lew e ucho. Macie takze dwoje ocz. W skazcie r§ka p raw e oko. W skazcie teraz oko lewe. Po ktorej r§ce (od was) s$ okna w klasie ? Po ktorej stronie drzwi ? W skazcie praw^. strong tabliczki. W skazcie strong lewg. itp.

Go widzicie u g o r y n ad so b ^? (U... powal§). Narysujcie kresk§ u gory na waszej tabliczce. N ary- sujcie kresk§ u dolu.

W podobny sposob i inne poj^cia kierunkow i roz- m iarow przestrzennych poznaj^ dzieci. P ostepow anie je st h e u r y s t y c z n e , a czego nie m ozna form^ h e u - rystyczna pouczyc, objaSnia si§ akroam atycznie.

Uklad ciala podczas rysow ania i p isa n m . Nie- wlaSciwy uklad ciala dzieci w law kach podczas ro- znych czynnosci szkolnych, zw laszcza podczas pisania, w plyw a niekorzystnie na stan zdrow ia dzieci, w szcze golno§ci n a klatk§ piersiow a i pluca, a naw et moze byd przyczyna skrzywienia stosu pacierzow ego (scolio­ sis). Dlatego od pierw szej chwili pra^ow ad nalezy i czuwad nad tem , aby dzieci przywykly do praw idlo- wego ukladu ciala. Tylko nieustanna czujnoSc uchroni dzieci od zlych skutkow.

P raw idlow y uklad ciala w ym aga — co p raw d a — law ek praw idlow ej konstrukcyi, w ktorych zachow ano nalezyty stosunek rozm iarow , a m ianowicie wysokoSci stolu i siedzenia i odleglosci stolu od siedzenia. Jedna- kowoz naw et w zlych law kach dzieci b§d^ dobrze

— 12 —

(21)

jvu

siedziaty, je^li tylko nauczyciel pilnie nad uktadem ciata czuwa. Nadmienid takze w ypada, ze zte tawki niewielkim kosztem m ozna przerobic, skracajac wedle potrzeby wysoko^d siedzenia i stotu (u fawek wyso- kich) i przyblizaj^c siedzenie do stotu, (gdy stot od siedzenia zbyt oddalony), wreszcie za o p atru jac je w oparcie.

P r a w i d t o w y u k t a d c i a 1 a je st nast^pujacy: Dziecko siedzi w yprostow ane, pierS row nolegta do kra- w§dzi stotu, stopy o p arte o podtog§ lub o podstawk§, oba przedram iona o parte o stot taw ki (pulpit). P raw a r§ka o p arta m atym palcem o tabliczk§ (lub zeszyt), lew a trzym a trzem a Srodkowymi palcam i tabliczke (ze-^ szyt). Tabliczka (zeszyt) lezy nieco uko6nie pochylona ku lewej rqce (kraw§d2 jej z kraw ^dzia doln^ pulpitu tworzy kat 15 - 20°). Rysik (otowek, pioro) uj^ty jest trzem a palcam i (kciukiem, wskazuj^cym i srednim )

i ma byd lekko trzym any. W poczatkach dwiczy sie

dzieci cz§sto w ujm ow aniu i odktadaniu rysika (na kom ende: rysiki ujf|d, rysiki odto zy c!).

Uwaga. W najnowszych czasach poruszyli hygie- niSci i pedagogovvie my§l w prow adzenia w szkotach p i s m a p r o s t o p a d t e g o . Pism o to utatw ia utrzy- m anie praw idtow ego uktadu ciata i uchyla skrzywienie stosu p acierzow eg o; do takiego pism a bowiem usta- wia si§ zeszyt przed Srodkowa lini^ ciata, row nolegle do kraw ^dzi tawki. Pismo takie przyj^to juz w wielu szkotach w Niemczech. U przedzam y tylko, ze takiego pism a w prow adzad nie wolno bez wyra^nego zezwole- nia R ady szkolnej okr^gowej.

P u n lt. Juz z punktow (kropek) m ozna uktadac latw e figurki, ktore zajm uja dzieci i sq. dobrem dwi- czeniem we w tadaniu rysikiem. P rzy u ktadan iu figur z punktow oznacza nauczyciel odlegtoSc ich od

(22)

— 14 —

bie (n. p. na szerokoSd palca, na gruboSd rysika itp.) i w zajem ne potozenie (na praw o, na lewo, u gory,, u dolu). Podajem y dla przyktadu kilka figur z kropek u to z o n y c h :

• • • • 9

• • • • • •

L in ia pionowa. Nauczyciel uw i^zuje n a sznure- czku kaw atek kredy lub kulke olow iana i objaSnia pokrotce dzieciom p i o n m u l a r s k i , stuzacy do spra- w dzania, czy cegty sa row no n ad soba utozone, czy ktora nie vvystaje poza m ur, lub czy tez nie wchodzi w gtab m uru. Trzym ajac ten pion w r§ku kreSli n au ­ czyciel na tablicy l i n i ? (kreske), o takim samym kie- runku z gory na dot i poucza, ze taka linia nazyw a si§ l i n i a p i o n o w q . Lini^ taka nazyw aj^ czasem nauczyciele bt§dnie p r o s t o p a d t a , ktora wtaSciwie stuzy do oznaczenia wzgl^dnego potozenia dwoch linij nachylonych do siebie pod katem prostym (90°).

Objasniw szy dzieciom linia pionowq, kaze nauczy­ ciel kreSlid taka lini^ rysikam i w pow ietrzu z gory na dot a potem n a tabliczkach, przez cata szerokoSd, n a dtugoSc rysika, pot rysika i t. p. Zapytuje takze nauczy­ ciel dzieci, co stoi p i o n o w o ? (Sciana, wieza, lam pa, cztowiek prosto stojacy).

L in ia poziom a. Nauczyciel posuw a lineal lub lask§ p o z i e m i (p o d to d z e ) w kierunku dtugoSci i pyta dzieci jak posuw a. U... po ziemi. P otem kre^li nauczyciel na tablicy linia tak s a m o , ja k po suw at po ziemi lask§ i objaSnia, ze taka linia nazyw a si$ p o ­ z i o m a l i n i a . Uczniowie kre§la linia poziom a w

(23)

— 15 —

w ietrzu od r§ki lewej ku praw ej, a nast^pnie na ta - bliczkach na kom end§ przez cata dtugoSd rysika, palca i t. p. Gdy kre§la linie poziom e je d ‘n§ pod drug^, po- leca nauczyciel, jaki m a byd pomi^dzy nim i odst^p.

Dla dwiczenia r§ki kaze nauczyciel czasem n a- kreSlid dw a punkty je d e n n ad drugim w pew nej odle- glo§ci i polaczyd je lini^ pionow a, albo dw a punkty obok siebie i nast^pnie potaczyd linia poziom a.

W reszcie z linij pionowych i pozioraych moze uktadad dla urozm aicenia nauki rozne tatw e figurki jak n. p.:

L in ia uko§na. Nauczyciel ustaw ia kolejno lineal lub lask§ p i o n o w o i p o z i o m o i pyta, jakie jest ich potozenie, potem trzym a je u k o S n i e i zw raca uwag§ dzieci, ze potozenie nie jest pionow e, ani p o ­ ziome ; d z i e c i sam e pow iedza zapew ne, ze laska m a kierunek u k o 6 n y . N ast^pnie wykreSla nauczyciel na tablicy i kaze uczniom kre^lid n a tabliczkach l i n i e u k o § n e, a m ianowicie z gory n a dot od praw ej r§ki ku lewej i z dotu do gory od lewej r§ki ku praw ej, z gory n a dot od lewej r§ki ku praw ej i n a odw rot z dotu do gory od praw ej ku lewej. W koncu

(24)

— 16 —

tuje dzieci, ktore przedm ioty m aja p olozenie ukosne (drabina, dach itp ).

Z linij ukoSnych, pionowych i poziom ych m ozna uktadad przerozne rysunki, vvskazane po cz§Sci \v Ele- m entarzu, jakoto katy, kw adrat, trojkat, list, tabliczka z rysikiem, drabina, law a, stof, krzeslo, Jozko, komo- da, okno, tablica szkolna, szafa i t. d. Oprocz p o da- nych w E lem entarzu przedm iotow moze nauczyciel sam uktadad rysuneczki, ktore zabaw i^ dzieci i sa dla nich stosow nem zaj^ciem dom ow em w pierw szych dniach szkolnych. Rysunki te sa bardzo dobrem cwi- czeniem przygotow awczem do p isan ia; przez nie n a- bywaj^ dzieci w praw y we w fadaniu rysikiem. Moga one takze posluzyd do pow torzenia i utrw alenia nauki pogl^du, gdy nauczyciel przedm ioty om owione n a pod- staw ie pogl^du (jak n. p. stot, taw ka, krzeslo i t. p ) przedstaw i na tablicy kreskam i i kaze je dzieciom na tabliczkach przerysowywad.

Folkole i holo. Z krzywych linij m usza dzieci poznad p o l k o l e l e w e , p o t k o l e p r a w e i k o l o jako cz§6ci sktadow e litery o, d, b, p [ t. d.

Przy wykreSlaniu linij ucza si§ dzieci stopniow o przez lzejszy lub silniejszy nacisk rysika uzyskiwac k r e s k i w l o s o w e (cienkie) i c i e n i o w e (grube). Cz§£ci sktadow e liter p o dane sa na str. 6. Elem enta- rza, ktore m ozna w edle woli przerobid navvet przed rozpoczeciem nauki pisania jako dwiczenie rysunkow e

b) Cwiczenia przygotowawcze ucha i narzqdzi mownych.

Zanim dzieci rozpoczn

.1

nauk§ pisania i czyta­

n ia , m usza nasam przod poznad sktadniki mowy

ludzkiej.

(25)

— 17 —

Do poznania skladnikow mowy dochodz^ dzieci przez rozbior zdan n a wyrazy, wyrazow n a zgloski, zglosek n a glosy. My61i wyrazamy zdaniam i, dlatego zdanie musi byd koniecznie punktem wyjscia. Gdy za§ oprocz tego dzieci przychodza do szkoly zazwyczaj bardzo m alo rozwini^te, nie um ieja mySled i mowid, gdy nadto wym owa u wielu dzieci je st wadliwa, przeto nauczyciel m usi po6wi§cid pew ien przeci^g czasu w poczatku 1. roku nauki na rozmowki, n a pogladzie oparte, aby nauczyc je my61ed i mySli swe prostym i zdaniam i wyrazad. Rozm owki przeprow adza nauczy­ ciel o rzeczach najblizszych: o izbie szkolnej, o sprz§- tach, o dom u rodzinnym , o rodzinie i t. d.

Zaznajom ienie ze zdaniem , wyrazam i, zgloskami, pow inno odbywad si§ zwolna, aby dzieci nie znudzid. A wi§c po krotkiej rozm ow ie lub opowiedzianej po- w iastce poda nauczyciel dzieciom poj§cie zdania, na innej lekcyi wykaze im, ze zdanie sklada si§ z w y ra­ zow i nauczy je wyrazy liczyc, inna znow raza po- znaja dzieci, ze wyraz (slowo) sklada si§ ze zglosek, a gdy przyst^puje juz do samej nauki pisania, na- prow adzi je, ze zgloski skladaja si§ z brzm ien czyli glosek.

Zdanie. Zaznajom ienie dzieci ze zdaniem moze odbyd si§ w nast^pujacy sposob. Nauczyciel wskazuje tablicy i p y ta: Co to je s t? U. To je st tablica. N. P o- wiedz co o tablicy. U. Tablica je st czarna. N. 0 czem mowil X.? U. 0 tablicy m owil X. N. Co powiedziai X. o tablicy? U. X. pow iedziai, ja k a je st tablica. N. X. pow iedziai o tablicy z d a n i e . N. Pow iedz ja- kie zdanie o piecu. U. Piec je st okragly. N. Powiedz jak ie zdanie o stole. U. S tol je st czworograniasty. N. Co robi Kazio? U. Kazio rysuje. N. 0 kim mowil Z.? U. 0 Kaziu m owil Z. N. Co pow iedziai Z. o

Ka-Metodyka nauki czytauia 2

(26)

— 18 —

ziu? U. Z. pow iedziat o Kaziu, co on robi. N. Z. pow iedziat z d a n i e . N. Pow iedz jakie zdanie o Joziu* U. Jozio siedzi.

W taki sposob nabyty dzieci wyobrazenia o zda- nia. Definicyi zdania n a tym stopniu oczywi§cie ani wyprow adzad, ani podaw ac nie m ozna. W ystarczy, gdy dzieci zrozum iej^, co to jest zdanie.

Slowo. P oznanie i liczenie stow w zdaniach m o­ zna znow tak przerobid: N. Go robi F ra n io ? U. F ra- nio rysuje. N. Policzymy, z ilu stow sktada si§ to zdanie. Nauczyciel wygtasza zdanie w yrazam i „ Franio — ry su je“ i kaze liczyc. Dla dobitnosci moze przy kazdym wyrazie stukn^d oiowkiem o stot lub klasn^d. N. Z ilu stow sktada si§ zatem zdanie „F ranio — ry- su je “. U. Z dwoch. N. Wymow pierw sze stowo. U* F ranio. N. W ymow drugie stowo. U. Rysuje.

W podobny sposob opracuje si§ zdanie o trzech stow ach i o czterech i kaze liczyd dzieciom wyrazy. Zdan o wi^kszej liczbie stow nie nalezy przerabiad, po- niewaz dzieci n a tym stopniu nauki nie um iej^ jeszcze liczyc.

Zgloski. N. Pow iedz jakie zdanie. U. Jasio rysuje. N. Wymow pierw sze stowo. U. Jasio. N. W ym ow drugie stowo. U. Rysuje. N. Pow iedz jeszcze raz p ier­ wsze stowo. U. Jasio. N. Uwazajcie, jak ja b§d§ wy- m aw iat to pierw sze stowo. Nauczyciel wym aw ia to stowo zgtoskami J a — s i o i pyta: Z ilu cz§§ci sktada si§ to stowo J a — s i o . U. Z dw och cz§6ci. Nauczy­ ciel p o u c z a : Cz§§ci stow a nazywajq si§ zgtoskami. (Albo tez: lie razy otw ieram usta, w ym aw iaj^c stowo „Ja — sio “. Uczen o d p o w iad a: dw a razy. Nauczyciel poucza, ze to co wym aw ia si§ za jednem otw arciem ust, nazywa si§ zgtosk^). Z ilu wi§c zgtosek sktada si§ stowo Jasio ? CJ. Z dw och zgtosek. N. A z ilu

(27)

— 19 —

zgtosek sktada sie stowo r y — s u — j e ? U. Z trzech zgtosek.

W ten spos6b poznaj^ dzieci, ze stow a sktadajg. si§ ze zgtosek i naucza si§ wym ieniad i liczyc zgtoski. Dla dwiczenia kaze nauczyciel dzieciom wyszukiwad stow a jedno-, dw u- i trzyzgtoskowe.

GlosJci. Po poznaniu zgtosek dwicz^. Niemcy dzieci w poznaw aniu i w ym aw ianiu poszczegolnych brzmieti, czyli gtosek, z ktorych zgtoski si§ sktadaja. Gwiczenia takie s^ bezduszne, nudz^ i nuz^ dzieci, a oprocz tego co do spotgtosek sa w prost bt^dne, poniew az spotgtosek samych wymawiad nie mozna. Gwiczenia takie dochodza czasem do niedorzecznoSci, gdy nauczy­ ciel w ym aw ia poszczegolne gtoski (np. f’-i-sch ’= fisc h ) i kaze z tych lu^nych brzm ien (sykow, Swistow, krz^- kan itp.) sktadad wyrazy, lub tez n a odw rot rozktadad wyrazy na poszczegolne brzm ienia ( k o p f = k ’-o -p ’-f). Post^pow anie takie moze spow odow ad u dzieci ja k a - nie si§. Nie godzimy si§ n a takie pomysty i dlatego je pomijamy. N atom iast przeprow adzim y dalej m etody- cznie lekcy^ o sam ogtosce, a potem o spotgtosce n a wzor, jak post^pow ad nalezy.

N asam przod jednakze wskazemy, jakie istniejq. rozne m etody nauki czytania i pisania.

7. 0 metodach nauki czytania.

W daw nych szkotach zaczynano nauk§ od czy­ tania. Dopiero, gdy dzieci um iaty czytad, uczyty si§ pisad, jednakow oz cz^sto konczyto si§ tylko n a czy- taniu. Sposob nauczania do niedaw na byt wadliwy, tak, ze dzieci mozolity si§ bardzo, zanim si§ czytad nauczyty. Sposob ten byt oprdcz tego nudny i zrazat ie zupetnie do wszelkiej nauki. Podam y najw azniejsze

(28)

— 20 —

m etody nauki czytania w porzadku chronologicznvm, tak, jak si§ stopniow o udoskonalaly.

M e t o d a s y l a b i z o w a n i a (Syllabisiermetho- de). P r z e d w y n a l a z k i e m d r u k u n auka czyta­ nia odbyw ata si§ rownocze6nie z nauk^ pisania. Uczacy si§ kreSlili litery i sktadali j e w wyrazy i zdania. P o w y n a l e z i e n i u d r u k u drukow ano do nauki czy­ tania elem entarze i zacz^to uczytf sam ego czytania. W tym okresie najwczeSniej w vrobita si§ m etoda s y ­ l a b i z o w a n i a .

P ost^pow anie bylo nast^pujace: N ajpierw uczono calego malego alfabetu, a potem duzego w porzadku abecadtow ym . Nauczyciel wskazywat litery, nazyw al je, a uczniowie pow tarzali za nauczycielem nazwy liter

(a, a, be, ce, cie, de, e, ef, ge, h a itd.).

Po wyuczeniu liter nast^pow ato sylabizowanie (zgtoskowanie). W tym celu um ieszczano w elementa- rzach szeregi zglosek, w ktorych laczono kolejno spot- gloski ze sam ogtoskam i.

ab, eb, ib, ob, ub, yb,

ba, be, bi, bo, bu, by,

ac, ec, ic, oc, uc, yc,

i t. d.

Dzieci wskazywaly kazda litery zgtoski, nazywaty jq, a potem sktadaty, jako t o : a-b e = ab, e-b e = eb b e -a = ba, b e-e = be itd.

Przezgtoskowawszy zgtoski, zgloskowaty dzieci tym samym sposobem wyrazy i zdania. Np. slowo b r a t tak zgloskowano: b e - e r - a - te = b r a t; stowo z a - b a : zet-a = za, b e-a = ba, za-ba.

Post^pow anie takie byio — jak tatw o pojac — nawskroS bt^d ne i zabijajace um yst dziatwy.

Najwi^kszym bt^dem tej m etody byto to, ze wy- chodzita od znakow (liter) zam iast od rzeczy,

(29)

— 21 —

pnie, ze przy zgtoskow aniu np. zgtoski o dwoch glo- sach (z-a) w prow adzata kilka innych giosow, obcych tej zglosce, a znajdujacych si§ w nazwie litery (zet-a) tak, ze dzieci tylko przez intuicya odgadywaty, jak z nazw liter wydobywac istotne brzm ienia gtosek. Nast^pstw em tej m etody byto to, ze stabsze gtowy nie zdotaty nigdy wyuczyd si§ czytania.

M e t o d a g l o s k o w a n i a . ( La-utiermethode). R ozni pedagogow ie probow ali ulepszyd m etody syla- b izo w a n ia, gdyz rychto uznano jej niewtasciwo§d. Jednakow oz naw et usitow ania takich pedagogow jak B a s e d o w a , ktory dla utatw ienia wyuczenia si§ liter kazaf wypiekad ciastka w ksztatcie roznych liter i P e-

s t a l o z z i ’ e g o nie doprow adzity do pozqdanego

rezultatu. Przyczyny tego nalezy szukac w tem , ze starano si§ tylko ulepszyc bt^dna w swych podstavvach m etode, a nie j§to si§ obalenia tych podstaw .

Zastug§ obalenia bt^dnych podstaw metody syla- bizow ania i oparcia m etody czytania n a zasadach ra - cyonalniejszych m a baw arski radca rzadow y i szkolny Dr. H e n r y k S t e p h a n i (1781 —1850). Zrozumiat on ze o ulepszeniu szkol ludowych poty nie moze byd mowy, poki nauka czytania, w ym agajaca tyle czasu i tru d u nie b^dzie ulepszona. To tez zastanaw ial si§ n ad ta spraw a bardzo gruntow nie. Pomysty swoje o sposobie nauki czytania ogtosit drukiem w dwoch pracach w r. 1804. (K urzer Unterricht in der griind- lichsten und leichtesten Methode, K inder das Lesen zu lehren) i w r. 1814. (Ausfuhrliche Beschreibung meiner Lautiermethode). Za punkt wyjScia o brai S tephani g ! o s k § . N ajpierw kazat wymawiad kolejno wszystkie g 1 o s k i ( L a u t) s a m e ; stqd tez nazw a m e t o d y g t o s k o w a n i a (Lautiermethode). W swoim elem en- tarzu (F ibel) uporzadkow at gioski i dwiczyt w wyma- w ianiu sam ogtosek, potem spotglosek ptynnych i

(30)

— 22 —

sowych, ktore wydobywat z w yrazow m ajacych te glo- ski w wygtosie (np. H e rr, Ball, Mann, Kann), wreszcie innych spolgtosek. Po czytaniu glosek nast^pow ato

czytanie zgtosek, wyrazow, wreszcie zdan.

M etoda ta m iala pew ne zalety, a m ianow icie: a) dwiczyta o rgana m owne dziatwy i uczyla je 'w y- ra^nej w ym ow y; b) w yrabiafa §wiadomo6d roznicy mi^dzy gtosem (gtoska) a znakiem (litera); c) prow a- dziia szybcej do celu. Obok tych zalet by-la m etoda ta bi§dn^ w niektorych kierunkach, a m ianow icie: 1. zadata wymowy sam ych spotgtosek, ktorych bez pomocy sam oglosek (przed lub po sp o tg to sc e: b ’ (e), (e )f itd.) wymowid nie m ozna, 2. zaniedbyw ata dwi- czenia w mySleniu i rozrnowkach, 3. zadata pam i^ta- nia odrazu naw alu gfosek i liter, 4. nie taczyta czyta nia z pisaniem.

M e t o d a c z y t a n i a n a p o d s t a w i e p i s a - n i a (SchreiblesemetJwde). Metod§ gtoskow ania starali si§ pedagogow ie roznymi sposobam i ulepszad, je d n a - kowoz ulepszenia te nie zaznaczyly istotnego post§pu. Dopiero radca szkolny baw arski Dr. J a n B a p t y s t a G r a s e r sprow adzif nauk§ czytania n a wtaSciwe tory. Sylabizowanie uw azat za torturow anie dzieci, a m e- tod§ gtoskow ania nazyw al „sykaniem “ i row niez byl je j przeciwny. Z astanaw iajac si§ n ad przeobrazeniem daw nych m etod, zauwazyt, ze pierw otne pismo bylo praw dziw em pisanem pismem, a pierw otne czytanie byto czytaniem pism a (a nie druku), wnioskow at wi§c, ze dzieci nalezy n asam przod nauczyc pisad, zanim b§dq czytaty. RownoczeSnie z pisaniem ma post^po- wad czytanie. Pomys-ty swoje skreSlit w dziele nE le- mentarschule fu r ’s Leben in Hirer G rundlagea B ay­ reuth 1817, w ktorem przedstaw ia organiczne potacze- nie w nauce mowienia, pisania i czytania.

(31)

— 23 —

D ruga zaleta m etody G rasera byto to, ze stoso- wnymi rozmow kam i i rozbiorem wyrazow naprow adzat dzieci na poj?cie poszczegolnych brzm ien czyli gto- sek, zw racajac zarazem ich uw ag? n a uktad i ruch ust podczas mowienia. T ak wi?c dwiczyt G raser oko i ucho dzieci.

M etoda G rasera byla w praw dzie dla dzieci za tru d n a, jednakow oz jej zasada, ze czytanie powinno opierad si? na pisaniu, ze naprzod nalezy nauczyd dzieci pisac, zanim zaczna czytac, stata si? podstaw a nowoczesnej i jedynie racyonalnej m e t o d y n a u k i c z y t a n i a n a p o d s t a w i e p i s a n i a , ktor^ po- nizej w lekcyi o sam ogtosce i spolgtosce blizej roz- winiemy.

Pom ijajac blizsze szczegoly historyi rozw oju m e- tod nauki czytania, zauwazymy jeszcze, ze w Austryi najbardziej do rozkrzew ienia m etody nauki czytania n a podstaw ie pisania przyczynit si? nauczyciel ludowy F r a n c i s z e k H e r m a n n , ktory usilna p raca wzbii si? z posady nauczyciela wiejskiego n a posad? nauczy- ciela p reparan dy w P radze. Jego dzietko vD ie Unier- Jdasse“ doczekaio si? bardzo wielu w y d a n ije s t cennym przew odnikiem dla nauczycieli ludowych.

W szkotach galicyjskich przyczynit si? najbardziej do rozpow szechnienia racyonalnej m etody nauki czy­ tania na podstaw ie pisania radca szkolny p. O l s z e ­

w s k i S t a n i s t a w .

W P o 1 s c e m etoda nauki czytania juz w okre- sie K o m i s y i e d u k a c y j n e j stan eta n a punkcie racyonalnym , a w p r z e p i s a c h Komisyi edukacyj­ nej m ozna znaleSd wiele cennych w skazowek nietylko o w ychowaniu dzieci w szkotach ludow ych ale takze o nauczaniu elem entarnem . Z najduja si? tam szcze- gotowe instrukc,re o traktow aniu roznych dziatow

(32)

— 24 —

nauki — jakich dzi6 jeszcze nie mamy i brak ich czujemy.

Najdawniejszy polski E l e m e n t a r z zatytulowany: „N auka krotka ku czytaniu polskiemu^ wyszedl w Kro- lewcu okolo roku 1570. Resztki je dnego egzemplarza prze- chow ane sa w bibliotece Jagielloriskiej. Diugi elem entarz wyszedl w Wilnie w roku 1633. (Dla dziatek n auka czy­ tania polskiego). Pierwsze elementarze polskie oprocz abe- cadta i roznych sylab (zglosek) dla cwiczenia obejmowaly przewaznie same modlitwy i zasady katechizmu. Dopiero w wieku XVIII. pojawia si§ nazwa „ E le m e n ta r z “ . Ksitpzki pod tym tytulem obejmowaly juz obok ust^pow tresci reli- gijnej takze wiadomosci zastosowane do potrzeb zycia i m o ­ raine powiesci. Dopiero K o m i s y a e d u k a c y j n a z gro- nem pedagogow owego okresu wytworzyla szereg elemen- tarzy o bogatej tresci i n a zasadach racyonalnych pod wzgl^dem metodycznym opartych. Najpierw w tym okresie pojawil sig e l e m e n t a r z u k la d u ks. Paprockiego, ktory m a 5 rozdzialow: 1. sluz£j.cy do poznania glosek, ich skla- dania i czytania pisma, 2. nast^pnie rozdzial modlitw, 3, da- lej zasad wiary i obyczajow, 4. wiadomosci z gospodarstwa, 5. o zachowaniu zdrowia „przez le karstw o“ . Dol^czony jest nadto sposob sluzenia do mszy i arytmetyka.

Elementarz wlasny K o m i s y i e d u k a c y j n e j p. t. ^Elementarz dla szkol parafialnych narodowych w 8-o str. 125, Krakbw 1 7 8 5 . “ (ostatnie wydanie w W arszawie 1831) byl dzielem zbiorowem ks. P i r a m o w i c z a (autor dzialu nauki m o ra ln e j), ks. G a w r o r i s k i e g o (a u to r dzialu arytmetyki) i ks. K o p c z y r t s k i e g o (autor dzialu nauki pisania i czytania). Nauka czytania i pisania (od str. 1 38) najprzod zaczyna wylacznie o^ pisania liter malycli, nast§- pnie porownyw a je z wielkimi, na wzorze IX. wskazuje roznie§ mi^dzy literami pisanymi a drukowanymi i prze- chodzi do czytania druku lecz jeszcze za posrednic tw em sylabizowania. W celu poznania glosek obral ks. Kopczyn- ski wyrazy, uprzytomniajace dzieciom w umysle rodzin§, kosciol, narod i prac£. Gale post^powanie z uczniami wska- zal na XVI. wzorach, a na XVII. poucza dzieci, jak maja robic linie i pisac. Zawiera ona takze abecadlo mniejsze i wi§ksze. Metoda Kopczynskiego byla bardzo trafna.

(33)

— 25 —

pow anie bylo w pocziitku analityczne, rozbiorowe, w dal- sze.j nauce syntetyczne, a przytem oparte na pisaniu. N a­ uczyciel pisal n a tablicy caly wyraz n. p. ojciec (co do pisowni podowczas „ o y c i e c 44) liczyl i pokazywal dzieciom, z ilu glosek wyraz si§ sklada, gloski osobno je dn§ pod druga wypisywat o — y - c — i— e — c; dzieci wymawiaty tak pojedyncze gloski jak i caly wyraz. Dalej pokazywal n a u ­ czyciel dzieciom, jak si§ pisze osobne gloski, a dla ulatwie- nia porownywat je co do ksztaltu z rzeczami znanymi (o = kolko, y = w i d e l k i , c = k s i ^ z y c ) . Jak z tego widzimy wyprzedzil Kopczynski pod wzgl^dem metody Niemcdw i inne narody.

Po Kopczynskim napisal ks. A. P r o k o p o w i c z nowy elementarz, ktory pod wzgl^dem metody zaznacza pewien post§p. Elementarz ten byt zatytulowany „Sposob nowy, najlatwiejszy pisania i czytania razem dla panienek, z przypisami dla nauczycielek. W Krakowie 1790. Nauka czytania jest tu oparta na pisaniu, a naw et dopoki dzieci pisac i wymawiac glosek nie naucza si<j, poty ksi^zki do r§ki dostad nie maja; n auka pisania rozpoczynala si^ od roznych laseczek, koleczek i pdlkdteczek. Post^powanie bylo syntetyczne.

Pierwszy elementarz ilustrowany („z kopersz tychami44) wyszedl w r. 1803 w Wroclawiu, ukladu B a n d t k i e g o „Nowy elementarz polski44. Autor wprowadzil do ksiazki pierwszy historya ojczysta.

Dalszy post^p w metodyce nauki elementarnej zazna­ cza elementarz ks. K. W o 1 s k i e g o „N auka poczatkowego czytania, pisania i ra c h u n k o w 41 W a rsza w a 1811. W ydal takze Wolski „Przepisy dla nauczycielow, dajacych nauk§ poczatkowego czytania44. Wolski poleca nauczycielowi roz- mowy z uczniami, azeby dzieci osmielic najprzod do mo- wienia, obudzic ciekawosd, zach^cic do pracy umyslowej, pozyskac serca, bez czego zadna nauka nie wyda pozada- nych owocow. Do rozm ow podane sa wzory. P otem maja si§ dzieci uczyc n a krotkich zdaniach, rozrozniac sluchem wyraz od wyrazu, rozdzielac je n a zgloski, a zgtoski na samogtoski i spdlgloski a zawsze tylko na ucho. Dokona- wszy tego wprawia! nauczyciel uczniow w poznawaniu po- staci glosek, ku czemu sluzyl szereg wyrazow: Adam, Ewa,

(34)

— 26 —

izba, oko... Do poznaw ania liter uzywano takze ruchom ego abecadla. W koricu kreslity dzieci litery na tabliczkach. Post§powanie metodyczne bylo jak widzimy trafne, cofni§to si§ tylko w tym wzgl§dzie, ze podczas gdy K o m i s y a e d u k a c y j n a zacz^ta najracyonalniej od p i s m a, Wolski, a wzgl^dnie Izba edukacyjna W. Ks. Warszawskiego, z kto­ rej polecenia elementarz napisal, rozpoczynala od druku.

Nowy kierunek metodyce elementarnej nadal fdozof polski T r e n t o w s k i . W Niemczech, gdzie przebywal, poznal metod§ g l o s k o w a n i a (L autierm ethode) t. j. wy- m awianie spolglosek bez pomocy samogtosek (sykanie, g§- ganie, dmuchanie, chuchanie, swistanie i t. d.). Metodg t§ nazw al Trentowski meto d^ w y r a z o w a n i a . Zastanawia- jac si§ nad metodam i nauki czytania poznal Trentowski, ze tak m etoda zgloskowania jak i m etoda wyrazowania sq. wadliwe. „Obie te m e to d y “ — powiada — „sq, wzgl^dem siebie ostatecznosciami. W srodku zatem musi spoczywac m etoda prawdziwa. Spofgtoski bez samogloski wymowic si§ nie da, nie nalezy wi§c spolglosek w ich oddzielnosci wy- m a w iac“ . To jest istota poleconej przez Trentowskiego „M e t o d y c z y t a n i a “ , ktdra Z a r a n s k i w swem dziele „ Zarys dziejow nauki czytania, Krakdw 1 8 6 8 “ nazwal „m e t o d a p o 1 s k a “ . Oto sa zasady metody Trentowskiego, slowami autora wypowiedziane (C how anna II., 379) „Czy to piszac n a tablicy, czy kreslac na piasku, czy bior^c w pomoc osobne litery drukowane, mniejsza o to, ale poloz przed oczy uczniow nasam przod samogloski a 7 e, i,

o, u, y. Nazwij kazdq. z nich wyraznie i glosno. Ucznio-

wie majq, nazwy te powtorzyd. PoZniej dawac im bgdziesz kazda z osobna wyrywkowo i kazesz nazywac. Teraz skla- dasz te same gloski, n. p. ae, ai, ao, a u , a y i kazesz czytac. Gzytanie to latwe, bo kazdq. samogtosk§ z osobna wymowia. Skoros to skonczyl, przyst^pujesz do spolglosek i oswiadczasz, ze liter tych bez pomocy samogtosek ani nazwac ani wymowid nie podobna, ze wi^c je stawiac po- trzeba obok samogtosek i wprost czytac. Bierzesz tedy b i stawiasz je przed samogtoskami po kolei, a potem po samogloskach, czytajac ba, be, bi? bo, bu, b y , potem zas

ab, eb, ib, ob, ub, yb. Dzieci powtorz^, w net si§ nauczji

i pomiarkuja, ja k si§ m a rzecz z czytaniem. Bierzesz znowu

http://dlibra.ujk.edu.pl

(35)

- 27 —

c, stawiasz przed a i wymawiasz ca. Ledwies to wymowil

i dzieci powtorzyly, czytac same dalej b§da, skoro po c in ne samogtoski postawisz : ce, ci, co, cu, cy, oraz ac, ec,

ic, oc, uc7 yc. T ak post^powad b^dziesz rrzez wszystkie

spolgloski. Zadnej z nich nie nazwiesz, ale stawiajac je obok samoglosek, czytac je kazesz. Metoda ta ani sylabi- zuje, ani gloskuje, ale czyta, dlatego nazywamy ja metoda czytania i t. d . “

Ciekawych odsylamy do zeszytu VI. i VII. E n c y - k l o p e d y i w y c h o w a w c z e j , je^liby chcieli blizej za- znajomic si§ z dalszymi kolejami wydawnictw elementarzy.

W sprawie tej pisal dawniej w „Szkole“ znany pe- dagog, b. czlonek honorowy Towarzystwa pedagogicznego s. p. Dr. N o w a k o w s k i F. — Powyzsza notatkg podalismy w tym celu, aby zwrocic uwag§, ze w Polsce nad spraw a metody nauki czytania daw no si§ zastanawiano i bardzo wczesnie racyonalne sposoby wymyslono. Jak pomysly Tren- towskiego przy zuzytkowaniu zasad Komisyi edukacyjnej tudziez najnowszych pogl^dow pedagogicznych co do m e ­ tody nauki elementarnej rozwin§Iy si§ i wyksztalcily wskazat ponizej lekcye metodyczne o samoglosce, spolglosce i inne.

Ze stanow iska SciSle m e t o d y c z n e g o odroznid m ozna ostatecznie dwie m etody nauki czytania: s y n - t e t y c z n a i a n a l i t y c z n a .

M e t o d a s y n t e t y c z n a wychodzi od pojedyn- czego elem entn, czy to litery, czy tez gtoski i z tych elem entow sktada zgtoski i wyrazy.

M e t o d a a n a l i t y c z n a wychodzi od rzeczy ztozonej i opiera n a tern nauk». Typem czystej m e­

tody analitycznej jest m etoda F racuza J a c o t o t

(1770 - 1840), zreszta nigdzie obecnie nieuzyw ana. M etodyk ten, oryginalny w swych pom ystach, wygla- szat przed dziecmi w ydrukow ane zdanie, wskazuj^c slowo po slowie i kazal wyrazy te za soba pow tarzad. Gdy uczniowie nauczyli si§ poznaw ad kazde stowo kolejno i n a wyrywki, przyst^pow at do czytania m e- chanicznego w szeregu i wyrywkowo. W koncu

(36)

— 28 —

ski rozkfadaf na gtoski. Po przerobieniu jednego zda- nia przechodzif do nast^pnego itd. az wreszcie dzieci nauczyty si§ czytad.

W nowszych czasach wprow adzili Niemcy u siebie m e t o d § a n a l i t y c z n o - s y n t e t y c z n ^ , Jest to potaczenie obu powyzszych m etod. Slowo rozdziela si§ n a zgtoski, a zgloski na gtoski, a nast^pnie z gtosek sklada si§ zgtoski i wyrazy.

M e t o d a a n a l i t y c z n o - s e n t e t y c z n a wy- ksztatcita si§ u Niemcow w wykonczony system w ten sposob, ze nauka czytania i pisania odbywa si§ na szeregu slow, zw anych s l o w a m i n o r m a l n y m i . Kazdy wyraz nast^pny obejm uje coraz now e gtoski, a dzieci, ucz^c si§ pisad i czytac wyrazy norm alne, poznaja kolejno caty alfabet.

W skazemy pokrotce post§pow anie m etodyczne podlug tej metody.

W wielu elem entarzach niemieckich p i e r w s z y m w yrazem norm alnym jest slowo „ A stu. W tvm wy- p adku w ksiazce jest n a pierwszej zaraz stronicy r y - s u n e k gal§zi (A st), a obok w y r a z A s t d r u k o - w a n y i p i s a n y , tudziez drukow ane i pisane gloski i ich kom binacye : A , A , s, s, t , t, A , A s, A s t, st, t, A st.

Nauczyciel opow iada p o w i a s t k onuta na tym

wyrazie (chlopiec, ktory w spina si§ za gniazdum p ta- siem na drzew o i spada z drzewa, poniew az galazka sie zlam ala). Po odczytaniu pow iastki przeprovvadza r o z m o w k § o drzewie i gal^ziach, p rzep lata nauk§ p i o s e n k ^ c drzewie, wreszcie w yprow adza z d a n i e (pokazujac gab|2) „Das ist ein A s t'1. N ast^pnie przy- st^puje nauczyciel do r o z b i o r u slow a A s t n a skla- dniki t. j. na gloski A - s ’- t ’ ktore kaze dzieciom oso- bno wymawiad, W ten sposob poznaja dzieci od razu trzy zgloski A , s, t. Stosow nem post^pow aniem (kaze

(37)

29 —

§ p i e w a d a zw raca nauczyciel uwag§ na roznic§ w brzraieniu sam ogloski a, a spolglosek s i t. Dla dwiczenia kaze wyszukiwad wyrazy, poczynaj^ce si§ od a i kaze rozkladad inne wyrazy jak np. TJhr, Ohr, E i , E is n a sktadniki.

Po rozbiorze wyrazu A s t nast^puje p i s a n i e c a 1 e g o w y r a z u . Gdy dzieci um ieja juz pisad A st, ucz^ si§ p o z n a w a d d r u k o w a n y w y r a z A s t, porow nujac litery drukow ane z pisanymi. Z kolei na- st^puje d w i c z e n i e w c z y t a n i u z e l e m e n t a r z a wyrazu, jego glosek i kombinacyj.

Do pomocy w czytaniu, a nadew szystko w ro z­ biorze i skladaniu (analizie i syntezie) uzywaj^ Niemcy gotowych, r u c h o m y c h l i t e r drukow anych, nakle- jonych na kartonie i ustaw ionych na listwie (S e tsk a - sten). Ustawiwszy z liter gotowych slowo A s t ujm uje nauczyciel gloski od konca a nast^pnie od poczatku 1 otrzym uje tg. analiz^ kom binacye A s, A , A st, st, t, dokladajqc za§ do A inne gloski (synteza) otrzym uje znow kom binacye A s, A st, t, st, A st.

Oto jest post^pow anie Niemcow m e t o d y s l o w n o r m a l n y c b (N orm a hco rtermethode) . Posiada ono pew ne zalety, lecz bladzi tern, ze poleca wymawiad spolgloski same, co jest w gruncie rzeczy pewnji tylko odm iana m etody gloskow ania (Lautierm ethode). Do j§- zyka polskiego m etoda taka zgola si§ nie nadaje, po- niew az trud no ulozyd szereg stosow nych wyrazow. W praw dzie E lem entarz polski dla szkol szlaskich jest n a zasadzie slow norm alnych ulozony (pierwszy wyraz je s t ul), jed n ak uklad ten je st nienaturalny i w atpi- niy, czy nauka na podstaw ie tego E lem entarza moze ra2nie post^pow ad. Pr6cz tego nie zaleca si§ ta m etoda 2 tego pow odu, ze wymaga bardzo w praw nych i ruty- now anych nauczycieli.

(38)

Elem entarz polski dla szkot galicyjskich utozony je st w edtug m etody s y n t e t y c z n e j podaj^c najpierw gtowne sam ogtoski, a nast^pnie kolejno po jedn ej spolgtosce. K azda now ^ spotgtosk§ sklada si§ ze sa- mogloskami w zgloski i wyrazy (s y n t e z a), a to szu- kajqc stosownych wyrazow, w ktorych znajduj^ si§ poz^dane kom binacye glosek znanych. Jednakze i nasz Elem entarz wym aga w pew nym zakresie post^pow ania analitycznego a m ianowicie o tyle, ze do po znania kolejnego sam oglosek i spotgtosek m usi si§ dochodzib przez rozbior zdan na wyrazy, wyrazow na zgloski, a zglosek n a gloski. W szelako wym aw ianie sam ych spbtglosek przy racyonalnem post^pow aniu wyklucza si§ bezw arunkow o, co wskazemy ponizej w lekcyi o sam o- glosce i spolgtosce.

8. Zasa dy post^powania metodycznego p r z y nauce czytania na podstawie pisania.

K i e d y r o z p o c z y n a d n a u k § c z y t a n i a i p i s a n i a ? Pierw szych dni szkolnych klasy I-szej uzyw a nauczyciel n a w drozenie dzieci do porz^dku szkolnego, n a oSmielenie w m ow ieniu, n a w yrobienie w praw y we w ladaniu rysikiem za pom oca rysunkow , w reszcie na stosow ne rozmow ki z pogladu i la tw e powiastki, aby je nauczyd m y § l e d i m y s l i sw oje prostym i zdaniam i wyrazad. P rac a ta przygotow aw cza trw a nieraz do dwoch a naw et do trzech ty g o d n i; dtugoSd czasu potrzebnego ku tem u zalezy od wi^kszego lub m niejszego rozw oju um yslowego dzieci.

Kiedy ju z dzieci um iej^ my§led, mowid, n a p y ta- nia nauczyciela zdaniam i odpow iadad i rozkladac zda- nia na wyrazy, a wyrazy n a zgloski, — nast§pnie, kiedy nabyty ju z dostatecznej biegtoSci we w lad aniu

(39)

— 31 —

rysikiem, rozpoczyna si§ w 1 a S c i w a n a u k a c z y t a ­ n i a i p i s a n i a .

Sam uktad naszego E l e m e n t a r z a wskazuje, ze n a u k a c z y t a n i a musi odbyw ac si§ n a p o d - s t a w i e p i s a n i a , TrafnoSci tej m etody nie potrzeba, zdaje si§, dowodzid — wykazuje ja poglqd n a roz- woj m etod nauki czytania, podany wyzej. Zalety jej sa n ast^pujace:

1. M etoda ta je s t naturalna, poniew az tak czy- tanie jak pisanie polega n a rozktadaniu wyrazow na. brzm ienia czyli gloski i skladaniu glosek w wyrazy.

2. M etoda ta odpow iada zasadom k o n c e n t r a - c y i n a u k i; czytanie i pisanie naw zajem si§ uzupel- diaj^ i wzmacniaj^.

3. M etoda ta obudza u dzieci wi^cej zaj^cia niz daw ne m etody, poniew az dziecko je st nieustannie czyn- ne, zaj§te, nieustannie coS tworzy, dziata.

4. W szkotach jedno i dwuklasowych, w ogole w takich szkolach, w ktorych nauczyciel zajm uje ro- wnoczeSnie dw a lub wi§cej oddzialow je st w prost konieczn^ — u latw ia bow iem ciche zaj^cia uczniow. Goz bow iem pocz^lby nauczyciel z dziedmi pocz^tku- lacymi, w tym czasie, kiedy inny oddziai gtoSno zatru-

dnia, gdyby nie mogl zaj^d ich pisaniem .

5. M etoda ta ucz^ si§ dzieci z latwo^cia ortogra-dcznie pisad..

Metodyczne post^pow anie wskazem y n a dwoch lekcyacli, mianowicie podam y przeprow adzenie nauki 0 jednej sam oglosce (i) i o jednej spolglosce (7c). Dla przestrogi wypowiemy najpierw kilka ogolnych zasad m etodycznych, ktorych nauczyciel bacznie przestrze- gad pow inien.

I. Na podstaw ie rozbioru zdan na wyrazy, wy*

razow n a zgtoski, a zgtosek n a gloski, nalezy w

(40)

— 32 —

bid w umysle dzieci dokladne poj§cie g J o s k i , tu ­ dziez roznicy mi^dzy g i o s e m (gtoska) a z n a k i e m n a gtos czyli l i t e r a . SwiadomoSci tej m usza dzieci koniecznie nabyc.

II. W szystko, co dzieci napisza, m usza bezw a- runkow o czytad (tylko oczywiScie samych spotgtosek nie, poniew az spotgtosek bez pomocy samogtosek wy- mowid nie mozna). Gdy zatem nauczyciel dyktuje dzie- ciom s a m o g t o s k i (napiszcie i i i, napiszcie ooo itd.) albo k o m b i n a c y e spotgtosek ze sam ogtoskam i dla w praw y w pisaniu podtug stuchu (np. napiszcie m a, napiszcie mo, m i, am, om itd.), albo wreszcie s l o w a, zgtoskami dyktowane, kaze nast^pnie wskazywad rysi- kami i z w lasnej tabliczki czy fad, co napisaty. Gdybv nauczyciel fego nie czynit, b^d^ dzieci um ialy pisad, a nie b§da um ialy czytad tego, co napisza.

III. D y k t a t je st najw azniejszym Srodkiem nauki czytania n a podstaw ie pisania. Praw ie cala nauka na dyktacie si§ opiera. Nauczyciel dyktuje slovva zgtoskami (oczywiScie po poprzedniem wym ienieniu stow a i roz- biorze n a zgloski przez uczniow) a dzieci pisz^ za giosem nauczyciela podlug sluchu („na ucho“). Gdy juz dzieci nabyly pew nej w praw y w pisaniu ze sluchu (w potroczu drugiem pod koniec roku) moze nauczy­ ciel wyglosid zdanie, kazad powtorzyd, rozebrad, a na- st^pnie samym dzieciom napisad.

IV. Podczas dyktatu nie nalezy nigdy kazac pisad jednem u uczniow i n a tablicy to sarno, co cala klasa m a pisad, gdyz wtedy dzieci b§d$ z tablicy p r z e p i s y- w a l y , zam iast sam odzielnie pisad.

V. Podczas pisania — jak zreszta i zawsze — przestrzegad nalezy S c i s l e j k a r n o S c i tak co do uktadu ciala dzieci, jakotez i tego, aby nie zagladaiy

(41)

- 33 —

do tabliczek lub zeszytow s^siadow i nie odpisywaly, lecz aby sam odzielnie pisaly.

VI. K o r e k t ? (popraw k?) dyktatu przeprow a- dzad m ozna w rozmaity sposob. Albo nauczyciel prze- ch ad za tsi? mi?dzy taw kam i dla przegladni?cia tego, co dzieci napisaly i spostrzegtszy bl^d, kaze dzieciom czytad, tak ja k napisaly, a potem naprow adza je przez wym ow? n a dostrzezenie bl?du i samodzielrie p op ra- wienie, — albo tez kaze to sam o pisad n a tablicy dzieciom, om aw ia i kaze podlug tablicy poprawiad. Bt?dy cz?sto pow tarzajace si? dokladnie om aw ia i tlo maczy.

VII. Go do porzadku glosek, pow inien nauczyciel Aci^le zastosowad si? do E lem entarza i nie czynid do- wolnych zm ian w nast?pstw ie liter najpierw dlatego, ze nast?pstw o liter w E lem entarzu ma swe dydakty- czne uzasadnienie, a pow tore, ze moze sobie stworzyd przez to rozne trudnoSci.

VIII. Gdy nauczyciel w dalszej nauce czyta ust?py graficzne z E lem entarza, nie pow inien po kazdem slo- wie przeryw ad czytania i objaSniac, bo przez to dzieci latw o gubia si? w ksiazce a uw aga ich rozprasza si?; lepiej kazad przeczytad dw a lub kilka rzadkow a p o ­ tem dopiero niezrozum iate wyrazy krotko wyttomaezyd. M ozna takze w rozm ow kach z pogl^du rzecz sobie tak przvgotow ad, ze wyrazy, ktore dzieci w grafice Ele- m en tarza spotkaja, b?d a juz im znane.

IX. N ad pew nym i trudno6ciam i w pisaniu, jak np. n ad o, e, spolgloskam i przedstaw ionym i dwiem a literam i, cz, sz, itp. nie pow inien nauczyciel zbyt dlugo zatrzym yw ac si?, lecz buduj^c n a tem, co dzieci juz znajq, utatw id im we wlaSciwy sposob zrozum ienie rzeczy 1.post?pow ad naprzod, pom ny tego, ze najw azniejszem

Metodyka nauki czytania. 3

(42)

- 34 —

zadaniem w 1. roku nauki je st szybkie nauczenie czy­ tania i pisania.

X. W graficznej cz^sci E lem entarza i w tej cz^sci druku, w ktorej wyrazy m aja rozdzielniki, czytaj^ dzieci z g l o s k a m i . P rzy koncu grafiki sa ust^py zgtoska- mi wypisane lecz bez rozdzielnikow ; jest to przejScie do czytania zwi^zlego, bez rozdzielania wyrazow na zgtoski. Czytanie p t y n n e rozwija si§ stopniow o przez pow olne a wyra^ne czytanie, ktore staje si§ coraz gtadszem i ptynniejszem .

XI. JuzE lem en tarz wskazuje, ze ze z n a k a m i p i - s a r s k i m i dzieci stopniowo zaznajam iad nalezy. Z n a- czenie p r z e c i n k a zrozumiejq. dzieci, oddzielajac nim juz w poczatkach poszczegolne wyrazy i zdania, zna- czenie k r o p k i , um ieszczajac ja po ukonczeniu lekcyi i widz^c ja przy koncu ust^pow pisanych w Elem en- tarzu. Oczywi§cie, ze juz od poczatku zapraw ia n a u ­ czyciel dzieci do tego, aby przy znakach pisarskich stosow nie g l o s zmieniaty. Zraiany (modulacyi) glosu zada nauczyciel takze przy opow iadaniach dzieci, daj^c sam wzor dzieciom, gdy opow iada pow iastk§ i czyni stosow ne przestanki po zdaniach i glos m o- duluje. Gdy zaniedba rzecz w poczatkach, n ap o tk a pozniej na wielkie trudno^ci w dalszej nauce.

XII. R y c i n y w graficznej cz§£ci E lem entarza maj^ cel dwojaki. N ajpierw nazw a przedm iotu, ktory rvcina przedstavvia, m a by6 punktem wyjScia, w y r a - z e m p o d s t a w n y m , z ktorego przez rozbior nauczy­ ciel w yprow adza nowy glos (np. m a-m a dla gtoski m, no-ga dla gtoski n, ra-ki dla gloski r itd ); p o w to re rycina moze postuzyc — zwtaszcza tarn, gdzie szkota nie obfituje w srodki naukow e (ksiazki obrazow e, m o- dele itd.) do oparcia o ni^ rozmowki z pogladu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nad jarem przepastnym, na wyniosłości obroni wznosi się Kamieniec. Nie lada to była forteca. Pod mura^11 jej tuliło się wiele wiosek i miasteczek. Rolnik z ufność uprawiał

Szkoła bowiem już z natury swego przeznaczenia, jakiem jest postępowe rozszerzanie zakresu wiedzy jej uczniów, musi się do nich uciekać.. Dlatego to do tej

Elkonina pokazują, że na przełomie III i IV klasy szkoły podstawowej dokonuje się zmiana dominującego aspektu czytania: technika ustępuje miejsca rozumieniu

Podsumowując, jeśli potraktujemy pismo jako system znaków, a proces nabywania umiejętności posługiwania się pismem jako proces upośredniania opisanych wyżej form

Problem wydaje się prosty: aby odpowiedzieć czy dziecko ma trudności w czytaniu i pisaniu naleŜy wykonać badania, które po pierwsze pozwolą określić poziom

Test Sortowania Kart dla Dzieci – narzędzie eksperymentalne (w trakcie konstrukcji) do pomiaru kontroli hamowania Autorzy: Phillip Zelazo (2006) – wersja oryginalna;

Komiłowicza, idee ruchu liturgicznego prowadzące do uczynienia z liturgii źródła chrześcijańskiego życia oraz do czynnego zaangażowania w nią wiernych stały

Inną propozycją, szeroko rozpropago- waną w naszym kraju, jest Metoda Krakow- ska, którą nazywa się również systemową terapią funkcji poznawczych, stosowaną głównie u