• Nie Znaleziono Wyników

Wojewska Gertruda

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wojewska Gertruda"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI

I./l. Relacja

I./2. D okumenty ( sensu stricto) dotyczące relatora — I./3. Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora ---- II. M ateriały uzupełniające relację fo - A J ^ III./l. M ateriały dotyczące rodziny relatora '—

III./2. M ateriały dotyczące ogólnie okresu sprzed 1939 r. — III./3. M ateriały dotyczące ogólnie okresu okupacji ( 1939-1945) III./4. M ateriały dotyczące ogólnie okresu po 1945 ---

III./5. Inne

IV. Korespondencja —

i

V. Nazwiskowe karty informacyjne VI. Fotografie

2

(3)

3

(4)

P or. inż. G rzegorz W ojew ski ze sw ą m a )iką G er­

tru d ą (zdjęcie z • la t okupacji).

f - '.- J

h e r o w s k i i p u c k i) d o k o ń c a 1940 r . o s ie d lo n o 3139 o§6ł> z

R e i c h u , 'z w ię k sz a ją c w t e n s p o s ó b ilo ś ć N ie m c ó w d o o - k o lo 18 ty s . p n z a t y m u p r z y ­ k r z a n o ż y c ie . l u d n o ś c i p o l ­ s k i e j p r z e z je j d y s k r y m i n a ­ c j e i p o n iż a n ie g o d n o ś c i o - s o b is te j.

W tych w aru n k ach p rzed P olakam i .stanęły cz te ry a lte rn a ty w y : pozwolić się w ym ordow ać, w ysiedlić lub uciec, a tym samym s tr a ­

cić cały swój m a jątek , odradzić Ojczyznę p rz y j­

m ując niem iecką listę n a - rrdow ościow ą, • w zględnie nodjąć w alkę na śm ierć i życie. Część ludności, m i-

>^o że najm niejszy odruch sam oobrony w yw oływ ał ratychm ia^tow.ą . zem stę ze stro n y dkjlipapja, p o d ję ła cz w artą 'ostateczność, t>rze- chodząc do ■codzienna.

T u w łaśnie, na. te re n ie now iątu morskiego, gdzie n»wed k ilku tygodniam i b ohatersko w alczyli w o- Kwmie

s w e s o

m iasta p ry ­ m ity w n ie uzbrojeni w e j- hprow scy ochotnicy, ro - Hzi się jako jedna z pierWsa-ych w k ra ju eruoa koospiracvina pod n azw ą „Pomoc P olakom ” („Pom. Pol.”). Była to o r ­ ganizacja ch ary taty w n a, coś w rodzaju kom itetu w zajem nej pomocv, sk ła ­ dająca się z n ajb ard ziej u faiących sobie w ejhero- w ian.

Początkow o „Pom. P o l” , d ziałaiaca pod .k ie ro w n i­

ctwem ks. p rała ta E d m u n ­ d a Roszczynialskiego, po­

staw iła sobie za cel u -

^zielania m aterialnej p o ­ mocy sierotom i wdowom no w ym ordow anych oraz fvrn. których członkowie rodzin znaleźli się, w w ię ­ zieniach i obo>-.ch k o n ­ centracyjnych. $r'>dki n a te Domoc oochodziły w y­

łącznie z e zbiórek w śród członków organizacji i ich rodzin.

Po aresztow aniu i za­

m ordow aniu ks. Roszczy- nialskiego n a ooezątku li- słooada 1989 r. k iero w n i-

w arszaw skiej konsp iracji, u lotki i gazetki „Polska żyje”.

W arszaw skie m a te ria ły propagandow e stały się p odstaw ą ak c ji głów nie prow adzonej w zakresie w zm acniania poczucia p o l­

skości.. B udziły w iarę , że P o lsk a jeszcze n ie je st stracona, że żyje i w alczy.

To m iało olbrzym i w pływ ha oiz ec iw staw ie n ie się niem ieckiej polityce n a ­ ro d o w o ścio w ej szczególnie próbom w y o d rę b n ie n ia ze społeczeństw a - polskiego K aszubów i stw o rze n ia fik ­

cyjnego po jęcia ..'Narodu K aszubskiego” (Kasuiber- volk).

G azetka w yw arła- ta k i w oły W n a k ie row nictw o

„Pom. P ol.” , że od jej ty tu łu m rzyjęto now ą n az­

wę o rg an izacji — „Polska żvie”.

celu odw rócenia od -iebio uw agi policji, a z strony u łatw ienia działalności, w iększość członków „Polska żvie”

oodięła p ra c ę w niem iec­

kich in sty tu cjach . I ta k n ". F ran ciszek S?>vank T>'.

..Bażant” , V>vłv żołnierz V B ^łaiionu O brony N arodo­

we i. d o sta ł sie d o o racy w Z sH ^dzi

p

W ychow aw ­ czym i koszarach w o isk o -

| w vch w W ejherow ie. Ja k o I k o n se rw ato r 'en tra ln e ^ o o - urzp-urania /ronywał sa- botażiu na swoim odcinku oracy. P rz ez za tykanie r u r pentralnepo ogrzew ania no wodo w al zim no w ko ­ szarach, a wrzez to złe

| ram troie w*~ M żołnierzy W ehrm acht fcwasem sol-

! nvm zniszc-i t dw a au to ­ m aty <Jo Ti/istaw/ipnia oło­

wie artvlt-rvTSkicli. Jego

lii n a ^ ie b p z n ip o T n ie f s z y r n

dziełem 'był'’ w ykradzenie 7 m agazyn" woisWyw^pgo w lirtvm 19<*0 r . 'krótko­

falów ki, należące! pirzed w ybuchem w oinv d o d r u ­ ż b y h arc ersk iel nim n a - zńim wrpiherowskiegó. Wv_|

nipsipinip t V.*

niach u W ojew skich udział b rali tylk o “ n a ja k ty w ­ niejsi członkow ie „Polska żyje”. W śród nich n ajc z ę ­ ściej spotkać m ożna było:

d ra A lfonsa W ojewskiego, ks. B a rtk a, Zofię A lbec- ką, W ładysław a S zuttę, M onikę Łakom ow ą, k tó re j m ąż zginął w P iaśn icy f“

Redłow skich, S zanka, Górę, Sadow skiego, M ichałko i in n y c h , k tó rz y decydow ali

0 dalszej działalności o r ­ ganizacji.

Z erw anie z niew iad o ­ m ych przyczyn k o n ta k tu z W arszaw ą przysoiesza naw iązanie łączności z konspiracyjnym i organiza­

cjam i W ybrzeża. P o d łu ż­

szych p e rtra k ta c ja c h z J u ­ liuszem Roszałko, człon­

kiem R ady N aczelnej ..G rv- fa Pom orskiego” , dochodzi dtTTzibliżeriia m iędzy ob ie­

ma organizacjam i. Dalsze ' spotkania doprow adziły do

■podporządkowania ..Zrze­

szenia P o lak ó w " (tak ą n a z - , w ę p rz y ję ła „Polska żyje”)

| „G ryfow i P om orskiem u”

; w czerw cu 1942 r. Od tego czasu G rzegorz W ojew ski ] p rz y ią ł pseudonim „F er- ru m ” , a jego żona G er­

tru d a „Róża”.

N astęp u je szybki rozw ój

j

organizacji, rozszerza się zakres je? działalności, ale trw a to niedługo. N a w io­

snę 1943 ro k u n a sk u tek z drady w ręce G estap o do­

sta ły się w szystkie ak ta

„Zrzeszenia Polaków ” , k tó ­ r e znaidow ały się w o rg a ­ nach kościoła w Luzinie.

Niemcy, -posiadając listy członków o rg an iz ac ji w ra z z ich , d an y m i n e r ‘‘an a ln y ­ m i, pseudonim am i i m i­

niom:;wr» pr*vsf*lofIi r- sowych aresztow ań. W n o ­ cy z 2 n a 3 m a 'a areszto ­ w ano 70 członków na 120

^oszukiw anych. W oiewscy 1 w ipfe innych działaczy podziem ia, 'których zdołano wczeSpiei ostrzec, zbiegli z tego te re n u . W ojewska uVrvwała się w reionie

r«.w . -j — - j — — >»—

A

! /

< /

/U a *

4

(5)

Na odp raw ie generałów w O bersalzbergu 22 s ie rp ­

nia 1939 r . Aciolf H itle r pow iedział:

„ N ie m iejcie litości, bądźcie b ru taln i... n a jsil­

niejszy m a p ra w o za so­

bą.

W ysyłani na wschód sw oje farm ac je „trupich czaszek" z rozkazem za­

b ija n ia bez litości i p a r ­ do n u w szystkich mężczyzn,

ko b iet i dzieci polskiej ra s y i języka”.

T ak pouczeni ru szy li o - p raw cy n a w schód a ta k ­ że i ma polskie W ybrzeże.

N a c a ł e j z ie m i k a s z u b s k i e j N ie m c y o d p i e r w s z y c h d n i p r z y s t ą p i l i d o g e r m a n i z a c j i i l i k w i d a c j i w s z y s t k i e g o , co p o l s k i e . T u ż z a c z o ł ó w k a m i W e h r m a c h t u w k r o c z y ł y s p e ­ c j a l n e o d d z i a ł y p o l i c j i b e z ­ p ie c z e ń s t w a tz w . E i n s a tz k o m - m a n d o , k t ó r e d y s p o n u j ą c u - p r z e d n l o p r z y g o t o w a n y m i l i ­ s t a m i ź le n o t o w a n y c h o s ó b , r o z p o c z ę ły k r w a w ą z n im i r o z p r a w ę . P r z e d e w s z y s tk im p r z y s t ą p i o n o d o l i k w i d a c j i c z ł o n k ó w P o l s k i e g o Z w ią z k u Z a c h o d n ie g o , L i g i M o r s k i e j, Z w i ą z k u O f i c e r ó w i P o d o f i ­ c e r ó w R e z e r w y , Z w ią z k u H a r ­ c e r s t w a P o ls k ie g o , a g łó w ­ n i e i n t e l i g e n c j i , w o g ó le l u ­ d z i n a j b a r d z i e j n ie b e z p i e c z ­ n y c h d la w ła d z o k u p a c y j ­ n y c h .

U s c h y ł k u w r z e ś n ia 1939 r . z a k o ń c z y ł a s ię p ie r w s z a f a l a a r e s z t o w a ń i m o r d ó w , p o to b y w p a ź d z i e r n i k u te g o ż r o ­ k u , n o w y m i z a r z ą d z e n i a m i i

14 B A N I 5 E K A

i n s t r u k c j a m i r o z p o c z ą ć n ie m n i e j b r u t a l n ą d r u g ą .

Bodźcem d o spotęgow a­

n ia prześlad o w ań było wezwanie rzucone w ipo- łowie paźd ziern ik a 1939 r.

przez G au le ite ra G dańska

— P ru sy Zachodnie A.

F o rstera n a w iecu p artii hitlero w sk iej (NSDAP) w W ejherow ie: „Rodacy! W w asze ręce o ddaję P ola­

ków!”. W ezw anie to nie w ym aga k o m entarza. .

M iejscem każni stały się lasy P iaśnicy (9 fera ®a północ od W ejherowa),- gdzie bez sądu <w b a rb a ­ rzyński sposób w ym ordo­

w ano, a niekiedy żywcem sk o w a n o około 12 tys. l u ­ dzi tylko za to, że byli Polakam i.

• J e d n o s tk i p o l i c j i b e z p i e c z e ń ­ s t w a k o r z y s t a ł y p r z y tv m z w v d a t n e j p o m o c v r o z w i j a i ą - r *» i się n a s z e r o k ą s k a lę s i e ­ c i r ó ż n e g o r o d z a i u p la c ó w e k

n o l i c y i n y c h P a r t v i n y c h i a r t m i n i s t r a c y l - i y c h . R o z p o c z ę ­ t o w y r ó w n y w a n i '1 „ k r z y w d ” , w y r z ą d z o n y c h r z e k o m o m i e i - s e o w y m N ie m c o m p r z e z l u d ­ n o ś ć p o ls k ą .

^ o j e d n a k n i e z a s p o k a j a ł a o p r a w c ó w h i t l e r o w s k i c h . P r z y s t ą p i l i o n i je s z c z e d o w y s i e d la n ia P o l a k ó w p r z y b y ­ ł y c h n a t e n t e r e n p o 1 p a ź ­ d z i e r n i k a 19X8 r . , d o k o n f i s ­ k a t y m a j ą t k u i w p r o w a d z a ­ ni-* n i e m i e c k i c h l i s t n a r o d o ­ w o ś c io w y c h . N a m i e i s c e l u d ­ n o ś c i p o l s k i e j t y l k o w p o ­ w ie c i e m o r s k i m ( o b e c n ie w e j -

/*zielania m aterialnej p o ­ mocy sierotom i wdowom no w ym ordowanych oraz tym . których członkowie rodzin znaleźli sie, w w ię ­ zieniach i o b o> ^h k o n ­ centracyjnych. Środki >na te twmoc Dochodziły w v - | łącznio ze -zbiórek w śród | członków organizacji i ich rodzin.

Po aresztow aniu i za­

m ordow aniu ks.

R o s z c z y -

nialskieeo na początku li- s* opad a 1939 r. kiero w n i­

ctw o organizacii p rz e im u - t>or. rez. inż. Grzegoirz.

W ojew ski, którv. p arę dni nrzedtem zdołał w ydostać cię z niemiecki!;' niewoli i naw iązać z ood- ziemiem. Od tego czasu ośrodkiem ioh działalności sta je się m ieszkanie W o-

; °w skiego w C eeielni — Z am ku na p eryferiach W eiherow a. Tu n a s p o t­

k an iach naibliższych w spół­

pracow ników rodziły się

•nowe koncepcje podziem ­ n e j w alki.,

S t o p n i o w o p o z a n a j p r o s t s z a f o r m ą p o m o c y c h a r y t a t y w n e j ..P o m . P o l . ” p rz e c h o d z i d o o r g a n i z o w a n i a s c h r o n i e n i a d la lu d z i p r z e ś la d o w a n y c h . W y ­ r a b i a n o d o k u m e fc ty u m o ż li­

w i a j ą c e w y .iazil do G e n e r a l ­ n e j G u b e r n i lu o s i e d l e n i e s ię w i n n e j c zę ści P o m o r z a .

C7cść

p o s z u k iw a n y c h lu d z i n k r v w a n o w o d d a l o n y c h w io s k a c h . Z o r R a ^ U o w a n o t a k -

*•> o s t r z e g a n i e P o la k ó w o z a ­ g r a ż a j ą c y m im a r e s z t o w a n i u l u b w y s i e d l e n i u . W t e n s p o - s<.o w c i ą g n i ę t o <lo a k c j i s a ­ m o o b r o n n e j ln d /T n i e n a l e ż a - o v Ch d o ż a d n e j o r g a n i z a c j i k n n s n i r a c y i n ę i .

W wvmiku naw iązania przez W oiewskiego kon­

ta k tu z podziemiem W ar­

szaw y rozw inięto na sz e r­

szą skalę akcję oronaffan- dow ą. W ojewski, a później jetro żona G ertru d a z n a ­ rażeniem życia przem ycali do Ponidzkiego ? M yszka, praw dopodobnie członków

Łiumu w m i- nacn Koscroia w Jjuzrrue.

<5Taracb. a przez to złe

»’ wniiraie Vj żołnierzy Wehrmacht Kwasem s i l ­ nym zniszcz i dwa auto­

maty do rwstawippja . <*Ło- Wic artvlPTVłskicll. Je?o n a ,r>ie,bpzn!ecz,nieiszvm dziełem był'* wykradzenie

r

magazyn" woislroiurego w lutym 1940 r. krótko ­

falów ki, .należącej przed wybuchem w oinv do d ru ­ żyny harcerskie! gim na- 7 ii im wojherowskiegó. Wy-,1 niesienie radiostacji z Za­

kładu W^c^orwawczpfo, iw terenie którego m ieszkał iSz^frant. przypadł^ w u -

^•ńaip G ertrudzie Bistram .

Niemcy, posiada iac listy członków organizacji w raz z ich d an y m i p erso n a ln y ­ m i, pseudonim am i i m i-

jfeuornsjń-ł p r * v s " t a o i l i d o - m a -

•sowych aresztow ań. W n o -

:cv z 2 n a 3 w a ia areszto ­

w ano 70 członków na 120 poszukiw anych. W oiewscy i w ielu innych działaczy podziem ia, k tó ry c h zdołano w cześqiei ostrzec, zbiegli z teeo te re n u . W ojewska ukryw ała się w regonie Grudziądza pod p rz y b ra ­ nym nazw iskiem — B łum , a jei m aż w ra z i w ielom a ścieanym i towarzyszam i^, b ro n i poszedł d o lasu, by

dalszym ciągu toczyć w alkę z okupantem .

P o pew nym czasie po r., inż. G rzegorz W oiew ski (został kom endantem „G ry-:

7dobvcz ta służyła oóżniei

?ako środek łączności „G ry­

fow i P om orskiem u”.

W raz z rozw oiem „Pol- s,1,-a żyie” rodzi się iei m u-i

"•> boiow a pod dow ódz- ^a ”. B ern ard M ichałko

*” 'em B ern a rd a M ichałko. ..Batory” , stoi a c ja k o Je- W o ddziale tym , k tó ry den z dow ódców n a cze- :r>rzviał k ry p to n im „Dv- 24-osoboweeo :oodod- sah” (dyw ersja - sabotaż), d ziału „G ryfa” , zginął w znaleźli sie m . in. E dm und Styczniu 1944 w w alce, w i W ł=dvsław S zu tta . A l- k tó re j Niemcy strac ili 21 fons T esser i P uzdrow ska. ludzi. >

D ziałalność k o n sn ira c y j. Spośród aresztow anych na w środow isku n ie m ie c- część zeinęła w S tu tth o fie kim n ie bv ła ła tw a. K ażde i M athausen, a cześć w la - sootkanie P olaków b u d zi- sach P iaśnicy. Ci, którzy ło podejrzliw ość G estapo, zdołali się u rato w a ć, po - M ieiscowi N iem cy coraz w rócili do rodzinnego m ia - płośniei m ów ili o m iesz- s ta , by tu oodiąć w alk ę o kaniu W oieW skich ja k o o Przyw rócenie życia sw em u

„gnieździe” lu b „zam ku” środow isku. I ta k nip. W ła- pol=Mm. D-o m e ra f a r - dysłato S zu tta zorganizo- m acii Felicii S ł^w ińskiei, w ał p ierw sza 9-cioosobową P racu jącej w aptece R e - kom órkę P P R , k tó ra stała felda- w W eiherow in. inż sie zalążkiem działalności w 1941 ro k u zw racali się p a rtii na tym teirenie.

Niem cy z zapytaniem : „To Niem cy zdołali zlikw ido- pap i też odw iedza polsikie w ać „polskie gniazdo w pniazdo w zam ku?”. F a k t zam ku” , ale nie p ow strzy- ten b v ł ostrzeżeniem dla m ali stale zaostrza iące i się

organizacji. w alk i o wolność synów

W obaw ie przed d e k o n - ziemi kaszu b sk iej, k tórzy so irae ią działalność o rg a- z narażeniem życia pozos- nizacii o p arto na system ie ta li P olakam i, trójkow ym , a w sp o tk a - k pt. m ar. m gr M. SOLPA

L U L a m ^ uy j j j

5

(6)

6

(7)

7

(8)

8

(9)

9

(10)

10

(11)

11

(12)

12

(13)

13

(14)

14

(15)

15

(16)

16

(17)

17

(18)

18

(19)

19

(20)

20

(21)

21

(22)

22

Cytaty

Powiązane dokumenty

W czasie okupacji mieszkała u szwagra K in elskiego leśn iczego w Głuchym Borze pow.Kościerzyna. Zaprzysiężona w maju 1941 r.do TOW&#34;Gryf

Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora

ucieczkę - partyzanci wszyscy zdążyli uciec tylnym oknem, przez ogród, przepłynęli rzekę Czarną &lt;7odę i schronili się do lasu, jeden ranny - postrzelony też

Inne materiały dokumentacyjne dotyczące relatora

Materiały dotyczące ogólnie okresu sprzed

mała je współpracowniczka Dąbrowska Krystyna,która dostarczała członkiniom Ruchu Oporu do Torunia.Kol.Dąbrowska mieszkała u jednego lllemca.W czasie jej nieobecności

Wypisy ze źródeł [tzw.: „nazwiskowe karty

niewątpliwie walnie przy- ozynili się do saniejszenia ofiar n; frontach, wie zawahali się.. ponieść najwyższego ryzyka, drao, że rozbawiałam z głównymi ocalałymi