• Nie Znaleziono Wyników

Szlaki, 2008, R. 3, nr 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Szlaki, 2008, R. 3, nr 1"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Mamy szansę starać się o dofinansowanie w ramach przygotowań do EURO 2012. Górnośląski Związek Metropolitalny przekazał do Ministerstwa Infrastruktury projekt modernizacji infrastruktury tramwajowej i trolejbusowej w aglomeracji śląskiej.

Dwumiesięcznik Komunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego

1/2008

Eksperci UEFA, którzy odwiedzili Śląsk, zadecydują wkrótce, w ja- kich miastach odbędzie się EURO 2012. Najważniejsza była dla nich infrastruktura, dlatego po dwugo- dzinnym pobycie w Chorzowie wyruszyli z indywidualnymi mi- sjami: oglądali np. port lotniczy w Pyrzowicach, rozwiązania komu- nikacyjne i lądowisko helikopterów przy szpitalu w Piekarach Śląskich, zaliczyli też kurs tramwajem i au- tobusem. Jak wypadliśmy? Władze województwa są zadowolone, ale jak będzie, czas pokaże. Zagranicz- ni delegaci mieli okazję przejechać się zliftingowanym tramwajem, do czego i my wszystkich zachę- camy. Zmodernizowane tramwaje kursują na liniach nr: 1, 13, 15, 19, 21, 36. Czekamy na Państwa opi- nie i liczymy na obiektywną ocenę, który z pojazdów podoba się Wam najbardziej. Dlatego też ogłasza- my konkurs z cennymi nagrodami – szczegóły w numerze i na stronie http://tram-silesia.pl/konkurs/.

Wszystkie potrzebne informacje na temat podwyżki biletów moż- na znaleźć na 7 stronie „Szlaków”.

Natomiast zwolennikom pięk- nych miejsc w regionie polecamy Nikiszowiec, który w tym roku obchodzi swoje stulecie.

Z okazji zbliżających się Świąt Wiel- kanocnych życzymy wszystkim naszym drogim Czytelnikom i Pa- sażerom radości – która sił dodaje, zdrowia – bez którego wszystko zmienia sens, miłości – która uskrzy- dla i mądrości – aby to wszystko umieć doceniać!

Redakcja

KĄTEM oka

szl a ki

Na razie jest ich tylko osiem, jednak to dopiero początek po- zytywnych zmian, jakie szyku- ją pasażerom Tramwaje Śląskie S.A. i KZK GOP. Remonty wa- gonów przeprowadzane były w trzech firmach – Modertrans Poznań, MPK Łódź i ZUR Cho- rzów. Różnią się między sobą wyglądem i niektórymi rozwią- zaniami technicznymi.

Jeszcze w ubiegłym roku do warsztatów w Poznaniu trafi- ły dwa, a do Łodzi pięć popular- nych modeli 105Na. Jeden prze- szedł lifting w Chorzowie. To właśnie ten model najczęściej obsługuje śląskie linie tramwa-

glowy zaplanowali sporo imprez.

W głównej mierze są to koncer- ty, wystawy, plener malarski, prze- glądy filmowe oraz konkursy i spotkania-wykłady pod hasłem

„Przystanek Nikisz”, które odbędą się w Domu Parafialnym. Nie za- pomniano też o imprezach sporto-

W numerze

Życie zmusza nas do podwyżki Cudze chwalicie, swego nie znacie

Tu bije serce Śląska...

Dodatkowe euro

na EURO 2012 dla Śląska?

Projekt został przygotowany przez Tramwaje Śląskie S.A., Urząd Miasta Tychy i KZK GOP. Aglo- meracja może otrzymać dofinan- sowanie na poziomie 120 milio- nów euro.

W wyniku realizacji projek- tu aglomeracja będzie mogła między innymi: wzbogacić się o 50 nowych tramwajów (25 ni- skopodłogowych i 25 tradycyj- nych, dwukierunkowych), zmo- dernizować około 103 km torów, rozbudować około 14 km to- rów, zmodernizować 100 wago- nów tramwajowych, przebudo-

wać ponad 40 km sieci trakcji trolejbusowej, wybudować nowy odcinek sieci trakcji trolejbuso- wej, zakupić 15 nowoczesnych, energooszczędnych trolejbusów, wybudować 2 wielopoziomo- we parkingi (760 nowych miejsc parkingowych).

Projekt pozwoli na zapewnienie dostępu do infrastruktury sporto- wej, hotelowej i gastronomicznej w czasie Mistrzostw Europy w Pił- ce Nożnej EURO 2012 osobom korzystającym z komunikacji pu- blicznej. Realizacja projektu prze- widziana jest na lata 2007-2011.

Lifting „stopiątek”

Drzwi w nich są szczel- ne i już się nie zacina- ją, ogrzewanie działa, siedzenia nie są poła- mane i poobdzierane, a całość wygląda jak skrzyżowanie Karlika z tramwajem z połowy ubiegłego stulecia. Wy- godne, ciche, a przede wszystkim dużo ład- niejsze. W lutym na tory wyjechały pierw- sze zmodernizowane wagony tramwajowe.

UWAGA! KONKURS!

Szanowni Pasażerowie!

Zachęcamy do wzięcia udzia- łu w konkursie-ankiecie, który polega na ocenie modernizacji wagonów tramwajowych. Któ- ry z nich, według Was, jest ład- niejszy i wygodniejszy? W mia- rę możliwości głosy te będą brane pod uwagę przy wybo- rze wykonawców kolejnych re- montów wagonów.

Zasady są proste. Na stronie in- ternetowej http://tram-silesia.

pl/konkurs/ należy wypełnić formularz. Przy pytaniach znaj- dują się zdjęcia i informacje na temat poszczególnych elemen- tów wagonów. Podając swoje dane personalne, można wziąć udział w losowaniu atrakcyj- nych nagród.

Nikiszowiec to zabytkowe „mia- steczko” górnicze. Świętuje w tym roku stulecie. To unikatowa w ska- li światowej i najbardziej niezwy- kła dzielnica Katowic. Władze miasta mają nadzieję, że zaplano- wane na cały rok obchody jubile- uszu będą pierwszym krokiem do promocji tego miejsca jako atrak- cji turystycznej.

16 grudnia tego roku upłynie rów- no wiek od czasu podjęcia uchwa- ły potrzebnej do budowy nowej kolonii robotniczej przy dzisiejszej kopalni Wieczorek. W sąsiedz- twie Giszowca zaprojektowali ją słynni niemieccy architekci Emil i Georg Zillmannowie. Z tej okazji miasto, powstające stowarzyszenie

„Razem dla Nikiszowca”, Hutni- czo-Górnicza Spółdzielnia Miesz- kaniowa i Katowicki Holding Wę-

Stulatek Nikisz!

wych, takich jak turnieje hokejowe na pobliskim lodowisku – w tym barbórkowy turniej kobiet, rajd rowerowy nikiszowian w Warsza- wie, bieg uliczny czy I Światowy Zjazd Nikiszowian i otwarty tur- niej skata – śląskiej gry w karty, porównywanej do brydża.

jowe. Najstarsze „stopiątki” mają ponad 30 lat, najmłodsze dobie- gają dwudziestki.

W zasadzie wszystkie elemen- ty w tramwaju są nowe. Oprócz wyglądu zewnętrznego (nowe czoła, skrzydła drzwi), wie- le zmieniło się również we- wnątrz wagonów. Cała prze- strzeń pasażerska, szyby, kabina i pulpit motorniczego wygląda- ją rewelacyjnie. Wyremontowa- ne tramwaje mają nowy napęd, w wagonach wymieniono także instalację elektryczną, przetwor- nicę i pantograf. – Koszt moder- nizacji jednego wagonu waha się pomiędzy 450 a 850 tysięcy zło-

tych. Pieniądze na ten cel po- chodzą z finansowanego przez województwo śląskie programu kompleksowej przebudowy in- frastruktury technicznej w na- szej aglomeracji – tłumaczy Alo- dia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP. Według zatwierdzonego przez zarząd KZK GOP planu re- montów w 2008 roku 3 wagony przejdą kapitalny, a 36 – cząst- kowy remont. Zaplanowano też nowe zakupy.

kmr Więcej o liftingu chorzowskiego wagonu „791” można przeczytać na stronie 5 „Szlaków”.

Tramwaje nie do poznania. Niby stare, ale po liftingu. fot. Tramwaje Śląskie S.A.

fot. Urząd Miasta Katowice

(2)

CZYM ŻYJĄ GMINY

Producentem pojazdów jest fir- ma „Bus & Coach S.A.” z Bole- chowa (Wielkopolska). Nowe nabytki pojawiły się na liniach gliwickich, w tym m.in. na tra- sach „692” (osiedle Koperni- ka – osiedle Waryńskiego) oraz

„699” (osiedle Obrońców Poko- ju – osiedle Waryńskiego).

Każdy z dwunastu niskopodło- gowych „jamników” ma czwo- ro drzwi, bezstopniowe wej- ścia z możliwością obniżenia do poziomu ulicznych krawężni- ków, specjalne miejsce dla wóz- ków dziecięcych i inwalidzkich oraz elektroniczną tablicę infor- macyjną. Zamontowano w nich również ruchome rampy najaz- dowe dla wózków.

Wartość całej transakcji wynio- sła prawie 17,6 mln zł brutto. Jak zapowiada Henryk Szary, pre-

zes gliwickiego PKM, najpierw z eksploatacji wycofanych zosta- nie 12 najstarszych „Ikarusów”

i „Jelczy” z lat 80. Tabor spółki składa się w sumie ze 172 pojaz- dów. Średnia wieku autobusów PKM zmniejszyła się obecnie do około 15 lat. W ciągu ostat- nich 11 lat kupiono w sumie po- nad 50 nowoczesnych autobu- sów. Skorzystano w tym celu m.in. ze środków finansowych przekazanych spółce z budże- tu miejskiego (w ramach pod- niesienia kapitału zakładowego o 19,7 mln zł). Było to też moż- liwe dzięki dotacjom w wysoko- ści ok. 1,5 mln zł z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na zakup silników ekologicznych.

– W zeszłym roku zaoszczę- dziliśmy z tytułu amortyzacji

4,2 mln zł, a w tym roku powin- niśmy uzyskać ponad 5,2 mln zł – wyjaśnia Henryk Szary. W ten właśnie sposób znaleziono fun- dusze na pokrycie części kosz- tów najnowszej transakcji – 6,1 mln zł brutto. Kontrakt sfi- nansowano ponadto z dwóch innych źródeł: budżetu miej- skiego (podniesienie przez mia- sto Gliwice kapitału zakładowe- go spółki o kwotę 5 mln zł) oraz rozłożonego na 12 miesięcznych rat korzystnego kredytu produ- centa pojazdów.

Najnowocześniejszy tabor w na- szym województwie mają Kato- wice (6 nowych wozów trafiło tu w grudniu), Gliwice i Sosno- wiec. Dwa lata temu dzięki środ- kom unijnym w Sosnowcu padł rekord: 70 nowych pojazdów.

kmr GLIWICE

RADZIONKÓW

Na terenie parku „Księża Góra” ruszyła budowa kolejnych, po działa- jącym od stycznia br. boisku ze sztuczną nawierzchnią, obiektów spor- towych: boiska do piłki siatkowej oraz kortu tenisowego. Z nowych atrakcji będzie można korzystać już na przełomie kwietnia i maja.

BOBROWNIKI

W Sączowie rozpoczęła działalność „Wioska internetowa”. Ogólno- polski projekt pod nazwą „Wioska internetowa – kształcenie na odle- głość na terenach wiejskich” realizowany jest ze środków Unii Euro- pejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. W ramach projektu na terenie całego kraju powstaje 256 centrów (średnio po 16 w każdym województwie).

BĘDZIN

Uchwałą Rady Miejskiej w Będzinie rok 2008 jest „Rokiem obcho- dów jubileuszu 650-lecia nadania Będzinowi praw miejskich przez króla polskiego Kazimierza Wielkiego”. Na początku roku odbyły się pierwsze wydarzenia w ramach jubileuszu miasta, w ich organizację włączyły się wszystkie środowiska Będzina.

SIEWIERZ

Zakończyły się prace związane z budową platformy widokowej w wieży bramnej Zamku w Siewierzu. To pierwszy etap udostępnie- nia zabytku turystom. Na ukończeniu jest także projekt komplekso- wych prac budowlano-konserwatorskich.

CHORZÓW

W Śląskim Ogrodzie Zoologicznym otwarto pawilon dydaktyczny.

To pomysł na przyciągnięcie do ZOO najmłodszych. Jest uzupeł- nieniem specjalnej ścieżki edukacyjnej, która składa się ze 150 tablic umieszczonych przy alejkach. Dzięki nim można poznać pochodze- nie i historię mieszkańców ZOO.

ZABRZE

W centrum miasta budowane są nowe wiaty na przystankach tram- wajowych. Miasto nie płaci za wiaty, ponieważ budująca je firma zo- bowiązała się zrobić to bezpłatnie. W zamian za to na ścianach wiat zamieszczać będzie reklamy.

Redaktor naczelna Katarzyna Migdoł-Rogóż Redakcja

Alodia Ostroch Tomasz Musioł Krzysztof Sobański Paweł Wieczorek Korekta Renata Rosicka Opracowanie graficzne Marcin Korus

Wydawca:

Komunikacyjny Związek Komunalny GOP Adres redakcji:

Komunikacyjny Związek Komunalny GOP 40-053 Katowice, ul. Barbary 21a tel. 032 257 25 33, 032 743 84 03 fax 032 251 97 45

szlaki@kzkgop.com.pl www.kzkgop.com.pl

Ekologiczne „przegubowce”

w skrócie...

KATOWICE

Dobre

zmiany szl

Wpisane do rejestru dzienników

a ki

i czasopism pod poz. Pr 1979

Na wniosek pasażerów od 1 mar- ca 2008 r. KZK GOP wprowadził zmiany rozkładów jazdy na liniach autobusowych: 27, 57, 68, 138 i 238, 169, 222, 801 i 831. Dotyczą one przede wszystkim dostosowa- nia godzin odjazdów autobusów tak, aby ułatwić przesiadanie się na inny środek komunikacji. Na nie- których liniach zwiększono też po- jemność taboru. Ponadto na liniach 801 i 831 kursy obsługiwane są wy- łącznie przez pojazdy niskopodło- gowe. Wszelkie informacje o zmia- nach dostępne są na stronie www.

kzkgop.com.pl lub pod numerem bezpłatnej infolinii 0 800 16 30 30.

fot. Katarzyna Migdoł-Rogóż

11 lutego dwanaście nowych autobusów niskopodłogowych „SOLARIS” wyjechało na trasy obsługiwane przez Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Gliwicach. Tym samym powiększyły one dotychczasowy tabor komunikacyjny spółki. W kwietniu do- łączą kolejne trzy. Każdy z 18-metrowych „przegubowców” może pomieścić 160 pasa- żerów. Mają automatyczne skrzynie biegów i wysokoprężne silniki ekologiczne typu

„EURO 4”, spełniające wymogi unijne.

Kupujemy Katowice ...

Chcesz kupić Teatr Śląski lub ki- noteatr Rialto za kilkaset złotych?

A może mieć na własność jeden z przystanków tramwajowych lub autobusowych? Wszystko jest możliwe w grze planszowej „Two- je miasto – Katowice”, wzorowa- nej na słynnym „Monopolu”.

Poruszamy się pionkami po ka- towickich dzielnicach i kupuje- my całe ulice. Oczywiście po- dróżujemy komunikacją miejską

KZK GOP. Jak to bywa w tego typu grach, wszędzie czyhają nie- spodzianki – wypadek, więzie- nie czy mandat za złe parkowa- nie (z blokadą na kołach). Więcej szczęścia czeka na graczy, którzy trafią na pola losowe, nazwane od dawnych śląskich loterii Karolin- ką, Ondraszkiem i Skarbkiem. Od przypadku zależy, czy dostaniemy dodatkowe pieniądze, czy dołoży- my się do remontów w mieście.

KATOWICE

Razem

bezpieczniej

„Razem bezpieczniej z KZK GOP i Sznupkiem” – to hasło całorocznej akcji prowadzonej przez KZK GOP i policję. Tak naprawdę to kontynuacja wa- kacyjnej kampanii, która zosta- ła ciepło przyjęta przez najmłod- szych. Dwa razy w miesiącu najuboższe dzieci z terenu naszej aglomeracji wyjeżdżają na cie- kawą wyprawę bajkowym auto- busem – z pracownikami KZK GOP oraz policjantami. Uczą się bezpiecznych zachowań w szko- le, domu i na podwórku. W tym roku do akcji włączyli się straża- cy i harcerze.

KATOWICE

(3)

ROZMOWA „SZLAKÓW”

KZK GOP 3

Kiedy Piekary Śląskie podjęły de- cyzję o wystąpieniu z Międzyg- minnego Związku Komunikacji Pasażerskiej?

Uchwałę o wystąpieniu mia- sta z MZKP z dniem 31 grudnia 2007 roku piekarscy radni podję- li w czerwcu zeszłego roku. Jed- nocześnie chcieliśmy zostać człon- kiem Komunalnego Związku Komunikacyjnego Górnośląskie- go Okręgu Przemysłowego, naj- większego organizatora komuni- kacji zbiorowej w naszym regionie.

Tę uchwałę jednak podważył nad- zór prawny wojewody śląskiego, twierdząc, że komunikacji autobu- sowej nie mogą w mieście organi- zować dwa różne związki. Dodat- kowo MZKP, a także większość jego gmin członkowskich, przyję- ło stanowisko, że Piekary Śląskie, zanim wyjdą z tarnogórskiego związku, muszą się z nim rozliczyć.

Rada Miasta w Piekarach Śląskich podjęła uchwałę o skierowaniu do Wojewódzkiego Sądu Administra- cyjnego skargi przeciwko rozstrzy- gnięciu nadzorczemu wojewody śląskiego. Naszym zdaniem roz- strzygnięcie nadzorcze wojewo- dy, uniemożliwiając płynne wstą- pienie Piekar Śląskich do KZK GOP, naruszało konstytucyjną za- sadę samostanowienia gminy oraz uniemożliwiało realizację zadania własnego gminy, jakim niewątpli- wie jest komunikacja pasażerska.

Ale to Piekary wygrały spór w sądzie. Można powiedzieć, że

„rozwód” z MZKP orzeczono na Waszą korzyść?

Jesteśmy zadowoleni z wyroku sądu. Wojewódzki Sąd Admini- stracyjny w pełni podzielił nasze

trudniejsza i będzie coraz gorsza, bo nikt nie przedstawił, ani na- wet nie myśli o programie napraw- czym. Chociaż dotacja Piekar jest jedną z największych i wynosi oko- ło 4 miliony złotych rocznie, nie przekłada się to na rozkład głosów w walnym zgromadzeniu. Każdy głos jest tak samo ważny i mniej- sze gminy, oczywiście nie obrażając żadnej z nich, mają do powiedze- nie tyle samo, co Piekary. Poza tym piekarzanie narzekają na fatalny stan taboru, a MZKP ma kilkumi- lionowy dług wobec własnej spółki – PKM Świerklaniec. Dlatego liczy- my, że docelowo oczywiście popra- wimy stan taboru autobusów prze- wożących naszych mieszkańców.

Jaka jest obecnie sytuacja w orga- nizowaniu komunikacji miejskiej dla mieszkańców Piekar Śląskich?

Z punktu widzenia pasażerów i ich obsługi pozostaje bez zmian. Au- tobusy kursują tak jak dotychczas, odnotowujemy nieco mniej skarg na wypadanie kursów. Od 1 stycz- nia 2008 roku miasto Piekary nie jest członkiem MZKP. W tej chwili

trwają prace nad porozumieniem, o którym mówiłem wcześniej, a na podstawie którego organizo- wana będzie komunikacja autobu- sowa na terenie Piekar Śląskich do końca czerwca 2008 roku, czyli do momentu wejścia Piekar Śląskich do KZK GOP. W ubiegłym roku projekt porozumienia był przygo- towany i podpisany przez prezy- denta miasta. Jednak ze względu na stanowisko MZKP nie wszedł w życie. W tej chwili nasi prawni- cy pracują nad wersją porozumie- nia uwzględniającą nowe warunki, po wyroku WSA z 4 marca.

Kiedy Piekary Śląskie zostaną członkiem KZK GOP?

W listopadzie radni podjęli uchwa- łę o przystąpieniu Piekar Śląskich do KZK GOP i kolejną o przyjęciu Statutu tego związku. Pełnopraw- nym członkiem KZK GOP Piekary będą od lipca 2008 roku. Przez ten czas miasto ma mieć status gminy stowarzyszonej z KZK GOP. 

Rozmawiała Katarzyna Migdoł-Rogóż stanowisko, w tej chwili została

do wyjaśnienia kwestia wzajem- nych rozliczeń Piekar Śląskich z MZKP, jako gminy występują- cej ze związku. Te sprawy na pew- no musimy sobie wyjaśnić, ale tym obecnie zajmują się prawnicy. Na- leży tu rozróżnić rozliczenia Piekar z MZKP z tytułu wyjścia Piekar ze związku oraz bieżące płatności za realizowaną obecnie organizację komunikacji autobusowej na tere- nie naszego miasta. Ten drugi pro- blem jest obecnie ważniejszy i zo- stanie rozwiązany po podpisaniu stosownych porozumień.

Co spowodowało, że miasto nie chciało już być członkiem tar- nogórskiego związku?

Najważniejsze dla nas jest to, aby usprawnić komunikację miej- ską w Piekarach Śląskich. Decyzja o wyjściu z MZKP rodziła się już od dłuższego czasu. Od 2002 roku mój poprzednik, pan wiceprezy- dent Jacek Zając, podnosił kwe- stię złego rozliczania Piekar. Poza tym od wielu miesięcy podkreśla- my, że sytuacja w MZKP jest coraz

Piekary Śląskie już od ponad dwóch miesięcy nie są członkiem Międzygminnego Związku Ko- munikacji Pasażerskiej i mogą przystąpić do KZK GOP. Tak stwierdził 4 marca Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. O trudnych rozstaniach z MZKP i przyszłości komuni- kacji w mieście opowiada wiceprezydent Piekar Janusz Pasternak.

Trudne rozstanie z MZKP

Piekary Śląskie z lotu ptaka

Koncert z okazji dziesięciolecia Radia Piekary, na scenie zespół PIN Bazylika z cudownym obrazem Matki Boskiej Piekarskiej

Urząd Miasta przy ul. Bytomskiej Drużyna szczypiornistów

– Olimpia Piekary

W minionym roku samorząd podjął kluczowe decyzje dla przyszłości Piekar Śląskich.

W zakresie komunikacji pasa- żerskiej to rozstanie z Międzyg- minnym Związkiem Komunika- cji Pasażerskiej w Tarnowskich Górach i przyłączenie się do silnego i dobrze zorganizowa- nego KZK GOP w Katowicach.

Kolejną naszą właściwą decy- zją jest funkcjonowanie Pie- kar Śląskich w ramach Górno- śląskiego Związku Metropoli- talnego. Jestem przekonany, że zaowocują one w 2008 roku i latach następnych.

Stanisław Korfanty Prezydent Miasta Piekary Śląskie

W ostatnią niedzielę maja ponad sto tysięcy mężczyzn z całego Śląska pielgrzymuje na piekarskie wzgórze na doroczną pielgrzymkę stanową

fot. Urząd Miasta w Piekarach Śląskich

(4)

RAPORT „SZLAKÓW”

D

o autobusu wsiada star- sza pani o lasce. Widzi, że wszystkie miejsca są zajęte. Ob- serwujący staruszkę młody chło- pak szybko zaczyna czytać gaze- tę. Oczywiście tylko po to, aby nie ustąpić jej miejsca. Dopiero gdy starsza kobieta zwraca mu uwagę, że trzyma gazetę do góry noga- mi, zawstydzony chłopak wstaje i ustępuje jej miejsca. Takie wła- śnie plakaty w formie komiksów pojawiły się w pojazdach komu- nikacji miejskiej na wszystkich liniach KZK GOP. Jak długo po- trwa akcja? Czy życzliwości moż- na się nauczyć przez czytanie ko- miksów na szybie autobusu? Po co ją w ogóle promować?

Ustąp miejsca starszym

– Kampania na pewno przypomi- na o prostych gestach i odruchach serca, które każdy z nas powinien wynieść z domu. Jeśli ktoś o nich zapomniał, my chcemy „zarażać”

wszystkich życzliwością. Tą zwy- czajną i prostą – od ustąpienia miejsca po słowa „przepraszam”,

„dziękuję” i „proszę”. Grzeczność

przecież nie boli. Nie chcemy koń- czyć tej akcji. Plakaty będą wi- siały tak długo, dopóki ich nikt nie zniszczy – tłumaczy Roman Urbańczyk, przewodniczący za- rządu KZK GOP.

Tym razem w kampanii wyko- rzystano jednak nieco niestan- dardowy sposób dotarcia do jak najszerszej opinii publicznej. Na plakatach przedstawione są krót- kie historyjki – w postaci komik- sów – które w żartobliwy sposób zachęcają do ustępowania miejsca osobom starszym. Jest to najlep- sza, zdaniem organizatorów akcji, forma dotarcia do osób młodych.

Wiele z tych rysunków budzi pewne kontrowersje. Ale może właśnie o to chodzi… – Jeżeli na- wet kilka osób zdecyduje się dzię- ki tej akcji ustąpić miejsca innej osobie, to będzie nasz duży suk- ces. I nie chodzi o siedzenia spe- cjalnie oznaczone, ale o wszystkie miejsca w autobusie czy tramwaju – mówi Roman Urbańczyk.

Uśmiech jest dobry na wszystko

Trwająca już od trzech miesię- cy akcja: „Bądź życzliwy! Ustąp miejsca starszym!” jest również kolejnym apelem KZK GOP do Ślązaków o wrażliwość wobec osób, które ze względu na sy- tuację życiową (wiek, niepeł- nosprawność ruchową itd.) po- winny podróżować korzystając z miejsc siedzących. – Chcemy przypomnieć, zwłaszcza młodym osobom, o podstawowej sprawie, jaką jest szacunek dla tych, któ- rzy potrzebują miejsca siedzące- go – starszych, kobiet w ciąży, in- walidów – mówi Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP.

Ale młodzi ludzie wobec siebie też są niegrzeczni. – Jakiś czas temu byłam świadkiem sytuacji, która bardzo mnie zaskoczyła.

Na przystanku wsiadła do auto- busu młoda, ładna dziewczyna.

Jej chłopak siedział już w pojeź- dzie. Czule się z nią przywitał, ale miejsca nie ustąpił. W ogóle nie wyczuł, że coś jest nie tak. Co gorsze, dziewczyna też. Coś chy- ba się zmieniło w naszym poj- mowaniu grzeczności. Ta akcja i jej podobne są bardzo potrzeb- ne, żeby nas otrzeźwić – uważa Alodia Ostroch.

Przewodniczący KZK GOP za- chęca do rozszerzenia kampa- nii. Jego zdaniem powinno się zwrócić uwagę pasażerów na grzeczność wobec kierowców.

– Wiemy, że kierowcy są cza- sem niemili, ale wiemy też, jak trudna i stresująca jest ich pra- ca. Uśmiech i dobre słowo, na- wet wypowiedziane wobec nieżyczliwej nam osoby, poma- gają obrócić konfliktową sytu- ację w żart i rozładować cięż- ką atmosferę – apeluje Roman Urbańczyk.

Wrocławski Dzień Życzliwości

Kampania na rzecz życzliwo- ści rozpoczęła się 16 listopa- da 2007 roku we Wrocławiu. To tam – w tramwajach, autobusach i na przystankach – pojawiły się rysunki zachęcające podró- żujących komunikacją miejską do uprzejmości wobec innych, zwłaszcza ludzi starszych. Od dwóch lat w tym mieście obcho- dzony jest Dzień Życzliwości.

Akcję wymyśliła Ilona Knapik z wrocławskiego „Echa Mia- sta”. – Tego dnia życzliwość obo- wiązuje wszędzie. Przynajmniej z założenia nie ma we Wrocła- wiu smutnych ludzi, wszyscy są dla siebie uprzejmi: kierowcy w korku, koledzy w pracy, nie- znajomi w środkach komuni- kacji miejskiej – cieszy się Ilona Knapik.

Dlatego też Dzień Życzliwo- ści wpisał się już na dobre w ka- lendarz imprez wrocławskich.

– Zależy nam na uświadomie- niu silniejszym, że słabsi potrze- bują ich pomocy, stąd kampania

„Bądź życzliwy! Ustąp miejsca starszym” – uzasadnia pomysło- dawczyni akcji, Iwona Czarnac- ka, rzecznik prasowy MPK we Wrocławiu. – Chcemy przypo- mnieć wszystkim, że pomaganie jest fajne i daje satysfakcję zarów- no obdarowanemu, jak i obda- rowującemu. Upraszczając, jeśli w szary, listopadowy ranek ustą- pisz miejsca staruszce czy ciężar- nej kobiecie – to uśmiech na jej twarzy jest bezcenny. Nie chcemy prawić kazań, więc forma prze- kazu jest nieco żartobliwa. Auto- rem grafik jest Bartosz Ślusarski, student wrocławskiej Akademii

Sztuk Pięknych. Skąd pomysł na komiks? Zdaniem autora obrazy są najatrakcyjniejszą formą prze- kazu, skupiają uwagę. Poza tym – nie ma nic przyjemniejszego niż sprawienie komuś przyjemności.

Bohaterski czyn?

Każdy, kto jeździ komunikacją miejską, wie, że z życzliwością jest coraz gorzej. Wspólna akcja

„Echa Miasta” i KZK GOP wzbu- dziła niemałe zainteresowanie wśród mieszkańców miasta. Za- zwyczaj pomysł spotyka się z en- tuzjazmem, jakkolwiek są i tacy, którzy podobne apele uznają za niepotrzebne. – Jakich to czasów doczekaliśmy, żeby trzeba było uczyć ludzi życzliwości przez kampanię społeczną. Kiedyś było to nie do pomyślenia, żeby młodzież siedziała, a starsi sta- li w autobusie. To dom, a nie ta- kie akcje, powinny wychowywać – mówi starszy mieszkaniec Ka- towic, pan Stanisław. Sama akcja bardzo mu się podoba, ale twier- dzi, że pięćdziesiąt lat temu mło- dzież była lepiej wychowana.

Nikogo już dziś nie dziwi fakt, że młodzież nie ustępuje miejsca

starszym, a i ci ostatni nieraz po- trafią nieźle dokuczyć współpasa- żerom. – Jeżdżę tramwajami co- dziennie. Rzadko zdarza się, żeby student czy uczeń nie ustąpił miej- sca komuś w podeszłym wieku.

Za to często spotykam się z nie- uprzejmymi babciami, które tara- nują sobie drogę do wolnego sie- dzenia – opowiada Agnieszka, studentka polonistyki. A co na to nauka? Socjolodzy i psycho- lodzy jednomyślnie podkreślają, że gdyby ludzie zachowywali się zgodnie z zasadami dobrego wy- chowania, to najprawdopodob- niej kampania życzliwościowa nie byłaby w ogóle potrzebna. Dobre wychowanie nie jest jednak w ce- nie. Proste ustąpienie miejsca sta- ruszce w tramwaju uznawane jest dziś za czyn prawie bohaterski.

Opinie są więc różne. Dość, że kampania wywołała dyskusję i zy- skała rozgłos w całym kraju. Pla- katy uczące ludzi życzliwości poja- wiły się w pojazdach komunikacji publicznej największych miast Pol- ski. Zatem – bądźmy życzliwi, ustę- pujmy miejsca starszym.

Tomasz Musioł

Epidemia życzliwości

Życzliwość naprawdę nic nie kosztuje, ale nie wszy- scy o tym pamiętają. Dla- tego jeszcze przed Świę- tami Bożego Narodzenia w autobusach i tramwa- jach pojawiły się plaka- ty-komiksy, promujące życzliwą jazdę. W ogól- nopolską kampanię spo- łeczną na Śląsku włą- czyli się KZK GOP oraz

„Echo Miasta”, zachę- cając pasażerów: „Bądź życzliwy! Ustąp miejsca starszym!”

Akcja „Bądź życzliwy! Ustąp miej- sca starszym!” jest ogólnopol- ską kampanią społeczną. Oprócz Wrocławia i aglomeracji śląskiej włączyły się w nią m.in. Warsza- wa, Kraków i Poznań – wspól- nie z dziennikiem „Echo Mia- sta”. Z tej okazji przygotowano trzy propozycje plakatów. Jeden z komiksów przedstawia scenkę, w której młody chłopak chowa się za rozłożoną gazetą na widok wchodzącej do tramwaju kobie- ty o lasce. Ta podchodzi jednak do delikwenta i zwraca mu uwa- gę, że trzyma gazetę... do góry nogami. Drugi komiks opowiada o parze nastolatków, którzy de- cyzję o tym, kto ustąpi miejsca starszej pani rozstrzygają... gra- jąc w marynarza. Obie historie kończą się oczywiście happy en- dem – młodzież zwalnia miejsce, a zajmuje je osoba starsza.

Autor grafik Bartosz Ślusarski, dumny ze swojego dzieła Kampania życzliwości zawitała w styczniu także do Warszawy

fot. MPK Wrocław fot. MPK Wrocław

fot. Echo Miasta

(5)

nie decydują się na kupno no- wych wagonów? – Nowe wago- ny tramwajowe kosztują od 6 do 8 milionów. Czas oczekiwania jest długi. Od momentu zamówienia do wyprodukowania mogą mi- nąć nawet dwa lata. Tramwaj to najbardziej przyjazny środek ko- munikacji i przy okazji skompli- kowane urządzenie. Wykonuje się go pod konkretnego klienta – wyjaśnia dyrektor Kaminiorz. Na chwilę obecną ZUR z Chorzowa nie posiada ludzkiego i technicz- nego potencjału, żeby remonto- wać wszystkie wagony na Śląsku.

Król komunikacji

Każdego dnia na szyny w naszej aglomeracji wyjeżdża 250 wago- nów. Według audytorów z firmy Ernst&Young w ciągu trzech naj- bliższych lat śląskie gminy powin- ny zainwestować nawet 200 mi- lionów złotych w infrastrukturę tramwajową, by uratować ją przed całkowitą degradacją. Kolej- ne 3,5 mld złotych w przeciągu 20 najbliższych lat trzeba wydać na kupno nowych autobusów i tram- wajów. Według planów, jeżeli uda się pozyskać odpowiednio duże pieniądze, to w latach latach 2008- -2013 na zakup nowego taboru dla Tramwajów Śląskich będzie po- trzeba ok. 250 mln zł. W tym roku zmodernizowane zostanie kolejne kilka wagonów. Oprócz tego re- mont bieżący, przewidujący od- świeżenie pojazdów oraz w nie- których przypadkach wymianę siedzeń i innych elementów, przej- dzie ponad 30 wagonów.

A kto ma szansę na co dzień prze- jechać się „nowym” tramwajem, chyba zgodzi się z miłośnika- mi komunikacji miejskiej, którzy uważają, że tramwaj króluje wśród wszystkich pojazdów.

Katarzyna Migdoł-Rogóż

PRZEDTEM PO LIFTINGU

J

adąc „nowym” tramwajem w ogóle nie zauważa się, że tak naprawdę ma on już tyle lat. Ten remont to strzał w dziesiątkę, ale dobrze by było, żeby wyremon- towane zostały także pozostałe tramwaje – opowiada Renata, lice- alistka z Katowic. Na razie po Ślą- sku jeździ 8 zmodernizowanych wagonów. Czekamy na następne.

W Zakładzie Usługowo-Remon- towym w Chorzowie Batorym od kilku tygodni praca wre. Ko- lejny wagon „stopiątki” przecho- dzi lifting. Po udanym debiucie ZUR w Chorzowie wyremontuje w tym roku jeszcze trzy wagony.

Styl klasyczny

Pierwszy wagon, który po re- moncie wyjechał z chorzow- skiej zajezdni, ma numer 791.

W tym roku stuknie mu 19 lat.

Pasażerowie podróżujący tram- wajami linii 19 lub 36 mogą oce- nić pracę fachowców z Tramwa- jów Śląskich. Zobaczyć, że nie mamy się czego wstydzić. W mo- dernizacji dorównujemy spokoj- nie Poznaniowi i Łodzi, choć niewiele mówi się o zliftingowa- nym wagonie 791. „Cudze chwa- licie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie”.

– Mamy nadzieję, że pasażerowie poznają się na „naszym” tramwa- ju. Modele z Łodzi i Poznania po- szły w głównej mierze w kierun- ku zmiany designu. My nie mamy własnego rozwiązania, preferu- jemy tradycyjny styl. Dlatego wagony różnią się między sobą wyglądem i niektórymi rozwiąza- niami technicznymi. Za to moc- no zmieniliśmy wygląd wnętrza, które jest porównywalne z wnę- trzem wagonów zmodernizowa- nych w Poznaniu. W niektórych rozwiązaniach jesteśmy nawet lepsi niż Poznań – tłumaczy Jacek Kaminiorz, zastępca dyrektora

ZUR w Chorzowie. Przy remon- cie jednego wagonu (na różnych etapach modernizacji) zaangażo- wanych jest 20 osób.

Zmiany na lepsze

Wagon 791 jest praktycznie nowy, gdyż wymianie podległy wszyst- kie elementy w kabinie motorni- czego oraz przestrzeni pasażer- skiej. Zastosowano także nową instalację elektryczną, przetwor- nicę i pantograf. W wyglądzie ściany przedniej i tylnej zmo- dernizowano jedynie oświetle- nie. Wewnątrz wagonu zamon- towano tapicerowane siedzenia i antypoślizgową wykładzinę podłogową. Nowy układ grzew- czy oparty jest na systemie ter- mowentylatorów. Zainstalowa- no również nowe napędy drzwi, które pracują ciszej i spokojniej niż starsze modele oraz posiadają zabezpieczenie przed przypadko- wym przytrzaśnięciem pasażera.

W kabinach motorniczych wpro- wadzono nowy pulpit i ogrzewa- nie. Co ważne, zmodernizowany wagon 791 wyposażono w prze- twornice statyczne o zmniejszo- nej emisji wibracji i hałasu.

Gruntowny remont jednego wa- gonu kosztuje kilkaset tysięcy zło- tych. Dlaczego Tramwaje Śląskie

RAPORT „SZLAKÓW”

KZK GOP 5

Słowo „lifting” na pew- no nie kojarzy się nam z tramwajami. A jed- nak! Popularne wago- ny tramwajowe 105 Na poddano zupełnej od- nowie. Na tę chwilę mieszkańcy Śląska cze- kali od dawna.

Cudze chwalicie,

swego nie znacie...

Kompletna ruina zamieniła się... ...w super tramwaj

Stara kabina pozostawiała

wiele do życzenia Nowy pulpit robi naprawdę

fantastyczne wrażenie

Wnętrze czeka na gruntowny remont Szafa za motorniczym

– wersja starsza... ...i wersja nowa, o wiele lepsza

Przyjemnie jest podróżować w takim tramwaju

W nowych zamontowano dodatkowe poręcze, aby ułatwić wejście do pojazdu Wagony 105 Na nie są

dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych

...i w nowej; serce tramwaju znajduje się właśnie na dole

fot. ZUR w Chorzowie

Zestaw kołowy w starej

„stopiątce”...

(6)

TAKIE BYŁY POCZĄTKI



Autobusem jedzie kompletnie pijany facet. Na ostrym zakrę- cie budzi się z pijackiej drzem- ki i pyta pasażera obok:

– Przepraszam, gdzie jeste- śmy?– W Łodzi – pada odpowiedź.

– To przecież wiem, ale dokąd płyniemy? – drąży temat za- wiany jegomość.



Dwie blondynki jadą w auto- busie. Nagle wpada kontroler, a dziewczyny jadą na gapę.

– Dowody proszę – krzyczy groźnie „kanar”.

– Ale my nie mamy strojów kąpielowych – chichoczą za- lotnie blondynki.



Ekipa z Polski przyjechała do Londynu. Po raz pierwszy jadą

piętrowym autobusem. Jeden z pasażerów wdrapuje się scho- dami na piętro i zaraz przerażo- ny wraca do kolegów.

– Nie przesiadajcie się do tego autobusu na górze. Tam nie ma kierowcy.



Dwóch malców siedzi w pia- skownicy i dyskutuje:

– Mój tata jest najszybszy na świecie!

– A wcale że nie!

– A wcale że tak! Jest urzędni- kiem. Pracuje codziennie do pią- tej, a w domu jest piętnaście po czwartej.



Trzy blondynki zginęły w wypad- ku komunikacyjnym. Po śmierci stają przed bramą niebios. Święty Piotr wita je słowami:

– Możecie dostać się do nieba, jeśli odpowiecie na jedno proste pytanie religijne. Pytanie brzmi:

co to jest Wielkanoc?

Pierwsza blondynka odpowiada:

– Wielkanoc to takie święto, kie- dy odwiedzamy groby naszych bliskich...

– Źle! – odpowiada święty Piotr.

– Nie przestąpisz bram króle- stwa niebieskiego, bezbożna ignorantko!

Odpowiada druga blondynka:

– Ja wiem! To takie święto, kiedy stroi się choinkę, śpiewa kolędy i rozdaje prezenty!

Święty Piotr załamany wali gło- wą we wrota niebios, a następ- nie patrzy z nadzieją na trzecią blondynkę.

Ostatnia uśmiecha się spokojnie i mówi:

– Wielkanoc to święto zmar- twychwstania Jezusa Chrystusa,

który został ukrzyżowany przez Rzymian. Po tym, jak oddał ży- cie za wszystkich ludzi, został pochowany w pobliskiej gro- cie, do której wejście zostało za- mknięte głazem. Trzeciego dnia Jezus zmartwychwstał...

– Świetnie! – wykrzykuje świę- ty Piotr. – Wystarczy, widzę, że znasz Pismo Święte!

Blondynka nawija śmiało dalej:

–...zmartwychwstał i tak histo- ria powtarza się co roku. Jezus w czasie Wielkanocy odsuwa głaz i wychodzi z groty, patrzy na swój cień i jeśli go zobaczy, to zima bę- dzie sześć tygodni dłuższa...



Biegnie starsza pani na Wileńskim i z dala krzyczy do motorniczego:

– Panie, panie, ten tramwaj to na Tłuszcz?!

– Nie, na prąd.



Wpada zdyszany pasażer do autobusu i pyta kierowcę:

– Jaki to autobus?

– Żółty...

– Ale dokąd?

– Do połowy...



Zaraz po urodzeniu noworodek zaczyna mówić do lekarza i pie- lęgniarek fachowym językiem medycznym. Zbulwersowany lekarz stwierdza, że dziecko jest zbyt inteligentne i decyduje się na usunięcie mu lewej półku- li mózgowej. Pomimo wykona- nego zabiegu noworodek nadal wykazuje wielką znajomość wiedzy medycznej. Lekarz usu- wa prawą półkulę mózgową no- worodka. Po wykonanym zabie- gu noworodek krzyczy:

– Dzień dobry! Proszę bilety do kontroli!

UŚMIECHNIJ SIĘ

W

systemie zarządzania ko- munikacją miejską ist- niejącym w Polsce do 1989 roku najlepszym rozwiązaniem było funkcjonowanie jednego prze- woźnika, obsługującego potrze- by przewozowe mieszkańców danego obszaru. Przedsiębior- stwo przygotowywało koncep- cję obsługi przewozowej terenu, rozkłady jazdy, prowadziło dys- trybucję biletów oraz dokonywa- ło ocen obsługi komunikacyjnej.

Realizowanie tych wszystkich funkcji przez jedno przedsię- biorstwo było powodem wystę- powania różnych negatywnych zjawisk. W szczególności można tu wymienić brak prowadzenia na szerszą skalę badań potrzeb przewozowych mieszkańców, układanie rozkładów jazdy uwzględniających w pierwszej kolejności sprawy eksploatacyj- ne oraz brak rzeczywistej kon- troli jakości oferowanych usług komunikacyjnych i związa- ną z tym słabą dyscyplinę pracy kierowców. Pasażer odczuwał to między innymi poprzez częstsze wypadanie kursów oraz gorszą punktualność – mimo zdecydo- wanie lepszych warunków ruchu na drogach. Usterki w funkcjono- waniu komunikacji tłumaczono zazwyczaj kłopotami w zatrud- nieniu i zaopatrzeniu, co w wa- runkach tak zwanej gospodarki niedoboru było zjawiskiem po- wszechnym.

Przewozy zamknięte

W województwie katowickim przez czterdzieści lat, aż do roku 1991, usługi komunikacji miejskiej świadczone były przez jeden podmiot – Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunika-

cyjne w Katowicach. Firma we własnym zakresie opracowywa- ła koncepcję obsługi przewozo- wej całego obszaru wojewódz- twa, rozkłady jazdy, zajmowała się dystrybucją biletów i sa- modzielnie dokonywała oceny poziomu świadczonych przez siebie usług. Do kompeten- cji wojewody (realizowanych przez właściwy wydział Urzędu Wojewódzkiego) należało zaś określanie poziomu cen usług komunikacyjnych, jak również zapewnienie dotacji z budżetu państwa.

Fakt istnienia wojewódzkiego podmiotu, jakim było WPK, nie oznaczał jednak, że komunika- cja zbiorowa była wówczas zin-

tegrowana. Wielokrotnie po- dejmowano na przykład próby wprowadzenia wspólnych roz- wiązań taryfowych, które obej- mowałyby autobusy i tramwaje WPK oraz regionalne połącze- nia kolejowe PKP i PKS. Pomi- mo wykonania kilku projektów dotyczących integracji taryfo- wo-biletowej komunikacji miej- skiej i przewozów kolejowych rozwiązanie to nie zostało nig- dy wdrożone. Podobna sytuacja istniała w przypadku wzajem- nej koordynacji tras i rozkła- dów jazdy. Trudno było mówić o ujednoliceniu oraz ograni- czeniu dublowania się linii au- tobusowych i tramwajowych, pomimo że znajdowało się to Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Gliwicach

fot. Urd Miasta w Gliwicach

Dlaczego powstał KZK GOP?

w gestii jednego przedsiębior- stwa. Na szeroką skalę mieliśmy do czynienia z tzw. „systemem przewozów zamkniętych”, wy- konywanych na zlecenie przed- siębiorstw niedostępnych dla wszystkich pasażerów. Brako- wało również koordynacji połą- czeń autobusowych i tramwajo- wych z komunikacją kolejową.

Związek komunalny

W ustawie z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie te- rytorialnym możemy przeczy- tać, że organizacja komuni- kacji miejskiej jest zadaniem własnym gmin. Przewiduje ona również możliwość tworzenia (m.in. w aglomeracjach miej-

skich) związków międzygmin- nych. W wielu aglomeracjach na świecie związki tworzone są przez państwo w trybie obo- wiązkowym. W Polsce samo- rządy terytorialne mogą two- rzyć związki w celu wspólnego wykonywania zadań publicz- nych przekraczających możli- wości jednej gminy.

Przygotowując się do przejęcia organizacji komunikacji zbioro- wej, gminy oczekiwały propo- zycji przekształceń, które gwa- rantowałyby rzeczywisty wpływ przedstawicieli gmin na komu- nikację zbiorową, doprowadziły do przejęcia przez gminy mająt- ku oraz uzależniły dofinansowa- nie od ilości i jakości usług ko- munikacyjnych. Dlatego też na zlecenie Urzędu Wojewódz- kiego oraz gmin wykonane zo- stały opracowania oraz opinie przedstawiające koncepcje prze- kształceń organizacyjnych i wła- snościowych komunikacji zbio- rowej w województwie. Powstałe opracowania projektowe zasad- niczo były zbieżne co do pod- stawowych kierunków zmian, czyli rozdzielenia funkcji zarzą- dzania komunikacją od przewo- zów i podziału sfery przewozów, a także wykorzystania konku- rencji w celu podniesienia efek- tywności komunikacji.

Wykorzystując doświadczenia krajów zachodnich oraz wyniki prowadzonych w regionie prac naukowo-badawczych i projek- towych, gminy aglomeracji kato- wickiej zdecydowały się powołać Komunikacyjny Związek Komu- nalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (KZK GOP).

Krzysztof Sobański

Do końca lat osiemdziesiątych komunikacja miejska zorganizowana była w formie

przedsiębiorstw komunikacji miejskiej lub zakładów komunikacji miejskiej.

(7)

INFORMATOR KZK GOP

KZK GOP 7

NAPISZ DO NAS!

szlaki@kzkgop.com.pl

KIEDY ZA DARMO?

Witam!

Mam pytanie odnośnie przewo- zu dziecka w wózku autobusem.

Za dziecko nie kasuję biletu. Czy za wózek muszę kasować bilet?

Do jakiego wieku dziecko jeździ za darmo? Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

Pozdrawiam Magdalena Szanowna Pani!

Dzieci do 4. roku życia, to zna- czy do dnia 4. rocznicy urodzin, wraz z wózkiem – na podstawie oświadczenia osoby opiekującej się dzieckiem w czasie drogi – po- dróżują bezpłatnie w środkach komunikacji miejskiej KZK GOP.

Referat Kontroli KZK GOP w Katowicach OMINĄŁ PRZYSTANEK

Dzień dobry!

W dniu 6.02.2008 kierowca auto- busu nr 12 jadąc w stronę Giszow-

ca kopalni „Staszic” ominął przysta- nek „Ligota Panewnicka”. Zamiast skręcić w ulicę Mazurską, kierowca pojechał prosto ulicą Panewnicką i skręcił z niej na Piotrowicką, omi- jając przystanek. Ludzie nie mieli jak dostać się do pracy!!! Mogę się do- wiedzieć, dlaczego kierowca ominął ten przystanek?!?!?!

Niezadowolony pasażer Szanowny Panie!

W nawiązaniu do skargi w sprawie niewłaściwej obsługi linii nr 12 in- formujemy, że przewoźnikowi ob- sługującemu wymienioną linię, tj. PKM Katowice Sp. z o.o., prze- kazano uwagi zawarte w Pańskim piśmie, w celu zapoznania z nimi kierowców obsługujących wymie- nioną linię. Ponieważ w swoim pi- śmie nie podał Pan godziny opi- sywanego zdarzenia, a linia nr 12 obsługiwana jest przez 10 auto- busów i 20 kierowców, nie sposób było wyciągnąć konsekwencji wo- bec kierowcy.

Ponadto przewoźnika zobowiąza- liśmy do realizacji zadań zgodnie z przekazanym rozkładem jazdy, pod rygorem wyciągnięcia kon- sekwencji wynikających z pod- pisanej umowy na obsługę linii.

Ze swej strony zapewniamy, że li- nia nr 12 zostanie poddana kon- troli – zwłaszcza w zakresie punk- tualności, prawidłowości obsługi przystanków, a każdy stwierdzo- ny przypadek niewłaściwej obsłu- gi będzie podlegał naliczeniu i eg- zekucji kar umownych.

W imieniu KZK GOP w Katowicach przepraszamy za wszelkie niedo- godności i utrudnienia, jakich Pan doznał w wyniku opisanej sytuacji.

Referat Kontroli KZK GOP w Katowicach DOBRE OPÓŹNIENIE

Bardzo serdecznie pragniemy po- dziękować Państwu za wprowadze- nie opóźnienia linii nr 850 z godz.

22.05 na godz. 22.15 na przystanku BYTOM Dworzec PKP. Wprowadzona

zmiana niezwykle ułatwia nam do- jazd z pracy do miejsca zamieszka- nia w godzinach nocnych.

Z poważaniem, Anna i Rafał Piernikarczyk NURTUJĄCY PROBLEM

Witam serdecznie!

Piszę do Państwa, ponieważ chcia- łabym zwrócić uwagę na nurtujący mnie problem dotyczący komuni- kacji miejskiej. Pochodzę z Gliwic, ale aktualnie mieszkam w Kato- wicach. Kiedy jeszcze mieszkałam w Gliwicach, zawsze sądziłam, że w Katowicach komunikacja miejska działa o wiele sprawniej. I dalej pod- trzymuję to zdanie, jest tu o wiele więcej połączeń i częściej. Niestety, największym problemem są warun- ki panujące w Waszych pojazdach.

Dotyczy to ludzi bezdomnych, któ- rzy, nie przebierając w słowach, cuchną na kilometr. Jazda w takim autobusie lub tramwaju staje się koszmarem. Nie można sobie nor- malnie usiąść, przechodzę z jednej

części tramwaju na drugą. Jest to bardzo często odór nie do znie- sienia.

Podróżowałam po innych krajach i tam komunikacja miejska jest, że tak się wyrażę, dla ludzi, dla biednych i bogatych. Większości ludzi bardziej opłaca się korzy- stanie z autobusów niż jazda po centrum autem. Jazda śmierdzą- cym tramwajem czy autobusem jest poniżej naszej godności.

Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że kiedyś ten problem zniknie.

Edyta Szanowna Pani!

Kierujący pojazdem lub kontroler może odmówić przewozu osób nietrzeźwych oraz niebezpiecz- nych lub uciążliwych dla innych pasażerów. Osoby te obowiązane są na wezwanie opuścić pojazd bez prawa zwrotu wartości biletu.

Dział Prasowy KZK GOP

Uczciwi płacą więcej

– Ceny biletów KZK GOP nie zmieniały się od trzech lat. W tym czasie ceny towa- rów i usług podniosły się o 4%, ceny paliwa aż o 7%, a szacu- je się, że do kwietnia te wskaź- niki wzrosną nawet do 12%. To wszystko zmusza KZK GOP do waloryzacji cen biletów – wy- jaśnia Ostroch. O kilka, kilka- naście złotych zdrożeją bilety miesięczne, ale jeszcze bardziej wzrosną stawki opłat dodatko- wych, popularnie nazywanych mandatami.

– Nie może być tak, że uczciwi płacą więcej, a nieuczciwi nic, albo niewiele – mówią w KZK GOP. Od 1 kwietnia najniższa kara wyniesie 40 zł, najwyższa 240 zł (patrz tabela). Co wię- cej, będą one jeszcze skutecz- niej egzekwowane. KZK GOP wciąż zacieśnia system kontroli biletów. Wkrótce na liniach po- jawi się jeszcze więcej kontrole- rów, a nałożone i niezapłacone od razu kary będą egzekwować kolejne firmy windykacyjne.

Z opłat za przejazd całkowi- cie zostali natomiast zwolnieni funkcjonariusze Policji, Straży Miejskiej i Żandarmerii Woj- skowej na służbie. Taka zachęta stróżów prawa do podróżowa- nia środkami komunikacji pu- blicznej ma mieć wymiar pre- wencyjny. Władze KZK GOP liczą, że poprawi to poziom bezpieczeństwa w autobusach i tramwajach, bo na sam widok umundurowanych funkcjona- riuszy kieszonkowcy, wanda- le czy gapowicze zrezygnują ze swoich występków.

Tomasz Musioł

B

ilet jednorazowy, uprawnia- jący do przejazdu na tere- nie jednej gminy, podobnie jak przez ostatnie trzy lata, wciąż będzie kosztował 2,40 zł (1,20 zł ulgowy). – To najpopularniejszy bilet, więc za wszelką cenę stara- liśmy się, by nadal kosztował tyle samo, i udało się! – mówi Alo- dia Ostroch z Działu Prasowego KZK GOP.

Osłoda podwyżki

O 10 groszy natomiast (z 2,90 zł do 3,00 zł) zdrożeje bilet jednorazowy uprawniający do przejazdu w granicach dwóch sąsiadujących miast. Za bi- let jednorazowy w granicach trzech i więcej miast oraz bilet zakupiony u kierowcy czy mo- torniczego trzeba będzie zapła- cić 4,00 zł (2,00 zł ulgowy). Bę- dzie to o 50 groszy więcej niż dotychczas, ale za to bilet ten zyskuje też znamiona biletu czasowego, a więc będzie ważny przez godzinę od momentu ska- sowania, zachowując przez ten czas ważność także w przypad- ku przesiadek. Czasowy cha- rakter będą też mieć bilety 24- i 48-godzinne, które zastąpią bilety jedno- i dwudniowe.

– Bardzo wielu pasażerów upo- minało się o takie rozwiązanie – mówi Ostroch. – Wobec zmo- ry korków i związanych z tym opóźnień trochę się tego oba- wialiśmy, ale testowo wprowa- dziliśmy takie rozwiązanie na czas wakacji. Okazało się, że nie jest tak źle, więc zdecydowano, że wejdzie ono do taryfy już na stałe, a że zbiegnie się to z wa- loryzacją cen biletów, będzie to może niejaka osłoda tej podwyż- ki – dodaje rzeczniczka.

Życie zmusza nas do podwyżki

To nie prima aprilis – od 1 kwietnia 2008 r. niektóre bilety KZK GOP zdrożeją. To pierwsza taka waloryzacja od kwietnia 2005 roku. Spowodował ją wzrost cen i usług, zwłaszcza cen paliwa. Co prawda ceny niektórych biletów wzrosną, ale za to pasa- żerowie zyskają bilety czasowe. Swoją cenę zachowa też bilet najpopularniejszy.

Rodzaj opłaty Wysokość

obecnie Wysokość od 1 kwietnia Wzrost o zł

Za przejazd bez ważnego biletu 90 zł 120 zł 30 zł

Za przejazd bez ważnego biletu, płatna do 7 dni 60 zł 80 zł 20 zł

Za przejazd bez ważnego biletu, płatna w miejscu

kontroli 50 zł 60 zł 10 zł

Za przewóz bagażu (zwierząt) bez ważnego biletu lub niezgodnie z „Taryfą...” oraz za przejazd bez do-

kumentu potwierdzającego prawo do ulg 50 zł 60 zł 10 zł

Za przewóz bagażu (zwierząt) bez ważnego biletu lub niezgodnie z „Taryfą...” oraz za przejazd bez dokumen-

tu potwierdzającego prawo do ulg, płatna do 7 dni 40 zł 45 zł 5 zł

Za przewóz bagażu (zwierząt) bez ważnego biletu lub niezgodnie z „Taryfą...” oraz za przejazd bez do- kumentu potwierdzającego prawo do ulg, płatna w miejscu kontroli

29 zł 40 zł 11 zł

Za spowodowanie zatrzymania lub zmiany trasy

środka transportu bez uzasadnionej przyczyny 200 zł 240 zł 40 zł

Rodzaj biletu Kosztuje Będzie kosztował

od 1 kwietnia br.* Podwyżka o zł Bilet miesięczny imienny autobusowy

lub tramwajowy ważny na terenie jednej gminy 78 zł 84 zł 6 zł

Bilet miesięczny imienny autobusowy lub tramwa-

jowy ważny na terenie dwóch i więcej gmin 92 zł 100 zł 8 zł

Bilet miesięczny imienny autobusowo-tramwajowy

ważny na terenie jednej gminy 82 zł 88 zł 6 zł

Bilet miesięczny imienny autobusowo-tramwajowy

ważny na terenie dwóch i więcej gmin 96 zł 104 zł 8 zł

Bilet szkolny 30 zł 32 zł 2 zł

Bilet miesięczny autobusowo-tramwajowy

na okaziciela ważny na terenie dwóch i więcej gmin 108 zł 120 zł 12 zł Bilet kwartalny imienny autobusowo-tramwajowy

ważny na terenie jednej gminy 200 zł 224 zł 24 zł

Bilet kwartalny imienny autobusowo-tramwajowy

ważny na terenie dwóch i więcej gmin 240 zł 264 zł 24 zł

Bilet wakacyjny imienny autobusowo-tramwajowy 160 zł 176 zł 16 zł

*w tabeli podano ceny biletów normalnych. Ceny biletów ulgowych stanowią odpowiednio 50% cen normalnych TABELA CEN BILETÓW OKRESOWYCH

TABELA OPŁAT DODATKOWYCH

(8)

NA SZLAKACH Z KZK GOP

P

rawie sto lat temu, 16 grud- nia 1908 roku, zapadła decy- zja o budowie najsłynniejszego robotniczego osiedla – katowic- kiego Nikiszowca. Powstało ono w latach 1908-24, według pro- jektu architektów Emila i Georga Zillmannów, znakomitych nie- mieckich urbanistów z Charlot- tenburga, projektantów „miasta- -ogrodu” Giszowca, oddalonego o trzy kilometry na południe od Nikiszowca.

Kolonię wybudowano dla robotni- ków kopalni „Giesche’” (dzisiejsza kopalnia Wieczorek), na zlecenie Towarzystwa Akcyjnego „Georg von Giesches Erben”. Na początku Nikiszowiec stanowił część admi- nistracyjną Giszowca. Swoją na- zwę zawdzięcza stojącemu obok szybowi „Nickisch”, który miano zyskał dzięki asesorowi górnicze- mu Kurtowi Nickischowi.

Dlaczego Nikiszowiec jest tak wyjątkowy i niezwykły? Zazwy- czaj osiedla robotnicze to wolno stojące familoki z udeptaną wo- kół ziemią. Nie stanowią wsi, ale sporo im brakuje do miana mia- sta. Na tym tle „Nikisz” jawi się jako unikalny kompleks. Przede wszystkim wyróżnia go gęsta zabudowa, która przypomina śródmieście. Jednak ze względu na materiał (cegłę) oraz układ urbanistyczny – pełen wąskich uliczek, licznych przejść bram- nych, malowniczych zaułków – najbardziej kojarzy się ze śre- dniowiecznym miasteczkiem.

Malownicze osiedle

Do osiedla wjeżdża się przez bra- my, które tworzą przerzucone nad ulicą przewiązki łączące są- siednie bloki. Z zewnątrz nadają one Nikiszowi obronny charak- ter, ale zarazem są bardzo malow- nicze. Kompleks ma plan przypo- minający szybowiec albo kształt widowni teatralnej. Wszystkie uliczki i przejścia zbiegają się jak- by na scenie, którą tworzy plac centralny. Wzdłuż placu biegną

arkadowe podcienia ze sklepami.

Budowana w latach 1914-1927 świątynia św. Anny jest autorstwa tych samych architektów, braci ciotecznych Zillmannów. Neoba- rokowy kościół wznosi się w cen- tralnej części osiedla – na trady- cyjnym rynku. W jego wnętrzu znajdują się cenne dzieła sztuki, m.in. witraże Georga Schneidera z Ratyzbony i zabytkowe organy firmy Reger z Karniowa.

Nikiszowiec to zamknięty kom- pleks mieszkalny, przewidziany dla tysiąca mieszkańców. Począt- kowo miało powstać dziewięć wielkich bloków, jednak wybu- dowano sześć. Każdy zamknięty czworoboczny blok tworzy kwar- tał. Wszystkie domy są tej samej wysokości i mają trzy kondygna- cje. Jedynym wyjątkiem jest ko- ściół, dominujący dostojnie nad

„Nikiszem”. Uliczki wyglądają jak ceglane kaniony z wybrukowany- mi jezdniami, natomiast wnętrza bloków są ich przeciwieństwem.

Przestronne i pełne zieleni, były miejscem odpoczynku miesz- kańców, którzy często mieli tam ogródki. Stały tu nawet wspólne

piece do wypieku chleba. Na dzie- dzińcach znajdowały się też bu- dynki gospodarcze, w tym chle- wiki i gołębniki, z których część przetrwała do dziś.

Miasto w pigułce

Nikiszowiec to jedno z najbardziej spójnych założeń mieszkalnych w regionie. Mimo uporządkowa- nej geometrycznie zabudowy nie ma tutaj monotonii. Architekci podobne budynki rozróżnili wie- loma detalami. Każdy dom ma inny kształt wykuszy, każde wej- ście na klatkę schodową ma inne obramienie. Niestety, w trakcie ostatnich modernizacji wymie- niono wiele rzeźbionych drew- nianych drzwi z szybami różnego kształtu, na typowe aluminiowe.

W najbliższych latach ceglane domy czeka totalny lifting.

Osiedle, jak miasto w pigułce, jest praktycznie samowystarczal- ne. Znajduje się tutaj szkoła, pral- nia, piekarnia, restauracja, apteka, miała być nawet czytelnia i pły- walnia. W największym i zarazem najokazalszym z bloków mieści- ły się zarząd kopalni, cechownia,

łaźnia, kotłownia i wieża ciśnień.

Standard mieszkań jak na ów- czesne czasy był wysoki. Pracow- nicy otrzymali dwu-, trzy- lub czteroizbowe mieszkania – w za- leżności od zajmowanego w ko- palni stanowiska. „Nikisz” był ze- lektryfikowany, posiadał własną sieć wodno-kanalizacyjną, a na- wet oczyszczalnię ścieków. Woda bieżąca była w zlewach w każdej kuchni oraz w klozetach na pół- piętrach. Nowoczesne rozwiązania odzwierciedlały aspiracje twórcy i założyciela kompleksu, Georga von Giesche.

Turystyczna atrakcja

Nikiszowiec był jednym z nielicz- nych na Górnym Śląsku osiedli, które nie powstało przypadko- wo, lecz zostało dokładnie prze- myślane. Do dnia dzisiejszego stanowi unikalny zespół architek- toniczny – nie tylko w skali kraju.

Nikiszowiec i Giszowiec były kie- dyś połączone z Szopienicami ko- leją wąskotorową – tzw. „Balkan Express”. W 1960 roku Nikiszo- wiec został przyłączony do Kato- wic, a w 1978 roku uznano go za

Tu bije serce Śląska...

obiekt zabytkowy. W 2006 roku, wraz z szybem Wilson, został umieszczony na Szlaku Zabytków Techniki województwa śląskiego.

Władze Katowic starają się o wpi- sanie go na listę światowego dzie- dzictwa kulturowego UNESCO.

W dzielnicy pojawiła się filia Mu- zeum Historii Katowic – w budyn- ku po dawnej pralni i maglowni.

Nikiszowiec jest najczęściej poka- zywanym na ekranie kawałkiem Śląska. Można go było zobaczyć w filmach Kazimierza Kutza, Ja- nusza Kidawy, Macieja Pieprzycy, Lecha Majewskiego i telewizyj- nych reportażach – częściej nawet zagranicznych niż polskich. W tej starej dzielnicy częściej spoty- ka się też turystów zagranicznych niż Polaków.

Spacerując uliczkami osiedla, prze- chodząc przez niemalże magiczne bramy i przejścia, trudno nie za- stanowić się nad pięknem cegla- nych, czerwonych domów i tego urokliwego miejsca. Miejsca nie- co zapomnianego, w którym pod wpływem niesamowitej architek- tury czas jak gdyby się zatrzymał...

Alodia Ostroch

Dojazd na „Nikisz” jest prosty – autobusem spod katowickie- go dworca PKP. Można wybrać jedną z trzech linii: 12, 30 i 674.

Po 30-40 minutach będziemy na miejscu. Z Michałkowic, Siemia- nowic, Dąbrówki Małej, Szopie- nic, Giszowca, Koszutki, Dębu, Józefowca i Bogucic autobusa- mi nr 72 i 108, 212 i 930. Nato- miast z Mysłowic, Piotrowic, Li- goty i Ochojca autobusem 292.

Nikiszowiec znajduje się blisko największego węzła drogowego w regionie – Murckowska, gdzie autostrada A4 przecina się z dro- gą krajową nr 86. Dlatego samo- chodem należy zjechać z auto- strady i kierować się na Wisłę.

Pomocne będą brązowo-białe znaki informujące o zabytkach.

Jest jedyny w swoim rodzaju. Przypomina miasteczka na południu Europy. Są tu cia- sne, wybrukowane uliczki oraz centralny mały plac z kościołem i arkadowymi podcie- niami wokół. Magiczny „Nikisz”, jak zdrobniale nazywają go mieszkańcy, od lat inspi- ruje nie tylko malarzy i filmowców. To prawdziwa perła architektoniczna Katowic.

Kopalnia „Wieczorek”, dawna Gische Fragment zabudowań osiedla z charakterystycznej dla dzielicy

nieotynkowanej cegły

Zabytkowe familoki już nie raz stanowiły scenografię do wielu filmów

Magiczny „Nikisz” zachwyca nie tylko Polaków, ale także turystów z zagranicy

Neobarokowy kościół św. Anny stoi w centrum tradycyjnego rynku Ośrodek wypoczynkowy Bolina

fot. pl.wikipedia.org

Cytaty

Powiązane dokumenty

jęcie zbioru zbiorów rówoclic za,y c h, miaat wicie dwa zbiory są róra- acilczno zawsze i tylko jeżeli między eleuisataaJL Jednego a elo— sa- tacii d r u c i e ©

Na koniec dodajmy, że jeśli rozpatrujemy rodziny przekształceń zależne przynaj- mniej od jednego parametru, to może zdarzyć się, że pojawianie się opisanego wyżej efektu

„stawiam tezę” – udało mi się podkreślić, że niniejszy artykuł prezentuje nie dogma- ty, a moje poglądy na problem czytelności dokumentacji graficznej.. W każdym razie

Dla każdego dokumentu można ale nie trzeba podawać jego DTD; wte- dy proces zwany parsingiem bez walidacji weryfikuje pewne ogólne reguły budowy dokumentu sprowadzające się do

őrednia ocen przyznanych w ramach odpowiedzi na to pyta- nie wyniosâa ,. &o czwarta osoba zaznaczyâa ocenĘ , nieco mniej osyb ,) wybraâo ocenĘ , co Œwiadczy o tym,

Ogromny stres, drżą ręce, ale kiedy się już wypi- sze mandat, to wtedy jest poczu- cie wielkiej ulgi i sukcesu.. Potem idzie już tylko

20 września odbył się festyn z okazji 100-le- cia Nikiszowca i zbliżającego się „Dnia bez Samochodu”, natomiast ty dzień póź- niej, podczas Dnia Otwartego Zajezdni

M imo że wszyscy wiedzą, iż obowiązkiem pasażera jest zapłacić za przejazd, wykupując i kasując (w przypadku biletów jednorazowych lub czasowych) odpowiedni bilet,