• Nie Znaleziono Wyników

Głos Słupski, 1994, styczeń, nr 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Słupski, 1994, styczeń, nr 1"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Nr 1 (651), ROK IV, 3.01.1994 r.

2000 ZŁ 4 V + r C IMIENINY

G E N OW E F YLD A N U T Y

DZIŚ 12 STRON * Przemeblowanie na giełdzie * Kulisy sportu

SŁUPSKI

| MASZ PYTANIE LUB PROBLEM? |

1 — przyj dz, napisz lub zadzwoń do nas!

SŁUPSK 254-18

W redakcji dyżuruje 8.30—16.30 red. Zenon Zakrzewski

4 4

D Z I EINI I M I K P O M O R Z A Ś R O D K O W E G O

Na słupskich ulicach nie było wczoraj widać kwestujących, nie było oczekiwanej przez Owsiaka letniej zadymy w środku zimy...

Wszystko co się w związku z WOŚP działo, odbywało się pod dachem.

Głównie w Młodzieżowym Cent­

rum Kultury. Mali widzowie entuz­

jastycznymi oklaskami nagrodzili dziecięcy zespół „Bez Nazwy", któ­

r y wystawił „Kopciuszka" Jana Brzechwy. Szkoda tylko, że tak mało słupszczan zdecydowało się przyprowadzić swoje pociechy na przedstawienie.

Wieczorem w MCK i Rock Cine- ma odbyły się wcześniej zapowia­

dane imprezy kulturalne, z których relacje zamieścimy w jutrzejszym wydaniu naszej gazety. Jutro też będziemy mogli podać wysokość uzbieranej kwoty.

Trzydniowa kwesta uliczna w Słupsku przyniosła około 32 min zł.

Nie zliczono jeszcze wszystkich pie­

niędzy ze skarbonek WOŚP, które trafiły na sylwestrowe bale. Wiemy już, że bawiący się w Miami Nice przekazali 172 tys. zł i 50 DM, wita­

jący Nowy Rok w hali K S „Gryf'

PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLOWE

„ D R A G O N "

Hurtownia Artykułów Spożywczych w Sianowie, ul. Tylna 23, tel. 185-194

życzy SWOIM KLIENTOM A HURTOWNIKOM * KUPCOM *

*r WŁAŚCICIELOM SKLEPÓW d- wszelkiej pomyślności

w NOWYM 1994 ROKU

DO SIEGO ROKU!

RENAULT 19

KONTYNGENT

Renault 19 to samochód dla ludzi o wysokich wymaganiach. Przestronne wnętrze bez trudu mieści 5 osób. Bagażnik o pojemności 463 I daje się powiększyć do 1352 I. Boczne wzmocnienia karoserii gwarantują bezpieczeństwo. Bogate wyposażenie wnętrza daje typowe dla samochodów Renault poczucie luksusu. Do wyboru 3 wersje nadwozia, silniki benzynowe lub Diesla o mocy od 60 do 137 KM i 3 warianty wyposażenia.

RENAULT 19 -

JAKOŚĆ GODNA ZNAWCY.

Auto S e r w i s s p . z o.o.

Marek Grams

Koszalin, ul. Szczecińską 66 tel./fax 42-70-32

Hucznie, ogniście, ostro i „demograficznie"

Odszedł stary,

przyszedł n o w y !

Wieczór sylwestrowy zeczął się hucznie. Strzelające rakiety, race i petardy tworzyły niezwykłą atmosferę. Nie wszystkim się to podo­

bało i nie dla wszystkich kończyło się szczęśliwie. Jeszcze przed rozpoczęciem zabaw, słupscy lekarze musieli udzielać pomocy me­

dycznej osobom z obrażeniami rąk i twarzy.

Zagrała Orkiestra

Wczoraj w całej Polsce odbywały się imprezy finałowe Wielkiej Orkiestry świątecznej Pomocy, największej ogólnopolskiej akcji charytatywnej zainicjowanej przez dziennikarza telewizyjnego, Je­

rzego Owsiaka.

— 503 tys., a sylwestrowi goście balu zorganizowanego przez ZW PCK w Komendzie Wojewódzkiej Policji — 1.201.900 zł.

Powodzeniem zakończyła się li­

cytacja obrazu Bogdana Niesiołow­

skiego „Zamek Książąt Pomors­

kich", przeprowadzona na falach eteru przez Radio Vigor. Nabył go za 3,5 min zł przedsiębiorca budow­

lany ze Słupska, Donat Pryzwan.

Miłą niespodziankę organizato­

rom akcji sprawili żołnierze z Cent­

rum Szkolenia Specjalistów Mary­

narki Wojennej w Ustce. Otóż od­

bywający tam służbę wojskową Ja­

rosław Jakusz, Adam Rewers i Pa­

weł Małkowski przeprowadzili kwestę wśród swoich kolegów i ka­

dry oficerskiej. I mimo że zbiórka była przed sylwestrem, na którego część żołnierzy się wybierała, udało się im zebrać 773.490 zł. Panowie Jarosław i Paweł postanowili po­

nadto pomóc pracownikom MCK poświęcając na ten cel swoje nie­

dzielne przepustki. Pełnili dyżur przy skarbonce i chętnie uczestni­

czyli w e wszystkich czynnościach organizacyjnych, (baj)

Nieumiejętne obchodzenie się z petardami i racami widać było szczególnie drastycznie u dzieci.

Małgorzata Orłowska — dyspozy­

tor pogotowia ratunkowego — po­

informowała nas o przypadku u- rwania palców przez petardę ^-let­

niemu młodzieńcowi. Dyżurujący lekarze na pewno nie zaliczą tej nocy do spokojnej. Podobnie zresz­

tą, j a k i następnego dnia. Pacjen­

tom doskwierała najczęściej kolka wątrobowa, nerkowa i zatrucie al­

koholowe.

Tuż przed północą na placu Zwy­

cięstwa zaczęły się gromadzić gru­

pki młodzieży. Nie brakowało sza­

mpana, pirotechnicznych zabawek i śpiewów.

Słupszczanie bawili się w restau­

racjach, klubach, placówkach o- światy i kultury oraz w domowym zaciszu. Największy bal urządzono w hali sportowej przy ul. Mieros­

ławskiego. Uczestniczyło w nim bli­

sko 1000 osób. Sporym powodze­

niem cieszył się także sylwester w Szkole Podstawowej nr 17 — ponad 220 par. Słupskie „Metro" tradycyj­

nie j u ż przygotowało dwie sale ba­

lowe. Na parterze dominowała mło­

dzież, a na piętrze amatorzy spokoj­

niejszej muzyki. Zabawa była świe­

tna i przeciągnęła się do rana. Zwy­

cięzca konkursu na króla balu, przeprowadzonego w Miejskim O środku Kultury, urządził uczestni­

kom zabawy kolorowy pokaz ogni sztucznych. Nie brakowało humoru sylwestrowym gościom restauracji

„Adamek". Wielu z nich życzyło sobie spotkania w tym samym miej­

scu i w takim towarzystwie za rok.

Pracowicie spędzili święta byto- wscy strażacy. O 23.15 wybuchł groźny pożar w Gałęźni Wielkiej.

Północ zastała przy palącej się sto­

dole i oborze 31 strażaków i 7 wo­

zów bojowych. W całym wojewódz­

twie było tej nocy 8 wyjazdów alar-

niektóre przyczyny ich niespokoj­

nej nocy. W czasie zabawy zorgani­

zowanej w klubie „Emka", doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy dwoma uczestnikami. Jeden z nich wylądował „za kratkami", a drugi

— z raną od noża — na szpitalnym łóżku.

Pierwsza słupszczanka przyszła na świat dopiero po sylwestrowej nocy, bo o godz. 16.35. Mierzy 55 cm i waży 3.300 kg. (ber)

Fot. B. Arezyńekl

Grzeczniej do pacjenta

Pod koniec roku Czytelnicy roz­

pisali się o słupskich lekarzach.

Najpierw był list Czytelniczki o nieuprzejmej okulistce z przycho­

dni przy ulicy Wałowej. Potem nadszedł następny, o podobnym zachowaniu lekarza przyjmujące­

go na ulicy Banacha.

Marianna S. pisze: „15 grudnia, około osiemnastej udałam się do przychodni, gdzie chciałam otrzy­

mać pomoc lekarską w związku z silnymi bólami żołądka. Nadmie­

niam, iż leczę się z powodu o- wrzodzenia ścian żołądka. Bóle miałam tak silne, że nie byłam w stanie czekać do następnego dnia, by zbadał mnie lekarz, u którego stale się leczę." Dalej czytelniczka informuje, że pielęgniarka nie chciała jej zarejestrować bez zgo­

dy dyżurnego lekarza. Ten miał ją prawie wyrzucić z gabinetu krzy­

cząc, że ma tylko dwie ręce i nie ma mowy o przyjęciu.

Tak się składa, że oba listy doty­

czą lekarzy pracujących w przy­

chodni. Podczas dyżuru przyjmują oni nawet po kilkudziesięciu pac­

jentów. Jest to zatem zajęcie wy­

czerpujące, które wymaga niezłej kondycji fizycznej i psychicznej.

Pacjenta nie musi obchodzić fakt, że przed nim przez gabinet lekarski przewinęło się już np. trzydziestu innych. On chce być potraktowa­

ny tak, jakby był w tym dniu jedy­

ny. Lekarze podejmujący się pracy w przychodniach muszą zdawać sobie z tego sprawę. A są wśród nich pracujący i w szpitalu, i w przychodni. To łączenie funkcji nie może odbywać się kosztem pacjenta. Pacjenci też są różni, ale to lekarz jest na ich usługi, nie

odwrotnie. ,

Od nowego roku przychodnie, a więc i ta na ulicy Banacha, znajdą się w składzie Miejskiego ZOZ.

Może skończą się powody do na­

rzekań? Oby.

J. Duchnowle*

mowych, a niektóre spowodowane nieumiejętnym obchodzeniem się ze środkami pirotechnicznymi — powiedziała nam aspirant Jadwiga Gospodarek z WKSP.

Słupscy policjanci — j a k poinfor­

mował nas komisarz Gontarczyk z KWP — także nie mogli spokojnie powitać Nowego Roku. 25 włamań i kradzieży, z czego jedno na nieba­

gatelną sumę 77 milionów, to tylko

Ważne nowe, kremowe

KATALOG GOSPODA»

Eli S

l u a

„POLSKA PÓŁNOCNA"

Informacje:

Patrz strona ogłoszeniowa (6)

<-2254p

NOWA FORMA 'bmk OSZCZĘDZANIA

PBB ,,Invest-Bank" SA otwiera rachunki lokat dewizo- wo-złotowych rewaloryzowanych w stosunku d o śred­

niego kursu NBP następujących walut:

— dolar USA (USD)

— marka niemiecka (DEM)

RODZAJ RACHUNKU

STAWKA OPROCENTOWANIA W STOSUNKU ROCZNYM RODZAJ

RACHUNKU REWALORYZACJA DO

USD REWALORYZACJA DO

DEM rachunek

6-miesięczny 7% 7%

rachunek

12-miesięczny 8% 8%

rachunek

24-miesięczny 9% 9%

rachunek

36-miesięczny 10% 10%

—- Dodatkowo każdego miesiąca do rozlosowania wśród po­

siadaczy lokat samochód osobowy i inne cenne nagrody.

— Wartość wpłaconych złotówek rośnie wraz ze wzrostem kursu dolara lub marki.

PBB „Invest-Bank" SA Oddział Słupsk, ul. Pomorska 33, tel. 240-34; 250-77 PBB „Invest-Bank" SA Przedstawicielstwo Koszalin,

ul. Piłsudskiego 56, tel. 454-462

GK-1629p

Od 1 stycznia 94 r. obowiązują nowe legitymacje policyjne. Od po­

przednich, w, które policjanci byli wyposażeni dotychczas, odróżniają się wykonanym kremową farbą zmiennooptyczną wizerunkiem go­

dła umieszczonego obok zdjęcia, a na odwrocie szarą rozetką z napi­

sem POLICJA na granatowej wstą­

żce. Zatopiony w plastik służbowy dokument, prócz nazwiska i nume­

r u służbowego właściciela, zawiera informację o jego stopniu i stanowi­

s k u służbowym, a także numer i- dentyfikatora. A b y utrudnić pod­

robienie, podobnie j a k w niektó­

rych banknotach, zatopiono w nim, biegnący z góry na dół metalizowa­

n y pasek.

Nadkomisarz Zdzisław Korolski z KWP w Słupsku, prezentujący Czytelnikom swoją legitymację, poinformował nas, że powodem wymiany dokumentów była po prostu utrata ich ważności. Poprze­

dnie legitymacje obowiązywały przez trzy lata. Nowymi dokumen­

tami policjanci będą się posługiwali do końca 95 r. (A.Z.)

(Na str. 6 prezentujemy otoers i rewers nowej legitymacji policyj­

nej.) Fot. bart

KOMENDA WOJEWÓDZKA POLICJI w Stupsku

% W

P O L I C J A

Waż***, m *mw

ZDZISŁAW

1994/95

KOROLSKI

NADKOMISARZ 3 9 00519

Myszy w plecaku

Z wkładką, na której zostało skreślonych pięć myszy, przybyła do naszej redakcji Teresa Kaczmarek z 8-letnim synem Piotrem. Ich pierwszą w życiu wygraną okazał się plecak ze stelażem. Pani Teresa uważa naszą grę za ciekawą i cieszy się jednocześnie, że w porów­

naniu z innymi — jest mniej pracochłonna.

Plecak, j a k twierdzą nasi laureaci, na pewno się przyda. Teraz grają dalej i liczą na więcej.

(grs)

N ^ J „ M A K A R ' ' ul. Gryfitów 2 Kołobrzeg tel./fax 2 68 00 POMPY, T E R M O S T A T Y , A U T O M A T Y K A CIEPŁOWNICZA,

CIEPŁOMIERZE, Z A W O R Y K U L O W E . Ponadto usługi projektowe i wykonawcze 1

Autoryzowany dealer firm ..Envirotech" i Enviroimpex" z Poznania

Dziś, 3 stycznia

mamy na kostce y — — 7

U

Dziś, 3 stycznia mamy na kostce

/ U

— dlatego znak „x"

stawiamy w kratce nr 20

/ U

(2)

ŚWIAT KRAJ

GŁOS KOSZALIŃSKI

GŁOS SŁUPSKI 3.01.1994 r.

Lech Wałęsa o groźbie konfrontacji

Stopniowe rozszerzanie NA TO?

W wywiadzie dla włoskiego dziennika „La S t a m p a " prezy­

dent Lech Wałęsa powiedział, że istnieje groźba n o w e j konfronta­

c j i Wschód — Zachód w s t y l u zim­

n e j wojny, j e ś l i Unia Europejska nie p r z y j m i e w s w ó j skład p a ń s t w Europy Wschodniej.

— Gdyby Unia ani NATO nie zechciały tych państw przyjąć, wówczas dostaną się one ponownie pod wpływy Rosji. Jeśli Europa i NATO w ciągu krótkiego czasu, najwyżej sześciu miesięcy, zadecy­

dują o stopniowym rozszerzaniu się w stronę krajów europejskich, które były komunistyczne, wów­

czas pole konfrontacji zmniejszy

się — powiedział prezydent Lech Wałęsa.

Powołując się na źródła rządowe w Waszyngtonie dziennik „The New Jork Times" pisze, że rząd prezydenta Billa Clintona będzie prowadził politykę rozważnego i ewolucyjnego przyjmowania do NATO takich państw, j a k Polska, Czechy i Węgry. Dziennik dodaje, że sprawa poszerzenia NATO do­

prowadziła jesienią ubiegłego roku do poróżnień wśród polityków w Waszyngtonie. Dziennik zapowie­

dział, że podczas szczytu NATO w Brukseli w przyszłym tygodniu USA opowiedzą się za procesem powolnego przyjmowania chęt­

nych do paktu, (o)

Zatonął zbiornikowiec, tankowiec w ogniu

W północnej części Atlantyku zatonął zbiornikowiec „Marica-7", pływa­

jący pod banderą liberyjską. Do katastrofy doszło podczas sztormowej pogody przy sile wiatru dochodzącej do 85 k m na godzinę.

Na pokładzie znajdowało się 36 członków załogi, Greków i Filipiń­

czyków. Do wczoraj nie znaleziono żadnego z członków załogi. Po­

szukiwania trwają nadal.

x x x

Na południe od wybrzeży Japonii stanął w płomieniach panamski statek z 30-osobową załogą. Uratowanych zostało 11 osób, poszukiwania dalszych marynarzy trwają, (o)

Chłopi zaatakowali

W stanie Chiapas w południo­

w y m Meksyku uzbrojeni chłopi za­

atakowali cztery miasta. W wal­

kach zginęło 6 osób, a 18 zostało rannych.

Według oświadczenia rządu sta­

nowego około 200 Indian dokonało prowokacji i przemocy w San Cris- tobalu, Ocosingo, Altamirano i Las Margaritas.

Sieć telewizyjna ECO podała, że chłopi ogłosili komunikat, w któ­

r y m wypowiedzieli wojnę wojsko­

w y m i zagrozili, że udadzą się do stolicy Meksyku, gdzie wytoczą procesy członkom armii i policji za zbrodnie na narodzie meksykańs­

kim. (o)

KRONIKA POLICYJNA

Motorowerzysta pod jettą Na trasie Koczała — Bielsko Pomors­

kie (woj. słupskie) kierujący volkswage- nem jettą obywatel Niemiec stracił pano­

wanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i zderzył się z jadącym z przeciwka moto­

rowerzystą. W wyniku odniesionych w wy­

padku obrażeń, motorowerzysta zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Nożem w klatkę W rejonie słupskiego klubu „Emka"

przy ul. Stanisława Augusta doszło do bójki, w czasie której jeden z jej uczest­

ników sięgnął po nóż i ugodził nim w klatkę piersiową swojego adwersarza. Poszkodo­

wany znajduje się w szpitalu i jego życiu ńie zagraża niebezpieczeństwo. Natomiast sprawca jest już znany policji.

Płonąca stodoła W Gałęźnie Wielkim, gm. Kołczygło­

wy, z nieznanych przyczyn doszło do poża­

ru stodoły, w której znajdowała się słoma i maszyny rolnicze. Straty wynoszą 165 min.

Pod nieobecność właściciela Nieznani sprawcy włamali się do prywa­

tnego mieszkania przy ul. Lelewela w Słu­

psku, skąd wynieśli biżuterię i sprzęt rtv o łącznej wartości 77 min.

Królewski włam W Człuchowie włamano się do sklepu przy ul. Królewskiej, skąd zabrano sprzęt elektroniczny oraz srebrne łańcuszki i bran­

soletki. Straty wynoszą 13 min.

O G Ł O S Z E N I A E K S P R E S O W E

# Sprzedam zestaw wypoczynko­

wy ze skóry. Koszalin, 45-74-70.

# Do wynajęcia garaż przy Zub­

rzyckiego. Koszalin, 45-32-20, po 16.

# Układanie glazury, terakoty. Ko­

szalin, 42-07-06.

# Język niemiecki dla początkują­

cych PTTK, Koszalin, tel. 42-46-41, 4 1

Zabrali prowiant W Słupsku sklep spożywczy na ul. Za­

menhofa został pozbawiony przez niezna­

nych sprawców towaru za 15 min.

Złodzieje modnisie Tekstylna oferta sklepu odzieżowego w Lęborku przy ul. Dworcowej została u- szczuplona o damskie garsonki, bluzki, ko­

szule oraz inne towary o wartości 22 min.

Skradzione samochody W Koszalinie z ul. Rejtana skradziono fiata 126p. Nr rej. KGA-65-48, kolor kre­

mowy, wartość 12 min.

W Białogardzie z ul. Bolesława Śmiałe­

go zniknął fiat 126p, w kolorze kości sło­

niowej. Nr rej. GOF-97-12, wartość 15 min.

W Mielnie z ul. Nadbrzeżnej skradziono kremową syrenę. Nr rej. KGA-44-21, war­

tość 3 min.

Dobre zaopatrzenie

Duży lotek:

5,10,19, 25, 33, 48 STRONY 1 I 2 r e d a g o w a l i :

sekretarz odpowiedzialny:

STANISŁAW SIKORA redaktor prowadzący:

WOJCIECH SIBILSKI Informacje z kraju i ze świata:

HENRYK OSTROWSKI

Spółki PR I TVP W ostatnim dniu ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Warszawie zarejestrował spółki Telewizja Polska SA i Polskie Radio SA. Tym samym zakończony został proces przeształceń Polskiego Radia i Telewizji.

Gazety Fibaka Dziennik „Sztandar Młodych" został zakupiony przez spółkę „Fibak Press", w której głównym udziałowcem jest Wojciech Fibak,

Śnieg w Sudetach W Sudetach panują dobre warunki do uprawiania sportów zimowych. Ku­

rsują liczne wyciągi narciarskie, a schroniska cieszą się dużym powodze­

niem. Wokół perły dolnośląskich schronisk, „Samotni" w Karpaczu, leży 80-centymetrowa warstwa śniegu.

Żyrinowski grozi W. Żyrinowski rozzłoszczony faktem odmowy przyznania mu wizy zagroził zniszczeniem Niemiec po objęciu wła­

dzy, poprzez wywołanie trzeciej wojny światowej. Zagroził również powrotem 300 tysięcy żołnierzy rosyjskich do wschodnch Niemiec oraz żądaniem wypłaty odszkodowań wojennych przez Bonn.

Dalsze rozmowy?

Izrael i OWP uzgodniły wstępnie, że dziś wznowią rozmowy w egipskim uzdrowisku Tabas. Byłaby to czwarta runda rozmów na temat rozwiązania kryzysu w jakim znalazły się Izrael i OWP po 13 grudnia, kiedy to miało się rozpocząć wycofywanie wojsk izraels­

kich ze Strefy Gazy i Jerycha.

Krwawe walki w Kabulu Dziesiątki osób zginęły w stolicy Af­

ganistanu Kabulu podczas wielkiej bit­

wy toczonej przy użyciu artylerii i rakiet między siłami prezydenta B. Rabbanie- go i generała A. Dostuma. Co najmniej 350 osób zostało rannych. Na Kabuł spadły tysiące pocisków, a w niektó­

rych dzielnicach toczą się walki ulicz-

Noworoczne orędzie prezydenta Lecha Wałęsy

Narodowi — mądrości rządzących

Szanowni Państwo!

Rok 1993 odchodzi w przeszłość.

Przechodzi do historii. Nie sposób dziś powiedzieć, j a k w niej zostanie zapisany. Jakim go zachowa naro­

dowa pamięć. Zależeć to będzie w znacznej mierze od tła, które stwo­

rzą dla niego lata następne. Dziś brak jeszcze niezbędnego dystansu, b y ocenić wnikliwie, wystawić sprawiedliwą ocenę.

Mijający rok obfitował w wyda­

rzenia ważkie. Był czasem sporów i namiętności. Głębokich politycz­

nych przetasowań. Wrześniowe wybory zmieniły polityczny układ parlamentu. Oddały ster rządów lewicy. Zamknęły pierwszy roz­

dział historii Trzeciej Rzeczypospo­

litej. Rozdział, którego treść i formę kształtowały siły polityczne zro­

dzone z „Solidarności". Wybory przyniosły im gorycz porażki. Ich

poczynania i wysiłek nie zyskał uznania wyborców. Jestem przeko­

nany, że czas t ę ocenę skoryguje i odda sprawiedliwość.

Gdy zatrze się pamięć tego, co w życiu narodów epizodyczne, wyra­

źniejszy stanie się rzeczywisty wy­

miar dokonań. Dokonań niezaprze­

czalnych, które zmieniły oblicze Polski.

Mijający rok był rokiem rozcza­

rowań, ale i nadziei. Nadzieję z różnych czerpaliśmy źródeł. Dla je­

dnych były nim ekonomiczne wy­

niki zwiastujące początek rozwoju, wychodzenia z gospodarczej zapa­

ści. Dla innych—dokonane zmiany polityczne. Te źródła nie muszą znosić się wzajemnie.

Życzę nam wszystkim, abyśmy z nich obu mogli czerpać nadzieję w nadchodzącym roku. A b y nowa e- kipa nie zawiodła tych, dla których

była nadzieją. A b y rozwiała obawy tych, dla których była nadziei za­

przeczeniem. B y była odważna, ale i rozważna. B y zwiększając spraw­

ność i skuteczność państwa, nie gasiła przedsiębiorczości i inicjaty­

w y jego obywateli. Poprawiając to, co poprawy wymaga, nie niszczyła tego, co zaczęło przynosić owoce.

Rok, który minął, był także ro­

kiem obietnic. W roku wyborczym to rzecz normalna. Teraz nadchodzi czas ich weryfikacji. Od wyborczej poezji przejść trzeba do prozy rzą­

dzenia. Najbliższe miesiące pokażą, czy za siłą słów stoi rzeczywista siła koncepcji i realizacji.

Życzę więc, aby po roku obietnic nie nastał rok zawodu. Życzę naro­

dowi mądrości rządzących. Krajo­

w i spokoju i sukcesu. Państwu po­

myślności. Życzę, b y rok, który za kilka godzin powitamy, był szczęś­

liwy i bardziej dostatni.

(Radio Koszalin — TVP)

Ryszarda Hanin nie żyje

Zmarła Ryszarda Hanin, jedna z naj­

wybitniejszych polskich aktorek, wy­

chowawczyni wielu aktorskich pokoleń.

Urodziła się we Lwowie, była współ­

założycielką teatru I Armii Wojska Pol­

skiego, na scenie którego debiutowała.

Po wojnie studiowała w łódzkiej PWST.

W roku 1957 otrzymała tytuł profesorski.

Związana była z warszawskimi teatrami

„Polskim" i „Dramatycznym".

Nie sposób wymienić wszystkich ról teatralnych i filmowych granych przez Ryszardę Hanin, które utrwaliły się w pamięci widzów. W tym roku obchodziła­

by 75-lecie urodzin i 50-lecie pracy aktors­

kiej. (o)

15 osób zostało rannych w wyniku zawalenia się wyciągu narciarskiego na Szrenicę w Szklarskiej Porębie, w województwie jeleniogórskim. Przyczyną wypadku było wygięcie się jednej z podpór wyciągu.

Na zdjęciu: Wyciąg narciarski n a Szrenicę przed wypadkiem.

(CAF-telefoto)

Życzenia Polaków

Instytut Badania Opinii Publi­

cznej przeprowadził ankietę na temat noworocznych życzeń. 48 procent ankietowanych za naj­

ważniejsze życzenia uznało: Żeby Polską rządzili mądrzy ludzie.

26 procent mieszkańców na­

szego kraju chciałoby życzyć bra­

ku powszechnego bezrobocia, a 22 procent najbardziej pragnęło swoją i swojej rodziny". 13 pro­

cent chciałoby, aby politycy przejmowali się problemami zwy­

czajnych ludzi. Natomiast 12 pro­

cent ankietowanych za najważ­

niejsze życzenia uznało uniknię­

cie nędzy.

Co dziesiąta osoba życzyła po­

wodzenia reform g<

a 8 procent „Aby stkich w swe,aj (

Śmierć chłopca od petardy

Nowy Rok powitały nie tylko strzelające korki od szampana. Nie­

bo rozbłysło także od różnego ro­

dzaju fajerwerków. Szacuje się, że w całym kraju wystrzelono ich kil­

kaset tysięcy.

Rakiety, race, petardy, wulkany, całe zestawy fajerwerków kupić można było w niektórych sklepach, a także na bazarach i targowiskach.

W Barwicach nieznani sprawcy po włamaniu się do sklepu spożywczego wy­

nieśli zeń alkohol, papierosy oraz różnego rodzaju artykuły spożywcze o łącznej war­

tości 50 min.

Łupy z saaba W Kołobrzegu z saaba należącego do obywatela Norwegii, zaparkowanego przy ul. Wąskiej, po wybiciu szyby złodzieje zabrali radiomagnetofon, kamerę, lampę błyskową oraz odzież. Straty wyceniono na 55 min.

Zbyt szybko i w drzewo Na drodze Kaliska— Kołaki, gm. Biały Bór, kierujący fiatem 126p mieszkaniec Piekar Śląskich nie dostosował prędkości do warunków jazdy w wyniku czego na łuku drogi wpadł w poślizg, wypadł z trasy i uderzył w drzewo. Kierowca w stanie cięż­

kim oraz lżej ranne dwie pasażerki przeby­

wają w szczecineckim szpitalu.

Nieoczekiwana uderzenie W pobliżu Strzępowa kierujący moto­

rowerem Romet zjechał nagle na pobocze i uderzył w drzewo. Ze wstrząsem mózgu i złamanym obojczykiem przebywa obecnie w szpitalu.

Ułańska fantazja Na drodze Rosnowo — Wyszewo kierujący ładą 23-letni koszalinianin, będąc pod wpływem alkoholu rozwinął nadmier­

ną prękość, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Obecnie znajduje się szpitalu.

(wis) Wszystkim, którzy uczestniczyli

w ostatniej drodze śp.

JERZEGO MALCZEWSKIEGO

dziękuje Rodzina

# mm.

v ul. Połczyńska 71A V tel.41-71-33 ^ Zapraszamy codziennie wgodz. 7.30 do 16.00

oprócz niedzieli świąt

życzenie klienta towar dowozimy bezpłatnie.

Większość z nich została sprowa­

dzona z Niemiec, część ze Wspól­

noty Niepodległych Państw. Nie wszystkie miały dołączone instruk­

cje użycia w języku polskim. Po­

nadto niezgodnie z przepisami były sprzedawane także nieletnim.

Szacuje się, że w sylwestrową noc kilkaset osób odniosło obraże­

nia. W większości były to drobne urazy, ale zdarzały się także obra­

żenia poważniejsze, w tym rozległe Poparzenia, uszkodzenia wzroku, zranienia r ą k i palców. Najpoważ­

niejszy w y p a d e k wydarzył się w Węgorzewie, w województwie su­

walskim. Kilkunastoletni chło­

piec zmarł t a m n a skutek r a n doznanych przy odpalaniu petar­

dy. Do Kliniki Chirurgii Ogólnej i

Ręki Pomorskiej Akademii Nauk w Szczecinie przywieziono w sylwest­

rową noc 10 osób. Ośmiu osobom udzielono pomocy ambulatoryjnej, dwie natomiast poddano skompli­

kowanym operacjom. Obrażenia, jakich doznali d w ą j młodzi mężczy­

źni w wieku 21 i 22 lat, spowodowa­

ły u nich trwałe kalectwo. Ciężkich obrażeń doznała także kobieta, któ­

ra podczas sprzątania w swoim o- gródku poruszyła grabiami rzuco­

ną wcześniej petardę. Została od­

wieziona do szpitala.

x x x

W sylwestra i w Nowy Rok od­

notowano w całym k r a j u 2 zabójst­

wa, 41 rozbojów, 537 kradzieży z włamaniem i 156 wypadków drogo­

wych, w których straciło życie 17 osób — poinformowała Komenda Główna Policji, (o)

t

Z głębokim żalem zawiadamiamy,

że 29 grudnia 1993 r o k u zginął śmiercią tragiczną

śp.

TADEUSZ BARYSZ

Pogrzeb odbędzie się 3 11994 r . o godz. 13.30 n a Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie

Rodzina cc-4385

KRAJOWE S T A N I E # NIEZAWODNE

T E L E W I Z O R Y # M A G N E T O W I D Y e W I E Ż E e K O L U M N Y GŁOŚNIKOWE

ROWERY:

GÓRSKIE S S K Ł A D A K I

• M O T O R O W E R Y # M O T O R Y N K I

IMA 36 RAT BEZ ŻYRANTÓW W SKLEPIE „NEPTUN"

W KOSZALINIE

UL. PAWŁA FINDERA 3 (RÓG PLACU GWIAŹDZISTEGO) T E L . 4 1 1 -900 i 4 2 4 - 6 7 9

codziennie o d 1 0 — 1 7

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 2 stycznia 1994 r o k u zmarł nasz kochany mąż, ojciec, teść i dziadek

śp.

JAN SOKOLSKI

Pogrzeb odbędzie się 4 stycznia 1994 r . o godz. 13.00 n a Cmentarzu Komunalnym w Czaplinku.

Pogrążona w s m u t k u RODZINA

-te

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 31 g r u d n i a 1993 roku, zmarła

śp.

WANDA PRIEBE

Pogrzeb odbędzie się 411994 r. o godz. 12.30 na Cmentarzu Komunalnym w Koszalinie

RODZINA 00-4383

(3)

S a m o u c z e k a n t y w l a m a n i o w y (5)

AIDS - telefon

pod znakiem zapytania

„ A l DS to jeszcze wciąż choroba nieulecza­

lna"... — tak zaczyna się informacja o AIDS, którą można usłyszeć w telefonicz­

nej słuchawce po wykręceniu numeru 958.

Miły damski głos informuje o właściwoś­

ciach wirusa HIV, o tym, jak można się zarazić, a jak na pewno nie i co rpbić, by zakażenia uniknąć.

Koszalińskie jest kolejnym w Po­

lsce województwem, w którym u- ruchomiono niedawno oficjalnie automatyczne połączenie pozwala­

jące na uzyskanie „od ręki" pod­

stawowych wiadomości o tej choro­

bie. J a k dowiedzieliśmy się, „AIDS

— telefon" działa — z pewnymi przerwami — j u ż od sierpnia. Wte­

dy to „łącznościowcy" zwrócili się do koszalińskiej Wojewódzkiej Sta­

cji Sanitarno-Epidemiologicznej o zredagowanie skondensowanej, ki­

lkuminutowej informacji o AIDS, którą można b y „puszczać" przez telefon. Przygotował j ą Dział O- światy Zdrowotnej WSSE w Kosza­

linie.

Wydawało się, że uzgodnione zo­

stały również kwestie finansowe:

telefonujący uzyskiwałby połącze­

nie bezpłatnie. Koszty uruchomie­

nia „AIDS — telefonu" oraz połą­

czeń opłacałby resort zdrowia. Pra­

wdopodobnie — ze specjalnych funduszy przeznaczonych na walkę z AIDS. Wiadomo było nawet, że Koszalin otrzyma na ten cel około 10 min zł. Tymczasem przed mie­

siącem do WSSE dotarło pismo z Krajowego Biura Koordynacyjne­

g o ds. Zapobiegania AIDS, w któ­

r y m potwierdzono informację o przyznaniu Wojewódzkiej Stacji 10,7 min zł. Ale... tylko na pod­

łączenie telefonu. Koszty abona­

mentów (450 tys. zł miesięcznie) i połączeń, j a k napisano, pokrywąją WSSE w e własnym zakresie. We­

dług szacunków, jest to kilka milio­

nów zł miesięcznie. W wojewódz­

kiej stacji nie kryją zaskoczenia.

Dyrektor Andrzej Orzyński twier­

dzi, że sanepidu nie stać na takie wydatki. Pieniędzy nie wystarcza nawet na bieżącą działalność placó­

wki. Mało tego , zaleca się zastąpie­

nie koszalińskiej informacji prze­

słaną z Warszawy — opracowaną w formie dialogu i znacznie dłuższą.

Koszty byłyby zatem jeszcze wy­

ższe. — Zależy nam na tym, b y taki telefon był i spełniał swoją rolę — zapewnia dyrektor WSSE. Otwarty jednak pozostaje problem jego fi­

nansowania. Obecnie jest on na eta­

pie wyjaśniania.

Skądinąd ciekawe, jakie to kryte­

ria zadecydowały o tym, że woje­

wództwo koszalińskie dostało na uruchomienie „AIDS — telefonu"

10,7 min zł, bielsko-podlaskie np. 27 min., a chełmskie aż 70 milionów?

Na razie telefon działa tylko dzię­

k i uprzejmości koszalińskiego Za­

kładu Telekomunikacji, który — niestety — coraz częściej przypomi­

na, że nie jest instytucją charytaty­

wną... (i)

GŁOS KOSZALIŃSKI 3.01.1994 r. TWT D f * / ^ T S \ H T T P 1

GŁOS SŁUPSKI

IV I C E G I O j V I E

„Z lejcami przez judasza"

Podobnie j a k w poprzednich odcinkach zajmie­

m y się zabezpieczeniem drzwi. Zdaniem nadkom.

Krzysztofa Bagińskiego, w i z j e r w drzwiach umoż­

liwia n a m przyjrzenie się osobie wpuszczanej do domu, najlepsze s ą J u d a s z e " szerokokątne, czyli obejmujące dużą powierzchnię. Są j e d n a k włamy­

wacze, którzy do otworzenia d r z w i zamkniętych n a z a m e k t y p u Y A L E starego t y p u w y k o r z y s t u j ą właśnie wizjer, a raczej otwór p o nim. Otóż p o wybiciu w i z j e r a wkładają własnej roboty prymi­

t y w n y peryskop. Następnie t y m s a m y m otworem w p r o w a d z a j a linkę, którą zakładają n a gałkę za­

m k a od w e w n ę t r z n e j strony. Potem pociagając za

końce otwierają drzwi od w e w n ą t r z . Linka działa podobnie j a k p a s e k klinowy przy silniku. Rada j e s t t y l k o jedna, zmienić zamek. Nowe zamki są t a k skonstruowane, ż e metoda t a nie s k u t k u j e , a w ł a m y w a c z widząc szyld z a m k a orientuje się j a k w y g l ą d a gałka. Tym, którzy posiadają zamki za­

t r z a s k o w e z gałką od strony zewnętrznej, radzimy d r z w i z a m y k a ć n a klucz. W przeciwnym w y p a d k u n a s z rodzimy włamywacz może postąpić j a k j e g o kolega n a amerykańskim filmie. Czyli czymś w rodzaju k a r t y k r e d y t o w e j wciśnie zapadkę. Nie j e s t t o co p r a w d a t a k proste j a k n a filmie, a l e p r z y użyciu siły i przy źle spasowanych drzwiach moż­

liwe. (for)

W tym roku w szczecineckiej Szkole Podstawowej nr 3 powstanie punkt konsultacyjny Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Słupsku. Inicjato­

rami tego przedsięwzięcia są Zakład Budżetowy Szkół i dyrekcja szczeci­

neckiej „trójki". Pomysł zyskał też aprobatę władz miasta.

Do tej pory nauczyciele chcący podwyższyć swoje kwalifikacje za­

wodowe musieli dojeżdżać do miast, w których znajdują się wy­

ższe uczelnie. — Uruchomienie w Szczecinku punktu konsultacyjne­

go WSP — mówi Eugeniusz Szybis- ty, dyrektor Zakładu Budżetowego

Studia w...

podstawówce

Szkół—pozwoli zaoszczędzić czas i pieniądze nauczycielom, którzy do­

jeżdżają teraz do Słupska lub Szcze­

cina. Zyskają na tym również dyre­

ktorzy szkół, którzy na czas wyjaz­

dów nauczycieli muszą organizo­

wać zastępstwa.

Studiować będą mogli nauczycie­

le, którzy ukończyli SN lub licea pedagogiczne. Po dwóch lub trzech latach nauki (w zależności od posia­

danego wcześniej wykształcenia) studenci uzyskają licencjat, będzie też możliwość kontynuowania na­

uki i zdobycia tytułu magistra. Na początek uruchomiony zostanie je­

den kierunek studiów — nauczanie wcęesnoszkolne.

Jeżeli pomysł się przyjmie i będzie zapotrzebowanie, wprowadzone zostaną też inne kierunki. Nauczy­

ciele zainteresowani zdobyciem wy­

ższych kwalifikacji mogą składać podanie w Zakładzie Budżetowym Szkół w Szczecinku, do maja 1994.

Opłata za jeden rok nauki będzie wynosiła prawdopodobnie ok. 5—6 min. (rg)

Śladem publikacji

Ostrzeżenie poskutkowało

W nawiązaniu do notatek praso­

wych, które ukazały się w Waszej Gazecie — wydanie z dnia 7.12 1993 r. i 14.12.93 r. Zakład Teleko­

munikacji TP SA w Koszalinie, u- przejmie prosi o zamieszczenie na­

szego wyjaśnienia:

Wprowadzenie z dniem 5.07 1993 r. podatku V A T od towarów i usług spowodowało zmiany w spo­

sobie wystawiania rachunków za usługi telekomunikacyjne. Dla wszystkich naszych abonentów ra­

chunki wystawiane są j a k o faktury V A T i zawierają tylko należności bieżące — tzn. opłatę abonamentu za miesiąc, w którym wystawiona jest faktura, i należności za usługi telekomunikacyjne wykazane w miesiącu poprzednim. Na faktu­

rach nie są wykazywane niedopłaty spowodowane niezapłaceniem fak­

tur wcześniej wystawionych, tak j a k było to wykazane do czasu zmian spowodowanych wprowa­

dzeniem podatku VAT. Wielu na­

szych abonentów, którzy nie zapła­

cili w terminie np. faktury za lipiec, po otrzymaniu faktury za sierpień, w której były wykazane tylko nale­

żności bieżące, uważali, że nie mu­

szą zapłacić wcześniejszej faktury.

W wyniku takiego postępowania nastąpił bardzo duży wzrost kwot nie regulowanych należności za wykonane przez Telekomunikację Zakład w Koszalinie usługi.

Zgodnie z § 117 z Regulaminu wykonywania usług telekomuni­

kacyjnych o charakterze powsze­

chnym przez T P SA niezapłacenie rachunku w terminie powoduje wyłączenie stacji telefonicznej do cźasu uregulowania należności.

Za ponowne włączenie stacji tele­

fonicznej do sieci telekomunikacyj­

nej pobierana jest opłata w g krajo­

w e j taryfy telekomunikacyjnej tab.

4 poz. 15 w wysokości 200.000 zł + 7 % VAT. W przypadku zalegania z opłatami przez 3 miesiące następu­

j e likwidacja stacji telefonicznej bez wypowiedzenia (§ 66 „Regula­

minu"). Do należności przetermi­

nowanych naliczane są odsetki u- stawowe. Abonenci, którzy nie za­

płacili rachunków w terminie, o- trzymają wezwanie do zapłaty od­

setek (§ 118 „Regulaminu"). A b y uniknąć nieprzyjemnych sytuacji związanych z wyłączeniem telefo­

nu, wysłano do wszystkich abonen­

tów razem z fakturą za listopad ulotkę, która miała spełniać rolę informacyjną. Dlatego użyliśmy fo­

r m y „Szanowni Abonenci", a nie, j a k odczytała to część osób, „Szano­

w n y Abonencie". Większość osób potraktowała tę ulotkę tak, j a k za­

kładaliśmy. Abonenci, którzy mieli nie zapłacone faktury, w większo­

ści zapłacili j e po otrzymaniu ulo­

tki. Nie było naszym zamiarem ni­

kogo straszyć, a tym bardziej obra­

zić.

Serdecznie przepraszamy te oso­

by, które płacą należności w ter­

minie i poczuły się obrażone.

dyrektor inż. Leszek Czołba Plac Staromiejski przed koszaliń­

skim ratuszem w niepodzielne władanie wzięła młodzież. T o je­

szcze nie było to, co mogło być, ale było znacznie lepiej, niż w roku ubiegłym. Szkoda tylko, że organizatorzy „zabezpieczyli"

muzykę zaledwie na godzinę...

(pn)

Ewa Wierteł i Adrian Adamowicz z „Radia Koszalin" należeli do tych osób, które w noworoczną noc pracowały dla „dobra ogółu". Czy ktoś może mieć do nich pretensje o to, że — zapracowani — najzwyczajniej nie zdążyli uśmiechnąć się do naszego fotoreportera?

W słupskiej restauracji METRO.

Zdjęcia: Radosław Brzostek/Bartosz Arszyński W siedzibie B W A sylwestrowe szaleństwo trwało do samego rana.

Artyści pospołu z dziennikarzami, biznesmenami i ludźmi, powiedzmy,

„wolnych z a w o d ó w " — uwijali się przy gorących rytmach serwowa­

nych przez organizatorów, którzy w tym dniu swadą i humorem przeszli najśmielsze oczekiwania gości.

Na ulicy 9 Marca w Słupsku.

(4)

U GOSPODARKA - GIEŁDA ~] | ROZMAITOŚCI

Sejm znowelizował ustawę o obrocie papierami wartościowymi

Przemeblowanie na giełdzie

GŁOS KOSZALIŃSKI

GŁOS SŁUPSKI 3.01.1994 r.

Jak już informowaliśmy, na swym ostatnim w 1993 roku posiedzeniu Sejm znowelizował ustawę o pub­

licznym obrocie papierami wartościowymi i fundu­

szach powierniczych. Za ustawą głosowało 295 po­

słów, 18 było przeciw (głównie z KPN), a 9 posłów wstrzymało się od głosu (BBWR). Ze 132 artykułów znowelizowano 73.

Lepsza i n f o r m a c j a Do ustawy wprowadzono kilka ważnych zmian. Obecnie inwesto­

rzy będą mieli ściślejsze informacje o właścicielach większych pakie­

tów akcji firm notowanych na gieł­

dzie. Giełdowe spółki będą bowiem publicznie informować, kto w wy­

niku zakupu stał się właścicielem ponad 5, 10, 12, 14 itd proc. akcji danej firmy. Będą też informacje o inwestorach, którzy sprzedali wię­

kszy pakiet akcji. Dotychczas infor­

mowano jedynie, kto przekroczył próg 10, 20, 33, 50, 66 i 75 proc.

głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.

Pod kontrolą KPW Kolejną zmianą jest nabycie przez Komisję Papierów Wartoś­

ciowych (KPW) prawa do zakaza­

nia nabycia przez inwestora 25, 33 lub 50 proc. akcji. KPW może u- znać, że transakcja taka mogłaby spowodować zagrożenie dla intere­

sów gospodarki narodowej. Za zgo­

dą komisji informacja o zamiarach inwestora może zostać ogłoszona publicznie.

Biura maklerskie nie będą mogły dowolnie zmieniać regulaminu prowadzenia rachunków inwesty­

cyjnych. Wobec wzrastającego o- statnio zainteresowania inwesto­

waniem na giełdzie wiele biur pod­

niosło opłaty za prowadzenie ra­

chunków lub utrudniło składanie zleceń mniej zamożnym klientom.

Od teraz wszelkie zmiany w tym zakresie będą musiały być zaakcep­

towane przez KPW.

Firma notowana na naszej gieł­

dzie lub na rynku pozagiełdowym, która będzie chciała wejść na za­

graniczny rynek papierów wartoś­

ciowych, będzie musiała uzyskać na to zgodę KPW. Komisja chce mieć tego typu operacje pod kont­

rolą, aby „eksport" akcji nie spo­

wodował zjawisk niekorzystnych dla polskiego rynku giełdowego.

Zgoda KPW nie będzie wymagana, jeżeli papiery emitowane za grani­

cą nie będą miały związku z papie­

rami notowanymi w kraju. Obecnie do debiutu na Wall Street przygoto­

w u j e się MóśfósTar-Expdrt.

Więcej prospektów Możliwe jest, że przeciętny in­

westor będzie miał łatwiejszy do­

stęp do prospektu emisyjnego. O- becnie emitent akcji będzie musiał przedstawić prospekt do publicznej informacji „w miejscach, terminie i ilości określonej przez KPW". Ko­

misja będzie mogła nakazać wydru­

kowanie większej liczby egzemp­

larzy, jeżeli zaistnieje taka potrze­

ba. Dotychczas osiągnięcie przez przeciętnego gracza prospektu e- misyjnego było bardzo trudne.

Firmy będą miały łatwiejszy do­

stęp do rynku pozagiełdowego. Bę­

dą musiały przedstawić tylko me­

morandum informacyjne, które nie jest tak szczegółowe j a k prospekt emisyjny. Firma, która zamierza wypuścić nową emisję akcji, będzie musiała j u ż przygotować cały pro­

spekt emisyjny.

Koniec

„koleżeńskich e m i s j i "

Ważną zmianą jest to, że spółka, której choć jedna emisja akcji jest w obrocie publicznym, będzie musia­

ła wprowadzać do obrotu każdą następną emisję. Ma to zapobiec często stosowanej ostatnio prakty­

ce wypuszczania akcji uprzywilejo­

wanych, czyli dla członków zarzą­

du spółek, ich założycieli i innych

„kolegów". Działania takie budziły sprzeciw wielu inwestorów.

Przepisy znowelizowanej ustawy będą dotyczyły także papierów krótkoterminowych. Dotychczas z pominięciem ustawy można było emitować np. obligacje z terminem w y k u p u krótszym niż rok.

Fundusz powierniczy, który dys­

ponuje pakietem ponad 10 proc.

akcji danej spółki, na walnym zgro­

madzeniu akcjonariuszy będzie mógł wykorzystywać przy głoso­

waniu jedynie 10 proc. akcji. Ma to zapobiec forsowaniu decyzji w b r e w innym akcjonariuszom.

Wysokie k a r y Sporo uwagi poświęcono w no­

welizacji systemowi kar. Dotych­

czas za giełdowe przestępstwa gro­

ziła jedynie kara więzienia, choć jeszcze nikogo nie ukarano, mimo że gotowe są trzy akty oskarżenia.

Zdaniem szefa KPW Lesława Pagi sądy boją się zajmować takimi spra­

wami, gdyż są one zbyt trudne.

Obecnie za ujawnienie i wyko­

rzystanie w obrocie informacji po­

ufnych, a za takie uważa się te,

które nie zostały podane do pub­

licznej wiadomości, a mogły mieć wpływ na kurs papierów, grozić będzie kara więzienia od pół roku do pięciu lat i grzywna do 50 mld zł.

Do trzech lat więzienia i do 50 mld grzywny grozi tym, którzy sztucz­

nie podwyższąją ceny akcji, czyli przykładowo dają jednocześnie zle­

cenia kupna i sprzedaży akcji tej samej spółki po coraz wyższych cenach. Za wchodzenie w porozu­

mienia, które mają na celu wywoła­

nie sztucznej hossy grozi grzywna do 50 mld zł, nawet jeśli plan się nie powiedzie.

Za publiczne proponowanie na­

bycia papierów wartościowych bez zezwolenia (np. ukazujące się ostat­

nio w gazetach ogłoszenia proponu­

jące kupno akcji Banku Śląskiego czy Rafako, a wcześniej Vistuli) grozi do dwóch lat odsiadki, grzyw­

na do 10 mld zł albo obie kary łącznie.

Więzienie do trzech lat albo grzy­

wna do 10 mld zł grozi za ujaw­

nienie lub wykorzystanie przez ma­

klera, pracownika KPW lub dorad­

cę inwestycyjnego w obrocie papie­

rami wartościowymi informacji sta­

nowiących tajemnicę zawodową.

Za podanie w prospekcie emisyj­

nym nieprawdziwych danych albo przemilczenie ważnych informacji, gdy może mieć to wpływ na za­

chowanie rynku, grozić będzie kara więzienia od pół roku do pięciu lat i grzywna do 50 mld zł.

Grzywna do 50 mld zł grozić bę­

dzie za nielegalne prowadzenie działalności w zakresie obrotu pa­

pierami wartościowymi (np. odpła­

tne pośrednictwo w transakcjach) lub utworzenie bez zezwolenia fun­

duszu powierniczego.

Duży inwestor, który nie poinfor­

muje o przekroczeniu kolejnego progu posiadanej liczby akcji może zapłacić grzywnę do 10 mld zł.

Ścisły nadzór Na mocy noweli Komisja Papie­

rów Wartościowych zyskała szer­

sze uprawnienia do kontroli giełd i biur maklerskich. KPW będzie mo­

gła nakładać na biura i domy mak­

lerskie oraz fundusze powiernicze kary finansowe do 5 mld zł. Dotych­

czas mogła jedynie zawiesić lub cofnąć im uprawnienia, np. licencję straciło biuro Górnośląskiego Ban­

k u Gospodarczego. Komisja będzie także mogła karać grzywną do 5 mld zł spółki, które nie poinfor­

mowały odpowiednio wcześniej in­

westorów crważnych wydarzeniach i decyzjach. Do tej pory KPW mogła jedynie cofnąć zgodę n a publiczny obrót papierami wartościowymi ta­

kiej firmy, ale takie rozwiązanie godziłoby w interesy wszystkich akcjonariuszy, (stp)

Najważniejsze k r a j o w e wydarzenia gospodarcze w 1993 r.

Rok inwestora

S t y c z e ń

* Ministerstwo Finansów ogłosiło 1 sty­

cznia podwyżkę cen detalicznych gazu i energii elektrycznej. Zapowiedziało jed­

nocześnie, że w 1994 roku zostaną one podniesione czterokrotnie.

* CUP prognozuje, że cena dolara o- siągnie wartość ok. 19 tysięcy złotych.

* 12 stycznia podpisano umowę o pry­

watyzacji Fabryki Kotłów Rafako w Ra­

ciborzu, której akcje już wkrótce będą notowane na warszawskiej giełdzie.

* 29 stycznia Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów przyjął projekt progra­

mu budowy autostrad.

* łan Hume stwierdził 4 lutego na posiedzeniu senackiej komisji rolnictwa, że z 600 milionów wyasygnowanych przez Bank Światowy na potrzeby pol­

skiego rolnictwa wykorzystano zaledwie 200 milionów. Instytut Koniunktur i Cen Handlu Zagranicznego informuje, że najwięcej w Polsce zainwestowali Włosi.

• 12 lutego został uchwalony przez Sejm budżet na 1993 rok.

• Andrzej Olechowski zostąje pełno­

mocnikiem ds. przekształceń sektora naftowego.

• Na 164 sesji giełdy WIG osiągnął poziom 1200,8 pkt.

• 18 marca Sejm odrzucił rządowy projekt ustawy o powszechnej prywaty­

zacji i narodowych fUnduszach inwes­

tycyjnych.

• 26 marca Komisja Papierów Wartoś­

ciowych dopuszcza do publicznego obro­

tu akcje WBK.

• Jacobs-Suchard przejął większoś­

ciowy pakiet akcji cieszyńskiej Olzy.

• 8 kwietnia przedstawiciele środo­

wisk biznesowych wystąpili do rządu z propozycją ratalnej sprzedaży akcji pry­

watyzowanych przedsiębiorstw. Tego samego dnia EWG wypowiedziała Euro­

pie Wschodniej „wojnę pryszczycową".

• 30 kwietnia przy poparciu SLD u- chwalony został PPP. Ostatni dzień roz­

liczania podatków w nowym systemie.

• Vistula i Sokołów w ofercie publicz­

nej. Politycy rządowi twierdzą, że gos­

podarka odbiła się od dna.

• Hossa na giełdzie. WIG wzrósł do 2748 pkt.

• 28 maja odbyło się głosowanie nad wotum nieufności wobec rządu. Gabinet Hanny Suchockiej upadł jednym gło-

• MPW poinformowało, że od począt­

ku roku sprzedało 17 spółek.

• 29 mąja — prezydent nie przyjmuje dymisji rządu. Rozwiązał parlament.

• Kolejki po wykup obligacji państwo­

wej pożyczki jednorocznej I serii. Akcje Vistuli i Sokołowa idą jak ciepłe bułe-

• 18 czerwca MPW sprzedał firmie Ba- hlsen 80 procent udziałów w firmie Kon­

centraty Spożywcze SA w Skawinie.

• Na 211 sesji giełdy WIG podskoczył do 3504,2 pkt.

• 5 lipca wchodzi w życie VAT i nowa taryfa celna.

• Według Gazety Bankowej najwięk­

szym polskim przedsiębiorstwem jest Petrochemia Płock.

• EWG zniosło embargo na dostawę polskich zwierząt. Jednocześnie wpro­

wadziło ograniczenia w dostawach ja­

gód, porzeczek, malin i truskawek.

• 22 lipca sprzedano cementownie w Gorażdżach i Strzelcach Opolskich bel­

gijskiemu koncernowi Cimenteries CBR za ponad 950 miliardów złotych. Bank Światowy dostrzegł wzrost gospodarczy w Polsce.

• 19 sierpnia WIG wzbił się do poziomu ponad 6000 punktów.

• 26 sierpnia złotówka straciła wsku­

tek jednorazowej dewaluacji o 8 proc.

wartości wobec koszyka walut.

• BIG SA i Polcard sp. z o.o. wprowa­

dziły pierwszą krajową kartę płatniczą PolCard.

• Komisja Papierów Wartościowych dopuszcza do publicznego obrotu akcje Banku Śląskiego.

• 17 września Janusz Lewandowski sprzedał Browary Wielkopolskie Janowi Kulczykowi, prezesowi Euro-Agro Cen-

• 19 września SLD wygrywa wybory.

Drugie miejsce zajmuje PSL.

P a ź d z i e r n i k

* Wprowadzono banderole na alkohol i wyroby tytoniowe z zagranicy. Rafako i Browary Wielkopolskie w ofercie pub­

licznej.

• 26 października prezydent powołuje rząd Waldemara Pawlaka.

S i e r p i e ń

• Inwestycja stulecia — podpisanie z Rosją umowy w sprawie budowy tran­

zytowego gazociągu.

L i s t o p a d

• Na 272 sesji giełdy WIG osiągnął 8680 pkt.

• 3 listopada ropoczyna się publiczna sprzdaż akcji Banku Śląskiego

• Do 15 listopada firmy zagraniczne zainwestowały w Polsce 2614 milionów.

Dług publiczny przekroczył 1350 bilio­

nów złotych.

• FSO podpisuje umowę z General Motors.

• Finał Rundy urugwajskiej GATT.

• Zdecydowana większość inwesto­

rów otrzymtye po 3 akcje Banku Śląs­

kiego

• WIG osiąga 12 818,1 pkt. Na sesji 30 grudnia obroty przekraczają 2 bln zł. stp)

Pierwsi laureaci

„Gry w zielone"

Na ryby

Pomoc w kuchni

Andrzej Kudełko z Koszalina wygrał pojemnik wędkarski.

Czy ucieszyła go nagroda? Tak, zwłaszcza że jest to pierwsza wygrana. Do tej pory pan Andrzej nie łowił ryb. Może więc nadeszła pora, by ulec namowom kolegów i wybrać się na

ryby? (ak) Fot. K. Ratajczyk

Ryszard Górski z Lęborka wygrał w konkursie „Gramy w zielone" — mikser kuchenny.

Laureat pracuje w Gminnej Spółdzielni „SCh", jego żona w „Spome- lu". Prawdopodobnie ona najbardziej będzie zadowolona z nagrody.

— Cała moja rodzina oraz przyjaciele czytają Wasz Głos, jest to wspaniała lektura. Na pewno koleżanki i koledzy pójdą moim śladem i też będą grać. Ja mam nadzieję, że dojdę do finału — powiedziałp. Ryszard.

(jaw) Fot. K. Tomasik

Mamie w prezencie

Leżak do ogrodu

Wprawdzie państwo Alicja i Jacek Trawińscy z Koszalina mają już w swoim domowym gospodarstwie mały robot kuchenny. Zapewniają, jednak, że ten, który wygrali w naszej redakcyjnej „Grze w zielone", również się przyda. Na prezent dla mamy. Grają z „GK" od początku, wygrali po raz pierwszy.

~' lvrai^rra'dzi5j$7żBnl^ostatTTirParrJź[c5i<rliczy,' rzecz jasna, na twingo.,, (i) Fot. K. Ratajczyk

Wacław Połuboczko z Białogardu wygrał leżak turystycz­

ny.— Przyćlfi się latem, w ogrodzie — powiedział pan Wacław, pracownik PKP.— We wcześniejszej grze syn wylo­

sował kasetę. Każda nagroda nas cieszy, (ak) Fot. K. Ratajczyk

Wśród laureatów z woj. słupskiego są także: Sylwia Dzien- dziela z Kępic — materac MC—210; Edward Mieszkowski, Roman Kuleta i Klaudiusz Filiczkowski (wszyscy ze Słupska)

—wylosowali zestawy art. chem. kosmet.; Jacek Leśniewski ze Sławna — zestaw upominkowy. Gratulujemy, (jaw)

Promocja * Promocja * Promocja • Promocja * Promocja

Odzyskaj zdrowie-jest sposób!!!

0 panu Kazimierzu Piotrowiczu z Chrzanowa i dobroczynnym wpływie na chore narządy, opracowanych przez niego, rehabilita- cyjno-bioenergotermicznych wkładek do obuwia napisano już wiele. Twierdzi on, że prawie wszystkie choroby wywodzą się z tych samych przyczyn, tj. z zachwiania równowagi energetycznej organizmu, zablokowania przekazu informacyjnego z receptorów do centralnego układu nerwowego oraz z zaburzeń czynnoś­

ciowych układu krążenia. Może to się wydawać dziwne, ale faktem jest, że te niepozorne z wyglądu wkładki regulują funkcje tych wszystkich układów. Od lutego 1993 r. ma on już na swym koncie wyleczonych ponad 100.000 osób, a ponad 30.000 udokumen­

towanych, i to takich chorób, wobec których medycyna często jest bezradna. Jest wśród nich również wielu lekarzy. Zainteresowa­

nym mogę udostępnić ich adresy, gdyż upoważnili mnie do tego.

Proszę wyjaśnić czytelnikom, na co pomagają pana wkładki.

Przede wszystkim na układ energetyczny, receptorowy i układ krążenia.

Wzmagając go i poszerzając wszystkie naczynia, nawet włos- kowate, oczyszczają organizm z wszelkich złogów i toksyn. Wy­

mienię tu tylko niektóre z chorób, w których pozbywaniu pomagają wkładki: wraca prawidłowe krążenie w tętnicach i żyłach, dzięki czemu zimne nogi i ręce stają się ciepłe już po około 30 min.

Ustępują bóle nóg, żylaki znikają lub zmniejszają się, a owrzodze­

nia nawet wieloletnie goją się. Ustępują korzonkowe bóle kręgo­

słupa, stawów, zmniejsza się przerost gruczołu krokowego i parcie na pęcherz. Reguluje się praca nerek, wątroby, zażółcenia skóry, wypróżnianie, praca trzustki i cukier. Normuje się cholesterol, praca jelit, poprawia się przemiana materii. Wzmacniają się cebulki włosowe, ustępuje rwa kulszowa, zaburzenia błędnika, nocne chrapanie. Likwidują bezsenność, znikają bóle głowy, również niektóre alergie. Zatoki samoczynnie oczyszczają się w około 10 dni. Wzmaga się odporność na infekcje nawet u nosicieli wirusa HIV. Szczególnie zalecam kobietom w ciąży, gdyż dzięki wkładkom następuje lepsze dokrwienie i dotlenienie płodu. Ustępują również arytmie, niedotlenienie i bóle serca, nawet po zawałach.

Słuchając tych wypowiedzi, zastanawiam się, czy jest pan szarlatanem, czy noblistą?

Szarlatanem nie jestem, aby to stwierdzić wystarczy założyć moje wkładki, by już po kilku dniach, a nawet godzinach przekonać się o ich działaniu.

Zresztą od lutego ub.r. podaję dziennikarzom w prasie takie informacje.

Niejeden lekarz sprawdził je chcąc mnie zdemaskować, lecz po przekonaniu się o ich działaniu, nabiera wody w usta i milczy. Ale na szczęście są też tacy lekarze, którzy po sprawdzeniu zalecają je swoim pacjentom. Coraz więcej klinik, szpitali i aptek zamawia u mnie wkładki.

A noblistą? — Przysłowie głosi, że najtrudniej jest zostać prorokiem we własnym kraju. Myślę jednak, że czas to zweryfikuje.

Jak na razie to wkładki eksportuję do coraz większej liczby krajów.

W każdym z tych krajów uzyskuję coraz większe uznanie. A Polska?

Nó cóż... Cudze chwalicie, swego nie znacie...

A chyba raczej nie chcecie znać. Często stykam się ze sporymi grupami ludzi chorych. Zawsze trafia się ktoś, kto już wkładki nosił i potwierdza ich skuteczność. Przez półtora miesiąca, dwa razy w tygodniu występowałam w TV w Katowicach, przedstawiając grupy wyleczonych osób. Zainteresowanie było olbrzymie. Czy można się więc dziwić zainteresowaniem innych krajów? Przecież opracowałem prosty, skuteczny i nieszkodliwy sposób poprawy zdrowia. Prosty, gdyż oparty na ponownym wykorzystaniu, bez­

produktywnie wydalanej z organizmu energii, której potem nie wystarcza dla dokonania się właściwych i pełnych procesów fizjologicznych. Z jej niedostatku występują wszystkie choroby!

Człowiek składa się z energii i materii. To energia steruje materią.

Ciało bez energii to ciało bez życia. Organizm ludzki w czasie jego życia jest zdolny wytworzyć określoną ilość energii, tzw. spiralę energii życia. Po wyczerpaniu jej umiera. Jak więc można jej oszczędzić? Zawracając ją ponownie do organizmu, zanim bezpo­

wrotnie umknie, w czym pomagają moje wkładki. Przykład: Jeśli rozrusznik w samochodzie z powodu wyładowania akumulatora nie kręci silnikiem, to przecież nie rozbieramy rozrusznika czy silnika, lecz doładowujemy akumulator. Niestety, w medycynie rozbiera się „rozrusznik", „silnik" — często niepotrzebnie.

Przecież to energia steruje ciałem. Zanim weźmie się w rękę skalpel, należy najpierw wzmocnić energię i niech ona zrobi

„porządek" z tym „rozrusznikiem" czy „silnikiem", a przynajmniej wzmocni organizm przed operacją, by złagodzić jej skutki. Doener- gotyzowując organizm, likwidujemy przyczyny, dzięki temu skutki znikają same.

W każdej chwili jestem gotów do konfrontacji, by udowodnić moje opracowanie w praktyce. Praktycznie, gdyż teoria naukowa tej metody nie istnieje. Stworzyłem ją ja na podstawie 5 lat wnikliwych obserwacji ludzkiego organizmu, jak również do­

świadczeń na sobie i rodzinie.

Podobno w medycynie zasadą jest, aby przede wszystkim nie szkodzić?

Informacje w siedzibie firmy Piokal — Bydgoszcz tel. / fax 42-32-39, ul. Połczyńska 6/6

SPRZEDAŻ PROMOCYJNA WKŁADEK OD WTORKU 4.01 DO CZWA­

RTKU 6.01 w godz. 10-18 CENTRUM HANDLOWE AS KOSZALIN, ul.

POŁTAWSKA 68, TEL. 42-45-38.

Wkładki wysyłamy również za zaliczeniem poczto GG-4371

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zdawała sobie sprawę z tego, że zaczepił się u niej, bo miała akurat mieszkanie, ale nie potrafiła mu się oprzeć?. Syn

lenia nie otrzymał również sklep przy ulicy Sportowej 6, gdyż w pobliżu znajduje się Przedszkole Miejskie nr 9. Zgody nie otrzymał też sklep przy ulicy Lotha

Czasy są niestety takie, że na rynku pojawia się coraz więcej produktów niepełnowartościowych czy wręcz szkodliwych dla zdrowia, choć nie­.. raz pięknie, na pierwszy rzut oka,

— Od miesiąca jestem bez pracy — mówi pan Eugeniusz — więc opiekuję się dziećmi, czytam „Głos Słupski&#34; i gram.. Już

Jest to jeden z nielicznych przypadków, w których ścigana zwierzyna ma jeszcze możliwość wytłumaczyć się, dlaczego nie przepada za myśliwym, (jap).. Prawo autorskie -

nienia konkursu bez podania przyczyn. żłobiarki, krawędziarki, zaginarki do blach 6. silniki elektryczne, części zamienne, łożyska 8. inne maszyny, urządzenia i materiały

— Mieliśmy trudne momenty, ale jakoś brniemy do przodu. Takim spektakularnym sukcesem jest to, że udało nam się to miasto uruchomić. Teraz to się jakoś potoczy.

Folia chroni przed rozpadnięciem się szyby na kawałki, a także przed wycinaniem w niej otworów.. W każdym razie szyba, mimo że jest