TYGODNIK KOŚCIELNY
» P A R A f J l
i W ychodzi na każdą niedzielę.
i
i O płata 10 groszy za egzemplarz do puszki roznosiciela. — Za zezwalaniem Władzy Duchownej.
Rocznik VI
S W T R Ó J C Y 4
,.'Hi).m.u..i...i..';'.;.i!i'i!ii..i.ui..uiiiii)WWiiim Redakcja i Administracja:
Kancelaria przy Kościele św. Trójcy.
Telefon nr. 1075.
Redakcja:
Ks.prób. Mieczysław Skonieczny w Bydgoszczy.
Bydgoszcz, dnia 24 listopada 1935 Numer 47
„0 kościelnych sprawach majątkowych".
wyższy,, służy bowiem oświacie., nauce J. Em. Ks. Kardynał August Hlond,
Prymas Polski, wydal list pasterski
„O kościelnych .sprawach majątkowych".
List ten posiada niezwykle .doniosłe zna
czenie dla naszych stosunków .pana- fjailnych, gdyż zawiera oświadczenie Ks.
Prymasa, że tnie zamierza korzystać z ustawy ,, o składkach na rzecz Kościo
ła katolickiego" i: że. odstępuje od podiaiiku kościelnego, ,a natomiast izaiproiwiadzia dio- I buowiolną Daninę Plaaiafjiaflmą.
Na Wstępie swego listu pasterskiego
| przypomina Ks. Kardynał Prymas, że i Kościół jest nietyliko mistycznem Ciałem Chrystusa, ale zaraizem widzialną społecz
nością wiernych, żyjącą mia ziiemli bytem I Pokoleń, posługującym się w swej pracy środkami trafiaj ącemi do natury ludz
kiej.
„Ohok skarbów nadprzyrodzonych i charyzmatów niezbędne są Kościołowi Urządzenia przyrodzone. Wznosi w ser
cach „przybytki Ducha Świętego", a je
dnak potrzebuje i kościołów drewnianych, kamiennych. Prowadząc do dóbr wiecz
nych, nie może się obejść bez dóbr do
czesnych. Są mu lotne konieczne do bu
dowy i utrzymywania świątyń i gmachów ha cele kulltu bożego, .apostolstwa, i miło
sierdzia. na kształcenie i byt ziemski tych, co „ołtarzowi służą'' (L Kor. 9, 13) i „Ewangelję opowiadają" (I. Kor. 9, 14).
Da-lej .pisze Ks. Prymas;
„Doczesna i materialna strona Kościo
ła jest następstwem faktu, że Kościół z , Woli .swego Zbawiciela żyje na ziemi i w doczesności, wśród ludzi i dla nich. Obraz Kościoła tak widzianego — to wizja Je
rozolimy ziemskiej., wyrastającej wysoko ku niebu, ale ufundowanej w gruncie stworzonej rzeazywiiistośoi; to zmysłowa Postać ciała zbiorowego o olbrzymich ce
lach i niezmierzonym zakroju, ale nie wy
zwolonego z materjalmych potrzeb. Kościół hietyilko styka się z naturą, ale tkwi 1! by
tuje w zgiełku mijających pokoleń, dzie
ląc z niemi ekonomiczną dolę i niedolę.
Przez to nie wyrzeka silę swych cech nad
przyrodzonych, i talią Jsprzeniewieraa 'się swym zasadom.
Nile mają celów finansowych czy zarob
kowych ani ta wasza szkoła na wisi, ani . ta gimnazjum w mieście, ani uniwersy
tet w stolicy. Całe szkolnictwo ma cal
i wiedzy. A jednak i szkoła powszechna i gimnazjum i .wszechnica mają budżety, które itaa nieraz sprawiają niemało kło
potu. Szkoły potrzebują pieniędzy, fctó- remii muszą umiejętnie i celowo szafować.
To im wcale nie ubliża. Podobnie Ko
ściół nie jest instytucją finansową, a środ
k i pieniężne, mile1 są aaiiii jego. .istotą, unii, jego .zadaniem.. Mimo to jest zmuszony uznać nieubłaganą konieczność posługi
wania się pieniądzem dla zaspokojenia tych potrzeb swego posłannictwa, których inaczej opędzać nie można.
Tej. komiiieczmiościi poddał silę sam Zba
wiciel. Z ewangelicznego opowiadania św.
Jana wiemy., że. już grono uczniów, ota
czających Chrystusa1, miało siwą wspólną kasę, z której pokrywano doczesne potrze
by Zbawiciela i Apostołów (Jan, 12, 6).
Jedynemii wpływami tej kasy były ofiary tych, „którzy Mu służyli z majętności swoich" (Łuk. &, 3).
Gdy Chrystus wysyłał uczniów na pracę misyjną pamiętał o ich potrzebach życiowych ai wygłosi® zasiadę, że utrzyma
nie powinni im dać ci, wśród których bę
dą pracowali, „.albowiem godzien jest: ro
botnik strawy swojej". (Mat. 10, 10).
Z bieigiem wieków weszły w zwyczaj pewne świadczenia na. utrzymanie kościo
łów i duchowieństwa, na misje., z począt
kiem jako ofiary, a -następnie jako dani
ny stałe i obowiązkowe. Powstały liczne fundacje kościelne, szpitale,, schroniska i szkoły. W Wielkopoilsce zaprowadzono, przymusowe podatki kościelne, oparte na ustawodawstwie prus.kiem i poręczone egzekutywą .państwową. Zniosła jie w związku z art. IV Konkordatu ustawa -polska z dn. 17 marca 1932 roku., wprowa
dzając w ich miejsce „składki na rzecz Kościoła katolickiego" o charakterze przy
musowym.
Od najdawniejszych czasów zwracał Kościół uwagę na tą, by majątek kościel
ny nie stawał się łupem ludzkiego pożą
dania, lecz służył celom, na .które go- była przeznaczyła pobożna myśl ofiarodawców.
Uwzględniając przepisy nowego prawa kanonicznego i warunki! .powojenne, J.
Km Ks. Prymas wydał we wrześniu r. b.
„Rozporządzenie o zarządzie majątkiem kościelnym".
.„Rozporządzenie to było i z tego względu konieczne, że z jiednej strony rok rocznie zwiększają się potrzeby reli
gijne a z drugiej strony kurczy się daw
ny majątek kościelny. Z rozrostem lud
ności mnożą .się partafje, powstają nowe kościoły, dźwiga się liczba alumnów w Semiinarjach, rosną, izastępy kapłanów.
Tymczasem dawne uposażenia i fundacje poginęły albo zmałały do ..okruchów przez bezprawne przejęcie na własność państwa zaborczego^ przez aljenacje przymusowe, przez powojenną dewaluację kapitałów; i inne wrogie przypadłości. Skarby kościel
ne —1 to dziś wspomnienie i legenda.
Prawdą i rzeczywistością jest wzmagają
ce się ubożenie Kościoła. Coraz więcej takich parafij, które przy stosowaniu największy cli oszczędności ledwie' pokry
wają potrzeby życia kościelnego a trafia
ją się już niestety i paraf je niewystar- czalneL W tych warunkach jakże umie
jętnie i. pieczołowicie należy zarządzać mieniem kościelnem! Jakże dbać należy o to, by każdy grosz był wydany celowo!
Jakże unikać należy nawet pozorów nie
dbalstwa i rozrzutności!"
„Przewrotową nowością tego dokumen
tu jest zarządzenie., żie od Nowego Roku we wszystkich parafjach majątkiem ko
ścioła parafjalnego zarządzać będą kano
niczne Rady Parafjalne. W miejsce daw
nych dozorów kościelnych i reprezentacyj parafialnych!, zaprowadzonych krępującą ustawą z czasów kulturkamipfu, obejmą urząd zarządców majątku kościoła para
fjalnego mężowie zamianowani przez Ku- rję Arcybiskupią spośród najgodniejszych parafjan. Na Rady Parafjalne, którym przewodniczą rządcy parafij, przelewa Kościół ważne kompetenc je iw zakresie pra
wa majątkowego i składa troskę o mienie, które służyć ma celom religijnym społe
czności parafialnej.. Jest to urząd' t-em za- szczytnieijszy, że honorowy, prawem kano- nicznem określony, zasadzający się na za
ufaniu Arcybiskupa i gwarantujący para- fjom porządek w ich finansach.
List pasterski zawiera następnie nie
zwykłej wagi oświadczenie Ks. Kardynała Prymasa:
„Drugą zwrotną nowością rzeczonego
„Rozporządzenia o Zarządzie Majątkiem Kościelnym" jest to, że nile -zamierzając skorzystać ze wspomnianej ustawy „o składkach na -rzecz Kościoła katolickiego’',
Str. 2. TYGODNIK KOŚCIELNY Nr. 47.
Kalendarzyk liturgiczny.
Niedziela, 24. 11. XXIV-ta i ostatnia po Duchu św. Dziś 'kończymy Rok kościel
ny. A na to zakończeni© Kościół zwra
ca się do nas z nauką — jakby kaza
niem — o marności tego świata; i jetg-o końcu. Kazanie to ujęte jest w opis sądu ostatecznego. Straszny i przejlmiu- jący obraz tego sądu przedstawia nam dzisiejsza ewangelja. Nadto głębokie prawdy przypomina nami Kościół w li
turgii tego dnia: Chrystus przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Ewiangelja właśnie, opowiada nam o tern, >a lekcja poucza, jak się na ten sąd pr-zygatować.
Poniedziałek, 25. 11. Św. Katarzyny dziew, męcz. św. Katarzyna w liturgji rzym
skiej czczona jest dopiero od 13 wieku;
grób ma silę znajdować w klasztorze na górze Synaj. Trudno wyłowić prawdizi-
odstęipuję od przymusowych podatków i składek kościelnych.
Co mnie skłania do tej zasadniczej zmiany?
Bolaił mnie dotychczasowy sposób po
bierania świadczeń. N ie mogłem się po
godzić z ich zewnętrznymi przymusem.
Raziła mnie groźba interwencji państwo
wej i wkraczanie komornika w siferę, w której decydować powinmoby uczucie reli
gijne. W praktyce zaś podatki kościelne stawały się kamieniem obrazy, wnosząc w życic parafj-alne niepokój i spory.
Znoszę zatem świadczenia składane pod przymusem prawa* Nie będzie podat
ków. Nic będzie ustawowego nacisku ani moralnego przyniewail anta. Nic bętdizic rekursów; ani egzekucji.
Jakkolwiek nic pora dziś na wydatki nadmierne lub zbytkowne, nie można Je
dnak Kościołowi, walczącemu o chrześci
jańskiego ducha nowych czasów, odma
wiać tego, czego potrzebuje dla spełnienia swoich zwykłych zadań i nadzwyczajnych posłannictw. 'Najideailnilejszem rozwiąza- niem sprawy byłoby, gdyby Kościół po
trzeby swoje mógł opędzać zwykłem! ofia
rami, slkładanemi Aa w ydatki parafjalne do woreczka, na tacę lub w ręce księiży Proboszczów. Tak' było w pierwszych witkach chrześcijańskich. Tak bywa i dzisiaj już w niejednej naszej p&raJfji.
Ten. cel mają m. iin,. ofiary, które od da
wien dawna w czasie Mszy św. składane bywają w chwili Ofiarowania. W ierni uczestniczą w ofiarowaniu hostji mszal
nej, składając ofiarę ze swego mienia.
Pięknym zwyczajem zbliżali się oni daw
niej z tą ofiarą do oltarzą, aby niejako na nim składać swoje dary, co należałoby utrzymać, o ile to gdzieś jest technicznie możliwe
A le zdaję sobie sprawę z tego, że w wielu razach ani te ofiary zwyczajne i nadzwyczajne, ani świadczenia patronac
kie, ani dochody z resztek dawnych upo
sażeń kościelnych nie zaspokoją zapotrze
bowań życia parafialnego. Na takie wy
padki zaprowadzam Daninę Parafjalną.
Będzie ona na tern polegała, że uchwalą Rady 'Parafialnej wszyscy paraf jamie za
robkujący zaproszeni zostaną do udziału v.-' pokrywaniu różnicy między nieuniknlo- nemi wydatkami na cele parafjalne a wpływami z innych źródeł.
Nowością nie jest tu danina jako taka,
wie fakta z jej legendarnego żywota, (zmarła koło 805).
Wtorek, 26. liii. Św. Sylwestra epata. Św.
Sylwester opat, założyciel Syiwiastry- nów, pustelnik początkowo, później! opat w Monte Fano, gdzie zmarł 26 iliśtop.
1267, tam jest także jego grób.
Piątek, 29. 11. Wigilja św. Andrzeja.
Sobota, 30. 11, Św. Andrzeja ap. Św. An
drzej, uczeń Chrystusa, apostołt brat św.
Piotra, rok jego śmierci jest. nieznany, tylko dzień (30 listopad). Pięknie opisa
ne jest (Jan 1, 35—42) jego pierwsze spotkanie się z Jezusem. Czczony jtest jako miłośnik Krzyża; we Mszy ŚW. dwa razy wymawiane jest jego imię. (W Ka
nonie przed podniesieniem i w modlitwie ,iLibera nos" po ...Pater nostier").
Jutro, w pierwszą niedzielę adwentową, zaczyna się nowy rok kościelny.
bo świadczenia kościelne są w .naszych Archidiecezjach praktyką i tradycją wie
lowiekową. Nowością jest jej dobrowolny charakter. Nie będzie jej nikt gwałtem ściągał, niby haracz z tytułu należności.
Będziecie ją uiszczali z własnej woli. Da
cie z przekonania i sumienia. Dacie z uczucia religijnego, z wewńętrznego na
kazu wiary, z intencją, by ofiarą ze swe
go mienia Boga uczcić i przyczynić się do Jego chwały, Dacie ® poczucia: sprawie
dliwości, by mieć udział w kosztach życia parafialnego, z którego korzystacie. Da
cie z sentymentu apostolskiego, z poczucia współodipoiwtiledzftatoośoi aai iwtorę ii Kościół.
Dacie z pobudek przynależności do Kościo- łą, wt imię solidarności katolickiej i ka
tolickiego honoru.
Danina, mająca, charakter swobodnego aktu religijnego!, odpowiada dzisiejszym
W myśl rozporządzenia J. Em. Ks.
Kardynała Prym asa przeczytaliśmy z ambony List Pasterski o kościelnych sprawach majątkowych. Doniosły ten List Pasterski umieszczam w dzisiej
szym numerze „Tygodnika Kościelne
go", ażeby każdy patafjanin mógł do
kładnie zaznajomić się z jego treścią, a co najważniejsze przejąć się jego du
chem.
Go w tera rozporządzeniu jest rze
czą nową ? To, że Ks. Kardynał Prym as w miejsce podatku kościelnego wpro
wadza daninę parafjalną, którą wszy
scy parafianie zarobkujący będą uiszczać. Nowością jest jej dobrowol
ny charakter" — m ówi ks. Kardynał Prymas. — „Będziecie ją uiszczali z własnej woli. Dacie z uczucia religij
nego, z wewnętrznego nakazu W ia ry św’., z intencją, by ofiarą ze swego mie
nia Boga uczcić i przyczynić się do Jego chwały. Dacie z poczucia spra
wiedliwości, by mieć udział w kosz
a c h życia parafjalnego, z którego ko
rzystacie. Dacie ze sentymentu apostol
skiego, z poczucia współodpowiedzial
ności za wiarę i Kościół. Dacie z po-
nastrojom religijnym. Katolicyzm wszedł w nowy okres uduchowienia, wyzwała śię z zewnętraniościi, wyzbywa się obcych form działania. Akty -religijne ocenia miarą wewnętrzną, stopniem natężenia wiary i swobody dnchai, lz którego się rodzą. Ko
ściół przestaję być li tylko pojęciem a sta
je się głębokiem przeżyciem. Rośnie po
czucie zbiorowości chrześcijańsjjsiej i świa
domość obowiązków, apostolskich. Do tych wartości nawiązuje Danina Parafialna, rezygnując z rygorów praw.a“ .
Troskę o utrzymanie kościołów i bu
dynków koiścielnyoh wkłada Ks. Prymas na Rady parafjalne.
„Gdy na cele kościelne — kończy swój list pasterski- J. Ern. Ks. Kardynał Pry
mas —' składamy ofiarę ze swe-go mienia, gdy wspieramy życie parafjalne lub sta
wiamy domy boże, uświęcajmy te dary intencją budowania Królestwa Chrystu
sowego!. „Duchowy rozrost" domu boże
go, to zwycięski pochód Ewangelji. „Ży
wotni i wyhranemi kamieniami", wmuro- waneml w gmach boży, są nasze dusze, w Chrystusie uświęcone. To też składa
jąc chętnie ofiary, by w przełomowej1 w al
ce o ducha nowych czasów nie pozbawić Kościoła potrzebnych mu środków, powin
niśmy równocześnie przemieniać duszę w święty przybytek Pański.
iświiat materjali&tyczny często nic bę
dzie rozumiał naszych ofiar kościelnych., bo nie wnika w ducha z którego płyną- Nieraz będzie się oburzał i' ponawiał swój dawny zarzut: „N a cóż to marnotraw
stwo?" (Mat. 26, 6). 'Pocóż ta strata ma
jątku? Czy niema potrzeb pilniejszych i ważniejszych?
Ale my w dalszym ciągu wytrwale i ofiarnie budować będiziemy tę, co jest
„pierwsze" i „konieczne", bo> w swojem wlasnam życiu, w -życiu Narodu i Pań
stwa wznoisilmy „Królestwo ’Boże“ .
budek przynależności do Kościoła W imię solidarności katolickiej i katolic
kiego honoru".
Rozporządzenie to obowiązuje z da*
1 stycznia 1935 r. Zatem od roku 1939 parafianie będą uiszczali daninę pa
rafjalną.
W bieżącym zaś roku winni wszy
scy zarobkujący parafjanie jeszcze uiścić podatek kościelny, wymierzony przez Dozór Kościelny na rok 1935.
Podatek kościelny na rok 1935 wprawdzie nie nosi jeszcze nazwy da
niny parafialnej, ale jest tak samo dobrowołnem świadczeniem kośHel*
nem na rzecz paraf ji, do którego każdy katolik w sa mieniu jest zobowiązany*
Upraszam zatem tych parafjan, któ
rzy jeszcze nie uiścili podatku kościel
nego za rok 1935, ażeby to uczynili W najbliższych dniach, a postąpią tent*
samem po myśli Listu Pasterskiego J. Em. Ks. Kardynała Prymasa.
Ks. Proboszcz.
Dotyczy podatku kościelnego za rok 1935.
Nr. 47.
TYGODNIK KOŚCIELNY Str. 3.sprawach majątkowych.
Przeczytaj uważnie list o kościelnych
Nasza młodzież męska
ku czci swego Patrona Św. Stanisława Kostki.
Z powodu dorocznego święta patronal
nego młodzieży męskiej odibyły się w na
szym kościele parafialnym trzydniowe re
kolekcje dla młodzieży męskiej pod kie
runkiem asystenta naszego Ki. S. M. M.
Gwiazda" ks. Borzyeha. Każdą naukę rekolekcyjną poprzedziło krótkie nabożeń
stwo z błogosławieństwem' sakraimemtal- nem
W przeddzień święta młodzieży przy
stąpiła młodzież rekolektująca do wspól
nej spowiedzi1 św. a nazajutrz na Msizy św.
o godz 8 do wspólnej Komunji św, pod sztandarami Żyw. Róż. Młodzieńców i
„Gwiazdy". Do tych szeregów młodzieży przemówił przed Komunją św. od stopni ołtarza w ciepłych i duchem Bożym owianych stawach ks. Proboszcz i zachę
cał. do wytrwania w tych szczytnych po
stanowieniach rekolekcyjnych.
Młodzież nasza zasilona słowem Bożena, oczyszczona w sakramencie pokuty ot po
krzepiona ^Chlebem mocnych" poszła do awołilch ipodziln!, by wnieść Chrystusa-Króla w tę najmniejszą komódkę społeczeństwa a przez rodziny do ludzkości całej.
Po nieszporach odbyła się pod protek- i toraitem ks. Proboszcza uroczysta aJkaide- j I mja łfu czci św. Sitainteławiai Kmtikiil urzą- S
Wśród najrozmaitszych — różnorod
nych i różnego kalibru — wypadków, od jakich aż się — że tak powiiem — dławi ciekawość ludzka, mająca upodobanie w sensacjach, od czasu do czasu zdarzają się takie, co to swą powagą i nakazem zastanowienia ch taszczą bezmyślność wie
lu — co budzą w umysłach lepsze i głęb
sze zwroty uwagi — co jak wiew orzeź
w iający działają ma ludzii myślących, ale przygnębionych denerwującą szarpaniną rozmaitych zmagań — co przemawiają w imię ladrowej m yśli i podnoszą na duchu...
Talkiem! wydarzeniami między innemi są także nawrócenia znakomitych jedno
stek ku zdrojowi Prawdy odwiecznej. Je
żeli na rzecz tego skarbu człowieczeństwa, jakim jest posiadanie prawdy w religji, przemawiają wybitni ludzie, uczeni, któ
rzy są katolikami, jeżeli taki Marconi czy inna osobistość o światowej sławie oświadcza, że religja jest czeraś, co naj
istotniej wiąże się z życiem ludzkiem, to dła wielu jest jakby rekolekcyjnem ha
słem ożywiania; człowiek, który myśli, bada, tworzy wielkie rzeczy i wierzy, jak dziecię szczerzei, staje się — ozy chce, czy mile ch ce — wodzem ludzi. A gdy jakiś wybitny człowiek, który błądzili, zdała od religji prawdziwej błąkał się, lub nawet zwalczał ją i bluźnił, naraz jak Szaweł, tknięty dobrotliwem wezwaniem Boga, staje się Paw łem 'i uznaje prawdę — gdy światówiec pyszny rzuca maskę zarozu
miałości i czyni na sobie znak pokory ., dziecięcej wobec Boigai, to działa jeszcze mocniej.. Oto — człowiek, który stał na
daona staraniem Ki. S. M. M. „Gwiazda"
dla całej piairaifjlii w salce piairafjiallinej.
Akademji przewodniczył sprężyście ks.
Proboszcz Aktualny referat: „Co mło
dzież może zrobić dla dobra rodziny" wy
głosił p. mgr. Brunon Sobczak. Odśpie
wano pieśń związkową: „H ej do apelu!"
Wysłuchano deklamaeyj solowych i1 jednej zbiorowej p. Janiny Gasło rawskiej ii pięk
nego przemówienia k a Proboszcza, protek
tora naszego K. S. M. M. „Gwiazda". Pie
śń ą „My chcemy Boga", zakończono tę podm.osią akademję.
Żałować fjylko należy, że iwl tak ciasnych ramach musiano odbyć tę akademiję z po
wodu braku Domu Kat. i! dlatego też ks.
Proboszcz zachęcał talk młodzież jak i star
szych, którzy się tak bardzo lliicznile ze
brali, że ich wszystkich nasza salka pa
rafialna pomieścić nie mogła — do przy- czymiemila się do posltlawiitaiilaj jak najprę, dizej Domu K a t.'— a wtedy itleż nasz© aka
demie będą mlilały o wHel© zdobaiiejsze iratny,
Akademję zaszczycili swoją obecnością oprócz kia Proboszcza ks. Borzych, asystent KSIMM. .,Giwtiazda“, ks. iKiltimaelkSi, p. reda
ktor L. Teska, p. Jiantilna Gąsionowska p.
Liisewskfi, p. Górski, p. Kluszczyński', p. re- ttdbotr Szeszycklil iltidL
czele rządu wielkiego kraju, przez przej
ścia życiowe przyprowadzony przywdzie
wa habit mniicha, by stać się jakby latar
nią morską dla hriacii! niespokojmite żeglu
jących po wzburzonych falach... A tam znów uczonyi, którego zwolennicy uważają za mocarza myśli, wyznaje, że można wie
le umieć i wikłać się w niewiedzy, jeżeli Się nie ma czegoś — tego „jednego", czego najbardziej potrzeba według słów Chry
stusa wyrzeczonych do Marty ewangelicz
nej. Podobnem zdarzeniem jest przejście z żydowstwa głośnego fiilozoifa we Francji Bergsona na łonoi Kościoła. — Na różnych
„wiierzgaczy" u nas mogło taż orzeźwia
jąco podziałać „zniknięcie" pewnego czo
łowego „wolnomyśliciela" w Łodzi,, który się znalazł ponoś gdzie indziej w klaszto
rze u Dominikanów. Takie i tym podobne
„poprawka myślowe" istotnie, w więk
szym czy mniejszym stylu, jeśli echo ich trafia na dobrą wolę, wprowadzić mogą niejednego na drogę poprawnego myśłe- mffla o rełiilgji ij o jej znaczeniu.
Dla człowieka zdrowo myślącego jasną jest rzeczą, że nłereligijność i wszelka
„wolnomyślność", czy „bezbożność" jest tylko nędznem odstępstwem od prawdy, błądzeniem, powodowanem przez zło ze
wnętrzne i własne, przez krnąbrność w oli i wiążącem się z hołdowaniem zdrożnym zasadom. Niejeden po karkołomnych wer
tepach w poszukiwaniu prawdy przeszedł
szy, przychodzi1 do zdroju Prawdy i od
rodzony i oczyszczony u źródła żywej' wo
dy szczerze gotów za podobnym sobie on
giś niedowiarkiem, a potem gorliwym ka
tolikiem Jouffroy‘em wyznać, że: „wszy
stkie systemy filozoficzne razem nie są tyle warte, co jedna stronica katechizmu"..
Czyje litościwe serce przyjmie biedne dziecko na obiad codzienny?
Bieda dzisiejsza dotyka nie tylko do
rosłych, ale i dzieci. Bliższe zaznajomie
nie się z sytuacją dzieci naszego miasta wykazuje, że tysiące ich pozostaje bez ciepłego obiadu. Szkoły i koła rodziciel
skie wprawdzie podjęły akcję dożywiania biednych dzieci', jednak wysiłki te nie wy
starczą. Dziecko rodziców bezrobotnych, żyjących w biedzie, pozostaje w domu bez ciepłej strawy. Często samo idzie żebrać, często wysyłają je na żebraninę rodzice.
Chcąc zapobiec demoralizacji dzieci a równocześnie, przyjść im z czynną pomocą zwracamy się do Szan- Parafjan z gorą
cym apelem, by zechcieli .przyjąć bodaj jedno dziecko na obiad codzienny
Nie pozwólmy, by wt parafji naszej w chłodzie zimowym dzieci pozostawiały bez ciepłej strawy. Nie zapomnijmy o tern stawie naszego Zbawiciela: „kto przyjmu
je jedno z tych maluczkich w Imię Moje, Mnie przyjmuje".
Uwaga: Dotąd zgłosiły się na nasz apel 3 Panie Wiitticentynkii., które już od ubiegłej aiedzóólii1 przyjmują troje dzieci: ubogich na obiady. Jak się dowiadujemy, dzieci te i nich, rodzice nile mają dosyć słów podzięki dla, swoich dobrodziejek. Dalsze zgłoszenia Dobrodziejek przyjmujemy w biurze paraf.
Z zebrania Pań Wincentek
z dnia 6 listopada 193S i.
Ostatnie zebranie Pań Wincentek po
święcone było sprawie propagandy na rzecz „Tygodnia Miłosierdzia", nad któ
rym Jego Em. Ks. Kardynał Prymas objął protektorat.
Rzeczowy referat na temat odnośny, wygłosiła p. Pepilińśkaj. wiicesekretiarka. Z żalem' zaznaczyć należy, że udział pań na zebraniach plenarnych jest bardzo nikły.
Zamiata zrozumienia i zainteresowania wśród) naszych pań. A właśnie w refera
cie tym poruszono szczegół tak ważny, jak sztuka rozwijania w sobie cnoty miło
sierdzia.
W wyniku przemówienia Ks. Dyrektora', obecne nai zebraniu pani© z chęcią podjęły myśi, ażeby członkinie Stowarzyszenia, w nadchodzącym „Dniu funta" zajęły się zbieraniem ^funtów" w naturze.
W końcu omawiano kwestję wznowie
nia ulubionych towarzyskich zebrań na t. zw. „familijnych kawkach", mających niezaprzeczemie tę dobrą stronę, że zbli
żają do siebie panie, zrzeszone w stówa-- rzyszeniu, dając im możność spędzienia tych choć krótko, lecz przemiło spędzo
nych chwil, które na długo utrwalają się w pamięci.
Zarząd Stów. Pań Wincentek przy pracy.
W poniedziałek, 18 b. m., odbyta się zebranie zarządu pod przewoidnictwem Kast. przewodnlitezącej1 p. Skondecznej przy udziale Ks. Borzyeha iii wszystkich pań zarządu. Na porządku obrad omó-
U zdroju prawdy n a jw y żs ze j...
Str. 4. TYGODNIK KOŚCIELNY Nr. 47.
iwiiotno praedeiwsizysttailem oaiganiizaoję „Ty
godnia Miłosierdzia" od If—8 grudnia tej, Chcąc izebbać jato najwięcej fum diuszów dla naszych biednych w naturze i ofiarach pieniężnych, urządzają nasze panie w „Tygodniu Miłosierdzia" tato zw.
„Dzień Fnnta“. W tym dniu będą chodziły panie do naszych rodziła i składów w -pa
raf ji i będą izbierały dla ubogich tak zw.
„funty" (rap. funt lub funty mąki, kaszy, Błoaadlnyi -iltd.) albo też offialry pieniężne. Do pomocy naszych pań służyć będą młode SPloiltoii.
W środę, 4 grudnia, o godzi. 17 w salce paraf j. odbędzie się zebranie stowarzysze
nia ze sprawozdaniem z zjazdu delegatek w Poznaniu.
W nliledlziielę, .1 grudniia, odbędzie się kwesta przed kościołem i na ulicach na
szej parafji na rzecz ubogich parafjan.
Przed kościołem kwestować będą panie Wincentkł, a na ulicach Panowie z Kon
ferencji.
P o nieszporach tej niedzieli na zakoń
czenie „Tygodnia Miłosierdzia" odbędzie się uroczysta akademja w salce parafj.
z referatem p. Janiny -Gąsiorawskiej.
P o akademii zapraszają nasze Panie W-incentki wszystkich na wieczorek towa
rzyski z kawą i pączkami.
Na piowyższe imprezy już teraz za
rząd wszystkich jato najserdeczniej zapra
sza- i o życzliwe poparcie „Dnia funta"
i kwesty wszystkich prosi: „Masz wiele, daj wiele; masz mało, daj mało“!
Parada jesienna.
Nasze K. S. M. M. „Gwiazda1* w y stawia dziś, w niedzielę, dnia 24 bim w salii) p. Kowalskiego (Kleinert) przy ul. W rocław skiej rewję pod tytułem:
„Parada jesiemna*' z udziałem drch.
Domkego. Flisiaka, Gabrycha J.» Ko
szary St.. W ardalskiego L. ii W łó d ar- skiego. Obsada ta daje wszystkim gwarancję wesołej ii miłej rozrywki'.
Początek o godz. 18,30, dła dzieci o godz. 10,30.
Poprzedstawiieniu odbędziie się w ie
czorek taneczny, do którego przygry
wać będziile doborowa orkiestra.
N a powyższe iimprezy zaprasza jak najserdeczniej wszystkich
Patronat i Kierow nictw a
Kącik K. S. M. Ż. „Prom yk".
Wesoło było na wieczorku towarzyskim, dnia 10 listopada h. r. w Resursie Kupiec
kiej. Już od gotdz. 17 zbierali się rodzice, druchny, oraz gaście, by kilka chwil spę
dzić na godziwej -rozrywce. Wiśród ba
wiącej się młodzieży zauważyć było można tych, którzy ohętnem sercem nas otaczają, Przew. K a Prób. S-konieoznego, protektora1, Ks. -Pro-f. Majchrzaka oraz Ks. Klimackiego i panie członkinie współpracujące. Ba- waiono się do- godz. 24. Asystent kościelny Ks. Pro-f. Maj-cthrzato, -podiziiękoiwlał rodzi
com iza opiekę, a młodzieży za wzorowe z-achow-ainie się podczas zabawy. Zakoń
czono wieczorek pieśnią „Wszystkie nasze dzienne sprawy" i pochwaleniem Pana
Boga. „Promyczanki".
Z ruchu bractw i towarzystw.
Miesięczne zebranie Kat. Tow. Robot.
-Polskich par. św. Trójcy w Bydgoszczy po
łączone z uroczystym Obchodem ik-u etzei bohlaterówi -Ptoiwstiamila Listopadowego odbę- dzie Silę dziiś, iw mdiedizMę, dnia 24 -listopada br-. o -godz. 16,30 -w salce patrafalj-niej, na -które wiazysltlkch oz-łomków i sympatyków
zaprasza Zarząd.
Miesięczne zebranie Straży Honorowej odbędefile -się -we wtorek), 2® bm. o godz. 18 w salce parafialnej.
III. Zakon. Zebramile -zarządu we wto
rek, 26 bm, o godz. 18.
Miesięczne zebranie K, S. M. M, ^Gwia
zda" -z refei-iaittem p. rektora Szeszyckiego o życiu i działalności Henryka Sienkiewi
cza odbędzie -silę w icizwiatrteto!, 28 bml. o- godz.
19,30 w salce pamafjalinej.
Zebrania bractw i towarzystw
24. 11. Niedziela.
Żywy Róż. Ojców. Na -sumie asyst, -róża 11.
Żywy Róż. Ojców. Zebr. o godz. 15; wispól- na Komunjia św. na Ms-zy św. o godz. 7.
26. 11. tWorek.
Chór Panien Różańcowych. Lekcja śpiewu o- godzinie -19.;
Tow. Śpiewu „Moniuszko". Lekcja śpiewu o godzinie 20.
29. 11. Piątek.
Chór Panien Różańcowych. Lekcja śpiewu o godzinie 19.
Tow. śpiewu „Moniuszko". Lekcja śpiewu o godzinie 20.
1. 1. Niedziela.
Żywy Róż. Ojców. Na sumie asyst, róża 12.
Żywy Róż. Matek. Zebranie miesięczne o godz. 15.
K S M. Ż. „PROMYK".
24. 11. Niedziela.
Zebranie plenarne odda. mł. po nieszpo
rach w s-alce paraf jal-nej.
25. 11. Poniedziałek.
Zbiórka zastępu V oddz. mml. o godz. 19.
26. 11. Wtorek.
Zbiórka zastępu, III ai VI -oddz. mł. o g. 19.
Lekcja robót ręcznych -w „Ognisku" o go- dżinile 18,30.
27. 11. Środa.
ZeWramiile- urozimailcionie oddz. s t -o godz. 19.
28. 11. Czwartek.
Zbiórka aastępu V I -oddz. -st. o godz. 19.
Lekcjal -robót ręcznych -w ..Ognisku" o go- dziinlife 18,30.
29. 11, Piątek.
Zebranie kierownictwa- od-diz. st. >w „Ogni
sku" oi god'z. 19 .1 Itekcj-a; śpiewu.
PorządeK nabożeństw.
24. 11. XXIV. Niedziela po ZieL Świątk.
E-wlang. śtwl, zap. u św-. Mateusza 24, 15—35.
Godz. 7,00 Msza św. czytana -z kazaniem.
Godz. 8,00 Msza św. czytana.
Godz. 9,00 Misza św. czytana z kazaniem dla dzieci.
Godz. 10,15 Sumiai z- kazainfen.
Godz. 12,00 Msza św. czytana z kazaniem.
Godz. 14,(X) Chrzty i wywody.
Godz. 15(,30 Nieszpory z różańcem.
W dni powszednie Msze św. o godz. 7,00, 71,45, 8,30 i 9,00.
Wywody i chrzty codziennie o godzinie 8, (zgłosić się w zatorystjii).
Okazja do spowiedzi św. codziennie od godziny 7,00.
26. 11. Wtorek.
Godz, 7„00 Wo-tyiwa do- św-. Antoniego-.
28. 11. Czwartek.
Godz. 8.30 Msza św. z wystawieniem Naj
świętszego Sakramentu i procesją, 30. 11. Sobota.
Godz. 8,30 Wotywa z litanią do Matki B.
1. 12. I Niedziela Adwentu.
Porządek nafooż-eńsltiw; jato iw niedzielę.
Na budowę Domu Katolickiego zebrano na srebrnem iweselu pip. Smioiliarkóiw za po
średnictwem ip. Bauma- 33 zł., -a na wese-lu p. Hałasa iii p. Różnoiwisklilej 7,85 zł.; Kat.
Tow. Riob. Rolistoiich 3,73 aft
Na flizy złożyli: -Kiait. Sfoiw. Ko-bdiet „Ju
trzenka" -kółko-1 — 0,70 izł; -2 \— 0,70 -zł; 3 •—
1,1-0, -ził; 4 - 0,70; 5 — 4,25 zł;
6
— 11,40 zł;7 3,20 izł; 8 h ~ 2,90 izffi; 9 H OpO zł; 10 —0,60 Zł; 11 i— 1,50 -zt; 12 — 0,50 -zł; 13 — 0,20 zł;
14 — 4,30 -ził; 15 /— 0,50 Zł; 16 i— 1,70 zł;
17 j - 0,65 al; 18 j - 6,60 izl; 19 — 0,70. Ra
zami 20,70 izŁ
Ofiary złożone podczas wizytacji duszpa
sterskiej na ogrzewanie kościoła.
Ro-sińsiki 1 zł., Berenid 1 zł,, N. N. 5 zł,, Musiał 3 zŁ, Kaź-mierczaik 2 zł., Chyliński 3 zł., -Gacóiwna 1 zł., N. N. 2,50 zł., Jeske 1 zł.,, Rafalstoi 1 zł., Gąska 2 zł., Radtke 1 zł.. Czternasty 1 zł., W elc 2 zł,, Snowac- ki 5 zł., Piekarski- 5 zł,, Skierk-owski 5 -zł., Kleybor 2 zł., Rossa 2 zŁ, N. N. 1 zŁ, Ły- skarwia 10 Zł., Konieczny 1 zł., Czaozy-k 1 zł., Borowski: 0,50 zł,, Adamaszek 0,50 zł., Paw
łowski 2 z-Ł, Bobowska 1 zł,, Brzezi-cha 1 zŁ, Łucza-k l 1 zł., -Kuźmiński 1 -zŁ, Laskow
ski 2 zł-, N. N. 3 zł., Podjiaska 2 zł., Ro
mańska 4 -zł., Jaroszyński 2 zŁ, Bryski 5 zL.
Łan-iećkii 1 zł., Szumski 2 zł,, Gabrych 1 zł., Kilim 5 zł.. Lanoszka 5 zł., N. N. 2 złv Ofiarodawcom serdeczne „Bóg ząpłać**-
Podziękowanie.
Na ubogich złożyły- p. Rujinerowa no
szoną odziie-żj, MeMzn-ę; p. -Steiidit todziteż; p„
Z. P. kompletną odzież na- jedną osobę.
Ofiarodlaiwoom- serdeczne „Ró-g zapłać".
'Proszę o dalsze- ofiary,.
Gertychowa, przewodnicząca.
N I E M U P R j PINI/1
bez mydła
i
proszku
Reprezent. Kazimierz Rugę, Bydgoszcz.
Składnica i biuro Dworcowa 98, telef. 3580.
Nakładem kancelarji kościoła św. T ró jcy w Bydgoszczy — Tłoczono w Drukarni Pawłowskiego, Bydgoszcz, ul. Marsz. Focha 18.