18 najczęściej zadawanych pytań w internetowej poradni
językowej PWN
Czy o mnie czy m dmien i? tob iać n maile i SMS-y ie czy ci? azw iska?
Internet i witryny internetowe nie z rzeczown ikami
poszłem?
przysłówek z imiesłowem
Spis treści
1. nie z imiesłowami 3
2. dowód wyższej kompetencji językowej 3
3. nie z rzeczownikami 4
4. przysłówek z imiesłowem 4
5. burmistrz miasta Chełmży 5
6. SA czy S.A.? 5
7. Czy odmieniać nazwiska? 6
8. biznes i biznes- 6
9. Internet i witryny internetowe 7
10. nazwy par małżeńskich 8
11. przedziały liczbowe 8
12. listy wyliczeniowe 9
13. maile i SMS-y 9
14. Mądre osoby akcentują... 10
15. mnie czy mi? tobie czy ci? 11
16. poszłem? 12
17. przymiotniki od nazwisk 12
18. ona czy Ona? 13
1. nie z imiesłowami
Uprzejma prośba o podanie właściwej zasady pisowni: oddzielnie posłowie nie zrzeszeni czy łącznie posłowie niezrzeszeni?
Serdecznie dziękuję.
Na temat połączeń nie z imiesłowami przymiotnikowymi pisaliśmy już wielokrotnie w naszej Poradni. Do niedawna posłowie nie zrzeszeni znaczyło ‚posłowie, którzy się jeszcze nie zrzeszyli’, podczas gdy posłowie niezrzeszeni znaczyło teoretycznie‚ tacy, którzy się nigdy nie zrzeszą (czyli pozostaną bezpartyjni aż po grób)’. Dla osób, którym takie dystynkcje znaczeniowe są obojętne, Rada Języka Polskiego wprowadziła w grud- niu 1997 roku zasadę, że wszystkie imiesłowy przymiotnikowe z cząstką nie wolno pisać łącznie, bez względu na ich znaczenie. Są od niej dwa wyjątki, które zilustrujemy przykładami: „Posłowie nie zrzeszeni, ale przeciwnie – rozproszeni” i „Posłowie ani nie zrzeszeni, ani nie rozproszeni”. Zob. par. [168] w Nowym słowniku ortograficznym PWN (dostępnym też na naszych stronach WWW).
— Mirosław Bańko
2. dowód wyższej kompetencji językowej
Szanowni Państwo!
Czy obecnie jest błędem stosowanie starej (łącznej lub rozdzielnej) pisowni nie z imiesłowa- mi przymiotnikowymi? Czy muszę gwałcić swoje poczucie ortografii i koniecznie pisać np.
niebędący? Bardzo proszę o jednoznaczne potwierdzenie bądź zaprzeczenie.
Serdecznie pozdrawiam.
Ewelina
Nie musi Pani zmuszać się do pisowni łącznej, jeśli potrafi Pani pisać zgodnie z po- przednią normą. Prof. Walery Pisarek, który przewodniczył Radzie Języka Polskiego, gdy uchwalała ona nową pisownię imiesłowów, powiedział mi w prywatnej rozmowie, że sam pisze po staremu, co więcej – traktuje stosowanie starej pisowni jako „dowód wyższej kompetencji językowej”.
3. nie z rzeczownikami
Dzień dobry.
Dotychczas wydawało mi się, że dokładnie wiem, jak powinnam zapisać wyraz wejście z przeczeniem nie. Ale ostatnio w prasie pojawiają się równie często dwa różne zapisy. Który zatem jest poprawny: „Skutki niewejścia Polski do UE są oczywiste” czy „Skutki nie wejścia Polski do UE są oczywiste”?
Dziekuję.
Skutki niewejścia Polski do UE są równie oczywiste, jak konieczność łącznej pisowni nie z rzeczownikami. Zob. par. [166] Nowego słownika ortograficznego PWN (dostępnego też na naszych stronach WWW).
Przypomnijmy tu dwa wyjątki od przywołanej reguły. Pierwszy to kontrastywne zesta- wienia typu Nie X, lecz Y albo Y, a nie X (np. nie przyjaciel, lecz wróg). Drugi wyjątek to słowa takie jak nie-Polak, których drugi człon, po cząstce nie-, jest pisanym wielką literą.
— Mirosław Bańko
4. przysłówek z imiesłowem
Angielski termin green fluorescent protein tłumaczy się jako białko zielonej fluorescencji. Czy można stosować określenie białko zielonofluoryzujące czy też białko zielono fluoryzujące?
Przysłówki z imiesłowami przymiotnikowymi piszemy zasadniczo rozdzielnie. Jest niewiele wyjątków od tej reguły, a dotyczą one połączeń zleksykalizowanych, tzn. takich, które przestały być rozumiane dosłownie jako połączenia wyrazowe (np. płyta długogrająca to pewien rodzaj płyty, a nie dosłownie ‚płyta, która długo gra’). Czy cytowana przez Panią nazwa białka zleksykalizowała się w języku fachowców – nie wiemy. W sytuacji, gdy brak wyraźnych kontrargumentów, należy wybrać pisownię rozdzielną jako bardziej uzasadnioną.
— Mirosław Bańko
5. burmistrz miasta Chełmży
Jaki jest poprawny zapis: Kandydat na „Burmistrza Miasta Chełmża” czy Kandydat na „Bur- mistrza Miasta Chełmży”?
Z poważaniem Krzysztof Galus
Mówimy przeważnie burmistrz miasta Warszawy (Krakowa, Poznania, Łodzi...), więc jeśli Chełmża chce znaleźć się w towarzystwie dużych i znanych miast, niech się raczej odmienia: miasto Chełmża, miasta Chełmży itd. Użycie konstrukcji miasta Chełmża by- łoby uzasadnione tylko wtedy, gdyby zachodziła realna obawa, że na podstawie formy dopełniacza czytelnik lub słuchacz nie odtworzy postaci mianownika.
Osobny problem z przytoczonymi przykładami dotyczy użycia w nich cudzysłowów i wielkich liter. Nie rozumiem, jaka jest ich funkcja. Można by wręcz pomyśleć, że tytuł ujęto w cudzysłów na znak, iż nie chodzi o prawdziwego burmistrza, tylko o kogoś, kto się ma tak nazywać. Dlatego proponuję zapis kandydat na burmistrza miasta Chełmży, ewentualnie kandydat na Burmistrza Miasta Chełmży (użycie wielkich liter można uza- sadnić, powołując się na przepis o pisowni nazw jednoosobowych urzędów).
— Mirosław Bańko
6. SA czy S.A.?
Szanowni Państwo,
zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w roztrzygnięciu kwestii dotyczącej pisowni skrótu SA (Spółka Akcyjna), który obecnie pisze się bez kropek. Jak w takim razie ma się zachować firma, której nazwa została zarejestrowana w czasach, kiedy powszechnie obowiązywał skrót S.A.? Czy pisownia z kropkami ma obowiązywać tylko druki urzędowe (oficjalne) – do czasu wprowadzenia odpowiednich zmian w rejestrze? Czy pisownię bez kropek można stosować np. w przekazach reklamowych?
Będąc zobowiązana za odpowiedź z Państwa strony, pozostaję z poważaniem, Renata Żukowska
Naczelnik Wydziału PR BGŻ S.A.
Sądy rejestrowe, używając formy S.A., postępują niezgodnie z zasadami polskiej ortogra- fii, te bowiem od 1957 roku każą zapisywać skrótowce (czyli skrótowe nazwy instytucji i organizacji) bez kropek. Trudno się dziwić, że właściciele tak zarejestrowanych spółek też piszą S.A. – z kropkami. Zwyczaj jest tak powszechny, że niektóre słowniki już go zaakceptowały na prawach wyjątku.
Czy pisanie nazwy spółki inaczej niż w dokumentach rejestrowych rodzi jakieś konse- kwencje prawne – to pytanie, z którym należy się zwrócić do prawnika, a nie języko- znawcy. Jako laik w kwestiach prawnych skłonny byłbym przypuszczać, że zmiana S.A.
na SA nie ma znaczenia, podobnie jak zmiana w kierunku odwrotnym. A w reklamach sugerowałbym użycie formy szerzej akceptowanej społecznie, którą – jak się wydaje – jest obecnie SA. Jeśli jakiś reklamodawca ma wątpliwości, niech przeprowadzi sondaż wśród potencjalnych klientów (jego koszty są pomijalne w porównaniu z kosztami reklamy).
— Mirosław Bańko
7. Czy odmieniać nazwiska?
Czy należy odmieniać nazwiska w pismach urzędowych, np. w umowach?
Zasadniczo wszystkie odmienne nazwiska należy odmieniać. Rodzaj tekstu nie ma tu- taj znaczenia. Jeżeli obawiamy się, że na podstawie odmienionej formy nazwiska ktoś może nie odtworzyć formy podstawowej, to należy tak sformułować tekst, aby nazwisko w formie podstawowej było wymagane przez budowę zdania.
Od przytoczonej zasady można uczynić jeden wyjątek. Dotyczy on niektórych, zwłaszcza słabo przyswojonych, nazwisk obcych, które wolno pozostawić nie odmienione, jeśli to- warzyszy im odmienione imię, tytuł lub inne słowo wskazujące na przypadek. Możemy zatem powiedzieć obrazy Pabla Picassa albo obrazy Pabla Picasso. W praktyce – ponieważ Picasso jest osobą powszechnie znaną – przeważa zwyczaj odmieniania jego nazwiska, nawet gdy obok znajduje się odmienione imię.
— Mirosław Bańko
8. biznes i biznes-
W internecie często natrafiam na giełdy ofert biznesowych, czyli inaczej biznes ofert. Jak należy pisać:
- biznes oferta?
- biznesoferta?
- biznes-oferta?
Spotkałem się z każdym z tych zapisów...
Najlepiej oferta biznesowa, tak jak zupa pomidorowa. Formy biznes oferta i biznes-oferta są tak samo złe, jak pomidor zupa i pomidor-zupa. Jeśli już koniecznie trzeba używać podobnej konstrukcji, to należy ją pisać łącznie, traktując biznes- jako coś w rodzaju przedrostka: biznesplan, bizneswoman (tak w słowniku ortograficznym) i podobnie biznesoferta oraz... biznesoferma (tak chyba będzie się już niedługo nazywać kogoś, kto okazał się nieudacznikiem w biznesie).
— Mirosław Bańko
9. Internet i witryny internetowe
Witam serdecznie!
1) Czy nadal obowiązuje pisownia Internet? Czy za pomocą wielkiej lub małej litery różni- cujemy znaczenia tego wyrazu?
2) Jaka jest zasada pisowni nazw witryn internetowych?
Czekam na odpowiedź i pozdrawiam.
Pisownia słowa Internet jest uzasadniona jego znaczeniem i pochodzeniem: nazwy własne piszemy przecież wielkimi literami. Coraz więcej osób jednak traktuje Internet tak jak telefon, czego wyrazem jest tendencja do używania małej litery w jego nazwie. Niektóre nowsze słowniki podają już taką pisownię jako oboczną.
Można więc stosować małą literę, nie dbając o znaczenie. Można też Internetem nazywać globalną sieć komputerową, a internetem – wyodrębniony fragment tej sieci działający w jakiejś firmie (jego inna nazwa to intranet) lub sieć działającą niezależnie od Internetu.
Jeśli zaś chodzi o pisownię nazw witryn internetowych, to niedawno Rada Języka Pol- skiego opowiedziała się za tym, by pisać je tak samo jak tytuły czasopism.
— Mirosław Bańko
10. nazwy par małżeńskich
Szanowni Państwo!
Za dwa miesiące biorę ślub, w związku z czym zaczęłam wypełniać zaproszenia. I tu pojawił się problem. Chodzi mi o odmianę nazwisk. Na przykład moja ciocia ma na nazwisko Za- chara: czy w takim razie małżeństwo nazywa się „państwo Zacharowie”, czy bez odmiany:
„państwo Zachara”? A co z nazwiskiem „Wyczesany”? Przecież oni w liczbie mnogiej nie są chyba „Wyczesani”?
Prosze o pomoc, bo nie chciałabym popełnić jakiejś gafy.
Anna Moszyńska
Zaprasza Pani państwa Zacharów i Wyczesanych. Takich też form trzeba użyć w zapro- szeniu. A na kopercie można napisać:
Szanowni Państwo Ewa i Adam Zacharowie albo na przykład:
Sz. P.
Maria i Jan Wyczesani
Proszę zwrócić uwagę na kolejność: imię przed nazwiskiem, a imię kobiety przed imie- niem mężczyzny.
— Mirosław Bańko
11. przedziały liczbowe
Szanowni Państwo!
Jak powinno się pisać: 2 cm - 6 cm czy 2-6 cm?
Dziękuję
Magdalena Zięba
Pierwsze najlepiej z myślnikiem lub półpauzą (kreską średniej długości, dokładnie długości litery n), z odstępami po bokach, a więc 2 cm – 6 cm albo 2 cm — 6 cm. Drugie z półpauzą, bez odstępów: 2–6 cm. Jeśli nie ma Pani półpauzy, proszę użyć myślnika.
— Mirosław Bańko
12. listy wyliczeniowe
Witam!
Tym razem pytanie o tworzenie list wyliczeń. Czy poszczególne podpunkty takiej listy, zna- czone np. od pauzy, powinny być pisane wielką/małą literą? Na końcu kolejnego wiersza winien znaleźć się średnik, kropka, przecinek, brak znaku? A czy nagłowek/tytuł takiej listy powinien mieć dwukropek?
Będę ogromnie wdzieczna za odpowiedź.
Magdalena Zięba
Strukturę list wyliczeniowych opisuje dosyć dokładnie Słownik interpunkcyjny J. Podra- ckiego i A. Gałązki (PWN, 2002). Pisaliśmy też o tym w naszej poradni i przeszukanie archiwum według słów lista lub wyliczenie (z pominięciem końcówek, żeby uwzględnić różne formy) powinno dać jakieś efekty. Tu powtórzę tylko, że podpunkty zdaniowe powinny się zaczynać wielką literą, a niezdaniowe małą. Jeśli podpunkt jest zdaniem, to zamykamy go kropką lub znakiem równoważnym, jeśli nie – przecinkiem lub średnikiem.
W spisach treści, reklamach, na plakatach itp. – wszędzie tam, gdzie układ graficzny liczy się nie mniej od treści – podpunktów nie zamykamy żadnym znakiem interpunkcyjnym, gdyż sam koniec wiersza wystarcza. A czy nagłówek listy powinien się kończyć dwukrop- kiem? W zasadzie tak, i to nawet wtedy, gdy następują po nim podpunkty zdaniowe, pisane wielką literą. Znów jednak układ graficzny może nas zwolnić z obowiązku zamykania nagłówka czymkolwiek. Jeśli np. nagłówek listy jest zarazem podrozdziałem książki lub artykułu, to nie zamykamy go żadnym znakiem przestankowym.
— Mirosław Bańko
13. maile i SMS-y
Szanowna Redakcjo!
Ciekawi jesteśmy, czy właśnie wysyłamy maila, czy mail. A w innym przypadku – SMS-a czy SMS?
Pozdrawiamy Młodzi redaktorzy
Nie wiemy, czy to Was ucieszy, ale możecie wysyłać zarówno maila, jak mail, oraz zarów-
„Zjadłem kotleta”. Formy biernikowe z końcowym -a są właściwe przede wszystkim rze- czownikom męskim nazywającym istoty żywe; przy pozostałych mają często charakter potoczny. Tak jest i w wymienionych tutaj przykładach.
— Mirosław Bańko
14. Mądre osoby akcentują...
Czy istnieje obowiązująca kogoś, kto chciałby mówić poprawną polszczyzną, reguła naka- zująca akcentowanie niektórych wyrazów inaczej niż na sylabę przedostatnią? Jak wiedzieć, które to są wyrazy? Co powoduje, że mądre osoby w wystąpieniach publicznych akcentują na trzecią sylabę od końca wyrazy takie, jak nauka, Rzeczpospolita, szczegóły, matematyka, fizyka, a nie robią tego wobec wyrazów: filozofia, kosmonautyka, algebra, łacina?
Z poważaniem – Peter Wiśniewski
Szanowny Panie!
Niektóre wyrazy wielosylabowe są akcentowane na trzeciej lub czwartej sylabie od końca albo na sylabie ostatniej. Opisują to podane niżej reguły.
• Akcent na ostatniej sylabie mają rzeczowniki jednosylabowe w połączeniu z cząstkami arcy-, wice-, eks- (arcymistrz, eksmąż), a także zapożyczenia-cytaty, np. foyer [fłaje], tournée [turne].
• Na czwartej sylabie od końca akcentujemy formy 1. i 2. osoby liczby mnogiej trybu przypuszczającego (napisalibyśmy, zjedlibyście).
• Na trzeciej sylabie od końca akcentujemy:
– czasowniki w 1. i 2. osobie liczby mnogiej czasu przeszłego (byliśmy, widzieliście);
– czasowniki w liczbie pojedynczej i 3. osobie liczby mnogiej trybu przypuszczającego (napisałbym, zjedliby);
– rzeczowniki zakończone na -ika lub -yka, zapożyczone z łaciny lub utworzone na ich wzór (gramatyka, matematyka, fizyka, kosmonautyka);
– dwusylabowe liczebniki połączone z cząstkami -kroć, -sta, -set (czterysta, osiemset);
– spójniki połączone z ruchomymi morfemami czasownika (żebyśmy, jeśliby);
– zwyczajowo (m.in. wzorując się na wymowie obcojęzycznych pierwowzorów słów polskich) pojedyncze rzeczowniki obcego pochodzenia (reguła, minimum, prezydent,
Rzeczpospolita – łac. res publica, uniwersytet – łac. universitas), choć współczesna norma dopuszcza w ich wypadku także akcent na drugiej sylabie od końca;
– także zwyczajowo niektóre wyrazy rodzime (okolica, szczegóły); je także można akcentować na sylabie przedostatniej.
Współcześnie obserwujemy dwie tendencje:
1) akcentowanie wielu wymienionych wyżej form na drugiej, a nie na trzeciej czy czwartej sylabie od końca. W przypadku form czasownikowych i rzeczowników na -ika lub -yka jest to dopuszczalne w wymowie potocznej, jak w podanej przez Pana formie kosmonautyka;
2) przesadnie poprawne lub snobistyczne, nieuzasadnione przesuwanie akcentu z drugiej na trzecią sylabę od końca (np. w wyrazach bijatyka, prawnicy).
Wyraz nauka ma trzy sylaby, jest rodzimy, więc akcent powinien padać na sylabę przed- ostatnią [na-u-ka]. Słowniki poprawnościowe dopuszczają jednak (dlaczego? – nie wiem) innowacyjny akcent na sylabie trzeciej od końca [na-u-ka]. Bardzo powszechna, choć nie mieszcząca się w normie jest wymowa dwusylabowa [nał-ka].
Nie ma ani reguły, ani zwyczaju, ani uzasadnienia etymologicznego, ani mody (tendencji), aby inne wyrazy obcego pochodzenia (jak filozofia – łac. philosophia [fi-lo-so-fi-a], łacina czy algebra) akcentować inaczej niż na sylabie przedostatniej.
Nie wszystkie wypowiedzi publiczne są wzorowe i godne naśladowania (także ze względu na akcent wyrazowy).
Zachęcam do lektury Nowego słownika poprawnej polszczyzny PWN, gdzie można znaleźć więcej szczegółowych informacji.
— Artur Czesak, IJP PAN, Kraków
15. mnie czy mi? tobie czy ci?
Czy używanie słowa mi w zdaniu „Mi się to nie podoba” jest błędem? Powinienem zacząć zdanie od mnie? Celownik słowa ja to mi, mnie, więc nie powinno być błędu. Czy mam rację?
Zaimek ja ma dwie formy celownika: akcentowaną mnie i nie akcentowaną mi. Na po- czątku zdania używa się tylko tej pierwszej, np.: „Mnie to daj” (ale „Daj mi to”). Formy mi można też użyć na początku zdania składowego, po spójniku, jeśli pada na niego akcent:
„Robię tak, jak mi się podoba”.
To samo dotyczy kilku innych par form zaimkowych: „Nie widzę go”, ale „Jego nie widzę”
(także „Widzę jego, a nie ją”); „Dużo ci zawdzięczam”, ale „Tobie wszystko zawdzięczam”.
We wszystkich cytowanych przykładach form krótszych używa się w pozycji nie akcen- towanej, form dłuższych – tylko wtedy, gdy są pod akcentem.
— Mirosław Bańko, PWN
16. poszłem?
Witam!!
czy prawdą jest, że forma poszłem jest od roku, może dwóch uznawana za tak samo poprawną jak poszedłem? Pozdrawiam :)
Kasia
Nie pierwszy raz jesteśmy o to pytani, zupełnie jakby ktoś plotkę puścił albo może cze- goś nie dosłyszał lub nie zrozumiał w wypowiedzi eksperta. Nadal płeć brzydka mówi poszedłem, a płeć piękna poszłam. Różnica ta dotyczy jednak tylko liczby pojedynczej.
W liczbie mnogiej mówi się więc poszliśmy, nie poszedliśmy (tę ostatnią formę zdarzyło mi się usłyszeć z ust pewnego polityka, który był chyba bardzo przejęty swoim wystę- pem przed kamerą).
— Mirosław Bańko, PWN
17. przymiotniki od nazwisk
Przymiotniki utworzone od nazwisk pisane są w literaturze albo dużą, albo małą literą, jak np.: Mickiewiczowski i mickiewiczowski, Marksowski i marksowski. W języku niem. i ang.
określenia takie pisane są dużą literą. Duża litera może być uzasadniona w języku polskim potrzebą zaznaczenia, iż określenie to związane jest z nazwiskiem. Czy w tekście naukowym dopuszczalne jest jednak stosowanie pisowni małą literą?
Jeśli chodzi o przymiotniki od nazwisk, to wielką literą pisze się te, które mają znacze- nie dzierżawcze (odpowiadają na pytanie: czyj?), a małą literą te, które mają znaczenie jakościowe (odpowiadają na pytanie: jaki?). Dlatego np. tragedia Szekspirowska to jedna z tragedii Szekspira, a tragedia szekspirowska to utwór dramatyczny innego autora, podobny do tragedii Szekspira.
Z większością ludzi nie kojarzy się nam żadna istotna „jakość”, toteż przymiotniki od ich nazwisk piszemy tylko wielką literą, przekazując znaczenie dzierżawcze, a nie jakoś- ciowe. Jak widać, trzeba być człowiekiem wybitnym, aby zasłużyć sobie na małą literę w przymiotniku od własnego nazwiska. Inaczej mówiąc – małe litery są przywilejem wielkich ludzi.
— Mirosław Bańko
18. ona czy Ona?
W notatce o spotkaniu autorskim z pisarką w Adelajdzie pojawiło się między innymi nastę- pujące zdanie: „Na zakończenie noty o pisarce należy chyba dodać, że ma Ona wiele wcieleń i dlatego niektórzy z Państwa znają Ją jako nauczycielkę, inni dziennikarkę radiową, jeszcze inni felietonistkę”.
Pisanie o kimś, nawet znanym i szanowanym, z dużej litery (Ona, Ją) jakoś mnie razi, tym niemniej nie mogę znaleźć odpowiednich zasad pisowni określających tego rodzaju przypadek.
Nowy słownik ortograficzny PWN (Warszawa 1999) określa użycie wielkiej litery ze względów uczuciowych i grzecznościowych i w mojej opinii pisanie Państwa dużą literą jest prawidłowe, gdyż jest to grupa osób, do których notatka jest adresowana. Niemniej jednak w słowniku tym znajduje się także zdanie o dużej swobodzie pozostawionej piszącemu, ponieważ użycie wielkiej litery jest wyrazem jego postawy uczuciowej. Mam pytanie. Czy pisanie o pisarce Ona, Ją dużą literą mieści się w ramach tej swobody, pozostawionej piszącemu, czy też jest sprzeczne z zasadami polskiej pisowni?
Załączam wyrazy szacunku, Paul Jaworski
Autor przytoczonej notatki rzeczywiście skorzystał ze swobody, o której pisze słownik.
Powszechnie przyjęte jest zapisywanie wielką literą wyrazów nazywających adresata wypowiedzi (w podanym przykładzie Państwo). Nazwy osób, które są jedynie przed- miotem wypowiedzi, zapisuje się na ogół literą małą. Wyjątkiem są wyrazy odnoszące się do osób dostojnych, zasłużonych, w zaawansowanym wieku. A także wyrazy nazy- wające rodziców (matkę i ojca) piszącego. W zacytowanej notatce wyrazy odnoszące się do autorki powinny więc być zapisane małą literą.
We współczesnej polszczyźnie obserwuje się nieraz brak wyczucia piszących w stoso- waniu małych i wielkich liter ze względów grzecznościowych.
Treść pochodzi z internetowej poradni językowej Wydawnictwa Naukowego PWN www.poradnia.pwn.pl.
Poradnię prowadzi Mirosław Bańko, profesor na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Pomagają mu eksperci - znani polscy językoznawcy. Współpracuje z nami m.in. prof. Jerzy Bralczyk oraz dr Jan Grzenia.
Odpowiadamy na Państwa pytania dotyczące spraw językowych:
• Czy poprawne jest wyrażenie okres czasu?
• Czy można sprzedawać malinę i gruszkę?
• Skąd się wziął telefon komórkowy?
• Gdzie szukać najczystszej polszczyzny?
• Po co są językoznawcy?
i podobne.
Staramy się odpowiadać obiektywnie, uwzględniając zarówno opinie językoznawców i rozstrzygnięcia zawarte w słownikach, jak i powszechny zwyczaj językowy kultural- nych użytkowników polszczyzny.
Najciekawsze pytania i odpowiedzi są publikowane. Zachęcamy Państwa do lektury opublikowanych pytań i odpowiedzi oraz do dzielenia się z nami swoimi wątpliwościa- mi językowymi.
Wydawnictwo Naukowe PWN SA 02-676 Warszawa, ul. Postępu 18
tel.: 22 695 43 21 e-mail: pwn@pwn.com.pl
www.pwn.pl
Największy słownik spośród tych, które uczą, jak pisać
i mówić poprawnie oraz jakich błędów unikać, uwzględniający dwie normy językowe: wzorcową i użytkową!
Książka zawiera:
30 000 haseł, w tym wyrazy, które niedawno weszły do polszczyzny, wyrazy dawne, występujące jeszcze we frazeologizmach i przysłowiach, regionalizmy, słownictwo środowiskowe i potoczne;
26 000 komentarzy normatywnych;
imiona, nazwiska, skróty i skrótowce, nazwy geograficzne
i etniczne - dla wygody włączone alfabetycznie do zasadniczej części słownika;
osobny blok haseł problemowych stanowiący obszerne kompendium językowe: akcent, anglicyzmy, antonimia, archaizmy, argotyzmy, augmentativum i ponad 100 innych;
indeks pojęć omówionych w hasłach problemowych, ułatwiający korzystanie z nich;
odrębny wykaz cząstek wyrazowych (przedrostków i przyrostków).
Do książki dołączona jest płyta CD-ROM Słownika poprawnej polszczyzny PWN, w której znajdziesz ponad 12 000 haseł, dwie normy językowe - wzorcową i potoczną oraz liczne komentarze normatywne poświęcone trudniejszym kwestiom językowym.
Dzięki Wielkiemu słownikowi poprawnej polszczyzny:
dowiesz się jak mówić i pisać po polsku oraz jakich błędów unikać;
dobierzesz wyrazy odpowiednio do sytuacji, w których mogą być używane;
Wielki słownik poprawnej polszczyzny to niezastąpione kompendium językowe dla każdego, kto chce pięknie i poprawnie mówić po polsku,
a także nieoceniona pomoc dla uczniów.
Poradnik wyjaśnia wiele wątpliwości językowych, czyni zrozumiałymi wyrazy trudne i rzadko spotyka- ne, odkrywa tajemnice pochodzenia wielu wyrazów, objaśnia zawiłości pisowni oraz interpunkcji.
Książka zawiera:
około 1000 najciekawszych i najczęściej zadawanych pytań wybranych z zasobów internetowej Poradni Językowej PWN, podzielonych na 13 tematycznych rozdziałów, takich jak np. Pisownia, Odmiana, Wymowa, Interpunkcja
i Etymologia;
ciekawe i wnikliwe odpowiedzi językoznawców z największych ośrodków naukowych;
wiele informacji, których próżno by szukać w ogólnie dostępnych słownikach i poradnikach.
Bogactwo informacji, staranny wybór najciekawszych pytań i odpowiedzi oraz przejrzysty układ sprawiają, że poradnik może być nie tylko bardzo pomocny w codziennym obcowaniu z językiem, ale też miłą lekturą do poduszki.
Autorzy odpowiedzi: