• Nie Znaleziono Wyników

Felietony Walentyna Katajewa lat dwudziestych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Felietony Walentyna Katajewa lat dwudziestych"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Danuta Dąbrowska

Felietony Walentyna Katajewa lat

dwudziestych

Studia Rossica Posnaniensia 13, 137-150

1979

(2)

G d a ń sk

F E L IE T O N Y W A L E N T Y N A K A TAJEW A LAT DW U D ZIESTY C H

D o litera tu ry radzieckiej la t d w u d ziesty ch W a len ty n K a ta jew w szed ł jako zn an y już — zw łaszcza w kręgach literack ich O dessy — autor cieszą­ cych się popularnością w ierszy, op ow iad ań i reportaży, najczęściej pośw ięco­ n y ch te m a ty c e pierw szej w o jn y św iatow ej i w o jn y dom ow ej, w k tórych jako o ch otn ik brał czy n n y u d ział. P o sia d a ł rów nież n iem ałe dośw iadczenie jako sa ty ry k -p u b licy sta . Z w iązane ono b y ło przede w szy stk im z pracą K atajew a od 1919 r. — w raz z E duardem B a g rickim , Jurijem Oleszą, Iłią Ilfem i S ie ­ m ionem K irsan ow em — w B iurze U k raińskiej P ra sy p rzy К С K P (b ), które p ełniło n a U k rain ie rolę R O ST A , a o d 1920 r. — w JU G R O S T A , gd zie k iero­ w ał „O knam i S a ty r y ” . O ty m ok resie swojej d ziałaln ości K a ta jew w iele la t później napisze: „ ...r o b iliśm y to sam o, co w ty m czasie robił w M oskwie M a ja k o w sk i...” 1.

G ranicę n ow ego eta p u w tw órczości K a ta jew a w y zn a cza rok 1922, k ie d y to pisarz p ostan aw ia p rzenieść się do M oskw y. W spółpraca z g a zeta m i „P raw ­ d a ” , „R ab oczaja g a z ie ta ” i czasop ism am i sa ty r y czn y m i „K rok od ił” , „Sm ie- ch acz” , „C zudak” i in n y m i b y ła okresem doskonalenia w arsztatu tw órczego K a ta jew a -sa ty ry k a , k tó ry już w k ilk a la t później sta ł się jed n ym z n a j­ bardziej pop u larn ych p rzed sta w icieli radzieckiej prozy satyryczn ej la t d w u ­ d ziesty ch , a jego tw órczość zn ajd ow ała naśladow ców i kontynuatorów'.

B ad acze tw órczości K a ta je w a z g o d n ie podkreślają, że rolę w ręcz d ecy d u ­ jącą dla całego późn iejszego dorobku pisarza odegrała jego działalność od 1923 r. w gazecie tran sp ortow ców „G u d ok ” , n a szp a lta ch której n iem al codziennie p ojaw iały się K atajew O w skie b eletry zo w a n e fe lie to n y n a te m a ty m ięd zy n a ­ rodowe i n a te m a ty d o ty czą c e spraw w ew n ętrzn ych m łodego p ań stw a ra­ dzieckiego. D osk on ała orien tacja w m ateriale n a p ływ ającym z całego kraju i z zagran icy daw ała K atajew row i m ożliw ość p isan ia felieto n ó w na zaw sze

1 В. К а т а е в , Памяти друга. W : С обрани е сочинений в девяти том ах, t . 8, Москва 1971, s. 3 2 4 .

(3)

ak tu aln e te m a ty . D la czy teln ik ó w b y ły one sw ego rodzaju przew odnikam i po nowej rzeczy w isto ści, sta n o w iły źródło w ie d zy o różnorodnych w y d arze­ n iach, a n iek ied y — p ełn e hum oru — o k a zy w a ły się zn ak om itą rozryw ką. W niniejszej p racy p osta ra m y się przeanalizow ać b eletryzow an e felieto n y K atajew a, d o ty czą ce w ew n ętrzn ych problem ów m łodej republiki radzieckiej, które te m a ty c zn ie są najbardziej p ow iązan e z in n y m i g a tu n k a m i prozatorskim i upraw ianym i przez pisarza (liczn ym i op ow iad an iam i, p isa n y m i n a przestrzeni całego dziesięciolecia, oraz w yd an ą w 1926 r. p ow ieścią D efraudanci). P r z y ­ noszą one najczęściej coraz to n ow e w a ria n ty sta ły c h tem a tó w zw iązan ych z isto tą N E P u : odradzające się m ieszczań stw o, biurokracja, k u m oterstw o, nieporządki p an u jące w urzędach. P ro b le m y te w la ta ch d w u d ziesty ch za j­ m ow ały p oczesne m iejsce w literatu rze i n a łam ach prasy, za ś w felieto n ie, jako doraźnej p u b licy sty c zn ej form ie reagow ania n a rzeczyw istość, zn ajd ow ały n a ty ch m ia sto w y oddźw ięk.

N im jednakże p rzy stą p im y do p rześled zen ia felie to n isty k i K a ta jew a , n ie od rzeczy b ęd zie przyp om n ieć k on trow ersyjn y charakter d ysk u sji w ok ół felieton u , jak ie to c z y ły się w gronie teo rety k ó w litera tu ry , a zw łaszcza w kręgu upraw iających te n g a tu n ek p isarzy. D o ty c z y ły one przede w szy stk im d op u sz­ czaln ych granic fa n ta zji autora, charakteru czyn ion ych przezeń u ogólnień, sposobu w y k o rzy sty w a n ia m eto d ty p iz a c ji w budow ie sa ty ry czn eg o obrazu, a w ięc i zakresu w y k o rzy sty w a n ia środków a r ty sty czn y ch , co w kon sek w en cji w yw ierało d ecy d u ją cy w p ły w na ogóln e w rażenie praw d op od ob ień stw a przed­ sta w ia n y ch zjaw isk. P rzy to czm y dla ilu stracji k ilk a najbardziej rep rezen tyw - n y ch stan ow isk w w y m ien io n y ch k w estiach , w y p ow ied zian ych w la ta ch d w u d ziesty ch przez zn an e p o sta cie zw iązane z gatu n k iem felieto n u . I ta k felie to n ista A . Zoricz k on statow ał:

J e s te m o s o b iś c ie z w o le n n ik ie m b e le tr y z o w a n e g o p r z e d sta w ie n ia fa k tó w , n a w e t w t y c h w y p a d k a c h , g d y j e s t m o w a © k o n k r e tn y c h lu d z ia c h i k o n k r e tn y c h d z ia ła n ia c h t y c h lu d z i, k tó r y c h p r a w d z iw e n a z w is k a p o d a je m y wr p r a sie . W y d a je s ię , że t a k a fik c ja , t a k a lite r a c k a sw o b o d a , k tó r a n ie z n ie k s z ta łc a s e n s u fa k tó w , p r z e d s ta w ia n y c h w f e lie t o n ie m o g ą i p o w in n y b y ć d o p u s z c z a ln e . N ie w y s t a r c z y p r z y to c z y ć n e g a t y w n y fa k t , n a le ż y o p o w ie d z ie ć o n im t a k , ż e b y w y w a r ł w r a ż e n ie 2.

N ikołaj P ogod in u w ażał n a w et, że fe lie to n ista pow inien ubarw ić, przyozd ob ić, przybrać w ja k ieś s z a ty n agi ż y cio w y fa k t3. Zaś Grigorij R y k lin sta ł w t ç c z

n a stan ow isk u , że bez fa n ta zji nie m a felieto n u , jed y n ie suche sztu czn e p rzed sta ­ w ien ie fa k tu 4.

K rańcow o różną p o zy cję w tej k w e stii zajm ow ał w y b itn y fe lie to n ista i teo rety k teg o ga tu n k u M ichaił K olcow , k tó ry ta k sch arak teryzow ał sw oją

2 А . З о р и ч , Я за краски, „Ж урналист” 1926, n r 11, s. 34. 3 Фельетон. Сборник статей, Л енинград 1927, s. 52. 4 I b id ., s. 52.

(4)

m etodę twórczą: „...m etod a, którą się posługuję polega na tym , b y nie upięk­ szać sztucznie tego co jest, nie m ieszać, nie rozcieńczać faktów jakąś fikcją, chociażby i artystyczną, a jedynie uwypuklić publicystyczne fak ty, podać je tak, b y kłuły w o czy ” 5. Podobne stanowisko wyrażali Ludwik Sosnowski i D aw id Zasławski. Ten ostatni w ychodził z założenia, że felietonista powinien przedstawić fak ty tak, b y czytelnik nie zadawał sobie pytania czy nie kłam ie on dla pięknego słowa6.

Metoda twórcza K atajew a była bardzo zbliżona do stanowiska, jakie zajm owali w toczących się dyskusjach A. Zoricz, N. Pogodin, G. R yklin, a nieco później I. I lf i E. Pietrow. W ich m niem aniu fikcja literacka w bogatym w ach­ larzu chw ytów artystycznych odgrywała pryncypialną rolę jako metoda obra­ zow ości i typizacji.

K atajew w latach dwudziestych uprawiał beletryzowany felieton — k o­ mentarz, który w odróżnieniu od felietonu opartego wyłącznie na materiale faktograficznym stanow ił syntezę pub licystyk i i literatury pięknej. Cechą publicystyczną była w nim głównie m etoda prezentowania zdarzeń: autor wychodził od faktu mniej lub bardziej ważnego, lecz zawsze prawdopodobnego, zaś w sposobie organizowania treści uciekał się do środków wyrazu charakte­ rystycznych dla literatury pięknej, tj. w celu uwypuklenia obiektu satyry wprowadzał do narracji hiperbolę, groteskę, parodię, dialog7.

F elietony K atajew a z wyraźną przewagą elem entów beletrystycznych nad publicystycznym i ciążyły ku opowiadaniu8. Faktem jest, iż wydawane w oddzielnych tom ikach przyjm owane b y ły przez czytelników jako opowiada­ nia.

Rolę m otywu tem atycznego pełni u K atajew a konkretne wydarzenie. D o faktograficznej osnowy utworu autor pozornie przywiązuje niem ałą wagę, jednakże całą późniejszą konstrukcją felietonowej akcji daje do zrozumienia, że fakt stanowi w niej przede w szystkim przesłankę do stworzenia swoistej improwizacji na obrany tem at, której celem jest skierowanie ostrza satyry przeciwko przejawom rzeczywistości, a także sposobnością do przejawienia pom ysłowości i fantazji pisarskiej, do zaprezentowania warsztatu i inwencji twórczej.

Beletryzacji faktu sprzyjała stosowana przez K atajew a skazowa technika narracji, sporadycznie — skaz. W tego rodzaju narracji świat utworu okazywał się swoistą m istyfikacją, w której zarówno autor, jak i odbiorca przyjmowali pewne reguły gry. D la tego ostatniego b y ły one niekiedy wręcz zaskakujące.

5 М. К о л ь ц о в , Писатель и газет а, М осква 1956, s. 20. • Фельетон, o p . c i t . , s. 50.

7 Z ob. Л . К р о й ч и к , Беллетризованный фельетон 20-х — начала 30-х годов (авт ореферат), В оронеж 1 9 6 8 .

(5)

A u to r ukryw ał się p od przybraną m aską, która określała p o sta ć narratora i s t y l utw oru. N ajczęściej p seu d on im y, jakim i b y ły p od p isyw an e fe lie to n y K a ta je w a zn am ion ow ały charakter m aski. R az b y ł to pełen hum oru, trzeźw o rozu m u jący przed staw iciel lu d u , d oskonale zn ający prawa rządzące k a p ita ­ listy c z n y m i stosu n k am i sp ołeczn ym i — O liver T w ist, in n y m razem pojaw iała się p o sta ć sym b olizu jąca radzieckiego chłopa, robotnika, in telig en ta — u k ry ­ w a ją ceg o się pod p seudonim em M itrofan G orczyca.. D la n iego n ajw ażn iejszą sp raw ą staw ała się w alk a z p rzeżytk am i starego św iata. B y ł to człow iek p racy, n ie m o g ą cy się pogodzić z n eg a ty w n y m i przejaw am i ż y cia społecznego. P rze ci­ w ień stw em M itrofana G orczycy b y ł S tarik Sabbakin — p o sta ć n iezad ow olon a z now ej radzieckiej rzeczyw istości, pragnąca w szelkim i sposobam i od restau ro­ w a ć m in io n y porządek. Obraz Starika Sabbakina, przew ijający się zresztą w coraz to n o w y m w cielen iu w w ielu in n ych gatu n k ach p rozatorskich K a ta ­ jew a, b y ł zaw sze uosob ien iem w szy stk ieg o , co w rogie n ow em u u strojow i. U ż y w a n e n iek ied y zdrobniale p ieszczotliw a p seu d on im y K a ta ic z, W a la K a ­ ta je w i in n e pod k reślały h u m o ry sty czn e zabarw ienie u tw orów , n a d a w a ły p rzed staw ion ym zjaw iskom ironiczną w ym ow ę, w reszcie n iw elo w a ły d y sta n s m ię d z y prezenterem zdarzeń i czyteln ik iem . Odbiorca nabierał p rzekonania, iż w y su w a n e w obec n iego d y r e k ty w y form ułow ał ży czliw y m u doradca.

W skazow ej m etod zie narracji au tor prezentow ał sw ą p o sta w ę w ob ec fa k tó w n ie w prost, lecz zaznaczał n iezb ęd n ą w utw orze sa ty ry czn y m d w u zn a cz­ n o ść sw ojej p ozycji. P ozorn ie niezaan gażow an y, n iek ied y w ręcz d em o n stru ją cy sw o ją n iezależn ość od prezentow anego m ateriału, m ógł d zięk i sy stem o w i a r ty sty c z n y c h środków w yrazu realizow ać p u b licy sty czn e zad an ia, tj. kiero­ w a ć w y stą p ie n ia pod określonym społecznym adresem i p rezen tow ać sw ój p o z y ty w n y program w zakam uflow anej form ie, najczęściej drogą pozornej a k cep ta cji n eg a ty w n y ch zjaw isk. U ogóln iając te n problem P . C hw alin k o n ­ sta tu je:

A u to r s k ie „ j a ” o b e c n e j e s t w fe lie to n ie n ie ty lk o w o b ie k ty w n ie w y s t ę p u j ą c y c h e le m e n t a c h n a r r a cji, a le i w s u b ie k ty w n y m c z y te ln ic z y m o d b io rze. C elem a u to r s k ie g o ,,j a ” j e s t p o b u d z e n ie a k ty w n o ś c i c z y t e ln ik a , s k ło n ie n ie g o d o d z ia ła n ia 9.

J a k w iad om o, fe lie to n bardziej niż jakikolw iek in n y gatu n ek d ąży do zesp olen ia au tora i czy teln ik a . D obór fa k tó w , m eto d y ich selekcji i n a św ietla n ia , k o n ­ stru k cja utw oru, sposób realizow an ia treści — w sz y stk ie te ele m e n ty k o m p o ­ n o w a n e są z m y ślą o określonym adresacie i w yw ołan iu określonej reakcji. A u to r d ą ży do u trzy m a n ia n ieu stan n ego k o n tak tu z odbiorcą. C zęste z w ro ty sk ierow an e pod jego adresem , zaw arte najczęściej w kom en tarzu , św ia d czą o p od ejm ow an iu przez autora prób w ystęp o w a n ia w charakterze w sp ółroz- m ów cy: „Ищите их, товарищи! Выводите их, негодяев, на свежую воду! Уничто­ жайте их! Превращайте их в честные, деловые, скромные, советские ящики” 10.

• П . Х в а л и н , Вопросы журналистики, Москва 1960, (w y p . 2, k n . I I ) . 10 В. К а т а е в , Патяти друга, o p . c i t . , s. 318.

(6)

M aksym alnie d u ży w p ły w n a ad resata felieto n ista pragnie osiągnąć nie ty lk o poprzez zastosow an ie skazow ej tech n ik i narracji i w y k o rzy sta n ie b o g a ­ te g o w achlarza środków zaczerp n ięty ch z litera tu ry pięknej, ale również drogą w yselek cjon ow an ia i od p ow ied n iego sposobu podania fak tu , służącego jako te m a ty c z n e źródło dla skon stru ow an ia fe lieto n u , gd yż „charakter pod an ia m ateriału w felieton ie okazuje się ta k sam o w a żn \T, jak i sam fa k t opow iedzenia 0 w y d a rzen iu ” 11.

K a ta jew preferuje w ydarzenia in cy d en ta ln e, w yn atu rzon e, an egd otyczn e, z le g u ly p ojed yn cze, niew iele znaczące, które jednakże w w iększej m asie m o g ły b y b yć społecznie szk od liw e. N iew ielk a p łaszczyzn a felieton u n ie daje m ożliw ości poddaw ania w yd arzeń w nikliw ej an alizie, dostrzeżone zo sta ją je ­ d y n ie n ajistotn iejsze — z su b iek ty w n eg o p u n k tu w idzenia autora — cech y d an ego zjaw iska. K a ta jew n ie jest zain tereso w a n y w zrekonstruow aniu p rze­ biegu w ydarzeń i n ie m ateriał fak tograficzn y sensu stricto in trygu je autora; słu ży m u on jed y n ie za p u n k t w y jścia do w ym od elow an ia uogólnionego o b ra­ zu — ekstraktu analizow anego zjaw iska. D la teg o też w w ydarzeniach, k tóre są śm ieszn e z n atu ry rzeczy, stara się przy p om ocy barwnej fikcyjnej fa b u ły zrekonstruow ać lub dobudow ać kom ed iow ą sy tu a cję, u w yp u k lić jej a n eg d o ­ ty c z n y charakter. Ma tu m iejsce zjaw isko, o k tórym w spom ina w sp ółczesn y j)olski teoretyk M ichał S zu lczew sk i, om aw iając zagad n ien ie fikcji w fe lie to ­ nie — dzięki niej m ianow icie n astęp u je zagęszczen ie realiów , paradoksalne kondensow anie rzeczyw istości, stwrorzenie realn ym fak tom ta k ich p u n k tów odniesienia, które sam e nieprawdziwre lepiej p om agają u k azyw ać p raw d ę12. Jak o tw orzyw o w y jścio w e fe lie to n ista najczęściej w y k o rzy stu je w ia d o ­ m ości publikow an e już w' ga zeta ch lub pochodzące z d on iesień czytelników' 1 korespondentów prasow ych. Są to zw yk le n iew ielk ie c y ta ty z artyk u łów , uryw k i stenogram ów i protokołów' sąd ow ych , bądź te ż fra g m en ty listów ; ta k w ięc jest to m ateriał bardzo często zn a n y już czyteln ik ow i i autor n ie ­ w ątp liw ie bierze to pod uw agę. Z te g o w zględ u faktograficzny m ateriał w y ­ su n ię ty zostaje poza obręb właściwrej narracji. P rzy to czo n y najczęściej w k r ó t­ k im m otcie, pełni fu n k cję przedakcji, tj. zaw iera isto tn ą inform ację o w y d a ­ rzeniu, podkreśla p od staw ow ą m y śl autora i stan ow i przesłankę dla fa b u ły całego felieton u . T ym sposobem odbiorca w p row ad zon y zo sta je w te m a t utw oru zanim rozpocznie się rozwój w łaściw ej akcji. Od niej jednakże odbiorca n ie oczekuje już n o w y ch w yd arzeń , g d y ż ich przebieg zna z m o tta . D opiero sposób zap rezen tow an ia w yd arzen ia oraz konstrukcja felieton ow ej akcji dają satyryk ow i ogrom ne pole do pop isu . B o g a ty arsenał sa ty ry czn y ch środków w yrazu um ożliw ia przejaw ienie stosu n k u autora do przedstaw ionej rzeczy w is­

11 Л . К р о й ч и к , Беллетризованный ф елет он..., o p . c i t . , s. 10.

11 M. S z u l c z e w s k i , P u b lic y s ty k a . P r o b le m y te o r ii i p r a k ty k i, W a r sz a w a 1 9 7 6 , s. 89 - 90.

(7)

tości, pozwala w ytw orzyć niezbędną atm osferę ironii i drwinjr, skoncentrować uwagę czytelnika i wywołać u niego zamierzoną reakcję.

Ukształtow anie akcji w felietonie — komentarzu K atajew a stanowi swoistą próbę unaoczenienia przebiegu wydarzeń, jest ilustracją do m otta bądź też jego rozbudowaniem. Jednakże autor tendencyjnie rezygnuje z prawdopo­ dobieństwa sytuacji. Prawdopodobieństwo faktu autentycznego zastąpione zostaje sztucznie skonstruowaną, wyim aginowaną scenką, w której sprawy nieistotne okazują się zdaniem satyryka godne publicystycznego w ystąpienia. Odwoływanie się w m otcie lub w samej akcji do dokum entów i danych fak to­ graficznych (nazwy m iejscowości, dokładne d aty, nazwiska postaci) ma na celu stworzenie iluzji realności przedstawionego w utworze zjawiska, w istocie jednak autor nie ukrywa, że przebieg felietonow ych wydarzeń jest wytw orem jego wyobraźni, daje czytelnikow i do zrozumienia, że jego zdaniem sytuacja w yglądała właśnie w ten sposób, ale mogła też przebiegać zupełnie inaczej. Tak więc narzucone przez autora reguły gry zostają wyjaśnione. W ym odelow a­ n a w ten sposób akcja pozwala na osiągnięcie satyrycznego efektu nie drogą bezpośrednich autorskich wypow iedzi, a dzięki samorozwojowi komediowej sytuacji.

Dominującą formę podawczą w felietonach K atajew a stanowi dialog. Ten sposób prezentow'ania materiału jest ważnym czynnikiem służącym roz­ wojowi wydarzeń. R ola narratora ogranicza się tu zazwyczaj do kilku zdań wprowadzających bądź też wiążących poszczególne sceny, a także do krótkiej charakterystyki postaci w czasie, gd y wypowiadają poszczególne kwestie. N iekiedy narrator charakteryzuje w ystępującą postać w sposób bezpośredni: „Поздней ночью хитрый Саша Бузыкин прокрался к автомату” 13. W tym lakonicznym zdaniu rozpoczynającym felietonow y akcję autor przejawia swrój stosunek do bohatera i sugeruje odbiorcy dalsze zachowanie postaci.

Najpełniej jednak określają się bohaterowie w pojedynczych dialogach, scenkach sytuacyjnych, w nich przejawiają swoją mentalność, sposób bycia, stosunek do nowrego ustroju. Scenki te często zbudowane są na zasadzie k o­ micznego nieporozumienia, wr których jeden ze współrozmówców n ie rozum ie o czym mówi partner, lub też nie chce tego zrozumieć. W felietonie C iężarn y m ężczyzna jest mowa o przepracowanym lekarzu, który przyjm ując stu p ięć­ dziesięciu pacjentów' na dobę nie odróżnia u chorego lew^ej nogi od prawej, do k obiety zwraca się „гражданин” , a pacjenta skarżącego się na bóle brzucha uznaje za ciężarnego. W utwrorze Z drogi nieboszczykom nie mogą porozum ieć się m ieszkańcy Daniłowa z sekretarzem miejscowego K om itetu. Pragną oni w dniu otwarcia klubu powiesić portret ogólnie szanownnego Korow'kina, zaś sekretarz uważa, że portret można będzie powiesić dopiero po śmierci zasłużone­ go towarzysza i stanowisko jego w tej kw estii jest niezłomne. W pierwszym

(8)

wypadku zastosow any przez K atajew a chw yt powoduje tendencyjne zachwianie proporcji m iędzy realnym zjawiskiem i jego artystycznym przedstawieniem , w drugim zaś podkreśla niedorzeczność przedm iotu sporu i ty m sposobem stwarza m ożliwość samookreślenia postaci.

Szczególnie kom iczny efekt osiąga K atajew drogą dublowania — z n ie­ w ielkim i jedynie przekształceniam i — jednej i tej samej dialogowej scenki

(Operetkowe m aleństw a, G ranit n a u k i). D zięki takiem u zabiegowi przedstawiona sytuacja ulega komediowem u wyjaskrawieniu.

N a uwagę zasługuje również powszechnie stosowana w felietonistyce lat dw udziestych — przez K atajew a zaś sporadycznie — monologowa forma po- dawrcza. Za typ ow ą ilustrację może posłużyć napisany skazem felieton H ej,

tatuniol B ohater utworu, charakteryzujący siebie jako świadome radzieckie

niemowlę, zwraca się w formie urzędowego podania do redakcji czasopisma ,,Sm iechacz” , z prośbą o pomoc w odnalezieniu ojca, uchylającego się od płacenia alim entów. K om ediowe wrażenie wywołuje obdarzenie maleństwa m entalnością człowieka dojrzałego, któremu nieobce są utarte powiedzonka typu: За что боролись?14 Rzekom e m aleństwo swobodnie operuje szerokim zakresem określeń i epitetów dla scharakteryzowania swego wyrodnego rodzi - cielą: развратный гражданин, жулик папаша, негодяй папаша, вредный папаша, гнустный папаша, старая лисица, аферист папаша, гадина, уголовный папаша. N a przestrzeni całego utworu swOÍstym rym em brzmią kilkakrotnie powtarza­ jące się w coraz to nowym wariancie frazy: А жрать между прочим хотца. О- пять же соска. Dopełniają kom ediową atm osferę nieprawidłowo u żyte formy leksykalne: ни в жисть, уродиться i powtarzające się kilkakrotnie powiedzon­ ko: прикрыться хвостиком. Iluzję prawdziwości przytoczonej historii autor fe­ lietonu próbuje nadać uwagą: Писал под диктовку малютки В. Катаев15. Tego ty p u felieton y K atajew a stanow iły parodyjny wariant literatury epistolarnej.

W celu stworzenia komediowej sytuacji K atajew stosuje niezwykle p o­ pularny wr utworach satyrycznych środek obrazowego system u, jakim jest hiperbola. Zadaniem hiperboli jest wyolbrzym ienie krytykowanej cechy w spo­ sobie bycia lub charakterze bohatera i uwypuklenie przedstawionego w yda­ rzenia. Tym sposobem naruszone zostaje logiczne prawdopodobieństwo w yd a­ rzeń (C ięża rn y m ężczyzna, C ud kooperacji, 0 długiej skrzyn ce). Hiperbola w ple­ ciona w realistyczne tło wydarzeń czyni je um ownym i, jednakże niezupełnie pozbawionym i cech prawdopodobieństwa. Sytuacja oparta na hiperboli przy­ biera cechy anegdoty. Najczęściej w ym yślona, niekiedy też oparta na realnym zjawisku pełni ona wr utworze rolę tem atu dygresyjnego, daje początek pa- rodyjnej sytuacji i podkreśla jej absurdalność. Felieton Operetkowe m aleństw a

zaczyna się od słów: ,,Есть такой старый анекдот” 16, po czym zostaje

opo-14 I b id ., (A y, папаша!), s. 35. 15 I b id ., s. 3 59.

(9)

w iodziana historyjka o dw óch ch łop czyk ach , z k tórych jeden przechw ala się, że u niego w dom u sm ażą b lin y , a drugi — że do nich p rzyjechał żołnierz. N a stę p n y fragm ent utw oru p rzedstaw ia dw óch kierow ników k lubów — k olejo­ w ego i m iejskiego zakładow ego — zach ow u jących się id en tyczn ie. O dm ienny jest jed yn ie pow ód przechw ałek: pierw szy, zadzierając p ieg o w a ty nos, o zn a j­ m ia, że u nich w y sta w ia się operetkę, drugi, z urazą m rugając oczam i — że do n ich p rzyjechał p relegen t z o d czy tem n a te m a ty m iędzynarodow e. Scena ta z niew ielką zm ianą przedm iotu przechw ałek pow tórzona zostaje dw ukrotnie. O snuta na parodii kom ed iow a sy tu a cja podkreśla niedorzeczność przed staw io­ nej scen y, a w nioski z niej w y cią g n ięte m ają bardziej u ogóln ion y charakter, niż m o g ły b y to sugerow ać ram y a n egd otyczn ego fak tu .

N a podobnej parodyjnej zasadzie opiera się fe lieto n B ajeczka o a d m i­

n istra cyjn ej rzepce, zaczy n a ją cy się od słów: „Вероятно всем известна сказочка насчет репки. На всякий случай можно напомнить” 17. N a stęp n ie w kilku zdaniach zostaje przyp om n ian a h istoryjk a w y cią g a n ia rzepki. K o le jn y fragm en t utw oru traw estu je tę bajk ę — to w a rzy sz R zep k a w ciąga za sobą na stanow iska całą rodzinę, krew nych i zn ajom ych . O bydw a w ym ien ion e u tw ory są parodią w p lan ie tem a ty cz n y m .

Parodią o d c z y tu , a w ięc w y stą p ien ia p u b licy sty czn eg o , jest felieto n H istoria

zadręczyła, w k tórym w y śm ia n e zo sta ją m eto d y p racy p relegentów . B oh ater, zam ierzając om ów ić d ziałalność m iejscow ej, riazańskiej k a sy ubezpieczeń sp ołeczn ych odw ołuje się do h istorii in sty tu c ji, czyli w edług n iego do zam ierz­ ch łych czasów p otop u . N a stęp n ie naw iązuje do starożytn ego E g ip tu , B ab ilon u , Grecji i R zym u , p rzy czym za in try g o w a n y jest nie ty le historią rozw oju k as, co k olejn ym i fa k ta m i defraudacji zn ajd u jących się w nich p ien ięd zy. U tw ó r w yśm iew a tak że brak erudycji prelegentów : dla bohatera N oe b y ł kierow nikiem k a sy u b ezpieczeń, a nazw a A rarat k ojarzy m u się z gruzińską restauracją, w której N oe po w yjściu z barki przepił społeczne pieniądze. F elieto n stan ow i parodię zarów no w p lan ie te m a ty c z n y m , jak i w obrębie g atu n k ów p u b li­ c y sty c z n y c h .

P arodią g a tu n k ó w op ery i scenariusza film ow ego są felie to n y Ogonek cioci i Z n iew alająca telefonistka, czyli P rzestępstw o p a n a K lim owa. W parodiach ty c h , u trzym an ych w granicach zab aw y literack iej, poddane zostają k ry ty ce sch e ­ m a ty sty listy czn o -k o m p o z y cy jn e ty p o w e dla w y m ien io n y ch gatunków .

N ajbardziej zn aczącym sa ty ry czn y m ch w ytem , w spółdziałającym z h ip er­ bolą i parodią jest w u tw orach K a ta jew a groteska. O dgryw a ona p od ob n ą d o hiperboli rolę. W ym od elow an a groteskow o sy tu a cja najpełniej p odkreśla niedorzeczność zjaw iska, stan ow i sw oistą parodię realnego fak tu . S ztu czn ie sk on stru ow an a, odzw ierciedla określoną p ozycję autora i ty m sposobem

(10)

darzona zostaje funkcją bezpośredniej publicystycznej deklaracji. Za typ ow y przykład groteskowej sytuacji posłużyć może felieton C iężka cyfrom ania.

D la przewodniczącego rady zakładowej konieczność sporządzenia sta ty sty cz­ nych danych najpierw staje się pow'odem do płaczu, a następnie pobudza go do niezwykle energicznej krzątaniny. W czasie skomplikowanych operacji m atem a­ tyczn ych okazuje się, że jest w posiadaniu tysiąca sześćdziesięciu siedmiu валенко-рукавиц, trzydziestu całych i trzech czwartych шахматно-пуговице -опозданий i stu ośmiu женщино-мужчин. Akcja zostaje przerwana w m o­ m encie, gdy bohater usiłuje pom nożyć trzysta numerówr gazety „Гудок” przez jednego начальника станции i podzielić to przez jedną czwartą телеграфи- столекцию. Zakończenie felietonu zawiera lakoniczna informację, iż nas­ tępnego dnia bohatera ostrożnie wieziono do najbliższego domu wariatówr. Zachowanie głównej postaci nabiera nieprawdopodobnie przesadnych cech, jednakże groteskowa sytuacja w ydaje się mieć pewne wym iary prawdopo­ dobieństw a.

W realizacji autorskiego publicystycznego zadania istotną rolę odgrywa w felietonie tytu ł. N iew ątpliw ie wre w szystkich gatunkach publicystycznych jest on tym elem entem utworu, na który w pierwszej kolejności zostaje zwróco­ na uwaga czytelnika. W felietonach ty tu ł stanowa jedną z reguł gry m iędzy autorem i odbiorcą. Autor z wielką pom ysłowością stara się zaintrygować czy­ telnika, pragnie już w sam ym tytu le wyeksponować atrakcyjność tekstu i ty m sam ym zachęcić odbiorcę do przeczytania felietonu. I tak niektóre określenia w tytułach felietonów K atajew a trafnie oddają sedno utworu i ukierunkowują wyobraźnię czytelnika. T ytu ły In d y w id u a lista G radusow , P o m ysło w y B u zy k in

oparte są na ironicznie dobranym słowie określającym. W szechzwiązkowa oso­ bliwość i Cud kooperacji — to ty tu ły o podstępnym charakterze, sugerujące inny przebieg wydarzeń niż jest w isto cie, po to, b y późniejszym rozwojem felietonowej akcji zaskoczyć czyteln ika. T ytuł M iędzyn arodow y dzień m ło­

d zieży — odnoszący się do tej samej grupy — pozornie wydaje się być adekw at­

n y do treści utworu. Uchyla nieco rąbka tajem nicy podtytuł Ofiara kom som olu,

ale i on okazuje się m ylący, kiedy dowiadujem y się, że nieszczęśliwą ofiarą jest obywatel nie m ogący zdążyć na w yścigi konne, gdyż świąteczna demonstracja komsomolców uniem ożliwia mu przejazd ulicą.

Pobudzić wyobraźnię czytelnika stara się K atajew ty tu ła m i C iężarn y m ężczyzna, Z drogi nieboszczykom . Tajem niczo brzmią p ytan ia zawarte w t y ­ tułach: D laczego?.. .D laczego?. . . , J a k się to dzieje? W ym ienione przykłady mają na celu skoncentrowanie uwagi czytelnika. T ytu ły U p a rty A m eryk a n in i N ie ­

p o p ra w n y wskazują na charakterystyczne cechy postaci, które potwierdza

przebieg felietonowej akcji.

Lapidarna forma ty tu ió w , zawarte w nich przemilczenia czy informacje sugerujące dwuznaczny sens budziły zaciekawienie czytelników i powodowały,

(11)

iż — jak zauważył Uja Gruzdew18 — rozkładając gazetę można było na podsta­ wie samego tytułu bezbłędnie odkryć w numerze obecność felietonu.

K olejnym elem entem utworu, który satyryczną sytuację czyni bardziej wym owną jest dobór i metoda prezentowania postaci. U K atejew a występują pozbawieni indywidualnych cech bohaterowie, podzieleni na kategorie: biuro­ krata, b yły urzędnik, pracownik kolei, przewodniczący rady zakładowej, kierownik klubu kolejowego, diakon. Autor świadomie dąży do niedookreślenia postaci, są one niezindywidualizowane, nie zawsze obdarzone nazwiskami, reprezentują szersze kręgi społeczne. Wprawdzie w felietonach Lecą, C iem ne in d yw id u u m , W szechzwiązkowa osobowość występuje Iw an Iwanowicz, a w U p a r ­ tym A m eryk a n in ie m ister Sm ith, lecz są to im iona bądź też nazwiska pełniące w jakimś stopniu rolę nazw pospolitych. W skazują na typ ow y charakter prezentowanych przez bohaterów postaw. Najczęściej jednak postacie z fe­ lietonów noszą nazwiska wskazujące na pewne cechy ich m entalności czy charakteru. Tupiagin (od słowa тупой) — N ie p o p ra w n y — uznaje jedynie m o­ n ety wydawane przez władze carskie i nie chce przyjąć do wiadomości, iż pieniądze radzieckie mają jakąkolwiek wartość. Czerwoncer (червонец) —

M ięd zyn a ro d o w y dzień m łodzieży — to gracz, stały bywalec w yścigów konnych. B uzykin (бузить) — P o m ysło w y B u zy k in — to psotnik w yczyniający przy autom acie do sprzedaży papierosów różne hece. Zagorzałym zwolennikiem napojów w yskokow ych jest Gradusow (градус) — In d y w id u a lista Cradusow.

Nazwisk używa K atajew wówczas, kiedy wym aga tego felietonowa akcja, np. w utworze C ud kooperacji, gdy powódka i podejrzani kolejno wzywani są przed oblicze sędziego. W felietonie Córka M iron ow a nazwisko bohaterki odgry­ wa decydującą rolę dla całego przebiegu fabularnych zdarzeń. U życie nazwiska niezbędne jest również w wypadku, gdy felieton utrzym any jest w konwencji literackiej, w której pełni ono rolę kodu, gdyż jedynie w tedy utwór może w y ­ wołać u czytelnika zamierzone asocjacje. Ma to miejsce np. w felietonie B ajeczka o a d m in istra cyjn ej rzepce — trawestacji znanej bajki o rzepce.

Uogólniającą funkcję pełnią również portrety felietonow ych postaci. K ażd y w ym ieniony szczegół wyglądu zewnętrznego, nasycony dużym ładunkiem iro­ n ii, uzasadniony jest z satyrycznego punktu widzenia. W ąskie ramy utworów nie stwarzają możliwości dla pełnej charakterystyki postaci. Zresztą aspekt, w którym są one rozpatrywane nie wym aga obdarzania ich zb yt dużą ilością cech. Autor wybiera najbardziej charakterystyczny rys bohatera, dąży do podkreślenia szczegółu najbardziej typowego w jego fizjonomii.

Poprzez portret satyryk stara się uchwycić relacje przyczynowe m iędzy wyglądem zewnętrznym i sposobem bycia, bądź charakterem postaci. Autor najczęściej przedstawia portret bohatera na w stępie felietonu, zaś cały później­ szy rozwój akcji potwierdza powstałe już u czytelnika wrażenie o danej postaci:

(12)

„Руки глубоко засунуты в карманы штанов. На носу старомодное пенсне. Толстая нижняя губа выпячена. Говорит в нос. Рыжий” 19. Z teg o la k o ­ n iczn ego zarysu w y ła n ia się obraz o b y w a tela , sym b olizu jącego m in io ­ n ą p rzeszłość, n iezad ow olon ego ze w sz y stk ie g o co go ota cza , scep ty czn ie o cen iającego osiągn ięcia now ego ustroju. Z aprow adzony na w y sta w ę rolniczą n ie potrafi dojrzeć żadnego ek sp on atu , w reszcie m u się to udaje, ty le , że rze­ k o m y ek sp o n a t okazuje się ek sp o n en tem . N ie k ie d y portret bohatera akcentuje sp rzeczność m ięd zy fizjon om ią p o sta ci i jej praw dziw ym obliczem : „Гра­ жданка Полякова застенчиво взяла пискливый кооператив, вежливо по­ клонилась судье, и, сияя большими голубыми глазами, удалилась” 20. P o r tret te n , u k a za n y w zak oń czen iu felieto n u , ak cen tu je k on trast m ięd zy n ie ­ śm ia ły m w y g lą d em b oh aterk i a jej fry w o ln y m sposobem bycia: na rozpraw ie a lim en ta cy jn ej nie potrafi o n a spośród kilk u m ężczyzn w skazać ojca sw ego d zieck a.

B ardzo często jed n ak c z y te ln ik n ie otrzym u je żad n ych d an ych o w ygląd zie p o sta c i. O T u p iagin ie (N ie p o p r a w n y ) d ow iad u jem y się jed y n ie, że m a cienkie lilio w e u sta . O M iť ce (K in o - M iť k a ) o trzy m u jem y inform ację, że trudni się sprzedażą papierosów . N iem a ło n a to m ia st z p rzed staw ion ych sy tu a cji d ow ia­ d u jem y się o m en taln ości i cech ach charakteru ob yd w óch bohaterów : T upiagin je st ogran iczon y i u p a rty , a M it’k a b eztrosk i i m arzycielsk i.

In n ą m ożliw ością, p o zw a la ją cą sa ty r y k o w i w yrazić swój stosu n ek do p rzed staw ion ych p o sta ci i w y d arzeń , jest zw rócenie uw agi n a ota cza ją cy b o ­ haterów" św iat p rzed m iotów . Sp ełn iają one isto tn ą funkcję p rzy charakte­ r y sty ce p o sta ci, p o tra fią rów nież w yw ierać w p ły w n a bieg w ydarzeń. P o zn isz­ czeniu o ta cza ją cy ch T u p iagin a (N iep o p ra w n y) przedm iotów : figurki psa z brą­ zu, p ierzy n y , ta p e t, b oh ater u tw oru zaczy n a rozum ow ać inaczej niż to m iało m iejsce do te g o m om en tu . W u tw orze T ow arzysze młodości, o taczające boha- ter a -felieto n istę p rzed m io ty u legają personifikacji i p oddają k r y ty c e jego p ostaw ę jako tw ó rcy . Ż elazn y p iecy k oburza się: „Постыдились бы так говорить, товарищ ! ( ...) П росто срам, м олодой человек! Ф у!” 21. Perso- nifikow ane p rzed m io ty przyp om in ają m u okres jego energii tw órczej i w efek cie osiągają zam ierzo n y cel — w y cią g a ją bohatera ze stan u ap atii, p obudzają go do zm ia n y p o sta w y w obec rzeczyw istości.

N iez w y k le isto tn y m k o m p o zy c y jn y m elem en tem felieto n u jest rów nież jego zak oń czen ie. O w a d ze tej części utw oru m oże św iad czyć m .in. w yp ow ied ź G. R y k lin a , k tó r y stw ierdził: „ D la m nie fe lie to n to jego zakończenie. W ybieram fa k t i wry c ią g a m z n iego w n io sek . D la w n iosku p iszę fe lie to n ” 22. K atajew w fe lieto n a ch — k o m en ta rza ch stosow ał różnorodne form y zakończenia. N a j­

19 В. К а т а е в , Памяти друга, o p . c i t . , s. 2 96. 20 I b id ., ( Чудо коопераций), s . 3 06.

21 I b id ., (Спутники молодости), s. 366. 22 Фельетон, o p . c i t . , s. 62.

(13)

częściej w ty m elem en cie k o m p o zy cy jn y m najpełniej ujaw niał sw e stan ow isk o poprzez bezpośrednie w yp ow ied zi skierow ane do odbiorcy: „Нельзя ли как-нибудь, товарищи, усмирить товарища Репку?” 23. B y ły to w n iosk i w y c ią ­ gn ięte z felieton ow ej sy tu a cji. N ie k ie d y w zakończeniu autor n egow ał p rzed ­ sta w io n y fa k t drogą pozornej akceptacji: „Учитесь, товарищи докладчики, учи­ тесь! берите пример, старайтесь” 24. Z akończeniem m ogło b y ć też ironiczne w y ­ sunięcie rzekom o trafnej propozycji w celu zm ia n y zaistn iałej sy tu a cji (C ię­

ża rn y m ężczyzna).

K a ta jew sto so w a ł rów nież zak oń czen ia, k tóre M. K olcow w sw oich te o r e ­ ty c z n y c h w y stą p ien ia ch określał jako szab lon ow e25. B y ły to zdania oznajm u- jące typu: „Судили Сашку Бузыкина за хулиганство” 26. Z akończenia f e ­ lieton ów Lecą, C iężka cyfrom ania stan ow ią k o n ty n u a cję akcji, która dla n e g a ­ ty w n eg o bohatera m a n iep o m y śln y przebieg. Jeszcze in n e form y zakończenia polegają na w prow adzeniu kon trastow ej scen y lub nastroju w celu p rzeciw ­ sta w ien ia ich felieton ow ej akcji (W szechzw iązkow a osobliwość, D obry p rzy k ła d ). W utw orze Ogonek cioci brzm i n u ta ostrzeżen ia. W zak oń czen iu felieto n u

Oaleria w ystaw ow ych postaci K a ta je w k on stru u je sy tu a cję, jaka p rzy p u szcza l­ n ie za istn ieje po zak oń czen iu felieton ow ej akcji.

O m aw iając fe lie to n y K a ta jew a n ie m ożna pom inąć jeszcze jednego n ie z w y k ­ le w ażnego ich tw orzyw a — w a rstw y sty listy czn o -ję zy k o w ej. T eo rety cy li ­ tera tu ry i fe lie to n iśc i pośw ięcali w iele uw agi język ow ym elem en to m te g o p u b licy sty czn eg o gatu n k u . K olcow , eksponując zagadnienie język a w felieto n ie pisał: „K o n ieczn y jest dob ry języ k literack i. J eżeli n a w et praw idłow e są te z y , a język n iep op raw n y, to felieto n n ie w yw rze w rażen ia” 27. W u m iejętn ości w łaściw ego k o rzy sta n ia z język a d ostrzegał on n ajtrudniejszą część tw órczości litera ck iej28.

N iew ielk a ob jętość felieto n u n iew ą tp liw ie w ym aga szczególn ych u m ie ję t­ ności w k o rzy sta n iu z jęz y k o w o -sty listy c z n y c h środków w yrazu. J ew gien ija Zurbina n ie bez słuszności k on statu je: „ J ęzy k felieton u pow inien w yróżn iać się sw oim i cecham i sp ecyficzn ym i, w y n ik a ją cy m i z charakteru jego k on flik tu . J e st to języ k stronniczej p u b licy sty czn ej ocen y, często z sa ty r y c z n y m zab ar­ w ieniem fa k tó w i zja w isk ” 29. S zyb k ie tem p o krótkiej akcji, sy ste m e m o c jo ­ n aln ych , sa ty ry czn ie n a cech ow an ych obrazów sk łan ia fe lieto n istę do doboru sw oistej lek sy k i, la k o n iczn y ch zdań, odpow iedniej in ton acji.

Skazow a te ch n ik a narracji zm u szała K a ta jew a do w ysiłk ów w kierunku

23 В. К а т а е в , Памяти друга, (Сказочка про администативную репку), o p . c i t . , а. 3 2 2 . 24 I b id ., (И стория заела), s. 3 3 4 . 25 М . К о л ь ц о в , П исат ель..., o p . c i t . , а. 75. 2® В. К а т а е в , Памяти друга, (Изорбретательный Бузыкин), o p . c i t . , а. 3 1 1 . 27 М. К о л ь ц о в , П исат ель..., o p . c i t . , а. 75. 28 I b id ., а. 79. 22 Е. Ж у р б и н а , Искусст во фельетона, Москва 1965, s. 2 3 4 .

(14)

u zysk iw an ia efek tó w ob liczo n y ch n a percepcję słuchow ą odbiorcy — stąd różnorodność in to n a cji, duża ilo ść trop ów p o ety ck ich , p o to cz n y ch form le k ­ sy k a ln y ch , u ta rty ch p ow ied zon ek . O gaw ędziarskim sposobie prow adzenia narracji św iad czyć m oże ch ociażb y sposób rozp oczyn an ia felieton ow ej akcji: często u m ieszczon y przed p ierw szym zd an iem w ielokropek, sugeruje iż relacja narratora stan ow i k o n ty n u a cję w cześn iej przerwanej rozm ow y. D aje się te ż zaobserw ow ać skłonność do ry tm iza c ji u tw orów — p ojaw iają się pow tórzenia n iek tó ry ch fraz, tw orzących sw o isty rym , a poza ty m p ow tórzen ia te ak cen tu ją rzekom o w ażne m y śli b oh atera. D o w cip n e e p ite ty , w yra ziste porów nania, o rygin aln e n eologizm y, trafn e w yrażen ia w sa ty ry czn y sposób oddają isto tę zjaw isk a i charakter au torsk iego sto su n k u do niego.

B eletryzow an e fe lie to n y K a ta jew a o k a za ły się w ażn ym zjaw isk iem w roz­ w oju radzieckiej sa ty r y la t d w u d ziesty ch . G atunek te n , n iezw y k le popularny i w sposób doraźn y reagu jący n a rzeczyw istość, doskonale sp ełn iał zadania staw ian e przed literatu rą i p u b lic y sty k ą la t d w u d ziestych i — jak g d y b y na przekór rodzącym się już w ów czas p y ta n io m o sens istn ien ia sa ty r y w n ow ym radzieckim sp ołeczeń stw ie — n ad aw ał jej to n i sprzyjał jej rozw ojow i.

ДАНУТА ДОМБРОВСКА ФЕЛЬЕТОНЫ В А Л Е Н Т И Н А К А ТА Е ВА Д В А Д Ц А Т Ы Х ГО ДО В Р е з ю м е В. Катаев принадлежал к известным советским фельетонистам двадцатых годов. Писал беллетризованные фельетоны — комментарии, представляющие собой синтез публицисти­ ки и художественной литературы. Публицистической чертой был в них способ представле­ ния событий, в котором автор исходил из конкретного факта. Однако ж фактографическая основа была в фельетонах Катаева лишь предпосылкой для создания осо б о й импровизации на избранную им тему. Ч ертой художественной литературы была в них сказовая манера повествования, а также такие средства выражения как гипербола, гротеск, пародия, диалог. Ц елью употребляемых автором приемов, как и всех элементов фельетона — заглавия, эпи­ графа, хо д а повествования, заключения — было проявить отнош ение сатирика к представ­ ленным событиям и желание заставить читателя к выполнению выдвинутых автором пред­ ложений. V A L E N T I N К А Т A I E V ’S C O L U M N S O F T H E T W E N T I E S by

D A NUTA DĄBROW SKA S u m m a r y

V . K a t a ie v w a s o n e o f t h e fo r e m o s t S o v ie t c o lu m n is ts o f t h e t w e n t ie s . H e w r o te fic tio n a liz e d c o lu m n s-c o m m e n ta r ie s w h ic h w ere t h e s y n th e s is o f jo u r n a lism a n d b e lle s - le tt ­ res. T h e fe a tu r e o f jo u r n a lism w a s in i t t h e w a y o f p r e s e n ta tio n o f e v e n t s in w h ic h t h e

(15)

a u th o r s ta r te d fr o m a c o n c r e te fa c t. H o w e v e r , t h e fa c to g r a p h ic g r o u n d w o r k c o n s t it u t e d in K a t a ie v ’s c o lu m n s o n ly a p r e m is s to th e c r e a tio n o f th e p e c u lia r im p r o v is a tio n o n t h e s e le c te d s u b je c t. T h e fe a tu r e o f b e lle s -le ttr e s w a s in it a sk a z te c h n iq u e o f n a r r a tio n a n d s u c h m e a n s o f e x p r e s s io n a s h y p e r b o le , g r o te sq u e , p a r o d y , d ia lo g u e . T h e a r tis tic tr ic k s a p p lie d b y th e a u th o r a n d a ll th e e le m e n ts o f a c o lu m n — t it le , m o t t o , t h e co u rse o f a c tio n , c o n c lu sio n h a d a s it s a im t h e m a n ife s ta tio n o f th e r e la tio n o f a s a tir is t to w a r d s t h e p r e se n t e v e n ts , a n d in c ite m e n t o f a read er to fu lfillin g o f th e p o s tu la te s p u t fo r w a rd fo r th e m .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na punkt materialny (za który uważamy motocykl wraz z motocyklistą) działają na tym odcinku siła ciężkości G oraz reakcja normalna

W Słowniku nazwisk współcześnie w Polsce używanych 14 nazwisko Stachurski zostało odnotowane 6573 razy, co stanowi znikomy odsetek (około 0,02%) wszyst- kich osób w Polsce,

W pierwszej grupie jedne organy mają budowę poczęści ojca, poCzęści matki a obok nich inne organy mają zupełnie pośrednią

 osoba, której dane dotyczą wycofała zgodę na przetwarzanie danych osobowych, która jest podstawą przetwarzania danych i nie ma innej podstawy prawnej przetwarzania danych;. 

Przeciw wyraźnej woli tych sfer rząd niemiecki, a tern mniej pruski, nie ośm ieliłby się nigdy z ta k ą zaw ziętością prześladow ać Polaków?. Żaden rząd

Nabyiem (am) (nabyl moj malzonek, z wylaczeniem mienia przynaleznego do jego majajku odrebhego) od Skarbu Panstwa, innej panstwowej osoby prawnej, jednostek samorza_du

Natomiast z praktycznego (ludzkiego oraz maszynowego) punktu widze- nia metoda aksjomatyczna ust˛epuje innym metodom, takim jak dedukcja natu- ralna, rezolucja, rachunki

Załó˙zmy, ˙ze zbiór termów domkni˛etych j˛ezyka pierwszego rz˛edu L jest niepusty.. Je´sli H zbiorem Hintikki pierwszego rz˛edu dla L, to H jest speł- nialny w modelu