• Nie Znaleziono Wyników

Widok Rzeczy, które mówią. O zmysłowej konkretności w prozie Jarmili Glazarowej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Widok Rzeczy, które mówią. O zmysłowej konkretności w prozie Jarmili Glazarowej"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

ANNA GAWARECKA

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Polska gawarecka@gazeta.pl

Rzeczy, które mówią. O zmysłowej

konkretności w prozie Jarmili Glazarowej

Miluji věci, mlčenlivé soudruhy, protože všichni nakládají s nimi, jako by nežily, a ony zatím žijí a dívají se na nás.

Jiří Wolker*

U źródeł czeskiej literatury dwudziestolecia międzywojennego leży zwrot ku codzienności ujmowanej jako przestrzeń, w której zwyczajne ludzkie spra- wy i czynności znajdują sankcję potwierdzenia prawidłowego funkcjonowania antroposfery, gwaranta oswajania świata i wrastania w jego materialne kształty.

Od momentu, gdy wiedeński pisarz, Hugo von Hofmannsthal, zakwestionował estetyczny projekt modernizmu przełomu XIX i XX wieku, postulując, by poszu- kiwania epifanii rzeczywistości przeniosły się ze sfery sztuki wysokiej w prze- strzeń nowego spojrzenia na uniwersum przedmiotów na co dzień otaczających człowieka, autorzy zaczynają kierować uwagę w stronę czynności, wydarzeń i rzeczy zwykłych1. W literaturze czeskiej ów zwrot w stronę tego, co banalne

* J. Wolker, Host do domu, Brumovice 2012, s. 17.

1 Ryszard Nycz przypomina: „Różnorodne przygodne spotkania z banałem, trywialnością, brzydotą, nieforemnością zostają wówczas właśnie w pełni włączone w obszar nie tylko literatu- ry, ale i sztuk (choć teraz »sztuk już nie pięknych«) — budząc specyficzne przeżycie estetyczne o odmiennym niż dotychczas charakterze. Czerpie ono bowiem swą moc nie tyle z kontemplacji harmonijnego piękna, ile raczej z estetyki heterogeniczności oraz doświadczenia wzniosłości, ro- dzącego się z radykalnego rozziewu między banalnym bodźcem a tym, co on poetycko ewokuje, jak też z dotkliwego kontrastu pomiędzy władzami pojmowania a przedstawiania czy wyobraża- nia”. R. Nycz, Literatura jako trop rzeczywistości. Poetyka epifanii w nowoczesnej literaturze pol- skiej, Kraków 2001, s. 103. Por. też: „Zjawianie się zwykłej rzeczy we właściwej sobie formie, na-

(2)

i jako takie dotąd uznawane za niewarte twórczego zainteresowania, wyraźnie zaznaczył swoją obecność w różnych nurtach sztuki, reprezentujących odmienne projekty artystyczne i, co istotne, wykorzystujących odrębne założenia ideowe.

Wystarczy przypomnieć fascynację „zwyczajnym życiem”, określającą świato- poglądowe podłoże powieści Karla Čapka, włączenie antropologii codzienności w świat poezji proletariackiej czy wysoką ocenę prozy Charles’a Louisa Philip- pe’a w deklaracjach i manifestach programowych awangardowego ugrupowania Devětsil.

Debiutująca w drugiej połowie lat trzydziestych Jarmila Glazarová, której twórczość badacze zaliczają dziś najczęściej do nurtu pisarstwa psychologicz- nego, należy do grona autorek poszukujących nowych płaszczyzn postrzegania, rekonstruowania i ukazywania ludzkiej tożsamości. Wśród nich istotną rolę odgrywa — zgodnie zresztą z (przewartościowaną tu) tradycją realistycznej reprezentacji — podkreślanie rangi przedmiotowego otoczenia, pozwalającego bohaterom z jednej strony na wytworzenie mechanizmów integracji z rzeczy- wistością, z drugiej zaś wytyczającego i definiującego ich horyzonty poznawcze i ewaluacyjne.

Literacka eksploatacja przestrzeni przedmiotów otaczających człowieka wy- suwa się na pierwszy plan modelowania świata przede wszystkim w autobiogra- ficznej prozie Roky w kruhu (1936) oraz powieści Vlčí jáma (1938). W tekstach tych rzeczy, prezentowane w swej konkretnej, zmysłowo doświadczalnej real- ności, tracą znaczeniową neutralność, stając się metaforycznym ekwiwalentem i wyznacznikiem życia duchowego postaci. Oglądane z ich punktu widzenia zyskują status narzędzi oswajania świata, za pośrednictwem eksponowania roli przedmiotów bowiem bohaterowie ustalają swe miejsce w codzienności, która w etycznym uniwersum Glazarovej pełni funkcję nadrzędnej wartości definiują- cej kształt jednostkowej i wspólnotowej egzystencji.

Konstrukcja temporalna obu tekstów, oparta na powtarzalności zdarzeń, czynności czy obyczajów, świadczy, że terenem dokonywania operacji intertek- stualnych i podstawowym wzorcem konstrukcyjnym pozostaje w nich kanonicz- na dla kultury czeskiej powieść Boženy Němcovej Babička. To z niej literatura czeska czerpie niezakwestionowaną do dzisiaj inspirację w obrazowaniu osobiście i emocjonalnie przeżytej rzeczywistości, i to w niej wypracowany został model posługiwania się przedmiotowym konkretem, któremu nostalgiczna perspektywa

turalnej i jakby koniecznej, a przecież nagle nieoczywistej i stawiającej opór o niej naszej wiedzy (zarówno wiedzy naocznej, jak i wiedzy już wcześniej zdobytej, a pozwalającej na rzeczy owej asymilację), od czasów Hofmannsthala staje się reprezentacją nowoczesnej epifanii”. M. Zale- ski, Echa idylli w literaturze polskiej doby nowoczesności i późnej nowoczesności, Kraków 2007, s. 100; „Właśnie gest sakralizacji i towarzysząca mu rytualizacja zwykłych czynności naprowa- dzają na obecne w tej poezji przeżywanie codzienności jako pozytywnie doświadczanej unheim- liche. Zwykle przedmioty i zajęcia nie budzą trwożnego zdziwienia, co nie znaczy, że nie jawią się właśnie jako rzeczy wzniosłe: gdy stają się przedmiotem uwagi, wymykają się zdolnościom opisu.

Kontemplowanie ich prowadzi do sceny rozpoznania”. Ibidem, s. 104.

(3)

nadaje szczególną aurę, przysądzając mu moc ożywienia tego, co minione i sta- nowiąc rękojmię trwania świata w niezmienionym, dobrze rozpoznanym i budzą- cym pozytywne skojarzenia kształcie. Zależność od dzieła Němcovej widoczna jest przede wszystkim w Latach w kręgu, z jednej strony organizujących porządek przedstawianej rzeczywistości wokół następstwa pór roku i eksponujących typo- wość „przynależnych” im działań i wydarzeń, z drugiej strony zaś korzystających z tradycji idyllicznego ujmowania świata. Dla obu autorek pisarstwo pełni funkcję narzędzia autoterapii, pozwala na powrót do przeszłości i na oderwanie się od „tu i teraz” nieprzynoszącego ani życiowej satysfakcji, ani zadowolenia z aktualnego stanu rzeczy. Obu umożliwia ponowne zakorzenienie się w świecie i odzyskanie, choć tylko w przestrzeni tekstowej, poczucia harmonii, spokoju i bezpieczeństwa utraconego w wyniku dramatycznych kolei losu. Prozatorski debiut Jarmily Gla- zarovej nie powstał zatem, co podkreśla Marie Mravcová, „z ambice beletristic- ké a že prvotní byl zřetel k prožité skutečnosti, neboť šlo o její znovuvybavení a o slovesnou rekonstrukci, jejíž nezbytnou součástí je hledání výrazu pro před- mět, jeho subjektivní a objektivní hodnotu”2. Autorka porusza się tu zatem mię- dzy tymi modelami autobiografii, które Małgorzata Czermińska definiuje jako świadectwo i wyznanie, a zatem między opowieścią o minionych (niekoniecznie zresztą osobiście przeżytych) wydarzeniach, poznanych wcześniej osobach czy zaobserwowanych zjawiskach a ekspresją osobistych, często intymnych, prze- myśleń, doznań i emocji3. W Latach w kręgu pierwsza płaszczyzna narracji do- tyczy życia śląskiego miasteczka i wpisuje się w nurt literackich dokumentów etnograficznych, druga płaszczyzna zaś przybliża dzieje małżeństwa Glazarovej i wprowadza czytelnika w świat wspomnień i przeżyć pisarki. Dominuje w niej nostalgiczna perspektywa, wyraźnie jednak przefiltrowana czy ewokowana przez wyeksponowanie motywu domu, który awansuje w pamiętniku do rangi kolej- nego, pełnoprawnego bohatera tekstu. Jego otoczenie, ogród, wnętrze, wypeł- niające je sprzęty, meble i przedmioty stają się obiektem drobiazgowych opisów, w których rzeczowość ujęcia koresponduje z emocjonalnym nacechowaniem narracji nastawionej na projekcję osobistego stosunku do przestrzeni mieszkal- nej. Przestrzeń ta wchodzi więc w rolę równorzędnego partnera dialogu, jej oso- bowy wymiar podkreślany przez chwyty personifikacyjne wzmacnia panującą w świecie Glazarovej atmosferę zadomowienia, która wszystkim „mieszkańcom”

prezentowanej siedziby przyznaje równe prawa i obowiązki. Ożywienie przed- miotów wiąże się z „oddaniem im głosu” i ze wsłuchiwaniem się w to, co mają człowiekowi do przekazania4. Dekodowanie tego przekazu wymaga kontemplacji

2 M. Mravcová, Umělecké dokumenty a romány. Zrod a tvar čtyř prozaických děl Jarmily Glazarové 1936–1940, Ostrava 1987, s. 20.

3 M. Czermińska, Autobiograficzny trójkąt. Świadectwo, wyznanie i wyzwanie, Kraków 2000, s. 19–52.

4 Jak bowiem zauważył Przemysław Czapliński: „Rzeczy są bardziej niż kiedyś gadatliwe.

Mówią, i to wypada uznać za nową tendencję. Ich mowa stała się osobnym wątkiem narracyj- nym, narracja zaś nabrała charakteru negocjacji, w ramach których ustala się wspólny język ludzi

(4)

i umiejętności empatycznego wczuwania się we wszystkie wymiary i przekroje otaczającej człowieka rzeczywistości. Nie wystarczy tu spojrzenie, potrzebna jest także przedustawna wiedza pozwalająca na poruszanie się w przestrzeni zna- kowo czy symbolicznie zorganizowanej. Innymi słowy, kontakt z przedmiotami wymaga opanowania ich języka, umiejętności dostrzeżenia płynących z ich stro- ny sygnałów i zrozumienia przekazywanych przez nie treści. Te zaś wytwarzane są na podstawie powiązania przedmiotów ze światem ludzkim, to on bowiem nadaje im znaczenia i przypisuje wartości, ustala ich status i obdarza osobowym istnieniem5. Zdaniem Bogumiły Kaniewskiej: „Dzięki takiej konstrukcji postać literacka nawiązuje kontakt nie tyle z przedmiotem, ile z inną postacią poprzez przedmiot”6.

Nawiązanie takiego kontaktu z drugim człowiekiem przez należące do nie- go rzeczy większą rolę odgrywa w powieści Vlčí jáma. O ile bowiem w Latach w kręgu autorka nadaje przedmiotom daleko idącą autonomię i podmiotowość, o tyle w Wilczym dole wyraźnie dąży do podporządkowania ich przedstawionym postaciom i do wykorzystywania ich opisów do dookreślenia i oceny etycznej postawy bohaterów. Przygnębiająca atmosfera powieści opowiadającej o drama- cie trojga protagonistów, uwikłanych w nierozwiązywalny uczuciowy konflikt i niepotrafiących rozwiązać go ze względu na moralne zobowiązania i społecz- ne konwenanse, powoduje, że zupełnie inna niż w prozie autobiograficznej aura otacza zapełniające ewokowaną przestrzeń przedmioty, inna też jest ich mowa i przekazywane przez nie informacje7. Dramat ten rozgrywa się w zamkniętej przestrzeni mieszczańskiego zamożnego domostwa zamieszkiwanego przez mał- żeństwo lokalnej patrycjuszki Klary i młodszego od niej o wiele lat Roberta, burmistrza miasteczka, później ministerialnego urzędnika, oraz ich pasierbicę Janę, którą z ojczymem łączy relacja emocjonalna splatająca miłość ze współczu- ciem. W wyraźnie personalnej perspektywie narracji to ona właśnie przyjmuje rolę obserwatorki/komentatorki, pełnej życzliwości co prawda, ale opisywane- mu środowisku obcej. Dystans ten powoduje, że codzienność zyskuje wymiar

i przedmiotów. Intencja dopuszczenia rzeczy do głosu, chęć wypowiedzenia tego, co mają do powiedzenia, powoduje, że zaczynają one istnieć na sposób tekstowy: istnieją, a więc znaczą, zna- czą, a więc dają się czytać”. P. Czapliński, Rzecz w literaturze albo proza lat dziewięćdziesiątych wobec „mimesis”, [w:] Literatura i rzecz. O problemach reifikacji w literaturze, filozofii i sztuce, red. S. Wysłouch, B. Kaniewska, Poznań 1999, s. 209.

5 Por.: „Świat rzeczy znaczyć może tylko i wyłącznie dzięki swemu związkowi z uczucio- wymi i myślowymi przygodami jednostki. Jest ich tłem i stymulatorem. Nigdy natomiast nie może znaczyć samodzielnie, nie istnieje w sposób mocny ontologicznie”. T. Mizerkiewicz, Kos- miczne mdłości, czyli o przyczynach „milczenia” rzeczy w kulturze współczesnej, [w:] Literatura i rzecz…, s. 93.

6 B. Kaniewska, Postać literacka w estetycznym uniwersum, [w:] Literatura i rzecz…, s. 84.

7 Por.: „Jiného smyslu nabývají též předmětnosti a domácí rituály. Zatímco v Rocích v kru- hu były věci (nábytek, textilie, květiny ozdobné předměty apod.) důvěrnými přáteli, v manžel- ském dramatu Vlčí jámy ochromují, odpuzují a děsí svou nesmyslnou hojností”. M. Mravcová, op. cit., s. 43.

(5)

niezwykłości, a zderzeniu światów towarzyszy ciekawość od początku jednak zabarwiona racjonalnie trudnym do zdefiniowania poczuciem zagrożenia, które, co istotne, wypływa z kontaktu z przedmiotami zapełniającymi nowe mieszkanie bohaterki. Dzięki mocy ich oddziaływania Jana staje się częścią „inwentarza”, wrasta w domowy organizm, poddaje się jego prawom i ustalonym regułom gry:

V každickém tmavém výklenku v domě jsou ukryta skladiště: boty, oděvy, odložené věci. Celý dům je praskajícím skladištěm nahromaděné hojnosti, užitečné i zbytečné, krásné a odpuzující. Svou mnohostí podmaňuje Janinu skromnou mysl, uvyklou odříkání, a uspává její soudnost hadím pohledem molocha8.

Hipnotyczna siła promieniująca z przedmiotów wytrąca relację człowiek- -rzecz z przestrzeni praktyki życiowej i przenosi ją w obszar mistycznego niemal porozumienia, w którym, w nierozerwalnym związku ze swym właścicielem, domowe sprzęty stają się jego rzecznikami i sojusznikami w walce o domi- nację nad otoczeniem. Rzeczywistą protagonistką powieści pozostaje bowiem ciotka Klara i to jej świat, zaszyfrowany w rodzaju i kształtach gromadzonego przez nią majątku, stanowi obiekt poznawczych eksploracji pasierbicy9. „Mo- wa rzeczy” odgrywa tu zatem rolę katalizatora doświadczania i rozumienia rzeczywistości, a dialog z nimi oferuje możliwość komunikacji dużo bardziej autentycznej i szczerej niż ta werbalna, ograniczona wieloma zakazami i kon- wenansami, zdegradowana do najprostszych informacji lub operująca ogólni- kami i zbanalizowanymi kliszami. W powieściowym świecie Wilczego dołu prawdę o sobie ukrywa nie tylko Klara, niezdolna do sformułowania wiążącej autodefinicji i do najbardziej nawet łagodnej samokrytyki, lecz także ojczym i Jana próbujący zachować w tajemnicy ich rodzący się i z góry skazany na nie- powodzenie romans. Gdy język fałszuje rzeczywistość, wiarygodnych informa- cji o człowieku dostarczają rzeczy, którymi się on otacza. Enumeracja ogrom- niej liczby przedmiotów przetrzymywanych w domu podkreśla ich odrębność i funkcjonowanie poza jakimkolwiek systemem czy projektem uspójniającym

8 J. Glazarová, Vlčí jáma, Praha 1986, s. 12.

9 Por.: „Trzeba chronić to prywatne terytorium przed niedyskretnymi spojrzeniami, wia- domo bowiem, że najmniejsze nawet mieszkanie, zdradza osobowość tego, kto je zajmuje. [...]

Miejsce zamieszkiwane przez tę samą osobę przez jakiś czas tworzy jej wierny obraz na podsta- wie przedmiotów (obecnych bądź nieobecnych) i przypuszczalnego ich zastosowania. Gra selekcji i upodobań, ustawienie mebli, dobór materiałów, gama kształtów i kolorów, źródła światła, odbi- cie w lustrze, otwarta książka, porzucona gazeta, rakieta, popielniczki, porządek i nieład, to, co widoczne i to, co niewidoczne, harmonia i dysonans, surowość i elegancja, królestwo konwencji, dotyk egzotyki, a ponadto sposób zorganizowania dostępnej przestrzeni [...], wszystko to tworzy

»opowiadanie o życiu«, zanim właściciel wypowie najmniejsze słowo. Wprawne oko rozpoznaje w nieładzie fragment »powieści rodzinnej«, ślady inscenizacji mającej ukazać swój własny obraz, ale również mimowolne wyznanie bardziej intymnego sposobu życia i marzenia. W tym własnym miejscu unosi się on jak tajemniczy zapach, który mówi o czasie minionym, o czasie, który nigdy nie powróci, ale także o czasie innym, który może kiedyś nadejść”. P. Mayol, Prywatne przestrze- nie, [w:] M. de Certeau, L. Giard, P. Mayol, Wynaleźć codzienność. 2. Mieszkać, gotować, przeł.

K. Thiel-Jańczuk, Kraków 2011, s. 133–134.

(6)

podmiotowość właścicielki. Mania gromadzenia nie wypływa tu z żadnego za- mysłu, przypomina raczej, mówiąc dzisiejszym językiem, kompulsywne zbie- ractwo, dodawanie kolejnych sprzętów, naczyń czy ubrań odbywa się bowiem niejako automatycznie i w sposób ciągły, niezależnie od rzeczywistej potrzeby i od świadomie czy racjonalnie argumentowanej decyzji.

Badacze, szczególnie reprezentujący oficjalne przed 1989 rokiem marksis- towskie stanowisko, łączą postawę bohaterki z mentalnością drobnomieszczań- ską, redukując etyczne przesłanie powieści do problemów relacji klasowych10. Nie należy jednak pochopnie porzucać tego tropu interpretacyjnego, kierując się jedynie apriorycznym przeświadczeniem o jego ortodoksyjnej ideologizacji.

Ciotka Klara jest bowiem w powieści rzeczywiście przedstawiana jako reprezen- tantka typowych poglądów swej warstwy społecznej, niezdolna do wyjścia poza ramy wytyczone wychowaniem, biografią czy systemem wyobrażeniowym drob- nomieszczańskiego środowiska. Tyle tylko, że sposób, w jaki Glazarová spogląda na swą bohaterkę, zdecydowanie wykracza poza diagnozę czy krytykę jednej, często zresztą w literaturze, nie tylko przecież czeskiej, stanowiącej cel etycz- nych i politycznych ataków, warstwy społecznej. Z tego punktu widzenia prota- gonistka powieści byłaby jedynie obiektem typologicznej reprezentacji, w której zhiperbolizowane ujęcie postaci przeradza psychologiczny medalion w obraz bliski satyrze lub karykaturze. Dużo trafniejsze wydaje się usytuowanie tekstu w odmiennej płaszczyźnie porównawczej, a mianowicie odniesienie go do prozy pisarzy, którzy w latach trzydziestych korzystali z silnie wówczas eksploatowa- nych konwencji literatury psychologicznej, po to jednakże, by w ich ramach wy- eksponować obecność metafizycznie pojmowanego i żadnymi racjonalnymi po- wodami niemotywowanego zła. W grę wchodzą tu powieści Jaroslava Havlíčka Neviditelný (Niewidzialny) i Václava Řezáča Černé světlo (Czarne światło) oraz Svědek (Świadek). Umieszczenie tekstu Glazarovej w takim układzie odniesienia wzbogaciłoby pole możliwych wątków interpretacyjnych i pozwoliłoby inaczej spojrzeć na ewidentne w kreowaniu postaci Klary ślady demonizacji oraz ab- solutyzowania charakteryzującego ją „etycznego analfabetyzmu” i jednocześnie odnaleźć ich przyczyny w sferze wywikłanych z ideologicznych uwarunkowań, uniwersalnie pojmowanych lęków towarzyszących procesowi starzenia się i utra- ty kobiecej atrakcyjności. Gromadzenie majątku można zatem postrzegać nie w kategoriach drobnomieszczańskiego skąpstwa i rozwiązywania dylematu „być czy mieć” na korzyść pierwszego z członów opozycji, ale odnaleźć w nim sygna- ły desperackich prób ucieczki przed nieuchronnym przemijaniem11.

10 Por.: „Teta Klára je ovšem typický produkt tohoto prostředí. Se svou úctou k majetku, ke společenskému postavení, k panskému životnímu stylu, svým nedostatkem lidského i estetického citu, svou panovačností, zlobou, svým sebevědomím i svou nedůvěřivostí, nepoctivostí k druhým a k sobě. Je přitom tak ubohá, že vzbuzuje i smích či výsměch druhých i soucit Jany”. F. Buriánek, Doslov, [w:] J. Glazarová, Vlčí jáma, s. 226.

11 Por.: „Rzeczy nostalgiczne [...] to przede wszystkim fragmenty przeszłości, które mają wyłącznie wartość dla posiadacza; nie są tylko rzeczami — są zawsze czymś więcej: istotami ży-

(7)

W płaszczyźnie narracyjnej takiemu rozumieniu motywacji kierującej Klarą odpowiada tendencja do enumeracyjnego wymieniania posiadanych przez nią przedmiotów. Enumeracja zaś, jak twierdzi Przemysław Czapliński, „nie tylko zatrzymuje narrację i nie tylko uruchamia w nas mechanizm uzupełnienia listy, lecz stanowi poetycki sposób sugerowania statyki bytu. Jeśli byt jest wyliczan- ką, przemijanie nie ma do niego dostępu”12. Przedmioty przemieniają się w tym ujęciu w pryzmaty pamięci, skupiające w sobie wiązki danych zdarzeń, sytuacji czy uczuć i dowodzące trwałości czy nieustannej aktualności tego, co minęło i w czasie rzeczywistym nie może już powrócić. Zniszczenie czy degradacja rze- czy nie ma w tym wypadku większego znaczenia. Ważniejsza bowiem jest ich nieprzerwana obecność rozciągająca pomost między przeszłością a teraźniejszoś- cią. Życie zapisane zostaje w przedmiotach, obawa przed utratą pamięci owo- cuje imperatywem przechowywania wszystkiego, co kiedyś, w którymkolwiek z momentów egzystencji, zarówno tych przełomowych, jak i najmniej istotnych, stanowiło użytkową bądź sentymentalną wartość13.

Interpretatorzy dzieła Glazarovej zwracają uwagę na intertekstualne związ- ki łączące jej pamiętnikowy debiut z opublikowaną dwa lata później powieścią.

Koncentrują przy tym uwagę głównie na różnicach dzielących oba teksty, ana- logicznych czy nawet niemal tożsamych na płaszczyźnie poddanego literackiej obróbce materiału tematycznego, diametralnie jednak odmiennych pod wzglę- dem jego postrzegania i ewaluacji. Odmiennie między innymi przedstawia się w nich sprawa przechowywania przedmiotów w nieskończoność: to, co w prozie autobiograficznej oznacza niewinną w gruncie rzeczy i nieszkodliwą słabostkę ukochanej osoby, związaną z pragnieniem przechowania wspomnień, w powieści przeradza się w obsesję zatrzymania przeszłości w jej pierwotnym kształcie:

wymi, relikwiami, pamiątkami. [...] Nie są też — jako zbiór — idealizowane: nie tworzą żadnej ca- łości, nie układają się w kolekcję i nie zgromadzono ich w wyniku starannego kompletowania. To raczej zbiór rzeczy nieważnych, niezbyt wartościowych i niekoniecznie ładnych. A nade wszyst- ko przypadkowych. Ale właśnie jako taki staje się on świadectwem ludzkiego życia, ludzkiego przechodzenia przez czas, w którym proces bezładnego gromadzenia stanowi symetryczny odpo- wiednik utraty. Nostalgiczny dekomplet to ekwiwalent psychologicznego samopoczucia. Jest tak, ponieważ właśnie te zbędniki, nieważności czasu minionego stanowią [...] najprawdziwszą treść domu, zawartość, wnętrze, wypełnienie, swego rodzaju »program« naprowadzający na życie. Ta bezładna zbieranina rzeczy, kupka bezwartościowych przedmiotów pozwala zawsze — przy każ- dym wspomnieniu — przywrócić światu integralność”. P. Czapliński, op. cit., s. 223.

12 Ibidem, s. 215.

13 Por.: „»Sentymentalny« stosunek do rzeczy, jak i związane z nim poczucie zbliżenia ich do człowieka i jego życia też z reguły nie fundują się na »korzyściach« płynących z rzeczy i na ich funkcjach, lecz na ich właściwościach, wewnętrznie przeżytych przez człowieka i powiąza- nych przez niego z tymi czy innymi momentami jego życia”. W.N. Toporow, Przestrzeń i rzecz, przeł. B. Żyłko, Kraków 2003, s. 134; „Ta rola rzeczy nostalgicznych — niepotrzebnych, nie ma- jących swojego zastosowania, niefunkcjonalnych, ale stawiających opór nieustannemu wykorze- nianiu z przeszłości, jakiemu poddaje się każda teraźniejszość — wyraźnie nadaje im charakter metafizyczny”. P. Czapliński, op. cit., s. 224.

(8)

V šeru a mlčení nakupen, stojí tu nábytek, uzavřený a nevlídný. Na něm se hromadí věci, poznamenané puncem hrabivého sběratelství, věci bez ladu a skladu, v množství nemož- ném a posupném. Dva prádelníky s nekonečnými zásuvkami, které se otevírají se stenáním protestů a vydychují levanduli a plíseň14.

Zapach lawendy i pleśni15, wydobywający się z nigdy niemal nieotwieranych szuflad — przywodzi na myśl zarówno dążenie do zakonserwowania material- nego dorobku, jak i bezowocność wszelkich prób zachowania go w nienaruszo- nym stanie. Staranność zamienia się we własne zaprzeczenie, zamiast pomnoże- nia majątku powoduje jego zniszczenie, dowodząc jednocześnie znikomej efek- tywności prób ocalenia czasu. Podobna znikomość definiuje zresztą emocjonalną aurę Lat w kręgu.

W obu przypadkach opisywana siedziba od początku skazana jest na zanik i rozpad. W Wilczym dole taka jest bowiem logika fabuły, w iluzyjnym oświetleniu odzwierciedlająca logikę procesów rzeczywistego życia i niezatajająca autobio- graficznych reminiscencji, tak też od początku prezentowany jest świat pamięt- nika liczący się przecież z uzyskaną z innych źródeł wiedzą czytelnika, a zatem zakładający, że modelowy odbiorca zna biografię Glazarovej, nie zaskakuje go więc zakończenie tekstu poświęcone opowieści o destrukcji rodzinnego szczęścia i o symbolizującej ją konieczności opuszczenia domu. Powieściowe domostwo Klary również obserwowane jest w momencie, gdy stary porządek zaczyna się rozpadać, nowy zaś, niepewny i nieznany, symbolizowany przeprowadzką do Opavy, jawi się jako mglista i dość nieokreślona perspektywa, raczej fantazmat niż realistyczny plan zmiany trybu życia. Pozornie oczekiwany czy upragniony, de facto budzi niepokój, częściowo jedynie zagłuszany przez codzienną krząta- ninę i konieczność przygotowań do przeprowadzki. Przygotowania te — stano- wiące jeden z przewodnich wątków fabuły — znów ogniskują uwagę bohaterek (i czytelnika) wokół przedmiotowego wyposażenia przedstawionej przestrzeni:

14 J. Glazarová, Vlčí jáma, s. 56.

15 Lawenda i pleśń przywoływane są tu metonimicznie, za pośrednictwem zmysłu powo- nienia. Wyeksponowanie sensualnych aspektów percepcji świata bliskie jest w tym przypadku zaproponowanej przez Gerarda Genette’a kategorii fokalizacji związanej z nowym spojrzeniem na portretowanie postaci literackiej: „Wprowadzone przez Genette’a pojęcia fokalizacji pozwalało zaznaczyć, że ujawniana przez narratora wiedza o treściach świadomości bohatera, o zróżnico- wanych stanach wewnętrznych i zdarzeniach mentalnych obejmuje także wgląd w doświadczenie percepcyjne postaci, w doświadczenie nie tylko psychiczne — programowo zgłębiane przez różne formy narracji zsubiektywizowanej — ale i psychosomatyczne. [...] jednoczesnie zaświadcza, iż ta wiedza jest wyraźnie zależna od świadectwa sensorycznego [...]. Już u Genette’a fokalizacja przestała oznaczać jedynie wizualny aspekt doświadczenia zmysłowego — narracja przekazuje bowiem informację także o innych wrażeniach sensualnych bohatera. Zaczęto wskazywać, że równie ważne jest pytanie o to, kto czuje smak, zapach, fakturę opisywanych przedmiotów, słyszy znaczące elementy przedstawionej przestrzeni audytywnej”. M. Rembowska-Płuciennik, W cu- dzej skórze. Fokalizacja zmysłowa a literackie reprezentacje doświadczeń sensualnych, [w:] Li- terackie reprezentacje doświadczenia, red. W. Bolecki, E. Nawrocka, Warszawa 2007, s. 52–53.

(9)

Příborníky se prazdní, i skladiště na prádelnících, i stolky a konzoly v salóně. V cho- máčích slámy, v řezinách, mezi papíry a bednami kupí se věci a jejich příběhy. Přehlídka vo- jáků a invalidů, účastníků výpravy jednoho života do tří světadílů. Každý se hlásí k raportu, každý odevzdává své hlašení16.

Konieczność selekcji, motywowana względami praktycznymi oznacza nie tylko zredukowanie majątku do tego, co uznane zostaje za niezbędne czy najbar- dziej potrzebne. Zmusza też jego właścicielkę do rezygnacji z części wspomnień i do ponownego ustanowienia hierarchii porządku biograficznego, dla którego poszczególne sprzęty i pamiątki oznaczają swoiste drogowskazy czy sygnały roz- poznawcze odsyłające ku konkretnym momentom w przeszłości.

Wytrącone z porządku codzienności przygotowania do przeprowadzki prze- kształcają domostwo w panoptykalny obraz rozkładu dotychczasowych form bytowania, których spotwornienie potęguje grozę odczuwaną przez postronnych obserwatorów, a eksponowaną przez upiorność prezentacji:

Večer přichází doktor. Marně se brání pocitu hrůzy v tomto skladišti beden bez určení místa, v ničí zemi, kterou se prochází smrt. Nemocná sedí bez hnutí, ve svém koutku, sesutá nastrojená loutka s přetrženými provázky, s hlavou visutou. […] Ticho, propastné a mrtvé hrouží strašidelnou scénu až na své dno17.

Przedmioty i postacie ludzkie zaczynają wymieniać się cechami, człowiek nabiera właściwości rzeczy, te zaś, ożywając, podkreślają zdehumanizowany wy- miar powieściowej diagnozy antropologicznej. Wrażenie panoptikum, explicite zresztą w tekście deklarowane, narasta w miarę pogłębiania się rozpadu utrwalo- nego porządku egzystencji, co w płaszczyźnie powieściowej reprezentacji świata aktywizuje mechanizmy przedstawieniowe bliskie w duchu Wolfganga Kaysera pojmowanej grotesce18. Ogołocony ze sprzętów dom przeradza się w mauzoleum, grobowiec nie tylko dla umierającej w nim samotnie właścicielki, lecz także dla jej marzeń i wyobrażeń o świecie, który nieuchronnie, poddany procesom mo- dernizacyjnym, odchodzi w przeszłość. Nieprzypadkowo w zakończeniu powie- ści w miasteczku pojawia się elektryczność, w symbolicznej płaszczyźnie tekstu oznaczająca zwycięstwo postępu, nie tylko zresztą w dosłownym — cywiliza- cyjnym sensie.

W obu tekstach zatem czytelnik otrzymuje studium codzienności, ale uchwy- conej w chwili, gdy jej ustalone ramy zaczynają tracić ostre kontury, pojawiają się w nich szczeliny dopuszczające napływ nowych impulsów, które, inspirując zmiany, powodują rozchwianie dotychczas niekwestionowanego ładu stojącego

16 J. Glazarová, Vlčí jáma, s. 209.

17 Ibidem, s. 213.

18 Por.: „Groteskowość jest pewną strukturą. Istotę jej moglibyśmy określić zwrotem, który narzucał się nam dość często: groteskowość to świat, który stał sie obcy. [...] Zgroza przejmu- je nas tak bardzo właśnie dlatego, że chodzi o nasz świat, którego pewność okazała się pozo- rem”. W. Kayser, Próba określenia istoty groteskowości, przeł. R. Handke, [w:] Groteska, red.

M. Głowiński, Gdańsk 2003, s. 24.

(10)

u podłoża oswojenia i akceptacji świata we wszystkich wymiarach jego zmysło- wego, emocjonalnego i intelektualnego doświadczenia:

Bůh ví, jak jsem všecky, i ty najprostší domácí úkony měla ráda. Snad pro ten pravidel- ný řád, v němž se vracely a s ním spolutvořily volný a bezpečný tok našeho života. Snad také proto, že celý můj svět se skládal právě jen z našeho domu a zahrady. Plůtek jej ohraničoval sítí, nad kterou ještě čněly neviditelné drátěné překážky kruhu19.

To, co w autobiograficznej prozie stanowiło centrum securitatis, w powieści przekształca się jednak w pułapkę, ów tytułowy „wilczy dół”, który zawłaszcza i zniewala swych mieszkańców, nie pozwalając im na przekroczenie zaklętych ram wyznaczonych przez środowiskowe przesądy i charakterologiczne delimita- cje. Zbanalizowana metaforyka, odpowiadająca intelektualnym horyzontom po- wieściowych bohaterów, wzmacnia empatyczny typ relacji czytelnika z dziełem i jednocześnie pokazuje pozorną jedynie sensowność absolutyzowania walorów tego, co w życiu powtarzalne i stanowi o jego ciągłości. Spojrzenie z innej per- spektywy przemienia tę ciągłość w domenę skostniałości i martwoty, czyniąc z niej synonim entropii, która, jak udowadnia Tony Tanner20, rodzi się wewnątrz zbyt rygorystycznie kultywowanego porządku:

Léta se vyvíjela klidně [...] a klidný smířený zvyk též. Jana si s úžasem ujasňuje, že to není tragédie. Že jsou to jenom tisíce všedních dnů. Že tisíckrát takto vstali, myli se a česali, a den je podával dnu. Vše šlo svou navyklou cestou a nikdo nepozoroval, že něco se pomalu, pozvolna mění. Usnuli tišivým polospánkem dlouhého, dlouhého zvyku21.

Przebudzenie z tego snu nie przynosi jednak ulgi. W świecie Glazarovej za- równo każda próba wyrwania się z monotonii i rutyny codzienności, jak i upor- czywe wysiłki podtrzymania jej, pozornie trwałych i niezniszczalnych kształtów i wyznaczników, prowadzą nieuchronnie do duchowej i egzystencjalnej katastrofy.

Things which speak. Sensual reality in the works of Jarmila Glazarová

Summary

Jarmila Glazarová, one of the most representative Czech femine prosaists from the interwar period, connected by experts with the psychological trend in prose, belongs to a circle of writers who try to search a new ways of understanding and reconstructing human identity.

19 J. Glazarová, Roky v kruhu, Praha 1987, s. 40.

20 Por.Entropia, przeł. Z. Lewicki, [w:] Nowa proza amerykańska. Szkice krytyczne, red.

Z. Lewicki, Warszawa 1983, s. 206–224. Zdaniem Anny Car: „W entropii świat oparty jest na porządku, który nie stwarza życia i nie ochrania jego przejawów, wywołuje tylko »ospałość i nie- odwracalne odrętwienie«. W literaturze efektem tak postrzeganego świata jest redukcja ludzi do »niższego« poziomu: stają się oni ludźmi-automatami”. A. Car, O prozie Danieli Hodrovej, Kraków 2003, s. 121.

21 J. Glazarová, Vlčí jáma, s. 18.

(11)

According to the realistic (but modified) tradition she emphasizes the role of the material aspects of the world which give people the sense of living and opportunity of integration with reality and — on the other hand — define their cognitive and evaluative possibilities. In the novels Vlčí jáma (1938) and in autobiographical work Roky v kruhu (1936) things, through their material, sensual features, lose their semantic neutrality and become the metaphorical equivalent of the he- roes’ soul. These things acquire the status of cognitive instruments which allow people to confirm their position in quotidian life that is the most important value in Glazarová’s concept of human individual and collective existence.

Keywords: material world, home, quotidian life, Babbitt mentality, vanishing

Věci, které mluví. O smyslové konkrétnosti světa v prózách Jarmily Glazarové

Obsah

Jarmila Glazarová, představitelka české ženské prózy meziválečného období, jejíž tvorbu badatelé zařazují nejčastěji do proudu psychologické prózy, patří k okruhu autorek hledajících nové roviny vnímání, rekonstruování a ukazování lidské identity. Mezi nimi důležitou roli hraje — ostatně v souladu se (zde přehodnocenou) tradicí realistické reprezentace — zdůrazňování význa- mu předmětného okolí, umožňující hrdinům vytvořit si na jedné straně mechanizmy integrace se skutečností a na druhé straně — vymezující a definující jejich poznávací a evaluační obzory.

V románech Vlčí jáma (1938) a v autobiografické próze Roky v kruhu (1936) věci, díky své konkrétní, smysly poznatelné reálnosti, ztrácejí významovou neutralitu a stávají se metaforic- kým ekvivalentem a determinantem duševního života postav. Tyto věci viděné z hlediska hrdinů získávají status nástrojů pro poznávání světa, prostřednictvím exponování role předmětů totiž hrdinové určují své místo v každodennosti, která v etickém univerzu Glazarové plní funkci nadřa- zené hodnoty definující formu individuální i kolektivní existence.

Klíčová slova: předmětný svět, domov, každodenní život, maloměšťáctví, pomíjivost

Cytaty

Powiązane dokumenty

Skoro tu mowa o możliwości odtwarzania, to ma to zarazem znaczyć, że przy „automatycznym ” rozumieniu nie może natu ­ ralnie być mowy o jakimś (psychologicznym)

Biegun, choć na szczy- cie świata, stał się symbolem nie wyzwania sportowego, ale przekra- czania siebie, a ja od tego czasu, choć niezmiennie bez ręki i nogi, czuję

żółty szalik białą spódnicę kolorowe ubranie niebieskie spodnie 1. To jest czerwony dres. To jest stara bluzka. To są czarne rękawiczki. To jest niebieska czapka. To są modne

Załącznik nr 2 – schemat dla nauczyciela – Czym bracia Lwie Serce zasłużyli sobie na miano człowieka. walczą o

Wykreśl wyrazy, które nie powinny znaleźć się w zdaniu.. Mama przyniosła do domu

Tragedja miłosna Demczuka wstrząsnęła do głębi całą wioskę, która na temat jego samobójstwa snuje

Natomiast ci, którzy zastanawiaj¹ siê, czy intelektualna œcie¿ka, jak¹ pod¹¿aj¹, aby na pewno jest t¹ w³aœciw¹, ksi¹¿ka Prawda i warunki jej mo¿liwoœci mo¿e okazaæ

NNiiee pprrzzyy-- jjęęttoo uucchhwwaałł ddoottyycczząąccyycchh sspprraaww oossoo-- bboowwyycchh,, m m..iinn..:: pprrzzyyzznnaanniiaa pprraaww wwyykkoonnyywwaanniiaa