• Nie Znaleziono Wyników

"Allgemeines Landrecht und Klassenkampf", Uwe Jeus Heuer, Berlin 1960 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Allgemeines Landrecht und Klassenkampf", Uwe Jeus Heuer, Berlin 1960 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

dowlanych oraz różnorodne czynniki skłaniające do lokow ania kapitałów w bu­ dow nictw o (bardzo · często czynniki pozaekonom iczne, stąd tak w ażne jest tu badanie sam ej architektury od stron y artystycznej) — m ożna zrozum ieć zaskaku­ jące w zloty architektury -ną tle gospodarczego regresu.

A n d rze j W yrobisz

U w e Jeus H e u e r , A llg em ein es L andrecht und Klassenkampf.

Die Auseinandersetzungen u m die Prin zip ien des Allgem ein en Land­ rechts Ende des 18. Jahrhunderts als A usdruck der K rise des Feudal­ sy stem s in Preussen, Berlin 1960, s. 292. r

D zieje Pruskiego Prarwa Krajorwego (PPK), najw ażniejszego pomnika prawa państw a pruskiego, nie zostały jeszcze napisane. W szechstronna syn teza tego za­ gadnienia w ym agałaby n ie tylko rozw iązania w ielu zagadnień źródłoznawczych (pojmowanych szerzej niż w ram ach tradycyjnie uprawianej w nauce niem ieckiej tzw. Entstehungsgeschichte), leoz także analizy i przedstaw ienia treści danego pom nika prawnego, zbyt często negliżow anej n a korzyść tzw. zew nętrznej historii

prawa. Pow iedzieć trzeba, iż ipraca H e u e r a idzie śladam i poprzed-ników, iż

rozważa nade w szystko zagadnienia genetyczne, że treść rozważanego tek stu praw ­ nego stanow i dlań jedynie m ateriał pomocniczy analizy genetycznej. Stw ierdziw szy pow yższe nie zam ierzamy z tego powodu robić autorowi pow ażniejszego zarzutu. D otychczasow e prace pośw ięcone PPK (zwłaszcza takich autorów, jak S t o l z e 1,

D i l t h e y , T h i e m e ) dotyczyły w łaśn ie zagadnień genetycznych i torow ały

w ten sposób w poważnej m ierze drogę autorow i pracy. Z drugiej zaś strony niew ątpliw a konieczność w eryfikacji tez, jakże często bezkrytycznie apologetycz- nej literatury historycznej (zwłaszcza poświęconej czasom fryderyejańskim ), pod­

n osiły i uzasadniały interes naukowy podjęcia tem atu tym bardziej, iż (pomijając

pewine w cześniejsze próby cząstkowe polskie, o których poniżej) brak dotąd było

próby przedstaw ienia d ziejów końcowego etapu prac nad PPK, próby przedsta­ w ien ia dram atycznych d ziejów w alk i o wprow adzenie kodeksu w życie ną tle całokształtu sytuacji politycznej i społecznej epoki.

Om awiana praca liczy poza. w stępem i podsum ow aniem cztery ro zd zia ły l. Rozdział I wprowadza w sytuację Prus okresu końca rządów Fryderyka W ielkiego. P rzedstaw ienie to, jakkolw iek użyteczne, jest schem atyczne: za m ało w nim kon­ kretnych ustaleń, za w iele m yśli „generalnie słusznych”. Przyznać trzeba, iż dzieje Prus drugiej -połowy X V III w. w zakresie historii społecznej i ekonomicznej są nadal niedostatecznie znane 2. Przechodząc do zobrazowania sytuacji praw nej, która zrodziła prace kodyfikacyjne (Die Rechtskrise), a zarazem określała ogrom trud­ ności i -niepokonalnych sprzeczności, w obec których stanąć m ieli twórcy kodyfi­ kacji, autor niejednokrotnie odrzuca tradycyjne sądy niem ieckiej literatury histo- ryezno-prawnej, jakże często bezkrytycznie w ielbiącej okres państw a fryderycjań- skiego, rzekomej -oazy praw orządności3.

1 W d o d a t k u o g ło s ił a u t o r S w a r e z a , Ü b er d e n Z w e c k d e s S t a a t s , t e k s t ó w c z e s n e g o o d c z y t u tw ó r c y k o d y f ik a c ji. 2 S z k o d a te ż , iż a u t o r n i e w y k o r z y s t a ł z a w ie r a ją c y c h b o g a te m a t e r i a ł y , j a k k o lw ie k p i s a n y c h z s p e c y f ic z n y c h p o z y c j i m e to d o lo g ic z n y c h , p r a c f r a n c u s k i c h g e r m a n is tó w ; H . B r u n s c h v i g a . J . D r o z a , a o s t a t n i o o b s z e r n e j p r a c y R . A y r a u ł t , L a g e n è s e d u r o m a n t i s m e a l le m a n d . S i t u a t i o n s p i r i t u e l l e d e l ’A l l e m a g n e d a n s la d e u x i è m e m o i t i é d u X V I I I s. t . I — I I , P a r i s 1961. T e j o s t a t n i e j p r a c y a u t o r j u ż n i e m ó g ł w y k o r z y s ta ć . 3 H e u e r , s. 67, s t w i e r d z a : T r o t z a lle r B e t e u e r u n g e n u n d F o r d e r u n g e n k o n n t e es i n P r e u s s e n k e i n e b ü r g e r lic h e G e s e t z l i c h k e i t , k e i n e R e c h t s s i c h e r h e i t g e b e n .

(3)

Rozdział II przedstaiwia założenia i ideologię tw órców k o d y fik a c ji4, przebieg prac kodyfikacyjnych od 1780 r. oraz stanow i próbę ogólnej charakterystyki pod­ staw ow ych in stytu cji prawnych, jakie znalazły sw e m iejsce w kodyfikacji.

A spiracje m ieszczaństw a pruskiego, m ieszczaństw a, jak wiadom o, słabego i po­ datnego na tendencje kom prom isow e i oportunistyczne, reprezentow ali w tych latach wobec m onarchii ośw iecanego absolutyzm u fryderycjańskiego głów n ie tzw. Justizaufklärer. Z tych to kół w ysokiej biurokracji sądow ej pochodzenia m iesz­ czańskiego rekrutow ali się tw órcy nowej kodyfikacji i ich zw olennicy z ośw ieco­ nych kół berlińskich, których reprezentatyw nym organem był „Berliner Mo­ natsschrift” (grupa N icolai, Biestera, Gedikego, M endelsohna)5. Oni to, wraz z grupą liberalnej biurokracji szlacheckiego pochodzenia, ok reślili w istocie rzeczy treść nowej kodyfikacji. Istniejący ob iek tyw n ie stan rzeczy — ustrój feudalny okazał się tu jednak przeszkodą nie do przebycia; otw ierał on drogę do pewnej d w oistości przygotow anej kodyfikacji, pogrążył ją w nierozw iązalnych sprzecznoś­ ciach. D ążenie do określenia granic działania państw a, zapew nienia bezpieczeństwa i ochrany w łasności, w prow adzenia „w olności w obrocie cyw iln ym ”, oparcie zasad działania państw a, jak i przepisów praw a karnego na doktrynie i konstrukcjach prawa natury — w szystko to zrealizow ane być m ogło jedynie przez przekreślenie podstaw ustroju feudalnego, zniesienie na rów ni feudalnej w łasności ziem i co stanow ego ustroju społeczeństw a. Tego tw órcy kodyfikacji zrobić n ie m ogli; za­ pew ne n aw et n ie chcieli. O tw ierając jednakże w ten sposób, w bardzo zresztą ograniczanej m ierze, drogę do kom prom isu m ieszczaństw a i feudałów , zatrzym y­ w ali się z reguły w pół drogi, form ow ali zasady generalne, którym przeczyły roz­ liczne przepisy szczegółow e e.

K w estia, jaki w istocie „zasób” idei ośw ieceniow ych, w ieszczących nową epokę, znalazł się ostatecznie w tekście AGB, ogłoszonego drukiem jako projekt w latach 1784— 1788 i poddanego publicznej dyskusji, pozostaw ać m oże sporna. Faktem jest. iż ogłoszen ie projektu kodeksu, który m iał obejm ow ać w zasadzie całość prawa obowiązującego (prawo publiczne, pryw atne, karne i in.) w yw ołało dość ożyw ioną dyskusję, w tofcu której projekt spotkał się z atakam i z praw a i z lew a. Przed­

staw ia nam to H euer w rozdziale III om aw ianej pracy. D yskusja ta, w której szczególnie w ażkie słow a krytyki padły z k ół m ieszczańskich (Globig, Schlosser), w ykazała zarazem, iż·szczególne obaw y k ół feudalnych w yw ołały te przepisy AGB, które określały granice w ładzy państw ow ej, u siłow ały wprowadzić do rzeczyw is­ tości pruskiej m it państw a praworządnego (Rechtsstaat). Siła oskarżeń, które zna­ lazły odzew na dworze następcy Fryderyka II — Fryderyka W ilhelm a II, nie prze­ szkodziła ogłoszeniu 20 m arca 1791 r. patentu Publikacyjnego dla zrewidowanego tekstu AGB, lecz znalazła w yraz w nagłej d ecyzji królew skiej z 5 m aja 1792 r. zawierającej bez podania godnych uw agi m otyw ów , Wejście w życie zbioru

4 D la o k r e ś l e n i a p r o j e k t u t j . A l lg e m e in e s G e s e t z b u c h — p r z y j m u j ę s k r ó t H e u e r a AG B. W p r o w a d z o n y w ż y c ie L a n d r e c h t P r u s k i o k r e ś la m — j a k t o p r z y ję ło s ię w n a u c e p o ls k ie j — j a k o P r u s k i e P r a w o K r a jo w e (P P K ) z 1794 r . s S a m K le in t w ó r c a p r z e d e w s z y s tk im c z ę ś c i k a r n e j P P K b y ł p rz e c ie ż a u t o r e m G e s p r ä c h ü b e r F r e ih e it u n d E i g e n t h u m b e i G e l e g e n h e i t d e r f r a n z ö s i s c h e n R e v o l u t i o n (1790) i e n t u z j a s t ą D e k la r a c ji P r a w . P o r . o t y m J . D r o z, L ’A l le m a g n e e t la R é v o l u t i o n F r a n ç a is e , P a r i s 1949, 6. 81. M ie s z c z a ń s k ie , b a r d z o z r e s z t ą u m i a r k o w a n e , a l e c z y s to o ś w ie c e n io w e s t a n o w i s k o r e p r e ­ z e n t o w a ł S v a re r, k t ó r e g o k o n c e p c j a p a ń s t w a , o p a r t a n a p r a w n o - n a t u r a l n y c h z a ł o ż e n ia c h , z o s t a ł a p r z e d s t a w i o n a p rz e z H e u e r a . P a k t , iż c z o ło w i r e a l i z a t o r z y n o w e g o z b i o r u p r a w r e k r u t o w a l i się z k ó ł s ą d o w y c h , a z a r a z e m n ie w ą t p liw ie r e p r e z e n t o w a l i w d u ż e j m ie r z e p o s ta w ę m i e s z c z a ń ­ s k ą , t ł u m a c z y n a m r o lę p r o b l e m u n ie z a le ż n o ś c i s ą d ó w i i c h u s t r o j u . D la n i c h b o w ie m s ą d y s t a n o w i ł y d a s P a l la d iu m d e r b ü r g e r l i c h e n F r e i h e i t i n d e n P r e u s s is c h e n S t a a t e n ( H e u e r , s. 94). e O t y m o b s z e r n i e H e u e r , s . 125, 1127— 133„ 136, 141'— 145, 170— 171,. N ie z n a c z y to , b y u w a g i je g o w y c z e rp y w a ły t e m a t w y m a g a j ą c y s z c z e g ó ło w e j a n a l i z y p o ró w n a w c z e j p r o j e k t u z t e k s t e m P P K .

(4)

p r a w 7. Sprawa cała w obliczu ostatecznego załam ania się polityki ośw ieconego absolutyzmu w P r u sa ch 8 i przejścia noiwego w ładcy do polityki zdecydowanie reakcyjnej, w ydaw ała się przesądzona, a w ieloletn i trud tw órców AGB skazany na fiasko.

Sytuację zm ieniła potrzeba unifikacji prawnej na ziem iach polskich zagar­ niętych w drodze rozbiorów i konieczności w prow adzenia na tereny Prus Połud­ niowych jednolitych urządzeń prawnych pruskich. Wzgląd ten otw orzył now y okres w dziejach kodeksu, przedstaw iony w rozdziale IV. Autor w ykorzystał w sw ym przedstaw ieniu p ew n e nieznane bądź pom ijane m ateriały źródłowe, a także w bar­ dzo jednak niedoskonałej m ierze, badania nauki p o lsk ie j9. W efekcie w problemie genezy PPK, w ysunął się na plan pierw szy problem w prow adzenia, przepisów no­ w ego zbioru na zagarnięte przez Prusy ziem ie polskie. Cel ten bowiem usunął gros zasadniczych oporów staw ianych przez reakcyjne koła w prow adzeniu w ży­ cie przepisów AGB i po dokonaniu pewnej ilości z m ia n 10, ukoronowanych nada­ niem kodyfikacji nazw y „Das A llgem ein e Landrecbt” n , now a kodyfikacja, której nadano zresztą charakter sufosydiarnej w stosunku do przepisów partykularnych, w eszła w życie z dniem 1 czerwca 1794 r.

W iemy, iż gros przepisów PPK, głów n ie przepisy prawa cyw ilnego, obowiązy­ w ały w sw ej m asie aż do r. 1900. Pow staje pytanie, jak w inna w ypaść nasza ogólna ocena tego tak w ażnego pom nika prawa. Czy m ożliw a jest ona w obecnym stanie badań? Jak się zdaje sprawa w ym aga nie ty lk o dużej ostrożności w sądach, lecz i pew nych szerszych rozważań m etodologicznych. Pow iedzieć tu trzeba, iż H euer spraw y z całą ostrością nie postaw ił i jednoznacznej odpowiedzi nie dał. W podsumowaniu napisał, iż kodyfikacją 1794 r. w ar keine echte, die bürgerliche G esetzlichkeit ausdrückende Kodifikation, wohl aber ihr Vorbote (s. 273). Zbytnie akcentow anie feudalnego charakteru interesującego nas zbioru praw, co b yło tezą publikacji Z. R a d w a ń s к i e g o i J. W ą s i c k i e g o , w ydaje się nadm iernym ge­

neralizowaniem , podobnie jak przeciwna teza reprezentow ana przez W i e n e -

d i k t o w a . W yciągając pew ne dalsze k onsekw encje z ostrożnych, m ało dobit­ nie form ułow anych stw ierdzeń Heuera, jesteśm y zdania, iż tekst PPK w yrażał (jakkolwiek po> rew izji tekstu ABG w sposób osłabiony) ideologię i sytu ację spo­ łeczną ośw ieconego absolutyzmu, tej ostatniej fazy w istnieniu m onarchii

absolut-7 K w e s tia z a w ie s z e n ia A G B p o z o s t a j e d o t ą d d o s y ć n i e j a s n a . P r a c a H e u e r a n i e w n io s ła t u n o w y c h e le m e n tó w . B r a k m a t e r i a ł ó w p o z w a la ją c y c h o k r e ś lić r o lę w t e j m ie r z e k o t e r i i d w o r ­ s k ie j ( W ö lln e r ) . 8 W p o w o je n n e j p o s tę p o w e j h i s t o r i o g r a f i i n ie m ie c k i e j tw o r z o n e j z p o z y c ji a n t y t e z y „ p r u s k i e g o d u c h a “ p o p a d a n o d o ś ć c z ę s to w o d w r o tn o ś ć b ł ę d u , k t ó r y b y ł u d z i a ł e m a p o lo g e tó w m o n a r c h i i H o h e n z o ll e r n ó w . N a le ż y t o p o d k r e ś lić , b o w ie m p r o b l e m r e f o r m o ś w ie c o n e g o a b s o l u ­ t y z m u z a p a n o w a n i a F r y d e r y k a I I z a s ł u g u j e n a w s z e c h s t r o n n ą o c e n ę z w ią z a n y c h z n i m b l a ­ s k ó w i c ie n i. o J e d y n i e p o p r z e z s tr e s z c z e n i e f r a n c u s k i e a r t . Z . R a d w a ń s k i e g o i W ą s i c k i e g o , W p r o w a d z e n ie P r u s k ie g o P r a w a K r a jo w e g o n a z i e m i a c h p o l s k i c h , C zP H V I, z . 1, 1054, z a k t ó r y m z r e s z t ą w d u ż e j m ie r z e s z e d ł w s w y c h u s t a l e n i a c h , r ó ż n i ą c s ię z d e c y d o w a n ie w k w e s tii o g ó ln e j o c e n y c h a r a k t e r u L a n d r e c h t u . N ie w y k o r z y s t a ł t e ż H e u e r d a ls z y c h p r a c p o ls k ic h z w ią z a ­ n y c h z t e m a t y k ą P P K ( A r t y k u ł y I. M a l i n o w s k i e j i K. O r z e c h o w s k i e g o o ra z p r a c a J . W ą s i c k i e g o , Z i e m i e p o l s k i e p o d z a b o r e m p r u s k i m , P r u s y P o ł u d n io w e 1793—1806, W ro c ła w 1957, g d z ie z n a j d u j e s ię o b s z e r n a o c e n a P P K s. 308— 313). F a k t e m j e s t j e d n a k , iż p o ls c y a u t o r z y n i e z n a l i m a t e r i a ł ó w M e is n e ra w y k o r z y s t a n y c h p r z e z H e u e r a , a t a k ż e p r a c H . T h i e m e , D ie p r e u s s i s c h e K o d i f i k a t i o n , „ S a v ig n y Z e i t s c h r i f t f ü r R e c h t s g e s c h i c h t e “ , G e r ­ m a n i s c h e A b t e i l u n g 1937, o ra z W . D i l t h e y a , D a s A l l g e m e i n e L a n d r e c h t , G e s a m m e lte . S c h r i f t e n t . X I I , S t u t t g a r t 1960. io Z m ia n y t e d o ty c z y ły n a d e w s z y s tk o p rz e p is ó w p r a w a p a ń s tw o w e g o i a d m i n i s t r a c y j n e g o o r a z p rz e p is ó w o n a d z o r z e s ą d ó w , a m ia ły n a c e lu z a c h o w a n ie n ic z y m n ie s k r ę p o w a n e j w t e j m ie r z e p r e r o g a ty w y a b s o l u t n e g o w ła d c y . u Z m i a n a n a z w y b y ł a d l a t e g o z n a m i e n n a , iż s t a w i a ł a n o w ą k o d y f ik a c ję w r ó w n y m rz ę d z ie z d a w n i e j s z y m i k o m p i l a c j a m i u s t a w p r o w i n c j o n a l n y c h p r u s k i c h .

(5)

Rej typu feudalnego, powstającej w warunkach kryzysu ustroju feudalnego i usi­ łującej rozwiązać trudności społeczne i ekonomiczne drogą częściow ych reform oraz w zm ocnienia siły aparatu państw owego. Stąd też w ynika, iż kodyfikacja pruska była dziełem epoki przejściow ej, pełnej sprzeczności i ostrych konfliktów , które też znalazły sw ój w yraz w licznych sform ułow aniach n ow ego kodeksu. Po­

m imo elem en tów feudalnych, pomim o rozw iązań w yrażających interesy klasy

feudałów , nie da się zaprzeczyć, iż szereg sform ułowań, szereg definicji kodeksu (np. poważne przem iany w zakresie praw a karnego) otw ierało drogę ku nowem u ustrojowi, wyrażało nowe, burżuazyjne aspiracje. Bez istn ien ia tych przesłanek „nowego”, bez stw orzenia w arunków d la swobodnego· obrotu tow arow ego w za­ k resie praw a cyw ilnego, interesująca nas kodyfikacja pruska nie przetrwałaby bez zasadniczych zmian aż po X X w .12.

Tak w ięc w ydaje się, iż określenie, „feudalny” d la PPK bez bliższego om ó­ w ienia zbioru, jego sw oistej dwoistości, prowadzi w istocie rzeczy do pew nego

zubożenia obrazu, pom ija n iezw yk le skom plikow aną problem atykę przemian

prawnych na przejściu z jednego ustroju eksploatatorskiego do drugiego, przejś­ cia, które dokonywało się w łaśn ie pruską drogą do kapitalizm u. Dla dalszych ba­ dań szczegółow ych i przyszłej syntezy dziejów w ielkiej kodyfikacji, jak i dla pewnych w tej m ierze rozważań m etodologicznych, praca Heuera, jakkolw iek nierew elacyjna w zebranych m ateriałach i pozbawiona szerszego tła porów naw ­ czego, pozostaje pozycją bardzo pożyteczną.

Stanisław Salm onowicz

K rystyna Z i e n k o w s k a , Jacek Jezierski kasztela n łu kowski

( 1722— 1805). Z d z ie jó w szlachty polskiej X V III w., W arszawa 1963. s. 325, 3 nlb.

Biografie osób drugo- czy trzeciorzędnych w brew pozorom nie należą do te­ m atów łatw ych. W ym agają bowiem dobrej znajomości tem atyki historycznej na długim nieraz odcinku czasowym. Toteż często w dawniejszej naszej historiografii praktyka podejm ow ania tem atyki biograficznej przez początkujących badaczy nie przynosiła na ogół zbyt dobrych rezultatów . Autorka m onografii o Jacku Jezier­ skim m iała zadanie stosunkow o łatw iejsze, gdyż odcinek życia jej bohatera pod­ legły badaniom jest raczej dość krótki. Są to 'przede w szystkim czasy Sejmu C zteroletniego. Przed tym i po tym — zarówno z braku źródeł, jak i z braku w y ­ razistszej działalności Jezierskiego — jedynie lata 1764, 1773—1776 i 1794 dostar­ czają nieco obfitszego w ątku biograficznego. Autorka, trzeba to podkreślić, zro­ biła dużo, aby osadzić działalność i poglądy Jezierskiego w kontekście ówczesnych zdarzeń. N ie zadawalając się tym, co m ogła znaleźć w dotychczasowej literaturze, starała się parokrotnie s a n a posunąć naprzód poznanie pew nych k w estii w opar­ ciu o m ateriały, z którymi zetknęła się z okazji badań nad Jezierskim . Sam pod- tytu ł pracy w skazuje też, że autorce chodziło nie tylko o biografię kasztelana łu­ kowskiego, ale rów nież o w ykazanie na jej przykładzie pew nych zjaw isk ogóln iej­ szych. To założenie, w zasadzie słuszne, przyczyniło się jednak, jak się wydaje, i do p ew nych m inusów pracy.

12 P r z y p o m n i e ć t u t r z e b a , iż z n a n e o p in ie E n g e ls a o P P K d a t u j ą c e s ię z d r u g i e j p o ło w y X I X w . n a le ż y , j a k s ł u s z n i e w s k a z a ł n a t o H e u e r , t r a k t o w a ć w p o w ią z a n iu z c a ł o k s z t a ł t e m s y t u a c j i i o k o lic z n o ś c i, k t ó r e z d e t e r m i n o w a ł y o c e n ę E n g e ls a b e z r o z w a ż e n ia s y t u a c j i z p e r s p e k ­ ty w y h i s t o r y c z n e j ( H e u e r , s . 22— 2 3 ).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak wynika z informacji uzyskanych w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, współpraca transgraniczna dla zapewnienia bezpieczeństwa granic w ramach Grupy Wyszehradzkiej koncentruje się

o zmianie ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, bada- niu zwierząt rzeźnych i mięsa oraz o Inspekcji Weterynaryjnej oraz niektórych innych ustaw (Dz..

Świadom jestem jednak, że aby trzymać się tropu historycznych przemian opisanych przez Marcusa i Fischera, a zarazem przyjąć swą własną perspektywę, mu- szę poprzedzić

Although the extent of PQQ production was determined by the type of organism and quinoprotein produced, coordination between quinoprotein and PQQ syntheses is loose,

Brak uznania państwa generalnie skutkuje w przypadku prawa polskiego nieuznawaniem dokumentów wystawionych przez władze takiego państwa za dokumenty urzędowe. Nie wyklucza to

Rozumienie w matematyce: jest wynikiem procesu, w którym znaczenie poj¦¢ ª¡czy si¦ z obja±nieniami intuicyjnymi.. Obja±nienia intuicyjne: s¡ wskazówkami naprowadzaj¡cymi

Do dokonania historycznie słusznej oceny dziejów w ychow ania przyczyniła się i ta okoliczność, że niezależnie od specjalnej uwagi, jaką autor pośw ięcił

Автор предполагает, что поверхность от удовлетворяет условиям Ляпунова, плотность <р (Q, т) является определённой на от и удовлетворяет условию Гель-