• Nie Znaleziono Wyników

KS. JAN WALKUSZ

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "KS. JAN WALKUSZ"

Copied!
39
0
0

Pełen tekst

(1)

KS. JAN WALKUSZ

K O ŚCIÓ Ł K ATO LICK I W K A R T U SK IEM (1939— 1945)

Mimo iż okupacyjnym dziejom Kościoła katolickiego w Polsce poświęcono już szereg liczących się w h istoriografii prac, p ro b le­

m atyka tego okresu nie straciła na aktualności. W iele bow iem tem atów szczegółowych pozostaje dotąd nie zbadanych, lub — zbadane częściowo — nie pozw alają na form ułow anie w niosków ogólnych. N iew ystarczająca jest także ilość m onografii o m aw iają­

cych węższe tem aty zagadnienia, bądź sytuację i położenie Kościo­

ła katolickiego na m niejszych obszarach adm inistracyjnych.

M ając to na uwadze, chcem y przedstaw ić okupacyjne życie K o­

ścioła katolickiego w powiecie k artu sk im (diecezja chełm ińska).

P ow iat ten, ze w zględu na jego położenie i działalność teren o w ej adm inistracji hitlerow skiej, m ożna uznać za rep rez en taty w n y dla całego okręgu Rzeszy zwanego: G dańsk — P ru sy Zachodnie.

Celem studium jest przedstaw ienie w oparciu o źródła (głównie dotąd nie w ykorzystane oraz relacje) życia Kościoła w K artu sk iem w latach 1939— 1945, bowiem Kościół na tam ty m terenie, m im o często n ieh u m an itarn y ch ograniczeń narzuconych przez okupanta, był społecznością i organizm em żywym, realizującym swoje n a d ­ przyrodzone cele, a nie in sty tu cją biernie p rzy jm u jącą h itle ro w ­ skie ciosy.

I O R G A N IZ A C JA K O ŚC IELN A W PO W IE C IE K A R T U SK IM 1939— 1945

1 Podział terytorialny

T erytorium pow iatu kartuskiego (Kreis K arthaus) pod w zględem adm inistracyjno-państw ow ym , wchodziło w skład tzw. okręgu Rze­

szy G dań sk -P ru sy Zachodnie (Reichsgau D anzig-W estpreussen) 1.

1 Z. J a n o w i c z, U strój a d m in istra c y jn y zie m p o lsk ic h w c ie lo n yc h

do R zeszy N ie m ie c k ie j 1939—1945, P o zn ań 1951 s. 9; Cz. M a d a j-

c z y k, P o lity k a I I I R ze szy w o k u p o w a n e j Polsce, W a rsza w a 1970 t. 1

(2)

150

K S . J A N W A L K U S Z

[2]

Poniew aż podział na d ek a n aty w diecezji chełm ińskiej stał się już w 1940 r. n ie a k tu a ln y 2, dlatego pow iat, poza parafią, był jedno­

cześnie podstaw ow ą jednostką adm inistracji kościelnej 3. W 1940 r.

biskup gdański i ad m in istrato r apostolski diecezji chełm ińskiej C arl M aria S plett, ustanow ił u rząd kom isarzy biskupich (Bischof- lischer Kom issar) dla diecezji chełm ińskiej. Z akres ich w ładzy od­

pow iadał m niej w ięcej funkcjom d z ie k a n a 4 i obejm ow ał z reguły obszar jednego pow iatu. K om isarze biskupi byli pełnom ocnikam i ad m in istrato ra apostolskiego i łącznikam i m iędzy nim a podporząd­

kow anym sobie klerem . Mieli nadto reprezentow ać in tere sy ko­

ścielne wobec okupacyjnych w ładz cyw ilnych i party jn y ch , mieli praw o odwiedzać i w izytow ać w szystkie kościoły katolickie na te ­ renie danego k o m is a ria tu 5. K om isarzem biskupim , m ianow anym przez bpa S pletta, mógł zostać jedynie Niemiec, R eichs- lub Volks- deutsch. Dla pow iatu k artuskiego kom isarzem był ks. K a rl Knop z W e jh e ro w a 6. Jego w ładza ju ry sd y k cy jn a rozciągała się w su ­

s. 71; R eichsgau D anzig-W estp reu ssen , Z u sa m m e n d ru k 1940 au s d er Ü b e rsic h tsk a rte von M itteleu ro p a 1: 300 000, H erau sg eg eb en von R eich­

sa m t fü r L an d e sa u fn a h m e , B erlin 1940.

2 K. Ś m i g i e l , W a lka w ła d z h itle ro w sk ic h z k a to lic k im k u lte m r e lig ijn y m na teren ie a rch id iecezji g n ie źn ie ń sk ie j w latach 1939— 1945, w: S tu d ia H isto ryczn e pod red. ks. M. Ż y w c z y ń s k i e g o i ks. Z.

Z i e l i ń s k i e g o , L u b lin 1968 t. 2 s. 268 — tw ie rd z i, że sieć d ek a - n a ln ą zlikw id o w an o dopiero w 1941 r. W diecezji g d ań sk iej zachow ano podział d e k a n aln y .

3 P e rso n a l-S c h em a tism u s der D iözesen D anzig u n d K u lm . N ach d em S ta n d e v o m 1 A p ril, D anzig 1941 (dalej: P erso n a l-S c h em a tism u s, 1941);

P ers o n a l-S c h em a tism u s der D iözesen D anzig u n d K u lm . N ach d em S ta n d e v o m E nde O kto b e r 1941 (na 1942 r.), D anzig 1941 (dalej: P er­

so n a l-S ch em a tism u s, 1942); V erzeic h n is der S eelso rg stellen u n d G eist­

lichen der D iözesen D anzig u n d K u lm nach d e m S ta n d e v o m 1 A u g u st 1944, D anzig 1944 (dalej: V erzeichnis).

4 J. S z i 1 i n g, P o lity k a o k u p a n ta h itlero w skieg o ivobec Kościoła ka to lickieg o 1939— 1945. T zw . okręgi R zeszy: G d a ń sk— P ru sy Z a ch o d ­ nie, K r a j W a rty i rejen cja ka to w ic ka , P o zn ań 1970 s. 74 przyp. 99;

Z. F i j a ł k o w s k i , K ościół k a to lic k i na ziem ia ch p o lsk ic h w latach o ku p a c ji h itlero w skiej, W arszaw a 1983 s. 294; H. J. K a r p , G erm a n i­

zacja czy du szp a sterstw o ? w: Z ycie religijne w Polsce pod oku p a cją h itle ro w sk ą 1939— 1945. P ra c a zbiorow a pod red. ks. Z. Z i e l i ń s k i e - g o, W arszaw a 1982 s. 138.

5 A rc h iw u m D iecezji C hełm iń sk iej w P elp lin ie (dalej: A D C h—Pel) Z I 13, P ism o rad c y k o n sy sto ria ln e g o g d ań sk iej k u rii, ks. A. B e h re n d ta z d n ia 21 VI 1943; J. S z i 1 i n g, P o lityka , s. 74; Z. F i j a ł k o w s k i , K ościół ka to lic ki, s. 294.

6 A rc h iw u m G łów nej K om isji B a d an ia Z b ro d n i H itle ro w sk ich w P o l­

sce, W arszaw a (d ale j: A G KBZH) A k ta procesu S p le tta , k. 773; P ism o ks. A. B e h re n d ta do ks. Z. P oćw iard o w sk ieg o w W ygodzie z dn. 1 X 1940 r. P odobne pism a, p o d ając e do w iadom ości, że k o m isarzem b is­

k u p im dla pow. k a rtu sk ie g o zam ia n o w an y został lic. K. K nop z W ej­

herow a, zostały ro zesłane do w szy stk ich p a ra fii pow. k artu sk ieg o .

[3]

K O Ś C IÓ Ł K A T O L IC K I W K A R T U S K IE M 193&—1945

151 mie aż na trz y pow iaty: w ejherow ski (Kreis N eustadt Wpr.), gdyński (Kreis G otenhafen) i k a rtu sk i (Kreis K arthaus) 7.

W skład pow iatu kartuskiego, k tó ry od północy graniczył z po­

w iatem w ejherow skim , od w schodu z tere n em byłego W olnego Miasta G dańska, od południa z pow iatem kościerskim i od zacho­

du z P row incją Pom orza (Provinz Pom m ern, tj. pow iat lęborski i bytowski), wchodziło 20 parafii. B yły to: Czeczewo (Cetschau, Z etsch a u )8, Chm ielno (Schmellen), Goręczyno (Gorrenschin), Go- widlino (Gobeln), K a rtu zy (K arthaus), K iełpino (Kelpin, Kelpsee), M atarnia (M atern), Mściszewice (Mischischewitz, Mischiitz), N ie- stępowo (Nestempohl), B rodnica G órna (O berbrodnitz), P archow o (Parchau), Pom ieczyno (Pom ietschin, Pom m ersdorf), Szym bark (Schönberg), Sianowo (Schwanau), Przodkow o (Seefeld), S ierako­

wice (Sierakow itz, Sierke), Stężyca (Stendsitz), Sulęczyno (Sullen- shcin), W ygoda (Wigodda, W iegental), Żukowo (Zuckau).

G ranice pow iatu kartuskiego z la t okupacji p o k ry w ały się z po­

działem przedw ojennym , z tą tylko różnicą, że pow iat tw orzyło kilka d e k a n a tó w 9. R dzennym i środkow ym dek an atem był de­

k an a t kartu sk i, obejm ujący 10 parafii oraz parafię L inia z pow iatu morskiego. Z d ek an atu kościerskiego do pow iatu k artuskiego n a ­ leżały parafie: Mściszewice, Parchow o, Stężyca i Sulęczyno. N a­

tom iast z obrębu d ek a n atu żukow skiego w skład pow iatu k a r tu ­ skiego w chodziły n astępujące parafie: Czeczewo, M atarnia, N ie- stępowo, Pomieczyno, Przodkow o i Żukowo. Taki sam podział obow iązyw ał zaraz po w ojnie, aż do r. 1954 10. W w yniku nowego podziału adm inistracyjnego państw a w 1954 r., p arafia P archow o z d ekanatu kościerskiego, pow iatu kartuskiego, została włączona do pow iatu bytow skiego 11.

7 Zob. P erso n a l-S c h em a tism u s, 1941 s. 23—32; P erso n a l-S c h em a tis­

m us, 1942 s. 23—31; V erzeich n is, s. 14—24; por. H. J. K a r p , G erm a ­ nizacja, s. 138 podaje, że K n o p n a w niosek pow iatow ego p rzew o d n i­

czącego N SD A P w W ejherow ie, sam zgłosił bpow i S p letto w i sw oją k a n d y d a tu rę n a ko m isarza biskupiego; T e n ż e , G erm a n isieru n g oder Seelsorge? Z u r T ä tig k e it reich sd e u tsc h er P riester in d em D eutschen R eich ein g eg lied erten G eb ieten Polens 1939— 1945, w : „Z e itsc h rift fü r O stfo rsc h u n g ”, 30: 1981 s. 40—74.

8 W n aw ia sie podano nazw y n iem ieckie, k tó re w czasi-e w o jn y u le ­ gały zm ianie.

9 E lenchus o m n iu m ecclesia ru m n ecnon u n iv e rsi cleri D ioecesis C ul- m en sis pro A.D. 1939, P e lp lin i 1939 (dalej: EDC) s. 66— 105.

10 Spis kościołów i d u ch o w ie ń stw a d iecezji c h e łm iń sk ie j na ro k 1947, P elp lin 1946 s. 62— 109; S p is kościołów i d u c h o w ie ń stw a d ie ce zji ch eł­

m iń sk ie j na ro k 1953, P e lp lin 1952 s. 76—128.

11 S pis kościołów i d u c h o w ie ń stw a diecezji c h e łm iń s k ie j na rok 1958,

P e lp lin 1957 s. 93.

(3)

152

K S . J A N W A L K U S Z

[4]

2 Duszpasterze i wierni

W edług kurialnego spisu kościołów i duchow ieństw a z 1939 r.12, w poszczególnych parafiach pow iatu kartuskiego pracow ali n a ­ stępujący księża: 1. B rodnica G órna — k u ra tu s B ern ard Szuta;

2. Czeczewo — k u ra tu s Bolesław Meloch; 3. C hm ielno — proboszcz A ntoni Dylew ski, w ikariusz — L udw ik Rosiak; 4. Goręczyno — proboszcz J a n Lipkow ski, w ikariusz — W alerian K abattek; 5. Go- w idlino — proboszcz M aksym ilian K rzew iński; 6. K artu zy — p ro ­ boszcz Leon Połom ski, w ikariusz — Ignacy Lenckow ski; p re ­ fek t — W ojciech Zieliński; 7. K iełpino — k u ra tu s A ntoni A ras- mus; 8. M atarnia — proboszcz K azim ierz Rhode, w ikariusz — H enryk C hyliński; 9. Niestępow o — k u ra tu s Tadeusz Olszewski;

10. Mściszewice — k u ra tu s B ronisław P okorski; 11. Parchow o — proboszcz S ylw ester Frost, w ikariusz — S tanisław M anikowski;

12. Pomieczyno — k u ra tu s Franciszek Bork; 13. S zym bark — k u ­ ra tu s F ranciszek M otylewski; 14. Sianowo — proboszcz Dawid Sartow ski, w ikariusz — W incenty Kuca; 15. Przodkow o — p ro ­ boszcz Józef Paszotta, w ikariusz — Paw eł Jankow ski; 16. S ie ra­

kowice — proboszcz B ern ard Łosiński, w ikariusz I — A ntoni Troszyński, w ikariusz II — Feliks K am iński; 17. Stężyca — p ro ­ boszcz F ranciszek Kalisz, w ikariusz — A leksy G burek; 18. S ulę­

czyno — proboszcz Tadeusz Zapałow ski; 19. W ygoda — p ro ­ boszcz Z ygm unt Poćw iardow ski; 20. Żukowo — proboszcz B er­

n ard Gołomski, w ikariusz — Józef R adtke.

N ależy zaznaczyć, iż powyższy stan osobowy księży k artu sk ich był opracow any na podstaw ie danych z końca 1938 r. W tym m iejscu trzeba w skazać na zm iany personalne w śród duchow nych, które n astąp iły do m om entu w ybuchu II w ojny. Z chw ilą em e­

rytow ania w 1938 r. ks. Ja n a L ip k o w sk ieg o 13, proboszcza z Go- ręczyna, opiekę nad p arafią p rzejął ks. A ntoni Priss, dotychcza­

sowy k u ra tu s p arafii św. A ntoniego w K onarzynach *4. W G orę- czynie n o tujem y także zm ianę w ikariusza. Na m iejsce ks. W ale­

riana K a b a ttk a 15, którego skierow ano do Sianowa, przybył do­

tychczasow y w ikariusz z Sianowa, ks. W acław K uca Zm iana m iała m iejsce pod koniec (listopad—grudzień) 1938 r. Do M atam i

12 EDC s. 66—70, 104—105, 108.

13 Bp S. W. O koniew ski w sie rp n iu 1939 r. przeniósł n a e m e ry tu rę ks. J. L ipkow skiego, k tó ry zam ieszkał w Z dro jach . Po w ojn ie został proboszczem w R ożentalu. Z m a rł dn. 4 p aź d ziern ik a 1958 r. Zob. „M ie­

sięcznik D iecezji C h e łm iń sk ie j” (dalej: MDCh) R. 82 n r 8—9 s. 643;

P erso n a l-S c h em a tism u s, 1941 s. 40; S p is kościo łó w , 1947 s. 72; Spis k o ś­

ciołów , 1963 s. 170.

14 EDC s. 69; M DCh R. 82 n r 3 s. 145.

15 MDCh R. 82 n r 6—7 s. 495; T am że, n r 11— 12 s. 805—806; EDC s. 67.

16 Tam że.

[5]

K O Ś C IÓ Ł K A T O L IC K I W K A R T U S K IE M 1939— 1945

153 na miejsce ks. w ikariusza H enryka C h y liń sk ieg o * 17, m ianow any został ks. Feliks K lo n o w sk i18, dotychczasow y w ikariusz parafii św. M ateusza w S tarogardzie G dańskim . Ks. H. C hyliński o trzy ­ m ał d ek ret biskupa, k ieru ją cy go do B arłożna. N eoprezbiter, ks.

B runon Schliep 19 (wyśw ięcony dn. 4 czerwca 1939 r.) został p rz e­

znaczony do S u lę c z y n a 20. T utaj pełnił obowiązki w ikariuszow - skie praw dopodobnie do końca października 1939 r., następnie po aresztow aniu i półrocznym pobycie w S tutthofie, został w ik a riu ­ szem w B erlinie 21. Ks. S tanisław M an ik o w sk i22, w ikariusz z P a r ­ chowa, dek retem biskupa ordynariusza z kw ietnia 1939 r., został skierow any do Jabłonow a Pomorskiego. N atom iast ks. K onrada K am ińskiego z Jabłonow a, zam ianow ano w ikariuszem w P arc h o ­ wie 23. W m arcu 1939 r. ks. B ronisław S m o le ń sk i24 * * , w ikariusz n MDCh R. 82 n r 8—9 s. 642; EDC s. 104. Ks. C h y liń sk i został are sz ­ to w an y i zam o rd o w an y 16 p aź d ziern ik a 1939 w S zpęgaw sku.

18 MDCh R. 82 n r 8—9 s. 642; EDC s. 89.

19 P o w o jen n e sch em aty zm y d la diecezji ch e łm iń sk iej b łędnie p o d ają d atę jego św ięceń — 1940 r.

20 MDCh R. 82 n r 8—9 s. 643; A rc h iw u m P a ra fia ln e w S ulęczynie (d alej: A P — Sulęczyno) K sięgi m e tr y k a ln e ; re la c je : O. B lad o w sk a i F. M aszke z S ulęczyna.

21 P erso n a l-S c h em a tism u s, 1941 s. 41; R elacje ja k w przyp. 20;

A D Ch—P el A lfa b e ty c z n y spis k s ię ży d iecezji c h e łm iń sk ie j ofiar II w o j­

n y św ia to w e j 1939— 1945 (bez syg.); re la c je ks. F. G ruczy z Sopotu.

Ks. B. S chliep (Niemiec) został osadzony w obozie k o n c e n tra c y jn y m S tu tth o f (9 lipca 1940 r.) za św iad czen ie pom ocy u k ry w a ją c y m się księżom polskim . B ra t ks. B. S chliepa, K azim ierz — w ik ariu sz par.

L ubichow o (pow. S taro g ard ) został a re szto w a n y i zam o rd o w an y 16 p aź d ziern ik a 1939 r. w S zpęgaw sku. R odzina zaginionego ks. K. S ch lie­

pa rozpoczęła poszu k iw an ia. S p ra w a d o ta rła aż do K a n c e la rii Rzeszy, lecz dochodzenia okazały się bezskuteczne. J e d n a k n a s k u te k ty c h in ­ te rw e n c ji i m o n itó w został zw olniony ze S tu tth o fu ks. B ru n o n S chliep.

22 M DCh R. 82 n r 4 s. 281; EDC s. 70.

23 MDCh R. 82 n r 4 s. 281; EDC s. 86. P raw d o p o d o b n ie decyzja od­

nośnie do ks. K. K am iń sk ieg o uleg ła zm ianie, skoro w czerw cu 1939 r.

bp S. W. O koniew ski m ian o w ał w ik a riu sz e m w P a rc h o w ie d o ty ch cza­

sowego w ik a riu sz a w L ip in k a c h — ks. J a n a K aznow skiego. S y tu a c ja je st je d n a k d alej n ie ja sn a , bow iem b isk u p w sie rp n iu przeznaczył do P a rc h o w a n e o p re z b ite ra — ks. A nastazego N agórskiego, nie o dw ołując poprzednio m ianow anego ks. K am ińskiego. R ów nież ks. N ag ó rsk i nie d o ta rł do P arch o w a. W św ie tle d an y ch , po ks. M an ik o w sk im nie było już w ik ariu sz a w P arch o w ie do chw ili w y b u ch u w ojny. P o r.: MDCh R. 82 n r 6—7 s. 550; Tam że, n r 8—9 s. 643; A P —P arch o w o K sięg i m e ­ try k a ln e . W edług P erso n a l-S c h em a tism u s, 1941 s. 20, ks. K am iń sk i był w ik ariu sz em w W ąbrzeźnie (B riesen W pr.). O ks. K azn o w sk im i ks.

N agórskim w sp o m n ia n y spis nie z a w iera żad n ej w zm ianki.

24 Ks. W. J a c e w i c z, ks. J. W o ś , M a rtyro lo g iu m polskiego d u ­ ch o w ie ń stw a rzy m sk o k a to lic k ie g o pod okup a cją hitlero iu ską w latach 1939— 1945, W a rsza w a 1977 z. 2 (d alej: W. J a c e w i c z, J. W o ś , MPD) s. 108. A u to rzy su g e ru ją c się EDC po d ają, że ks. S m oleński zo­

sta ł areszto w a n y ja k o w ik a riu sz p a ra fii w P elp lin ie. Zob.: MDCh R. 82

n r 3 s. 146; T akże, A P —S ierak o w ice K sięgi m e tr y k a ln e .

(4)

154

K S . J A N W A L K U S Z

[6 ]

z P elplina, został ustanow iony drugim w ikariuszem w S ierakow i­

cach, w m iejsce ks. A ntoniego Troszyńskiego, k tó ry przeszedł do parafii N ajśw . Serca P ana Jezusa w G rudziądzu 25.

W w yniku w yżej przedstaw ionych zm ian personalnych, stan osobowy księży w powiecie k artu sk im w dniu 1 w rześnia przed­

staw iał się następująco: 1. B rodnica G órna — k u ra tu s B. Szuta;

2. Chm ielno — proboszcz A. Dylew ski, w ikariusz — L. Rosiak;

3. Czeczewo — k u ra tu s B. Meloch; 4. Goręczyno — k u ra tu s A.

Priss, w ikariusz — W. K uca; 5. Gowidlino — proboszcz M. K rze­

w iński; 6. K a rtu zy — proboszcz L. Połom ski, w ikariusz — I. L en- ckowski, p re fek t — W. Zieliński; 7. K iełpino — k u ra tu s A. A ras- mus; 8. M atarnia — proboszcz K. Rhode, w ikariusz — F. K lonow ­ ski; 9. Niestępow o — k u ra tu s T. Olszewski; 10. Mściszewice — k u ra tu s B. Pokorski; 11. Parchow o — proboszcz S. F rost, w ik a­

riusz — vacat; 12. Pomieczyno — k u ra tu s F. Bork; 13. Szym ­ b ark — k u ra tu s F. M otylewski; 14. Sianowo — proboszcz D. S a r­

towski, w ikariusz — W. K abattek; 15. Przodkow o — proboszcz J. Paszotta, w ikariusz — P. Jankow ski; 16. Sierakow ice — p ro ­ boszcz B. Łosiński, w ikariusz I — B. Smoleński, w ikariusz II — F. K am iński; 17. Stężyca — proboszcz F. Kalisz, w ikariusz — A. G burek; 18. Sulęczyno — proboszcz T. Zapałow ski, w ikariusz — B. Schliep; 19. W ygoda — proboszcz Z. P oćw iardow ski; 20. Ż uko­

wo — proboszcz B. Gołomski, w ikariusz I — J. R adtke, w ik a­

riusz II — J a n Schulz.

W powyższym składzie osobowym dosięgła kapłanów pow iatu k artu sk ieg o hitlerow ska w ojna i okupacja. O strze nazistow skiej polityki było skierow ane przede w szystkim przeciw ko inteligencji jako przew odniej grupie społecznej. D uchow ieństw o katolickie, z czego doskonale zdaw ał sobie spraw ę okupant, w yw ierało duży w pływ na budzenie ducha narodow ego i w tym względzie oddzia­

ływ ało najsilniej spośród całej inteligencji na społeczeństwo pol­

skie. H itlerow cy, chcąc przeciąć te więzy łączące lud z duchow ień­

stw em w k ieru n k u um acniania polskości, z niepoham ow aną bez­

w zględnością uderzyli w kler, bodaj najostrzej jesienią 1939 r.

Miało to, w edług założeń hitlerow skich, doprow adzić do rozbicia społeczeństw a polskiego, a w konsekw encji, ułatw ić jego rychłe zniemczenie. P ow iat k a rtu sk i należał do tych pow iatów w okręgu G d ań sk -P ru sy Zachodnie, k tó ry poniósł najw iększe s tra ty ducho­

w ieństw a w w yniku bezpośredniej eksterm inacji, w ysiedleń i zsy­

łek do obozów k oncentracyjnych 26.

25 MDCh R. 82 n r 3 s. 146; Zob. także, J. M a n t h e y , Śp. ks. A n ­ toni T ro czy ń sk i, „D uszpasterz P o lsk i Z a g ran ic ą ” R. 3: 1952 n r 2 s. 235.

26 Ks. J. W a l k u s z , D iecezja ch e łm iń sk a , w: Ż ycie religijne w Pol­

sce, s. 86; Ks. Z. Z i e l i ń s k i , R eligia w n a ro d o w o so cja listy czn e j ko n c ep cji społeczeństw a, tam że, s. 30 nn.

K O Ś C IÓ Ł K A T O L IC K I W K A R T U S K IE M 193&—1945

155

171

W edług danych z dn. 1 kw ietnia 1941 r.27, p arafie pow iatu k a r ­ tuskiego były adm inistrow ane przez n astępujących księży: 1. Cze­

czewo — k u ra tu s B. M elo ch 28; 2. B rodnica G órna — ad m in istra­

to r A. P riss (prob, z Goręczyna); 3. C hm ielno — proboszcz A.

Dylewski; 4. Goręczyno — proboszcz A. Priss; 5. Gowidlino — ad m in istrato r F ranciszek G ru c z a 29; 6. K a rtu zy — ad m in istrato r Dawid S artow ski (prob, z Sianowa); 7. K iełpino — ad m in istrato r D. Sartow ski; 8. M atarnia — proboszcz K. Rhode; 9. Mściszewi­

ce — k u ra tu s B. Pokorski; 10. Niestępow o — k u ra tu s T. Olszew­

ski; 11. P archow o — ad m in istrato r W alter Gange 30 3 1 (prob, z B y­

towa); 12. Pom ieczyno — ad m in istrato r P. Jan k o w sk i (w ikariusz z Przodkow a); 13. Szym bark — vacat; 14. Sianowo — proboszcz D. S artow ski; 15. Przodkow o — proboszcz J. P aszotta, w ikariusz — P. Jankow ski; 16. Sierakow ice — ad m in istrato r Reich 34 (w ika­

riusz z Lęborka); 17. Stężyca — proboszcz F. K alisz; 18. S ulę­

czyno — dojeżdżał ks. B. P okorski ze Mściszewic; 19. W ygoda — proboszcz Z. P oćw iardow ski; 20. Żukowo — ad m in istrato r J.

R adtke.

O d n o ś n ie d a ls z y c h z m ia n w ś r ó d d u c h o w ie ń s tw a n a le ż y o d n o to ­ w a ć p r z e jś c ie k s. W . K a b a t t k a , w ik a r iu s z a z S ia n o w a d o M a ta r - n i. Z m ia n a m ia ła m ie js c e w m a ju 1944 r .32, a p r z y c z y n ą je j b y ­ ła d łu g a i p o w a ż n a c h o r o b a k s. K . R h o d e g o 33. N a to m ia s t d o S ia ­ n o w a p r z y b y ł w m a ju 1944 r. k s. J a n K i s i c k i 34, ja k o że p r o - 27 P erso n a l-S c h em a tism u s, 1941 s. 25—26; P erso n a l-S c h em a tism u s, 1942 s. 25—26.

28 T am że, s. '25 podano im ię K arol.

29 Ks. F ra n ic isz e k G rucza p rzy b y ł do G ow id lin a 24 g ru d n ia 1939 r., po u w o ln ie n iu z a re sz tu w S ta ro g a rd z ie G dańskim . Zob. przyp. 300 302.

30 ADCh—P e l 322 E. III. 7 — pism o ks. G ange z B ytow a do O rd y ­ n a r ia tu B iskupiego w G d ań sk u z dn. 24 lutego 1940 r. Ks. W alter^ G a n ­ ge o bjął p a ra fię w P a rch o w ie w lu ty m 1940 r. P ierw sza m sza św. ’w P arch o w ie, po are sz to w a n iu ks. S. F ro s ta 22 listo p a d a 1939 r., została odp raw io n a 10 m a rc a 1940 r.; Tam że, 322 E. III. 7K — pism o n o m in a ­ cyjne b p a S p le tta do ks. H eid ric h a z dn. 19 sty czn ia 1945 r. W stycz­

n iu 1945 r. a d m in istra c ję p a ra fii P arch o w o o b ją ł ks. H eid ric h z K o­

sem ü h l (Koziełów?).

31 P oczątkow o d u sz p aste rstw o sp raw o w ali ks. H ein ric h i ks. Reiche, któ rzy d o jeżdżali z L ęb o rk a do S ierakow ic. Od listo p a d a 1941 r. ks.

Reiche m ieszkał stale w S ierak o w icach .

au A P —M a ta rn ia A k ta różne; re la c ja J. L e h m a n n a z F irogi; V e r ­ zeichnis... n ie uw zg lęd n ia te j zm iany.

33 A D Ch—P el 322 E. III. 7K — list rad c y k o n sy sto ria ln e g o do R ady P a ra fia ln e j w M a ta m i z dn. 18 sie rp n ia 1944 r.; Tam że, pism o bp a S p le tta do p r a ła ta F ed tk e w G d ań sk u . B iskup poleca zająć się u re g u ­ low aniem sp ra w zw iązanych z m ieszk an iem i uposażen iem dla ks. K a ­ b a ttk a . Bp S p le tt zaleca * ró w n ież u p o rzą d k o w a n ie re la c ji ks. K a b a ttk a z chorym proboszczem Rhode.

34 Ks. J. K isicki (K ischitzki) ur. dn. 30 k w ie tn ia 1896, święć, w 1934

r., zob. V erzeic h n is, s. 17; A P —Sianow o, K sięgi m e try k aln e .

(5)

156

K S . J A N W A L K U S Z

[8]

boszcz sianow ski od czerw ca 1940 r. urzędow ał w K a rtu z a c h 35.

W roku 1944, gdy ponow nie aresztow ano ks. F. Gruczę, p arafia Gowidlino pozostała bez duszpasterza, a w ierni na niedzielną mszę św. uczęszczali do Sierakow ic.

Tak więc skład osobowy księży k artu sk ich od 1944 r. do końca w ojny nie uległ zm ianie, z w y jątk iem P archow a 36 3 7 , i przedstaw iał się jak w powyższym zestaw ieniu, uw zględniw szy jed n ak n astę­

pujące translokacje: 1. Gowidlino — vacat; 2. M atarnia — adm i­

n istra to r W. K ab attek ; 3. Sianowo — proboszcz D. S artow ski (w K artuzach), w ikariusz — J. Kisicki.

3 Ludność powiatu kartuskiego

M ieszkańcy pow iatu kartuskiego przed w ybuchem II w ojny sta ­ now ili w zdecydow anej większości społeczność katolicką. Jedynie

na teren ach przygranicznych, gdzie zam ieszkiw ało więcej Niem ców niż w głębi pow iatu, stosunek katolików do protestanów dochodził niekiedy ja k jeden do jednego. Liczbę katolików w poszczegól­

nych parafiach pow iatu kartuskiego ilu stru je poniższa tabela.

Ludność innow iercza nie była w powiecie k artu sk im zbyt licz­

na. N ajw iększe skupiska, ze zrozum iałych przyczyn, tw orzyli p ro ­ testanci. Ogółem, w powiecie k artu sk im w 1939 r. było 3302 p ro ­ testan tó w i 53 Żydów. W poszczególnych p rzypadkach w ystępow ali także grekokatolicy 38.

4 Stan kościołów parafialnych

Z chw ilą w ybuchu II w ojny św iatow ej, pow iat k a rtu sk i liczył 20 p arafii i ponad 64 tys. w ie rn y c h 39, w śród któ ry ch pracow ało 33 kapłanów diecezjalnych 40. K ażda p arafia dysponow ała w łasnym kościołem i beneficjum . W yjątkiem w tym w zględzie był Szym bark, gdzie k u lt katolicki spraw ow ano w kaplicy. Stosunkow o m łodą

35 P erso n a l-S c h e m a tism u s, 1941 s. 26; V erzeic h n is, s. 17 in fo rm u ją :

„K u ratu s, A d m in is tra to r: D ieter S a rte n (D aw id S a rto w sk i — przyp. J.

W.), P f a r r e r in S ch w an a u (Sianow o — przyp. J. W.) w o h n t h ier, seit 1940; T akże, A P —S ianow o K sięg i m e tr y k a ln e ; A P —K a rtu z y K sięgi m e tr y k a ln e .

S6 Zob. przyp. 30.

37 E lenchus o m n iu m ecclesia ru m n ecnon u n iv e rsi cleri Dioecesis C u l- m en sis pro A n n o D om ini 1939 (skrót: EDC), P e lp lin 1938 s. 66—71 i 104— 105. D la o rie n ta c ji podano ta k ż e liczbę p ro te sta n tó w w d an e j p a ­ rafii.

38 EDC s. 66—71, 104— 105.

39 Tam że.

40 Tam że.

19]

K O Ś C IÓ Ł K A T O L IC K I W K A R T U S K IE M 1939^—1945

157 Tabela 1

K atolicy i protestanci w powiecie k artu sk im w 1939 r.3?

P ara fia K atolicy i P rotestanci

!

i B rodnica G órna 1618 137

i Chm ielno 4642 34

Czeczewo 886 27

Goręczyno 3032 526

Gowidlino 2206 97

K a rtu zy 5906 184

K iełpino 1186 59

Mściszewice 1592 63

M atarnia 2539 11

Niestępow o 901 37

Parchow o 3110 88

Pomieczyno 1884. 12

Przodkow o 3103 169

Sianowo 3115 111

Sierakow ice 7769 265

Stężyca 3911 38

Sulęczyno 3375

Szym bark 996 1035

W ygoda 3182 86

Żukowo 5998 323

Razem 60951 3302

i jedną z najm niejszych p arafii tego regionu, nie od razu było stać na w ybudow anie w łasnej ś w ią ty n i41. Złożyła się na to także liczebna przew aga p ro testan tó w nad katolikam i. M iędzy g rupam i w yznaniow ym i istniał antagonizm , który, choć niezbyt często, d a­

w ał znać o sobie. W 1928 r. katolicy w ykupili obszerny dom w raz z salą (tzw. daw na oberża i hotel turystyczny). Dom przebudo­

wano na plebanię, natom iast w sali urządzono kaplicę. Z biegiem czasu uzupełniano w nętrze kaplicy: dobudow ano chór i prezb ite-

41 K u ra c ję w S z y m b a rk u u tw o rzy ł bp S. W. O koniew ski dn. 1 k w ie t­

n ia 1928 r.; w chw ili p o w sta n ia liczyła ona 571 katolików . P o dziesię­

ciu la ta c h liczba k ato lik ó w w zrosła do 996. Zob. D iecezja C h ełm iń ska .

Z ary s h isto ry c zn o -s ta ty sty c zn y , P e lp lin 1928 (dalej: D iecezja C h e łm iń ­

ska) s. 380; T akże EDC s. 68.

(6)

158

K S . J A N W A L K U S Z

[10]

rium . Zbudow ano także d rew nianą wieżę. W 1939 r. kaplica była kom pletnie w yposażona i nie w ym agała re m o n tu 42.

Należy zaznaczyć, że z chw ilą w ybuchu w ojny dw a kościoły, któ ry ch budow ę rozpoczęto w latach dw udziestych, nie były osta­

tecznie ukończone. Chodzi o drew n ian y kościół w Pomieczynie, poświęcony przez bpa S tanisław a W ojciecha Okoniew skiego w 1926 r.43 4 4 , oraz kościół pod w ezw aniem N ajśw . Serca P ana Jezusa w B rodnicy G órnej. Tem u ostatniem u kościołowi brakow ało w ie­

ży, a organy zbudow ano i w m ontow ano dopiero w 1943 r.4i P o­

zostałe kościoły na teren ie pow iatu kartuskiego były kom pletne, w większości w yrem ontow ane i m alow ane w okresie m iędzyw o­

jennym . Do spraw ow ania k u ltu Bożego przeznaczone były ró w ­ nież trz y kaplice: szpitalna w K artuzach, sióstr elżbietanek w K artuzach, św. Ja n a N epom ucena w Żukowie, a także kościół fi­

lialn y pod w ezw aniem św. Ja n a C hrzciciela w Żukowie.

W kościołach pow iatu k artuskiego odbyw ała się reg u larn ie służ­

ba Boża przy licznym udziale w iernych. Podobnie przedstaw iała się sytu acja w dziedzinie udziału w sakram entach. Liczne b ra ctw a i stow arzyszenia religijne: jak: Apostolstw o M odlitwy, B ractw o Różańcowe, B ractw o Trzeźwości, Dzieło R ozkrzew ienia W iary, Stow arzyszenie Młodzieży K atolickiej M ęskiej i Żeńskiej, istn ie­

jące w każdej parafii, zrzeszały w sw ych szeregach setki człon­

ków. Rozpowszechnione było rów nież czytelnictw o książek i p ra sy katolickiej.

5 Kościół katolicki — w polityce narodowościowej

P olityka kościelna (K irchenpolitik) w ładz h itlerow skich na te ­ ren ach w łączonych do Rzeszy była istotną częścią polityki n a ro ­ dowościowej i tw orzyła z nią jedną całość. Choć jej specyfika była zależna od regionu, zwłaszcza jego przeszłości, terenow ych w ładz party jn o -p o licy jn y ch oraz w ielu innych czynników , to w spól­

nym m ianow nikiem jej stosow ania na w szystkich ziem iach w cie­

lonych był h itlerow ski zam iar pogrzebania narodow ych sił, k tó ­ rych n ieustannym w zm ocnieniem było życie kościelne. H itlerow cy zdaw ali sobie dobrze spraw ę z in teg racy jn ej roli Kościoła na P o­

m orzu, jaką spełniał on zarów no w czasie zaboru, jak i w o k re­

sie II Rzeczypospolitej, głów nie dzięki patriotycznej i społeczm -

42 K w e stio n a riu sz stra t m a te ria ln y c h diecezji c h e łm iń sk ie j. S tr a ty m a teria ln e 1939— 1945 (w zbiorach K o n se rw a to ra Diecezjalnego) t 2 (dalej: S tra ty m a te ria ln e ); T akże re la c je B. B uca i K. H irsza (bzy

43 __P om ieczyno K ro n ik a p a ra fia ln a ; D iecezja C h e łm iń sk a , s. 760.

44 R elacje: B. P ło tk a i K. S k u ro w sk i (B rodnica G órna).

[ U ] K O Ś C IÓ Ł K A T O L IC K I W K A R T U S K IE M 1939—1945

159 kow skiej postaw ie duchow ieństw a. S tąd też — w m yśl g erm an i- zacyjnych założeń g au leitera okręgu G d a ń sk -P ru sy Zachodnie — A lb erta F o r s te r a 45 przystąpiono do krw aw ego rozrach u n k u z duchow ieństw em pom orskim , k tó re m iało być w niedługim cza­

sie zastąpione duchow nym i z Rzeszy w celu zniem czenia życia, zwłaszcza na terenie kościelnym . „W spraw ie zniem czenia tego k ra ju — m ów ił o P om orzu n am iestnik Rzeszy A. F o rste r — jest rzeczą najb ard ziej decydującą, aby rząd nie tylko dziś, ale rów ­ nież w przyszłości prow adził konsekw entną politykę narodow o­

ściową. Istotną rzeczą jest, ab y w żadnym w ypadku nie tolerow a­

no języka polskiego. Znaczy to, że należy gazety polskie, książki polskie, napisy polskie, nazw y polskie, n aukę polską, nabożeństw a po skie całkow icie i b ru ta ln ie w yplenić (...). D uchow ni polscy (...) po w iększej części byli fanatycznym i P olakam i-nacjonalistam i i w łaśnie za pomocą Kościoła fanatyzow ali i polonizow ali lu d ­ ność (...). W iększa część księży katolickich została w ydalona (czyt.

w ym ordow ana — przyp. J.W.) w m iesiącach w rześniu, paździer­

niku i listopadzie ubiegłego roku (czyli 1939 — przyp J W ) B i­

skup Kościoła katolickiego (C. M. S p le tt — przyp. J.W.), k tó ry ma sw oją siedzibę w G dańsku, w ypełnia po dziś dzień m oje za­

rządzenia i polecenia. J e s t samo przez się zrozum iałe, że kazania w kościołach są w ygłaszane tylko w języku niem ieckim . W szyst- kie polskie napisy, chorągw ie itp. zostały z kościołów usunięte, a działalność księży została poddana surow ej k o n tro li” 46.

In tensyw na germ anizacja, zwłaszcza życia kościelnego, m iała doprow adzić do możliwie szybkiego przekształcenia ziem kaszub­

skich, w łączności z całym R eichsgau D anzig-W estpreussen w

„kraj czysto niem iecki”. Poniew aż zdecydow ana większość lu d ­ ności na tych tere n ach była w yznania katolickiego, uczuciowo zw iązana z Kościołem, dlatego za bardziej skuteczną m etodę od niszczenia życia kościelnego (jak to m iało m iejsce w tzw.

W arthegau) 47, uznano jego germ anizację. Zastosowano więc m e­

todę bardzo prym ityw ną, k tó rej celem było tępienie wszystkiego, co ,,w życiu kościelnym przypom inało polskość, nie w yłączając napisów, nagrobków itp ” 48. Owo w łączenie Kościoła w orbitę od-

45 Ks. J W a 1 k u s z, Z zag a d n ień życia re lig ijn o -sa k ra m en ta ln eg o w

t IrSfi ^ n ^ 1939-194

w : ” S t u d i a

Pelplińskie” (da- L‘ u h i , c z ’, . J:. Wo l i ń s k i , P o lity k a o k u p a n ta h itlero w skieg o

wobec w y z n a n re lig ijn y c h w Polsce w latach 1939— 1945, w : B iu lety n wa T 957 tK°9msS;i92Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce”,” Warsza-

ia ^ r Kf ' Ś m i g i e l , K ościół k a to lic k i w tzw . okręg u W a rty iy4o, Lublin 1979 s. 41 — 72.

s 28—34 Z ' Z i e 1 * ń s k R eligia w n a ro d o w o so cja listy czn e j ko n cep cji,

(7)

160

K S . J A N W A L K U S Z

[12]

działyw ania na ludność pod przew odnictw em uprzednio „w yselek­

cjonow anych” księży, m iało zjednać tych ludzi dla niem czyzny, także drogą spraw ow anego po niem iecku k u ltu religijnego. Z tych też racji, F o rster nie w prow adził na sw oim terenie rozdziału n a ­ rodowego w kulcie religijnym , co był zaprow adził G reiser dla o k ręgu W a r ty 49.

Kościołowi w K artuskiem , podobnie zresztą jak na całym P o­

m orzu, w ładze hitlerow skie w yznaczyły k o n k re tn y cel i zadanie.

Miał on stanow ić niem iecką organizację religijną, prow adzoną przez kapłanów rzekom o n iem ieck ich 50, k tó ra byłaby dowodem zniem czenia Pom orza. Z ew nętrznym przejaw em takiego stan u rze­

czy było usuw anie w szelkich przejaw ów polskości z życia kościel­

nego, podejm ow ane w m yśl zarządzeń hitlerow skich w ładz adm i­

n istracy jn y ch oraz — działającego często pod naciskiem p a rty jn o - -policyjnym — biskupa gdańskiego C. M. S pletta 51.

II W A LK A Z PO L S K O Ś C IĄ W K O ŚC IELE K A TO L IC K IM 1 Zakaz używania języka polskiego

P odstaw ow ym i pierw szym założeniem polityki okupanta było całkow ite w yelim inow anie języka polskiego z życia publicznego w całym okręgu G d ań sk -P ru sy Zachodnie, podobnie jak i na G ó r ­ nym Ś lą s k u 52. O w iele dotkliw sze niż w życiu cyw ilnym , były re stry k cje językow e w dziedzinie życia kościelnego, poniew aż P o­

49 Ks. K. Ś m i g i e l , W a lka w ła d z h itle ro w sk ic h , s. 323—325; Cz.

M a d a j c z y k , K ościół a p o lity k a o ku p a n ta na zie m ia ch p olskich, w:

D zieje P o lski a W spółczesność, W arszaw a 1966 s. 290—291; J. L u b i c z , J. W o l i ń s k i , P o lity k a oku p a n ta , s. 93.

50 T y ch księży polskich, k tó ry c h pozostaw iono po tzw. In te llig e n z ­ a k tio n , zm uszano do sta w ia n ia w niosków o w pis n a nie m ie ck ą listę naro d o w ą. Z re sz tą żaden k siąd z nie w p isan y n a nie m ie ck ą listę n a r o ­ dow ą nie m ógł liczyć n a dopuszczenie do p racy d u sz p aste rsk iej. P o u w zg lę d n ie n iu prośby o p rzy jęcie n a DVL, sk ła d a ją c e m u w niosek p rzy ­ znaw an o zasiłek <pensję). Zob. AD Ch—P e l 322 E III 7 — list bpa S p le tta do R e ic h s s ta tth a lte ra w G d ań sk u z dn. 25 lipca 1940 r., w k tó ­ ry m m.in. pisał: „A nliegend ü b e rre ic h e n w ir das G esuch des V olks­

deutschen... u m B ew illigung des G e h a ltsz u sch u sses”.

51 Szerzej zob. n a s tę p n y rozdział.

52 P ro b le m zaznaczony w ty tu le o m a w iają szerzej: W. B o r o w s k i , O b o w ią zek n iem ieckie g o biskupa. D u ch o w ień stw o n ie m iec kie i o k u p a ­ cja P olski 1939— 1945, W arszaw a 1966; J. L u b i c z , J. W o l i ń s k i , P o lityka o ku p a n ta , s. 71— 112; K. P o s p i e s z a l s k i , P olska pod n ie ­ m ie c k im p ra w em 1939—1945 (Z iem ie Zachodnie), P o zn ań 1946 s. 179—

181; T e n ż e , J ę z y k p o lsk i w tzw . „ K raju W a r ty ,y, w : „P rzegląd Z a ­ ch o d n i” Pt. 1949 n r 1—2 s. 61—66; T e n ż e , Jeszcze w sp ra w ie n ie ­ m ie c k ie j lis ty n a ro d o w ej i ję z y k a polskiego w „ K raju W a r ty ”, w:

„P rzegląd Z ac h o d n i” R. 1952 n r 11—12 s. 618—628; K. Ś m i g i e l ,

[13]

K O S C I 0 Ł K A T O L IC K I w K A R T U S K IE M 1939—1945

161 lacy w zasadzie nie byli tu ta j b ran i pod uw agę jako g rupa lu d ­ nościowa. Tą drogą usiłow ano dać w yraz hitlerow skiem u p rz e­

konaniu o przew adze elem entu niem ieckiego w om aw ianym regio­

nie. N ajsurow iej p otraktow ano spraw ę języka polskiego na te re ­ nie kierow anym przez g au leitera A lb erta F orstera, w ty m ta k ­ że — co chcem y tu szczególnie w yeksponow ać — na obszarze pow iatu kartuskiego. Podczas gdy w iększą swobodą w tym względzie cieszył się okręg W arty, gdzie m.in. ogłoszenia p a ra ­ fialne m usiały być odczytyw ane zarów no w języku niem ieckim jak i p o lsk im 53 * * , odm iennie p o trak to w ał problem języka gdański nam iestnik Rzeszy.

Takie nastaw ienie F o rstera w ynikało z jego ogólnych założeń, zm ierzających do całkow itego, jak już powiedziano, w ytępienia języka polskiego. Oświadczył on bowiem, „że p a rtia pow inna czu­

wać nad tym , by używ ano tylko języka niem ieckiego. Języ k pol­

ski m usi być zupełnie w ytępiony. W szyscy N iem cy (...) w inni ze swym i podw ładnym i mówić tylko po niem iecku. Jeżeli zain tereso ­ w ani nie są jeszcze ta k daleko, to byłby po dwóch latach pano­

w ania niem ieckiego w tym k ra ju czas, by kierow nicy swoim lu ­ dziom niem iecki język wpoili (die deutsche Sprache b eib rin - gen)” 54.

S praw a języka polskiego w kulcie religijnym na terenie G dańsk- -P ru sy Zachodnie nie była jeszcze ostatecznie uregulow ana w pierw szych dwóch m iesiącach okupacji. Pierw sze, spontaniczne kroki w tym k ieru n k u były podejm ow ane przez lan d rató w po­

w iatow ych już w e w rześniu 1939 r. L a n d ra t i k re isleiter k artu sk i, H e rb ert Busch, w pierw szym tygodniu w ojny hitlerow skiej, za­

kazał księżom na podległym m u terenie głoszenia kazań i sp ra ­ w ow ania modłów w języku polskim $5. W spom niany zakaz d o ty ­ czył tylko m odlitw publicznych oraz śpiewów, z w yłączeniem sa­

k ra m e n tu pokuty. In te rp re ta c ja owego zarządzenia była w zględ­

nie swobodna, gdyż księżom nie znającym języka niem ieckiego po­

zw alała posługiw ać się w tym celu językiem łacińskim . Z badań terenow ych w ynika, że duszpasterze nie byli zbyt skrępow ani ta -

W a lka w ła d z h itlero w skich , s. 313—322; J. S z i l i n g , P o lityka , s.

122—137; K. C i e c h a n o w s k i , Z a k a z u ży w a n ia ję z y k a polskiego na P om orzu w latach o k u p a c ji h itle ro w sk ie j, w : „Zeszyty M uzeum S tu tth o f ”, G d ań sk 1977 n r 2 s. 78—99.

58 K. Ś m i g i e l , W a lka w ła d z h itlero w skich , s. 314; K. P o s p i e ­ s z a l s k i , P olska pod n ie m ie c k im p ra w em , s. 180.

54 Die N S D A P als R ü c k g ra t der V o lk stu m sa rb e it, w: „D anziger V or­

p o sten ” z dn. 7 lutego 1942; P or. K. P o s p i e s z a l s k i , P olska pod n ie m ie c k im p ra w em , s. 180; K. Ś m i g i e l , W a lka w ła d z h itle ro w ­ skich, s. 314.

55 Zbiór relacji ludności z poszczególnych parafii pow. kartuskiego spisanych przez autora (w zbiorach autora).

n

- N a sz a P r z e s z ło ś ć t. 70/1988

(8)

162

K S . J A N W A L K U S Z

[14]

kim zakazem do chw ili pierw szych aresztow ań duchow nych z ty ­ tu łu lekcew ażenia zarządzeń niem ieckich 56.

W g ru d n iu 1939 r. w ładze hitlerow skie podjęły spraw ę osta­

tecznego uregulow ania języka w życiu liturgicznym i kościelnym . Praw dopodobnie kw estia zostałaby załatw iona znacznie szybciej, gdyby nie oczekiwanie na decyzję w spraw ie kierow nictw a diece­

zją chełm ińską, k tó ra została pozbaw iona obydw u b isk u p ó w 57.

W g ru d n iu 1939 r., biskup gdański C. M. S plett został m ianow a­

ny ad m in istrato rem apostolskim diecezji chełm ińskiej 58, co znacz­

nie ułatw iło hitlerow com realizację zam ierzeń odnośnie języka p o lsk ie g o 59. Podczas rozm ow y F o rstera ze S plettem , p rzep ro w a­

dzonej jeszcze w g ru d n iu 1939 r., g au leiter nakazał biskupow i usunąć język polski z życia religijnego. P ierw sze tego rodzaju oficjalne zakazy w kw estii posługiw ania się językiem polskim w kościele otrzym yw ali od biskupa w raz z dek retem nowo m iano­

w ani ad m in istrato rzy i w ikariusze już od stycznia 1940 r.60 6 1 W dniu 1 k w ietnia 1940 r. bp S p lett w dzienniku urzędow ym dla diecezji gdańskiej i chełm ińskiej 64 w ydał zarządzenie re g u lu ­ jące ostatecznie spraw ę języka w litu rg ii kościelnej. Jego treść była n astępująca 62: 1. Języ k niem iecki jest językiem urzędow ym ; 2. K azania, m odlitw y publiczne i pieśni w języku polskim są za­

56 R elacje j.w .; P or. okoliczności a re sz to w a n ia ks. G b u rk a ze S tę ­ życy (w dalszej części a rty k u łu ).

57 O rd y n a riu sz ch e łm iń sk i b p S ta n is ła w W ojciech O koniew ski z chw ilą w y b u ch u II w o jn y św iato w ej opuścił k ra j, ch ro n ią c się przed grożącą m u zem stą ze stro n y o k u p an ta. Dn. 2 w rz eśn ia przez R um unię u d a ł się do Rzym u. Dn 4 czerw ca 1940 r. w y je c h a ł do P ary ża , a n a ­ stęp n ie do M ad ry tu , gdzie sp raw o w ał opiekę n ad uchodźcam i polskim i.

Dn. 22 m a rc a 1942 w y je c h a ł do L izbony. Z m a rł w L izbonie po d łu ż­

szej chorobie 1 m a ja 1944. Ciało jego w 1972 r. sp row adzono do P o l­

ski i pochow ano w podziem iach k a te d ry w P elp lin ie. B iskup su fra g a n K o n sta n ty D om inik, ciężko chory, był in te rn o w a n y do 31 stycznia 1940 w sw oim m ieszk an iu w P elp lin ie. N astępnie, przew ieziony do szp itala N ajśw . M.P. w G d ań sk u , zm arł 7 m a rc a 1942. Zob. A. L i e d t k e, T ra d ycje n a u ko w e P elplina, SP R. 1969 s. 37; W. S z u 1 i s t, Z m a r ty ­ rologium d u ch o w ie ń stw a kato lickieg o w d iece zji c h e łm iń sk ie j 1939—

1945 cz. 2, SP R. 1975 s. 283—284; W. J a c e w i c z, J. W o ś , MP D z. 2 s. 26; Cz. M a d a j c z y k , P o lity k a I II R zeszy, t. 2 s. 178.

58 „A m tliches K irc h e n b la tt fü r die D iözesen D anzig un d C u lm ” R.

1940 n r 1 (nr za rząd z en ia 18) — a k t n o m in a c ji bpa C. M. S p le tta na a d m in is tra to ra apostolskiego diecezji ch ełm iń sk iej.

59 G a u le ite r A. F o rste r uw aż ał bp a S p le tta za sw ego w iernego i po­

słusznego w sp ó łp rac o w n ik a. Zob. Cz. M a d a j c z y k , P o lity k a I II R ze ­ szy, t. 2 s. 180; P or. przyp. 46.

A D C h—P e l Z I 7; Z I 11; Z I 13, gdzie z n a jd u je m y m.in. w sk a ­ zanie: ...polnische P re d ig te n u n d ö ffe n tlic h e A n d ac h ten in p olnischer S p ra ch e n ic h t zulässig sind.

61 „A m tliches K ir c h e n b la tt”, R. 1940 n r 3 (52).

62 C y tu ję za: J. S z i l i n g , P o lity k a , s. 124.

[15]

K O Ś C IÓ Ł K A T O L IC K I W K A R T U S K IE M 1939—1945

163 kazane; 3. W kościołach p arafialn y ch i sam odzielnych kościołach duszpasterskich należy przynajm niej w niedzielę i dniu św iątecz­

nym w czasie sum y wygłosić kazanie po niem iecku; 4. N auka przygotow aw cza do spowiedzi i K om unii św. może odbyw ać się tylko w języku niem ieckim . Ju ż sam początek dek retu : „A by u su ­ nąć niejasność, zarządza się co n astęp u je” w skazuje na żale władz okupacyjnych z pow odu nie przestrzegania przez duchow ­ nych zarządzeń adm in istracji terenow ej.

Je st oczywiste, że większość zarządzeń, zwłaszcza o w yraźnym zabarw ieniu antypolskim , w ydał bp S p lett pod naciskiem F o r­

stera i jego gestapo. Usiłowali oni uczynić z biskupa pow olne n a ­ rzędzie w ykonaw cze b ru taln y c h zarządzeń antypolskich i a n ty ­ kościelnych. Nie m ożna więc tylko na podstaw ie samego faktu, bez jego kontekstu, oceniać postaw y gdańskiego biskupa w sto­

sunku do spraw polskich. W ydaje się, że gdyby naw et na m iejscu bpa S pletta był polski biskup i ta k nie pow strzym ałby h itle ro w ­ skiej polityki germ anizow ania życia kościelnego. Bp C. M. S plett w ykonał zalecenia okupanta, lecz nie znaczy to, iż odegrał decy­

dującą rolę w procesie niem czenia 64. Na innych tere n ach rów nie szybko przystąpiono do likw idow ania języka polskiego ze służby Bożej, z tą jed n ak różnicą, że w szystkie zarządzenia w y d aw ały tam hitlerow skie w ładze adm in istracy jn e i placów ki g e s ta p o 65.

J e st zrozum iałe, że zarządzenie z dn. 1 k w ietnia 1940 r. w y ­ wołało reakcję i fale p rotestów ze stro n y ludności kaszubskiej.

W ykorzystyw ano ku tem u w szelkie okazje. M iędzy innym i uroczy­

stość rezu rek cy jn a 1940 r. w C hm ielnie stała się zbiorow ą m an i­

festacją polskości tam tejszych p arafian. „Oto gdy ks. proboszcz A ntoni Dylew ski, choć z bólem w sercu, zaintonow ał pieśń re z u re k ­ cyjną w języku niem ieckim , w ted y organista P io tr B ukow ski od­

wrócił się tw arzą do tłu m u i z w yrazem nie dającym się w prost opisać słowami, zaw tórow ał donośnym głosem: „C hrystus zm ar­

tw ychw stań je st”. Można sobie w yobrazić nastró j zgrom adzonych w kościele, skoro grom kim chórem śpiew ali całą tę pieśń po pol­

sku podczas procesji rezu rek cy jn ej (...) Serce dzw onu jak b y u d e-

68 A m A n tla rh e ite n zu beseitigen, w ird h ie rm it a n g e o rd n et.

64 K. P o s p i e s z a l s k i , P olska pod n ie m ie c k im p ra w em , s. 167;

K. Ś m i g i e l , W a lka w ła d z h itle ro w sk ic h , s. 315—317; J. S z i l i n g , P o lityka , s. 124— 130. W szczególności zaś a r ty k u ł: E. K l e i n e r t , A n ty p o lsk ie za rządzenia b isk u p a gdańskiego K arola S p le tta w św ietle praw a p ublicznego i kanonicznego, w: „M iesięcznik D iecezjalny G d ań ­ sk i” R. 20: 1976 n r 1 s. 81—96.

65 K. Ś m i g i e l , W a lka w ła d z h itle ro w sk ic h , s. 317; T e n ż e , W ła­

dze ko ścielne na p o lskich zie m ia ch in k o rp o ro w a n y c h do R ze szy N ie ­ m ie c k ie j 1939—1945, w: ,.P raw o K an o n ic zn e” R. 1971 n r 3—4 s. 157—

158.

(9)

164

K S . J A N W A L K U S Z

[16]

rżało w serca w iernych, poruszając najczulsze stru n y uczuciowo- wości, krzepiąc ich tajem niczą siłę” 66.

B roniąc się przed językiem niem ieckim w liturgii, uciekano się do pomocy języka łacińskiego. Tłum aczone tek sty pieśni kościel­

nych na język łaciński, śpiew ano np. w Stężycy. Zaniechano jed ­ n ak tej p rak ty k i, gdy żona m iejscowego am tskom m issara dom aga­

ła się niem ieckich pieśni grożąc, iż w przeciw nym razie zrobi z tego u ż y te k 67. Również podczas n au k i przygotow aw czej do p ie r­

wszej K om unii św. nie wszędzie stosow ano się do zarządzenia o obow iązkow ym języku niem ieckim . Ks. F. G rucza w Gow idlinie prow adził nauki dla dzieci w języku polskim, w zględnie po k a- szubsku 68.

Po zarządzeniu z dn. 1 kw ietnia 1940 r., przyszła kolej na osta­

teczne w yelim inow anie języka polskiego ze spowiedzi. N iektórzy badacze tych zagadnień utrzy m u ją, że w m iesiącach w rzesień — grudzień 1939 r. nie podejm ow ano żadnych kroków w tym kie­

ru n k u 69. B adania terenow e w powiecie k artu sk im w ykazały, że już w październiku 1939 r. hitlerow skie w ładze lokalne w ydały odnośne zarządzenia w spraw ie spowiedzi po niem iecku 70. Między innym i ta k i nakaz otrzym ał ks. F. G rucza z G ow idlina, jeszcze przed oficjalnym zarządzeniem bpa S p le tta 71. S tąd też, należy brać dosłownie list bpa S pletta do nucjusza w B erlinie Orsenigo z dn. 4 gru d n ia 1940 r., w k tórym ten pierw szy donosi, „że uży­

w anie języka polskiego, także przy spowiedzi, zostało zakazane w październiku 1939 r. przez lokalne placów ki gestapo” 72. Dnia 3 kw ietnia 1940 r. gestapo gdańskie w ystosow ało do bpa C. M.

S p letta pismo, podpisane przez d ra Tanzm anna: „... Z akazuję uży­

w ania języka polskiego także przy słuchaniu spowiedzi. Wobec przekraczających zakaz zastosuję środki policyjne. Proszę o tym poinform ow ać podległe duchow ieństw o” 73 * * . Z podobnym , choć m niej ostrym żądaniem zw rócił się do biskupa urząd tajn ej poli­

66 W sp o m n ien ia działaczy k a s zu b sk ic h , red. J. P a w l i k , W arszaw a 1975 s. 229.

67 R elacja, J. P e p liń sk i (Stężyca).

68 R elacja, Ks. F. G rucza (Sopot). H itle ro w c y n a ró w n i tra k to w a li li­

te ra c k i języ k polski i języ k k aszubski.

69 J. S z i 1 i n g, P o lityka , s. 124.

70 T a m ż e ; R elacje z pow. k artu sk ieg o .

71 R elacje, Ks. F. G rucza; K. Ś m i g i e l , W a lka w ła d z h itle ro w ­ sk ich , s. 319 przyp. 387.

72 A ctes et d o cu m e n ts du S a in t Siége re la tijs a la Seconde G uerre m ond ia le, L ib e ria E d itric e V atica n a 1967 t. 3 cz. 1 dok. 229 s. 336—

340; J. S z i l i n g , P o lity k a , s. 125 przyp. 24.

73 J. S z i l i n g , P o lityka , s. 125 przyp. 27; K. Ś m i g i e l , W a lka w ła d z h itlero w skich , s. 318; E. K l e i n e r t, A n ty p o ls k ie zarządzenia, s. 91.

[17]

K O Ś C IÓ Ł K A T O L IC K I W K A R T U S K IE M 1932—1945

165 cji państw ow ej w G dańsku już w lu ty m 1940 r.7* Ks. bp C. M.

S plett dość długo zw lekał z w ydaniem żądanego zarządzenia. Uczy­

nił to jed n ak dn. 25 m aja 1940 r., zabraniając księżom diecezji gdańskiej i chełm ińskiej słuchania spowiedzi w języku polskim 7s.

Z arządzenie było w yraźne: „U żyw anie języka polskiego p rzy spo­

wiedzi, zarów no przez spow iednika, jak i przez penitenta, jest za­

kazane z natychm iastow ą mocą obow iązującą” i początkowo nie dopuszczało żadnego w y jątk u , naw et w niebezpieczeństw ie śm ier­

ci (in articulo m ortis). Później jednak gestapo nieco złagodziło zakaz bpa S pletta, pozw alając na spowiedź w języku polskim w niebezpieczeństw ie śm ierci 76.

P roblem sak ram en tu pok u ty stał się dodatkow o uciążliw y dla ludności, szczególnie młodzieży, bow iem pow ażna jej część nie zn a­

ła języka niem ieckiego. Biskup, chcąc tem u zaradzić, polecił w y ­ drukow ać specjalne k a rtk i (G ew issenserforschung), gdzie obok w yliczonych grzechów, spow iadający się w pisyw ał ich ilość, a n a ­ stępnie odczytyw ał, w zględnie w ypełnioną k a rtk ę oddaw ał spo­

w iednikow i 77. Zdaw ałoby się, iż powyższy zakaz kategorycznie położył kres spowiedziom po polsku. Tym czasem większość księży w powiecie k artu sk im w dalszym ciągu słuchała sw ych penitentów w języku polskim, zachow ując jedynie w szelkie środki ostrożno­

ści wobec osób nie znanych i podejrzanych. N atom iast księża zn a­

jący kaszubski, posługiw ali się p rzy spowiedzi ty m językiem . W om ijaniu zarządzenia stosow ano rów nież inną p rak ty k ę: w yznanie grzechów przyjm ow ano w języku polskim, nałożenie pokuty i ab- solucja odbyw ały się po niem iecku. Z relacji można w yprow adzić wniosek, że ok. 90% księży w K artu sk iem słuchało nad al sw ych penitentów w języku polskim. M.in. ks. P aw eł Jank o w sk i — ad ­ m in istra to r w Pomieczynie, słuchał spowiedzi po polsku. Wieść ta rozeszła się w całej parafii, a n aw et poza jej granicam i. Ludzie z odległych parafii, jak: Strzepcza, K ielna, a naw et Linii prosili ks. Jankow skiego, aby p rzyjechał w ysłuchać spowiedzi i udzielić

74 A ctes et d o cu m e n ts, dok. 229 s. 337.

75 A G K B Z H A k ta S p le tta , k. 150; P or. Z. W a s z k i e w i c z , P o lity ­ ka W a ty k a n u w obec P olski 1939—1945, W arszaw a 1980 s. 175. A u to rk a tw ierdzi, iż zakaz z dn. 25 m a ja 1940 r. został ogłoszony w o ficjaln y m organie d iecezjaln y m („A m tliches K irc h e n b la tt fü r die D iözesen D anzig und C u lm ”). W istocie, zakaz sta n o w ił osobny d o k u m e n t b isk u p a, ogło­

szony w form ie okólnika.

76 A G K B Z H A k ta S p le tta , k. 839. P or. J. S z i l i n g , P o lityka , s.

125; K. Ś m i g i e l , W a lka w ła d z h itle ro w sk ic h , s. 319.

77 O ry g in ał w zbiorach a u to ra ; A c te s et d o cu m e n ts, dok. 229 s. 339.

Nie n a p o tk a łe m podczas b a d a ń k a r te k w ję zy k u polskim i n ie m ie ck im o czym in fo rm u je Z. F i j a ł k o w s k i , K ościół ka to lic ki, s. 288 przyp.

58.

(10)

166

K S . J A N W A L K U S Z

[18]

K om unii św. chorym , czego zw ykle nie o d m a w ia ł78. Nieco inny sposób spow iadania p raktykow ano w Niestępow ie: w stęp i zakoń­

czenie odbyw ały się w języku niem ieckim , a w yznanie w in po k a- szubsku 79. Spowiedź w yłącznie po kaszubsku odbyw ała się w Go- w idlinie 80.

Zarządzenie kom isarza biskupiego K. K nopa aż nadto dowodzi, że zakaz bpa S p letta został p rz y ję ty z dużą rezerw ą 81. Ks. K nop w e w spom nianym piśm ie donosi, że usiłow anie spow iadania się w języku polskim jest niedozwolone, a n aw et próba tak iej fo r­

m y spowiedzi jest niedopuszczalna i sprzeczna z polityką lu d n o ­ ściową (Volkstum spolitik). Dlatego zarządza, aby osoby d u ­ chow ne dostosow ały się do jego polecenia: „Jeżeli ktokolw iek roz­

pocznie spowiedź w języku polskim, osoba duchow na jest zobow ią­

zana natychm iast opuścić konfesjonał i powrócić dopiero, kiedy dan a osoba się oddaliła” 82. Jednocześnie ks. Knop zobow iązał k a ­ płanów , aby zarządzenie zostało podane do wiadom ości w iernych w form ie energicznej (einm al in en erg isch er Form).

O ceniając m otyw y i okoliczności w ydania przez bpa S pletta zakazu posługiw ania się językiem polskim w konfesjonale, trz e ­ ba w skazać z jednej stro n y na przym us czynników p arty jn o -p o - licyjnych, z drugiej — na pew ne obietnice ze stro n y gestapo, w e­

dług któ ry ch — sy tu acja Kościoła i duchow nych m iała ulec po­

p raw ie 83. Zakaz z dn. 25 m aja 1940 r. był w ielką krzyw dą m o­

ra ln ą i społeczną dla Polaków . S tykam y się tu bow iem z zaka­

78 A P —P om ieczyno, K r o n ik a parafialna; R elacja ks. P. Ja n k o w s k ie ­ go z P rzodkow a.

79 R e la cja ks. T. O lszew skiego z G ow idlina.

80 R e la cja ks. F. G ruczy z Sopotu.

81 A P —P om ieczyno, P ism o K. K nopa do d u ch o w ie ń stw a w k o m isa­

r ia ta c h W ejherow o, K artu z y , G dynia, z dn. 22 lutego 1942 r. (w szystkie kopie d o k u m e n tó w K nopa w zbiorach a u to ra ); A G K B ZH , A k ta S p le tta , t. 11 k. 97.

82 T am że, „F alls irg e n d je m a n d die B eich te in p o ln isch e r S p rach e b e g in n t, h a t d e r G eistliche den B e ic h stu h l so fo rt zu v e rla sse n u n d e rs t d a n n w ie d e rz u k e h re n , w en n die b e tr. P e rso n sich e n tfe rn t h a t”.

83 R elacje księży: P. Jan k o w sk ieg o , F. G ruczy, T. O lszew kiego, J.

B igusa. W edług obietn ic gestapo, m iano zap rzestać re p re s ji d uchow - nych, k tó ry c h było ciągle za m ało; w a ru n k ie m było ogłoszenie zakazu sp o w ia d a n ia w ję zy k u polskim . M ożna ty lk o w yrazić zdziw ienie, że b isk u p p rz y ją ł n a serio te obietnice. Nie p o d ejm u ją c oceny d ziała ln o ś­

ci b p a S p le tta w in n y c h dziedzinach, trz e b a przyznać, że d aw a ł w y ­ raz tro sce o sp ra w y ściśle d u sz p aste rsk ie; Zob. A D Ch—P el A 29 K gdzie z n a jd u ją się p ro śb y b p a S p le tta k ie ro w a n e do b isk u p ó w n ie ­ m ieckich o p rzy sła n ie księży do p rac y d u sz p a ste rsk ie j w diec. ch e ł­

m iń sk iej. Są ta m ró w n ież pism a b p a S p le tta do g estap o i policji w G d ań sk u , w k tó ry c h p ro sił o u w o ln ie n ie a re szto w a n y ch księży pol­

skich. P or. M. C l a u s , Der D anziger B isc h o f Carl M aria S p ie lt als A p o sto lisch e r A d m in istr a to r des B istu m s K u lm , w : „ Z e itsc h rift fü r die G esch ich te u n d A lte rtu m sk u n d e E rm la n d s ” R. 1978 s. 129— 149.

[19]

K O S C IÖ L K A T O L IC K I W K A R T U S K IE M 1939—1945

167 zem, k tó ry niezależnie od sytuacji był sprzeczny z praw em n a tu ­ ralnym ; rów nież w św ietle p raw a kanonicznego — nie pow inien mieć m iejsca w Kościele. Z arządzenie zatem , dotyczące zakazu języka polskiego w sakram encie pokuty, było szczególnie n ie­

spraw iedliw e, obrażające godność sakram entu, było rów nież sprzeczne z praw em n a tu ra ln y m 84.

2 Niszczenie polskich emblematów kościelnych

H itlerow skie w ładze okupacyjne dążyły bezw zględnie do usu n ię­

cia w szelkich zew nętrznych oznak polskości w Kościele. Celem tych przedsięw zięć m iało być stw orzenie takiego zew nętrznego wyposażenia obiektów sakralnych, któ re by nic nie m iały w spól­

nego z polskością, a raczej św iadczyły o niem ieckim ich pocho­

dzeniu 85. Niszczenie polskich obiektów m iało także zapobiec od­

działyw aniu na ludność w duchu narodow ym i patriotycznym . Z przyczyn całkiem zrozum iałych, usuw anie śladów polskości nie mogło ominąć Kościoła katolickiego, tym bardziej, że liczne p rzed­

m ioty z jego te re n u nosiły w yraźne znam ię narodow o-patriotycz­

ne. Ju ż od pierw szych dni okupacji notow ano w ypadki, gdy w ła­

dze hitlerow skie polecały usunąć tablice z polskim i napisam i i in ­ ne pom niki polskości. In icjatyw a tej akcji wychodziła z reguły od w ładz lokalnych, któ re zobow iązyw ały proboszczów do likw i­

dacji danego obiektu, albo — co nie było rzadkością — sam e w ła­

dze dokonyw ały dzieła niszczenia. W tym ostatnim szczególną go r­

liwością odznaczali się członkowie Selbstschutzu i H itlerjugend.

P ierw sze oficjalne zarządzenie dotyczące usuw ania w szelkich oznak polskości w ydał na polecenie gdańskiego gestapo adm ini­

stra to r apostolski bp C. M. S p lett w dniu 17 m aja 1940 r.86 Zo­

bow iązał on w szystkich kapłanów diecezji chełm ińskiej, by do 20 m aja usunięto z kościołów: 1. W szystkie przedm ioty z polski­

mi napisam i i em blem aty (tablice m odlitw itp.), jak rów nież in ­ ne napisy i m alow idła; 2. Polskie napisy i em blem aty z chorągw i i nagrobków . Jednocześnie biskup inform ow ał, że „chorągw ie itp.

nie mogą być tajem nie przechow yw ane ani w plebaniach, ani w dom ach p ry w a tn y ch ” 87. N ależy zauważyć, że tego rodzaju zarzą-

84 E. K l e i n e r t , A n ty p o ls k ie zarządzenia, s. 95—96; J. S z u b e r a, H istoria źródeł i n a u k i praw a kanonicznego, W arszaw a 1970 s. 16— 17.

85 A. S z y m o n o w i e z, W a lka z k u ltu r ą polską, w : S tr a ty w o je n ­ ne P olski, P o zn ań —W a rsza w a 1962 s. 87; J. S z i 1 i n g, P o lityka , s. 138.

86 A P —Pom ieczyno P ism o b p a S p le tta do urzęd ó w p a ra fia ln y c h w diec. chełm iń sk iej z dn. 17 m a ja 1940 r.; A G K B Z H A k ta S p e tta , k.

776.

87 „F ah n e n etc. d ü rfe n a b e r n ic h t in den P fa rr h ä u s e r n oder P r iv a t­

h ä u s e rn heim lich a u f b e w a h rt w e rd e n ”, Tam że.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pierwszy numer inwentarzowy malowany odręcznie tuszem, a następnie przekreślony czerwoną farbą oraz wypalona w okresie międzywojennym litera „P” oznaczająca Pałac na

Obok bogatych zasobów piśmiennictwa, zwłaszcza w zakresie nauk humani- stycznych, obejmują one blisko pięćset tysięcy jednostek zbio- rów specjalnych, na które składają

Pow ołując się n a wagę owych wydarzeń, stwierdza: „(...) kryzysy te oraz sposoby ich rozwiązywania stanow ią zasadnicze m om enty zwrotne w historii

lejki do specjalistów się skrócą i czy poprawi się efektywność działania systemu ochrony

A preliminary search of library and museum holdings in Poland, USA and Great Britain showed that only The Art Col- lection of University Library in Toruń and Victoria &amp;

Z pom iędzy różnych teoryj zdaje się być najbliższą praw dy podana przez M otturę, inżyniera kopalń we W łoszech, a objaśniająca pow stanie siarki reakcyam i

w iadają one tyluż wrylewom skały dyjam en- tonośnćj, różniącym się zarówno pow ierz­.. chownością, jak o też bogactwem i

U 150 pozostałych osób, leczonych albo leczących się obecnie, w szystko odbyw a się dotychczas tak samo, ja k u 200 poprzednich.. O pierając się na