• Nie Znaleziono Wyników

Roman Sobol (4 lipca - 23 kwietnia 1982)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Roman Sobol (4 lipca - 23 kwietnia 1982)"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Mieczysław Klimowicz

Roman Sobol (4 lipca - 23 kwietnia

1982)

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 73/1/2, 387-390

(2)

ROMAN SOBOL

(4 lipca 1926 — 23 kw ietnia 1982)

27 kw ietnia 1982 żegnaliśm y na w rocław skim cm en tarzu Sw. Ro­ dziny naszego najlepszego przyjaciela, w ybitnego historyk a lite ra tu ry , R om ana Sobola, którego odejście jest dla całego środow iska s tra tą n ie ­ pow etow aną, św iat nasz bowiem uległ jak by pom niejszeniu i zuboże­ niu o w artość niezw ykle oryginalną i autentyczną. Odszedł od nas czło­ w iek dobry i życzliw y ludziom, w dobie ogólnego kry zy su u tw ierd z a ­ jący u innych sw oją obecnością i działaniem w iarę w sens życia i pod ­ staw ow ych w artości hum anistycznych.

Urodzony w Jaro sław iu w r. 1926, należał do pokolenia, k tóre po dośw iadczeniach ostatniej w o jn y los sprow adził do W rocławia. Tu, w śród ru in i gruzów, p rzy byli z różnych stron Polski i całego św iata m łodzi ludzie m usieli tw orzyć m aterialn e i duchow e podstaw y now ej egzysten­ cji, włączyć obszar, na jakim działali, do kręgu k u ltu ry narodow ej. W surow ych w aru n k ach k ształtow ały się autenty czn e więzi m iędzyludz­ kie w raz z negacją w szelkiej pozy i zakłam ania. Rom an Sobol już jako stu d en t polonistyki w latach 1947— 1952 odznaczał się cecham i c h a ra k ­ te ru i in telek tu , k tó re rozw inęły się w pełni w jego późniejszych p r a ­ cach naukow ych i w działalności dydaktycznej na Uczelni. Szczerość i życzliwość jed n ały m u p rzy jaźń kolegów, w yróżniały go zaś pracow i­ tość i sum ienność, w yrażające się doskonałym zawsze opanow aniem m a ­ teriałó w do ćwiczeń i egzaminów. W tam ty m okresie b rak u podręczni­ ków i książek, kiedy n o tatk i z w ykładów n ab ierały szczególnego zn a­ czenia, Rom an dysponow ał zawsze w iarygodnym źródłem inform acji, posiadał bowiem sk ru p u la tn ie zapisane w ykłady z h isto rii lite ra tu ry polskiej.

Stosunkow o szybko zw rócił na niego uw agę prof. Tadeusz M ikulski, k tó ry z niezaw odną in tu icją zaczął skupiać wokół siebie m łodych s tu ­ dentów i asystentów , sposobiąc ich na przyszłych badaczy. W roku 1951 rozpoczął Rom an Sobol p racę jako asystent K ated ry L ite ra tu ry Polskiej, a w r. 1954 został przeniesiony do w rocław skiej P racow ni L ite ra tu ry O św iecenia In sty tu tu Badań L iterackich PAN, kierow anej przez M ikul­ skiego, w k tó rej zainteresow ał się początkowo twórczością Ignacego K ra ­ sickiego, stanow iącą głów ny przedm iot badań profesora i zorganizow a­

(3)

388 K R O N I K A

n ej przez niego g ru p y . Pierw szą po o statn iej w ojnie p ró bą rozbudzenia studiów n ad życiem i dziełem XBW stał się w y d an y w r. 1952 przez M ikulskiego i pośw ięcony w całości K rasick iem u n u m e r „Zeszytów W rocław skich” . Jak o a u to rz y obok re d a k to ra tom u w y stąpili przew aż­ nie jego uczniow ie, d e b iu tu ją c y w tej im prezie, a w śród nich niepośled­ nie m iejsce zajął R om an Sobol ro zp raw ą Ignacy Krasicki w walce o j ę ­

z y k narodowy .— była to rozszerzona w e rsja pracy m agistersk iej, d o ty ­

czyła c e n tra ln e j wów czas p ro b lem aty k i, do dziś zresztą zachow ującej aktualność naukow ą.

W krótce jed n a k pośw ięcił się Sobol studiom n ad poetą najb ard ziej m u bliskim w k ręg u ośw ieceniow ym , n ad „śpiew akiem J u s ty n y ”, F r a n ­ ciszkiem K arpińskim . Łączyło ich zapew ne nie ty lko pow inow actw o n a zasadzie pochodzenia z kresów w schodnich Polski, ale rów nież „gus­ tów i ro zry w ek an alog ia”, podobny sposób w idzenia i odczuw ania św ia­ ta. Rozpoczął w spólnie z M ikulskim p race nad edycją korespondencji K arpińskiego, w e ru d y c y jn y ch k o m en tarzach w n ikn ął głęboko w atm o ­ sferę epoki, grom adząc dośw iadczenia do przyszłej roli tw ó rcy jego m o­ nografii. W czasie choroby swego m istrza sam w łaściw ie ukończył dzie­ ło, k tó re ukazało się w „A rchiw um L ite rac k im ” w r. 1958, już po śm ie r­ ci M ikulskiego, stanow iąc w zór g runtow ności i filologicznej precyzji. Z kolei zaczął Sobol budow ać zręb y pod przyszłą m onografię K a r­ pińskiego. P ro w adził dociekliw e b ad ania n ad ocalałym i red ak cjam i p a ­ m iętn ik a Historia mego w ie k u i ludzi, z k tó r y m i ży łe m , przygotow ując k ry ty czn ą edycję tego tek stu , rozw iązyw ał w kolejnych rozpraw ach i a rty k u ła c h zagadki filologiczne tw órczości „poety serca” . Sum ow ała ów dorobek d y se rta cja doktorska, obroniona w r. 1964 pod opieką S ta ­ nisław a Pigonia, w y d an a d ru k iem w r. 1967 pt. Ze studiów nad K a rp iń ­

skim . I. K siążka ta nie była w zam ierzeniu a u to ra m onografią, ale

w p rak ty c e ta k ą fu n k cję dziś p ełni. Skupia trz y g ru p y problem ów . P ierw sza to proleg o m en a filologiczne, w k tó ry ch p rzed y sk u to w ał Sobol w szystkie sporne i n ieja sn e sp raw y dotyczące tek stów utw orów , dzięki czem u stało się m ożliw e podjęcie p ra c nad edycją k ry ty c z n ą dzieł K a r­ pińskiego. D ru gim p ro b lem em c en traln y m , szeroko przedstaw ionym w książce, jest ludowość „śpiew aka J u s ty n y ”, trzecim zaś jego poezja relig ijn a. A nalizy i u sta le n ia Sobola o b ejm u ją więc p raw ie całość za­ gadn ień zw iązanych z K arp iń sk im , w y ja śn ia ją istotne źródła se n ty m e n ­ ta ln e j poezji, w iążą ją poza ty m ściśle z biografią a u to ra sielanek.

Dzięki zastosow anej m etodzie w ychodzenia od zbadanych faktów i analiz szczegółow ych w nioski i uogólnienia sy n tety zu jące przed staw io ­ ne przez Sobola p osiadają trw a łą w artość, o k reślają c h a ra k te r tw órczoś­ ci K arpińskiego i, szerzej, se n ty m en talizm u polskiego. M ożna pow ie­ dzieć, iż Sobolowi udało się w p ew n y m sto pn iu przełam ać trw a ją c y już od dłuższego czasu kry zy s m onografii literackich , zniw elow ać dw udziel- ność p rzed m iotu badań — „życia i tw órczości”. W praw dzie na gruncie

(4)

antyp ozytyw isty czn y m p ow stał now y ty p m onografistyki, realizu jący zasadę jedności człowieka i dzieła, w ostatnich jed nak dziesięcioleciach ergocentryczne orientacje badań literackich przyniosły okres nieko­ rzy stn y w rozw oju tego g atu n k u naukowego. Sobol przedstaw ił jedność życia i dzieła jako form y „życia” , potrak to w ał biografię jako elem ent pro ­ cesu historycznoliterackiego, co zresztą ułatw iał c h a ra k te r twórczości K arpińskiego, rasow ego liry ka, uw ażającego za Ja n em Jak u b em Rousseau, iż podstaw ą w ypow iedzi literack iej są w łasne dośw iadczenia życiowe.

R o m a n S o b o l

W książce Sobola m am y wiele przykładów tej in te rp re ta c y jn e j je d ­ ności, by w spom nieć znakom itą analizę Żalów S a r m a ty i zam ilknięcia K arpińskiego, w edług którego „nieodzow nym w aru nk iem u p raw ian ia li­ te r a tu r y jest wolność obyw atelska p isarza” 1. Sobol om aw ia tę zasadę w yznaw aną przez K arpińskiego, a przenosząc ją wstecz, tłum aczy w spo­ sób in te resu jąc y decyzję a u to ra Tęskności na wiosną w yjazdu z G alicji do W arszaw y po pierw szym rozbiorze. Ową jedność życia i twórczości w studiach nad K arpińskim uzyskał Sobol nie na drodze spekulacji teo ­ retycznych, ale poprzez g ru n to w n ą analizę źródeł i tekstów oraz w ysi­ łek in te le k tu a ln y łączący się, co najistotniejsze, z in tuicją uczonego, k tóra w skazuje bardzo często k ieru n ek najw łaściw szy.

Po doktoracie przeniósł się Rom an Sobol w r. 1972 na U n iw ersy tet W rocław ski — n a jp ie rw do M iędzywydziałowego S tudium K u ltu ry

(5)

390 K R O N I K A

W spółczesnej, a w 1974 do In s ty tu tu Filologii Polskiej, odczuw ając po­ trz e b ę spraw d zania w d y d ak ty ce swoich badań i koncepcji. W ro ku 1976 uzyskał stopień nau k o w y do k tora h abilitow anego (a w 1977 stanow isko docenta) na podstaw ie ro zp raw y Franciszek K arpiń ski wobec przem ian

k u ltu r y narodowej, n a k tó rą złożyły się: p o rtre t litera c k i poety Fran­ ciszek K arpiń ski (W arszaw a 1979) oraz tak ie rozpraw y, jak K a rp iń ­ ski — Repnin. W z w ią z k u z odnalezieniem autografu wiersza do gene- rał-gubernatora L i t w y („P am iętn ik L ite ra c k i” 1980, z. 3), Karpiński a folklor („ L ite ra tu ra L u d o w a” 1977, n r 4/5) i kilka innych. O statnio

zw iązał się p lan am i n aukow ym i z In sty tu te m Badań L iterack ich PAN, przede w szystkim jako w ydaw ca edycji k ry ty czn ej pism K arpińskiego, k tó re j ukończenie plano w ał w najbliższych latach. D la p o p u larn o n a u ­ kow ej serii „B iblioteka N aro d o w a” przygotow yw ał w ybór poezji „śpiew a­ ka J u s ty n y ” .

Sporo czasu pośw ięcał R om an Sobol odpow iedzialnym obowiązkom org anizacy jny m na U czelni — n a jp ie rw jako w iced y rek to r (od r. 1976) In s ty tu tu Filologii Polskiej, kiedy zaś w w ażnym dla k ra ju i w ro cław ­ skiego środow iska akadem ickiego okresie w y b ra n y został dziekanem W ydziału Filologicznego, p ełn ił tę fun k cję (od 1 IX 1981) z pośw ięce­ niem i .poczuciem odpow iedzialności, zachow ując rów nocześnie postaw ę godną uczonego i w ychow aw cy m łodzieży.

Osobne zdanie n ależy się działalności dydak tyczn ej Sobola. Jak o r e ­ cenzent p ow stałych pod jego k ieru n k iem p rac m agisterskich podziw ia­ łem zawsze m ąd ry p a tro n a t nad stu d en tam i, tra k to w a n y m i z p ełn ą po­ w agą, uzn aw any m i za p a rtn e ró w w e w spólnym dziele. P ra ce te zabie­ ra ły m u w iele czasu, p e n e tro w a ły bowiem n ie p rz e ta rte drogi w b a d a ­ niach sen ty m en talizm u, odznaczały się często dużym i w aloram i n a u k o ­ w ym i. Dzięki tem u jego studenci m ogli przeżyć na U czelni au ten ty czn ą przygodę naukow ą.

Rom an Sobol jako uczony i w ychow aw ca m łodzieży skupił w sobie najlepsze cechy swego pokolenia: szlachetność i w ierność w p rzy jaźn i oraz niezw ykłą w prost solidność w a rsz ta tu filologicznego. Odszedł od nas przedw cześnie, kiedy jego dośw iadczenia życiowe i naukow e m ogły w pełni zaowocować now ym i dziełam i. Swoich rozpraw i książek nie pisał szybko i w dużych ilościach, ale to, co stw orzył, stanow i w h istorii lite ra tu ry polskiej m ocny fu n d am en t, na k tó ry m mogą śm iało budow ać n astęp n e pokolenia badaczy.

Cytaty

Powiązane dokumenty

A nie lubię, bo osądzanie sztuki jest sprawą bardzo prywatną, tak samo jak tworzenie sztuki, kiedy więc przychodzi mi swoje prywatne sądy uzgadniać z prywatnymi sądami

– Teraz również Polacy będą mogli korzystać z kom- pleksowej opieki zdrowotnej nie tylko w kraju, lecz także za granicą, zyskując dostęp do usług najlepszych lekarzy

Pawlak powiedzia³, ¿e podczas spotkania klubu PSL z premierem Donaldem Tuskiem pod koniec czerwca ludowcy mówili o potrzebie pilnych zmian w ustawie o KRUS w dwóch sprawach

Rysunek techniczny -wykład Geometryczna struktura powierzchni Tolerancja wymiarów liniowych PasowaniaPasowania Tolerancja geometryczna A.Korcala Literatura źródłowa:

Studnie takie, snajdwjąoe się w pobliżu rzek, mają te zalety, ze &/ obfitują w wodę, b/ woda, -przesączająoa się do nioh pjfae-8 grunt oczyszcza się b.&rdsso dobrae.. 0

Na dziedzińcu wywiązała się bójka, sprowokowana przez Goroszczyka, który uderzył w głowę Przy- laskowskiego. W czasie zaciextej walki o- bydwaj przeciwnicy stoczyli się

silaczem, który częściowo blokuje otwory wentylacyjne służące do wydmuchiwania ciepłego powietrza na zewnątrz (rys. Ib) oraz z dodatkowym elementem (płytką) znajdującą

Turzyca nitkowata Carex lasiocarpa Turzyca dzióbkowata Carex rostrata Klon jawor.