• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 10, nr 28 (453) [493].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 10, nr 28 (453) [493]."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 14 lipca 2009

Rok X Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

Nr 28 (453) • cena 2,50 zł (w tym 7% VAT) • nw@nowiny.pl • nowiny.pl

REGION

Więzienna kuchnia pełna przysmaków

Leczo pieczarkowe, tony najlepszych ryb, tylko najwyższej jakości warzywa, a na deser budyń.

Wszystko to na stołach osadzonych w raci- borskim zakładzie karnym. O podawanych tu przysmakach pomarzyć może spora część spo- łeczeństwa. Dla pacjentów szpitali to rarytasy nie do zdobycia. Więcej – str. 15

RYDUŁTOWY

Przedszkole nabiera kształtów

Są już gotowe plany nowej siedziby Przedszkola nr 1 w Rydułtowach. Urzędnicy podjęli decyzję o budowie nowego obiektu, bo remont starego bu- dynku byłby bardzo kosztowny. Więcej – str. 4

PIŁKA NOŻNA Przez rok druży- na z Zawady współpracowała z Wodzisławską Szkołą Piłkar- ską i jej twórcą Januszem P., skazanym za oszustwo (kilka podobnych spraw znalazło finał w sądzie). Trzynastu zawodników WSP miało w Zawadzie jak u „Pana Boga za piecem”. Klub płacił za obozy i treningi na sztucznej nawierzchni, organizował sparingi z młodzieżówkami czołowych klubów Ekstra- klasy, a także mecze kontrolne za granicą. Mimo kiepskich

wyników na boisku, działa- cze organizowali składki, by choć trochę zapłacić mło- dym piłkarzom. Współpraca miała trwać nawet dziesięć lat. Niestety, już się skończy- ła. Naprzód po raz pierwszy w historii (klub powstał w 1946 r.) spadł z okręgówki do A-klasy, trener P. wraz z zawodnikami WSP odszedł z Zawady. Prezes klubu Jan Zemło (na zdjęciu) jak wielu innych działaczy sportowych Januszowi P. dał się wykiwać.

Wiele wskazuje na to, że obie

strony będą prowadzić rozmo- wy w sądzie.

Pozostaje jednak pytanie, czy klub z Zawady poradzi sobie z dramatyczną sytuacją.

Niebawem czas na zgłaszanie drużyn do rozgrywek. Nie wia- domo czy uda się sklecić dru- żynę, czy niechciani wcześniej piłkarze zechcą wrócić, a kole- dzy prezesa Zemły – ci sami, którzy przestrzegali go przed współpracą z WSP – wybaczą mu fatalny błąd.

JAK SPRAWNIE I SZYBKO ZAŁOŻYĆ FIRMĘ

poradnik str. 18

» 5

Fatalna pomyłka

GRAJĄ BY PRZEŻYĆ

DOKOŃCZENIE NA STR. 7

Piłkarska drużyna Naprzodu Zawada znalazła się w dramatycznej sytuacji.

Działacze uważają, że zostali oszukani przez Janusza P.

Prezes dał się wykiwać

POWIAT

Kara dla MZK coraz bliżej

Czy studenci, korzystający z autobusów Międzyg- minnego Związku Komunikacyjnego, obsługują- cego także powiat wodzisławski, doczekają się 50-procentowych zniżek? Po ukaraniu Rybnika sprawa jest otwarta. Więcej – str. 11

GOŁKOWICE

Nowy maszt już zniszczony

Obok Zespołu Szkół w Gołkowicach zamonto- wano maszt i gniazdo na fotoradar. Urządzenie po kilku godzinach zniszczyli wandale.

Więcej – str. 9

Fatalna pomyłka Fatalna pomyłka

GRAJĄ BY PRZEŻYĆ GRAJĄ BY PRZEŻYĆ

W NUMERZE:

Oddała ziemię na parking

str. 8

Zaglądamy do kieszeni

str. 12

Ile uczniów w klasie?

str. 13

Nie tylko strzelanina

str. 16

GOŁKOWICE

Śmierć młodego piłkarza

W poniedziałkową noc 6 lipca przed godziną 1.00 w wypadku na ul. 1 Maja w Gołkowicach zginął 19-letni Sławomir Chwedoruk. Był zawod- nikiem miejscowego klubu. Więcej – str. 5

str. 23

Marzena M. z Wodzisławia, matka samotnie wychowująca dziecko, nie może doczekać się zwrotu podatku. Okazało się, że Urząd Skarbowy przekazał pieniądze komornikowi, który zajął konta innej kobiety o tym samym imieniu i nazwisku. – Gdy zwróciłam się o zwrot pieniędzy, kazano mi pisać pisma i sprawę wyjaśnić. Dlaczego mam to robić, skoro to nie ja popełniłam błąd? – denerwuje się kobieta. Po naszej interwencji zarówno naczelnik skarbówki jak i komornik zadeklarowali, że pie- niądze zostaną zwrócone jeszcze w tym tygodniu wraz z odsetkami. Więcej str. 3

(2)

2 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 lipca 2009 r.

RYDUŁTOWY

Skorzystają wszyscy uczniowie

Będą sanitariaty przystosowane dla niepełnosprawnych w integracyjnym Gimnazjum nr 1. Miasto otrzymało 100 tys. zł subwencji oświatowej.

Kwota w całości zostanie przeznaczo- na na modernizację części węzła sa- nitarnego w szkole. Jest to konieczne nie tylko ze względu na to, że stare sanitariaty wymagają już remontu.

Pieniądze pozwolą w końcu przysto- sować toalety do potrzeb uczniów niepełnosprawnych, którzy chodzą do szkoły. Modernizacja ma się zakoń- czyć w tym roku.

WODZISŁAW

Porozumienie w sprawie ronda

Wodzisław zawarł porozumienie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad dotyczące budowy ronda na skrzyżowaniu ulic Rybnickiej i Basenowej. Na mocy porozumienia miasto zobowiązało się do przekazania dokumentacji projektowej, nieodpłatnego udostępnia- nia gruntów niezbędnych pod realizację inwestycji oraz współudziału w finansowaniu inwestycji w wysokości 25% wartości przedsięwzięcia. Po stronie GDDKiA leży wprowadzenie zadania do realizacji, przeprowadzenie procedury przetargowej, zapewnienie nadzoru inwe- storskiego i finansowania inwestycji oraz poniesienie kosztów w roku bieżącym związanych z przygotowa- niem inwestycji do realizacji. Budowa będzie prowa- dzona w latach 2010 - 2011.

POWIAT

Sprawdzają dokumentację

Polski Klub Ekologiczny Koło Miejskie w Gliwicach wspólnie z Namysłowską Ini- cjatywą na rzecz Ekologii i Rozwoju or- ganizuje akcję „Przyjazne i skuteczne dla NGO’s fundusze zewnętrzne – pozarzą- dowy WatchDog w wybranych regionach Południowej Polski”. Podstawowym dzia- łaniem projektu są przeglądy wybranych dokumentacji konkursowych dotyczących organizacji pozarządowych a ogłaszanych przez samorządy. Wykonano m.in. oceny dokumentów ogłoszonych przez Rydułto- wy i Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu.

Szczegóły na www.pke-zg.org.pl.

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, r.jablonski@nowiny.pl (600 082 301)

 Dziennikarze: Justyna Siwiak–Pasierb, j.pasierb@nowiny.pl (666 023 150), Artur Marcisz, a.marcisz@nowiny.pl (664 450 432),

Iza Salamon, i.salomon@nowiny.pl (600 081 663)

Reklama: Lucyna Kretek–Tomaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl (606 698 903)

 Redakcja techniczna: Adam Karbownik, a.karbownik@nowiny.pl

 Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot, k.gruchot@nowiny.pl

 Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 082 301

Jan Grabowiecki, radny z Wodzisławia na temat braku decyzji w sprawie głosowania imiennego i transmitowania obrad na stronie internetowej miasta:

Nie mam wątpliwości, że część radnych boi się zmian. Nie chcą, by ludzie widzieli co robią i jak głosują w konkretnej sprawie. Będę to powtarzał publicznie, bo tak rzeczywiście jest.

cytat tygodnia

260

Tyle rodzin czeka na mieszkania komunal- ne w Rydułtowach. Przy ul. Raciborskiej zostaną wybudo- wane trzy budynki, w których znajdzie się 70 mieszkań.

liczba tygodnia

już otwarta!

ul. Obywatelska 26 (w Biedronce), 44–280 Rydułtowy, tel 032 457 74 00

Kupon rabatowy do wycięcia

Rab at 5 %

na w ybra ny p rodu kt* , wyt nij i wyk orzy staj

w a ptec e!

*nie dotyczy leków refundowanych

Godz. otwarcia:

pn–pt.: 8–20 sob. 8–15

ZAPRASZAMY!

Szczegóły:

0608 678 209, 032 415 47 27 w.12

rozmowy na czasie

rozmowy n rozmowy naa czasie czasie

RYDUŁTOWY Dyskusja rozgo- rzała na forum wydawnictwa Nowiny po publikacji tek- stu o nowej książce Jerzego Buczyńskiego. Jego „Urok Szarloty” wydał rydułtow- ski Urząd Miasta. Książka to zbiór podań, legend i gawęd związanych z Rydułtowami.

Niestety w obiegu księgar- skim nie będzie jej można kupić. Kilka egzemplarzy tra- fi do biblioteki. To najbardziej zirytowało mieszkańców.

– To śmieszne ! Jak to nie bę- dzie można kupić? Przecież każdy mieszkaniec powinien mieć prawo nabyć książkę i promować nią miasto, cho- ciażby darując krewnym i znajomym spoza Rydułtów.

To świetna promocja miasta, niestety nie potrafią jej w UM jak zwykle wykorzystać – pi- sze na forum Zyta.

Burmistrz miasta nie zga- dza się z tymi zarzutami.

Owszem, w obiegu księgar- skim jej nie będzie, bo Urząd Miasta nie może takiej dystry- bucji wprowadzić, ale publi- kację Jerzego Buczyńskiego będzie można zdobyć.

RADLIN Dzieci z Przedszkola nr 2 w Radlinie po powrocie z wakacji nie poznają swojej placówki. Oprócz remontu elewacji budynku i wymiany okien dojdzie jeszcze przysto- sowanie budynku do przepi- sów przeciwpożarowych. – Od piwnicy aż po dach musimy zrobić klatkę niepalną, czyli betonową – wyjaśnia Henryk Brachmański, szef Miejskie- go Zakładu Obsługi Placówek Oświatowych. – Ponadto zosta- liśmy zobligowani do wymiany stolarki drzwiowej na przeciw- pożarową – dodaje Brachmań- ski. Prace zostały zaplanowane Mieszkańcy mają za złe urzędnikom, że wydają publikacje, których nie można kupić

Książka za wsparcie chorej Emilki

– Wszystkie wydane do tej pory książki autorstwa rydułtowskich pisarzy były dystrybuowane podczas im- prez organizowanych przez Urząd Miasta. Na stoisku z gadżetami promocyjnymi każdy mógł i może je nabyć.

Warunkiem jest wpłata na leczenie i rehabilitację ma- lutkiej rydułtowianki Emilki Usarek, która czeka na prze- szczep nerki. Ostatnio taka akcja odbyła się podczas Festiwalu Stowarzyszeń – tłumaczy Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów.

Pani burmistrz zapewnia, że osoby zainteresowane będą mogły zaopatrzyć się w „Urok Szarloty” również w Urzędzie Miasta. Warun- kiem otrzymania książki bę- dzie dobrowolna wpłata dla Emilki.

(j.sp)

Premiera książki Jerzego Buczyńskiego odbyła się kilka tygodni temu. Chętnych do jej nabycia nie brakuje.

Wymienią schody

drewniane na betonowe

jeszcze na wiosnę, kiedy znane były już wyniki pokontrolne.

Wtedy też rada miasta wnio- sła do budżetu odpowiednią korektę, pozwalającą sfinan- sować prace. Sama wymiana klatki schodowej pochłonie 160 tys. zł. W następnych la- tach budynek przejdzie kolejne modernizacje przeciwpożaro- we. – Teraz wykonujemy tylko te najpilniejsze rzeczy – mówi Brachmański.

Remont, dostosowujący do przepisów ppoż. przejdzie w te wakacje również Przedszkole nr 3. Tam zakres prac nie bę- dzie aż tak rozległy. (art)

PSZÓW Władze miasta nie chcą ujawnić jakiej kwoty za hałdę zażądała Kompania Wę- glowa. W każdym razie suma sięga kilkuset tysięcy złotych i jest na tyle wysoka, że przy- najmnaiej na razie na wykup nie ma co liczyć. Co prawda burmistrz ostatecznej decyzji nie podjął, bo wypowiedzieć się na ten temat muszą także radni, ale nie sądzi, żeby oni wydali pozytywną opinię.

– Jak zwykle sprawa rozbija się o pieniądze. I nie chodzi tylko o cenę jaką podyktowa- ła KW, bo nie mamy takich wydatków uwzględnionych w budżecie. Trzeba pamiętać, że w tej chwili otrzymujemy

rocznie 100 tys. zł z tytułu po- datku, który kompania nam wypłaca. Jeśli my zostaniemy właścicielem, to się zmieni.

Nie mamy także finansów, na szybkie zagospodarowanie te- renu – mówi Marek Hawel.

W ubiegłym roku odbył się już przetarg na sprzedaż hałdy.

Pojawiły się wówczas pogłoski o tym, że stożek chce kupić fir- ma zajmująca się odzyskiem kamienia. Inwestor, który sta- nął do przetargu także na ła- mach naszej gazety zaprzeczał takim sugestiom. Ostatecznie Kompania Węglowa unieważ- niła przetarg i Wrzosy znowu są wystawione na sprzedaż.

(j.sp)

Kompania Węglowa zaproponowała miastu kupno zrekultywowanej hałdy Wrzosy

Miasta nie stać na Wrzosy

REKLAMA

(3)

3

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 lipca 2009 r.

AKTUALNOŚCI

WAKACYJNA PROMOCJA

W tym miejscu reklama

z 20% RABATEM

Tu może być Twoja firma

Oferta ważna tylko do końca SIERPNIA 2009 r.

ZAPYTAJ O SZCZEGÓŁY: tel. 032 455 68 66 w. 38, 39, l.tomaszewska@nowiny.pl, w.ostojski@nowiny.pl

WODZISŁAW Pani Marzena zeznanie roczne złożyła w skarbówce w połowie marca.

Z niecierpliwością czekała na około 1700 zł. Część tej kwoty stanowi ulga przysługująca na dziecko, które sama wycho- wuje. Zniecierpliwiona na początku lipca zadzwoniła do Urzędu Skarbowego w Wodzisławiu. Tutaj dowie- działa się, że pieniądze trafiły do komornika. – Zdębiałam.

Długo zastanawiałam się o co w tym wszystkim chodzi – re- lacjonuje Marzena M.

Marzeny dwie

Szybko okazało się, że druga Marzena M. mieszka w Ryduł- towach i to do niej już w kwiet- niu skierowano pieniądze należące się wodzisławiance.

Marzena M. z Wodzisławia nie doczekała się na zwrot podatku. Pieniądze trafiły do osoby o tym samym imieniu i nazwisku, mieszkającej w innym mieście.

Fatalna pomyłka

WODZISŁAW Od kilku lat Stowarzyszenie Przejrzysty Wodzisław domaga się, by mieszkańcy mogli zgłaszać swoje projekty uchwał.

Chcą również, aby każdy radny głosował imiennie ,co oznacza, że mieszkań- cy wiedzieliby jaką sprawę popiera konkretny radny, a jakiej jest przeciwny. Pro- pozycja stowarzyszenia do- tyczy także zainstalowania w sali obrad kamer, tak by wszyscy mogli obserwować w Internecie jak się radni zachowują – a byłoby cza- sem na co popatrzeć. Kiedy okazało się, że sprawa nie jest taka prosta, Stowarzy-

szenie we własnym zakre- sie postanowiło nagrywać sesje.

Chcą zostać anonimowi

Postulaty dotyczące ob- rad rady miejskiej nie mogą być realizowane bez zmia- ny statutu miasta, dlatego też radny Jan Grabowiecki już w styczniu złożył pro- jekt uchwały w tej spra- wie. Do dzisiaj cisza. – Nie mam wątpliwości, że część radnych boi się zmian. Nie chcą, by ludzie widzieli co robią i jak głosują w kon- kretnej sprawie. Będę to po- wtarzał publicznie, bo tak rzeczywiście jest – mówi Grabowiecki.

Nie ma pieniędzy

Lech Litwora, przewod- niczący Rady Miejskiej uspokaja. Twierdzi, że spe- cjalnie w tym celu powoła- no zespół przygotowujący zmiany postulowane przez stowarzyszenie. Trwają ustalenia, w których bio- rą udział radni, urzędnicy i prawnik. Decyzje w tej sprawie mają zapaść po wa- kacjach. Już wiadomo, że nie wszystkie propozycje wejdą w życie i nie tylko z powodu oporu radnych, ale ze względu na brak pienię- dzy. Potrzebne są one m.in.

na zakup kamer czy maszy- nek do liczenia głosów.

Przypomnijmy, że Sto- warzyszenie Przejrzysty Wodzisław to organizacja, która nie uzyskała zgody na używanie herbu miasta.

Sprzeciwiła się temu więk- szość radnych.

(raj)

Rydułtowianka jest winna pieniądze bankom, więc kon- trolę nad jej finansami przejął komornik, który w dokumen- tacji przekazanej do Urzędu Skarbowego omyłkowo wpi- sał numer NIP pani Marzeny z Wodzisławia. Pozostałe dane, m.in. adres i pesel odpowiada- ły kobiecie z Rydułtów. Drugi błąd popełniono w skarbów- ce. Po wpisaniu do kompute- ra numeru NIP wyświetliła się informacja, że pani Marzena mieszka w Wodzisławiu, choć adres przekazany przez komornika wskazywał na Ry- dułtowy. Osoba wykonująca te czynności nie sprawdziła tego zakładając, że kobieta się przeprowadziła. W ten sposób pieniądze popłynęły nie tam gdzie trzeba.

Myślałam,

że nie wytrzymam Całą sprawę można by skwi- tować jako ludzki błąd, który każdemu może się przecież przytrafić, gdyby nie pojawia- jące się problemy z odzyska- niem pieniędzy. – W ubiegłym tygodniu ponownie zgłosiłam się do Urzędu Skarbowego i dowiedziałam się, że powin- nam napisać pismo do ko- mornika i poinformować go o pomyłce. Dlaczego ja mam to robić? Przecież to nie ja po- pełniłam błąd – mówi Marze- na M. Kobieta napisała pismo do naczelnika skarbówki i za- żądała zwrotu pieniędzy do 7 dni. Po tym fakcie usłyszała, że skoro tak postąpiła, to na- czelnik ma 30 dni na odpo- wiedź i złożenie wyjaśnień.

– Myślałam, że nie wytrzy- mam. Przecież to paranoja.

Na te pieniądze czekam już i tak zbyt długo. One są mi po prostu potrzebne – denerwuje się wodzisławianka.

Naprawią błąd

Po naszej interwencji zarów- no komornik Natalia Kołacka jak i Marek Bernais, naczelnik Urzędu Skarbowego w Wo- dzisławiu zadeklarowali, że poszkodowana kobieta otrzy- ma pieniądze jeszcze w tym tygodniu. Na jej konto trafią także odsetki za zwłokę.

Nazwiska kobiet nie podaje- my, by nie ujawnić danych osoby zadłużonej.

Rafał Jabłoński

RYDUŁTOWY Wyniki są czę- ścią protokołu kolegium, w skład którego wchodzą prze- wodniczący oraz sekretarze poszczególnych części wal-

Od pół roku w szufladzie leży projekt uchwały zmieniającej statut miasta. Jest ona niezbędna, by mieszkańcy mogli zgłaszać swoje uchwały, aby radni mogli głosować imiennie, a na sali ob- rad mogły pojawić się kamery.

Czego boją się radni?

Na stronie internetowej Spółdzielni Mieszkaniowej Orłowiec zostały opubliko- wane wyniki głosowania do nowej rady nadzorczej. Według prezesa SM, Czesła- wa Mazurka wciąż jednak nie są to oficjalne dane. Co innego mówią prawnicy.

Walka o stołki trwa

PROMOCJA

spółdzielni zarząd umieścił jednak wyniki, które zna- lazły się po przeliczeniu głosów. Nie różnią się one zasadniczo od wyników nieoficjalnych, które poda- liśmy 23 czerwca.

– Mają one tylko charakter informacyjny – mówi Cze- sław Mazurek, prezes SM Orłowiec.

Innego zdania jest radca prawny reprezentujący gru- pę inicjatywną.

– Kolegium zliczyło głosy i sporządziło protokół, w któ- rym znalazły się wyniki wy- borów do rady nadzorczej na kadencję 2009 – 2012.

Zgodnie ze statutem SM, zarząd jest teraz zobowiąza- ny do zwołania w terminie do dwóch tygodni od tego momentu pierwszego po- siedzenia rady nadzorczej w celu jej ukonstytuowania – mówi radca prawny Ma- riusz Ganita.

(j.sp)

nego zebrania. Jednak wciąż nie pozwala to na ukonstytu- owanie się nowej rady nad- zorczej, bo znowu pojawiły się problemy.

Trzy karty różnicy Wątpliwości zgłosił jeden z członków kolegium i nie doty- czą one już jak było poprzed- nio zebrania w Rydułtowach,

ale wyborów przeprowadzo- nych w Raciborzu. Po prze- liczeniu głosów okazało się, że liczba kart pobranych jest inna od tej zapisanej w proto- kole komisji wyborczej.

– Komisja wyborcza napisała, że było ich 74, nam wyszło że 77. Myślę, że wynika to z tego, że na liście pokwitowań było złożonych więcej podpisów, ale po zliczeniu kart i tak było ich sto, czyli tyle, ile wydała spół- dzielnia – tłumaczy Czesław Jóźwiszyn, przewodniczący zebrania w Raciborzu.

Sprawę skierowano do Regionalnego Związku Re- wizyjnego Spółdzielni. Prze- wodniczący kolegium Jerzy Korbica zwrócił się także o dodatkową opinię do kance- larii prawnej Piotra Migasa, który jest także radcą praw- nym w SM oraz do Mariusza Ganity, który reprezentuje grupę inicjatywną.

Wyniki (nie)oficjalne Na stronie internetowej Ciągle nie wiadomo kiedy bałagan w Spółdzielni Mieszkaniowej Orłowiec się skończy

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 lipca 2009 r.

RYDUŁTOWY Urzędnicy podjęli decyzję o budowie nowego obiektu, bo remont starego budynku byłby bar- dzo kosztowny. Przedszko- le z ul. Podleśnej zostanie przeniesione na ul. Kocha- nowskiego. Trwają prace nad projektem nowej sie- dziby. Znamy już wstęp- ny plan. W parterowym budynku do dyspozycji najmłodszych będą czte- ry duże przestronne sale zajęć i jedna do zajęć ru- chowych. Do tego szatnie i sanitariaty dostosowane również do potrzeb osób niepełnosprawnych, kuch- nia, pomieszczenia admini- stracyjne. Nie zapomniano także o parkingu.

Koszty jeszcze nieznane

Według wstępnych obli- czeń całość inwestycji zo- stała oszacowana na 4 mln zł. Ta kwota może jednak ulec zmianie.

– Tak naprawdę wartość obiektu określi dopiero

PSZÓW Chodzi o odcinek ul.

Cisowej od strony Pszowskich Dołów. Fragment jest porośnię- ty wysoką trawą, zniszczony i trudno przejezdny, choć pro- wadzi tędy trasa rowerowa.

– Dlaczego nikt nie dba o tę drogę? Kiedyś na Cisową mia- sto wydało sporo pieniędzy, a ten fragment wygląda jakby był niczyj – pytał podczas sesji radny Ignacy Basztoń.

Wszystko przez sprawy własnościowe – przekonywa- li urzędnicy. Owszem remon- ty były wykonywane, ale na PSZÓW W tym roku miał być dokończony remont chodnika od Szkoły Podstawowej nr 1 do ul. Kraszewskiego. Władze miasta dogadały się z admini- stratorem drogi, Powiatowym Zarządem Dróg, że będą par- tycypowały w kosztach. Całość zadania miała wynieść 175 tys.

zł. Niestety roboty na tym od- cinku nie ruszą, bo okazało się, że w fatalnym stanie jest kana- lizacja deszczowa.

– PZD przeprowadziło spe- cjalistyczne badania, które wykazały, że na głębokości 5,5 metra kanalizacja nie nadaje się do dalszego użytkowania RYDUŁTOWY Kolejne prace

przy modernizacji byłej krytej pływalni, gdzie w przyszłości swoją placówkę będzie miało RCK, już miały się rozpocząć.

Niestety jedna z firm wciąż podważa wyniki przetargu na wykonawcę robót. Na ra- zie centrum kultury mieści się w jednym pomieszcze- niu, w budynku Urzędu Sta- nu Cywilnego. Mimo to RCK działa i to aktywnie, a dyrek- torka, Janina Chlebik–Turek planuje jak będzie funkcjono- wał ośrodek.

– Docelowo będziemy mieli 18 etatów. Będzie dział orga- nizacji imprez, administracyj- no – gospodarczy, kulturalno – wychowawczy, techniczny.

Do tego zatrudniony będzie specjalista ds. kadrowo – pła- cowych, główny księgowy i re- ferent. Wszystko to jest zgodne z projektem, który umożliwił nam staranie się o pieniądze na adaptację budynku.

Myślimy o starszych Szefowej RCK marzy się, aby z oferty ośrodka korzystali

RYDUŁTOWY Budowa miesz- kań komunalnych to flagowa inwestycja. Ma się rozpocząć jeszcze w tym roku. Tymcza- sem jak donosi jeden z tygodni- ków regionalnych, bloki mają powstać na terenie po byłym wysypisku. Posadowienie tam budynków jest niebezpieczne, ponieważ wciąż wydobywa się stamtąd gaz, co może gro- zić nawet wybuchem.

Będziemy budować obok

Według urzędników sprawa wygląda nieco inaczej.

– Przede wszystkim trzeba podkreślić, że planowana budowa powstanie na par- celi obok, a nie w miejscu zrekultywowanego wysypi- ska. Zleciliśmy wykonanie niezbędnych ekspertyz, bo wolimy dmuchać na zimne – wyjaśnia Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów.

Bez piwnic

Badania czy teren jest bez- pieczny były wykonane nim powstały projekty. Potem urzędnicy zwrócili się jesz- cze o ekspertyzę do firmy zewnętrznej. Ta również nie wykazała, że istnieje zagro- żenie wybuchem metanu.

Jednak, aby wykluczyć nawet najmniejsze ryzyko zaleciła, aby budynki nie miały piw- nic. Raport został przesłany do Urzędu Wojewódzkiego i Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu.

– Któż z nas chciałby narażać ludzi na niebezpieczeństwo?

Kto wziąłby na siebie taką od- powiedzialność? – pyta pani burmistrz.

Na mieszkania komunalne czeka w Rydułtowach 260 osób. Przy ul. Raciborskiej zo- staną wybudowane trzy bu- dynki, w których znajdzie się 70 mieszkań. (j.sp)

WODZISŁAW Choć inwesty- cja będzie realizowana przez Zarząd Dróg Wojewódzkich, to znaczną część prac wyko- nają urzędnicy z Wodzisła- wia. Prezydent Mieczysław Kieca uważa, że to może przyśpieszyć wykonanie in- westycji.

Do projektu jeszcze daleko

Pierwszym etapem było wyłonienie trzech poten- cjalnych wariantów prze- biegu DGP. Po wieloletnim sporze z Mszaną udało się osiągnąć kompromis. Choć wariant przebiegu inwesty-

Są już gotowe plany nowej siedziby Przedszkola nr 1 w Rydułtowach

Nowe przedszkole nabiera kształtów

Henryk Hajduk (z lewej) wiceburmistrz Rydułtów i Janusz Zawadzki, kierownik referatu inwestycji w UM prezentują szkic nowego budynku przedszkola

kosztorys inwestorski, któ- ry będzie wykonany po opracowaniu dokumen- tacji technicznej – mówi Janusz Zawadzki, kierow- nik referatu inwestycji w rydułtowskim magistra- cie.

Będziemy szukać pieniędzy

Według planów budowa ruszy w drugiej połowie przyszłego roku. Władze miasta liczą na pozyska- nie pieniędzy z funduszy zewnętrznych.

– Na pewno na samą bu- dowę przedszkola środ- ków nie dostaniemy, ale będziemy próbowali starać się o pieniądze np. na wy- posażenie – dodaje Henryk Hajduk, wiceburmistrz Ry-

dułtów. (j.sp)

– Nie zamierzamy narażać niczyjego życia ani zdrowia. Mieszkania komunalne przy ul. Racibor- skiej nie staną na gruncie, gdzie kiedyś było wysy- pisko śmieci – dementują plotki władze Rydułtów.

Zagrożenia

wybuchem nie ma

Nie będzie kontynuacji remontu chodnika przy ul. Traugutta w Pszowie

Przykra niespodzianka spod ziemi

i należy ją wymienić. Nie było więc sensu, aby na siłę kłaść nawierzchnię, żeby za rok czy dwa znowu robić to samo – tłu- maczy Tomasz Dzierżawa, wi- ceburmistrz Pszowa.

– Nie oznacza to, że PZD wycofa się z remontów przy ul. Traugutta. Część pienię- dzy zostanie przeznaczona na niezbędną dokumentację projektową nowej kanalizacji deszczowej. Reszta na remont innego odcinka: od dworca au- tobusowego w kierunku cen- trum – dodaje wiceburmistrz.

(j.sp)

części ulicy od strony Krzyż- kowic. Odcinek, który biegnie od Pszowskich Dołów jest wła- snością skarbu państwa, a na gruncie, który nie należy do gminy, żadnych prac nie wolno wykonywać. Włodarze podjęli decyzję o przejęciu drogi.

– Rozpoczęliśmy starania o komunalizację tego fragmen- tu. Jeśli wojewoda wyrazi po- zytywną opinię i drogę nam przekaże wszystko zostanie uporządkowane – zapewnia Tomasz Dzierżawa, wicebur- mistrz Pszowa. (j.sp)

Dopóki część ul. Cisowej nie będzie przekazana miastu, dopóty żadnych remontów tam nie będzie

Będzie remont

jak przejmiemy drogę

Budynek Rydułtowskiego Centrum Kultury wciąż czeka na gruntowny remont, ale placówka ma już gotowy schemat struktury organizacyjnej

Remont RCK-u się opóźnia

nie tylko najmłodsi mieszkań- cy miasta, ale także ci już w podeszłym wieku. – Dla eme- rytów z kopalni atrakcji nie brakuje. Niestety ci z innych branż nie mają tyle szczęścia.

Dlatego chcemy zorganizo- wać takie zajęcia, które ich zaktywizują. Koncepcja jest, ale czekamy na siedzibę – do- daje dyrektorka RCK.

Dotacja niezagrożona Adaptację budynku osza- cowano na około 12 mln zł. Warto dodać, że oprócz

sali widowiskowej, której w mieście naprawdę brakuje, będzie tutaj także niewiel- kie kino. Połowę potrzeb- nej sumy pokryje dotacja z funduszy unijnych. Dotacja, która mimo kryzysu nie jest zagrożona.

– Byłam w drugiej połowie czerwca na spotkaniu z mar- szałkiem województwa, któ- ry zapewnił, że pieniądze są zarezerwowane i na pewno je dostaniemy – mówi Kor- nelia Newy, burmistrz Ry-

dułtów. (j.sp)

Wodzisław za pieniądze województwa przygotuje dokumentację środo- wiskową i geologiczną pod budowę Drogi Głównej Południowej

Po latach coś drgnęło

cji nie jest znany, już wiado- mo, że na terenie Mszany będzie ona prowadzić na południe od ul. Mickiewi- cza. Dokładne wytyczenie przebiegu drogi nastąpi po wykonaniu oceny oddziały- wania inwestycji na środo- wisko. Wodzisław ze swego budżetu przekazał na ten cel 35 tys. zł. Władze woje- wództwa wykładają z kolei

ponad 770 tys. zł. Dopiero potem wydana może być decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach inwe- stycji. Kolejnym krokiem będzie przygotowanie pro- jektu. Prace ruszą najszyb- ciej w 2015 r.

Od Pawłowic do Raciborza

Przypomnijmy, że Droga

Główna Południowa prze- biegać będzie od Pawłowic Śląskich (wlot do trasy Kato- wice – Wisła) przez Jastrzębie Zdrój, Mszanę, Wodzisław i pomiędzy Pszowem a Ry- dułtowami do Raciborza.

Dokumentacja przygotowy- wana przez wodzisławskich urzędników obejmie odcinek od Mszany do Raciborza.

(raj)

(5)

5

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 lipca 2009 r.

POLICJA

GOŁKOWICE W poniedział- kową noc przed godziną 1.00 doszło do śmiertelne- go wypadku na ulicy 1–go Maja w Gołkowicach, na pograniczu Jastrzębia i po- wiatu wodzisławskiego.

Na miejsce pierwsi przy- byli policjanci z Jastrzębia.

Była również straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Nie- stety dla jednego z uczest- ników wypadku na pomoc było za późno. – W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 19-letni kierowca samocho- du marki Fiat. Jego 18-letni pasażer, który o wypadku powiadomił służby ratun- kowe z obrażeniami ciała został przewieziony do szpi- tala. Obaj poszkodowani to mieszkańcy powiatu wo- dzisławskiego – wyjaśnia Inez Biernacka, rzecznik jastrzębskiej policji.

Biegły zbada okoliczności

Okoliczności wypadku są wyjaśniane przez poli- cjantów Komendy Powiato- wej Policji w Wodzisławiu.

– Ustalenie przyczyn wy- maga powołania biegłego, który zbada wszystkie oko- liczności. Nie sądzę, żeby pierwsze wstępne przyczy- ny były znane wcześniej niż za dwa–trzy miesiące – usły- szeliśmy w wodzisławskiej komendzie.

Kilka dni wcześniej grał w piłkę

Tymczasem wiadomość o wypadku a przede wszystkim jego skutkach wstrząsnęła mieszkańcami Gołkowic. Ofiara wypad- ku, 19-letni kierowca „ma- lucha” był mieszkańcem tej miejscowości. Grał w miej- scowym klubie KS „27” Goł- kowice. Jeszcze kilka dni temu razem z kolegami cie- szył się ze zdobycia Pucharu Wójta Gminy Godów w pił- karskim turnieju juniorów.

O śmierci swojego młodego piłkarza poinformował klub na swojej oficjalnej stronie internetowej. W czwartek 9 lipca w Gołkowicach odbył się jego pogrzeb.

(art), fot. KMP Jastrzębie

WODZISŁAW Para napadła na sklep przy ul. Armii Ludowej w sobotę 4 lipca około godz.

17.20. Złodzieje najpierw chcieli ukraść telefon komór- kowy ekspedientce. Kobieta nie chciała oddać aparatu, mimo że napastnicy zaczęli ją szarpać i jej grozić. Duet za- dowolił się więc artykułami spożywczymi oraz alkoho- lem i uciekł ze sklepu. Niemal w tym samym momencie na miejsce przyjechał właściciel.

Poinformowany o zdarzeniu rozpoczął pościg. Mężczyzna dogonił złodziei. Ci jednak nie zamierzali oddać towaru.

Właściciel sklepu został przez nich pobity. Kilkanaście minut później na miejsce przyjechał patrol policji. Wspólnie z wła- ścicielem sklepu funkcjonariu-

POWIAT W najbliższy piątek 17 lipca możemy spodziewać się wzmożonych kontroli funkcjonariuszy drogówki.

Tym razem policjanci przyj- rzą się rowerzystom. – Szcze- gólny nacisk kładziemy na odpowiednie wyposażenie roweru i jego sprawność tech- niczną. Oczywiście zajmie- my się także sprawdzeniem stanu trzeźwości miłośników dwóch kółek, bo jak wiado- mo z tym jest różnie – mówi Mariusz Zieliński, zastępca naczelnika drogówki.

Odblaski nie wystarczą

Przypomnijmy, że oprócz odblasków rower powinien mieć światło pozycyjne bar- wy białej lub żółtej selektyw- nej z przodu. Z kolei z tyłu powinien mieć światło od- blaskowe barwy czerwonej 19-latek z Gołkowic zginął na drodze

Śmierć młodego piłkarza

W wypadku do którego doszło na granicy Gołkowic i Jastrzębia zginął 19-letni kierowca .„malucha” Sławomir Ch.

Z małego fiata 126 p pozostało niewiele

Funkcjonariusze zatrzymali kobietę i mężczy- znę, którzy okradli jeden ze sklepów spożyw- czych, a następnie pobili jego właściciela

Złodziejski duet w rękach policji

sze rozpoczęli poszukiwanie bandytów. Złodzieje mieli pe- cha, bo niemal natychmiast wpadli w ręce policji.

– Stawiali opór, używali prze- mocy i grozili pozbawieniem życia osób, które brały udział w zatrzymaniu – relacjonu- je Magdalena Czajkowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wodzi- sławiu.

38 letni mężczyzna i jego 30 letnia partnerka zostali już przesłuchani. Para nie przy- znaje się do zarzucanych im czynów. Wiadomo jednak, że oboje byli już karani za podob- ne przestępstwa. Teraz grozi im do 10 lat pozbawienia wol- ności. Skradziony towar war- tości 200 zł odzyskano.

(j.sp)

i światło pozycyjne barwy czerwonej, które może mi- gać. Rower powinien mieć także co najmniej jeden sprawny hamulec.

Prezent od policjanta Dzień przeprowadzenia akcji nie jest przypadkowy.

Z policyjnych statystyk wy- nika, że właśnie w piątki i w środy najczęściej dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń z udziałem rowerzystów.

– Nie oznacza to, że w inne dni nie zwracamy uwagi na jednoślady. Podobne kontro- le prowadzimy cyklicznie, a w lipcu, sierpniu i we wrze- śniu będą one szczególnie do- kładne – podkreśla Mariusz Zieliński. Dodaje, że podczas piątkowej akcji rowerzyści dostaną od policjantów pre- zenty – odblaski na rower, rękę czy odzież. (raj)

WODZISŁAW Nowe mundury od ponie- działku nosi 19 funkcjonariuszy drogówki.

Za kilka tygodni mają one trafić także do dzielnicowych i ekip patrolowo–interwen- cyjnych, a do końca roku otrzymają je praw- dopodobnie wszyscy policjanci Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu.

Leży jak ulał

Umundurowanie jest dopasowane do każdego funkcjonariusza. – Zamawiali- śmy je przez Internet podając m.in. wzrost, numer obuwia czy obwód głowy każdego policjanta. Dzięki temu wszystko leży jak ulał – podkreśla Mariusz Zieliński, zastępca naczelnika sekcji ruchu drogowego.

Przewiewne i wygodne

Nowe mundury są granatowe. Na rę- kawach, nogawkach spodni i na plecach widnieje napis policja. Jest on także wy- haftowany na kołnierzyku. Podobne ozna- czenia ma zimowa kurtka i czapka. Letnie nakrycie głowy w przypadku drogówki pozostaje bez zmian. Odzież wykonana jest z nowoczesnych „oddychających” ma- teriałów. Także obuwie i bielizna, których zalety podkreślają mundurowi. – Trzeba przyznać, że doczekaliśmy się mundurów z prawdziwego zdarzenia – dodaje Mariusz Zieliński.

(raj)

Beata K.

„Rowerem bezpiecznie do celu” to kolejna akcja policji, która ruszy w tym tygodniu

Rowerzyści pod kontrolą

Wygodne i praktyczne – tak o nowym wzorze umundurowania mówią wodzisławscy policjanci

Koniec z „niebieskimi”

Mariusz Zieliński,

zastępca naczelnika wodzisławskiej drogówki

Robert R.

(6)

6 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 lipca 2009 r.

PSZÓW Erwin Rajman został wybrany przez mieszkań- ców podczas dodatkowych wyborów, które odbyły się w czerwcu. Pszowska rada była bowiem mniejsza o je- den mandat. Stracił go Leszek Piątkowski, który prowadził działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia ko- munalnego. Przypomnijmy, że chodziło o sprzedaż alkoho- lu bez zezwolenia na terenie Zakładu Gospodarki Komu- nalnej. Alkoholem handlował związek zawodowy, którego radny był przewodniczącym.

Ślubowanie ze zgrzytami

Dla Erwina Rajmana praca w samorządzie nie jest nowo- ścią. Pełnił on funkcję radne- go w latach 1998 – 2002. Swój debiut w obecnej kadencji rozpoczął od razu od moc- nego akcentu. Czytając tekst ślubowania, który potem po- wtarzał Rajman, przewodni- cząca Weronika Lach–Witych zakończyła je słowam:„Tak mi dopomóż Bóg”. Radny zdania nie powtórzył za to skomento- wał.

– Ustawa nie przewiduje takiej treści ślubowania – nie omieszkał pouczyć przewod- niczącej.

Weronika Lach–Witych nie

Erwin Rajman oficjalnie objął funkcję radnego w pszowskiej radzie. Pierwsza sesja następcy Leszka Piątkowskiego od razu rozpoczęła się od zgrzytów.

Czy radzie grozi powrót do przeszłości?

miała zamiaru obrazić no- wego radnego. Prawa też nie złamała, bo w ustawie samo- rządowej jest napisane iż ślu- bowanie może być złożone z dodaniem zdania: Tak mi do- pomóż Bóg.

– Chcieliśmy tylko pana w ten sposób przywitać. Nie musiał pan tego mówić – broniła się Weronika Lach Witych.

Puściły nerwy?

Emocji nowy radny dostar- czył także podczas wyborów do komisji. Na informację o tym, że w komisji rewizyjnej, w której i on będzie zasiadał, przewodniczącą jest Elżbieta Idziaczyk, ostentacyjnie zła- pał się za głowę i pokiwał z politowaniem. Podobnym za- chowaniem skwitował osobę Mirosławy Góreckiej, która zasiada w tej samej komisji.

Dbałość o język przede wszystkim Podczas głosowań Erwin Rajman raczej był zachowaw- czy. Najczęściej wstrzymywał się od głosu. Przy uchwale o przesunięciach środków w bu- dżecie wykazał się za to szcze- gólną gorliwością. Poprosił o wprowadzenie do jednego z punktów zmiany do zapisu dotyczącego modernizacji miejskich toalet. W uchwale

było napisane: Modernizacja szalet publicznych. Erwin Raj- man domagał się zmiany na:

szaletów miejskich, bo użyte w uchwale sformułowanie było po prostu niepoprawne.

– Czy to zmienia istotę sprawy?

– pytał nowego kolegę radny Ryszard Wawrzyńczak.

Powrót

do śmieszności?

Pierwsza sesja radnego Er- wina Rajmana przypominała

RADLIN Wybrano już wyko- nawcę robót, a w zeszłym ty- godniu odbyły się rozmowy na temat terminu przekaza- nia placu budowy. Ustalo- no, że roboty rozpoczną się jak tylko pozwoli na to po- goda. Zalewisko musi być suche, bo wykonawca prze- prowadzi tam duże roboty ziemne. – Musimy wybrać tam spore ilości ziemi. Zale- wisko będzie wyprofilowa- ne. Dzięki temu powstanie

tam naturalny polder, któ- ry umożliwi retencję wody w razie jej nadmiaru, na przykład w czasie obfitych ulew – wyjaśnia Grażyna Janeta, naczelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta w Radlinie. Pani naczelnik zapewnia, że nie będzie ry- zyka, by woda podniosła się do poziomu, który zagrażał- by mieszkańcom najbliżej położonych domów. – Rów zostanie oczyszczony, zaś

POWIAT Do dyspozycji mieszkańców są cztery ką- pieliska: w Olzie, Bukowie, Nieboczowach i w Wodzi- sławiu, gdzie znajduje się popularny Balaton. Do tego dochodzi basen w Mszanie i wkrótce także w Radlinie na Bażanciarni. Pracownicy

sanepidu już skontrolowali wszystkie obiekty i zapew- niają, że kontrolować będą regularnie co dwa tygo- dnie.

− Na dzień dzisiejszy woda we wszystkich kąpieliskach i na basenie w Mszanie nie budzi zastrzeżeń. Pozostał

do zbadania basen na Ba- żanciarni, próbki zostaną pobrane w najbliższych dniach – mówi Leokadia Stabla z sekcji higieny ko- munalnej, nadzóru wody w wodzisławskim sanepidzie.

(j.sp)

Najpóźniej do końca lipca urucho- miona zostanie sy- gnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul.

Wodzisławskiej z ul. Moszczeńską w Mszanie. Obecnie wykonawca prowa- dzi ostatnie prace kosmetyczne i testuje urządzenia. Podobna sygnalizacja działa już z kolei na skrzyżo- waniu ul. Pszowskiej i ul. Matuszczyka. Po wcześniejszych pro- blemach z odpowied- nim ustawieniem urządzeń w piątek 10 lipca światła za- działały ponownie.

(raj)

chwilami minione kadencje, które wielokrotnie narażały miasto i jego mieszkańców na śmieszność. Zachowania na- stępcy Leszka Piątkowskiego nie chcieli komentować opozy- cyjni radni, choć nieoficjalnie

Proszę o zmianę szalet publicznych na szalety miejskie – domagał się podczas sesji nowy radny Erwin Rajman.

Wreszcie ruszą roboty przy porządkowaniu rowu i zalewiska przy ulicy Napierskiego w Radlinie

Przy Napierskiego

powstanie mały polder

każdy z oburzeniem reagował na zachowanie radnego. Czy pszowskiej radzie grozi zatem powrót do niezbyt chlubnej przeszłości, czas pokaże.

(j.sp)

obecny teren zalewiska znacznie pogłębiony. Nie będzie już możliwości, by kogoś w pobliżu zalało – tłumaczy Janeta. Robo- ty na pierwszym odcinku rowu (od ulicy Napierskie- go do byłej oczyszczalni Kovona) pochłoną około 300 tys. zł. Kolejne odcinki zostaną uporządkowane w przyszłym roku.

(art)

Na skrzyżowaniach bezpieczniej

Sanepid skontrolował kąpieliska w powiecie wodzisławskim

Woda czysta, tylko słońca brakuje

Na skrzyżowaniu w Mszanie trwa testowanie sprzętu

Światła działają już na skrzyżowaniu ul. Matuszczyka – Pszowska w Wodzisławiu

(7)

7

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 lipca 2009 r.

AKTUALNOŚCI

KOLOR

PIŁKA NOŻNA Początki były obiecujące. Latem ubiegłe- go roku ustalono, że młodzi uzdolnieni piłkarze WSP przez kilka lat będą grać w LKS Naprzód Zawada. Za- jęli miejsce dotychczaso- wych zawodników, którzy musieli szukać sobie innych klubów. Odeszli niemal wszyscy. To spotkało się z protestami działaczy z Za- wady. Prezes Jan Zemło był jednak nieugięty. Uważał, że współpraca z Januszem P. to świetlana przyszłość dla klubu. Wykładano więc pieniądze na zagra- niczne sparingi, treningi na sztucznej nawierzchni, obo- zy szkoleniowe. Niestety w lidzie zawodnicy spisywali się fatalnie. Mimo to działa- cze organizowali „zrzutki”,

by cokolwiek im zapłacić.

Trenerem był oczywiście Janusz P., który miesięcz- nie z klubu otrzymywał 2,2 tys. zł.

Spadli z okręgówki i odeszli

Zasada była prosta. Z Za- wady do lepszych klubów mogą odchodzić uzdolnieni zawodnicy. Jeśli są to piłka- rze pochodzący z WSP, pie- niądze za kontrakt bierze Janusz P., jeśli zdarzy się wy- jątek i przejście będzie doty- czyło zawodnika Naprzodu – zarabia klub. Dlatego też nie było sporu w sprawie odejścia w tym roku z Za- wdy czterech piłkarzy wy- wodzących się z WSP.

Wszelkie uzgodnienia okazały się warte funta kła-

Dokończenie ze str. 1

Prezes dał się wykiwać

ków, gdy drużyna spadała do A–klasy. Janusz P. przeko- nał swoich zawodników do odejścia z Zawady. Dostar- czyli więc do klubu pisma z prośbą o wykreślenie ich z listy zawodników. Obieca- no im m.in. grę w klubach Ekstraklasy. – Odeszli na- wet ci, którzy nawoływali do mobilizacji i powrotu do okręgówki – mówi Jan Zemło, prezes LKS Zawa- da. – Nie mam pretensji do tych chłopców. Postawiono przed nimi wybór, albo gra w A–klasie albo świetlana przyszłość i kariera. Zapo- mina się jednak, że to trener P. spadł z drużyną do A–kla- sy – dodaje Zemło.

Nie ma kto grać

Skład drużyny z Zawady

powinien być znany na po- czątku sierpnia. W klubie brakuje jednak zawodni- ków. Wielu musiało odejść, gdy rządy obejmował Ja- nusz P. Myśli się co prawda o wystawieniu juniorów, jednak to nie wystarczy.

Konieczne jest wsparcie innych zaprzyjaźnionych klubów. Z tym może być różnie. – Z wystawieniem składu nie będzie problemu – uspokaja prezes Zemło.

Będę musiał przeprosić

Niebawem sprawa kon- fliktu na linii prezes Na- przodu Zawada – Janusz P.

rozpatrywana będzie przez PZPN. Panowie spotkają się prawdopodobnie także w sądzie. Jan Zemło uważa,

RADLIN Spotkanie z młodzieżą odby- ło się w Urzędzie Miasta 3 czerwca.

W tekście „Radny chyba pomylił epo- ki” z 16 czerwca pisaliśmy, że obu- rzyło ono radnego Henryka Rducha, który zarzucił burmistrz Barbarze Magierze indoktrynację polityczną radlińskiej młodzieży. W czasie od- czytywania na ostatniej sesji inter- pelacji przewodniczący postanowił odnieść się do tego zaskakującego zarzutu. – Myślałem, że już niczym pan radny mnie nie zaskoczy, ale tym sformułowaniem przerósł pan moje oczekiwania – powiedział Jacek So- bik. – Z propozycją tego spotkania zwrócili się do nas nauczyciele. Każ- dy radny został na to spotkanie za- proszony – dodał przewodniczący, który następnie odczytał radnym postulaty młodzieży skierowane do władz i radnych miasta.

O komunizmie

– Na poprzedniej sesji zapytałem o to, czy władze tego miasta planu- ją zorganizować jakieś spotkanie poświęcone 20-leciu upadku komu- nizmu. Wtedy odpowiedziano mi, że zostanie ono zorganizowane. W mojej opinii to spotkanie nie było w żaden sposób związane z obchodami upadku komunizmu – odpowiedział radny i zaraz dodał: – Ja rozumiem, że sprawa upadku komunizmu na tej sali musi przejść bez echa, bo jest tu jeszcze dużo postkomunistów. Te słowa do żywego uraziły pozostałych radnych. Na sali słychać było „bucze- nie”.

Rduchowi dostało się również od wiceprzewodniczącego rady. – Ani przez pięć minut w swoim blisko 60- -letnim życiu nie należałem do żad- nej partii politycznej. Wypraszam

sobie takie traktowanie – zakończył dyskusję Stefan Lukoszek.

Obraża pan ten urząd

Do zarzutów radnego odniosła się burmistrz Barbara Magiera. – Pana słowa o indoktrynacji politycznej obrażają nie tyle mnie co urząd bur- mistrzowski. To, że młodzież mogła władzom miasta bardzo odważnie przedstawić to co jej się nie podo- ba, to właśnie efekt tego co stało się przed dwudziestoma laty – odpowie- działa Rduchowi Barbara Magiera.

– Szkoda, że burmistrz musi się tłu- maczyć ze spotkań z młodzieżą. Nig- dy młodzi ludzie nie byli narażeni na jakiekolwiek złe zachowanie z mojej strony. Naprawdę wypraszam sobie by ten urząd był tak obrażany przez pana radnego – dodała burmistrz Ra- dlina, za co zebrała oklaski. (art)

że zawierane umowy za- kładały długoletnią współ- pracę. Istnieje co prawda dokument zakładający odejście zawodników WSP po roku. Widnieje na nim podpis prezesa Zemły, jed- nak on sam uważa, że zo- stał wprowadzony w błąd, a jego podpis uzyskano pod- stępem. – Dysponuję nagra- niami rozmów z Januszem P. Używałem dyktafonu kie- dy zacząłem podejrzewać jego niecne zamiary. Te ma- teriały mogą być przydatne w toku postępowań przed sądem. Takiego scenariu- sza nie wykluczam – doda- je prezes Zemło. Twierdzi ponadto, że popełnił błąd nie słuchając współpra- cowników, którzy ostrze- gali go przed współpracą z

trenerem P. – Będę musiał przeprosić kilku kolegów – kończy Jan Zemło.

– Dla dobra tego klubu jestem gotowy choćby i dzisiaj działać jak najlepiej potrafię – mówi Henryk Ku- bica, były honorowy prezes Naprzodu, związany z klu- bem od 43 lat. – Myślę, że nie tylko ja jestem w stanie zapomnieć o kłótni jaka się wywiązała wraz z poja- wieniem się w klubie pana P. Nawet gdybyśmy mieli zaczynać od C–klasy, to będziemy współpracować, pod warunkiem, że będzie to klub dla Zawady, bez nie- pożądanych gości – dodaje Henryk Kubica.

Rafał Jabłoński

Przewodniczący rady miasta Jacek Sobik złożył wyjaśnienia na temat kulisów spotkania władz miasta z radlińską młodzieżą. To odpowiedź na zaska- kującą interpelację radnego Henryka Rducha.

Kończ waść wstydu oszczędź

Jan Zemło, prezes Naprzodu Zawada po roku zorientował się, że Janusza P.

nie interesuje dobro klubu

Radny Henryk Rduch (w środku)

(8)

8 GMINY

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 lipca 2009 r.

Wieści gminne

Św. Krzysztof przypilnuje aut

Nowy parking przy kościele parafialnym w Olzie ma swojego patrona. Samochodów parkujących przypilnuje figurka Św.

Krzysztofa. 11 lipca została ona uroczyście poświęcona. Koszt budowy oceniany na około 200 tys. zł pokryła gmina. Byłby za- pewne większy gdyby nie zaangażowanie mieszkańców, którzy sporo rzeczy wykonali na parkingu we własnym zakresie.

Podyskutują o planie

W Urzędzie Gminy Lubomia 15 lipca o godz. 15.00 odbędzie się dyskusja publiczna nad przyjętymi w projekcie zmianami planu zagospodarowania przestrzennego Nowych Nieboczów. Projekt zmian planu będzie jeszcze wystawiony do publicznego wglądu do 3 sierpnia, w godzinach pracy urzędu.

Jubileusz kapłana

Jubileusz 55 lat kapłaństwa obchodził ksiądz senior Hilary Bywalec. Ksiądz Bywalec przyjął święcenia ka- płańskie 29 czerwca 1954 r. w Piekarach Śląskich. W przeddzień jubileuszu w kościele p.w. Chrystusa Króla w Czyżowicach odprawiona została uroczysta msza św. w intencji jubilata. – Były wspomnienia, a także ży- czenia dla zacnego jubilata od dzieci, młodzieży, przedstawicieli wszystkich organizacji społecznych działa- jących na terenie sołectwa oraz władz gminy. Podniosłą atmosferę tej uroczystości podkreślał dedykowany jubilatowi występ chóru „Moniuszko” – czytamy na portalu internetowym www.czyzowice.net

CZYŻOWICE – ROGÓW Trwa- ją roboty na drodze powiato- wej przy ulicy Rogowskiej, łączącej Czyżowice z Rogo- wem. Do historii odeszła już fatalna droga, z jaką przez wiele lat musieli zmagać się kierowcy, jeżdżący przez las. Wyboje, dziury, setki łat odchodzą w niepamięć bo obecnie na ulicy znajduje się już gładka jak blat stołu nowa powierzchnia asfaltowa.

Chodnik i ścieżka dla rowerów

Do połowy sierpnia będą co prawda jeszcze trwać pra- ce wykończeniowe, m.in.

przy budowie utwardzo- nych poboczy, ale kierow- cy już teraz bez problemu mogą korzystać z efektów modernizacji drogi. Firma odpowiedzialna za inwesty- cję, wykona również kilka- dziesiąt metrów chodnika i ścieżki rowerowej. – Jedna z tras rowerowych wchodzi w naszą drogę. Wykonamy jednak specjalny chodnik, by rowerzyści bez proble- mu mogli poruszać się po drodze – wyjaśnia Tomasz Kasperuk, zastępca dyrek-

Remont ulicy Rogowskiej w Czyżowicach dobiega końca

Schetynówka

w Czyżowicach prawie gotowa

tora Powiatowego Zarządu Dróg. Jednocześnie zazna- cza, że chodnik dla rowe- rów nie znajdzie się na całej długości drogi przez las, bo ścieżka rowerowa, która na początku lasu od stro- ny Czyżowic rzeczywiście wchodzi w drogę, po kilku- dziesięciu metrach odbija od drogi w głąb lasu.

Wydadzą 4 miliony Ulica Rogowska modernizo- wana jest w ramach Narodo- wego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, ogłoszonego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administra- cji. Koszt wyniesie prawie 4 mln zł. Połowę kwoty daje bu- dżet państwa. Resztę powiat wodzisławski. (art) Kierowcy korzystają już z równej jak blat stołu nowej

nawierzchni drogi przez czyżowicki las

GOŁKOWICE Co tydzień w sobotnie popołudnie w oko- licach zabytkowego drewnia- nego kościółka Św. Anny w Gołkowicach każde wolne miejsce przy drodze okupu- ją samochody wiernych, któ- rzy przyjechali na mszę. Na drodze robi się więc ciasno i niebezpiecznie. Najdalej w przyszłym roku sytuacja ulegnie poprawie. – Jedna z sąsiadek kościoła całko- wicie bezpłatnie przekaże nam fragment swojej dział- ki, na którym będziemy mo- gli wybudować parking. To szlachetny gest, bo rzadko zdarzają się sytuacje, kiedy ktoś chce bezpłatnie oddać gminie swoje mienie – wy- jaśnia Mariusz Adamczyk i dodaje, że wiele dobrego w sprawie zrobił również An- toni Tomas, przewodniczą- cy rady, który był inicjatorem całego przedsięwzięcia.

Ofiarność parafianki Ziemię przekazała Erna Larysz. Od lat mieszka obok kościółka i obserwuje jego ży- cie. Co sobotę otwiera go dla wiernych i wie, że brak miej- sca dla samochodów to jed- na z największych bolączek świątyni. – W każdą sobotę odbywają się tutaj msze świę- te i ci kierowcy naprawdę nie mają gdzie postawić swoich aut. Coraz częściej też w tym kościółku odbywają się śluby.

Dlatego postanowiłam prze- kazać kawałek działki, by ten parking mógł tu powstać – opowiada skromnie Erna Larysz.

Martwi ją tylko, że wszyst- ko trwa tak długo. – Już w zeszłym roku mówili, że wezmą tą działkę, a do tej pory nic się w tej sprawie nie ruszyło. Czy ja w ogóle dożyję budowy tego parkin- gu? – zastanawia się starsza pani. Wójt Godowa tłumaczy, że sprawa faktycznie trochę już trwa, ale przyśpieszyć się jej nie da. – Po prostu takie są przepisy. Ale jeszcze w lipcu podpiszemy akt notarialny. A kiedy już będziemy właści- cielem działki przystąpimy

Kościół Św. Anny w Gołkowicach doczeka się wreszcie parkingu

Oddała ziemię

i czeka na parking

do opracowania projektu parkingu. Same parking zo- stanie wykonany najpóźniej w przyszłym roku – wyjaśnia wójt Adamczyk.

Posłuży

nie tylko parafianom Urzędnicy z Godowa zdecydowali się na budo- wę parkingu, bo kościółek w Gołkowicach jest jedną z największych (obok dru- giego drewnianego, ale o wiele starszego kościółka w Łaziskach) atrakcji turystycz- nych gminy Godów. Dlatego oprócz wiernych parking posłuży również turystom, coraz chętniej odwiedzają-

cym gminę. (art)

Parking powstanie tuż obok przydrożnej kapliczki MARKLOWICE Władze gmi-

ny podjęły decyzję o prze- budowie boisk przy SP nr 2 i 3. Place do gry zmienią się nie do poznania. Nie będzie już nawierzchni gruntowej, płyty będą miały nową pod- budowę i sztuczną trawę.

Do tego zostaną zainstalo- wane urządzenia sportowe i oświetlenie. Przy SP nr 2 będą dwa boiska o różnym przeznaczeniu. Jedno więk- sze o wymiarach 20 x 40 m będzie służyło do gry w pił-

kę ręczną, siatkową czy te- nisa. Mniejsze 14x26 m ma służyć koszykarzom. Z po- wodu wąskiej działki przy SP nr 3 będzie nadal tylko jedno boisko, ale wielofunk- cyjne. Jego powierzchnia wyniesie 22x44 m. Zostaną na nim wyodrębnione części do gry w piłkę ręczną, siatko- wą i kort do tenisa.

Urzędnicy liczyli, że na modernizację boisk uda się pozyskać pieniądze z fun- duszy unijnych, ale na razie

projekt jest na liście rezerwo- wej. W związku z tym gmina realizuje przedsięwzięcie z własnych środków.

– W budżecie mamy zabez- pieczone 460 tys. zł na bo- iska przy SP nr 2 i 360 tys. zł na plac do gry przy SP nr 3.

Jeśli dopisze nam szczęście i projekt z listy rezerwowej trafi na kwalifikacyjną, to odzyskamy pieniądze – tłu- maczy Piotr Galus, zastępca wójta.

(j.sp)

Sprawą gołębi

zajął się prokurator

POWIAT Chorzowska proku- ratura sprawdza, czy przy organizacji lotu polskich go- łębi pocztowych z niemiec- kiego Schoeningen do kraju doszło do przestępstwa. Ho- dowcy gołębi szacują, że z powodu fatalnej pogody z lotu nie powróciło nawet ok.

30 tys. ptaków. Część gołębi było własnością hodowców z powiatu wodzisławskiego.

O sprawie pisaliśmy przed tygodniem.

Do miesiąca zdecydujemy

Rozpoczęło się postępowa- nie sprawdzające, dotyczące możliwości nieumyślnego spowodowania zniszcze- nia w świecie zwierzęcym w znacznych rozmiarach.

– Najdalej w ciągu 30 dni zdecydujemy o wszczęciu lub odmowie rozpoczęcia właściwego śledztwa – po- wiedział chorzowski pro- kurator rejonowy Andrzej

Sikora.

Będą przesłuchania?

Śledczy zabezpieczą do- kumentację feralnego lotu i będą chcieli poznać szczegó- ły dotyczące jego organizacji.

Chodzi m.in. o stosowane w takich przypadkach proce- dury, znajomość bieżących prognoz pogody itp. Potem mogą rozpocząć się przesłu- chania świadków.

(red)

Boiska przy dwóch marklowickich podstawówkach będą zmodernizowane

Nowe boisko zrobią sami

(9)

9

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 lipca 2009 r.

GMINY

MARKLOWICE Tropikalna Wyspa wzbogaci się o dmu- chaną trampolinę w kształ- cie zamku, ozdobioneą jak na tropikalną wyspę przy- stało wypełnionymi powie- trzem palmami. Urządzenie o wymiarach 5x5 m będzie przeznaczone dla młod- szych dzieci. Jacek Pawelec, szef Gminnego Zakładu Go- spodarki Komunalnej przy- mierzał się co prawda do

kupna dmuchanej ślizgaw- ki, jakie często spotyka się podczas różnego rodzaju festynów, ale ta wymaga- łaby zaangażowania dodat- kowego pracownika, który musiałby czuwać nad bez- pieczeństwem maluchów.

− Zamówiony przez nas sprzęt jest o wiele mniejszy i wystarczy, że znajdzie się przy nim regulamin użytko- wania, z którym będzie się

mógł zapoznać każdy opie- kun – mówi Jacek Pawelec.

Urządzenie będzie kosz- towało około 10 tys. zł.

Pieniądze pochodzą ze sprzedaży biletów wstępu na teren marklowickiej wy- spy. Sprzęt trafitutajdopiero w sierpniu. Będzie można z niego korzystać nieodpłat- nie w każdy weekend.

(j.sp)

Więcej atrakcji na Tropikalnej Wyspie w Marklowicach

Zabawka za bilety

GOŁKOWICE Obok Zespołu Szkół w Gołkowicach za- montowano maszt i gniazdo dla fotoradaru. Urządzeniem zajęli się już wandale. O zain- stalowanie przy szkole masz- tu na urządzenie rejestrujące prędkość samochodów zabie- gała gmina. Miejsce to jest bo- wiem bardzo niebezpieczne.

Na prostym odcinku drogi kierowcy nieraz zapomina- ją, że jadą przez teren zabu- dowany. Tuż przed końcem roku szkolnego potrącono tam ucznia. Skończyło się na skomplikowanym złama- niu. – Przykład niedalekich Wilchw czy Świerklan, gdzie fotoradary również znajdują się przy szkołach, pokazuje, że to dobre rozwiązanie – wy- jaśnia Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. – Kierowcy widząc tablicę ostrzegającą o tym urządzeniu automatycz- nie zdejmują nogę z gazu – dodaje wójt. Koszty instalacji masztu w całości pokrył Po- wiatowy Zarząd Dróg, który administruje ulicą 1 Maja w Gołkowicach.

Wandale dali mu rady Maszt postawiono 8 lip- ca. Dzień później pracowni- cy PZD, którzy przyjechali dokończyć jego zabudowę, załamali ręce. Maszt był

uszkodzony. Nosił wyraźne ślady celowej dewastacji.

– Całe gniazdo fotoradaru zostało skrzywione w ten sposób, że nie wiadomo czy w ogóle uda się to naprawić.

Ktoś po prostu celowo je wykrzywił – mówi Krystian Glenc, pracownik PZD. Śla- dy uszkodzeń nosi również sam słup, do którego przy- mocowane jest gniazdo. – Po- szłam spać dopiero o godz.

23.00 i do tego czasu na pew- no nic się tutaj nie wydarzy- ło. A potem to już nie wiem – opowiada Małgorzata Ser- wotka. To obok jej posesji stanęło urządzenie. Wandale nie oszczędzili również pło- tu pani Małgorzaty, z którego wyrwali kilka drewnianych sztachetek.

Sposób na kierowców Wakacyjni wandale to co- roczny problem Godowa.

Pisaliśmy już o zniszczonej elewacji w szkole w Skrzy- szowie, powyrywanych drzewkach na szkolnym po- dwórku, zniszczonej wiacie przystanku autobusowego oraz połamanych drewnia- nych zabawkach na przed- szkolnym placu. Czy teraz nowym celem wandali bę- dzie jedyny w gminie słup na fotoradar? Wójt Godowa

SKRZYSZÓW W tym tygodniu zostanie rozpisany przetarg na rozbiórkę wiaduktu na ulicy 1 Maja w Skrzyszo- wie. – Jeśli wszystko będzie przebiegało bez większych utrudnień, to przetarg zosta- nie rozstrzygnięty w sierp- niu. We wrześniu, najdalej w październiku planujemy rozpocząć roboty związane z rozbiórką wiaduktu – wy- jaśnia Tomasz Kasperuk, zastępca dyrektora Powia- towego Zarządu Dróg. Roz- biórka będzie polegać na niwelacji wzniesienia do poziomu sprzed budowy wiaduktu. Obniżony zosta- nie również wjazd z ulicy Mszańskiej. Pojawi się tam również chodnik, będący przedłużeniem chodnika już istniejącego na ulicy 1 Maja.

PZD rozpocznie prace mimo braku wsparcia finan-

sowego ze strony Kompanii Węglowej, która jest właści- cielem działek położonych pod mostem. – Wiadukt nie jest nasz. Natomiast działki chcemy przekazać gminie – przekonują w Kompanii.

Stanowiskiem tym zasko- czony jest wójt Godowa.

– Kompania w ogóle nie prowadziła z nami rozmów na temat przekazania nam jakichkolwiek działek. Nikt z taką propozycją do nas się nie zwrócił – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa.

– Jedyne rozmowy jakie prowadziliśmy z Kompanią dotyczyły tylko i wyłącznie likwidacji wiaduktu, o prze- jęciu działek nie było wtedy mowy, bo byłoby to bezza- sadne. Dlatego informacje podawane przez Kompanię Węglową, że jedyną kwestią do rozstrzygnięcia jest to na jakich warunkach owe dział-

Bezpieczeństwa uczniów przypilnuje fotoradar

Nowy maszt już zniszczony

o zniszczonym słupie dowie- dział się od nas. Nie kryje iry- tacji. – Przecież nikt nikomu na złość tego urządzenia nie postawił. Mi też nie podoba się stawianie fotoradarów przy drogach, ale na dzisiej- szy dzień jest to jedyny sku- teczny sposób by ograniczyć zapędy kierowców – mówi wójt Adamczyk. – Zdrowie i życie uczniów jest w tym momencie najważniejsze – dodaje wójt.

To nie atrapa, nowych masztów przybędzie Przy okazji stawiania masz- tu gapowicze stawiali pytania odnośnie tego czy to prawdzi-

wy fotoradar czy też zwykła atrapa. Śpieszymy z odpo- wiedzią, że żaden maszt na fotoradar nie jest atrapą, co nie znaczy, że urządzenie rejestrujące jest w nim przez cały czas. Policja wstawia je do wybranych masztów rota- cyjnie. Kiedy? Tego oczywi- ście żaden kierowca nie wie.

Wiadomo jednak, że w tym roku powstaną jeszcze dwa kolejne maszty na urządzenia rejestrujące. Jeden w Ryduł- towach na ulicy Bema, drugi prawdopodobnie w Radlinie.

W tym drugim przypadku nie ustalono jednak jeszcze przy której z ulic maszt zostanie zainstalowany. Artur Marcisz

Pracownicy PZD w czwartek 9 lipca próbowali naprawić uszkodzony w nocy maszt i gniazdo fotoradaru Krystian Glenc z PZD pokazuje uszkodzenia jakich dopuścili się

nieznani sprawcy na nowo postawionym maszcie fotoradaru

ki mielibyśmy przejąć nie są prawdziwe – dodaje wójt.

O konieczności rozbiórki wiaduktu pisaliśmy już dwa lata temu. Przypomnijmy, że miejsce to jest jednym z najniebezpieczniejszych w naszym powiecie. W wy- padkach drogowych na wiadukcie i tuż obok niego zginęły trzy osoby – kierow- ca malucha i dwie 7-letnie dziewczynki. Kilka zosta- ło rannych. Wygląda na to, że postulaty okolicznych mieszkańców, którzy od dawna domagają się likwi- dacji wiaduktu, pod którym dawno nie ma już linii kole- jowej zostaną wreszcie zre- alizowane. Na jednym ze spotkań wicestarosta Tade- usz Skatuła zadeklarował, że wiadukt zniknie do koń- ca kadencji i wygląda na to, że słowa dotrzyma.

(art)

Rozbiórka niepotrzebnego wiaduktu w Skrzyszowie ruszy prawdopodob- nie jeszcze w tym roku

Ogłoszono przetarg na likwidację

wiaduktu

MSZANA Kąpielisko będzie czynne przez cały tydzień od 10.00 do 18.00. Basen nie przeszedł co prawda gruntownej modernizacji, ale misę basenu odmalowa- no, wyremontowano toale- ty oraz pomieszczenia dla ratowników. W pracach zupełnie bezinteresownie brali udział nawet sami

mieszkańcy.

– Wlaliśmy 160 metrów sześciennych wody. Zosta- ła ona przebadana przez sanepid, który dopuścił ką- pielisko do użytkowania.

Nad bezpieczeństwem ką- piących się czuwa ratownik – wylicza Tomasz Miler, dy- rektor Wiejskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji.

W nocy teren basenu jest kontrolowany przez pracowników ochrony.

Wszystko po to, aby ukrócić poczynania wandali. Chęt- nych z korzystania z gmin- nego kąpieliska pewnie nie zabraknie. Zwłaszcza, że wstęp jest dla wszystkich bezpłatny.

(j.sp)

Basen w Mszanie po kosmetycznych poprawkach już otwarty

Czekają na letnie upały

Cytaty

Powiązane dokumenty

Być może rozmowy, na które udaje się również przed- stawiciel strony społecznej (Jan Marcol ze Skrzyszowa, który wystąpił z pomysłem budowy drogi) zmienią nastawienie

Zajrzyj do kredensu Muzeum zwraca się z prośbą o kontakt do miesz- kańców, którzy być może posiadają tego typu pamiąt- ki lub wiedzą coś więcej na ich

Za datę wpłacenia wadium uważa się wpływ wymaganej kwoty na rachunek Urzędu Gminy Mszana. Wpłata jednego wadium uprawnia do udziału w prze- targu na nieruchomość,

Podczas trwającego pół- tora miesiąca kursu, panie spotykając się trzy razy ty- godniowo na czterogodzin- nych zajęciach nauczyły się szyć żakiet bez podszewki,

Wszystkiemu przyglądał się trzeci kot, który pełen wiary w powodzenie akcji czekał na swych „kumpli” przy krawężniku!. Koty uwięzione

Reorganizacji szpitali kilka już było, pojawiały się zarzuty o marnotrawienie środków, więc chcemy wszystko przemyśleć, żeby podobnych zarzutów już nie było -

Oskarżony w celu odparcia tego ataku na dobro chronione prawem, którym było jego zdrowie i życie miał prawo się

Znane są już przyczyny osunięcia się skarpy na tyłach nowego boiska treningowego przy ul.. Ekspertyzę opracował zespół