• Nie Znaleziono Wyników

"Organizacja nauki w poreformiennoj Rossii", E. W. Sobolewa, Leningrad 1983 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Organizacja nauki w poreformiennoj Rossii", E. W. Sobolewa, Leningrad 1983 : [recenzja]"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R E C E N Z J E 243 193&—1938. N a r r a c j ę ożywiają liczne (30)

ilustracje. Są to wizerunki działaczy Towarzystwa, kopie dokumentów, choć nie zawsze najlepszej jakości.

Pomimo iż książka Witolda J a k ó b - czyka nie ma pretensji do p r a c y e r u - dycyjnej, to jednak wnosii istotny wkład w poznanie społecznego mecenatu w

Wielkopolsce w okresie zaborów i w latach międzywojennych. Dobrze, że Autor przypomniał te f a k t y w historycz- n y m i k u l t u r o w y m kontekście p r u s k i e - go zaboru, kiedy to małe grupy ludzi dokonywały rzeczy wielkich.

Ryszard Ergetowski

E. W. Sobolewa, ORGANIZACJA NAUKI W POREFORMIENNOJ ROSSII, Lenin- grad 1983, Wyd. „Nauka", ss. 260.

Książka E. W. Sobolewej poświęco- na jest problemom rozwoju nauki w Rosji w II połowie X I X w. W dziejach nauki rosyjskiej był to ważny okres, w którym podjęto próbę przełamania og- romnego zaniedbania w liczbowym i j a - kościowym rozwoju placówek nauko- wo-badawczych i szkół wyższych oraz ściślejszego ich przystosowania do a k - tualnych potrzeb państwa. Autorka za- jęła się badaniem nowego zagadnienia, jakim jest proces zmian w organizacji poszczególnych typów instytucji nauko- wych, wywołanych przemianami społecz- no-gospodarczymi k r a j u . Celem b a d a w - czym Autorki jest ukazanie zasadni- czych tendencji tych zmian i ich wpły- w u na rozwój życia naukowego.

Brak r a c j o n a l n e j polityki n a u k o w e j państwa w Rosji był czynnikiem u t r u d - niającym modernizację form organiza- cyjnych w nauce. Czysto instrumental- ny stosunek władz rządowych do n a u - ki, traktowanie jej jako środka prowa- dzącego do wzmocnienia politycznego i militarnego k r a j u , nieliczenie się ze spe- cyfiką rozwoju nauki sprzyjały utrzy- mywaniu przestarzałych s t r u k t u r organi- zacyjnych. W rezultacie jeśli nawet b y - ły niewielkie i powolne zmiany pozy- tywne, to nie miały one większego wpły- wu na tempo rozwoju b a d a ń naukowych i kształcenie niezbędnych specjalistów.

Nie n e g u j ą c znaczenia osiągnięć b a d a - czy rosyjskich w II połowie X I X w. i ich wkładu w rozwój nauki światowej A u - torka stwierdziła, iż indywidualny w y - siłek wielu z nich osłabiany był n a d - miernie zbiurokratyzowanym systemem organizacyjnym.

W badaniach swych Sobolewa o p a r - ła się na materiałach archiwalnych, k o - rzystając z archiwów centralnych i a r - chiwów instytutów naukowych. P r z e - badała zespoły a k t Centralnego P a ń s t w o - wego Archiwum Historycznego w L e n i n - gradzie, Archiwum Rady Ministrów ZSRR oraz ministerstw: S p r a w W e w - nętrznych, Oświaty, Sprawiedliwości i Kolejnictwa. Materiał źródłowy opraco- wała w sposób chronologiczny, co m a tę zaletę, iż pozwala śledzić kierunek rozwoju polityki n a u k o w e j p a ń s t w a . Taka prezentacja materiału odbiła się jednak niekorzystnie na przejrzystości pracy, nie udało się bowiem Autorce uniknąć wielu powtórzeń, u t r u d n i a j ą - cych zrozumienie procesów zachodzą- cych zmian.

Praca składa się z trzech rozdzia- łów, wstępu, k t ó r y i n f o r m u j e o celach i zadaniach badań, oraz zakończenia, będącego podsumowaniem uzyskanych wyników. Ważnym uzupełnieniem są aneksy, ukazujące porównawczo ogólny rozwój placówek naukowo-badawczych w latach 1861—1900 oraz zestawienie przedmiotów egzaminacyjnych n a sto- pień magistra n a trzech wydziałach u n i - wersyteckich: historyczno-filologicznym, p r a w n y m i języków wschodnich. B a r - dziej celowe byłoby jednak uwzględnie- nie przez Autorkę podziału na typy i n - stytucji naukowych, takich np. j a k : u n i - wersytety, szkoły zawodowe, i n s t y t u t y oraz r o d z a j e towarzystw naukowych (ogólne, specjalistyczne i regionalne). Da- łoby to pełniejsze wyobrażenie o kie- r u n k u rozwoju n a u k i w omawianym ok- resie i stanowiłoby także cenne podsu-

(3)

244 R E C E N Z J E

mowanie rozdziału pierwszego, w któ- rym brak wprowadzenia informującego 0 stanie rozwoju nauki i szkolnictwa wyższego w I połowie X I X w.

Rozdział pierwszy, zatytułowany

„Polityka państwa wobec nauki", przed- stawia ogólne tendencje rozwoju poli- tyki naukowej, której naczelną zasadą było ścisłe podporządkowanie badań naukowych i kształcenia interesom pań- stwa; wąsko pojęty utylitaryzm pań- stwowy znalazł odbicie w sprecyzowa- niu zadań szkół wyższych i ich roz- woju.

Szkolnictwo wyższe w II połowie X I X w. stanowiło nie tylko najważ- niejszy ośrodek kształcenia specjalistów, ale i badań naukowych. W tym duchu przeprowadzona została reforma uni- wersytetów i wyższych szkół zawodo- wych, których zadania zostały wpraw- dzie rozszerzone funkcjami naukowo- badawczymi, ale wzmocnienie nauko- wej pozycji uniwersytetów nie szło w parze z rozwojem ich samorządności.

Stosunkowo najbardziej korzystne dla rozwoju uniwersytetów były lata sześć- dziesiąte. Przepisy ustawy z 1864 r.

przyznawały uniwersytetom możliwość decydowania o niektórych sprawach do- tyczących studiów i pracy badawczej.

W bardzo jednakże krótkim czasie wła- dze ministerialne wzmogły ataki na autonomii«; uniwersytecką jako niezgod- ną z interesem państwa, a ich rezulta- tem była reakcyjna ustawa lat osiem- dziesiątych. W opinii władz autonomia uniwersytecka stanowiła zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego, ponie- waż uczelnie te były największymi sku- piskami młodzieży studiującej i ośrodka- mi kształcenia kadr naukowych — w ciągu II połowy X I X w. dostarczyły naj- większej liczby absolwentów. Zajadłym przeciwnikiem uniwersytetu samorząd- nego był m. in. minister oświaty Mi- chaił N. Katkow, współtwórca ustawy z 1884 г., znoszącej całkowicie autono- mię. W myśl tej ustawy zarówno o do- borze kadry naukowej, studentów, pro- gramie nauczania i wychowania, jak 1 badań naukowych decydować miały właściwe władze administracyjne.

Przejawem praktycznego stosunku władz do nauki było preferowanie wyż- szego szkolnictwa specjalistycznego. W II połowie X I X w. nastąpiło podwoje- nie ich liczby. O ile w 1861 r. było 27 szkół wyższych, w tym 6 uniwersyte- tów, to w 1900 r. liczba ich wzrosła do 55, w tym 11 uniwersytetów. Tworzono szkoły specjalistyczne rolnicze, leśne, reformowano szkolnictwo morskie, roz- budowywano szkoły techniczne. Pod koniec X I X w. powstały w Rosji poli- techniki: w Rydze (1896 г.), Kijowie (1888 r.) i Tomsku (1900 г.). Chociaż za- interesowanie władz szkolnictwem te- chnicznym było duże, to jednak zda- niem Autorki program tych szkół wska- zywał na brak rozumienia celów i za- dań technicznego kształcenia, o czym dowodziło np. preferowanie w progra- mie studiów języka francuskiego przed niektórymi przedmiotami nauk ścisłych (matematyka). Chociaż trzeba zauważyć, że znajomość języka francuskiego umo- żliwiała absolwentom dostęp do litera- tury fachowej.

Prawie czterokrotnie powiększyła się w tym czasie liczba placówek nau- kowych typu usługowego (archiwa, mu- _ zea, biblioteki), prawie nie przyjęła się natomiast bardzo rozpowszechniona na zachodzie Europy forma instytutów na- ukowo-badawczych. Pod koniec X I X w.

utworzono zaledwie trzy tego typu pla- cówki: Instytut Medycyny Eksperymen- talnej (1891 г.), Główny Urząd Miar i Wag (1893 r.) i Rosyjski Archeologiczny Instytut w Konstantynopolu. Autorka zwraca uwagę na nierównomierne roz- mieszczenie instytucji naukowych — 80%> z nich znajdowało się na terenie Federacji Rosyjskiej, z tego największy- mi skupiskami nauki były Petersburg i Moskwa. Wprawdzie w II połowie X I X w. powstawały projekty tworzenia nowych ośrodków, ale proces ten prze- biegał bardzo powoli. Nie zrealizowano np. projektu utworzenia uniwersytetu we Władywostoku w 1899 г., który miał być związany z badaniami na Dalekim Wschodzie. Założono natomiast w 1888 r.

dwuwydziałowy uniwersytet w Tom-

(4)

R E C E N Z J E 2 4 5

sku — fakultet medyczny (1888 r.) i prawny (1898 г.).

W strukturze zarządzania nauką istniała interesująca forma w postaci komitetów naukowych, które działały przy wszystkich resortach. Były to or- gana doradcze, powołane do rozpatry- wania projektów i zarządzeń dotyczą- cych szkolnictwa wyższego i placówek naukowych. Składały się one przeważ- nie z małych zespołów 3—4-osobo- wych — głównie profesorów wyróżnia- jących się dorobkiem naukowym. Prze- wodniczący komitetu bezpośrednio pod- legał ministrowi danego resortu. Naj- starszymi komitetami były: Rada Me- dyczna i Komitet Morski przy Minister- stwie Spraw Wewnętrznych. Ta forma organizacyjna rozwinęła się w II poło- wie XIX w. Wraz z postępującym oży- wieniem gospodarczym tworzone by- ły — na wzór komitetów naukowych — komitety techniczne. Autorka omawia- jąc ich cele podkreśliła, iż głównym za- daniem komitetów było przyspieszenie wdrożenia do praktyki wiedzy tech- nicznej, np. Komitet Techniczno-Budo- wlany Ministerstwa Spraw Wewnętrz- nych oceniał praktyczne zastosowanie przedstawionych do zatwierdzenia Mi- nisterstwu planów i projektów budowli ważnych dla państwa. Komitety łącząc działalność usługową z badawczą peł- niły ważną rolę konsultantów.

Pozytywnym -przejawem polityki naukowej państwa było ustabilizowanie zawodu „uczonego", poczynając od for- malnoprawnego sprecyzowania tego po- jęcia. Uprzednio termin ten obejmował wszystkich, którzy zatrudnieni byli w uczelniach, Akademii Nauk w Peters- burgu oraz w szkołach średnich, bez względu na dorobek naukowy. Zmiany wprowadzone w 1862 r. ściśle określały pojęcie pracownika naukowego, warun- ki i możliwości jego awansu zawodowe- go i społecznego. Warto tu przytoczyć za Autorką stanowisko ministra oświa- ty Aleksandra W. Gołownina, które zo- stało uwzględnione w obowiązującej ustawie. Jego zdaniem do grupy „uczo- nych" należy zaliczyć osoby z tytułem i stopniem naukowym doktora, magis-

tra, kandydata i rzeczywistego studenta lub z równorzędnymi: młodszego i star- szego nauczyciela (w przypadku ukoń- czenia Petersburskiego Instytutu Peda- gogicznego), doktora medycyny, lekarza weterynarii, słowem ludzi, którzy ofi- cjalnie uzyskali wyższe wykształcenie.

Przyznano im prawo do zatrudnienia w administracji państwowej bez względu na to, czy otrzymali szlachectwo, czy też nie. Ponadto do t e j grupy mogły zostać zaszeregowane osoby, których wyniki badawcze zdobyły uznanie pla- cówek naukowych. Następstwem tych zmian było uregulowanie sytuacji ma- terialnej „uczonych". Na szczycie hie- rarchii stali profesorowie. Należeli oni do najlepiej opłacanych pracowników naukowych, przy czym preferowani by- li profesorowie Petersburskiej Akademii Nauk, Akademii Medyko-Chirurgicznej i Instytutu Medycyny Eksperymentalnej.

Według danych z 1863 r. otrzymywali oni 1429—1500 rubli rocznie. W prowin- cjonalnych ośrodkach pensje były nie- co niższe — 900—1100 rubli rocznie. Po 1863 r. pensje profesorów wzrosły do 3 tys. rubli rocznie, a w Instytucie Me- dycyny Eksperymentalnej nawet do 4 tys. rubli. Jeśli jednak porównamy pła- ce z wysokimi urzędnikami państwowy- mi (3,5—8,5 tys. rubli rocznie), to wi- dzimy, że uposażenia profesorów nie były zawyżone i lokowały ich w kate- gorii III urzędników państwowych. Pro- fesorowie mieli też zagwarantowane pełne emerytury po 25—30 latach p r a - cy. Autorka odniosła się krytycznie do polityki płacowej państwa, twierdząc, iż zaszeregowanie „uczonego" do kate- gorii III urzędników państwowych świadczyło o niskim statusie tej grupy.

Rozdział drugi omawia sieć placó- wek naukowych. Autorka pokazuje za- kres zmian organizacyjno-ustrojowych placówek naukowych, ich rozmieszcze- nie i kierunki rozwijanych w nich prac badawczych.

W systemie organizacyjnym nauki rosyjskiej ośrodkiem badań podstawo- wych była Akademia Nauk w Peters- burgu, jedyna tego typu placówka w Rosji. Pozycji t e j skutecznie broniła do

(5)

246 RECENZJE końca XIX w. Sobolewa pokazując po- dejmowane przez środowisko naukowe Akademii próby unowocześnienia struk- tury organizacyjnej, jako że obowiązu- jąca ustawa z 1836 r. hamowała rozwi- janie nowych dyscyplin naukowych, możliwość zatrudnienia większej liczby badaczy i personelu pomocniczego. Spór dotyczył zasadniczej sprawy: czy Aka- demia ma pozostać ośrodkiem nauki czystej, czy też rozwijać równolegle ba-

dania stosowane. Autorka pokazuje na- rastanie konfliktu na tym tle pomiędzy Akademią a uniwersytetami, które czu- ły się również placówkami naukowymi.

Krytykowano Akademię za jej dążenie do wyłączności w wypowiadaniu się w sprawach naukowych i izolowanie się od podejmowania rozwiązywania aktu- alnych problemów życia. Autorka po- kazuje środki nacisku stosowane przez Akademię wobec profesorów wypowia- dających się za rozszerzeniem działal- ności o badania stosowane (np. prof.

Ilja J. Mieczników nie otrzymał spe- cjalnej nagrody naukowej Akademii, a prof. Dimitrij I. Mendelejew nie został wybrany w 1874 r. na członka rzeczy- wistego). Trzeba zaznaczyć, że w środo- wisku naukowymi bardzo wysoko ce- niono sobie wybór na członka Akade- mii, mimo iż nie wiązało się z tym żad- ne wynagrodzenie. Także ogromnym wyróżnieniem dla badacza było otrzy- manie jednej z nagród im. Michaiła W.

Łomonosowa lub Aleksandra A. Pusz- kina.

Autorka podaje również przykłady autentycznego wkładu Akademii w roz- wój nauki rosyjskiej i światowej. Po- wszechnym uznaniem cieszyło się np.

Laboratorium Chemiczne Nikołaja N.

Zinina, poważne osiągnięcia w bada- niach chemicznych uzyskał Aleksander M. Butlerów, rozwijało się pomyślne powstałe w 1864 r. z inicjatywy Filina W. Owsiannikowa Laboratorium Fizjo- logiczne — późniejszy Instytut Fizjolo- gii Pawłowa. W 1890 r. powstało w Aka- demii pierwsze eksperymentalne Labo- ratorium Anatomii i Fizjologii Roślin.

O ile organizacja Akademii Nauk nie została zmieniona, to uczelnie wyż-

sze, a przede wszystkim -, uniwersytety, uległy zasadniczej reformie. Jak już wspomniano — przyznano im nie tylko w latach sześćdziesiątych pewien zakres samorządności, ale rozwinęła się rów- nież ich struktura wewnętrzna w wyni- ku wprowadzenia specjalizacji nauko- wej. Stwarzało to szansę szybszego roz- woju badań naukowych i wzmocnienia pozycji uniwersytetów jako ośrodków kształcenia kadr naukowych.

Uniwersytety miały dotąd struktu- rę ustrojową różną od uniwersytetów zachodnioeuropejskich. Nie było w nich fakultetu teologicznego i — dodajmy — filozoficznego (sensu stricto). Wyjątek stanowił Uniwersytet w Dorpacie, zor- ganizowany według wzorów niemiec- kich. W omawianym okresie uniwersy- tety rosyjskie miały wydziały: histo- ryczno-filologiczny, matematyczno-fi- zyczny, prawa i medycyny. Wydziału medycznego nie miał Uniwersytet w Petersburgu, jak przypuszczać należy z powodu istniejącej tam Akademii Me- dyko-Chirurgicznej. W miejsce medy- cyny uruchomiono fakultet języków wschodnich. Autorka podaje, iż specja- lizację wprowadzono głównie na dwóch wydziałach uniwersyteckich: historycz- no-filologicznym i matematyczno-przy- rodniczym. Na wydziałach tych utwo- rzono oddziały nauk: historycznych, ję- zyków klasycznych i filologii słowiań- sko-ruskiej. Na Uniwersytecie w Kaza- niu utworzono przy wydziale historycz- no-filologicznym praktyczne seminarium nauczycielskie, które spotkało się z ogromnym poparciem władz ministe- rialnych, zainteresowanych kształceniem na wysokim poziomie nauczycieli dla szkół średnich. Nawiasem mówiąc o utworzeniu Instytutu Pedagogicznego przy uniwersytecie mówiły już ustawy z 1804 r. (roz. 12 § 125—133 i 163—177).

Także myśl i inicjatywa nie były no- watorskie — o czym pisze Autorka. Se- minarium takie było też np. w Szkole Głównej w Warszawie.

Autorka nie podaje pełnego wykazu specjalizacji na wydziałach matematycz- no-przyrodniczych. Przyfkładowo pokazu- je zmiany w Uniwersytecie Odesskim,

(6)

R E C E N Z J E 247

w którym uwypuklono specjalizacją przyrodniczą. Utworzono tam oddziały:

przyrodniczo-historyczny i techniczno- -agronomiczny.

Niezależnie od przemian czysto strukturalnych w uniwersytetach roz- winęły się nowe kierunki badań.

Uniwersytet Moskiewski, który w II połowie XIX w. miał najsilniejszą pozycję wśród pozostałych uniwersyte- tów, rozwijał nowe kierunki z dziedziny nauk przyrodniczych, głównie w me- dycynie — pediatrię oraz antropologię, a w naukach ścisłych — fizykę. Labo- ratorium Fizyczne zorganizowane w 1872 r. przez Aleksandra C. Stoletowa zdobyło światowy rozgłos. Uniwersytet w Petersburgu wsławił się badaniami z dziedziny chemii (m. in. D. I. Men- delejew ogłosił w 1869 r. swoją tablicę), naiuk matematycznych i filologicznych.

Uniwersytet w Kazaniu zorganizował pierwsze w Rosji obserwatoria Magne- tyczne i Meteorologiczne. T u t a j / t e ż za- początkowano badania psychofizjolo- giczne. Uniwersytet w Charkowie był z kolei ważnym ośrodkiem nauk mate- matycznych, głównie zajmował się teo- rią prawdopodobieństwa oraz badania- mi z dziedziny rentgenografii i rentge- nologii, a Obserwatorium Astronomicz- ne prowadziło badania nad plamami na słońcu.

Wśród uczelni typu zawodowego Autorka wymienia kilka instytutów z Petersburga. Były to: Instytut Górni- czy, Technologiczny i Inżynierów Ko- munikacji. Instytut Górniczy rozwijał badania z dziedziny geologii chemii i metalurgii. Tutaj opracowano mapę ge- ologiczną europejskiej części Rosji, ma- pę budowy geologicznej Uralu. Świa- towy rozgłos zyskały badania z zakresu spawalnictwa elektrycznego. Instytuty:

Technologiczny i Inżynierów Komuni- kacji rozwijały badania stosowane, opie- r a j ą c się na laboratoriach zakładów przemysłowych. W Instytucie Komuni- kacji powstało pierwsze Laboratorium Mechaniczne do konitroli jakości mate- riałów budowlanych przeznaczonych do budowy mostów i dróg. Laboratorium to cieszyło się również bardzo dobrą

opinią za granicą. Ważnym przejawem społecznej funkcji tej uczelni było pro- pagowanie wiedzy technicznej. Tylko w latach 1885—1886 odbyło się 50 prelekcji z udziałem średnio 200 osób. Warto na marginesie dodać, iż wśród rzeszy a b - solwentów dyplom inżyniera uzyskał w 1831 r. Stanisław Kierbedź, który za wybitne osiągnięcia w projektowaniu i budowie mostów został wybrany człon- kiem rzeczywistym Akademii Nauk w Petersburgu. Autorka omawia również osiągnięcia moskiewskich uczelni tech- nicznych: Wyższej Szkoły Technicznej, Instytutu Budownictwa Komunalnego, oraz podkreśla znaczenie dla rozwoju gospodarki leśnej Instytutu Leśnego — pierwszej uczelni tego typu na świecie.

Uczelnia koncentrowała się głównie na rozwiązywaniu aktualnych problemów leśnictwa.

Wiele miejsca poświęca Sobolewa omówieniu organizacji nauk medycz- nych, wyróżniających się pewną specy- fiką. Nauki medyczne wchodziły w skład fakultetów uniwersyteckich, a nadto skupione były w Akademii Me- dyko-Chirurgicznej, uczelni przystoso- wanej do potrzeb wojska i podlegającej aż trzem resortom: Ministerstwu Oświa- ty, Spraw Wewnętrznych i Wojny.

Oprócz wydziałów o poziomie akade- mickim Akademia prowadziła również kursy zawodowe o niższym poziomie nauczania, jak np. 5-letnie kursy a k u - szerek, na które przyjmowano kobiety, oraz wykłady specjalne z przedmiotów nie będących w programie studiów uni- wersyteckich, jak: pielęgniarstwa i po- mocy sanitarnej oraz administracji woj- sko wo-medycznej .

Ściślejsze przystosowanie programu studiów do potrzeb wojska spowodowa- ło przekształcenie uczelni w 1881 r. w Akademię Wojskowo-Medyczną. Utwo- rzono w niej nowe katedry, nie istnie- jące w uniwersytetach, jak np. katedrę higieny, patologii ogólnej i eksperymen- talnej. Warto również odnotować inną ważną i nową formę działalności t e j uczelni, a mianowicie zorganizowanie Instytutu Doskonalenia Lekarzy. Było to możliwe dzięki skupieniu w uczelni

(7)

248 R E C E N Z J E

bardzo dobrych sił lekarskich. Spośród innych uczelni wojskowych (morskich, kadetów itp), którym Autorka poświęca więcej uwagi, należy podkreślić, iż ce- lem ich reformy było przystosowanie struktury organizacyjnej do pozostałych uczelni.

W strukturze nauki ważną rolę peł- niły biblioteki i muzea. Tworzyły one wraz z uczelnami wyższymi i Akademią Nauk system państwowych instytucji, podlegających odpowiednim resortom.

W omawianym okresie placówki te nie zostały zreformowane, znacznie nato- miast się rozwinęły. Największa była Biblioteka Publiczna w Petersburgu, która pod koniec XIX w. osiągnęła 1,5 mdl. tomów; czytelnia jej była równa prawie czytelni British Muzeum w Lon-

dynie. Ważnym centrum naukowym by- ło Muzeum Piotra A. Rumiancewa w Moskwie (obecna Biblioteka im. Włodzi- mierza I. Lenina), która w początku XX w. osiągnęła 300 tys. woluminów.

Liczby czytelników obu placówek do- wodziły o ich ważnej funkcji kultural- nej i naukowej. Do końca XIX w. rocz- nie korzystało z Biblioteki w Petersbur- gu 149 tys. osób — a z Moskiewskiego Muzeum 40 tys. Dorównywały im zna- czeniem Tbiliska Biblioteka Publiczna i Muzeum Kaukazkie oraz Muzeum His- toryczne w Moskwie. Staranny dobór kadry (muzealnicy i bibliotekarze mu- sieli mieć ukończone studia wyższe) po- zwalał utrzymać te placówki na odpo- wiednim poziomie naukowym.

W strukturze organizacyjnej nauki rosyjskiej w omawianym okresie wy- różniały się towarzystwa naukowe. Po- wstawały one z inicjatywy społeczności akademickiej, przy finansowym wspar- ciu instytucji społecznych, osób prywat- nych itp., dlatego też miały szerszy za- kres samorządności. Zadaniem towa- rzystw było rozwijanie badań podstawo- wych i stosowanych, propagowanie n a - uki oraz krzewienie informacji nauko- wej. Autorka omawiając strukturę or- ganizacyjną towarzystw podkreśla ich jednorodny charakter. Grupę członków rzeczywistych tworzyli — na postawie t a j r e g o głosowania — zasłużeni dla na-

uki badacze (w tym również cudzoziem- cy), grupę członków korespondentów — uczeni o mniejszym dorobku (prze- ważnie z prowincji), grupę członków ho- norowych — pozostali pracownicy nau-

kowi i mecenasi.

Towarzystwa naukowe rozwijały się bardzo dynamicznie. W II połowie XIX w. nastąpił 4-krotny ich wzrost, chociaż nie zawsze szło to, w parze z rozwojem naukowym. W 1900 r. było ogółem 350 towarzystw, a 100 z nich miało poważny dorobek naukowy. Au- torka nie wymienia wyróżniających się towarzystw, zaznacza jedynie, iż n a j - bardziej aktywne były towarzystwa na- ukowe w Petersburgu i Moskwie. Licz- bowy rozwój towarzystw wskazywałby na potrzebę kontaktowania się społecz- ności uczonych z różnych regionów kra- ju. Funkcję tę spełniały zjazdy nauko- we — nowa forma zgromadzeń, dotąd nie stosowana w Rosji. Zjazdy nauko- we, stwierdza Sobolewa, spełniały waż- ną funkcję integrującą środowiska twór- cze oraz przepływu informacji nauko- wej. Zjazdy te organizowano co 2—3 lata — ogółem w omawianym okresie odbyło się 8 takich zjazdów, w tym je-

den w Warszawie.

Zdaniem Autorki państwo począt- kowo popierało tę formę działalności również przez odpowiednie dotacje fi- nansowe, w miarę jednakże zaostrzenia się kursu politycznego było niechętne, zwłaszcza zjazdom ogólnorosyjskim.

W strukturze organizacji nauki Au- torka wymienia również laboratoria i warsztaty naukowe w zakładach prze- mysłowych. Była to forma rozwijająca się żywiej w II połowie XIX w., głów- nie z inicjatywy osób prywatnych. Au- torce nie udało się jednak uściślić, jak liczne były te instytucje. Podkreśla ich ogromne znaczenie w rozwoju badań stosowanych, np. Laboratorium Zakła- dów Budowy Okrętów w Petersburgu pracowały nad pierwszymi rosyjskimi łodziami podwodnymi, osiągnięcia zaś Obuchowskich Zakładów Metalurgicz- nych w Petersburgu były tak poważne, iż potocznie nazywano je Akademią Wiedzy Metalurgicznej. Ich organizacja

(8)

R E C E N Z J E 249

nie uległa zmianie w tym okresie. Ba- dania prowadzono w małych zespołach, przeważnie 10-osobowych. Byli tam za- trudniani dobrze się zapowiadający ba- dacze. Nasuwa się pytanie, jaki był za- kres współpracy tych placówek z uczel- niami wyższymi i Akademią Nauk oraz jaki był ich wpływ na wyniki badań naukowych.

Rozdział trzeci porusza nieco inną kwestię, dotyczącą kształcenia kandy- datów na profesorów. Dotychczasowy system kształcił niewystarczającą licz- bę profesorów w stosunku do planowa- nej rozbudowy uczelni wyższych i pla- cówek naukowych. Prawo nadawania stopni naukowych miały tylko uniwer- sytety (których było bardzo niewiele), Akademia Medyko-Chirurgiczna oraz Akademia Duchowna, a droga uzyski- wania stopni naukowych — ogromnie zbiurokratyzowana. Uzyskanie stanowi- ska profesora poprzedzone było drogą prowadzącą przez stopnie: kandydacki, magisterski i doktorski. Interesująca była procedura uzyskiwania poszczegól- nych stopni: dla uzyskania stopnia kan- dydackiego należało przedstawić pisem- ną rozprawę z określonego przedmiotu oraz zdać egzamin ustny z pozytywną oceną przed specjalną komisją wydziału, zbierającą się raz w roku. W przypad- ku nieuzyskania stopnia kandydata da- na osoba otrzymywała tytuł rzeczywis- tego studenta, który był potwierdzeniem zakończenia studiów na danym wydzia- le. Stopień magistra był stopniem wyż- szym i ubiegać się o niego mogła oso- ba ze stopniem kandydackim. Obowią- zywał ją pomyślnie zdany egzamin pi- semny z zagadnienia obejmującego przedmiot podstawowy oraz przedsta- wienie dysertacji na wyznaczony przez Radę Wydziału temat, a po zaakcepto- waniu przez nią rozprawy — publicznie obronionej. Termin obrony podawany był do publicznej wiadomości. Stopień ma- gistra wymagał zatwierdzenia przez mi- nistra i uprawniał do ubiegania się o stopień doktorski. By uzyskać ten sto- pień, należało przedstawić dziekanowi rozprawę naukową, której tezy były poddane pod dyskusję na posiedzeniu

Rady. Pomyślna obrona tez otwierała drogę do zdawania kilku egzaminów ustnych i pisemnego, po których odby- wała się publiczna obrona. Rada Wy- działu wyznaczała nie mniej niż dwóch oficjalnych dyskutantów do polemiki z autorem rozprawy. Pomyślna obrona upoważniała Radę do przyznania stop- nia doktora, który zatwierdzał minister.

Reforma kształcenia kadry nauko- wej przebiegała dwoma torami: przez rozszerzenie uprawnień do nadawania stopni naukowych uczelniom wyższym zawodowym oraz usprawnienie proce- dury przewodów kandydackich, magis- terskich i doktorskich, ograniczając za- kres tematyczny egzaminów ustnych i wprowadzenie możliwości wyboru przez magistranta tematu rozprawy. Niezależ- nie od tych usprawnień władze pań- stwowe dążyły do wypracowaia nowe- go systemu kształcenia kandydatów na profesorów. Chodziło t u t a j o wyłonienie zdolnej młodzieży i stworzenie j e j w a - runków uzyskania w krótkim czasie jak najlepszego przygotowania. Miał to być system staży naukowych. Stażyści mie- li być rekrutowani spośród wyróżniają- cych się absolwentów i zatrudniani na okres od jednego roku do dwóch lat w charakterze docenta prywatnego. Staż miał być zakończony egzaminem, który mógł stanowić podstawę do odbycia stażu zagranicznego na koszt państwa.

Program pobytu stażysty był dokładnie opracowany przez delegującą go uczel- nię wyższą. Stażysta miał obowiązek poznać organizację nauki w danym k r a - ju, metodę pracy naukowej profesora, u którego terminował, oraz jego dorobek z umiejętnością krytycznej oceny jego twórczości badawczej. Rozprawa n a u - kowa była zakończeniem stażu. Po po- wrocie stażysta zobowiązany był do podjęcia pracy w administracji bądź w innej instytucji kierowanej przez minis- terstwo.

Kandydatów na stażystów typowały rady wydziału spośród magistrów, tych zaś musiał akceptować minister. Rada Wydziału określała też czas pobytu sta- żysty (nie dłużej niż dwa lata) oraz ustalała program pobytu.

(9)

250 RECENZJE Ten tryb kształcenia kadry nauko- wej ujęty w ramy ustawy w 1867 r.

obowiązywał do końca XIX w. Wyjazdy na staże zagraniczne odbywały się nieco wcześniej, już bowiem w 1864 r. zostali mianowani pierwsi stażyści. Autorka podkreśla, iż część z nich kierowana była również do szkół średnich, władze ministerialne wykazywały bowiem duże zainteresowanie poziomem kształcenia w tych szkołach.

Idea staży zagranicznych była jed- nak stopniowo zastępowana stażami krajowymi, w miarę jak postępował proces uszczuplania państwowych środ- ków finansowych. W 1870 r, na ogółem 67 kandydatów na profesorów 16 odby- wało staże zagraniczne, a 55 — krajowe.

W latach 1876—1891 było 79 stażystów krajowych i 12 zagranicznych. O dąże- niu ministerstwa do utrzymania kon- cepcji staży zagranicznych dowodziło popieranie wyjazdów na własny koszt.

W 1873 r. było 11 takich stażystów, a w latach 1874—1876 już 22. Grupa ta stanowiła 1/4 potencjalnych profesorów.

Efektem organizacyjnego i finansowego wysiłku państwa było wykształcenie do końca XIX w. 200 młodych profesorów (bez profesorów medycyny), których wiedza i doświadczenie zdobyte za gra- nicą były pomocne w wytyczeniu kie- runku rozwoju badań naukowych i or- ganizacji pracy twórczej.

Z przedstawionego przez Sobolewą materiału wynika, że powolny proces zmian organizacyjnych w nauce rosyj- skiej w II połowie XIX w. hamował tempo pracy badawczej i dydaktycznej.

Pewne ożywienie w działalności nauko- wej zaznaczyło się przede wszytkim w uczelniach wyższych, w wyniku wzrostu ich liczby i rozszerzenia zakresu zadań o funkcję naukowo-badawczą. Duże

osiągnięcia, w tym również w dziedzinie badań podstawowych, miały uniwersy- tety, w których pracowali wybitni pro- fesorowie takiej miary, jak пр.: Alek- sander G. Stoletow (fizyk), Dimitrij I.

Mendelejew (chemik), Nił F. Fiłatow (pediatra), Filip F. Fortunatow (języko- znawca). Pozwoliło to uniwersytetom skutecznie rywalizować z Akademią Na- uk, dotąd uchodzącą za jedyny ośrodek nauki czystej.

Do interesujących nowych form in- stytucjonalnych w nauce zaliczyć na- leży staże naukowe, które można uwa- żać za jeden z nielicznych pozytywnych przykładów współpracy władz państwo- wych z uczelniami, oraz komitety tech- niczne, tworzone przy resortach dla przyspieszenia procesu wdrożenia do praktyki wyników badań z dziedziny techniki.

Przejawem umocnienia się środowi- ska naukowego był też rozwój towa- rzystw naukowych, które sprzyjały in- tegracji środowiska akademickiego. Ro- lę tę pełniły zjazdy naukowe towa- rzystw — nowa forma kontaktów i wymiany informacji naukowej.

Praca Sobolowej ma jedną zasadni- czą lukę: Autorka nie zawsze podaje pełne dane faktograficzne dotyczące struktury organizacyjnej, miejsca i da- ty ich utworzenia, co nie ułatwia śle- dzenia procesu zachodzących zmian w niektórych placówkach naukowych.

Uwaga ta jednak nie pomniejsza warto- ści poznawczych recenzowanej książki, a dla interesujących się przemianami w rozwoju szkolnictwa wyższego i nauki w dziewiętnastowiecznej Rosji jest do- datkowym ważnym źródłem informacji.

Janina Chodakowska

Franciszek Bereźnicki, INNOWACJE PEDAGOGICZNE W POLSCE (1918—1939),

„Rozprawy i Studia", t. LXII, Szczecin 1984, Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Szczecinie, ss. 136.

Książka Franciszka Bereźnickiego stanowi skróconą wersję pracy wyko- nanej w ramach problemu międzyresor-

towego w Instytucie Historii Nauki, Oświaty i Techniki Polskiej Akademii Nauk. Przedstawia ona próbę syntety-

Cytaty

Powiązane dokumenty

wydarzenia: zjazd gnieźnieński, koronacja Chrobrego, chrzest Polski, śmierć Mieszka I, pokój w Budziszynie, bitwa pod Cedynią.. 2. Przyporządkuj plemiona polskie zajmowanemu przez

W tym celu należy ustawić kursor myszy w prawym dolnym rogu komórki D2, wcisnąć lewy przycisk myszy. i naciskając go przeciągnąć kursor w dół, aż do

W tym celu należy ustawić kursor myszy w prawym dolnym rogu komórki D2, wcisnąć lewy przycisk myszy i naciskając. go przeciągnąć kursor w dół, aż do

Po- niżej pokazano fotografi ę stroboskopo- wą piłeczki spadającej na stół i dwukrot- nie się od niego odbijającej (pierwszy raz w punkcie A, drugi raz w punkcie B).

Mianowicie on miał pewną głębię, której sam jakby nie do końca rozumiał - co się tam w jego życiu kryło, w tych głębinach - i od czasu do czasu, przez jakąś poetycką

13 września 2012 roku zmarł w wieku 83 lat profesor Griffith Edwards, założy- ciel National Addiction Centre – jednego z najlepszych na świecie ośrodków badań nad

b Karta pocztowa. Adres pisany atramentem ręką autora kartki: „Ilojibiiia, Miasto Radom, Plac Jagielloński 7, Dr Jerzy Borysowicz”. W prawym górnym rogu znaczek za 20

Wypróbuj różne kształty i powiedz, który z nich powoduje przepływ powietrza najbardziej laminarny, a który burzliwy.. Dawid