• Nie Znaleziono Wyników

Żydzi w Puławach przed II wojną światową - Jan Krawczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Żydzi w Puławach przed II wojną światową - Jan Krawczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JAN KRAWCZYK

ur. 1906; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, Żydzi, synagoga, handel żydowski, sklepy żydowskie, profesje Żydów, ubiór żydowski, święta żydowskie, Kuczki, Jom Kippur, cmentarz żydowski, lekarz Honigsfeld

Żydzi w Puławach przed II wojną światową

[Synagoga] to był piętrowy budynek, dość obszerny. Stał prawie pod samą górą.

Nawet i ta góra jest troszkę zniekształcona, bo synagoga stała mniej więcej jakieś ze 60-80 metrów od Lubelskiej ulicy, mniej więcej wyżej niż na połowie tej góry, od Kołłątaja mniej więcej tak samo. To trudno tak określić teraz. Łaźnia żydowska była na ulicy Browarnej, teraz 4-go Pułku Piechoty, tam był rabin i tam była szkoła rabinów. Z frontu był dom rabina i ta szkoła była. Drugi budynek też rabina, wynajmowała poczta i tam była poczta przed II wojną światową. Po wojnie chyba te budynki rabinowskie były zniszczone. Poczta była w Instytucie. Dzielnica gdzie tylko Żydzi mieszkali, [to tam uliczki] były we wszystkich kierunkach. [Żydzi] wyróżniali się, tacy inteligentniejsi to może nie, ale [niektórzy] ubierali się inaczej, te żydowskie czapki nosili takie z daszkami, chałaty. Od razu można tych takich inteligentniejszych Żydów [było poznać], Żydówki to ubierały się tak jak Polki. Spotykali się z Polakami częściej. [Inni] nie bardzo tak zżywali się z Polakami tylko między sobą. [To byli]

szewcy, krawcy, sklepikarze, handlarze, najwięcej zajmowali się handlem i rzemiosłem. Cukerman miał sklep z obuwiem, obok apteki. Były zakłady zegarmistrzowskie żydowskie, ze dwa czy ze trzy. Była jedna żydowska restauracja między ulicami Piaskową a Gdańską. Przeważnie więcej tam było w tej knajpie Polaków niż Żydów. Była kawiarnia żydowska, na [ulicy] Lubelskiej. Można było i kawę wypić, i ciastka [zjeść]. Były dorożki, było i polskich kilka dorożek, ale żydowskich było więcej. Tragarze byli, ale przeważnie Żydzi i tylko prawie Żydzi ich używali, tych tragarzy. Najważniejsze święto [to] nazywaliśmy Sądny Dzień [Jom Kippur] żydowski. [Inne] żydowskie święta [to] Kuczki, Trąbki. Wiedziałem, że sobie na te Kuczki stawiali taki szałas z różnych rupieci ścianki postawili, nakryli czymś, ale tak, że jak deszcz będzie padał [to] żeby kapało. Ponieważ to taka tradycja jakaś ich.

Każdy Żyd to sobie stawiał te kuczki koło swojego pomieszczenia i tam spożywali

(2)

jedzenie. [W] Sądny Dzień to oni coś jakiś lęk mieli, tak to wyglądało. [Wtedy] oni chodzili w dzień nad wodę, modlili się, a później wieczorem to ciężko było gdzieś jakiegoś Żyda zobaczyć, siedzieli [w domach] tak jakby jakieś obawy mieli. Cmentarz [żydowski] był na ulicy Kołłątaja. Tam gdzieś do samego lasu nawet w lesie jeszcze tam to ich groby były. Był jeszcze drugi kirkut na Włostowicach, tamten był ogrodzony białym kamieniem, murek taki [był]. Kondukt maszerował na kirkut, na noszach nieśli [ciało]. Podobno płukali, przemywali mu wnętrzności żeby czysty poszedł do grobu, tak słyszałem. [Na Piaskowej] był jakiś stary kirkut, nie używany już. On był ogrodzony i już tam nie chowali. Honigsfeld był [lekarzem żydowskim]. To był dosyć cywilizowany człowiek. Ubierał się tak jak wszyscy, w garnitur, nie w tych chałatach i poprawnie mówił po polsku. Był tu taki, nazywali go Mosiek, to był felczer, ale znał się na medycynie. „Mośka trzeba zawołać.” – tak mówili.

Data i miejsce nagrania 2003-09-26, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wiem że u Żydów tylko można było na kredyt wszystko brać i później na raty można było oddawać.. To był Żyd taki Srulka, wojna się zaczęła i ja nie oddałam mu, bo nie

Mówiło się, że to są ludzie, którym zależy na pieniądzu, ale oni to zawsze bardzo dużą liczbą dzieci się charakteryzowali i te domy były takie ciasne, że ja nie wiem jak

Takie były budki przy Lubelskiej ulicy i ta sodówka to był domek taki był postawiony mniej więcej trochę dalej jak [ulica] Bystrzycka. Za tymi domkami co stoją to tam

Niemcy to już byli w tym wypadku naprawdę pozbawieni człowieczeństwa, żeby posługiwać się Żydami w łapaniu Żydów, ja byłem wstrząśnięty.. Jak byłem w

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, ulica Kołłątaja, Żydzi, sklepy, sklepy żydowskie, handel żydowski, synagoga, żydowskie zwyczaje, jatki.. Ulica Kołłątaja

Jeszcze jakieś święta były, oni mieli też, ci Żydzi, takie jakieś szałasy robili tam z tyłu na podwórkach, ale z jakiej okazji, to ja też nie powiem. Już nie pamiętam jakie

Tak, [ci gospodarze] już karmili [tych Żydów], tylko tam coś innego [im dawali], tam na mleku jedzenie, czy jakieś jajko, czy tam coś innego, już nie dostał tego jedzenia takiego

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, Żydzi,.. rzemieślnicy, wodonosze, zawody żydowskie,