Cegielnia na Rurach Świętego Ducha - Henryk Kowalski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

Dla ludzi z mojego pokolenia może to już też nie jest taka sprawa jakby nadrzędna, dominująca, ale gdzieś tam z tyłu głowy to się kołacze.. I na przykład ja jestem na to

U nas były wysokie szopy, mężczyzna wchodził bez schylania się, a w środku naprawdę było wysoko, tych cegieł było mnóstwo i było to tak solidnie zrobione. Tam było tak

Ale myśmy głównie za młodych lat to figlowali sobie w gliniankach, gdzie ziemia była gromadzona czy w piaskownicach, tam gdzie piasek był zwożony, jak to zwykle dzieciarnia

Tych cegieł było sporo, bo wiadomo, że to była praca w akordzie, więc żeby jakieś godne pieniądze zarobić, to musowo było solidnie pracować i dużo

Jeśli było pranie, to się prało w domu, a już z płukaniem to się do Bystrzycy chodziło, żeby nie dźwigać tej wody.. Ale plusem były łąki, bo całe lato

Słowa kluczowe Lublin, PRL, cegielnie w Lublinie, cegielnia przy ulicy Pozytywistów, cegielnia przy ulicy Glinianej, cegielnia Kalinowszczyzna, cegielnia Czechówka Górna,

Pamiętam cegielnię na Czechowie, ponieważ ja tam akurat w pobliżu otrzymałem mieszkanie i je wykańczałem, to akurat widziałem wyburzenie komina oraz całej cegielni. Do podstaw,

Jeszcze była cegielnia na Rurach, gdzie komin stał na środku ulicy i ulica się kończyła z jednej strony na kominie. Po zlikwidowaniu cegielni, trzeba ją było