• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski 1927.03.12, R. 7, nr 30

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski 1927.03.12, R. 7, nr 30"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

MOS WABRZESK

VUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

D z iś w s c h ó d s ł o ń c a o g o d z . 6 , 6 z a c h 1 7 .2 7

J u t r o , - 1 7 2 9

D z iś k s i ę ż y c a „ 1 1 ,0 0 .2 2 ,2 7 P i ą t e k C y r y l a i M e to d e g o

S o b o t a G r z e g o r z a W . p . N ie d a ie la 2 P o s t u M a t.EDCBA

■nenrc-

w mieaięcznie 1,50 zl z od-

Przedpłata: » « • « p o « t , a o , ,

£ : W wyp.dk.eb .Uprx.w>dt1.ny«h, prxy w.tny- j-Luinrstwi, złożenia pracy, prz.rw.nl. ko- aBju prz.d « . ma prawa t^dać poz.termi-

<h.tarc»eń ga«rty. h*

nowycn oo. redakcja me edpowiada.

x , Za ogłosz. pobiera .ię »d wiersza UgłOSZema • (? l.tn.) |0 rr, «• reklamy na ,tr. 34am. w wiadomościach potocznych 30 ,r aa pierw-

•zej łtr. W gr. Rabatu udziela «ie przy czę.tem ogła.

•zaniu. .Gło, W,brze«!fi“ wychodzi trzy razy tygodn.

i to w poniedziałet. środę i piętek. Skrzynka poczto­

wa 23 Redakcja i .dmini.tracja ul. Mickiewicza 11 Telefon 80. Konro czekowe P. K. < Poznań 204^-Z

r. 30 Wąbrzeźno, sobota 12 marca 1927 r. Rok VII

Przedwczesny optymizm.

N a jw a ź n ie js z e m b o d a j z a g a d n ie n ie m d o b y o b e c n e j d la c a łe j P o ls k i — je s t z a g a d n ie n ie g o ­ s p o d a r c z e n a d k tó r e g o r o z w ią z a n ie m p r a c u ją o d U t k ilk u n a jtę ż s z e g ło w y f in a n s is tó w p o ls k ic h i

z a g r a n ic z n y c h — n ie s te ty , j a k d o tą d — b e z s k u ­

te c z n ie . . . . .

_ O s ta tn ie m i c z a s y — b e z n a d z ie jn a p o p r z e ­ d n io s y tu a c ja f in a n s o w a i g o s p o d a r c z a n a s z e j O j­

c z y z n y u le g ła w p r a w d z ie p o w a ż n e j z m ia n ie n a le p s z e c o n ie k tó r z y n a s i o p ty m iś c i p r z y ję li o k r z y ­ k a m i p e łn y m i e n tu z ja z m u s ta r a ją c s ię p r z e k o n a ć ś w ia t c a ły , o n a s z e m r z e k o m e m o p a n o w a n iu g o ­ s p o d a r k i k r a jo w e j. M ię d z y in n y m i — z a b ie r a ł w te j s p r a w ie g ło s p . m in is te r K w ia tk o w s k i — u s i­

łu ją c d a ć n a m m o ż liw ie n a jb a r d z ie j o p ty m is ty c z ­ n a z a r y s g łó w n y c h „ z w y c ię s tw * n a p o lu g o s p o - d a r c z e m .. N ie s te ty — r a d o ś ć p a n a m in is tr a o k a ­ z a ła s ię m o c n o p r z e d w c z e s n ą — a n a d z ie je , w y ­ r a ż o n e w s to s u n k u d o n a jb liż s z e g o o k r e s u c z a s u

b y ły , ja k d z iś w id z im y — u łu d ą l

B o c z y ż m o ż e m y w te j c h w ili s tw ie r d z ić ż e s y tu a c ja n a s z a je s t p o m y ś ln ą ? — N ig d y ! P o ­ m y ś ln ie z e s ta w io n y b ila n s h a n d lo w y — n a k tó ­ r y m n ie k tó r z y o p i e r a j ą s w e n a d z ie je n a p r z y s z ło ś ć

- je s t le d w ie p ie r w s z ą lite r ą , k tó r ą u d a ło n a m s ię o p a n o w a ć . A g d z ie r e s z ta a lf a b e tu ? — A g d z ie n a u k a c z y ta n ia — c z y li z e s p o le n ie n a b y ­ ty c h w ia d o m o ś c i i u m ie ję tn o ś ć k ie r o w a n ia c a ło ­ k s z ta łte m p o lity k i g o s p o d a r c z e j ? D o te g o je s z c z e

d a le k o I

O b ja w y n a s z e j z łe j s y tu a c ji g o s p o d a r c z e j s ą b a rd z o ja s k ra w e — a n ie w id z i ic h te n ty lk o , k to n ie c h c e . N a jp ie rw s z y m i n a jw a ż n ie js z y m z ty c h o b ja w ó w — je s t z u b o ż e n ie lu d n o ś c i — i m in im a l­

n e z a ro b k i 9 9 p ro c , s p o łe c z e ń s tw a — w s to s u n k u d o c e n w e w n ę trz n y c h , k tó re p o m im o , ż e w e d łu g z e ­

w E u ro p ie n ie w y s ta r c z a ją n a ż y c ie .

T o z u b o ż e n ie lu d n o ś c i s p r a w iło , ż e w o b e c ­ n e j c h w ili s p o łe c z e ń s tw o n a s z e n ie p o s ia d a ż a ­ d n y c h o s z c z ę d n o ś c i a je g o s to p a ż y c io w a s to i n a b a rd z o n is k im p o z io m ie . K o n s u m c ja w e w n ę ­ trz n a , s ta n o w ią c a p rz e c ie ż p o d s ta w ę ro z w o ju d la h a n d lu i p r z e m y s łu — je s t u n a s w p ro s t m in im a l­

n a — a e k s p o rt, n a k tó r y m o g lib y ś m y lic z y ć — o g ra n ic z a s ię ty lk o d o s z c z u p łe j ilo ś c i to ­ w a ró w . P o b liż s z e m z b a d a n iu n a s z e g o b ila n s u

o k a z u je s ię , ż e g ro s n a s z e g o w y w o z u — s ta ­ n o w ią s u ro w c e , n a k tó r e je d n a k w ie c z n ie lic z y ć m e m o ż e m y , g d y ż i n a s z e z a p a s y m o g ą s ię w k r ó t­

c e w y c z e rp a ć — a w ó w c z a s c o b ę d z ie ?

E k s p o rt p r o d u k tó w p r z e m y s ło w y c h b y ł s to ­ s u n k o w o b a rd z o n ie w ie lk i — c h o ć lo g ic z n ie b io -

7“ w o b e c n a s z e j ta n io ś c i — p rz y e u r o p ie j

•k ie j d ro ź y ż n ie — p o w in n ib y ś m y s ta ć s ię g łó w n y m p u n k te m w y w o z u w E u r o p ie . N ie s te ty — n a p rz e s z k o d z ie te m u s to i — b r a k fa b ry k ., i z b y t s ła ­ b e u p rz e m y s ło w ie n ie P o ls k L . I to je s t m o ż e

^ g łó w n ie js z ą — i n ie p r z e z w y c ię ż o n ą z a p o r ą d la n a s z e g o ro z w o ju g o s p o d a rc z e g o .

M u s im y je d n a k ró w n ie ż m ie ć n a w z g lę d z ie d e w a lu a c ję n a s z e j w a lu ty s ta n o w ią c ą u k r y tą p r e m ­ ię e k s p o rto w ą . O s ta te c z n ie ż a d e n k ra j, n ie m o -

*-e m ie ć w ie c z n ie w a lu ty z d e w a ln o w a n e j. a n i n ie mo z e o d g ra d z a ć s ię s ta le o d ś w ia ta c h iń s k im m u re m u tr u d n ie ń c e ln y c h i p a s z p o r to w y c h ... A b e z ty c h s z tu c z n y c h ś ro d k ó w — z d a je s ię , ż e

^ jy s tk ie te o b e c n e , z e w n ę trz n e o b ja w y p o m y ś l­

n e j s y tu a c ji g o s p o d a r c z e j w fo rm ie a k ty w n e g o 1 a n s u h a n d lo w e g o — w b a rd z o n ie d łu g im c z a - 8 e z a n ik ły b y b e z ś la d u . P rz e c ie ż ju ż fa z m ie - i« m y ta k i „ a k ty w n y " b ila n s h a n d lo w y je s z c z e P fZ e d w p r o w a d z e n ie m z ło te g o — a c o s ię p ó ź ­ n ie j s ta ło ? P r z e k o n a liś m y s ię , ja k k r u c h ą b y ła ta c ał* „ a k ty w n o ś ć * i je j p o d s ta w y !

, R e a s u m u ją c p o w y ż s z e d a n e — m u s im y s tw ie r- . z ic , ż e n a s z e ż y c ie g o s p o d a r c z e n ie o p ie r a s ię JC ’z c z e n a z d ro w y c h f u n d a m e n ta c h . U trz y m a n ie n is k ie g o p o z io m u c e n , n ie p o z o s ta ją c e g o w ż a ­

d n y m s to s u n k u d o z a g ra n ic y — je s t w n a jw y ż ­ s z y m s to p n iu n ie k o rz y s tn y m d la n a s o b ja w e m , g d y ż u n ie m o ż liw ia n a m s ta b iliz a c ję c e n . Z d r u ­ g ie j z a ś s tr o n y — p o d w y ż s z e n ie p o z io m u n a s z y c h c e n a ż d o p o z io m u o g ó ln o - e u r o p e js k ie g o — w o b e c n y c h w a r u n k a c h m ia ło b y d la n a s s k u tk i w rę c z k a ta s tr o f a ln e 1

D y s p r o p o r c ja p o m ię d z y p r o d u k c ją a k o n s u m - c ją z e w z g lę d u n a z u b o ż e n ie i m a łe z a ro b k i lu ­ d n o ś c i je s t p rz y c z y n ą , ż e p r z e m y s ł n a s z n ie m o ­ ż e lic z y ć n a s ta łe ry n k i z b y tu i z a le ż n y je s t o d c h w ilo w y c h k o n ju n k tu r .

O b e c n a p o m y ś ln a s y tu a c ja b u d ż e to w a p a ń ­ s tw a p o z w a la n a m n a g r u n to w n e z a s ta n o w ie n ia s ię n a d s y tu a c ją e k o n o m ic z n ą i s tw o r z e n ie r a c jo ­ n a ln e g o p la n u g o s p o d a r c z e g o . W k a ż d y m b ą d ź

Polska gościnność,

J o h n B u li d o w ie d z ia ł s ię je ż d ż ą c p o ś w ie c ie Ż e z p o ls k ie j g o ś c in n o śc i k o rz y ś ć o d n ie ś ć m o ż e A c h o ć d o ty c h c z a s p is a ł, ż e „ P o ls k a to ś m ie c ie * K ie d y c h o d z i o „ b y z n e s s‘ r a d , je d z ie p r z e z m o rz e

A P o la k , ja k to P o la k , n ie w c h o d z i w p rz y c z y n y B o m u z a im p o n o w a ł g e s t B u lla w y n io s ły — N ie p a tr z y k to to je d z ie — c z y p o s ły c z y o s ły L e c z w ita ic h — ja k o n g iś w ła s n e „ h o s p o d y n y .“

*

44-ta Sesja Rady Ligi Narodów.

G e n e w a . P o s ie d z e n ie R a d y L ig i N a ro d ó w z g r o m a d z iło n ie p r z e lic z o n e tłu m y d e le g a c y ], d z ie ń n ik a rz y i p u b lic z n o ś c i, k tó re w y p e łn iły n ie ty lk o s a lę , a le p r z e d s io n e k p a ła c u L ig i.

O g o d z . 1 1 4 5 p a n S tr e s e m a n n z a g a ił o b r a ” d y . J e s t to p ie rw s z y w y p a d e k , ż e d e le g a t N ie ­ m ie c p r z e w o d n ic z y s e s ji — i p o ra z p ie rw s z y la k o n ic z n e u w a g i p r z e w o d n ic z ą c e g o p a d a ły w ję ­ z y k u n ie m ie c k im . B ę d z ie ta k a ż d o z a k o ń c z e n ia p r a c — g d y ż w e d łu g p r a w a — k a ż d e m u c z ło n ­ k o w i R a d y w o ln o s ię p o s łu g iw a ć ja k im k o lw ie k ję z y k ie m p o d w a r u n k ie m , ż e p rz y jm u je o n o d p o w ie ­ d z ia ln o ś ć z a p r z e k ła d s w y c h s łó w n a je d e n z ję ­ z y k ó w o fic ja ln y c h . Ż a d e n z d e le g a tó w je d n a k d o ty c h c z a s z p r a w a te g o n ie k o r z y s ta ł i d o p ie r o p ie rw s i n ie m c y p o k a z a li s w ą b u tę s z o w in is ty c z n ą . F u n k c ję tłu m a c z a S tr e s e m a n n a p e łn i d -r. S c h m id t z d e le g a c ji n ie m ie c k ie j

ra z ie je d n a k n ie w o ln o n a m , k o r z y s ta ją c z c h w i­

lo w e j p o m y ś ln o ś c i — s p o c z ą ć n a la u ra c h , g d y ż ta k a le k k o m y ś ln o ś ć — f a ta ln ie m o g ła b y s ię o d -^

b ić n a c a łe j n a s z e j p rz y s z ło ś c i. K to n ie id z ie n a p rz ó dte n s ię c o fa a p o w tó r n e z d o b y w a n ie d z i s ie js z y c h p r e r o g a ty w — b ę d z ie o w ie le tr u d n ie j­

s z e n iż u tr z y m a n ie ju ż z d o b y ty c h .

P ro b le m y , k tó re n a le ż y ro z w ią z a ć , z a n im b ę ­ d z ie m y m o g li n ie c o ja ś n ie j i z w ię k s z ą u fn o ś c ią s p o jr z e ć w p r z y s z ło ś ć s ą b a r d z o z a w iłe i w y m a ­ g a ją s z c z e g ó ło w e g o o m ó w ie n ia . W k a ż d y m z a ś r a z ie o p ty m iz m , k tó ry o w ła d n ą ł n a s z e s fe ry m ia ­ r o d a jn e — je s t je s z c z e m o c n o — z a w c z e s n y — a n a w e t — r z e c m o ż e m y ś m ia ło d la in te r e ­ s ó w k r a ju — s z k o d liw y .

B a c z n o ś ć w ię c — p r z e d o p ty m is ta m i I

N ie p r ó ż n o m ó w i s ta r e le c h itó w p r z y s ło w ie Ż e p o la k b ę d z ie m ą d r y d o p ie r o p o s z k o d z ie T o te ż p o z n a ł k im b y li a n g ie ls c y p o s ło w ie G d y p o w s ta ł b u n t k o m u n y w G e d y m in a g ro d z ie .

R ó ż n e b a w iły u n a s w y s ła ń c y i d z u je ...

T e r a z n a w ie r z c h w y c h o d z i p r a w d a o c z y w is ta ...

Ż e a n g lik w p r z ó d g o ś c in n o ś ć n a s z ą w y k o r z y s ta A w k o ń c u z n a s s ię w y k p i — i w tw a r z n a m [n a p lu je

S tr e s e m a n n z a jm u je m ie js c e p o m ię d z y B r i a n d e m a g e n e r a ln y m s e k r e ta r z e m L i- . g i. P o n ie w a ż w m ię d z y c z a s ie d e le g a t d a lv a d o r u

p . G u e r e r o z o s ta ł m ia n o w a n y m in is tre m p r z e to w o b r a d a c h b r a ło u d z ia ł a ż 6 m in is tró w s p r a w z a g ra n ic z n y c h .

P o s ie d z e n ie tr w a ło d o g o d z . 1 3 -e j. R o z p a ­ tr y w a n o w n io s e k g d a ń s k ie g o k o m is a r z a L ig i o w y p ła c e n ie m u p e n s ji 8 0 ty s . fra n k ó w z ło ty c h — - k tó r y R a d a o d rz u c iła .

P r z y ję to n a to m ia s t b e z d y s k u s ji s p r a w o z d a ­ n ia d e le g a ta c h ilijs k ie g o o m a g a z y n o w a n iu , tr a n ­ s p o r to w a n iu i ła d o w a n iu p o ls k is k ic h m a te r ja łó w w o je n n y c h w G d ą ń s k u . K o m is ja L ig i z o s ta ła u p o w a ż n io n a d o z a tw ie r d z a n ia ta k ic h tr a n s p o r tó w a ż d o c h w ili z ło ż e n ia o d n o ś n e g o r a p o r tu k o m is ji w o jsk o w e j.

N a te rn o b r a d y z a m k n ię to .

(2)

T e g o ż d n ia o 5 g o d z in ie p o p o i. o d b y ła s ię g o d z in n a k o n f e r e n c ja m in . Z a le s k ie g o z p . S tr e - s e m a n n e m p r z y c z e m p o r u s z o n e z o s ta ły w s z y s tk ie n ie z a la tw io n e k w e s tje p o ls k o - n ie m ie c k ie z e s z c z e - g ó ln e m u w z g lę d n ie n ie m s p r a w g o s p o d a r c z y c h .

P i s m a n ie m ie c k ie o m a w ia ją c r o z m o w ę w y r a ż a ją s ię , ż e w y n ik je j d la N ie m ie c n ie je s t z a d a w a ln ia ją c y . W o g ó le s ta n o w is k o p . m in . Z a­ le w s k ie g o w o b e c N ie m ie c je s t p e ł n e g o d n o ś c i, n ie u s tę p liw ek u w ie lk ie m u z a d o w o le n iu c a łe j R a d y L ig i w y ją w s z y je d n e g o S tr e s e m a n a , k tó ry w o ła łb y s ta n o w is k o w ię c e j u g o d o w e .

Krótkie wiadomości telegraficzne.

W Ł o d z i u ję to b a n d ę f a łs z e r z y 2 0 - z ło tó w e k P r z y r e w iz ji z n a le z io n o o lb r z y m ią ilo ś ć f a ls y f ik a­

tów S z c z e g ó ły są na r a z ie je s z c z e ta je m n ic ą .

*

R a d a m in is tr ó w z a k o ń c z y ła p r o je k t r o z w ią­ z a n ia s e jm ik ó w p o w ia to w y c h w W e jh e r o w ie i P u c k u . U c h w a lo n o r ó w n ie ż s p r o w a d z ić p r o c h y J u lju s z a S ło w a c k ie g o i p o c h o w a ć je n a W a w e lu

W p r z y s z łą n ie d z ie lę d . 1 3 b m . o d b ę d z ie s ię

w B y d g o s z c z y w ie lk i z ja z d S ta n u ś r e d n ie g o . J a p o n ję n a w ie d z iło n o w e - tr z ę s ie n ie z ie m i, tr w a ją c e 3 m in u ty , k tó r e p o w a liło k ilk a n a ś c ie d o m ó w i p o z r y w a ło p o łą c z e n ie te le g r a f ic z n e . S tr a ty s ą d o ś ć z n a c z n e .

*

W L is ik o w ie p o d Ł o d z ią n ie ja k i C h o m a la n a p a d l z k o m p a n a m i n a s w e g o s ą s ia d a R o b a k ie - w ic z a , k tó r e g o p o u b e z w ła d n ie n iu — w b ił n a p a l, n a K tó ry m n ie s z c z ę ś liw y z m a r ł w s tr a s z li­

w y c h m ę c z a r n ia c h .

Z b r o d n ia r z y a r e s z to w a n o .

*

G e n e r a ł r o s y js k i c a r s k i M ik o ła j W r a n g ie l o d e b r a ł s o b ie ż y c ie w y s tr z a łe m z r e w o lw e r u . P o ­ w ó d s a m o b ó js tw a — n e u r a s te n ja .

A n g ie ls k a I z b a G m in u c h w a liła s ta n lic z e b n y w s z y s tk ic h w o js k a n g ie ls k ic h n a 1 6 ty s ię c y ż o ł­ n ie r z y .

*

K s . A r c y b is k u p T w a r d o w s k i w y d a ł z a r z ą d z e­ n ie , z a b r a n ia ją c e m o d n y c h ta ń c ó w i m o d n y c h s tr o jó w . O s o b y n ie s to s u ją c e s ię d o p r z e p is a n y c h r e g u ł n ie O tr z y m a ją r o z g r z e s z e n ia .

W K o ło m y i s k a z a n y z o s ta ł n a k a r ę ś m ie r c i p r z e z p o w ie s z e n ie D y m itr S m o r z a n iu k z a m o r­

d e r s tw o .

W T e a t r z e M ie js k im w Ł o d z i w y b u c h ł p r z e d s a m e m p r z e d s ta w ie n ie m s tr a jk a k to r ó w , w s k u te k

zatargów p ie n ię ż n y c h .

Ł o tw a z ła m a ła s o lid a r n o ś ć p a ń s tw B a łty c k ic h i z a w a r ła o d d z ie ln y s o ju s z ź S o w ie ta m i. W ty c h d n ia c h w y je ż d ż a d o M o s k w y d e le g a c ja ło te w s k a .

*

U c z n io w ie 7 - e j k la s y w ile ń s k ie g o g im n a z ju m ż y d o w s k ie g o u r z ą d z ili w e ś r o d ę s r e jk — p r z y ­ c z e m u s iło w a li u r z ą d z ić w ie c , k tó r y j e d n a k p o lic ja r o z p ę d z iła .

*

masoneria atahoje katolicyjm

M a s o n e r ja p r z e d s ta w ia ć z w y k ła t e n s w ó j p o­ s tu l a t ja k o b a r d z o n ie w in n e ż ą d a n ie , n a w e t ja k o k o r z y s tn e . W p r a k ty c e z a ś m a s o n e r ja r o z u m ie to ja k o w a lk ę p r z e c iw K o ś c io ło w i i k r z y w d z e n ie k a to lic y z m u n a k a ż d y m k r o k u .

W łą c z n o ś c i z r o z d z ia łe m K o ś c io ła o d p a ń s tw a s to i o d m o w a w s z e lk ic h ś w ia d c z e ń n a r z e c z K o ś c io ła . W P o ls c e ś w ia d c z e n ia te o p a r te s ą n a t y tu ł a c h p r a w n y c h . Z e s k o n f is k o w a n y c h p r z e z z a b o r c ó w m a ją tk ó w k o ś c ie ln y c h R z ą d p o ls k i n ie z w r ó c ił k o ś c io ło w i a n i je d n e g o , le c z ś w ia d c z e n ia z r e d u k o w a ł d o m in im u m . N a w e t z r a b o w a n y c h k o ś c io łó w R z ą d n ie z w r ó c ił k a to lik o m . Ż y c z li­ w o ś c i K o ś c ió ł w P o ls c e d o tą d n ie d o z n a w a ł,le c z m a s o n e r ja c h c ia ła b y o d m ó w ić je s z c z e ty c h ś w ia d­ c z e ń , z r e s z tą b a r d z o n ę d z n y c h , k tó r e p r a w n ie

u z a s a d n io n e .

G d y b y K o ś c ió ł p o z b a w io n y z o s ta ł je s z c z e ty c h m iz e r n y c h ś w ia d c z e ń , g d y b y p o n a d to je s z c z e

wedle ż y c z e ń m a s o n e r ji w y w ła s z c z o n o K o ś c ió ł

z r e s z te k p o s ia d ło ś c i, a n a w e t z k o ś c io łó w , n a­ c z y ń i s z a t litu r g ic z n y c h i t. p . ja k w B o ls z e w ji i M e k s y k u , a d a w n ie j ju ż w e F r a n c ji, w s z y s tk ie c ię ż a r y u tr z y m a n ia „ w y d z ie r ż a w ia n y c h p r z e z r z ą d "

k o ś c io ło w i n a c z y ń i s z a t, d u c h o w ie ń s tw a i t. d . s p a d ły b yn a k a to lik ó w . M a s o n e r ja lic z y n a to , ż e ta k ie n o w e o b c ią ż e n ie o d s tr ę c z y ło b y w ie lu k a t o­ lik ó w o d K o ś c io ła , a p c h n ę ło b y ic h w r a m io n a ż y d o w s k o - m a s o ń s k o - s o c ja lis ty c z n e j k lik i.

S k a s o w a n ie z a ś k la s z to r ó w p o z b a w iło b y k a­ to lik ó w p o m o c y n a jo f ia r n ie js z y c h , p o ś w ię c e n ia p e łn y c h p o m o c n ik ó w i o b r o ń c ó w .

T e g o ż d n ia p . m in . Z a le s k i o d b y ł r ó w n ie ż k o n f e r e n c ję z C h a m b e r la in e m n a te m a t p o lity k i e u r o p e js k ie j. S z c z e g ó ły te j k o n f e r e n c ji n a r a z ie n ie s ą je s z c z e z n a n e .

Zdecydowane sianewlsko p. min Zaleskiego w sprawach gdańskich.

G e n e w a . N a p o s ie d z e n iu K o m ite tu F in a n s o­ w e g o L ig i N a r o d ó w — p . m in . Z a le s k i o d r z u c ił m o ż liw o ś ć je d n o s tr o n n e g o u s tę p s tw aw o c e c W . M . G d a ń s k a w s p r a w ie u k ła d u c e ln e g o i m o n o p o lu ty to n io w e g o .

Z o g ó ln e m u z n a n ie m p r z y ję to z d e c y d o w a n e i s p o k o jn e s ta n o w is k o z a ję te p r z e zm in . Z a l e s k ie g o

W W a r s z a w s k ie j S p ó łc e M y ś liw s k ie j p o lic ja d o k o n a ła r e w iz ji p r z y c z e m z n a le z io n o 4 k a r a­ b in y m a s z y n o w e i z n a c z n ą ilo ś ć k a r a b in ó w r ę­ c z n y c h . S k ła d S p ó łk i o p ie c z ę to w a n o .

W n a jb liż s z y c h d n ia c h u k a ż e s ię d e k r e t P r e­ z y d e n ta R z e c z y p o s p o lite j z e z w a la ją c y n a p a le n ie z w ło k z m a r ły c h w k r e m a to r ja c h i n a o tw ie r a n ie k r e m a to r jó w w P o ls c e .

R e w o lu c y jn a R a d a ^ W o je n n a w M o s k w ie w p r z e w id y w a n iu z b r o jn e g o k o n f lik tu z A n g lją p r z y­ s tą p iła d o w z m a c n ia n ia f o r tó w P io tr o g r a d z k ic h i z a b e z p ie c z a n ia c a łe g o w y b r z e ż a b a łty c k ie g o m in a m i.

R e d a k t o r łó d z K ie g o d z ie n n ik a „ R o z w ó js k a­ z a n y z o s ta ł n a 3 2 ty g o d n ie a r e s z tu i o p ła c e n ie k o s z tó w s ą d o w y c h z a o b r a z ę w ic e p r e m je r a B a r tla .

* . . . .

L ic z b a o f ia r o s ta tn ie g o tr z ę s ie n ia z ie m i w J a p o n ji w y n o s i 4 7 7 4 o s o b y . C a łe m ia s to N in n e - y a m a le g ło w g r u z a c h .

*

W o k o lic a c h N o w e g o Y o r k u z a c z ą ł p ło n ą ć p a r o w ie c h is z p a ń s k i C a b o H a tte r a s . Z o s t a ł o n z a to p io n y p r z e z a m e r y k a ń s k i o k r ę t s tra ż n ic z y z a p o m o c ą a r ty le r ji.

*

P o lic ja p o lity c z n a a r e s z to w a ła t. z w . w y d z ia ł d z ie c ię c y z w ią z k u k o m u n is ty c z n e j m ło d z ie ż y . A - r e s z to w a n i s ą w w ie k u o d 1 6 d o 1 9 la t.

*

W S a n t J a g o w M e k s y k u o d c z u to s iln e tr z ę­ s ie n ie z ie m i S tr a ty n ie z n a n e d o ty c h c z a s .

słodzi twoje życie!

C u k ie r k a n d y z o w a n y u ż y w a s ię p r z e c iw k o z a z ię b ie ­ n iu a w y b r e d n i s ło d z ą n im h e r b a tę . C u k ie r k a n d y ­ z o w a n y z a w ie r a d o p e w n e g o s to p n ia p o p r o s tu e k ­ s t r a k t c u k r u . K r y s ta liz u je s ię o n w n itk i z r o z c z y n u c u k r u tr z y m a n e g o p r z e z 1 0 d o 1 4 d n i .w e w y s o k ie j te m p e r a tu r z e O b e c n ie d o s ta r c z a ć m o ż e m y n a k a ­ ż d e z le c e n ie ta k ż e c u k i e r k a n d y z o w a n y .

Dr. W. A. Henatsch — Unisław.

M a s o n i p r z e z „ G ło s P r a w d y ” d o m a g a ją s ię

„ w y z w o le n ia lu d u i k le r u z n ie w o li r z y m s k ie j, u n ie z a le ż n ie n ia o d R z y m u , a u z a le ż n ie n ia o d W a r­ s z a w y . T o ż ą d a n ie m a s o ń s k ie d ą ż y d o u tw o r z e­ n ia tz w . k o ś c io ła n a r o d o w o - p a ń s tw o w e g o i z g o - d n e m je s t z d ą ż n o ś c ia m i w s z y s tk ic h o d s z c z e p ie ń - c ó w . N ie d z iw te d y , ż e m a s o n i ż ą d a ją u z n a n ia i z a p r o w a d z e n ia tz w . k o ś c io ła n a r o d o w e g o h o d u - r o w s k ie g o , k tó r y o d p o w ia d a c a łk o w ic ie ic h ż ą d a­ n io m , b o ć te n ż e ju ż te r a z c h ę tn ie k o ja r z y s ię z w s z y s tk ie m i o r g a n iz a c ja m i, n a k tó r e w p ły w w y­ w ie r a m a s o n e r ja o b o z u ż y d o w s k ie g o . M a s o n e r ja d o b r z e z d a je s o b ie s p r a w ę , ż e s e k c ia r s tw o i o d - s z c z e p ie ń s tw o je j r o b o tę r o b i, je j id z ie n a r ę k ę i s k u te c z n ie je j p o m a g a d o o s ią g n ię c ia c e ló w m a - s o ń s k o - ż y d o w s k ic h , d o r o z b ic ia i z n is z c z e n ia k a to liz m u w P o ls c e .

S o lą je s t w o k u m a s o n e r ji łą c z n o ś ć k le r u i lu d u k a to lic k ie g o z R z y m e m , c o n a z y w a ją n ie w o­ r z y m s k ą . O te r nje d n a k m a s o n i z G ło s u P r a w d y a n i s łó w k ie m n ie p is n ą , ż e m a s o n e r ja m a s w ó j c e n tr a ln y ta jn y r z ą d p o z a g r a n ic a m i P o ls k i, k tó­ r y lo ż o m w P o ls c e d a je ta jn e n a k a z y , s z k o d liw e d la n a s z e j p o lity k i n a r o d o w e j, ż e ż y d o s tw o m a s w o je c e n tr a ln e o r g a n iz a c je p o z a g r a n ic a m i P o l­

s k i, ż e s o c ja liś c i łą c z ą s ię z o r g a n iz a c ja m i in n y c h k r a jó w i b io r ą n a k a z y o d z ja z d ó w m ię d z y n a r o­ d o w y c h . T o n ie w o la n ie z a w a d z a p is m a k o m m a s o ń s k im , le c z w ś c ie k ło ś c ią n a p a w a ic h ja w n a i z b o ż n a łą c z n o ś ć k a to lik ó w z R z y m e m . R z y m i k a to lic y z m p o w s z y s tk ie c z a s y b y ł p o d p o r ą i o s to ją P o ls k i i o b r o ń c ą n a r o d u p o ls k ie g o , — a ż y d z i, m a s o n i i s o c ja liś c i p r a c o w a li i p r a c u ją n a s z k o d ę P o ls k i. L e c z o to w ła ś n ie c h o d z i, b y P o ls k ę ja k o p r z e d m u r z e c h r z e ś c ija ń s tw a i o s to ję

Wiadomości potoczne

Wąbrzeźno, d n ia 1 1 m a r c a 1 9 2 7 r .

f Ciężki cios d o t k n ą ł r o d z in ę p a ń s tw a W i.

ś n ie w s k ic h . Z a l e d w i e S p r z e d m i e s i ą c e m ; z m a r|

o jc ie c ś . p . A l e k s a n d e r W iś n ie w s k i a ju ż w ś r o d ę n ie lito ś c iw a ś m ie r ć z a b r a ła n a js ta r s z e g o s y . n a ś . p . K a z im ie r z a . C io s t e n z r e s z tą b y ł ju ż o d d o ś ć d a w n a s p o d z ie w a n y , g d y ż c h o r o b a ta k a , ja k s u c h o ty n ik o m u n ie d a r u je .

Z m a r ł y ś . p . K a z im ie r z W iś n ie w s k i p r z e z k ilk a la t u c z ę s z c z a ł d o tu t. g im n a z ju m z a ś o s ta tn io p r a c o w a ł ja k o k a n c e lis ta w M ie js k ie j K a s ie O s z c z ę d n o ś c i. N ie u c h y la ł s ię o n r ó w n ie ż i o d p r a c y s p o łe c z n e jd z ia ła ją c n a n iw ie tu t S to w . K a t. M ło d z ie ż y P o ls k ie j w k tó r e m p e łn ij f u n k c ję s e k r e ta r z a .

W o s o b ie ś . p . K a z im ie r z a W iś n ie w s k ie g o s p o łe c z e ń s tw o m ie js c o w e tr a c i je d n e g o z n a jle­ p s z y c h p r a c o w n ik ó w , k tó r y m ó g łb y w p r z y s z ło ś c i z a ją ś p o w a ż n e s ta n o w is k o i p r z y c z y n ić s ię d o r o­ z w o ju p r a c y s p o łe c z n e j n a s z e g o m ia s ta .

C z e ś ć J e g o p a m ię c i!

— Jarmark w Wąbrzeźnie. P r z y p o m in a­ m y n a s z y m C z y te ln ik o m , ż e w e ś r o d ę d . 1 6 b m . o d b ę d z ie s ię w n a s z e m m ie ś c ie w ie lk i ja r m a r k n a k o n ie b y d ło i to w a r y k r a m n e .

Z e w z g lę d u n a z b liż a ją c y s ię o k r e s w io s e n * n y — n a le ż y s ię s p o d z ie w a ć , ż e ja r m a r k te n o * s ią g n ie z n a c z n ie le p s z e r e z u lta ty , n iż to m ia ło j m ie js c e w c ią g u m ie s ię c y z im o w y c h .,

— Przybywającym na jarmark — p o le - c a m y g o r ą c o je d e n z n a jle p ie j z a o p a tr z o n y c h s k ła d ó w b ła w a tn y c h i k o n f e k c y jn y c h w W ą b r z e­ ź n ie — a m ia n o w ic ies k ła d p . R o lir a d a , m ie­ s z c z ą c y s ię w R y n k u .

J a k s ię d o w ia d u je m yp . R o lir a d s p r o w a - | d z ił o s ta tn io o lb r z y m ie z a p a s y n a jp r z e r ó ż n ie js z y c h to w a r ó w i u b r a ń ,ta k , ż e p r z y b y w a ją c y d o ń k lije n t b ę d z ie m ia ł s p o s o b n o ś ć d o w y b r a n ia s o b ie n a j­

b a r d z ie j p r z y p a d a ją c y c h m u d o g is tu m a te r ja łó w . P r z y te r n w s z y s tk ie m s p e c ja ln ie n a c z a s ja r m a r k u p . R o lir a d p o s ta n o w ił o b n iż y ć d o p e ­ w n e g o s to p n ia c e n y n a w s z y s tk ie p o s ia d a n e n a s k ła d z ie to w a ry ta k , ż e k a ż d y k u p u ją c y o p r ó c z n ie z w y k łe g o w y b o r u — b ę d z ie m ia ł je­ s z c z e o k a z ję d o z a o s z c z ę d z e n ia ła d n y c h p a r u z ło ty c h n a n a jp o tr z e b n ie js z y c h z a k u p a c h c o w d z is ie js z y c h c z a s a c h n ie je s t d o p o g a r d z e n ia .^ A wię ck to c h c e p o s łu c h a ć d o b r e j r a d y n ie c h s p ie s z y d o s k ła d u p . R o lir a d a R y n e k .

— Król. Now a-wieś ( S p r o s to w a n ie ) W n u m e­ r z e 2 7 G ło s u W ą b r z e s k ie g o z d . 5 b m . u m ie ś c i­

liś m y n o t a tk ę k o r e s p o n d e n c ję p . t. „ J e s z c z ę je d e n k w ia te k p a tr jo ty z m u — ? g d z ie p o d d a liś m y o s tr e j k r y ty c e c a ły z a r z ą d T o w . „ S o k ó łw K r ó l.

N o w e j- w s iz a r o z e s ła n ie z a p r o s z e ń , w y d r u k o - w a n y c h ś w ję z y k u n ie m ie c k im w y łą c z n ie .

W z w ią z k u z te r n ~ n o w y z a r z ą d S o k o ła z te jż e K r ó l. N o w e j- w s i n a d s y ła n a m s p r o s to w a ­ n ie w k tó r e m t w y ja ś n ia ,f ż e c z y n u ^ te g o ta k w ą t­ p liw ie p a tr io ty c z n e g o * d o p u ś c ił s ię b y ły p r e­ z e s b y łe g o z a r z ą d u p . B r ą c z k o w s k i i to z u p e łn ie s a m o w o ln ie b e z p o r o z u m ie n ia s ię z

in n y m i c z ło n k a m i .z a r z ą d u . F a k t te n m ia ł m ie j­ s c e w p ie r w s z y c h d n ia c h lis to p a d a u b . r o k u a o d te g o c z a s u z a r z ą d S o k o ła z o s ta ł ju ż z m ie­ n io n y — z a ś n o w i ^ je g o ^ c z ł o n k o w ie , n ie m a ją

k u ltu r y k a to lic k ie j n a W s c h o d z ie z n is z c z y ć , a o - tw o r z y ć n a o ś c ie ż w r o ta d o E u r o p y ż y d o w s k o - m a s o ń s k ie m u b o ls z e w iz m o w i.

„ G ło s P r a w d y ” ś m ie tw ie r d z ić , ż e ; k a to lic y z m i d u c h o w ie ń s tw o d e m o r a liz u ją n a r ó d . ■ H a n ie b n e to i p o d łe o s z c z e r s tw o . W y p o d łe i o b łu d n e d u s z e m a s o ń s k ie d o w o d y d a jc ie n a ta k b e z c z e ln e i o h y d n e tw ie r d z e n ie I

Ż y d o w s c y „ c u d o tw ó r c z y ” r a b in iw e d le w a s z e g o p e w n ie z d a n ia „ u m o r a ln ia ją c ie m n e i b r u d n e m a s y ż y d o w s k ie — ć o ? W s z a k z a s a d y m o r a ln o ś c i ty c h ż e m a s ż y d o w s k ic h s p r z e c iw ia ją s ię ju ż n ie ty lk o z a s a d o m m o r a ln o ś c i c h r z e ś ć ja ń - s k ie j. le c z n a w e t n a tu r a ln e j. S z p ie g o s tw o , h a n ­ d e l ż y w y m to w a r e m , n a js k r a jn ie js z e lic h w ia r s tw o i o s z u s tw a , z d r a d a i b o ls z e w iz m z n a jd u ją w m a­ s a c h ty c h n a jż a r liw s z y c h z w o le n n ik ó w . W y o b łu­ d n i m o r a liś c i ta m „ d e m o r a liz a c ji* n ie d o s tr z e­ g a c ie . Ż e t e p ija w k i w y z y s k u ją d o k r w i p o ls k i lu d i z a r a ż a ją g o tr ą d e m z e p s u c ia o te m w y n ic n ie w ie c ie ?

Ż e ż y d o s tw o i m a s o n e r ja w r a z z s o c ja liz m e m w n o s z ą w n a s z n a r ó d z e p s u c ie m o r a ln e p r z e z b e z b o ż n e i n ie m o r a ln e p is m a i k s ią ż k i, p r z e z k i­

n a i te a tr y , p r z e z d o m y r o z p u s ty i p ija ń s tw o , o te m n ie s ły s z e liś c ie ? N ie w ie c ie te ż m o ż e o te m , ż e ź y d o w s k o - m a s o ń s k a k lik a s z k o d z i P o ls c e n a a r e n ie m ię d z y n a r o d o w e j? C z y ż m o ż e n ie w ie c ie , ja k ie to z a s a d y m o r a ln e g ło s i „ k a te c h iz m m a­

s o ń s k i" ? C z y to u ja w n io n e p r o to k o ły m a s o n e r ji i m a n d a ty n a jw y ż s z y c h ló ż n ie g ło s z ą z a s a d o b łu­ d y i o s z u s tw a , k ła m s tw a , z d r a d y , k r z y w o p r z y s ię ­ s tw a i b e z w z g lę d n e g o p o s łu s z e ń s tw a ta jn e m u

• r z ą d o w i m a s o ń s k ie m u ?

( D o k o ń c z e n ie n a s tą p i.)

(3)

W ojna w Szanghaju.

W alki w Szanghaju trw ają — carat zacię­

tsze coraz bardziej zaciekle. Setki rannyck przybyw ających co parę godzin z frontu — stanowią aż nadto wym owne św iadectw o, że obie strony nie żartują ale biją się naprawdę

o zwycięstwo podłości lub uczciw ości — bolszew izmu lub dem okracji.

O statnio — dzięki staraniom angielskim

— terytorja chińskie, na których toczę się w alki zostały oddzielone od terytorjów zamie­

szkałych przez europejczyków , którzy zdołali z tego rozszalałego wiru — cale głowy i szyje.

Rycina nasza przedstaw ia dw a epizody z placu boju. Pierw sze zdjęcie dokonane zos­

tało w chwili nakładania opatrunków rannym, przybyłym z placu walki. O bok zaś w idzim y w arty cywilne i wojskowe strzegące pitnie owych zasieków kolczastego drutu, stanow ią­

cych granicę terytorjów chińskich ^europejskich

BAŁ P IŁ A fil Y

w Salonach Rady M iejskiej m. W arszaw y

Dorocznym zwyczajem staraniem Polskiego Tow arzystw a Literackiego działającego łącznie z W arszaw skim Zw iązkiem {syndy­

katów D ziennikarzy Polskich — urządzony został jeden z naj­

w spanialszych balów tegorocznych w Stolicy — Bal Prasy.

Bal odbył się jak zazwyczaj

w Salonach Rady M iejskiej m.

W arszaw y — przy w spółudziale całej elity tow arzyskiej nietylko stołecznej — ale i okolicznej — ze sfer pow ażnego ziem iaństwa Pozatem w charakterze gości uświetnili swą obecnością tow a­

rzystwo: — Pan Prezydent Rze­

czypospolitej, p. M arszałek Rataj p. am basador Laroche którzy przybyli na czele całego korpusu dyplomatycznego i wyższych urzę­

dników m inisterjałnych.

Fotografja nasza przedstaw ia dw a epizody tego w spaniałego festu dziennikarskiego •— a m iano­

wicie 1) chw ilę odpoczynku po tańcach i 2) Poloneza prowadzo­

nego z pierwszą parę przez p.

red. D ępickiego (Tygodnik Ilustro­

wany) z Panią M arszalkow ą Ra- tajow ą — w drugą zas p. M arsz.

Ratają z Panią A m basadorew ą Larocha.

W rażenia z tej jedynej w swoim rodzaju uroczystości praso­

wej — było istotnie im ponujące

tak że naw et najbardziej wy m agający arystokrata nie m ógłby postawić najmniejszego zarzutu ko­

m itetow i organizacyjnem u.

Tak prasa um ie obchodzić swe krótkie chw ile odpoczynku.

Pogrzefr s. p. Arcybaszewa.

Generał Czang Tso-Lii.

Główno-dowcdzący Arm ją Kaatońiką.

W d. 2 m arca zm arł po krótkiej chorobie (zapalenie opon m ozgowveb), jeden z najw ybitniejszych powieściopi-

•arzy i dziennikarzy rosyjskich — M i­

chał Arcybaszew. Zm arły cieszył się Ogromną sym patją w śród całej inteli- gencji zarówno polskiej jak i rosvjskiej a powieści jego do dziś dnia są po- prostu rozchw ytyw ane. O statnie lata Arcybaszew spędził w W arszaw ie do­

kąd uciekł z Rosji przed prześladow a­

niem bolszew ików , którzy nie m ogli Btawić jego w ytrwałości i wierności sasadom dem okracji.

Pogrzeb Zm arłego genjusza rosyj­

skiego odbył się w W arszaw ie w da.

• m arca. Fotografja na^za przedstaw ia reprezentantów Polskiego Klubu Lite­

rackiego, kroczących za trum ną — na m iejsce wiecznego spoczynku.

Jablleasi M «r|l Bodfiegiezóony.

W dn. 13 bm . urządzona zostanie uroczystość czterdziestoletniego jubileuszu literackiej działal­

ności znanej i cenionej pow ieściopisarki — M arji Rodziewiczówny. ‘Celem należytego uczczenia w ybitnej autorki — tak w ytrw ale propagującej swe przepiękne ideały w W arszaw ie zaw iązał się specjalny K om itet honorowy, na czele którego stoi ks. K ardynał Kakowski. — Pani Prezydento­

wa M ościcka M arszalkowie Sejm u i Senatu, p.

m in. D obrucki i cały szereg innych wybitnych osobistości ze św iata politycznego, naukowego i literackiego. U stalony już od daw na program uroczystości daje pewność, że obchód w ypadnie rzeczywiście imponująco. Rów nocześnie pra­

gnąc, aby ten jubileusz pozostaw ił po sobie ja­

kiś trwalszy dow ód wdzięczności N arodu — otw ar­

te zostało specjalne konto w P. K. O. dla składa­

nia ofiar na t. zw. Fundację M arji Rodziewiczówny.

Cytaty

Powiązane dokumenty

bileuszu podobnie jak budującym byl przepiękny widok pielgrzymek idących w z a w o d y z ludem rzymskim&#34; Zaiste nie niepohamowane dążenia skłóconych klas społeczeństwa

Dotychczas biskup Sloskan nie zga ­ dzał się na publiczne oskarżenie wła ­ dzy sowieckiej — zgodnie z życzeniem Watykanu, łudzącego się nadzieją u- wolnienia

Dzisiejszy numer zawiera 4 strony Cena pojedyńcze^o egzemplarza 15 groszy.. Wąbrzeźno, czwartek 13 marca

twa pomorskiego jest sprawą groźniejszą, niżby z pozorów wydawać się mogło* Nie trzeba bowiem zapominać o tern, że rolnictwo niemieckie na Po­. morzu wspomagane jest

Bezrząd tu jeszcze panował zupełny; król | nie miał dotąd czasu wielkopolskiemi sprawami bliżej się zająć, gruntował on swój tron na ludziach nowych i starał się pierwej

si je podatek przemysłow y, który m ógł i był dobry w czasie inflacji, dziś on w łaśnie rujnuje kupiectw o. O bniżenie tego podatku do połow y jest koniecznością życiową.

W chwili obecnej, gdy złom państwowości polskiej już jest gotowy, gdy granice już ustalone i cały wysiłek narodu winien być skierowany na konsolidowanie się wewnętrzne

lacy muszą w dniu tym pójść tłumnie do urny wyborczej, i so'idarnie glosować, aby szkodę, wyrządzoną przy wyborach do Sejmu przez fatalne rozbicie się głosów