• Nie Znaleziono Wyników

"Glaube und Kirche auf dem Prüfstand : versuche einer Orientierung", Heinrich Fries, München und Freiburg im Br. 1970 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Glaube und Kirche auf dem Prüfstand : versuche einer Orientierung", Heinrich Fries, München und Freiburg im Br. 1970 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Glaube und Kirche auf dem

Prüfstand : versuche einer

Orientierung", Heinrich Fries,

München und Freiburg im Br. 1970 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 41/4, 199-200

(2)

sw e autor k o n cen tru je przed e w sz y stk im na nau ce dotyczącej osob y Zba­ w ic ie la , bez pom ijan ia ta k że zb aw czego Jego d zieła, k tóre całą sw ą sk u ­ teczn ość czerp ie z Jego osoby.

C hcąc p o słu g iw a ć się p o p ra w n ie P ism em św ., trzeba o c z y w iśc ie u sta lić w p ie r w ja k ieś reg u ły h erm en eu ty czn e. W rzeczy sam ej — stw ierd za autor — d ogm atycy o w ego ok resu p oruszają za g a d n ien ie m eto d y k o rzy sta n ia z P is ­ m a św ., a le w ła śn ie pod tym w zg lęd em n iejed n o k ro tn ie zaznacza się u nich rozb ieżność m ięd zy reg u łą i jej sto so w a n iem , m ięd zy teorią i p rak tyk ą, m ię ­ dzy program em a jeg o p rzep row ad zen iem . W ielk ą ro lę o d g ry w a ją tu czyn ­ n ik i natu ry su b iek ty w n ej, tj. w e w n ę tr z n e n a sta w ie n ie d an ego teo lo g a i h is ­ toryczn a sytu acja, w jak iej się zn alazł. Stąd też w y ło n iła się dla autora p o ­ trzeb a d ok on an ia u w ażn ej a n a lizy o w y ch h isto ry czn y ch sy tu a cji, k tóre n a ­ rzu cały teologom sposób k o rzy sta n ia z P ism a św . R óżne m ogą b yć przyczyn y od m ien n eg o p o słu g iw a n ia się P ism em św .; n ie u lega jed n a k w ą tp liw o śc i, że d ecyd u jącym czy n n ik iem b yło p r zeciw ień stw o za ry so w u ją ce się dość ostro w ok resie O św iecen ia m ięd zy egzegezą i d ogm atyk ą, k ied y to na p ierw szy p la n w y su n ę ły się h isto ry czn o -k ry ty czn e stu d ia nad ży ciem C h rystu sa i te o ­ lo g ia b ib lijn a i k ied y za częły się ch w iać d ogm atyczn e sy ste m y sch o la sty k i i orto d o k sy jn eg o p rotestan tyzm u .

T eo lo g o w ie n iem ieccy (tak k a to liccy , jak i p rotestan ccy) sta n ę li w ob ec n o­ w eg o i to w sp ó ln eg o zadania, a m ia n o w icie k on ieczn ości u zgod n ien ia w y n i­ k ó w k ry ty czn o -h isto ry czn y ch badań nad P ism e m św ., z je g o zn aczen iem te o ­ lo g iczn y m oraz jak n a jo w o cn iejszeg o w yk o rzy sta n ia ich dla sam ej teologii. D o g m a ty cy p ro testa n ccy w y k a z a li tu p ew n ą w y ższo ść nad d ogm atyk am i k a ­ to lick im i, p o n iew a ż zab rali się w cześn iej do in te n sy w n ie jsz e g o stu d iu m nad B ib lią. R ó w n o czesn e o m a w ia n ie a u to ró w k a to lick ich i p ro testa n ck ich n ie za ­

ciera jed n ak różnicy w p o d ejściu do P ism a św ., k tóra cech u je oba w y z n a ­ nia. U derza szczeg ó ln ie fa k t, że przy u sta la n iu zn aczen ia w y p o w ie d z i P is ­ m a św . teo lo g o m k a to lick im w ie lk ie u słu g i od d aw ał dogm at.

K siążk a K. R e i n h a r d t a p osiad a zw ła szcza d zisia j sw o je znaczen ie. O becnie k a to lick a teo lo g ia sto i przed p rob lem em , czy d la n a leży teg o u jęcia tr e śc i b ib lijn eg o o b ja w ien ia , m a się w y rzec m eta fizy czn o -o n to lo g iczn y ch k a ­ tegorii, ja k im i się dotych czas p o słu g iw a ła . W łaśn ie w d zisiejszej sy tu a cji k a ­ to lic c y te o lo g o w ie m ogą się w ie le nau czyć z d ośw iad czeń sw o ich p ro testa n c­ k ich k o leg ó w , którzy p oczyn ając od ep ok i O św iecen ia za częli n iem a l ca łk o ­ w ic ie zarzucać o b ie k ty w n e i m e ta fizy czn e ro zw ażan ie o b ja w ien ia i w sk u tek tego z o sta li zm u szen i u ciek ać się do coraz to n ow ych k a teg o rii m y śle n ia i do o p ra co w y w a n ia coraz to n o w y ch sy stem ó w . A u tor zam yk a sw e dzieło cen ­ n y m i re fle k sja m i nad p rob lem em p ełn eg o k o rzy sta n ia z P ism a św . nie ty lk o w ch ry sto lo g ii, a le w og ó le w całej d ogm atyce, prob lem em , k tó ry w dobie d zisiejszej przy w ie lk im ro zw o ju nauk b ib lijn y ch n ab iera szczególn ej do­ niosłości.

K s. Ig n a c y B ied a SJ, W a r sza w a

H ein rich FR IES, G la u b e u n d K irc h e a u f d e m P r ü fs ta n d . V ersu ch e ein er

O rie n tie ru n g , M ü n ch en und F reib u rg im Br. 1970, E rich W ew el V erlag, s. 376.

A utor, który je s t p ro feso rem teo lo g ii fu n d a m en ta ln ej na u n iw e r sy te c ie w M onachium , zb iera tutaj op u b lik o w a n e w ciągu o sta tn ich k ilk u la t a r ty ­

k u ły d otyczące trzech dziedzin: w ia ry , K o ścio ła i ek u m en ii. Są to, jak w ia ­ dom o, p rob lem y n ajbardziej dzisiaj k w estio n o w a n e i w zb u d za ją ce n a jw ięcej n iepokoju. D latego też F r i e s stara się w y ty czy ć p e w n e lin ie orien ta cy jn e, p om ocn e dla zrozum ienia i p rzeżycia ch rześcija ń stw a w ob ecn ym p rzejścio ­ w y m okresie.

W iara ch rześcija ń sk a jest dzisiaj narażona na szczególn e trudności. J eżeli się ją p o jm ie jako p rzy jęcie p ew n y ch treści p ozn aw czych , k tó ry ch n ie m oż­ na d ośw iad czyć ani ud ow od nić, je ż e li w ia ra je st p o w ierzen ie m sw ojej eg z y ­ sten cji p ew n ej ta jem n icy , za u fa n iem k om u ś, w y rzeczen iem się w ą tp ien ia

(3)

i k w estio n o w a n ia , to na p ew n o czasy d zisiejsze n ie sp rzyjają w ierze w ten sposób p ojętej. W iedza b o w iem coraz to b ard ziej poszerza zak res lu d zk iego pozn an ia i tłu m aczy nieraz to, co b yło d aw n iej zastrzeżon e w ierze. P on ad to czło w ie k sta je się coraz bardziej św ia d o m y sw o ich m o żliw o ści i coraz m niej sk ło n n y do p o w ierzen ia k om uś sw o jej eg zy sten cji. W reszcie ta k że w ą tp ie ­ n ie i k w e stio n o w a n ie je st ja k b y przym iotem d zisiejszej u m y sło w o ści, która 0 w sz y stk im p ragn ie przekonać się osob iście i niczego n ie chce p rzyjm ow ać na ślepo.

T ego rodzaju sy tu a cja je s t jed n a k bodźcem i w e zw a n iem dla ch rześcija ­ nina, aby sw oją w iarę głęb iej p rzem y śla ł i lep iej p ojął jej istotę. O dkryje on w ó w cza s, że w iara n ie jest ja k ą ś zastęp czą w ied zą, która by się k u rczyła w m iarę postęp u w ied zy p ra w d ziw ej. Stru k tu ra w ia ry jest p erson alistyczn a, a p o d sta w o w y m aktem stw ierd zen ie „w ierzę T ob ie” — „w ierzę w C ieb ie”. T reść w ia ry od k ryw a się przez sp o tk a n ie osobow e, w k tórym za w iera się ró w n ież od d an ie się p ew n ej o sob ow ej tajem n icy. Z resztą czło w iek w św iecie sta le n ap otyk a ta jem n icę i m u si k orzystać z obcych sił, od k tórych jest za ­ leżn y . P on ad to w iara je s t o d p ow ied zią na słow o i daje p ew n ość, a le n ie jest to p ew n ość, dzięk i k tórej u sta ły b y w sz e lk ie pytania. K ażda od p ow ied ź w ia ­ ry jest początk iem n o w y ch pytań . P o d sta w o w y m p y ta n iem , k tó re sta w ia w iara, je st p y ta n ie o p och od zen ie i sens istn ien ia. To p y ta n ie n igd y n ie m o ­ że ustać.

W sw o ich rozw ażan iach ha tem a t K ościoła k o n cen tru je się F r i e s na d zisiejszej sy tu a cji. U jm u je ją w la p id a rn e hasło: n ow e czasy w y m a g a ją no­ w eg o K ościoła. K ościół ten n ie p o w in ien u b olew ać nad d zisiejszy m i cza sa ­ m i, a le u w ażać je za B oże w e z w a n ie i w nich rea lizo w a ć E w a n g elię. W i­ n ien uw ażać sp raw ę B oga i C hrystu sa za w a żn iejszą od w ła sn ej, tak jak to zresztą od p ow iad a rzeczy w isto ści. W inien dążyć do u form ow an ia ś w ia ­ dom ego ch rześcija ń stw a , gd yż ty lk o ta k ie m oże się o stać w d zisiejszy m sp o łeczeń stw ie. N ie zn aczy to, ja k o b y relig ijn o ść m as n ie b y ła cen n a, ale K o śció ł nie m oże op ierać sw o jeg o d ziałan ia i pracy na sta ty sty k a ch so cjo lo ­ giczn ych , gd yż te często za w iera ją w sob ie złudzenia. K o śció ł w in ien być w reszcie m iejscem od p o w ied zia ln ej w o ln o ści i p oszan ow an ia czło w iek a . Ż ad­ na in n a r elig ia n ie c en i czło w ie k a tak w y so k o jak ch rześcija ń stw o , które u w a ża czło w iek a za obraz sam ego B oga. W sk a zy w a n ie i ro zw ią zy w a n ie p ro­ b le m ó w lu dzkich w ś w ie tle w ia r y je s t dzisiaj szczeg ó ln y m zad an iem K ościoła. E k u m en izm b y ł zaw sze jed n y m z g łó w n y ch za in tereso w a ń autora. W ch w ili ob ecn ej padają różne zarzu ty pod ad resem ek u m en izm u . W szczególn ości tw ierd zi się, że p rzy czy n ił się on do zatarcia gran ic m ięd zy ch rześcijan am i, a w k o n sek w en cji do o sła b ien ia w ia r y i w zm ożen ia n iep ok oju d ok tryn aln ego. W k ilk u artyk u łach au tor w y k a zu je, jak w ie lk im zy sk iem je st p rzejście od p o sta w y p olem iczn ej do p o sta w y d ialogu , oraz jak w ie le w n o si ek u m en izm przez to, że jest n ieu sta n n y m bodźcem do p raw d ziw ej od n o w y K ościoła. W ek u m en izm ie F r i e s w id zi w y jśc ie z d zisiejszeg o k ry zy su K ościoła, j e ­ żeli o c zy w iście w y jśc ia tak iego n ie u w aża się za rów n ozn aczn e z o sią g n ię ­ ciem spokoju, bezruchu, w k tó ry m n ie b y ło b y żad n ych p y ta ń i w ą tp liw o ści. W y jściem z k ryzysu m oże być je d y n ie ta k i stan, w k tó ry m sy tu a cja K o ś­ cio ła nie b ęd zie w y w o ły w a ła n iep ok oju , lęk u i n ieo b licza ln y ch reak cji. To o sta tn ie zaś n a stęp u je ty m ła tw ie j, im bardziej m ó w i się o k ry zy sie i w y ­ olb rzym ia jego w ła śc iw e rozm iary.

A u tor na p ew n o n ie n a leży do d zisiejszej aw an gard y teo lo g iczn ej. N ie szu ­ k a n ow ych i n ieb ezp ieczn ych dróg, p oru szając się raczej po p rzeoranym ju ż teren ie. J e st m im o to teo lo g iem p ra w d ziw ie tw órczym . Jego w k ła d p o ­ le g a na rozróżnieniu narzu cającej się dziś p ro b lem a ty k i, oraz u m ieszczen iu 1 r o zw in ięc iu jej w k o n tek ście w ia ry , k tóra p o zo sta je za w sze na m ocnym g ru n cie P ism a św . i tra d y cji K ościoła. W yd aje się, że ta k a p o sta w a jest dziś bardziej n iż k ie d y k o lw ie k p otrzebna.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

Zawiera on artykuły dotyczące problem u diakonatu w Piśm ie św., w Tradycji i nauce K ościoła, ze szczególnym uw zględnieniem Soboru W atykańskiego II, jak

[r]

De omschrijving van een significant toestel luidt: een toestel met een storingseffect dat significant is voor de veiligheid en/of de operationele inzetbaarheid van het

Such findings are in line with previous studies on monolingual novel metaphoric meaning comprehension, in which a prolonged negativity was observed in response to novel

Źródłem nieporozumień, jak to z kolei zauważa Augustyn, jest skłonność do gniewu102, która to spotkała się również z negatywną oceną Plutarcha, dla które­ go

Our study on the effect of α and δ on the feasible domain and associated optima, demon- strated two effects: (i) the feasible domain of the relaxed optimization problem con- verges

Miasta prywatne pojawiły się w Małopolsce u progu urbanizacji kraju na etapie struktur gospodarczych i społecznych o charakte- rze miejskim, kolonii przybyłych na ziemie