• Nie Znaleziono Wyników

"Exegetische Aufsätze und Vorträge", t. IV: "Der Geist und die Kirche", Heinrich Schlier, Freiburg-Basel-Wien [1980] : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Exegetische Aufsätze und Vorträge", t. IV: "Der Geist und die Kirche", Heinrich Schlier, Freiburg-Basel-Wien [1980] : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Exegetische Aufsätze und Vorträge",

t. IV: "Der Geist und die Kirche",

Heinrich Schlier,

Freiburg-Basel-Wien [1980] :

[recenzja]

Collectanea Theologica 51/2, 218-219

(2)

218

R E C E N Z J E

H e in ric h SC H L IE R , E xeg etisch e A u fs ä tz e u n d V orträge, to m IV, D er G eist

u n d die K irch e, w yd. V ero n ik a K u b i n a i K a rl L e h m a n n , F re ib u rg -

B asel-W ien, V erlag H e rd e r, s. 310.

Z m a rly 26 g ru d n ia 1978 ro k u H e in ric h S c h l i e r n ale ż a ł do czołow ych egzegetów w spółczesnych. Jego có rk a i znany n iem ieck i teolog K. L e h ­ m a n n p u b lik u ją n ie w y d a n e d o tą d lu b tru d n o dostęp n e p ra c e a u to ra , k tó ­ ry w y w a rł duży w pływ n a w spółczesną teologię, zw łaszcza w k r a ja c h ję zy ­ k a niem ieckiego. O znaczeniu te j p o staci pisze w przed m o w ie do k siążk i uczeń zm arłego — k a rd y n a ł R a t z i n g e r . S tw ie rd z a m ianow icie, że S с h 1 i e r a cechow ało p rzed e w szy stk im u m iło w an ie p raw d y , a chodziło m u n ie ty lk o o h isto rię poglądów , ale o to, co je s t p ra w d ą i zaw sze n ią pozostaje. T a p o sta w a dopro w ad ziła a u to ra w ro k u 1953 do K ościoła k a to li­ ckiego, ja k sa m to p rz e d sta w ia w a rty k u le końcow ym pt. K r ó tk i ra c h u n e k

sum ien ia . P isze on ta m , że d ec y d u ją cy m czynnikiem , k tó ry w p ły n ą ł n a jego

k o n w e rsję b y ł w łaśn ie N ow y T estam e n t. W n im w y cz y tał ta k ie p ra w d y ja k konieczność T ra d y c ji i ro zw o ju apostolskiego d ziedzictw a, nieodzow ność s a k ra m e n tó w i u rzę d u kościelnego, d ec y d u ją cy głos K ościoła w sp ra w a c h w iary , jedność tegoż K ościoła, S to su ją c k o n se k w e n tn ie zasadę sola S c r ip tu ­

ra doszedł do w niosku, że n ie m oże ju ż dłużej pozostaw ać poza K ościołem

k ato lic k im .

W in n y m a rty k u le pochodzącym jeszcze z czasów p ro te sta n c k ic h m ów i S c h l i e r o odpow iedzialności s tu d e n ta stu d iu jąc eg o teologię. S tw ie rd z a on ta m , że n ajw y ż sz y m zad an iem teologii je s t słu c h an ie słow a Bożego, sy­ ste m a ty cz n e pozn aw an ie go, p rze k azy w a n ie w sposób zrozum iały i zobow ią­ zujący dla słuchaczy. T rz eb a pozw olić Bogu m ów ić przez słow o ta k , ja k się J e m u podoba, a nie ta k , ja k człow iek chciałby, by Bóg m ów ił. U w ażne słu c h an ie P ism a Ś w iętego i p rze k azy w a n ie go ja k o zasadniczą n o rm ę p r a w ­ dy — to cecha m oże n a jb a rd z ie j c h a ra k te ry sty c z n a dla S ch lie ra ja k o egze- gety i teologa. D latego — ja k m ów i R a t z i n g e r w e w sp o m n ia n ej p rz e d ­ m ow ie —■ S c h l i e r b y ł człow iekiem słow a: n ie słow a pojętego w sposób w yłączny, ale słow a pojm ow anego ja k o c e n tru m o b ja w ie n ia i słow a p rz e ­ n ik a jąc eg o serca ludzkie.

Tę zasadę m etodologiczną m ożna rozpoznać w e w szy stk ich stu d iac h , k tó re się sk ła d a ją n a książkę. W idzim y ją w zasadniczych a r ty k u ła c h zbio­ r u dotyczącego D ucha Ś w iętego i K ościoła. N ow y T e sta m e n t u k a z u je D u­ cha Ś w iętego ja k o D ucha Bożego i D ucha Je z u sa C h ry stu sa . D uch zw iąza­ n y je s t z E w angelią, c h rz tem i W ieczerzą P ań sk ą . B u d u je O n ciało C h ry stu ­ sa. U dziela Jego członkom p o k o ju i zbaw ienia. W ew an g elii św. J a n a u k a ­ zu je się D uch Ś w ięty szczególnie ja k o in te r p re ta to r Je zu sa . U obecnia On bow iem i in te r p re tu je dla w szy stk ich czasów p ra w d ę w y d a rz e n ia C h ry s tu ­ sowego. W św ie tle tego w y d a rz e n ia u k a z u je też św ia t, k tó ry przez grzech n ie w ia ry sprzeciw ia się Jezusow i. D zięki D uchow i d o k o n u je się n ie o d w o łal­ ny sąd n a d św iatem .

W z a g ad n ien iu K ościoła in te re s u je S c h l i e r a szczególnie jego je d ­ ność u k az an a w N ow ym T estam encie. Jed n o ść ta zak o rzen ia się w jedności dzieła C h ry stu sa, k tó re przez D ucha Św iętego g rom adzi i sk u p ia w jed n o uczniów . P olega ona n a jedności w ia ry , n a d z ie i i m iłości, a ta k ż e n a je d ­ ności w pokorze. A k tu a liz u je się w zgrom adzeniu litu rg iczn y m .

S zereg a rty k u łó w dotyczy za g ad n ień chrystologicznych. W je d n y m z n ic h a u to r o d p ow iada n a p y ta n ie : „K im je s t Je z u s? ” W sk azu je n a n ie w y s ta rc z a ­ ją c e odpow iedzi ta k zw anej szkoły h isto ry c zn e j, k tó ra k ie ru je się w y łącz­ nie rozum em św ieckim , n ie uw zględnia zaś tego, co ro zu m ów p rze k ra cza . A u to r odpow iada n a to p y ta n ie w św ie tle ta k zw anego w y zn a n ia P io tro w e - go (Mk 8,27— 33; M t 16,13—23; Ł k 9,18—22). O dpow iedź ta k a nie m oże być n e u tra ln a i n ie za an g a żo w an a . M usi być połączona z w y zn a n iem Je z u sa i p rzek o n an iem , że p rzynosi On zbaw ienie.

(3)

R E C E N Z J E

2 1 9

In n e, w ażniejsze a rty k u ły m ożem y t u ty lk o w ym ienić. W śród n ic h z n a j­ d u je m y om ów ienie śm ierci i z m a rtw y c h w sta n ia C h ry stu sa i te m aty cz n ie bardzo zbliżoną an a liz ę śm ierci w m y ślen iu sta ro c h rz e śc ija ń sk im , a ta k ż e p rze d staw ie n ie chrystologii lis tu do H e b rajczy k ó w i o b raz u człow ieka w N o­ w ym T estam encie. B ard z ie j biog raficzn e znaczenie m a ją w spom nienia o dw óch ludziach, k tó ry c h S c h l i e r u w aż ał za sw oich m istrzó w : E rik a P e t e r s o n a i M a rtin a H e i d e g g e r a .

P o śm ie rtn y zbiór p ra c S c h l i e r a w ydo b y w a i u k a z u je p rzed e w szy ­ stk im p ra w d ę Nowego T e sta m e n tu i dlatego może być w e w spółczesnym za g m a tw a n iu poglądów cennym p rze w o d n ik iem w ro zw aż an ia ch teologicz­ n y ch i d u sz p aste rsk ich .

ks, S te ja n M oysa S J, W arszaw a

H e in ric h SC H LIER , D ie F reude seiner N ähe. B ib lisch e B esin n u n g en , F re i- b u rg -B ase l-W ie n 1980, V erlag H erd er, s. 95.

W y b ran o tu ta j ze spuścizny zm arłego a u to ra k ró tk ie ro zw aż an ia , w k tó ­ ry c h w y b ija się n a p ierw szy p la n elem en t duchow y.

Na p o czątk u z n a jd u je m y stu d iu m dotyczące w ia ry i m iłości w p ism ac h św. J a n a . W iara je st odpow iedzią n a w ezw anie Je z u sa a b y za N im pójść. D okonuje się ona p rzez słu c h an ie i n ie je d n o k ro tn ie je st w p ro st połączona z w idzeniem rzeczy n ad p rzy ro d zo n y ch . P o zn an ie d o k o n u je się w ięc przez słu ch an ie, w ia rę i w idzenie. W iara zw rac a się w ięc do O jca i p ro w a d zi ze śm ierci do życia. S tą d w ezw anie św. J a n a , by pozostaw ać w w ierze i m i­ łości.

N a stę p u ją zw ięzłe, k ilk u stro n ico w e ro zw aż an ia n a te m a t kluczow ych pojęć w teologii św. P aw ła. A w ięc słyszym y o „now ym ży ciu ”, k tó re do­ k o n u je się p rze z ch rzest w śm ierci Je zu sa (Rz 6,3). A postoł, w zy w a by nie niszczyć „dzieła Bożego” (Rz 14,20). N ie trz e b a „podobać się sobie” (Rz 15,3), a le ja k C h ry stu s żyć dla ludzi. N ależy strze c się n ieb ezp ieczeń stw a, by „nie zniw eczyć C hrystusow ego k rz y ż a ” (1 K o r 1,17). A oto in n e te m a ty : czas B o­ ży (1 K o r 10,11), ciało C h ry stu sa (1 K o r 10,17), P a n je st D uchem (2 K o r 3,17),

słow o p o je d n a n ia (2 K o r 5,19), siła Boga (2 K o r 13,4), spraw ied liw o ść Boża (Ga 5,5), m oc w ia ry (G a 5,6), radość Jego b liskości (Flp 4,4).

K siążk ę zam yka obszerniejsze ro zw ażanie n a te m a t k ilk u w ierszy 1-szego lis tu św. P io tra (1,3— 12). C h w alen ie Boga, k tó ry m rozpoczyna się te n u ry ­ w e k uw aża a u to r za początek w szelkiego m y ślen ia i m ów ienia o Bogu. T en a k t o d d an ia Bogu chw ały je s t je d n a k sam ju ż odpow iedzią n a Boże zm iło­ w anie. Bóg, k tó ry w ielbiony, zrodził człow ieka do „żyw ej n a d z ie i” . T ylko w ięc n a d z ie ja p o tra fi dać p raw d ziw e życie.

S c h l i e r był je d n y m z ty c h egzegetów , k tó rz y p o tra fili u ja w n ić całe bogactw o duchow e te k stó w b ib lijn y ch . R o zw ażania przytoczone, ja k m ało k tó re, isk rz ą się od tego bo g actw a i p o zw a lają czytelnikow i zachw ycać się p ra w d ą o bjaw ioną.

ks. S te ja n M oysa SJ, W arszaw a H an s U rs von B A LTH A SA R , K e n n t u n s Jesu s — k e n n e n w ir ihn? F re ib u rg - -B asel-W ien 1980, V erlag H e rd e r s. 119.

T y tu ł o k reśla obydw ie części te j teologicznej m e d y tac ji: w pierw szej m ow a je st o znajom ości człow ieka, k tó rą Je z u s posiada, w d ru g iej o tym , ja k człow iek poznaje Jezu sa.

P rz e z u je m n y zestaw te k stó w ew ang eliczn y ch a u to r u k a z u je głębię Jezusow ego sp o jrze n ia n a ludzi. Z n ał On m yśli i z a m ia ry w rogów , g rz e ­ chy S a m a ry ta n k i, m iłość P io tra . Je zu s je st św ia tłe m i rzuca św ia tło n a

Cytaty

Powiązane dokumenty

Powinien być Kościołem oddanym służbie ludziom, do czego zos­ tał powołany, Kościołem gdzie głosi się moralność jednak bez moralizowania, Kościołem drzwi

Przy wszystkich róŜnicach, a nawet wrogości, te dwie oficjalne historiografie miały jedną cechę wspólną: obydwie rozpatrywały Europę Wschodnią jako strefę

[r]

Omawiana pozycja jest bardzo ciekawa dla wszystkich, którzy zajmują się zagadnieniem tekstów literackich w katechezie, zgodne z obecną tenden­ cją w katechetyce,

Autor książki daje zarówno pew ne system atyczne podsum owanie w yników tych badań, jak też dalsze w yśw ietlen ie zagadnienia, przy czym jako zasadni­ czą oś

Do m etody należy rów n ież zaliczyć zasadniczą

"Die Freude

Jeżeli się patrzy na osobę Jezusa jako na pewnego rodzaju syntezę m ięd zy ludzkim i pytaniam i a Bożą odpowiedzią, jeżeli Jego życie wraz z krzyżem i