Wydanie:
A B
PROF. DOROTA SIMONIDES:
„Szermuje się hasłem, że przez uchwalenie nowelizacji dopuszczającej praktykę abor
cyjną..., stajemy się państwem nowoczesnym. Jest to, demago
giczne nadużycie, jeżeli wziąć pod uwagę, że społeczeństwa postindustrialne doszły do przekonania, iż konieczna jest jak najszersza ochrona każdej formy życia na tej planecie.
Czyżby z tej ochrony miał być wyłączony człowiek?”
str. 27
W numerze:
• „Górnicy” - reportaż Bogda- na Wideiy przełamujący stereo/^
typowe wyobrażenia o ludziach? C * węgla.
S „Na małym morzu” - relacja Pawła Wieczorka z pielgrzymki rybaków.
• „Gdzie są kajdanki szeryfa?”
- ciąg dalszy „Kartek z podró
ży do Ameryki” ks. Tomasza Horaka.
• „Ewangelia ze szklanego ek
ranu” - prawie 90 proc. osób badanych wyraziło pozytywną opinię o istnieniu katolickich programów telewizyjnych.
Krótko
Weto prezydenta
„Żadne przesłanki ekono
miczne nie mogą legalizować zamachu na życie ludzkie, a tym bardziej warunki osobi
ste kobiety, których obiektyw
na weryfikacja nie jest możli
wa” - napisał prezydent Lech Wałęsa w liście informującym marszałka Sejmu Józefa Olek
sego o swojej decyzji niepod- pisywania nowelizacji kodek
su karnego liberalizującego przepisy ustawy antyaborcyj
nej.
Weto prezydenta oznacza, iż uchwalona przez Sejm 10 czerwca br. nowelizacja do
puszczająca zabicie dziecka poczętego ze względu na
„ciężkie warunki życiowe lub trudną sytuację osobistą ko
biety” nie wejdzie w życie, chyba że Sejm odrzuci prezy
denckie weto większością 2/3 głosów. Jeśli Sejm obali weto prezydenta, wówczas będzie on zobligowamy w ciągu 7 dni do podpisania ustawy.
Prezydium Sejmu postanowi
ło, że sprawą prezydenckiego weta parlament zajmie się do
piero po wakacyjnej przerwie, czyli nie wcześniej niż 18 sierpnia.
Istnieje jeszcze możliwość wystąpienia prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie zgodności kwe
stionowanej ustawy z Konsty
tucją. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest osta
teczne. (KAI)
Nowelizacja?
Minister spraw zagranicz
nych Andrzej Olechowski za
powiedział przedstawienie rządowi projektu uchwały no
welizującej przyjęty przez Sejm tryb rozpatrywnia przez Sejm ustawy ratyfikacyjnej Konkordat. Projekt Olechow
skiego uniezależnia ratyfika
cję Konkordatu od przyjęcia
Przed międzynarodowym spotkaniem Ruchu „Wiara i Światło”
Siła słabości
Od dwudziestu trzech lat wspólnoty Ruchu „Wiara i Światło” uczą miłości, szacun
ku i zrozumienia dla ludzi słabszych i upośledzonych.
Należą do nich osoby upośle
dzone umysłowo, ich rodzice, opiekunowie, przyjaciele.
Wszyscy tworzą kilkudziesię
cioosobowe społeczności, w których każdy z członków daje innym akceptację i przyjaźń.
Osoby słabsze żyją w nich na równych prawach z ich „zdro
wymi” przyjaciółmi.
Jean Vanier, założyciel Ru-, chu, mówi o swoich podopiecz
nych - tych słabych i kruchych - że są bezcenni i niezastąpie- ni. Eliminowanie ich z co
dziennego życia społeczeństwa silnych, zamykanie w specjal
nych zakładach, z góry skazuje ich na przegraną. Odbiera im szansę rozwoju, chociażby bar
dzo niewielkiego, wyrobienia
osobowości, bycia z innymi, silniejszymi, w rodzinie, wśród znajomych. Odrzuca się to co mają do zaoferowania: wrażli
wość, uczuciowość, sponta
niczność i szczególny rodzaj miłości - bezwarunkowej, ufnej, autentycznej - o którą dzisiaj trudno. Społeczeństwo bez ludzi starych, chorych, upośledzonych czy niepełno
sprawnych samo byłoby uło
mne. Straciłoby swoją ważną część. Każdy z nas ma prze
cież inny dar, chociażby był on darem słabości.
„W ubogich wioskach afry
kańskich - pisze Jean Vanier - ma miejsce bezustanne dziele
nie się, wspieranie, świętowa
nie; w nowoczesnych miastach każdy zamyka się w swoim mieszkaniu, gdzie ma wszyst
ko, czego potrzebuje. Ludzie pozornie wcale nie potrzebują swojej wzajemnej obecności,
gdyż każdy wystarcza sobie;
nie ma współzależności. Nie ma już miłości”.
Do Ruchu „Wiara i Świat
ło” należy obecnie ponad 1300 wspólnot z przeszło siedem
dziesięciu krajów świata. W Polsce jest ich ponad 160. Ich działanie polega na regular
nych spotkaniach, podczas których zaprzyjaźnione ze sobą rodziny i ludzie samotni wraz z „Muminkami” dzielą się doświadczeniami, przeży
ciami, wspólnie się modlą i świętują. Prócz tego uczestni
czą w spotkaniach formacyj
nych, pielgrzymkach, rekolek
cjach, obozach i... balach karnawałowych.
Co cztery lata przedstawi
ciele wspólnot z całego świata urządzają spotkanie ekume
niczne, w czasie którego chrześcijanie różnych wyznań, hinduiści, muzułmanie starają
się pogłębić wzajemne więzi.
Po Dominikanie (1986 r.) i Edynburgu (1990 r.) kolejne spotkanie w międzynarodo
wym gronie odbędzie się od 20 do 29 lipca w Domu Rekolek
cyjnym Księży Marianów w Sulejówku pod Warszawą.
Polska była pierwszym kra
jem na wschodzie Europy, gdzie powstały wspólnoty
„Wiary i Światła” oraz
„Arki”. Te ostatnie tworzą osoby upośledzone i ich tzw.
asystenci, mieszkający razem z
„Muminkami”, pracujący z nimi i pomagający im w osią
ganiu niezależności. Jean Va
nier, który we wspólnocie
„Arki” mieszka od 1964 roku, tak mówi o jej mieszkańcach:
„Przyszli do wspólnoty, by znaleźć szczęście, a pozostali po to, by innych uczynić szczęśliwymi”.
JOANNA JURECZKO
Kaszubska wanoga (II)
nowej konstytucji. Według ministra spraw zagranicznych uchwała Sejmu w sprawie Konkordatu jest postanowie
niem „niekonstytucyjnym oraz niezgodnym z dobrym obyczajem i zdrowym rozsąd
kiem”. „Chociaż premier Pawlak nie chciał wystąpić w Sejmie w obronie Konkorda
tu, dodał Olechowski, to liczę na poparcie jego i całej Rady Ministrów, bo już raz taką uchwałę podjęliśmy. Wiem, że niektórzy ministrowie wystę
pują w dwóch kapeluszach, ale ja tego nie popieram” - stwierdził minister.
Wiadomo, że ministrowie Leszek Miller oraz Włodzi
mierz Cimoszewicz (obaj z SLD), aprobowali Konkordat, natomiast w Sejmie głosowali przeciwko niemu. (KAI)
Piękno i gorycz
Kolejny dzień wędrówki za
czyna się od wspinaczki na kaszubski Mount Everest - na Wieżycę (339 m n.p.m.). Szczyt zarośnięty, była ponoć nie
gdyś wieża widokowa, ale się zawaliła i nikt nie odbudował.
Jaki piękny musiał być stąd widok! A przecież Wieżyca jest przedmiotem chluby Ka
szubów i nie sposób być tu, a nie dokonać tego wejścia! A potem wędrówka pośród je
zior; to samo jezioro pojawia się to z tej, to z drugiej stro
ny, widoki coraz piękniejsze, jak ten spod pomnika pomor
dowanych w Brodnicy. Dalej trawa pośród młak, bagień i oczek wodnych porosłych kar
łowatą brzozą. Istna tundra w pomniejszeniu. Tu rozumiemy lepiej, co znaczy bieda Kaszu
bów, którzy musieli walczyć z piachem i z bagniskiem, by wyrwać z tej ziemi zarobek na utrzymanie licznej rodzi
ny. Wymagało to ogromnego uporu, trudu.
Gdzieś za Szczukami zno
wu odnajdujemy szosę wijącą się pośród jezior. I wielkie rozczarowanie: Chmielno, opiewane przez legendę, oka
zuje się miasteczkiem wiele tracącym na współczesnym brzydkim betonowym budow
nictwie, tak bardzo nie pasu
jącym do krajobrazu jezior.
Do Kartuz docieramy w po-
tokach deszczu. Kartuzy bio
rą nazwę od Kartuzów, suro
wego zakonu, opartego na regule św. Benedykta, a zało
żonego przez św. Brunona.
Zakonnicy przybyli tu w 1382 roku i zbudowali swoje eremy na przesmyku pomiędzy jezio
rami. Przez lata było tu przy
klasztorne osiedle i dopiero kasata klasztoru w 1823 r.
spowodowała powstanie ko
lejno: osiedla, wsi, miastecz
ka, które prawa miejskie, wraz z godnością miasta po
wiatowego, otrzymało dopiero w niepodległej Polsce.
Następnego dnia deszcz za
mienił się w śnieg. Rezygnuje
my więc z wędrówki. Z wiel
kiego kompleksu klasztornego został wspaniały kościół: je
den erem i dawny refektarz.
Kościół jest naprawdę wspa
niały, ze swoimi stallami i kurdybanami w ołtarzu.
Mamy czas, możemy spokoj
nie oglądać ołtarz po ołtarzu, malowidło po malowidle - luksus rzadki, w czasie wycie
czek i obozów. Podobnie spo
kojnie możemy zwiedzić Mu
zeum Kaszubskie. Jest ono świetnym dopełnieniem skan
senu we Wdzydzach. Prze
wodniczki, widząc nasze zain
teresowanie dwoją się i troją, by nam pokazać wszystko, co
Ciąg dalszy na str. 9
Nr 29 Gość Niedzielny
Strona 2 17 lipca 1994
Liturgia niedzielna
XVI Niedziela Zwykła Pasterze
MODLITWA KOŚCIOŁA Antyfona na wejście:
Oto mi Bóg dopomaga, Pan podtrzymuje me życie. Bę
dę ci chętnie składać ofiarę i sławić Twe dobre imię.
(Ps 54 /53/, 6.8) Kolekta:
Wszechmogący Boże, okaż miłosierdzie swoim wiernym i pomnażaj w nich dary swojej łaski, aby pełni wia
ry, nadziei i miłości zawsze wiernie zachowywali Twoje przykazania.
CZYTANIE I
Z KSIĘGI PROROKA JEREMIASZA
Pan mówi: „Biada paste
rzom, którzy prowadzą do zguby i rozpraszają owce mo
jego pastwiska”.
Dlatego to mówi Bóg Izra
ela, o pasterzach, którzy mają paść mój naród: „Wy rozproszyliście moją trzodę, rozpędziliście i nie zatrosz
czyliście się o nią; oto Ja się zatroszczę o nieprawość waszych uczynków”.
Ja sam zbiorę resztę swego stada ze wszystkich krajów, do których je wypę
dziłem. Sprowadzę je na ich pastwisko, by miały coraz liczniejsze potomstwo. Usta
nowię zaś nad nimi paste
rzy, by je paśli; i nie będą się już więcej lękać ani trwo
żyć, ani trzeba będzie szukać którejkolwiek.
Oto nadejdą dni, kiedy wzbudzę Dawidowi Od
rośl sprawiedliwą. Będzie pa
nował jako król, postępu
jąc roztropnie, i będzie wyko
nywał prawo i sprawie
dliwość na ziemi. W jego dniach Juda dostąpi zba
wienia, a Izrael będzie mie
szkał bezpiecznie. To zaś bę
dzie imię, którym go będą na
zywać: „Pan naszą sprawie
dliwością”.
(Jr 23, 1-6) PSALM RESPONSORYJNY Refren: Pan mym pasterzem,
nie brak mi niczego.
Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie.
Pozwala mi leżeć
na zielonych pastwiskach.
Refren.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoją chwałę Refren.
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą
Refren.
Stół dla mnie zastawiasz na oczach mych wrogów.
Namaszczasz mi głowę olejkiem, a kielich mój pełny po brzegi.
Refren.
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego
życia i zamieszkam w domu Pana po najdłuższe czasy.
Refren.
(Ps 23 /22/, l-2a. 2b-3. 4. 5. 6 R.: por. 1)
CZYTANIE II Z LISTU ŚW. PAWŁA
APOSTOŁA DO EFEZJAN
Bracia:
Teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa.
On bowiem jest naszym pokojem; On, który obie czę
ści ludzkości uczynił jedno
ścią, bo zburzył rozdziela
jący je mur - wrogość. W swym ciele pozbawił On mo
cy Prawo przykazań wyräiö- ne w zarządzeniach, aby z dwóch rodzajów ludzi stwo
rzyć w sobie jednego, nowego człowieka, wprowadzając po
kój, i aby tak jednych, jak drugich znów pojednać z Bo
giem w jednym ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości.
A przyszedłszy, zwiasto
wał pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy są blisko, bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca.
(Ef 2, 13-18) ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ Aklamacja: Alleluja, alleluja,
alleluja.
Moje owce słuchają mojego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
(J 10, 27) SŁOWA EWANGELII
WEDŁUG ŚWIĘTEGO MARKA
Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich:
„Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznij
cie nieco”. Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu.
Odpłynęli więc łodzią na miejsce pustynne osobno.
Lecz widziano ich odpływa
jących. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich uprzedzili.
Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum i zdjęła Go litość nad nimi; byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać.
(Mk 6, 30-34) Modlitwa nad darami:
Boże, Ty jedyną, doskonałą Ofiarą zastąpiłeś rozmaite ofiary Starego Prawa, przyj
mij Ofiarę oddanych Ci sług i uświęć ją tak, jak pobłogosła
wiłeś dary Abla; niech to, co każdy złożył na chwałę Twego majestatu, posłuży wszystkim do zbawienia.
Antyfona na Komunię:
Pan miłosierny i łaskawy sprawił, że trwa pamięć jego cudów, dał pokarm bogoboj
nym.
(Psin/no/, 4-5) Modlitwa po Komunii:
Boże, nasz Ojcze, przybądź z pomocą swojemu ludowi, który nakarmiłeś Najświę
tszym Sakramentem, spraw, aby porzucił dawne nałogi i prowadził nowe życie.
„Dla zbawienia nie jest ważne, co się robi, ale jak się robi"
Jak bardzo ludzie spragnie
ni są homilii, która pomoże im lepiej zrozumieć Słowo Boże, odkryć jego moc i mą
drość. Jak wielu szuka Mszy św., w czasie której kapłan jest skupiony, nie spieszy się i w duchu wiary prowadzi ku tajemnicy jedności, którą za
wiera w sobie Eucharystia.
Jak wiele dusz poszukuje do
brego spowiednika. Ileż serc pragnie być wysłuchanych, potraktowanych życzliwie.
Mała dziewczynka po pierwszej Komunii św. idzie kolejny - drugi już raz do spowiedzi:
- Mamo, ale ja mam znowu te same grzechy.
-1 nic się nie poprawiłaś?
- Nie - i po chwili dodaje - ale też się nie pogorszyłam.
To co ja mam robić?
- Idż do księdza, to ci powie.
Rodzice wychodzący z Ko
ścioła po Mszy św. zwracają się do syna: „Słyszałeś, co ksiądz mówił na kazaniu?”.
Małżeństwo przeżywające poważny kryzys: „To zapro
śmy do nas księdza i poroz
mawiajmy raz jeszcze w jego obecności”.
Dzieci w szkole: „Niech ksiądz jedzie z nami na wy
cieczkę”.
Biedak przy drzwiach pro-
(JERZY CIESIELSKI) bóstwa: „Księże... coś do je
dzenia”. Nasi kapłani dusz
pasterze - jacy oni są? Dla
czego ludzie o kimś mówią:
„to ksiądz z powołania” czy też: „my to mamy dobrego księdza”, a innego unikają jak tylko mogą?
W tym roku po maturze zgłosiło się do Wyższego Ślą
skiego Seminarium w Katowi
cach 43 nowych kandydatów.
Przyszli z różnych środowisk, ze „świata” takiego, jaki jest.
Przed nimi okres kilkuletniej formacji, która powinna zmie
rzać do tego, „aby poznali Je
zusa i poszli za Nim, przygo
towując się do przyjęcia i przeżywania sakramentu ka
płaństwa upodabniającego ich do Chrystusa Głowy i Paste
rza, Sługi i Oblubieńca Ko
ścioła” (Pastores dabo vobis).
W całym świecie widać nie
znaczny wzrost liczby powo
łań kapłańskich. To cieszy, tym bardziej że w obliczu różnorakich trudności współ
czesnego życia stale wzrasta liczba obowiązków duszpa
sterskich. O kapłanów proszą kraje misyjne, kraje Europy Wschodniej, różnorakie śro
dowiska, ruchy czy organiza
cje, nie mówiąc już o para
fiach. Czekają na kapłanów świętych, gorliwych.
Nie tak dawno jeden z kle
ryków prosto i szczerze wy
znał: „Jeśli mam być byle ja
kim kapłanem, to lepiej żebym w ogóle nim nie zo
stał”.
W dzisiejszych czytaniach liturgicznych słyszymy bar
dzo ostre i surowe upomnie
nie prorockie: „Biada paste
rzom, którzy prowadzą do zguby i rozpraszają owce mo
jego pastwiska" (czyli).
Prorocy często używają
„biada” jako ostrzeżenia albo też jako rachunku su
mienia. Niektóre z ow%ch
„biada" warto przytoczyć:
Biada sercom tchórzliwym (Syr 2,12) i sercu zniechęco
nemu (Syr 2,13), tym, którzy zło nazywają dobrem, tym, którzy są bohaterami w piciu wina (Iz 5,2 ln), biada temu, który fałszem buduje swój dom pomijając sprawiedli
wość (Iz 22,13), biada prawo
dawcom ustaw bezbożnych (Iz 10,1). Znamy również Je
zusowe „biada”: biada sy
tym, bogaczom i obłudnikom (Mt 23,13-19 por. Łk 6,24-26).
Odnosi się to szczególnie do tych, którzy powdnni być przykładem dla innych, któ
rzy stoją na czele, przewodzą.
Zły pasterz to ten, który roz
bija, rozprasza, gasi ducha.
Całkowitym tego przeciwień
stwem jest Jezus Chrystus.
„On bowiem jest naszym po
kojem; On, który obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość” (czyt.II).
Na mocy święceń kapłań
skich ksiądz zostaje upodo
bniony do Jezusa, który nie przyszedł, aby mu służono, ale aby służyć, który przy
szedł, aby rozproszone owce zgromadzić w jedno. „We
wnętrzną zasadą, cnotą oży
wiającą i kierującą życiem duchowym kapłana, który wzoruje się na Chrystusie Głowie i Pasterzu, jest miłość pasterska, uczestnictwo w mi
łości pasterskiej samego Jezu
sa Chrystusa (Pastores dabo • vobis). Miłość pasterska jest przede wszystkim darem z siebie, całkowitym darem z siebie dla Kościoła. Jezus - dobry Pasterz wie, kogo poże
ra gorliwość o dom Boży, kto lituje się nad owcami i jak On służy im. Zna serce pasterzy.
Wie, że przeżywają nie raz trudne chwile, zna ból ich serca.
Młodzi księża w rozmowie na temat tego co najbardziej boli, na pierwszym miejscu wymieniali ludzką oboję
tność, później niedotrzymy
wanie danego słowa, brak wyraźnych owoców pracy duszpasterskiej. Do tego do
chodziło zwykłe ludzkie, fi
zyczne zmęczenie. I to też do
strzega dobry Pasterz, dlatego mówi w dzisiejszej Ewangelii do swoich uczniów: wypo
cznijcie nieco. „Pozwala mi leżeć na zielonych pastwi
skach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć”.
Któryż z dzisiejszych praco
dawców tak postępuje? Na
stawieni na maksymalny zysk niewiele uwagi poświęcają sprawom wypoczynku.
Wracając do motta i para
frazując je: nie jest wa
żne gdzie się wypoczywa, ale jak.
KS. TADEUSZ CZAKAŃSKI
Modlitwa wiernych
Do Boga, który lituje się nad grzesznymi i gromadzi w jedno wszystkie swoje dzieci, zanośmy ufne modlitwy w intencjach wszystkich ludzi.
1. Módlmy się za Papieża Jana Pawia U, wszystkich
biskupów i kapłanów, aby na wzór Chrystusa przejawiali troskę o niesienie pomocy chorym, grzesznym i biednym.
2. Módlmy się za naszą ojczyznę i wszystkie jej dzieci, aby rozkwitły w niej: sprawiedliwość i pokój, wolność, równość i miłość wśród wszystkich rodaków.
3. Módlmy się o trwały pokój między narodami,
aby zanikła wszelka nieprzyjażó, a w sercach ludzkich wygasła nienawiść.
4. Módlmy się za rodziny skłócone, aby przyjąwszy miłość i przebaczenie, mogły się cieszyć pokojem.
5. Módlmy się za nasze święte zgromadzenie, abyśmy
praktykując na co dzień miłość bliźniego, stali się zaczynem miłości i pojednania w świecie.
Boże, który objawiasz swoją miłość światu i litujesz się nad nami, wysłuchaj modlitw Twojego Kościoła i spraw, aby gło
sząc światu Twoje miłosierdzie, mógł wszystkich ludzi dopro
wadzić do zbawienia wiecznego. Przez Chrystusa, Pana nasze
go. Amen.
Nr 29 Gość Niedzielny
Wydarzenia tygodnia
Strona 3 17 lipca 1994Z Kościoła Prof. L. Kołakowski:
• W czasie audiencji ogólnej Jan Paweł II ponownie za
apelował o pokój w Bośni i Hercegowinie: „Obecnie, bardziej niż kiedykolwiek, koniecznym jest znalezienie ostatecznego rozwiązania tego bolesnego konfliktu”. Papież podkreślił, że przyjęte rozwiązania powinny gwarantować wszystkim u- chodźcom powrót do swych domów.
• 350 rodzin ze środowisk zaniedbanych lub znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, skorzysta z letniego wypoczyn
ku zorganizowanego przez Caritas Diecezji Warszawsko-Pra- skiej. Pieniądze na ten cel są zbierane we wszystkich parafiach diecezji. Tamtejsza Caritas przyjmie także 37 dzieci z Czarno
byla.
• Katoliccy biskupi z Południowego Sudanu zwrócili się z dramatycznym apelem do Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz do Parlamentu Europy o natychmiastową interwencję wspólnoty międzynarodowej w celu położenia kresu wojnie domowej toczącej się w ich kraju od 1983 r. Wojna ma charakter religijny i pochłonęła już ok. 500 tys. ofiar. Chrześcijańskie i animistycz
ne Południe walczy tam z muzułmańską Północą.
Z Polski
• 7 i 8 lipca przebywał w Polsce prezydent Stanów Zjed
noczonych Bill Clinton. W sejmowym przemówieniu podkreś
lił, że Stany Zjednoczone pragną pomóc Polsce, by jak nąj- lepiej powiodły się przemiany demokratyczne i reformy wol
norynkowe. W tym celu USA są gotowe zaangażować się finansowo, zwłaszcza w programach naszej prywatyzacji.
Zapowiedział, że Polska będzie jednym z pierwszych krajów, które dołączą do NATO. Stwierdził w tym kontekście, że nikt nie ma prawa weta wobec dążeń Polski. Zdaniem prezydenta Clintona sukces Polski ma kluczowe znaczenie dla demokracji w Europie Wschodniej.
• Sejm rozpatrzył osiem projektów ustaw związanych z problemem lustracji. Siedem z nich zgłosiły kluby poselskie, m.in. KPN, Unia Wolności, Unia Pracy, PSU. Rząd poparł projekt SLD, który nie zakłada lustracji byłych agentów UB i SB, lecz jedynie ustanawia warunki wstępne zajmowania niektórych stanowisk państwowych. Do dalszej pracy w komi
sjach Sejm skierował jedynie projekt SLD. Sondaż opinii publicznej jednak wykazał, że zdecydowana większość społe
czeństwa opowiada się za odsunięciem b. komunistycznych agentów od pełnienia funkcji publicznych i państwowych.
• Sejm powołał komisję nadzwyczajną, która będzie praco
wać nad projektem ustawy o ratyfikacji Konkordatu. Jej przewodniczącym został Zbigniew Siemiątkowski (SLD), a wiceprzewodniczącymi: Piotr Ikonowicz (PPS) i Stanisław Rogowski (Unia Pracy). Kierownictwo komisji tworzą więc wyłącznie przedstawiciele ugrupowań, które głosowały za odrzuceniem Konkordatu.
• Blisko miesiąc trwa już strajk w Hucie „Lucchini-War
szawa”. Od początku lipca trwa głodówka 10 hutników.
Włoscy właściciele warszawskiej huty są gotowi do negocjacji na temat postulatów związkowców, o ile hutnicy przystąpią do pracy. Do rozmów skłonił Włochów abp Tadeusz Gocłowski, metropolita gdański, poproszony o mediację przez Mariana Krzaklewskiego, przewodniczącego NSZZ „Solidarność”.
• Grupa 58 posłów PSL wystąpiła do premiera z wnioskiem o odwołanie ministra przekształceń własnościowych, Wiesława Kaczmarka. Powodem złożenia wniosku była decyzja ministra o prywatyzacji sektora tytoniowego i przeznaczeniu na promocję tej akcji prawie miliona dolarów. PSL domaga się, aby decyzję w tej sprawie poprzedziła debata sejmowa i uchwała całego rządu.
Ze świata
• 8 i 9 lipca w Neapolu odbył się tzw. szczyt G-7, czyli doroczne spotkanie 7 najbardziej uprzemysłowionych państw świata. Ich debata koncentrowała się głównie wokół proble
mów gospodarczych i bezrobocia. W części politycznej obrad uczestniczył także prezydent Rosji Borys Jelcyn, który zapo
wiedział, że wojska rosyjskie nie opuszczą Estonii dopóki nie zostaną tam zagwarantowane prawa rosyjskiej mniejszości.
• Kanclerz Niemiec Helmut Kohl podczas spotkania z pol
skim ministrem spraw zagranicznych Andrzejem Olechows
kim potwierdził swoje poparcie dla zbliżenia Polski do Unii Europejskiej. Także niemiecki minister spraw zagranicznych Klaus Kinkel, któremu min. Olechowski przekazał memoran
dum dotyczące naszych oczekiwań w związku z niemieckim przywództwem w Unii, zapewnił, że jego kraj uczyni wszyst
ko, aby pomóc Polsce.
• Węgierski Urząd ds. Odszkodowań w ramach rekompensa
ty za utracone w czasach komunistycznych mienie przekazał poszkodowanym bony wartości 110 mld forintów i blisko 2 min ha ziemi uprawnej. Akcją odszkodowań objęto również tych wszystkich, którzy z powodów politycznych trafili do więzie
nia, znaleźli się w obozach pracy lub zostali deportowani do ZSRR. Za bony można nabyć akcje prywatyzowanych przed
siębiorstw lub zamienić je np. na dodatek do emerytury.
• Zmarł Kim Ir Sen, komunistyczny dyktator Korei Północ
nej, który sprawował władzę przez 46 lat. Rządził terrorem i doprowadził swój kraj do skrajnej nędzy. Prowadził politykę ustawicznej konfrontacji z Koreą Południową, co w czasie wojny koreańskiej (1950-1953) doprowadziło świat na skraj III wojny światowej. Władzę w Korei Północnej przejął Kim Dżong II., syn Kim Ir Sena. Panują obawy, czy zechce on podtrzymać zobowiązania Kim Ir Sena w sprawie rozpow
szechniania broni jądrowej.
• Na Białorusi i Ukrainie odbyła się druga tura wyborów prezydenckich. Według wyników z pierwszej rundy oraz ostatnich sondaży przedwyborczych, sząnse na zwycięstwo mają: Aleksander Łukaszenko na Białorusi oraz Leonid Kraw
czuk na Ukrainie.
„Myślę, że Papież ma rację...”
Pod tytułem „Sądzę, że Pa
pież ma rację...” katolicki dziennik francuski „La Cro
ix” zamieścił wywiad z prof.
Leszkiem Kołakowskim, pol
skim filozofem, przebywają
cym od przeszło 25 lat na emi
gracji na Zachodzie. „Prze
czytałem »Veritatis splendor«
i uważam, że Papież ma rację:
jeśli nasza wolność jest źród
łem zasad moralnych tworzą
cych nas, to znaczy, że wszyst
ko jest dozwolone. Oznacza to w praktyce koniec świata” po
wiedział polski myśliciel. Na pytanie, czy Kościół może się pojednać z demokracją, Koła
kowski odpowiedział: „Oczy
wiście, a choć w katolicyzmie zawsze są próby teokratyczne, to nie są tak silne”. „Kocham
Kościół, który nie chce rządzić państwem, który jednak za
biera głos w ważnych spra
wach społecznych, który uczy ludzi, jak mają się zachować w takich czy innych kwestiach, w obliczu przeciwności i jak zaufać Bogu” — stwierdził fi
lozof.
Pytany o ocenę ewolucji społeczeństw Europy Środko
wej w warunkach rozwijającej się tam gospodarki rynkowej Kołakowski oświadczył: „Ka
pitalizm to natura ludzka w działaniu: chciwość, socjalizm jest natomiast próbą zinstytu
cjonalizowania braterstwa”.
Dodał, iż „społeczeństwo, któ
re w chciwości znajduje swą główną motywację, jest oczy
wiście odrażające, ale nie
skończenie sympatyczniejsze od społeczeństwa opartego na braterstwie pod przymusem”.
„Od dwóch wieków liberalizm jest krytykowany jako sys
tem, w którym sama idea obo
wiązku jest w stanie rozkładu.
W pojmowaniu obowiązku przechodzi się w istocie od po
słuszeństwa do prawa wyma
ganego pod groźbą kary” — powiedział polski myśliciel.
Podkreślił, że „społeczeństwo idealnie liberalne to to zapro
ponowane przez Hobbesa, w którym jedyną więzią między jednostkami jest wspólnota stwarzana przez rozdział stra
chu”, dodając, że „idea brater
stwa opartego na przymusie prowadzi do despotyzmu tota
litarnego”.
37 stacji Caritas
Na terenie Polski działa o- becnie 37 Stacji Opieki Cari
tas. Ich praca polega na u- dzielaniu pomocy ludziom potrzebującym pielęgnacji i opieki medycznej w ich włas
nym domu. W diecezji gliwic
kiej i opolskiej Stacje Opieki Caritas objęły opieką w 1993 roku ponad 12 tys. pacjentów, dokonano blisko 100 tys. wi
zyt domowych, przejechaw
szy blisko 400 tys. kilomet
rów. W najbliższych dniach przygotowywane jest otwar
cie następnych czterech.
Każda Stacja posiada swoje pomieszczenie, gdzie znajdu
je się gabinet zabiegowy i ma
gazyn medyczny. Na stałe pracują w niej dwie dyplomo
wane pielęgniarki. Na począt
ku przeprowadzają rozezna
nie terenu, który obejmuje obszar gminy, liczący od 20 do 30 tys. mieszkańców. Zwykle znajduje się na nim od 50 do 60 chorych. Pielęgniarki mają do dyspozycji dwa samocho
dy, którymi jeżdżą do cho
rych.
Caritas Polska wyposaża te stacje w sprzęt medyczny, biurowy, samochody itp., na
tomiast gmina lub parafia przekazuje pomieszczenia.
Gmina powinna także utrzy
mać Stację, tzn. dać pensje pielęgniarkom, opłacić kosz
ty eksploatacji pomieszczeń i pokryć koszty benzyny.
Stacje działają w diecezji opolskiej, katowickiej i gliwi
ckiej. Opracowany jest już projekt pilotażowy, który przewiduje otwarcie następ
nych, w 13 nowych diecez
jach, po 4 w każdej z nich. W najbliższych dniach zaczną funkcjonować 4 nowe w die
cezji warszawsko-praskiej, sandomierskiej, zamojsko-lu- baczowskiej i rzeszowskiej.
(KAI)
Z narożnika
Zniknęliśmy z pierwszych stron gazet
W dniach 6 i 7 lipca gościł w Polsce prezydent Stanów Zjednoczonych Bill Clinton.
Zapoznając się z dziennika
rskimi komentarzami po tej podróży, trzeba stwierdzić, że dominuje w nich rozcza
rowanie. Wpradzie podczas spotkań z przedstawiciela
mi najwyższych władz i w przemówieniu do Zgroma
dzenia Narodowego amery
kański prezydent wypowie
dział wiele miłych słów o naszym kraju, zapewniał też o swojej wielkiej życz
liwości dla Polski, zabrakło jednak — zdaniem większo
ści obserwatorów — kon
kretów. Przede wszystkim Bill Clinton nie powiedział jak i kiedy będziemy mogli przystąpić do NATO. Ogra
niczył się jedynie do zapew
nienia, że żaden kraj nie może blokować innym pań
stwom demokratycznym możliwości członkostwa w różnych strukturach mię
dzynarodowych, w tym ró
wnież tych związanych ze sprawami bezpieczeństwa.
Prezydent Stanów Zjedno
czonych nie oferował nam też żadnej nowej, znaczącej pomocy finansowej, która
mogłaby w sposób spektakula
rny ożywić reformowaną gos
podarkę. Niewielkie kredyty, które obiecał są na razie spra
wą dość odległej przyszłości.
Oskarżano również amery
kańskiego przywódcę o to, że jego wizyta miała charakter propagandowy — chodziło o poprawienie w oczach Amery
kanów wizerunku waszyng
tońskiej administracji, której opozycja w USA zarzuca brak wyrazistej polityki zagranicz
nej. (Śmieszny zarzut. Jaki mąż stanu jeździłby po świecie po to, aby świadomie szkodzić sobie albo swojemu ugrupo
waniu w oczach własnych oby
wateli?).
Ocena amerykańskiej wizy
ty w naszych mediach wydaje mi się zbyt surowa. Jest ona być może wynikiem naszego polonocentryzmu, przyjęcia założenia, że skoro nasz kraj obalił komunizm, przyczynił się do zburzenia muru berlińs
kiego itd., itp., to teraz cały świat powinien traktować nas na specjalnych prawach i oka
zywać nam różne dowody swo
jej dozgonnej wdzięczności.
Tymczasem Polska nie jest już dla świata problemem. Uznani zostaliśmy po prostu za jeden z
wielu normalnych, średnich krajów, niezbyt zamożnych wprawdzie, ale samodziel
nie (i całkiem nieźle) radzą
cych sobie ze swoimi trud
nościami. Zniknęliśmy z pierwszych stron gazet (w USA niektóre dzienniki pu
blikowały relacje z podróży Clintona do Polski we
wnątrz numeru). I chyba nie ma czego żałować, biorąc pod uwagę sprawy, które absorbowały przywódców siedmiu najbardziej rozwi
niętych państw świata i pre
zydenta Rosji podczas szczytu G-7 w Neapolu. By
ły to: wojny w Bośni i w Rwandzie, sytuacja w Korei Północnej po śmierci Kim Ir Sena w kontekście progra
mu atomowego, realizowa
nego przez ten kraj, pomoc finansowa dla Ukrainy, któ
rej elektrownie atomowe grożą światu katastrofą...
Na koniec wszystkim, którzy w związku z wizytą Billa Clintona w Warszawie liczyli na gwałtowną odmia
nę losu lub wręcz cud, przy
pomnę, że wygrał on kam
panię wyborczą bar
dzo prozaicznym hasłem:
„Gospodarka, durniu”!
STEFANIA WOLNY
Strona 4 17 lipca 1994
Kronika
Nr 29 Gość NiedzielnyZ Watykanu Ze świata
Nauczanie
Niezmienna norma moralna
3 lipca w południe, jak w każdą niedzielę, Ojciec Święty odmówił z okna swej prywatnej biblioteki
modlitwę Anioł Pański.
Poprzedzające ją
rozważanie Papież poświęcił zagadnieniu jedności
i wierności małżeńskiej.
„Więź, jaka rodzi się z waż
nej zgody małżeńskiej, jest bo
wiem - jak powiedział - ze swej natury jedyna i wyłącz
na. Wymaga od obojga mał
żonków zobowiązania dozgon
nej i wzajemnej wierności.”
Jan Paweł II podkreślił, że małżeństwo stanowi przymie
rze miłości obejmujące całość cielesną i duchową małżon
ków. „Właśnie w świetle tego charakteru całościowości ty
powego dla przymierza mał
żeńskiego zrozumiałym jest, dlaczego zjednoczenie seksual
ne powinno mieć miejsce wy
łącznie w małżeństwie, które pieczętuje na płaszczyźnie osobowej i społecznej wybór integralnej wspólnoty życia".
Nawiązując z kolei do problemu wierności małżeń
skiej Ojciec Święty wskazał, że jesteśmy dziś świadkami pułapek zastawianych na ludzką słabość, szczególnie w
Otwarcie na Wschód
28 czerwca Jan Paweł II przyjął delegację
prawosławnego patriarchy Konstantynopola Bartolomeosa I, przybyłą do Rzymu na obchody uroczystości świętych Piotra i Pawła.
W słowach skierowanych do delegacji prawosławnej Papież przypomniał, że Apo
stołów Piotra i Pawła dzieliło różne pochodzenie, ale łączy
ło wspólne posłannictwo.
Wskazał na podobne, jak w wypadku obu tych Aposto
łów, wzajemne uzupełnianie się tradycji wschodniej i ła
cińskiej w służbie tej samej misji.
Ojciec Święty podkreślił dalej wielkie nadzieje jakie wiąże z przygotowywanym spotkaniem z patriarchą Bar-
tolomeosem i wyraził Mu raz jeszcze wdzięczność za przy
gotowaną medytację na tego
roczną Drogę Krzyżową w Koloseum.
Następnie Jan Paweł II na
wiązał do ubiegłorocznego spotkania katolicko-prawo- sławnej komisji do dialogu te
ologicznego w Libanie. Wyda
no tam wspólny komunikat poświęcony najbardziej draż
liwej kwestii w stosunkach Kościoła katolickiego z pra
wosławiem, problemowi Ko
ściołów unickich (dotyczy to zwłaszcza Kościoła greckoka
tolickiego na Ukrainie i w Rumunii).
„W ubiegłym roku - stwier
dził Papież - międzynarodo
wa komisja mieszana dokona
ła ważnego kroku. Położyła
tych środowiskach, w których słaby jest zmysł moralny, a zachowania seksualne zredu
kowane są do czysto erotycz
nych doświadczeń czy do wy
korzystywania drugiej osoby dla własnej przyjemności.
„Wszystkie odstępstwa - podkreślił Papież - nie mogą w istocie naruszać obiektywnej i powszechnej normy moralnej, która jest na trwałe zakorze
niona w samej naturze człowie
ka. Czyż nie należy bowiem do logiki autentycznej miłości małżeńskiej obietnica, by być dla siebie nawzajem jedynym mężczyzną i jedyną kobietą?"
podstawy pod rozwiązanie tej delikatnej kwestii. Pracę tę należy prowadzić dalej, ale już od teraz zauważyć można uspokojenie umysłów. Jestem przekonany, że aby tworzyć ściślejsze więzy między nami, winniśmy czynić wszystko dla rozwiązania mogących się po
jawić konkretnych trudności i prowadzić dalej dialog teolo
giczny. Niewątpliwie dialog miłości i zmiana postaw po
magają w dialogu ekumenicz
nym. Doświadczenie pokazuje również, iż dialog teologiczny daje podstawy pod nowe ży
cie wspólne i może pozwolić na przezwyciężenie istnieją
cych jeszcze przeszkód pra
ktycznych.”
Dokumenty
Świadkowie wiary i męczennicy
2 lipca w obecności Ojca Świętego zostało
promulgowanych 14 dekretów Kongregacji Spraw
Kanonizacyjnych.
Dotyczą one cudów przypi
sywanych wstawiennictwu trojga Sług Bożych, którzy żyli na przełomie XIX i XX wieku:
meksykańskiego biskupa, wło
skiego kleryka pasjonisty i hiszpańskiej założycielki zgro
madzenia zakonnego. Nastę
pnie męczeństwa Sług Bożych:
hiszpańskiego biskupa i jedne
go z kapłanów jego diecezji za
bitych w roku 1939 w czasie
wojny domowej w Hiszpanii, 64 duchownych francuskich zabitych w latach 1794-1795 (okres wielkiego terroru Jako
binów) we Francji oraz ks.
Bernarda Lichtenberga z die
cezji berlińskiej, zmarłego w roku 1943 w obozie koncentra
cyjnym w Dachau.
Ponadto dekrety dotyczą he- roiczności cnót dwojga Błogo
sławionych i sześciorga Sług Bożych. Błogosławionymi tymi są: Jan z Dukli, kapłan zakonu braci mniejszych oraz Zdzisła
wa Czeska, matka rodziny zmarła w roku 1252. Istniejący
od dawna kult Jana z Dukli jako błogosławionego zatwier
dził w roku 1733 papież Kle
mens XII, który w roku 1739 ogłosił go opiekunem Polski i Litwy. Wśród Sług Bożych, których dotyczą promulgowane dekrety Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o heroiczno- ści cnót, znajduje się też Polak, ks. Bronisław Markiewicz. Jest on założycielem dwóch zgro
madzeń: męskiego i żeńskiego pod wezwaniem świętego Mi
chała Anioła.
Do katolików w Niemczech
Do większego zaangażowania w celu przezwyciężenia bezrobocia wezwał Niemców Jan Paweł II w orędziu skierowanym do uczestników 92 Katholikentagu.
Zapewnienie miejsc pracy bezrobotnym jest zadaniem za
równo dla wszystkich działów gospodarki, jak i dla państwa -
napisał Papież w orędziu od
czytanym podczas Mszy św.
kończącej pięciodniowy zjazd katolików niemieckich, 3 lipca w Dreźnie.
W uroczystej liturgii, której przewodniczył nuncjusz apo
stolski w Republice Federalnej, abp Lajos Kada, uczestniczyło ok. 50 tys. wiernych.
Ojciec Święty podziękował niemieckim katolikom, za nową organizację pomocy cha
rytatywnej Renovabis, która - jak podkreślił - mimo trudnej sytuacji gospodarczej w Niem
czech, wspiera przemiany go
spodarcze oraz inicjatywy koś
cielne w krajach dawnego blo
ku komunistycznego.
Działalność Stolicy Apostolskiej
• 4 lipca Jan Paweł II przyjął na audiencji Antona Neuwir- tha, pierwszego ambasadora Słowacji przy Stolicy Apostol
skiej. „Kościół - powiedział Papież - nie domaga się dla siebie przywilejów, pragnie je
dynie służyć wspólnemu dobru, przyczyniając się do duchowe
go odrodzenia Słowacji po po
nurym okresie totalitarnego komunistycznego ucisku”. Au
diencja odbyła się w przed
dzień narodowego święta Sło
wacji - uroczystości świętych Cyryla i Metodego.
• 1 lipca Ojciec Święty spotkał się z grupą Kapucynów biorą
cych udział w kapitule general
nej tego zgromadzenia. Wezwał ich do pomocy ludziom na
szych czasów, którzy „gdy cho
dzi o wartości moralne, błądzą nierzadko w ciemnościach”.
• 28 czerwca Jan Paweł II przyjął na audiencji wicepre
miera Iraku, Tarika Aziza.
Kontrowersyjna transplantacja
Nowe prawo regulujące po
bieranie organów do przeszcze
pów w niemieckim kraju związkowym Nadrenia-Palaty- nat skrytykował biskup Mo
guncji, Karl Lehmann. Wezwał on premiera rządu krajowego, Rudolfa Scharpinga, aby nie podpisywał ustawy i sprawdził jej zgodność z konstytucją RFN. Nowa ustawa przewiduje możliwość pobrania do trans
plantacji organu od zmarłego, jeżeli ten przed śmiercią wy
raźnie nie zaznaczył, że sobie tego nie życzy.
W liście skierowanym do premiera Scharpinga, biskup wyraża obawę, iż nowa usta
wa, przekazując niejako indy
widualne prawo do dyspono
wania własnym ciałem na rzecz społeczeństwa, stwarza zagrożenie wykorzystania go w celach politycznych. „Ustawa -
podkreśla bp K. Lehmann - narusza prawa osoby ludzkiej oraz przekreśla dobrowolny charakter przekazywania orga
nów do przeszczepów.”
Biskup zdecydowanie odrzu
cił wymagane przez nową ustawę oświadczenie, jakie niezgadzający się na pobranie swego organu do transplanta
cji musiałby uzyskać od urzę
du zdrowia. Zdaniem bpa K.
Lehmanna nowe prawo w
„sposób elementarny” narusza konstytucyjną zasadę ochrony osób upośledzonych umysłowo, gdyż pozbawia je możliwości odmowy pośmiertnego pobra
nia organów do przeszczepów.
Według ustawy wystarczy tyl
ko zgoda opiekuna.
Prawo zostało przyjęte przez parlaróent krajowy 23 czer
wca br.
320 min marek dla
najbiedniejszych krajów
Ponad 320 min marek prze
znaczyła w ubiegłym roku na pomoc krajom rozwijającym się niemiecka katolicka orga
nizacja Misereor. Około 140 min marek pochodziło ze zbió
rek pieniędzy przeprowadza
nych przez tę organizację.
Najwięcej pieniędzy - bo blisko 85 min marek - przeka
zano na pomoc gospodarkom rolnym krajów najbiedniej
szych. Na opiekę zdrowotną w tych państwach przeznaczono ponad 42 min, na potrzeby szkolnictwa i kształcenia oraz
rozwój informacji - ok. 30 min marek niemieckich.
Główny dyrektor finansowy organizacji, ks. prałat Norbert Herkenrath poinformował, że dzięki współpracy z organi
zacjami pomocy humanitarnej w krajach rozwijających się jest pewien, iż pieniądze tra
fiają rzeczywiście do najbar
dziej potrzebujących.
Działająca od 1959 r. Mise
reor przeznaczyła na realiza
cję ponad 70 tys. projektów przeszło 6,7 miliardów marek.
Lekcje religii we Włoszech
Po dziesięciu latach od wej
ścia w życie ustawy o naucza
niu religii w szkołach i przed
szkolach państwowych we Włoszech 93,9 proc. przedszko
laków i uczniów uczęszcza na lekcje religii. Liczba ta jest wyższa w szkołach niższego stopnia, a także na południu kraju. Regionem, w którym najwięcej młodzieży uczęszcza na lekcje religii jest Kampania (Neapol) - 99,1 proc., najmniej
sze powodzenie mają one w Emilii-Romanii (84,1 proc.).
Biuro Katechetyczne Konferen
cji Episkopatu Włoch, na któ
rego zamówienie przeprowa
dzono te badania, ocenia je bardzo pozytywnie.
„Państwo, na którym spoczy
wa odpowiedzialność za wy
chowanie i oświatę, nie może
nie brać pod uwagę tej potrze
by, uznając godność nauczania religii katolickiej, jedynego przedmiotu, jaki wybrany jest dobrowolnie. (...) Również wspólnota chrześcijańska ma obowiązek współpracy z pań
stwem: chodzi o stałe podno
szenie jakości nauczania reli
gii” - piszą autorzy badań.
W raporcie zwraca się uwa
gę na brak alternatywy dla lekcji religii: w 89 proc. przy
padków dzieci nie uczęszczają
ce na nią po prostu wychodzą wcześniej ze szkoły.
Dwie trzecie włoskich, nau
czycieli religii to ludzie świe
ccy. Nie mają oni jeszcze ta
kich samych praw, co ich kole
dzy wykładający inne przed
mioty, są też gorzej od nich wynagradzani.
Ontario przeciwne
„małżeństwom”
homoseksualistów
Pod wpływem biskupów ka
tolickich i niektórych grup pro
testanckich legislatura kana
dyjskiej prowincji Ontario odrzuciła projekt ustawy o „le
galnym konkubinacie” homo
seksualistów, którzy po trzech latach współżycia mieliby uzy
skiwać prawa równe małżeń
stwom.
Pod koniec maja metropolita Toronto, abp Aloysius Ambro- zic, wraz z innymi biskupami z tej prowincji, zwrócili się do katolików, aby w listach do
swych deputowanych wyrazili sprzeciw wobec tego projektu.
Podobną akcję zorganizowały różne ugrupowania protestan
ckie. Presja społeczności kana
dyjskiej była tak wielka, że na
wet posłowie z rządzącej Partii Neodemokratycznej głosowali przeciwko projektowi własnego rządu. Projekt legalizacji mał
żeństw homoseksualistów po
ważnie obniżył prestiż poli
tyczny partii i może być nawet przyczyną jej klęski w najbliż
szych wyborach.
Nr 29 Gość Niedzielny
Kronika
Strona 5 17 lipca 1994 NPrzebudowa sanktuarium Frontalny atak na Kościół w Lourdes
Sanktuarium maryjne w Lourdes potrzebuje 100 min dolarów na wykonanie nie
zbędnej przebudowy: dostoso
wanie budynków i ciągów ru
chu miejskiego do możliwości i potrzeb setek tysięcy cho
rych i niepełnosprawnych, którzy przybywają tu każdego roku. Planuje się odnowienie szpitali, w których nocują pielgrzymi poruszający się na wózkach inwalidzkich i stwo
rzenie dla nich podjazdów do wszystkich obiektów sanktu
arium. Myśli się także o wyty
czeniu nowych chodników dla pieszych wokół kompleksu sakralnego, jak też o nowych drogach dojazdowych do Lourdes.
Lourdes odwiedza rocznie ok. 5 milionów pielgrzymów.
Od czasu objawień maryjnych w 1858 r. zanotowano tu po
nad 6100 niewytłumaczalnych medycznie uzdrowień. 65 z nich zostało oficjalnie uzna
nych przez Kościół jako cuda.
Sterylizacja nadal dopuszczona
Brazylijska Izba Deputowa
nych zatwierdziła nową usta
wę ograniczającą praktyki sterylizacji kobiet.
Według założeń projekto
dawcy nowe prawo ma na celu ograniczyć sterylizacje przeprowadzane pokątnie i bez wiedzy samych zaintere
sowanych osób. Liczba ko
biet, na których dokonano sterylizacji bez ich wiedzy, sięga w niektórych rejonach Brazylii ponad 70 proc. ogól
nej liczby kobiet w wieku od 18 do 20 lat. Aby dokonać te-
raz zabiegu sterylizacji, zain- tersowana musi złożyć pisem
ne oświadczenie w ośrodku zdrowia lub szpitalu. W ciągu dwóch miesięcy prośba ta bę
dzie rozpatrzona przez spe
cjalną komisję lekarską, któ
rej zadaniem będzie m.in. wy
jaśnienie pacjentce wszyst
kich następstw sterylizacji.
Decyzja deputowanych sprowokowała wiele dyskusji w środkach przekazu na te
mat masowej sterylizacji ko
biet brazylijskich.
Biblioteka Dominikanów na Kubie
„Przypuszczono frontalny atak na Kościół” - stwierdził 3 lipca w katedrze łowickiej, biskup diecezjalny Alojzy Or
szulik komentując decyzję Sejmu o odroczeniu ratyfika
cji Konkordatu.
Nawiązując do pierwszego czytania liturgicznego z Księ
gi Proroka Ezechiela, Ksiądz Biskup powiedział, że parla
mentarzyści, którzy podejmo
wali decyzję w sprawie Kon
kordatu to „ludzie o bez
czelnych twarzach i zatwar
działych sercach, którzy od
rzucili rękę wyciągniętą przez Ojca Świętego”.
„Po wysłuchaniu debaty sejmowej nad ratyfikacją Konkordatu nie można mieć wątpliwości, że przypuszczo
no frontalny atak na Kościół, który zawsze troszczył się o naród polski, o kulturę, o ję
zyk” - powiedział Ksiądz Bi
skup. Zauważył, że parla
mentarzyści „uważają, że wszystko to co Kościół zrobił dla Polski po wojnie, jest złe.
Negatywnie ocenia się udział Kościoła w obaleniu totalitar
nego systemu gwałtu. Ci, którzy uczestniczyli we wła
dzy totalitarnej, próbują nas teraz uczyć tolerancji i wol
ności ludzkiej” - powiedział bp A. Orszulik.
Nie przyjmiemy PRL-owskich rozwiązań
Przejawem niespotykanej dotąd w polskim życiu pu
blicznym nienawiści w sto
sunku do Kościoła określił bp Tadeusz Pieronek sejmową uchwałę o przełożeniu prac nad Konkordatem do czasu uchwalenia nowej konstytu
cji. Jedyną odpowiedzią na tę decyzję jest modlitwa: „Panie, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” - powiedział KAI sekretarz Episkopatu, który powrócił do Warszawy po kil
kodniowym wypoczynku.
Niezrozumiałe są dla niego powody tej nienawiści. „By
łem zawsze przekonany, że zwycięży rozsądek, to znaczy wartość tego wysiłku, jaki został poświęcony ułożeniu stabilnych stosunków między państwem a Kościołem oraz
rządem RP i Stolicą Apostol
ską” - dodał sekretarz Epis
kopatu. Zdaniem biskupa T.
Pieronka uchwała parlamentu jest przekroczeniem norm prawa, ponieważ usiłuje kon
frontować akt międzynarodo
wy, jakim jest Konkordat, z aktem prawnym, który nie istnieje, tzn. z przyszłą kon
stytucją.” Jest to rzecz bez precedensu i nie sprawdza się w stosunku do żadnego do
tychczas uchwalanego na świecie aktu” - podkreślił sekretarz Episkopatu. „Pro
jekt konstytucji przedstawio
ny przez SdRP (w art. 7, ust.
3) zakłada, że nie będzie miejsca na Konkordat, to zna
czy, że stosunki państwo- Kościół będą ułożone zgodnie z ustawami, a więc regulowa
ne prawem wewnętrznym państwa” - przypomniał Ksiądz Biskup dodając, że
„jest to dokładnie powrót do czasów PRL-owskich, do kon
stytucji z 1952 roku”. „Nie przyjmiemy takiego rozwiąza
nia, jakim było PRL i zanego
wanie miejsca Kościoła w społeczeństwie i dyktat pań
stwa w stosunku do Kościoła”
- powiedział Biskup.
Zdaniem bpa T. Pieronka oznacza to brak akceptacji dla ułożenia stosunków mię
dzy rządem RP a Stolicą Apostolską na takich zasa
dach, na jakich układają się te stosunki we wszystkich demokratycznych krajach, zwłaszcza tam, gdzie katolicy stanowią większość.
Ludobójstwu stop!
W Hawanie na Kubie po trzech latach przerwy spowo
dowanej pracami restauracyj
nymi ponownie otwarto wie
kową bibliotekę Ojców Do
minikanów.
Biblioteka należy do kon
wentu św. Jana na Lateranie i otrzymała imię św. Tomasza z Akwinu. Liczy obecnie 7 tys.
woluminów, a w najbliższym czasie ma się wzbogacić o ko
lejne 4 tys. Z jej księgozbioru (nawet najstarszych egzem-
plarzy) może skorzystać każdy w specjalnie przystosowanej czytelni. Oprócz obszernego wykazu książek bibliotecz
nych, posiada materiały ar
chiwalne dotyczące obecności Dominikanów na Karaibach.
Poprzednio dominikańska biblioteka w Hawanie została zamknięta w 1960 r., kiedy to zanotowano widoczny spadek powołań i liczne przypadki wystąpień z Zakonu św. Do
minika.
30 czerwca od rana przed gmachem Sejmu trwała pikie
ta zorganizowana na apel Polskiej Federacji Obrony Ży
cia. Kilkaset osób protesto
wało przeciwko nowelizacji kodeksu karnego legalizującej zabijanie nie narodzonych dzieci. Zebrani na rogu Wiej
skiej i Matejki trzymali trans
parenty, śpiewali pieśni reli
gijne i patriotyczne, odma
wiali różaniec, koronkę do miłosierdzia Bożego. Osoby
starsze i studenci, kilkunasto
letnie dzieci i maluchy na rę
kach matek, wiele godzin, wytrwale, mimo upału, dawa
li świadectwo swojej wierze i publicznie demonstrowali swoje przekonania. „Ludobój
stwu - zabijaniu poczętych dzieci - stop!”, „Każde poczę
te dziecko ma prawo do ży
cia”, „Aborcja jest najwię
kszym wrogiem pokoju - Mat
ka Teresa z Kalkuty”, „Nie dopuśćcie do tej egzekucji”,
„Każdy człowiek ma prawo do życia od chwili poczęcia”,
„Przywróćcie każdemu dzie
cku polskiemu prawo do ży
cia”, „Nie zabijaj”, „Stop aborcji" - to główne hasła umieszczone na transparen
tach. W stronę przechodniów skierowana była tablica z in
formacją „Ruch Obrony Życia
«Gaudium vitae» telefon zau
fania dla kobiet w ciąży 17- 71-17, środa 10.00-12.00”.
Z Kraju_____________
Odrzuciliście rękę Przyjaciela
Odrzuceniem ręki najlepsze
go Przyjaciela, „jakim jest na Stolicy Apostolskiej dzisiaj za
siadający Jan Paweł II” okreś
lił Prymas Polski kard. Józef Glemp decyzję parlamentu o odroczeniu ratyfiakcji Konkor
datu. Opinię tę wyraził Prymas w homilii w czasie Mszy św.
sprawowanej z okazji 25-lecia koronacji figury Matki Bożej Lipskiej 2 czerwca w Lipach koło Lubawy.
„Odrzuca się tę rękę - po
wiedział Prymas - bo niezdro
wa wyobraźnia kreuje pań
stwo, społeczność bezwyzna
niową, w której pod pozorem różnych haseł kryje się auten
tyczne ujarzmienie człowieka.
Bo tam gdzie nie ma wolności wiary, tam zanikają wszelkie inne wolności”. Nawiązując do ostatnich wydarzeń w Polsce, kaznodzieja powiedział, że atakuje się Kościół w sposób bezwzględny, _ niesłuszny i kłamliwy. „Jeżeli się mówi, że to za dużo kosztuje, żeby uczyć dzieci religii, że Kościo
łowi niepotrzebne są budowle, domy, ochronki, że nie potrze
ba kapłanów w szpitalach, że nie potrzeba ich w wojsku, bo
na tym by się oszczędziło, to znamy w świecie takie pań
stwa, które nie dały grosza na wyznanie. Czy ci ludzie, którzy tak oszczędzali na wyznaniu, są bogatsi? Ile biedy jest na Kubie, ile jest biedy i nędzy właśnie w tych krajach, które nie dały grosza na wyznanie. I dlaczego tak się dzieje, że właś
nie te kraje są tak biedne i tak zniszczone? Dlatego, że zabita została wolność. Człowiek tak został przyduszony, iż zapo
mniał o tym, że może być sobą, że może mieć inicjatywę, że może coś zrobić dla dobra dru
giego. Oto walka o człowieka, walka o obecność Boga wśród ludzi” - powiedział Piymas Polski. Wyrazem tej walki w naszym kraju jest chęć rozsze
rzenia prawa do aborcji i odro
czenie ratyfikacji Konkordatu.
Nawiązując do uroczystości 25. rocznicy koronacji cudow
nej figury Matki Bożej Lip
skiej, kaznodzieja zauważył, że wówczas wypraszano u Boga łaskę wolności, dziś zaś trzeba zrobić rachunek sumienia z od
zyskanej przez naród wolności i ocenić nasze życie osobiste, rodzinne i społeczne.
Szkoła - poszerzoną rodziną
5 tys. pielgrzymów zgroma
dziła 1 lipca br. 57 ogólnopol
ska pielgrzymka nauczycieli i wychowawców na Jasną Górę. „Siły wsteczne w parla
mencie - mówił w homilii bp Tadeusz Rybak - chcą nas po
zbawić postępu w widzeniu człowieka, jaki niesie Ewan
gelia”. Szkoła powinna być
„poszerzoną rodziną", tzn.
wspólnotą osób promieniują
cych miłością - powiedział do nauczycieli ks. prof. Marian Duda z częstochowskiego se
minarium duchownego.
Papierkiem lakmusowym
tego czy rzeczywiście jest
„poszerzoną rodziną”, czy też tylko instytucją państwową, są, zdaniem prelegenta, obe
cność wychowania religijnego w szkole i kształt przygoto
wania do życia w rodzinie.
Ks. M. Duda stwierdził, że żadna ustawa nie może naka
zać szkole uczenia moralno
ści, na którą nie zgadzają się rodzice uczniów. Biskup T.
Rybak skrytykował „siły wsteczne w parlamencie”, które, jak powiedział - chcą nas pozbawić postępu w wi
dzeniu człowieka, jaki niesie
Ewangelia. Trzeba się prze
ciwstawiać temu zacofaniu w spojrzeniu na człowieka - apelował kaznodzieja. - Trze
ba bronić człowieka, aby żył tą wielkością, do jakiej powo
łał go Bóg.” Liturgię zakoń
czono zawierzeniem się nau
czycieli i wychowawców opiece Matki Bożej. Nauczy
ciele i wychowawcy zbierali podpisy pod apelem do władz i mass mediów o respektowa
nie zasad chrześcijańskich i spraw rodziny w programach telewizyjnych i radiowych.
Jubileusz Opactwa Tynieckiego
Wielkie zasługi obchodzą
cego jubileusz 950-lecia Opactwa Benedyktyńskiego w Tyńcu zarówno dla Kościoła, jak i dla kultury polskiej, przypomniał Ojciec Święty Jan Paweł U w liście skiero
wanym do opata tynieckiego, o. Adama Kozłowskiego, od
czytanym 25 czerwca podczas sesji naukowej w Tyńcu:
opactwo tynieckie stało się ogniskiem, „z którego (...) promieniował na młode wów
czas państwo polskie i Ko
ściół polski duch Ewangelii, chrześcijańskiej kultury, duch
chrześcijańskiej Europy. Po
twierdza się w ten sposób prawda o tym, jak głęboko my, Polacy, od samego po
czątku naszej historii byliśmy zakorzenieni w Europie, po
zwalaliśmy się jej kształto
wać, a równocześnie dawali
śmy do wspólnego skarbca kultury europejskiej swój twórczy wkład. Dzisiaj - kon
tynuował Ojciec Święty - trzeba o tym przypominać.
Toczy się bowiem spór o toż
samość Europy. Toczy się tak
że spór o tożsamość Polski i jej dziejów.”
W niedzielę, 26 czerwca, ju
bileuszową Mszę św. odprawił w klasztorze tynieckim bi
skup senior Julian Groblicki z Krakowa. Uroczystości 950- -lecia opactwa zainaugurowa
ły 25 czerwca nieszpory od
prawione przez o. Paula Stan- daerta, opata klasztoru św.
Andrzeja w Burges (Belgia).
Kronikę przygotowano na podsta
wie Radia Watykan, relacji praso
wych, informacji własnych i KAI.