Przedszkolandia
nr 4
Grudzień 2019
MIESIĘCZNIK DLA DZIECI I RODZICÓW
Opracowała: Justyna Kasza
Znowu minął rok, za oknem pada śnieg, Blask choinki w domu lśni, bo świąteczne idą
dni…
Niechaj wszystkim spełnią się życzenia:
spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia.
Grudzień jest ostatnim dwunastym miesiącem
w roku. Ten miesiąc liczy 31 dni. W grudniu rozpoczyna się kalendarzowa zima. Ze względu na święta Bożego Narodzenia oraz Sylwester grudzień jest ulubionym miesiącem wielu ludzi.
Nazwa miesiąca pochodzi od słowa gruda
(w grudniu jest ziemia zamarznięta, pokryta
grudami).
W tym numerze przeczytasz:
* Niebezpieczny siad W
* Witaj święty Mikołaju
* Pomysły na ozdoby choinkowe
* Przepis na świąteczne pierniczki
* Zakodowany kalendarz adwentowy
* Święta z książką
* Foto galeria
Siad W, czyli pozycja siedząca, którą przybierają dzieci, bawiąc się na podłodze. Dość specyficzna, bo nóżki w tej pozycji układają się kształt
litery W – a więc kolana dziecka są zgięte, stawy biodrowe zaś zrotowane do wewnątrz. Zdaniem niektórych, taki siad jest
nieprawidłowy, dlatego rodzice powinni szczególnie zwracać na niego uwagę i korygować, gdy tylko się pojawi.
Dlaczego dzieci tak siadają
Dzieci układają nogi w kształt litery W z kilku powodów. Jednym z nich jest wzorzec – dzieci często bowiem szukają w swoim otoczeniu wzorów ruchowych, jeśli więc mama siada przy nich w taki sposób, często kopiują taką pozycję. Jednak najczęściej siad W pojawia się wówczas, gdy maluch ma osłabione napięcie brzucha, a podniesione napięcie w grzbiecie, a więc słabą stabilizację posturalną ciała. Specjaliści twierdzą, że może być to konsekwencją zbyt długiego przebywania dziecka w pierwszych miesiącach życia na miękkim podłożu. Maluch, ucząc się przetaczania na miękkim podłożu, pracuje bowiem samymi mięśniami grzbietu. Zaczyna mieć trudności w utrzymaniu pozycji leżenia na boku i nie rozwija wystarczająco umiejętności rotacji w tułowiu.
Czym skutkuje siad W
Wszystko to prowadzi do problemów z utrzymaniem równowagi. Im ona jest lepsza, tym mniej potrzebujemy płaszczyzn podporu, siadając na podłodze choćby do zabawy. Siad w pozycji W może być symptomem problemów z równowagą, ale nie musi. Wszystko zależy bowiem od tego, jak często dziecko w taki sposób siada.
W przybieraniu pozycji siadu liczy się przede wszystkim różnorodność. Jeśli nasze dziecko siada w ten sposób na krótką chwilę i zmienia pozycje na inne, wówczas nie ma się czym przejmować. Jeśli natomiast siad z wygiętymi nóżkami jest dominujący, warto porozmawiać o tym z fizjoterapeutą, który pomoże odnaleźć tego przyczynę i zapobiec problemom w przyszłości.
Problemy w przyszłości
Gdy dziecko dość często siada w pozycji W, nie stymuluje stóp w odpowiedni sposób, nasilając ich rotację do środka lub na zewnątrz. Dodatkowo ogranicza też rotację w tułowiu, co ma wpływ na umiejętność przekraczania osi ciała podczas sięgania po zabawki. Ostatecznie
nieprawidłowo układa się również miednica, która narzuca wyższe ułożenie kręgosłupa, obręczy barkowej i głowy. Dziecko zaczyna się garbić i narażone jest na skoliozę.
Zachęcajmy dzieci do przybierania różnych pozycji w siadzie. Gdy widzimy, że dziecko często przybiera pozycję W, zaproponujmy mu alternatywę w postaci siadu prostego, prostego rozkroczonego lub siadu po turecku. Optymalną pozycją dla dziecka jest jednak mimo wszystko pozycja na krzesełku. Wymusza ona bowiem prosty kręgosłup, co powinno być naszym
priorytetem.
Zaburzenia, których objawem może być siad W:
obniżone napięcie mięśniowe;
hypermobilność stawów;
problemy z równowagą.
Efekty uboczne siadu W:
nienaturalne zaokrąglenie pleców;
osłabienie mięśni tułowia;
rotacja nóżek na zewnątrz;
koślawienie kolan;
ustawienie bioder w rotacji wewnętrznej;
problemy z rozwojem stawów biodrowych;
skrócenie tylnych mięśni uda.
Witaj święty Mikołaju
We współczesnej tradycji europejskiej św. Mikołaj znany jest przede wszystkim jako wielki przyjaciel dzieci, ich opiekun i dobrodziej, który co roku obdarowuje najmłodszych wspaniałymi prezentami. Wszystkie grzeczne dzieci w dniu św. Mikołaja dostają mnóstwo słodyczy i zabawek, a te, które źle się sprawowały, mogą liczyć jedynie na rózgi, co ma ich przestrzec przed dalszym niewłaściwym zachowaniem. Zwyczaj wręczania prezentów w dzień św. Mikołaja prawdopodobnie narodził się w Niemczech. W Polsce mikołajki obchodziło się już w XIX wieku, przede wszystkim na Śląsku, ziemi lubelskiej, krakowskiej i na Mazurach.
Św. Mikołaj odwiedzał dzieci w towarzystwie aniołka z dzwoneczkiem i diabła. Na początku św. Mikołaj pytał dziecko, czy zna pacierz, potem rodzice mówili Mikołajowi, czy dziecko było grzeczne, a na koniec swojej wizyty Mikołaj wręczał prezenty albo rózgę. Każdego roku przed Bożym Narodzeniem dzieci z całego świata piszą do św.
Mikołaja list z prośbą o wymarzone prezenty. Listy adresowane są w różny sposób, do Laponii, Szwecji albo na biegun północny, czasami dzieci piszą tylko „do Świętego Mikołaja”, wierząc, że list w magiczny sposób i tak dojdzie do adresata. Nie wiadomo dokładnie, gdzie św. Mikołaj mieszka, ale na pewno jest to miejsce gdzieś na czubku świata, bardzo blisko nieba, w krainie, która jest bardzo przyjazna dzieciom i pełna niesamowitych atrakcji. Osoba św. Mikołaja i legendy z nim związane w pewnym momencie stały się częścią tradycji bożonarodzeniowej. W Skandynawii narodziła się legenda, że św. Mikołaj w wigilię Bożego Narodzenia przybywa na Ziemię i roznosi prezenty wszystkim dzieciom na świecie.
Tajemnicą jest, jak dokładnie podróżuje Mikołaj, ale najpewniej są to
magiczne sanie zaprzężone w renifery, które potrafią latać po całym niebie.
Święty Mikołaj na przestrzeni wieków zmienił także swój wygląd.
Dawniej był to poważny, dostojny i pełen godności biskup, który chodził w ceremonialnych szatach kościelnych, w biskupiej infule, trzymający w dłoni biskupią infułę – taki wizerunek św. Mikołaja przedstawiony jest na ikonach, starych rycinach czy obrazach religijnych. Dzisiaj jednak wygląda znacznie bardziej sympatycznie i dostępnie. Św. Mikołaj stał się tęgim, krzepkim, zdrowo wyglądającym staruszkiem, zawsze tryskającym dobrym humorem. Św. Mikołaj przez swoje podróże ma zarumienioną twarz, bez przerwy śmiejące się oczy, długą, białą brodę i białe, gęste wąsy. Mikołaj ubiera się na czerwono, nosi gruby płaszcz obszyty białym futrem, na głowie ma czerwoną czapkę z pomponem, a na plecach dźwiga wielki worek wyładowany po sam brzeg prezentami dla dzieci. Jedno, co w osobie św. Mikołaja pozostało niezmienione, to jego wielka dobroć, szczodrość i ogromna miłość do dzieci. Do tej pory głównym posłannictwem św. Mikołaja jest nieść radość i szczęście wszystkim maluchom, sprawiać cuda i czynić dobro.
Pomysły na ozdoby choinkowe
Pomysły na ozdoby choinkowe, które dzieci mogą wykonać samodzielnie lub z pomocą rodziców.
1. Łańcuchy choinkowe.
2. Gwiazdki i koła na sznurku.
3. Plasterki pomarańczy.
4. Bombki i zawieszki.
5. Ozdoby z pierników.
Przepis na świąteczne pierniczki
Trudno sobie wyobrazić Boże Narodzenie bez pierników. Oto najprostszy przepis, z którym poradzi sobie nawet osoba bez doświadczenia w kuchni. Te pierniczki zawsze wychodzą!
Składniki
80 dag mąki
45 dag miodu
15 dag cukru pudru
20 dag masła
2 jajka
2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
40 g przyprawy do piernika
2 łyżeczki kakao
Przygotowanie
Masło rozpuścić z miodem w garnuszku i zostawić do ostygnięcia.
Na stolnicy przesiać mąkę, wymieszać z suchymi produktami: soda, cukier, kakao, przyprawa do piernika).
Zrobić kopiec, w środku dołek, do którego wbić jajka i powoli mieszając, dolewać masło z miodem.
Mieszamy całość do czasu, gdy ciasto zrobi się tak gęste, że trzeba zacząć wyrabiać je rękami.
Po ugnieceniu wałkujemy na cienkie placki i wycinamy pierniczki.
Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, pieczemy ok.
8 minut w 180 stopniach.
Po ostudzeniu zdobimy.
Przepis na pierniczki lebkuchen
Lebkuchen to tradycyjne niemieckie pierniczki. Pyszne, miękkie, bardzo korzenne. Nie trzeba ich odkładać, by zmiękły, od razu nadają się do jedzenia! Idealnie nadają się na święta!
Składniki
250 g mąki pszennej
85 g mielonych migdałów
3 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
1 łyżeczka zmielonego cynamonu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
200 ml miodu
85 g masła
pół szklanki kandyzowanej skórki pomarańczowej (drobno pokroić) Przygotowanie
W garnuszku roztapiamy masło z miodem
Mieszamy wszystkie suche składniki w dużej misie lub garnku
Mieszamy (najlepiej dużą łyżką), aż powstanie jednolita masa
Wykładamy blachę papierem do pieczenia
Z ciasta formujemy kule wielkości orzecha włoskiego i delikatnie rozgniatamy na blasze, by powstał okrągły placuszek
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 10 minut
Po ostudzeniu polewamy lukrem Przepis na lukier
Dwie szklanki cukru pudru wymieszać z kilkoma kroplami cytryny i czterema łyżkami ciepłej wody. Polewać pierniczki, zostawić do
zastygnięcia.
Zakodowany kalendarz adwentowy
Zakodowany kalendarz to wspólna zabawa dla całej rodziny. Może on przybrać formę choinki, na której należy powiesić wspólnie przygotowane bombki, na odwrocie, których umieszczone są zadania dla dzieci. Zadania mogą przybrać różną formę, w zależności od Waszej pomysłowości i potrzeby ;) Dziecko, codziennie zdejmuje z choinki wybraną bombkę, wykonuje zadanie oraz otrzymuje niespodziankę ;)
Życzę miłej zabawy :)
Święta z książką
Co warto z dzieckiem przeczytać podczas świąt.
1. Agnieszka Nożyńska-Demianiuk
„Opowieści wigilijne” to pełne świątecznego uroku i magii opowiadania, których akcja toczy się w okresie świąt Bożego Narodzenia.
Dzięki tym książkom w pełni można poczuć magiczną atmosferę świąt, czytając wzruszające opowieści.
2. Agnieszka Stelmaszyk „Niezwykłe święta Kornelii”. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, jednak mała Kornelia nie raduje się na ubieranie choinki i lepienie uszek. Z wytęsknieniem oczekuje rodziców, aż nagle zjawia się czarodziej, który ofiaruje jej porcelanową figurkę elfa. Wówczas dziewczynka trafia do Magicznej Krainy Zielonych Wzgórze gdzie czeka na nią pewna ważna misja.
3. Paulette Bourgeois „Franklin i prezent świąteczny”. Franklin uwielbia Boże Narodzenie. Z radością wiąże wstążki, gra na flecie kolędy, ubiera z rodzicami choinkę, Uwielbia także dawać i dostawać prezenty, ale nie może się zdecydować co takiego podaruje w tym roku w prezencie biednym dzieciom…
Duży dylemat czeka żółwia i cała związana z tym historia.
4. Eliza Piotrowska „Święci uśmiechnięci.
Święty Mikołaj z Miry”. To książka, która zachęca do tego by zagłębić się w postać Tego prawdziwego Mikołaja – świętego z Miry.
Autorka w jasny, prosty sposób zapoznaje dzieci z tą postacią. Życie świętego okazuje się bowiem bardzo niezwykłe i jest ono
pokazane od narodzin, aż do dnia dzisiejszego, do tego co zostawił On po sobie, co nam daje. Ciekawiło Go wszystko, to dlaczego wybuchają wojny, skąd bierze się w człowieku zachłanność i żądza posiadania. Czasem wystarczy tylko zatrzymać się w codziennym pędzie, wyłączyć telewizor, komputer i spojrzeć w niebo. Zobaczyć gwiazdy, usłyszeć ciszę i spotkać Tego prawdziwego, najprawdziwszego Mikołaja. Na końcu książeczki mali czytelnicy znajdą to co lubią najbardziej – krzyżówkę!
5. Peggy Parish „Amelia Bedelia i Boże Narodzenie”. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Jest tyle rzeczy do zrobienia: trzeba upiec świąteczne ciasto, ubrać choinkę, przygotować się na przyjście Świętego Mikołaja. Amelia Bedelia – gosposia u Państwa Rogers podchodzi do wszystkiego z ogromnym zapałem, tylko dziwnym trafem jej pracodawczyni – pani domu znowu jest czerwona ze złości…