TYGODNIK MIEJSKI I
REGIONALNY.UKAZUJE SIĘOD
1947ROKU.Nr 41, 12-18 października 2010,
Indeks: 328073. Cena: 2,50zł(VAT0^ornat
Tomiała być prywatna wizyta u kolegi misjonarza w Togo w Afryce. Jak później sięokazało, ta wizyta zmieniła całe dotychczasoweżycie Henryka Lakwyi dała mu dużo domyślenia
obcinaczy palców
CO TYDZIEŃ
Zamkną przejazd
po tamie
Po remoncie jeziorazamknięty ma być przejazdpo nyskiejtamie.Wzamian miał powstać nowy most, ale nie wiadomoczy w ogóledo tego dojdzie.
Ponad 4,3 tys. studentów, w tym ok. 1400 z pierwszego roku, rozpoczęło nowy rok akademicki w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Nysie
Prokuratura oskarży
lekarzaPotwierdziłysię nasze nieoficjalneinformacje, że nyskaprokuratura zamierzaskierować akt oskarżenia przeciwkojednemu z lekarzy z nyskiego szpitala.
Przepisydla
bogatych
-U nas w Polsce trzeba być albobardzo biednym,albobogatym. Średniacy zawsze dostają po głowie. Ich dzieci nie mogą korzystać z bezpłatnychkolonii, czy zasiłków rodzinnych, bo są za bogate.Nie możemy odliczyć ulgina dzieciod podatku, bo z kolei jesteśmy za biedni - mówi Małgorzta.
Bogata oferta elektronarzędzi
Czarny Ląd od środka
Mieszkanka Nysy śmiertelnie potrącona na przejściu dla pieszych
Największy wybór farb i lakierów
Okradli, pobili, chcieli odciącpalec, w końcu grozili śmiercią, j
Dwóch mieszkańców Otmucho stanęło przed opolskim sąder Za rozbój z niebezpiecznym^9*^
narzędziem grozi im kara
od 3 do 15 lat pozbawienia wolności
MMMMM
_ 12-18 października 2010
A TYGODNIA
Obiektywnie
60
Liczba projektów dofinansowa
nych z funduszy Unii Europejskiej, jakie zrealizowała gmina Nysa od czasu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej (czyli od 1 maja 2004 roku) do 2010 r. - według rankingu „Europejska Gmina - Europejskie Miasto 2010”, jaki został przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju Regional
nego wspólnie z partnerami
CYTATTYGODNIA
- Mówił z zabarwieniem dość politycznym, wspominał swojego zmarłego brata Lecha Kaczyńskiego
- reporterka TVN24 o Jarosławie Kaczyńskim, relacjonując marsz upamiętniający katastrofę smoleńską pod pałacem prezydenckim w niedzielę 10 października...
pw
Felieton
Janusz Sanocki
Dawid Batko
- młody wykształcony z wielkiego miasta i Donald-Prawodawca
WYDARZENIE
Nowy plac w Trójce
W niedzielę 17 paź
dziernika od godz. 14 do 18 Szkoła Podsta
wowa nr 3 w Nysie or
ganizuje festyn połą
czony z uroczystością otwarcia nowego pla
cu zabaw.
W programie znajdzie się ciekawy program arty
styczny, konkursy, loteria, kawiarenka. Zaproszenie od dyrekcji i rodziców szkoły adresowane jest do wszyst
kich nysan.
dw
Opinia
Dlaczego wybrałyście studia na PWSZ w Nysie?
Kinga Pawlicka z Nysy
- Wybrałam nyską uczelnię, bo zainteresowała mnie ciekawym kierunkiem: językiem biznesu. Uważam, że jest on bardzo potrzebny i bardzo przyszłościowy, jeśli chodzi o znalezienie pracy.
To był najważniejszy powód mojej decyzji. To, że studiuję w rodzinnym mieście i nie będę ponosić kosztów utrzymania jest kolejnym atutem.
Nie ma to jak w domu (śmiech)!
Są to studia licencjackie, 3-letnie. Początek zapowiada się ciekawie, jestem już po pierwszych zajęciach. Były bardzo interesujące.
I I
| Marlena Szkudlarek z Burgrabic
- Wybrałam kierunek: finanse i rachunkowość. Kiedy dowiedziałam się, że taki kierunek jest w PWSZ w Nysie, od razu postanowiłam tu studiować. Na razie dobrze się zapowiada - wykładowcy są bardzo mili, ale zobaczymy jak przyjdzie sesja egzaminacyjna (śmiech). Z pierwszych zajęć wynika, że trzeba się przyłożyć do nauki. Już po pierwszych ćwiczeniach mamy konkretne zadania do rozwiązania.
Może na kierunkach humanistycznych studenci uczą się dopiero przed sesją, ale na ścisłych tak się nie da.
I
I Nasze rozmówczynie miały najlepsze wyniki maturalne wśród osób przyjętych na ww. kierunki.i
■MMMBMHNMMMMMKMHHMMMnMNMnHMMMMBMMMMMMMMMMMnMBMMMMHnHHMMMMMMB
Nysa:
Konsekwencje nadmuchanego budżetuNie będzie sali i dróg
Ponad 5 min zł zostanie zdjętych z zadań inwestycyj
nych gminy Nysa na 2010 r.
Mniej będzie na budowę dróg w mieście i na wsi, nie zostanie realizowana też budowa sali gimnastycznej w Gimnazjum nr 3 w nysie.
Zmiany budżetowe są próbą ratowania tegorocznego budżetu, który był nierealny.
Tegoroczny budżet gminy Nysa nie zostanie zrealizowany w kształcie uchwalonym na począt
ku bieżącego roku. Burmistrz i ko
alicjanci założyli bowiem zbyt wy
górowane wpływy ze sprzedaży mienia, licząc że teren pod mar
kety przy ul. Zwycięstwa zostanie
sprzedany za ok. 30 min zł. Plany się nie powiodły, nie znalazł się oferent mimo kilku przetargów.
Radni Ligi Nyskiej, m.in. Piotr Smoter i Danuta Wąsowicz-Hoło- ta podczas sesji budżetowej ostrzegali, że przedstawiony bu
dżet jest nierealny, za co byli ata
kowani przez koalicjantów.
Na ostatniej sesji, podczas wprowadzania zmian do budże
tu, zwrócili uwagę na to, że jest to... zamiatanie pod dywan błę
dów rządzących. Władze Nysy i współrządzący radni nie odnieśli się merytorycznie. Bronili się, kry
tykując rządzących gminą Nysa z niemal wszystkich minionych kadencji.
dw
Wdniu10 października2010 r. w wieku 84lat zmarł nasz Kochany Mąż, Ojciec, Teść,Dziadek i Pradziadek
ŚP.
EDWARD
SKIBAtechnik dentysta, zasłużonydlaOpolszczyzny i służbyzdrowia
Msza Św. Żałobna odbędzie się w kościele św. św. Piotra iPawła w czwartek14 X 2010 r. o godz. 8.00.
Uroczystości pogrzebowe na Cmentarzu Jerozolimskim odbędą się o godz. 12.30w dniu 14 X2010 r.
o czym zawiadamiają pogrążeni w głębokimsmutku Żona Ludwika, córkii synowie z rodzinami
4599
„Moja nadzieja, że śmierć początkiem nowego życia...”
Psałterz Wrześniowy
PaniMARII KLIŚ wyrazy serdecznegowspółczucia
z powodu śmierci
MATKI
składają łączącysię wżalu
Członkowie Stowarzyszenia „ZłotaGóra” w Jarnołtowie
Życie jest piękne. Premier, znany z lenistwa, wali pię
ścią w stół i zapowiada, że będzie „nawet na granicy pra
wa” walczył z „dopalaczami”. I jaki jest w tym zdecydowa
niu męski, jaki odważny! I jaki skuteczny!
Natychmiast w teren rusza policja, sanepid, prokura
tura. Zamykają, plombują, wsadzają do więzień za to, co jeszcze wczoraj było całkiem legalne.
A tymczasem dzisiaj jakoś nikt nie chce pamiętać, ani
„Wyborcza”, ani TVN-y, że to właśnie sam Tusk i jego mi
nistrowie - jako liberałowie - opowiadali się jeszcze nie tak dawno za legalizacją narkotyków, nie tylko „dopala
czy”. W sierpniu tego roku, a więc zaledwie kilka miesięcy temu, rząd zapowiedział legalizację posiadania „małych ilości narkotyków dla własnych potrzeb.”
Co więcej - nikt jakoś nie przypomni, że sklepy z do
palaczami pojawiły się w Polsce wraz z rządami Tuska. Za
„reżimu” Kaczyńskich jakoś żaden Dawid Batko nie od
ważył się otworzyć interesu z „dopalaczami” i sprzedawać ich „młodym, wykształconym, z wielkich miast”. Założę się bowiem, że zarówno sam „król dopalaczy” jak i jego klienci, do tej właśnie kategorii się zaliczają i że w ostat
nich wyborach głosowali na liberalną partię Donalda Tu
ska - Platformę.
Mohery są jak zwykle zacofane - nie zażywają ani
„marychy”, ani „amfy” i na nich liberały liczyć za bardzo, albo i w ogóle - nie mogą.
Co innego „młodzi, wykształceni”, choć sam król do
palaczy nazywa ich debilami, (widocznie zna lepiej tę gru
pę niż polscy politolodzy).
Skoro więc tylko reżim Kaczyńskich stracił władzę, nowy rząd natychmiast dał nowy sygnał, w Polsce zaczęła wyrastać nowa branża - „dopalacze”.
Oczywiście branża by nie powstała, gdyby nie przyzwo
lenie rządu, odpowiedni zapis ustawy i rozporządzenia określający listę substancji zakazanych. Taki zapis to miód i żyła złota i ja bym zapytał ile oni dali? Bo komu dali, to możemy się domyślić.
Branża dopalaczowa, zarabiając kupę kasy, rozwijała się dwa lata, a na każde pytanie jak to jest, że legalnie moż
na handlować substancjami przypominającymi w działaniu narkotyki rząd odpowiadał: „nie nie możemy zrobić, to wszystko jest legalne”. I rzeczywiście handel tymi substan
cjami był i jest nadal legalny. Ba! Czy się to komu podoba czy nie - jest w Polsce nadal legalny. Sejm i Senat przyjęły co prawda właśnie ustawę, która podobno ma uniemożliwić ten proceder, ale ta ustawa jeszcze nie weszła w życie.
I teraz - uwaga Proszę Państwa, bo to jest najlepsze:
skoro handel dopalaczami jest dzisiaj legalny, to proszę sobie i mnie odpowiedzieć na pytanie: na jakiej podstawie Tusk nakazał sanepidowi, prokuraturze i policji zamyka
nie sklepów? I na jakiej podstawie prawnej te sklepy za
mknięto?
A w ogóle czy premier rządu ma prawo nakazywać działania prokuraturze, będącej częścią władzy sądowni
czej? Czy ma prawo nakazywać sanepidowi zamykanie sklepów?
Jestem - ma się rozumieć - przeciwko dopalaczom, ale
„walka” z nimi powinna polegać na przyjęciu odpowiedniej ustawy, napisanej nie na kolanie, tak jak to jest teraz, a po
tem na wprowadzeniu tego prawa w życie. Tusk, nakazując działania policji i zamykanie sklepów, bez wątpienia złamał prawo i branża z dopalaczami dostanie gigantyczne odszko
dowania. Jeśli nie zasądzą ich polskie sądy, to na pewno zasądzi Strasburg. Może zresztą o to właśnie chodzi.
Gdyby takie działania podjął Kaczyński, to „Wybor
cza” i wszystkie TVN-y rozniosłyby go na strzępy. Tuskowi wszystko uchodzi na sucho.
Mieliśmy - dzięki Donaldowi Cudotwórcy - już akcję kastrowania pedofilów (nic z tego oczywiście nie wyszło), mieliśmy walkę z hazardem (który ma się jak najlepiej), mieliśmy przedstawienia z szefami Funduszy Emerytal
nych, teraz przyszedł czas na „dopalacze”. Oj musi być naprawdę krucho z finansami publicznymi! Radzę zapiąć pasy! Grecja za progiem!
12-18 października 2010 str. 3 * —
Tragedie: Mieszkanka Nysy śmiertelnie potrącona na przejściu dla pieszych
Przejechała pieszą
W ubiegły wtorek około godziny 18.30 na przejściu dla pieszych na ulicy Piłsudskiego w Nysie doszło do tra
gicznego wypadku. Prowadzony przez mieszkankę Prudnika samochód potrącił 61-letnią kobietę z Nysy.
Mieszkanka Nysy zmarła po przewiezieniu do szpitala.
Sąd:
Chcieli ukraść sygnet warty ledwie 70 złProces obcinaczy palców
Piotr Wojtasik
Okradli, pobili, chcieli odciąć palec, w końcu grozili śmiercią. Przed Sądem Okręgowym w Opolu rozpoczął się proces dwóch recydywistów, którzy oskarżeni są o rozbój z uży
ciem noża w Otmuchowie. Według prokuratury napastnicy m.in. grozili napadniętemu śmiercią, a wcześniej próbowali obciąć mu palec, na którym znajdował się srebrny sy
gnet. Gdy to się nie udało, okradli mieszkanie ofiary zabierając wcześniej klucze.
Sprawczyni wypadku, 48-letnia kobieta, zatrzymała się dopiero po przejecha
niu około 60 metrów od miejsca potrącenia
Jadąca fiatem seicento w kierun
ku Prudnika 48-letnia kobieta nie za
trzymała się przed przejściem na wy
sokości Kauflandu i uderzyła prawą stroną znajdującą się już na pasach mieszkankę Nysy. 61-letnia kobieta została odrzucona na jezdnię, a pro
wadząca fiata zatrzymała się dopiero po przejechaniu około 60 metrów.
Ciężko ranna mieszkanka Nysy zmar
ła w szpitalu godzinę później. Do wy
padku doszło na prostym odcinku dro
gi. Tego dnia warunki atmosferyczne nie sprawiały kłopotów kierowcom.
Było sucho, a w momencie wypadku było jeszcze jasno.
- Odcinek ulicy Piłsudskiego od skrzyżowania z Sudecką do byłego ZUP jest szczególnie niebezpiecznym dla pieszych. Kierowcy nagminnie
przekraczają tu dozwoloną prędkość.
Dlatego bardzo często stawiamy tu fo- toradar - tłumaczy Tadeusz Dunat, na
czelnik nyskiej drogówki.
W ciągu dziewięciu miesięcy w powiecie nyskim doszło do 66 wypad
ków, gdzie śmierć poniosło 6 osób, (w Gościcach 14-letni rowerzysta, w Ujeźdzcu, Sidzinie, trasa Morów-Ko- perniki i ul. Kraszewskiego w Nysie piesi oraz kierowca w Jarnołtowie), rannych zostało 70. W ubiegłym roku w tym samym okresie wydarzyło się 84 wypadki, w wyniku których zginę
ło 10 osób, 109 doznało obrażeń.
- Główną przyczyną wypadków było przekroczenie prędkości, wymu
szenie pierwszeństwa oraz nieuwaga pieszych - wylicza naczelnik Dunat.
JOTPE
Seria drastycznych wydarzeń rozpoczęła się na początku tego roku w pobliżu baru „13-stka” w centrum Otmuchowa. Zaledwie kilkadziesiąt metrów od komisaria
tu policji.
Cięli nożem palec
48-letni Piotr W. i 32-letni Krzysztof Z. z Otmuchowa napada
li w dniach 9 i 10 stycznia (sobota- niedziela) na innego mieszkańca tego miasta. - Oskarżeni popchnę
li Krzysztofa B., powodując jego upadek na ziemię, uderzyli go w twarz i grozili mu śmiercią. Zabrali mu z szyi srebrny łańcuszek oraz telefon komórkowy wart 170 zł - informuje Ewa Kosowska-Korniak z Biura Prasowego Sądu Okręgo
wego w Opolu. Wydarzenia miały miejsce w sobotę wieczorem. Nocą rozegrała się kolejna część koszma
ru - oskarżeni dokonali na Krzysz
tofie B. kolejnego rozboju. - Przy
trzymywali go za nadgarstek i za
częli ciąć nożem czwarty palec jego prawej ręki w celu przywłaszczenia
znajdującego się na tym palcu srebrnego sygnetu wartości ok. 70 zł - relacjonuje rzecznik prasowy opolskiego sądu. Krzysztof B. nie chciał oddać napastnikom sygnetu, błagał oprawców mówiąc, że to pa
miątka rodzinna. Wtedy Piotr W. i Krzysztof Z. wściekli się i pobili swoją ofiarę, wymierzając swój gniew kopniakami, grożąc mu przy tym śmiercią. Na szczęście zadowo
lili się „tylko” znalezionymi przy ofierze rzeczami. - Zabrali mu mię
dzy innymi 120 złotych w gotówce oraz klucze do mieszkania - dodaje Ewa Kosowska-Korniak.
Grozili
śmiercią
Biciem musieli wymusić od Krzysztofa B. wyjawienie jego miej
sca zamieszkania. W nocy poszli bowiem do mieszkania pokrzyw
dzonego i splądrowali je, kradnąc m.in. pieniądze - 1170 zł, srebrny łańcuszek, przenośny odtwarzacz CD, wódkę. - Ogólnie kilka przed
miotów o wartości ok. 2000 zł - in
formuje rzecznik sądu.
Na tym koszmar napadniętego mieszkańca Otmuchowa się nie skończył. Prokuratura oskarżyła ponadto napastników o groźby ka
ralne, kierowanego pod adresem ofiary. Według śledczych grozili mu śmiercią, jeśli pójdzie na poliq'ę.
- Oskarżeni nie poprzestali na groźbach. 10 stycznia brutalnie po
bili Krzysztofa B., narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
W okresie od stycznia do marca 2010 Piotr W. wielokrotnie groził Krzysztofowi B, że go zabije - pod
kreśla Ewa Kosowska-Korniak.
Jak się okazuje Piotr W. jest re
cydywistą, który wielokrotnie odby
wał karę pozbawienia wolności.
Drugi z oskarżonych, Krzysztof Z., był karany, ale nie siedział w wię
zieniu. Za rozbój z niebezpiecznym narzędziem grozi im kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
W środę na sali sądowej odczytano akt oskarżenia. Kolejny termin 12 listopada i 19 listopada.
BLACK red white □ TERAZ NIE TYLKO KUCHNIE
wypoczynki meblościanki
szafy, przedpokoje meble młodzieżowe meble biurowe
sypialnie
mebelton
STREFA MEBLI
NYSA ul. Poniatowskiego 5a (obok LOK) tel./fax +48 77 433 80 60
OPOLE ul. Zbożowa 9 (obok Mercedesa) tel./fax +48 77 474 32 95
KŁODZKO ul. Wyspiańskiego 20c (były POM) tel./fax +48 74 865 80 18
www.brw.com.pl
m brw@onet.eu
•i kredensy, K
•I komody. >>
> wypoczynki skórzane, "
| yt/uttrHifttntf ijhtlwtfą iMtuy ftatu/trt/„u //t |
szeroki jwybór rn^acy
Nysa, uEPodolska
19, tel.077448
6710,
kom. 600
994 995 Czynne: pn-pt 10-18, siflSgyA. . . 12 -18 października 201 0 _
Nysa: „Nieumyślne narażenie człowieka na bezpośred
nie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia”
Prokuratura
oskarży lekarza
Potwierdziły się nasze nieoficjalne informacje, że nyska prokuratura zamierza skierować akt oskarżenia przeciwko jednemu z lekarzy z nyskiego szpitala. Sprawa dotyczy śmierci Kamila Juraszka, młodego mieszkańca Kopernik, który dwa lata temu zmarł w szpitalu.
Nysa:
Budynek dwa lata temu trafił do rejestru zabytków. Czy teraz może być rozebrany?Słodownia do rozbiórki?
Mieszkańcy osiedla na przy ul. Słowiańskiej są zaniepokojeni obserwując to, co dzieje się na terenie przylegającym do byłej nyskiej słodowni. Przez lata obserwowali jak złomiarze wynosili z obiektów wszystko, co mogli sprzedać, teraz zaalarmowali nas, że obiekty poddawane są rozbiórce.
Mieszkańcy Nysy, zwłaszcza ci, którzy codziennie spoglądają na słodownię przez lata ubolewali, że piękny, ale niestety bardzo zanie
dbany obiekt nie miał szczęścia do właściciela, który przywróciłby mu dawny blask. Jak wynika z naszych informacji do niedawna właścicie
lem terenu, na którym znajduje się kilkanaście obiektów - w tym sło
downia - była firma z Głubczyc. Jej właściciele zamierzali wyremonto
wać obiekty i przeznaczyć je na mieszkania dla studentów. Pomysł jednak nie został zrealizowany, a obiekty nadal były rozkradane.
Niekiedy nawet dzieci urządzały sobie tam niebezpieczne zabawy.
Zgodnie z informacjami uzy
skanymi od naczelnika wydziału ar
chitektury Urzędu Miejskiego w Nysie Marka Rudy, teren słodowni może być przeznaczony na cele usługowe.
Jak dowiedzieliśmy się nieofi
cjalnie, w sierpniu tego roku nowym właścicielem terenu i znajdujących
się na nim obiektów została spółka z o.o. z Kazimierzy Wielkiej (woj.
świętokrzyskie). Nie podajemy jej nazwy ze względu na to, że nie udało się nam skontaktować z jej przedsta
wicielami. Przedstawiciel Urzędu Miejskiego w Kazimierzy Wielkiej nie był w stanie podać nam jakiego
kolwiek kontaktu z przedstawiciela
mi zarządu spółki. Kontaktu z nimi nie mogliśmy znaleźć także w Inter
necie. Nie udało się nam więc po
rozmawiać na temat przyszłości te
renu i wątpliwości mieszkańców Nysy dotyczących prowadzonych prac rozbiórkowych. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że spółka nie jest związana z branżą browarniczą.
Nasz informator podkreślał, że jej właścicielom zależy na atrakcyjnym terenie w naszym mieście.
Niemniej w Wojewódzkim Urzę
dzie Ochrony Zabytków w Opolu dowiedzieliśmy się, że nyska słodow
nia i dwie sąsiadujące z nią suszarnie zostały wpisane do rejestru zabyt
ków. Miało to miejsce stosunkowo
niedawno, bo w 2008 roku.
- Ubieganie się o rozbiórkę obiektów wpisanych do rejestru za
bytków jest bardzo skomplikowane - powiedział „Nowinom” Szymon Ozi
mek z działu dokumentacji i rejestru zabytków. - W Opolu nie rozpatruje
my takich wniosków, lecz są one przesyłane do Warszawy. Wykreśle
nie obiektu z rejestru zabytków to bardzo długa i mozolna droga. Jeżeli dochodzi zaś do samowolnej rozbiór
ki, sprawa trafia do wymiaru spra
wiedliwości. Zajmuje się nią proku
ratura, wytaczane są procesy sądowe.
Jak poinformował nas wicestaro- sta Czesław Biłobran, właściciel tere
nu działa zgodnie z prawem.
- Po uzgodnieniu z konserwato
rem zabytków otrzymał wytyczne. Z pewnością zostaną rozebrane nie
atrakcyjne stosunkowo niedawno wy
budowane obiekty gospodarcze. Sam budynek słodowni oczywiście nie bę
dzie poddawany żadnej rozbiórce - uspokaja wicestarosta Biłobran.
ag
Tydzień temu pisaliśmy o opinii bie
głych z zakresu medycyny z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, którzy nie mieli wąt
pliwości, że źle zdiagnozwano chłopca.
Jak poinformowała nas we wtorek (5 października) prokurator rejonowa Anna Kawecka, po zwrocie akt przez biegłych z zakresu medycyny w sprawie zostało wy
dane postanowienie o przedstawieniu za
rzutu o czyn z art. 160 § 3 w zw. z art. 160
§ 2 kodeksu karnego - nieumyślne nara
żenie człowieka na bezpośrednie niebez
pieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
- W chwili obecnej zarzut nie został jeszcze przedstawiony osobie podejrzewa
nej. Decyzja końcowa sporządzona zosta
Nysa:
Policja tropi ekshibicjonistę(Nago)nka na nagiego
Nyska policja poszukuje ekshibicjoni
sty, który w minionym tygodniu grasował w okolicach mostu kolejowego przy Alei Wojska Polskiego. Nagi mężczyzna wystra
szył 9-letnią dziewczynkę idącą do Szkoły Podstawowej nr 2.
Było ok. 7.30, kiedy oficer dyżurny nyskiej komendy otrzymał zgłoszenie do
tyczące tego, że w rejonie mostu kolejo
wego stoi nagi mężczyzna. Podobne zgło
szenie policja otrzymała od rodziców bar
dzo wystraszonej kilkuletniej dziewczynki.
Niestety nie udało się schwytać eks- hibicjoniosty na „gorącym uczynku”. Spra
wa przekazana została policjantom wydzia
łu kryminalnego. - Jeżeli chodzi o tego typu zdarzenia, mowa jest tutaj o nieobyczaj- nym wybryku - mówi rzecznik nyskiej poli
cji Marcin Greń. - Czyn taki zagrożony jest karą aresztu, ograniczenia wolności, grzyw
ny lub nagany.
nie do końca miesiąca października 2010 r. - dodaje. Prokurator potwierdza, że na fakt przedstawienia zarzutu w pełni miała wpływ opinia biegłych.
Rodzina zmarłego od początku twier
dziła, że lekarze z oddziału ratunkowego nie udzielili mu na czas potrzebnej pomo
cy. Nie zrobili też badań zaleconych przez lekarza z ośrodka zdrowia w Kopernikach.
Choć rodzice dwa razy zawiozili go z po
twornym bólem brzucha do szpitala, to le
karz za każdym razem zalecił podanie ta
bletek rozkurczowych i odsyłał Kamila do domu. Trzeciej, w ciągu dwóch dni, wizyty Kamil już nie przeżył.
pw
Do podobnej sytuacji w naszym mie
ście doszło w marcu tego roku, w rejonie ul. Wyspiańskiego. Wówczas policji udało się schwytać mężczyznę, który zostanie ukarany.
Okazuje się, że okolice rzeki przy mo
ście kolejowym są od dawna ulubionym miejscem ekshibicjonistów. Mieszkająca nie
opodal kobieta wspomina, że jako nastolat
ka chodziła po tych okolicach tylko z kole
żankami. - Samotne powroty do domu nie wchodziły w grę - mówi. - Trudno mi nawet przytoczyć ile razy spotykałyśmy takich mężczyzn. W grupie jednak zawsze było raźniej. Strach jednak na długo zostawał w pamięci. Po prostu byłam przerażona! Sy
tuacje powtarzały się, gdy już rozpoczęłam pracę i wracałam do domu ok. godz. 15.00.
Gdy do szkoły zaczęła chodzić moja córka starałam się ją odprowadzać i przestrzega
łam, by nigdy nie chodziła sama. To po pro
stu niebezpieczne okolice.
ag
Nysa:
Uchwała bez pokryciaBoromeuszki nadal bez pomocy
Dom Pomocy Społecznej dla kobiet przy ul. Świętojańskiej w Nysie nadal jest zagrożony likwidacją. Nie uzyskał pomocy finansowej od nyskiej gminy.
Kwota ok. 400 tys. zł, jako uzupełnie
nie wkładu tej instytucji do pomocy mini
sterialnej, jest nieodzowna do przeprowa
dzenia remontów i uzyskania tzw. standa
ryzacji. Remonty muszą zostać wykonane do końca br.
Na sesji wrześniowej burmistrz i radni nie przychylili się do prośby dyrektor pla
cówki, aby gmina zrezygnowała częścio
wo z dotacji na rewitalizację przydzielonej jej przez Urząd Marszałkowski (pozostał
by wtedy na wnioskowanym przez Gminę
poziomie). Przyjęli jedynie stanowisko, że gmina będzie wspierać Kongregację Sióstr Boromeuszek w uzyskaniu pomocy finan
sowej. Burmistrz Jolanta Barska na ostat
niej sesji na zapytanie radnej Danuty Wą- sowicz-Hołoty czy podjęto już jakieś dzia
łania, poinformowała, że odbyło się spo
tkanie z udziałem burmistrz, dyrektor DPS, starosty i przewodniczącego Sejmiku.
- Siostra dyrektor zwróciła się też do nas z pisemnym zapytaniem, czy będzie można przekazać środki na pomoc w za
kresie prac remontowych obiektu. Wska
załam rnożliwości, które wynikają z na
szych przepisów prawa: środki na zadania z przepisów ochrony środowiska, zadania związane z rewitalizacją obiektów zabyt
kowych oraz na zadania wspólne z powia
tem - powiedziała burmistrz. Jednocześnie dodała, że do dwóch ze wskazanych moż
liwości Kongregacja się nie kwalifikuje, a powiat nie chce przejąć finansowania re
montu obiektu, do którego Gmina chce dołożyć część pieniędzy. - Nie możemy fi
nansować tego zadania, bo to nie jest bu
dynek powiatowy. Gdyby Kongregacja Boromeuszek zrzekła się budynku na jakiś czas, np. na 20 lat do powiatu lub gminy, wtedy bez naruszenia dyscypliny budże
towej może powiat lub gmina sfinansować remont. Tak jak to było przed laty z DPS w Korfantowie - wyjaśnił „Nowinom” wicesta
rosta Czesław Biłobran.
dw
ogło-s zenie płatne
ZAPROSZENIE
Zapraszamy serdecznie do udziału w otwarciu Społecznego Biura Poselskiego.
Spotkanie odbędzie się dnia 16.10.2010 r. o godz. 13.00 w Muzeum w Nysie, ul. Biskupa Jarosława 11.
WYBORY
listopada
Dział reklam i ogłoszeń Wiesław Wojtowicz
Ewa Terteka
E-mail: ___________
MSMt
Oferta specjalna!
Kampania wyborcza w "Nowinach Nyskich
Już dziś przygotowaliśmy specjalną ofertę dla kandydatów i komitetów wyborczych
- zaplanuj kampanię z Nowinami!
tel. 606 372 474 __ __________ _ tel. 602 430 047 reklama@nowinynyskie.com.pl
Nowoczesne systemy grzewcze
■ Pełna oferta firmy Vessmann:
kotły centralnego ogrzewania, kolektory słoneczne, pompy ciepła
■ Doradztwo techniczne
■ Montaż kompletnych instalacji centralnego ogrzewania, wodnych, kanalizacyjnych i gazowych
■ Serwis gwarancyjny i pogwarancyjny
W SALONIE PRACUJĄCE URZĄDZENIA:
- POMPA CIEPŁA POWIETRZE-WODA - POMPA CIEPŁA
Z KOLEKTOREM GRUNTOWYM - KOLEKTORYSŁONECZNE
PRÓŻNIOWE
- REKUPERACJA - ODZYSK CIEPŁA Z WENTYLACJI
ZAKŁAD OPTYCZNY
Krzysztof Górski Rok 1985 f-
• Kompleksowe badania okulistyczne
* Eleganckie oprawy okularowe
• Realizacja recept NFZ
e Centrum soczewek
bausch-johnson-cibaNysa, Zjednoczenia 5 Tel. 77 433 37 66
Z tą reklamą 10% rabatu
LP INS-STAL
KONRADOWA 3 C 48-303 NYSA TEL.77433 31 00 KOM.602 424992
Godziny otwarcia:
pn - pt:7.00 -15.00
www.lpinstal.pl lpinstal@lpinstal.pl
„Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest...
we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaie..."6 7 J Su'Paweł
Kochanym Rodzicom
GENOWEFIE i JÓZEFOWI TOMAS
z okazji 35-lecia
zawarcia Sakramentu Małżeństwa
FINANS
NIERUCHOMOŚCI
Czynne od poniedziałku do piątkugodz. 9-17 Nysa, ul. Rynek 3
TEL: 77433 85 45, TEL: 77 433 4468 e-mail: nieruchomosci@finans.pl
serdeczne życzenie zdrowia, radości,
• spełnienia marzeń oraz błogosławieństwa Bożego
KUPUJ BEZPIECZNIE! www .FINANS. pl
FINANS KREDYTY
Nyskie
Kredytu 2JT
przyjdź i sprawdź
I
Cena: 110 OOOzł |
MIESZKANIĘ4P0K0JĘ Chróścina Nyska
osiedle Tumbewa, I 73m2, osobne pokoje,
jasna kuchnia, duży balkon,
! ogrzewanie centralne
Cena: 79 OOOzł MIESZKANIE-2 POKOJE
Nysa, ul. Ściegiennego
55m2. parter, mieszkanie w budynku wielorodzinnym, garaż, centralne ogrzewanie.
NISKI CZYNSZ- 150zł
w każdym dniu
-A składają, dziękując za miłość i trud, wdzięczne dzieci z rodzinami.
Cena: 239 OOOzł Mieszkanie-4 pokoje Nysa, ul.Osmańczyka
72m2, parter, duża kuchnia z meblami w zabudowie i sprzętem AGD w cenie, WC-osobno, balkon,
woda ciepła z sieci, okna PCV
Cena: 119 OOOzł HALA NA SPRZEDAŻ
Maciejowice 200m2,8 ar działki, hala po remoncie-nowy dach:blacha,
ocieplony, woda, prąd, siła szambo, WC+miejsca na prysznk
Cena: 120 OOOzł MIESZKANIE-3 POKOJE
Reńska Wieś
BEZCZYNSZOWE, budynek dwurodzinny, pokoje po remoncie, nowe okna PCV, dodatkowo strych i garaż
Cena: 289 OOOzł Dom w stanie surowym
Suszkowice 145m2,10ar działki, 5 pokoi, CO-węglowe, dach-dachówka Roben, prąd i woda doprowadzone do domu, garaż-25m2, dwa balkony i dwa tarasy, dom położony 9km od Nysy
BIURO RACHUNKOWE
• Prowadzenieksiąg rachunkowych
• Księgi przychodów i rozchodów
• Prowadzenieewidencjiryczałtowych
• Obsługa kadrowo płacowa
• Rozliczenia roczne firm i osób fiz.
• Doradztwo podatkowe
ORLIŃSKI I GOS
NYSA ul. Boh. Warszawy 3/14
Tel. 0604 401 586 Tel. 0602 646 397
str. 6 12-18 października 2010
Kolej: Ludzie skracają sobie drogę do domu, nie zdając sobie sprawy z tego, że może to być ich ostatnie przejście przez tory
Jezioro: Remont sparaliżuje komunikację w Nysie i tury
stykę w Otmuchowie
Strażnicy kolei
- Na terenie działania nyskiego posterunku praktycznie nie notuje się kradzieży w pocią
gach. Zdarzają się za to dewastacje wyposażenia wagonów i kradzieże metalowych ele
mentów - mówi inspektor Adam Radek z komendy regionalnej Straży Ochrony Kolei w Opolu.
W nyskim posterunku SOK służbę pełni kilkunastu funkcjona
riuszy, którzy odpowiadają za ob
szar znacznie przekraczający grani
ce powiatu nyskiego. Ich teren działania to też powiat prudnicki, głubczycki, część kędzierzyńskiego, opolskiego i brzeskiego. - To ok.
300 km linii kolejowych, 13 stacji i 33 przystanki osobowe, jak również kilkaset przejeżdżających pociągów osobowych i kilkadziesiąt towaro
wych - informuje inspektor Adam Radek.
Skracają drogę
i życie Jak się okazuje, na terenie naszego miasta plagą jest przechodze
nie przez tory w niedozwolonym miejscu. - W Nysie najczęściej zda
rza się to przy osiedlu Podzamcze.
Ludzie skracają sobie drogę do domu, nie zdając sobie sprawy z tego, że może to być ich ostatnie przejście przez tory. Drugi czarny punkt to okolice wiaduktu przy ul.
Zwycięstwa. Takie osoby chyba nie pamiętają o tym, że droga hamowa
nia pociągu to kilkaset metrów - podkreśla funkcjonariusz SOK z Opola. Dużo lepiej jest natomiast z bezpieczeństwem podróżnych.
- Na terenie działania nyskiego posterunku, którego komendan
tem jest Stanisław Gaszek, prak
tycznie nie notuje się kradzieży podczas podróży. Pomimo to, funk
cjonariusze są często w pociągach.
Zdarzają się jednak dewastacje wy
posażenia. Ostatnio zatrzymaliśmy sprawcę zniszczenia szynobusu przejeżdżającego przez Nysę - mówi Adam Radek.
Kradną bezpieczeństwo
Złodzieje jednak nie próżnują, a ich łupem padają części infra
struktury kolejowej, i to tej, od któ
rej zależy bezpieczeństwo na to
rach. - Na stacji Nysa często zda
rzają się kradzieże klocków hamul
cowych wagonów, które stoją na bocznicy. Sprawcami okazują się najczęściej osoby bezdomne - wy
jaśnia strażnik.
Kolejowi strażnicy mają dość szerokie uprawnienia, z użyciem broni włącznie. Mają też prawo kontrolowania punktów skupu zło
mu. Zdarza się też, że zajmują się łapaniem innych przestępców.
- Często mamy do czynienia z osobami poszukiwanymi listami gończymi i uciekinierami z ośrod
ków wychowawczych - wyjaśnia opolski funkcjonariusz.
Od lat dużym kolejowym pro
blemem jest bezpieczeństwo opuszczonych nieruchomości nale- żącychy do PKP. - Powinniśmy ich pilniować, niestety z racji znikomej ilości funkcjonariuszy musimy usta
lić priorytety. Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo podróż
nych - odpowiada.
- Zdarzało się, że na torach układano meble, lodówki, a na wiaduktach wieszano manekiny! Były też przypadki, że na torach stawiano wózek.
Wieszają manekiny
SOK prowadzi też działania prewencyjne, w tym akcje informu
jące o bezpieczeństwie na przejaz
dach kolejowych - „Zatrzymaj się i żyj” oraz rozmowy z uczniami szkół, które mają przeciwdziałać
„zabawom” dzieci w okolicy torów - wyjaśnia inspektor SOK. Jak się okazuje, w okolicach osiedla Pod
zamcze były przypadki układania różnych przeszkód na torach, co może doprowadzić do wykolejenia się pociągu. Pomysły na „zabawy”
bywają różne, czasem nawet dra
styczne. Inspektor opowiada, co potrafi znaleźć się przed rozpędzo
nym składem kolejowym - Zdarza
ło się, że na torach układano me
ble, lodówki, a na wiaduktach wie
szano ludzkie manekiny! Były też przypadki, że na torach stawiano wózek! Maszynista jest przerażony w takiej sytuacji, bo nie wie z czym ma do czynienia - relacjonuje. Na szczęście w Nysie nie było takich pomysłów.
SOK działa na podstawie usta
wy o transporcie kolejowym. Za złamanie przepisów bezpieczeń
stwa na kolei, nakłada mandaty, które wiążą się z karami finansowy
mi. - Sprawcę wykroczenia maksy
malnie możemy ukarać 500 zł man
datem. Za przejście w niedozwolo
nym miejscu grozi od 50 do 100 złotych - dodaje insp. Radek.
pw
I Profesjonalna SZKOt
iznesu
w Ptysie
I Profesjonalna SZKOŁA BIZNESU w Nysie Szkoła dla Dorosłych - Zaoczna z wieloletnimi tradycjami i doświadczeniem
Nysa, ul. Sobieskiego 2 "Carolinum"
Sekretariat szkoły
czynny codziennie w godz. 9.00 -15.00
tel./fax 77 435 55 40, kom. 606 448 437 kom. 506 135 233
www.psbszkola.pl e-mail: info@psbszkola.
Zamkną przejazd po tamie
Szef Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej przebywał w piątek w Otmuchowie i Nysie. Jego wizyta dotyczyła nie tylko remontów zbiorników wodnych. Otmuchowskich sa
morządowców interesowała sprawa zagospodarowania terenów wokół jeziora, a nyskich - czy po zamknięciu prze
jazdu przez tamę, powstanie most.
Do Otmuchowa Leszek Kar
wowski, dyrektor KZGW, przyje
chał na zaproszenie senatora PiS Norberta Krajczego. - Władze Otmuchowa miały pewne problemy z komunikacją z zarządcami jezio
ra, dlatego zaprosiłem dyrektora KZGW, aby spróbować je rozwią
zać na miejscu - powiedział nam senator Krajczy.
Jak nas poinformował, po roz
mowach z dyrektorem jest nadzieja na to, że turystyka nadal będzie mogła istnieć nad jeziorem, i że wy
remontowane zostaną drogi do ośrodków turystycznych. Na spo
tkaniu poinformowano też, że do 2015 r. będzie utrzymywać się niski stan wody na Jeziorze Otmuchow- skim. Będzie to miało związek z re
montem zapory na nyskim zbiorni
ku. Otmuchowski będzie musiał za
pewnić znaczną rezerwę przeciw
powodziową.
Drugie spotkanie z dyrektorem KZGW odbyło się w Nysie i doty
czyło remontów tamy Jeziora Ny
skiego i koryta rzeki. Sprawa jest poważna, bo jak poinformował nas senator Krajczy, przygotowywany
Fochy dyrektora
projekt nie przewiduje budowy mo
stu poniżej tamy. - Przewidziane jest natomiast zamknięcie przejaz
du przez tamę, co oznaczać będzie, że Nysa będzie zależna od dwóch mostów, w tym jednego rozpadają
cego się. I nie pomogą tu obietnice, że sprawę załatwi obwodnica, któ
rej budowa, jak dobrze pójdzie, rozpocznie się w 2013-2014 roku - komentuje Norbert Krajczy. Na spotkaniu konkretów jednak zabra
kło, bo przedstawiciele Zarządu Gospodarki Wodnej nie mieli ze sobą dokumentów. - Umówiliśmy się na spotkanie za tydzień (w pią
tek 15.10. - red.) w sprawie mostu z marszałkiem województwa - infor
muje nas Adam Fujarczuk, starosta nyski, który uczestniczył w spotka
niu. Pewne jest natomiast to, że koncepcja remontu zapory wyklu
cza z niej ruch pojazdów. - To pro
blem też z innego powodu. Po ta
mie biegnie droga powiatowa i nie wiem czy RZGW będzie mogło ją zamknąć. Gdyby obok powstał most, tak jak nam kiedyś obiecywa
no, to nie byłoby problemu - dodaje Fujarczuk.
Pw
Spotkanie w,Otmuchowe zakłócił pewien incydent z udziałem dyrektora KZGW. Najpierw wyraził on swoje zdziwienie serią waż
nych pytań dotyczących jeziora, które zadał mu burmistrz Jan Woźniak. - Nie przyjechałem tu na przesłuchiwanie - odparł.
Później poprosił o opuszczenie sali przez dziennikarzy („No
win” i „NTO”), bo jak powiedział, przyjechał rozmawiać w gronie urzędników. - Z mediami powinniśmy rozmawiać po, taka jest moja opinia, sorry - stwierdził Karwowski.
Pan dyrektor zapomniał chyba, że kwestia jeziora i związane
go z nim bezpieczeństwa ludzi to sprawy publiczne. Podobnie jak stanowisko, które zajmuje pan dyrektor, to funkcja publiczna.
PiotrWojtasik
reklama
■MIBANKOWY^MI _________ L E A S I N G_________
REJESTRACJA AUT W NYSIE
Nysa, ul. Grzybowa 3 tel. 077 40 90 311
(boczna Rynku) 077 40 90 321
12-18 października 2010
■■MMMMMMKosztem
mieszkańców
W piątek 8 października, w Kępnicy odbyło się spotkanie mieszkańców z prezesem gmin
nej spółki „Akwa” i wiceburmistrzem Nysy Ryszardem Walawendrem. Tematem spotka
nia były kontrowersje związane z tym, kto ma ponosić koszty przyłączy do nowo wybu
dowanej kanalizacji sanitarnej. Mieszkańców zbulwersowało żądanie spółki „Akwa”, by to oni pokryli koszty tzw. „inwentaryzacji geodezyjnej” oraz koszty tzw. „odbioru” dokony
wanego przez pracownika „Akwy”.
Chodzi o kanalizację wybudo
waną w ramach programu „Spój
ność” i sfinansowaną prawie w ca
łości przez Unię Europejską, która przekazała gminie Nysa na ten cel ponad 80 min zł. Wniosek w tej sprawie zaczął być przygotowywany jeszcze za czasów burmistrza Sa
nockiego.
Pomimo sfinansowania inwe
stycji głównie przez Unię, spółka gminna „Akw” żąda jeszcze od mieszkańców ponad 200 zł, za na
niesienie przez geodetę „kreski na mapie”, a w gruncie rzeczy za stwierdzenie, że kredka naniesiona przy opracowaniu projektu wstęp
nego jest aktualna. Nic dziwnego, że zbulwersowani mieszkańcy Kęp
nicy zażądali spotkania z władzami, gdyż nie chcą ponosić dodatkowych » kosztów. Musieli już bowiem sfi
nansować z własnych środków wy
budowanie przyłączy do własnych domów, a teraz „Akwa” żąda od nich jeszcze dodatkowych pienię
dzy za to, że pracownik spółki przyjdzie i podpisze protokół od
bioru, a geodeta zatwierdzi tę przy
słowiową „kreskę na mapie”.
- Nie zgadzamy się na ponosze
nie dodatkowych kosztów - mówi Stanisław Domaradzki, mieszka
niec Kępnicy. Czy „Akwa” płaci mi za to, że ich studzienka została wy
budowana na moim gruncie?
Ze stanowiskiem mieszkańców zgadza się w zupełności Janusz Sa
nocki - były burmistrz Nysy, uczest
nik spotkania zaproszony przez mieszkańców.
- „Akwa” ma ogromne pienią
dze pochodzące z naliczania tzw.
amortyzacji czyli odsetek od mająt
ku, który został wybudowany przez gminę z podatków m.in. mieszkań
ców Kępnicy i innych sołectw, i po
darowany „Akwie”. Teraz „Akwa”
nalicza sobie ok. 3 min rocznie kosztów amortyzacji i wychodzi jej, że np. ma 300 tys. straty. Ale to jest strata czysto księgowa, bo w kasie zostaje 2,7 min czystego pieniądza, które to pieniądze „Akwa” powin
na przeznaczać na rozbudowę sie
ci, w tym na finansowanie przyłączy do prywatnych posesji. Przecież w końcu potem „Akwa” będzie zara
biać na dostarczanej wodzie i od
bieranych ściekach. Działanie władz gminy i pozwalanie „Akwie”
na przerzucanie kosztów na miesz
kańców wynika z niekompetencji burmistrza i ich zastępców. Gdy
bym był burmistrzem, kazałbym
„Akwie” ponieść te koszty, co w gruncie rzeczy jest zgodne z inte
resem „Akwy”. Nastąpiłoby bo
Komentarz
Most tymczasowy, puszczenie ruchu samochodów mostem ko
lejowym - to nieco już zapomniane pomysły obecnej burmistrz. Do tego dochodzi wydanie 11 min więcej przez kadencję na urząd, 5 min więcej na Nyski Dom Kultury kierowany przez koleżankę, „za
importowaną” z byłego ZSRR, pomysły na budowę marketów w centrum miasta, wyrzucenie w błoto prawie 3 min zł na dokumenta
cje, które nigdy nie zostaną zrealizowane, no i w końcu - wydarze
nia ostatnich dni, kiedy okazało się, że nastąpiło generalne załama
nie budżetu gminy - to są „osiągnięcia” obecnej burmistrz i jej rad
nych. Teraz próbuje przerzucić jak najwięcej kosztów na mieszkań
ców, i właśnie stąd wynika próba obciążenia ich kosztami tzw. ob
sługi geodezyjnej. Namawiam do niepłacenia. Ostatnio gmina prze
grała proces sądowy z kupcami z targowiska w sprawie segregacji odpadów i wywozu śmieci. To jest sprawa bardzo podobna. Okazu
je się, że ani burmistrz, ani jej zastępcy nie rozumieją zapisów ustaw.
„Akwa” z łatwością i bez uszczerbku pokryje koszty przyłączy i wtedy szybko uzyska ekologiczny efekt, na który dała pieniądze Unia Europejska.
wiem szybkie przyłączenie wszyst
kich domów i „Akwa” miałaby do
chody ze sprzedaży wody i za od
biór ścieków.
Stanowisko władz gminy do
prowadziło do kolejnego konfliktu i przerzucenia części kosztów na mieszkańców. Chodzi o 3000 do
mów, od właścicieli których
„Akwa” chce ponad 200 zł za geo
dezyjną obsługę i wizytę swego pra
cownika. Razem daje to kwotę po
nad 600 tys. zł.
- Taniej było zatrudnić w
„Akwie” siedem lat temu geodetę do obsługi tej inwestycji. Ale nikt tego na „Akwie” nie wymógł. Teraz mieszkańcy są skazani na te zupeł
nie niepotrzebne szykany ze strony gminy - uważa Janusz Sanocki - były burmistrz Nysy.
(r)
Akcja ratownicza na Jeziorze Nyskim
krwi w boju
Wypadek na jeziorze
Mobilność i przygotowanie operacyjne podczas działań na wodzie Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie była sprawdzana w ubiegłym tygodniu nad Jezio
rem Nyskim. Obserwowała to grupa inspekcyjna z komen
dy wojewódzkiej, którą dowodził kpt. Dariusz Kulawinek.
W minionym tygodniu miesz
kańcy Nysy z trwogą patrzyli na pę
dzące ulicą Krzywoustego wozy straży pożarnej. Jeden z nich na przyczepie miał łódź. - Żeby tylko znów nie powódź - mówił starszy mężczyzna do kioskarki. - A może wędkarze na jeziorze potopili się - dywagowały kobiety obok kiosku.
Kiedy wozy bojowe dojechały na plażę NOR-u, ze statku „Gracja”
wydobywały się kłęby dymu. Z po
mostu do wody wpadło kilka osób, kiedy statek do niego przybijał. Ka
pitan nie opanował statku i uderzył w pomost. W kabinie kapitana wy
buchł pożar. - Taki był scenariusz wydarzeń - mówi „Nowinom” kpt.
Dariusz Kulawinek. Na wodę spusz
czono łódź, która wyciągnęła ludzi.
Niestety, dziecko znalazło się pod wodą i już nie wypłynęło. - Woda w Jeziorze Nyskim praktycznie nie ma przejrzystości i nie można bosakiem szukać osoby pod wodą.
Pozostają tylko płetwonurko
wie - wyjaśnia Grzegorz Kawa, do
wódca Jednostki Ratowniczo-Ga
śniczej z Nysy. Ponieważ obszar, gdzie utonęło dziecko było znane, po kilkunastu minutach zostało znalezione i wyciągnięte na brzeg.
Strażacy ratownicy przystąpili do reanimacji. - Nawet kiedy wycią
gniemy z wody osobę do dwóch go
dzin, istnieje możliwość przywróce
nia jej czynności życiowych - twier
dzi Grzegorz Kawa. - Dlatego przystąpiliśmy do reanimacji.
JOTPE
reklama
FINANS KREDYTY
Nyskie Raty Kredytu
przyjdź i sprawdź Nysa, Rynek 3
tel. 77433 85 45, 500 003939 www.FINANS.pl
Nysa:
Gonitwa hubertusowa już w niedzielęHajda na koń!
Ranczo „Rochus” w Nysie zaprasza na tradycyjną konną gonitwę hubertusową. Impreza odbędzie się w najbliższą niedzielę 17 października br.
Rozpoczęcie zaplanowano na godz. 11.00 połową mszą św. Po niej o 12.30 rozpocznie się gonitwa konna, a około 14.00 zaplano
wano pokaz powożenia. - Dla gości do dyspozycji będzie kuchnia połowa z grochówką i bigosem oraz ciepła herbata. Zapraszam serdecznie wszystkich mieszkańców naszego miasta - mówi Józef Czerwiński, organizator imprezy i właściciel rancza na końcu Al.
Wojska Polskiego (obok kościółka w lasku).
pw
12-18 października 2010 _
Ludzkie
sprawy:
Zbyt niskie kryterium dochodowe i najniższe dochody uderzają w tysiące średnich rodzin
Przepisy
dla bogatych
Danuta Wąsowicz-Hołota
Małgorzata ma dwójkę nieletnich dzieci, które sama wychowuje. Pracuje w sklepie i otrzymuje wypłatę w wysokości najniższej krajowej. - Moje dzieci nie otrzymują zasiłku rodzinnego, bo mój dochód - po wliczeniu do nich alimentów - przekroczył o 20 zł kryterium dochodowe. To kryterium nie jest zmieniane od kilku lat! Jednocześnie nie mogę odliczyć ulgi od podatku na dzieci, bo mam zbyt niskie dochody - nysanka porusza ważny problem, który dotyka tysiące polskich rodzin o średnich dochodach.
Poseł ostrzegał, że przygotowany przez rząd budżet jest katastrofalny
Kryterium nie zmie
nioneod 6 lat
Przepisy podatkowe oraz dotyczące polityki społecznej niestety nie sprzyjają rodzinom z dziećmi, których rodzice pracują, ale mimo to led
wo wiążą koniec z koń
cem.
- Taka konstrukcja przepisu o odliczaniu od podatku ulgi na każde dziecko niestety nie daje możliwości wykorzystania jej w pełni przez podatni
ków o najniższych docho
dach. Nawet kiedy rodzice rozliczają się wspólnie, też nie mają możliwości odli
czenia całej ulgi, bo ich podatek jest zbyt niski - przyznała Beata Wilczyń
ska, naczelnik Urzędu Skarbowego w Nysie.
Z ulgi na dzieci korzy
stają za to podatnicy o wy
sokich dochodach. Prze
pis, który miał pomagać rodzinom o średnich do
chodach (tych, których w kraju jest najwięcej) nie
stety nie sprawdził się. Po
dobny problem jest z za
siłkami rodzinnymi.
- Paradoksem jest wli
czanie do kryterium do
chodowego alimentów i stypendiów. Do zasiłków rodzinnych są brane pod uwagę, ale do podatku już nie - zbulwersowała się Małgorzata.
Alimenty i stypendia nie są opodatkowane, co jest korzystne dla podatni
ków, bo otrzymują oni świadczenia w całości. Z drugiej strony, świadcze
nia te nie zwiększają po
datku dochodowego, od którego odlicza się ulgę na dzieci.
Problemem pozostaje na pewno kryterium do
chodowe do zasiłków ro
dzinnych. - Od 2004 r. po
zostaje ono wciąż na nie
zmienionym poziomie.
Wynosi 504 zł dla osoby, która pierwszy raz stara się o zasiłek i 572 zł dla tych, którzy już pobierali zasiłek rodzinny. Nasi klienci często zwracają nam na to uwagę, ale przecież my nie ustalamy przepisów. Tak niskie kry
terium jest na pewno krzywdzące dla wielu ro
dzin. Dla porównania kry
terium dochodowe dla świadczenia z funduszu alimentacyjnego wynosi 725 zł - powiedziała „No
winom” Joanna Klimas, kierownik działu świad
czeń rodzinnych w Ośrod
ku Pomocy Społecznej w Nysie.
- U nas w Polsce trze
ba być albo bardzo bied
nym, albo bogatym. Śred- niacy zawsze dostają po głowie. Ich dzieci nie mogą korzystać z bezpłat
nych kolonii, czy zasiłków rodzinnych, bo są za boga
te. Nie możemy odliczyć ulgi na dzieci od podatku, bo z kolei jesteśmy za biedni. Jaka to jest spra
wiedliwość? - pyta reto
rycznie Małgorzata.
Parlamentarne schody
Na polskie prawo mają wpływ parlamentarzyści.
Małgorzata próbowała za
interesować problemem miejscowych posłów i se
natorów.
- Odwiedziłam kilka razy biuro poselskie posła Jaha Religi w Nysie, ale było zamknięte. - Ta pani kłamie, tam przez cały czas jest pracownik biura!
Rozpoznaje sprawę, a jeśli trzeba, to umawia mnie na osobiste spotkanie z wy
borcami - powiedział obu
rzony poseł Jan Religa.
- Na pewno jestem za
wsze w dniach dyżurów.
Problem jest w dwóch do
mofonach, które trzeba pokonać i może ta pani o tym nie wiedziała - uspra
wiedliwiał się Marian Tomczyszyn, pracownik biura.
Poseł Religa oświad
czył dziennikarce, że zaj- mie się sprawą. Zaintere
sowana jednak musi zło
żyć w biurze pisemny wniosek, z opisaniem sprawy.
Małgorzata była też w biurze senatora Norberta Krajczego. - Pracownik biura powiedział, że pan senator spotka się ze mną wtedy, kiedy uzbiera się odpowiednia liczba inter* weniujących osób - Małgo
rzata jest zrezygnowana.
- Muszą zapisać się przynajmniej trzy osoby - potwierdził Kamil Bortni- czuk, dyrektor senator
skiego biura. - Pan sena
tor nie jest zawodowym senatorem. Ma swoje obo
wiązki, ale w przyszłym ty
godniu na pewno spotka się z panią Małgorzatą- zapewnił Kamil Bortni- czuk.
Po tych parlamentar
nych schodach zaintereso
waliśmy problemem biuro posła Sławomira Kłosow
skiego z Opola. - Na pew
no trzeba znaleźć wyjście, aby ułatwić pełne wyko
rzystanie ulg rodzinnych przez rodziny o niskich dochodach. Poza tym mu- simy zainteresować się niezmienionym kryterium dochodowym. Sprawa jest ważna i pan poseł Sławo
mir Kłosowski jej nie zba
gatelizuje - obiecał Michał Nowak, dyrektor biura poselskiego.
Nysa: Finansowe zagrożenia dla kraju
Poseł o budżecie
W ubiegłą sobotę w Nysie gościł poseł PiS Jan Religa. Parlamentarzysta, który ma w naszym mieście swoje biuro poselskie, poinformował zebra
nych gości o sejmowych pracach nad budżetem naszego kraju na 2011 r.
Spotkanie odbyło się w siedzibie nyskiej „Solidarności”.
- Przedstawiony przez rząd budżet jest niereali
styczny. Rząd zaplanował deficyt budżetowy na pozio
mie 40 miliardów zł, a w rze
czywistości może być dużo więcej, nawet 90 mld - pod
kreślał poseł z Kędzierzyna- Koźla. Zwracał też uwagę na to, że wysoki poziom zadłu
żenia kraju będzie wiązać się z konsekwencjami ze strony Unii Europejskiej. - Nikt nie zna wiarygodnych danych budżetowych i trudno je uzy
skać: rząd unika prezento
wania prawdziwych danych.
Doszło nawet do tego, że mi
Nysa:
Gdy zabraknie wody...Niepotrzebny hydrant?
Od sprawności hydrantów może zależeć ludzkie życie, tymczasem ten z ul. Piłsudskiego z pewnością do niczego się nie nadaje. Jest od dawna uszkodzony, ale nikt odpowiedzialny za nasze bezpieczeństwo się tym nie przejmuje.
Hydrant stoi przy drodze krajowej i został prawdopodobnie uszkodzony przez samochód, który w niego wjechał. Nie został wyrwany „tyl
ko” przekrzywiony i pewnie dlatego nikt nie widzi problemu.
Obok urządzenia podającego strażakom wodę znajdują się spółdzielcze wieżowce, nie
daleko jest stacja benzynowa. Co będzie, kiedy podczas pożaru okaże się, że nie ma czym ga
sić, bo hydrant nie działa?
Za utrzymanie sieci hydrantów odpowiada spółka wodociągowa „Akwa”, ale ich kontrolą po
winna zająć się też straż pożarna, a także urzęd
nicy z gminnego wydziału zarządzania kryzyso
wego.
pw
Hydrant od dawna jest uszkodzony, ale nikt odpowiedzialny za nasze bezpieczeństwo się tym nie przejmuje
nister finansów Jacek Ro- stowski uciekł z sali sejmo
wej przed pytaniami - zdra
dził zebranym poseł Religa.
- W tej chwili dług publiczny wynosi 700 mld złotych! Na
sze zadłużenie rośnie w galo
pującym tempie, to jest bar
dzo groźne dla kraju - mówił.
Parlamentarzysta PiS poruszył też sprawę słabego wykorzystania środków unij
nych, szczególnie na polskiej wsi. - Z 70 mld dla wsi wypła
cono ledwie 15 mld. Na bu
dowę infrastruktury dostali
śmy 28 mld, z czego potrafi
liśmy wydać 10 mld - infor
mował.
Na koniec Jan Religa od
niósł się też do sprawy kata
strofy smoleńskiej. Przypo
mniał, że nadal jest mnóstwo nie dających się usunąć wąt
pliwości. - Nie ma odpowie
dzi na kluczowe pytania, a osoby domagające się tych odpowiedzi są atakowane.
Tymczasem nie może być tak, że ginie głowa państwa i caje dowództwo sił zbroj
nych, a sprawę do wyjaśnie
nia pozostawia się obcym służbo - nie krył poseł.
pw