• Nie Znaleziono Wyników

Edyta Górniak - To Nie Ja! tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Edyta Górniak - To Nie Ja! tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Edyta Górniak, To Nie Ja!

Świat mój tak zwyczajny Pod niebem biało-czarnym

Ludzie są wycięci z szarych stron Ze środka ksiąg

Piękni są z romansu tła Zmęczeni tylko z gazet

A ja... jestem białą, czystą kartką Pośród Was

To nie ja byłam Ewą To nie ja skradłam niebo Chociaż dosyć mam łez Moich łez, tylu łez

Jestem po to, by kochać mnie To nie ja byłam Ewą

To nie ja skradłam niebo Nie dodawaj mi win To nie ja, to nie ja Nie ja!

...Jestem Ewą

Niebo wieje chłodem

Piekło kłania się ogniem do stóp

A ja... papierowa marionetka, muszę grać To nie ja byłam Ewą

To nie ja skradłam niebo Chociaż dosyć mam łez Moich łez, tylu łez

Jestem po to, by kochać, wiem...

Zanim w popiół się zmienię Chcę być wielkim płomieniem Chcę się wzbić ponad świat Hen, do gwiazd

Ogrzać niebo marzeniem

Edyta Górniak - To Nie Ja! w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zastanawiają się, jakie cechy swojego charakteru mogliby zmienić.. Swoje postanowienia zapisują na

Pro- stokąt – nie bez powodu kojarzący się z kształtem nagrobka – w tym tekście zdaje się symbolizować popęd śmierci, dążenie do cofnięcia się życia do sta- nu

Nie chcę, żeby to źle nie zabrzmiało, ale mogę powiedzieć dla takiego „komfortu psychicznego” własnej osoby – raczej wolałem się nie zaprzyjaźniać ze

Lecz ludziom wszelkich ras i wszelkich wiar Więc zanućmy tę melodię, co z gór płynie - Barwy, które kolorowy niesie wiatr. Możesz zdobyć świat Lecz to będzie tylko świat

Co ktoś tak powiedział Nie wiem panie władzo To nie moja ręka Pała pyta, pan to nie ja Nie dadzą rady. Na szpulasa zucha

zostaw to, to wszystko może, czeka na parę trudnych chwil, może to właśnie jedna z nich, blisko bądź, bądź

dziś prosto w teleekspres kurs sanki z tornistra sprawdzają się choć już w zeszytach śnieg krzyknie się bałwan. i nikt dzisiaj nie obraża się Pada śnieg,

nieszczęśliwą minę, że obelgi więzną mi w gardle. I im dłużej doktor Dusseldorf milczy ze swoją zmartwioną miną, tym bardziej ja czuję się