• Nie Znaleziono Wyników

Praca ojca w Warszawie - Alexandre Messer - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Praca ojca w Warszawie - Alexandre Messer - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ALEXANDRE MESSER

ur. 1938; Grabowiec

Miejsce i czas wydarzeń Warszawa, PRL

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Francja 2011, życie codzienne, komunizm, praca ojca, PGR, Ministerstwo Przemysłu Ciężkiego

Praca ojca w Warszawie

Pierwsze mieszkanie w Warszawie otrzymaliśmy na ulicy Willowej 18, na Mokotowie.

To było ładne mieszkanie, tak. Ale tam zostaliśmy do śmierci matki. Później ojciec ożenił się z taką panią, która dawniej była koleżanką matki. No i to jakoś nie wyszło.

Tak że oni się rozwiedli po jakichś dwóch latach. I w międzyczasie ojciec zmienił pracę. Tak że musiał oddać to mieszkanie, to mieliśmy inne mieszkanie. Też na Mokotowie, ale już mniejsze mieszkanie. To pierwsze było bardzo ładne.

Ojciec pracował w Ministerstwie Przemysłu Ciężkiego. Wtedy Ministerstwo Przemysłu Ciężkiego miało, wszystkie Ministerstwa zresztą, miały takie PGR-y, rodzaj PGR-ów.

Bo to nie należało do tych wszystkich normalnych PGR-ów, to były takie gospodarstwa państwowe, ale należące do Ministerstwa. I produkcja tych PGR-ów była dostarczana różnym przedsiębiorstwom należącym do tego Ministerstwa. Tak że ojciec był odpowiedzialny za te PGR-y Ministerstwa Przemysłu Ciężkiego. A dlaczego w Ministerstwie Przemysłu Ciężkiego? Bo jeden z jego przyjaciół z więzienia właśnie pracował w tym Ministerstwie. Był zresztą ministrem. Pierwszą posadę, którą ojciec otrzymał, to on bardzo źle się czuł, bo uważał, że nie ma wystarczającego wykształcenia. Poszedł do niego, powiedział: „Słuchaj, ja jestem chłopem, ja pochodzę ze wsi i jeśli masz jakąś pracę dla mnie związaną z wsią, z rolnictwem, to tak. A jeśli nie, no to będę musiał sobie szukać czegoś innego”. To on mu znalazł tą pracę jako odpowiedzialny za te PGR-y. Tak że jeździł po tych PGR-ach, po kraju.

To była praca ojca do 56 roku. W 56 roku wszystkich Żydów zwolniono z pracy, posłano na emeryturę. W 56 roku ojciec miał pięćdziesiąt cztery lata. To jeszcze był w wieku, w którym mógł pracować. Ale już pracy nie mógł dostać. Bo wtedy właśnie zwalniali wszystkich Żydów ze stanowisk w Ministerstwach, w wojsku, w partii.

(2)

Data i miejsce nagrania 2011-04-11, Paryż

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski, Agnieszka Zachariewicz

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Myśmy zawsze łazili tam do tych koszar, bo przede wszystkim w samych koszarach zawsze znajdowało się pełno skarbów.. Te różne części tych pocisków, łuski, pełno tych

No i teraz zawsze jak jeżdżę do Polski odwiedzam jej grób, mam też taką osobę, która się nim zajmuje, czyści. Data i miejsce nagrania

Z tym językiem żydowskim to jest taka ciekawa rzecz, że do 52 roku uczyłem się tego języka i mogłem czytać i pisać, zupełnie płynnie.. W ciągu tych czterech lat korpusu

Wtedy jeszcze też miałem pewne złudzenia, były te wszystkie przestępstwa stalinizmu, ale myślałem, że mimo to w Związku Radzieckim jest jednak inaczej, że jest

Bo oczywiście były takie wybryki antysemickie jeszcze kiedy byłem w szkole podstawowej, no bo wtedy między dziećmi od czasu do czasu żeśmy się bili no… „A wy

I gdzieś w roku 2000, może trochę przedtem, w 1999 roku, ona też zaczęła się interesować językiem jidysz, bo ona ten język znała ze słuchu, ona mogła mówić i rozumiała, bo

I wtedy dopiero odnalazła tą metrykę, w której było napisane, że ona urodziła się w 1908 roku.. Ale deklaracja była dopiero w 25

Kiedyś miałem zamiar, ale później jak już zacząłem się zajmować teatrem, to porzuciłem studia uniwersyteckie, chociaż bardzo bym chciał do tego wrócić, no ale trochę jest