• Nie Znaleziono Wyników

Wizyta ojca w powojennym Grabowcu - Alexandre Messer - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wizyta ojca w powojennym Grabowcu - Alexandre Messer - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ALEXANDRE MESSER

ur. 1938; Grabowiec

Miejsce i czas wydarzeń Grabowiec, 1946 rok

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. Francja 2011, Grabowiec, ojciec, wizyta w Grabowcu, grób matki

Wizyta ojca w powojennym Grabowcu

Od razu po wojnie, jak tylko żeśmy się osiedlili w Ząbkowicach, to pierwsza rzecz, że ojciec pojechał do Grabowca. Prawdopodobnie z pomysłem – może wrócimy do Grabowca. Został tam bardzo krótko. Jak wrócił stamtąd, to powiedział do matki i do mnie zresztą: „Nigdy tam nie jedźcie. Grabowiec dla was teraz już ziemia zabroniona”. Nie dał żadnych szczegółów. Tylko to mi powiedział, że ziemia zabroniona. Później nigdy go o to nie pytałem. Po prostu dlatego, że nie miałem jakoś okazji. Jego śmierć stała się bardzo tak niespodziewanie. I miałem ochotę z nim pogadać, żeby dowiedzieć się trochę więcej o jego przeszłości, o naszej przeszłości, o tym wszystkim. I nie zdążyłem. Po prostu nie zdążyłem. I też muszę powiedzieć, że w 1973 roku nie mogłem nawet marzyć o tym, żebym kiedyś pojechał do Polski.

Jedyna rzecz, którą zwiedziłem w 91 roku, to grób matki. Bo matka jest pochowana na cmentarzu żydowskim w Warszawie, tak że odnalazłem jej grób. No i teraz zawsze jak jeżdżę do Polski odwiedzam jej grób, mam też taką osobę, która się nim zajmuje, czyści.

Data i miejsce nagrania 2011-04-11, Paryż

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski, Agnieszka Zachariewicz

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kiedyś miałem zamiar, ale później jak już zacząłem się zajmować teatrem, to porzuciłem studia uniwersyteckie, chociaż bardzo bym chciał do tego wrócić, no ale trochę jest

W moim domu rodzinnym nie obchodziło się świąt, ale my zaczęliśmy je obchodzić ze względu na dzieci.. To dzieci nas do tego wciągnęły, tak że

Ona mnie się pytała, jak ja widzę przyszłość języka żydowskiego, a ja jej powiedziałem, że prawdopodobnie to się skończy tak jak aramejski, że to będzie język dla

Przez pewien czas czułem się Francuzem… Od mojego wyjazdu z Polski, od chwili tego rozczarowania, powiedzmy do tej chwili, uważałem się za Polaka

Rzecz ciekawa, kiedy uczyłem się angielskiego, to dopiero kiedy zaczęło mi się śnić po angielsku, to zacząłem uważać, że zaczynam ten język znać. I teraz jak jestem na

Tutaj jest AK i oni nie chcą tu dopuścić Żydów, żeby tu wrócili, bo zechcą swoje majątki” – więc panował tam taki terroryzm, że ojciec nazajutrz zwiał i już więcej

Dopiero kiedy poznałem Adama Kopciowskiego, zupełnie przez przypadek, dopiero wtedy dowiedziałem się, jakie były losy tej Maszy Messer, która wyszła za mąż za Polaka.. Jak on

Chociaż ojciec był urodzony w Tyszowcach, to jest mniej więcej trzydzieści kilometrów dalej, ale jego ojciec, znaczy mój dziadek, który się nazywał Srul Messer,