39
*TELEGRAF.
5o. W r ze śn ia 1821*
N O W O Ś C I K R A K Ó W S K I E .
W n o c y z dnia 23. na s5. b. m.
gię z n o w u g w a ł t o w n y p o ż a r na przedmieściu P ia s e k , w bliskości K a p u c y n ó w 5 le cz ratunek b y ł la k spieszny i s k u t e c z n y ż e w p r ze c ią g u d w u d ziestu minut zu p e łn ie ogieii przytłumiono- D a c h y tylk o z g o r z a ły na d w ó c h -domkach, po
d z ie lo n y c h w e w n ą t r z na rozm aite drobne klit
ki • k tó re są pospolicie p r z y c z y n ą w ie lu m e , - ’ ^ i god n e surow ego zakazu. —
T e a t r n a r o d o w y krakow ski ma b y cw k r o t - f V r : n r z v doborze artystó w z d a w n y ch
f 6 " 7 r s p o d z i e w a n y c h , p r z y o z d o b i e n i u s c e n y , i I t o r a c V e i u b i o r y , s p r o w a d z e n iu n a j - ' . " " " „ d P ?r u r s ą d i r i i u o r k i e s t r y , p o d c e ln i e j s z y c h ° P e r , kf ; p r z y j e m n y c h S p o - .ly r e k c y ą P . O d , q d ? o k a żd ej d ziew a ć ę r.otr7eb y obszern ieysze lub k r o t -
b ęd ziem y a r t y M y . p o d ^ e . H zwyczajnym W- —
P u b liczn o ść n ieo m leS zta z a p e w n e sp rz y ja ć scenie o jc z y s t e j, k tó ra p o w in n a w K r a k o w i e , jako siedlisku m uz p o ls k ic h , o siągn ąć w y s o k i
Stopień, doskonałości. —
Pism o p e r y o d y c z « e codzienne: Kur y e r War~
szawski, tak mile c zy ta n e od P u b lic z n o ś c i i g o dne b yć u p o w s z e c h n io n y m ; ciągle nadal w W a r szaw ie w y c h o d z ić będzie. P r e n u m e r a t a k w a r taln a na w szy stkich p o cztam ta ch królestw^ p o l
skiego kosztu je Zfp. 9. z pocztą. —
Jak w iele te ra z P a n o w ie z w y k li po s ł u ż ą cych w y magać;do w odzi u w iad om ien ie w p e w n e j g a - 55- cie niem ieckiej, gd zie b ezim ie n n y jegomość ż ą
da strzelca do s ł u ż b y , k t ó r y b y u m i a ł: p i s a ć , c z y t a ć , strzelać w l o t , golić b ro d ę , f r y z o w a ć , u je żd ża ć k o n ie , grać na iakim instrum encie i fay k i ehędożyć. — W i d a ć że z a gran icą u - w z ię to się kon ieczn ie u k ształcać dla nas g u -
\\ crn erów ,
W cz o r a j w y s z ł y z druku r o z p r a w y J, Śnia
deckiego o F d a z o f i i Kanta. — D z ie ł k o b a rd z o sza. owne, z r y c in ą i nekrologiem ś. p, Ę . Szo~
p o w icza. —
W I A D O M O Ś C I Z P O C Z T Y D Z I S I E J S Z E J .
S u łta n turecki na zadanie A n g lii, ro zk a za ł swemu woj
sku szanow ać zabytki sta ro ży tn o ści, w Peloponezie i c a łe j Grecy i, W M orei odnoszą G recy ciągle zwycięztwa i biorą szturmem warownie. — Nadzieja pokoju między Rossyą i T urcyą wzmag*
się, — G recy w bitwie ostatniej na m orzu, zabrali w niew olę lub zatopili do 8®oo. Turków . — P o d Kassandrą w Macedonii na
czelnik, G reków Alexander Stagira, zbił nak głowę baszę Saloni
k i. G re cy mieli w tej bitwie 20,000. wojska. — W Hiszpanii odkryto rewolucyą na której czele miał być R ie g o , chcący za-, prowadzić Rzeczpospolitą. — W Hamburgu ustanowiono Kwaran
tannę dla okrętów przybywających z portów hiszpańskich, zpow odą żó łte j frobry, która tam zaraźliwie panuje.