• Nie Znaleziono Wyników

Ochrona praw zainteresowanego, który nie był uczestnikiem postępowania nieprocesowego : (na marginesie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10.V.1966 r. III CR 78

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ochrona praw zainteresowanego, który nie był uczestnikiem postępowania nieprocesowego : (na marginesie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10.V.1966 r. III CR 78"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Bronisław Dobrzański

Ochrona praw zainteresowanego,

który nie był uczestnikiem

postępowania nieprocesowego : (na

marginesie orzeczenia Sądu

Najwyższego z dnia 10.V.1966 r. III

CR 78

Palestra 11/10-11(118-119), 21-27

1967

(2)

BRONISŁAW DOBRZAŃSKI

O ch ro n a p ra w zainteresow anego, który nie był

uczestnikiem postępowania nieprocesow ego

(n a m arginesie o rze cze n ia Sqdu N a jw yższe g o z dnia 1 0 .V .1 9 6 6 r. III CR 7 8 /6 6 0

I. Teza orzeczenia powołanego w tytule ma brzmienie następujące:

„W sp r a w ie o stw ierd zen ie zasied zen ia b rak w e zw a n ia do u d ziału w ła śc ic ie la n ieru ch o m o ści pociąga za so b ą n iew a żn o ść postępowanliia (art. 369 pfet 5 Ik.p.c.)”.

Już w ty m u jęciu p ow yższa teza m iałab y sto su n k o w o szero k i zakres o d d z ia ły ­ w a n ia . J a k w y n ik a jed n a k z u za sa d n ien ia orzeczen ia , Sąd N a jw y ż sz y n ie odnosi tej zasad y n ie w a ż n o śc i p o stęp o w a n ia ty lk o do sp raw o stw ierd zen ie zasied zen ia, lecz do w sz y stk ic h w o g ó le rod zajów p o stęp o w a n ia n iep rocesow ego. J ed y n y m b o ­ w ie m u za sa d n ien iem m,a b yć to, że „ p o stęp o w a n ie odbyło s ię bez udziiału (...) o s o ­ by z a in tereso w a n ej w rozu m ien iu art. 510 § 1 k .p .c.” A w ię c z orzeczenia Sądu N a jw y ższeg o m u sie lib y śm y w y sn u ć o g ó ln ą k on k lu zję, że ilek roć w jakim ikolw iek p o stęp o w a n iu n ie p ro ceso w y m n ie z o sta ła w e z w a n a do ud ziału w p o stęp o w a n iu choćby jed n a spośród osób za in tereso w a n y ch (i o c z y w iśc ie sa m a n ie w z ię ła teg o u d ziału), to p o stę p o w a n ie d o tk n ięte je s t w ó w c z a s n iew a żn o ścią .

S ta n o w is k o to u w a ża m za n ie tr a fn e i p on ad to za w y so c e n iep o k o ją ce ,ze w zg lęd u na u jem n e sikutki, jakiie m u sia ło b y w y w o ła ć w p rak tyce. T oteż śp ieszę z próbą p r z e c iw sta w ie n ia się om aw ian ej tezlie S ąd u N a jw y ższeg o , przy czym ła m y „P a- le s tr y ” w y d a ją m i isię tu z w ie lu w z g lę d ó w szc z e g ó ln ie od p ow ied n ie d la tej akcji. J a k k o lw iek b o w ie m o rzeczen ie pom ija — co je s t jego w ie lk ą w ad ą — ^przepis art. 524 § 2 k .p .c., to jed n a k za g a d n ien ie w y m a g a w ła ś n ie zajęcia się ty m n o w y m p rze­ pisem , rzu tu ją cy m r ó w n ież n a treść p ra w id ło w eg o ro zstrzy g n ięcia w zak resie ro z­ w a ż a n e j p ro b lem a ty k i. J e st zaś o c z y w iste , że n a p rzy jęciu — i to dopiero w S e j­ m o w ej K o m isji W ym iaru S p r a w ie d liw o śc i (w b rew p ro jek to w i K o m isji K o d y fik a ­ cyjn ej) — p rzep isu art. 524 § 2 k.p.c. za m ia st o d p o w ied n ik a d oty ch cza so w eg o art. 44 k.p.n. 'zaw ażyło sta n o w isk o C. T ab ęck iego, ob szern ie uzasad n ion e w a rty k u le zam ieszczon ym w ła ś n ie n a ła m a ch „ P a lestry ” 2. P ism o to o p u b lik o w a ło też p ie r w ­ szy i — o ile m i w ia d o m o — je d y n y w d o ty ch cza so w y ch w y p o w ied zia ch n a szej li­ tera tu ry p ra w n iczej a r ty k u ł n a tem a t art. 524 § 2 k.p.c. oraz jego sto su n k u do d otych czasow ego art. 44 k .p ji. M am tu n a m y śli w yisoce in teresu ją cy i za w iera ją cy tra fn e stwiiterdzenia arty k u ł Z. K rzem iń sk iego 3, k tó reg o ty tu ł recy p u ję te ż d o sło w ­ n ie w p o d sta w o w ej części ty tu łu n in iejszej m o jej w y p o w ied zi. W arto dodać, że ta k że na ła m a ch „ P a lestry ” u k azał się sw eg o czasu a r ty k u ł M. L isie w sk ie g o pt. „R oszczenia za in tereso w a n eg o , który n ie u czestn iczy ł w p ostęp ow an iu , na p o d sta ­

1 O rz e c z e n ie t o z o s ta ło o g ło sz o n e w O S N C P z 1967 r . n r 5, p o z. 83.

2 C. T a b ę c k i : U w a g i d o p rz e p is ó w p o s tę p o w a n ia n ie p ro c e so w e g o z a w a r ty c h w p r o ­ je k c ie k .p .c . z 1964 r., „ P a l e s t r a ” 1961 r. n r 8, s. 15 ( p a tr z z w ła sz c z a s. 16—23).

8 Z. K r z e m i ń s k i : O c h ro n a p r a w z a in te r e s o w a n e g o , k t ó r y n ie b y ł u c z e s tn ik ie m p o s tę p o w a n ia n ie p r o c e s o w e g o , , .P a l e s tr a ” 1966 r . n r 3—4, s. 16.

(3)

22 B r o n i s l a w D o b r z a ń s k i Nr 10— 11

w ie art. 44 k.p.n. (art. 467 p ro jek tu k .p.c.)” 4, a W ięc n a tem a ty , k tóre — przy u w zg lęd n ien iu zmiilany u sta w y — n ie u tra ciły częścio w o sw ej a k tu aln ości. W resz­ c ie „ P a lestra ” o g ło s iła też a r ty k u ł J. L itw in a ,pit.: „W zn ow ien ie p o stęp o w a n ia a d ­ m in istra cy jn eg o z p ow od u n ied op u szczen ia do u c z e stn ic tw a ” 5, d otyczący p od ob n e­ go zagad n ien ia iw za k resie in n eg o rod zaju p o stęp o w a n ia .

II. Omawiiiane tu o rzeczen ie cofa n a s p on iek ąd o b lisk o 20 la t. D n ia 3 czerw ca 1947 r. b o w iem S ą d N a jw y ż sz y w y d a l o r z e c z e n ie 6 id en ty czn ej treści (w rozw aża­ n ym zakresie), stw ierd za ją c w nim , że „ p o sta n o w ien ie w y d a n e w p o stęp o w a n iu n iesp orn ym b e z w e z w a n ia p rzez są d za in tereso w a n eg o do w z ię c ia ud ziału w sp ra ­ w ie d o tk n ięte je s t n ie w a ż n o śc ią na zasad zie art. 409 p k t 7 k.p.c.” (odpow iednika ob ecn ego art. 369 p k t 5 k.p.c.). O rzeczenie to zo sta ło p oddane ostrej k ry ty ce w g lo s ie J. L it a u e r a 7, za k tórej sta n o w isk ie m r ó w n ie ż i ja s ię w y p o w ie d z ia łe m w „P rzegląd zie o rzeczn ictw a k a sa cy jn eg o z zak resu p o stęp o w a n ia n iesp o rn eg o ” 8. Jak słu sz n ie stw ie r d z a K rzem iń sk i*, s k r y ty k o w a n a teza n ie p o w tó rzy ła się ju ż n igd y w późniejiszym o rzeczn ictw ie S ą d u N a jw y ższeg o . P ie r w sz y m w y ło m em b y ło b y tu dopiero orzeczen ie o b ecn ie p rzeze m n ie om aw ian e.

Naisuwa się w ię c p y ta n ie, czy — b y ć m o że — za stą p ien ie art. 44 k.p.n. p rzez art. 524 § 2 k.p.c. d a je p o d sta w y do ren esa n su te z y jed y n eg o orzeczen ia z ;1947 r . 10 K r z e m iń s k i11 d aje n a to odpowliedź p rzeczącą tw ierd zą c, że w y w o d y L itau era oraz m o je „m ają p e łn e z a sto so w a n ie m im o faiktu, że art. 44 d. kjp.c* o b e c n ie n ie obo­ w ią z u je ”.

R z eczy w iście, n ie sp osób doszukać aię u zasad n ien ia dla om aw ian ej tezy S ądu N a jw y ższeg o w -zm ianie sta n u p raw n ego, skoro w za k resie sam ej ty lk o w a żn o ści czy n ie w a ż n o śc i p o stęp o w a n ia żadna zm iana w ro zw a ża n y m zak resie w ogóle n ie n a stą p iła . P o d o b n ie jak poprzednio, ró w n ież i o b ecn ie n iew a żn o ść zach od zi m . in., „ jeżeli stron a z o sta ła p ozb aw ion a m ożn ości obrony sw y c h p r a w ” (art. 369 p k t 5 k.p.c.). O d p ow ied n ie sto so w a n ie teg o p rzep isu (art. 13 § 2 k.p.c.) do p o stęp o w a n ia n ie ­ p ro ceso w eg o p o leg a n a „ p o d sta w ien iu ” u czestn ik a w m ie jsc e strony. N iew a żn o ść

7. art. 369 p k t 5 k.p.c. — w zw iązk u z art. 13 § 2 teg o k od ek su — zachodzi w ię c w

p o stęp o w a n iu n iep ro ceso w y m w te d y , gdy m ożn ości obrony sw y c h p ra w został p o zb a ­ w io n y u czestn ik , czy li osoba, która, jako za in tereso w a n a w sp raw ie, w z ię ła w n iej u d zia ł lu b b yła do teg o w e z w a n a (art. 510 k.p.c.). T am g d zie za in tereso w a n y n ie sta ł się u czestn ik iem , p o z b a w ie n ie go p ra w w ro zu m ien iu art. 369 pk t 5 k.p.c. je s t p o ­ jęcio w o w o g ó le w y łą c z o n e .

III. D la o b ro n y p ra w za in tereso wianego, k tó ry n ie b y ł u czestn ik iem p o stę p o ­ w a n ia za k oń czon ego p r a w o m o cn y m p o sta n o w ie n ie m orzek ającym co do is to ty sprtawy, u sta w o d a w ca p rzew id zia ł sz czeg ó ln e p o stęp o w a n ie o w z n o w ie n ie p o stę ­ p ow an ia na p o d sta w ie art. 524 § 2 k.p.c. Jak to słu szn ie p rzy jęto w toku n arad y w M in iste r stw ie S p r a w ie d liw o śc i z dn. 31 m aja i 1 czerw ca 1965 r . 12, „p rzep is

• „ P a l e s t r a " 1963 r . n r 10, s. 1. • „ P a l e s t r a " 1965 r . n r 10, s. 42. 8 C I I 527/47, P iP 1948 r. n r I, s. 151. » T am że, s. 152. • „ P r z e g lą d N o t a r i a l n y ” 1948 r. n r 9—10, s. 294. » Z . K r z e m i ń s k i : o p . c it., s. 18.

i» W y p a d a d o d a ć , że ju ż w ty m sa m y m r o k u z o s ta ło w y d a n e o rz e c z e n ie S ą d u N a j ­ w y ższeg o z d n ia 13 p a ź d z ie r n ik a 1947 r. C I 1205/47, k tó r e n ie p r z y ję ło te j te z y (P rz . N o t. 1918 r . n r 9—10, s. 294).

“ Z . K r z e m i ń s k i : o p. c it., s. 23.

(4)

U r 1 0 l i O c h ro n a p r a w z a in te r e s o w a n e g o w p o stę p , n ie p r o c e s o w y m 23

art. 524 § 2 k.p.c. za stą p ił art. 44 k.p.n. T ryb w z n o w ie n ia p o stęp o w a n ia p r zew id zia ­ n y w ty m p r z e p isie jest w ię c j e d y n ą d r o g ą (p o d k reślen ie m o je — B . D.) p o z- wtalającą z a in tereso w a n em u , k tóry n ie b y ł u czestn ik iem p ostęp ow an ia, n a w z r u sz e ­ n ie p raw om ocn ego p o sta n o w ie n ia n aru szającego jego p ra w a ”.

N iew ątp liw iie bairdzo trudną rzeczą b ęd zie stw o r z e n ie ja k ie jś teo rety czn ej, „ czy­ s te j” k on cep cji, w y ja śn ia ją c e j k o n se k w e n tn ie w s z y s tk ie isto tn e prob lem y, ja k ie w p ra k ty ce b ęd ą siię w y ła n ia ć na tle sto so w a n ia p o w y ższeg o przepisu. W ym agałob y to poza tyim obszernego, o sob n ego o p ra co w a n ia , <co n ie w ch o d zi w zakres m ego artyk u łu . P o d sta w o w a tru d n ość w y n ik a stą d , że w o g ó le w z n o w ie n ie p o stę p o w a ­ n ia , a w ię c p o n o w n e rozp ozn an ie i ro z str z y g n ię c ie .spraw y zakończonej p r a w o ­ m ocn ym orzeczen iem co do isto ty sp r a w y łą czy się p ojęciow o z ty m sa m y m w z a ­ sad zie k ręg iem stron czy u czestn ik ó w p ostęp ow an ia, w sto su n k u do k tórego w y ­ dane 'zastało to orzeczen ie, oraz z ty m sam ym p rzed m io tem ro zstrzy g n ięcia . W zno­ w ie n ie n a żą d a n ie i w in te r e sie osoby, k tó ra do teg o kręgu w ła śn ie n ie n a le ż a ła d e w e n tu a ln ie r ep rezen tu je p raw a w p op rzed n im p o stęp o w a n iu w o g ó le n ie u ja w ­ nione, je s t czym ś, co w d otych czasow ej n a szej d ok tryn ie c y w ilisty c z n e j jest z u ­ p ełn ie o b ce i p o jęcio w o w y k ra cza poza ra m y ,fo r m a ln e g o ” w z n o w ie n ia . N iek ied y m ożem y niaw et m ieć do c z y n ie n ia z sy tu a cją w y k a z u ją c ą p ew n e cech y p o d o b ie ń ­ stw a do te j, ja k a p o w sta ła b y w p ro cesie, g d y b y d o p u szczaln a b y ła in te r w e n c ja g łó w n a po u p ra w o m o cn ien iu s ię w y ro k u .

T rzeba te ż ostrzec przed e w e n tu a ln y m su g e r o w a n ie m się tym , że u sta w o d a w ca w dw óch p a ra g ra fa ch art. 524 k.p.c. m ó w i „jed n y m tc h e m ” o w z n o w ie n iu p o stę ­ p o w a n ia czy to ma żądaniie u czestn ik a (§ 1), czy też m i«uczestnika (§ 2), przy czym w tym drugim w y p a d k u k a że sto so w a ć p rzep isy o w z n o w ie n iu p o stęp o w a n ia z p o­ w o d u p o zb a w ien ia m ożn ości d zia ła n ia . W r z e c z y w isto śc i chodzi o s y tu a c je zu p eł­ n ie od m ien n e. W sz c zeg ó ln o ści je ż e li m ożn ości d zia ła n ia zo sta ł p o zb a w io n y u c z e ­ stn ik p o stęp o w a n ia , to b ęd ziem y m ie li do czy n ien ia — p rzy za sto so w a n iu art. 524 § ,1 k.p.c. — z czy sty m w z n o w ie n ie m p o stęp o w a n ia z p ow od u n iew a żn o ści, w k tórym m u si n a stą p ić u c h y le n ie p raw om ocn ego orzeczen ia w ła śn ie ze w z g lę d u na za szłą n iew a żn o ść p o stęp o w a n ia , choćby n iew a żn o ść ta n ie w y w o ła ła żad n ych u je m ­ n y ch s k u tk ó w co do sam ego ro zstrzy g n ięcia sp ra w y . To odróżnia w z n o w ie n ie z przyczyn n ie w a ż n o śc i od w zn o w ien ia z przyczyn resty tu cy jn y ch , w k tó ry m chodzi o zm ianę n iesłu szn eg o rozstrzy g n ięcia są d o w eg o ty lk o dlatego, że jest ono n ie s łu ­ szn e, tzn. n iezg o d n e z rze c z y w isty m sta n em s p r a w y .13

W w y p a d k a ch p rzew id zia n y ch w a rt. 524 § 2 kjp.c. n ie chodzi o w z n o w ie n ie z p rzy czy n n ie w a ż n o śc i w w y żej o k reślo n y m zn a czen iu . To, że za in te r e so w a n y n ie b y ł u czestn ik iem , n ie u za sa d n ia w c a le — sam o p rzez się — w z n o w ie n ia p o stę p o ­ w a n ia z p ow od u rzek om ej jeg o n iew a żn o ści i bez w z g lę d u na słu szn o ść w y d a n eg o rozstrzy g n ięcia . B liż si b y lib y śm y tu ra czej p rzy czy n resty tu c y jn y c h , jed n a k że r ó w ­ n ież i ta „ szu fla d k a ” sy s te m a ty k i n ie ca łk ie m je s t o d p ow ied n ia, sk oro ch odzi, o czym już w y ż e j b y ła m ow a, o w z n o w ie n ie na żą d a n ie osoby, k tóra w p o stę p o w a ­ n iu n ie u czestn iczy ła . T rzeba by ch yb a stw o r z y ć n o w ą k a teg o rię w z n o w ie n ia „z p rzy czy n y n a ru szen ia p ra w ” z a in tereso w a n eg o n ieu czestn ik a . P rzesła n k ą b o w iem w z n o w ie n ia na p o d sta w ie art. 524 § 2 k.p.c. jest w ła ś n ie n a ru szen ie ty c h praw , p rzy czym chodzi tu o c z y w iśc ie o n a ru szen ie p ra w w zn aczen iu m a te r ia ln o p r a w - nym , a n ie o ja k ie ś u p ra w n ien ia o ch arak terze p roced u raln ym .

S ta n fa k ty c z n y sp ra w y , k tó ry b y ł p o d sta w ą r o zstrzy g n ięcia S ąd u N a jw y ż sz e g o w k ry ty k o w a n y m o rzeczen iu , m oże tu słu ż y ć za dobry p rzyk ład . S treszcza s ię on w

(5)

24 B r o n i s l a w D o b r z a ń s k i N r 10— 11

tym , że o jciec w n io sk o d a w c y n ab ył d w ie p a rcele (w id o czn ie n iefo rm a ln ą um ow ą) w 1929 lub 1930 r. li o b ją ł je w p osiad an ie, k tó re trwiało do jeg o śm ierci w 1945 r., a od tego cz a su p a r c e le „p osiad a sa m w n io sk o d a w c a ”. S p rzed aw ca w y je c h a ł w 1929 lub 1930 r. do ininej m ie jsc o w o śc i i jak w y n ik a z orzeczen ia , jego m ie jsc e pobytu, ja k ró w n ież to, czy w ogóle ż y je , do c h w ili w y d a n ia orzeczen ia p rzez Sąd (N ajw yż­ szy n ie b y ło an an e. W tych w a ru n k a ch p o n iew a ż ch od ziło o p arcele położone na obszarze, na k tó ry m sw e g o czasu o b o w ią z y w a ł k o d ek s c y w iln y poauistriacki, do­ p u szcza ją cy z a sie d z e n ie c o n tr a ta b u l a s , z a sie d z e n ie n a stą p iło najp óźn iej w 1960 r. (art. X X X I I I § i2 p rzep. w p ro w . pr. rzecz.). Z tą c h w ilą sp rzed a w ca str a c ił sw e praw o w ła sn o ści, przy czym o k o liczn o ść, że n ie sp ro sto w a n a jeszcze k się g a w ie ­ czy sta u ja w n ia go n a d a l jak o w ła śc ic ie la , n iczego o c z y w iśc ie n ie zm ien ia . O rzecze­ n ie stw ie r d z a ją c e z a sie d z e n ie w y d a n e przez S ąd P o w ia to w y w 1965 r. żad n ych p ra w teg o „ b y łeg o ”, a n ie o b ecn eg o w ła śc ic ie la n ie n a ru szy ło i e w e n tu a ln e jeg o żąd an ie w z n o w ie n ia p o stęp o w a n ia n a p o d sta w ie p rzep isu art. 524 § 2 k.p.c. b y ło ­ b y bezzasad n e.

S ąd N a jw y ższy , k tó ry 'zresztą n ie m ia ł do ro zstrzy g n ięcia tak iego żądania, n ie dop atru je s ię w is to c ie żad n ego 'naruszenia p ra w b y łeg o w ła śa iciela , le c z p rze­ ciw n ie, m ó w i o tym , że n a stą p iło za sied zen ie i że rzeczą są d u b y ło „ stw ierd zić z a sie d z e n ie ”, p rzy czym p o w in n o ono b yło n a stą p ić n ie n a rzecz sa m eg o w n io s­ k o d a w cy , lecz „na rzecz w sz y stk ic h sp a d k o b iercó w ”.

O sta teczn ie w ię c o k a zu je się, że Sąd N a jw y ższy r o zstrzy g n ą ł zagad n ien ie isto tn e ty lk o d la stw ie r d z e n ia p ra w w stosu n k u w z a je m n y m in n y ch osób z a in tereso w a n y ch , a le n ie m ające n a jm n ie jsz e g o zn a czen ia dla n ie istn ie ją c y c h już zresztą od w ie lu la t p ra w b y łeg o w ła śc ic ie la . N iem n iej jednak Sąd N a jw y ż sz y dopatrzył się n ie ­ w a żn o ści p o stęp o w a n ia z m ocy art. 369 p kt 5 k.p.-c. z p ow od u „braku w e z w a n ia do u d zia łu w ła ś c ic ie la n ieru ch o m o ści” i — co w ię c e j — oparł u w zg lęd n ien ie r e ­ w iz ji n a d zw y cza n ej, złożonej p o uipływ ie sześciu m ie s ię c y od u p ra w o m o cn ien ia się zask arżon ego 'orzeczenia (art. 421 § 2 k.p.c.), ty lk o na tym , że o rzeczen ie, jak o „w y d a n e w w y n ik u p o stęp o w a n ia dotk n iętego n iew a żn o ścią , narusza in teres P o l­ sk iej R zeczy p o sp o litej L u d o w e j”.

IV. P o w y ższy s ta n r z eczy s ta n o w i w y m o w n y p rzyk ład (jeden zresztą z m n ó ­ s tw a m o żliw y ch ) ty ch u jem n y ch sk u tk ó w z w a lcza n ej p rzeze m n ie te z y o n ie w a ż ­ n o ści p o stęp o w a n ia , o jak ich m ó w iłe m już w y ż e j (ust. I). P rzy sto so w a n iu tej tezy dochodzi w sz a k ż e do o c z y w iśc ie n ie zam ierzon ego p rzez u sta w o d a w cę „ o b ejścia ” p rzep isu art. 524 § 2 k.p.c., k tóry sta n o w ić m a drogę „jed y n ą ” (patrz ust. III),

n ieja k o pod p ozorem och ron y ja k ic h ś p raw , ch o ćb y n ie is tn ieją cy ch w is to c ie , osoby w p o stęp o w a n iu n ie u czestn iczą cej, u ch y la się — w in te r e sie zu p ełn ie in ­ nych osób — o rzeczen ie z p ow od u rzek om ej n ie w a ż n o śc i p o stęp o w a n ia . P r zy jęcie ta k iej tezy dop row ad ziłob y do tego, że całą la w in ę p ostęp ow ań n iep ro ceso w y ch n a leża ło b y u w a ża ć za d otk n ięte n iew a żn o ścią i e w e n tu a ln ie u ch y la ć p raw om ocn e i p r a w id ło w e m ery to ry czn ie posrtanow ienia z o czy w istą szkodą d la ta k w ażn ej sta b iln o ści orzeczeń są d o w y ch i ich p o w a g i, a b ez e k w iw a le n tu ja k ie jk o lw ie k k r - r z y ś d , w y r ó w n u ją c e j ch oćb y częścio w o tę p o w a żn ą szkodę.

N a leży so b ie zdać s p r a w ę ,z tego, że w e z w a n ie w sz y stk ic h b ez w y ją tk u z a in te ­ r e so w a n y ch je s t często bardzo tru d n e, skoro za in te r e so w a n y m w ro zu m ien iu art. 510 k .p.c. jest k ażd y, czyich p raw d otyczy w y n ik p o stęp o w a n ia ch o ćb y ty lk o w sp osób p ośredni, k tó ry w p rocesie u zasad n iałb y w y stą p ie n ie tylk o w ch arak terze in te r w e n ie n ta ubocznego. B iorąc rzecz p rzy k ła d o w o , w sp r a w ie o stw ie r d z e n ie z a ­ sied zen ia do k ręg u osób za in tereso w a n y ch n a leży za liczy ć m . in. dzierżaw cę,

(6)

Nr 10—11 O c h ro n a p r a w z a in te r e s o w a n e g o w p o stę p , n ie p r o c e s o w y m 25

u ży tk o w n ik a , ■sąsiadów (w ra zie sparmości granic) itp . Otóż p o m in ięcie k o g o k o l­ w ie k z za in tereso w a n y ch w ty m i w różnych in n y ch rod zajach p o stęp o w a n ia n i e ­ p rocesow ego m u s i b y ć zja w isk iem n ie z b y t od osob n ion ym , przy c zy m jest ono mie- Taz n ie z a le ż n e o d p ra w id ło w o ści p o stęp o w a n ia sąd u . W m y ś l b o w ie m iart. 510 § ,2 k.p.c. są d dokona w e zw a n ia do udzliału w sp ra w ie, „jeżeli o k a że się , ż e za in ­ tereso w a n y n ie jest u czestn ik iem p o stęp o w a n ia ” . O tóż b ez żad n ej n a w e t w in y sąd u m oże się to w c a le n ie „ok azać” w tok u całego p o stęp o w a n ia . P rzy u trzym an iu się zw alczan ej tu tezy n a stęp o w a ło b y w y sz u k iw a n ie ze stroiny osób n ieza d o w o lo ­ n ych z treści p raw om ocn ego orzeczen ia w sz e lk ic h m a n k a m en tó w w zak resie w e z w a n ia za in tereso w a n y ch i o p iera n ie n a ty m podań o zło żen ie r e w iz ji n a d z w y ­ czajn ej, k tó r e t o p a d a n ia z e s ta n o w isk a k r y ty k o w a n e g o o rzeczen ia n a le ż a ło b y z a w ­ sz e u w zg lęd n ia ć, skoro k ażdy tak i rzek o m y p o w ó d n iew a żn o ści p o stęp o w a n ia m ia ł­ b y n a ru sza ć in teres P o lsk ie j R zeczyp osp olitej L u d ow ej.

M oim zd a n iem n iew ezw ain ie do udzliału w sp r a w ie o so b y z a in tereso w a n ej lub n ie w y zn a czen ie dla n ie j kuratora n ie w y w o łu je n ie w a ż n o śc i p o stęp o w a n ia , le c z sta n o w i u c h y b ien ie p rocesow e. T ak ie u ch y b ien ie po p raw om ocn ym r o z str z y g n ię ­ ciu sp r a w y n ie m oże b yć p o d sta w ą uzasad n ion ego za rzu tu r e w iz ji n a d zw y cza j­ n ej, g d y ż n ie m ogło ono w p ły n ą ć n a w y n ik sp r a w y (art. 368 pk t 5 k.p.c.). ,0 ty m b o w iem , czy ta k i w p ły w m ó g ł m ieć m ie jsc e , d ecy d o w a ć m ożn a m. zd. ty lk o przy u w zg lęd n ien iu teg o k ręg u u czestn ik ó w p o stęp o w a n ia , k tórzy b ra li w nim ud ział lu b b y li do te g o w e z w a n i p rzez są d , a n ie ty ch w szy stk ich osób, k tó re m o g ły b y e w e n tu a ln ie b y ć tra k to w a n e jak o r ó w n ież za in tereso w a n e, le c z w p ostęp o w a n iu n ie u czestn iczy ły . D la och ron y p ra w ty c h osób jed y n ą drogą je s t ta, k tó ra p r z e w i­ dziana jest w art. 524 § 2 k.p.c. K a żd e in n e sta n o w isk o r ó w n a ło b y się sw ego rod zaju o b ejściu teg o p rzep isu i n ie w ą tp liw ie in k o rp o ro w a n ej w nlim in ten cji u sta w o d a w cy n ied o p u szcza n ia z r eg u ły do n ie p e w n o śc i p raw om ocn ych p o sta n o ­ w ie ń n iep ro ceso w y ch poza g ra n ice w y ty c z o n e k o n ieczn o ścią och ron y n a ru szo n y ch p ra w osob y z a in tereso w a n ej, która n ie b y ła u c z e stn ik ie m p o stęp o w a n ia . To, czy osoba ta k a c h c e z tej och ro n y sk o rzy sta ć, za leż y ty lk o od niej sam ej i n ie m ożna jej d ecy zji jjak g d y b y su rogow ać w sposób o k rężn y p rzez w n ie s ie n ie r e w iz ji n a d ­ zw y cza jn ej. P o m ija m tu za g a d n ien ie d o p u szczaln ości ew e n tu a ln e j a k c ji p rok u ra­

tora. i

N a to m ia st p o d k r e ślić n a leży , że k on cep cja airt. 524 § 2 k p .c ., ch oć im. zd. n ie n a j­ szczęśliw sza , m a jed n ak tę dobrą stronę, że — o d m ien n ie n iż art. 44 k.p.n. — lim itu je w c za sie, i tlo z r e g u ły sto su n k o w o k rótk im , m ożność w y stę p o w a n ia p rzeciw p ra w o m o cn y m p o sta n o w ien io m i ty m sa m y m u m acn ia w cześn iej p ełn ą staibilność w y tw a rza n y ch p rzez n ie sy tu a c ji p ra w n y ch . Z p rzep isu arit. 524 § 2 k.p.c. w zw ią zk u z art. 407 teg o k od ek su w y n ik a b o w iem , że sk a rg a o w z n o w ie n ie p o stęp o w a n ia m o ż e b yć w n ie sio n a ty lk o w o k r e sie jed n eg o m iesiąca Od dnia, w k tó ry m za in tereso w a n y d o w ied zia ł się o p o sta n o w ien iu n a ru sza ją cy m jeg o praw a. To og ra n icze n ie w cza sie p rzem a w ia ło b y te ż p rzeciw k o d o p u szczen iu do ob ejścia go w p ostaci rew iz ji n a d zw y cza jn ej, która — przy za ło żen iu k r y ty k o ­ w a n eg o orzeczen ia — m ogłab y być w n o szo n a n a w e t po W ielu latach .

V. J a k k o lw iek n ie b y ło b y to już m oże k o n ieczn e z p u n k tu w id z e n ia zw alczan ia tezy S ą d u N a jw y ższeg o , to jed n a k ze w z g lę d u na n o w o ść i tru d n o ść p rzep isu art. 524 § 2 k .p .c. n a leży w y k o rzy sta ć o k a zję dla — m oże n a w e t ry zy k o w n y ch , le c z p o żąd an ych ,— prób p od an ia paru, o c z y w iśc ie n ie w y czerp u ją cy ch szero k ieg o bardzo te m a tu d alszych u w a g n a te m a t w y n ik a ją o e j z tego p rzep isu p rob lem atyk i, czy m oże n a w e t „ d y le m a ty k i”. O b ow iązu je m n ie do teg o zresztą p o d sta w o w a część ty tu łu m ego artyk u łu .

(7)

26 B r o n i s ł a w D o b r z a ń s k i N r 10— 11 Jakikolw iek p r z e p is n ie s ta n o w i teg o w y ra źn ie, to jed n a k n a k a z a n e sta so w a n ie p rzep isó w „o w z n o w ie n iu p o stę p o w a n ia <z p ow od u p o zb a w ien ia m ożn ości d zia ła n ia ” m oże b y ć ty lk o o d p o w ied n ie. W chodzą tu w grę p rzep isy art. 401 p k t 2, 407 i 408 k .p.c. Z p ie r w sz e g o z ty c h p rzep isó w n ie b ęd aie 'aktualna — jakto „n ieo d p o ­ w ie d n ia ” — druga jego część, m ó w ią ca o ty m , k ie d y n ie m ożn a żądać w z n o w ie n ia . W szczeg ó ln o ści j e ż e li w p o stęp o w a n iu b ra ł u d ział p r z e d sta w ic ie l za in tereso w a n eg o lu b sa m za in te r e so w a n y , to ty m sa m y m gtał s ię on u c z e stn ik ie m i je ż e li istn ia łb y ja k iś b ra k rep rezen ta cji, to w z n o w ie n ie m ogłob y w ch o d zić w rach u b ę n ie n a p o d sta w ie p rzep isu § 2 art. 524 k .p .c., le c z n a p o d sta w ie p rzepisu § 1 tegoż artyk u łu .

N ie je s t k o n ieczn e — w o d ró żn ien iu od w y m a g a n ia art. 401 p k t 2 k.p.c. — żeb y za in tereso w a n y b y ł p ozb aw ion y m ożn ości d zia ła n ia „w iskutek n aru szen ia p rzep isó w p r a w a ”. W yżej (ust. IV) w sk a z a łe m n a to, że p rzy zu p ełn ie p r a w id ło ­ w y m p o stęp o w a n iu są d u m oże dopiero e x p o s t o k a za ć się , iż istn ia ł ja k iś z a in te ­ r e so w a n y , k tóry n ie stał się u czestn ik iem p o stęp o w a n ia .

S zczeg ó ln ie w a ż n e zagad n ien ie n a su w a się n a tle p ytan ia, czy z p rzep isu art. 524 § 2 k .p .c. m oże k o rzy sta ć ten z a in te r e so w a n y , k tó ry w ie d z ia ł o to czą cy m s ię p o stę p o w a n iu d oty czą cy m w s w y m w y n ik u jego p raw , le c z n ie c h cia ł w n im w z ią ć udziiału, choć n ic n ie sta ło n a p rzeszk od zie w y k o n a n iu przezeń u p ra w n ien ia z a rt. 510 § il k.pjC. (n ie został on o czy w iście w e z w a n y p rzez sąd). O dpow iedź po­ w in n a b y ć p rzecząca.

P ie k a r s k i14 słu sz n ie stw ierd za , że ochronę p o w o łu ją cą się na n iem ożn ość d zia ­ ła n ia (czy ob ron y sw y c h praw ) w y łą c z a „ za w in io n e p rzez stron ę za n iech a n ie ob ro n y ” czy d zia ła n ia . W tak im w y p a d k u z a in te r e so w a n y n ie b y ł p ozb aw ion y m ożn ości dzjiałania, le c z n ie w y k o r z y sta ł te j m ożn ości, k tó rą stw a rza ła u s t a w a d w s k a z y w a ła jak o jed y n ie w ła ś c iw ą d rogę teg o d ziałan ia. K to w ię c na tę z w y ­ cza jn ą d rogę św ia d o m ie n ie wkralcza, ten n ie m oże n a stę p n ie w n ad zw yczajn ej drodze w z n o w ie n ia ma p o d sta w ie art. 524 § 2 k.p.c. dochodzić sw y ch n a ru szon ych praw .

D o ta k ieg o w y n ik u p ro w a d zi te ż d alek o p o su n ięta a n a lo g ia , jaka na tle art. 524 § 2 k .p .c. w y tw o r z y ła s ię w o m a w ia n y m z a k resie p om ięd zy p o stęp o w a n iem c y w il­ n ym a p o stę p o w a n ie m a d m in istra cy jn y m . W ed łu g art. 127 § 1 p k t 4 k.p.a. (Dz. U. z 1960 r. Nr 30, poz. 168) w sp r a w ie zakończonej d ecyzją o sta teczn ą w z n a w ia się p o stęp o w a n ie, je ż e li „strona b e z w ł a s n e j w i n y (p o d k reślen ie m oje — B.D.) n ie b ra ła u d zia łu w p o stę p o w a n iu ”. Z m ocy art. 130 k.p.a. te r m in do zło że n ia p o ­ d an ia o w z n o w ie n ie p o stęp o w a n ia w y n o si jed en m ie sią c i w danym w y p a d k u liczy s ię od d n ia, w k tó ry m stron a d o w ied zia ła s ię o decyzji. M am y tu w ię c zu p ełn ie podobną sy tu a cję jak w p o stęp o w a n iu c y w iln y m na tle art. 524 § 2 i 407 k.pjc. J a k k o lw ie k art. 127 § 1 p k t 4 k.pja. mówti o stron ie, to jed n ak L itw in 15 w sp osób c a łk o w ic ie p rzek o n u ją cy w y k a z a ł, że p rzep is te n od n osi się i do ta k iej osob y, „która c a łk o w ic ie zn a la zła się poza n a w ia se m p o stęp o w a n ia i d o w ied zia ła s ię p rzy p a d k o w o o tym , że się ono toczy ło o ra z o w y d a n e j d ecy zji”. Otóż ch a ra k ­ te r y s ty c z n e je s t, że w id en ty czn ej sy tu a c ji (w z a k r e sie , o ja k i tu chodzi) i u bi

e a d e m r a t io u sta w o d a w c a w sa m y m p r z e p isie u s ta w y w y r a ź n ie stw ierd ził, że ze

środka n a d zw y cza jn eg o w z n o w ie n ia m oże k o rzy sta ć ty lk o ten , k to n ie w z ią ł u d zia łu w p o stę p o w a n iu „bez w ła sn ej w in y ”. K to w (postępow aniu n ie p r o c e so w y m n ie b ierze u d zia łu w sp r a w ie , m im o że w ie o n iej i o w p ły w ie w yndku poistępowanda

i* M . P i e k a r s k i : P o z b a w ie n ie s t r o n y m o ż n o śc i o b r o n y s w y c h p ra w , 1964, s. 57. « J . L i t w i n : o p. c it. ( p a trz p r z y p is 5, s. 47).

(8)

Nr 10— 1.1 K ilk a u w a g w z w ią z k u z a rt. 386 k .p .k . 27 n a w ła s n e p ra w a , te n p o zb a w ia się u d ziału z w ła sn e j w in y i d la teg o n ie m oże ze w z n o w ie n ia korzystać.

Inna w y k ła d n ia p row ad ziłab y do w y n ik ó w tru d n ych do p rzyjęcia. Z a in tereso ­ w a n y m ógłb y c e lo w o (e w e n tu a ln ie b ęd ąc w z m o w ie z ja k im ś u c z e stn ik ie m czy ich grupą) n ie b rać u d zia łu w p o stęp o w a n iu po to, b y n a w y p a d ek n iek o rzy stn eg o orzeczen ia za rezerw o w a ć sob ie o raz e w e n tu a ln ie tak że in n y m za in tereso w a n y m (uczestnikom ) m ożn ość p on ow n ego rozp ozn an ia tej sa m e j sp raw y n a p o d sta w ie sk a rg i o w z n o w ie n ie . Takii w y n ik b y łb y jask raw o sp rzeczn y z zasadam i ekonomii! : c elo w o ści p o stę p o w a n ia o raz z p ow agą w y m ia r u sp r a w ie d liw o śc i.

O statn i p roblem , ja k i m ogę tu p oru szyć, m a ch a ra k ter „p rzech od n i”. B y ł on o m a w ia n y n a p o w o ła n ej w y ż e j (ust. III) n a ra d zie w M in isterstw ie S p r a w ie d li­ w o śc i, jed n a k że b e z p rzyjęcia jak ich ś u zgod n ion ych tez.

W m y śl art. X V § 1 przep. w p ro w . k.p.c. sp r a w y d a w n iej w sz c z ę te w p roce­ sie n a p o d sta w ie art. 44 k.p.n. p o d le g a ły od d n ia 1 sty c z n ia 1965 r. ro zp o zn a ­ n iu w p o stęp o w a n iu n ie p ro ceso w y m przy z a sto so w a n iu p rzep isu art. 524 § 2 k.p.c. S p ra w y te b y ły z a w sze w n ie sio n e „na cza s”. T rudność p o w sta je , g d y ch od zi o sp r a w y w sz c z y n a n e po dniu 1 sty czn ia 1965 r., je ś li s ię zw a ży , ż e art. 44 k.p.n. n ie p r z e w id y w a ł ża d n eg o term in u , g d y ty m c z a se m sk a rg a o w z n o w ie n ie p o stę ­ p o w a n ia n a p o d sta w ie art. 524 § 2 k.p.c. m oże b yć w n ie sio n a ty lk o w cią g u je d ­ n eg o m ie sią c a a t e m p o r e scien tiae. N a le ż y szu k a ć r o zw ią za n ia teg o d y lem a tu w o g ó ln ie p r z y ję te j za sa d zie p ra w n ej, w m y ś l k tó rej w ra zie w p ro w a d zen ia p rzez u sta w o d a w c ę ja k ie g o ś term in u , k tó reg o p op rzed n io n ie b y ło , lub te ż w r a ­ z ie sk ró cen ia term in u d o ty ch cza so w eg o , b ieg term in u n a leży lic z y ć w z a sa d z ie od w e jśc ia w lżycie n o w eg o praw a. P r z e ja w e m r e a liz a c ji tej za sa d y są np. p rze­ p isy art. X X X V p k t 2 i X L I § 2 p rzep. w p ro w . k.c.; zresztą bez szczeg ó ln eg o p rzep isu w d a n y m za k r e sie is tn ie n ie teg o rod zaju ogóln ej za sa d y p rzy ją ł Sąd N a jw y ż s z y np. w orzeczen iu z d n ia 21 sty c z n ia 1953 r. C 2825/52.“

Co do p o sta n o w ie ń w ię c , k tó re z o sta ły w y d a n e przed d n iem 1 sty c z n ia 1965 r., sk a rg a o w z n o w ie n ie b y ła d o p u szczaln a ty lk o do d n ia 31 sty c z n ia te g o roku, o ile o c z y w iśc ie z a in te r e so w a n y o is tn ie n iu p o sta n o w ie n ia n aru szającego jeg o p ra w a w ie d z ia ł p rzed w e jś c ie m w ż y c ie n o w eg o kodeksu.

*• O SN 1954, p o z . 33.

ZBIGNIEW DO DA

K ilka uwag w zw iqzku z a rł. 3 8 6 k.p.k.

J ed n ą z norm , k tó re w sposób is to tn y k sz ta łtu ją zak res u p ra w n ień k o n tro l­ n y ch sąd u r e w iz y jn e g o , jest art. 386 k.p.k. W ed łu g te g o p rzep isu sąd r e w iz y jn y u ch y la lub zm ie n ia w y r o k n a k orzyść w sp ó ło sk a rżo n y ch , ch oćb y n ie z a ło ż y li r e ­ w iz ji, je ż e li go u c h y lił lub z m ie n ił na rzecz w sp ó ło sk a rżo n eg o , na k tó reg o k o ­ rzyść r e w iz ja b y ła założon a, a te sam e w z g lę d y p rzem a w ia ją za u c h y le n ie m lub zm ian ą na rzecz p o zo sta ły ch w sp ó ło sk a rżo n y ch . N orm a ta w y r a ź n ie u p ra w n ia sąd

Cytaty

Powiązane dokumenty

Taki skład minerałów ilastych jest charakterystyczny dla wszystkich genetycznych poziomów glebowych, jak i poziomów skał macierzystych zarówno w profilu Wrzosy, jak

Spe­ cyficzne rozmieszczenie poszczególnych grup związków próchnicznych we frakcjach m echanicznych jest wykładnikiem szeregu skomplikowa­ nych czynników i procesów,

ксимума C = 0 и его проникание в максимум осцилляции ароматического кольца при 1600 см -1 Образование широкой полосы 1600 см-1, очень похожей на полосу

In the beginning it dealt only with research and documentary works but from 1955 the w orkshops engaged also in building and conserva­ tion works and later became

W ydaje się jednak, że odpowiednio zorganizowana baza rekreacyjna stanie się instrumentem regulującym i porządkującym napływ turystów, a sama turystyka jako

Na szczególną uw agę zasługuje w zo rco w o opracow any schemat karty inwentaryzacyjnej, którą ma każda tkanina.. Za docentom

It is in the nature of exchange system to &#34;solidify&#34; and to develop norms of exchange, not predictable from a knowledge of the values of individuals involved in any

• Obrońca wyznaczony z urzędu w postępowaniu kasacyjnym, w postępowaniu o uchylenie wyroku sądu odwoławczego uchylającego wyrok sądu pierwszej instancji i przekazującego sprawę