• Nie Znaleziono Wyników

Tygodnik Prudnicki : prywatna gazeta lokalna gmin : Prudnik, Biała, Głogówek, Korfantów, Lubrza, Strzeleczki, Walce. R. 17, nr 9 (843).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tygodnik Prudnicki : prywatna gazeta lokalna gmin : Prudnik, Biała, Głogówek, Korfantów, Lubrza, Strzeleczki, Walce. R. 17, nr 9 (843)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

PRYWATNA GAZETA LOKALNA GMIN: PRUDNIK - BIAŁA - GŁOGÓWEK - KORFANTÓW - LUBRZA - STRZELECZKI - WALCE

TYGODNIK I PRUDNICKI

28 LUTEGO 2007 ROKU CENA

1,70

NUMER (843) - ROK XVII - INDEKS 327816 - ISSN 1231-904 X IPS’ WWW.TYGODNIKPRUDNICKI.pl W TYM 0% VAT

W NUMERZE

...

ODSZEDŁMISTRZ FOTOGRAFII

C POGRZEB ES’ STR.15

Wniedzielę,25lutego zmarł Wi­ told Czerkawski - zasłużony prud­ nickifotografik, współpracującyz

„TygodnikiemPrudnickim”od po­ czątku powstania pisma.Pogrzeb odbędzie sięw środę 0 godz. 14.00.

CZARNE CHMURY NAD DOKTOREM

C SŁUŻBA ZDROWIA IPS’ STR. 4

Pacjent źlepotraktowany w ga­ binecie lekarskim? Czy tozło ko­

nieczne, oczywiście że nie.Dobrze, że powoli wszyscyzdajemy sobie sprawę,żetakwcaleniemusibyć.

WYDZIAŁ ZAMIAST ZARZĄDU DRÓG CPOWIATOWE DROGI IPS’ STR. 7

Nowewładzepowiatuusiłująupo­

rać się ze stanem zarządzanych przez siebiedróg. Wstępemdopo­

prawy sytuacji ma być likwidacja Powiatowego ZarząduDróg.

KSIĘGOWE NA BRUK

C OŚWIATA |pS= STR. 14

Powiatszuka oszczędnościw kie­ rowanej przez siebie oświacie.

Obsługa finansowaprowadzona dotądprzez każdą szkołę od­

dzielniema być kierowana przez Zarząd Oświaty, nawzór struktur funkcjonujących w gminach.

C ŚMIERĆ

ANNY DROHOMIRECKIEJ

Czwarty lekarz przed sądem?

Czy przed sądem stanie kolejny prudnicki lekarz, oskarżony o to, że nie dopełnił swoich obowiązków w związku ze śmiercią Anny

Drohomireckiej? Przebieg kolejnej rozprawy przeciwko trzem lekarzom może wskazywać, że tak się właśnie stanie. Takiego rozwoju sytuacji

nie wyklucza również prokurator. »

ISSN1231-904X

Stały dostęp do Internetu

Neoslrada TP

Tylko u nas!

składajączamówienie

otrzymasz atrakcyjny upominek

Salon PartnerOrange ul. Zamkowa 2 (Dom Handlowy) 48-200 Prudnik

tel./fax: 077 43603 16

orange

SOLARIS

PRODUCENT MEBLI

Już

otwarte

Salon Meblowy

... ...

w Głuchotach.ul.Kárala Miarki1 (nad kantorem) Pon. Pt. 9 17” Sobota 9“ ,4 tel. 516067 557 www.meble-8solaris.pl

Prudnik

ul. Pcustunccu SI. 2 tel. f<ax 07740c 72 77

Głogówek

ul. Dworcowi 55 td fax 077 45757 47

Głuchołazy

ul. Uf^nskicqc 9 «i td fax 077 4592184

BEZPŁATNE POMIARY!

DZWON TEL. 0606 939 671

(2)

2

TYGODNIK PRUDNICKI numer 9 | 28 lutego 2007

c

FOTOGRAFIA

NUMERU

m

Nowyw kioskachziemi prudnickiej. numeri sklepach w każdą środę w__Czekamyna sygnały, pomysły

i informacje od Czytelników.

REDAKCJA I BIURO OGŁOSZEŃ

I 48-200Prudnik,ul. Kościuszki 13a 1i

1

TELEFONY

077 436 28 77, 077 436 91 74 FAX

077436J8 77

INTERNET

www.tygodnikprudnicki.pl www.aneks.com.pl

E-MAIL

redakcja@tygodnikprudnicki.pl REDAKTOR NACZELNY

Andrzej DEREŃ

andrzej.deren@tygodnikprudnicki.pl SEKRETARZREDAKCJI

GrzegorzWEIGT PUBLICYŚCI

Damian WICHER Maciej ZAWADZKI

WSPÓŁPRACA

Daniela DŁUGOSZ-PENCA Mieczysław MATCZAK FranciszekDENDEWICZ Józef BARGIEŁ Janusz WISZNIEWSKI Ryszard NOWAK Adam LUTOGNIEWSKI

PROJEKT GRAFICZNY

Tomasz WEŁNA

SKŁADKOMPUTEROWY

Andrzej DĄBROWSKI JarosławTOMASZEWICZ

REKLAMA

GrzegorzSOKOŁOWSKI reklama@tygodnikprudnicki.pl

WYDAWCA

Spółka Wydawnicza ANEKS 48-200 Prudnik, ul.Kościuszki13a

KONTO BANKOWE

Bank ZachodniWBK1 PRUDNIK 841090 2226 00000005 74011084

DRUK

j Drukarnia PRO MEDIA Sp. z0.0.

45-125 Opole, ul.Składowa4 tel. 077 442 80 08, fax 453 7496

I Redakcja zastrzega sobie prawo do skaracania I nadesłanych materiałów prasowych i listów. Redakcja I me odpowiada za treść ogłoszeń i reklam,

BIURO OGŁOSZEŃ CZYNNE OD 8.15D016.00

PRENUMERATAW RUCHU Województwo opolskie

| tel. 077 457 42 85 1

Kraj

tel.071 32s64 24

prenumer4ta.ruch.c0m.pl

PRENUMERATA NA POCZCIE POCZTA POLSKA

(Urzędy Pocztowe) Biała (tel. 077 438 7601) Głogówek (tel. 07743734 45>

Gostomia (tel. 077 437 6120)

i Lubrza (tel. 077 437 62 20)

Łącznik (tel. 077 437 6360) Prudnik (tel077 406 85 65) Twardawa (tel.077 437io20) Jarnołtówek (tel. 077439 75 20).

I Zamówienia możnaskładać również 1I u listonosza. Prenumeratapocztowa

I obejmuje zasięgiem powiat prudnickioraz

I sołectwa Jarnołtówek i Pokfzywna

I wgminieGłuchołazy.

NAKŁAD: 3150 egz.

Otwarcie schroniska na Biskupiej Kopie. Prudniczanin Artur Żurakowski pozbywa się krawata (26 lutego)

P KURSY

WALUT

(skup/sprzedazj

StanisławSzozda Aleksandra Rabsztyn JerzyMochnik

Prudnik, Rynek 5 Prudnik, Rynek 21 Prudnik, Sobieskiego 24 NBP

DOLAR 2,94 2,99

W

2/92 3,00 2,94 2,98 2,92 2,98

EURO 3,87 3,95 3,87 3,95 3,87 3,92 3,85 3,93

FUNT 5,76 5,82 5,74 5,82 5,77 5,81 5,74 5,86

KORONA CZ. (ZA 100)

13,60 1^,90 13,65 13,95 13/65

13,80 13,58 13,86

U CENY

PALIW

„Statoii” „Kwiat-Tank"

Prudnik, Wiejska Prudnik,Nyska10

LPG 1,89

ON 3,56 3,54

95 3,89 3,87

„Orlen" „Slovnaft" STW Prudnik, Powstańców Prudnik,Przemysłowa

1,89

3,62 3,46

3,99 ..3,79

I “ . r J

ł ---a ,

Stan: 27 lutego, godz.9.00 zebrał DAMIANWICHER 5/8

? Korfantów

P ogoda

Pochmurno z przejaśnienia-

W V,

Biała A

NA WEEKEND

MI, MIEJSCAMI ROZPOGODZENIA, 5/8 Wr 9 Głogówek (,

5/8 * 2

MIEJSCAMI WYSTĘPOWAĆ BĘDĄ

P rzysłowie

OPADY DESZCZU, WIATR Z KIE- Głuchołazy riuuum r

ludowe

RUNKÓW ZACHODNICH, SŁABY I 4/7

^B/skup/aKopa

>:a> f

" A PO LUTYM MARZEC SPIESZY, KONIEC ZIMY WSZYSTKICH CIESZY”

UMIARKOWANY.

4/7 P

^Pradziad Krnov

B A L.

Rysunkowy komentarz

Rysował:

Grzegorz Weigt

SONDA TYGODNIKA

Renciści i emeryci zamiast rewa­

loryzacji otrzymają w tym roku jednorazowy dodatek, z tym że tylko ci d najniższych dochodach.

DAMIAN WICHER

Pani Anna:

Nie podoba mi się ten pomysł.

Powinna być re­ waloryzacjaeme­

rytur i to nawet o około 100złotychmiesięcznie.

Wszystkoidzie w górę, więc wca­

le niebyłoby to aż tak dużo.

Pan Karol:

ja nawet jestem zadowolony. Jak mam dostać 6 czy 7złotychwięcej miesięcznie, bo tyle byłow łatach ubiegłych,to wo­ lę otrzymać jednorazowokilkaset złotych, przynajmniej to odczuję i coś za to kupię.Pewnie, że bysię chciało podwyższęito tak 150 zł, ale nato chyba się prędkonie zano­ si.Dużo się mówi, żeby wyrówny­ wać stareportfele.Mnie się akurat toniepodoba, bo więcej byłoby z tym zamieszania,komu dać i ile.

Procentowo jestsprawiedliwie.

Pani Krystyna:

Na razie to nam zabierają anie podnoszą. Teraz chcą wypłacić jednorazowy dodatek i to tylko najbied­

niejszym. Co to ma znaczyć?

Wszystko drożeje a renty i emeryturystoją w miejscu.

Pani Józefa:

Jestem za rewa­

loryzacją, ale nie taką jak dotych­

czas, czyli o5,6 złotych. Uważam, żenależy mi sięco najmniej 50 zł więcej miesięcznie.

W NASTĘPNYM NUMERZE

Kamilowi R.

grozi dożywocie

28 lutego wSądzie Rejonowym w Prudniku (sesja wyjazdowa Sądu Okręgowego w Opolu) rozpoczął się proces 19-letnie- go Kamila R., oskarżonego o zabójstwo22-letniego Marcina Rudego. Do zdarzenia doszłow sierpniu2006 rokunieopodal dyskoteki„Millenium”w Prud­

niku. Kamilowi R. gjozi doży­

wocie. O szczegółachpierwszej rozprawy poinformujemy w przyszłymnumerze.

Dziewczynka zażyła narkotyki

2,5-letnia Klaudia z Prudnika za­ żyłaamfetaminę zmyślą, że ma do czynienia z cukierkami. Dziew­ czynka przewieziona została do WCMw Opolu. Obecnie policja prowadziczynności wyjaśniające wtej sprawie. Prawdopodobnie ojcu dziecka zostanie postawiony zarzutnarażeniadziewczynki na niebezpieczeństwo.

(3)

TYGODNIK PRUDNICKI numer 9 | 28 lutego 2007

C ŚMIERĆ ANNY

DROHOMIRECKIEJ

i 3

Czwarty lekarz przed sądem?

Za nami druga rozprawa w procesie lekarzy, którzy według prokuratury przyczynili się do śmierci młodej kobiety. Jednym z oskarżonych jest Krzysztof W. - radny Rady Miejskiej w Prudniku, ordynator oddziału rehabilitacji kardiologicznej szpitala MSWiA w Głuchołazach. Renatę F. z prudnickiej "Optimy"

obciążono ponadto fałszerstwem. Wszystkim

grozi do 5 lat więzienia. Niewykluczone, że

przed obliczem sądu stanie w późniejszym czasie również lekarz pogotowia.

DAMIAN WICHER

8

-letniaPaulinka zarok pój­

dzie do PierwszejKomunii Świętej.Niestety, świad­

kiem tego jakże podniosłe­ go wydarzenia nie będzie najbliższa jej sercu osoba - matka. Już nigdy nie poczuje jejciepła i niezazna matczynej troski,półtora roku temu straciła jąnazawsze.Rodzina zmar­ łej nie godzisię ze śmierciąAnny Drohomireckiej. Wprzekonaniu, że ktośpopełnił błąd,swych racji do­

wodzi teraz przedsądem. Zdaniem prokuraturywinę zaśmierć27-let- niej kobietyponositroje lekarzy, w tym dwoje prudnickich. Zarzuca się im niedopełnienie podstawowych obowiązków,ajednemuponadto fałszowanie dokumentacji medycz­

nej po śmiercipacjentki. Grozi im do 5 lat więzienia.Biegli z Zakładu Medycyny SądowejUniwersytetu Ja­

giellońskiego zwrócilim.in. uwagę, że lekarzeci nie wykonali podsta­

wowych badań - morfologii krwi i badania ogólnego moczu.Kobieta zmarła w Wojewódzkim Centrum Medycznym w ciągu trzechdni od wystąpienia pierwszych, niepoko­ jących dolegliwości. Wtymczasie chodziła od lekarza do lekarza szu­

kając pomocy. Ci jednak za każdym razem stwierdzalikolkę nerkową i różnymi środkami tylko uśmierzali ból. Jak się później okazałopowo­

demzgonuAni była sepsawywoła­

na ropnym zapaleniem nerki.

W ubiegłą środę, Renata F., Krzysztof W. iSebastian C. ponow­

nie zasiedli naławie oskarżonych.

Przypomnijmy, żepodczas pierw­

szej rozprawy, która odbyła się w styczniu,cała trójka nie przyznała się do stawianychimzarzutów.

Tym razem przesłuchiwani byli świadkowie.Wśród nich była Jani­ na Okrągły, kierownikPrzychodni Lekarskiej “Optima”wPrudniku,na rzecz której usługiświadcząRenata F. i KrzysztofW.

Z ustdrOkrągłypadły wyjaśnie­

nia odnośnie m.in.podrobionej do­ kumentacji lekarskiej, czego miała się dopuścić RenataF.W kartotece Anny Drohomireckiej widniał bo­

wiem dwuczłonowy wpis z odbytej wizyty, z tym żetylko jeden był opieczętowany przez oskarżoną.Ja­

ninaOkrągłyzeznałaprzed sądem, że zewspomnianą dokumentacją zapoznała się w momencie, gdy o

- Nie rozumiem dlaczego prokuratura nie postawiła zarzutu lekarce pogotowia. Według mnie to ona najbardziej zawiniła, bo nie zabrała zony do szpitala, kiedy była w stanie krytycznym, konała w mękach.

- powiedział "Tygodnikowi Prudnickiemu" mąż zmarłej.

jej zabezpieczenie wystąpiły organy ścigania. Poprosiła wtedy F.o auto­ ryzację nieopieczętowanego wpisu.

Miała tego dokonać wjejobecności.

Okrągły tłumaczyła, żeoskarżona najwidoczniej zapomniałato uczynić podczas wizyty pacjentki, podając za przyczyny pośpiechorazzamiesza­

nie związane z przejściemz gabinetu lekarskiegodozabiegowego, w któ­

rym wykonała badanieUSG.

- Nie pytałam oskarżonej, kiedy do­ konała ostatniegowpisuw kartote­

ce. Nie pytałam też dlaczegowkarcie historiichoroby brakuje pieczątki.

Wiem, żetakieprzypadkimogąsię zdarzać.Czasamikartotekę odstawia się na bok, przyjmujekolejnego pa­ cjenta, adopieropóźniej bądź rano jest ona uzupełniana. -przekonywała drOkrągły.

Podczas pierwszej rozprawy matka zmarłej, Elżbieta Toma­

szewska, która towarzyszyła córce w przychodni “Optima”, powie­

działa naszejoazecie że za Anna

Drohomirecką do doktor F. nie było już żadnegopacjenta.

Urszula Cz. przybyła do sądu takżew charakterze świadka.

Oskarżyciel posiłkowy Daniel Drohomirecki byłzbulwersowany.

- Nie rozumiem dlaczego prokura­ tura nie postawiłazarzutu lekarce pogotowia. Według mnie to ona najbardziejzawiniła,bo niezabrała żony do szpitala, kiedy byławsta­

nie krytycznym, konaław mękach.

-powiedział “Tygodnikowi Prudni­ ckiemu”tuż przed rozprawąmąż zmarłej.

27 września 2005 roku Urszula Cz. rozpoczęła dyżur w Oddziale Ratownictwa Medycznego “Falek”

wPrudniku. To ona była z wizytąu AnnyDrohomireckiej w nocy.

- Kobieta uskarżała się na silny ból. Poprostu wyglądała jakchory cierpiącyna kolkęnerkową. Była ubrana,wyglądało to jakby skądś przyszłabądź gdzieśsię wybierała.

Pamiętam jakmówiła, że poprzed­

niego dnia była u lekarza, który podał jej zastrzykiból ustąpił. Nie chciała, by jązabranodoszpitala.

Pielęgniarz podał lek przeciwbó­

lowy i rozkurczowy,ajana prośbę męża wypisałam skierowanie do szpitala ipoinformowałam go, że w razie konieczności ponownie może wezwaćpogotowie. Pozastrzyku odczekaliśmy chwilę, wtym czasie zpacjentką nic sięniedziało.

Cz. dopowiedziała, że w takich przypadkach z reguły zabierasię pacjenta do szpitala na dokładne badaniajeśliw ciągu kilku godzin dolegliwości bólowe powracają.

Wprawdzie po raz drugi “Falek” niebył wzywany, aleśmiało za ten kolejny przypadek można uznać właśnie wizytę UrszuliCz., bo­ wiem jak sama stwierdziła, Anna Drohomirecką poinformowała ją, że wcześniej otrzymała już lek przeciwbólowy, j;

|P5= CIĄG DALSZYNA STR. 8

Zrób sobie przerwę..

SALON OPTIMUS Prudnik, ul.Farny 5 tel. (077) 436 52 48 e-mail:

prudnik@bitcomputer.com.pl

Tylko w Lutym Zdjęcia Cyfrowe 50% taniej niezależnie od ilości.

9’13 papier KODAK ROYAL TYLK o o,29gr/szt

ZDJĘCIA Z PEŁNĄ KOREKCJĄSUPER JAKOŚĆ W SUPER CENIE

>03 WO./CS/K 1

X

Nie tylko dla kawoszy...

Głogówek ul.Mickiewicza 1 tel.077-4373-348 fotowojcik@poczta.onet.pl

^7 j z->

Zestaw

komputerowy

/agę,

Optimus Young DX200. + Monitor LCD 19"

+ Urządzenia wielofunkcyjne HP F370 (drukarka, skaner, kopiarka)

Zobacz naszą stronę

TYGOPIMIkB

w Internecie

www.tygodailipnianicM.pl

NOTEBOOKI

Cena zestawu

2745, *

brutto

/2250,- netto

Cena komputera

1799,

“ brutto

/1475,- netto

Procesor: Intel 3,2GHz CEL D352 Płyta gtówna: MSI P4M890M-L, Pamięć:512MB DDR2, Stacja dyskietek:FDD 1.44MB, Dysk twardy:

160.00GB 7200obr/mi SATAc.8 MB,

Napęd optyczny: DVD-RW +/- Double Layer DLx4,16x, Karta grafiki: GF6600 256/128 DVIPCIE,

Karta dźwiękowa: wbudowana 6-cio kanałowa, Karta sieciowa:wbudowana 10/100, Obudowa:MINI Tower 350W PFC, Klawiatura:OPTIMUS BLACK, Mysz:OPTIMUS z rolką PS/2 optyczna, System:Microsoft Windows Vista PL, DodatkiAntywirus z rocznym abonamentem F-SECURE INTER.SECURITY, Gwarancja:2 lata

(4)

4

TYGODNIK PRUDNICKI numer 9 | 28 lutego 2007

CJ ŚLADEM

NASZYCH

ARTYKUŁÓW

Prudnik dnia 19.02.2007 r.

C SŁUŻBA

ZDROWIA

Czarne chmury nad doktorem

Dyżury w trakcie całodobowej opieki lekarskiej w prudnickiej „Optimie" pełni lekarz, na

którego skarżą się pacjenci. Prezes przychodni obiecuje, że zrobi wszystko, by powodów do skarg więcej nie było.

DAMIAN WICHER

List otwarty

ako rodzice dzieciuczęszczających doprzedszkola nr 6 w Prudniku chcemy wypowiedzieć się nieanonimowo alejawnie, ujmująsięza naszymprzedszkolem, „naszą”Panią Dyrektor i całym personelem.

Przedszkolenr 6 jakojedno z nielicznych w Prudniku posiada Pol­ ski Certyfikat Jakości nadany w 2004 r.Certyfikatotrzymało zą niezwykle dynamiczny rozwój, wysoki poziom nauczania, za dbałość o wszech­ stronny rozwój swoich wychowanków, za nowoczesnysposóbkształcenia najmłodszych.

Jako rodzice dzieci uczęszczających do tego właśnieprzedszkola do­

świadczamy i zauważamy ogromny nakład pracy kierownictwa przedszkola i całego personeludalece wybiegający poza godzinypracyplacówki; Od około dziesięciulatcorocznie w przedszkoluorganizowane są imprezy dochodowe(festyn z okazjidnia dziecka, zabawakarnawałowa itp.)z któ­

rych dochódw całości przekazywany jest na wyposażenie przedszkola. Z pieniędzyzebranych na wyżej wymienionychimprezachzostały zakupione międzyinnymi zabawki do ogródkaprzedszkolnegoktóresłuży jako miejsce zabaw nie tylko dzieciomprzedszkolnym. W godzinach popołudniowych oraz w dni wolne od pracy ogródekprzedszkolnystajesię „centrum” zabaw dziecizosiedla„Jesionowe Wzgórze”które nieposiadainnegoplacu zabaw.

Jest to jedynie miejscenaosiedluogrodzone,zadbane, wyposażone w nowo­ czesnezabawki gdzie dziecimogąsiębezpiecznie bawić.

Coroczniedoprzedszkolazakupione zostają nowepomocenaukowe, gry, zabawki, książki. Dziękiogromnemu nakładowi pracy personel przedszkola dba o czystość o efektowny wygląd placówki. Mimo trudności lokalowychz jakimi boryka sięta placówka organizowane są imprezy okolicznościowe ta­ kie jak Dzień Babci i Dziadka, Dzień Matki, Dzień Ojca, Jasełka. Systematycz­

nie jesteśmy zapraszani na „lekcje otwarty zajęć” podczas których możemy przyjrzeć się sposobom nauczania naszychpociech.

Od kilkulat w przedszkolu organizowana jest dlanajstarszychgrup „stu­ dniówka” niezwykle wzruszającedlarodzicówchwile, kiedywraz ze swoimi dziećmi tańcząpierwszego w życiupoloneza.

Wroku 2006 dzięki otwartości Dyrekcji na wszystkie nowe idobre po­ mysły zorganizowano„noc przedszkolaka”. Niezwykle radosne wydarzenie które pozwoliło pogłębić przyjaźnie międzynaszymi dziećmi.

Dyrekcjaprzedszkola wychodzi naprzeciw całemu personelowi umożli­ wiając dokształcanie się i pozyskiwanie coraz większego doświadczenia w pracy zawodowej. Spora częśćgrona pedagogicznego posiadawyższe wy­ kształcenie (w tym Nauczyciele Dyplomowani).

Towłaśnie w czasie kierowania placówką przez Panią Dyrektor Biedroń- skąprzedszkoleNr 6 postrzegane jest za przodujące, dynamicznie rozwijają­

ce się i mogące być wzorem dlainnychplacówek z naszego miasta.

Dzieci znaszego przedszkola doskonale są przygotowane dowkroczeniaw okres naukiw szkole poprzezstarannieprowadzony programnauczania w tym dodatkowe lekcje z języka angielskiego i profesjonalne zajęcia z rytmiki.

Podkreślającjeszczerazogromne zaangażowanie i wkład dyrekcji w rozwój naszych dzieci życzmy całemu personelowi dalszychsukcesów i sa­ tysfakcji w pracy zawodowej iżyciuosobistym.

Jako rodzice biorący udział w przygotowaniach zabawy i będący jedno­

cześnie jej uczestnikami, czujemysię niesprawiedliwie atakowani i oskarża­ nio używanie dodatkowych „bodźców” do zabawy bez którychzabawa była wyśmienita i na wysokim poziomie.

Pragniemy również wyrazić głębokieprzekonanie, iż anonimowepo­ mówienia nie będą miały wpływu naorganizowanie podobnychimprez wprzyszłości, ponieważ sąone w naszej ocenie skuteczną formą pomocy finansowej w dalszym rozwoju przedszkola nr 6.

(podpisy 30 osób)

Otrzymują:

1. Burmistrz Prudnika 2. Tygodnik Prudnicki

Pisownia zgodnaz oryginałem

Od redakcji: Dziękujemy za list.

Odnosząc się tylko do anonimowej informacji należy dodać,że była bardzoważna, ponieważ w jej wy­ nikumogliśmysprawdzićinforma­

cję - w pełnidopełniając swojego dziennikarskiegoobowiązku. Roz­ mawialiśmy z dyrektorkąplacówki, sprawę konsultowaliśmy z Zarzą­ dem Oświaty iburmistrzem.Auto­ rzylistu sąpewni, żealkoholu nie byłopodczastrwającej do godz. 5.00 nad ranem imprezyw przedszkolu, nie wiedziała tego natomiast dyrek­ torka, co stwierdziła w rozmowiez dziennikarzem. Tymczasem ustawa o przeciwdziałaniu alkoholizmowi nakłada na nią i jejpracowników obowiązek posiadaniatakiejwiedzy i interwencji, w przypadkugdyby

zapisyustawy byłyłamane w pla­ cówce nad którą sprawująopiekęi za którą są odpowiedzialne.

Towłaśniewypowiedź pani dyrektor była najistotniejsza,a nie anonimowytelefon, który jedynie zainicjował temat. Policjawie o spra­

wie i w przyszłym rokupodczaskar­

nawałuczujnym okiem będzie przy­ glądała się bezalkoholowym balom dla dorosłych w placówkach oświa­ towych, nietylko na Jasionowym Wzgórzu. Przypomnijmy, żewspo­

mniana ustawa całkowicie zabrania spożywania alkoholu na tereniepla­ cówek oświatowo-wychowawczych.

Przedszkolugratulujemy wspaniałej działalności.

Andrzej Dereń

M

ieszkankaŁącznikaod­

czuwała przez weekend typowe objawy prze­ ziębienia,miała około 39-stopniową gorączkę. W poniedzia­ łekrano udała się dolekarza, który stwierdził grypę, zalecając zażywanie witamin i leżenie w łóżku.Wieczorem jej stanzdrowia pogorszył się, męczył ją silny kaszel, zkażdąchwiląopadała z sił. Około godz. 20.00postanowiła poszukać pomocy wPrzychodni Lekarskiej „Optima”, która świadczy całodobowąopiekę. Zdaniem kobiety pełniący dyżur Jan K.nie zachowywał się jaklekarzlecz osoba,która swoich pacjentów postrzega jako intruzów.

- Próbowałamdoktorowi wyjaśnić, żemęczy mnie kaszel i kłuje wpier­

siachiplecach, ale nie chciałmnie wysłuchać. Nawet mnie nie zbadał.

Wykrzykiwał tylko, żepracuje 30lat jakolekarzi nie rozumie coja w ogóle od niego chcę, skororanojuż byłam u lekarza. Jedynie wypisał mi receptę na syrop.

Zmiejsca, w którym każdy pacjent maprawodoopieki przez 24 godziny na dobę, kobieta wyszław jeszczegor­ szymstanie.Doszłozdenerwowanie ifrustracja. Zmuszonabyła szukać pomocy gdzieś indziej. Po trzech godzinachsyn zawiózłją do jednejz przychodni, tym razem w Opolu. Po przebytym badaniu dowiedziała się, żeprzyczyną pogarszającego się z godziny na godzinę stanu zdrowia są

C ŚLADEM

NASZYCH

ARTYKUŁÓW

Ochrona przed klientami

C

zytelnicy żywo zareagowali na naszą informację,doty­

czącą zatrzymań osób, które kradły towary w markecie

„Kaufland”w Prudniku. Jeden z czytel­

ników przedstawił namhistorię z ubie­

głego roku, kiedy to został zatrzymany przez ochroniarza.Następnie wezwa­

no policję i wjej obecnościdokonano

„przeszukania”,wcudzysłowie, ponie­ CJ

MOIM

ZDANIEM

Podstawa rozliczenia

D

obrze, że nowe władze myślą o powstaniu strefy ekonomicznej w Prudni­ ku.Pamiętam jednak, że

parę lat temu o podobnej sprawie mówił burmistrz Zenon Kowalczyk i nic ztegonie wyszło. Może lepiej

zmianyw płucach. Natychmiast zażyła silne antybiotyki.

- Dlaczegotaki lekarzpełni dyżur skoro nie potrafi pomócczłowiekowi nawet w przeziębieniu?A cobędzie jeśli ktoś przyjdzie do niegoz począt­

kowymi objawami zawału serca?

Dlaczego my chorzy mamy cierpieć podwójnie,zpowodu choroby i zpo­ wodu taknieodpowiedzialnych leka­

rzy,jakimjest Jan K. Złożyłam na niego skargędo prezesa „Optimy”. Oprócz przychodni„Optima” wieczoramii w dni świąteczne nie mamy gdzie się udać dolekarzaw rejonie Prudnika.

Niewszyscy śpią na pieniądzach, żeby móc pozwolić sobie na prywatne le­ czenie.- dodaje zrozpaczona kobieta.

O komentarzodnośniezachowa­

nia anestezjologa JanaK. ze Ścinawy Małej poprosiliśmyprezesa „Optimy” Adama Szlęzaka. Okazałosię,żetonie pierwsza skarga na tegolekarza.

- Ograniczymy możliwość po­

wstania kolejnych takichsytuacji. W marcu doktor K. będzie przyjmował jakdotychczas, ponieważmam obło­ żonygrafik. Ale już odkwietnia będzie mniej powodów,albo w ogóle nie bę­ dzie powodówdo tego, żebyteskargi miały się pojawiać. Czarne chmury zbierają się nad panem doktorem, a my nie zamierzamy zbierać za niego.

Prezes Szlęzak dopowiedział, żeJan K.

jest bardzo impulsywną osobą, ale nie uważa go zazłego lekarza,

ważnaszczytelnik samodzielniewy­ próżniałswoje kieszenie. Oczywiście nicnie znaleziono,bo klient marketu nic nie ukradł,ale zdaniem ochronia­

rza „dziwnie sięzachowywał”, a to okazało się wystarczającym powodem do wezwaniapolicji.

- Może pan sobie wyobrazićjak się wówczas czułem - wspomina czytelnik.

zaczekać, aż coś nasze władze zrobią konkretnego wtej sprawie.

Jak piszecie to na razie gmina nie jest nawetwłaścicielem gruntów.

Byłoby dobrze, gdybyburmistrz skonkretyzował kiedychce zreali­

zować przedsięwzięte zamierzenia,

KOMENTARZ

DAMIAN WICHER

W gumiakach z widłami

Z

bulwersowaną kobietę doskonalerozumiem z uwagi na to, żeprzed kil­

koma miesiącami miałem

„przyjemność”spotkaćsię z dokto­ rem Janem K., jako paq'ent Zacho­ wywał się bliźniaczopodobnie do

tego oczymopowiada lączniczanka.

Wykrzykiwał, niemiał zamiaru słuchać omoichdolegliwościach oraz prawił kazanie, żeto nibyonjest najważniejszą osobą wgabinecie, która jestnieomylna i doskonale wie corobi. Zamiast postawić diagnozę, użalał się jak to jestciężkobyćleka­

rzem POZ-u.Zachowanie doktora K. odebrałem jakbymconajmniejw zabłoconychgumiakach zwidłami wręku śmiał zakłócić spokój, ład i porządekw jego prywatnej firmie.

Widocznie zapomniał,że to dzięki moim i milionówPolaków składkom ma zapewniony byt i ciepłe miejsce wgabinecie, wktórymw taki oto sposób odwdzięcza się pacjentom.

Zamierzałem złożyć skargęna Jana K. do prezesa „Optimy”, jednak odpuściłem,sądząc, że człowiek może miał zły dzień.Terazżałuję, bo niewykluczone, że dziękitemu podobnesytuacjenie dotknęłyby w późniejszym czasie innych osób.

Czytelnik zadaje pytanie,jaka jest odpowiedzialność ochrony za składa­

nie fałszywych oskarżeń? Dlaczego klient ma się czuć jakpotencjalny złodziej?Sprawę powinna załatwić sprawnie działającaochrona, a nie tworzyćsystem zbudowany na ciągłych interwencjach policji. Market powinien zadbaćoobsługę klientów i ich ochronę, a nie o ochronę przed klientami,(d)

czyliinnymisłowy przedstawiłplan z orientacyjnymi terminami. Tylko tak wyborca będzie mógłw przy­

szłości rozliczyć władze.

Czytelnik

(5)

Dodatek

GMINA PRUDNIK

C

ZAPROSZENIE

X Wystawa Twórców Ludowych i Rzemiosła Artystycznego pogranicza polsko - czeskiego

G

mina Prudnik z a p ra s z a doudziałuw „X

Wystawie Twórców Ludowych i Rzemio­

sła Artystycznego pogranicza polsko-czeskiego", która odbę­

dzie się wdniach i-3.oó.2OO7r.

w Prudniku (woj. opolskie) w Hali Sportowej Ośrodka Sportu i Rekreacjiprzyul. Łuczniczej przy Hotelu „Obuwnik” {o pow. 2.400 m.kw.) oraz na zewnątrz(taras + murawa).

Udział twórców w wysta­

wie jest bezpłatny.

Wystawiemają towarzyszyć pokazy umiejętności twór­ ców, promocyjna sprzedaż prezentowanych wyrobów, liczne imprezy kulturalne, występy zespołów ludowych.

Uroczyste otwarcie X Jubileu­

szowej wystawy poprzedzone zostanie międzynarodowym se-

<2

POWIAT

Projekt: Prążyńska

minarium związanym z tematyką ludową i tradycjami kulinarnymi pogranicza polsko-czeskiego.

Imprezę zwieńczypodsumowanie współzawodnictwa o tytuł .Naj­ ciekawsze stoiskowystawowe”, które będzie prowadzone przez 3 dni trwania wystawy oraz o tytuł

„Najlepszej potrawy regionalnej".

Na terenie wystawowym miasta partnerskie przedstawią dorobek kulturalny, oferty kulturalne, materiały promocyjne,zaprezen­ tują zespół estradowy podkreśla­

jącycharakterregionu.

Nad tegoroczną wystawą patronat honorowy objął Marszałek Województwa Opolskiego, Konsul General­ ny RzeczpospolitejPolskiej w Ostravie, Konsul Generalny Re­

publikiCzeskiejw Katowicach.

Patronat medialny

objęło: Radio Opole S.A., „Nowa

Trybuna Opolska”,TVP S.A. Od­ działw Opolu, TELE-INFOTelewi­ zja KablowaPrudnik, „Tygodnik Prudnicki”.

Informacji

udziela

i pisemne zgłoszenia

przyjmuje

Wydział GospodarkiPrzestrzen­

nej, Promocji iRozwoju Gminy - Urząd Miejski wPrudniku, 48- 200 Prudnik, ul. Kościuszki 3, tel. (+ 48) 077-406-62-00 wew. 256, (+48) 077-406-62- 56, fax (+48) 077-406-62-28, e-mail: dtrz@op.pl, www.prud- nik.pl.

Organizator nie zajmuje sięrezer­

wacją hoteli!

Dziedziny twórczości malarstwo, rzeźba, malowa­ nie na szkle i jedwabiu, garn­

carstwo, biżuteria, ceramika, witrażownictwo, gobeliny,haf-

We wrześniu tego roku budynek po Zespole Szkół Zawodowych nr 2 w Prudniku przy ulicy Prążyńskiej ponownie może tętnić życiem

DAMIAN WICHER

ęj

NASI SPRZEDAWCY

Chętnie sięgam po „Tygodnik

W

tym tygodniu odwie­ dziliśmy Józefa Michal­

czewskiegoze sklepu spożywczo-przemysło­

wego przy ulicy Kościuszki wPrud­

niku, znanego też z działalnościw PTTK.Za jego pośrednictwem „Ty­

godnik Prudnicki”oddajemy w ręce około 70 klientów tygodniowo. Pan Józef prowadzi teżsprzedaż „Nasze­ go ŻycieGłuchołaz”,wydawanego również przez naszą spółkę.

- „Tygodnik Prudnicki”zmienił się, awraz z nim zmieniłosię nasta­

.99

wienie czytelników.- przyznaje JózefMichalczewski. - Mam wielu stałych klientów. Zauważyłem, że prudniczanie interesująsię lo­ kalnymi wydarzeniami,a właśnie dzięki „TP” mogą sięo nich do­

wiadywać.Ja też chętnie sięgam po„TP”. Moje ulubione działy to

„Wędrowiec”,„Krajobrazy” i „Ar­

chiwumOdkrywcy”prowadzone przez redaktora naczelnego. Stare fotografie i informacje sprzed wielu latbudzą ciekawość. Przy­

znam, że fajne muto wychodzi. C ciarstwo, koronkarstwo, wiklina,

snycerstwo, stolarstwo artystycz­

ne,sztukateria, metaloplastyka, pisanki malowane różną tech­ niką, plecionkarstwo, wyroby z bibuły, tkactwo, wytwarzanie papieru czerpanego, wyrobyarty­

styczneze skóry,z wosku, rzeźba balkonowa iogrodowa, różnego typu kompozycje kwiatowe, ko­

ronka klockowa i frywolitka, wy­ rób zabawek ludowych.

Imprezy towarzyszące konkursy pn. „Najciekawsze stoisko wystawowe”, „Najlepsza potrawa regionalna”, występyze­ społów folklorystycznych, pokaz praktyczny różnychtechnik twór­ czych, prezentacja regionalnych produktowi kuchni miast part­ nerskichdla Prudnika, międzyna­ rodowe seminariumnt.tradycji kulinarnych pogranicza polsko

czeskiego.

Powierzchnia - 4000 m.kw.

Liczba wystawców w 2oo6r.

-ponad 380

Liczba zwiedzających w 2ooór.

- ok.20 tys. osób.

Terminzgłoszeń do 30.04.2007^

Z uwagi na ograniczoną po­

wierzchnię wystawową liczy się kolejność zgłoszeń.

Informacja

Urząd Miejski w Prudniku informuje, że na tablicy ogłoszeń w Urzędzie Miejskim w Prudniku przy ul. Kościuszki 3 dnia 26 lutego 2007r został wywieszony wykaz nieruchomości

przeznaczonych do dzierżawy.

Niszczejący przez ostatnie miesiące budynek byłego Zespołu Szkół znów może zostać zagospodarowany

W

ewtorekwubiegłym tygodniu starostwo, do którego należy budynek, odebrało

ekspertyzę budowlaną dotyczącą stropów.

- Ku naszemuzaskoczeniu oka­

załosię, że stropy te są dosyć zdrowe.

Nanajwyższejkondygnacjijest kilka belek, którenależałoby wymienić,ale generalnie stanbudynku podwzglę­ dem nośności jegokonstrukcji ocenić należy jako dobry. -mówi starosta prudnickiRadosław Roszkowski.

Teraz trzeba podjąć decyzję, w jakisposób“Prążyńską” zagospoda­ rować.Mówisię oprzeniesieniu w to miejsce Zespołu Szkół Specjalnych lub warsztatów ZespołuSzkół Zawo­ dowych.Bardziej prawdopodobny jest wariant drugi. Pozostałą część budynkumiałaby zająć Poradnia Psychologiczna bądź nowo powołany Zarząd Oświaty. C

Józef Michalczewski najbardziej lubi czytać w „Tygodniku" dodatki

„Wędrowiec" i „Archiwum odkrywcy"

(6)

6

v t TYGODNIK PRUDNICKI numer 9 | 28 lutego 2007

I PRAWIE NA

SERIO

Agent III RP

ANDRZEJ DEREŃ

* ' 'MM1|

Czy województwo opolskie może mieć swoje ambasady? Nojasne! 1 tona­ wet trzy.Urząd Marszałkowski z Opola utrzymuje zapieniądze podatników trzy biura w: Warszawie, Brukselii... na lotnisku we Frankfurcie. Prudnicki radny wojewódzki Jerzy Czerwiński z PiS chciał się dowiedzieć jaksą efek­ tywne owe biura, ilu dotądściągnęły inwestorów, ale usłyszał od opolskich urzędników, że firmy, które nawiązują dziękinimwspółpracę niewysyłają podziękowań. A może to biura powinnyzainteresowaćsię jak idzie firmom, którym organizowały „schadzki”? Ludzie pamiętajcie, jak coś robicie to to dokumentujcie, bopóźniej nikt wam nie uwierzy. Takw ogóle to po co na­ szemumałemu województwu aż trzy biura w Europie,jak nawet nie stać go nadwapunkty, gdzie mieszkańcy moglibyskładać wnioskio paszporty?

Mundurki dla nauczycieli. Skoro uczniowie pokazują stringii gołe brzuchy to i nauczycieli powinno sięw tym względzie dyscyplinować. Noi dobrze, bojak taki nastoletniuczeńma pisać klasówkęzmatmy, jeśli nauczycielkama duży dekolt.

Jak tu się skoncentrować? Co prawda posłowie koalicji nie chcą robićdużego zamówienia na mundurki dla nauczycieli, alechcąustawowegozapisu, aby pedagodzychodzili do szkoły schludnieubrani. Niby racja,ale ustawowo można zapisać jeszcze więcej „oczywistości”. Na przykład, żebynauczycielenie przeklinali,nie pili alkoholu w szkole,bylidobrymprzy­ kładem dla młodszych, żeby pisali bez błędów ortograficznych (zwłaszcza wuefiści) i żeby nigdy się niespóźniali do szkoły.

Podobneustawowe zapisy powinnosię wymyślić dla jeszcze jednej grupy zawodowej - dla posłów.

Śląsk zawsze niemiecki. Według sondażuopublikowanego w nie­ mieckim piśmie „Der Spiegel”

24% Niemców uważa, żeŚląsk i Prusy Wschodnie są nadal częścią Niemiec. Przepisujemy ten fakt ze świadomością, że coś sięmusiało komuś pomylić. Świat nie może być aż tak durny.

Firma „Coroplast" w ramach po­

prawy relacji szefostwa z pracow­

nikami chce postawić w swoich zakładach tzw. skrzynki zaufania, do których pracownicy będą mogli wrzucać pisma ze skargami. To wspaniała informacja, z której pew­ nie ciesząsię wszyscypracownicy.

Takie rozwiązanie zaspokoinawet najwybredniejszego inspektora pra­

cy. Przychodzi taki, a pracodawca pokazuje mu pustą skrzynkę i mówi:

widzi pan, moi pracownicynanic się nie uskarżają. Doskrzynki można również wkładaćlistypochwalne, albodonosy, np. „Ob.JaninaX. jest wspaniałą brygadzistką, zawsze nam dobrze doradzii pomoże,gdy coś na taśmieidzie nie tak. Za to ta wfarbowanych włosachwciążpo­

wtarza, że jej siętu nie podoba i za mało zarabia. Sama widziałamjak ukradla papiertoaletowy z ubikacji.

Podpisano: Czujnypracownik”.

To jest oszczerstwo. Gdybyśmynapisali, żeul. Akacjowaw Prudniku otrzymu­

je pełną infrastrukturę techniczną w ekspresowym tempie, bo przy tej nowiu­ teńkiej ulicy buduje się i mieszka wielu znanychprudnickich prominentów to bylibyśmy odsądzeniodczci i wiary. To zwykły zbieg okoliczności, żemieszkań­ cyinnych ulic muszą czekać latami na normalnąnawierzchnię, czy oświetlenie.

Podobny zbieg okoliczności dostrzegła również jedna ogólnopolska gazeta, któ­ ra napisała, że zmieniono projektprzebieguobwodnicy Warszawy, oddalającją od Wesołej, bo tammieszka minister środowiska Jan Szyszko. Burmistrz dzielni­ cyWesołatwierdzi, że minister lobbowałw tej sprawie, aleto że tam mieszka nie ma żadnego znaczenia. Tak, a w Prudniku mieszkają krasnale.

J

Andrzej D. nie był agentem. Musi­ myzganićkilku naszych czytelni­

ków. Naoglądalisię oni telewizji i teraz widzą wewszystkich dzienni­

karzachbyłych agentów. Podobno większość z nich„strzelała zucha”, a nasz jeszczenietaki starczy wiek wcale nas nie usprawiedliwia, bo już jako dorosłe chłopiętawspół­

tworzyliśmytęwredną III RP. My jednak agentami nie byliśmy! Pi­ szemyo tym, na wypadek,gdyby w teczkach IPN-u nagle znalazły się nanas jakieś kwity. To nie my!Jeśli chodzi oautolustrację to redaktor naczelny przyznajesię, że w póź­ nychlatach 80. należał doZwiązku Harcerstwa Polskiego, wtedygdy prudnickiemuhufcowi patrono­ wał jeszcze„krwawy Feliks”. Uspo­

kajamynaczelnego, są w Prudniku ludzie, którzy przez kilkadziesiąt lat mieszkali przyul.ArmiiCzer­

wonej, niektórzy z własnej woli. Ci to dopiero mają za skórą!

„Po kompromitującym władztwie lewicy wpadliśmy w koleiny siermiężnego zarządzania przez prawicę. Ale nowawładza nawet głupiej ślizgawki niepotrafiludziomzafundować.W niedalekim Wrocławiu nikt otym niedyskutuje. Po prostu jakidzie zima,to wiadomo, ze w Rynkustanie lodowisko.U nas skończyło sięnawyliczaniu przeszkód”. Czy szanowny czytelnikmyśli,żeto dotyczy Prudnika?A nie,tofragment „GazetyWyborczej”i materiału dotyczącego Opola. Wszelka zbieżność zdarzeńprzypadkowa. Jeszczejeden fragmentz tego samego tekstu: „Mamy świetnych ludzi:

intelektualistów, artystów, nauczycieli, biznesmenów, sportowców, pasjonatów przeróżnych specjalności i zawodów. Niestety,tylko garstka z nichangażuje się na forum publicznym. Większość woli zamykać się we własnych ścianach,jest społecznie martwa. Pierwsze skrzypce grająwięcśredniacy”.

(7)

Wszystko wskazuje na to, że niebawem po Powiatowym Zarządzie Dróg w Prudniku

pozostaną tylko

przykre wspomnienia i niezliczona liczba dziur w drogach. W nowym wydziale, który ma zastąpić PZD, miejsca może zabraknąć dla obecnego dyrektora Bronisława Rycki.

DAMIAN WICHER

C POWIATOWE

DROGI

Wydział zamiast Zarządu Dróg

W

prawdzieniemajesz­

cze szczegółowych ustaleń dotyczących zmian wPowiatowym

Zarządzie Dróg, alenowe szefostwo powiatujuż dopewnego czasu zastanawiasię nad restruktury­

zacją jednostki,w której dzieją się absurdalne rzeczy- różnicemiędzy środkami przeznaczanymi na płace a tymi na inwestycje nijak mają się do zdrowego rozsądku.

- Już powierzchownaanalizafunkcjo­

nowania Powiatowego Zarządu Dróg nie daje powodówdooptymizmu. Dlatego będziemymusieli podjąć dalekoidące decyzje o dalszymfunkq'onowaniutejko­

mórkiijej skuteczności działania.Dosyć znaczące nakłady na płace w odniesieniu do niewielkiego budżetu nie mogą być tutaj zaakceptowane wkolejnych latach.

-mówiłstarosta Radosława Roszkowski w rozmowie z “Tygodnikiem Prudnickim”

przeprowadzonej kilka tygodni po obję­ ciu swojego stanowiska.

Wiadomo już.żezmiany będą i to znaczące.W gręwchodzi kilka rozwią­

zań. Tym najbardziej prawdopodob­ nym jest likwidacjaPowiatowego Za­

rządu Dróg i wjego miejsce powołanie

*

1 ■ -

1.500.000-budżet Powiatowego ZarząduDróg w Prudniku na rok 2007.

330.000- tyle rocznie pochłaniają płace(7,5 etatów) w PZD.

55.000 zł-tyle zarabia roczniedyrektorPZD BronisławRycko.

LICZBY

W kwietniu ub. r. sołtys Szybowic Marzanna Lisowska pokazywała nam najbardziej zaniedbane fragmenty powiatowej drogi we wsi. Takich bezdroży jest na ziemi prudnickiej o wiele więcej.

; 1 /I

JT

IK J lp7

i ) ■Bi

4JO

Kijw

wydziału. Konkrety mogą paść już na marcowejsesji rady powiatu.

- Ilość osób zatrudnionychwPowia­

towym Zarządzie Dróg niejest mała, bo wynosi8,a efektówich działań aż takbardzonie widać, porównując chociażby z jednąosobą zatrudnioną wUrzędzie Miejskim, która zajmuje się sprawami dróg.-mówi Radosław Rosz­ kowski.W nowo powołanym wydziale na pewno będzie oszczędnezatrudnie­

nie, tak by w znaczniejszymzakresie środki przeznaczać naremonty.

Ktomiałby takim wydziałemkiero­

wać? Na razie niewiadomo, ale wielce prawdopodobne, że nie będzie to Bro­

nisław Rycko, obecny dyrektorPZD.

- Jeśliuda nam się pozyskać fa­

chowca, inżyniera z uprawnieniami z zakresudrogowego,to myślę, że będzie zmianaszefa. Jeśli zaśnie, to na jakiś czas pan Ryckopozostanie.Uważam, że jestondoświadczony, nie mniej jed­ nakna tym stanowisku widzielibyśmy osobę zpełnymikwalifikacjami,która pociągnęłaby nam sprawę pozyskiwa­ nia środków unijnychna inwestycje drogowe. - dodajeRoszkowski.

Temat dróg powiatowych od latjest wiodący podczasposiedzeń rad gmin­

nych. Nieda się ukryć, że ich stan jest fatalny. Ustaliliśmy, że w najbliższych miesiącachmodernizacjinie zostanie poddana ani jedna droga w powiecie prudnickim. Dyrekcja PZD tłumaczy, że w pierwszej kolejności musiwyre­ montować4 mosty, ajejmożliwości finansowe są ograniczone.

Być możepunktem zwrotnymi pew­ ną szansą dla naszego powiatu okaże się konferencja Interegu w Czechach, w której wziął udział starosta Radosław Roszkowski.

- Dawid Lasek,dyrektorDepartamen­

tuInicjatywy Wspólnotowej Intereg poinformowałnas, że istnieje możliwość złożenia wspólnegoprojektu inwestycyj­ negodla powiatu igmin powiatu, tzw.

projektu priorytetowego,który uzgad­

niany będzienapoziomie ministerstw obu krajów. Istniejepotencjalna szansa napozyskanieznaczących środków finansowych na remonty i budowę dróg nanaszymterenie. Minimalna wysokość takiego dofinansowania toto min euro.

Trudnomi powiedzieć na ile jest to real­

ne, ale podjęliśmyjuż starania.C

C TECHNIKA

Darmowy Internet na Rynku

Wi

C I

TY

MOŻESZ POMÓC

Zbiórka darów

|Prudniku uruchomiony został pierwszy w mieście bezpłatny Hot Spot. Dzia­ łająca od 15 lutego usługaumożliwia mobilnym użytkownikom sieci ogra­ niczonyczasowo,ale bardzo szybki dostęp do sieciLan i Internet. Z Hot Spotu korzystać możnana Rynku.

- Tego typu rozwiązania były dotąd domeną dużychmiast i me-

— — ——

S

S

s

ss s s (Ř)

ZONE

ui PRUOflKU

OR'Xa:

SS S

durowski zInternet Serwis, inicjator Można się jużprzyzwyczajać do w restauracyjnych ogródkachna prudnickiego Hot Spotu. widokuosób, używających laptopy Rynku, (d)

1

JAK UŻYĆ

Prudnicki Hot Spot

Nazwa sieci: Konfiguracja TPC/IP:

HOTSPOT-www.prudnik.net.pl AUTOMATYCZNE (serwer DHCP)

Metodaautoryzacji: Adresserwera proxy:

OPEN SYSTEM (OTWARTY)

Uwierzytelnianie (WEP,WPAitd.):

WYŁĄCZONE

82.160.13.21, port: 3128

S

towarzyszenie Integracji Rodzin Wojskowych i Pracow­ ników Cywilnych byłego Gar­

nizonu wPrudniku we współpracy z Hufcem Związku Harcerstwa Polskiego w Prudnikuorganizują zbiórkę darów.

Środki higieny osobistej,artykuły żywnościowe i ptzybory szkolne przekazanezostaną: Domowi Sa­ motnej Matki z Dziećmiw Zopowej,

Ośrodkowi Szkolno-Wychowawcze­ muwGłogówku, Domowi Pomocy SpołecznejwPrudniku iPolskiemu Komitetowi Pomocy Społecznej w Prudniku.

Zbiórka prowadzona będzie w marketach: EKO,Albert iKaufland w piątek, 2 marcaod godz. 16.00 do 2o.oo i w sobotę,3 marca w godz.

9.00-16.00. (d)

ARGED HURTOWIMIA AGO

Poniedziałek- Piątek 8“-16”, Sobota9°°-13°'

sprzedaż hurtowa i detaliczna

PRUDNIK UL. GRUNWALDZKA 54 TEL.077436 31 93

-Środkiczystości -Artykuły

biurowe -

Chemiagospodarcza -Artykułyjednorazowe -

Rewelacyjny

odtłuszczacz!

<

(8)

8'

TYGODNIK PRUDNICKI numer 9 | 28 lutego 2007

C

CZECHY

Wyciąg w Zlatých Horach

P

odmiotygospodarcze nasta­ wione na obsługę narciarzy nie zarobiły tejzimy. Mimo niesprzyjającej pogodyw po­

niedziałek 5 marca otwarty zostanie kompleksnarciarskina stoku Přičnego vrchu koło ośrodka Bohema w Zlatých Horach. Budowa została dofinanso­

wana przez Unię Europejską i czeskie Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.

Początek o godz. 12.00.

WWW.BOHEMALAND.cz

W ramach narciarskiego kompleksu w Zlatých Horach powstał wyciąg o długości 1.200 m.

Wyciąg ma być czynny przez cały rok i jest możliwość przewożenia nim rowerów górskich. W zimowym sezonie 2007/2008 ma zacząć funkcjonować druga część wyciągu, która będzie prowadziła na szczyt Přičnego vrchu (975 m n.p.m.).

C TO

JUŻ

DWA LATA

U Angeliki wszystko dobrze

Angelika Dwojak z Krzyżkowic przeszła kolejny zabieg

DAMIAN WICHER

T

ymrazem lekarze zUniwersy­ teckiegoSzpitala Dziecięcego wkrakowskimProkocimiu uwolnili dziewczynce przy­ kurcz szyi. Wszpitaluprzebywała zaledwiejeden dzień. Mimowcześ­ niejszych zapowiedzio usunięciu rurki tracheotomijnej, Angelikanadal musi ją nosić.

- DrAnna Chrapusta podjęła de­ cyzję,że rurka jest konieczna z myślą o kolejnych zabiegach,które córkę czekają. -mówiMałgorzata Muniak, mama dziewczynki.

Jeszcze wtym roku10-latkę czeka kolejna operacjaz użyciemintegry, czyli specjalnego biomateriału zło­

żonego z kolagenu i silikonu,który zostanie wszczepionyw szyję i klatkę piersiową. 7 grudnia2005 rokuw podobny sposóbzrekonstruowano twarz Angeliki i byłatopierwsza taka operacja wnaszym kraju.

Małakrzyżkowiczankamasię dobrze. Korzysta z indywidualnego toku nauczania w domu.Zdaniem mamy, chętnie przykłada się do nauki i z wielkimzaangażowaniem nadrabia zaległości,którewyniknęły po kilku­ miesięcznympobycie w szpitalu.

-Jeśli chodzi o rehabilitację, wszyst­ ko idzie w dobrymkierunku. Pewien

C

ŚMIERĆ

ANNY

DROHOMIRECKIEJ

Czwarty lekarz przed sądem?

IPS’ CIĄG DALSZY ZE STR. 3

C

zy była pani szkolona na potrzeby pracy w “Falcku” -pytał jedenz obrońców oskarżonychlekarzy.

-Nie pamiętam.Nie, szkolenia z zakresuratownictwa medycznego nie przechodziłam. - odpowiedziała pokrótce UrszulaCz.

-Co stało na przeszkodzie by Annę Drohomirecką zabrać do szpitala?

- pytała z kolei prokurator Wioletta Wojciechowska-Świstuń.

-Chorapowiedziała,że po wcześniej­

szych zastrzykach w przychodni ból ustąpił. Uznałam, żecierpi na kolkę nerkową.

Zeznania złożyli też Elżbieta Droho- mirecka,teściowazmarłej,emerytowa­ napielęgniarka,oraz już wspomniany Daniel Drohomirecki.Oboje wiele miejscawswychzeznaniach poświęcili właśnienocnej wizycie “Falcka”. - Nie jest prawdą, że żona nie chciała, aby zabranoją do szpitala. Jesttowręcz absurd, przecież byłaubrana,jakzresz­ tąwspomniałapani Cz., ispakowana.

Szukałapomocy ukilkulekarzy. Prosi­

łemlekarkępogotowia, by ją zabrała, zapytałem też ile można brać tych zastrzyków. Po odjeździe karetki żona wymiotowała. Zmiejsca, w które po­

dano zastrzyksączyła się krew z jakimś płynem. Potemból musiał ustąpić, bo

Angelika z babcią w domu

Aniazasnęła.Około godz. 8.00 znów za­ częło ją bardzo boleć iwymiotowała. Do szpitala zawiózł ją ojciec. Była już w ta­ kimstanie, że musiał ją nieść narękach dosamochodu. W szpitaluwystarczyło jedno badaniekrwi, by rozpoznać, że to sepsa. Naleczenie było już jednakza późno.- mówił Daniel Drohomirecki.

Mężczyznazaprzeczył jakoby jego żona odmówiła przewiezienia do prudni­ ckiego szpitala ze względu na uprze­

dzenia do lekarzy z Prudnika, oczym wspominał na poprzedniej rozprawie jeden zoskarżonych.

-Synowacierpiała, co byłowidać po jej. twarzy. Przez wszystkietedni chodzi­

łaskulona, trzymając się za bok. Z bólu nie dała rady nawet przytulić dziecka.

- wspominała Elżbieta Drohomirecką.

Sławomir C.,urolog z Opola, pod­ trzymał swoje wcześniejszewyjaśnie­ nia mówiąc, że27 września 2005 roku zalecił AnnieDrohomireckiej wizytę w poradni urologicznej. Rodzinaoczymś takim nie posiadała wiedzy. Podobnie jak nie wie o skierowaniu,które do tejże poradni wypisaćmiał następnego dnia KrzysztofW. wprudnickiej “Opti- mie”.Wiele wyjaśniksiążeczka zdrowia zmarłej,którana razie gdzieś zaginęła.

Oskarżeni lekarze nadal stoją na stanowisku,że dopełniliswoich wszyst­ kich obowiązków.

Po zakończeniu rozprawyzapytali­

śmy Krzysztofa W.,ordynatoraoddziału rehabilitacji kardiologicznej szpitala MSWiA w Głuchołazach, czy choć przez chwilę pomyślał o zawiesze­ niu swoichobowiązków do momen­ tuzakończenia sprawy. Początkowo zamiast odpowiedzi usłyszeliśmy krytykę pod adresem naszej gazety.

Wkońcu oskarżony zdecydował się odpowiedzieć napytanie.

- Otóż nie, nie miałem takich myśli.

Ta sprawa nie mazwiązkuz moją pracą w Głuchołazach. Sytuacja ta miała miejsce 2 latawcześniej. Jest moją życiową tragedią, na pewno.

Rozprawa przed prudnickim sądem

problem jesttylko z kombinezonemna blizny, którego Angelika niechce za­ kładać. Być może będziemy mieć inny, wygodniejszy. - dodajepaniMałgosia.

13marcaminą 2 lata odtamtych tragicznych chwil,które diametralnie zmieniły życieAngeliki. Do zdarzenia doszło wrodzinnych Krzyżkowicach.

Angelika najprawdopodobniej stawia­

łaczajnik na kuchence. Wystarczyła sekunda, by zajęła się jej pidżamka.

Dziewczynkapłonęła jak pochodnia.

Ogieńpochłonął ponad 70% skóry. Le­ karzezWojewódzkiego Centrum Me­

dycznego w Opoludawali Angelice zaledwie 5% szans na przeżycie.Ajed­ nak... zdarzył się cud. 10-latka przeszła jużponad 80operacji. Przed niąkolejne zabiegi oraz długa rehabilitacja,

p

DAR SERCA

Pomóż poparzonej Angelice Dwojak

z Krzyżkowic Fundacja Dzieciom

"Zdążyć z Pomocą"

Zbiórki publiczne

ul.Łomiańska 5, 01-685 Warszawa

PKOBPS.A.15 O/Warszawa

9010201156 0000 700200516088 1

zdopiskiem:

na leczenie Angeliki Dwojak

Nie czuję się winny. Gdybym był win­

ny,poddałbym się karzena etapie postępowania przygotowawczego.

Sąd wyznaczył już terminy kolej­ nych rozpraw. 13 marca zeznawać będą rodzice Anny Drohomireckiej, natomiast30 marca pojawi się biegły.

ProkuratorWioletta Wojcie- chowska-Świsuńw rozmowie z nami nie wykluczyła, żeza śmierć AnnyDrohomireckiejmoże odpo­

wiedzieć wosobnym procesie też Urszula Cz., lekarka pogotowia.

Osprawie piszemy również w

„Naszym Życiu Głuchołaz”, p

(9)

C

BIAŁA

-

WARSZAWA

Nagroda Hołowczyca

Uczniowie i nauczyciele

z bialskiego gimnazjum zostali laureatami

ogólnopolskiego

konkursu

„Bezpieczne drogi"

MAREKKARP

P

ubliczne Gimnazjum w Białej ma za sobąjużkilkalat doświadczeń i sukcesóww konkursach na temat bezpie­ czeństwa ruchudrogowego. Jest przy

•szkole baza miasteczka ztorem prze­ szkód, opracowane sąkomputerowe

programy do nauki oraz informacyjne testy kontrolne. Jak ogłoszonyzostał ogólnopolskikonkurs inicjatyw

„Bezpieczne drogi”, to bialskiegim­ nazjum zgłosiło projekt „Gminne Centrum EdukacjiTśomunikacyjnejz Bezpieczeństwa RuchuDrogowego”

wpłynęło z całego kraju 247 inicjatyw z instytucji, fundacji,szkół i od osóbpry­ watnych, w tym 8z Opolszczyzny.

Organizatorzy - PKN„Orlen” i Fundacja Krzysztofa Hołowczyca

•■■■■’■ .___

U, - - , i T:N

„Kierowca bezpieczny”- zaprosiła przedstawicieli15 wytypowanych laureatów na podsumowanie konkursu do Warszawy. Galaod­

była się w ubiegłym tygodniu na Zamku Królewskim. Wśród zapro­ szonych znalazła się też delegacja z gimnazjum w Białej w składzie:

autorzy projektu- nauczyciele:

ZbigniewKucik, JanSzymczyna i WojciechSzukalski,uczniowie:

PaulinaSzukalskaiArtur Tunia oraz dyrektorszkoły- Marek Struk.

Nagrody przyznane zostały w trzech kategoriach. Wśródinicja­ tyw lokalnych bialskie gimnazjum (jako jedyne reprezentowało wo­

jewództwo opolskie) otrzymało drugie miejscewkraju, dokumen­ tującyto dyplom, statuetkę Złota Tarcza Bezpieczeństwa i30 tysięcy złotych. Nagrody wręczali: prezes PKN „Orlen” - Piotr Kownacki i popularny aktor Radosław Pazura.

Dla uczestników wystąpił znany muzyczny kabaret„Grupa MoCar­ ta” i przygotowane zostało spotka­ nie bankietowe.

Pieniądze z nagrody (po potrące­ niuniestety podatku)przeznaczone zostaną narenowację idoposaże­ nie miasteczka ruchu drogowego.

Gospodarze przygotowująsię do przyjęcia w maju uczestników te­

gorocznego wojewódzkiego finału konkursu „Bezpieczna droga”. ©

C INTERWENCJE

Nasz wspólny śmietnik Problemy techniczne

ANDRZEJ DEREŃ

N

iektórzy mieszkańcyuwielbiają żyćw barłogu, otaczać się kosz­

marnie wyglądającymi,skleco­

nymiz byleczego komórkami i maga­

zynować rupiecie, które najczęściej do końca żyda zbieraczadoniczego się nie przydają.Bardziej skryd śmieciarzeżyją zgodnie z zasadą, że to co za ich posesją tojuż nie jego. Jedenztakichśmiecia- rzy, najprawdopodobniej z Trzebiny wyrzucił na skrajulasu Kłobuczkastarą choinkę(sztuczną),szmaty, jakąś skórę, okna i parę innych rzeczy. Biedny to ten oszczędny śmieciarznie był - nie stać go było na zapłacenie za wywóz śmieci - booto wśród wyrzuconych rzeczy by­ łopudłopo komputerowym monitorze itonie byle jakim, bo 21-calowym!

Takanaszakochana polska natu­

ra,że naszwspólny, polski syf tonie

to samo co własny. © Dzikie wysypiska śmieci wciąż są zmorą ustronnych miejsc na ziemi prudnickiej

W

poprzednich numerach gazetydały o sobie znać problemy techniczne,

przez które wczęściartykułów pojawiły się błędy, np.brakmyśl­

nikówdzielącychwyrazy, czy ilu­ stracje zasłaniającetekst(zanika­ nie efektu wycięcia).Problem w tym,że przy korekcie tych błędów nie ma (każdy plik pdf. jest .dwu­

krotniesprawdzany), a wychodzą one dopiero przy druku. Prowa­

dzimy rozmowy z fachowcami z drukarni, tak bydopasować nasze parametry do wymagańnaświet­

lami. Czytelników przepraszamy za niedociągnięcia.

Redakcja

KREDYTY BANKOWE

KREDYTY:

0

G otówkowe

0

K onsolidacyjne

Wst?PnycK

Naspłatęinnychkredytów

0

H ipoteczne

• Od 1000 do 75 000 zł

• Minimalnydochód 500 zł

Bez

get bank

+ +-< + 100

cYasi (io na GieAie,

eAają

Prudnik ul. Tkacka 1

Nysaul. Pilsudzkiego 40/310 III p. Czynne: 900-1700 TEL. 077 448 67 52, 077 546 20 65, 503 110 679

Cytaty

Powiązane dokumenty

Targi Pracy i Edukacji to trochę zamknięty krąg, bo przecież nie będą się na nim w ystaw iać firmy, które cieszą się dobrą opinią, dobrze płacą i nie narzekają na

To już jest koniec, nie ma już nic - chciało się powiedzieć podczas uroczystej akademii w wygasłej właśnie Szkole Podstawowej nr 2 w Prudniku..

Woda już prawie przelewała się przez most na drodze do Głubczyc.. Jakimś cudem mimo zalanej drogi udało mi się do ­ jechać do rzeki w pobliże

Jeżeli osoba ustalona jako nabywca nieruchomości nie stawi się bez usprawiedliwienia do zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości, w miejscu i terminie podanym w

Nieco poniżej Czarciej Ambony znajduje się wybudowana przed kilku laty przez Towarzystwo Przyjaciół Głuchołaz altanka widukowa, która stanęła w miejscu

rzez lata zdążyliśmy się przy ­ zwyczaić, że na wakacje naj ­ lepiej jest wyjechać gdzieś daleko na urlop, a jeśli już jest się na miejscu to pozostaje działka,

Za datę wpłaty uważa się wpływ wymaganej należności na rachunek Urzędu Miejskiego w Prudniku. Jeżeli osoba ustalona jako nabywca nieruchomości nie stawi się beż

Wernisaż wystawy odbył się w poniedziałek 5 marca, cały czas jednak można zwiedzać sale, w których znajduje się również ekspozycja zdjęć prudni ­ ckich bram.