• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 10, nr 40 (465) [505].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 10, nr 40 (465) [505]."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 6 października 2009

Rok X Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

Nr 40 (465) • cena 2,50 zł (w tym 7% VAT) • nw@nowiny.pl • nowiny.pl

DZIŚ W GAZECIE TRZECI DODATEK EDUKACYJNY

Czy biznes zyska na wprowadzeniu euro i jak zabez- piecza się pieniądze przed fałszerstwem? Projekt jest dofinansowany przez Narodowy Bank Polski.

WODZISŁAW

Kolejna uczelnia zwija się z Wodzisławia

Olympus Szkoła Wyższa im. Romualda Kudlińskiego z Warszawy nie miała prawa prowadzić zajęć w Wodzisławiu. Mimo to odbywały się one na Wilchwach, w tym sa- mym budynku, w którym urzęduje Akade- mia Humanistyczno – Ekonomiczna z Łodzi.

Obie placówki współpracowały z feralnym Instytutem Postępowania Twórczego. Obie też wyrolowały studentów. Rektor AHE pod- czas inauguracji stwierdził, że decyzja mini- stra o likwidacji kierunku informatyka była podjęta wbrew rozsądkowi.

Więcej str. 3

St. sierż. Marta Czajkowska z KPP w Wodzisławiu z feralną wiatrówką

Danuta Telus z Radlina, która jeździ taksówką, pomogła rannej kobiecie

Były radny z Pszowa odpowiada na zarzuty

WYWIAD Z LESZKIEM PIĄTKOWSKIM

str. 13

POWIAT Do tej pory przedsta- wicielom naszych samorządów wolno było brać udział w pra- cach sejmowej podkomisji nad nowym prawem geologicznym i górniczym. Ostatnie posiedze- nie komisji we wrześniu zosta- ło jednak przerwane, a goście z gmin bezceremonialnie wypro- szeni z sali. Teraz obrady będą się odbywały za zamkniętymi drzwiami.

Ludzie zablokują bramy Samorządowcy ostrzegają, że skutki mogą być wręcz katastro- falne dla gmin! – Może dojść do ostrych protestów społecznych.

Ludzie staną w bramach kopal-

ni i zaprotestują, jeśli wejdą w życie proponowane niekorzyst- ne zapisy – ostrzega Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic, a zarazem przewodniczący Sto- warzyszenia Gmin Górniczych w Polsce. To właśnie po jego wystąpieniu na temat utraco- nych i nierekompensowanych dochodów gmin górniczych, wrześniowe obrady podkomi- sji przerwano.

Stracą ludzie

Jeśli Ministerstwo Gospodarki oraz lobby górnicze przeforsują zapisy w nowym prawie geo- logicznym i górniczym, gminy górnicze stracą podatek od bu-

dowli w podziemnych wyrobi- skach górniczych. To około 100 mln zł rocznie. Mogą stracić także wpływy z opłat eksplo- atacyjnych, którymi kopalnie rekompensują degradację śro- dowiska. Mogą również wejść w życie bardzo niekorzystne za- pisy dla mieszkańców dotknię- tych przez szkody górnicze.

Takiej sytuacji ostro sprzeciwiło się Stowarzyszenie Gmin Górni- czych w Polsce, które wysłało pi- smo w tej sprawie do premiera i marszałka. Zapowiedziało też, że będzie teraz uważnie patrzy- ło na ręce naszym śląskim po- słom podczas głosowania nad nowym prawem. (izis)

Jeśli niekorzystne przepisy wejdą w życie, gminy górnicze stracą około 100 mln zł.

Będziemy patrzeć posłom na ręce

Strzelała z zazdrości

Więcej – str. 5

MARKLOWICE

Machał do lekarzy z policyjnego śmigłowca

Dzięki Fundacji Mam Marzenie oraz śląskiej policji spełniło się marzenie chorego dziesię- ciolatka z Marklowic. Paweł Myszka nie tyl- ko strzelał z broni antyterrorystów, a także leciał policyjnym helikopterem.

Więcej str 10

PIŁKA NOŻNA

Moskal trenerem Odry

Robert Moskal został trenerem Odry Wodzi- sław. To były piłkarz wodzisławskiego klubu.

W sezonie 2008/09 był trenerem Sandecji Nowy Sącz. Po awansie z tą drużyną do I ligi nie przedłużono mu kontraktu. W Odrze nowy trener popracuje co najmniej do końca tego sezonu. Zatrudnienie 42-letniego szko- leniowca oznacza, że zrezygnowano z osoby Martina Pulpita, który tymczasowo prowa- dził Odrę w przegranym meczu z Ruchem Chorzów.

(art)

Ekolodzy kontra rolnicy z Lubomi

» 14

Ekolodzy z kilku państw zrzeszeni w organizacji Green- peace wtargnęli na pole kukurydzy w Lubomi. Domagali się likwidacji upraw. Ich zdaniem rośliny są genetycznie modyfikowane i zagrażają zwierzętom oraz ludziom.

(2)

2 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 6 października 2009 r.

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, r.jablonski@nowiny.pl (600 082 301)

 Dziennikarze: Justyna Siwiak–Pasierb, j.pasierb@nowiny.pl (666 023 150), Artur Marcisz, a.marcisz@nowiny.pl (664 450 432),

Iza Salamon, i.salamon@nowiny.pl (600 081 663)

Reklama: Lucyna Kretek–Tomaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl (606 698 903)

 Redakcja techniczna: Adam Karbownik, a.karbownik@nowiny.pl

 Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot, k.gruchot@nowiny.pl

 Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 082 301

AKTUALNOŚCI

WODZISŁAW

Były rzecznik szefem Forum

Józef Szymaniec, były rzecznik Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu, został prezesem Stowa- rzyszenia Forum Ziemi Wodzisławskiej. Organizacja ta wspierana jest przez posła PiS Adama Gawędę. – Mówiąc bardzo ogólnie naszym celem jest wspieranie wszelkich postaw obywatel- skich – mówi Józef Szymaniec. – Zorganizowaliśmy m.in. zbiórkę krwi. Sukcesem okazała się tak- że akcja wspierająca chorą na białaczkę mieszkankę Wodzisławia. Nie chodzi nam jednak tylko o postawy charytatywne, ale także działania zmierzające do współpracy z samorządem a także kontroli lokalnych władz, w pozytywnym znaczeniu tego słowa – dodaje szef Forum. Nie ukrywa, że stowarzyszenie będzie walczyć o miejsca w radzie powiatu i miasta. Ciągle nie wiadomo, czy organizacja ta wystawi w wyborach swojego kandydata na prezydenta Wodzisławia.

RADLIN

Biznesmeni o kryzysie

Forum Firm Miasta Radlin organizuje debatę „Globalne i regional- ne uwarunkowania kryzysu gospodarczego”, która odbędzie się 27 października o godz. 12.00 w Miejskim Ośrodku Kultury w Radlinie.

W debacie udział wezmą dyrektorzy banków, profesorowie wyższych uczelni i parlamentarzyści. Podczas imprezy zaprezentują się także instytucje finansowe jak chociażby Urząd Skarbowy, Zakład Ubezpie- czeń Społecznych, Państwowa Inspekcja Pracy oraz Powiatowy In- spektor Budowlany. Więcej informacji pod numerem tel. 32 45 90 257 w godz. 7.30 – 15.30.

REKLAMA

JESIENNA PROMOCJA

PRODUKCJA SIATKI I OGRODZEŃ PANELOWYCH

WRAZ Z MONTAŻEM

• kostka brukowa

• galanteria ogrodowa

TARTAK & MEBLE

EUROCLAS

Czyżowice, ul. Nowa 28a

tel/fax. 032 451 33 38 lub 032 451 02 32 ww.euroclas.pl, euroclas@wb.pl

OFERUJEMY

Kształtowniki, blachy

Kuchnie na wymiar

Meble, zabudowy wnęk

Impregnacja

ciśnieniowo-próżniowa

Płyta OSB

Więźba dachowa

Łaty, deski, krawędziaki

Boazeria, podbitka, podłogi

Stal zbrojeniowa

PROMOCJA

RADLIN Teraz każdy miesz- kaniec Radlina będzie mógł wesprzeć swoje miasto w ła- taniu deficytu budżetowego.

Obligacje miejskie trafiły na Giełdę Papierów Wartościo- wych w Warszawie.

– Pojawiła się ku temu dosko- nała okazja, gdyż 30 września na GPW został uruchomiony

nowy rynek Catalyst, na któ- ry samorządy mogą wpro- wadzać emitowane obligacje – mówi Waldemar Machnik, miejski skarbnik. Po spełnie- niu wszystkich formalno – prawnych wymogów Radlin uzyskał autoryzację na tym rynku i wprowadził do obrotu 2 serie obligacji o łącznej war-

tości 2 mln zł (ogółem miasto wypuszcza akcje o łącznej wartości 6,2 mln zł).

– Cena nominalna jednej obli- gacji Radlina wynosi 1000 zł.

Jej oprocentowanie oparte jest na stopie Wibor 6M oraz marży dla inwestora 2%. Jest to korzystne oprocentowa- nie, a zarazem atrakcyjna

alternatywa dla inwestora w stosunku do lokat banko- wych – zapewnia Waldemar Machnik. Aby nabyć obliga- cje Radlina i stać się „współ- posiadaczem” cząstki miasta, należy posiadać rachunek inwestycyjny w dowolnym biurze maklerskim i złożyć stosowne zlecenie. (art)

Prezes warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych Ludwig Sobolewski wręcza pamiątkową statuetkę i dyplom burmistrz Radlina Barbarze Magierze z okazji debiutu radlińskich obligacji na GPW

PSZÓW – RYDUŁTOWY Z roku na rok zainteresowa- nie imprezami tego typu jest coraz większe. Zarówno w Pszowie jak i w Rydułto- wach (przedsięwzięcie zor- ganizowano tam w ubiegłym tygodniu) stoiska odwiedza- ło kilkaset osób.

Diagnoza bez zwłoki Dlaczego tak wielu ludzi odwiedza dni promocji zdro- wia? Powodów zapewne jest kilka. Do dyspozycji miesz- kańców w jednym miejscu są lekarze różnych specjal- ności. Nie trzeba więc skie- rowania, a oczekiwanie na poradę trwa najwyżej kilka- naście minut a nie kilka ty- godni czy nawet miesięcy.

– Co roku tutaj przychodzi- my. Wszystko jest w jednym miejscu. A do tego jeśli jakieś badanie wyjdzie źle, można

WODZISŁAW

Teatr bez pani Doroty

Dorota Nowak, twórca i reżyser Teatru Wodzisławskiej Ulicy, wyjechała do Anglii, by opiekować się niedaw- no narodzoną wnuczką. Po roku ma wrócić do teatru i kontynuować pracę z aktorami. Obecnie opiekę nad nimi sprawuje Marcin Jurków, aktor TWU. – Wspólnie ustaliliśmy, że teatr musi działać. Nie zamierzamy stać w miejscu i ciągle ćwiczymy. Mamy stały kontakt z pa- nią Dorotą, która odwiedzi nas podczas ferii zimowych – mówi tymczasowy szef TWU.

od razu to skonsultować – mówi Krystyna Gorzolnik.

Wszystko na miejscu Wiele osób skorzystało z różnego rodzaju badań:

spirometrii, pracy mięśnia

Radlińskie obligacje

zadebiutowały na giełdzie

Kilkaset osób skorzystało z bezpłatnych porad lekarzy specjalistów podczas dni promocji zdrowia zorganizowanych w Pszowie i w Rydułtowach

Darmowe porady wciąż popularne

sercowego, ekg ciśnienia krwi czy poziomu cukru.

Zwłaszcza, że większość była bezpłatna. Niektórzy dowiedzieli się, że są po- ważnie chorzy i rozpoczęli już leczenie.

Dni promocji zdrowia to także porady zielarzy, spe- cjalistów od dobrego odży- wania, a także fachowców od dobrego wyglądu.

(red)

Rydułtowy: Krystyna Gorzolnik z mężem Stanisławem co roku korzysta z możliwości zrobienia różnorodnych badań podczas dni promocji zdrowia. Na zdjęciu podczas badania poziomu cukru i ciśnienia, które wykonywały Ewa Szczyrba i Danuta Kosteczko.

Pszów: W tegorocznych dniach promocji zdrowia wzięło udział kilkaset osób

WĘDKARZE POŻEGNALI LATO

Janusz Poloczek co roku bierze udział w zawodach na Machnikowcu

RYDUŁTOWY Arkadiusz Stecki zwycięzcą zawodów wędkarskich, które odbyły się na rydułtowskim Mach- nikowcu. Imprezę organi- zuje w ramach Pożegnania Lata Stowarzyszenie Węd- karskie Machnikowiec.

W sobotę 26 września wy- startowało 37 zawodników.

Wędkarze łowili przez czte-

ry godziny. Tradycyjnie już złowione ryby były ważone i mierzone, a potem wraca- ły do stawu.

Zwycięzca, Arkadiusz Stec- ki złowił 4805 g ryb. Drugie miejsce przypadło Jerzemu Wochnikowi, który wyło- wił 4265 g ryb, a trzecie Mieczysławowi Koczemu, który złapał 3725 g. (j.sp)

(3)

3

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 6 października 2009 r.

AKTUALNOŚCI

PUSTAKI

ŻUŻLOWO- -CEMENTOWE

Rybnik Golejów

tel. 032 42 655 37, 0502 279 788 www.pustaki.go3.pl, pustaki@go3.pl WODZISŁAW Uroczysta in-

auguracja roku odbyła się na Wilchwach 1 paździer- nika. Wśród gości znalazł się poseł Ryszard Zawadzki, prezydent Wodzisławia Mie- czysław Kieca i wiceprezy- dent Aleksandra Chudzik.

Starostwo natomiast repre- zentowała pani sekretarz Grażyna Durczok. Zabrakło wielu z listy zaproszonych.

Nie tylko posłów i senatora WODZISŁAW Siedemdziesięciu studentów kierunku finanse i rachunkowość w wyższej szkole Olimpus kilka dni przed rozpoczęciem roku akademic- kiego dowiedziało się, że musi sobie szukać innej uczelni. – W ubiegłym tygodniu przyjechał rektor i powiedział, że zajęć nie będzie. Dano nam wybór, albo ta sama szkoła tylko w Warszawie, albo dwie inne szkoły. Wybrałam Górnoślą- ską Wyższą Szkołę Handlową w Katowicach – mówi student- ka drugiego roku. Dodaje, że za kontynuację nauki będzie musiała zapłacić ponad tysiąc złotych. Uczelnia pieniędzy nie zwróci.

Koniec nauki

Zdezorientowana jest także jej starsza koleżanka. – Miałam zacząć trzeci rok, a tu taka wia- domość – nie kryje oburzenia studentka trzeciego roku. Ona będzie kontynuować naukę w Wyższej Szkole Bankowości i Finansów w Katowicach.

Wraz z innymi studentami 1 października podpisała po- rozumienie ze szkołą Olim- pus o rozwiązanie umowy.

Rozwiązano także umowę

z Instytutem Postępowania Twórczego, który podobnie jak w przypadku feralnej Aka- demii Humanistyczno–Eko- nomicznej z Łodzi prowadził

„kursy” dla studentów, czyli za- jęcia akademickie. Porozumie- nie podpisano z datą wsteczną 30 września. W dokumentach musi się wszystko zgadzać, po- nieważ dzień później rozpo-

Szkoła Wyższa Olimpus im. Romualda Kudlińskiego nie ma prawa prowadzić zajęć w Wodzisławiu

Kolejna uczelnia zwija się z Wodzisławia

czął się rok akademicki, który w Wodzisławiu rozpocząć się nie powinien.

Co na to rektor?

Przyczyny likwidacji ośrod- ka szkoły w Wodzisławiu są oczywiste. – Nie mamy jeszcze decyzji ministra co do utworze- nia w Wodzisławiu zamiejsco- wego ośrodka dydaktycznego

– przyznaje szczerze rektor tej uczelni dr Michał Klonowski.

Dlaczego więc szkoła prowadzi- ła zajęcia w Wodzisławiu, choć nie miała do tego prawa? – Zaję- cia odbywały się w Warszawie – dodaje rektor, który jest prze- konany, że ktokolwiek uwierzy w tego typu stwierdzenia.

Rafał Jabłoński Studenci trzeciego roku 1 października przyszli podpisać porozumienie o rozwiązaniu umowy z uczelnią

WODZISŁAW List intencyjny w tej sprawie podpisał już dy- rektor Zakładu Opieki Zdro- wotnej, Henryk Wojtaszek z przedstawicielami Polsko – Amerykańskich Klinik Serca.

Prywatny inwestor poniesie koszty budowy nowoczesnej kliniki kardiologii wraz z za- pleczem diagnostycznym. Po- wstanie ona na terenie szpitala przy ul. 26 Marca. Inicjatywa zyskała także formalną zgodę starostwa.

Złota godzina

Obecnie pacjentów z powiatu wodzisławskiego trzeba wozić do innych ośrodków, a te często bywają przepełnione. W przy- padku stanów zawałowych ważna jest każda minuta.

– To kapitalna sprawa, bo w przypadku tego typu schorzeń liczy się tzw. złota godzina. Pa- cjenci, którzy otrzymają facho- wą pomoc w ciągu godziny od początku bólu spowodowa- nego zawałem serca, odniosą największe korzyści z takiego leczenia. U takich chorych możliwe jest, że zawał nie po- wstanie lub będzie niewielki i nie będzie miał istotnego wpły- wu na ich dalsze życie – tłuma-

czy Henryk Wojtaszek, szef ZOZ–u w Wodzisławiu.

Budowa ruszy na wiosnę?

Na razie trwają prace geo- dezyjne. W planach jest budo- wa piętrowego obiektu o pow.

1000 m kw. Klinika, choć bę- dzie placówką niepubliczną będzie świadczyła usługi finan- sowane w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.

– Liczymy, że sprawy for- malne zakończą się na począt- ku przyszłego roku i w marcu lub kwietniu ruszy budowa.

Jeśli wszystko pójdzie zgod- nie z planem klinika zostanie otwarta pod koniec 2010 roku – mówi Henryk Wojtaszek.

Podobne obiekty, które wcho- dzą w skład Polsko – Amery- kańskich Klinik Serca znajdują się w Ustroniu, Kędzierzynie, Bielsku-Białej i Nysie.

Przypomnijmy, że na terenie szpitala przy ul. 26 Marca znaj- duje się już nowoczesna stacja dializ, która czeka na podpisa- nie kontraktu z NFZ. Klinika kardiochirurgii będzie kolejną inwestycją z udziałem prywat- nego kapitału. (j.sp)

Już w przyszłym roku w Wodzisławiu rozpocz- nie działalność klinika kardiologii inwazyjnej

Nowoczesna klinika powstanie

w Wodzisławiu

Motyczki, ale także samorzą- dowców.

Nie mogło rzecz jasna za- braknąć tematu bezprawnego działania uczelni i zlikwido- wania przez ministra kierun- ku informatyka. – To decyzja podjęta wbrew rozsądkowi – mówił prezydent (czy- taj rektor) AHE dr Makary Krzysztof Stasiak. Przeprosił za zamieszanie i jednocze- śnie podziękował studentom,

REKLAMA

Inauguracja roku akademickiego w wodzisławskim ośrodku Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi

Rektor mówi tylko o błędach ministra, ale przeprasza

Od lewej dr Antoni Augustyn, dziekan Wydziału

Zamiejscowego AHE w Wodzisławiu i rektor tej uczelni dr Makary Krzysztof Stasiak

którzy w szkołę nie zwątpili.

– Decyzja ministra wystawi- ła nas na próbę. Ten okres można porównać do czasów Solidarności. Podobnie jak Wałęsa przeskoczyliście płot – mówił do studentów rektor Stasiak. Używając wielu in- nych ideologicznych fraze- sów zapewniał ich, że stoją po stronie prawdy i dobra.

Rektor nie wspomniał o pie- niądzach, które wyłożyć mu-

szą studenci, by kontynuować naukę na innych uczelniach.

Nie powiedział również, że jedynym kierunkiem, który działa w Wodzisławiu zgodnie z prawem jest pedagogika.

Rafał Jabłoński

KOME NT UJ A RT YK UŁ Y

a JA

myślę...

PROFINET – firma zajmująca się udzielaniem pożyczek gotówkowych w domach

klientów ZATRUDNI PRZEDSTAWICIELI

DO OBSŁUGI POŻYCZEK.

Mile widziane doświadczenie w pracy o podobnym

charakterze.

Tel: 032 219 09 15, profinet@profi-net.pl

Nowa firma EKT Instal

zatrudni

ELEKTRYKÓW I SPAWACZY

do pracy w Niemczech i Austrii Oferujemy:

świetne warunki finansowe

stałą pracę

w renomowanej firmie

stałą opiekę firmy

Wymagany paszport niemiecki

Kontakt:

071 785 14 80 lub 0662 225 012

(4)

4

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 6 października 2009 r.

Opłaty za psa

nie będzie?

AKTUALNOŚCI

RADLIN 7 i 8 września straż- nicy mierzyli prędkość na 8 ulicach – na każdej fotora- dar stał przez dwie godziny.

W tym czasie strażnicy od- notowali aż 228 przekroczeń prędkości. A należy dodać, że w kilku wypadkach fotoradar był ustawiony na wyłapywa- nie większych prędkości niż dopuszczały przepisy. Tak było m.in. na ulicy Wrzoso- wej, gdzie obowiązuje ogra- niczenie do 20 km/h, ale urządzenie wyłapywało kie- rowców przekraczających prędkość 50 km/h!

Na Kominka

wykroczeń najwięcej Szczegółowe statystyki wykroczeń na poszczegól- nych ulicach na ostatniej sesji przedstawiła burmistrz miasta Barbara Magiera.

– W większości wypadków chodziło o ulice, na których wcześniej kontroli prędko- ści domagali się mieszkańcy – wyjaśnia Barbara Magiera.

Rekord wykroczeń padł na ulicy Kominka, gdzie w ciągu

Tylko w ciągu dwóch dni strażnicy miejscy wychwycili aż 228 aut pędzących z nadmierną prędkością po ulicach Radlina

Dwa dni i ponad 200 mandatów

dwóch godzin straż miejska wychwyciła aż 57 kierowców przekraczających prędkość.

Niewiele „gorsze” staty- styki odnotowano na ulicy Napierskiego gdzie zlokali- zowano 41 „rajdowców”. Na innych ulicach przekroczeń było mniej – na Głożyńskiej 39, Rymera – 28, Wrzosowej – 24, Mariackiej – 22, Ryduł- towskiej – 9, Rybnickiej – 8.

Za dużo tych stref Nie wszystkie przekrocze- nia prędkości wynikają jed- nak z szaleństw kierowców.

Część radnych argumentowa- ła, że powinno się ograniczyć liczbę i długość stref zamiesz- kania, w których obowiązu- je dopuszczalna prędkość 20 km/h. – Być może warto by wszystkie te strefy przeana- lizować na nowo – zapropo- nował radny Henryk Rduch.

– Bo my z kierowców robimy przestępców. Przecież każdy z nas wie, że nie da się jechać po prostej i równej drodze z taką prędkością – dodaje radny.

Może progi, a może fotoradar

Z kolei radny Andrzej Li- kos zaproponował, by na niektórych ulicach zamon- tować progi zwalniające.

– Mieszkańcy będą czuć się bezpieczniej – argumentu- je radny. – Progi szkodzą najbardziej samym miesz- kańcom, którzy nieraz kilka razy dziennie muszą przez nie przejeżdżać – zwrócił uwagę Piotr Śmieja, zastęp- ca burmistrza. – Być może powinniśmy rozważyć zakup przenośnego fotoradaru. Ja wiem, że to może nieco kon- trowersyjny pomysł, ale to ra- dar najbardziej studzi zapędy kierowców – zaproponował z kolei radny Piotr Hetman. Do tej propozycji nikt na razie się nie odniósł. Burmistrz Śmie- ja poinformował natomiast, że w najbliższym czasie w Radlinie pojawi się puszka fotoradaru stacjonarnego.

– Musimy jednak zdecydo- wać gdzie miałaby się ona pojawić – mówi Śmieja.

(art) Radny Piotr Hetman zaproponował zakup przenośnego fotoradaru. Na razie reszta rady pomysłu

nie podchwyciła. Obok radny Andrzej Likos, który rozwiązanie problemu widzi w progach zwalniających.

RYDUŁTOWY Urzędnicy nie chcą już dłużej czekać.

Znowu przesunięto termin składania wniosków do pro- gramu rewitalizacji terenów pogórniczych, z którego mia- ły pochodzić fundusze na bu- dowę krytej pływalni.

– Program miał być uru- chomiony we wrześniu tego roku. Mieliśmy wszystko przygotowane. Wiemy już jednak, że nabór wniosków został przełożony na wiosnę 2010 – mówi Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów.

Bez wsparcia z zewnątrz

rozpocząć budowy ani rusz, bo inwestycja została wyce- niona na prawie 27 mln zł, a na takie obciążenie miejski budżet nie może sobie po- zwolić. Władze miasta nie chcą jednak odpuścić. Jak mówią mieszkańcy od lat cze- kają na obiekt. Więc prawdo- podobnie miasto rozpocznie prace, a potem postara się o środki.

– Jest taka możliwość. Ana- lizujemy teraz możliwości finansowe takiego rozwiąza- nia i jego skutków dla budże- tu – dodaje pani burmistrz.

RYDUŁTOWY Roczna opłata za posiadanie czworonoga wynosi 39 zł. Za pierwsze półrocze z tego tytułu do miejskiej kasy wpłynęło za- ledwie 19 tys. zł. Nie ozna- cza to wcale, że psów w Rydułtowach jest tak mało.

Większość osób w ogóle nie zgłasza posiadania czworo- noga lub unika płatności.

– Straż miejska chodzi i sprawdza właścicieli czy odprowadzili opłaty. To przyznam szczerze nie- potrzebnie odciąga ich od ważniejszych interwencji – mówi Kornelia Newy.

Zaległości wobec osób, które od trzech lat nie wpłacają do kasy miejskiej należnego po- datku od psa wyegzekwuje teraz komornik, do którego urzędnicy skierowali kilka- dziesiąt spraw. – To bardzo nieprzyjemne sprawy. Jed- nak takie jest prawo. Jeśli jest opłata w stosunku do miasta to każdy musi ją po- nieść. Tyle, że to rodzi niepo- trzebne napięcia pomiędzy mieszkańcami i urzędem – dodaje pani burmistrz.

Kornelia Newy zamierza zwrócić się do radnych, aby zmienili zapisy lokalnego prawa i znieśli całkowicie opłatę za posiadanie czwo- ronoga.

(j.sp)

Postanowiliśmy odnieść się do artykułu z dnia 15.09.2009 pt. „Bezdusz- ne przepisy zrujnują życie chorej kobiecie”. Artykuł traktuje o przepi- sach prawa budowlanego, ale też zawiera informacje na temat „bez- dusznych sąsiadów”, autorów „donosu” do Inspektora Budowlanego.

Nieprawdą jest, że do Inspektora Nadzoru Budowlanego wpłynął anonimowy donos. Było to pismo (o którym wiedzieli inni lokato- rzy i je aprobowali), podpisane nazwiskiem z zapytaniem, czy w/w państwo dokonali niezbędnych formalności prawnych dotyczących postawienia altany przydomowej. Ponieważ oboje poszkodowani wcześniej pisali wielokrotnie różne donosy i pisma na nas, loka- torów, wzywali straż miejską i policję, torpedując wszystkie nasze inicjatywy, dotyczące wspólnego terenu. Napisali także pierwsi pi- smo do tegoż samego Inspektora przeciwko nam, wstrzymując na prawie dwa miesiące prace budowlane, związane z budową miejsc parkingowych dla pozostałych lokatorów i ich 5 samochodów!! Ten parking to był dla nas jedyny ratunek, ponieważ wcześniej, pisząc do Zarządu Dróg i Mostów poszkodowani sąsiedzi spowodowali, że postawiono nam krawężnik w poprzek podwórka, uniemożliwiający manewrowanie samochodami! Pikanterii dodaje fakt, że sąsiad czę- sto nas pouczał na temat zastosowania przepisów prawnych (m.in.

jaka jest prawidłowa odległość parkowanego samochodu od budyn- ku a sam zawsze parkuje pod oknami) - „Źdźbło w oku ci bliźniego...

w swem nie widzi belki” !

Na koniec pozwolimy sobie na konkluzję. Mamy dwoje niepełno- sprawnych, dorosłych dzieci i wiemy doskonale, co to znaczy choroba i niepełnosprawność. Zawsze bardzo współczuliśmy sąsiadce jej cho- roby. Nie oznacza to, że każdy niepełnosprawny ma osobne prawa i może postępować tak jak mu się podoba! Nasze dzieci uczyliśmy

„normalności” i żadnych przywilejów !! Poszkodowany sąsiad zawsze wymaga od innych przestrzegania przepisów, a sam nie dopełnił ich 10 lat temu (czego nie wiedzieliśmy i sami nie spodziewaliśmy się ta- kich konsekwencji!). Nigdy nie przeszkadzała nam altana sąsiadów i nadal nie przeszkadza, natomiast mamy dość ciągłych pomówień, plotek, intryg i działań z naruszaniem naszych dóbr osobistych! Gdy- by poszkodowany sąsiad zachowywał się godnie, dzisiaj nie byłoby sprawy i nie musiałby się chować za niepełnosprawnością żony!

Artykuł wywołał wiele emocji. Czytelnicy zawsze biorą stronę po- krzywdzonych (słusznie oczywiście) przeciw nikczemności donosów i bezdusznym przepisom. Czytając komentarze, najwięcej emocji i obrzydzenia wzbudza właśnie ten donos! To nasza obrona przeciw eskalacji działań, pism i donosów poszkodowanych sąsiadów wo- bec nas wszystkich.

Prowadząc nadal uparcie grę medialną poszkodowani sąsiedzi za- miast przyznać, że popełnili błąd i szukać racjonalnego wyjścia z tego impasu, cały czas, nie przebierając w środkach, szukają winy u innych. Jest to bardzo niebezpieczna gra!

sąsiedzi

List do redakcji

Władze Rydułtów rozpoczną budowę krytej pływalni. Koszty będą pokry- te z miejskiego budżetu.

Ruszy budowa basenu w Rydułtowach

Kryta pływalnia ma powstać przy ul. Bema. Według planów w dwukondygnacyjnym bu- dynku będą trzy baseny. Jeden sportowy z dwoma pasami do nauki pływania o długości 12,5 metra oraz rekreacyjny z atrakcjami wodnymi. Trze- ci basen planowano przezna- czyć dla dzieci. Dodatkowo w budynku, na pierwszym pię- trze przewidziano saunę, klub fitness, siłownię, solarium.

Wygospodarowano miejsce na kawiarnię z widokiem na halę basenową i tarasem zewnętrznym. (j.sp)

RADLIN Komisja społeczna wystosowała do rady miej- skiej w Radlinie wniosek, by w przyszłorocznym budżecie wyasygnować dodatkowe 100 tys. zł na podwyżki dla pracowników administra- cyjnych radlińskich placó- wek oświatowych. To grupa zawodowa, która otrzymuje najniższe pensje. Pracownicy administracyjni nierzadko otrzymują płacę minimalną, a ich sytuację pogarsza fakt, że wielu z nich pracuje tylko na część etatu.

To nie podwyżka Podwyżka ma dotyczyć pracowników, zatrudnio-

nych w sumie na 92 etatach.

W tym roku mogli liczyć na podwyżkę zaledwie 60 zł brutto. Nawet część radnych zauważyła że to bulwersu- jąco niska cena. – To nie podwyżka, ale co najwyżej regulacja płacowa – mówił w styczniu tego roku Bolesław Mika, przewodniczący ko- misji społecznej. – Boli mnie ta rozbieżność w zarobkach nauczycieli a pracowników administracyjnych i pomoc- niczych. Karta nauczyciela mówi o konkretnych kwo- tach dla nauczycieli, ale już o innych pracownikach szkół nic nie wspomina – dodawał wówczas Mika.

Jest szansa na konkretne podwyżki dla pracowników szkół i przedszkoli zarabiających najmniej

Podwyżki nie tylko dla nauczycieli

Sprawa nie jest pewna Komisja postanowiła więc zawnioskować o dodatkowe środki na przyszłoroczne pod- wyżki. Średnio wyjdzie około 100 zł brutto na pracownika.

– Ale nie możemy zapewnić, że każdy dostanie taką pod- wyżkę. Prawdopodobnie bę- dzie to zróżnicowane tak, by ci, którzy mają mniej dostali większą podwyżkę – wyja- śnia Bolesław Mika. Jak za- znacza radny nie jest jeszcze również przesądzone, że podwyżka w ogóle dojdzie do skutku. Wniosek musi zostać bowiem najpierw uwzględ- niony w projekcie przyszło- rocznego budżetu. (art)

(5)

5

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 6 października 2009 r.

NA SŁUŻBIE

RADLIN Pomóżcie mi, strzelali do mnie! – to przejmujące wołanie o pomoc usłyszeli tak- sówkarze w Radlinie.

Chodnikiem biegła młoda kobieta. Była ranna w szyję. – Ra- tujcie mnie! Pomocy!

– krzyczała.

Dramatyczne wydarzenie rozegrało się na ulicy Ma- riackiej, w poniedziałek, 29 września, około godz. 15.00.

Jak się potem okazało, do 33-letniej mieszkanki Ryb- nika strzelała z okna swoje- go domu 32-letnia Anna S. z Radlina, pracownica Urzę- du Miasta na urlopie wycho- wawczym. Dlaczego dość znana w Radlinie urzędnicz- ka i matka małego dziecka złapała za wiatrówkę i wy- mierzyła w kierunku dru- giej kobiety? Przyczyną była prawdopodobnie zazdrość o męża. Teraz grozi jej do 5 lat więzienia.

Taksówkarze przyszli z pomocą

To był dla nas szok! – mówi Danuta Telus z Radlina, która jeździ taksówką. – Na posto- ju staliśmy w trójkę. Siedzie- liśmy na pobliskiej ławce i

Pracownica radlińskiego urzędu złapała za wiatrówkę i z okna swojego domu wy- celowała do kobiety na ulicy. Podejrzewała ją o romans z mężem…

Zazdrosna żona

może trafić za kratki

rozmawialiśmy spokojnie.

Nagle ciszę przerwał ten krzyk! – wspomina pani Da- nuta. To właśnie ona udzie- liła zakrwawionej kobiecie pierwszej pomocy. Przytom- nie poderwała się po aptecz- kę w swoim samochodzie.

Wyciągnęła najgrubszy, jało- wy opatrunek i przycisnęła ręką poszkodowanej do szyi.

– Ranną zawiózł do szpitala kolega taksówkarz. Zabrała ze sobą syna, którego parę minut wcześniej odebrała z pobliskiego przedszkola – relacjonuje dramatyczne wydarzenie sprzed tygo- dnia. 33-letnia poszkodowa- na trafiła do rydułtowskiego szpitala. Była operowana, na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Jej stan leka- rze określają jako dobry.

Strzelała zazdrosna żona

Na miejsce zdarzenia przy- byli policjanci. Spenetrowali teren szukając miejsca, z którego padł strzał. Wstęp- nie przesłuchani mieszkań- cy nie przyznali się, mimo to funkcjonariusze zatrzymali kobietę, w mieszkaniu której znaleźli wiatrówkę. W końcu 32-letnia radlinianka przy- znała się do oddania strzału w kierunku 33-letniej rybni- czanki. – Sprawa jest nieco

WODZISŁAW Kolejna akcja wodzisławskiej straży miejskiej.

Tym razem funkcjonariusze sprawdzają rowerzystów pod ką- tem prawidłowego oświetlenia jednośladów. Akcja potrwa do

końca listopada. (izis)

Wjechał w pieszych

WODZISŁAW Do groźnego wypadku doszło w minioną sobo- tę, 3 października, w Wodzisławiu-Zawadzie. Ranne zostały trzy osoby, dwie przebywają w szpitalu. Zdarzenie miało miej- sce na ulicy Młodzieżowej, około godz. 19.00. 18-letni wodzi- sławianin, kierujący motocyklem marki BMW na przejściu dla pieszych potrącił dwoje pieszych przechodzących przez jezdnię. Jak się okazało, motocyklista jechał bez uprawnień.

Ze wstrząśnieniem mózgu i stłuczeniem stawu kolanowego trafił do wodzisławskiego szpitala. Do szpitala w Jastrzębiu trafiła także 19-letnia piesza, która doznała wstrząśnienia mó- zgu, złamania kości potylicznej, otwartego złamania prawego ramienia oraz złamania miednicy. Więcej szczęścia miał drugi pieszy. 20-latek doznał lekkich potłuczeń i po opatrzeniu został zwolniony do domu. Uczestnikom zdarzenia pobrano krew na zawartość alkoholu. Młodemu motocykliście grozi kara pozbawiania wolności do lat 3.

(izis)

Demolował samochód

WODZISŁAW Pół godziny po północy z soboty na niedzielę pracownicy monitoringu miejskiego zauważyli młodego mężczyznę w czapce z daszkiem, który naprzeciwko Urzędu Stanu Cywilnego przy ul. Kubsza wskoczył na zaparkowany samochód. Wandal skakał po dachu pojazdu, a następnie nogą wybił szybę. Szybka interwencja pracownika spowodowała ujęcie sprawcy. Zajęła się nim policja.

(raj)

pikantna: prawdopodobnie zazdrosna żona podejrzewała ją o romans z mężem – mówi krótko o zdarzeniu Krzysztof Hynek, wodzisławski proku- rator, który prowadzi sprawę.

– Podejrzana nie strzelała z broni palnej, ale z wiatrówki, na którą nie trzeba mieć po- zwolenia. Być może chciała dać tylko nauczkę, niestety mogło się skończyć gorzej, bo trafiła w szyję i konieczna była operacja. Teraz biegły sądowy zapozna się z opi- sem obrażeń i zdecyduje o kwalifikacji karnej – dodaje prokurator Hynek.

Emocje wzięły górę Anna S. od kilku lat pra- cuje w Urzędzie Miasta w Radlinie. Od 1,5 roku jest na urlopie wychowawczym. W minionym tygodniu miała wrócić do pracy, ale przedłu- żyła urlop o kolejne 1,5 roku.

Teraz nie wiadomo, czy w ogóle jeszcze wróci do urzę- du. Grozi jej do 5 lat pozba- wienia wolności.

– Pracuje u nas od 8 – 9 lat.

Jest solidnym pracownikiem, bez zarzutu – mówi o pracow- nicy Piotr Absalon, sekretarz Urzędu Miasta w Radlinie.

– Nie da się logicznie wy- tłumaczyć tego, co się stało.

Wszystko wskazuje na to, że zdecydowały tutaj uczucia,

emocje, ale od osądzania jest sąd. Są to prywatne sprawy poza zainteresowaniem pra- codawcy. Urząd miasta nie miał na nie wpływu – wyja- śnia sekretarz.

Dodajmy, że to już kolejne dramatyczne zdarzenie, któ- re w ostatnim czasie wstrzą- snęło radlińskim urzędem.

Przypomnijmy, że pod ko- niec lipca 44-letni mieszka- niec Radlina zabił siekierą swoją żonę. Kobieta praco- wała również w urzędzie.

Była sprzątaczką.

Zdecyduje sąd

Jak to się stało, że Anna S.

– miejska urzędniczka, mat- ka małego dziecka, złapała za wiatrówkę i wycelowała w stronę drugiej kobiety?

Niestety, nie udało nam się skontaktować z podejrza- ną. Z prokuratury wróciła wprawdzie do domu, ale została objęta dozorem po- licyjnym. Z dziennikarzami nie chciała też rozmawiać pokrzywdzona przebywają- ca w rydułtowskim szpitalu.

Nieoficjalniedowiedzieliśmy się, że w całym tym drama- cie… „nie o tę kobietę cho- dziło”, że nastąpiła pomyłka.

Trudno jednak domniemy- wać, jak było naprawdę. Na to pytanie odpowie już sąd.

Iza Salamon

Pijany i bez prawka

RYDUŁTOWY W sobotę, 3 października, w Rydułtowach doszło do wypadku drogowego z udziałem pijanego kierowcy. 44-let- ni mieszkaniec Mszany, kierowca opla, nie zachował należytej ostrożności i na łuku drogi doprowadził do bocznego zderze- nia z pojazdem marki Volkswagen Golf, którym kierował 21- letni wodzisławianin. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Zdarzenie miało miejsce na ulicy Mickiewicza, o godz. 20.55.

Niestety, jak się później okazało, kierowca opla z Mszany był pijany. Miał 2,71 promila alkoholu, a dodatkowo nie miał pra- wa jazdy, gdyż posiada już zakaz sądowy prowadzenia pojaz- dów. Grozi mu teraz do 3 lat pozbawienia wolności.

(izis)

Nie przepuścił motoroweru

WODZISŁAW W środę, 30 września, doszło do wypadku drogowego, w którym ranny został kierowca motoroweru.

Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Zdarzenie miało miejsce w Wodzisławiu, na ulicy Jastrzębskiej, około godziny 14.10.

49-letni kierowca volvo nie ustąpił pierwszeństwa przejaz- du kierującemu motorowerem marki Zipp. W wyniku tego zdarzenia 29-letni motorowerzysta doznał stłuczenia lewego biodra, łokcia i kręgosłupa szyjnego. 49-letni kierowca volvo był trzeźwy.

(izis)

Kontrolują rowery

Danuta Telus z Radlina, która jeździ taksówką, pomogła rannej kobiecie

(6)

6 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 6 października 2009 r.

K ANTOR W YMIANY W ALUT

Z

APRASZAMY

:

pon.- pt. 9.00-17.00 w soboty: 9.00-13.00

S

KLEP

F

IRMOWY

Dallas jeans casual wear koszule, spodnie, kurtki

Wodzisław Śl. ul. Powstańców 13 tel. 032 455 16 05

Najkorzystniejsze Ceny w Mieście!

UWAGA!!!

Nowo otwarta stacja demontażu pojazdów, przyjmuje wszelkiego

rodzaju pojazdy zarejestrowane na terenie RP.

Płacimy za każdy kompletny pojazd - rozbity, skorodowany, a nasza pomoc

drogowa odbierze pojazd.

Wystawiamy zaświadczenia o kasacji.

Wodzisław Śląski Ul. Marklowicka 7 (dawniej „na kępie”)

Czynne:

pn - pt: 7 - 16 sobota: 7 - 13 Tel. 032/455 19 38

Kom. 501 525 515

43–245 STUDZIONKA, ul. Wodzisławska 3 (przy trasie Jastrzębie – Pszczyna)

tel./fax (032) 212 33 80, tel. 212 30 82

www.jbtartak.com.pl, e–mail: biuro@jbtartak.com.pl Sprzedaż:

ŁATY PODBITKA

DREWNO SUSZONE DREWNO OPAŁOWE TEŻ

SUSZENIE

TRANSPORT DO KLIENTA

Usługi:

IMPREGNACJA PODŁOGI STOLARKA WIĘŹBY DACHOWE

AFHYMAT Polska

producent części i wyposażenia samochodów ciężarowych

w Raciborzu poszukuje:

HANDLOWCA BRANŻY MOTORYZACYJNEJ

W

YMAGANIA

:

wykształcenie wyższe techniczne

znajomość podstaw motoryzacji w sektorze sam. ciężarowych

komunikatywność,

prawo jazdy kat.B

znajomość j. ang. biegle w mowie i piśmie lub j. franc.

CV prosimy przesyłać na adres:

franck@afhymat.fr lub alicja.afhymatpolska@gmail.com RADLIN W 2008 roku z po-

mocy społecznej skorzystało 297 rodzin. To około 6 procent radlińskich rodzin. Najczęst- szymi powodami udzielania pomocy były życiowa bez- radność, bezrobocie, ubóstwo oraz choroby. Aż 55 z tych prawie 300 rodzin skorzysta- ło z pomocy nie ze względu na kiepski stan ekonomiczny.

– To rodziny w których docho- dziło m.in. do przemocy, bądź innych spraw, związanych z kwestiami prawnymi – wyja- śniała Krystyna Kryszewska.

Potrzebujący czy kombinator

Jest druga strona tego zja- wiska. Coraz więcej osób korzysta z różnego rodzaju za- siłków pomocowych, fundu- szu alimentacyjnego i zaliczki alimentacyjnej. W ubiegłym roku po jakikolwiek zasiłek zgłosiła się co piąta radlińska rodzina. – Takie są statystyki, ale proszę pamiętać, że za tymi wszystkimi liczbami stoi czło- wiek, który często się wstydzi przyznać, że potrzebuje po-

– Spada liczba rodzin korzystających w Radlinie z pomocy opieki społecznej – poinformowała na ubiegłotygodniowej sesji rady miasta Krystyna Kryszewska, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej.

Jednocześnie rośnie liczba mieszkańców, którzy korzystają z różnego rodzaju zasiłków.

Wolą kasę niż realną pomoc

mocy, bądź unosi honorem.

Są też tacy, którzy doskonale znają przepisy i wykorzystują je by zasiłek wyłudzić – mówi Kryszewska.

Wolą zasiłki, z pomocy rezygnują

Dyrektor OPS-u wyjaśnia, że otrzymywanie pomocy społecznej trzeba odróżnić od pobierania zasiłków, któ-

re są udzielane w ramach świadczeń. Pomoc społeczna to w dużej mierze pomoc nie mająca charakteru ekono- micznego, ale nastawiona na rozwiązywanie problemów.

Tymczasem często zdarza się, że osoby po pobraniu zasiłku nie wyrażają zainteresowania pomocą, która ułatwiłaby im rozwiązywanie problemów, na przykład pomocy w zwalcza-

niu bezradności. – Sporo osób ma problemy z gospodarowa- niem swoimi środkami pie- niężnymi – wyjaśnia Krystyna Kryszewska. – Niestety u nas najczęściej osoby są zaintere- sowane pobraniem zasiłku, a to przecież nie oznacza, że w danej rodzinie po otrzymaniu świadczenia zniknął problem – dodaje pani dyrektor.

(art)

RADLIN Jak poinformowała dy- rektor Ośrodka Pomocy Spo- łecznej, mieszkańcy Radlina interweniowali u niej w spra- wie mężczyzn koczujących całymi dniami na przystanku autobusowym na Marcelu.

– Po sprawdzeniu przez straż miejską okazało się, że tak naprawdę tylko jedna z tych osób nie miała swojego lokum.

Pozostałe osoby legitymują się adresem zamieszkania oraz są w posiadaniu tytułów własno- ści do budynków – wyjaśnia Krystyna Kryszewska, dyrek- tor OPS-u. – Na dobrą sprawę nie możemy zabronić im prze- bywania na przystanku. Taki prowadzą styl życia. Oczywi-

ście nie wszystkim może się to podobać, bo te osoby są inne, a każda inność wzbudza nie- chęć. Jeśli komuś jednak prze- szkadzają to można wezwać straż miejską. Panowie straż- nicy mają już spore doświad- czenie w kontaktach z takimi ludźmi i dobrze sobie radzą w tych interwencjach – dodaje Kryszewska.

Radlin przyciąga bezdomnych

Ale bezdomni, bądź osoby, które prowadzą koczowniczy tryb życia to nie tylko pro- blem Marcela. Również na Obszarach problem ten jest dobrze znany. Tu takie osoby

WODZISŁAW Słupki pojawiły się kilka dni temu. – Dziwna sprawa. Jak tutaj się poru- szać, i ta pordzewiała bra- ma, jak to wygląda? – mówi ekspedientka pobliskiego sklepu. Zdarzenie zasko- czyło także Adama Królicz- ka, radnego mieszkającego kilkaset metrów dalej. O sprawie dowiedział się od sąsiadów. – Rzeczywi- ście to wygląda niewesoło.

Nie dość, że brakuje u nas miejsc postojowych to jesz- cze takie rzeczy się tutaj wy- prawia. Powiem szczerze, że ta sprawa wyjątkowo mnie bulwersuje – mówi radny Króliczek.

Okazało się, że odgrodzo- ny teren ponad dwa lata temu sprzedał właściciel pobliskiej kamienicy. Mia- sto wyremontowało par- king, wyłożyło go kostką brukową. – Za część tere- nu należącą do prywatne-

Krystyna Kryszewska, dyrektor OPS-u przedstawiła radnym raport na temat stanu radlińskiej opieki społecznej

go właściciela zapłacił on sam. Sam również zlecił prace brukarskie. Miasto na prywatnym gruncie nie może inwestować, więc na tę część parkingu nie wy- daliśmy pieniędzy – mówi Barbara Chrobok, rzecznik prasowy wodzisławskiego magistratu.

Nowy właściciel zaprze- cza jakoby chciał wymusić na władzach miasta kup- no terenu za korzystną dla siebie cenę. – Poszedłem do starostwa z mapką i po- wiedziano mi, że skoro to moja działka, to mogę sobie ogrodzić. Tak też zrobiłem – mówi właściciel kilku- dziesięciu metrów kwadra- towych placu. Jak mówi zamierza tutaj wybudować pawilon. – W zasadzie jesz- cze nie wiem. Może ten teren sprzedam. Ciągle się zastanawiam – kończy męż-

czyzna. (raj)

Co zrobić z mężczyznami koczującymi na przystankach i nie tylko?

Mają mieszkanie, wybierają przystanek

REKLAMA

Mieszkańcy wodzisławskiej dzielnicy Radlin II są oburzeni. - Ktoś odgrodził szpetnymi słupka- mi część parkingu – denerwuje się mężczyzna stawiający tutaj codziennie swój samochód.

To jest moje

więc ogrodziłem

Parking szpecą pordzewiałe słupki i skorodowana brama często przebywają w nieczyn-

nym od dawna budynku PKP.

- Radlin jest specyficzny pod tym względem. Przybywają do nas osoby nieraz z bardzo odległych zakątków Polski.

Mieliśmy już mieszkańca Warszawy, niedawno pojawi- ła się u nas pani znad morza.

My oferujemy pomoc takim osobom, ale one często ją od- rzucają – wyjaśnia Krystyna Kryszewska.

Rozsiedli się na ulicy i zablokowali ruch

Napływowi bezdomni nie podobają się radnym. – Czy ten proceder w dalszym cią- gu u nas narasta? – pytał na

sesji Stefan Lukoszek, zastęp- ca przewodniczącego rady.

– Ostatnio dwóch zupełnie nieznanych mi panów, praw- dopodobnie nietutejszych rozsiadło się z wózkiem na Mariackiej, blokując ruch.

Panowie usiedli sobie na kra- wężniku, wózek zostawili na jezdni i auta miały spory pro- blem z ich ominięciem – opi- suje zajście Lukoszek.

– Pan radny jak każdy obywa- tel może zgłosić strażnikom bądź policji, że ktoś stwarza na drodze zagrożenie. Ja aku- rat o tym przypadku wcześniej nie słyszałam – odpowiedziała dyrektor Kryszewska.

Artur Marcisz

(7)

7

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 6 października 2009 r.

AKTUALNOŚCI

KOLOR

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Wodzisławiu realizuje ambitny projekt wspierający ludzi w trudnej sytuacji życiowej

Nie możemy zostawić ich samych

Zależy nam na tym, by ci ludzie wyszli do społeczeństwa i potrafili się odnaleźć w rzeczywistości – mówi Beata Brzonkalik, koordynator projektu.

TEKST SPONSOROWANY

WODZISŁAW Można powie- dzieć, że temat powrócił jak bumerang. Już pod koniec ubiegłego roku wśród przed- stawicieli wodzisławskich klubów i stowarzyszeń pod- nosiły się głosy, że środki zostały niesprawiedliwie rozdzielone. W Wichrze sy- tuacja jest faktycznie niewe- soła. Klub, choć prowadzi kilka sekcji i skupia ponad 150 osób w różnym wieku i z różnych części miasta, ledwo wiąże koniec z końcem.

– Bez wsparcia nie damy rady. Zostaliśmy zostawieni sami sobie. Władze chyba zapominają, że pracujemy tutaj społecznie i próbujemy stworzyć alternatywę zwłasz- cza dla młodych ludzi, którzy nie mają gdzie spędzać wol- nego czasu – mówi rozżalo- ny Jerzy Karp z zarządu KS Wicher Wilchwy.

Nawet krzesła przynieśli

Trudno nie przyznać mu racji. W Wichrze są sekcje piłkarskie, które mają niezłe wyniki, sekcja tenisa stoło- wego, judo, szachów, rozpo- czyna działalność sekcja pięściarska. Z budynku, któ- ry przekazało klubowi mia- sto, korzystają panie z Klubu Gospodyń Wiejskich.

– I wstyd po prostu, bo nie ma tutaj nawet na czym i przy czym usiąść. Dostaliśmy w dzierżawę budynek, za co oczywiście jesteśmy wdzięcz- ni, ale bez wyposażenia. Me- ble, które tutaj są, przynieśli mieszkańcy dzielnicy. Bra- kuje krzeseł, stolików. Jak w takich warunkach organizo- wać choćby turnieje szacho- we? – dodaje Jerzy Karp.

Działacze nie mogą prze- boleć, że na realizację te- gorocznych przedsięwzięć dostali tylko 27 tys. zł. Urzęd-

nicy zasłaniają się regula- minem konkursu ofert na zadania publiczne w zakre- sie upowszechniania kultu- ry fizycznej, sportu, ochrony i promocji zdrowia.

– Kluby lub stowarzyszenia starają się o dotację na kon- kretne zadanie. Wcześniej prowadzone są szkolenia, aby każdy wiedział co jest kosztem kwalifikowanym a co nie jest i na co mogą się konkretnie starać a na co nie – tłumaczy Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu.

Mogło być więcej Wicher Wilchwy starał się o pieniądze na trzy zadania.

Dwa uzyskały aprobatę, jed- no nie. Klub dostał 25 tys. zł na organizację imprez sporto- wych dla dzieci i młodzieży i 2 tys. zł na upowszechnianie kultury fizycznej z uwzględ- nieniem osób powyżej 50.

roku życia. Odrzucono pro- gram na letni wypoczynek dla dzieci zagrożonych pa- tologiami ze szczególnym uwzględnieniem dzieci z ro- dzin z problemami alkoholo- wymi.

– Klub dostał odmowę, bo nie było to zgodne z jego sta- tutem. Poza tym były jeszcze

inne działania, na które Wi- cher mógł składać wnioski.

Wtedy pula byłaby wyższa – mówi rzeczniczka.

Nikogo nie faworyzują Programy Wichra zostały wysoko ocenione. Dlatego dziwi, ze np. LKS Zawada, który miał zaledwie dwa punkty więcej, a jego wnio-

Kasa Klubu Sportowego Wicher Wilchwy zaczyna świecić pustkami. Działacze mają żal, że to wszystko przez niesprawiedliwy podział środków finansowych z Urzędu Miasta.

Powracają żale

o miejskie dotacje

sek nie był wcale bardziej szczegółowy od wniosku zło- żonego przez klub z Wilchw otrzymał o wiele więcej dofi- nansowania, bo aż 49 tys. zł.

– Zawada wnioskowała o pieniądze na cztery grupy, a Wicher tylko na dwie. Stąd ta różnica – tłumaczy Barbara Chrobok.

Wicher nie ma także co

liczyć na szczególne trakto- wanie ze strony miasta, choć urzędnicy doceniają pracę społeczników i podkreślają, że nikogo nie faworyzują.

– Powszechnie wiadomo, że organizacje pozarządowe borykają się z problemami fi- nansowymi. Wspomagamy wszystkie kluby w ramach naszych możliwości finanso-

wych. W przypadku Wichra utrzymujemy bazę sportową, zapewniamy środki pod do- tację. Poza tym jest naprawdę dużo możliwości pozyskiwa- nia środków z innych źródeł.

Pracownik urzędu pomoże przejść przez kwestie formal- ne, ale pomysł musi wyjść od klubu – kwituje rzeczniczka.

(j.sp) W Wichrze działa m.in. sekcja szachowa. Ostatnio zorganizowała turniej. Stoły i krzesła przynieśli członkowie klubu.

WODZISŁAW Projekt pt. „Razem przeciw wykluczeniu społecznemu” realizowa- ny jest od września ubiegłego roku przez wodzisławski MOPS. To oferta głównie dla osób bezrobotnych, ubogich, a tak- że ludzi wywodzących się ze środowisk patologicznych, w których obecna jest przemoc czy alkoholizm. Dzięki wspar- ciu Unii Europejskiej mogą liczyć na po- moc. – Nasza oferta kierowana jest nie tylko do pojedyńczych beneficjentów, ale do całych rodzin dotkniętych proble- mem – mówi Beata Brzonkalik z MOPS w Wodzisławiu. – Najważniejsze to za- szczepienie w tych ludziach pewności siebie, zaradności, a nawet przebojowo- ści w podejmowaniu decyzji życiowych.

Nie tylko staramy się przygotować ich

do radzenia sobie na rynku pracy, ale także w codziennym życiu – dodaje ko- ordynatorka projektu.

Nie tylko szkolenia

Pomoc osobom zagrożonym wyklu- czeniem społecznym odbywa się po- przez organizację szkoleń zawodowych oraz grup wsparcia, gdzie jest czas na rozmowę z psychologiem czy doradcą zawodowym. Osoby objęte programem mogą skorzystać ze szkoleń komputero- wych, obsługi kas fiskalnych czy kursu palacza. Kobiety mają okazję poznać taj- niki bukieciarstwa. Są także szkolenia wyjazdowe mające na celu integrację ze środowiskiem. Organizatorzy zajęć na tym nie poprzestają. W programie

znalazło się wyjście do restauracji, do kina czy na festyn. Był także wyjazd do Krakowa. – Wszystko po to, by ci ludzie potrafili się znaleźć w każdej sytuacji i nabrali pewności siebie – wyjaśnia Be- ata Brzonkalik.

Pomoc dla każdego

Projekt jest skierowany do osób w wie- ku od 18 do 60 lat. W 2008 r. skorzystały z niego 44 osoby, w tym roku o cztery więcej. Oferta na 2010 r. skierowana jest do 48 osób. Poza tym w MOPS czynny jest punkt konsultacyjno-terapeutyczny, z którego może skorzystać każda osoba potrzebująca pomocy. Wystarczy za- dzwonić pod numer 032 4556200 lub

032 4553451. (ts)

(8)

8 GMINY

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 6 października 2009 r.

Wieści gminne

Wręczenie grantów z „Ramży”

W Ośrodku Kultury w Godowie 8 października o godz. 15.00 odbędzie się wręczenie grantów z Fun- duszu Lokalnego „Ramża” dla organizacji działają- cych na terenie gminy Godów. W tym roku granty otrzymają Stowarzyszenie Miłośników i Hodowców Koni „Mustang” ze Skrzyszowa na realizację filmu o stowarzyszeniu oraz Ośrodek Kultury w Skrzyszowie na realizację Festynu Ziemniaczanego, który odbył się w połowie września.

BLUSZCZÓW Olszynka po- wstała kilkadziesiąt lat temu.

W ostatnim okresie park nie przypominał jednak miejsca plenerowych zabaw i biesiad.

W tym roku władze gminy postanowiły park zmoderni- zować.

Perełka turystyczna W poniedziałek 5 paź- dziernika inwestycja została ukończona i park oddano do użytku. Mieszkańcy Blusz- czowa są zachwyceni. I nie ma się co dziwić. Park na- brał nowego blasku i stał się prawdziwą perełką turystycz- ną. Odnowiono dawno zaro- śnięte alejki, przy których pojawiły się nowe ławeczki.

W całym parku znajdują się lampy oświetleniowe, zaś w centralnym miejscu odrestau- rowany pomnik poświęcony śląskim powstańcom, który zbudowano przed 80–cio- ma laty. – Dokonaliśmy też nasadzeń nowych drzewek i krzewów, a w całym parku zasiano nową trawę – wylicza Wioletta Langrzyk z Urzędu Gminy w Gorzycach.

To nowa wizytówka Bluszczowa

– Teraz park wygląda świet-

GOŁKOWICE To już drugi po Olza Flash społeczno-kultu- ralny projekt realizowany za unijne pieniądze. Na jego realizację Gminne Centrum Kultury, Sportu i Turysty- ki otrzymało z Unii aż 25 tys. euro. Ale środki to nie wszystko, ważne są przede wszystkim pomysły, a tych jak widać szefostwu GCK- SiT nie brakuje. Tym razem w małym ośrodku kultury w Gołkowicach, niedaleko czeskiej granicy powstało centrum kultury polsko-cze- skiej.

– Założeniem jest stworze- nie takiego miejsca, gdzie moglibyśmy poznawać na- wzajem swoją kulturę. Ten ośrodek położony blisko granicy jest dobrym miej- scem do tego – powiedziała podczas otwarcia centrum Tatiana Stopyra, dyrektor GCKSiT. Jak dodała, nie by- łoby w ogóle mowy o tym czy poprzednim projekcie, gdyby nie dobra współpraca Godo- wa z czeskimi sąsiadami z Petrovic.

Jest też nowy sprzęt W ramach debiutu Cen- trum Olza w kinie ośrodka kultury w Gołkowicach za- prezentowano próbkę do- brej czeskiej kinematografii.

Ponad 60 widzów obejrzało

rewelacyjną komedię laure- ata Oskara Zdenka Sveraka

„Butelki zwrotne”. Film za- prezentowano m.in. dzięki nowoczesnemu sprzętowi audio w jaki przy okazji re- alizacji projektu wzbogacił się ośrodek w Gołkowicach.

Po projekcji filmu goście mie- li okazję obejrzeć wystawę grafik Andrzeja Caniboła i Veroniki Motykovej z Czech.

Wystawa będzie czynna do końca miesiąca.

Filmy i nie tylko Entuzjaści kina, którzy za- spali i z jakichś powodów nie przybyli na projekcję fil- mu, mogą tylko żałować. Nie wszystko jednak stracone bo w Gołkowicach wyświetlone zostaną jeszcze co najmniej dwa czeskie filmy. Najbliższy już za miesiąc. 30 październi- ka odbędzie się pokaz filmu

„Obsługiwałem angielskie- go króla”, zaś 27 listopada organizatorzy zapraszają na projekcję filmu „Samotni”.

W międzyczasie w ośrodku odbywać się będą warsztaty artystyczne i wokalne, któ- rych ukoronowaniem bę- dzie koncert „Czeski Film”, w wykonaniu zespołu „Ab- solut”. Koncert odbędzie się 12 grudnia. Warto dodać, że wstęp na filmy oraz koncert jest bezpłatny. (art)

W ostatnim dniu września w gołkowickim ośrodku kultury zadebiutowało Centrum Olza – projekt realizowany dzięki unijnej dotacji.

Kulturalnie razem

z Czechami

– Tatiana Stopyra, dyrektor GCKSiT w Godowie dokonała otwarcia projektu Centrum Olza.

Prawie pół miliona złotych pochłonęła modernizacja parku Olszynka w Bluszczowie

Odremontowany park

będzie dumą Bluszczowa

nie i jest prawdziwą wizytów- ką naszego sołectwa – cieszy się Irena Pielka, sołtys Blusz- czowa. – Wygląda bez po- równania lepiej niż dawniej.

A będzie wyglądał jeszcze piękniej kiedy zakwitną róże, którymi obsadzone są klomby – dodaje Pielka. Pani sołtys już planuje by w parku wznowić tradycję organizo- wania biesiad. Tym bardziej, że znajduje się tu odpowied- nie miejsce, specjalny podest,

na którym odbywać się mogą m.in. zabawy.

Sypnęło groszem Remont Olszynki kosztował budżet gminy około pół milio- na złotych. Kilka dni temu do urzędników z Gorzyc dotar- ła dobra wiadomość, że w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich gmina dostała 282 tys. zł dofinan- sowania na modernizację parku. Zatem spora część

środków zainwestowanych w upiększenie Olszynki zo- stanie gminie zwrócona. To nie jedyna dobra wiadomość dla gminy, bo w ramach tego samego programu urzędni- cy mogą liczyć na 154 tys. zł na doposażenie Wiejskiego Domu Kultury w Czyżowi- cach. – Za te środki zakupio- ne zostaną min. nowe krzesła, nagłośnienie oraz kurtyna – mówi Wioletta Langrzyk.

(art) Irena Pielka, sołtys Bluszczowa cieszy się, że park Olszynka doczekał się wreszcie porządnego remontu. – Teraz będzie on wizytówką naszego sołectwa – przekonuje pani sołtys.

GODÓW Pierwotnie mówiło się o terminie sierpniowym, później wrześniowym, a te- raz został on zmieniony na grudzień tego roku. Jak się dowiedzieliśmy, poślizg nie jest jednak związany z cią- głymi pracami jakie trwają jeszcze przy budowie kana- lizacji. – Powodem opóźnień są problemy z podłącze- niem do sieci energetycznej przepompowni – wyjaśnia Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. – W naszej gminie znajduje się łącznie 5 takich urządzeń. Vattenfall ma pro- blemy z przeprowadzeniem

swoich instalacji przez część prywatnych posesji. Stąd opóźnienia w uruchomieniu przepompowni, które bez prądu przecież działać nie będą – dodaje Adamczyk.

Skrzyszów będzie pierwszy

Pierwsze przyłączenia pla- nowo miały odbywać się pod koniec listopada. Teraz mówi się o styczniu. Dotyczy to so- łectw Gołkowice, Godów i Łaziska. Nieco szybciej, bo w grudniu przyłączać się będą mogli tylko mieszkań- cy Skrzyszowa, bo tam ścieki

spływają do zlewni w spo- sób grawitacyjny. – Każdy mieszkaniec zostanie przez Jastrzębski Zakład Wodocią- gów i Kanalizacji listownie poinformowany o możliwo- ści podłączenia się do sieci – mówi Adamczyk. I przy- pomina, że mieszkańcom nie wolno wcześniej samo- dzielnie podłączać się do sie- ci. Ta musi najpierw przejść wszystkie odbiory technicz- ne. Wtedy też dopiero będzie można starać się o uzyskanie dofinansowania na wykona- nie przyłącza. Wysokość do- tacji wyniesie 70 procent, ale

nie więcej niż 800 zł.

Dyżury by było łatwiej Wójt ma również dobrą wiadomość dla przyszłych użytkowników sieci kana- lizacyjnej. Po zakończeniu inwestycji Urząd Gminy w Godowie planuje uruchomie- nie specjalnego punktu infor- macyjnego na terenie gminy, w którym pracownik JZWiK będzie pełnił dyżury. Miesz- kańcy będą mogli tu pytać o nurtujące ich sprawy, zwią- zane m.in. z przyłączeniami, opłatami i funkcjonowaniem

sieci. (art)

Przesunięto termin oddania do użytku kanalizacji sanitarnej w gminie Godów

Kanalizacja będzie, ale później

Święto pszczelarzy z Godowa

Gminny Związek Pszczelarzy w Godowie obchodzi w tym roku jubileusz 40-lecia działalności. Główne uroczystości jubileuszowe odbędą się 14 paździer- nika w Godowie. W tutejszym kościele parafialnym pw. Józefa Robotnika o godz. 15.00 rozpocznie się msza święta w intencji pszczelarzy. Dalszy ciąg uroczystości jubileuszowych odbędzie się w domu przyjęć „U Dziwokich” w Godowie.

Walne zebranie członków

„Morawskich Wrót”

W środę 7 października w Wiejskim Domu Kul- tury w Gorzycach odbędzie się nadzwyczajne walne zebranie członków Lokalnej Grupy Dzia- łania „Morawskie Wrota”. Początek zebrania zaplanowano na godz. 17.00. Podczas zebra- nia zostanie przedstawiona m.in. obecna sy- tuacja LGD.

Kto odśnieży drogi?

Wójt gminy Mszana zaprasza do udziału w prze- targu nieograniczonym na zadanie pod nazwą Zimowe Utrzymanie Dróg Gminnych w Gminie Mszana do 2012 roku. Postępowanie prowadzo- ne jest w trybie przetargu nieograniczonego o wartości szacunkowej poniżej progów ustalo- nych na Prawa zamówień publicznych. Więcej informacji oraz Specyfikacja Istotnych Warun- ków Zamówienia można znaleźć w BIP.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Owa sala znajduje się w piwnicach budynku szkoły, do którego przeniesione zostało przedszkole, praktycznie poniżej poziomu gruntu.Wiosną pojawiły się kłopoty, gdyż

Kto i dlaczego obiecał, że będzie to gotowe już w maju, tego być może mieszkańcy Połomi dowiedzą się w śro- dę, 11 marca, na spotkaniu z m.in.. przedstawicielami

We wtorek 16 marca w warszawskim hotelu Mar- riott odbędzie się konferen- cja promocji inwestycyjnej organizowana w całości przez prezydenta Wodzisła- wia.. An- drzeja

Prezydent takiej decyzji jeszcze nie podjął, choć wy- daje się, że w obecnej sytuacji finansowej miasta rezygnacja z jakichkolwiek wpływów jest mało

Oburzenia nie krył Stefan Szymik, przewod- niczący zarządu dzielnicy Kokoszyce, na terenie której 19 września odbyły się tego- roczne dożynki.. Urzędowi miasta

Zajrzyj do kredensu Muzeum zwraca się z prośbą o kontakt do miesz- kańców, którzy być może posiadają tego typu pamiąt- ki lub wiedzą coś więcej na ich

Stworzyliśmy w tym meczu sytuacje, jakich nie mieliśmy w meczach, które zostały przez nas wygrane. Najlepszą był rzut karny, którego Robert nie wykorzystał. Zawsze trafiał,

– Wydawać by się mogło, że nazwa konkursu jest już nie- co na wyrost, że nie trzeba ła- mać i kruszyć lodów?. Niestety osoby niepełnosprawne mogą napotkać jeszcze