• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 7, nr 40 (350) [349].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 7, nr 40 (350) [349]."

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

REKLAMA

WTOREK 3 października 2006 Nr 40 (350)

Rok VII Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820 cena 2 zł (w tym 7% VAT)

nw@nowiny.pl nowiny.pl

ªxHRLFKIy882009zv-:'

ISSN 1508-882X 40

RYDUŁTOWYA

Radny radnemu oka nie wykole

WODZISŁAWA

Nie ma racji

minister edukacji

Leon Tatura i Zbigniew Se- emann już nie są radnymi, ale Rada Miejska w Rydułtowach nie podjęła formalnej decyzji o wyga- śnięciu ich mandatów. Powód?

Do nowych wyborów został ponad miesiąc i wielu radnych stwier- dziło, że to się już nie opłaca. Nie wszyscy się z tym zgadzają.

Więcej – s. 4

Kilkuset uczniów z wodzisław- skich szkół średnich manifesto- wało przeciwko zmianom, które na kilka miesięcy przed matu- rą wprowadził minister Roman Giertych. Młodzi ludzie przeszli ulicami miasta pod budynek Urzędu Miasta i Starostwa Po- wiatowego w Wodzisławiu Śl. Dy- rektorzy szkół nie popierają formy protestu, jaką wybrali uczniowie i zapowiadają wyciągnięcie konse- kwencji.

Więcej – s. 4

RADLIN IIA

Przedszkole z pleśnią

Sala, w której uczą się sześcio- latki z Przedszkola nr 12 w Radli- nie II, nie nadaje się do użytku.

Takie są wyniki kontroli, którą przeprowadził tutaj w miniony piątek sanepid, zawiadomiony przez zaniepokojonych rodzi- ców. Tymczasem przedstawiciele Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śl.

twierdzą, że wszystko jest w po- rządku, a pomieszczenia przed- szkolne są bezpieczne dla dzieci.

Więcej – s. 3

Kartofel

zasłużył na święto

• RELACJE • WYNIKI • TABELE •

Wydarzenia

sportowe Łza się w oku kręciła

zatrudni:

• kucharza, piekarza, pizzera, cukiernika

•młodego emeryta elektryka w charakterze „złotej rączki”

Pizzeria „Chata”

44-380 Rydułtowy ul. Ofiar Terroru 44

Dobre wynagrodzenie

życia

ZŁODZIEJ

„Traktowaliśmy go jak członka rodziny, a on wszedł do naszego domu jak złodziej.

Zabijając naszą córkę, zabrał nam nasze życie” – mówi ze łzami w oczach ojciec zamordowanej Doroty.

Młodsza siostra, Małgosia (na zdjęciu), nie może otrząsnąć się po tragedii.

CZYTAJ NA STRONIE 5 14

14

14

(2)

Cytat tygodnia

FOTOGRATKA… Antoni Piechniczek, były selekcjoner Reprezentacji Polski.

Nowiny Wodzisławskie ul. Zborowa 4, 47- 400 Racibórz

tel. (032) 455 68 66 fax (0 32) 455 66 87 www. nowiny.pl e-mail: nw@nowiny.pl

REDAKTOR NACZELNY:

Rafał Jabłoński – raj@nowiny.pl

kom. 0600 082 301

DZIENNIKARZE:

Iza Salamon – izis@nowiny.pl kom. 0605 101 284

Marek Jakubiak – jak@nowiny.pl Marcin Macha – macha@nowiny.pl REDAKTORZY TECHNICZNI:

Marcin Woźnica mwoznica@nowiny.pl (032) 415 47 27 w. 30

Adam Karbownik – ak@nowiny.pl (032) 415 47 27 w. 31

REDAKTOR PORTALU NOWINY.PL:

Paweł Okulowski – portal@nowiny.pl (032) 415 47 27 w. 25

REKLAMA W TYGODNIKU:

Wojciech Ostojski wostojski@nowiny.pl (032) 455 68 66 w. 39 kom. 0600 081 664

Grzegorz Zimałka – gz@nowiny.pl (032) 455 68 66 w. 38

kom. 0606 698 903

REKLAMA NA PORTALU NOWINY.PL:

Marek Kuder – mk@nowiny.pl (032) 415 47 27 w. 12 kom. 608 678 209

WYDAWCA:

Nowiny Raciborskie sp. z o.o DYREKTOR WYDAWNICTWA:

Katarzyna Gruchot kgruchot@nowiny.pl 032 415 47 27 w. 14

BIURA OGŁOSZEŃ:

WODZISŁAW

Przedstawicielstwo Usług Turystycznych „WW”

ul. Powstańców 5 pn. i cz. 9.00 –17.00 wt., śr., pt. 9.30 – 17.30, sob. 9.30 – 13.00, tel. 032 455 55 00

RYDUŁTOWY

Stowarzyszenie „Nasz Śląsk”

ul. Ligonia 5 pn. – pt. 10.00 – 17.00 tel. 032 457 69 21

PSZÓW

Firma „Profit”, ul. Pszowska 553 pn.– pt. 9.00 – 13.00 i 14.00 – 17.00 tel. 032 455 86 66

RACIBÓRZ

Nowiny Raciborskie, ul. Zborowa 4 pn. – pt. 8.00 – 17.00

tel. 032 415 47 27

Centrum Biurowe, ul. Solna 7/3 pn. – pt 9.00 – 17.00

sob. 9.00 – 13.00 tel. 032 414 04 79

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam

zastrzeżone Materiałów nie zamówionych

nie zwracamy.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi

odpowiedzialności.

Skład: Nowiny Ra ci bor skie sp. z o.o.

Druk: PRO MEDIA, Opole.

WYDAWNICTWO NALEŻY DO:

Stowarzyszenia Gazet Lokalnych

Izby Wydawców Prasy

oraz jest sygnatariuszem Kodeksu Dobrych Praktyk

Wydawców Prasy

ROZMAITOŚCI

REKLAMA

Liczba tygodnia – 182

tyle osób oczekuje obecnie na mieszkania komunalne w Rydułto- wach. To jeszcze nie koniec tej długiej kolejki, ponieważ przygotowy- wanych jest kolejnych 40 wniosków o eksmisji z mieszkań spółdziel- czych.

ANIELA LANGER — W doma chodziyli my boso, a szczewiki były yno do szkoły i do kościoła.

Trza odróżnić oszczyndność od skompstwa

Entliczek, pentliczek co zrobi… zaraz... jak to było?

„Mamy za dobre serce dla tych, którzy nie płacą podatków ani czynszu”.

Alfred Sikora, burmistrz Rydułtów podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej.

Od szkolnych lot pamiyntom, że październik był miesioncym oszczyndzanio. We szkole uczyli my sie tego jaki profit przinosi szporo- wani. Mieli my we szkole tako SKS tzn. Szkolna Kasa Oszczędzania.

Rechtory zachyncali nas do korzy- stanio z tej kasy. Bo jeśli my dostali jaki grosz to lepszy dać go do kasy, co by nas nie kusiył, i żeby go nie wydać na bele co.

Oszczyndzać mogymy na wszystkim. Za downiejszych cza- sow nie wszyscy ludzie mieli moż- nośc oszczyndzanio piniyndzy, było biydnie (gdo mioł to mioł). Przi- pominom se, że wtedy już dzieci przichodziyły bez chleba do szkoły, bo w doma było ich dużo a Ojciec nie robiył - to byli tacy oszczyn- dzajnoncy z musu. Uczyli my sie że idzie oszczyndzać na świetle, na praniu. Ze szkoły oblyczki trza- było seblyc i wziońść taki lichsze

„na kożdydziyń”. Nie trzabyło tych szkolnych tak czynsto prać i to była wielko oszczyndność na proszku i mydle. W doma chodziyli my boso, a szczewiki były yno do szkoły i do kościoła. Te seblykani zostało mi do dziś. Nie umia zostać w oblyczkach kere som na wyńści. Szczewiki i pończochy też były dwojaki. Ni mo- gło być używane co „w piontek to

i w świontek” to my se już musieli sami pilnować no a mama też mieli w zwyczaju przipominać. Kartki ze zeszytu nie śmiały być wyrywane, jak my go wypisali to cały musioł być pokozany, wtedy dopiyro my dostali nowy. Ksionżki przechodziy- ły od starszego do młodszego, nie trzabyło każdego roku kupować no- wych i tak sie oszczyndzało, a gdo sie chcioł nauczyć to sie i ze starej nauczył. U nas we wsi były warsz- taty szewski, jak se przipominom były trzi. Tam my nosiyli do napra- wy szczawiki - zdeptane zolowki abo kromfleki, szewiec porzondnie podzolowoł a jak pynknył szczewik na wiyrchu to doł „prziszczypek”, łatka i jeszcze się długo mogło dep- tać. Roz za czas szli my z kupio- nym sztofym do szwoczki, uszyte na miara (trocha zaszyte) służyły długo... „ale to już było i nie wróci więcej”... no bo przeca świat idzie z postympym, i dobrze. Stare przisło- wi godo: „Oszczyndność i praca na- rody wzbogaca”. Trza jednak odróż- nić oszczyndność od skompstwa.

My Polocy som znani z gościnności, czego nie umiom powiedzieć ci co byli odwiydzić naszych zachodnich somsiadow. Chodzom słochy, że Szkoci som „oszczyndni inakszy”

ale czy to jest prowda?

Z tego wica, co napisza to by to możno pasowało: Szkot mioł bar- dzo ciynżko choro żona. Po długim namyśle wybroł sie po dochtora. Ze schodow sie wrociył i godo żonie:

„jakbyś czuła, że umiyrosz to zgaś światło, bydzie ci niepotrzebne, po- tym bydzie ci świycić światłość wie- kuisto...”Toż takigo oszczyndzanio nie doradzom...

Szporować idzie roztomancie.

Jedni jak usłyszeli, że cygarety po- drożejom przestali kurzić, bo za drogo, inksi posłuchali specjalistow i wyłanczajom na noc telewizory i inksze elektroniki, co by te czerwo- ne janiczki sie nie świyciyły, bo one też ponoć prond bierom. A teraz z inkszej beczki - kaj nie pojrzysz tam reklama banku, i one wca- le nie zachyncajom do tego, żeby oszczyndzać, ale żeby brać pożycz- ki. Bierom wszyscy - ojcowie od szkolorzy, studynci, małżyństwa na dorobku no i emeryci, coż z tego, że potym trza wracać i to jeszcze

z procyntym. Z łezkom w oku spo- minom te lata, jak my odkłodali na ksionżeczka miyszkaniowo, potym na zbrojo (meble), a kto jeszcze chcioł to i na malucha, bo było z czego, a teraz prziszły taki czasy, że jedni lokujom piniondze w szpor- kasach na starość, inksi majom

„chodzoncy kapitał”( kożdy rodzic wiy co to znaczy) a inksi szporujom z musu, coby do ostatnigo styknyć.

Ślonzoczka Aniela

Spokojnie, bez obaw. To nie groź- ny wąż, ale sympatyczny, łagodny zaskroniec. Zdjęcie nadesłała nam nasza Czytelniczka - Olga Kokot z Wodzisławia. Zrobiła je w ogrodzie, koło domu. „Na początku myślałam, że jest to taka wielka dżdżownica„

- żartuje wodzisławianka. Jak mówi,

ostatnio pojawiło się sporo zaskroń- ców w okolicy jej domu. „Dzięki temu nie mamy teraz nornic, a były one naprawdę plagą” - dodaje pani Olga.

Jak widać, po skonsmumowaniu po- lnych gryzoni, zaskroniec wybrał się na maliny. Na deser...

(izis)

A NA DESER MALINY...

(3)

Co gdzie!

w skrócie

Z pewną nieśmiałością

Władze powiatu zamierzają umorzyć pożyczki przyznane szpi- talom w Rydułtowach i w Wodzi- sławiu. Każdy z ZOZ-ów kilka miesięcy temu z kasy powiatu otrzymał milion złotych. Pieniądze wykorzystano na zaległości finan- sowe szpitali względem kontrahen- tów i załogi (zaległe wypłaty z tytu- łu tzw. ustawy 203 w Wodzisławiu).

Plany starosty mogą być trudne do zrealizowania. Czas spłaty zadłu- żenia jeszcze nie nadszedł, dlatego trudno z punktu widzenia prawne- go ustalić, czy rzeczywiście ZOZ-y będą miały problemy z oddaniem pieniędzy (w rzeczywistości jest to oczywiste). Swój sprzeciw może wnieść nadzór prawny wojewo- dy. Starania jednak podjęto. Na ostatniej sesji radni przegłoso- wali uchwałę, która umożliwia umarzanie pożyczek placówkom służby zdrowia. Jeśli przez 30 dni wojewoda nie wniesie zastrzeżeń, na kolejnej sesji przegłosowana będzie druga uchwała decydująca o umorzeniu.

Rodzina przeciw AIDS

6 października w Pszowie odbę- dą się bezpłatne anonimowe bada- nia na wykrycie wirusa HIV/AIDS.

Można będzie z nich skorzystać od 10.00 do 14.00 w MOK przy ul.

Traugutta 1. W Zespole Szkół Po- nadgimnazjalnych w Pszowie od- będzie się wykład dla młodzieży.

Porad i informacji na temat AIDS udzielają Szpital Specjalistyczny w Chorzowie przy ul. Zjednocze- nia 10 (tel. (032) 3499315) oraz Ośrodek Diagnostyki i Terapii AIDS (tel. (032) 3499341). Testy na obecność wirusa HIV w naszym regionie wykonywane są w Jastrzę- biu i Raciborzu. Można skorzystać z całodobowego Telefonu Zaufa- nia AIDS – 022-6928226, Zielonej Linii AIDS – 022-6213367 oraz www.aids.gov.pl.

Kuszenie biznesmenów

O powstającej w Rydułtowach strefie rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości przy ulicy Strzody będzie można przeczytać w języku angielskim i niemieckim.

Przygotowywany jest link do strony internetowej miasta www.rydulto- wy.pl „Zamieścimy tam podstawo- we informacje o strefie z nadzieją, że ofertą zainteresują się zagra- niczni biznesmeni” - mówi Alfred Sikora, burmistrz Rydułtów, który wrócił niedawno z Danii, gdzie również prezentował lokalnym przedsiębiorcom atrakcyjne tere- ny inwestycyjne. Strefa zostanie otwarta w pierwszej połowie 2008 roku. Ma tutaj powstać 400 miejsc pracy.

Reporterzy na start

G2 w Żorach i GWSH w Ka- towicach organizują dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych Wo- jewódzki Konkurs Informatycz- ny „Multimedialni Reporterzy”.

Zespoły pod opieką nauczyciela tworzą w dwóch kategoriach re- portaże multimedialne (zespoły 3 - 4 uczniów) lub internetowe por- tale dziennikarskie (1 - 2 uczniów).

Trzy najlepsze drużyny w każdej z kategorii otrzymają nagrody (od- twarzacze mp3, drukarki, pamięci przenośne, nagrody książkowe).

Zgłoszenia należy przesyłać pod adres jacek@swierkocki.pl.

INFORMACJE

REKLAMA

Naszą redakcję zaalarmowali rodzice sześcioletnich dzieci, które rozpoczęły naukę w klasie zerowej w Przedszkolu nr 12. Po przenie- sieniu placówka mieści się w bu- dynku Szkoły Podstawowej nr 17.

„Nie zgadzamy się na umieszc- zenie naszych dzieci w sali, która nie spełnia naszym zdaniem pod- stawowych warunków do nauki i

WODZISŁAW — Rodzice biją na alarm: Nasze dzieci uczą się w niezdrowym, wilgotnym pomieszczeniu!

Przedszkole z pleśnią

Strażacy województwa śląskiego otrzymali sprzęt do walki z powodzia- mi oraz do zapobiegania im. Sfinan- sowany został w 75 proc. ze środ- ków UE (950 tys. zł), jego całkowita wartość to ponad 1 267 tys. zł. Uro- czystość przekazania sprzętu odbyła się 29 września na pl. Długosza w Ra- ciborzu. Przyjechały jednostki straży pożarnych m.in. z Wodzisławia, Ryb- nika, Cieszyna, Bielska Białej i OSP z

mniejszych miejscowości. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożar- nej w Wodzisławiu otrzymała przeno- śne wały przeciwpowodziowe wraz z osprzętem, zestaw komputerowy, dwie łodzie 7-osobowe i agregat pompowy o dużej wydajności 6500 l/min wraz z przyczepą. OSP w Lubo- mi, Rogowie i Syryni (na zdj.) otrzy- mały przenośne pompy szlamowe o wydajności 1000 l/min. (e)

SPRZĘT SIĘ PRZYDA

rozwoju dzieci. Owa sala znajduje się w piwnicach budynku szkoły, do którego przeniesione zostało przedszkole, praktycznie poniżej poziomu gruntu.Wiosną pojawiły się kłopoty, gdyż w pomieszczeniu pojawiła się wilgoć na podłożu i na ścianach. Poza tym jest ono zaciemnione, dociera do niego mało światła, narażone jest też na

ciągły hałas od góry, gdzie znajduje się szkolna sala gimnastyczna”

- napisali w piśmie do naszej re- dakcji zaniepokojeni rodzice.

Ich niepokój budzi również stan łazienki. Uważają, że tam również jest wilgoć, poza tym wiele do życzenia pozostawia jakość wyko- nania tego pomieszczenia. Nie- równo położone kafelki grożące odpadnięciem. Co na to Urząd Miasta w Wodzisłwiu, któremu podlega placówka? Jak tłumaczy Wojciech Mitko, dyrektor Miej- skiego Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych w Wodzisławiu, wil- goć na ścianach pomieszczenia znajdującego się pod salą gimna- styczną pracownicy przedszkola zauważyli w ostatnim tygodniu sierpnia. Po dokładnym zbadaniu sprawy okazało się, że wilgoć wi- doczna jest także pod wykładzi- ną. Salę tymczasowo zamknięto dla dzieci. Z parteru przeniosły się one do pomieszczeń znajdu- jących się wyżej. Okazało się, że wszystkiemu winna jest kana- lizacja deszczowa, a w zasadzie jej awaria. Rura odprowadzają-

ca wodę była niedrożna i woda zamiast odpływać napierała na ściany budynku. Na odcinku ok. 9 metrów rurę wymieniono i wszystko wróciło do normy.

Dzisiaj wilgoci nie ma i pomiesz- czenia są bezpieczne dla dzieci – twierdzi Wojciech Mitko.

Nie przekonuje to w ogóle rodziców przedszkolaków, któ- rzy biją na alarm i proszą nas w liście o pomoc. „W trosce o bezpieczeństwo i zdrowie naszych dzieci prosimy o zain- teresowanie się tą sprawą, gdyż władze naszego miasta uznają, że problemu nie ma, w ogóle nie liczą się z naszym zdaniem, wręcz tuszują sprawę. Dodać należy, iż wyżej wymieniona sala w doty- chczasowych kontrolach przed- stawiana była jako przedłużenie jadalni, a nie jako sala przedsz- kolna do nauki dzieci” – piszą w piśmie do naszej redakcji rodzice sześciolatków, którzy powiadomili o sprawie także sanepid prosząc o kontrolę.

(izis, raj)

Wodzisławski sanepid natychmiast po interwencji rodziców przepro- wadził kontrolę w pomieszczeniach przedszkola i potwierdził ich zarzuty.

Skarga została złożona 27 września, a już dwa dni później - w miniony piątek, 29 września, pracownicy sa- nepidu sprawdzili pomieszczenie, w którym uczą się sześciolatki. W wyni- ku przeprowadzonej kontroli stwier- dzili, że nie spełnia ono wymogów.

W związku z tym Eugeniusz Szew- czyk - powiatowy inspektor sanitar- ny, wyda decyzję, w której zobowią- że użytkownika obiektu do usunięcia uchybień i zapewnienia dzieciom odpowiednich warunków. Do tego czasu dzieci nie mogą przebywać w zagrażającej ich zdrowiu sali. Wcze- śniej sanepid wydał zezwolenie na użytkowanie tych pomieszczeń, ale na zupełnie inny cel.

RODZICE MAJĄ RACJĘ

(4)

Urządzenia, zainstalowane na oczyszczalni ścieków Karkoszka II, miały przetwarzać gaz w energię cieplną i elektryczną. W projekcie pojawiły się błędy, zakupiono nie- odpowiednie urządzenia i prądu jak nie było, tak nie ma. Radna Grażyna Pietyra uważa, że zła- mano prawo i kilka tygodni temu konkretne zarzuty pod adresem władz miasta przekazała przewod- niczącemu Rady Miejskiej Wacła- wowi Mandryszowi. Ten w ubiegły czwartek poinformował, że skiero- wał sprawę do prokuratury. Każ- dy obywatel, a w szczególności radny, wiedząc o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ma obowiązek powiadomić organy ścigania – mówi Mandrysz.

W swojej skardze radna Pietyra zarzuca władzom miasta niego- spodarność. Twierdzi, że radnych wprowadzono w błąd mówiąc o za- Młodzi ludzie przeszli ulicami

Wodzisławia pod budynek Staro- stwa Powiatowego i Urzędu Mia- sta. Jak sami mówią, mają dość przedmiotowego tarktowania, a wprowadzone 8 września zmiany są jawnym naruszeniem ich praw obywatelskich. Chodzi zwłaszcza o zapis, zgodnie z którym tegoroczni maturzyści nie mogą już zdawać

INFORMACJE

Nie doszło do podjęcia uchwał o wygaśnięciu mandatów radne- go Leona Tatury oraz Zbigniewa Seemanna. Przypomnijmy, że obaj radni zostali skazani prawo- mocnym wyrokiem i z dniem 14 sierpnia już nie mogą zasiadać w radzie ani pobierać diet. Na wrze- śniowej sesji rydułtowska rada miała podjąć wymagane uchwały o wygaśnieciu mandatów radne- go Seemanna i Tatury. Ale już na samym początku zostały one wy- cofane z porządku obrad. Za wy- cofaniem głosowała zdecydowana większość - piętnastu radnych.

Przeciwko tylko dwóch - Andrzej Strzelec oraz Marian Maćkowski.

Czy to oznacza, że większość po- parła swoich kolegów z wyrokami?

Nic podobnego, nie o to chodzi - oponuje Henryk Machnik, który złożył wniosek o wycofanie i już wcześniej do tego nawoływał. Od początku trwania procesu, czy- li od kilku lat, podkreślałem, że sprawa ma tło polityczne. Prze- cież radni wiedzieli, że Leon Ta- tura jako zastępca burmistrza miał wyliczoną pensję w takiej

wysokości, żeby nie stracił eme- rytury. A ponieważ w efekcie otrzymywał jeden z najniższych zarobków w urzędzie, nacią- gnięto mu ryczałt – wspomina radny Machnik, który uważa że cała ta sprawa jest zwykłą zemstą polityczną. Gdyby Urząd Miasta wycofał sprawę z prokuratury, ale nie - szedł w zaparte. Teraz nagle wszyscy pamięć stracili?

Nikt nic nie pamięta? Nie lubię hipokryzji – twierdzi Henryk Machnik.

Sprzeciwia się temu radny Strzelec, który uważa, że być może głosowanie nad wycofa- nieum uchwał nie miało większe- go znaczenia, a same uchwały były zwykłą formalnością, to jednak sumienie mu nie pozwalało, żeby głosować inaczej. Uważam, że podjęcie uchwały o wygaśnieciu mandatów radnych z wyrokami należy do naszych obowiązków – argumentuje. Inni tłumaczy- li, że na podjęcie takiej uchwały rada ma ustawowy czas trzech miesięcy. Termin ten upłynie 14 listopada, a więc już po wyborach.

RYDUŁTOWY — Większość rydułtowskich radnych była za tym, żeby nie podejmować decyzji w sprawie wygaśnięcia mandatów kolegów z wyrokami.

Radny radnemu oka nie wykole

Poza tym jakie ma znaczenie ta uchwała, skoro i tak wiadomo, że wyrok niejako automatycznie pozbawia radnego mandatu. A poza tym czy kopie się leżacego?

– dodawali.

Tymczasem Henryk Machnik na łamach rydułtowskiej „Kluki”, której jest redaktorem naczelnym, wziął w obronę byłych radnych Taturę i Seemanna, i grzmiał oburzony: „To się nazywa „suk- ces” prawa, w którym ukarało się srodze osoby zasłużone dla mia- sta, działające w czasach, gdzie przekręty były na porządku dzien- nym(..) Na nic były moje nawoły- wania, by procesy przerwać, no i mamy finał: dobre imię obydwu osób zostało zszargane na kilka lat (...)” W odpowiedzi na to An- drzej Strzelec otwarcie stwierdza, że taki komentarz jest po prostu nie na miejscu. Dziwię się takim poglądom. Czemu mają one słu- żyć? Moim zdaniem jest to pod- ważanie wyroku niezawisłego sądu – uważa Andrzej Strzelec.

(izis)

WODZISŁAW — Kilkuset uczniów z wodzisławskich szkół szkół średnich manifestowało w piątek przeciwko zmianom, które na kilka miesięcy przed maturą wprowadził minister edukacji Roman Giertych.

Nie ma racji minister edukacji

przedmiotu obowiązkowego na poziomie podstawowym i rozsze- rzonym, ale z góry muszą zdecy- dować się albo na poziom podsta- wowy, albo rozszerzony. Przelicznik punktów z matury rozszerzonej na podstawową jest krzywdzący i niewymierny do stanu wiedzy oso- by zdającej, poza tym zmniejsza szansę abiturienta na dostanie się

na studia. Bo jak według nowych zasad zmierzyć ilość poziomu podstawowego w rozszerzonym?

Uczniowie żądali także przywró- cenia dotychczasowych zasad w sprawie składu komisji egzamina- cyjnej podczas matury ustnej z ję- zyka polskiego i angielskiego, które zakładały, że w komisji zasiadał na- uczyciel uczący.

Po zmianie zasad, wybór poziomu rozszerzonego będzie oznaczał zwiększone ryzyko niezdania matury z danego przedmiotu, dlatego wielu z nas zrezygnuje pewnie z poziomu rozszerzonego i poprzestanie na podstawowym – tłumaczy Tatiana Szwarc z Zespołu Szkół Technicznych.

Tatiana o manifestacji dowie- działa się z internetu ze strony or- ganizacji Inicjatywa Uczniowska.

Poinformowała o tym kolegów, ci porozsyłali mejle i smsy swoim zna- jomym. Tak zresztą było w więk- szości przypadków. Poczta panto- flowa sprawdziła się znakomicie.

Musimy głośno wyrazić swoje niezadowolenie z powodu zmian, które wprowadził Roman Gier- tych. Od nas już w pierwszej kla- sie wymaga się dojrzałości przy

wyborze przedmiotów, a tymcza- sem to panowie z ministerstwa wykazali się kompletną niedoj- rzałością - mówi Paweł Szopa z II Liceum Ogólnokształcącego.

Uczniowie muszą jednak liczyć się z konsekwencjami udziału w piątkowej manifestacji. Protest nie został nigdzie zgłoszony, a w większości przypadków dyrektorzy szkół dowiedzieli się o nim dzień wcześniej.

Rozumiem ból i zdenerwowa- nie młodzieży, ale nie popieram formy, którą wybrali. Mogli nas poinformować o tym z większym wyprzedzeniem. Tu chodzi prze- cież o ich bezpieczeństwo. Osoby, które w piątek nie przyszły na zajęcia będą miały nieobecności – mówi Anna Białek, dyrektorka ZSP2.

(li)

WODZISŁAW — Prokurator zbada sprawę rzekomych nieprawidłowości przy budowie oczyszczalni ścieków.

Kto odpowiada za błędy?

kończeniu inwestycji. Jej zdaniem marnotrawi się publiczne pienią- dze (dostosowanie urządzeń ma kosztować ok. 200 tys. zł). Prze- wodniczący Mandrysz dodaje, że istnieje również podejrzenie popeł- nienia przestępstwa przeciwko do- kumentom. Nie wiadomo bowiem, dlaczego mimo błędów dokonano odbioru technicznego inwestycji.

Wiceprezydent Jan Zemło od- piera zarzuty. Twierdzi, że wadliwy projekt powstał za poprzedniej ka- dencji, a cała sprawa to burza w szklance wody. Zapewnia również, że dojdzie do spotkania z firma- mi, wykonującymi inwestycję, by sprawę wyjaśnić.

Warto dodać, że za nadzór au- torski firma CITEC otrzymała od miasta 952 tys. 597 zł, natomiast firma PRO-ADMINI za nadzór in- westorski blisko 114 tys. zł.

(raj)

(5)

KRONIKA POLICYJNA

wydarzenia 997

REKLAMA

REKLAMA

„Dorotka była wspaniałą dziewczyną. Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało”

– mówi Monika Moczała, sąsiadka

SKRZYSZÓW — Makabryczne zdarzenie: 26-letni męż- czyzna w okrutny sposób zabił swoją byłą dziewczynę.

Złodziej życia

Ulica Powstańców w Skrzy- szowie. Piętrowy, jednorodzin- ny dom. Obok sklep spożywczy, życzliwi sąsiedzi. To tutaj tydzień temu, we wtorek, rozegrała się tragedia, o której stało się głośno w całej Polsce. Paweł P., 26-letni mieszkaniec Jastrzębia Zdroju, zabił swoją byłą dziewczynę, 23- -letnią Dorotę D. Zadał jej kilka- dziesiąt ciosów nożem. Dlacze- go? Prawdopodobnie z zazdro- ści. Nikt by nie pomyślał, że coś takiego zrobi. Znaliśmy go od pięciu lat. Pomagałem mu załatwiać sprawy związane z pracą. Zawsze powtarzał, że tak ją kocha, że nigdy by jej nic złego nie zrobił – mówi przez łzy ojciec Doroty. Proszę napisać, że zabrał nam najukochańszą siostrę – szlocha młodsza siostra, Małgosia. Zasłania twarz rękami, potem zaciska palce. Jej chłopak, Grzegorz, przytula ją i głaszcze po głowie uspokajająco. Ona była taka radosna, nikomu nic złego nie zrobiła. Cieszyła się życiem, wszyscy ją lubili. Za co on jej to zrobił? – pyta dramatycznie młodsza z sióstr.

Chory z zazdrości?

Jak do tego doszło? Rodzina nieżyjącej Doroty rozpamiętywuje minione zdarzenia. Dorota cho- dziła ze swoim chłopakim pięć lat. Trzy miesiące temu zerwała z nim. Prawdopodobnie z powodu jego chorobliwej zazdrości. Trak- towaliśmy go jak członka rodzi- ny, ale nieraz widziałem, czy to na weselach, czy przy innych okazjach, że był czasem o nią bardzo zazdrosny. Nie pozwalał jej zatańczyć z innymi, obrażał się. Ale nie widzieliśmy w tym nic złego – relacjonuje ojciec Do- roty. Był zaborczy. Ona kończyła studia na Politechnice Śląskiej, filii w Rybniku. W zeszłym tygo- dniu miała bronić pracę dyplomo- wą. Niedawno zdała też egzamin na prawo jazdy, za pierwszym razem. Zdolna, pracowita, pełna energii i radości życia. W wolnych chwilach uwielbiała się bawić. On z zawodu tokarz. Ponoć nieraz wypominał jej wykształcenie. Ob- rażał się, kiedy wychodziła z kole- żankami do klubu. Teraz wyszło także na jaw, że już wcześniej w przypływie agresji potrafił Dorotę uderzyć.

Zbrodnia zamierzona

W końcu Dorota tego nie wy- trzymała i zerwała z nim. Była między nimi różnica charak-

terów - wspomina ojciec młodej kobiety. Po zerwaniu telefonował, słał sms-y. Później coraz częściej pojawiał się koło domu Doroty.

Pewnego dnia jechałam samo- chodem, a on stał z plecakiem i zaciętą twarzą. Otrząsnęłam się ze zgrozy, bo jakoś mu źle wtedy z oczu patrzyło – wspomina są- siadka, Monika Moczała ze Skrzy- szowa. Ojciec nieżyjącej Doroty dodaje, że tydzień przed tragedią sprawca kręcił się coraz częściej koło ich domu. Jeden z sąsiadów powiedział mi, że leżał gdzieś w bruździe na polu i obserwo- wał nasz dom. Niczego jednak nie podjrzewaliśmy – wspomina ojciec. Tymczasem już wtedy Pa- weł P. prawdopodobnie obmyślał zbrodnię. W plecaku miał przygo- towany nóż i sznur.

Za zamkniętymi drzwiami

Tragedia rozegrała się w mi- niony wtorek rano. Poszedłem do pracy na godzinę 6.00, a żona na 7.30. W domu zostały trzy córki. Najstarsza Dorota i dwie młodsze – Małgorzata i Marta.

Około godziny 7.30 sąsiad za- dzwonił do nas ze straszliwą wiadomością – opowiada skrzy- szowianin. Sprawca dostał się do domu ukradkiem, około godziny 7.00. Niewykluczone, że miał do- robiony klucz. Wszedł do pokoju Doroty i zamknął drzwi. Nie wia- domo dokładnie, co się działo za tymi drzwiami, ponieważ sprawca przebywa obecnie w szpitalu, miał wykonany zabieg i ze względu na stan zdrowia nie został jeszcze przesłuchany – po- informowała nas mł. asp. Mag- dalena Wija, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji. Czy zabójca rozmawiał z Dorotą? Dla- czego rzucił się na nią z nożem?

Prawdopodbnie przyczyną była zazdrość, ale śledztwo jest w toku – dodaje Magdalena Wija.

Próbowały ratować siostrę

Usłyszałyśmy jakieś dziwne jęki z pokoju Dorotki. Drzwi były zamknięte. Krzyczałyśmy:

„Dorota, proszę odezwij się, po- wiedz, że żyjesz!” To było strasz- ne – wspomina przez łzy młodsza Małgosia. Poleciały z siostrą do kuchni po taboret i wybiły nim szy- bę w drzwiach. Widok, który zoba- czyły, był przerażający. Tapczan, ściany, meble, stół, wszystko było zbryzgane krwią. Paweł P. w tym samym pokoju usiłował popełnić samobójstwo. Dorotka umierała w takich męczarniach. Za co to?

Co ona komu zrobiła? – płacze Małgorzata. Potem wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Sio- stry wybiegły z krzykiem na dwór.

Wołały o pomoc. Zaalarmowały sąsiadów.

Przyszedł jak złodziej

Traktowaliśmy go jak człon- ka rodziny, a on wszedł do na- szego domu jak złodziej i nic nie ukradł, tylko zabrał nam nasze życie. Co on zrobił? – płacze oj- ciec nieżyjącej Doroty. Na 16 paź- dziernika zaplanowane było wese- le młodszej córki Marty. Uroczy- stość została odwołana. Tragedią żyją wszyscy wokół. Pracuję tutaj od niedawna i nie znałam bliżej Doroty. Wiem, że była bardzo sympatyczna, miła. W sobotę przyszła tutaj po czekoladę dla siostry. Żartowała, że musi ku-

pić jej tę lepszą, z „okienkiem”.

Miło się z nią rozmawiało - mówi Joanna Konieczny, sprzedaw- czyni z sąsiedniego sklepu. Była bardzo fajną dziewczyną, wszy- scy ją lubili. Miała w sobie tyle radości życia – dodaje Monika Moczała. Pogrzeb 23-letniej Doro- ty odbył się w miniony piątek.

Iza Salamon

Roztrzęsioną Małgosię uspokaja jej chłopak Grzegorz

Napadli i okradli

25 września około godz. 13.30 na osiedlu Dąbrówki w Wodzisławiu trzech nieznanych sprawców napa- dło na 47-letnią mieszkankę Wodzi- sławia. Sprawcy wykręcili kobiecie ręce do tyłu i zasłonili usta rękoma, następnie przewrócili ją na trawnik i zabrali torebkę, w której znajdowały się dokumenty osobiste oraz pienią- dze w kwocie 150 złotych. Skradli jej również złote kolczyki. Straty wyniosły około 620 zł.

Pijany za kółkiem

U 36-letniego mężczyzny, który kierował samochodem marki Su- zuki stwierdzono aż 3,12 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Zdarzenie miało miejsce 25 wrze- śnia na ul. Skrzyszowskiej w Wodzi- sawiu Śl.

Autem w motocyklistę

26 września 35-letni kierowca auta marki Hyunday wyjeżdżając z osiedla Orłowiec na ul. Obywa- telską w Rydułtowach nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 29-letnie- mu motocykliście. W wyniku zde- rzenia kierujący doznał stłuczenia klatki piersiowej, płuca i śledziony oraz złamania dwóch żeber.

Agresywni młodzieńcy

26 września w Wodzisławiu czte- rech młodych ludzi dokonało pobicia dwóch mężczyzn w wieku 63 i 31 lat.

Bili oni poszkodowanych po głowach i kopali po całym ciele. Ponadto do- konali zniszczenia drzwi wejściowych do sklepu i uszkodzenia dwóch samo- chodów. Sąd zastosował wobec nich dozór policyjny.

Okradzione automaty

27 września nieznany sprawca włamał się do baru „Club 101” w Wodzisławiu przy ul. Chrobrego. Po wejściu do środka wyłamał drzwiczki w trzech automatach do gry i skradł z nich 8,5 tys. zł.

Autem w dziecko

Na ul. Matuszczyka w Wodzi- sławiu 42-letnia kobieta kierująca volkswagenem polo potrąciła pra- widłowo przechodzącą przez pasy 8-letnią dziewczynkę. Dziecko do- znało ogólnych potłuczeń ciała i trafiło do szpitala w Wodzisławiu.

Za psem pod auto

28 września na drodze dojazdo- wej przy ul. Kokoszyckiej 29-letnia mieszkanka Rybnika potrąciła au- tem 7-letnią dziewczynkę, która wtargnęła z zarośli pod auto szarp- nięta przez psa prowadzonego na smyczy. Poszkodowana doznała zła- mania nogi i trafiła do szpitala.

(6)

GODÓW

q Stowarzyszenie Hodowców i Miłośników Koni „Mustang” w Skrzyszowie organizuje I Śląski Pokaz Konia Wszechstronnie Użytkowego. Odbędzie się on w sobotę 7 października o godz.

10.00. Prezentacja koni zosta- nie przeprowadzona na terenie ośrodka rekreacyjnego w Kro- stoszowicach przy ul. Szybowej (obok boiska sportowego). W programie przewidziano pre- zentację ogierów hodowlanych, prezentację koni różnych ras oraz spotkanie przy ognisku z pieczeniem kiełbasek. Konie będzie prezentował specjalista ze stadniny w Ochabach.

q Radni podjęli uchwałę w sprawie wydzielenia z zasobu gminy lokalu z przeznaczeniem na mieszkanie socjalne. Jest to lokal o obniżonym standardzie, który znajduje się przy ul. 1 Maja w Skrzyszowie. Jak tłuma- czył wójt Józef Pękała, rozwa- żano różne wersje zlokalizowa- nia mieszkań socjalnych, ale do tej pory nie było potrzeby przy- dzielenia takiego lokalu. Teraz gmina stanęła przed tym proble- mem. W lokalu jest ogrzewanie gazowe, które jest stosunkowo drogie. Rodzina, która w nim zamieszka zaakceptowała takie rozwiązanie – na pokrycie kosz- tów ogrzewania otrzyma pomoc ze swojego zakładu pracy.

q Radny Jarosław Sauer z Kro- stoszowic zebrał podpisy miesz- kańców, którzy wyrazili zgodę na poszerzenie ul. Wodzisław- skiej w tej miejscowości. Jest to droga powiatowa, o bardzo wą- skiej jezdni – są kłopoty z wymi- nięciem się dwóch samochodów.

Radny Sauer przekazał podczas ostatniej sesji odpowiednie do- kumenty przewodniczącemu Rady Powiatu Eugeniuszowi Wali. Umożliwi to Powiatowe- mu Zarządowi Dróg przystąpie- nie do poszerzenia ulicy.

LUBOMIA

q Wiejski Dom Kultury w Syry- ni organizuje kolejną „Biesiadę ze świniobiciem”. Impreza od- będzie się w sobotę 7 paździer- nika o godz. 19.00. W programie znajduje się występ kabaretowy oraz zabawa taneczna, zapew- niony zostanie również obfity posiłek.

GORZYCE

q Urząd Gminy ogłosił przetarg na wykonanie kotłowni gazowej wraz z instalacją oraz instalacji solarnej do ogrzewania wody w budowanym basenie przy ul.

Bogumińskiej w Gorzycach.

Przewidziano zastosowanie so- larów próżniowych, które są w stanie ogrzewać wodę energią słoneczną także przy niskich temperaturach. Oferty można składać w Urzędzie Gminy do 20 października do godz. 8.00.

GMINY

Wieści gminne

Wielofunkcyjne boisko w Lu- bomi należy do najnowocześniej- szych w powiecie a nawet woje- wództwie. Zostało zbudowane w ciągu kilku miesięcy dzięki dotacji z Urzędu Marszałkowskiego. Nie- dawno nastąpiło oficjalne otwar- cie obiektu, ale mieszkańcy mogli korzystać z niego już wcześniej.

Płyta została wykonana już w lip- cu, trwały jeszcze tylko prace wy- kończeniowe wokół obiektu.

Otwarcie zorganizowano w sposób bardzo uroczysty. Ucznio- wie wciągnęli na maszt flagę olim- pijską a zaprezentowany program artystyczny przypomniał olimpij- skie idee a także pierwsze starty Polaków na Igrzyskach.

LUBOMIA — Otwarte zostało nowoczesne boisko ze sztuczną nawierzchnią przy miejscowej szkole.

Dla przyszłych olimpijczyków

Uważam, że budowa tego bo- iska to był strzał w dziesiątkę – mówił wójt Czesław Burek. Jest ono oblegane do późnych godzin wieczornych, trudno znaleźć wolny termin. Żeby ocenić bo- isko zachęcam, żeby na nim za- grać, jest ono ogólnodostępne.

Nowy obiekt ma sztuczną na- wierzchnię z poliuretanu, nagło- śnienie i sztuczne oświetlenie umożliwiające nawet transmisje telewizyjne o mocy 12 tys. wa- tów. Można grać na nim w piłkę ręczna, „małą nożną”, siatkówkę, koszykówkę i tenisa, a także bad- mintona i unihoca. Boisko jest monitorowane przy pomocy ka- mer, by uniknąć jego dewastacji.

Budowa kosztowała około 600 tys.

zł, z czego połowa stanowić będzie dotacja z Funduszu Rozwoju Kul- tury Fizycznej.

Jak mówił wójt obiekt ten jest elementem procesu inwestycyj- nego trwającego od kilku lat. Zo- stał odnowiony budynek szkoły – przeprowadzono jego termomo- dernizację zaczynając od wymia- ny okien. Za pół roku do użytku zostanie oddana hala sportowa, w której trwają prace wykończe- niowe. A podobny obiekt sporto- wy powstanie również w Syryni – drugiej pod względem liczby mieszkańców wsi w gminie.

Takiego boiska mogą wam pozazdrościć uczniowie nie

tylko w gminach, ale także w dużych miastach – stwierdził Ja- nusz Abramowicz, przedstawiciel marszałka województwa śląskiego obecny na uroczystości. Gratulu- ję Radzie Gminy i wójtowi, że się postarali o taki obiekt.

Po tradycyjnym przecięciu wstęgi boisko zostało poświęcone przez ks. Herberta Wójcika, pro- boszcza parafii w Lubomi. Stwier- dził on, że boisko powstało z troski o młodzież, a sport ma wymiar dotyczący tak ciała jak i duszy. Po części oficjalnej rozpoczęły się roz- grywki sportowe, w których wzięła udział młodzież oraz dorośli.

(jak)

W uroczystym otwarciu licznie wzięła udział młodzież Nie zabrakło olimpijskiej sztafety

Miłośnicy latawców spotkali się na zawodach w Syryni, zorganizowanych przez Jerzego Młynka, który od paru lat prowadzi w jednej z wodzisławskiej parafii kółko modelarskie.

Dzieci brały udział w dwóch konkurencjach.

Pierwsza dotyczyła oceny przez Komisję wy- konania latawców, zaś w drugiej konkurencji trzeba było wznieść latawiec możliwie jak naj- wyżej, ważny był też odpowiedni styl i czas utrzymania modelu w powietrzu. Liczyły się

również efekty specjalne. W obu konkuren- cjach zwycięzcą okazał się Tymoteusz Frani- czek, drugie miejsce zajęła Karolina Świerczek, a trzecie Wojciech Donat.

Fryderyk Kamczyk

ZAWODY LATAWCÓW

(7)

OGŁOSZENIA

GMINY

GOŁKOWICE — Zabytkowy kościołek wyremontowany.

Dali radę

Do remontu drewnianego ko- ściółka pod wezwaniem św. Anny przystąpiła parafia w Gołkowicach.

Dziewiętnastowieczna zabytko- wa świątynia wymagała już prac renowacyjnych. Przeprowadzono konserwację więźby dachowej i konstrukcji wieży. Wymienione zostało pokrycie dachu z eternitu na drewniany gont. Prace wyko- nuje parafia we własnym zakre- sie – mówi ks. proboszcz Jan Fi- cek. Otrzymaliśmy na nie zgodę Śląskiego Konserwatora Zabyt- ków i remont jest prowadzony pod jego ścisłym nadzorem.

(jak) Sześć tzw. mieszkań usamo-

dzielnień dla wychowanków Po- wiatowego Domu Dziecka powsta- ło w Gorzycach. Zaadaptowano na ten cel pomieszczenia w hotelu pielęgniarek przy WOLOiZOL.

To druga tego rodzaju filia Domu Dziecka, mieszkania usamodziel- nień istnieją już w Syryni.

Ten pomysł doskonale się sprawdził, dlatego go rozsze- rzamy – mówi Regina Turyczek, dyrektor PDD w Gorzyczkach.

Dzięki temu wychowankowie lepiej przygotowują się do sa-

Szydełkowania, haftowania, wykonywania ozdób z gipsu i cera- miki oraz malowania temperą uczy się czyżowicka młodzież podczas warsztatów rękodzieła artystyczne- go, które odbywają się w Wiejskim Domu Kultury. Zajęcia prowadzą lokalni twórcy z Czyżowic. Cieszą się one dużym zainteresowaniem nie tylko dzieci i młodzieży, ale również dorosłych. Warsztaty po- trwają do końca listopada, każdego dnia tygodnia uczestnicy uczą się

GORZYCE — Uruchomiono kolejne mieszkania usamo- dzielnień dla wychowanków Domu Dziecka.

Jak w rodzinie

W mieszkaniach usamodzielnień będzie panować rodzinna atmosfera

modzielnego wejścia w dorosłe

życie. Uczą się sami dbać o sie- bie, przewartościowują swoje życie. Tutaj są inne relacje niż w Domu Dziecka. Wychowaw- cy spełniają wyłącznie nadzór pedagogiczny. Wychowankowie sami muszą przygotować sobie posiłki, posprzątać, uprać – tak jak w życiu rodzinnym.

W mieszkaniach usamodziel- nień zamieszkało sześciu wy- chowanków w wieku powyżej 15 lat. Oprócz pokoi mieszkalnych przygotowano zaplecze kuchen-

ne, pokój gościnny i lokum dla wychowawców. Młodzież potrze- buje jeszcze nadzoru i pomocy, ale wychowawcy pełnią już nieco inną rolę – bardziej rodzica i przy- jaciela, kontakty z wychowankami

są bardziej indywidualne. Remont i wyposażenie pomieszczeń kosz- towało około 24 tys. zł, pieniądze na ten cel przekazał powiat oraz sponsorzy.

(jak)

CZYŻOWICE — Podczas warsztatów artystycznych młodzież uczy się rękodzieła ludowego.

Potrzebni następcy

innego rodzaju twórczości. W po- niedziałki Marek Grzebyk prowa- dzi zajęcia z ceramiki użytkowej, we wtorki pod okiem Agnieszki Smiatek można próbować swoich sił w szydełkowaniu, w środy Ewa Raszczok pokazuje jak wykonywać ozdoby z gipsu, we czwartki odby- wa się nauka haftu krzyżykowego, którą prowadzi Ewa Jureczka a w piątki pod kierunkiem Marka Grzebyka można się nauczyć ma- lowania temperą. Zajęcia odby-

wają się zawsze o godz. 17.00. Na zakończenie warsztatów odbędzie się wystawa prac, które wykonają ich uczestnicy.

Na przeprowadzenie tego pro- jektu pozyskaliśmy pieniądze z programu „Działaj lokalnie”

za pośrednictwem Funduszu Lokalnego „Ramża” – tłumaczy Maria Kmiecik, dyrektor WDK w Czyżowicach. Na pomysł zorga- nizowania takich warsztatów wpadłam podczas szkolenia na temat programu „Działaj lokal- nie”. Jest u nas sporo twórców ludowych i pomyślałam, że mo- gliby oni przekazać swoje umie- jętności młodzieży.

W ramach tego projektu WDK Czyżowice zorganizował wyciecz- kę, podczas której zwiedzano izby regionalne w Istebnej, Koniakowie, Ustroniu i Wiśle. Uczestnicy mogli się zapoznać z wyrobami rękodzieła artystycznego, z których znane są te beskidzkie miejscowości. Wysta- wa twórczości ludowej w czyżowic- kim Domu Kultury, podczas której zaprezentowano m.in. wyszywaną narzutę autorstwa Agnieszki Szur- man, wykonaną 45 lat temu, była również elementem tego projektu.

Dzięki uzyskanej dotacji zakupio- ne zostały materiały plastyczne potrzebne podczas warsztatów a także sztalugi, które pozostaną własnością domu kultury i będą wykorzystywane przy organizowa- niu wystaw plastycznych.

(jak)

Dzieci uczą się tradycyjnego rękodzieła pod okiem lokalnych twórców

Na terenie Rancho Western w Czyżowicach bawiło się ponad 350 osób niepełnosprawnych nie tylko z naszego powiatu. Imprezę zorga- nizował Warsztat Terapii Zajęciowej przy WOLOiZOL w Gorzycach. Kon- cert rozpoczął zespół „Przyjaciele” z WOLO, potem wystąpiły znane kape- le „Tabu” z Olzy oraz „Gang Olsena” z Rudy Śląskiej. Zespoły wystąpiły za połowę normalnej stawki, w ten spo- sób wnosząc swój wkład w organi- zację tej imprezy. Swojej pomocy nie odmówili sponsorzy, w tym właści- ciel Rancha Western Janusz Reclik, który dołożył się do profesjonalne- go nagłośnienia. Wsparcia udzieliło Starostwo Powiatowe, pokrywając ponad połowę kosztów.

„Pomysł zorganizowania takiego koncertu chodził nam po głowie od dawna i zaczęliśmy szukać pieniędzy na ten cel” – mówi Jarosław Michal- czuk, kierownik WTZ w Gorzycach.

„Trafiliśmy do naczelnik Wydziału Rozwoju Starostwa Powiatowego Donaty Malińskiej, która zapropo- nowała, by koncert zorganizować w ramach Powiatowych Dni Kultury.

Chcielibyśmy, żeby nasza impreza odbywała się cyklicznie i miała cha- rakter integracyjny.” Artyści podkre- ślali, że dla osób niepełnosprawnych gra się bardzo dobrze, gdyż żywo reagują na muzykę, nie mają barier w wyrażaniu swoich uczuć.

(jak)

INTEGRACYJNY KONCERT

Przewielebnym księżom:

Janowi Gacce, Joachimowi Smołce, Konradowi Opitkowi,

Konradowi Chłodkowi, Łukaszowi Gawłowi, Bogdanowi Rekowi i wszystkim Państwu – uczestnikom ostatniej pielgrzymki do Pana Nieba

i Ziemi Naszej niedoścignionej, najlepszej Babci, Mamy, Żony

ŚP . D OROTY W ARŁO

za przekazane nam wyrazy współczucia składamy z bolejącego serca szczere

podziękowania -

„Bóg zapłać”

wnuczęta: Hania, Maksio, Wojtek, Piotrek synowie z żonami: Jaś z Michaliną, Michał z Natalią

mąż Antoni

(8)

Szpitale

WODZISŁAW

Szpital nr 1 - 0324591800

RYDUŁTOWY

Szpital Miejski - 0324578041, 0324592400

Apteki

WODZISŁAW

całodobowa apteka „Vivax”, ul. 26 Marca 18, tel. 0324552552

Pozostałe apteki:

„Eskulap”, ul. Księżnej Konstancji 4, tel.

0324552248

„Pod Koziorożcem”, os. XXX-lecia PRL 62a, paw. 19A, tel. 0324563433

„Valeat”, ul. 26 Marca 55, tel. 0324566401

„Akado”, ul. Kubsza 24b, tel. 0324563984 Apteka „Na Pszowskiej”, ul. Pszowska 289, tel. 0324531471

Apteka Prywatna, ul. Wyszyńskiego 41, tel. 0324530236

Apteka Prywatna „Eskulap”, ul. 26 Marca 164, tel. 0324591891 czynna do godz.

21.00

Apteka Prywatna, ul. Leszka 10 (osiedle

„Piast”), tel. 0324556060

Apteka Prywatna, ul. Styczyńskiego 2, tel. 0324551239

Apteka Prywatna, ul. Armii Ludowej 1, tel. 0324569413

Dyżury pełnią:

RYDUŁTOWY

03.10 - „Gemini”, ul. Strz. Bytomskich 11, tel. 0324575568

07.10 - „Orłowiec”, os. Orłowiec 20 a, tel.

0324577084

09.10 - „Stara Apteka”, ul. Tetmajera 150, tel. 0324538102

RADLIN

04.10 - „Ema”, ul. Korfantego 32 d, tel.

0324567061

05.10 - „Św. Łukasza”, ul. Korfantego 3, tel. 0324567265

06.10 - „Mariańska”, ul. Korfantego 77, tel. 0324558200

08.10 - „Pod Jaskółką”, ul. Orkana 6, tel.

0324571687

GORZYCE

„Salus”, ul. Raciborska 38a, tel.

0324511121, 9.00-18.00, sobota 9.00- -12.00

Apteka Leków Gotowych, ul. Raciborska 48, tel. 0324511390

Apteka Prywatna, ul. Raciborska 34, tel.

0324512099 (Rogów)

Punkt Apteczny, ul. Dworcowa 12, tel.

0324510030 (Czyżowice)

Punkt Apteczny, ul. Bogumińska 41, tel.

0324514882 (Turza Śl.)

Punkt Apteczny, ul. Powstańców 40a, tel.

0324511980 (Turza Śl.)

Punkt Apteczny, ul. Wiejska 32, tel.

0324514379 (Olza)

LUBOMIA

Apteka Leków Gotowych, ul. Korfantego 34, 0324516656

Apteka Prywatna, ul. Krzyżowa 9, tel.

0324517783 (Syrynia)

MSZANA

Apteka Prywatna, ul. 1 Maja 81, tel.

0324720055

Punkt Apteczny, ul. Centralna 78, tel.

0324760398 (Połomia)

GODÓW

Apteka Prywatna, ul. 1 Maja 105, tel.

0324726333

Punkt Apteczny, ul. 1 Maja 60a, tel.

0324765222

Punkt Apteczny, Gołkowice, ul. Strażacka 2 tel. 0324727330

MARKLOWICE

Apteka ogólnodostępna, ul. Wyzwolenia 154, tel. 0324531420

ZDROWIE

Służba zdrowia

Słodkie lekarstwo zamiast gorz- kiej pastylki? Czemu nie. Chyba żaden koncern farmaceutyczny nie mógłby się równać z jednym małym ulem. Miód i jego przetwo- ry, pyłek pszczeli, mleczko pszcze- le, propolis, a nawet powietrze z ula czy palenie świec z wosku pszcze- lego wzmacniają ludzki organizm i uzdrawiają. Tadeusz Przybyła z Wodzisławia od wielu lat pasjonu- je się pszczelarstwem. Cierpliwie i uważnie poznaje życie pszczół, po- święca swojej hodowli sporo czasu.

Ma obecnie osiemdziesiąt sześć uli, ale chciałby w przyszłości po- większyć swoją pasiekę nawet do stu pięćdziesięciu uli. A wszystko zaczęło się w dzieciństwie. Często jeździłem do wujka w Ruptawie i to on we mnie zaszczepił tę pa- sję. Przekazał mi tajniki pszcze- larstwa. Miałem wtedy 8-9 lat - wspomina. Jako dwunastolatek przeczytał pierwszą książkę o hodowli pszczół, zrobił zdjęcie wnętrza ula, a nawet miał swoje pierwsze trzy rodziny pszczele. Po- tem miał dość długą przerwę, po- wrócił do pasji z dzieciństwa pięć lat temu. Kieruje mną nie tylko pasja, ale także względy ekono- miczne, gdyż hodowla zawsze przynosi także dodatkowe pie- niądze do domowego budżetu - przyznaje wodzisławski pszczelarz.

ZDROWIE — Tadeusz Przybyła - pszczelarz z Wodzisławia, wrócił do starych receptur miodu pitnego.

Słodkie lekarstwa prosto z ula

Dodaje, że kiedyś litr miodu wart był mniej więcej tyle, ile dziesięć kilogramów cukru. Dzisiaj te pro- porcje są zachwiane, gdyż słoik miodu kosztuje około 25 zł, a teoretycznie cena powinnna być

wyższa o około dziesięć złotych - argumentuje Tadeusz Przybyła.

Ogromną wagę przywiązuje do wy- sokiej jakości pszczelich produk- tów, dlatego ubolewa, że obecnie na półkach sklepowych pojawiają

PIJ MIÓD NA ZDROWIE

Miód pitny to tradycyjny napój alkoholowy powstały w wyniku fermentacji brzeczki miodu pszczelego. W zależności od stopnia rozcieńczenia miody pitne

dzielimy na półtoraki i dwójniaki (najbardziej gęste i dlatego nazywane królew- skimi) oraz trójniaki i czwórniaki. Najbardziej gęsty półtorak leżakuje od ośmiu do dziesięciu lat. Różne bukiety smakowe miodów uzyskuje się przez doprawia- nie sokami owocowymi (miody owocowe) lub przyprawami korzennymi (miody

korzenne). Od miodu pitnego pochodzi także nazwa „miodowego miesiąca”, gdyż kiedyś, po weselu jeszcze przez trzydzieści dni pito ten szlachetny trunek.

MIÓD RZEPAKOWY

wzmacnia mięsień sercowy, leczy nie- wydolność krążenia, zaburzenia ryt- mu pracy serca, miażdżycę oraz drogi żółciowe. Zawiera olejki eteryczne, goryczki, witaminy i sporo aminokwa- sów. Jest łatwo przyswajalny przez wątrobę, posiada duże właściwości odtruwające. W stanie płynnym ma zabarwienie jasnożółte.

MIÓD AKACJOWY

dzięki olejkom eterycznym, flawonom i śluzom jest niezastąpiony przy nad- kwaśności, trudnościach w trawieniu oraz w zaburzeniach przewodu pokarmowego takich jak zgaga czy nadkwasota. Ma kolor biały lub kremowy oraz zapach kwiatów akacji. Otrzymanie czystego miodu akacjowego w Polsce jest dość trudne, jednakże w niektó- rych rejonach kraju, gdzie akacja rośnie dość zwarcie, w sprzyja- jących warunkach można zebrać miód, który powstaje przy dużej przewadze nektaru tej rośliny.

MIÓD LIPOWY

jest uważany za najlepszy ze wszyst- kich miodów. Ma właściwości antyspetyczne, uspokaja, leczy bez- senność, grypę, kaszel oraz zapalenie oskrzeli. Zawiera olejki eteryczne, saponiny, kwas askrobinowy i inne składniki o działaniu napotnym, przeciwgorączkowym, wykrztuśnym i uspakajającym. Posiada dużą aktywność antybiotyczną. Warto wiedzieć, że pozyskanie czystego miodu lipowego jest w Polsce prawie niemożliwe, ponieważ istnieje u nas niewiele większych skupisk drzew lipowych.

MIÓD WRZOSOWY

leczy prostatę, schorzenia nerek i pęcherza oraz dróg moczowych. Jest dobry na zapalenia dróg moczowych, kamicę nerkową oraz zapalenie jelit. Zawiera arbustynę, dużo soli mineralnych, kwasy organiczne i garbniki. Miód wrzoso- wy ma kolor brunatny, zapach kwiatów wrzosu oraz przyjemny, chociaż nieco ostry, gorzkawy smak.Wyróżnia się galaretowatą konsystencją, jasnobrunatnym

zabarwieniem o odcieniu czerwonawym. Naczęściej zbierany jest na zachodzie Polski, gdzie wystepują rozległe wrzosowiska.

MIÓD MALINOWY wykazuje działanie napotne, przeciw-

gorączkowe i antyseptyczne. Poda- wany jest również w niedokrwistości

i miażdżycy. Zawiera dużo kwasów organicznych, w tym kwas salicylowy, dużo pektyn i witamin oraz sporo mikroelementów.Jest to miód barwy złocistomalinowej o zapachu malin i o kwaśnym smaku.

MIÓD GRYCZANY stosowany jest przy zaburzeniach krążenia krwi, zwłaszcza przy żyla- kach, podczas stanów wyczerpania, przy nerwicach oraz przy złamaniach kości. Pomaga przy miażdżycy i osłabieniu pamięci. Zawiera dużo magnezu i witamin. Jest to miód koloru bursztynowe-

go lub brązowego, o silnym zapachu kwiatów gryki i ostrym, lekko piekącym smaku. W miodzie grycza- nym występuje rutyna, która

sprawia że gatunek ten jest bardzo poszukiwany.

MIÓD ZE SPADZI stosowany jest w pylicy płuc, w zaburzeniach przemiany materii, w cukrzycy. Działa przeciwzapal- nie, wykrztuśnie i antyseptycznie.

Stosowany jest przy obniżonej odporności organizmu, schorzeniach płuc, stawów i układu nerwowego.

Przeciwdziała promieniowaniu. Ten pachnący żywicą miód jest dość często spotykanym gatunkiem na naszym rynku. Warto wiedzieć, że miody spadziowe w porównaniu z innymi zawierają znaczenie więcej fermentów, soli mineralnych, kwasów organicznych oraz inhibiny.

się często miody zanieczyszczone chemią.

Tadeusz Przybyła razem z żoną robi różne mikstury i eksperymen- tuje z bardzo dobrym skutkiem.

Niedawno wymyślił lekarstwo na anginę dla swojego syna. Miód po- mieszał z pyłkiem pszczelim zmie- lonym w młynku i do tego dodał 5-procentowy roztwór propolisu.

Wszystkie dolegliwości minęły jak ręką odjął - mówi pan Ta- deusz. Powrócił także do starych receptur miodów pitnych. Mam dwadzieścia krzewów marko- wych winogron i próbuję uzyskać wino, które dosładzam miodem, tak zwane wino miodowe - mówi wodzisławski pszczelarz. Jest to produkt, z którego kiedyś Śląsk był bardzo znany, a który można wy- produkować w warunkach domo- wych. Do miodu pitnego czasem dodaje ziół, przypraw korzennych, a zamiast wody - sok owocowy i w ten sposób uzyskuje różne smaki.

Pszczelarstwo ma jeszcze jed- ną właściwość leczniczą - uspo- kaja. Pszczoły wręcz zmuszają do spokoju. Jeśli człowiek się dener- wuje, wówczas owady to wyczu- wają i stają się agresywne. Lubię pracować przy pszczołach. Ta praca koi nerwy - mówi o swojej pasji wodzisławski pszczelarz.

Iza Salamon

Tadeusz Przybyła podczas przyrządzania miodu pitnego

(9)

ç Do 7 października potrwa w Galerii pod fikusem Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Wodzisławiu wystawa twór- czości Beaty Waligórskiej-Rzaczek, człon- kini grupy artystycznej „Konar” z Ryduł- tów, pt. „Melancholia”. W Wypożyczalni dla Dorosłych przez cały październik można natomiast oglądać pokonkursową wystawę fotograficzną „Powiat wodzi- sławski – miejsca znane i nieznane”.

ç 9 października o godz. 12.30 w Wypo- życzalni dla Dzieci i Młodzieży MiPBP w Wodzisławiu odbędzie się spotkanie autorskie z Małgorzatą Budzyńską. Pi- sarka jest autorką książek dla młodzieży (np. „Ala Makota”), których bohaterkami są zwariowane nastolatki przeżywające pierwsze dorosłe problemy.

ç Wszyscy spragnieni dużej dawki śmiechu mogą się udać, 19 października, do Wodzi- sławskiego Centrum Kultury, gdzie wystąpi kabaret Łowcy B z Cieszyna. Jest to grupa sześciu chłopaków, która potrafi rozbawić publiczność do łez. Kabaret wystąpi o godz. 19.00. Bilety w przedsprzedaży będą kosztowały 25 zł, w dniu spektaklu – 30 zł.

ç Dzisiaj, 3 października o godz. 18.00, od- będzie się w WCK spotkanie organizacyj- ne oraz zapisy na kurs tańca I i II stopnia.

Kurs poprowadzi instruktorka zespołu Spin – Elżbieta Lasocka, specjalistka od tańca towarzyskiego. Kurs będzie się od- bywał na sali widowiskowej WCK.

ç XXVI Wodzisławskie Spotkania z Folk- lorem odbędą się w trzeci weekend paź- dziernika – 20 i 21.10. Tradycyjnie festiwal odbędzie się na scenie Wodzisławskiego Centrum Kultury. Wodzisławskie Spotka- nia z Folklorem to prezentacja folkloru muzycznego i słownego oraz tańca, któ- rej towarzyszy kiermasz sztuki ludowej.

Podczas imprezy odbywają się koncerty zespołów folklorystycznych, regional- nych, autentycznych i stylizowanych oraz zespołów folkowych, inspirowanych muzyką źródeł. Twórcy indywidualni oraz grupy folklorystyczne mogą zgłaszać swój udział do 9 października w WCK.

ç Trwa Ostry Dyżur Poetycki – konfron- tacje artystyczne przeznaczone dla osób powyżej 16 roku życia, ogarniętych pa- sją tworzenia poezji lub rzeczywistości scenicznej na kanwie poezji własnej lub publikowanej. Przedsięwzięcie organizo- wane przez WCK i Teatr Wodzisławskiej Ulicy potrwa do 10 listopada.

ç W Galerii na balkonie Wiejskiego Ośrod- ka Kultury w Godowie od dzisiaj do końca października można oglądać wystawę pt.

„Akt” Grupy Artystycznej „Konar”.

ç Do 14 października w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jastrzębiu Zdroju można oglą- dać wystawę malarstwa Katarzyny Sejud.

ç 9 października o godz. 18.45 w kościele WNMP w Wodzisławiu przy ul. Kościelnej 1 odbędzie się koncert pt. „Ave Maria”.

Arie i pieśni maryjne oraz wiersze ks. Jana Twardowskiego wykonają: Katarzyna Goj- ny - śpiew, Marta Tadla - śpiew, Aleksandra Cieślak - skrzypce, Joanna Mizera-Zalejska - altówka, Ewa Wieczorek-Baran - wiolon- czela, Lena Minkacz- instrumenty klawiszo- we.

ç 11 listopada na sali widowiskowej Domu Pomocy Społecznej w Gorzycach odbę- dzie się VII powiatowe spotkanie z pio- senką religijną. W ramach imprezy jako gość specjalny wystąpi grupa PIN, której solistą jest Andrzej Lampert. Na scenie za- prezentują się ponadto zespoły dziecięce i młodzieżowe z powiatu wodzisławskiego, raciborskiego, rybnickiego i cieszyńskie- go. Wstęp wolny.

kulturalne

Zapowiedzi

KULTURA

Muzeum w Wodzisławiu za- prasza na wernisaż wystawy Ka- roliny Gajewskiej. Odbędzie się on 5 października o godz. 18.00.

Młoda artystka jest mieszkanką Wodzisławia Śląskiego. W 1996 roku ukończyła z wyróżnieniem Państwowe Ognisko Plastyczne im. Ludwika Konarzewskiego w Rydułtowach. Następnie do- skonaliła swój kunszt pod okiem Franciszka Niecia i Jerzego Dudy- -Gracza na Akademii Sztuk Pięk- nych w latach 2000-2002.W 2005 roku otrzymała tytuł licencjata na Uniwersytecie Śląskim w Cieszy- nie, kończąc kierunek edukacja artystyczna w zakresie sztuk pla- Wystawę prac Sylwii Hałasy i

Piotra Smolenia można oglądać w galerii „Na poddaszu”, która znaj- duje się w budynku Urzędu Miej- skiego. Oboje uczą się w Państwo- wej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu, są studentami kierun- ku edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych. Podczas waka- cji odbywali praktykę studencką w Miejskim Ośrodku Kultury. Na wy- stawie zaprezentowali swoje grafiki i rysunki, część tych prac powstała właśnie podczas praktyki.

Grafika i rysunek to moje ulubione techniki – mówi Sylwia Hałasa. Swoje prace wystawia- łam już w kwietniu w galerii

„Za drzwiami” w Rydułtowach.

Z praktyki w radlińskim MOK-u jestem bardzo zadowolona.

Piotr Smoleń jest mieszkańcem Radlina. Od 2002 r. bierze udział w zajęciach grupy plastycznej „Pa- sja”, która działa przy radlińskim MOK-u pod kierunkiem Jadwigi Pietrek.

Brałem już udział w kilku wystawach zbiorowych – opo-

„Każdy zwierzak jest moim przyjacielem” - konkurs plastycz- ny pod takim hasłem organizuje radliński MOK. Mogą wziąć w nim udział dzieci i młodzież w wieku od 5 do 16 lat – przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów oraz uczestnicy zajęć plastycznych w ośrodkach kultury.

Mamy nadzieję, że dzieci za- prezentują nam swoje sympatie nie tylko do kotów i psów, ale także innych zwierząt, może mniej popularnych, ale nie mniej kochanych – deklarują or- ganizatorzy konkursu. Wierzymy, że udział w konkursie pobudzi ich wyobraźnię.

Nagrody zostaną przyznane w trzech kategoriach wiekowych RADLIN — Młodzi artyści zaprezentowali swoje prace w Galerii „Na poddaszu”.

Rysunki na praktyce

Na zdjęciu Sylwia Hałasa i Piotr Smoleń

wiada Piotr Smoleń. - Moja pra- ca została zakwalifikowana do wystawy pokonkursowej w Muzeum w Wodzisławiu. Rysu-

nek interesuje mnie bardziej niż malarstwo. Próbowałem wielu technik plastycznych i dosze- dłem do wniosku, że rysunek

jest najważniejszy, na nim opie- rają się architektura, rzeźba i malarstwo.

(jak)

Wodzisław Śląski - w Miejskiej i Po- wiatowej Bibliotece Publicznej w Wodzisławiu Śląskim odbyło się cha- rytatywne spotkanie. Helenka Czy- chy cierpi na porażenie mózgowe i padaczkę. Konieczna jest rehabilita- cja, której koszty przekraczają moż- liwości finansowe rodziców, dlatego zorganizowano akcję charytatywną, której celem było zebranie pieniędzy.

W Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Wodzisławiu Śląskim

wystąpił Teatr Wodzisławskiej Ulicy (na zdj.), który zaprezentował kilka- naście humorystycznych skeczy pt.:

„Cnotliwi pradziadkowie nasi i pra- babki cnotliwe też”. Pomiędzy sce- nami prowadzono licytację przed- miotów, zebranych na tę okazję od sponsorów. Ponadto artyści postarali się również o poczęstunek dla gości.

Dochód z imprezy został przeznaczo- ny na potrzeby chorej dziewczynki.

Fryderyk Kamczyk

SPECJALNIE DLA HELENKI

WODZISŁAW — Wernisaż Karoliny Gajewskiej.

Piękni nieobecni

stycznych ze specjalnością grafika warsztatowa. Obecnie kończy stu- dia magisterskie. Miała już swoje wystawy w wodzisławskiej Galerii Sztuki Użytkowej, w Art Cafe, w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej, w galerii „Klatka” na Uniwersytecie Śląskim w Cieszy- nie, brała także udział w przeglą- dzie prac studenckich „Grafika Warsztatowa”w Cieszynie, pre- zentowała również prace w galerii

„Znad Wilii” w Wilnie, w Domu Kultury w Skoczowie oraz w Art Shop Tohunga w Katowicach.

Wystawa w wodzisławskim Mu- zeum nosi tytuł „Nieobecni”.

(izis)

RADLIN — Konkurs plastyczny dla dzieci.

Zwierzęta nie tylko malowane

– najmłodsza od 5 lat do III klasy szkoły podstawowej, starsza – od IV do VI klasy szkoły podstawowej i najstarsza dla gimnazjalistów.

Każdy uczestnik może zgłosić do konkursu jedną lub dwie prace wykonane w dowolnym formacie a także dowolną techniką rysun- kową, malarską i graficzną – z wyjątkiem grafiki komputerowej.

Prace, które powinny być podpisa- ne na odwrocie, należy dostarczyć do 20 listopada na adres: Miejski Ośrodek Kultury, ul. Mariacka 49, 44-310 Radlin. Nagrodzone prace zostaną zaprezentowane na wysta- wie w MOK-u, a będzie można je również oglądać na stronach inter- netowych.

(jak)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z moich informacji wynika, że 21 września odbyło się otwar- cie ofert w zarządzie dróg i w pierwszej połowie października przystępują już do robót.. Będzie to

W tym roku granty otrzymają Stowarzyszenie Miłośników i Hodowców Koni „Mustang” ze Skrzyszowa na realizację filmu o stowarzyszeniu oraz Ośrodek Kultury w Skrzyszowie

Prezydent takiej decyzji jeszcze nie podjął, choć wy- daje się, że w obecnej sytuacji finansowej miasta rezygnacja z jakichkolwiek wpływów jest mało

Oburzenia nie krył Stefan Szymik, przewod- niczący zarządu dzielnicy Kokoszyce, na terenie której 19 września odbyły się tego- roczne dożynki.. Urzędowi miasta

Stworzyliśmy w tym meczu sytuacje, jakich nie mieliśmy w meczach, które zostały przez nas wygrane. Najlepszą był rzut karny, którego Robert nie wykorzystał. Zawsze trafiał,

– Wydawać by się mogło, że nazwa konkursu jest już nie- co na wyrost, że nie trzeba ła- mać i kruszyć lodów?. Niestety osoby niepełnosprawne mogą napotkać jeszcze

nych z przeszłością powiatu wodzisławskiego, Let me out czyli pokój-pułapka, z którego trzeba się wydostać w określonym czasie za pomocą wskazówek ukrytych

blicznych przedstawił Radzie Miasta Zarząd podczas sesji, która odbyła się 28 października. Podejmowaniu uchwały towarzyszyła krótka debata na temat jej