• Nie Znaleziono Wyników

JUBILEUSZOWY ODPUST BABA WA BAMBUTI CHROŃMY POWIETRZE W NUMERZE

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "JUBILEUSZOWY ODPUST BABA WA BAMBUTI CHROŃMY POWIETRZE W NUMERZE"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Ks. prałat Ludwik Dziech - proboszcz parafii w Pietrowicach Wielkich nie ukrywał swojej ra­

dości z wyjątkowo licznej fre­

kwencji pielgrzymów, przyby­

łych pod drewniany kościółek na uroczystość Podwyższenia Krzy­

ża św. Nic dziwnego, skoro ta zabytkowa świątynia otrzymała tytuł Kościoła Jubileuszowego i można było w niej uzyskać od­

pust zupełny.

Na drewnianej belce, umie­

szczonej nad prezbiterium jest wyryty napis w języku moraw­

skim: „Odpusty zupełne udziela­

ne po wieczne czasy z okazji świąt Znalezienia i Podwyższe­

nia Krzyża Świętego”. Wyjednał je 7 lutego 1783r. u papieża Piu­

sa VI o. Anzelm Kotterba, pro­

wincjał ojców franciszkanów w Krakowie. Od tego czasu na ob­

chody odpustowe św. Krzyża przyjeżdżali tłumnie pielgrzymi

CHROŃMY POWIETRZE

Problem zanieczyszczenia powietrza atmosferycznego jest problemem międzynarodowym o bardzo szerokim zakresie. Jest to jednak również nasz problem lokalny, czyli problem Gminy Pietrowice Wielkie. Gmina nasza została zakwalifikowana na 85 miejscu (na 126 rejonów woje­

wództwa śląskiego) pod wzglę­

dem zanieczyszczenia powietrza.

Zanieczyszczone powietrza mo­

żemy zaobserwować w jesienno - zimowe wieczory kiedy to kłę­

by dymu wydobywające się z na­

szych kominów ograniczają nam swobodne oddychanie.

Duży wpływ na kształtowanie się zanieczyszczeń powietrza ma stale rosnąca liczba pojazdów

JUBILEUSZOWY ODPUST

zarówno z terenów polskoję­

zycznych jak i niemieckich oraz morawskich. Tam jednoczyła ich wspólna wiara w Boga u stóp Chrystusa ukrzyżowanego. Tra­

dycje te zostały podtrzymane po dzisiejsze czasy, dlatego uroczy­

sta suma odpustowa 14 września odprawiana była w trzech języ­

kach. Liturgii przewodniczył i homilię wygłosił ks. infułat Ma­

rian Żagań w koncelebrze ks.

Józefa Fleischlina - dyrektora instytutu szensztackiego w Niemczech oraz ks. dziekan Vi- dlaka z Czech i gospodarza ks.

proboszcza Ludwika Dziecha.

Msza zakończyła się procesją eucharystyczną wokół kościoła i błogosławieństwem. Wielu piel­

grzymów pozostało na miejscu do wieczornych nieszporów.

Uczestnicy tego nabożeństwa udali się w procesji do parafial­

nego kościoła p.w. św. Wita,

mechanicznych, spalanie w indy­

widualnych kotłach grzewczych oraz zanieczyszczenia napływa­

jące z sąsiednich rejonów. Pragnę zwrócić szczególną uwagę na wpływ niewłaściwego spalania w piecach centralnego ogrzewania.

W dalszym ciągu mieszkańcy naszej gminy w swoich piecach spalają wszystko, co się tylko do spalenia nadaje. Przerażającą rzeczą jest ciągłe spalanie two­

rzyw sztucznych (plastikowe butelki i inne odpady z plastiku, szmaty, opakowania z tworzyw sztucznych itp.) podczas którego powstają silne trucizny rakotwór­

cze m.in. dioksyny, furany i dzie­

siątki innych.

dokończenie na str. 5

Modesta i Krescencji. Ks. prałat Ludwik Dziech, dziękując wszy­

stkim za udział, wyróżnił obecną tam, najstarszą parafiankę z Pie­

trowic Wielkich - 99-letnią Kry­

stynę Klemens, która przez wie­

le lat pielęgnowała wnętrze i oto­

czenie kościoła św. Krzyża.

Przedruk z Nowin Raciborskich Krystian Niewrzoł

BABA WA BAMBUTI

Paweł Joachim Schebesta urodził się w 1887 roku w Pie­

trowicach Wielkich (na jego domu rodzinnym na Małej Stro­

nie, ul. Wyzwolenia umieszczo­

na jest pamiątkowa tablica), na pograniczu śląsko - morawskim w chłopskiej rodzinie jako syn Antoniego i Joanny Wycisk.

Uczęszczał do szkół niemieckich najpierw w Pietrowicach Wiel­

kich , później w Nysie. W 1905 roku wyjechał do Austrii, do Módlling na studia filozoficzno - teologiczne do Wyższego Se­

minarium Duchownego Księży Werbistów. Tu trochę z przypad­

ku, trochę z przekory dostał się na wykład do ks. Wilhelma Schmidta, znanego etnologa

W NUMERZE

Jubileuszowy odpust str.l

Żniwniok w Mokowie str.2 |

Dożynki str.5,9 |

Ambasada Niemiec Gminie str.6

Rzuć palenie str.7

Mercedes dla Krowiarek ■'J 1

i lingwisty, redaktora etnologicz­

nego czasopisma „Anthropos”.

Później ten właśnie przypadek sprawił, że te dziedziny nauki stały się wielką pasją jego życia.

W 1912 roku wyjechał na misję do Mozambiku. Tu po raz pierw­

szy rozpoczął prowadzenie na własną rękę badania etnologicz­

ne i lingwistyczne, badania, które zapoczątkowały jego ponad pół- wieczną działalność naukową czteroletnim pobycie w Mozam­

biku, w 1916 roku internowały go władze portugalskie. Przewie­

ziony do Lizbony nie przerwał badań. Prawie każdego dnia, zbierając materiały lingwistycz­

ne, etnologiczne, odwiedził tam­

tejsze archiwa i biblioteki. Z po­

czątkiem lat dwudziestych roz­

począł pracę pedagoga; wykładał etnologię, lingwistykę religio­

znawstwo w Seminarium św.

Gabriela w Módlling i w Wyższej Szkole Handlu Zagranicznego w Wiedniu. Pomimo licznych za­

jęć zdążył jeszcze zakończyć doktoratem studia z zakresu et­

nologii, egiptologii i prechisto- rii na Uniwersytecie Wiedeń­

skim. Lata dwudzieste to okres niezwykle intensywny w życiu ks. Pawła Schebesty.

dokończenie na str. 4

(2)

WEŚCIMINNE WSCIGIIIHN! WIEŚdGMIHIE WIMGIHHII! WSCIGHINH! WOGMHIIt WIEŚCIGMIHME

HUBERTUS ZNIWNIOK W MAKOWIE

Fot.: Ksiądz prałat L.Dziech odprawia uroczystą mszę świętą w intencji myśliwych

5 listopada o godz. 15.00 z okazji s'w. Huberta odbyła się w kościółku św. Krzyża msza św.

w intencji myśliwych. Koło Ło­

wieckie Bażant na zewnętrznej ścianie kościoła powiesiło swój sztandar oraz duże rogi jelenia z krzyżykiem. O tę samą ścianę oparto przęsło z myśliwskich strzelb, a opodal leżały myśliw­

skie trofea z niedzielnego polo­

wania - bażanty i jeden lisek.

Wokół ołtarza postawiono czte­

ry dorodne świerki. Mszę św.

odprawił ks. prałat L. Dziech w asyście ks. Edmunda Kernpny spod Opawy (również myśliwe­

go). Liturgię upiększały myśliw­

WSPÓŁPRACA PRZYGRANICZNA

Za aprobatą Rady Gminy Pietrowice Wielkie upoważnio­

no Zarząd do wstępnych przygo­

towań nawiązania współpracy z OBECNI URAD-em w Sudi- cach. Dnia 9 października br.

w posiedzeniu Zarządu Gminy, na zaproszenie Wójta Antoniego Wawrzynka, uczestniczył Staro­

sta z Sudic Frantiśek Petrosz. Po omówieniu zakresu współpracy i wzajemnej prezentacji ustalono termin rewizyty. Dnia 19 paź­

dziernika na zaproszenie Staro­

sty Sudic doszło do spotkania Zarządu w Sudicach.

W czasie spotkania wyrażo­

skie sygnały wykonywane na rogach przez sześciu trębaczy z Czech. Pieśni mszalne śpiewa­

no przy akompaniamencie 2 trą­

bek z Bolesławia. Po mszy św.

przy studzience rozpalono ogni­

sko, na które myśliwi zaprosili obecnych na mszy św. Poczęsto­

wano grzańcem i kiełbaską. Na uroczystości obecny był nasz Wójt A.Wawrzynek oraz W. Wol- nik - wójt gminy Krzyżanowice.

Na pamiątkę Roku Jubileuszo­

wego myśliwi zostawili w ko­

ściółku drewnianą figurkę swe­

go patrona - św. Huberta.

B. Stojer

no wolę współpracy sportowej, kulturalnej, międzyszkolnej oraz wymianę doświadczeń i współ­

pracy wynikającej z lokalnych przygranicznych potrzeb. Naj­

ważniejszym celem - to dopro­

wadzenie do zbliżenia społecz­

ności z obydwu stron granicy poprzez organizowanie imprez sportowo-kulturalnych, uroczy­

stości kościelnych itp. Wspólne uroczyste podpisanie porozumie­

nia współpracy przez Wójta i Sta­

rostę nastąpi w grudniu br.

w Sudicach na wspólnym posie­

dzeniu obydwu Rad Gmin.

Leon Mludek

W niedzielę 3 września odbył się w Makowie nasz wio­

skowy żniwniok. Niektórzy za­

pytają i cóż w tym szczególne­

go, skoro w innych wioskach naszej gminy też miały miejsce podobne uroczystości.

Szczególne było to, że tradycyj­

na msza św. z podziękowaniem za żniwa odbyła się o godz. 14.00 po południu a świętowanie tego dnia było po raz pierwszy od nie­

pamiętnych lat obchodzone w ramach całej wioski na placu przy budynku Klubu Rolnika.

Jak co roku ksiądz proboszcz naszej wioski poprosił grupę mieszkańców Makowa o przygo­

towanie korony żniwnej. Tym razem zaszczyt ten miały rodzi­

ny przy ul. Raciborskiej od Pań­

stwa Pawlak do Państwa Sobol- la. Ale oprócz standardowego zrobienia korony żniwnej posta­

nowiono dodatkowo zrobić mały festyn, w trakcie którego cala społeczność Makowa miałaby sposobność wspólnego pobiesia- dowania. Z ideą festynu wystą­

pił starosta dożynek Pan Grela.

Podobało mi się bardzo jego stwierdzenie poparte obserwacja­

mi podobnych uroczystości w innych wioskach: „jeżeli inni mogą zrobić i to wychodzi, to dlaczego u nas ni". 1 zabrano się do przygotowania. Komitet orga­

nizacyjny skupiał się w rękach wspomnianego już starosty do­

żynek Pana Józefa Greli i staro­

ściny Pani Marii Sobolla.

Został uprzątnięty plac przy Klu­

bie Rolnika, skoszono trawę i wyrównano nawierzchnię, od­

świeżono wapnem ściany murów otaczających plac, odmalowano bramę wejściową. Na środku pla­

cu zbudowano podest do tańca.

Dookoła placu ustawiono odno­

wione stoły z świetlicy młodzie­

żowej.

Przepięknie przyozdobiono wio­

skę na trasie przemarszu korowo­

du dożynkowego. Widać, że spo­

łeczeństwo nasze przyłożyło się do tego, by o Makowie było gło­

śno, ale w sensie pozytywnym.

O godz. 13.40 pod dom Państwa

Sobolla podjechał na bryczce zaprzągniętej w dwa dorodne wierzchowce ksiądz proboszcz.

Po odmówienu stosownych mo­

dlitw korowód przemaszerował do kościoła na uroczystą mszę świętą. Kościół był pełen po brzegi, a było za co Bogu dzię­

kować. Po mszy wszyscy prze­

maszerowali na plac przy Klubie Rolnika. Tam rozpoczęła się część nieoficjalna, którą zaszczy­

cili swoją obecnością między in­

nymi ksiądz proboszcz oraz wójt Gminy Antoni Wawrzynek. Ser­

wowano kiełbasę z rożna oraz kafej z kołoczem. Można było wypić chłodne, dobre piwo ale też i inne niealkoholowe napoje.

Przygotowano losy, które moż­

na było tanio nabyć, a wygrane były bardzo atrakcyjne, od mie­

cha kartofli do zegarka na ręka.

Za jedyne 3 złote można było kupić tabliczka na „zuska”. Na­

wet som farorz kupił tabliczka i wygrał ... flaszka wódki, którą jednakże podarował na następne kryncynie. Do tańca przygrywał i zabawiał zespół „Rybnickie Bajery”. W trakcie dnia wyglą­

dało na to, że będzie burza. Ale zgodnie z hasłem „jak anioły się bawią, śmieje się niebo” pogoda wytrzymała aż do późnych go­

dzin wieczornych. Dopiero ok.

22.00 deszcz przegonił ostatnich twardzieli do swoich domów.

W opinii wielu uczestników tego popołudnia impreza bardzo się udała a frekwencja u nas (bez chwalenia się) była ponoć lepsza niż w sąsiednich wioskach, której fajrowały.

Nie chciałbym wymienić tutaj z imienia osób, które przyczyni­

ły się do wielkiego sukcesu tego żniwioka, bo mógłbym kogoś zapomnieć. Ale chciałbym w tym miejscu wszystkim zaangażowa­

nym w realizację tego przedsię­

wzięcia wyrazić moje szczere słowa podziękowania. Szczegól­

nie młodej generacji naszej wspólnoty, która na moje proś­

by chętnie zawinęła rękawy aby pomóc.

Pozwólcie drodzy mieszkań-

Wydawca: Rada Gminy Pietrowice Wielkie

Adres redakcji: UrządGminyPietrowice Wielkie, ul. Szkolno5, pok.6, tel.419 80 99

(3)

WIEŚCI GMINNE WIEŚCI GMINNE WIEŚCI GMINNE WIEŚCI GMINNE WIEŚCI GMINNE WIEŚCI GMINNE WIEŚCI GMINNE

EKO - BILANS

NADZIEJE - MARZENIA

Gmina Pietrowice Wielkie to 11 sołectw, zajmuje po­

wierzchnię 68,07 km2, posiada ok. 7.425 mieszkańców, dobre położenie geograficzne, duże przywiązanie mieszkańców do tradycji i pielęgnacji wartości kulturowych - wspaniali ludzie.

Gmina posiada zaledwie 3% za- lesień i zakrzewień całej po­

wierzchni. Przyroda woła nas wszystkich o ratunek. Gdyż mała ilość zagajników oraz zadrze- wień i zakrzaczeń śródpolnych niedostatecznie zabezpiecza duże areały rolne przed erozją wodną i wietrzną gleby. W dalszej kon­

sekwencji w naszym otoczeniu będzie coraz mniej odmian ptac­

twa i zwierząt. Zadrzewienia wpływają pozytywnie na mikro­

klimat lokalny i hamują prędkość wiatru. Przez nasz teren przepły­

wają rzeki Psina i Troja. Wody tych rzek są silnie zanieczyszczo­

ne - pozaklasowe. W tym rów­

nież udział każdego z nas, rolnic­

twa, Cukrowni i innych zakła­

dów nie posiadających należy­

tych oczyszczalni. 1 pomyśleć, że przed 45 laty stojąc na mostku w „Priwatwyjgu” w Pietrowicach można było podziwiać odmiany

rybek ślicznie mieniących się w wodzie. Wtedy życie biolo­

giczne tych rzek funkcjonowało bez zakłóceń. Członkowie Komi­

sji Ekologii wizytując poszcze­

gólne sołectwa są zaniepokojeni ciągle jeszcze czynnymi dzikimi wysypiskami śmieci. W tym roku zostało zlikwidowanych 6 wysy­

pisk. W kilku innych zaniecha­

no dalszej degradacji środowi­

ska. Powoli idziemy we właści­

wym kierunku. Dlatego za taką postawę i zrozumienie wszyst­

kim dziękujemy.Warto przypo­

mnieć, że na niepokornych, którzy ciągle kochają degrado­

wać nasze środowisko czekają wysokie kary pieniężne. Silną stroną wszystkich wyżej wymie­

nionych problemów jest chęć i nadzieja naprawy. Na to składa się zaangażowanie władz gminy, wsparcie radnych, nauczycieli, wspaniałej młodzieży szkolnej całej gminy, pszczelarzy, sympa­

tyków i miłośników przyrody.

Długo pozostanie w pamięci po­

zytywny widok ulicznego mar­

szu młodzieży szkolnej podczas wiosennej akcji sprzątanie świa­

ta 2000, a następnie praca wraz z opiekunami przy usuwaniu za­

nieczyszczeń z dzikich wysy­

pisk. Efektem ich pracy to kilka­

naście pełnych dużych kontene­

rów śmieci. Z nadzieją patrzymy na najmłodszych, wierząc, że po takich praktycznych lekcjach ekologii w przyszłości uczynią świat bardziej przyjazny środo­

wisku. Co roku wiosną i jesienią prowadzone są akcje zadrzewia­

nia nieużytków i dróg śródpol­

nych na terenie gminy. Z nadzie­

ją obserwujemy te miejsca licząc na to że, kiedyś upiększą nasz krajobraz. Członkowie Komisji Ekologii wyrażają wdzięczność dyrektorom szkól i przedszkoli, nauczycielom oraz drogiej i sym­

patycznej młodzieży szkolnej te­

renu Gminy za wszystko co uczynili i wykonują nadal na rzecz poprawy wizerunku swo­

ich sołectw. Z satysfakcją i wdzięcznością pragnę wyróżnić kolegów, którzy nie szczędząc wolnego czasu i sił są gotowi społecznie brać udział w sadze­

niu drzewek i prowadzić ich dal­

sze zabiegi pielęgnacyjne. Są to członkowie Gminnego Koła Pszczelarzy oraz sympatycy i miłośnicy przyrody. W szczegól­

ności dziękuję wspaniałemu pszczelarzowi miłującemu przy­

rodę Hubertowi Horak oraz pszczelarzom Martinowi Gra­

bowski, Zdzisławowi Kozub

oraz Pawłowi Rzytki. Podzięko­

wania kieruję naszym sympaty­

kom w osobach: Marian Fryt, Eryk Manderla, Piotr Rusnar- czyk, Eryk Kretek, Jerzy Wajda oraz młodzieży szkolnej z Pietro­

wic. Pomoc fachową oraz pozy­

skiwanie sadzonek drzew za­

wdzięczamy leśniczemu Stani­

sławowi Habin. Chodzą w my­

ślach marzenia, ażeby doczekać się w każdym sołectwie zespołu ekologicznego np. przy sołec­

twie. Wierzę, że w każdej wsi są ludzie wrażliwi, chcący tworzyć coś dla siebie oraz dalszych po­

koleń i dysponujący częściowo wolnym czasem. Oczekujemy również na inicjatywę sołtysów.

Marzy się, ażeby starsze klasy szkół podstawowych oraz klasy gimnazjalne utworzyły np. Klu­

by Ekologiczne Miłośników Przyrody. Kierujemy również prośbę do majsterkowiczów, warsztatów stolarskich i firmy

„OMAN” o wykonanie w ra­

mach sponsoringu doników lę­

gowych dla ptaków, które ocze­

kują naszej pomocy. Gdyby po­

wyższa prośba znalazła pozytyw­

ną akceptację, proszę o kontakt, dostarczymy wymiary budek lę­

gowych i dokonamy uzgodnień.

Pozdrawiam czytelników Głosu Pietrowic.

Leon Mludek

cy Makowa na odrobinę refle­

ksji. Chciałbym w tym miejscu obalić pewien mit krążący po Makowie, który mi młodemu radnemu wsi Maków próbowa­

no wcisnąć do głowy na począt­

ku mojej kadencji, jakoby mie­

szkańcy naszej wsi, których się prosi o pomoc, tejże pomocy odmawiali. Nie jest łatwo, ale nieprawdą jest również to, że wszystkim jest wszystko obojęt­

ne. Są jak i w każdym stadzie czarne owce, ale myślę, że i te w końcu zrozumieją, że ich dom nie kończy się na bramie ich posia­

dłości, ale na granicy wioski.

Prawdą jest natomiast, że spo­

łeczność naszej makowskiej wspólnoty otwarta jest na woła­

nie o pomoc. Tylko w przeszło­

ści nikt ich o taką pomoc nie pro­

sił. A tylko wspólną pracą mo­

żemy w tych trudnych czasach braku środków na inwestycje za­

dbać o rozwój naszej wioski.

Sam to codziennie dostrzegam przy realizacji wspólnych projek­

tów dla naszej wioski, czy to re­

montu w czynie społecznym świetlicy młodzieżowej z udzia­

łem młodszej i starszej generacji naszych mieszkańców (na temat tego projektu napiszę trochę wię­

cej w jednym z następnych wy­

dań „Głosu Pietrowic”), czy obe­

cnie adaptacji kaplicy pogrzebo­

wej. Chciałbym tutaj przedstawić tylko jeden przykład. Wzruszo­

ny byłem bardzo, kiedy popro­

szony przeze mnie o pomoc murarz senior Pan Filipczyk o godz. 21.00 przy świetle reflek­

torów samochodowych popra­

wiał tynk przy wejściu do Domu Rolnika a Pan Binczyk, w kwiecie swego wieku, stojąc na drabinie z odwagą malował ściany naszego domu spotkań.

Oby tak dalej.

L.Malcharczyk

Wyniki wyborów na prezydenta RP w dniu 8.10.2000 r.

■^^Obwody Kandydaci---

Pietrowice Kornice Gródczanki

Pawłów Żerdziny

Krowiarki

Amandów Maków Cyprzanów Lekartów

Sambo- RAZEM

Głosy

Grabowski 0. 0 1 1 2 - - 4 0,2

IkonowiczP. 2 - - - - - 2 0,1

Kalinowski J. 25 19 4 11 3 13 75 4

Korwin-Mikke J. 12 3 5 - 2 - 22 1

KrzaklewskiM. 115 53 40 42 30 47 327 17

Kwaśniewski A. 411 120 125 110 93 61 920 47

Lepper A. 27 12 2 20 13 7 81 4

ŁopuszańskiJ. 3 - - - 2 1 6 0,3

Olechowski A. 196 57 54 27 46 58 438 23

Pawłowski B. 2 - - - - - 2 0,1

WałęsaL 22 4 14 9 1 9 52 3

Wilecki T. 0 - 1 - 1 - 2 0,1

(4)

Baba wa Bambuti

dokończenie ze strony 1

REMONTY...

Ks. Paweł Schebesta często wy­

jeżdżał do Afryki i Azji. Dwu­

krotnie zorganizował ekspedycje naukowe do azjatyckich Negry- tów; pierwszy raz do Samangów na Półwyspie Malajskim, później do Negrytów Aeta na Filipinach.

Ale tak naprawdę dla niego, a także dla nauki najważniejsze były wyprawy do Afryki.

Ks. Schebesta był pierwszym et­

nologiem, który w czasie kilku ekspedycji tak systematycznie i tak dokładnie badał obyczaje i język afrykańskich Pigmejów.

Mieszkając w Afryce ponad czte­

ry lata poznał wierzenia, obrzę­

dy religijne, język Pigmejów Efe,

ZAMIAST DOŻYNEK

W Pietrowicach Wielkich zorganizowano 10 września nie­

typowy festyn - Święto Pieczo­

nego Ziemniaka. Dobra pogoda sprawiła, że na placu przy miej­

scowej podstawówce zjawiło się sporo mieszkańców nie tylko sto­

licy gminy, ale i okolicznych wiosek. Zabawa trwała przy ognisku do późnego wieczora.

Organizatorem tego festynu były Rada Rodziców Szkoły Podstawowej i Gimnazjum. Przy pomocy swych pociech rodzice sami przygotowali plac szkolny, stoiska z gorącymi daniami, cia­

stem i napojami - z kolei nauczy­

ciele zadbali o oprawę artystycz­

ną i konkursy dla młodzieży. Jed­

ną z atrakcji festynu była loteria fantowa, na którą nagrody ufun­

dowała spora grupa miejscowych darczyńców. Przez cały czas

Bambuti oraz sąsiadujących z nimi ludów zamieszkujących tereny w północno - wschodnim Zairze. O jego pionierskich afry­

kańskich badaniach w s'wiecie naukowym tej epoki było głośno.

Colin Turnbull, angielski antro­

polog społeczny, który również prowadził badania wśród Pigme­

jów Bambuti, powiedział kiedyś, że dzieła ks. Schebesty są najbar­

dziej kompletnym i najpełniej na­

kreślonym obrazem, jaki do tej pory posiadał świat o tym waż­

nym ludzie. O znaczeniu badań ks. Schebesty, o jego wielkiej sła­

wie, świadczą liczne odznacze­

nia i członkostwa wielu instytu­

cji naukowych: Instytutu Anth- ropos, Austryjackiej Akademii Nauk, Królewskiego Instytutu Antropologicznego w Londynie, Niemieckiego Towarzystwa An­

tropologicznego i Paryskiej Aka­

demii Nauk. Ks. Paweł Schebe­

sta zmarl we wrześniu 1967 roku w Modlling. Tam też został po­

chowany. Jego studenci, przyszli misjonarze, opowiadali o nim, że był wykładowcą, który oprócz wiedzy naukowej mówił o posza­

nowaniu innych ludów, o szacun­

ku dla ich wielkiej spuścizny kulturowej.

Anna Mróz

przygrywał zespól muzyczny Tajs, którego członkowie równo­

cześnie prowadzili konkursy dla dzieci. Odbyła się też minidysko- teka dla młodzieży.

Punktem kulminacyjnym imprezy było tytułowe Pieczenie Ziemniaka przy ognisku - karto­

felki owinięte w folię włożono do ognia i po kilkunastu minutach zjedzono. Natomiast o godz.

18.00 na boisku szkolnym roze­

grany został kilkunastominutowy mecz piłki nożnej pomiędzy dru­

żynami Nauczycieli i Uczniów.

Belfrów wspierało paru rodzi­

ców. Ostatecznie konfrontację tę wygrali nauczyciele 6:2, nie po­

zostawiając swym podopiecz­

nym złudzeń, czyje jest wciąż

„na wierzchu”.

(sem) Przedruk z Nowin Raciborskich

Szkoła Podstawowa w Cy- przanowie rozpoczęła kolejny rok bogatsza o nową łazienkę.

Dzięki ofiarności i pomocy Rady Rodziców oraz ks. Proboszcza Ewalda Ćwienka, można było sfinansować cały materiał po­

trzebny na remont i wyposażenie łazienki. Przeznaczono na ten cel 5 tysięcy złotych.Wszelkie pra­

ce remontowe wykonał Urząd Gminy.

Dzieci, pracownicy szkoły, ro­

dzice dziękują wszystkim oso­

bom zaangażowanym w realiza­

cję tak szczytnego celu.

A.Staniek

RÓŻNE

• 19 lipca włamano się do Ośrod­

ka Zdrowia w Pietrowicach.

Skradziono pieniędze z kasetki, brutalnie poniszczono wiele drzwi.

• 19 sierpnia ponownie włama­

no się do Ośrodka Zdrowia. Tym razem skradziono komputer z Opieki Społecznej.

• 22 sierpnia wójt gminy Antoni Wawrzynek ukończył 50 lat.

• We wrześniu odbyły się Powia­

towe Zawody Strażackie. Naszą Gminę reprezentowała sekcja OSP Zerdziny. Zajęła ona 5 miej­

sce na 8 możliwych . Walka była wyrównana, pomiędzy 2 a 5 miejscem było to zaledwie 9 pkt.

różnicy. Wygrała OSP z ZEW-u w Raciborzu.

• W ostatnim czasie w Zerdzi- nach miały miejsce 4 włamania do budynków mieszkalnych.

Młodych sprawców ujęto.

• W Cyprzanowie w RSP skra­

dziono 10 prosiaków. Sprawców jeszcze nie złapano.

• Utwardzono drogę polną z Cy- przanowa w kierunku sześciu chałup.

• Panu Fridkowi Kitel w Pietro­

wicach skradziono gęś , a potem drugą gęś. Jako, że jeszcze mu 4 gęsi zostały pan Fridek zasta­

wił się na czatach. Czy złapie zło­

dzieja , napiszemy w następnym numerze.

• W Krowiarkach podczas kilku­

dniowej nieobecności domowni­

ków włamano się do budynku mieszkalnego. Straty szacuje się na 20.000 zł.

Fot.: Czystość przede wszystkim...

• W dniach 23 i 24 października w Ochotniczych Strażach Pożar­

nych naszej Gminy przeprowa­

dzono kontrole. Państwowa Straż z Raciborza sprawdzała goto­

wość operacyjno-techniczną na­

szych jednostek.

• Na sesji Rady Gminy zwiększo­

no liczbę punktów sprzedaży al­

koholu z 14 na 20. Wnioskodaw­

cą tej uchwały była komisja ds.

ekologii, której przewodzi Leon Mludek. Uchwałę przyjęto przy dwóch głosach przeciwnych.

■ 4 września w Krowiarkach odbyło się zebranie wiejskie na którym Rada Sołecka i Komisja Rewizyjna przy Radzie Sołeckiej złożyły sprawozdanie ze swojej działalności. Na zebraniu obecny był wójt i omawiano sprawy wsi.

• 24 września w Pawłowie odbył się przegląd chórów ziemi Raci­

borskiej działających przy DFK.

• Dyrektor Szkoły Podstawowej w Pietrowicach Wielkich ser­

decznie dziękuje rodzicom za udział w przygotowaniu festynu

„Pieczonego Ziemniaka”.

Dziękuję Państwu P.D.Wycisk za nieodpłatne dostarczenie warzyw do naszej szkolnej stołówki.

• Gminna Komisja Rozwiązywa­

nia Problemów Alkoholowych informuje, że działa Punkt Kon­

sultacyjny dla osób uzależnio­

nych od alkoholu i ich rodzin oraz ofiar przemocy domowej.

Dyżury w I i III poniedziałek miesiąca w godz. 16.00-17.00.

Dyżury psychologa co drugi pią­

tek w godz. 14.00-18.00 w Ośrodku Zdrowia w Pietrowi­

cach Wielkich.

(5)

DOŻYNKI

W ŻERDZINACH DOŻYNKI W PAWŁOWIE

W niedzielę 3 września mia­

ły miały miejsce dożynki w Żer- dzinach. Przed godz. 13.00 u wejścia do wioski zaczął się for­

mować korowód dożynkowy z bryczką, orkiestrą oraz rolnika­

mi. Starostą dożynek był Jerzy Trojański a starościną Bronisła­

wa Pientka. O godz. 13.00 uro­

czystą dożynkową mszę św. od­

prawił ks. proboszcz Ewald Ćwienk.

Po mszy św. poświęcono dwie marmurowe tablice z na­

zwiskami mieszkańców Żerdzin poległych lub zaginionych w czasie II wojny światowej. Ini- cjatorem postawienia tego skromnego pomnika tym, którzy odeszli w czasie ostatniej wojny była Hildegarda Pientka oraz nie­

dawno zmarły Wiktor Franiczek.

Na tablicach wyryte są 43 nazwi­

ska. Umieszczono je na fronto­

Chrońmy powietrze

dokończenie ze strony 1

Wszystkie te substancje wpływa­

ją negatywnie nie tylko na ota­

czającą nas przyrodę ale również niszczą zdrowie każdego czło­

wieka. Tymczasem wszyscy mie­

szkańcy gminy Pietrowice Wiel­

kie mają możliwość bezpłatnego pozbywania się odpadów plasti­

kowych. Możemy bezpłatnie u sołtysa pobierać worki na odpa­

dy szklane i plastikowe. Napeł­

nione worki należy wystawić wraz z kontenerem w trakcie pierwszego wywozu w danym miesiącu. Cała operacja pozby­

cia się odpadów plastikowych i szklanych w naszej gminie je­

szcze raz przypominam jest bez­

płatna, a wymaga jedynie dobrej chęci. Zatem wszyscy mamy możliwość działania na rzecz ochrony środowiska w naszej gminie. Segregacja, składowanie i oddawanie odpadów plastiko­

wych, a nie spalanie ich w pie­

cach jest ogromnym wkładem na rzecz poprawy jakości powietrza atmosferycznego w naszym re­

gionie. Dlatego namawiam: sta­

rajmy się stosować starą zasadę Hipokratesa: „przede wszystkim nie szkodzić”.

Opracowała Beata Klobuczek

wej ścianie małej kaplicy w Żer- dzinach.

Po podniosłym i wzruszają­

cym poświęceniu korowód do­

żynkowy przy akompaniamencie orkiestry ruszył w kierunku bu­

dynku byłej szkoły, by tam dalej świętować. Była zuska, loteria fantowa, bufet, kawa, kołocz, a czas umilała orkiestra dęta z Pietrowic. Wieczorem odbyła się zabawa taneczna na wolnym powietrzu.

Organizatorem dożynek była Rada Sołecka, która chcia- łaby podziękować wszystkim mieszkańcom za pomoc w orga- nizowniu dożynek, a szczególnie za podarowane fanty na loterię.

Na szczęście podczas doży­

nek w Zerdzinach deszcz nie pa­

dał.

B.Stojer

KILKA UWAG 0 SEGREGACJI ŚMIECI

• do worków plastykowych z Urzędu Gminy można wkładać tylko plastyki PET mające na etykiecie symbol

(pozostałe plastyki trzeba

®

wkładać do kubła)

• przed wrzuceniem plastyko­

wej butelki do worka odkręć jej korek, podeptaj butelkę i na­

stępnie zakręć korek (niech od­

pady mają jak najmniejszą ob­

jętość)

• do worków plastykowych wrzucaj tylko szklane butelki (np. szyb okiennych huty nie przyjmują)

• w jednym worku plastyko­

wym mogą być odpady tylko jednego rodzaju (albo butelki PET, albo butelki szklane albo papier)

• do worków plastikowych nie wolno dawać innych odpadów (np.żużlu).

Przy nie najlepszej pogo­

dzie, ale w duchu ogromnej wdz.ięcznos'ci Panu Bogu, odby­

ły się 17 września w Pawłowie parafialne dożynki 2000.

Święto dziękczynienia za plony ma w tej miejscowości już dwunastoletnią tradycję. W Roku Jubileuszowym organizująca im­

prezę rada parafialna z Ks. Pro­

boszczem na czele postarała się o szczególnie uroczysty przebieg tego święta. Zaproszono władze samorządowe z wójtem gminy Pietrowice Wielkie, księży z ca­

łego dekanatu, a poprzez plaka­

ty i lokalne rozgłośnie radiowe również mieszkańców sąsiednich miejscowości.

Uroczystość rozpoczęła się tradycyjnie - korowodem - pro­

cesją do czterech stacji modli­

tewnych przygotowanych przez RSP Pawłów, mieszkańców Zer- dzin, Kolonii Pawłów i Pawło­

wa, przy których dziękowano Panu Bogu kolejno za płody rol­

ne, owoce, warzywa oraz chleb i wędliny. Niezwykle barwnie przystroili mieszkańcy Pawłowa, Żerdzin i Kolonii bramy i ploty swoich gospodarstw. Procesja zakończyła się w kościele para­

fialnym, gdzie została odprawio­

na Msza św. dziękczynna, którą wraz z księdzem proboszczem Zygmuntem Hupką koncelebro­

wał i wygłosił również okolicz­

nościowe kazanie o. Henryk Ka­

łuża SVD.

Kaznodzieja nawiązał do symboliki chleba jako daru Bo­

USŁUGI

ŚLUSARSKO-KOWALSKIE

Wyrba Ernest Wykonujemy:

kute ozdobne ogrodzenia

kwietniki okienne balustrady

kraty

47-400 Racibórz-Brzezie• ul. Gajowa 17, tel.415 67 24 żego, zdobywanego w trudzie, który z szacunkiem i sprawiedli­

wie powinien być dzielony. Do słów o. Henryka Kałuży nawią­

zał starosta tegorocznych doży­

nek Konrad Kuroczik (sołtys Pawłowa), który, wręczając wraz ze starościną, Reginą Malchar- czyk (przewodnicząca DFK Pawłów) księdzu proboszczowi bochen chleba, powiedział:

„Przynosimy chleb, który jest dobry zawsze i dla wszystkich - tak jak sam Pan Bóg. Niech ten dar nauczy nas tej samej dobro­

ci. A Boża miłość niech nas umacnia w drodze życia ”.

Po mszy św. na placu przy probostwie rozpoczął się festyn dożynkowy, podczas którego wystąpili: „Andrzej z Hołdy i jego Frelki”, grecki zespół

„Orfeusz” i zespół „Proskauer Echo”. W przerwach losowano nagrody na wykupione numery kart uczestnictwa. Wielką radość sprawiła loteria dożynkowa (ok.

1500,losów - wszystkie wygra­

ne), z której dochód przeznaczo­

no na remont pieca w kościele i na zakup opału do kościoła.

Chociaż pogoda płatała figle i od czasu do czasu padał deszcz, na festynie zgromadziło się oko­

ło 1500 uczestników, którzy ra­

dośnie spędzili czas aż do późnych godzin wieczornych.

Festyn zakończył się zabawą ta­

neczną w sali parafialnej, w cza­

sie której przygrywał zespół

„Brackero”.

Ks.Zygmunt Hupka Przedruk z Gościa Niedzielnego

(6)

ŻNIWNE W CYPRZANOWIE

W niedzielę 24 września

■odbyły się dożynki w Cyprzano- wie. Na godz. 11 00 wyznaczo­

no zbiórkę przy RSP. Stamtąd ruszył też korowód dożynkowy, na początku którego szły dzieci szkolne i przedszkolne, potem orkiestra dęta z Bolesławia, bryczka ze starostami dożynek oraz rolnicy. O godz. 11 30 odby­

ła się uroczysta msza św. z podziękowaniem za plony, którą odprawił ks. E. Ćwienk. Honory starosty dożynkowego pełnił w tym roku prezes RSP Cyprza- nów Ryszard Mazur, a starości­

ny Halina Kurzeja. Po mszy św.

Korowód dożynkowy przy dźwiękach marszu orkiestry dę­

tej udał się na boisko LZS Cy- przanów (tam można było się posilić i ugasić pragnienie). Na­

tomiast bryczka ze starostami dożynek, wójtem gminy, sołty­

Fot.: I co ja teraz będę robił?

sem oraz ks. proboszczem udała się na objazd wioski, która z tej okazji została pięknie przystro­

jona. Potem wszyscy razem obej­

rzeli występy dzieci szkolnych, przedszkolnych z Cyprzanowa.

W dowód uznania pociechy do­

stały po czekoladzie. Druhowie z OSP przygotowali mały pokaz sprawności pożarniczej wozu strażackiego. Na boisku rozegra­

no mecz mistrzowski klasy B Cyprzanów - Bogunice wygrany przez gospodarzy 3:0.

Wieczorem w sali RSP Cy­

przanów odbyła się zabawa ta­

neczna dla całej wioski. Dożyn­

ki zorganizowali: Rada Sołecka, Rolnicza Spółdzielnia Produk­

cyjna oraz Ochotnicza Straż Po­

żarna.

Pogoda dopisała , było ciepło i słonecznie.

B. Stojer

AMBASADA NIEMIEC DLA GMINY

Przed miesiącem miałem przyjemność odebrać w Amba­

sadzie Niemiec w Warszawie dar w postaci 20 używanych pełno­

wartościowych komputerów dla naszej Gminy. Idea „zapukania”

do bram Ambasady zrodziła się na posiedzeniu Komisji Oświaty naszej Gminy. Znane nam są wszystkim trudności związane z realizacją nowej reformy w szkolnictwie. Dodatkowo jedna z największych inwestycji w obrębie szkolnictwa naszej Gmi­

ny, modernizacja Gimnazjum w Pietrowicach Wielkich połyka prawie całe nakłady na inwesty­

cje naszej Gminy. Brak pieniędzy jednakże nie może być usprawie­

dliwieniem bezczynności, szcze­

gólnie wtedy, kiedy w grę wcho­

dzą nasze dzieci. Dlatego też wspólnie z wójtem Antonim Wawrzynkiem wystosowaliśmy z końcem sierpnia list do Kanc­

lerza Ambasady Niemiec w War­

szawie Pana Brunsa z zapyta­

niem o możliwość pomocy. Ty­

dzień później otrzymaliśmy ra­

dosną odpowiedź, że zostanie nam przekazanych bezpłatnie w darze 20 komputerów. Transport tego sprzętu z Warszawy do Pie­

trowic zasponsorowała Firma OMAN. W tym miejscu chciał- bym na ręce kierownictwa tej fir­

my przekazać serdeczne podzię­

kowanie za okazaną pomoc.

Sprzęt ten ma trafić do szkół pod­

stawowych i gimnazjum. Pierw­

sze komputery zostały już zain­

stalowane z jednej z klas Szkoły Podstawowej w Pawłowie.

Ideą moją jest również to, by pojedyncze komputery zainstalo­

wać w istniejących w naszych wioskach świetlicach młodzieżo­

wych lub bibliotekach. Właśnie instalowany jest komputer w bi­

bliotece w Makowie, który bę­

dzie udostępniony młodzieży szkolnej ale nie tylko. Uważam bowiem, że im wcześniej i lepiej młodzież pozna podstawy nowo­

czesnych technik medialnych, tym większe szanse będzie mia­

ła na przyszłość na rynku pracy.

Dnia 18.10.2000, w trakcie po­

bytu Ambasadora Niemiec Pana Franka Elbę w Opolu, doszło w tamtejszym Wicekonsulacie do spotkania Wójta naszej Gminy Antoniego Wawrzynka z przed- stawicilem Rządu Republiki Fe­

deralnej Niemiec w Polsce.

W obecności Konsula Niemiec w Opolu Pana Rolfa Papenberga i mojej jako członka Zarządu Gminy Pietrowice Wielkie wójt Wawrzynek przekazał, na ręce Ambasadora list dziękczynny za okazaną pomoc oraz kilka bro­

szurek prezentujących naszą gminę. W trakcie krótkiej rozmo­

wy przedstawiono naszą Gminę jej położenie i specyfikę. Nieo­

ficjalnie wiem, że akt ten zrobił na Panu Ambasadorze bardzo po­

zytywne wrażenie.

L.Malcharczyk

NAUKA JAZDY

• szkolenie w zakresiekategorii A, B, C, D, E, T,

• wykłady wprofesjonalnej sali wykładowej w oparciu o testy egzaminacyjne

• plac manewrowy

(wymiary zgodne znormami egzaminacyjnymi),

•jazdy również trasami egzaminacyjnymi (Rybnik),

•badania lekarskienamiejscu,

• szkoleniepodstawowe orazjazdydodatkowesamochodami, którymi odbywająsięegzaminy:

FIATPUNTO, FORDFIESTA, NISSAN MICRA.

Dodatkowe informacje oraz zapisy:

Instruktor - Joachim Plura \

Samborowice, ul. Polna 25 tel. 418 87 63,

tel. kom. 0606 285 463

Osteoporoza

Choroba, w której kości tracą swoją gęstość, stają się kruche i łatwo się łamią. Na osteoporozę częściej chorują kobiety, zwła­

szcza po okresie przekwitania, ale nie omija i mężczyzn.

Czynnikami ryzyka choroby są:

przewlekłe przyjmowanie nie­

których leków szczególnie z grupy steroidowych przeciwdr- gawkowych • przewlekłe choro­

by wątroby, nerek, tarczycy wpływające na gospodarkę wap­

niową • palenie tytoniu i nadu­

żywania alkoholu • niskie spo­

życie wapnia • mała aktywność fizyczna • niska, poniżej normy masa ciała.

W dniach 5, 6, 9 października w Ośrodku Zdrowia w Pietrowi­

cach Wielkich można było wy­

konać badania gęstości kości.

Przebadano 167 osób.

Leczenie osteopenii i osteoporo­

zy to przede wszystkim elimina­

cja czynników ryzyka (ograni­

czenie spożycia alkoholu i za­

przestanie palenia tytoniu), zwiększenie spożycia wapnia w diecie w razie potrzeby jego po­

daż jako leki, stosowanie wita­

miny D3, wdrożenie programu ćwiczeń fizycznych zwiększają­

cych siłę mięśni np. jazda na ro­

werze, pływanie, włączenie le­

ków hamujących uwalnianie wapnia z kości (kalcytonina).

(7)

16 listopada Światowy Dzień Rzucania Palenia

Prawie wszyscy, którzy palą, przyznają, że próbowali rzucić palenie i ponieśli porażkę. Co najmniej połowa z nich utrzymu­

je, że uczyni to w ciągu najbliż­

szego roku. Problem polega na tym, że im dłużej palą, tym tru­

dniej im z tego zrezygnować - na tym właśnie polega mechanizm uzależnienia.

Więc rzuć palenie już teraz!

Gmina nasza uczestniczy w pro­

gramie profilaktycznym „Rzuć palenie” na podstawie zawartej umowy z Centrum Onkologii w Warszawie w ramach zadań

polityki zdrowotnej Państwa - profilaktyki chorób odtytonio- wych. Dotychczas prowadzone były spotkania z dziećmi i rodzi­

cami na temat szkodliwości i wpływu palenia tytoniu na na­

sze zdrowie. Na dzień 16 listo­

pada przewidziano kulminację tej akcji. W szkołach odbędą się pogadanki, apele, konkursy.

W tym dniu w Ośrodku Zdrowia w Pietrowicach Wielkich będzie można skorzystać z porad leka- rza-psychologa jak wyjść z na­

łogu. Dla palących przewidzia­

no konsultacje specjalistów: cho­

rób płuc i chirurga naczyniowe­

go. Będzie można bezpłatnie wy­

konać badania EKG, cukru, cho­

lesterolu, dokonać pomiaru ci­

śnienia krwi, wagi ciała i uzyskać poradę co do stanu swego zdro­

wia oraz obejrzeć film o „wpły­

wie palenia tytoniu na zdrowie człowieka”. Decydujący się na rzucenie palenia otrzymują prób­

ki leków ułatwiających zwalcza­

nie objawów abstynencji.

Dla tych, którzy rzucili palenie w tym roku ogłoszony został konkurs z nagrodami. Główną nagrodą są 2 wycieczki do Rzy­

mu (karty zgłoszenia do nabycia i wypełnienia w Ośrodku Zdro­

wia w Pietrowicach Wlk.).

Ogłaszamy również konkurs na

„Zwierzenia byłego palacza”

jak i sposoby radzenia sobie z głodem nikotynowym (najcie­

kawsze opublikujemy w następ­

nym Glosie Pietrowic).

Porady, w jaki sposób rzucić palenie udzielane są w ramach godzin pracy Ośrodka Zdrowia w Pietrowicach Wlk.

50 min osób rocznie umiera z powodu chorób układu krąże­

nia. W Polsce połowa wszystkich zgonów spowodowana jest przez choroby serca i naczyń. Koszty beczenia chorób serca wymagają

"wielomilionowych nakładów.

Światowa Organizacja Serca uważa, że kluczem do zwalcza­

nia epidemii chorób serca winna być profilaktyka. Szczególnie dotyczy to młodzieży, wśród której palenie i nadwaga są naj­

poważniejszymi problemami.

Należy zatem zmienić tryb życia.

Zaprzestanie palenia może o po­

łowę zmniejszyć częstość chorób serca a regularny wysiłek fizycz­

ny i redukcja nadwagi zmniej­

szyć tą częstotliwość o dalsze 35- 50%.

BEZRADNI RODZICE Rodzice często uciekają przed możliwością wywierania więk­

szego wpływu na swoje dzieci - zwłaszcza w trudnych momen- kąch. Wolą zamknąć oczy, szukać Usprawiedliwień, sięgać po środ­

ki represyjne - tak trudno jest im czasem stawić czoła problemom jakie zawsze niesie proces wy­

chowania własnych dzieci. Po­

czucie bezradności wychowaw­

czej to jeden z najczęściej prze­

żywanych przez rodziców lęków.

Jest to sytuacja, w której rodzice wybierają albo zupełne opu­

szczenie rąk i wycofanie się z wszelkich prób wywierania wpływu wychowawczego albo desperacko udowadniają, że nie są bezradni, demonstrują, że mają władzę i środki przymusu.

Pierwsza postawa może powodo­

wać u dziecka niepokój i lęk, wy­

nikający z braku granic i poczu­

cia niepewnego gruntu pod no-

PALENIE TYTONIU POWODUJE CHOROBY

• zgaga

rak płuc

nowotwory trzustki -

• choroby nerek

• impotencję

gami. Często dziecko samo za­

czyna tych granic szukać, chwy­

tając się coraz to nowych sposo­

bów tylko po to, żeby sprawdzić:

„zareagują wreszcie - czy wciąż nic z tego?”. Druga postawa ro­

dziców rodzi w dziecku bunt i opór, bo reakcja rodziców bywa zazwyczaj zbyt silna i gwałtow­

na w stosunku do domniemnej

„winy”.

Bezradność rodziców w obliczu pierwszych eksperymentów dziecka z używkami (papierosy, alkohol, narkotyki) nie jest uczu­

ciem, które pojawiło się w rodzi­

cach znikąd. Było zapewne obe­

cne w wielu innych, mniej dra­

stycznych sytuacjach, rosło i umacniało się. Bezradności mo­

żemy się oduczyć (choć oczywi­

ście z trudem) - jeśli tylko chce- my, będziemy się starać i praco­

wać nad tym.

Proponujemy rodzicom, w ra­

mach programu profilaktyczne­

go alkoholowego i antynikotyno­

wego, szkolę dla rodziców (nie­

• udary mózgu

• zębypalacza

• zawał serca

• choroba wrzodowa

• osteoporoza

odpłatnie). Zajęcia trwają 2 dni (piątek, sobota lub dwie soboty).

Prowadzone będą przez panią psycholog mgr Krystynę Jeżow- są-Kwaśny.

Bliższe informacje o terminie i miejscu w Ośrodku Zdrowia w Pietrowicach Wlk. tel. 419 80 24.

DZIECI SĄ PIERWSZYMI OFIARAMI PALENIA

TYTONIU

Papieros jest jedynym legalnym narkotykiem, którego używanie powoduje przedwczesną śmierć.

Co 8 sekund umiera na świecie jedna osoba z powodu chorób odtytoniowych i również szybko kolejna ofiara zostaje wciągnię­

ta w nałóg. W tym roku tytoń zabije ok. 4 miliony osób a do roku 2020 może ich być ok. 10 milionów rocznie.

Połowa dzieci na całym świecie wdycha regularnie dym tytoniowy z otoczenia a z nim 4000 substancji chemicznych w tym ok. 40 rakotwórczych. Wdy­

chanie dymu tytoniowego z oto­

czenia czyli wymuszone bierne palenie prowadzi do wystąpienia wielu szkodliwych konsekwen­

cji dla ich zdrowia: częste zaka­

żenia dróg oddechowych, kaszel, zaostrzenie astmy oskrzelowej, choroby ucha środkowego a w przyszłości może również wpły­

wać na występowanie chorób układu krążenia.

Palenie tytoniu przez kobie­

ty w ciąży jest jednym z najwięk­

szych zagrożeń dla rozwoju dziecka. Dziecko palącej w cią­

ży matki rodzi się z mniejszą wagą urodzeniową, gorzej przy­

gotowane do życia, często niedo­

rozwinięte.

1 dlatego uwolnijmy dzieci od dymu tytoniowego i pozwólmy im zdrowo i długo żyć.

W tym roku na dzień 16 listopa­

da (zawsze trzeci czwartek mie­

siąca) przypada kolejna świato­

wa akcja „Rzucania palenia”.

Może i my naszym dzieciom po­

darujemy prezent - otoczenie - dom rodzinny, miejsce pracy, szkoły, miejsca użyteczności pu­

blicznej wolne od dymu tytonio­

wego.

Po przeprowadzonej w ubiegło­

rocznej ankiecie wiadomo, że połowa dzieci w naszej Gminie żyje w środowisku rodzinnym gdzie przynajmniej l osoba pali.

To od Was obecnie palący zale­

ży czy dzieci żyjących w zdro­

wym środowisku będzie więcej.

A do palących rodziców apel - Nie wciągajcie swoich dzieci w nałóg swym przykładem!

Udowodniono, że tam gdzie palą rodzice dzieci zaczynają palić 2 razy częściej.

Opracowała w ramach progra­

mu profilaktycznego J.Stojer

(8)

MERCEDES DLA KROWIAREK

Fot.: No tle nowego auto pożarniczego stoją od lewej: B.Stojer-prezes gminny, J.Bulok-komendant gmin­

ny, ks. W.Klose-wikary z Pietrowic, o. Marceli-powiatowy kapelan strażacki, ks. P.Popanda-proboszcz z Krowiarek, G.Wranik-dowódca straży w Raciborzu, Z.tzorny-druh z OSP Krowiarki, Z.Kozub-prezes OSP Krowiarki, N.Rohowski-naczelnik OSP Krowiarki, N.Wawrzynek-kierowca OSP Krowiarki

Strażacy z OSP Krowiarki otrzymali niedawno nowy wóz bojowy. Pochodzi z Niemiec, uzyskano go dzięki kontaktom strażaków z Pietrowic Wielkich, jakie nawiązali w powiecie Am- meland.

Nowy wóz trafił do Krowia­

rek na początku sierpnia - oficjal­

nie jednak przekazano go miej­

scowym strażakom w sobotę 2 wrzes'nia. W uroczystym spo­

tkaniu, które odbyło się na dzie­

dzińcu wspaniałego niegdyś' pa­

łacu, wzięli udział przedstawicie­

le władz gminy, straży z Racibo­

rza oraz jednostek strażackich z całej okolicy. Pojazd poświęci!

kapelan powiatowy franciszka­

nin ks. Marceli. Uroczystos'ci us'wietnily pokazy sprawnos'ci drużyn bojowych z Krowiarek oraz sąsiednich miejscowości.

OSP Krowiarki od dłuższe­

go czasu potrzebowało nowego samochodu bojowego. Od kilku lat miejscowi ogniomistrze i przedstawiciele gminnych władz OSP chodzili gdzie się dało, by rozeznać, czy jest szan­

sa pozyskania odpowiedniego sprzętu. Starania czyniono

w Urzędzie Gminy, w Państwo­

wej Straży Pożarnej w Racibo­

rzu, wreszcie we władzach wo­

jewódzkich OSP w Katowicach.

Z reguły kończyło się na obiet­

nicach. Były rozmaite koncepcje uzyskania pojazdu, ale z różnych względów okazywały się niewy­

pałem. Sprawa była bowiem, jak to z reguły bywa, temperowana przez konieczność wydatkowa­

nia niemałych pieniędzy - koszt nowego auta gaśniczego z wodą to mniej więcej 200 ty­

sięcy zł...

Promyczek nadziei pojawił się dzięki kontaktom strażaków z OSP Pietrowice Wielkie w Niemczech. Na początku maja tego roku gościli w stolicy gmi­

ny strażacy z Metjendorf, miej­

scowości w północnych Niem­

czech. Tamtejsza straż współpra­

cuje z pietrowiczanami już od 1993 roku. Owocem tych kon­

taktów jest samochód typu Ma- girus, darowany OSP Pietrowi­

ce Wlk. przed siedmioma laty.

W ma ju wraz ze strażakami przy­

jechał też. ich szef- prezes powia­

towy (Kreis Brandtmeister) Jan Westendorf. Zapytałem go, czy istnieje moż.liwos'ć kupna tanie­

go, a dobrego, używanego samo­

chodu w powiecie Ammeland - mówił na poświęceniu nowego auta Bruno Stojer, prezes gmin­

ny OSP. Odpowiedział, że roze­

zna sprawę. Pod koniec maja przysłano nam fax z. Niemiec, że jest taka możliwość. Na począt­

ku sierpnia do Niemiec wybrali

się więc prezes OSP Krowiarki Zdzisław Kozub, kierowcy Józef Janocha i Norbert Wawrzynek, oraz Bruno Stojer - mieli do po­

konania w obie strony po 960 km. Wyjechaliśmy w środę wie­

czorem samochodem pana Jano- chy i w Metjendorf byliśmy rano o godz. 7.00. Śniadanie zjedliśmy u miejscowego strażaka, pana Fryderyka Rippen. Potem udali­

śmy się do ratusza gminy Raste- de i w obecności burmistrza (Ra- stedes Gemeindirektor) Wolfgan­

ga Roettgera podpisaliśmu uro­

czyście umowę kupna samocho­

du strażackiego - relacjonował prezes gminnego OSP. Po zała­

twieniu dodatkowej dokumenta­

cji w Urzędzie Powiatowym We- stersteide o godz. 13.00. wyru­

szyliśmy z powrotem - w Olszy­

nie na granicy zjawiliśmy się około północy. Tam przeszło godziny musieliśmy załatwia™

dokumenty auta. Byliśmy po tym tak zmęczeni - druga noc w dro­

dze - że na parę godzin stanęli­

śmy na parkingu, żeby się prze­

spać. Do domu zajechaliśmy około południa. Dzięki tej wy­

prawie w Krowiarkach działać będzie nowy pojazd. To Merce­

des TLF 16, diesel turbo, z na­

pędem na cztery koła, mający 3,2 tony wody w zbiorniku oraz wąż szybkiego natarcia. Łączny koszt jego nabycia, włącznie z podat­

kiem i ubezpieczeniem - nie prze­

kroczył 5 tys. marek.

Przedruk z Nowin Raciborskich.

(sem)

DOŻYNKI

W SAMBOROWICACH

Fot.: Jedzie rolnik jedzie...

24 września miały miejsce w Samborowicach uroczyste ob­

chody dożynek. Pomysłodawca­

mi i organizatorami byli rodzice ZSP - Zespołu Szkolno-Przed- szkolnego. Tego dnia spod szko­

ły wyruszył barwny korowód. Na samym przodzie sunęły dziew­

czyny w śląskich strojach, nio­

sąc bochen chleba. Dalej za nimi dzieci szkolne i przedszkolne w różnorodnych przebraniach.

Korowód zamykały wozy pomy­

słowo udekorowane dzień wcze­

śniej przez rodziców tegoroczny­

mi płodami. Każdy wóz przed­

stawiał inną scenkę z życia wsi.

Można było zobaczyć pszczela­

rzy, młynarzy, tabor cygański, kobiety skubiące pierze, rodzinę śląską z pieluchami i piekarzy.

Na każdym wozie widniało had sło prezentujące naszą rzeczyw™

stość: „Omy, Opy dzieci pilnują a rodzice na zachodzie pracują”;

„Jak rząd dba takie rolnictwo ma” itp. Mieszkańcy wsi również zaangażowali się w obchody i również przystroili swoje do­

mostwa. Obchody kontynuowa­

ne były w szkole gdzie przy ka­

wie, swojskim wypieku i kiełba­

sce można było podziwiać wy­

stępy najmłodszych oraz wziąć udział całymi rodzinami w roz­

grywkach sportowych i nawet otrzymać medal. Liczne przyby­

cie Samborowiczan świadczy o tym, iż ludzie lubią się bawić i chętnie biorą udział w tego ro­

dzaju imprezach.

(9)

PALIWO Z WŁASNEGO POLA

Kocioł centralnego ogrzewania opalany słomą - dlaczego nie u nas?

W naszym kraju na terenach wiejskich podstawowym pali­

wem używanym do celów grzewczych jest węgiel, koks, miał czy muł, w niewielkim stop­

niu drewno. W związku z zao­

strzającymi się wymogami w za­

kresie ochrony s'rodowiska, oraz dla wygody, wielu mieszkańców wsi zmienia paliwo na gaz lub olej opałowy. Jednakże ceny tych paliw osiągnęły ostatnimi czasy rekordowo wysokie poziomy.

Ęlatego też należałoby sobie za­

dać pytanie, co jeszcze nadaje się do spalania, będąc źródłem cie­

pła, które nie zanieczyszcza śro-

^wiska, jest tanie i gwarantuje Wpowiednią ilość energii. Oka­

zuje się, że jest takie źródło ener­

gii, a mianowicie słoma z na­

szych pól. Można ją spalić w kontrolowanym procesie spala­

nia, a energia która się w tym procesie wytwarza, jest niebaga­

telna. Ostatnio rozmawiałem z jednym z prekursorów opalania słomą, Panem Tadeuszem Tara- cha, młodym rolnikiem z Chrze-

lic (woj. opolskie), który przy­

znał się, że do zakupu pieca skło­

niły go względy finansowe. Z pewnością nie odkrył on Amery­

ki twierdząc, że produkcja rolni­

cza jest coraz mniej opłacalna. Z drugiej strony nie poprzestał na narzekaniu i postawił na zmniej­

szenie kosztów poprzez taką in­

westycję. Ojciec Pana Taracha piec taki zobaczył w Danii. Tam takie niekonwencjonalne źródła ciepła można spotkać na każdym kroku. Państwo Tarachowie za­

częli rozglądać się po kraju za podobnym piecem i znaleźli Fir­

mę METLAREG w Oławie, która produkuje takie kotły o róż­

nej mocy. Trzy lata temu naj­

mniejsze takie urządzenie, na li­

cencji duńskiej kosztowało (wraz z VAT-em) 10,7 tys. złotych (obe­

cnie ok. 12.000 zł). Tadeusz Ta­

rach ogrzewa piecem o mocy 65 kW dwa gospodarstwa - swoje i rodziców. W sumie 700 m kw., choć tak naprawdę piec ten prze­

znaczony jest do powierzchni dwa razy mniejszej. Trzyletnie dos'wiadczenie Pana Taracha są nadzwyczaj pozytywne. Niesa­

mowicie tanie paliwo, pięć razy

na dobę musi załadować do ko­

tła (cztery standardowej wielko­

ści, sprasowane normalną prasą do słomy - bale), z ośmiu ton spa­

lonej słomy uzyskuje się 4 - 5 ton 5-procentowego popiołu, który zawiera fosfor i sól potasową.

Pan Tarach traktuje go jako na­

wóz, którym można użyźniać ziemię. Proces spalania kontro­

luje zamontowane urządzenie elektroniczne. Ono czuwa nad tym by cała operacja odbywała się w optymalnych warunkach i z odpowiednią dozą powietrza, gdyż tylko odpowiednio kontro­

lowana i sterowana gazyfikacja słomy daje odpowiednie efekty cieplne i nie zanieczyszcza śro­

dowiska. Słoma, jako biomasa, dziesięć razy mniej zanieczy­

szcza środowisko niż tradycyjne paliwa. W trakcie jej spalania nie wydziela się siarka. Dzięki temu piec dłużej zachowuje żywot­

ność, nie poddaje się korozji, nie niszczą się jego spawy. Tadeusz Tarach twierdzi, że do obsługi pieca nie trzeba żadnych kursów i szkoleń, wystarczy dokładnie przeczytać instrukcję obsługi, a jest ona łatwiejsza niż przy uru­

chamianiu pralki automatycznej.

Według rolnika najszybciej, bo w ciągu jednego sezonu grzew­

czego zakup urządzenia zwraca się hodowcom drobiu. Przedsta­

wiony przeze mnie pomysł spa­

lania słomy do ogrzewania na­

szych domostw będzie miał za­

pewne tyle samo zwolenników co przeciwników. Ci ostatni będą argumentować swoją dezaproba­

tę brakiem możliwości magazy­

nowania tej słomy i niemożno­

ścią zachowania porządku w swoim otoczeniu. Proponuję jednakże przekonać się naocznie i zlikwidować wątpliwości. Pan Tarach wyraził zgodę na możli­

wość zobaczenia jego instalacji.

Dlatego moim zamiarem jest zor­

ganizowanie wyjazdu do Chrze- lic zamawiając i organizując w tym celu środek transportu.

Celem określenia zainteresowa­

nia tym pomysłem prosiłbym o potwierdzenie telefoniczne Państwa zainteresowania ewen­

tualnym wyjazdem w Urzędzie Gminy Pietrowice Wielkie, teł.

419 84 07 do 15.12.2000r.

Przy odpowiednim zaintereso­

waniu poprosimy naszych czci­

godnych księży o ogłoszenie ter­

minu wyjazdu.

L.Malcharczyk

DOŻYNKI

W KROWIARKACH

W sobotę 2 września odbyła się w Krowiarkach impreza stra­

żacka, a w niedzielę dożynki.

ten sposób postawiony namiot parku zamkowym obsłużył dwie imprezy.

W korowodzie dożynko­

wym przy kościele ustawiły się traktory z przyczepami, orkiestra

dęta z Bolesławia, dwa auta stra­

żackie (stary samochód jechał po raz ostatni, a nowy samochód je­

chał po raz pierwszy) oraz trzy bryczki pana Rohowskiego, w których jechali miejscowi nota­

ble z sołtysem na czele. Starostą dożynek był Jan Gawełek, a sta­

rościną Małgorzata Fiegler. Naj­

pierw korowód udał się do pierw­

szego ołtarza w Amandowie, a potem do drugiego ołtarza na wierchu na ul. Folwarcznej. Oko­

ło godz. 11.00 uroczystą mszę św. odprawił ks. proboszcz Po- panda. Po mszy św. udano się do zamkowego parku, gdzie czeka­

ło już wiele atrakcji: grochówka, flaczki, kiełbasa, liczne napoje, zuska oraz wielka loteria fanto­

wa. Było tylu chętnych na zakup

losów, że organizatorzy musieli ograniczyć liczbę kupowanych losów przez jedną osobę. Ze swym programem artystycznym wystąpiły dzieci szkolne i przed­

szkolne.

Od wieczora aż do północy odby­

wała się w namiocie zabawa ta­

neczna, której nie przeszkodził padający wtedy deszcz.

Dożynki zorganizowały Rada Sołecka i Rada Parafialna.

USŁUGI POGRZEBOWE

GERARD PIENTKA _________________ ŻERDZINY, tel. 419 83 49

Punkty usług pogrzebowych: Tworków, ul. Raciborska, tel. 419 61 86 Grzędzin, ul. Kościelna Świadczyusługi w zakresie:

wyrób trumien

transport zwłok

kondukty

wyrób wieńców i palm pogrzebowych

(10)

PAWILON BUDOWLANY

ul. Polna 2a, Racibórz, tel. (032) 415 18 08 poniedziałek-piątek 9.00-17.00,

sobota 9.00-13.00 HURTOWNIA

ul. Zamkowa, Racibórz, tel. (032) 415 35 48 poniedziałek-piątek 8.00-12.00

ISO-MATA

50 mm - 4,95 zł./m 2

ISO-MATA stosowanajest do izolacji termicznej akustycznej:

- wentylowania dachów skośnych

- ścian zewnętrznychokonstrukcji szkieletowej,drewnianej lub stalowej

- lekkich ścianek działowych o konstrukcji szkieletowej.

= 0,034

isover

fti i II

PANELE PODŁOGOWE

Prospanel

29,95 zł./m

Grunt to _

Prospanel

PFLEIDERER

AKTIENGESELLSCHAFT

Cytaty

Powiązane dokumenty

Antrykot argentyński z grilla z masłem, ziemniaki, fasolka szparagowa Polędwica z grilla z sosem pieprznym, ziemniaki, pomidory. Polędwica z grilla z masłem czosnkowym, frytki,

Jeżeli chodzi o artretyków, którzy nawet przy wygodnym obuwiu miewają często odciski, będzie to system niezastąpiony, gdyż dotąd masaż i salicyl lub jego odmiany.

Z protoko³ami z posiedzeñ komisji oraz sesji Rady Gminy, a tak¿e z tekstami podej- mowanych uchwa³ mo¿na siê zapoznaæ na stronie internetowej Urzêdu

Wykonawca oświadcza, iż posiada należyty potencjał organizacyjny i techniczny oraz wymagane przepisami prawa uprawnienia dla realizacji przedmiotu umowy. Wykonywanie usług

podstawy do dochodzenia roszczeń przez Wykonawcę w przypadku gdy wartość zakupu materiałów nie osiągnie podanej kwoty. Za wykonane usługi Zleceniodawca zobowiązuje

Oprócz tego jest triumfatorką juniorskich turniejów wielkoszlemowych: Wimbledonu 2018 w grze pojedynczej oraz French Open 2018 w grze podwójnej dziewcząt w parze z Caty McNally..

Ci uczniowie zgłosili się jako ochotnicy na zajęciach tydzień wcześniej i otrzymali skserowane kartki z utworami: Bojkowszczyzna (tom Wiersze beskidzkie, strona 52), Cerkiew

pytania ogólne na które odpowiada się „tak” lub „nie”, czyli pytania zaczynające się od