• Nie Znaleziono Wyników

Szkoła żydowska i cheder w Hrubieszowie - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Szkoła żydowska i cheder w Hrubieszowie - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ZIPORA NAHIR

ur. 1930; Hrubieszów

Miejsce i czas wydarzeń Hrubieszów, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Hrubieszów, dwudziestolecie międzywojenne, dzieciństwo, szkolnictwo, Żydzi, życie codzienne, szkoła żydowska, cheder

Szkoła żydowska i cheder w Hrubieszowie

Szkoła żydowska, ja pamiętam, że ona była gdzieś w krańcu miasteczka. Na krańcu, ponieważ dlaczego ja przestałam tam chodzić? Bo mnie nauczyciel obraził gdzieś. I ja się bardzo rozzłościłam i wróciłam sama do domu. I to była bardzo daleka droga, ponieważ do szkoły zawsze mnie zaprowadzali i odbierali. Tego ja nie pamiętam, tej odległości, ale pamiętam jak szłam raz sama do domu, w czasie lekcji, bo ja uciekłam, wzięłam teczkę i szłam długo. Według mojego pojęcia, sześcioletniego dziecka. Ale o ile pamiętam, to było gdzieś na krańcach miasteczka. Może to było nawet w ubogiej dzielnicy żydowskiej. Coś takiego. Ale na pewno to było w jakiejś dzielnicy żydowskiej, bo nie wyobrażam sobie, że szkoła, która nie była szkołą powszechną, była gdzieś w środku miasta. Za to cheder, dla chłopców, to ja pamiętam, to było w naszym sąsiedztwie, bo chłopcy już trzyletni chodzili do chederu i ja pamiętam, że się wkradywałam, zaglądałam przez okno i widziałam jak siedzą przy długim takim stole. Tak jak się opowiadało później, malutkie dzieci i chodził między nimi taki melamed, nauczyciel i pomagał dzieciom… Niekoniecznie bił, ale również nakazywał, ale uczył dzieci czytać, pisać. To było prawie w każdej dzielnicy, w każdym tym. Szkoła ta chyba była już dalej. Ale gdzie była ta freblówka, ja nie pamiętam.

Data i miejsce nagrania 2017-07-08, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Miejsce i czas wydarzeń Cyców, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Bo były dzielnice, gdzie tylko Żydzi mieszkali i tam były zwykle żydowskie sklepy albo rzemieślnicy żydowscy, albo były piekarnie żydowskie, różne takie specjały żydowskie..

Ale wąskie uliczki to były śledzie i różne wyroby, takie bardzo smaczne, ale z zapachami, że trzeba było iść za zapachem i doszedłeś na miejsce.. Osobno był

To znaczy to ta sama modlitwa, ale był odpowiedzialny za to… Ja nie wiem czy on był rabinem czy był pomocnikiem rabina, tego kręgu chasydzkiego, który mówił tę

Wszystkie takie rzeczy bardziej wyrafinowane czy kosztowne, to wszystko trzeba było składać i tym się Judenrat zajmował.. Ale o ile pamiętam, nie fizycznym

Ja byłam w domu sierot, w sierocińcu i tam było kilkoro dzieci, to znaczy tam była dwunastoletnia dziewczynka, ośmioletni chłopiec i zdaje się tam dziesięcioletnia jeszcze

Znaczy to było budowane, trzeba było schodzić po schodach i tam na dole była właśnie taka wielka, olbrzymia wanna i tam trzeba było się zanurzyć poza kosmyki włosów..