C e n a e g z . 1 z l .
\ O ( r ~ ~ f \
<• >
W i s
MM
MISTRZOSTWA POLSKI
1930
G R A N E S Ą
PIŁKAMI
T E N N 1 S I Ś C 1 !
J E D Y N E W P O L S C E P IS M O P A C H O W E P O Ś W I Ę C O N E L A W N - T E N N I S O W I
LAWN-TENNIS POLSKI
ORGAN OFICJALNY P. Z. L. T.
K U P U J C I E !
A B O N U J C I E !
P O P I E R A J C I E !
RO K W Y D A W N IC T W A P IE R W S Z Y NUM ER, S Z Ó S T Y
I L U S T R O W A N E C Z A S O P I S M O S P O R T O W E
OFICJALNY ORGAN POLSKIEGO ZWIĄZKU LAWN-TENNISOWEGO
W ychodzi dw a razy w miesiąca. W arszaw a, p ierw szy numer w rześniow y 1930 r.
A DRES RED A K C JI I A D M IN IST R A C JI:
W a rs z a w a , R y s ia 1 ró g M arszałk o w sk iej.
T el. 333-85 i 3-36.
CENA NUM ERU P O JE D Y N C Z E G O 1 ZŁOTY.
P re n u m e ra ta roczina 22 zł., p ó łro c z n a 12.25 zt.
GElNY O G Ł O S Z E Ń :
' / 1 s tro n y 500 zł., Y* stromy 250 zł., K s tr o n y 125 zł.
K onto P . K. O . N r. 4.958.
R ED A K T O R Z Y : W ik to r L u b lin er i A le k sa n d e r O lch o w icz.
W Y D A W C A : W . L ubliner.
R ED A K TO R TECH N ICZN Y I K IERO W N IK ADM INI
S T R A C JI: R y s z a rd O stro w sk i.
G o d zin y re d a k c y jn e : 10 — 12 i 14 — 16, w so b o ty ty lk o 10 — 12.
P rz e d s ta w ic ie ls tw a re d a k c ji i a d m in is tra c ji:
K RA K Ó W : p. red. F. DZIUBA, ul. P a ń s k a 7.
K A T O W IC E : p. red. A. E ER N STO K , ul. S ta w o w a Nr 3, II p iętro , tel.: 44 i 14-45.
PO ZN A Ń : p. red. A LEK SA N D ER L IS O W S K I, G ro c h o w e Łąki: 6 p a rte r B.
P re n u m e ra ta i s p rz e d a ż w in n y c h m ia sta c h P o ls k i:
T -w o K sięg arń k o lejo w y ch „R u ch “ .
S P IS RZECZY.
DR. J1AN F j D R E W N O W SK I — O n ie k tó ry c h sz c z e g ó łach idiziałałlnościi ta n n is o w o -w y c h o w a w c z e j, (doboócz.) K AZIM IERZ W A S IL E W S K I — W ra ż e n ia z Dav:fe C u p ‘u.
JA P D N JA — P O L S K A — sp ra w o z d a n ie . WTKUS — K ło p o ty s p r a w o z d a w c y M IS T R Z O S T W A PO L S K I.
KRONIKA K L U B O W A : W A R SZ . L. T. KLUB.
H A M BU RG — B ER LIN — Inż. K. M eyer hofi.
I. TŁO C ZY Ń SK I i W . P U L S T — L aw n ten n is, teoorja te c h n ik i i ta k ty k i1.
m T U R N IE JE PO L SK IE .
2 L A W N - T E N N I S P O L S K I Nr. 6
Dr. Jan F. D rew nowski
0 niektórych szczegółach działalności
tennisowo - w y c h o w a w c z e j
(D o ko ń czen ie).
III.
Zagadnienia trzeciego typu rod zą się na tle niedom agań inform acji prasow ej. M ojem zda
niem, najw ażniejszą spraw ą byłoby tu przede- w szystkiem uśw iadom ienie Sobie różnicy pom ię
dzy 0'bjektyw ną inform acją, a mniej lub b ar
dziej subjektyw ną oceną.
O biektyw na inform acja powinna czynić za
dość przynajm niej' następ u jącym w arunkom : 1) 'Pow inna być zgodna z rzeczyw istością, t. j.
ma pow iadam iać tylko o faktach, które istotnie zaszły. W szczególności nazw y, nazw iska 1 liczby nie m ogą tam być przekręcone, a także, w razie dłuższego opisu, nie powinien być pom i
nięty jakiś czynnik istotny, o ile inne rów no
rzędne czynniki zo stały wym ienione.
2) O kreślenia, użyte w tekście takiej infor
m acji, pow inny jaknajm niej n adaw ać się do sub
iekty w ny ch in te rp re ta c ji. W szczególności wszeikie oceny pow inny by ć w yg łaszan e tylko ze względu n a rozpow szechnione k ry te ria , t. j. — ogólnie uznaw ane lub nakazane przepisam i.
P rz e z subjektyw ną ocenę będę tu rozum ieć k ażdą ocenę, w y g łaszan ą ze w zględu na mniej rozpow szechnione k ry te rja , lub zgoła bez zda
wania sobie sp raw y z jakichkolw iek k ry terjó w , pod w rażeniem nastroju, uprzedzenia i t. p.
O tóż w yd aje mi się, że wszelkie spraw o
zdanie prasow e tern bliższe jest swego' celu, im bardziej czyni zadość p ow yższym w arunkom in
form acji objektyw nej. O1 ile zaś w sp raw ozda
niach takich uznaje się za w ła śc iw e w y g ło sić subjektyw ną ocenę jakichś zdarzeń, to — jak sąd zę — z oceną taką tylko w ów czas m ożna się pow ażnie liczyć, g d y w yraźnie jest zazn a
czone, jakie k ry te rja skłaniają do tego rodzaju oceny, lub — że ocena ta jest tylko csobistem m niemaniem autora. Niezależnie więc od treści
k ry ty k , uw ażam je za conajm niej niew łaściw e, zarów no w tedy, g d y nie są uzasadnione, jak i w tedy, g d y subjektywniość oceny p rz y stra ja n a jest w postać sądu apo d yktycznego, tern bardziej zazw y czaj obfitującego w zw roty „ n a le ż y 11, „nie woilno“, „ trz e b a b y ło " i t. p„ im w ię k sza jest ig n orancja piszącego. Nie p o trzebu ję d a w a ć p rz y k ła d ó w tak ich n iew ła śc iw y ch k r y ty k i in- form aeyj, sp o ty k a się je b o w iem na k ażdy m
kroku.
D rugiem niedom aganiem inform acji p r a s o wej, mniej częstem , lecz nie mniej dotkliwem, jest niekom petencja piszących. P oleg a ona przedew szystkiem na nieznajom ości techniki g ry , jej przepisów , stosunków p anujący ch w ło
nie zw iązków i klubów, w reszcie sam ych fak
tów, o któ ry ch się pisze. Nieznajom ość ta idzie w parze z prześw iadczeniem , że skoro się pisuje 0 jednym i drugim sporcie, to m ożna pisać 1 o lawn-tennisie, prześw iadczeniem tem silniej
szym, im mniej się m a pojęcia O' odrębnościach law n-tennisa. W rezultacie, publikacje takich autorów są naw et trudne do sprostow ania, g d y ż k ażd a w y m ag ałab y obszernego w ykładu, w y jaśn iająceg o punkt po punkcie w szystkie błędy i nieporozum ienia. W eźm y choćby np. niewin
ną notatkę, w zw iązku z w yjazdem p. Ję d rz e jowskiej1 na tegoroczne m istrzostw a Niemiec.
N otatka zaw iadam iając, że p. S to larow do Nie
miec nie jedzie, i że wobec tego jedzie sam a p. J.. ko ń czy się nieoczekiw anie zw rotem mniej więcej tej treści, iż lepiej było, aby p. J. wcale nie jechała, poniew aż nie zna dobrze języ k a i t. d.
A utor oczyw iście nie m a pojęcia o tych w sz y st
kich faktach, jakie p oprzedziły w yjazd p. J, dio H am burga, nie wie, k to i w jakiej form ie zap ra
szał p. J. na te m istrzostw a, i że nasz kapitan zw iązkow y osobiście om ówił szczeg óły pobytu i opieki nad p. J. z odpowiedniem i osobami w Niemczech. Sprostow anie takiego jednego śm iesznego zdania w ym agałoby więc całego dłu
giego kom unikatu PZL T.
T rzeciem w reszcie niedom aganiem , mniej dotkliw em naogół, lecz już całkiem powszech- nem, jest b rak planow ości w inform ow aniu o law n-tennisie. W y o b ra ź m y sobie, jak b y w y
glądał czyjś „pogląd na św iat" tennisow y, w y tw o rzo ny na podstaw ie inform acyj i artyk ułó w
;edinegO' tylko któregokolw iek z naszych o rg a
Nr. 6 L A W N ~T E N N I S P O L S K I 3
nów, p iszący ch stale o tennisie. O braz tak i był
by beznadziejny. G dyby bowiem nawet to-, co jest tam napisane, było bez zarzu tu pod w zglę
dem ścisłości i kom petencji, to jednak stanow i
łoby jakiś b ezk ształtn y zlepek najprzeróżniej
szych dan y ch : dokładne spraw ozdanie z jedne
go turnieju, finały n iektórych gier drugiego, w yrw ane ze śro d k a wyniki z jakiegoś trzeciego, pom inięcie m ilczeniem wielu innych zawodów rów n orzęd n ych ; nie m ów iąc już o całkow itej do
w olności i przypadkow ości w poruszaniu zda
rzeń m ięd zyn aro do w ych i w podaw aniu foto- grafij.
Rola w ychow aw cza niniejszego czasopism a dałaby się w tej dziedzinie kró tk o ująć w dwóch punktach:
1) D aw anie stale p rzy k ład u wzorowem i inform acjam i i k ry ty k am i.
2) P rostow an ie błędów innych.
Z dobrze zrozum iałych powodów , trzebaby najpierw dojść do w łasnego w ysokiego poziomu, a b y już potem móc, z czy stem sumieniem , w y
ty k ać błędy innym . P o d tym w zględem d o ty c h czasow e z e sz y ty niniejszego czasopism a nie sto
ją jeszcze pow yżej przeciętnego poziom u obec
nych inform acyj tennisow ych, a więc — są da
lekie od poziom u w zorowego. O czyw iście od
powiednie zorganizow anie tego w ym aga d łu g ie
go- czasu, i. nie należy oczekiw ać, by poziom taki m ógł być osiągnięty przed upływ em kilku sezo
nów. Nie mniej sądzę, że byłoby pożądane stw orzyć już cd razu ru brykę błędów i nieporo
zumień, d ostrzeżo ny ch w innych poczytnych or
ganach, piszących o law n-tennisie. R u b ryk a ta
ka pow innaby się ograniczać do zacytow ania danego tekstu i w skazania, co jest nie w p o rz ą d ku i dlaczego. W szelkie polemiki pow iunyby być z tej rubryki w ykluczone.
IV.
C zw arty typ zagadnień obejm uje bardzo wiele ró żnorodnych spraw . N azw ałem je dla
tego ogólno-sportOwemi, iż chodzi tu w każdym w ypadku o zajęcie szerszy ch stanow isk, i w y
znaczenie w ty ch obszerniejszych dziedzinach w łaściw ego m iejsca spraw om tenuisow ym . Tu
taj m ogę oczyw iście w sk azać tylk o niektóre te
m aty, k tó re w y d ają mi się najw ażniejsze: ro z wijanie ich powinno być wdzięcznem zadaniem dla w szystkich, m ający ch coś do pow iedzenia w ty ch spraw ach.
1) Różnice pom iędzy w ychow aniem fi- zycznem a sportam i.
2) Różnice pom iędzy sportam i, w k tó ry ch osiąga się zw ycięstw o bez walki (rek ord y ), a sportam i „bojow em i" gdzie konieczne jest zgnębienie przeciw nika.
3) Różnice pom iędzy sportam i1 „bojow e- m i“, w k tó ry ch rodzaj walki nie w yklucza uszko
dzenia przeciw nika, a takiem i, gdzie u szkod ze
nie to jest w ykluczone.
4) Różnice pom iędzy w alką aż do zw y
cięstw a, a w alką na punkty, o ograniczonym czasie trw ania.
5) Różnice pom iędzy walką p rzery w an ą, a w alką ciągłą.
6) R óżnice pom iędzy w alką indyw idualną, a w alką zastępów .
7) Ruch, jak o isto tny czynnik sportu.
8) M yślenie, jako isto tn y czynnik sportu.
9) W arto ści m oralne, jako- istotny czyn
nik sportu.
10) W arto ści estety czn e, jak o istotny czynnik sportu.
11) P raw d ziw e am ato rstw o 1, jako isto tn y czynnik sportu.
12) R óżnice pom iędzy zaw odow cem w y chow aw cą, a zaw odow cem najm itą.
13) Zależność roli i organizacji zrzeszeń sportow ych od rodzajów sportów .
K ażdy, kto się trochę nad temi spraw am i zastanaw iał, w yczuw a już z sam ego zestaw ienia tych tem atów , jak sobie w y obrażam rolę lawn- lennisa i jak rola ta jest w yjątkow a. Bliższe zbadanie tego um ożliw iłoby dopiero zajęcie się dalej poglądam i n a te spraw y, panującem i obec
nie, i sposobam i krzew ienia słusznych z a p a try wań oraz tępienia przesądów . O czyw iście, że są to przew ażnie zagadnienia, w y k raczające po
za ram y law n-tennisa w Polsce.
4 L A W N - T E N N I S P O L S K I Nr. 6
K a zim ie rz W a sile w sk i.
WRAŻENIA Z DAN/IS CUP’U
F inał r o z g r y w e k D avis C a p o w ych b u d ził w ty m r o ku specjalne za in te re so w a n ie w św iecie s p o r to w y m ze w zg lę d u na niep ew n o ść sy tu a c ji. Jeneralne z w y c ię s tw o a m e ry k a n ó w na turnieju w W im b le d o n napełniło serca ich otuchą i opinja w Sta n a ch Z je d n o c z o n y c h , liczą c, że 7 ildena w k a ż d y m ra zie d rogą m n ie js z y c h lub w ię k s z y c h ofiar do sw e g o ze s p o łu p o z y s k a ć zd o ła ją , u w a ża ła p o w ró t sy m b o lu su p rem a cji te n n iso w e j do sv.'ego o jc z y s te go kra ju z a za p e w n io n y .
N a d zieje a m e ry k a n ó w o p ie ra ły sie na obliczeniu, że m is tr z W im b le d o n u — T ild eu — w y g r a sw o je d w a single p rz e c iw k o C ochetow i i B o r o tr z e i ż e double m u s z ą sta ć sie ła tw y m ich łupem . P r z y s p r z y ja ją c y c h o k o lic zn o ściach u w a ża li z a m o żliw e z d o b y ć i p u n k t c z w a r ty p rz e z z w y c ię s tw o d ru g iej a m e r y k a ń s k ie j r a k ie ty nad B orotrą, u p rz e c ie ż i C ochet b y ł w W im b le d o n p r z e z A llisona p o k o n a n y . Z g ła sza li w iec oni sw o je p re te n sje do trzech p u n k tó w p e w n y c h , dw a ty lk o p u n k ty u w a ża ją c z a w ą t
pliw e, nie o d d a ją c dobrow olnie żadnego.
Z d ru g iej s tr o n y k a p ita n d r u ż y n y fr a n c u sk ie j — Gillou — z a r a z po sk o ń c z e n iu W im b led o n u o zn a jm ił p u blicznie, że P u h a r D a visa p o zo s ta n ie p r z y Francji., g d y ż zd a n iem jeg o nie ulega w ą tp liw o ści z d o b y c ie dw uch p u n k tó w w singlach p r z e z C ocheta i je d n e g o p r z e z B o- ro tre, k tó r y poko n a k a żd e g o a m e ry k a n in a p o za T ilde- nem . P o ra żk a C ocheta w W tm b led o n ie, b y ła zd a n iem jeg o c z y s to p r z y p a d k o w ą .
J a k z teg o w id z im y , b e zsp o rn e m i b y ły ty lk o dw a p u n k ty , double i sp o tk a n ie T ild en — B o ro tra , oba dla A m e r y k i, k tó r e j w ten sp o só b na p a p ierze w y s ta r c z a ło u z y s k a n ie jed n eg o z tr ze c h w ą tp liw y c h p u n k tó w , ab y osiągnąć z w y c ię s tw o . W p r a w d z ie finał m ie d z y s tr e f o w y w k tó r y m A llison z tru d e m p o ko n a ł S te fa n ie go i p rze g ra ł do M orpurga, s ły n n a za ś para A llison —- Van R y n z n a j
w ię k s z y m w y s iłk ie m po p ie c io se to w e j w a lce pokonała w zg lę d n ie słabą w ło sk ą pare M orpurgo — G asłini, rzu cił ciem ne św ia tło na fo r m ę a m e r y k a ń s k ie j e k ip y , łe c z w ra żenie to zo s ta ło z a ta r te w ia d o m o ścią o o s ta te c zn e m p o z y s k a n iu dla A m e r y k i T ildena, k tó r y ra z je s z c z e p o św ie cił d u że m a te ria ln e k o r z y ś c i dla o b ro n y g w ia źd z iste g o szta n d a ru .
N apięcie n erw o w e d o sz ło do ze n itu w dniu ro zp o - czą cia w alk. P u b liczn o ść w y p e łn iła S ta d io n G arrossa do o sta tn ieg o m iejsca , d zie sią tk i ty s ię c y m niej p r z e z o r n y c h nie zd o ła ło u z y s k a ć w stę p u i ta k ta m o w a ło ruch, że policja z m u szo n a b y ła u su w a ć ich silą z p r z y le g a ją c y c h do sta d jo n u ulic. Z g ro m a d zili sie oni opodal i w y c ze k iw a li na w ieści z placu boju, d o sta rc za n e za pom ocą całego łańcucha p o śred n ikó w . N a w et o so b y za o p a trzo n e w b ile ty m ia ły w iele tru d n o ści w p rze d o sta n ia sie do bram
w e jśc io w y c h . T e g o ż dnia rano B o ro tra z o s ta ł oficjalnie z a w ia d o m io n y , że p. P r e z y d e n t R z e c zp o s p o lite j F roncu sk ie j m ia n o w a ł go ka w a lerem L e g ji H onorow ej z a k r z e w ienie s ła w y i dobrego im ienia F rancji zagranicą. P r a w ie w s z y s tk ie g a z e ty p o d n io sły to z u zn a n iem , s tw ie r d z a ją c, ż e d zia ła ln o ść Jeana B o r o tr y p r z y n o s i w ięcej k o r z y ś c i F rancji, n iż w s z y s tk ie p la có w ki d y p lo m a ty c zn e . W p ią tek dniu 25 lipca, p u n ktu a ln ie o g. 2.30 w stąpili na co u rt d w a j s t a r z y ry w a le — T ild en i B o ro tra , b y w śró d ogó ln ej c is z y i skupienia ro zp o c zą ć jed en z e s w y c h tr a d y c y jn y c h p o je d y n k ó w . Na obu g ra cza ch znać b yło silne zd en erw o w a n ie, k tó r e w po ło w ie g r y zo sta ło z u pełnie u T ildena opanow ane, n a to m ia st gra B o r o tr y n o siła do końca c e c h y podniecenia. M atch ten, ja k o c a łość, nie s ta ł na ty m w y s o k im p o zio m ie, do ja kieg o nas m is tr z e ci p r z y z w y c z a ili. K a ż d y z nich m iał o k r e s y w y bitnej s ła b o ś c i w k tó r y c h popełniał c a ły sze re g ra żą c y c h
L o tt i B o ro tra .
bledów . M im o to, w a lka o b fito w a ła w m o m e n ty d ra m a ty c z n e , d o sko n a le o d czu w a n e p r z e z p r z e ję tą w a żn o ścią sp o tka n ia publiczność.
Nr. *6 L A W N - T E N N I S P O L S K I 5
W p ie r w s z y m secie B o ro tra p a m ię tn y na s w ó j m atch w W im b le d o n , k ie d y z m ę c z e n ie nie p o zw o liło m u o sią g nąć ła tw eg o zd a w a ło b y sie; z w y c ię s tw a , p o sta n o w ił w i d o czn ie o s z c z ę d z a ć się, g d y ż g ra ł p rz e w a ż n ie z głębi co u rtu , p o d c h o d zą c do s ia tk i ty lk o po piłka ch bliskich, p ew n ie p la so w a n ych . Gra T ild en a je s t na p o c zą tk u z u pełnie nieopanow ana, u d erzen ie niepew ne. P iłk i jeg o p a dają na ś r o d e k placu p rze c iw n ik a , lub te ż idą na out lub w sia tkę. R e zu lta te m tego je s t s e t dla B o r o tr y 6/2. T a ki sta n r z e c z y trw a i nadal w d ru g im secie i w k r ó tk im cza sie sę d zia o g ła s za p ro w a d zen ie ba ska 5/2. W ty m m o m en cie a m e ry k a n in p o jm u je, że je s t n a jw y ż s z y cza s zm ie n ić s y s te m g ry . A ż e b y p r z y c ią g n ą ć B o ro tr ę do s ia t
ki, s to su je on jed en za dru g im sw o je sła w n e d ro p s h o ty , k tó r e m u zn a k o m ic ie w y c h o d zą . N a stęp u ją one z a w s z e po d łu g iej w y m ia n ie str z a łó w z głębi co u rtu i są w y k o n y w a n e w p o sta w ie i ruchem , nie r ó ż n ią c y m się o d drivu.
Z m u sza p r z e z to B o ro tr ę do biegu w n a jw y ż s z y m te m pie p r z e z całą d łu g o ść courtu, a ż e b y n a stęp n ie m inąć go o s tr y m cro ssem łub d o b rze u p la so w a n y m lobem . W o d p o w ie d zi na tę t a k t y k ę B o ro tra p o sta n a w ia sa m p r z e jść do a ta k u p r z y sia tce, w oląc n a d a w a ć k ieru n ek g r z e i s a m em u w y b ie ra ć p o z y c ję , a n iżeli b y ć w m iejscu , p o d y k to w a n y m p r z e z d ro p sh o t Tildena. J e d n a k ż e T ild en o d z y s k a ł ju ż celność sw o ich u d erzeń i p r e c y z y jn e m i s t r z a ła m i m ija sta le a ta ku ją ceg o B orotrę. D zięki tem u u- k r ó tk im cza sie w y r ó w n u je po 5 i w y g r y w a se ta 7/5.
Na p o c zą tk u tr ze c ie g o se ta B o ro tra po w ra ca do sw o jej d a w n ej ta k t y k i i w k r ó tk im c za s ie p ro w a d zi 3/1. W pią
ty m g a m ie za w ią z u je się za c ie k ła w ałka. O baj p r z e c iw ne* T H W '•. i l r f ł I M — B— W W I W III l I II III I W IW S l— BO
n ic y sta ra ją się z a w s z e łk ą cenę z d o b y ć k a ż d y p u n kt, z w y c ię z c ą z niej w y c h o d z i je d n a k T ilden, k tó r y te ż s e r
w isem z a r a z w y r ó w n u je po 3. P u b liczn o ść te r a z nie m o że opan o w a ć sw oich n erw ó w i cią g łem i o k r z y k a m i i b ra w a m i p r z e s z k a d z a w id o czn ie obu g ra czo m . W s ió d m y m gam ie p r z y serw icie B o r o tr y i stanie 40-0, T ild e n nie p r ó buje n a w e t odbić p iłki z podania B o r o tr y , tło m a c zą c się, że o k r z y k i p u b liczn o ści nie p o zw a la ją m u sk o n c e n tro w a ć sw o je j u w agi i żą d a ją c p o w tó rze n ia podania. S ę d zia R e- d elsp erg er nie u w zg lęd n ia tego tło m a czen ia i pom im o p ro te stó w B o r o tr y p r z y żm ije m u gam e. B a s k je s t b e z ra d n y , g d y ż nie m a m o żn o śc i zw ró c ić p u n k tu T ildenow i.
In c y d e n t ten, ja k i g w izd a n ie publiczności, k tó r a w ten sposób objaw iała sw o je nie za d o w o len ie z d ro p sh o tó w T ildena, w p ły n ę ły n ie k o r z y s tn ie na g rę b a ska , g d y t y m c za se m A m e r y k a n in p o d w a ja sw o je usiłow ania, s e r w is y za c z y n a ją m u te r a z w y c h o d z ić i po k r ó tk im cza sie w y g r y w a trze c ie g o se ta 6/4. W p ią ty m secie w y r e g u lo w a n y m ech a n izm T ild en a za c z ą ł brać górę n ad zd e n e r w o w a n y m i czę śc io w o w y c z e r p a n y m B o ro trą , to te ż A m e ry k a n in zd o b y w a p ro w a d zen ie 5/7. W ty m je d n a k ż e m o m en cie p r z y c h o d z i i na niego chw ila sła b o ści i B o ro tra p o d n ieca n y ciągłem i o k r z y k a m i w id zó w , za c h o w u ją c y c h się ba rd zo niesfornie, po w ielkim w y s iłk u w y r ó w n u je po 5. A m e r y k a n in zd o ła ł się je d n a k ż e ju ż p rzeła m a ć, b a ska z a ś te c z te r y g a m y z d o b y te po c ię ż k ie j w alce do r e s z ty w y c z e r p a ły i T ild en z d o b y w a n a stę p n e 2 g a m e y , z w y c ię ża ją c ra z je s z c z e sw e g o b o h a terskieg o p rzeciw n ika . A m e r y k a p ro w a d zi 1 do 0.
(D o k. n ast.).
J a p o n j a — P o l s k a
U w ażając spotkanie Ja p o n ja — P o lsk a za najw iększe w ydarzenie w sezonie bieżącym i trak tu jąc je jako lekcję doskonałego* tennisa, nie m ożem y o g ran iczy ć się do zw ykłego spra- wo-zdania i dlatego' pod ajem y dzisiaj jedno spotkanie, d y sk u tu jąc dosłow nie piłkę po piłce, w następ n y ch zaś num erach zaznajom ią się
C zytelnicy nasi ze spotkaniam i następuem i i z k ry ty k ą szczegółow ą i c h a ra k te ry z ac ją g rac z y .
M am y nadzieję, że ten sposób dosłow nego odtw arzania m eczu, będzie pożytecznym dla naszych C zytelników .
O H T A — M. S T O L A R O W . 7 : 5 , 3 : 6 , 6 : 0 , 6 : 8 , 6 : 1 .
Mec-z ro z p o c z y n a S to la ro w sw oim serw isem . P ięk - nem i d riw am i k o lejn o z d o b y w a 15, 30, 40. O h ta docią
g a doi 30. O h ta o d b ija w aut piłkę se rw iso w ą S to la- row i i p ie rw s z y gem dla S to la ro w a .
O h ta po podaniu podbiega do siatki, zab ija z v o lle y ‘a pitkę, z d o b y w a ją c 15. S to la ro w w y ró w n u je cro ssem na
for eh and. N a stę p n y p u n k t z d o b y w a J a p o ń c z y k , m ija
ją c lobem z n a jd u ją c e g o się p rz y sia tc e S to la ro w a , o raz gem sw o ją p iłk ą serw isow ą, k tó r ą S to la ro w u d e rz a w siatk ę.
G em trz e c i p ro w ad zi S to la ro w 40:0. Z back h an d u u d e rz a w aut, d a ją c O hcie 15, popełnia 2 r a z y z rzęd u double aut. Z dobyw a jed n ak o w o ż n astę p n e dw a p u n k ty i gem do sk o n ale sp lasow anem i driw am i.
6 L A W N - T E N N 1 S P O L S K I Nr. 6
O h ta 15 zd o b y w a serw isem , S to la ro w w y ró w n u je pięknem odbiciem serw isu , n a stę p n e p u n k ty 30, 40 i gem dla S to la ro w a dzięki silnie sp laso w an y m cro sso m .
P r z y sta n ie gem ów 3:1 dla S to la ro w a O h ta się p o d c ią g a i w alk a s ta je się b a rd z ie j z a c ię tą . M aks zdo
b y w a p rz e w a g ę driw em w ró g n a fo re h a n d O hcie, je d nakow oż n a stę p n ą piłką u d e rz a w aut. Znow u zd o b y w a p rz e w a g ę z a b ity m y o iey em , a ż e b y s tra c ić n a stę p n y punkt uderzeniem piłki z b ack h an d u w siatkę. S to laro w p o d b ieg a do sia tk i, sm e c z u je w sia tk ę . P r z e w a g a O m y, n a stę p n y punkt i gem dla O h ty . S ta n 3:2 dla S to la ro w a .
S erw is O hty. P ie r w s z y p u n k t dla O hty. S to laro w w y ró w n u je d riv em na b ack h an d . 30 z d o b y w a O h ta s e r wisem . S to la ro w znow u w y ró w n u je, aż e b y n astęp n e 2 p u n k ty i gem p rz e g ra ć w sk u tek siln y ch a ta k ó w i s z a lonego tem pa J a p o ń c z y k a . S ta n 3:5.
S to la ro w serw u je. P ro w a d z i 30:0. O h ta w y ciąg a, je s t ip o 40. S to la ro w m a 3 ra z y przew ag ę, zdobyw a gem , a ta k u ją c szczeg ó ln ie fo re h a n d p rzeciw n ik a. S ta n 4:3 dla S to la ro w a .
S erw is J a p o ń c z y k a . P ie rw s z e 2 piłki zdobyw a O h ta serw isem , k tó re S to la ro w u d e rz a w o u t. O h ta Ijfegnie do siatki i zd o b y w a 40 z v o lley a. S to laro w
w y c ią g a k olejno 15, 30, 40. S to la ro w z d o b y w a 6 ra z y p rzew ag ę, ażeb y w y g ra ć gem a z pow odu doubleouita J a p o ń c z y k a . S ta n 5:3 dla S to la ro w a .
S erw is S to la ro w a . Z d o b y w a p ierw sze 15, lecz J a p o ń czy k w y ró w n u je i k o lejn o z d o b y w a 30, 40 i gem . S to la ro w w idocznie ulega Jap o ń c z y k o w i, k tó r y z a c z y n a c o ra z silniej a ta k o w a ć z głębi, boiska. S ta n 5:4 dla S to laro w a.
O h ta serw isem z d o b y w a 15. S to la ro w w y ró w n u je m ija ją c lobem J a p o ń c z y k a p rz y siatce. N astęp n e dw a p u n k ty i gem żdoby-wa O h ta swo-:m szy b k im i s p la s o w anym serw isem . S ta n 5:5.
S erw is S to la ro w a nie przynosi, mu ani je d n e g o punk
tu, p rz e g r y w a g e m a na sucho, nie s ta w ia js - J a p o ń c z y kowi ż a d n e g o o p o ru .
O hta,
O h ta serw isem w y g ry w a k o lejn o 15, 30, 40. S to laro w z d o b y w a 15 i p rz e g ry w a gem a i se ta 7:5.
S e t d rugi ro z p o c z y n a S to la ro w swoim serw isem , n a d a ją c sz y b s z e tem po g rze. Z d o b y w a 15. O h ta w y rów n u je sto p v o lle y ‘em. S to la ro w zd o b y w a 30, 40. J a p o ń czy k z d o b y w a jesz c z e jeden p u n k t i p rz e g ry w a ge
Nr. 6 L A W N - T E N N I S P O L S K I 7
m a, o d b ija ją c pitkę z serw isu w siatk ę. 1:0 dla S t o Iarow a.
S erw is O h ty S to la ro w d-oskonale o d b ija silnem i drivam i, d o sk o n ale je p la su ją c z d o b y w a k o lejn o 15, 30, O h ta zd o b y w a 15 ud erzen iem w sia tk ę S to ia ro w a . S to larow zd o b y w a 40, n a stę p n ą pitką u d e rz a znow u w siatk ę, jed n ak o w o ż z d o b y w a gem a p rz y sta n ie 40:30.
2:0 dla S to ia ro w a .
Z serw isem S to ia ro w a O h ta ni.e zupełnie sabie d a je radę. S to la ro w z d o b y w a 15, 30, 40, out S to ia ro w a — dla O h ty 15. S to la ro w w y g ry w a z ła tw o ś c ią gem a 3:0 dla S to ia ro w a .
O h ta serw isem z d o b y w a 15. S to la ro w w y ró w n u je d alsze 30, 40, w y g ry w a J a p o ń c z y k w sk u tek c o ra z b a r
dziej a ta k u ją c e j g rze. S to la ro w zd o b y w a je s z c z e 30 i z pow odu u d e rzen ia z b ack h an d u w sia tk ę p r z e g r y w a gem a. 3:1 dla S to ia ro w a .
S e rw is S to ia ro w a , p odbiega do siatk i, jed n ak o w o ż p ak u je 2 vol!eye z rzęd u w siatk ę, tr a c ą c 30. O hta u d e rz a n a stę p n e 3 pitki w aut. Je d n a k o w o ż w y ró w n u je i w y g ry w a gem a. 3:2 dla S to ia ro w a .
O h ta z ła tw o ś c ią w y g ry w a sw ój serw is 15, 30, 40.
S to la ro w w y c ią g a 15, 30, z d o b y w a doubleautem O h ty
S erw is O h ty . S to la ro w z d o b y w a k o le jn o 15, 30.
Ja p o ń c z y k w y ró w n u je z pow odu u d erzeń w sia tk ę z v o lley a p rz e z S to ia ro w a . O h ta serw isem ro b i p rz e w agę i k o ń c z y gem a. 5:3 dla S to ia ro w a ,
S e rw is S to ia ro w a . S to la ro w p ro w ad zi 40:30 w sku
tek do u b leau ta — ró w n o w ag a. S to la ro w m a p rzew ag ę 6 ra z y . G ra n a d z w y c z a j za c ie k ła , jed n ak o w o ż w skutek p o p ełn ian ia błędów p rzez O htę, P o la k o sta te c z n ie w y
g ry w a se ta 6:3, p rz y o g ro m n y m aplauzie publiczności.
S e t trz e c i ro z p o c z y n a się p rz e w a g ą O h ty . S to la row s ta w ia m inim alny o p ó r. J a p o ń c z y k p r z y stan ie 40:15 i sw oim serw isie z ła tw o ś c ią b ierze pierw szego gem a. 1:0 dla O hty.
M imo sw ego serw isu, d ru g ie g o gem a S to la ro w o d daje, z d o b y w a ją c tylko- 2 p u n k ty . 2:0 dla O hty.
S erw is sw ój O h ta ła tw o w y g ry w a do 40:0, lecz S to la ro w z a c z y n a w y c ią g a ć i po sta n ie 40:40, po c z te ro k ro tn e j p rz e w a d z e i długiej w ym ianie piłek, O h ta w y g ry w a teg o gem a. 3:0 dla O hty.
S erw is sw ój S to la ro w p rz e g ry w a , p rz y sta n ie 40:30 Ja p o ń c z y k b ierze gem a. S to la ro w p rz e s ta je sk u te c z nie się bronić, o sz c z ę d z a ją c sw e siły na d a lsz ą grę.
4:0 dla O hty.
N astęp n e ko lejn e 2 g em y O h ta b ie rz e łatw o, bez oporu S to ia ro w a , w y g ry w a ją c se ta na sucho, S ta n 6:0.
*■ . .
- . - w -
OHTA
i w y r ó w n y w a sm eczem , O b ta odbija piłkę w a u t. S to la ro w m a p rz e w a g ę i z d o b y w a gem a. 4:2 dla S to ia ro w a . 15 S to la ro w z d o b y w a sw oim serw isem , 30 — z a sk o c z y ł Ja p o ń c z y k a św ietn y m h alf-v o lley em z b a c k handu. O b ta z d o b y w a 2 p u n k ty , jed n ak o w o ż tra c i po k ró tk ie j w alce gem a. 5:2 dla S to ia ro w a .
S et c z w a rty ro z p o c z y n a się pod zn ak iem zaciętej w alki. S to la ro w je s t po p rz e rw ie w y p o c z ę ty . Je d n a k ow oż O h ta sw ój gem se rw iso w y m imo 1 d o u b leau ta w y g ry w a . 1:0 dla O hty.
S erw is sw ój S to la ro w w y g ry w a na sucho. 1:1.
O h ta nie w y z y sk u je sw eg o serw isu, popełnia aż
8 L A W N - T E N N I S P O L S K I Nr. 6
3 d o ubleaiity i po długiej w ym ianie piłek o r a z 3-krotne]
sw ojej p rzew ad ze, w końcu p rz e g ry w a gem a do S to la - ro w a. 2:1 dla S to la ro w a .
S e rw is S to la ro w a . O h ta p ro w ad zi 30 :0 : lecz S to laro w w y ró w n u je błędam i1 O h ty . P r z y p rz e w a d z e O hty, S to la ro w p o p ełn ia d o u b leau ta i traci. gem a. 2:2.
S e rw is O h ty . S to la ro w p ro w a d z i 40:30, lecz u m ie sz c z a n a stę p n e 3 piłki w sia tk ę i 'traci gem a. 2:3 dla O hty.
S e rw is S to la ro w a . P ię k n y m lobem S to la ro w m ija a ta k p rz y sia tc e Ja p o ń c z y k a , z d o b y w a ją c kolejno' 15 i 30.
O h ta w y ró w n u je, lecz S to la ro w w sk u tek kilku w sp a niale ro z m ie sz c z o n y c h driw ów , robi p rz e w a g ę i gem a.
3:3.
S erw is O h ty . S to la ro w z d o b y w a k o lejn o 15, 30, 40 p rz y sta n ie 40:15, O h ta p opełnia double aut, tr a c ą c ge
m a. 4:3 dla S to la ro w a .
S to la ro w z d o b y w a 1 p u n k t i tra c i g em a z pow odu ude
rz e n ia w o u t. 5:6.
S e rw is M a k sa S to la ro w a . W y g ry w a n a sucho z pow odu 3 u d erzeń O h ty w out, o r a z k o ń c z ą c 1 sm e- szem . 6:6.
S e rw is O h ty . S to la ro w z d o b y w a kolejno 15, 30, 40, tra c i 15 p rz e z u d erzen ie w au t, jed n ak O h ta tr a c i gem a p rz e z u d erzen ie piłki w siatk ę. 7:6 dla S to la ro w a .
S erw is S to la ro w a . W y g r y w a 15, n a stę p n ie O h ta w y c ią g a do 30. S to la ro w robi p rz e w a g ę , gem a i seta.
O h ta o g ra n ic z a się do o b ro n y i w idocznie z re z y gn o w ał z se ta n a k o rz y ś ć S to la ro w a . 8:6 dla S to la ro w a . S e t p ią ty . S e rw is O h ty p ro w a d z i 30:0. Z abija piłkę p ię k n y m sm eczem 40:0, S to la ro w z a c ie k le się b r o ni, w y c ią g a 30 i tra c i gem a. 1:0 d la O hty.
S e rw is S to la ro w a . P ro w a d z i O hta. S to la ro w w y c ią g a k o lejn o 15, 30, 40 i b ierze g em a. 1:1.
Pfowfttanie d ru ż y n y jap o ń sk iej na d w o r
cu g łó w n y m w W a r s zaw ie. O d le w e j dio p ra w e j: pp. topt. Zw.
Inż. M eyerhoff, W . L u b lin er re d a k to r n a czeln y n. pism a, W fo- idiankfewacz przed).
Poili. R ad ja, Mo r a w ski1 sek r. P . Z. L.
T., Afoe, k p t. K a sz te - le w ic z w ice p re z e s S. T. ,,L egli* ipip. O h
ta z dziećm i, „ Ju rand'", inż. G ra e łe ref. tu rn ie jo w y P . Z.
L. T.
S erw is S to la ro w a . P ie rw s z y punkt dla O h ty , na
stęp n ie S to la ro w w y c ią g a 30:15 p rz y ró w n o w a d z e O h ta z y sk u je p u n k t z doubleautu. S to la ro w jed n ak o w o ż po
pełnia b łę d y i o sta te c z n ie S to la ro w w y g ry w a gem a.
5:3 dla S to la ro w a .
S e rw is O h ty . P r z y sta n ie po 30, S to la ro w po dłu
giej w ym ianie piłek tr a c i gem a, z pow odu zro b ien ia 1 o u ta i 1 siatki. 5:4 dla S to la ro w a .
S e rw is S to la ro w a . 30 w y g ry w a O h ta z pow odu błędów S to la ro w a . S to la ro w w y c ią g a , jest1 30:30, n a stęp n e dw ie piłki n a k o rz y ś ć O h ty i gem . 5:5.
S erw is O h ty , O h ta z ła tw o ś c ią w y c ią g a 15, 30, 40.
S erw is O h ty p ro w ad zi 30:0, psuje piłkę p rz y sia t
ce, n a stę p n ą o d b ija w aut, 30:30, jed n ak o w o ż a ta k u ją c silnie zd o b y w a n a stę p n e 2 p. i g em a. 2:1 dla O hty.
S erw is S to la ro w a p ro w a d z i 30:0. O h ta z d o b y w a 15, tr a c i p u n k t p rz e z u d erzen ie w au t, w sk u tek dou b leau ta S to la ro w a , w y c ią g a p rz y z a c ie k ły m a ta k u z głębi boi
sk a p rz e w a g ę i gem a. 3:1 dla O h ty .
S erw is O h ty . K olejno z d o b y w a ją po 15, po 30, lecz S to la ro w w idocznie u leg a ju ż Jap o ń c z y k o w i, u d erzen ia są mniej d o k ła d n e i tra c i p u n k ty , p rz e g r y w a ją c gem a.
4:1 dla O h ty .
S erw is S to la ro w a . S to la ro w p ro w ad zi 30:0, tr a c i piłkę z u d e rz e n ia w a u t i n a stę p n ą d o u b leau t u d e rz a
Nr. 6 L A W N - T E N N l S P O L S K I
&
&>
%
O d w ied ziliśm y pp. O hta w pen sjo n a cie i m ie
liśm y o ka zję p o zn a ć się z Ich m ilem i córecz
k a m i M izn e i M idoli, któ re p r z y p o żeg n a n iu na p a m ią tk ę p o zw o liły się sfo to g ra fo w a ć a m a m u sia Ich z a o p a trzy ła n a s w o ryg in a ln e
a u to g r a fy zam ieszczone obok.
&
A .
O h ta p rz e d m ikrofonem .
n astęp n e 2 z b ack h an d u w au t, i tra c i gem a. 5:1 dla O hty.
S erw is O h ty . P ro w a d z i Otota 30:0, lecz S to la ro w się z ry w a , w y ró w n u je, w y c ią g a 40 i 30 n a sw o ją ko
rz y ś ć , le c z p su je d a ls z e 2 piłki, tr a c ą c gem a, s e ta i m e
czą. 6:1 dla O h ty . (d. c. n.)
KŁOPOTY S P R A W O Z D A W C Y
P oratujcie m nie, kolego.
Napisałem „biały sp ort", Nie ro zu m iem ty lk o tego, Co oznacza słow o „kort".,
P rzeszło setce b eletrystó w W yja śn ia łe m ju ż te rzecz:
„K ortem “ pośród tennisistów N a zyw a ją w y r a z „ m ecz“.
Zbłaśniłem sie z ca łym działem , B ędzie z tego w ielki gw ałt Ja poprostu napisałem, Że „kort" to inaczej „out“.
Drobiazg, pism o w ydrukuje, A c zyte ln ik w s z y s tk o zje...
Ale, ale: „vollejuje"
T o to sam o jest, co „play“?
W IK U S
10 L A W N - T E N N I S P O L S K I Nr. 6
T U R N I E J LAWN-TENNISOWY O MISTRZOSTWO POLSKI
r o z g r y w a n y o d 27 sierpnia do 1 w rze ś n ia 1930 ro k u na courtacli W a r s z a w s k ie g o L a w n - T e n ti is Klubu
(c z ło n k a P. Z. L. T .), w W a r s z a w ie , w P a rk u S o b ieskieg o .
P iłk i fir m y „S la ze n g e rs
G o d zin y g r y : 10 — 1 3 i 15 do zm ro k u . K o m ite t tu r n ie jo w y : pp. W ło d z im ie r z ks. C ze tw e r- ty ń s k i, W ł. ks. C z e tw e r ty ń s k i jr ., J. D rew n o w ski, J.
G rabow ski, J. K o w a lew ski, H. K o żm ia n , A. L e s z c z y ń s k i, J L o th , E. M iller, R. P o la kiew icz, J. S ę k o w s k i.
S ę d zia n a c ze ln y : K a zim ie r z W a s ile w sk i.
Spis uczestników mistrzostwa Polski 1930
W a r s z a w s k i L a w n - T e n n is K lub: —* P a n o w ie: — L o th Ja n , D re w n o w sk i Jan, M a r s z e w s k i W ło d z ., P o p ła w sk i L u d o m ir, T a r n o w s k i A n d r z e j, C u n y, W ielo - w ie jsk i J ó z e f, M a łc u ż y ń s k i Ja n , P o tu łicki M ichał, C z e t
w e r ty ń s k i W ł.
P a n ie: — J u n ża n k a M a r ty n a , L ilp o p ó w n a Li., T r y ł- sk a J., S y r o p o w a G„ C uny, R u d o w s k a , R a cib o rska .
A . Z. S. K ra k ó w : — P a n o w ie: — C z y ż o w s k i Z y g m u n t, H orain W ito łd , K o nopka R y s z a r d , P o p iel M aciej, S m ith , M u s z y ń s k i Z d zisła w .
P anie: — J ę d r z e jo w s k a Ja d w ig a , P o z o w s k a A da.
Ł ó d z k i KI. L a w n -T e n n is o w y : — P anow ie:
la ró w M a ks, S to la ro w J e r z y , S te in e rt Karol.
Panie: P o sse łtó w n a A nna.
S to -
K a to w ic k i Klub T e n n is o w y : tm an.
P a n ie: — Vo lkm eró w n a .
P a n o w ie: — W it-
K lub Ten. 1924 w e L w o w ie: — P a n o w ie: — L a n t- n er D aw id, P o h o ry le s S z y m o n , A ltsch iiler K arol, K nopf M arkus.
L w o w s k i K lub T e n n is o w y : — P a n o w ie: —- K uchar W ła d y s ła w , S ta h ł Z d zisła w , K o łcz S te fa n , H ebda J ó ze f, N a w ra til Z y g m u n t.
P a n ie: — O rze c h o w sk a M arja, K ru c zk ie w ic zó w n a M„ W e łe s z c z u k o w a M arja, G ro b lew ska S ta n isła w a .
„ W a r s z a w ia n k a " : — P a n o w ie: — G oldstein B ro n i
sła w .
W . K. S. „ L egja": — P a n o w ie: — B u d z y ń s k i, T ło - c z y ń s k i Ig n a c y , J u r c z y ń s k i Antoni:, A n d ro c h o w ic z T a
d e u sz, E y s y m o n tt, P o d leski, Z a le sk i, P o d g ó rsk i, S k a r ż y ń s k i.
P anie: — D ubieńska W a n d a .
„P ogoń", K a to w ice: - P a n o w ie: — F o erster A l
fo n s, A n d r z e je w s k i W ło d z .
A . Z. S., P o zn a ń : — P a n o w ie: — W a r m iń s k i P rze m ., L is o w s k i A leks.
„ C racovia", K ra k ó w : — P a n o w ie: — LiebUng, P ro- c h o w ski, K lo sze k , E der, M oor.
P a n ie: —• L andauow a.
Klub T e n n is o w y 1929: — P a n o w ie: — K a ra fio l Jó z e f, K o en ig stein L u d w ik , S zw a rc m a n E m anuel.
.S o kó ł", K ra k ó w : — P anie: — B ielecka S ta n isła w a .
„ S a m so n ", T a rn ó w : — P a n o w ie: — S im ch e, S a ndig, H ollander, Rubin.
P a n ie: — S im ch ó w n a W a n d a , Z im m erm a n n ó w n a . Irena.
Nr. 6 L A W N - T E N N I S P O L S K I 11'
MISTRZOSTWA POLSKi
a) Gra pojedyńcza Panów
S ę d zia N a c ze ln y : K a zim ie r z W a s ile w sk i.
a) Gra p o je d y ń c za P a n ó w o pu h a r p rzech o d n i P.
Z L. T. (o b ro ń ca M . S to la ro w ) i o n a g ro d ę hon o ro w a ■ ofia ro w a n ą p r z e z W ł. Ks. C z e tw e rty ń sk ie g o .
D O T Y C H C Z A S O W I Z D O B Y W C Y : 1921 r. — ś. p. E d w a rd K łeinadel, 1922 r. — S ta n isła w D urski, 1924 r. — A lfo n s P o erster,
1925 r. — S ta n isła w C z e tw e r ty ń s k i, 1926 — S ta n isła w C z e tw e r ty ń s k i, 1927 r. — J e r z y S to la ro w ,
1928 r. — M a k s y m ilia n S to la ro w , 1929 r. — M a k s y m ilia n S to la ro w . 1. S to la ro w M.
2. P opiel, 3. S m ith , 4. Lantner, 5. P o p ła w ski, 6. H orain, 7. A n d rze jo w s k i, 8. K onopka, 9. W ittm a n , 10. C z y ż e w s k i, 11. S ta h l, 12. K ło sze k , 13. W a r m iń sk i, 14. N aw ratil, 15. K o lcz,
16. G oldstein, '
17. A ltsch o ler, i 18. L is o w s k i, 1
19. T ło c z y ń s k i, i 20. L iebłing,
21. M a łc u ży ń sk i,
22. L oth, 1
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
30.
31.
32.
33.
34.
35.
36.
B u d z y ń s k i, C u n y, H ebda, P rochow slii, W ie lo w ie jsk i, J u r c z y ń s k i, S to la ro w J., D re w n o w sk i, P o erster, P o lio ryles, M a r sze w sk i, K uchar, T a rn o w ski, P otulicki.
R O Z S T A W IE N IE : 1. S to la ro w M.,
2. T ło c z y ń s k i,
3. S to la ro w J., 4. W ittm a n ,
5. W a r m iń s k i, 6. M a r sze w sk i.
7. P o p ła w ski, 8. Hebda.
12 L A W t i - T E N N i S P O L S K I Nr. 6
M I S T R Z O S T W A POLSKI
b) Gra podwójna
panów
M istrz o w sk a p a ra w dublu b ra c ia .J. i M. S to la ro w .
1. Sirnche - S a n d ig , ,
2. D re w n o w sk i . W ie lo w ie js k i, i 3. A ltsch iiler - P o h o ry le s, i 4. M a r s z e w s k i _ W a r m iń sk i,
5. G oldstein - L a n tn er, ________________________
6. S te in e r t - W ittm a n ,
7. P o p ła w sk i - L o th , I 8. C z y ż e w s k i . P opiel, i 9. K a ra fio l - K oenigstein, 10. P ro c h o w sk i - K lo sze k , 11. P o tu lic k i . T a rn o w sk i,
12. S to la ro w - S to la ro w , i _______
13. A n d ro c h o w ic z - B u d z y ń s k i,
14. K o n o p ka - S m ith , i_________
15. J u r c z y ń s k i . T ło c z y ń s k i,
16. R ubin - H olander, 17. H orain - Liebling, 18. K uchar - Hebda,
19. F o e rste r . A n d r z e je w s k i, 20. E der - E y s y m o n tt,
21. C u n y - C z e tw e r ty ń s k i W .,
Nr. 6 L A W N - T E N Ń I S P O L S K I 13
M I S T R Z O S T W A POLSKI
c ) Gra pojedyncza pań
c) Gra p o je d y n c z a P ań o p u har p rzech o d n i P. Z. L. T (o b ro ń ca J. J ę d r z e jo w s k a ).
D O T Y C H C Z A S O W I ZD O B Y W C Y : 1921 r. —- V era R ich ter,
1922 r. — Mera R ich ter, 1924 r. — Vera R ich ter,
1925 r. — Mera R ich ter,
1926 r. — Mera R ich ter,
1927 r. — Mera R ich ter, 1928 r. — W a n d a D ubieńska, 1929 r. — J a d w ig a J ę d r z e jo w s k a .
1. J ę d r z e jo w s k a , 2. L ilpopów na,
3. B ielecka , .
4. T r y ls k a , I
5. P o sse ltó w n a , , ---
6. C utiy,
7. O rzech o w ska , S. R a cib o rska , 9. P o zo w sk a , 10. W o lo s z c z u k o w a , 11. D ubieńska, 12. J u n ża n k a ,
13. L a n d a u o w a , 14. S y ro p o w a , 15. R u d o w s k a ,
16. M olkm erów na, 17. S im ch ó w n a , 18. K ru c zk ie w ic zo w a , 19. Z im m erm a n n ó w n a
R O Z S T A W IE N IE .
/. J ę d r z e je w s k a , 2. D ubieńska,
3. M olkm erówna, 4. P o sseltó w n a .
14 L A W N - T E N N 1 S P O L S K I Nr. 6
M I S T R Z O S T W A POLSKI
d) Gra podwójna Pań
1. L a n d a u o w a - B ielecka , . 2. G roblew ska . O rzech o w ska , 3. T r y ls k a - L ilpopów na, . 4. S y r o p o w a - D ubieńska,
5. J u n ża n k a - Vo lkm eró w n a , 6. R a c ib o rsk a . P o sseltó w n a , i 7. C u n y - R uclow ska,
8. J ę d r z e jo w s k a - P o zo w sk a .
e) Gra podwójna Pań i Panów
1. P o z o w s k a - H orain, , 2. D ubieńska . T lo c z y ń s k i, I 3. R u d o w s k a - P ro c h o w sk i, , 4. P o sse ltó w n a - S te in e rt, ' 5. L ilp o p ó w n a - P o p ła w ski, 6. S y r o p o w a - G oldstein, 7. V o lk m e ró w n a - S to la ro w M..
---
8. Z im m erm a n n ó w n a . Holćinder,, 9. L a n d a o w a - K lo sze k ,
10. J ę d r z e jo w s k a . W a r m iń s k i, 11. G ro b lew ska - S ta h l, 12. O rze c h o w sk a - K uchar, 13. C u n y - C uny,
14. W o lo s z c z u k o w a . H ebda, 15. B ielecka - Liebling, 16. J u n ża n k a - S to la ro w J., 17. S im c h ó w n a - Rubin.
O Gra pojedyncza Junjorów
1. M oor, .
2. Rubin,
3. Z a leski, ---
4. A ltsch iiler, I 5. S z w a rc m a n , . 6. M a lc u ży ń sk i,
7. P o d leski, '
8. Holćinder, I _______
9. S k a r ż y ń s k i, .
10. K nopf, I --- ^—
11. P o d g ó rsk i,
12. M u s z y ń s k i. I