• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 197 (9 października 1991)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 197 (9 października 1991)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

■ m W D A Ż E . S Z C F ŚWIETNIE m t Z h 1 ' A 3 A E S / L Y ^ k o ! j

^ r**ł &>'&+ *•+ +> V | R y s , A N D R Z E J B A N A S I K

D Z B Ś

1 9 7 ( 2 5 3 ) 9 1 9 p a ź d z i e r n i k a 6 0 0 z ł

. środa

ARNOLDA, DIONIZEGO, LUDWIKA,WINCENTY I Solenizantom

iobd

P o l a k

- W ę g i e r d w a b r a t a n k i

Jesteśmy odpowiedzialni za Europę

• • •

SIŁA N O W IC K I

N E G O C JA T O R E M ?

Z w ią z k o w c y b ra n ż o w i w e sz li v/ z b io ro w y sp ór p la co w y z Z a­

rzą d em K G H M P o ls k a M iedź S.A . J e st to w y n ik braku p orozu ­ m ie n ia d o ty czą ceg o r ea liza cji ro ­ szczeń p ła c o w y ch g ó rn ik ó w . Pod n ie sie n ie Im p ła c do żą d a n ej w y so k o śc i m oże w sp asób z d e c y d o ­ w a n y zm ien ić k o r z y stn y obraz fin a n s o w y K G H M , p o n iew a ż jako sp ó łk a sk arb u p a ń stw a , w c ią ż po z o sta je p ła tn ik iem p op iw ku . R e­

p re ze n ta cja z w ią zk o w a , z g o d n ie z p rzep isa m i w in n a w y z n a c zy ć w k w e s tii sp o ru n eg o cja to ra . Ma nim zostać m e ce n a s S iła -N o w ic k i.

(M id)

ATAK NA S IE D Z IB Ę PC

S ie d z ib a S zta b u W yborczego O b y w a te lsk ie g o P o ro z u m ien ia Cen tru m w L e g n icy z o sta ła z a a ta k o ­ w a n a przez k ilk u d z ie sięc io o so b o w ą gru p ę m ło d y cli ludzi. R zucano ka m ien ia m i i k o p a n o w d rzw i w e j śc io w e . R o zleg a ły się w u lg a r n e ok rzyk i. P ró b o w a n o ta k ż e w ła ­ m a ć się do w n ę tr za , g d z ie d y ż u ­ r o w a ła o sob a u p o w a ż n io n a przez PC . T e le fo n ic z n ie z a w ia d o m iła

(C ią g d a ls z y n a str. 2)

„TATUŚ”...

G ło g o w sk a p o licja u ję ła , d z ia ­ ła ją c ą od m ie s ią c a n a te r e n ie m ia sta , gru p ę w ła m y w a c zy .

S ie d m io o so b o w a sza jk a d ok on a ła 12 w ła m a ń d o k io sk ó w „R u ­ c h u ” za g a rn ia ją c m ien ie na k w o t ę ok. 25 m in . W ła m y w a c za m i b y li m ło d zi lu d zie w w ie k u 18—

19 ła t, m ie li je d n a k „dorosłego"

p a ser a , o jca jed n eg o z w la m y w a

czy. (abi)

CZYM CH ATA B O G A T A ...

W czoraj przed p o łu d n iem p r e­

zy d e n t R om au D o g a n o w sk i sp o t­

k a ł s ię w R atu szu z za w o d n ik a m i, tr en e r a m i i k ie r o w n ic tw e m L u ­ b u sk ie g o K lu b u S p o rto w eg o „Lu m e i”. O kazją ku te m u b y ło zd o ­ b y c ie ty tu łó w m istr zó w św ia ta se n io r ó w i ju n io r ó w oraz z w y c ię ­ stw o A n n y S u lim y w P u ch a rze Ś w ia ta w P ię cio b o ju N o w o c z es­

ny m . P r e zy d en t se r d e cz n ie p ogra tu lo w a ł s u k c es ó w , ż y c z y ł d alszy ch zn a czą cy ch e fe k tó w sp o rto w y ch , sz c ze g ó ln ie w n a d ch o d zą cy m Ro k u O lim p ijsk im oraz p o d k r e ś la ­ ją c n ie p r ze c ię tn e e fe k ty w y k o n a n e j p racy, p rzy zn a ł k lu b o w i na b ieżą cą d z ia ła ln o ść 10 m ilio n ó w zło ty c h . W sp o tk a n iu u c z estn icz y li m .in . A rk ad iu sz S k rzy p a szek , M a cie j C zyżow icz, D a riu sz G oź­

d zia k i D ariusz M ejsn e r — senio r zy oraz ju n io rzy A n d rzej S te fa ­

n e k , G rzegorz S ą d e l i P io jr M ą - k o w sk i. J a k s ię d o w ie d z ie liśm y u g o szczen i zo sta li „czym c h a ta b o g a ta ”: p od ano k a w ę , w o d ę g a ­ zo w a n ą , p a lu szk i i ciasto. (ew )

P rezy d en t RP L ech W ałęsa p r zy ją ł p rem iera W ęg ier J ozse fa A n ta lla , p rzeb y w a ją ceg o z w iz y tą o fic ja ln ą w P o ls c e na za p ro szen ie p rem iera J a n a K rz y sz to fa B ie le c k ie g o . W sp o tk a n iu u c z es tn icz y li ta k że se k reta rz sta n u w K a n c ela r ii P re zy d en ta R P J a n u sz Z ió łk o w sk i oraz m in iste r sp r a w za g ra n iczn y ch K rzy sz to f S k u b iszew sk i.

d arczych , zw a lcz a n ia p rzestą p i zo ści. N ie o d z o w n e je s t p rzy ty m w s p ó ln e w y s tę p o w a n ie w sp ra ­ w a c h p o k o ju w E u rop ie. W ty m k o n te k śc ie m ó w io n o r ó w n ie ż o s y tu a c ji w J u g o s ła w ii.

W k o ń c o w ej c z ę śc i sp o tk a n ia m in iste r K rz y sz to f S k u b is z e w s k i

. p o r u szy ł sp ra w ę u tr u d n ie ń w ru

R o zm o w a d o ty czy ła m . in. m o zg o d n o ść p o lity cz n ą p r z y w ó d c ó w ch u o so b o w y m P o la k ó w , na W ę- ż liw o ś c i p rzeło żen ia bardzo d o - trzech p a ń stw . Z w r ó cił jed n a k g rzech . P re m ie r A n ta ll zo b o w ią b rego p o ro zu m ien ia p o lity cz n e g o u w a g ę na k o n iec zn o ść e g z e k w o - z a ł się do sz y b k ie g o w y ja ś n ia n ia m ięd z y P o ls k ą i W ęgram i na ję w a n ia u s ta le ń te g o szczy tu . W szy te j sp ra w y .

sc y b o w ie m je s te ś m y o d p o w ie - W czoraj p rzed p o łu d n ie m pre d z ia ln i za E u ro p ę i n a sze trzy m ier R e p u b lik i W ę g ie rsk iej z a - p a ń stw a m u szą p o d ejm o w a ć k o ń cz y ł d w u d n io w ą w iz y tę pfk-jal w s p ó ln e d z ia ła n ia w k o n k r etn y ch n ą w n a s z y m k ra ju i o n u śc il sp ra w a ch : p o lity cz n y c h , g o sp o - W a rsza w ę. (P A P )

Chorwacja, Słowenia

zy k k o n k retó w w e w s ty stk ic h d zied zin a ch w sp ółp racy.

W tr a k c ie ro zm o w y p r ezy d en t p r zy p o m n ia ł d o sk o n a łą ^ a tm o sfe ­ rę .szczytu w K ra k o w ie, p ełną

Księżniczka Anna podziwiała

polskich policjantów

Drugi dzień sw ego pobytu w Pol czym na M okotowie w Warszawie, sce księżniczka Anna rozpoczęła Interesow ała się warunkam i odby od w izyty w Centrum Szkolenia wania kary przez skazanych, m o- Policji w Legionow ie pod Warsza żliw ościam i ich resocjalizacji, wy w ą , gdzie obejrzała m.in. pokaz kohyw aną przez nich pracą oraz um iejętn ości jeździeckich plutonu warunkam i socjalnym i 700 przeby-

konnej policji. wających tu obecnie osób.

Zainteresow anie księżniczki w zbu P o południu oklaskam i 1 kw iata dzil efek tow n y sposób obezw ładnię m i w ita ły księżniczkę A nnę dzieci nia uzbrojonego w siekierę nap aś- i personel In stytutu D la D zieci Glu tnika za pomocą siatki w ystrzeli- chych w Józefow ie pod W arsza- w anej ze specjalnego karabinka, w ą. K siężniczka od 21 lat pełni Zdaniem policjantów , ten p o lsk ip a fun kcję prezesa Funduszu dla Ra

tent ma szanse na m lędzynarodo- tow ania Dzieci,

w ą karierę. P o zw iedzeniu sal lek cyjnych t

N astęp nie księżniczka Anna zw ie syp ialn i — księżniczka obejrzała dzlJn areszt, szpital w ięzienny oraz przygotow any sp ecjalnie na jej przy w ydzielony oddział grupy skazą- bycie pokaz krakow iaka w ' wyko nych w rejonow ym areszcie śled - naniu dzieci. (PAP)

Restrukturyzacja

przemysłu

obronnego

Zaakceptowane w czoraj przez Ra dę M inistrów projekty restruktury zacji przem ysłu obronnego p rzew i­

dują pow rót do przedw ojennej kon cepcji państw ow ych zakładów zbro jeniow ych.

Na liścia przedsiębioi-stw w stęp­

nie w yodrębnionych jako zakłady zbrojeniow e znalazły się m.in. za-

(C ią g d a ls z y n a s tr . 2)

O d w c z o r a i

n ie p o d le g łe

Gdy sz ef parlam entu Chorwacji Zarkó Dom ljan ośw iadczył otw iera­

jąc wczoraj sesję parlam entu, że

„Chorwacja zrywa w szystk ie w ięzi i Jugosław ią”, na sali rozległy się burzliw e oklaski.

Podstaw ą decyzji, zapisanej w do kum encie, który został odczytany deputow anym przez w icep rzew odni­

czącego parlam entu VIadimira S ek - sa, są w yniki referendum z 19 maja br. i deklaracja niepodległości z 25 czerw ca oraz w ygaśn ięcie trzym ie­

sięcznego moratorium, podczas któ­

rego ..była armia jugosłow iańska i terroryści serbscy” nasilali agresję na Chorw ację aż do zbombardowa­

nia historycznego m iasta Zagrzebia i pałacu prezydenckiego.

Dokum ent stw ierdza, że ju gosło­

w iański porządek prawny przestaje obow iązyw ać w Chorwacji, i wzywa Serbię. Czarnogórę i arm ię jugosło­

w iańską do zaprzestania agresji na Chorw ację. Armia jugosłow iańska

(C iąg d a ls z y n i str 2)

i obchodzącym dziś urodziny życzymy wszystkiego najlepszego.

Sionce wzesziodziś o 5.49 zajdzie 0 16.57 Do końca roku pozostało 83 dni

Zachmurzenie małe

R a n o m g ły .

Temperatura:

m in . 3 m a x .

W i a t r w s c h o d n i i p o ł u d n i o w y .

Zielona Góra; PKO I, ul. Zeromsk.ego

Brygady

antymafijse

1 9

Stow arzyszenie „Monar” przygo­

tow u je się do utworzenia brygad antym afijnych poinform ował wczoraj szef „Mpnaru” Marek K o­

tański.

Brygady będą się zajm ow ały m.in.

w alką z istniejącym i w P olsce gan­

gam i narkotykow ym i. Sp ecjalnie utw orzona fundacja um ożliw i s fim n sow anie działalności brygad. „Mo­

nar” gromadzi już na ten cel fun­

dusze.

K otański poinform ował, że o sw oim pom yśle rozm awiał już z mi nistrem spraw w ew nętrznych oraz kom endantem głów nym policji.

„Obaj odn ieśli się do tego pom ysłu z sym p atią” — stw ierdził. (PAP)

n o w e

p r a w o k a r n e ?

W icem in ister sp ra w w e w n ę tr z ­ n y c h prof. J a n W ld a ck l p oin form o w a ł w czoraj d zien n ik a rzy , że m i m o z a b ieg ó w stro n y rząd ow ej p ro jek t , c zę śc io w ej n o w eliza cji p r a w a 1 k a rn eg o n ie tr a fi pod o b ­ ra d y o b ecn eg o S ejm u , b o w iem o k a z a ło się, że n ie sta r cz y już na to czasu .

J. W id ack i p o w ie d z ia ł, że propo n o w a n e przez rząd n a jp iln ie jsz e z m ia n y „ liczą się z r ea lia m i”. N a to m ia s t p r o je k ty n o w y c h k o d ek ­ s ó w k a r n y c h p rzy g o to w a n e p rzez k o m isję p o w sta ły — w e d łu g n ie g o — n a fa li „p ew n eg o o d re a g o ­ w a n ia ”, c e c h u je je „ sz la ch etn o ść”

i ,,p ro£esorsk ość”. (P A P )

Moskwa oczekuje

dyplomatów

z Litwy I Łotwy

W ydział Europejski MSZ ZSRR poinform ow ał, że dzisiaj zostaną naw iązane stosunki dyplom atyczne z. Litwą i Estonią.

W M oskw ie oczekuje się izefó w dyplom acji tych państw , którzy w raz z m inistrem spraw zagranicz nych ZSRR Borysem P ankiaem ra­

ty fik u ją układ o naw iązaniu stosun

Żelazna lam a w Polsce

c z y t a j n a s t r .

B r o n i s ł a w G e r e m e k

Oceni nos historia

W najnow szym , 39 num erze „Po- atralnej tradycji Sejm ów PRL (...) lity k i” prof. B ronisław G erem ek jednak od p ie iw sz y ih chw il sw f- w obszernym w yw iad zie przedsta- so istnienia fcejm zaciął daw ać sy

ków dyplom atycznych.

w ia próbę oceny Sejm u X kaden cji, stw ierdzając na w stępie:

„Obecna kam pania w yborcza do konała destrukcji poczucia odpo­

w iedzialności, a ten Sejm m iał po czucie odpow iedzialności. W ydaw a­

ło się przecież, ie od początku fcył (TASS) on skazany na kontynuow anie le-

gnały — d li kraju i dla św iata co naprawdę oznaczał w ynik w y ­ borów z 4 czerw ca 1989 r.".

'"'rzypomiirMec że ">

w olał pierw szego niekom unistyczne­

go premiera •> u - . , • zx ia - (C iąg d a ls z y na sir. 2)

A n g ie ls k i p r o fe so r D erek S m ith o p u b lik o w a ł w p iśm ie „C h em ia w W ielk iej B r y ta n ii” stu d iu m n a te m a t se k s u a ln y c h n a w y k ó w sw y c h rod ak ów .

Z d a n iem n a u k o w ca , B r y ty jc z y k je s t is to tą b ezw o ln ą , u n ik a ją cą

— n a ile je st to m o ż liw e — m a łż e ń s k ie g o ło ża . N ie je st to j e ­ d n a k je g o w ih a , lecz... cy n k u . P o to a b y m ieć p o c ią g se k s u a ln y c z ło w ie k c o d z ie n n ie p o w in ie n sp o ży w a ć ok. 15 m ilig r a m ó w c y n ­ ku. T y m c za s e m o rg a n izm k a żd eg o B r y ty jc z y k a o trzy m u je śr e d ­ n io n ie w ię c e j n iż 9 m ilig r a m ó w . W ta k i s p o só b p rof. S m ith w y tłu m a c z y ł o z ię b ło ść A n g lo s a só w . D la u z y s k a n ia w ię k sz e g o te m ­

p e r a m en tu u czo n y rad zi, b y sp o ż y w a ć w ię c e j m ięsa , w a r zy w i iw o c ó w . B a rd zo d u żo c y n k u je s t w o str y g a ch , k tó r e jed n a k tru dno k u p o w a ć c o d z ie n n ie z u w a g i n a w y s o k ą c e n ę. (PR )

W oczekiwaniu na granicy

Z g n iło 6 0 to n p a p ry k i

Na przejściu granicznym w M edyce zgniło 00 ton papryki przy­

w iezione 7 TIR -am i z Bułgarii dla kiliku firm w Polsce.

Sam ochody najp ierw oczekiw ały przez w ie le godzin po stronie ra­

dzieckiej, a później w M edyce gdzie dojechały już po godzinach pracy tam tejszych służb kw arantanny i ochrony roślin (po 19.00). Podobno te dodatkow e pół doby oczekiw ania w M edyce przesądziło o zepsuciu sią papryki. Zam aw iające ją firm y ni» p rzyjęły transportu, odsyłając go z pow rotem .

Poza stratam i, takie przypadki kom plikują pracę celników , którzy muszą zwracać pobrane ćlo i podatek obrotow y. Korespor.demta PAP w P rzem yślu poinform owano, że naczelnik oddziału celnego w Bar­

w ink u, gdzie n ie trzeba czekać w dłu giej kolejce na kontrolę przywo­

żonych płodów, nie u z y sk a ł, zgoay od Inspektoratu K w arantanny R e­

sortu . R olnictw a na przeprow adzenie takich badań im portow anych wa rzyw i ow oców .

G łów ny inspektor kw arantanny roślin w M inisterstwa* Rolnictwa, Adam Zych w yjaśn ił, że Urząd Celny w Ba.rwinku n ie ma w arunków do przeprowadzenia teigo rodzaju kontroli, dlatego zgoda taka nie zo stała udzielona. Dodał, i e przed łu żenie czasu p racy służb kw arantann y n i godziny nocne n ie jest, jego zdaniem , uzasadnione, gdyż wówcaaa pracow nicy n ie m ają odpow iednich w arunków do szc^e gółow ej koijitroll fceg-o rodzaju tow arów , (PAP)

K O N K U R S n a r y su n e k

"G azeta N o w a " o g ła s z a kon kurs n a ry su n ek sa ty ry czn y . T e m a ty k a b ardzo szeroka:

k o m e n to w a n ie naszej w s p ó łc z e s n e j r ze c z y w is to ś c i.

P ra c e (n ajlepiej w fo rm a cie p o c z tó w k o w y m ) m o ż n a n ad syłać

d o 15 lis to p a d a 1 9 9 1 roku p o d adresem :

"G azeta N o w a ” 6 5 - 0 4 8 Z ie lo n a G óra a l. N ie p o d le g ło ś c i 2 2 z d o p isk iem : kon ku rs sa ty ry czn y . N a jle p s z e p race będ ą nagrodzone:

I n a g r o d a - o d tw arzacz k o m p a k to w y I I n a g r o d a - 5 0 0 ty s. z ł I I I n a g r o d a - 2 0 0 ty s. zł.

W y r ó ż n ia j ą c e s ię p r a c e b ę d ą

‘ p u b lik o w a n e w " G N "

T Y L K O U N A S

G o r z ó w W l k p . , u l . Z i e l o n a 3 3 / 3 4 t e l . 2 8 0 - 3 6 w . 1 7 ( B a z a T R A N S B U D )

Samepodpalenie

na sali sadowe]

Na sali Sądu R ejonow ego w Zło­

tow ie (woj. pilskie) oblał się benzy ną i podpalił, po w ysłu ch an iu w poniedziałek w yroku w e w łasnej spraw ie, oskarżony P a w e ł W. Z po parzeniam i trzeciego stopnia prze- wiezsiomo go na oddział intensyw ­ nej terapii m iejscow ego szpitala.

A kcję ratunkową przeprowadzali sędziow ie, używ ając w niej w łas­

nych tog oraz gaśnicy pianow ej.

O skarżony odpowiadał w karnej ■ w olnej stop y — m ógł dsięki tem u w nieść niepostnte żen ie na salę rozpraw bu telkę z

b e n z y n y CPAP)

Amerykanie cficą

inwestować w Polsce

Po 10 m iesiącach działalności A m erykańska Izba Handlowa w P olsce (AMCHAM) liczy już b lis­

ko 80 członków, a w ielk ość zaanga żow anego w naszym kraju am ery kańskiego kapitału oblicza się na 100 m in. dolarów. Co m iesiąc zgła szają się do Izby n ow e firm y ame rykańskie gotow e inw estow ać w P olsce — poinform ow ali wczoraj na konferencji prasow ej w Warsza w ie p rzedstaw iciele AMCHAM.

A m erykańska Izba H andlow a p«

w stała w 1991 r. z in icjatyw y t pod kierow nictw em grupy biznes­

m enów prowadzących od lat in te­

resy w naszym kraju.

(PAP)

(2)

G A Z E T A N O W A

Nr 197(253) 9.10.1991

1 * 0 M A P I E

Marionetkowy prezydent Haiti

POR T-au-PRlNCE. Sędzia Sądu N ajw yższego Haiti Joseph N erette m ianow any został tym czasow ym prezydentem kraju, niw ecząc w y ­ siłki dyplom atów m ające na celu przyw rócenie stanow iska szefa państw a Jean-B erlrandow i Aristide. Sytuacja w stolicy Haiti jest napięta. W m ieście słychać było, strzały artyleryjskie.

Wojsko otoczyło gm ach parlam entu, kiedy ustaw odaw cy głosow a­

li ia m ianow aniem N erette na tym czasow ego szefa państw a. Czo­

ło w y zw olennik Aristide, populistyczny burm istrz P ort-au-Prince, Łvans P aul został pobity i aresztow any p r z ez . żołnierzy na lo tn is­

ku. Próbow ał on odlecieć do W enezueli na rozm ow y m ające na ce­

lu przyw rócenie do w ładzy Aristide.

Armia iracka otacza Kurdów

BAGDAD. Irackie ugrupow anie opozycyjne Organizacja Akcji Islam skiej ośw iadczyło wczoraj, że arm ia iracka rozpoczęła okrą­

żanie m iast kurdyjskich na północy Iraku. W kom unikacie rozpo­

w szechnionym w Dam aszku islam iści iraccy tw ierdzą, że w północ­

nym Iraku narasta napięcie. W prow incji Am ara słychać strzaiy z broni m aszynow ej i toczą się ciężkie w alki.

R zecznik Patriotycznej Unii K urdystanu, poinform ow ał, że w po­

niedziałek armia iracka zdobyła m iasto K afri (koło K irkuku) i ru­

szyła na Sulejm aniję, gdzie przez osiem godzin trw ała zacięta bit- w a z partyzantam i kurdyjskim i. W czasie tych w a lk K urdow ie m ieli zniszczyć 22 czołgi irackie i w zięli do niew oli znaczną liczbę nieprzyjaciół.

Pogrzeb patriarchy Konstantynopola

STAMBUŁ. Zm arły przed kilkom a dniam i w w iek u 77 lat Dc- m etrios I — ekum eniczny patriarcha K onstantynopola, duchow y zw ierzchnik 300 min p raw osław nych na św iecie — został pochow a­

n y wczoraj na cm entarzu przy klasztorze B alik li w Stam bule.

Na pogrzeb Dem etriosa przybyli dostojnicy reprezentujący inne K ościoły. Obecni byli m.in. arcybiskup Canterbury George Carey, arcybiskup am erykańskiego Kościoła praw osław nego Y akovas, grec ki arcybiskup Serafin i czechosłow acki Zoroteos. P rzybyła również delegacja W atykanu, składająca się z w ysokiej rangi dostojników Kościoła rzym skokatolickiego.

Pilna pomoc dla ZSRR

TOKIO. Japonia udzieli ZSRR pilnej pom ocy na sum ę 2.5 m iliar­

da dolarow, która obejm ow ać będzie rów nież k redyty udostępnione za pośrednictw em kontrolow anego przez rząd Banku Eksportowo- Importowego.

W dziedzinie pom ocy hum anitarnej Bank Bksportow o-Im portow y udzieli kredytu w w ysokości 500 m ilionów dolarów na dostaw y ży ­ w ności i lekarstw .

N a potrzeby gospodarki i w y m ia n y handlow ej Tokio zaoferuje rządow e gw arancje k redytow e na sum ę 1,8 mld dolarów. Bank Eks portow o-Im portow y będzie również gotów udzielić 200 min dolarów kredytów eksportow ych.

Szamir pewny poparcia USA

- TEL AWIW. Izraelski prem ier Icchak Szamir ośw iadczył wczo-. . raj, że W aszyngton n ie w y ślą form aln ych zaproszeń do w zięcia udziału w sponsorowanej przez U S A bliskow schodniej konferencji pokojow ej bez w cześniejszej zgody Izraela. W w ypow iedzi złożonej na forum izraelsk iego parlam entu Szam ir stw ierdził, że uzyskał ta ­ ką obietnicę od strony am erykańskiej.

Prem ier pon ow ił apel do W aszyngtonu by odgryw ał rolę bezstron nego pośrednika na tej konferencji.

Powstanie armia ukraińska

MOSKWA. P rezyd ium G abinetu M inistrów U krainy postanow iło, że narodowa armia ukraińska liczyć będzie 450 tys. ludzi i zostanie sform ow ana w ciągu dw óch lat — podała niezależna agencja praso w a Interfax.

Nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji w spraw ie struk tury ukra­

ińskich sił_ z b r o jn y c h — pow iedział agencji przewodniczący Związ­

ku O ficerów R epubliki, deputow any do parlam entu radzieckiego płk. Yyilen M artirosian. O św iadczył, że przew iduje się utw orzenie 3 armii, 12—16 dyw izji i gw ardii narodow ej, która podporządkowa na będzie prezydentow i.

Królowa Elżbieta II w Namibii

W INDHUK. K rólow a E lżbieta II rozpoczęła wczoraj oficjalną w i­

zytę w Namibii. B rytyjską m onarchinię i tow arzyszącego jej m ał­

żonka, Filipa księcia Edynburga pow itał na lotnisku w Windhuk prezydent Nam ibii Sam Ńujopia.

Program trzydniow ego pobytu królow ej w Nam ibii obejm uje tak że podróż do okręgu O wam bo na północy Nam ibii gdzie znajdow a­

ło się centrum ruchu niepodległościow ego. Nam ibia uzyskała niepo- dległość półtorą roku temu.

Strajk generalny Palestyńczyków

JEROZOLIMA. Wczoraj na ziem iach okupow anych przez Izrael ogłoszono strajk pow szechny dla uczczenia pierw szej rocznicy m a­

sakry P alestyń czyków przed m eczetem A l Aksa w Jerozolim ie. Od kul policji izraelskiej zginęło w ów czas osiem nastu cyw ilów .

7BB H u r t o w n i a A r t y k u ł ó w

Przemysłowych i Spożywczych

PUIL S G sg sB ® ® S d IM & m ) S& H i

P o l e c a s z e r o k i a s o r t y a w k o s m e t y k ó w p o c h a i z e c i a t ó

- 4 0 r o d z a j ó w p r o s z k ó w ( P o l l e n a 2 0 0 0 )

iy, t a t a r c K & m ie l o w Y , O N c e n a 2 2 . 5 0 0

- n a m i y m

S l l f w y b ó r Ś r o d k ó w o p a t r a n t o w y c h ( JO r o d z a j ó w p o d p a s e k w c e n i e j a z o d

U W A G A : W A T A K O S M E T Y C Z N A 2 0 0 &

lii!

jĘ m m c e n a o d 6 . 7 0 0 * d o 7 . 6 0 0 z t

w z a l e ż n o ś c i o d i l o ś d z a m ó w i e n i a .

Z A P R A S Z A M Y

w d n i r o b o c z e o d g o d z . 8 . 0 0 d o 1 6 . 0 0 i s o b o t y o d g o a z . 9 . 0 0 d o 1 3 . 0 0

Landsbergis o prawach

Polaków na Litwie

P re zy d en t L itw y Y y ta u ta s L an J e d e n z p olsk ioh d zien n ik a rzy d sb ergis, k tó r y u c zestn iczy ł, w czo p op rosił p rezy d en ta L itw y o u sto raj w sp o tk a n iu w ram ach doro su n k o w a n ie sią do w y ra żo n y ch czn ej k o n fer e n c ji b r y ty jsk ic h k o n przez b r y ty jsk ą p artią la b u rzy - se r w a ty ś tó w w B la ck p o o l, od p o- sto w sk ą o b a w z po w o d u n ie r e s- w ia d a ją c na p y ta n ia d zien n ik a rzy p e k to w a n ia p r a w m n ie jsz o ści pol stw ierd ził,, że w o jsk a r a d zieck ie sk iej n a L itw ie. L a n d sb erg is od p o w in n y jak n a jszy b cie j o p u ścić p o w ied zia ł: „n iech ła b u rzy ści przy L it w ę ., S ta n o w ią one n ieb ezp iecze jadą na L itw ą i p rzek on ają się, ń s tw o d la n arod u , ich p ob yt jest że p raw a P o la k ó w n ie są n aru- n a r u sze n ie m p ra w a m ięd zy n a ro d o sz a n e ”.

w eg o — p o w ie d z ia ł. (P A P )

Kto wydał rozkaz

strzelania do górników?

Wczoraj Prokuratura W ojew ódz­

ka w K atow icach rozpoczęła śled z­

tw o przeciw ko sprawcom żabójstw a górników w kopalni „W ujek” — przejm ując te czynności po Wojsko w ej Prokuraturze G arnizonow ej w G liw icach, prowadzącej śledztw o w tej spraw ie W okresie stanu w o je n ­ nego — poinform ow ał zastępca pro­

kuratora w ojew ódzkiego Tomasz Szalek.

Oprócz dokum entów Prokuratury G arnizonow ej w G liw icach, grupa sp ecjalistów — pow ołana przez pro kuratora w ojew ódzkiego Jerzego

Hopa — wykorzysta m .in. raport nadzw yczajnej kom isji sejm ow ej ba dającej działalność MSW, m ateria­

ły zespołu ds. badań w ydarzeń w dniu 16 grudnia 1981 r i następnych w kopalni „W ujek”, a także — jako pom ocnicze — publikacje prasow e.

Będą to bardzo trudne prace. M u­

szą być przeprowadzone skrupulat­

nie, bezstronnie, a m ateriały docho dzeniów e oraz zakres czynności (przesłuchania osób. w izje lokalne) są olbrzym ie. Stąd trudno jest dziś sprecyzować, jak długo śledztw o po trwa — pow iedział Tomasz Szalek.

(PAP)

W eizsaecker wzywa

do pojednania

Wczoraj, w drugim dniu w izyty w CSRF prezydent RFN Richard von W eizsaecker w ezw ał do pojed nania m ięd zy N iem cam i a Czecha­

mi i Słow akam i. U czynił to w prze m ów ieniu, w ygłoszonym w Pra­

dze dó członków Zgromadzenia Fe­

deralnego.

Przypom inając o „niew ypow iedzia nym bezprawiu i cierpieniu”, za­

danym przez N iem ców Czechosłowa cji, jak rów nież ó „Ciężkim losie niezliczonych niew inn ych N iem ­ ców ”, W eizsaecker podziękow ał pre zydentow i Haviow'i oraz społeczeń stw u C zechosłow ackiem u za „w olę pokoju”. Na w yp ow iedź tę posłow ie zareagow ali oklaskam i.

Mając n iew ątp liw ie na m yśli u- jawniające się na Słow acji tenden cje separatystyczne, prezydent RFN stw ierdził, że każdy naród ma fun dam entalne prawo do wolności i

sam ostanow ienia. (DPA)

Min. Waligórski

w Waszyngtonie

Polska zaproponow ała w p on ie­

działek Stanom Zjednoczonym , aby w razie podjęcia w ielk iej akcji p o ­ m ocy dla ZSRR, sk ierow ały część dostaw tow arów do tego kraju przez polskie porty i polskim i szlakam i k olejow ym i.

O fertę tę złożył m inister transpor tu 1 gospodarki m orskiej Ewaryst W aligórski w rozm owie z m inistrem transportu U SA Sam uelem S k inne- rem, pośw ięconej jednak głów nie m ożliw ościom sk orzystania z a m e ­ rykańskiej pom ocy technicznej i organizacyjnej w uspraw nianiu p o l­

sk iego kolejnictw a, kom unikacji lot niczej, transportu m orskiego i dro­

gow ego. P olsce zależy m.in. na roz szerzeniu prow adzonego już przez A m erykanów szkolenia personelu kontroli ruchu pow ietrznego.

W am erykańskim Zarządzie Dróg t Autostrad m in. W aligórski rozm a­

wiał o sposobach finansow ania roz­

budowy j konserw acji sieci drogo­

wej (USA przeznaczają na to część podatku zawartego w cenie benzy- njr) i podnoszenia bezpieczeństw a

na drogach. (PAP)

A t a k

n a s i e d z i b ę

P C

(C iąg d a ls z y z e str. 1) ona organa p olicji. N im jed n a k zja w ił się patrol, ch u lig a n i, bądź p r z ec iw n icy PC o d d a lili się. O fi­

cer d y ż u rn y p o licji p rzy rzek ł szcze g ó ln y nad zór w r ejo n ie sied zib y sztab u . W ypad ek je st o d o so b n io ­ n y, lecz sy m p to m a ty cz n y d la no w e g o z ja w isk a w z a je m n e j n ie n a ­ w iśc i i p o m ó w ień , k tóre to w a rzy szą ob ecn ej k a m p a n ii w y b o rczej.

Ze z d ziw ien iem p r z y jęliśm y tak że c h u lig a ń sk ie i p ija ck ie w y b ry ki w cza sie w iz y ty w L u b in ie p rzew o d n iczą ceg o „ S o lid a rn o ści”.

M a m y n a d zieję, że ro zw ija ją ca się k a m p a n ia w y b o r c za p ójd zie w k ie ru n k u w a lk i na argu m en ty, n ie n a k a m ien ie. (M id)

O c e n i n a s

historia

(C ią g d a ls z y ze str. 1) n y K onstytucji, da ł początek rady kalnej reform ie gospodarczej — w sum ie zapoczątkow ał w ie lk ie zm ia n y ustrojow e, dla których jedno­

cześnie tw o rzy ł ram y praw ne prof. G erem ek m ów ił dalej:

„plan tej kadencji — ponad ZOO uchw alonych ustaw , określen ie kie runku rozw oju, fłęb ak ość zainicjo w an ych przem ian — to bilans o znaczeniu historycznym 1 sądzę, że dopiero h istorycy docenią ogromne dzieło tego parlam entu takiego, ja kim był: kontraktow ego, działają­

cego w niejasnej sytu acji politycz nej, przy nie ukształtow anych mo chanizm ach dem okratycznych. Ja nie m am w ątpliw ości — ten Sejm u czynił w szystko, co m ógł uczynić".

J ednocześnie profesor w yraża opinię, że S ejm stał' się tak że przed m iotem gry politycznej, w ygod ­ nym elem en tem rozgryw ek prow a­

dzonych przez różne grupy. (PAP)

T y m i f i s k i

p o w r ó c i

Pod nieobecność w Polsce Stani­

sław a Tym ińskiego Partia „X ” na dal będzie prowadzić kam panię wy borczą — poinform ow ał rzecznik partii W ładysław Jarzębowski.

Partią „X ” kierow ać będzie przez ten czas składająca się z 8 d yrek ­ torów reprezentacja krajowa. Zaj­

mować się oni będą prowadzeniem kam panii wyborczej w 4 okręgach (w łocław sko-toruńskim , koszaliń­

skim , olsztyńsk im i kieleckim ).

W. Jarzębowski poinform ow ał, że ,,Pan T ym ińsk i będzie ponow ­ nie w kraju obecny na kongresie Partii „X ”, który odbędzie ade po

w yborach”. (PAP)

R e s t r u k t u r y z a c j a

p r z e m y s ł u

(C iąg d a ls z y z e s tr : 1) ”**1 k ład y m etalow e „M ęsko” w Sikar*

ży sku-K a mi en n e j i kom binat „Eu m ar-A będy” w G liwicach.

K olejna lista obejm uje 24 za.kła dy, k tórych przekształcenie m ogło by nastąpić w sp ółk ę akcyjną x przew ażającym udziałem skarbu państw a. Z przyszłorocznego budże tu zostaną pokryte straty w szyst­

k ich zakładów poniesione w w yni k u załam ania handlu ze Zw iązkiem Radzieckim - - jeżel\ te kon trak ty b y ły gw arantow ane przez rząd.

. Rząd oń iów ił także projekt usta w y praw a górniczego i geologiczno go. Zajął stanow isko w obec posel­

skich propozycji zm ian w usta­

w ach o ubezpieczeniu społecznym,

rolników . (PAP)

Strajk hutników

w Stalowej Woli

O ddajcie

za czo łg i?

W Hucie Stalow a Wola S. A.

trwał wczoraj drugi dzień strajku ostrzegaw czego zorganizow anego przez K om isję Zakładową „Solidar­

n ości”. Protest poparł Zarząd Regio nu „ S ” Ziem ia Sandom ierska.

Związkow cy dom agają się m .in.

zrekom pensow ania strat p on iesio­

nych przez hutę w w yniku rządowe go em barga na sprzedaż broni do państw nad Zatoką Perską oraz obo w iązku utrzym yw ania linii produk­

cyjnych sprzętu w ojskow ego. Żąda­

ją też należności za w yroby w y sła ­ ne do ZSRR i postulują przyspiesze nie prac nad statusem przedsię­

biorstw przem ysłu obronnego, a tak­

że zm iany zasad finansow ania pro­

dukcji w ojskow ej.

Wczoraj reprezentanci blisko 20- tysięczn ej załogi udali się do War­

szaw y na rozm owy ż rząderr.

(PAP)

Od dzisiaj niepodległe

(C iąg d a ls z y ze s tr . 1) została uznana za „arm ię okupacyj­

ną” i ma natychm iast opuścić chor w ackię terytorium .

& —

Obradujący od poniedziałku po południu parlam ent S łow en ii zade­

cydował, że przyszła jednostka m o­

netarna, która zostanie wprow adzo na w Słow enii, nazyw ać się będzie

„Tolar”.

S łow enia nie je st członkiem M ię­

dzynarodow ego Funduszu W aluto­

w ego. Zanim uzyska praw o do bicia w łasn ej m onety, będzie em itow ać bony. które w pierw szym okresie za stąpią jugosłow iańsk iego dinara.

— # —

D w ie czołow e partie niem ieckiej sceny politycznej, CDU i SPD, do­

m agają się natychm iastow ego uzna nia S łow en ii i Chorwacji. (AFP)

H U R T O W N I A

A R T Y K U Ł Ó W

D Z I E C I E C Y C M

J Ę D R U Ś

p o l e c a

O D Z I E Ż D Z I E C I Ę C Ą o r a z a k c e s o r i a D O P I E L Ę G N A C J I

N I E M O W L Ą T Kj a n g i e l s k i e j f i r m y

t C A N N O N

RACULA 1 6 7 A, ZAPRASZAMY

1 M D S 0 N A » P ! >

j e s t w d o m u b a r d z o z i C óż le p ie j o d d a je a b s u r d a ln o ś ć r z e c z y w is to ś c i n iż d o w c ip . Is to tę r e a ln e g o s o c ja liz m u , o ile p a m ię ta m , o d d a w a ł n a jle p ie j te n w f o r m i e z a g a d k i:

— Co to j e s t s z a m p a n ?

T o w p ó j , k tó r y p ije k la s a r o b o tn ic z a u s ta m i s w o ic h p r z e d s ta w ic ie li.

Z m ie n iło -nam się w k r a ju od teg o c z a s u w ie le , sz c z e g ó ln ie w z a k r e s ie g o s p o d a r k i. I te r a z b a r d z ie j p a s u je n a m s ta r y a n g ie I s k i k a w a ł:

— M a m o — p y ta się s y n g ó r n ik a m n o , d la c z e g o n ie p a lis z w p iec u .

T w ó j ta to s tr a c ił p ra c ę i n ie sta ć n a s na k u p n o w ę g la .

— A le d la c z e g o ta tę z w o ln io n o ? — p y ta d z ie c k o n ie ś w ia d o m e w s z y s tk i c h t y c h z m ia n s p o łe c z n o - p o lity c z n y c h .

— P o p r o s tu w k r a j u je s t j u ż za d u ż o w ę g la — o d p o w ia d a z g o d n ie z p r a w d ą m a m a .

R ó w n ie ż d a le k o id ą ce z m ia n y w p o lity c e m ie s z k a n io w e j, m o ż n a s p u e n to w a ć j e d n y m z d a n ie m . P e w ie n z e k s p e r tó w E W G d o s p r a w b u d o w n ic tw a z a d a ł w s w e j n ie ś w ia d o m o ś c i (ci lu d z ie z Z a c h o d u są p r z e c ie ż j a k d z ie c i) p y ta n ie : d la c z e g o w t y m m ie śc ie, g d z ie c ią g le b r a k u je m ie s z k a ń , b u d u je się ty l e k o śc io łó w ? B y s tr a u r z ę d n ic z k a o d p a rła n a ty c h m ia s t: J a k to po co? L u ­ d z ie m u s z ą się g d z ie ś m o d lić o d a c h n a d g ło ie ą .

W id o c z n ie n ie j e s t je s z c z e t a k i l e , s k o r o m a m y ty le p o w o d ó w d o ś m ie c h u .

E X O N

Amerykański

Twardowski

w Opolu

Gen. Charles Moss Duke — *m»

rykański astronauta i pilot statku kosm icznego Apollo 16, który w k w ietniu 1972 r. spędził 72 godziny na K siężycu, gościł Wczoraj w Opo lu. Przyjechał tam na zaproszenie prezbiterów opolskiego Kościoła Zielonoś w iątko w ego.

„Nigdy nie byłem geniuszem . ale okazałem się dość sprytny, by zo­

stać astronautą” — pow iedział gen.

Duke (obeonie biznesmen) dzienni­

karzom. „Jestem człow iek iem przy gody, badaczem i dlatego polecia­

łam na Księżyc. Ta wypraw a dała rai poczucie spełnienia marzeń.

R~'k po pow rocie poczułem pusi.kę;

nikt już nie latał na Księżyc, jesz cze nie było w ypraw na Marsa.

P rzestałem patrzeć na srebrny glob, a zacząłem — na pieniądze. Tak zostałem biznesm enem ”. (PA P)

Ml

NOW T domek jednorodzinny w Go rzowie w atrakcyjnym m iejscu, na dogodnych w arunkach — sprzedam.

Gorzów, tel. 32-45-31. 770-Zb

\ S U P E R E X ? m .

* i l rOZY TZl, 50 m in na rok. W arun­

ki do uzgodnienia. O ferty Gazeta Now a, dla 1452-Z. 1452-Z

SPRZEDAM gaza 69, czterodrzw io­

w ego. Zielona Góra, Sulechow ska

14 a. 1458-Z

6 4 - 2 0 0 W O L S Z T Y N P - 1 7

OFERTY KRAJOWE, ZAGRANICZNE FOTOKATALOGI NAJKORZYSTNIEJSZE WARUNKI

TAKŻE OPŁATY RATALNE

CYKLINOWANIE, lakierow anie, układanie podłóg, ęyklin u ję rów ­ nież z farby olejnej.’ Zielona Góra, K ieipińska 2 (Jędrzychów).

___________________________ 1444-Z GOSPODARSTWO rolne: dom. bu­

dynki gospodarcze, ziem i* — 4 ha p lu s las — 3,5 ha (75 letni) — sprże dam. Radoła W ładysław , Strzyżew o

12 gm. Zbąszyń.

- 1445-Z

ZASTAWĘ 1100 — sprzedam na czę ści. Łężyca 44 D. 1448-Z POWAZNF. oferty: sprzedam H -5, cena 2,5 min za m kw . Drezdenko,

tel. 203-32. 357-GG

OPLA k a d etU 1984, 1,2 S — tanio sprzedam. Gorzów, tel. 74-317.

774-Zb

POSZUKUJĘ lokalu — centrum Zie lonej Góry (deptak) na działalność handlow o-gastronom iczną. W za­

mian oferuję k aw alerk ę w now ym budow nictw ie. Zielona Góra. tel.

66-519.___________' lidd-Z DOM jednorodzinny w G oleniowie w oj. szczeciń*kie p iln ie sprzedam.

Zielona Góra, tel. 636-41. 1463-Z SPRZEDAM ładne, duże m ieaska- ńie — centrum , deptak, telefon, na dające się na każdą działalność han dlow ą lub inną. Zielona Góra, tel.

grzecznościowy 641-54. 1457-Z SPRZEDAM fiata 125p rok 1983.

Kroano Odr*., ul. M etalow ców 1.

_______________________________ Kr-40 OBLIGACJA — fctipl*. N ow a

tel. 47-19.

:<&

GAZETA NOWA-

Re o a g u j u KOi.fc.GiUM Redaktor naczelny — Andrzej Buck; zastęp cy redaktora naczelnego — Kon­

rad ettangiewici i Mieczysław Więckowicz; le k te ia n redakcji — Maciej Szafrański; zastępcy sekre tarza redakcji - Janus: Ampula i Andrzej Gajda. Redakcje: Zielo­

na G6ra. «L Niepodległości 12 I piętro, tel. 1(0-71. faa 122-53 redak­

cja nocna telefon 3* U. tele* 0482253;

Gorzów, ul. Chrobrego 31 telefon 224-25, 27I-«S; Głogów al. Świer­

czewskiego 11 tel/fas 13-4»-tl; Lu bin ul. Armii Czerwonej l tel/fax 12-62-15 Biuro Ogłoszeń: Zielona Góra al Niepodległości 22, l pię­

tro GorłOw Głogów i I u bin w «ie dzibacb redakcji ora* oddziałach Gromady i agencjach Ogłoszenia

•ą przyjmowane równiei telefak-

«em 688-22. Redakcja nie odpowia da za treJ# ogłoszeń, nie rwraca nie zamówionych tekstów, zdjęć 1 rysunków, zastrzega sobie prawo skracania otrzymywanych mate­

riałów I zmian Ich tytułów. Wydaw ca ALPO s.c. Zielona Góra, nl.

Kręta 5. Prenumerata — zgłosze­

nia przyjmuje Przedsiębiorstwo Kolportaiowo-IIandłowe „Rnch*

w Warszawie. Zakład Kolportażu 1 Handlu w Zielonej Górze oraz do­

ręczyciele. Druki Poligraf” Zle.

lona Góra, * i Reja ł. N t Indtksa ttir k .

(3)

K r o s n o O d r z a ń s k ie K i e d y m n ą ?

•-Dziewięćdziesiąt procent budynków w Krośnie Odrzańskim stanowi własność miasta. Od lat nie remontowane, dziś większość z nich ma zniszczone elewacje, zagrzybione, wilgotne wnętrza. Troska mieszkań­

ców jest w tym wypadku praktycznie żadna. Nie ma też pieniędzy w kasie miejskiej na ich ewentualny remont. Należy przypuszczać, że sporadycz­

nie raczej reflektowano by na ich sprywatyzowanie. Gdy burmistrz zapro- pnował wykupienie mieszkań w jednej z kamienic, tylko jedna rodzina zareagowała pozytywnie. Tymczasem 60 budynków komunalnych w Krośnie od zaraz wymaaa remontu.

(asp)

ż a r y D a c h y n i e b ę d ą p r z e c i e k a ł y

ł Od 1 bm na bazie byłego Zarządu Budynków Mieszkalnych i Przed­

siębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Żarach powstało Przedsiębior­

stwo Komunalne “TEKOM", którego dyrektorem został Jerzy Śwital- ski. Poza nawałem pracy, związanym z reorganizacją, normalnym torem idą drobne remonty i konserwacje dachów, wykonywane przez własne służby w Rejonach Obsługi Mieszkańców. Poza tym zlecono rzemieślnikowi remonty kompleksowe 11 dachów. Wartość tej umowy wynosi 300 min złotych.

Zakres napraw dachów ograniczony jest jednak skromnymi możliwościami finansowymi. Zapewniono nas, że najpilniejsze prace remontowe zostaną do końca roku wykonana. Słowem— dachy nie powinny więcej przeciekać. Nie oznacza to, że będzie można zaspokoić wszystkie potrzeby.

Przedsiębiorstwo Komunalne "Tekom” ma pod opieką 5 tysięcy miesz­

kań i około 200 lokali użytkowych.

(z .r .)

J U Z U / P I Ą T E K

1 1 października

w Magazynie "GN"

UKAŻE SIC

PIERWSZY NUMER

In fio m o to rc L

I I

V K d lta p A b M

' WOJEWÓDZTWA 0

ZIELONOGÓRSKIEGO

W o l s z t y n

Ś w i e b o d z i n K t o k u p i P 0 S V S ?

R z e m i o s ł o n i e c z e k a

o a m a n n ę z n i e b a

f Państwowy Ośrodek Maszynowy w Świebodzinie znajduje się w likwida­

cji. Na razie nie widać, aby zgłaszały się tłumy klientów, którzy chcieliby

| natychmiast kupić ten zakład. Nie wiadomo też, czy uda się sprzedać

| przedsiębiorstwo w całości.czy w grę wejdzie sprzedaż wyodrębnionych

; części majątku. Dobiega k oń ca w y c e n a środków trw ałych, m aszyn

> i u rzą d zeń . Zdaniem likwidatora, p. Mirosława Leśniaka; POM będzie i kosztował około 18 miliardów złotych.

(z .r .)

Z b ą s z y ń F a t a ln y r o z k ła d ja z d y

Mieszkańcy Zbąszynia narzekają na kiepskie połączenia kolejowe i autobusowa z Zieloną Górą. Do stolicy województwa jest tylko jeden autobus PKS o godzinie 8 i na tym koniec. Autobus powrotny zbąszynianie mają ó godzinie 12.40. Nie kursuje już pociąg o godzinie 12 z Poznania do Jeleniej Góry, kórym można było również jeździć do winnego grodu.

Obecnie najbliższe połączenie kolejowe jest o godz. 16. Do niedawna wracało się pociągiem jeleniogórskim o godz. 20 i na 22.00 było się w Zbąszyniu. Teraz jak się nie wyjedzie z Zielonej Góry o godzinie 17.30 to pozostaje tylko autostop.

O wiale lepsze połączenie ma Zbąszyń z Poznaniem. O ile do Zielonej Góry jedzie się pociągiem 2 godziny, to do Poznania tylko godzinę i 15 minut, mimo iż trasa jest znacznie dłuższa. Mieszkańcy Zbąszynia silą rzeczy mają do załatwienia wiele spraw nia tylko w urzędach oraz insty­

tucjach wojewódzkich, toteż połączenia komunikacyjne powinny bardziej przystawać do potrzeb.

(z-r.)

M o w a S ó l n i e z a l e ż n i k i o s k a r z e

Przez wiała powojennych lat, krajowym monopolistą w kolportażu prasy była RSW “Prasa-Książka-Ruch". Jej siać kiosków i klubów była ogrom­

na. Nie było prawie miejscowości, miasta i wsi, gdzie nia docierałyby gazety. Monopole mają jednak to do siebie, że nia znoszą konkurencjfi dyktują warunki, nie dla każdego do przyjęcia.

Na początku br. grupka nowosolskich koskarzy postanowiła oderwać się od "Ruchu". Powodem były czynsze za najem, któro wynosiły 4% od obrotów. Im więcej dzierżawca sprowadził atrakcyjnego towaru, sprzedał i zarobił, tym więcej płacił za użytkowanie kiosku, nie mniej jednak, niż milion złotych miesięcznie. Po wyliczeniu kosztów okazało się, że w ciągu roku “prezentują" swojemu pracodawcy kwotę równą cenie nowego kio­

sku, nie otrzymując nic w zamian, oprócz towaru.

Ponieważ nowosolski “Ruch” od trzech lat zalegał z opłatą na rzecz Urzędu Miasta za dzierżawę gruntów, na których stcły punkty sprzedaży, grupka niezadowolonych zwróciła się do prezydenta Nowej Soii o podpi­

sanie umów dzierżawnych z Urzędem, na co wyraził zgodę. Uzgodniono, ż e w miajsca usuniętych, niefunkcjonalnych kiosków należących do

“Ruch”, staną obszerniejszo, wyprodukowane przez firmę przy klubie sportowym "Meblarz" w Nowym Miasteczku, które w tzw. międzyczasie podrożały.

Dotychczasowy monopolista nia dawał za wygraną i straszył "niezależ­

nych" procesami. Zostali "ukarani", a wraz w nimi czytelnicy. Mimo, że mieli podpisane umowy, iż od każdej sprzedanej gazety, będą otrzymywać 15%, dostają tylko 10%. W ten sposób “Ruch'' zamiast dawnego 4%, bierze 5% “haraczu" czynszu za najem nie swoich kiosków.

Jeżeli V lezależn f, których jest dziesięciu, biorą z “Ruchu" jakąkolwiek prasę, w tym kolorową, otrzymują ją na zasadzie kupna-sprzedaży, na 10%, bez prawa zwrotu. Nie chcąc narażać się na straty, biorą te czaso­

pisma, które na pewno “pójdą”. Dlatego s ą w Nowej Soli kioski, w których nie kupi się gazet centralnych np. Sztandaru Młodych, Kuriera Polskiego, czy Kobiety i Życia.

Głównymi towarami w kioskach, na których można zarobić i utrzymać prywatny punkt handiowy, są arty kuły spożywcze, przemysłowe i chemiczne.

Praktycznie jedynymi dziennikami są “Gazeta Nowa" i "Gazeta Lubuska", przywożone przez kioskarzy prosto z drukani w Zielonej Górze. Każdy ma

“dyżur'1 przez trzy dni w miesiącu. Umowy z wydawcami są bardzo korzystne.

Za sprzedane egzemplarze otrż/nują27,5%, z prawom zwrotów.

Na “niezależność" i złamanie monopolu RSW, zdecydowano się w Nowej Soli dzięki życzliwości prezydenta miasta. Głośno mówi się, że w ślady nowosolskich kioskarzy chcą pójść także inni, z wielu miejscowości woje­

wództwa zielonogórskiego, gorzowskiego i legnickiego. Mimo “kłód” twier­

dzą, że lepiej jest być na swoim.

(e j)

g a l e r i e , m u z e a , i n s t y t u c j e m u z y c z n e ,

t e a t r a l n e , k o n c e r t y e s t r a d o w e ,

d o m y k u l t u r y , k l u b y , b i b l i o t e k i

Instytucje i o s o b y za i n t e r e s o w a n e , które p r a g n ą zami e ś c i ć

w k o l e j n y m Informatorze Kulturalnym W o j e w . Z i elonogórskiego

informacje o swojej działalności i o r g a n i z o w a n y c h i m p r e z a c h p r o s i m y o nadsyłanie m a t e r i a ł ó w

najpóźniej d o 2 5 października p o a d r e s R e d akcji G a z e t y N o w e j :

Zielona G ó r a , al. Niepodległości 2 2 (I p.)

tel. 710 - 7 7 , fax 7 2 2 - 5 5 z d o p i s k i e m I K W Z

O

ficjalnie od poniedziałku w KWP w Zielonej Górze działa Wojewódzkie Stanowisko Kie­

rowania Ruchem Drogowym. Najpro­

ściej ujmując, rzecz sprowadza się do utworzenia miejsca, z którego można koordynować i nadzorować całą pra­

cę policyjnej drogówki, służyć błyska­

wiczną pomocą wszystkim użytkow­

nikom dróg, wyłapywać na bieżąco nieprawidłowości, wreszcie — gdy zachodzi potrzeba — koordynować pościg za przestępcą. Stanowisko O d p o n i e d z i a ł k u

Rzemieślnicy nie mają dziś łatwe­

go życia. Z trudnościami borykają się zakłady prywatna w jednym z najmocniejszych rejonów działalno­

ści rzemieślniczej — na Ziemi Wol- sztyńskiej. Tamtejsza Spółdzielnia Rzemieślnicza weszła w ostatni kwarta! roku z zyskiem około 34 min złotych, podczas gdy jeszcze nie­

dawno w analogicznym okresie osiągała miliard złotych. “Ale i z tego jesteśmy zadowoleni — mówi pre­

z e s spółdzielni E d m u n d Maszta­

lerz. — Trzeba jakoś przetrzymać trudny okres w gospodarce. Czeka­

my na obniżenie stopy procentowej, co zwiększy na pewno napływ zle­

ceń i odbiór wyrobów, bowiem spo­

ro firm zamówiło u nas produkty ryn­

kowe, które teraz leżą u rzemieślni­

ków. Zleceniodawcy towaru nie od­

bierają, ponieważ brakuje im pienię­

dzy na uregulowanie rachunków.

Jedną z konsekwencji takiego sta­

nu rzeczy jest redukacja zatrudnie­

nia w zakładach rzemieślniczych.

Nie ma zbytu na wyroby — niepo­

trzebni s ą ludzie w warsztatach. A przecież powinno być odwrotnie — powinny powstawać nowe miejsca pracy”.

Dla rozproszonych zakładów rze­

mieślniczych w terenie spółdzielnia jest jak matka. Zawsze można li­

czyć na jej pomoc, a ostatnio oka­

zuje się, że jest ona niezbędna. Od­

kąd udział członkowski wynosi mi­

lion złotych, z 360 byłych członków pozostało na liście tylko 53. Nie o z­

nacza to, że ci rzemieślnicy, którzy nie należą do spółdzielni nie mogą

może ukarać wyższym mandatem.

Komputerowa ewidencja wykroczeń drogowych może w szybszym tempie doprowadzić notorycznego pirata dro­

gowego do powtórnego stawienia się na egzamin z prawa jazdy. Błyskawi­

cznie też można sprawdzić, czy dowód rejestracyjny lub prawo jazdy nie zosta­

ły przypadkiem niedawno komuś skra­

dzione, bądź podrobione. Nawet w sy­

tuacji, gdy ktoś z nas nie zdąży zapa­

miętać całego numeru rejestracyjnego pojazdu, którym popełniono przoste-

K i e r o w c y

pod lupą komputera

jest skomputeryzowane, niezwłocznie więc można otrzymać tu informacje o pojazdach czy dokumentach skra­

dzionych nie tylko w województwie, ale i w kraiu a nawet poza granicami, w kilka sekund uzyskać dane o oso­

bach poszukiwanych, wyszukać w ewidencji, kto, ile i jakich popełnił wy­

kroczeń. Sprawa o tyle ważna, że w chwili zatrzymaniakierowcy narusza­

jącego przepisy drogowe, funkcjona­

riusz policji łączy się radiotelefonem z WSK, sprawdza, czy tenże kierowca ma już jakieś “drogowe grzechy" na sumieniu, a jeśli okaże się, że ma —

pstwo, komputer w kilka sekund wska­

że listę podejrzanych.

Wszyscy użytkownicy dróg mogą kontaktować się z Wojewódzkim Sta­

nowiskiem Kierowania Ruchem Dro­

gowym telefonicznie: numer telefonu 33-59 czynny jest całą dobę. Oficero­

wie dyżurni nie tylko przyjmują sygna­

ły o zdarzeniach drogowych, dyspo­

nują również informacjami, gdzie znajduje się najbliższy parking strze­

żony, pomagają szybko ściągnąć po­

moc drogową itp.

( e s k a )

N a p o d s t a w i e art. 73 ust. 1 u s t a ­ w y z d n i a 2 8 c z e r w c a 1 9 9 1 r . — O r ­ d y n a c j a W y b o r c ż a d o S e j m u R z e ­ c z y p o s p o l i t e j P o l s k i e j (Dz.U. N r 5 9 p o z . 2 5 2 ) O k r ę g o w a K o m i s j a W y ­ b o r c z a w Z i e l o n e j G ó r z e p o d a j e d o w i a d o m o ś c i i n f o r m a c j e o z a r e j e ­ s t r o w a n y c h o k r ę g o w y c h listach k a n d y d a t ó w n a p o s ł ó w : w o k r ę g u w y b o r c z y m n r 1 4

L i s t a n r 5 8 P o l s k i Z w i ą z e k Z a c h o d n i

1. Stryjski Roman, Andrzej I. 39, nauczyciel, zam. Zielona Góra — popierany prząz Ruch Polskich Kresów Zachodnich

2. Kubiak Witold I, 66, ekonomista, zam. Dychów gm. Bobrowice woj zielono­

górskie. popierany przez Ruch Polskich Kresów Zachodnich

3. Szymański Edward 1.43, rzemieślnik, zam. Zielona Góra popierany przez Ruch Polskich Kresów Zachodnich

4. Zakrzewski Marcin I. 34, nauczyciel, zam. Zielona Góra popierany przez Ruch Polskich Kresów Zachodnich

L i s t a n r 6 0 S o j u s z L e w i c y D e m o k r a t y c z n e j 1. Biliński Tadeusz I. 59, pracownik naukowy, zam. Zielona Góra 2. Gorzelańczyk Zbigniew I. 47, politolog, zam. Leszno

5. Cichoń Hanna I. 35, inż. budownictwa, zam. Zielona Góra

4. Woźniak 1 adeusz I. 38, lekarz weterynarii, zam. Szprotawa woj. zieionoaórskie 5. Jaworowicz Jerzy I. 47, inź. rolnik, zam. Leszno

6. Kaluski Maciej 1. 38, inź. mechanik, zam. Mowa Sól woj. zielonogórskie 7. Ku!ak Zbigniew I. 38, lekarz, zam. Gostyń woj. leszczyńskie

8. Lomźa Anna 1.47, rolnik, zam. Wymiarki woj. zielonogórskie fn ^ubowski Władysław I. 39. technik, zam. Bytnica woj. zielonogórskie

korzystać z jej pomocy i pośrednic­

twa. To prawda, że wielu właścicieli zakładów radzi sobie indywidualnie, ale wielu też wraca do spółdzielni, gdyż sporo spółek zdążyło wykoło- wać niejednego rzemieślnika. Po- zawierali na przykład umowy, a nie płacą za wykonaną produkcję czy usługi. Tymczasem na wolnym rynku trzeba bardzo dokładnie i uważnie sporządzać kontrakty. Tu naprawdę potrzebny jest doradca prawny, aby w przypadku nieuczciwego kontra­

henta była solidna podstawa do eg­

zekwowania swej należności.

Biuro spółdzielni zajmuje się więc zleceniami dla rzemieślników, pro­

wadzi dokumentację, daje nawet zaliczkowo materiały, które dostar­

cza na miejsce. Za to wszystko po­

biera 3% od wartcści umowy, którą pilotują.

Naturalnie, wiele rzeczy trzeba zmienić, jeśli rzemiosło ma się na­

leżycie rozwijać. “Kredyty są ban­

dyckie — mówi Edmund Maszta­

lerz. — Kiedy jeżezę po Austrii,- Ho­

landii, to dowiaduję się, że hurtow­

nik otrzymuje tam kredyt na 6%, detalista na 9% a przy kredycie ryn­

kowym najwyższe odsetki wynoszą 13%. Nasza energia elektryczna jest już chyba droższa niż na Za­

chodzie. Uważam, że niższe opro­

centowanie kredytów w NBP jest konieczne, aby życie gospodarcze mogło się rozruszać. W telewizji niemieckiej widziałem reportaż z Polski. Rolnik kupił sobie tyraktor, wziął na to kredyt z banku. Kiedy traktor sprzedawał, to nie starczyło

mu na spłacenie pierwszej raty i odsetek. Dziś sztuką jest znałazie- nie klientów w krajach zachodnich.

Sam prowadzę zakład instalacyj- no-ślusarski. Mam 80 maszyn, a zatrudniam trzech pracowników, bo nie ma zleceń."

Rzemiosło nie czeka jednak na mannę z nieba, lecz uparcie rebi swoje, chociaż z takim trudem.

Ostatnio Spółdzielnia Rzemieślni­

cza dała za pośrednictwem poznań­

skiej spółki “Policomplex” ogłosze­

nie do sześciu gazet w Związku Ra­

dzieckim, oferując wykonanie róż­

nych • wyrobów. Nadeszła odpowiedź z Petersburga. Tamtej­

szy kontrahent poinformował woi- sztyńską spółdzielnię, że.bardzo in­

teresują go polskie wyroby mięsne, ciepła odzież i zimowe obuwie.

“Prawdopodobnie zajmiemy się również handlem i podejmiemy, współpracę z Petersburgiem"— po­

wiedział nam Edmund Masztalerz.

I to też jest droga, której nie wolno ani lekceważyć ani broń Boże — obśmiewać.

W gminia Wolsztyn jest 549 zakła­

dów rzemieślniczych, w tym 169 branży budowlanej, 68 zajmuje się usługami dla ludności, ale tylko 8 re­

peracją obuwia. Ostatnio dynamicz­

nie rośnie liczba małych przedsię­

biorstw transportowych, których jest obecnie 78. Nia ma zbyt wielu chęt­

nych do zawodu taksówkarza. Gd dłuższego czasu liczba tych pojaz­

dów nie przekracza 30.

Zbigniew Ryndak

W o j s k o . . .

I chciałoby, i boi się

"Pancerniak" ma już siadem lat.

Dotychczas redakcja gazety V Zmechanizowanej Dywizji ograni­

czała się do prezentacji żołnierskich sukcesów i bolączek. Teraz posta­

nowiła odegrać rolę ' pomostu” i zin­

tegrować środowisko wojskowe z prasą cywilną. Przedstawicieli obu stron zaproszono do pięknie poło­

żonego Kosarzyna.

Spotkaniu przyświecały dwa cele.

Pierwszy — przedstawianie działal­

ności redakcji “Pancerniaka” i omó­

wienie jej przez zaproszonych g o ś­

ci, zwanych uprzejmie profesjonali­

stami. Drugi — ogłoszenie -wojsko­

wej glasnosti.

Profesjonalna dyskusja o “Pan- cerniaku” nie trwała długo, a szko­

da... Obok pasjonujących artykułów typu “Przysięgali najmłodsi”, "Strze­

lanie na medal", “Co dalej z ułana­

mi” wzrok przykuwają żołnierskie przysłowia “Gdzie diabeł nia może - - tam zwiadowcę pośle”, "Im głę­

biej w las — tym więcej namiotów”,

"Gdzie dwóch się kłóci — tam brak współdziałania" itp.. Niestety roz­

ważania nad, niewątpliwie oryginal­

ną, wojskową prasą, przerwał temat

"wymyku na drążku", inaczej mó­

wiąc sprawności fizycznej kadry ofi­

cerskiej. Wyższa płaca za “piątkę z w-fu”, która nie zaw sze idzie w pa­

rze z intelektem, budzi pewne kon­

trowersje. Tematten uznano jednak za nieistotną dla sprawy dygresję.

Najżywsze reakcje wywołała ogło­

szona jawność. Armia nie chce dłu­

żej być "szczelna", armia chciałaby sie ujawnić, ba, żąda nawet artyku­

łów szczerych i krytycznych. Znie­

siono tajemnicę wojskową, słowo cenzura nie funkcjonuje, trudno jed­

nak popaść w euforię. Funkcjonują bowiem “zapis” określający na przy­

kład, która jednostki istnieją oficjal­

nie. Pozostałe s ą i będą tfłsm nicą (?!), niekiedy tylko odkrywaną przez prasę centralną.

Dotychczas blokada informacji by­

ła dla wojską wręcz charakterysty­

czna. Żołnierze pytani o fakty, która w najmniejszym stopniu nie kałaiy dobrego imienia obrońców kraju, po prostu bali się odpowiadać. Zdzi­

sław Czekierda, rzecznik prasowy Śląskiego Okręgu Wojskow&go, tvyierdzi, że sytuacja ulegnie zmia­

nie. To cieszy. Mniejszą radość wzbudza komentarz rzecznika “żoł­

nierz musi znać swoje miejsce" oraz oświadczanie jednego z podpuł­

kowników, że mimo swej rangi na­

dal nie wie “co wolno mćw;ć".~S-S/r- na wojskowa humanizacja w niewie l­

kim stopniu zmieniła wojskową men­

talność. Armia deklarując jawność przypomina niestety pełną rozterek panienkę “i chciałaby, i boi sis".

(u fcm )

Tir • l T n i — ' ‘r w y w ”'*1 -ciwiunuyurswe

10. Wajchert Rafał 1.53, nauczyciel, zam. Wschowa woj. leszczyńskie ^ : * 11. Lubieniecki Stanisław 1.54, technik włćkiennik, zam. Gubin woj. zielonoQÓrskie SpOiticłniU K0S<&rzynl0

Fot. Marek W oźniak

Cytaty

Powiązane dokumenty

Smutek bierze się stąd, że w moim odczuciu musi być z konsumenckimi sprawami bardzo źle, jeśli zajmuje się nimi.... 11 października

tego zespołu z Fortum -Zastalem Zielona Góra odbędzie się dopiero dziś (sala COS w D rzonkow ie, godz. Wczoraj natom iast

Żeby szansa otw ierająca się przed polaScą miedzią była pełna, trzeba sp ełnić jednak k ilk a w arunków... Pow iadom ił o tym na wcześniejszej sesji- obu Izb

Szkoła Tańca „Gracja” istnieje przy W ojewódzkim M łodzieżowym Domu Harcerza od otwarcia tej pla ców ki już pięć lat. Dzie ci w yjeżdżają na turnieje,

Wydaje się — bo chyba nikt nie uwierzy, Iż tajemniczy Plan X Stana Tymińskiego jest czymś więcej niż zbiorem równie pobożnych życzeń co w innych programach

niejszej sytuacji znajdują się ludzie utrzymujący się z własnej pracy, niezależnie od tego do jakiej war­. stwy należą, czy do inteligencji, czy do robotników,

I tak w 1962 roku pisarz przeniósł się do Zielonej Góry, gdzie bliżej zaprzyjaźnili się z Andrzejem Waśkiewiczem, wydając potem wspól­. ne

trzym ała po tygodniu wspomniane go kierowcę, poruszającego się już innym sam ochodem .' Ja k się do­.. w