• Nie Znaleziono Wyników

SZLAKIEM ODDZIA ÓW OBRONY TERYTORIALNEJ

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "SZLAKIEM ODDZIA ÓW OBRONY TERYTORIALNEJ"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Pragnê przedstawiæ wydarzenia jakie mia³y miejsce podczas pe³nienia przeze mnie obowi¹zków Szefa Sztabu 8. Batalionu Obrony Przed Broni¹ Ma- sowego Ra¿enia (8. bopbmar) w okresie od dnia 14.02.1967–23.05.1972 r.

Dowództwo batalionu posiada³o w tym okresie nastêpuj¹c¹ obsadê:

P Dowódca – kpt. Boles³aw KRYGIER

P Z-c¹ d/s politycznych – kpt. PIWOWARSKI Józef

P Szef Sztabu – kpt. HIBNER Józef

P Kwatermistrz – por. KOZA Stanis³aw

P Pomocnik Szefa Sztabu d/s szkolenia – por. NALEPA Jerzy

P Pomocnik Szefa Sztabu d/s ewidencyjnych – por. ZIOBRO Stanis³aw P Szef zaopatrzenia finansowego – kpt. JASIAK Miron

P Instruktor polityczny – kpt. JUREK Józef

P Kierownik sekcji uzbrojenia i sprzêtu – por. STEFANIAK Wac³aw.

Natomiast dowódcami pododdzia³ów byli:

P Dowódca kompanii rozpoznania ska¿eñ – ppor. MALACA Zenon P Dowódca I kompanii zabiegów – kpt. SOSIN Marian P Dowódca II kompanii zabiegów – kpt. JANISZEWSKI

W powy¿szym okresie nast¹pi³a zmiana na stanowisku dowódcy I kom- panii zabiegów – po przeniesieniu, kpt. SOSINA do innej jednostki na jego miejsce przyby³ kpt. KOWALSKI.

Myœl¹ przewodni¹ mojego artyku³u jest przedstawienie dzia³alnoœci i za- anga¿owania kadry dowódczej, podoficerów zawodowych i ¿o³nierzy s³u¿by zasadniczej w tym okresie, którzy przyczynili siê do uzyskania w nadchodz¹- cych latach miana przoduj¹cego batalionu w Katowickiej Brygadzie OT (KBOT).

Wszystko zaczê³o siê bardzo banalnie, marzyliœmy, aby nasz batalion uczestniczy³ w szkoleniu poligonowym Wojsk Chemicznych (WChem) jedno- stek operacyjnych SOW w Trzebieniu. Aby to marzenie urzeczywistniæ pod- czas jednej z odpraw u Dowódcy Katowickiej Brygady OT przedstawiliœmy wniosek, aby 8. bopbmar móg³ wyjechaæ na poligon WChem. Pocz¹tkowo nasz wniosek spotka³ siê z odmow¹, ale Dowódca KBOT po rozmowie z prze-

³o¿onymi w SOW uzyska³ zgodê, aby batalion w marcu 1971 r. wyjecha³ na poligon. W³aœnie dlatego podj¹³em decyzjê, aby wypowiedzieæ siê w Biulety- nie, ¿e najwa¿niejszym wydarzeniem oprócz szkolenia praktycznego i zajêæ w garnizonie by³ wyjazd ca³ego stanu osobowego batalionu na poligon

SZLAKIEM ODDZIA£ÓW OBRONY TERYTORIALNEJ

pp³k rez. Józef HIBNER

(2)

WChem w Trzebieniu (by³a to jedyna Jednostka OT w Wojsku Polskim, któ- ra æwiczy³a na poligonie). Wyjazd ten by³ najwiêkszym ewenementem dla pododdzia³ów OT.

Po uzyskaniu zgody na wyjazd na poligon Dowódca KBOT postawi³ bata- lionowi nastêpuj¹ce zadania:

1. W okresie od lipca 1970 do lutego 1971 przygotowaæ niezbêdny sprzêt i wyposa¿enie do zabezpieczenia szkolenia na poligonowych placach æwi- czeñ;

2. Przygotowaæ pododdzia³y do wykonywania podstawowych czynnoœci na placach ska¿eñ;

3. W lutym 1971 r. dokonany zostanie generalny przegl¹d pododdzia³ów w pe³nym oporz¹dzeniu wraz ze sprzêtem do szkolenia na poligonie.

Nie sposób pomin¹æ naszych obaw, czy zbyt pochopnie nie podjêliœmy siê tego zadania, poniewa¿ nie mieliœmy ¿adnego zaplecza do wykonania nie- zbêdnego wyposa¿enia i sprzêtu (tablice ostrzegawcze, wskaŸniki, stojaki do odka¿ania i dezaktywacji oraz wyposa¿enie do namiotów). Przypomnia³em sobie powiedzenie Wojaka Szwejka – nigdy nic nie proponuj swojemu prze³o- Ryc. 1. PaŸdzienik 1968 roku. Plac alarmowy 8. bat. opbmar w Radziko- wie; Œwiêto Wojska Polskiego; Wy- ró¿nienie Kadry.

Od lewej: Kpt. Józef Jurek; przyjmu- je moje gratulacje od Dowództwa 8. bat. opbmar; z okazji nadania me- dalu srebrnego za zas³ugi dla obron- noœci kraju.

Kpt. Boles³aw Krygier; D-ca 8. bat.

opbmar.

Autor; Szef sztabu 8. bat. opbmar.

Ponadto, z lewej strony za kpt. J.

Hibnerem stoi kpt. Józef Piwowarski;

Z-ca d/s polit. d-cy 8. bat. opbmar.

(3)

¿onemu, bo ka¿e ci to samemu wykonaæ. Po przeanalizowaniu stoj¹cych przed nami zadañ i przedsiêwziêæ, postanowiliœmy wykonaæ w garnizonie plac æwiczeñ opbmar, podobny do placów æwiczeñ na poligonie oraz opraco- waæ plan zasadniczych przedsiêwziêæ i przygotowania niezbêdnego wyposa-

¿enia do szkolenia oraz jego zabezpieczenia.

Powy¿sze trudnoœci, nie wszystkie zosta³y rozwi¹zane od razu – nie mie- liœmy w ogóle doœwiadczonej kadry, która uczestniczy³a w poligonach WChem, a przede wszystkim w szkoleniach na placach w warunkach ska¿eñ.

Doœwiadczenie w szkoleniu pododdzia³ów na placach ska¿eñ mia³ kpt. MA- LACA i ja. Wybudowano plac æwiczeñ opbmar (tu¿ za p³otem jednostki, na ha³dach) na wzór placów æwiczeñ w Trzebieniu, który zapewnia³ przygotowa- nie pododdzia³ów do zajêæ specjalistycznych oraz szkolenia podstawowych zagadnieñ technicznych. Ponadto oficerowie rezerwy i dowódcy dru¿yn zosta- li zapoznani z formami i metodami prowadzenia szkolenia na placach ska-

¿eñ. Równolegle, obok tych czynnoœci, zabiegaliœmy w zak³adach o udziele-

Ryc. 2.03.1967 roku. Przed kawiarni¹ 8. bat. opbmar w Radzikowie, po¿egnanie kpt. Jaglarza odchodz¹cego do rezerwy by³ego Szefa Sztabu 8. bat. opbmar z udzia³em kadry 8. bat. opb- mar. Od lewej: kpt. Józef Piwowarski; z-ca d/s politycznych d-cy 8. bat. opbmar.

Kpt. Boles³aw Krygier d-ca 8. bat. opbmar. kpt. Banaszae, kpt. Jaglarz – odchodz¹cy do rezer- wy by³y Szef Sztabu 8. bat. opbmar. st. sier¿. Eugeniusz Mróz – kierownik kancelarii tajnej. Por.

Nalepa Jerzy – pom. szefa sztabu d/s szkolenia. Sier¿. Szafrañski – magazynier uzbrojenia.

Chor. Lewczuk – szef s³u¿by mundurowej. Kpt. Józef Jurel – instr. m³odzie¿owy. Por. Alfred No- wak – szef zaopatrzenia ¿ywnoœciowego. Plut. Strzelczyk – rusznikarz. Kpt. Józef Hibner – obej- muj¹cy obowi¹zki Szefa Sztabu 8. bat. opbmar. Por. Stanis³aw Koza – Kwatermistrz. Kpt. Sosin – d-ca 1. kompanii zabiegów.

Powy¿ej: Oficer rezerwy pe³ni¹cy obowi¹zki z-cy d/s polit. d-cy 2. kompanii zabiegów. Plut. KaŸ- mierczak – szef 1. kompanii zabiegów. Plut. Stanis³aw Hoderny – szef 2. kz.

(4)

nie pomocy w wykonaniu niezbêdnego wyposa¿ania i sprzêtu do szkolenia na poligonie. Wszêdzie odmawiano nam udzielenia pomocy, dopiero dziêki po- mocy oficerów rezerwy mogliœmy nasze potrzeby zrealizowaæ. W cywilu pe³ni- li oni odpowiedzialne stanowiska s³u¿bowe, w tym momencie, stali siê spon- sorami, a g³ównym zosta³ Dyrektor Naczelny „Huty Zygmunt”. Dziêki nim wykonano ca³y sprzêt i wyposa¿enie do zajêæ na poligonie. Takiego sprzêtu i wyposa¿ania nie nawet mia³y pododdzia³y wojsk operacyjnych – ca³e wypo- sa¿enie by³o zabezpieczone w skrzyniach i rozdzielone na kompanie.

Obecnie, kiedy wracam myœlami do tamtych dni to nie sposób sobie wy- obraziæ, jak¹ ogromn¹ pracê wówczas wykonano. Uda³o siê to zrealizowaæ, poniewa¿ w tamtych przedsiêwziêciach uczestniczy³a prawie ca³a kadra i szeregowi ¿o³nierze. Nie sposób tak¿e pomin¹æ jakim kosztem przygotowa- no Jednostkê do æwiczeñ na poligonie WChem. Kosztem wielu wyrzeczeñ, czasu wolnego dla swojej rodziny i dzieci. Zdarza³y siê przypadki, ¿e kadra spa³a w swoich pododdzia³ach, poniewa¿ nadzorowa³a lub wykonywa³a po- moce szkoleniowe do póŸnych godzin nocnych. Do domu nie wracali, bo mieszkali zbyt daleko od jednostki. Najwiêcej w koszarach przebywa³ kpt. MALACA, który by³ inicjatorem wszelkich prac i pomocy szkoleniowych do zajêæ na placach ska¿eñ.

Ryc. 3. PaŸdzienik1968 roku. Plac alarmowy 8. bat. opbmar, Radzionków. Po¿egnanie oficerów rezerwy pe³ni¹cych obowi¹zki z-ców d/s polit. d-cy kompanii oraz d-ców plutonów z udzia³em Dowództwa 8. bat. opbmar.

Od lewej: Oficer Rezerwy, por. Jerzy Nalepa – pom. szefa sztabu d/s szkol. oficer rezerwy, kpt.

Józef Hibner – szef sztabu 8. bat. opbmar, oficer rezerwy, kpt. Boles³aw Krygier – d-ca 8. bat.

opbmar. oficer rezerwy, kpt. Józef Piwowarski z-ca d/s polit. d-cy 8. bat. opbmar, oficer rezerwy.

(5)

Wreszcie nadszed³ ten d³ugo oczekiwany dzieñ przegl¹du, aby na nim za- prezentowaæ siê Dowódcy KBOT. Chcieliœmy pokazaæ, ¿e 8. bopbmar wyko- na³ nakazane zadnia i jest w pe³ni przygotowany do wyjazdu na poligon. Jed- nostka by³a uszykowana w pe³nym oporz¹dzeniu, wraz z wyposa¿eniem nie- zbêdnym do ¿ycia i æwiczeñ na obozie. Dowódca KBOT wjecha³ na plac alar- mowy wraz z kontroluj¹c¹ kadr¹. Dokonano przegl¹du bez wiêkszego entu- zjazmu i oceny naszego trudu oraz wydano rozkaz do wyjazdu na poligon. Na transport ³adowaliœmy siê w Tarnowskich Górach, a w nastêpnym dniu w go- dzinach porannych przybyliœmy do Boles³awca. W I rzucie wys³a³em grupê z kwatermistrzem na czele do urz¹dzenia obozu, a w kolejnych dwóch rzu- tach przybyliœmy do rejonów zakwaterowania. Obóz i place æwiczeñ urz¹dzi- liœmy w ci¹gu dwóch dni, nie gorzej a mo¿e lepiej od pododdzia³ów chemicz- nych wojsk operacyjnych. S³u¿ba w obozie by³a urz¹dzona zgodnie z regula- minem, czuliœmy siê jak ¿o³nierze w Sielcach. W ca³ym obozie panowa³a radosna atmosfera. Przez radiowêze³ nadawano piosenki ¿o³nierskie, kon- cert ¿yczeñ oraz aktualnoœci z ¿ycia w kraju. Ponadto w obozie by³o koloro- wo od tablic – o wystrój zadba³ mjr Józef PIWOWARSKI wraz z kpt. JUR- KIEM. Nastroje by³y wspania³e, a ¿o³nierze byli pod wra¿eniem oczekuj¹- cych ich æwiczeñ ze œrodkami truj¹cymi, które w pewnym stopniu mog¹ stwarzaæ zagro¿enie ¿ycia, ale przy w³aœciwym szkoleniu i zabezpieczeniu,

¿o³nierze nie bêd¹ nara¿eni na ska¿enie. Wszelki niepokój znikn¹³ po poka- zie dzia³ania ST na organizmy ¿ywe (króliki). Pokaz ten by³ niczym innym jak demonstracj¹ sposobu przestrzegania podstawowych zasad bezpieczeñ- stwa na placach ska¿eñ. Pokaz przeprowadzi³ pp³k Franciszek CZEKAJ££O, który przyby³ nadzorowaæ dzia³ania batalionu z ramienia Szefa Wojsk Che- micznych SOW. Obóz by³ oddalony od placów æwiczeñ i codziennie podod- dzia³y pokonywa³y pieszo 4 km. Podczas przemarszów æwiczono taktykê i za- gadnienia niezbêdne do innych zajêæ. Zajêcia przed ka¿dymi æwiczeniami na placach ska¿eñ poprzedzone by³y pokazami. Metoda ta da³a pozytywne wy- niki, poniewa¿ przez okres zajêæ na placach ska¿eñ ¿aden z ¿o³nierzy nie zo- sta³ ska¿ony.

Jednostka by³a kontrolowana przez oficerów z KBOT oraz kadrê z SOW.

Kontrole wykaza³y, ¿e w batalionie panuje porz¹dek, wysoka dyscyplina, a zajêcia s¹ przeprowadzane zgodnie z planem szkolenia pododdzia³ów WChem na poligonie. W czasie kontroli w/w oficerowie zachwycali siê urz¹- dzonym obozem i wyposa¿eniem namiotów, które zapewnia³y ¿o³nierzom pe³ny komfort zakwaterowania. Ponadto w/w kadra stwierdzi³a, ¿e obóz zo- sta³ wiernie odtworzony na wzór dawnych obozów, têtni¹cych ¿yciem i gwa- rem ¿o³nierzy, radiowêze³ nadawa³ audycje, a w oddali by³o s³ychaæ sygna³y trêbacza. W³aœnie taki obóz pragnêliœmy zaprezentowaæ naszym ¿o³nierzom, a jednoczeœnie nawi¹zaæ do dawnych tradycji ¿ycia poligonowego. Zapewne nam to siê uda³o, bo w naszym obozie by³o podobnie – tego nie da siê zapo- mnieæ. Cz¹stkowe pokazanie historii mo¿emy zawdziêczaæ starej kadrze, która przez wiele lat, najlepsze swoje lata spêdzi³a na poligonach letnich i zimowych. Kolejnych wra¿eñ nie sposób pomin¹æ – ¿o³nierze wracali z pla- ców æwiczeñ radoœni, z piosenk¹ na ustach, utrudzeni, ale zadowoleni. W na-

(6)

miotach opowiadano swoje przygody oraz wra¿enia z æwiczeñ na placach ska¿eñ, a przede wszystkim, ¿e przebywanie w maskach przeciwgazowych i odzie¿y ochronnej nie by³o takie mêcz¹ce. Takich nastrojów oczekiwaliœmy, to by³y nasze najmilsze, spe³nione nadzieje. Po powrocie, w sztabie batalio- nu, z udzia³em dowódców kompanii przeprowadziliœmy analizê pobytu na poligonie. By³o to podyktowane stanem dyscypliny i odbytych zajêæ na poli- gonie przez pododdzia³y. Wstêpna analiza wykaza³a, ¿e nasze obawy przed wyjazdem na poligon, w zakresie stanu dyscypliny i jej naruszeñ okaza³a siê b³êdna i zbyt surowa. Byliœmy zaskoczeni nienagann¹ postaw¹ ¿o³nierzy, a przede wszystkim tych, którzy w garnizonie naruszali podstawowe obo- wi¹zki i byli karani za samowolne oddalania. Po prostu poczuli siê pe³nowar- toœciowymi ¿o³nierzami. Zawsze brali aktywny udzia³, sami zg³aszali siê do s³u¿b b¹dŸ do obs³ugi w rejonie obozu. Pobyt w/w ¿o³nierzy na poligonie mia³ du¿y wp³yw równie¿ na dyscyplinê w garnizonie. Na obozie obchodzili- œmy Œwiêta Wielkanocne – radoœnie i rodzinnie, a przy ogniskach œpiewano piosenki oraz radowano siê z sumiennie wykonanych obowi¹zków. Za szko- lenie na poligonie otrzymaliœmy ocenê dobr¹, wracaliœmy do garnizonu bez wypadków i w dobrych nastrojach, poczu³em ulgê. Pobyt na poligonie poka- za³, ¿e nasze wyrzeczenia w przygotowaniu Jednostki do æwiczeñ na poligo-

Rys. 4.03.1971 roku. Poligon zimowy Wojsk Chemicznych w Trzebieniu. 8. bat.

opbmar jako jedyny batalion OT w Wojsku Polskim æwiczy³ na placu ska¿eñ. Przerwa na drugie œniadanie.

Od lewej: kpt. Józef Hibner – szef sztabu, kierownik æwiczeñ nadzoruj¹cy szkolenie, kpt. Zenon Malaca – d-ca kompanii rozpoznania.

(7)

nie da³y wspania³e rezultaty, wszelkie obawy przed wyjazdem na poligon okaza³y siê p³onne.

Na pe³ne rozwa¿ania i ocenê nie by³o czasu, poniewa¿ za parê dni pod- oddzia³y rozpoczyna³y szkolenie praktyczne, ale byliœmy zainteresowani oce- n¹ prze³o¿onych z KBOT. Dowódca KBOT wysoko oceni³ nasz trud w przygo- towaniach batalionu do æwiczeñ na poligonie oraz wzorowe wype³nienie za- dañ w trakcie jego trwania. Posypa³y siê nagrody i wyró¿nienia.

Na wstêpie mojego artyku³u nadmieni³em, ¿e opis wydarzeñ i ¿ycia poli- gonowego pragnê zadedykowaæ tej grupie oficerów, którzy w³aœciwie kszta³- towali stosunku miêdzyludzkie i rozwa¿nie oceniali nastroje, do tego zespo-

³u nale¿y zaliczyæ oficerów:

P mjr PIWOWARSKI Józef – z-ca d/s politycznych P kpt. KOZA Stanis³aw – Kwatermistrz

P kpt. MALACA Zenon – z-ca kompanii rozpoznania ska¿eñ P kpt. NALEPA Jerzy – pom. szefa sztabu d/s szkolenia P por. ZIOBRO Stanis³aw – pom. szefa sztabu d/s szkolenia Nie znaczy to, ¿e pozosta³a kadra nie uczestniczy³a w przedsiêwziêciach batalionu, bra³a ona tak¿e czynny udzia³, ale nie tak aktywnie jak w/w ofice- rowie.

Z ca³ym szacunkiem dla pana p³k. Czes³awa JAWORA, pragnê jemu po- dziêkowaæ, ¿e pobudzi³ mnie do opisania ¿ycia i codziennych problemów ka- dry zawodowej, pe³ni¹cych s³u¿bê w jednostkach OT, nie tylko w 8. bopbmar, ale w ca³ym Wojsku Polskim. Pozostawili oni po sobie budowle we wszystkich dziedzinach gospodarki narodowej oraz wybudowane koszary. Dziœ nikt o nich nie wspomina, ile Jednostki OT dobrego wykona³y dla pañstwa i woj- ska. Obecnie niektóre koszary zosta³y zniszczone i rozgrabione, to samo do- tyczy sprzêtu wojskowego. Kadrê zwolniono do rezerwy, nie zabezpieczono pracy, a przecie¿ wielu by³o m³odych i mogli pracowaæ dalej. Trudno wspomi- naæ przesz³oœæ, ale jeszcze trudniej zapomnieæ. Chcia³em pokazaæ heroiczn¹ pracê kadry i ¿o³nierzy pe³ni¹cych s³u¿bê w OT, oraz ich olbrzymi wk³ad w rozbudowê Gospodarki Narodowej. Dziœ ich wysi³ek i obowi¹zki, które z tak wielkim pietyzmem wype³niali zosta³ pogrzebany. Moim zdaniem zas³u- guj¹ oni na miano Bohaterów Czasu Pokoju. Czêsto rozwa¿amy z kolegami, która kadra mia³a wiêksze zas³ugi dla kraju i Wojska Polskiego, Kadra OT czy kadra wojsk operacyjnych.

P.S – S³u¿bê wojskow¹ zakoñczy³em po 36 latach pe³nienia obowi¹zków w WP w stopniu podpu³kownika. W czasie s³u¿by zosta³em odznaczony KKOOP, Z³otym Krzy¿em Zas³ugi oraz licznymi odznakami Zas³u¿ony dla Województwa Katowickiego, Czêstochowskiego i Opolskiego. Posiadam Miano Racjonalizatora Wojskowego oraz posiadam Z³ot¹ Odznakê „Wzorowy Dowódca”.

Ponadto po rozwi¹zaniu Opolskiego Pu³ku OT odwioz³em sztandar do Mu- zeum WP w Warszawie, otrzyma³em propozycjê od gen. Petruka objêcia stanowi- ska Dowódcy Jednostki w KBOT. Za wyró¿nienie podziêkowa³em, obowi¹zków nie przyj¹³em.

Opole, dnia 24.06.2009 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zestawienie materia ów nie stanowi oferty han cywilnego i nie mo e stanowi podstaw do rosz ugo ci elementów drewnianych podano w wa belka drewniana 8x20 cm. belka drewniana

dotyczące definicji mikroprzedsiębiorstw oraz małych i średnich przedsiębiorstw (Dz.U. Te informacje są wymagane wyłącznie do celów statystycznych.

W artykule, na przyk³adzie drobnoziarnistych odpadów z p³ukania ¿wirów i piasków w ¿wirowni Rakowice ko³o Lwówka Œl¹skiego na Dolnym Œl¹sku, przedstawiono mo¿liwoœci

Materia y zawarte w zestawieniu nale y zawsze zweryfikowa z dokumentacj budowlan dlowej w rozumieniu art..66 ust.2 kodeksu cze w stosunku do firmy MG Projekt. rto

W ramach priorytetu XII Bez- pieczeństwo zdrowotne i poprawa efektywności systemu ochro- ny zdrowia (działanie 12.1. Rozwój systemu ratownictwa medycznego) przewidziano także

W wypadku internetowych stron szpitali sprawdza się także zasada trzech kliknięć (jeśli szybko nie udaje się znaleźć poszukiwanych informacji, internauta szuka innej strony)..

Kiedy i te zarzuty siê nie potwierdzi³y, a Soœnierz by³ prawie murowanym kandyda- tem na ministra zdrowia, opinia publiczna dowiedzia³a siê,.. ¿e prokuratura chce go posadziæ

Wyzwaniem pracy w software house’ach jest nie tylko samo zadanie do wy- konania (produkcja oprogramowania), ale też rosnąca dynamicznie struktura firmy (polskie software